Panaceum nr 10/2010

PANACEUM 

nr 10 (157) – październik 2010 

Pismo Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi 

93-005 Łódź, ul. Czerwona 3, 

www.oil.lodz.pl • biuro@oil.lodz.pl 

Wydawca 

Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi 

Komisja Informacyjno-Wydawnicza 

Grzegorz Krzyżanowski (przewodniczący), 

Józef Kobos (wiceprzewodniczący ds. pisma OIL „Panaceum”), 

Paweł Czekalski (wiceprzewodniczący ds. strony internetowej OIL). 

Kolegium redakcyjne „Panaceum” 

Józef Kobos (przewodniczący), 

Patrycja Proc (wiceprzewodnicząca), 

Krzysztof Chmielak, Stanisław Ciechowicz, Elżbieta Falkowska-Bednarek, 

Arkadiusz Jasek, Fabian Obzejta, Barbara Szeffer-Marcinkowska, 

Zbigniew Zając oraz Halina Kotus (dyrektor Biura OIL) 

i Adriana Sikora (rzecznik prasowy OIL). 

Pismo redaguje zespół 

Nina Smoleń (redaktor naczelna), 

Alina Paradowska (sekretarz redakcji), 

Ewa Juszyńska-Poradecka (współpraca). 

Sekretariat redakcji i biuro reklamy 

tel. 42 683 17 93 wew. 122, faks 42 683 13 78 

panaceum@oil.lodz.pl 

Skład komputerowy 

IMAGINARIUM Jakub Kierc 

Druk 

SPRINT STUDIO Jarosław Szejner 

Numer zamknięto 27 września 2010 r. 

Nakład 12 000 egz. 

Copyright © OIL Łódź 

Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę reklam 

ani ogłoszeń przedstawionych w piśmie. Redakcja zastrzega sobie prawo 

do skracania i redagowania nadesłanych tekstów. 

Dane o piśmie 

• Okładki i środek w pełnym kolorze. 

• Liczba edycji – 10 w roku. 

• Nakład: 12 000 egzemplarzy. 

• Format: 208 x 288 mm. 

• Parametry techniczne ogłoszeń ramkowych (wymiar netto): 

– cała strona – 183 x 264 mm, 

– 1/2 strony w poziomie – 183 x 130,5 mm, 

– 1/2 strony w pionie – 89 x 264 mm, 

– 1/4 strony – 89 x 130,5 mm, 

– 1/8 strony – 89 x 63,5 mm, 

– 1/16 strony – 89 x 30 mm, 

– 1/32 strony – 42 x 30 mm. 

Uwaga autorzy zdjęć! 

Fotografie przesyłane do Redakcji w postaci cyfrowej, aby nadawały się do druku, 

muszą w formacie JPG zajmować co najmniej 1 MB. Prosimy zwrócić uwagę, 

aby wysyłając zdjęcia mailem, program pocztowy nie zmniejszał ich rozmiaru. 


Nasza okładka 

Zabiegi kardiologii inwazyjnej, ratujące 

życie zawałowcom, stają się coraz bardziej 

dostępne. W województwie łódzkim 

działa dziesięć pracowni hemodynamiki, 

pięć poza Łodzią – w Sieradzu, 

Bełchatowie, Tomaszowie Mazowieckim, 

Kutnie i Łęczycy. 

Od redakcji 

Grzybobranie w... kardiologii 

Zrobiło się całkiem jesiennie. Jest deszczowo, ale ciepło, więc 

grzybobranie przynosi niezłe „plony”. Jak grzyby po deszczu powstają 

w Polsce, także w Łódzkiem, oddziały kardiologii inwazyjnej. 

Część (bo pięć z dziesięciu), to niepubliczne ZOZ-y, dzierżawiące 

powierzchnię od publicznych szpitali lub świeżo przekształconych 

w spółki prawa handlowego. Pomieszczenia te zostały wyremontowane 

i wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt medyczny na koszt 

prywatnych firm, zatrudniają i dobrze wynagradzają pracujących 

tu znakomitych fachowców. 

W prywatne pracownie hemodynamiczne, w ciągu ostatnich 

niespełna dwóch lat, jako pierwszy wzbogacił się Sieradz, potem Bełchatów 

i Tomaszów Mazowiecki, a ostatnio także Kutno i Łęczyca. 

Wszystkie jednak – mimo że prywatne – przyjmują pacjentów tzw. 

ostrych „na NFZ”, bo ten uznał kardiologię inwazyjną za priorytetową 

i podpisał z nimi umowy kontraktowe, m.in. na zabiegi koronarografii 

i angioplastyki. Dzięki powstaniu tych placówek na obrzeżach województwa 

„złota godzina”, w której pacjent z zawałem serca trafia pod 

opiekę kardiologów, zostaje zachowana. Udrożnienie naczyń pozwala 

uniknąć najgroźniejszego powikłania tej choroby – martwicy mięśnia 

sercowego, spowodowanej niedotlenieniem. Oprócz zabiegów ratujących 

życie, zatrudnieni tam kardiolodzy przyjmują pacjentów chorych 

na serce, lecząc ich i diagnozując odpłatnie. 

Dlaczego tak chętnie prywatne firmy inwestują w kardiologię 

inwazyjną? Wielu specjalistów z tej dziedziny to nie dziwi, skoro 

NFZ-et bardzo dobrze płaci za zabiegi wykonywane na naczyniach 

wieńcowych. Niektórzy nawet twierdzą, że… taki wysyp pracowni 

hemodynamiki zagraża publicznym ośrodkom kadriologicznym, 

w tym uniwersyteckim, bo te tracą pacjentów i dochody. Czy istotnie? 

Konsultant ds. kardiologii dla województwa łódzkiego – prof. Zenon 

Gawor uważa, że jest to twierdzenie nieuprawnione, kliniki bowiem 

– zwolnione z wykonywania niektórych zabiegów – będą się mogły 

w większym stopniu skoncentrować na bardziej wyrafinowanych procedurach. 

Wywiad z Profesorem zamieszczamy na s. 4 „Panaceum”. 

Również w tym numerze naszego pisma inicjujemy dyskusję 

na temat proponowanych przez resort zdrowia „rewolucyjnych” 

zmian w systemie kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów. Projekt 

ustawy, regulującej te kwestie, został właśnie przekazany do konsultacji 

społecznych. Na temat zawartych w niej zapisów wypowiadają 

się na łamach „Panaceum” przedstawiciele dwóch pokoleń: profesury 

akademickiej oraz młodych lekarzy (s. 8). 

Nina Smoleń 

e-mail: ninasm@poczta.fm 

Kabaret OIL poszukuje pianisty 

Pragnę serdecznie zaprosić wszystkich lekarzy i studentów 

medycyny, grających na instrumentach muzycznych, do współpracy 

w ramach zespołu muzycznego, wchodzącego w skład 

wykonawców Kabaretu łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej. 

Tworząc nowy program kabaretowy (już drugi), będziemy 

szczególnie potrzebowali pianisty (lub pianistki). Śpiewamy 

piosenki autorskie z gatunku bardziej poezji śpiewanej niż 

piosenki kabaretowej, komponowane na gitarę i fortepian. Poszukujmy 

pianisty, który zechce nam akompaniować opierając 

się na funkcjach, ale także tworzyć i przede wszystkim bawić 

się muzyką. Poszukujemy również muzyków, którzy mogliby 

uświetnić nasze występy grą na innych instrumentach. 

Adam Madej – gitarzysta, autor tekstów 

e-mail: adam_madej@yahoo.com, tel. 501 021 897

Spis treści 

Spisane na gorąco 

3 Nigdy więcej protestów!? 

Słowo Prezesa 

3 Z notatnika rzecznika 

Publicystyka, reportaż 

4 Sieć ratująca życie 

Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Zenonem 

Gaworem, konsultantem w dziedzinie kardiologii 

dla województwa łódzkiego 

6 Dziennikarska nierzetelność… 

6 W hołdzie pomordowanym 

Odsłonięcie Tablicy Katyńskiej 

w Szpitalu im. WAM w Łodzi 

7 Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na list otwarty 

8 Prawie rewolucja… 

Ocenianie książki po okładce… 

Projekt zmian w systemie kształcenia lekarzy 

10 Kontynuacja tradycji 

Międzynarodowe Targi Stomatologiczne 

DENTEXPO 2010 w Łodzi 

12 Coraz dalej do pacjenta 

Czy „czucie i wiara” nadal więcej znaczy w praktyce 

współczesnego lekarza? 

Z życia środowiska 

13 Przemocy – stop! 

Spotkanie Komisji Rzecznika Praw Lekarzy 

14 Nowoczesna rehabilitacja medyczna 

VII Międzynarodowy Kongres PTReh i XVIII Targi 

Sprzętu Rehabilitacyjnego w Łodzi 

14 „Recepty” na… realizację recept 

Pierwszy Polski Dzień Edukacyjny Przestrzegania 

Zaleceń Terapeutycznych 

15 Prześwity… wśród deszczowej aury 

Z życia lekarzy seniorów 

W październikowe niedziele, w Klubie Lekarza w Łodzi, 

odbędą się dwie imprezy z cyklu 

„Nasi przyjaciele i ich twórczość”. 

10 października o godz. 17 

zapraszamy na koncert zatytułowany 

Romanse i pieśni rosyjskie 

które z towarzyszeniem gitary śpiewać będzie 

Zofia Walczak 

17 października o godz. 17 rozpocznie się z kolei 

wystawa twórczości Jolanty Kalinowskiej 

Malowane na jedwabiu 

Wystawie towarzyszyć będzie prezentacja rysunków 

architektonicznych jej syna – Martina Roszyka oraz 

występ trio w składzie: Jan Przepałkowski – fortepian, 

Marcin Orłowski – skrzypce i Agnieszka Sobolska – wiolonczela. 

Bliżej prawa 

16 Gdy konia kują... 

Z lekarskiej wokandy 

17 Lekarz z kasą… fiskalną 

Prawo w indywidualnym gabinecie 

Z historii medycyny 

19 Jan Półrola 

Portrety niepospolitych medyków 

Nasze sprawy 

20 O złych emocjach i wszechobecnej agresji 

21 Podziękowania 

Klub Lekarza 

22 Podróż sentymentalna 

Portret Polaków na przestrzeni wieków 

23 Zapowiedzi imprez 

Sport 

23 Pod patronatem A. Jasińskiego 

XII Mistrzostwa Łodzi w Tenisie Ziemnym 

24 Łódzcy lekarze „na szczytach” Tatr 

VIII Ogólnopolskie Igrzyska Lekarskie 

25 Lekarze w siodle i… na koźle 

II Ogólnopolskie Zawody w Powożeniu Zaprzęgami 

Konnymi 

26 Kolejny rekord pobity 

VI Ogólnopolski Zlot Motocyklowy Lekarzy 

„DoctoRRiders” 

27 Rowerem na… grzybobranie 

Szlakiem Puszczy Bolimowskiej 

Nowości wydawnicze 

29 Propozycje dla lekarzy 

Wydawnictwa: PZWL, Termedia, IMP 

W niedzielę, 24 października o godz. 17, prosimy 

zarezerwować sobie czas na wernisaż dorocznej 

Ogólnopolskiej Wystawy Fotografii Lekarzy, 

tym razem pod hasłem 

Piękna nasza Polska cała 

Wystawie towarzyszyć będzie występ 

Bogdana Tomczaka (skrzypce) 

z akompaniamentem Elżbiety Tyszeckiej (pianino). 

Artyści wykonają kilka tańców polskich znanych 

kompozytorów. 

Wystawa odbędzie się w Klubie Lekarza. Wstęp wolny.


Słowo Prezesa 

Jesień przywitała nas w jasnych promieniach 

słońca, które ozdabiają parkowe korony 

złotem, a odcieniami brązu ścielą dywany 

przechodniom. Tylko czasem pojawia się samotny 

liść dryfujący na wietrze, co kruchością 

wezbrany, mimowolnie ugina powieki 

pod kroplami wspomnień. Przejdźmy jednak 

do konkretów… 

W ostatnich miesiącach nastąpiło wyraźne 

przyspieszenie działań legislacyjnych rządu 

w zakresie pakietu ustaw zdrowotnych. Kiedy 

czytam uzasadnienia do projektów ustawowych, 

odnoszę wrażenie, że większość zmian 

– w założeniu autorów tych aktów prawnych – 

wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społeczności 

lekarskiej. Czy tak jest rzeczywiście? Mam 

wątpliwości. 

Istotą zmian w ustawie o zawodach lekarzy 

i lekarzy dentystów ma być skrócenie okresu 

kształcenia specjalistycznego, co zdaniem 

ministerstwa spowoduje wzrost liczby wysoko 

wykwalifikowanej kadry w systemie opieki 

zdrowotnej. Witając z zadowoleniem działania 

zmierzające do likwidacji luki pokoleniowej 

w wielu specjalizacjach, obawiam się jednak, 

czy przeznaczone środki finansowe i przedsięwzięcia 

organizacyjne zapewnią wspomnianą 

wysoką jakość kwalifikacji lekarskich. 

Zgodnie z oceną skutków regulacji, likwidacja 

stażu podyplomowego ma przynieść 

oszczędności w budżecie przekraczające 162 

mln zł rocznie, a zwiększenie dotacji dla uczelni 

medycznych, związane z poszerzeniem programu 

studiów o elementy stażu, ma wynieść zaledwie 

5,2 mln zł. Chciałbym wierzyć, że różnica 

przytoczonych liczb nie przełoży się na różnicę 

przygotowania do zawodu między lekarzem kończącym 

staż aktualnie, a przyszłym absolwentem 

medycyny. Obecność praktyk zawodowych 

na ostatnich latach studiów jest na pewno dobrym 

rozwiązaniem, ale jej wprowadzenie musi 

spowodować reorganizację całego programu 

studiów, tak aby ilość nie przysłoniła jakości. 

Kolejnym projektem, który budzi wiele 

kontrowersji, jest ustawa o prawach pacjenta 

i Rzeczniku Praw Pacjenta. Choć idea tej 

ustawy jest realizacją postulatów środowiska 

lekarzy i pacjentów o skróconej, pozasądowej 

drodze dochodzenia roszczeń za szkody związane 

z procesem leczenia, to sposób opracowania 

rozwiązań prawnych wymaga istotnych 

zmian. Według zapisów tej ustawy wojewódzkie 

komisje będą orzekać o wystąpieniu błędu 

medycznego w szpitalu, co po przyjęciu przez 

Nigdy więcej protestów!? 

pacjenta propozycji finansowej, oferowanej 

przez zakład ubezpieczeń, uniemożliwi zgłaszanie 

dalszych roszczeń na drodze sądowej 

z powództwa cywilnego. 

Problem w tym, że komisja złożona z lekarzy, 

prawników i przedstawicieli organizacji 

pacjentów będzie oceniać postępowanie osoby 

wykonującej zawód medyczny bez analizy 

związku przyczynowego i będzie posługiwać się 

pojęciem „błędu medycznego”. O ile ten „błąd” 

dotyczyłby działań organizacyjnych szpitala, 

to znaczenie orzeczenia nie musi pociągnąć dalszych 

konsekwencji dla lekarza, ale jeśli za tym 

pojęciem kryje się postępowanie diagnostyczno-terapeutyczne 

określonej osoby, to ustalenia 

komisji mogą otwierać drogę do dalszej 

odpowiedzialności. Lekarz bowiem nie jest 

anonimowym trybem w szpitalnej maszynie 

i orzeczenie komisji o „błędzie medycznym” 

będzie dla pacjenta czy dyrektora równoznaczne 

z błędem konkretnego lekarza. Otworzy 

to drogę do dalszego postępowania na drodze 

odpowiedzialności zawodowej, pracowniczej, 

a także może stanowić kuszący temat dla medialnej 

sensacji. Z tych zatem względów pojęcie 

„błąd” powinno zostać zastąpione terminem, za 

którym nie kryje się wina lekarza, jak np. szkoda 

medyczna, niepożądane zdarzenie medyczne 

czy niekorzystny wynik leczenia. 

Z projektu ustawy o działalności leczniczej 

wyłania się z kolei wizja szerokiej fali 

przekształceń szpitali w spółki prawa handlowego, 

pociągając za tym zniesienie obowiązku 

wyłaniania ordynatorów w drodze konkursu, 

wbrew stanowisku samorządu lekarskiego. Jednocześnie 

ustawa ma wprowadzić dodatkowe 

obciążenia, zobowiązując do rejestracji praktyk 

lekarskich w Urzędzie Wojewódzkim. Nie ulega 

wątpliwości, że zmiany prawa w wielu obszarach, 

dotyczących zdrowia są potrzebne, ale też 

nie można nawet dla najlepszego celu wprowadzać 

„dróg na skróty”, których efekty odczujemy 

my wszyscy – jako lekarze i jako pacjenci. 

Odnoszę także wrażenie, że propozycje 

reform idą w kierunku ograniczenia roli organizacji 

konsolidujących środowisko lekarskie. 

Brak integracji to brak możliwości skutecznego 

działania w obronie zbiorowych interesów, 

to wreszcie realizacja wymarzonego dla niektórych 

hasła: „Nigdy więcej protestów!” 

& Z notatnika rzecznika 

R Gdy pacjent zaatakuje 

Naczelna Izba Lekarska uruchomi 

od 1 października br. system rejestracji 

przypadków agresji w ochronie zdrowia. 

Samorząd zamierza również stworzyć 

– we współpracy z policją – poradnik, 

który pomoże lekarzowi zachować się 

w sytuacjach, kiedy pacjenci lub ich bliscy 

zachowują się agresywnie. W naszym 

kraju, według badania z 2007 r., ponad 

połowa lekarzy zetknęła się z przemocą, 

w tym w 10 proc. była to przemoc fizyczna. 

Jak tłumaczył na konferencji „Problematyka 

przemocy w praktyce lekarza” 

doc. Romuald Krajewski, wiceprezes 

NIL, w innych krajach pod tym względem 

jest równie źle jak w Polsce (więcej 

na ten temat – w kolejnym numerze „P”). 

(źródło: inf. wł.) 

R Jesienna ofensywa 

W ramach jesiennej ofensywy legislacyjnej 

Platforma Obywatelska chce uchwalić 

ponad 40 ustaw zebranych w pięć pakietów. 

