09.08.2015 Views

Nowiny Gniewskie październik 2012 - Miasto i Gmina Gniew

Nowiny Gniewskie październik 2012 - Miasto i Gmina Gniew

Nowiny Gniewskie październik 2012 - Miasto i Gmina Gniew

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

8 | <strong>Nowiny</strong> <strong><strong>Gniew</strong>skie</strong> z życia gminy<strong>Nowiny</strong> <strong><strong>Gniew</strong>skie</strong> | 9Fot. Redakcja<strong>Gniew</strong> o przystanekMieszkańcy mają już dość zamieszaniawokół gniewskiego dworca. Narzekająna brak przystanku z prawdziwegozdarzenia lub chociaż wiaty, którauchroniłaby ich przed deszczemi wiatrem. Przedłużający się brakkompromisu między zarządcą dworcaa Latochą odbija się przede wszystkimna pasażerach. Zakończyły się negocjacje.Czy zakończył się problem?Jest piątek, po 15-tej. Godzinaszczytu. Na „dworcu” tłoczno.Kilka dziesiąt oczekujących osób.Na ulicę Kopernika wjeżdża bus zabusem, za nimi trzy duże autokaryLatochy. Jeden po drugim. Klinująsię w wąskim gardle. Trąbią na siebie.Pomiędzy przeciska się kobieta z wózkiem.– To co tu się dzieje to skandal!– mówi jeden z podróżnych.Mija piąty rok zamieszania wokół przystanku.W 2008 roku Veolia sprzedaładworzec w prywatne ręce. <strong>Gmina</strong> niemiała pieniędzy i zrezygnowała z kupna.Dworzec kupili gniewscy przedsiębiorcy,by uchronić to miejsce przed inwazjądużej sieci handlowej. Uspokajali,że funkcja dworca zostanie zachowana.Pojawiły się nawet wizualizacje nowoczesnegoobiektu z wiatami i zajezdniami.Na dole miały być przystanki, u góryusługi i handel. Dzisiaj jest tu ogrodzonyMieszkańcy<strong>Gniew</strong>uchcieliby,aby konfliktjuż sięzakończył.Ciasno i tłoczno. Mieszkańcy chcą, aby przystanek wrócił na miejsce.Fot. Redakcjasiatką parking i samochodowa myjniaparowa. Od podróżnych „z potrzebą”odcięta została nawet toaleta.<strong>Gmina</strong> zgodnie z ustawą przeprowadziłanegocjacje z właścicielemdworca. Rozmowy trójstronnez panami Latochą i Megger trwałyponad rok. Ustalono stawki za wjazd.Przewoźnicy dalekobieżni płacą,bo mają ich kilka. Latocha ma ich126 dziennie i płacić jak na razie niechce. – Negocjujemy z właścicielemdworca i mam nadzieję, że dojdziemydo porozumienia, również dla dobrapasażerów – informuje w rozmowietelefonicznej Tomasz Latocha.– Nie może być tak, że są dwa podmiotyprawa handlowego, które niemogą się dogadać, a gmina ma do tegodopłacać. Nie ma podstaw prawnych,by gmina dopłacała do wjazdów busówLatochy. – wyjaśnia burmistrz MariaTaraszkiewicz-Gurzyńska.Teraz ruch po stronie przewoźnika.Czy ten zaakceptuje warunki właścicielaFot. Redakcjadworca? Jeśli tak, to czy odbije się to nacenach biletów? Jeśli nie, to czy pozostanienam korzystać z obecnego przystanku?Czy gmina ma pomysł awaryjny?– Miejsce obecnego zatrzymywaniajest legalnie zatwierdzone przezWydział Komunikacji w StarostwiePowiatowym w Tczewie. Problememjest brak wiaty i toalety, do którychdostęp został poważnie ograniczony.Jest koncepcja, by gmina zleciła właścicielowidworca prowadzenie toaleti udostępnienia ich podróżnym.To może rozwiązać problem przystanku.Ustabilizowała się sytuacjaz postojem taksówek. Loka lizacja naŚwińskim Rynku ma być docelowa.Taksówkarze nie narzekają – wyjaśniaburmistrz.O tym, czy dojdzie do porozumieniamiędzy gniewskim dworcema firmą Latocha informowaćbędziemy na stronie internetowejwww.gniew.pl i w kolejnych wydaniach„Nowin <strong>Gniew</strong>skich”. •Grzegorz WasielewskiAutobusy ledwo przeciskają się między sobą.Srogie kary za nie wywożenie szambaNieszczelnych szamb oraz procesu nielegalnego wylewania nieczystości nie da się tak łatwowykryć. Jak większość jednak niepoprawnych w świetle prawa rzeczy z biegiem czasuwychodzi na jaw, tak zalegające na polach i przydrożnych rowach fekalia