iA2
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
OPINIE<br />
57<br />
Zza kółka<br />
widać lepiej<br />
Trwa gorączka wyborcza. Kandydatów do sprawowania władzy w samorządach<br />
jest wielu, znacznie ich więcej niż miejsc w fotelach prezydentów,<br />
wójtów, rajców i kogo tam jeszcze. Partie prężą muskuły, jedne się<br />
chwalą sukcesami, inne ogłaszają stan klęski narodowej, wszyscy obiecują<br />
świetlaną przyszłość pod warunkiem powierzenia władzy im właśnie. Najlepiej<br />
na wyłączność. Kończący kadencję z wielką, rzadziej mniejszą pompą otwierają<br />
fragmenty wybudowanych właśnie dróg. Ci, którzy kadencję chcieliby rozpocząć<br />
podkreślają, że owszem zrobiono, ale za drogo, za długo, za mało i dopiero<br />
jak oni rozpoczną, to będzie taniej, szybciej i więcej. Ot, takie tam, normalne<br />
gry o stanowiska, władzę i pieniądze. Dlaczego w magazynie o samochodach<br />
o tym piszę? Ano dlatego, że zza kierownicy widać więcej.<br />
Wieść gminna i inna (na przykład w social mediach, ale nie tylko) niesie, że<br />
na drogach gęsto od absurdów, błędnych oznaczeń i złej orgaznizacji. Koledzy<br />
z Auto Klubu Dziennikarzy z przedstawicielem Głównego Inspektoratu Transportu<br />
Drogowego wybrali się z Warszawy do Łodzi i z powrotem (róznymi trasami)<br />
aby takie absurdy znaleźć i z całą mocą napiętnować. Wyprawa skończyła<br />
się sukcesem, to znaczy całkowitą klęską. Drogi okazały się znacznie mniej<br />
wyboiste, wręcz gładkie, sprzecznych znaków drogowych nie było, ograniczenia<br />
prędkości wynikają z rzeczywistych lokalnych okoliczności. Nie jest fajnie<br />
kiedy jedzie się drogą odgrodzoną od krajobrazu wysokimi płotami, które<br />
nazywane są ekranami ochronnymi. Ale po zastanowieniu mają one głębszy<br />
sens; chronią bowiem mieszkańców okolicznych wsi i osad przed szkodliwymi<br />
emocjami, jakie muszą się rodzić gdy widzą pędzące w kierunku wakacji<br />
nowe i drogie samochody, podczas gdy sami zmagają się z dwudziestoletnimi<br />
Astrami. I odwrotnie, ekrany te chronią posiadaczy takich drogich i nowych<br />
samochodów przed stresem jaki mógłby spowodować widok matowego lakieru<br />
na pordzewiałych karoseriach. Nie można też uznać za absurd niejasnych tablic<br />
informacyjnych kiedy wracamy autostradą do Warszawy. Przecież każdy musi<br />
sam wybrać swoją drogę, bo nawet kiedy cel jest wiadomy, to przecież można<br />
go osiągnąć różnymi sposobami zależnie od doświadczenia, wiedzy i intuicji.<br />
I nie jest to żadne niedopatrzenie, lecz pozostawienie każdemu wolnego wyboru.<br />
Wyborczy serial rozpoczynają wyścigi samorządowe, niebawem zacznie się<br />
rywalizacja o prezydenturę kraju, potem wybory parlamentarne. I chociaż demokracja<br />
jest bardzo niedoskonałym systemem, to niczego lepszego nie mamy. Zza<br />
kierownicy widać jakie są drogi, jak zostały oznakowane, jak zorganizowano<br />
ruch. Jakim samochodami jeździmy i ile płacimy za paliwo, za autostrady, za<br />
serwisowanie czy wymianę samochodu na lepszy i czy nas na to stać. Dlatego<br />
nie trzeba kierować się tym, co nam obiecują jedni i drudzy, lecz własnym rozeznaniem<br />
i rozumem.