Najwięcej, bo kilkanaście ustaw, 

ma zawierać pakiet zdrowotny. PO chce 

m.in. wrócić do reformy ochrony zdrowia, 

którą zawetował prezydent Lech 

Kaczyński, zakładającą m.in. procedurę 

fakultatywnego przekształcenia SP ZOZ 

w spółkę kapitałową. W kolejnych ustawach 

proponuje rewolucję w kształceniu 

lekarzy i lekarzy dentystów (więcej 

– s. 8), zmiany w zakresie dochodzenia 

odszkodowań z tytułu błędów medycznych 

bez konieczności występowania 

na drogę sądową, a także wprowadzenie 

sztywnych marż i cen zbytu w obrocie 

farmaceutycznym. 

(źródło: PAP, dziennikpolski24.pl) 

R Ulgi podatkowe dla ZOZ 

Sejm znowelizował 24 września br. ustawę 

o podatkach i opłatach lokalnych, 

która przewiduje preferencje podatkowe 

dla budynków przeznaczonych do świadczenia 

usług zdrowotnych. Stawka podatku 

od ZOZ-ów ma wynieść nie więcej 

niż 4,27 zł od jednego m. kw. powierzchni 

użytkowej. Nowela ma wejść w życie 

1 stycznia 2011 r. 

(źródło: PAP) 

R Bezpieczny poród w domu 

W Ministerstwie Zdrowia trwają końcowe 

prace nad kartą programu zdrowotnego 

dotyczącego fizjologicznego 

porodu, połogu i opieki nad noworodkiem 

w warunkach pozaszpitalnych, 

który pozwoli kobietom rodzić nie tylko 

w szpitalu, ale także w warunkach dociąg 

dalszy na s. 15 a 

PANACEUM 3 

Spisane na gorąco


Sieć ratująca życie 

„Panaceum” rozmawia z prof. dr. hab. n. med. Zenonem 

Gaworem, konsultantem w dziedzinie kardiologii 

dla województwa łódzkiego, ordynatorem Oddziału 

Kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego 

im. M. Kopernika w Łodzi 

„Panaceum”: – Kiedy rozmawialiśmy 

z Panem Profesorem na początku 2009 r., 

dla potrzeb cyklu na temat znaczenia profilaktyki 

zdrowotnej, w tym również chorób 

naczyniowo-sercowych, narzekał Pan, 

że nasze województwo w rankingach krajowych, 

dotyczących wykonywania zabiegów 

z zakresu wieńcowej kardiologii inwazyjnej, 

zajmuje ostatnie miejsca. Czy coś się 

od tego czasu zmieniło w tej dziedzinie? 

Zenon Gawor: – Z punktu widzenia 

możliwości organizacyjnych jest zdecydowanie 

lepiej, można rzec bardzo dobrze. 

Zabiegi z zakresu wieńcowej kardiologii 

inwazyjnej wykonuje w tej chwili w województwie 

łódzkim dziesięć ośrodków, 

a to oznacza, że po 2008 r. przybyło sześć. 

Dla przypomnienia, do tego czasu funkcjonowały 

pracownie hemodynamiczne zlokalizowane 

jedynie w stolicy województwa: 

trzy kliniczne, w szpitalach uniwersyteckich 

im. Sterlinga i im. WAM oraz w szpitalu 

marszałkowskim im. Biegańskiego, ponadto 

czwarta – w szpitalu resortowym MSWiA. 

Możliwości zwiększania w nich liczby wykonywanych 

procedur inwazyjnych były 

jednak ograniczone, gdyż już wówczas 

maksymalnie wykorzystywały istniejący 

potencjał łóżkowo-sprzętowo-kadrowy. 

Od stycznia 2009 r. ruszyła kolejna pracownia 

w łódzkim szpitalu wojewódzkim 

im. Kopernika, w ciągu ubiegłego roku trzy 

dalsze w Sieradzu, Bełchatowie i Tomaszowie 

Mazowieckim, ponadto już w bieżącym 

jeszcze dwie – w Kutnie i Łęczycy. 

„P”: – Pięć ostatnio wymienionych 

oddziałów zlokalizowanych zostało zatem 

w dużych, pozałódzkich ośrodkach miejskich… 

Z.G.: – Z czego jestem bardzo zadowolony, 

zabezpieczyły one bowiem potrzeby 

z zakresu wykonywania procedur wieńcowej 

kardiologii inwazyjnej na prawie całym 

obszarze województwa łódzkiego. 

„P”: – Na prawie całym, to znaczy, 

że gdzieś są jeszcze tzw. białe plamy. 

Z.G.: – W zasadzie jedna, a są to obrzeża 

północno-wschodnie województwa. Istnieje 

potrzeba zorganizowania dodatkowej 

pracowni hemodynamicznej, a konkretnie 

w Skierniewicach. Dopiero wówczas będzie 

można powiedzieć, że opieka kardiologiczna 

w tym zakresie jest w Łódzkiem zabezpieczona. 

„P”: – Co ciekawe, wszystkie te nowo 

powstałe ośrodki pozałódzkie, to placówki 

niepubliczne… 

Z.G.: – Tak, ale działają przy szpitalach 

publicznych albo – jak w przypadku Tomaszowa 

– przy szpitalu przekształconym 

z SP ZOZ w spółkę, w pomieszczeniach 

od nich dzierżawionych, niekiedy wcześniej 

niewykorzystywanych. Wszystkie zostały 

wyremontowane i wyposażone na własny 

koszt nowo powołanych NZOZ-ów, wszystkie 

też posiadają umowy z Narodowym 

Funduszem Zdrowia, czyli wykonują zakontraktowane 

z NFZ procedury, a to oznacza, 

że pacjenci objęci powszechnym ubezpieczeniem 

mogą z nich korzystać nieodpłatnie. 

„P”: – Czy wszystkie te niepubliczne 

placówki są prowadzone przez tę samą 

firmę? 

Z.G.: – W tej dziedzinie nie ma monopolu, 

są to zatem NZOZ-y założone przez 

różne firmy: w Bełchatowie funkcjonuje 

filia spółki ProCardia, w Sieradzu i Łęczycy 

działają Centra Kardiologii Interwencyjnej 

i Angiologii należące do spółki Nafis, 

a w Tomaszowie Mazowieckim i Kutnie pracują 

Centra Kardiologii spółki Allenord. 

„P”: – Czy dorównują one placówkom 

klinicznym? 

Z.G.: – Można tak to ocenić, a sami pacjenci 

nawet twierdzą, że… pachnie w nich 

Zachodem. Po przeprowadzonych remontach, 

a częściowo przebudowie szpitalnych 

pomieszczeń, prezentują się lepiej niż placówki 

publiczne i są wyposażone w doskonały, 

bardzo nowoczesny sprzęt. 

„P”: – A kadra, która tam pracuje? 

Z.G.: – Częściowo rekrutuje się spośród 

kardiologów pracujących wcześniej w miejscowych 

szpitalach kardiologicznych, ale 

w większości to wysoko wykwalifikowani 

fachowcy ściągnięci na stałe lub dojeżdżający 

z Łodzi, Warszawy, Zabrza czy Poznania. 

„P”: – Można powiedzieć, że w tej dziedzinie 

stworzyła się taka publiczno-niepubliczna 

mieszanka świadczeniodawców. 

Jak Pan Profesor ocenia to zjawisko? 

Z.G.: – Moja ocena jest bardzo pozytywna, 

zresztą – co warto zauważyć – jest 

to trend nie tylko obserwowany w naszym 

regionie, ale w całej Polsce. Co więcej, gdyby 

nie udział sektora niepublicznego w tworzeniu 

sieci placówek specjalizujących się 

w zabiegach na tętnicach wieńcowych, wo- 

jewództwo łódzkie nie miałoby nigdy szans, 

żeby dogonić czołówkę krajową w rankingach 

prowadzonych na szczeblu kraju, a dotyczących 

wykonywania np. angioplastyk 

czy koronarografii. 

„P”: – A dogoniło? 

Z.G.: – Jeszcze nie, to czas zbyt krótki, 

ale należy zauważyć, że jako województwo 

opuściliśmy ostatnie miejsce, zajmowane 

w tych rankingach jeszcze w 2008 r., kiedy 

na milion mieszkańców przypadało 1567 

angioplastyk, przy średniej krajowej 2477 

oraz 2830 koronarografii, przy średniej 

– 4200. W 2009 r. wykonaliśmy już 2147 

angioplastyk (średnia – 2636) i pod tym 

względem zajmowaliśmy czwarte miejsce 

od końca, a jeśli chodzi o koronarografię 

3601 (średnia – 4714) i uplasowaliśmy się 

na trzeciej pozycji od końca. 

„P”: – Jest zatem lepiej, ale nadal 

kiepsko… 

Z.G.: – W żadnym przypadku nie można 

tak powiedzieć. Biorąc bowiem pod uwagę 

ogólną liczbę mieszkańców województwa 

łódzkiego (populacja nieco ponad 2,5 mln 

mieszkańców), na każdą z dziesięciu wymienionych 

pracowni, wykonujących aktualnie 

zabiegi na tętnicach wieńcowych, przypada 

250 tys. osób, a taki właśnie wskaźnik jest 

przez Europejskie Towarzystwo Kardiologiczne 

uważany za optymalny. Poza tym, co warto 

zauważyć, prezentowane tu dane dotyczą 

2009 r., w którym część z wymienionych 

ośrodków zaczęło przyjmować pacjentów 

dopiero pod koniec tegoż roku, w październiku 

– jak w przypadku Bełchatowa, a nawet 

w grudniu – Tomaszowa Mazowieckiego. Jeśli 

dodamy do tego uruchomione właśnie pracownie 

hemodynamiczne w Łęczycy i Kutnie, 

to w rankingach za 2010 r. nasze województwo 

powinno wypaść daleko lepiej. 

„P”: – Jak ta statystyka przekłada się 

na korzyści dla samych pacjentów? 

Z.G.: – Nasi pacjenci powinni czuć 

się coraz bardziej bezpieczni, w stosunku 

do lat poprzednich. Przy funkcjonowaniu 

4 PANACEUM nr 10 (157) – październik 2010

tylko czterech ośrodków kardiologii inwazyjnej, 

zlokalizowanych jedynie w mieście 

wojewódzkim, istniały poważne trudności 

z ulokowaniem pacjentów na zabiegi koronarografii 

czy koronoplastyki nawet w przypadkach 

ostrych, teraz to się diametralnie zmieniło. 

W ubiegłym roku odsetek pacjentów 

z ostrym zawałem serca typu STEMI (z uniesieniem 

odcinka ST), leczonych inwazyjnie, 

wzrósł u nas do 82% przypadków, co jest 

bardzo dobrym wskaźnikiem. Gorzej natomiast 

jest z leczeniem inwazyjnym innych 

ostrych zespołów wieńcowych bez uniesienia 

odcinka ST, chociaż i pod tym względem jest 

zdecydowanie lepiej. W 2008 r. wykonano 

w naszym województwie zaledwie 664 koronoplastyk 

na 7165 zarejestrowanych przypadków, 

czyli poniżej 10 proc., a to oznacza, 

że zaledwie mniej niż co dziesiąty pacjent 

z objawami zawału serca typu NSTEMI lub 

dławicy piersiowej miał wykonany zabieg. 

Natomiast w 2009 r., przy dodatkowo funkcjonujących 

czterech pracowniach, wykonano 

już 1772 takie zabiegi na 6231 zarejestrowanych 

przypadków, co daje wskaźnik 

sięgający prawie 30 proc. Oczywiście, należy 

dążyć do uzyskania wyższych wskaźników… 

„P”: – Dostęp do procedur kardiologii 

inwazyjnej jest dużo lepszy, ale i daleko 

szybszy, a wiadomo, że w przypadku wystąpienia 

ostrych objawów choroby wieńcowej 

czas, w jakim choremu udzielana 

jest pomoc, odgrywa ogromną rolę. 

Z.G.: – Jakie to ważne, nie trzeba chyba 

nikogo przekonywać, dlatego powstanie 

ośrodków kardiologii inwazyjnej na obrzeżach 

województwa uważam za sprawę 

wielkiej wagi. Kiedyś pacjentów z ostrym 

zawałem mięśnia sercowego, np. z powiatów 

1. Oddział Kardiologii Inwazyjnej NZOZ „ProCardia” 

w Bełchatowie, dr Dariusz Bielecki, tel. 44 633 16 60; 

2. NZOZ Centrum Kardiologii – „Allenord” w Kutnie, 

dr n. med. Andrzej Słysz, tel. 24 357 53 00; 

3. NZOZ Łęczyckie Centrum Kardiologii Inwazyjnej 

i Angiologii – „Nafis” SA w Łęczycy, 

dr Dorota Kołodziejska, tel. 24 721 59 00; 

4. Klinika Kardiologii I Katedry Kardiologii i Kardiochirurgii 

USK im. S. Sterlinga w Łodzi, prof. dr hab. n. med. Jarosław 

Drożdż, tel. 42 636 44 71; 

5. II Katedra i Klinika Kardiologii UM Wojewódzkiego Szpitala 

Specjalistycznego im. Wł. Biegańskiego w Łodzi, 

prof. dr hab. n. med. Jarosław Kasprzak, tel. 42 653 99 09; 

6. Klinika Kardiologii Interwencyjnej i Kardiodiabetologii 

USK im. WAM w Łodzi, prof. dr hab. n. med. Andrzej 

Lubiński, tel. 42 639 35 63; 

7. Oddział Kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego 

im. M. Kopernika w Łodzi, prof. dr hab. n. med. 

Zenon Gawor, tel. 42 689 54 91; 

8. Oddział Kardiologii Interwencyjnej ZOZ MSWiA w Łodzi, 

dr n. med. Wojciech Religa, tel. 42 634 13 87; 

9. NZOZ Centrum Kariologii Inwazyjnej i Angiologii 

– „Nafis” SA w Sieradzu, dr n. med. Andrzej Wnęk, 

tel. 43 820 45 80; 

10. NZOZ Centrum Kardiologii – „Allenord” w Tomaszowie 

Mazowieckim, dr n. med. Krzysztof Cedro, tel. 44 618 10 10. 


sieradzkiego, zduńskowolskiego, wieruszowskiego, 

czy wieluńskiego, którzy wymagali 

np. tzw. balonikowania, trzeba było 

wieźć aż do Łodzi, teraz natomiast bez przeszkód 

trafiają na stół operacyjny w ośrodku 

kardiologii inwazyjnej w Sieradzu w ciągu 

tzw. złotej godziny od wystąpienia objawów. 

Częstość przeżycia chorego po zawale, 

u którego w tym czasie przeprowadzony 

będzie zabieg przywracający przepływ krwi 

w tętnicy wieńcowej, sięga obecnie nawet 

powyżej 95 proc. Tak więc dobrze funkcjonująca, 

regionalna sieć takich ośrodków ratujących 

życie i szybki transport do szpitala 

są kluczowe dla powodzenia terapii. 

„P”: – A terapia ta może być jeszcze 

bardziej skuteczna, jeśli karetki pogotowia 

wyposażone zostaną w aparaturę EKG z teletransmisją 

danych bezpośrednio do oddziału 

intensywnej opieki kardiologicznej… 

Z.G.: – Przedszpitalne rozpoznanie 

ostrego zawału serca, dzięki wykonaniu 

EKG w domu chorego lub karetce przez 

zespół pogotowia ratunkowego oraz teletransmisji 

zapisu do ośrodka kardiologii 

interwencyjnej, może przynieść ogromne 

korzyści. Wiarygodnie zdiagnozowany 

pacjent trafi bezpośrednio na zabieg pierwotnej 

angioplastyki z pominięciem szpitala 

rejonowego, a to da mu zdecydowanie większe 

szanse na przeżycie. Niedawno, wraz 

z konsultantem wojewódzkim do spraw 

medycyny ratunkowej, gościłem w Urzędzie 

Wojewódzkim, gdzie trwają prace nad opracowaniem 

i wdrożeniem jeszcze w tym roku 

specjalnego systemu teletransmisji EKG dla 

całego naszego regionu. To duża sprawa… 

„P”: – Powracając do tematu publiczno-niepublicznego 

charakteru istniejącego 

Mapka woj. łódzkiego z zaznaczonymi ośrodkami hemodynamicznymi, działającymi w trybie 24-godzinnym 

wraz z danymi kierownika ośrodka i telefonami kontaktowymi (przygotowanie – prof. dr hab. n. med. Zenon Gawor). 

modelu funkcjonowania kardiologii inwazyjnej, 

chciałabym poruszyć pewną kwestię. 

Takie zabiegi jak koronarografie czy 

angioplastyki są bardzo dobrze wyceniane 

przez NFZ, a do tego nie są limitowane. 

Może zatem wzrost liczby niepublicznych 

placówek tego rodzaju jest podyktowany 

nie tyle potrzebą zapewniania bezpieczeństwa 

pacjentom, ile… chęcią uzyskania 

wymiernych korzyści finansowych? Placówki 

publiczne, w tym zwłaszcza kliniczne, 

które dotychczas wykonywały te zabiegi 

jako jedyne, straciły pacjentów i… 

pewne dochody. 

Z.G.: – Takie wnioski nie są uprawnione, 

kardiologiczne ośrodki akademickie 

bowiem, do których należą kliniki kierowane 

przez prof. Jarosława Drożdża w Szpitalu 

im. Szterlinga, przez prof. Jarosława Kaprzaka 

w Szpitalu im. Biegańskiego i prof. 

Andrzeja Lubińskiego w Szpitalu im. WAM 

na ul. Żeromskiego, zwolnione z wykonywania 

mniej skomplikowanych zabiegów 

kardiologii inwazyjnej, będą mogły zająć 

się bardziej wyrafinowanymi procedurami, 

takimi jak implantacje np. kardiowerterówdefibrylatorów 

(ICD), czy ablacje, również 

dobrze wycenianymi przez NFZ. Wykorzystanie 

w tym kierunku istniejącego tu dużego 

potencjału kadrowego i łóżkowego będzie 

jednak możliwe tylko przy odpowiednim 

zwiększeniu kontraktu na wspomniane procedury 

przez Łódzki Oddział Wojewódzki 

NFZ. I na to liczę… Zmianom w tej dziedzinie 

sprzyjać powinna reorganizacja łódzkiego 

szpitalnictwa uniwersyteckiego, polegająca 

na włączeniu Szpitala im. Sterlinga 

w strukturę szpitala im. WAM, a także planowane 

przeniesienie kliniki prof. J. Droż- 

PANACEUM 5 

Publicystyka, reportaż


dża do nowego Centrum Kliniczno-Dydaktycznego 

przy ul. Czechosłowackiej. 

