Komentarz do artykułów 1-150
Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1 ... - C.H. Beck
Kodeks spółek handlowych. Komentarz do artykułów 1 ... - C.H. Beck
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Recenzja Nr 5/2006 47<br />
nanie analizowanych rozwiązań z odpowiednimi regulacjami<br />
właściwymi spółkom kapitałowym. I jakkolwiek<br />
powszechnie uznaje się autonomiczność rozwiązań<br />
<strong>do</strong>tyczących danego typu spółki handlowej,<br />
chyba że ma miejsce wyraźne odesłanie <strong>do</strong> regulacji<br />
innej spółki, to jednak nie można odmówić słuszności<br />
twierdzeniom zawartym w komentarzu, że np. zastosowanie<br />
w drodze ostrożnej analogii art. 244 k.s.h.<br />
nakazuje powstrzymanie się wspólnika spółki osobowej<br />
od głosu w sytuacjach konfliktu interesów spółki<br />
i tego wspólnika (s. 425).<br />
14. Istotną część uwag <strong>do</strong>tyczących spółek osobowych<br />
wypowiedziano na gruncie spółki jawnej, co spowo<strong>do</strong>wane<br />
jest przecież odpowiednim stosowaniem większości<br />
przepisów jej <strong>do</strong>tyczących <strong>do</strong> pozostałych<br />
spółek osobowych. Pośród rozważań odnoszących się<br />
wyłącznie <strong>do</strong> spółki jawnej, warto zwrócić uwagę na<br />
bardzo interesujący pogląd, wskazujący, iż w drodze<br />
analogii możliwe jest nie tylko stosowanie przepisów<br />
kodeksu cywilnego o spółce cywilnej <strong>do</strong> spółki jawnej<br />
(na podstawie art. 2 k.s.h., choć z uwagi na szczupłość<br />
regulacji spółki cywilnej zastosowanie to będzie miało<br />
znikomy zakres), lecz w uzasadnionych przypadkach<br />
możliwe będzie stosowanie przepisów o spółce jawnej<br />
<strong>do</strong> spółki cywilnej, gdyż regulacja spółki jawnej jest<br />
bardziej wyczerpująca (s. 328).<br />
15. Analiza przepisów o spółce partnerskiej, poza<br />
uwagami podstawowymi, koncentruje się w przeważającej<br />
mierze na specyfice unormowania tej spółki.;<br />
Istotne rozważania <strong>do</strong>tyczą sprawiającego problemy<br />
interpretacyjne i rozbieżności w <strong>do</strong>ktrynie art. 99<br />
k.s.h., formułującego zakres stosowania przepisów<br />
o spółce jawnej w razie śmierci partnera, ogłoszenia<br />
jego upadłości albo wypowiedzenia umowy spółki<br />
przez partnera lub wierzyciela partnera. Analiza tego<br />
przepisu oraz przepisów, <strong>do</strong> których nastąpiło odesłanie,<br />
wiedzie autora <strong>do</strong> trafnego stanowiska (odmiennego<br />
od prezentowanego przez większość literatury),<br />
iż wymienione zdarzenia nie stanowią przyczyny rozwiązania<br />
spółki, a pomimo ich wystąpienia spółka, co<br />
<strong>do</strong> zasady, może nadal istnieć (s. 655-656). Istotnie,<br />
żadne ze zdarzeń, o których mowa w art. 99 k.s.h.,<br />
nie zostało wskazane w art. 98 k.s.h. jako przyczyna<br />
rozwiązania spółki partnerskiej, a nie znajdzie tu zastosowania<br />
art. 58 k.s.h., którego ewidentnie nie stosuje<br />
się <strong>do</strong> spółki partnerskiej, skoro regulacja <strong>do</strong>tycząca<br />
tej spółki posiada autonomiczną regulację<br />
wskazującą przyczyny rozwiązania spółki, zawartą<br />
w art. 98 k.s.h.<br />
16. Również w przypadku spółki komandytowej, rozważania<br />