też w końcu zostanązauważone. A za niedopełnienie tych obowiązków można niemało zapłacić, o czym przekonał sięniedawno na własnej skórze jeden z mieszkańców Rakowca.Mężczyźnie za nie wywożenieszamba przez okres 6 miesięcywymierzono karę grzywnyw wysokości 2000 zł. To i tak optymistycznawersja, bo ujawnienie takiegoprocederu może zakończyć się karąw wysokości nawet 5000 zł.W pierwszym kwartale tego roku StrażNiejednokrotnie usłyszeć możnabyło o przypadkach, kiedyz powodu nieuregulowanejnumeracji budynków i braku nazewnictwaulic zagrożone było ludzkieżycie. Oprócz tego, że jest to obowiązekwynikający z ustawy, braktakiego oznakowania może być przeszkodąw dotarciu na czas ratownikówmedycznych lub lekarzy pogotowia,wezwanych do nagłych przypadków.Brak oznakowania numerycznegodomu może opóźnić także jakąkolwiekinną pomoc służb, na przykład policji,straży pożarnej czy straży miejskiej.Oznaczanie nieruchomości numeramiporządkowymi, a także prowadzeniei aktualizowanie ewidencji numeracjiporządkowej nieruchomości tozadania własne gmin. Urząd, jakoorgan wykonawczy gminy na wniosekwłaściciela nieruchomości nadajeodpowiedni numer budynku, zgodnyz prowadzoną ewidencją. Po wyznaczeniunumeracji właściciel w ciągu 2tygodniu ma obowiązek umieszczeniaw widocznym miejscu tabliczkiMiejska w <strong>Gniew</strong>ie prowadziła kontroleporządkowe na terenie naszej gminy,z których wynikło, że ścieki trafiają doprzydrożnych rowów, na pola i łąki z aż99% skontrolowanych domostw. Tenzatrważający wynik i pouczenia StrażyMiejskiej miały być przykładem dlatych, którzy nie zważając na zagrożenieNumeracja nieruchomościa bezpieczeństwo publicznezdrowotne swoje i swoich sąsiadówwylewają fekalia gdzie popadnie, botak jest łatwiej i taniej. Jak widać problemtrwa nadal. Czy musi dojść dozagrożenia takiego jak zatrucia glebyczy wód gruntowych, aby ludzie zaczęlizwracać większą uwagę na kwestięwywozu nieczystości? •Paulina RaińskaKwestie numeracji nieruchomości regulowane są przepisami prawa. Stanowi o tym ustawa z dnia17 maja 1989 r. o prawie geodezyjnym i kartograficznym, wg zapisów której właściciele nieruchomościzobowiązani są do umieszczenia w widocznym miejscu tabliczek z numerami nieruchomości. To bardzoważne nie tyle ze względów prawidłowości komunikacyjnej, co bezpieczeństwa publicznego w gminie.z numerem nieruchomości. Do jegoobowiązków należy też utrzymanie jejw należytym stanie.Choć właściciele budynków zobowiązanisą do umieszczenia tabliczekz numerem, nie ma organu którymógłby zmusić ich do wystąpieniaz wnioskiem o jego nadanie. W gminie<strong>Gniew</strong> nikt nie prowadzi też żadnychkontroli, a sprawdzanie prawidłowościnumeracji nieruchomości odbywa sięprzy okazji ewentualnych aktualizacjiewidencji.Ważnym jest jednak, aby właścicielebudynków, bądź nawet działek jeszczeniezabudowanych pamiętali o nadaniuich numeru ku własnemu bezpieczeństwu.Warto niekiedy wybiec myślamiw przyszłość i wziąć pod uwagę ewentualnypożar, włamanie czy nawetciężki stan zdrowotny. Nagła pomocsłużb porządkowych może zostaćstanowczo opóźniona jeśli nie będzieodpowiedniego oznaczenia lokali.Z własnego doświadczenia nawetwiemy, że trudności ze znalezieniemszukanego adresu mogą całkowicieTabliczkaz numeremdomuumieszczonapowinna byćw widocznymmiejscu.pokrzyżować nam plany. Podkreślamyza służbami ratunkowymi, że problemnabiera szczególnego znaczeniaw nagłych przypadkach i towarzyszącejim do tego panice.– Mimo że w ostatnich latach sytuacjasię znacznie poprawiła, problem ten niezniknął całkowicie. Dotyczy on jeszczew szczególności domów znajdującychsię na poboczach miejscowości– mówił komendant Straży Miejskiejw <strong>Gniew</strong>ie Janusz Mateja. •Paulina Raińska

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!