„P”: – Możliwości kardiologii łódzkiej 

są duże, ale też ma ona swoje słabe punkty. 

Ogólna liczba lekarzy tej specjalności 

w naszym województwie jest zbyt skromna, 

dotyczy to głównie tzw. terenu… 

Z.G.: – Wskaźnikiem optymalnym byłby 

jeden kardiolog na dziesięć tysięcy mieszkańców, 

tymczasem u nas jest on niższy, gdyż 

ogólna liczba lekarzy tej specjalności, pracujących 

w Łódzkiem nie przekracza 180. Są w naszym 

regionie powiaty, gdzie nadal nie ma ani 

jednego kardiologa. Aby poprawić te relacje, 

znacząco zwiększyliśmy – przy wsparciu kierowników 

klinik i ordynatorów oddziałów 

kardiologicznych – liczbę miejsc akredytacyjnych 

do specjalizacji z kardiologii. Dotyczy 

to nie tylko Łodzi, ale również – co ważne 

– regionu. Miejsca takie powstały w Bełchatowie, 

Piotrkowie Trybunalskim, Sieradzu, 

Skierniewicach czy Zgierzu. Aktualnie specjalizuje 

się w tej dziedzinie około stu lekarzy, 

dalszych 28–29 miejsc będzie do rozdysponowania 

w tegorocznej sesji jesiennej. 

„P”: – A na koniec jeszcze słów kilka 

o profilaktyce chorób naczyniowo-sercowych, 

która była tematem naszej ubiegłorocznej 

rozmowy. Czy nadal zgłaszalność 

pacjentów na badania organizowane 

w ramach różnych program ów profilaktycznych 

w dziedzinie kardiologii jest taka 

mała, jak dawniej? 

Dziennikarska nierzetelność… 

Z.G.: – Niestety, tylko nieliczni pacjenci 

– zwłaszcza jeśli chodzi o tzw. teren, ale nie 

tylko – korzystają z takiej możliwości i trudno 

powiedzieć, jakie są tego powody. Jedno zatem 

z podstawowych pytań, jakie stawia sobie 

kardiologia XXI w., to jest pytanie o skuteczną 

prewencję pierwotną chorób sercowo-naczyniowych, 

a także efektywny model 

prowadzenia pacjentów w warunkach ambulatoryjnych 

po zabiegach kardiologicznych. 

W tej dziedzinie, jak się wydaje, wiele do powiedzenia 

powinny mieć samorządy lokalne, 

ale też samorząd wojewódzki,– a moim zdaniem 

– także samorząd lekarski. Nasza Izba, 

przez podejmowanie działań z zakresu organizacji 

odpowiednich szkoleń czy kursów, 

a także kolportowania określonych publikacji, 

może wpłynąć na zmianę postrzegania tego 

zagadnienia przez lekarzy, zwłaszcza tych 

podstawowego szczebla, w terenie. 

„P”: – Dziękuję za rozmowę i życzę, 

aby perspektywy rozwoju łódzkiej kardiologii 

były równie obiecujące, jak dokonania 

ostatnich dwóch lat. 

Z.G.: – Wypada w tym miejscu podkreślić, 

że to duża zasługa władz województwa: 

zarówno rządowych, jak i samorządowych 

oraz ŁOW NFZ, a także Rektora Uniwersytetu 

Medycznego, którzy widzą potrzeby 

łódzkiej kardiologii oraz znacząco je wspomagają. 

Rozmawiała Nina Smoleń 

Pabianickie Centrum Medyczne Sp. z o.o. – w związku z opublikowaniem w „Panaceum” 

nr 9/2010 artykułu pt. Nie ma zmiłuj się – zwróciło się do redakcji o sprostowanie zamieszczonych 

informacji, wyrażając oburzenie bezpodstawnymi insynuacjami o możliwości upadłości 

PCM oraz rzekomo złej kondycji finansowej szpitala, który spółka prowadzi, a także 

zdumienie faktem, że artykuł został przygotowany z pominięciem spółki i NZOZ, co narusza 

rzetelność dziennikarską. W piśmie czytamy m.in.: 

„(…) Spółka zakończyła rok obrotowy 2009 z zyskiem. Stosowne dokumenty wraz z bilansem 

zostały złożone do KRS-u. Ubolewam, że pani redaktor nie zadała sobie trudu zapoznania 

się z tym materiałem (…) Oświadczam, że Spółka obecnie posiada płynność finansową, 

przeciwko Spółce nie są prowadzone żadne postępowania egzekucyjne oraz procesy 

sądowe, dotyczące windykacji należności. Podawanie czytelnikom nie mających żadnego odzwierciedlenia 

w stanie faktycznym informacji nie tylko stanowi naruszenie dobrego imienia 

naszej firmy, ale również podważa zaufanie pacjentów do naszego szpitala (…)” 

••• 

Gwoli wyjaśnienia: Celem artykułu nie była analiza aktualnej sytuacji finansowej spółki 

Pabianickie Centrum Zdrowia, powstałej niespełna rok temu, ale przedstawienie mechanizmu 

narastania zadłużenia w publicznych zakładach opieki zdrowotnej na skutek handlowania 

ich długami. Na czym ten proceder polega, pabianicki szpital, kiedy był jeszcze 

SP ZOZ-em, boleśnie doświadczył na własnym przykładzie – co kilkakrotnie opisywałam 

na łamach „Panaceum”, rozmawiając z kolejnymi dyrektorami placówki oraz przedstawicielami 

jej organu założycielskiego. I tymi materiałami posiłkowałam się obecnie. Informacji 

na ten temat władze spółki, która aktualnie szpital prowadzi, nie kwestionują, podobnie jak 

faktu, że około stumilionowy dług byłego SP ZOZ, który przejął samorząd Pabianic, zagraża 

póki co jego budżetowi. Faktem jest, że – pisząc wspomniany artykuł – nie nawiązałam kontaktu 

z obecnymi władzami PCM, uznając, że nie jest to konieczne w sytuacji takiego ujęcia 

tematu. Jeśli zostało to poczytane jako dziennikarska nierzetelność – biję się w piersi. A skoro 

aktualna sytuacja szpitala i spółki jest faktycznie tak korzystna, jak podano w piśmie, 

z satysfakcją o tym szerzej poinformuję na łamach „Panaceum”. Oczywiście, kontaktując się 

wcześniej z Zarządem PCM. 

Nina Smoleń 

W hołdzie 

pomordowanym 

Po wybuchu II wojny światowej 4 Szpital 

Okręgowy w Łodzi przy ul. Pańskiej (obecna 

ul. Żeromskiego), pozostający w strukturze 

wojskowej służby zdrowia, poniósł ogromne 

straty. Kiedy 17 września 1939 r. na ówczesne 

tereny wschodnie RP wkroczyła Armia 

Czerwona, spośród kadry zasadniczej oraz 

zapasowej Szpitala aż siedemdziesiąt osób 

zostało wziętych do sowieckiej niewoli i osadzonych 

w obozach jenieckich w Kozielsku 

i Starobielsku. Wszyscy zostali zamordowani 

przez NKWD w okresie kwiecień–maj 1940 r. 

Ich szczątki spoczywają na Polskich Cmentarzach 

Wojennych w Katyniu (32 oficerów) 

i w Charkowie (38 oficerów). Najliczniejszą 

grupę stanowią lekarze. Ich nazwiska publikowaliśmy 

wiosną br. na łamach „Panaceum”, 

wpisując się tym samym w obchody 

siedemdziesięciolecia Zbrodni Katyńskiej. 

2 września 2010 r., w hollu starego budynku 

Szpitala przy ul. Żeromskiego, który 

obecnie pełni rolę IV Uniwersyteckiego 

Szpitala Klinicznego im. WAM – Centralnego 

Szpitala Weteranów, odbyła się 

podniosła uroczystość odsłonięcia tablicy 

upamiętniającej zamordowanych pracowników: 

oficerów WP w Katyniu i Charkowie 

w 1940 r. oraz poległych żołnierzy wojskowej 

służby zdrowia na Kresach Wschodnich. 

Poświęcenia tablicy dokonał ks. bp. Adam 

Lepa, w obecności Obrazu Matki Boskiej 

Jasnogórskiej, która w tym dniu nawiedziła 

Szpital. Uroczystości towarzyszył podniosły 

nastrój, piękne dekoracje kwiatowe i nastrojowa 

oprawa muzyczna. 

Gościem szczególnym uroczystości 

był syn zamordowanego w Katyniu doktora 

Oskara Langego, który aktualnie pełni 

funkcję prezesa Stowarzyszenia „Rodzina 

Katyńska” w Łodzi – Janusz Lange. W uroczystości 

uczestniczyli: wojewoda łódzki – 

Jolanta Chełmińska, prorektor UM – prof. 

Marian Brocki, dyrektor USK im. WAM – 

prof. Jacek Rysz, senator RP – Maciej Grubski, 

poseł na Sejm – Hanna Zdanowska, wójt 

gminy Kleszczów – Kazimiera Tarkowska, 

członkowie Rady Społecznej Szpitala z dyrektorem 

KWB Bełchatów Jackiem Kaczorowskim 

na czele. Licznie przybyli przedstawiciele 

Rodzin Katyńskich i organizacji 

kombatanckich, także pracownicy i pacjenci 

placówki. (ns) 


Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na list otwarty 

Kilka słów komentarza… 


dr n. med. Grzegorz Krzyżanowski 

wiceprezes ORL w Łodzi 

W odpowiedzi na pismo z 5 lipca 2010 r., uprzejmie dziękuję za zawarte 

w nim spostrzeżenia dotyczące obserwowanych zmian, jakie zachodzą w publicznych 

i niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej (…), jednocześnie 

proszę o przyjęcie następujących informacji w sprawie. 

1. Odnosząc się do poruszonego problemu obsadzania na stanowisku 

ordynatora osób nie spełniających wymaganych kwalifikacji, poprzez zatrudnienie 

ich na inaczej nazwanym stanowisku, w przypadku publicznych szpitali, 

zastosowanie ma art. 44a ust. 1. ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach 

opieki zdrowotnej (….). Z przedmiotowego artykułu wynika wprost obligatoryjność 

przeprowadzenia konkursu na stanowiska wymienione enumeratywnie 

w punktach 1–6 (w tym ordynatora). Konkurs winien być zgodny z zasadami 

ustawowymi oraz określonymi w rozporządzeniu ministra zdrowia i opieki 

społecznej z 19 sierpnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad przeprowadzania 

konkursu na niektóre stanowiska kierownicze w publicznych zakładach 

opieki zdrowotnej, składu komisji konkursowej oraz ramowego regulaminu 

przeprowadzania konkursu (…). Kwalifikacje wymagane od kandydatów 

na stanowiska wymienione w art. 44a ust. 1. ustawy o ZOZ-ach określa natomiast 

rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej z 29 marca 1999 r. 

w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach 

stanowisk pracy w publicznych zakładach opieki zdrowotnej (…). 

Zwrócić trzeba również uwagę na stanowisko zajmowane w tym zakresie 

przez doktrynę, iż wszelkie działania mające na celu nieobsadzanie stanowisk 

wymienionych z nazwy w art. 4 ust. 1. ustawy, lecz tworzenie – w zakresie merytorycznym 

tożsamym z tymi stanowiskami – inaczej nazwanych komórek 

organizacyjnych i innych stanowisk, będą stanowić próbę obejścia przepisów 

ustawy o ZOZ-ach. Takie działanie może być kwestionowane zarówno przez 

organy nadzoru, jak i podmioty mające w tym swój interes prawny (komentarz 

Macieja Dercza i Tomasza Ręka, ABC 2007). 

2. Odnosząc się do zagadnienia dotyczącego spełniania warunków realizacji 

świadczeń gwarantowanych w zakresie wymagań dotyczących personelu 

medycznego, określonych w rozporządzeniach ministra zdrowia oraz w zarządzeniach 

prezesa NFZ w sprawie warunków zawierania i realizacji umów 

w poszczególnych rodzajach świadczeń, uprzejmie informuję, iż ww. przepisy 

nie określają formy zatrudnienia lekarza ani okresu, na jaki czas umowa 

z nim powinna być zawarta. 

Należy zaznaczyć, iż zgodnie z § 5 ust. 1 załącznika do rozporządzenia 

ministra zdrowia z 6 maja 2008 r. w sprawie ogólnych warunków umów 

o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej (…), świadczeniodawca jest zobowiązany 

wykonywać umowę zgodnie z warunkami udzielania świadczeń 

określonymi w ustawie, ogólnych warunkach, odrębnych przepisach oraz 

zgodnie z warunkami wymaganymi od świadczeniodawców określonymi 

przez prezesa NFZ na podstawie art. 146 ust. 1 pkt 3 i art. 159 ust. 2 ustawy. 

Ponadto, świadczenia udzielane są osobiście przez osoby wykonujące zawody 

medyczne lub inne osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia 

do udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w określonym zakresie lub określonej 

dziedzinie medycyny, zgodnie z załącznikiem do umowy. 

Zmiany w przedmiotowym załączniku wymagają zgłoszenia dyrektorowi 

oddziału wojewódzkiego NFZ najpóźniej w dniu poprzedzającym ich powsta- 

nie albo – w przypadkach losowych – niezwłocznie po zaistnieniu zdarzenia. 

Zmiany te nie mogą naruszać wymagań dotyczących kwalifikacji osób wykonujących 

zawód medyczny, określonych w odrębnych przepisach oraz w warunkach 

wymaganych od świadczeniodawców określonych przez prezesa NFZ 

na podstawie art. 146 ust. 1 pkt 3 i art. 159 ust. 2 ustawy. Dodatkowo, na podstawie 

§ 9 OWU świadczeniodawca zobowiązany jest do udzielania świadczeń 

przez cały okres obowiązywania umowy, zgodnie z określonym w umowie 

harmonogramem pracy, stanowiącymi załączniki do umowy. 

Jednocześnie należy dodać, iż zgodnie z art. 64 ustawy z 27 sierpnia 

2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych 

(…) podmiot zobowiązany do finansowania świadczeń opieki zdrowotnej 

ze środków publicznych może przeprowadzić kontrolę udzielania świadczeń 

świadczeniobiorcom (…) 

3. Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące szkolenia specjalizacyjnego, to regulują 

je przepisy ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza 

dentysty (…) oraz rozporządzenia ministra zdrowia z 20 października 2005 r. 

w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów (…). Zgodnie z ww. przepisami 

(§ 11 ust. 2 rozporządzenia) warunkiem uzyskania przez daną jednostkę 

organizacyjną uprawnień do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego w danej 

dziedzinie medycyny jest zatrudnienie odpowiedniej liczby lekarzy z tytułem 

specjalisty lub drugim stopniem specjalizacji, którzy będą pełnić obowiązki 

kierowników specjalizacji lekarzy odbywających w tych jednostkach 

szkolenie specjalizacyjne. 

Wyżej przytoczone rozporządzenie (§ 11 ust. 12–13) zobowiązuje jednostki, 

które uzyskały uprawnienia do prowadzenie specjalizacji, do powiadamiania 

Wojewódzkich Centrów Zdrowia Publicznego oraz Centrum Medycznego 

Kształcenia Podyplomowego o wszelkich dokonujących się w nich zmianach 

(formy prawnej lub zmianach organizacyjnych), mających wpływ na zdolność 

dalszego prowadzenia przez nie szkolenia specjalizacyjnego. 

Jednocześnie uprzejmie informuję, że w projekcie nowelizacji przedmiotowej 

ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty wprowadzony został 

przepis umożliwiający pełnienie funkcji kierownika specjalizacji nie tylko 

przez lekarza zatrudnionego na podstawie umowy o pracę, ale również w ramach 

umowy cywilnoprawnej, po wyrażeniu przez niego zgody na pełnienie 

tej funkcji. Ww. projekt, który w najbliższym czasie zostanie przekazany 

do uzgodnień wewnątrzresortowych, został opracowany na podstawie przyjętych 

przez Radę Ministrów założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy 

o zawodach lekarza i lekarza dentysty. 

4. W kwestii organizacji dyżurów lekarskich w ZOZ-ach zaznaczyć trzeba, 

że minimalna liczba lekarzy dyżurujących nie jest określona przez żaden 

akt prawa powszechnie obowiązującego. W tym zakresie decyzje podejmuje 

kierownik zakładu, który, zgodnie z art. 44 ustawy o ZOZ-ach, odpowiada za 

zarządzanie oraz kierowanie zakładem. Jego działania powinny być jednak 

w tym zakresie zgodne z wymaganiami stawianymi przez NFZ w zawartej 

umowie i powinny służyć podstawowemu celowi działania zakładów opieki 

zdrowotnej, jakim jest udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom 

Warszawa, 24 sierpnia 2010 r. 

Marek Twardowski, 

podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia 

Po zapoznaniu się z odpowiedzią wiceministra zdrowia Marka Twardowskiego, winien jestem słowo komentarza. 

Uprzejmie dziękuję za odpowiedź na mój List Otwarty i choć dotyczy ona tylko części zagadnień poruszanych w nim przeze mnie, 

to ośmielam się wysnuć z niej następujące wnioski: 

Ad 1. Wszelkie oddziały szpitalne powinny być nazywane oddziałami (poza oddziałami klinicznymi), a ich szefowie ordynatorami i obsadzani 

w drodze konkursu. Wszelkie odstępstwa od tej reguły są niedopuszczalne i powinny być karane. 

Ad 2. W świetle aktualnie obowiązujących przepisów, kierownikiem specjalizacji może być tylko specjalista zatrudniony na umowę 

o pracę, a oddział, w którym pracujący specjaliści są zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych, nie powinien otrzymać akredytacji. 

Ad 3. Oddziały, w których brak aktualnego zatrudnienia wymaganej liczby specjalistów, pokrywającego się z czasokresem umowy z NFZ, 

powinny mieć zabierane kontrakty. 

Ad 4. Obsada dyżurowa leży w gestii kierownika zakładu (zgodna z umową z NFZ ) i to on ponosi wszelkie konsekwencje wynikające 

z braku, niewystarczającej lub złej obsady dyżurowej, zgodnej z jego zarządzeniem, powodującym zagrożenie życia i zdrowia pacjentów. 