w znacznej mierze koncentrują się na specyfice<br />
tej spółki, polegającej na występowaniu przynajmniej<br />
jednego komplementariusza, odpowiadającego<br />
wobec wierzycieli spółki bez ograniczeń, oraz komandytariusza,<br />
którego odpowiedzialność jest ograniczona.<br />
Znaczną część analizy pochłania zatem problem<br />
wzajemnych relacji tych wspólników, zasad odpowiedzialności<br />
komandytariusza oraz jego pozycji prawnej<br />
w spółce i ochrony jego prawnych interesów. Na tle art.<br />
118 § l k.s.h., który pozwała na reprezentowanie spółki<br />
przez komandytariusza tylko w roli pełnomocnika,<br />
wypowiada się za możliwością udzielenia komandytariuszowi<br />
prokury (s. 772-773), co należy aprobować<br />
z tego względu, iż prokura jest rodzajem pełnomocnictwa.<br />
Słusznie podkreśla się „plastyczność" spółki komandytowej,<br />
która zależnie od określenia, w <strong>do</strong>zwolonych<br />
granicach prawem, statusu prawnego komandytariusza<br />
i jego uprawnień, pozwala na obranie <strong>do</strong>godnego<br />
dla stron modelu spółki; wskazuje się także cenny<br />
aspekt ograniczenia ryzyka funkcjonowania takiej<br />
spółki poprzez nadanie statusu komplementariusza<br />
spółce kapitałowej (s. 682-684).<br />
17. Spółka korńandytowo-akcyjna, po<strong>do</strong>bnie jak spółka<br />
partnerska, jest nową instytucją polskiego prawa spółek.<br />
Warto więc zwrócić uwagę na rozważania <strong>do</strong>tyczące<br />
natury gospodarczej tej spółki (s. 806), która może<br />
służyć powiązaniu inwestora aktywnego (komplementariusza)<br />
z inwestorem pasywnym (akcjonariuszem),<br />
a dzięki mocnej pozycji komplementariusza odpada ryzyko<br />
wrogiego przejęcia spółki, jak również problemy<br />
uprzywilejowania akcjonariusza w spółce akcyjnej<br />
w sposób określany mianem „złotej akcji" (s. 812-815).<br />
18. Recenzowany komentarz stanowi, bez cienia<br />
przesady, naczelną publikację z zakresu prawa<br />
spółek, a poziom wiedzy i <strong>do</strong>świadczenia praktycznego<br />
jego autorów sprawia, że publikacja stanowi<br />
punkt odniesienia innych wypowiedzi literatury<br />
i orzecznictwa. <strong>Komentarz</strong>, ze względu na swój rozmiar<br />
i poruszane wątki, stanowi istotny element zarówno<br />
teorii prawa handlowego, jak i praktycznego<br />
stosowania prawa. W pierwszym względzie może<br />
służyć jako źródło dalszych badań i prac naukowych,<br />
w drugim - stanowi instrument pomocy i informacji<br />
dla sędziów, adwokatów, radców prawnych, innych<br />
<strong>do</strong>radców prawnych, notariuszy, wspólników i członków<br />
organów spółek oraz wszelkich pozostałych<br />
osób stykających się z przedmiotową problematyką.<br />
Przemyślenia zawarte w komentarzu powinny także<br />
zostać wykorzystane przy okazji dalszych nowelizacji<br />
kodeksu spółek handlowych. Dla tych wszystkich<br />
osób wystarczająca jest jedna rada odnosząca się <strong>do</strong><br />
omówionej publikacji: przeczytać koniecznie!<br />
S. Sołtysiński, A. Szajkowski, A. Szumański<br />
i J. Szwaja, Kodeks spółek handlowych, tom l, <strong>Komentarz</strong><br />
<strong>do</strong> <strong>artykułów</strong> 1-50, wyd. 2, Warszawa<br />
2006, Wydawnictwo C.H. BECK, s. 1010.