Czy mam rację?! 

Grzegorz Krzyżanowski 

PANACEUM 7 



W aktualnym stanie prawnym proces nabywania kwalifikacji zawodowych 

przez lekarzy i lekarzy dentystów jest kilkuetapowy, obejmuje bowiem 

tzw. kształcenie przedyplomowe oraz podyplomowe, a w tym odbywanie 

specjalizacji. Model ten ma ulec istotnej zmianie w wyniku planowanej 

nowelizacji ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Prace nad tymi 

unormowaniami toczą się już od kilku lat; 6 września br. Ministerstwo 

Zdrowia zaprezentowało projekt zmian w ustawie, przekazując go 

do konsultacji społecznych. W uzasadnieniu wskazano na cztery zasadnicze 

przesłanki, jakie leżą u podstaw tej noweli. Pierwszą z nich jest długotrwały 

proces kształcenia podyplomowego od chwili uzyskania dyplomu uczelni 

do uzyskania dyplomu specjalisty, kolejną – brak pełnej samodzielności 

zawodowej lekarzy stażystów i lekarzy rezydentów, następną – deficyt 

kadry lekarskiej (w tym specjalistów) i wreszcie ostatnią – migracja lekarzy 

(głównie do krajów Unii Europejskiej). Poniżej publikujemy dwie odrębne 

opinie na temat propozycji resortu zdrowia. 

Proponowane zmiany w systemie kształcenia 

Prawie rewolucja… 

W prezentowanym materiale chciałbym 

przedstawić jedynie najważniejsze zmiany 

zawarte w projekcie ustawy, a w kolejnych 

publikacjach odnieść się bardziej szczegółowo 

do poszczególnych propozycji w nim zawartych. 

Zanim jednak przejdę do naprawdę 

istotnych zmian proponowanych w ustawie, 

chciałbym się odnieść do pewnego nowego jej 

zapisu. Już w drugim artykule projektu noweli 

wprowadza się rozszerzenie definicji wykonywania 

zawodu lekarza o kierowanie zakładem 

opieki zdrowotnej. Można w tym miejscu zapytać: 

czy rzeczywiście kierowanie jednostką 

Ocenianie książki po okładce… 

W związku z powstaniem projektu zmian 

w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty, 

postanowiłem przedstawić wstępną opinię 

Koła Młodych Lekarzy i Lekarzy Dentystów 

ORL w Łodzi na ten temat. 

Od wielu lat w kręgach młodych lekarzy 

trwa dyskusja dotycząca sensu istnienia stażu 

podyplomowego. Temat wiele lat poruszany 

nie doczekał się jednak jednego, spójnego stanowiska 

środowiska. Głosów za utrzymaniem, 

jak i likwidacją było tyle samo. W nowym projekcie 

Ministerstwo Zdrowia jednym ruchem 

likwiduje istniejące do tej pory rozwiązanie 

i wprowadza owiane tajemnicą „dwusemestralne 

praktyczne nauczanie w dziedzinach 

klinicznych”. 

Czym jest owo „nauczanie”, resort ma wyjaśnić 

w odpowiednim rozporządzeniu, które 

oczywiście nie zostało przedstawione. Trudno 

więc dyskutować na ten temat. Nie wiemy, 

czym „nauczanie” ma różnić się od stażu, 

skoro czas trwania obu jest zbliżony ani – skoro 

będzie elementem studiów – w jaki sposób 

zostanie dostosowany ich program do nowych 

wymogów? Czy zlikwidowane zostaną zajęcia 

– bez realnego kontaktu z pacjentem i wobec 

braku uczestniczenia w procesie diagnostycznym 

i leczniczym przez ponad pięć lat – nie 

powoduje zubożenia wiedzy medycznej? 

• • • 

W projekcie wprowadza się praktykę 

zawodową dla lekarzy na VI roku (dwa semestry), 

a dla lekarzy dentystów na V roku 

studiów. Jednocześnie zmiana ta oznacza 

likwidację stażu podyplomowego w swojej 

dotychczasowej formie. Propozycja ta wprowadza 

także obowiązek złożenia najważniejszych 

egzaminów końcowych odpowiednio: dla kie- 

z nauk podstawowych, czy może zajęcia kliniczne 

na wcześniejszych latach? A może plany 

zakładają tylko „dołożenie” dodatkowych 

godzin powodując dalsze obciążenie studentów? 

Na te pytania, jak i na wiele innych ma 

odpowiedzieć nadal nieznane rozporządzenie. 

Szerzej nieznane jest również stanowisko 

uczelni medycznych w tej kwestii. Konieczna 

wydaje się być trójstronna dyskusja nad proponowanym 

projektem zmian. 

Kolejna propozycja również budzi kontrowersje. 

Przez wiele lat dyskusji konieczność 

najpierw wprowadzenia, a następnie istnienia 

Lekarskiego Egzaminu Państwowego i Lekarsko 

Dentystycznego Egzaminu Państwowego 

ministerstwo argumentowało koniecznością 

obiektywizacji procesu kwalifikacyjnego. O ile 

można dyskutować nad samą konstrukcją 

i organizacją obu egzaminów, o tyle tej jednej 

cechy odmówić im nie można. W nowym projekcie 

natomiast przewidziano ich likwidację. 

Kwalifikacja do odbywania specjalizacji oparta 

będzie na średniej z ocen uzyskanych w trakcie 

studiów oraz punktach zdobytych za „dorobek 

zawodowy” i „dorobek naukowy”. Po raz kolej- 

runku lekarskiego na V roku, a dla kierunku 

lekarsko dentystycznego na IV roku studiów. 

W założeniu ustawodawcy zmiana ta ma spowodować 

szybsze wejście lekarzy i lekarzy dentystów 

do sytemu opieki zdrowotnej i przyczynić 

się do zwiększenia dostępu do świadczeń 

zdrowotnych. 

W ocenie skutków likwidacji stażu podyplomowego 

od 1 października 2017 r. szacuje 

się, że od 2018 r. wydatki budżetowe zmniejszą 

się o kwotę 162,7 mln zł rocznie. Jednocześnie 

planuje się zwiększenie dotacji dla uczelni 

w wysokości około 5,2 mln w celu zrealizowania 

kształcenia przeddyplomowego lekarzy 

i lekarzy dentystów (odpowiadającego obecnemu 

stażowi podyplomowemu). Wydaje się jednak, 

że środki planowane dla uczelni są niedoszacowane 

i wysoce niewystarczające. 

Praktyka zawodowa oznacza szkolenie 

w grupach 3–5-osobowych pod bezpośrednim 

nadzorem nauczyciela (opiekuna) i z przyjęciem 

przez niego pełnej odpowiedzialności za 

działania studenta. Ponadto uczelnia będzie 

zmuszona do rozbudowy dotychczasowej bazy 

dydaktycznej lub korzystania z bazy „obcej” 

(np. szpitali miejskich, powiatowych itd.), aby 

w pełni zrealizować programy praktyk zawodowych 

i uzyskać efekty kształcenia odpowiadające 

stażowi podyplomowemu. 

Uważam natomiast, że w punktu widzenie 

organizacyjnego, uczelnie medyczne są w stanie 

przejąć na siebie obowiązek kształcenia 

przeddyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów. 

Świadczą o tym doświadczenia placówek 

prowadzących kształcenie na kierunkach: pielęgniarstwo 

i położnictwo, które już w chwili 

ny w tym zakresie brakuje szczegółów. Oczywiście, 

mają być przedstawione w odpowiednim 

rozporządzeniu, którego nie znamy. 

W moim rozumieniu, aby średnia ze studiów 

była obiektywną wartością, należałoby 

w dużym stopniu ujednolicić programy nauczania 

wydziałów lekarskich i lekarsko-dentystycznych 

poszczególnych uczelni. Biorąc pod uwagą 

dzisiejsze rozbieżności w tym zakresie, może się 

to okazać trudne, szczególnie iż zmiany obejmą 

studentów rozpoczynających edukację już 

w październiku 2011 r. Po raz kolejny konieczne 

wydaje się być podjęcie rozmów z uczelniami. 

Kryteria „dorobek zawodowy” i „dorobek naukowy” 

również są nieokreślone i nie wiadomo, 

w jak dużym stopniu wpływać będą na końcową 

kwalifikację. Należy pamiętać, iż nie każdy 

lekarz chce być naukowcem i nie każdy ma 

możliwość czy chęci pracy naukowej w trakcie 

studiów. 

Ministerstwo Zdrowia, wyjaśniając wprowadzane 

zmiany, zadeklarowało skrócenie 

czasu trwania specjalizacji przez wprowadzenie 

tzw. systemu modułowego. Jednak brak 

konkretnych rozwiązań zawartych w ustawie 

uniemożliwia rzetelną dyskusję o tej propozycji. 

Znów wszystkie szczegóły będą dostępne w rozporządzeniu, 

ale nadal nie znamy jego treści. 


obecnej z powodzeniem realizują programy 

(pierwszy stopień kształcenia na tych kierunkach), 

obejmujące szeroki zakres praktyk 

zawodowych, niezbędnych do uzyskania 

prawa wykonywania zawodu. W tym miejscu 

należy również zaznaczyć, że wprowadzenie 

– zgodnie z założeniami Procesu Bolońskiego 

– skutecznego systemu oceny jakości kształcenia 

na uczelniach medycznych, obejmującego 

uzyskane w procesie nauczania kompetencje 

w postaci wiedzy, umiejętności i postaw absolwenta, 

będzie stanowić gwarancję odpowiedniego 

jego poziomu. 

Konsekwencją proponowanej w projekcie 

ustawy zmiany systemu kształcenia lekarzy 

i lekarzy dentystów ma być likwidacja 

LEP i LDEP. Projektodawcy w uzasadnieniu 

podkreślają, że egzamin testowy nie pozwala 

na sprawdzenie umiejętności praktycznych 

lekarza, a jednocześnie powołują się na dyrektywę 

2005/36/WE, w której wskazuje się, 

że należy zrezygnować z tych egzaminów 

w obecnej formie. Następstwem likwidacji 

stażu podyplomowego będzie także usunięcie 

pojęcia „ograniczonego prawa wykonywania 

zawodu”, przyznawanego na czas jego odbywania. 

W sytuacjach koniecznych (takich jak 

przeprowadzenie dodatkowego szkolenia) 

wprowadzono pojęcie „stażu adaptacyjnego”, 

który może przyznać terytorialnie właściwa 

okręgowa rada lekarska. 

• • • 

Kolejną, proponowaną w prezentowanym 

projekcie zmianą w kształceniu lekarzy i lekarzy 

dentystów jest wprowadzenie modułowego 

systemu specjalizacji. Zmiana ta powoduje ko- 

Do tej pory wiemy tylko, że dla każdej specjalizacji 

przewidziany będzie moduł podstawowy 

(wspólny dla pokrewnych specjalności) oraz 

moduł szczegółowy. Rozwiązanie to przypomina 

poniekąd dawne rozwiązanie „dwustopniowe” 

z tą różnicą, że nie jest jasne, czy lekarz 

po module podstawowym będzie mógł samodzielnie 

pracować – de facto nie będzie wówczas 

specjalistą. Nie znając również programów 

poszczególnych modułów i specjalizacji trudno 

jest wyciągnąć wniosek, że na pewno okres zdobywania 

specjalizacji ulegnie skróceniu. 

Argumenty finansowe według Ministerstwa 

Zdrowia przemawiają za wprowadzeniem 

takiego rozwiązania, ale czy nie będzie to miało 

negatywnego wpływu na poziom wiedzy? 

Konsultanci krajowi z zakresów odpowiednich 

specjalizacji oraz odpowiednie towarzystwa 

naukowe powinny wypowiedzieć się, czy widzą 

możliwość skrócenia programów specjalizacji. 

Trudno zakładać, że chirurg czy neurolog, zdobywający 

szlify przez cztery lata, ma doświadczenie 

większe niż ten zdobywający je przez lat 

sześć. W pierwszej kolejności musimy pamiętać 

o dobru pacjenta, a to zapewnimy szkoląc wysoko 

wykwalifikowana kadrę medyczną. 

Zupełnie nie można zaakceptować rozwiązań, 

pozwalających, aby kierownikiem 


nieczność nowego określenia zakresu specjalizacji 

podstawowych i szczegółowych. W założeniach 

projektu moduł podstawowy ma zawierać 

treści uniwersalne dla danej grupy specjalizacji 

oraz niektóre zagadnienia, które obecnie realizowane 

są w ramach stażu podyplomowego 

(np. kurs i egzamin z dziedziny ratownictwa 

medycznego). Projektodawca podaje także 

szczegółowe dane, w jaki sposób mają być wyłaniane 

i akredytowane jednostki prowadzące 

specjalizacje oraz kierownicy specjalizacji. 

Zgodnie z projektem, generalnej zmianie 

ulec ma sposób przeprowadzania egzaminów 

specjalizacyjnych. Projektodawca wprowadza 

pojęcie Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego 

(PES), który będą przeprowadzać Państwowe 

Komisje Specjalizacyjne (PKS). Według 

projektu, PES będzie się składał z dwóch części: 

testowej i ustnej. Zaznacza się, że część ustna 

może być rozszerzona o egzamin praktyczny, 

z wyłączeniem procedur inwazyjnych. Można 

mieć w tym miejscu wątpliwości, czy PES rzeczywiście 

będzie skutecznym sprawdzianem 

umiejętności praktycznych specjalizanta? Jeśli 

lekarz specjalizujący się przeprowadzi wszystkie 

przewidziane w programie umiejętności 

praktyczne (zabiegi, procedury itp), a kierownik 

specjalizacji z pełną odpowiedzialnością je zaliczy, 

to kolejny (jednorazowy) sprawdzian tych 

umiejętności nie będzie chyba potrzebny. 

Ważnym elementem proponowanego 

systemu specjalizacji jest możliwość uznania 

kompetencji uzyskanych poza tym systemem. 

Jest to zasada przeniesiona z Procesu Bolońskiego 

w ramach uczenia się przez całe życie 

(lifelong learning). W tym przypadku polega 

specjalizacji był lekarz z trzyletnim stażem 

zawodowym. W aktualnym trybie odbywania 

specjalizacji taki lekarz jest na półmetku i jego 

doświadczenie nie jest wystarczające do edukacji 

innych z zakresu wiedzy, której może 

jeszcze nie posiadać. Skąd założenie, że w nowym 

trybie doświadczenie to będzie większe? 

W projekcie istnieje również wiele drobniejszych 

niedociągnięć. Zakłada on np. 

czternastodniowy termin na poinformowanie 

lekarza o miejscu i czasie przeprowadzenia 

Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego. 

Okres ten wydaje się być zbyt krótki. Lepszym 

rozwiązaniem wydaje się być ustalenie „sztywnych” 

terminów przeprowadzania PES. Takie 

rozwiązanie pozwoli lepiej zaplanować okres 

przygotowawczy, a to zapewni pewien komfort 

psychiczny, który przy nauce do każdego egzaminu 

jest potrzebny. Innym niedociągnięciem 

jest fakt, iż autorzy projektu przewidzieli tylko 

sześć dni urlopu szkoleniowego na przygotowanie 

do PES. Trudno zgodzić się z założeniem, 

że na naukę do jednego z najważniejszych egzaminów 

w życiu wystarczy niecały tydzień. 

Niejasne jest również, dlaczego wpływy 

z opłat uiszczanych przez lekarzy reprezentacji 

uczestniczących w imprezach sportowych na terenie 

RP, mają zasilać budżet Okręgowej Izby 

ona na tym, że można uznać (decyzją dyrektora 

Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego 

– CMPK) dotychczasowy dorobek 

naukowy i zawodowy lekarza za równoważny 

ze zrealizowaniem przez niego w części lub 

w całości szczegółowego modułu specjalistycznego. 

Także lekarz, posiadający stopień 

naukowy doktora habilitowanego, odpowiedni 

dorobek i tytuł specjalisty w dziedzinie odpowiadającej 

modułowi podstawowemu, może 

wystąpić o skierowanie do odbywania modułu 

specjalistycznego bez postępowania kwalifikacyjnego. 

W tym miejscu warto zwrócić uwagę, 

że w innych proponowanych regulacjach prawnych 

postuluje się wprowadzenie tzw. certyfikatów 

czy możliwości uznania umiejętności 

cząstkowych lekarza (np. z zakresu diagnostyki 

USG), niezbędnych na jego aktualnym 

stanowisku pracy. 

• • • 

W podsumowaniu tego zwięzłego i syntetycznego 

materiału chciałbym podkreślić, 

że projektowane zmiany stanowią spójną 

koncepcję modelu kształcenia, która ma doprowadzić 

przede wszystkim do ułatwienia 

i przyspieszenia szkolenia specjalistycznego 

lekarzy i lekarzy dentystów. Takie jest moje 

osobiste zdanie, ale nie wszyscy zapewne będą 

je podzielać. Zapraszam zatem do dyskusji 

na łamach „Panaceum”. 

prof. dr hab. med. Józef Kobos 

pełnomocnik rektora UM w Łodzi 

ds. Krajowej Struktury (Ram) Kwalifikacji 

w Procesie Bolońskim 

Lekarskiej w Warszawie? Przecież nie wszystkie 

turnieje odbywają się w stolicy. Zgodnie z wymogami 

dużych federacji sportowych, takie imprezy 

winny odbywać się w różnych miastach 

danego kraju. 

W swoim uzasadnieniu Ministerstwo 

Zdrowia argumentuje konieczność wprowadzenia 

większości zmian finansami. Zniesienie 

LEP-u i LDEP-u oraz stażu podyplomowego 

ma przynieść ogromne oszczędności. Podobnie 

wprowadzenie sytemu modułowego 

specjalizacji. Najważniejsze jednak jest to, czy 

te zmiany wprowadzą poprawę stanu polskiego 

systemu ochrony zdrowia? Czy przyniosą 

podwyższenie poziomu świadczonych usług, 

tym samym zwiększając bezpieczeństwo pacjenta, 

które jest najwyższą wartością? Niestety, 

dopóki wszystkie zapisy nie zostaną sprecyzowane, 

nie będziemy mogli nawet próbować 

tego przewidzieć. 

Ministerstwo prosi nas o ocenę książki 

po okładce i oby przez takie podejście nie spełniło 

się inne powiedzenie, że „mądry Polak 

po szkodzie”. 

Łukasz Jasek 

przewodniczący Koła Młodych Lekarzy 

i Lekarzy Dentystów ORL w Łodzi 

PANACEUM 9 



W dniach 3–4 września br. odbyła 

się w Łodzi pierwsza edycja Międzynarodowych 

Targów Stomatologicznych 

DENT EXPO. Targi zorganizowane 

były przez Zarząd Targów Warszawskich 

SA. Patronat honorowy nad imprezą 

objęli: prezydent miasta Łodzi 

– Tomasz Sadzyński, wojewoda łódzki 

– Jolanta Chełmińska oraz prezes 

Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi – 

Grzegorz Mazur. 

W targach wzięło udział 70 wystawców 

z całego kraju, którzy przedstawili 

ofertę 150 firm stomatologicznych. 

W ciągu dwóch dni stoiska odwiedziło 

około 1500 osób, wystawa zajęła jedną 

halę targową. Wystawie towarzyszyły 

konferencja naukowo-szkoleniowa dla 

lekarzy dentystów oraz konferencja dla 

techników dentystycznych pt. „Twoja 

protetyka – Twój sukces”, a także 

warsztaty praktyczne. Dodatkowo 

zorganizowano medyczny kurs doskonalący 

dla higienistek i asystentek 

dentystycznych oraz kurs podstawowy 

z zakresu BHP dla pracowników ochrony 

zdrowia. 

W bardzo uroczystym otwarciu targów 

wzięli udział: prof. Jerzy Sokołowski 

– dziekan Oddziału Dentystycznego 

Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu 

Medycznego w Łodzi, prof. Renta Górska 

– przewodnicząca komitetu naukowego 

konferencji naukowo-szkoleniowej 

dla stomatologów, Łukasz Magin – wiceprezydent 

Łodzi i Grażyna Pietrzyk 

– dyrektor Międzynarodowych Targów 

Stomatologicznych DENT EXPO. Łódzką 

Okręgową Izbę Lekarską reprezentował 

dr Lesław J. Pypeć – wiceprezes 

ORL, a swoją obecność zaznaczyli również 

Andrzej Polak – prezes Krajowego 

Stowarzyszenia Techników Dentystycznych 

oraz Andrzej Dulian – prezes Izby 

Gospodarczej Techników Dentystycznych. 

W krótkich przemówieniach zaproszeni 

goście mówili głównie o wielkich 

nadziejach na przyszłość i planach 

związanych z rozwojem targów w „stolicy” 

naszego województwa. 

„Panaceum” przeprowadziło rozmowy 

z głównymi organizatorami 

tego wydarzenia: Grażyną Pietrzyk, 

dyrektor Międzynarodowych Targów 

Stomatologicznych DENT EXPO Łódź 

2010 oraz prof. Leopoldem Wagnerem, 

przewodniczącym komitetu naukowego 

konferencji naukowo-szkoleniowej dla 

stomatologów, zorganizowanej w ramach 

łódzkich targów. 

Rozmowy przeprowadziła 

i całość przygotowała 

Patrycja Proc 

Międzynarodowe Targi Stomatologiczne 

DENTEXPO 2010 w Łodzi 

Kontynuacja tradycji 

Widzę ogromną potrzebę środowiska… 

– mówi prof. Leopold Wagner z warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, 

przewodniczący komitetu naukowego konferencji naukowo-szkoleniowej 

na Łódzkich targach DENTEXPO 2010 

– Panie Profesorze, witamy serdecznie 

na targach stomatologicznych w Łodzi. 

– Dziękuję. Inicjatywa zorganizowania 

konferencji wyszła od Zarządu Targów Warszawskich, 

które zaproponowały warszawskiemu 

oddziałowi PTS-u przygotowanie 

części merytorycznej tego przedsięwzięcia. 

Podobne spotkania urządzamy od trzech lat 

w Warszawie w Pałacu Kultury, w ramach 

Dni Stomatologii Współczesnej, a ponieważ 

szkolenia te spotykają się z bardzo dobrym 

przyjęciem lekarzy, w Łodzi powieliliśmy 

układ sesji. 

– Jacy znani wykładowcy zatem biorą 

udział w konferencji? 

– Za część merytoryczną z zakresu 

protetyki odpowiada zespół prof. Elżbiety 

Mierzwińskiej-Nastalskiej z Katedry Protetyki 

Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. 

Sesją periodontologii zajmuje się warszawski 

zespół prof. Renaty Górskiej, która 

także zaprosiła do współpracy prof. Tomasza 

Konopkę z Wrocławia. Sesja poświęcona 

stomatologii wieku rozwojowego jest już 

tradycyjnie międzyuczelniana. Łódź reprezentują 

prof. Magdalena Wochna-Sobańska 

i prof. Grażyna Śmiech-Słomkowska, 

Poznań – prof. Maria Borysewicz-Lewicka, 

a Warszawę – dr hab. Dorota Olczyk-Kowalczyk. 

Natomiast za sesję poświęconą 

omówieniu zagadnień stomatologii odtwórczej 

odpowiada zespół pracowników 

kierownanego przeze mnie Zakładu Pro- 

pedeutyki i Profilaktyki Stomatologicznej 

warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. 

Jednym z wykładowców podczas łódzkiego 

DENT EXPO 2010 był również prof. Jerzy 

Sokołowski, którego osobiście zaprosiłem 

do współpracy. 

– Która z sesji cieszyła się w Łodzi największym 

zainteresowaniem? 

– Na wszystkie cztery sesje zapisała się 

mniej więcej równa liczba lekarzy, choć 

należy zaznaczyć, że najwięcej, bo 154 słuchaczy, 

zgromadził wykład prof. Sokołowskiego 

na temat nowoczesnych materiałów 

kompozytowych. 

– Czy widzi Pan Profesor możliwość 

rozwoju szkoleń w ramach targów łódzkich? 

– Tak, nawet w tym roku mieliśmy 

w planach konferencję wielosesyjną, 

na dwóch salach, ale niestety zbyt późno 

rozpoczęła się sama organizacja targów. 

Mimo że pierwsze działania zaczęto już 

w lipcu 2009 r., to tak naprawdę sprawy 

formalne zastały zamknięte w marcu tego 

roku. Zatem pierwsze informacje do uczestników 

zostały rozesłane dopiero w kwietniu. 

– To chyba dość późno, aby zdążyć z informacją 

do dentystów? 

– Muszę powiedzieć, że w rozpropagowaniu 

targów bardzo pomogła nam łódzka 

Izba Lekarska. Do czerwca tego roku swój 

udział w sesjach zgłosiło zaledwie 70 lekarzy, 

wtedy zdecydowaliśmy się na umieszczenie 

informacji o targach w „Panaceum”. 

10 PANACEUM nr 10 (157) – październik 2010

– Jak środowisko łódzkie przyjęło informację 

o planach zorganizowania targów? 

– Myślę, że z dużym zainteresowaniem. 

Jeśli chodzi o władze miasta, to też podeszły 

bardzo pozytywnie do samej idei targów, 

jak i oczywiście towarzyszącym im konferencji. 

Natomiast, podobnie jak w Warszawie, 

wystawcy narzekają, że lekarze zamiast 

odwiedzać ich stoiska, przebywają na sali 

konferencyjnej. 

– Ale to chyba jest idea targów, żeby połączyć 

handel z edukacją… 

– Tak, trzeba mieć jednak świadomość, 

że aby móc zorganizować tak duże szkolenie, 

nie ma możliwości, aby wszystkie koszty 

pokryli uczestnicy konferencji. Muszą 

być także wystawcy. Z drugiej strony dobrze 

przygotowana część merytoryczna i ciekawi 

wykładowcy przyciągają uczestników 

na targi. A przecież firmom zależy, aby ich 

stoiska odwiedziło jak najwięcej osób. 

– Jak Pan Profesor ocenia tegoroczne 

konferencje? 

– Chciałbym przede wszystkim zaznaczyć, 

że Łódź przez wiele lat była tradycyjnym 

miejscem spotkań naszego środowiska. 

Zapoczątkowana z inicjatywy prof. Włodzimierza 

Józefowicza,a później kontynowana 

przez prof. Stanisława Suliborskiego konferencja, 

połączona z targami CEDE, była dla 

nas najważniejszym corocznym wydarzeniem. 

Przywrócenie więc w Łodzi konferencji 

i targów stomatologicznych jest bardzo 

ważne, tym bardziej, że widzę tu ogromną 

potrzebę środowiska. Tegoroczne DENT- 

EXPO Łódź 2010 zgromadziło więcej 

uczestników niż Dni Stomatologii Współczesnej 

w Warszawie. Poza tym łączą mnie 

z tym miastem związki osobiste – tu studiowałem, 

a Panie prof. Wochna-Sobańska 

i prof. Śmiech-Słomkowska prowadziły 

zajęcia z moją grupą studencką. 

– A plany na przyszłość? 

– Zależy to w głównej mierze od organizatora, 

którym jest Zarząd Targów Warszawskich. 

Myślę też, że zgodnie ze stanowiskiem 

władz miasta, w przyszłości część 

merytoryczną targów w większym stopniu 

przejmie Instytut Stomatologii Uniwersytetu 

Medycznego w Łodzi. Obserwując targi 

w tym roku, jestem optymistą. 


Ważne, aby targi wróciły do Łodzi… 

– uważa Grażyna Pietrzyk, dyrektor Międzynarodowych Targów Stomatologicznych 

DENTEXPO, Łódź 2010 

– Po przeniesieniu targów CEDE do Poznania 

przez dwa lata w naszym mieście nie 

było targów stomatologicznych. Skąd zatem 

pomysł ponownego organizowania takiej 

imprezy w Łodzi? 

– Zarząd Targów Warszawskich jest 

organizatorem szeregu imprez stomatologicznych, 

które odbywają się w Warszawie, 

Szczecinie, Katowicach i innych miastach. 

Mamy ścisłe kontakty z firmami działającymi 

w branży stomatologicznej i w chwili, 

kiedy targi stomatologiczne w Łodzi przestały 

istnieć, wielu naszych wystawców 

przychodziło do nas, namawiało nas i wręcz 

prosiło o ich organizację w Łodzi. 

– Czyli inicjatywa organizacji targów 

wyszła od firm? 

– Firmy, które w poprzednich latach 

brały udział w łódzkich targach, podnosiły 

głosy, że warto, aby targi wróciły do Łodzi, 

bo wielu stomatologów przyzwyczaiło się 

przez lata do tej imprezy. Wystawcy uważali, 

że warto kontynuować tradycję. 

– Kiedy zatem przystąpiono do realizacji 

tego przedsięwzięcia? 

– Pierwsza nasza wizyta w Łodzi i rozmowy 

z prof. Jerzym Sokołowskim, dziekanem 

Oddziału Stomatologicznego Uniwersytetu 

Medycznego w Łodzi, odbyły się 

w czerwcu 2009 r. Również wówczas spotkaliśmy 

się z zarządem Targów Łódzkich i władzami 

miasta. 

– A jak te ostatnie odniosły się do Państwa 

projektu? 

– Rozmowy rozpoczęliśmy jeszcze z poprzednimi 

władzami, ale od samego początku 

spotkaliśmy się z wielką przychylnością. 

Jak powiedział podczas otwarcia targów 

prezydent Łukasz Magin, miastu zależy, 

aby impreza tutaj istniała i rozwijała się, 

bo to jest najlepsza promocja Łodzi. 

– Organizatorzy poprzednich imprez 

narzekali na niewystarczającą bazę hotelową 

i brak miejsc parkingowych w okolicach hal. 

Jak udało się rozwiązać te problemy? 

– Pamiętam, jak ja sama przyjeżdżałam 

do Łodzi na targi CEDE kilka lat temu, 

wtedy korzystałam z uprzejmości różnych 

firm, które miały swoje pule zarezerwowanych 

miejsc hotelowych. Jednak w ostatnich 

latach w Łodzi powstało dużo nowych 

hoteli i ta baza jest teraz dużo większa niż 

parę lat temu. A jeśli chodzi o parkingi, 

to nie jest to problem tylko targów łódzkich. 

Do tej pory nie mieliśmy kłopotów z miejscami 

parkingowymi, ale myślę, że zależy 

to od skali imprezy. 

– Ile firm wzięło zatem udział w tegorocznej 

edycji targów DENT EXPO, Łódź 2010? 

– Było prawie 70 wystawców, którzy prezentowali 

ofertę około 150 firm. 

– A ile osób zgłosiło się na konferencję 

stomatologiczną? 

– Ponad 200 stomatologów, a w konferencji 

dla techników stomatologicznych 

kolejne 50 osób. Część uczestników wzięła 

też udział w warsztatach szkoleniowych 

organizowanych przez firmy. 

– Niestety, trzeba przyznać, że porównując 

do targów CEDE, targi DENT EXPO miały 

w tym roku znacznie mniejszy zakres. Czy 

widzi Pani zatem możliwość ich rozwoju? 

– Mamy taką nadzieję, ale stworzenie 

właściwie od podstaw nowych targów wymaga 

wiele pracy. Cieszy nas, że impreza 

jest już znana, o czym świadczy liczba zgłoszeń 

na konferencję z całej Polski, nie tylko 

z Łodzi. Mam też nadzieję, że firmy, które 

sceptycznie podchodziły do naszej idei i nie 

zgłosiły się w tym roku, zmienią swoje zdanie 

i wezmą udział w targach w latach następnych. 

Uważam, że jak na pierwszy raz, 

impreza bardzo się udała. 

– Jakie macie Państwo plany na przyszłość? 

– Przyszłoroczna edycja targów odbędzie 

się w dniach 2 i 3 września 2011 r. 

Już dziś wszystkich serdecznie zapraszam 

do wzięcia w niej udziału. Mamy nadzieję, 

że uda nam się rozwinąć współpracę z miastem, 

z łódzkim środowiskiem naukowym 

i Okręgową Izbą Lekarską, która – muszę 

to podkreślić – bardzo nam pomogła w promocji 

targów w tym roku. 

PANACEUM 11 



Czy „czucie i wiara” nadal więcej znaczy w praktyce 

współczesnego lekarza? 

Coraz dalej do pacjenta 

Pierwszym lekarzem uznanym przez 

starożytnych Greków był Asklepios, nazwany 

patronem lub bogiem medycyny. 

Mistrzem sztuki leczenia był dla Asklepiosa 

dobry centaur Chiron, dzięki któremu 

Asklepios nabrał takiej biegłości w leczeniu, 

że ośmielił się przywracać martwych 

do życia. Tego było za wiele Zeusowi i trafił 

w Asklepiosa piorunem. Niewątpliwą zaletą 

Centaura była możliwość prowadzenia rozmów 

z Asklepiosem, podczas których mógł 

przekazać mu zasady leczenia. Już wiele lat 

później, jako pierwszy określił je legendarny, 

już historycznie udowodniony ojciec medycyny, 

Hipokrates (ok. 460–ok. 377 p.n.e). 

Przez kolejne wieki medycyna miała swe 

dobre i złe okresy, zawsze jednak zasady jej 

działania opierały się na bezpośredniej relacji 

pacjent–lekarz, który swoje metody leczenia 

uzależniał od dwóch istotnych informacji: 

rozmowy oraz badania chorego. 

Podstawą – wywiad i badanie 

fizykalne 

Już student III roku medycyny dowiaduje 

się, że rozpoznanie choroby ustalamy 

na podstawie badania podmiotowego (wywiad), 

badania przedmiotowego (badanie 

fizykalne) oraz wyników badań dodatkowych. 

Kilkadziesiąt pokoleń lekarzy poznawało 

zasady badania chorego z niewielkiej 

książeczki, której autorem był warszawski 

internista profesor Witold Orłowski. Tam 

właśnie określił cztery podstawowe metody 

badania fizykalnego: oglądanie, opukiwanie, 

obmacywanie i osłuchiwanie (te dwie 

ostatnie, w zależności od badanego narządu, 

stosuje się w odpowiedniej kolejności). Istnieje 

powszechne przekonanie, że z niewielkimi 

wyjątkami starannie i precyzyjnie oraz 

fachowo zebrany wywiad w ponad 80 proc. 

przypadków może prowadzić do prawidłowego 

rozpoznania. 

Warto przypomnieć, że wywiad składa 

się z dwóch części. Pierwsza dotyczy historii 

obecnej choroby, czyli obejmuje zasadnicze 

dolegliwości, które sprowadzają chorego 

do lekarza, natomiast druga poświęcona jest 

zebraniu dodatkowych danych, dotyczących 

charakteru bólów, ich promieniowania, 

objawów towarzyszących, podobnych dolegliwości 

w przeszłości, jak również chorób 

przebytych wcześniej. Dopiero zebrawszy 

te informacje lekarz może przystąpić do najczęściej 

już ukierunkowanego badania fizykalnego. 

Potem, w zależności od danych 

uzyskanych z tych obu rodzajów badania, 

podejmuje decyzję o wykonaniu dodatkowych 

badań diagnostycznych. 

Diagnostyka obrazowa 

„w natarciu” 

Zasady te, stosowane przez pokolenia lekarzy 

od czasów Hipokratesa, obecnie coraz 

częściej są modyfikowane pokusą możliwości 

wykonania od razu szeregu badań diagnostycznych, 

zwłaszcza obrazowych. Pokusa 

ta jest najczęściej bardzo duża, zarówno u lekarza 

pierwszego kontaktu, jak i izby przyjęć, 

w sytuacji natłoku chorych czekających 

w poczekalni. Sprowadza się więc do szybkiego 

wypisania skierowania do specjalisty 

lub wykonania szeregu badań dodatkowych, 

w których w ostatnich dziesięcioleciach nastąpił 

nieporównywalny postęp. 

Aktualnie lekarz kończący roczny staż 

podyplomowy nie wyobraża sobie swej 

przyszłej praktyki lekarskiej bez możliwości 

wykonania badania ultrasonograficznego, 

tomografii komputerowej czy badań naczyniowych, 

ale też np. określenia specyficznych 

markerów zawału mięśnia sercowego. 

W niektórych chorobach zastąpiły one tak 

inwazyjne badania, jak koronarografia czy 

diagnostyczne nakłucie jamy otrzewnej. 

Już niewielu z nas pamięta badanie żołądka 

przy pomocy sztywnego gastroskopu czy 

podania papki barytowej w celu stwierdzenia 

owrzodzenia dwunastnicy. 

Lekarski „nos diagnostyczny”… 

Jednak – o czym nie można zapominać 

– wyniki badań dodatkowych nie w każdym 

przypadku potwierdzają przypuszczalne 

rozpoznania. Każdy student medycyny poda 

objawy zapalenia wyrostka robaczkowego, 

podkreślając znaczenie podwyższonej 

leukocytozy. Później jednak, już jako praktykujący 

chirurg, jakże często wycina ro- 

powiczo zmieniony wyrostek z prawidłową 

lub nieznacznie podwyższoną leukocytozą, 

a decyzję o operacji podejmuje po zebraniu 

wywiadu, zbadaniu chorego, stwierdzeniu 

przyspieszonego tętna i dyskretnej bolesności 

(zwłaszcza przy zakątniczym ułożeniu 

wyrostka). O ustaleniu wskazań do operacji 

decyduje po pewnym czasie to, co określa się 

jako „nos diagnostyczny”, a co jest po prostu 

umiejętnością korzystania z własnego 

doświadczenia i czasem podświadomego 

eliminowania mogących wprowadzić w błąd 

wyników badań dodatkowych. W tych właśnie 

przypadkach zasadnicze znaczenie dla 

ustalenia prawidłowego postępowania ma 

wynik badania – zarówno podmiotowego, 

jak i przedmiotowego. 

Jakże często nie pamiętamy, zwłaszcza 

w odniesieniu do wyników obrazowych badań 

dodatkowych, gdzie znaczny jest udział 

subiektywnej oceny prowadzącego badanie, 

że mogą być one fałszywie dodatnie lub 

znacznie częściej fałszywie ujemne. Przyczyną 

takiej oceny nie musi być nieuwaga 

lub niedostateczne doświadczenie badającego, 

ale też brak informacji od lekarza zlecającego, 

jaką patologię podejrzewa u chorego. 

Równie często do pracowni ultrasonograficznej 

trafiają skierowania zatytułowane 

„USG jamy brzusznej”. Można sądzić, że jest 

to próba przesunięcia przez lekarza kierującego 

trudu ustalenia prawdopodobnego 

rozpoznania na lekarza ultrasonografistę. 

Jest to również niepotrzebne obciążanie 

pracowni USG i wpływa na wydłużanie list 

oczekujących oraz – coraz częściej podkreślane 

przez media – wyeliminowanie lekarza 

z procesu diagnostycznego. 

Komputer w służbie medycyny 

Jeszcze w ubiegłym stuleciu, okresie 

szybkiego rozwoju techniki komputerowej, 

nawet w prasie medycznej pojawiały 

się opinie, że przełom wieków umożliwi 

ustalenie rozpoznania choroby przy pomocy 

naciskania klawiszy, odpowiadających 

kolejnym objawom. Nie brano jednak pod 

Coraz więcej pacjentów szuka porad lekarskich w Internecie, 

dlatego żeby utrzymać swoją praktykę, zmieniłem nazwisko na dr Google. 


uwagę faktu, że liczba objawów jest znacznie 

mniejsza niż liczba chorób. Te same objawy 

występują w różnych chorobach, a o właściwym 

rozpoznaniu decyduje ich wzajemne 

powiązanie, nasilenie jednych, a osłabienie 

innych. Lekarz prawidłową diagnozę ustala 

przez porównywanie tych wszystkich spostrzeganych 

symptomów. Zasadniczą rolę 

spełnia wiedza i doświadczenie. 

Aktualnie jednak, a także w niedalekiej 

przyszłości, będzie się korzystać z coraz 

to bardziej udoskonalanych technik diagnostycznych 

oraz z takich programów komputerowych, 

które umożliwią porównanie 

cech poszczególnych objawów. W Szwecji 

przygotowano kilkaset zapisów elektrokardiogramów, 

które oceniane były niezależnie 

przez dwóch kardiologów oraz specjalny 

program komputerowy. Okazało się, że wyniki 

komputerowe zawierały mniejszy odsetek 

fałszywych rozpoznań, przy wielokrotnie 

krótszym czasie odczytywania. 

„Czarna kura” i… roboty 

Czy jednak te supernowoczesne techniki 

uda się zastosować w odniesieniu do cierpiącego, 

zaniepokojonego stanem swego 

zdrowia chorego, siedzącego twarzą w twarz 

u lekarza pierwszego kontaktu? Część dolegliwości, 

które przedstawia chory – o czym 

nie zawsze pamiętamy – ma przecież charakter 

choroby psychosomatycznej, a wówczas 

zasadniczy wpływ na proces leczenia 

ma zaufanie i autorytet lekarza (co obecnie 

skutecznie przez media jest niszczone, często 

niestety z naszej winy). Niektórzy z nas 

z pewnością pamiętają mądre rady starego 

lekarza z „Awantury o Basię” Kornela Makuszyńskiego 

(1884–1953), który to lekarz 

osłabionemu po chorobie rolnikowi zalecał 

rosół z kury, ale „koniecznie czarnej, 

zabitej punktualnie o północy”, bo tylko 

te specjalne, dodatkowe okoliczności miały 

mieć wpływ na przebieg rekonwalescencji. 

Podobnie najbardziej wzięty w Europie 

szwedzki lekarz i psychiatra z początków 

ubiegłego wieku Axel Munthe (1857–1949), 

autor książki „Księga z San Michele”, zasłynął 

z leczenia dolegliwości, które obecnie 

określamy jako zespół jelita wrażliwego. 

Jestem przekonany, że i aktualnie nasi 

pacjenci przede wszystkim doceniają w nas 

indywidualne podejście, chęć wysłuchania 

i coraz częściej partnerską dyskusję. Jest 

to o tyle ważne, że przychodzą oni nierzadko 

nieźle podszkoleni na temat swojej 

choroby przez informacje znalezione w Internecie 

(a które jednak jakże często błędnie 

interpretują), co niewątpliwie ma wpływ 

na zmianę istniejących od czasów Hipokratesa 

relacji pacjent–lekarz. Jest to tym 

bardziej bolesne, że o sposobie i przebiegu 

leczenia coraz częściej zaczynają decydować 

aspekty finansowe, a szpital nazywany jest 

„przedsiębiorstwem medycznym”. 


Niebywały rozwój techniki – czy chcemy, 

czy nie chcemy – zmienia i zmieniać 

będzie oblicze obecnej medycyny, że wspomnę 

o telemedycynie, stosowaniu robotów 

bardziej precyzyjnych niż ręka doświadczonego 

chirurga, czy wreszcie wprowadzaniu 

symulatorów zabiegów operacyjnych (podobnie 

jak ma to zastosowanie w szkoleniu 

pilotów). Dotychczas adept chirurgii pierwsze 

emocjonujące ruchy nożem wykonywał 

u operowanego chorego pod bacznym 

okiem starszego, doświadczonego kolegi. 

Nie miał on wpływu na to, jak często wykonywał 

poszczególne operacje, bo to zależało 

wyłącznie od liczby leczonych pacjentów. 

Dzięki treningowi na symulatorze, będącym 

początkiem jego szkolenia, ma możność 

„wykonywania” nieograniczonej liczby 

zabiegów i staje przy stole operacyjnym już 

dobrze wyszkolony. 

Limity NFZ kontra zasady 

Hipokratesa 

Jednak najczęstszym kontaktem, jaki 

ma pacjent z lekarzem, to wizyta u lekarza 

rodzinnego. Dlatego też należy pamiętać, 

że od Niego (właśnie pisanego dużą literą!) 

zależy tak wiele. Truizmem staje się zdanie, 

o którym jako początkujący lekarz starałem 

się pamiętać: „zachowuj się do pacjenta tak, 

jak do swojego przyjaciela”. Następne lata 

pokazały, jak często było to i jest to niezwykle 

trudne, ale zawsze przynosi korzystne 

efekty. 

Zdaję sobie sprawę, na jakim zakręcie 

aktualnie znajduje się nasze lecznictwo, 

a kolejne nadzieje, że powoli zbliżamy się 

do tzw. prostej, okazują się być złudne. Katastrofalne 

wydłużanie się kolejek na badania 

specjalistyczne, zwłaszcza radiologiczne, 

to nie tylko narzucane arbitralnie przez 

NFZ limity finansowe, ale brak specjalistów 

w wielu dziedzinach. Połowicznym rozwiązaniem 

byłoby usankcjonowanie współpłacenia 

przez pacjenta za wizyty lekarskie 

i badania, a przede wszystkim pobieranie 

opłat tzw. hotelowych w szpitalach. Niestety, 

ta propozycja, wysunięta przed kilku laty 

przez ówczesnego prezesa naszej Okręgowej 

Izby Lekarskiej, spotkała się z powszechną 

krytyką. A możliwości uzyskania pomocy 

lekarskiej zarówno w lecznictwie otwartym, 

jak i w szpitalu od tego czasu dramatycznie 

się pogorszyły. 

Uważam, że niezależnie od tej pogarszającej 

się sytuacji lecznictwa i narastania 

konfliktów w relacjach pacjent–lekarz, 

na nas – lekarzach nadal ciąży obowiązek 

pamiętania o zasadach ustalonych przed 

dwoma tysiącami lat, że chory jest podmiotem 

a nie przedmiotem leczenia i że salus 

aegroti suprema lex (zdrowie chorego największym 

prawem). 

Ryszard Markert 

mediator 

Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi 

Przemocy – stop! 

W dniu 10 września br., w siedzibie OIL 

w Łodzi, doszło do spotkania członków Komisji 

Rzecznika Praw Lekarzy ORL z prawnikami. 

Do podstawowych zadań Komisji, 

którą kieruje doktor Marek Nadolski, należy 

podejmowanie wszelkich działań mających 

na celu obronę godności lekarzy i lekarzy 

dentystów – członków naszego samorządu. 

Chodzi głównie o podejmowanie czynności 

interwencyjnych i sankcyjnych w zaistniałych 

sytuacjach przemocy oraz agresji stosowanej 

wobec lekarzy (zarówno przez pacjentów, 

jak i np. policję), czy szkalowania ich 

dobrego imienia w mediach, ale także monitorowanie 

i analizowanie takich zagrożeń 

oraz inicjowanie działań profilaktycznych 

i edukacyjnych. 

W pracy Komisji szczególnego znaczenia 

nabiera pomoc prawna udzielana zarówno 

jej członkom przy podejmowaniu interwencji 

i np. szkoleń, jak i – a może przede 

wszystkim – samym lekarzom i lekarzom 

dentystom, którzy znaleźli się w trudnej 

sytuacji. W porozumieniu z Okręgową Radą 

Adwokacką w Łodzi, dwie kancelaria adwokackie 

zgodziły się na współpracę z naszą 

Izbą w zapewnieniu jej członkom porad oraz 

opinii prawnych, gdy okażą się one niezbędne 

(także w przypadkach nagłych). Kancelarie 

te prowadzą: 

– adwokat Marzena Zaleska – 

tel. 42 684 28 47, 609 39 29 30, 

– adwokat Bartosz Zacharek – 

tel. 42 684 28 47, 506 377 604. 

Współpracę z wymienionymi mecenasami 

nawiązała redakcja „Panaceum”. Przygotowane 

przez nich opinie prawne będziemy 

zamieszczać na swoich łamach, co – jak 

sądzimy – może się przyczynić do rozszerzenia 

wiedzy lekarzy o przysługujących im 

prawach w konfliktowych sytuacjach. 

Informujemy również, że pod służbowym 

numerem telefonu jest zawsze dostępny 

Rzecznik Praw Lekarzy – Marek Nadolski: 

tel. 664 413 077 (podajemy ten numer 

w każdym wydaniu „Panaceum” na ostatniej 

stronie). 

Wolne etaty rezydenckie 

Oddział Urologii i Transplantacji 

Nerek Szpitala im. Pirogowa w Łodzi, 

kierowany przez prof. dr. hab. n. med. Józefa 

Matycha, dysponuje trzeba etatami 

rezydenckimi dla chętnych do podjęcia 

specjalizacji w dziedzinie urologii oraz – 

w przyszłości – transplantologii klinicznej. 

Wymagana biegła znajomość języka 

angielskiego i chęć podjęcia studiów doktoranckich. 

Kandydaci z przygotowanym 

CV proszeni są o zgłoszenie się na rozmowę 

kwalifikacyjną – po uzgodnieniu 

telefonicznym do sekretariatu oddziału: 

42 636 80 81. 

PANACEUM 13 

Z życia środowiska

Z życia środowiska 

VII Międzynarodowy Kongres PTReh i XVIII Targi Sprzętu Rehabilitacyjnego w Łodzi 

Nowoczesna rehabilitacja medyczna 

W dniach 23–25 września br. odbył się w Łodzi VII Międzynarodowy 

Kongres Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji, którego myślą 

przewodnią były „Cywilizacyjne uwarunkowania rozwoju rehabilitacji 

medycznej”. Współorganizatorem kongresu były: Komitet 

Rehabilitacji, Kultury Fizycznej i Integracji Społecznej PAN, Uniwersytet 

Medyczny w Łodzi, Zakład Ubezpieczeń Społecznych i firma 

Interservice. Komitetowi Naukowemu kongresu przewodniczył 

prof. Jerzy Kiwerski, obecnie rektor Wyższej Szkoły Rehabilitacji 

w Warszawie, Komitetowi Organizacyjnemu – prof. Jolanta Kujawa 

z UM w Łodzi. Patronat medialny nad konferencją objęło m.in. „Panaceum” 

– pismo OIL w Łodzi. Kongresowi towarzyszyła XVIII edycja 

Targów Sprzętu Rehabilitacyjnego. Impreza jest obecnie największym 

tego rodzaju medycznym wydarzeniem w Polsce. 

Na niezwykle zróżnicowany program konferencji składało się 

15 sesji tematycznych, w tym jedna multimedialna sesja plakatowa 

„non-stop”. W wykładach i warsztatach wzięło udział ponad 

1200 osób. W trakcie obrad poruszono niemal wszystkie tematy 

z szeroko pojętej rehabilitacji medycznej. Dodatkowo zorganizowano 

kursy z zakresu metod leczniczych, takich jak: terapia manualna 

w zaburzeniach czynnościowych, fizjoterapia w leczeniu skolioz 

u dzieci zaopatrzonych gorsetem, leczenia spastyczności z zastosowaniem 

toksyny botulinowej A czy Nordic Walking w profilaktyce 

bólów kręgosłupa. Konferencji towarzyszyły różnorodne posiedzenia 

o charakterze naukowym (więcej na temat Kongresu – w kolejnym 

numerze „P”). 

Podczas targów, które towarzyszyły kongresowi, swoją ofertę 

zaprezentowało ponad 250 krajowych i zagranicznych producentów 

„Recepty” na… realizację recept 

18 września br., w salach łódzkiego Pałacu 

Poznańskiego, odbyła się konferencja 

pn. Pierwszy Polski Dzień Edukacyjny Przestrzegania 

Zaleceń Terapeutycznych. Celem 

spotkania było zwrócenie uwagi pracowników 

ochrony zdrowia na problem nieprzestrzegania 

przez pacjentów zaleceń lekarzy. 

Prelegentami były uznane polskie i międzynarodowe 

autorytety naukowe w dziedzinie 

badań nad przestrzeganiem zaleceń terapeutycznych 

(ang. adherence). 

– Nawet 50 proc. pacjentów nie stosuje 

systematycznie przepisanych im leków 

albo w ogóle nie realizuje recept – mówi 

pomysłodawca i przewodniczący komitetu 

organizacyjnego Dnia Edukacyjnego dr hab. 

n. med. Przemysław Kardas, kierownik 

I Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu 

Medycznego w Łodzi. – Traci na tym 

całe społeczeństwo, dodatkowe koszty ponoszone 

z tego powodu przez NFZ szacuje 

się na 6 mld zł, czyli tyle, ile w ciągu roku 

wydaje się na całą podstawową opiekę zdrowotną. 

Naszym celem jest zmiana takiego 

stanu rzeczy. 

Prof. Robert van der Stichele z Wydziału 

Farmakologii uniwersytetu w Gandawie 

(Belgia), w inauguracyjnym wykładzie 

przedstawił problem i przyczyny nieprze- 

strzegania zaleceń terapeutycznych, a także 

następstwa tego zjawiska, z kolei prof. Eric 

van Ganse z Katedry Farmakologii Klinicznej 

Uniwersytetu Claude-Bernarda w Lyonie 

(Francja) omówiła, jak nieprzestrzeganie 

zaleceń lekarzy wpływa na stan zdrowia pacjentów 

ze schorzeniami sercowo-naczyniowymi, 

astmą i POChP. Możliwość goszczenia 

tak znakomitych naukowców w naszym 

kraju stała się doskonałą okazją do wymiany 

poglądów i zachętą do podejmowania nowych 

projektów badawczych. 

Swoje wykłady przedstawili również 

eksperci w dziedzinie adherence z UM w Łodzi: 

dr P. Kardas omówił podstawowe problemy 

przestrzegania zaleceń terapeutycznych 

w naszym kraju, a prof. Ewa Sewerynek zaprezentowała 

wyniki własnych badań nad 

przestrzeganiem zaleceń w leczeniu osteoporozy. 

Oprócz wystąpień lekarzy, można było 

wysłuchać wykładów osób reprezentujących 

inne profesje: Zbigniewa Kowalskiego, specjalisty 

z zakresu komunikacji w medycynie 

oraz Tomasza Szelągowskiego, dyrektora 

generalnego Federacji Pacjentów Polskich. 

Konferencja odbywała się równolegle 

do 14 Europejskiego Sympozjum 

ESPACOMP – Europejskiego Towarzystwa 

ds. Badań nad Przestrzeganiem Zaleceń 

i dystrybutorów sprzętu rehabilitacyjnego, ortopedycznego oraz 

środków pomocniczych. W trakcie wystawy odbyły się też osobne 

konferencje poświęcone sprawom osób niepełnosprawnych, m.in. 

z cyklu: „Niepełnosprawni mają głos Nic o nas bez nas” oraz „Uczeń 

o specjalnych potrzebach w systemie edukacji”. Ponadto Targowe 

Centrum Terapii i Aktywizacji Zawodowej udzielało informacji 

na temat możliwości edukacyjnych i aktywizacji zawodowej osób 

niepełnosprawnych, a Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze 

zorganizowało integracyjny rajd pieszy i rowerowy z metą na terenie 

targów. 

Tekst i zdjęcie Patrycja Proc 

Terapeutycznych, zrzeszającego europejskich 

naukowców, zajmujących się problemem 

adherence. Organizacja tak ważnego 

wydarzenia w Łodzi stała się możliwa dzięki 

inicjatywie dr. P. Kardasa, który pełni 

funkcję prezydenta ESPACOMP. Podczas 

sympozjum najnowsze wyniki swoich badań 

przedstawili światowi liderzy w tym temacie: 

prof. Michel Burnier z uniwersytetu 

w Lozannie (Szwajcaria), Marcia Vervloet 

z Instytutu Zdrowia i Badań Edukacyjnych 

w Utrechcie, Pepijn van de Ven z uniwersytetu 

w Limerick (Irladia), Eric Tousset 

z Grupy AArdex z Belgii i Ana Maria Petculescu 

z SC SIEPCOFAR SA z Bukaresztu 

w Rumunii). 

Zdaniem uczestników, wydarzenie 

to powinno na stałe zapisać się w kalendarzu 

polskich imprez edukacyjnych. – Następny 

Polski Dzień Edukacyjny chcemy 

zorganizować już za rok! – potwierdza 

dr P. Kardas. 

Paweł Lewek 


Z życia lekarzy seniorów 

Prześwity… 

wśród deszczowej aury 

Ostatnie przed wakacjami spotkanie 

członków Koła Lekarzy Seniorów naszej 

Izby odbyło się w łódzkim Ogrodzie Botanicznym. 

Przekornie – 1 czerwca, a więc 

w Dniu Święta Dziecka, w godzinach południowych. 

Babcie i dziadkowie mogli więc, 

prowadząc wnuczęta po południu na lody, 

wspomnieć od niechcenia: „Wiesz, kochanie, 

ja też dzisiaj bawiłem/am się ze swoimi 

kolegami i koleżankami.” 

Drewniane ławy pod szeroką wiatą 

przed głównym wejściem do Ogrodu przewidziane 

są dla około sześćdziesięciu osób. 

Mimo nie najlepszej pogody (przelotny 

deszcz) „odmeldowało się” ponad czterdziestu 

członków Koła. Przedstawicielki zarządu 

dyżurowały u wejścia, torowały „dróżki 

konsumpcyjne”: podawały talerzyki, kubeczki, 

chleb i soki. Rozpaleniem ogniska, 

podtrzymywaniem ognia i przewracaniem 

kiełbasek na ruszcie zajmował się cierpliwie 

i ze znastwem Włodzimierz Petrenko 

(od czasu do czasu pod dyktando żony – 

Alicji). „Zorganizowana” jakimś cudem 

Sangria pachniała bukietem owoców. Nie 

pogardzono też maleńkim łykiem koniaczku 

zafundowanego przez przewodniczącą. 

Gwar, grupy i grupki. Dowcipy, śmiechy, 

plotki, ploteczki. A przy jednym stole… 

śpiewy prawie biesiadne. Było zabawnie 

i relaksowo, szybko znikały z rusztu kiełbaski... 

Po kilku godzinach część osób poszła 

do domu w poczuciu dobrze spełnionego 

obowiązku, część zaś – zaopatrzona w plakietki 

„Gość Ogrodu Botanicznego” – ruszyła 

rączo między kwitnące alejki. 

Minęło lato…W sierpniu okazało się, 

że zapowiedziane spotkanie seniorów w drugi 

wtorek września o godz. 15 nie może się 

odbyć ze względów organizacyjnych (brak 

wolnych sal w siedzibie OIL). Aby nie narażać 

Koleżanek i Kolegów na „pocałowanie klamki”, 

uzgodniłam z administracją Muzeum 

Włókiennictwa (ul. Piotrkowska 282, Biała 

Fabryka, prawie naprzeciwko Izby) zwiedzanie 

parterowego skansenu architektury 

drewnianej Łodzi oraz ewentualnie wystawy 

związanej z modą na pierwszym piętrze 

głównego budynku. 

Lało jak z cebra. Mimo to przyszło około 

pięćdziesiąt osób. Muzeum jest unikatowe 

i przepiękne, skansen urokliwy. Przewodniczka 

miała prawdopodobnie jak najlepsze 

intencje, ale od początku zmieniła uzgodnioną 

uprzednio przeze mnie trasę, aby 

pokazać najciekawsze eksponaty z Triennale 

Tkaniny. Niestety, były one na wysokich 

piętrach i osoby mniej sprawne (nawet gdy 

korzystały z powolnej windy, mieszczącej 


po sześć osób) absolutnie nie mogły nadążyć 

za wiodącą grupą toworzyszącą przewodniczce. 

Przykro mi z tego powodu. Po zejściu 

na parter zwiedzanie bardzo ciekawego 

skansenu (obejmującego m.in. kościółek 

z Nowosolnej) odbyło się już bez specjalnych 

trudności. Deszcz przestał padać, a na brukowanych 

uliczkach nie było kilku wygodnych 

ławek na odpoczynek. 

Zależało mi, aby nasze wrześniowe spotkanie 

nie zostało odwołane, gdyż – zgodnie 

z sugestiami zawartymi w ankietach wypełnianych 

w ubiegłym roku przez członków 

naszego Koła – udało się zaproponować nowe 

rodzaje aktywności. Przede wszystkim prezes 

łódzkiej ORL – Grzegorz Mazur zgodził 

się jeszcze w tym roku na prawie całkowitą 

refundację podstawowych kursów komputerowych 

dla czterdziestu seniorów. Ponadto 

uzyskaliśmy możliwość zakupu ulgowych 

biletów na spektakle w Teatrze Wielkim. 

Tak więc po zwiedzeniu muzeum w holu 

na dole koleżanka Waleria Januszewska 

przyjmowała zapisy chętnych na wspomniane 

kursy (zgłosiły się dwadzieścia 

cztery osoby, które 22 września rozpoczynają 

w grupach ośmioosobowych szkolenia 

trwające dwadzieścia godzin, a my czekamy 

na dalsze zgłoszenia), a koleżanka Alina 

Radomska zapisywała chętnych do obejrzenia 

i wysłuchania operowych przedstawień 

(było wielu chętnych na spektakle: Straszny 

Dwór, Najpiękniejsze Chóry Świata i My Fair 

Lady). Dodam jeszcze, że 19 października 

br. planujemy wycieczkę do Lipiec Reymontowskich 

i okolic. Wstępnie u dr Alicji 

Petrenko (specjalistki od wycieczek) zapisało 

się trzydzieści osób. Są jeszcze wolne 

miejsca. 

Tak więc mimo melancholii deszczowego 

schyłku lata i pewnych niedoskonałości, 

jakie towarzyszyły zwiedzaniu Muzeum 

Włókiennictwa, wydaje się, że bilans wrześniowego 

spotkania wypadł dodatnio. Kursy 

komputerowe przyniosą z pewnością seniorom 

wiele satysfakcji, umożliwią bowiem 

pełniejszą integrację z dziećmi i wnukami 

(co to będzie za frajda rozmawiać przez 

skype`a!). Utwierdzą je w poczuciu wartości 

własnej, pośrednio zaś podniosą odporność 

na „jesienne przypadłości”. 

Nota bene, chodząc z grupą po salach 

muzeum, słyszałam tu i ówdzie, że niektórzy 

planują po ukończeniu kursu kupno 

komputera na raty. Wow! Trzymam kciuki! 

Krystyna Borysewicz-Charzyńska 

przewodnicząca Koła Seniorów 

OIL w Łodzi 

a dokończenie ze s. 3 

& Z notatnika rzecznika 

mowych, jeżeli nie będzie w tym zakresie 

przeciwwskazań medycznych. 

(źródło: „Kurier Elektroniczny Medycyny 

Praktycznej”) 

R Chirurdzy plastyczni certyfikowani 

Polskie Towarzystwo Medycyny Estetycznej 

i Anti-Aging, działające przy Polskim 

Towarzystwie Lekarskim, ogłosiło 

zasady przyznawania certyfikatów jakości 

usług. Certyfikat PTMEiAA będzie 

mógł uzyskać każdy lekarz posiadający 

prawo wykonywania zawodu, zajmujący 

się medycyną estetyczną, który dodatkowo 

w okresie 2 lat przed aplikacją uczestniczył 

w odpowiedniej liczbie szkoleń 

i kongresów, wykonuje minimum siedem 

zabiegów (wypełniacze, botox, peelingi 

średniogłębokie, wolumertyczne kształtowanie 

twarzy, zabiegi kształtujące ciało, 

laserowe zamykanie naczyń krwionośnych, 

IPL, skleroterapia, odmładzanie 

laserowe), a oferowane usługi są uznane 

za skuteczne i bezpieczne. By otrzymać 

certyfikat, trzeba także być założycielem, 

wykładowcą, absolwentem lub słuchaczem 

Podyplomowej Szkoły Medycyny 

Estetycznej, działającej przy PTMEiAA 

bądź członkiem Towarzystwa. 

(źródło: „Rynek Zdrowia”) 

R Nowe gremium ekspertów od zdrowia 

Wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska 

wręczyła akty powołania członkom 

nowego gremium doradczego z zakresu 

ochrony zdrowia – Rady Zdrowia 

Publicznego. Ma ona za zadanie wypracowywać 

wspólne stanowisko menedżerów, 

naukowców z Uniwersytetu 

Medycznego, lekarzy praktyków, przedstawicieli 

Narodowego Funduszu Zdrowia 

i Wojewódzkiego Centrum Zdrowia 

Publicznego oraz samorządów Łodzi 

i województwa w takich kwestiach, jak 

restrukturyzacja szpitali, finasowanie 

pozaplanowanych usług, lokowanie 

specjalistycznych placówek, zakupu 

drogiego sprzętu. W inauguracyjnym 

posiedzeniu wziął udział wiceminister 

zdrowia Cezary Rzemek. Termin kolejnego, 

już typowo roboczego spotkania, 

uzgodniono na październik br. 

(źródło: Łódzki Urząd Wojewódzki) 

Adriana Sikora 

rzecznik prasowy OIL w Łodzi 

a.sikora@hipokrates.org 

Informacje zostały zebrane 

26 września 2010 r. 

PANACEUM 15 

Z życia środowiska

Bliżej prawa 

Pani Józefa zaabsorbowała Okręgowego 

Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej 

takim oto pisemnym zawiadomieniem: 

„Przez dwa lata leczyłam się na cukrzycę. 

Powierzyłam tę tajemnicę mojej sąsiadce, 

a ta skontaktowała mnie ze swoją córką – 

lekarzem, Panią Honoratą (nie znam nazwiska). 

Pani doktór robiła mi badania krwi, 

które miały następujące przebieg: najpierw 

jadłam jakiś preparat w postaci batonu, następnie 

popijałam jakimś płynem, a po pewnym 

czasie miałam pobraną krew. Przy 

każdej wizycie byłam ważona i mierzona, 

a także podłączana do aparatury komputerowej. 

Przez dwa lata dostawałam dwa razy 

dziennie lekarstwa bez określonej nazwy, 

na opakowaniach były napisy w języku 

angielskim. Nigdy nie dostałam informacji, 

jaki jest rezultat stosowania tych leków. 

Ostatnio dostałam anonimowy telefon, 

że jestem królikiem doświadczalnym, a za 

te badania wszyscy – szpital, lekarze i pielęgniarki 

– biorą kupę pieniędzy. Odmówiłam 

leczenia. Nikt nie udzielał mi żadnych 

informacji i nigdy nie wyrażałam zgody 

na udział w badaniu. Pani doktor leki zabrała, 

przeprosiła mnie i powiedziała, że mam 

nikomu nie mówić o tej sprawie. Sąsiadka, 

która poleciła swoją córkę, przyszła i nazywając 

mnie „ropuchą” i „szmatą” groziła, 

że mnie zniszczy, zdepcze, jak robaka, jeżeli 

zaszkodzę jej Honoratce.” 

• • • 

Ponieważ elaborat kończył się wezwaniem 

do ukarania lekarza, ORzOZ sięgnął 

do historii choroby miejscowego Ośrodka 

Diabetologii i przeczytał, że Pani Józefa 

brała udział w prowadzonym przez sponsora 

„wieloośrodkowym badaniu klinicznym 

z randomizacją, prowadzonym na zasadzie 

podwójnej ślepej próby, w celu oceny bezpieczeństwa 

i skuteczności monoterapii preparatem 

Y u pacjentów z cukrzycą typu II, 

u których kontrola glikemii jest niezadowalająca”. 

Pacjentka – zgodnie z dokumentacją 

– zapoznała się z formularzem świadomej 

zgody na udział w badaniu klinicznym oraz 

sześciostronicową informacją o samym 

badaniu, otrzymała także wymagany czas 

na zastanowienie się. Formularz zgody podpisała 

28 września 2004 r. i otrzymała jeden 

jego egzemplarz, gdzie czarno na białym 

zapisano jej oświadczenia: – o dobrowolnie 

wyrażonej zgodzie na badania i podanie danych 

osobowych; – o wyczerpującym poinformowaniu 

jej o zasadach badania, ryzyku 

Z lekarskiej wokandy 

Gdy konia 

kują... 

i konsekwencjach wynikających z badania; 

– o możliwości wycofania się z badania 

w każdej chwili bez wpływu na dalszą opiekę 

lekarską; – o przyjęciu do wiadomości 

i zaakceptowania protokołu badań przez 

Komisję Etyczną; – o możności zadawania 

pytań; wreszcie – o wyrażeniu zgody na podanie 

jej danych medycznych sponsorowi. 

W informacji o badaniu zawarto 

na wstępie wskazówkę: „Proszę się nie spieszyć 

i uważnie przeczytać ten formularz, 

a w razie konieczności zadać dodatkowe pytania 

lekarzowi prowadzącemu.” Następnie 

szczegółowo omówiono różne zagadnienia, 

wyodrębniając je w akapitach rozpoczynających 

się od wytłuszczonych pytań: „Dlaczego 

prowadzi się to badanie”, „O co będzie 

Pani poproszona?”, „Co wiemy o badanym 

leku?”, „Jakich korzyści może Pani oczekiwać 

w związku z udziałem w badaniu?” 

Kolejne wpisy w historii choroby Ośrodka 

Diabetologii dotyczyły badań. Po dwóch 

latach zapisano w tym dokumencie, że pacjentka 

nie odbiera telefonu i poproszono 

sąsiadów o przekazanie informacji o konieczności 

pilnego kontaktu. 10 listopada 

2006 r. Pani Józefa telefonicznie zrezygnowała 

z dalszego leczenia, bo – jak mówiła 

– „cukry ma dobre”. W rozmowie stwierdziła 

ponadto, powołując się na komentarze 

sąsiadek na temat gazetowych doniesień, 

że „ludzi używa się jako króliki doświadczalne 

i możliwe jest, że wstrzyknięto mi coś 

do żyły, bo wiadomo, co robią sanitariusze 

i lekarz w pogotowiu” (badanie kliniczne 

zbiegło się z procesem sądowym w sprawie 

tzw. afery łowców skór i ujawnieniem używania 

pavulonu w celach przestępczych). 

W tej sytuacji lekarz, wykonujący w ramach 

leczenia funkcję badacza przyjął, że Pani 

Józefa wycofała zgodę na dalszy udział w badaniu, 

odmawiając tym samym dalszego 

leczenia. 

Oceniając postępowanie lekarza badacza 

z prawnego i etycznego punktu widzenia 

stwierdzić należy brak podstaw do postawienia 

mu jakiegokolwiek zarzutu. Wdrożone 

przez niego postępowanie pozostawało 

w pełnej harmonii z przepisami ustawy 

– prawo farmaceutyczne z 6 września 

2001 r., a także wydanym na podstawie jej 

przepisów (art. 2, pkt 6) rozporządzeniem 

z 11 marca 2005 r. w sprawie określenia 

szczegółowych wymagań Dobrej Praktyki 

Klinicznej. A to oznacza, że prowadzone 

było z uznawanymi przez społeczność międzynarodową 

standardami z zakresu etyki 

lekarskiej, gwarancji ochrony praw, bezpieczeństwa 

i dobra pacjentów – uczestników 

badań, a także jakości badań i wiarygodności 

ich wyników. 

Sprawa nie trafiła na wokandę Okręgowego 

Sądu Lekarskiego, albowiem ORzOZ 

słusznie odmówił wszczęcia postępowania, 

przyjmując także, że groźby wobec Pani 

Józefy nie miały miejsca. Ona sama odpowiedziała, 

że wniesie sprawę cywilną, ale 

czy wniosła taki pozew – nie wiemy? Warto 

jednak wyjaśnić, że aby powstała odpowiedzialność 

cywilna, muszą wystąpić łącznie 

następujące przesłanki: – zdarzenie prowadzące 

do powstania szkody, – szkoda o cha- 

Doświadczenie ostatnich lat wskazuje, że po wielokroć 

motywem skarg na działanie lekarzy jest chęć osiągnięcia 

nieuprawnionej korzyści majątkowej. W tym przypadku, poza 

tą chęcią, impulsem była też zapewne zasłyszana wiedza 

(zgodna z rzeczywistym stanem) o prawie do wynagrodzenia 

osób biorących udział w badaniu klinicznym. 

rakterze majątkowym (na osobie lub mieniu) 

lub niemajątkowym (doznana krzywda) 

oraz związek przyczynowy między zdarzeniem 

a szkodą. Trudno w tej sprawie dopatrzyć 

się chociaż jednej z nich. 

• • • 

Doświadczenie ostatnich lat wskazuje, 

że po wielokroć motywem skarg na działanie 

lekarzy jest chęć osiągnięcia nieuprawnionej 

korzyści majątkowej. W tym 

przypadku, poza tą chęcią, impulsem była 

też zapewne zasłyszana wiedza (zgodna 

z rzeczywistym stanem) o prawie do wynagrodzenia 

osób biorących udział w badaniu 

klinicznym. W tej sprawie rozpoczęte w tytule 

przysłowie „gdy konia kują, żaba nogę 

podstawia” pasuje jak ulał. Przepisy stanowią, 

że „żabie” można dać korzyść w postaci 

poprawy zdrowia lub niepogorszenia jego 

stanu (co cenniejsze niż złoto) oraz upominki 

związane z przebiegiem leczenia. 

Jerzy Ciesielski 

adwokat 



Prawo w indywidualnym gabinecie 

Lekarz z kasą… fiskalną 

Na mocy rozporządzenia ministra finansów w sprawie zwolnień 

z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących 

(DzU nr 138, poz. 930 z 2010 r.), od 1 maja 2011 r. lekarze i lekarze dentyści 

będą musieli zainstalować kasy fiskalne. Nie wszyscy. Kto, kiedy i na jakich 

zasadach będzie miał obowiązek ewidencji transakcji na kasie fiskalnej? 

Poniżej odpowiedzi izbowego prawnika na niektóre pytania, zadawane 

w tej sprawie w czasie posiedzenia Delegatury Łódzkiej 16 września br. 

Więcej na ten temat – w kolejnych numerach „Panaceum”. 

– Czy będę miał, jako lekarz, obowiązek 

posiadania kasy fiskalnej w sytuacji, 

gdy w ramach indywidualnej praktyki lekarskiej 

na wezwanie udzielam świadczeń 

medycznych w innym gabinecie w ramach 

umowy cywilnoprawnej? 

– Nie będzie takiego obowiązku. Wynika 

to z faktu, iż na podstawie ww. rozporządzenia 

obowiązkiem posiadania kasy 

fiskalnej będzie objęty lekarz, który spełnia 

kumulatywnie dwie przesłanki: po pierwsze 

– ma zarejestrowaną praktykę lekarską 

w jednej z prawnie dopuszczonych form, 

po drugie – świadczy w ramach tej praktyki 

usługi medyczne bezpośrednio pacjentom. 

W opisanym przypadku jest inaczej. Lekarz 

udziela świadczeń medycznych w innym 

gabinecie na podstawie umowy cywilnoprawnej, 

a zatem podstawą rozliczenia jego 

pracy jest umowa, która określa konieczność 

wystawienia rachunku/faktury na rzecz gabinetu, 

w którym są udzielane świadczenia 

medyczne. Rachunek/faktura, którą wystawi 

lekarz, będzie podstawą do udokumentowania 

obrotu osiągniętego przez lekarza 

w rocznym rozliczeniu podatkowym. Kasę 

natomiast będzie miał obowiązek posiadać 

gabinet, z którym zainteresowany doktor 

posiada umowę na udzielanie świadczeń 

medycznych i w którym udziela bezpośrednio 

tych świadczeń pacjentom. 

– Czy obowiązek posiadania kasy fiskalnej 

będzie bezwzględnie obowiązywać 

wszystkich lekarzy od 1 maja 2011 r.? 

– Ustawodawca przewidział zwolnienia 

od obowiązku posiadania kas fiskalnych. 

Kryterium zwolnienia stanowi wysokość 

osiągniętego przez lekarza obrotu ze „sprzedaży” 

świadczeń medycznych udzielanych 

pacjentom. Zwolnieni z posiadania kasy 

fiskalnej od 1 maja 2011 r. będą ci podatnicy, 

u których obrót uzyskany z usług świadczonych 

osobom fizycznym w ramach praktyki 

lekarskiej nie przekroczył w poprzednim 

roku podatkowym kwoty 40 tys. zł i jeżeli 

obowiązek ewidencjonowania przychodu 

nie powstał już wcześniej. W przypadku 

podatników rozpoczynających działalność 

gospodarczą w ciągu roku 2011 lub 2012 

rozporządzenie wprowadza zwolnienie 

z obowiązku posiadania kas fiskalnych dla 

tych osób, których obrót nie przekroczył 

20 tys. zł w ciągu roku podatkowego. 

– Jeżeli pracuję jako lekarz w POZ, 

ponadto uzyskuję dochód za prowadzone 

wykłady w ramach szkoleń podyplomowych 

oraz posiadam indywidualną praktykę 

lekarską, gdzie przyjmuję bezpośrednio 

pacjentów – to czy po przekroczeniu obrotu 

40 tys. zł będę musiał posiadać kasę 

fiskalną. 

– Nie, proszę bowiem zauważyć, że rozporządzenie 

wprowadza kryterium wysokości 

obrotu jako podstawę do zwolnienia 

z obowiązku posiadania kasy, ale wskazuje 

jednocześnie na źródło jego uzyskania. 

Zatem w opisanym przypadku, tylko obrót 

uzyskany z ostatniej działalności będzie stanowił 

kryterium, na podstawie którego będzie 

się określać obowiązek posiadania kasy 

fiskalnej. W związku z tym każdy podatnik 

powinien prowadzić uproszczoną ewidencję 

przychodu w gabinecie, a w opisanym przypadku 

obowiązek posiadania w nim kasy 

powstanie w sytuacji, gdy obrót uzyskany 

ze świadczonych w nim usług przekroczy 

kwotę graniczną wskazaną w ww. rozporządzeniu. 

– Jeśli mój obrót z działalności 

przekroczy z dniem 29 kwietnia 2011 r. 

40 tys. zł, to czy będę miał obowiązek 

od dnia 1 maja 2011 r. posiadać kasę fiskalną? 

– W takim przypadku traci się wprawdzie 

prawo do zwolnienia z obowiązku posiadania 

kasy fiskalnej, jednakże – o czym 

stanowi § 2 ust. 2 pkt 2 tiret 1 ww. rozporządzenia 

– obowiązek ewidencji obrotów za 

pomocą kasy fiskalnej nie następuje od razu, 

ale dopiero po upływie dwóch miesięcy, licząc 

od pierwszego dnia miesiąca następującego 

po miesiącu, w którym nastąpiło w ciągu 

roku podatkowego przekroczenie kwoty 

obrotów w wysokości 40 tys. zł z działalności 

objętej obowiązkiem ewidencjonowania. 

– Jakie będą zasady refundacji kosztów 

zakupu kasy fiskalnej, o której mówi Ministerstwo 

Finansów? 

– Trudno to przewidzieć, ale odpowiedzi 

na to pytanie można udzielić na podstawie 

przepisów rozporządzenia ministra 

finansów z 19 grudnia 2008 r. w sprawie 

odliczania i zwrotu kwot wydatkowanych 

na zakup kas rejestrujących. Aktualnie 

podatnicy mogą odliczyć od podatku lub 

otrzymać zwrot kwot wydanych na zakup 

każdej z kas rejestrujących, zgłoszonych 

na dzień rozpoczęcia ewidencjonowania. 

Kwota refundacji to 90 proc. ceny zakupu 

(bez podatku), nie więcej niż 700 zł za jedną 

kasę. Również w przypadku lekarza, który 

zakupi więcej niż jedną kasę (jeśli np. prowadzi 

praktykę w kilku gabinetach), odliczenie 

będzie przysługiwało za każdą z nich. 

Warunkiem niezbędnym do otrzymania 

refundacji za nieograniczoną liczbę zakupionych 

urządzeń jest dotrzymanie terminu 

zgłoszenia do właściwego urzędu skarbowego, 

to znaczy przed dniem rozpoczęcia 

ewidencjonowania na kasie. W przypadku 

kas nie ujętych w pierwszym zgłoszeniu 

(przed rozpoczęciem ewidencjonowania) 

ulga nie przysługuje. Refundacja kosztów 

zakupu kasy fiskalnej może być zrealizowana 

na dwa sposoby: przez odliczenie kwoty 

zwrotu w deklaracji podatkowej (u podatników 

VAT) albo przez zwrot kwoty refundacji 

na rachunek bankowy (u osób zwolnionych 

przedmiotowo, czyli m.in. lekarzy). 

Odpowiedzi udzielał 

Paweł Lenartowicz 

prawnik OIL w Łodzi 

PANACEUM 17 

Bliżej prawa

Z posiedzeń Rady 

14 września 2010 r. 

Biuletyn 

Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi 

Na wstępie pierwszego – po wakacyjnej przerwie 

– posiedzenia Rady przyjęto protokół z poprzedniego 

spotkania ORL (22 czerwca br.) oraz 

odczytano protokoły z wakacyjnych posiedzeń 

Prezydium w dniu 13 lipca i 17 sierpnia br. (relacje 

z tych spotkań zamieściliśmy w „Biuletynie” nr 3, 

dołączonym do „P” nr 9/2010). 

Następnie odbyła się miła uroczystość przekazania 

na ręce Barbary Szeffer-Marcinkowskiej, 

która podjęła inicjatywę zorganizowania przy 

łódzkiej OIL kabaretu lekarskiego, dyplomu od organizatorów 

VII Światowego Kongresu Polonii 

Medycznej w Toruniu (24–26 czerwca 2010 r.) 

za bardzo udany udział kabaretu w tym międzynarodowym 

wydarzeniu. Były uściski, kwiaty i oklaski. 

Gratulujemy! (więcej na ten temat pisaliśmy 

w „P” nr 9/2010). 

W kolejnym punkcie prezes G. Mazur zdał 

sprawozdanie z dwóch posiedzeń samorządu 

na szczeblu centralnym, jakie odbyły się 3 września 

br. w Warszawie: Naczelnej Rady Lekarskiej 

i Konwentu Prezesów ORL. 

Konwent, który odbywał się pospiesznie, tuż 

przed posiedzeniem NRL, zdołał omówić jedynie 

odwieczny już problem refundacji izbom lekarskim 

przez Ministerstwo Zdrowia wydatków poniesionych 

na tzw. zadania zlecone, czyli przejęte od administracji 

państwowej. Resort, w przygotowanych 

dla poszczególnych ORL umowach, zaproponował 

zwrot kosztów na poziomie 30 proc. Ustalono, 

że izby tych umów nie podpiszą. Jednocześnie 

Konwent wystąpił z wnioskiem do prezesa NIL, aby 

szanując podmiotowość okręgowych izb lekarskich, 

powrócić do tradycji organizowania wyjazdowych 

posiedzeń prezesów, która obowiązywała w poprzednich 

kadencjach samorządu. 

Podczas posiedzenia NRL odbyło się spotkanie 

z prawnikiem – Janem Kuleszą z Wydziału Prawa 

UŁ, którego tematem były kwestie dotyczące rozbieżności 

między przepisami w sprawach świadczeń 

gwarantowanych a limitowaniem kontraktów 

NFZ z zakładami opieki zdrowotnej, co prowadzi 

do ograniczenia dostępu do świadczeń zdrowotnych. 

Mówiono również o zawieszeniu postępowania 

dochodzeniowego przeciwko NRL w sprawie 

firmy „Medbroker”, jako że prokurator nie doszukał 

się znamion przestępstwa (sprawę zgłosił były prezes 

ORL w Warszawie, zarzucając NRL złamanie 

przepisów o ochronie danych osobowych). W czasie 

posiedzenia dyskutowano również o istotnych sprawach 

dotyczących obowiązkowego ubezpieczenia 

lekarzy – trybu wprowadzenia nowych przepisów 

w tej sprawie i zastosowanych rozwiązań prawnych 

(dyskusja była bardzo burzliwa, a w jej efekcie przewodniczący 

Zespołu NRL ds. Ubezpieczeń Lekarzy 

i Lekarzy Dentystów – Andrzej Cisło podał się 

do dymisji). Naczelna Rada Lekarska podjęła ponadto 

uchwały w sprawie: 

1) wystąpienia z wnioskiem do Trybunału 

Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności zapisów 

rozporządzenia MZ z 18 maja br. z Konstytucją RP 

w sprawie przekazywania izbom lekarskim środków 

finansowych na pokrycie czynności przez nie 

wykonywanych (inicjatywę w tej sprawie podjęły 

izby okręgowe, w tym łódzka); 

2) wyboru Naczelnego Rzecznika Praw Lekarzy, 

którym został Krzysztof Kordel z Poznania 

(wygrał stosunkiem głosów 32 do 30 z Jerzym 

Fridigerem z Krakowa); 

3) szczegółowego trybu postępowania w sprawach 

przyznawania prawa wykonywania zawodu 

lekarza i lekarza dentysty oraz prowadzenia rejestru 

lekarzy i lekarzy dentystów (istotna zmiana dotyczy 

zasad postępowania w sytuacji, gdy lekarz ma ponad 

pięcioletnią przerwę w wykonywaniu zawodu – 

do tego tematu powrócimy na łamach „P”); 

4) Rejestru Ukaranych Lekarzy i Lekarzy 

Dentystów RP; 

5) powołania Fundacji Pomocy Lekarze Lekarzom, 

a także jej rady i zarządu. 

Następnie R. Golański – naczelny redaktor 

„Gazety Lekarskiej” przedstawił ogólnie, na czym 

polegać będą zmiany po podpisaniu umowy na wydawanie 

pisma z Axel Springer Polska. Informację 

w tej sprawie otrzymali również członkowie NRL 

na omawianym wyżej spotkaniu w Warszawie, 

jednak sama umowa nie została im zaprezentowana. 

G. Mazur poinformował również, że decyzję w sprawie 

współpracy „GL” i Spingera podjęło Prezydium 

NRL, co wzbudziło zdziwienie i oburzenie pozostałych 

członków Naczelnej Rady. 

E. Jaszczuk, w imieniu Komisji Kształcenia 

ORL, zaproponowała podjęcie odpowiednich 

uchwał w sprawie odbycia szkoleń przez dwóch 

lekarzy, którzy mieli przerwę dłuższą niż pięć lat 

w wykonywaniu zawodu lekarza, a chcą do niego 

obecnie powrócić. Po przedyskutowaniu tych 

przypadków, Rada uchwały przegłosowała. 

W kolejnym punkcie posiedzenia łódzkiej ORL, 

M. Nadolski – Rzecznik Praw Lekarzy omówił sprawy, 

jakie wpłynęły do jego Komisji: 

1. Lekarka, a jednocześnie kierownik jednej 

z przychodni miejskich w Łodzi, odmówiła leczenia 

agresywnego pacjenta, kierując go do innej 

placówki. Zostało to negatywnie ocenione przez 

ŁOW NFZ i opisane w prasie lokalnej. Po interwencji 

Rzecznika w Urzędzie Miasta Łodzi i rozmowie 

z zainteresowaną, sprawa została pozytywnie 

załatwiona. 

2. Lekarz, będąc jednocześnie dyrektorem 

jednego ze szpitali w województwie, został – wraz 

z innymi osobami – oskarżony o zaniedbania oraz 

narażenie pacjentów na utratę zdrowia i życia, 

a następnie postawiony przed sądem. Proces został 

opisany w lokalnej gazecie, w której – mimo zakazu 

sądu – opublikowano wizerunki oskarżonych. 

Sprawa, w której jeden z biegłych wydał nierzetelną 

opinię, ciągnęła się cztery lata, przeszła przez 

kilka instancji, ostatecznie lekarz został oczyszczony 

ze wszystkich zarzutów i uniewinniony. 

Lekarz, który postanowił oczyścić swoją reputację, 

otrzymał pomoc prawną izbowych prawników 

oraz kancelarii adwokackich współpracujących 

z Komisją. Na podstawie jego przypadku, 

Rada podjęła stosowny apel, który skierowała 

na ręce prokuratora generalnego RP (tekst – obok). 

Sprawa wywołała burzliwą dyskusję, w której głos 

Nr 4/2010 

Apel ORL w Łodzi nr 4/VI/2010 

z 14 września 2010 r. 

do Prokuratora Generalnego RP 

Działając na podstawie art. 5 pkt 14) 

ustawy z 2 grudnia 2009 r. – o izbach 

lekarskich (DzU nr 219, poz. 1708), 

Okręgowa Rada Lekarska w Łodzi apeluje 

o podejmowanie decyzji procesowych 

w sprawach dotyczących odpowiedzialności 

karnej lekarzy i lekarzy dentystów 

po przeprowadzonej w sposób rzetelny 

i wnikliwej analizie materiału dowodowego 

zebranego w postępowaniu przygotowawczym. 

W ostatnich kilku latach, wobec 

członków Okręgowej Izby Lekarskiej 

w Łodzi, organy ścigania podejmowały 

czynności procesowe, których zasadność 

nie znalazła potwierdzenia w postępowaniu 

sądowym. Lekarze i lekarze 

dentyści, zmagając się każdego dnia 

w walce o życie i zdrowie pacjentów 

przez wiele lat budują ich zaufanie, tak 

ważne w wykonywaniu naszego zawodu. 

Brak ostrożności i roztropności w podejmowaniu 

działań z zakresu odpowiedzialności 

karnej, może w jednej chwili 

w sposób niezasłużony obrócić wniwecz 

cały dorobek życia zawodowego najbardziej 

szanowanego i wybitnego lekarza. 

Mając powyższe na względzie, zwracamy 

się do Pana o uwzględnienie naszych 

postulatów w dalszej pracy organów 

Prokuratury. 

wrzesień 2010 I 

• • • 

Apel ORL w Łodzi nr 5/VI/2010 

z 14 września 2010 r. 

Działając na podstawie art. 5 pkt 2), 

13), 14), 18) ustawy z 2 grudnia 2009 r. 

– o izbach lekarskich (DzU nr 219, 

poz. 1708), Okręgowa Rada Lekarska, 

przypominając wszystkim Koleżankom 

i Kolegom o treści art. 52 ust. 1 i 67 Kodeksu 

Etyki Lekarskiej, apeluje o stosowanie 

się do zawartych w nich zasad 

poprzez okazywanie należytego szacunku 

lekarzom seniorom, szczególnie gdy 

zmuszeni są oni do korzystania z pomocy 

lekarskiej i to zarówno w placówkach 

publicznych, jak i niepublicznych oraz 

w praktykach prywatnych.

zabierali: M. Piechota, J. Kaczmarek, M. Nadolski, 

W. Olczyk, G. Mazur, J. Wasiak i J. Klimek – radca 

prawny OIL, apel został przyjęty niejednogłośnie 

(głosy: 16 – za, 4 – przeciw, 8 – wstrzymało się 

od głosu). 

Następnie przyjęto jednogłośnie apel, który 

został przygotowany przez Koło Lekarzy Seniorów 

ORL, a który przypomina wszystkim o obowiązku 

niesienia bezinteresownej pomocy lekarskiej starszym 

Koleżankom i Kolegom. 

Bardzo wiele kontrowersji wzbudzają zapisy 

ustaw, jakie znalazły się w tzw. pakiecie zdrowotnym, 

przedstawionym ostatnio przez resort 

zdrowia. Mówiła o tym E. Kralkowska, przewodnicząca 

Komisji Legislacyjnej ORL, koncentrując 

się na projekcie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku 

Praw Pacjentów, której przepisy przewidują 

powstanie specjalnych komisji ds. rozpatrywania 

„błędów medycznych” oraz wprowadzenie procedur 

rozpatrywania skarg pacjentów na drodze mediacji. 

Wokół pojęć, jakimi ustawa się posługuje, 

a także proponowanych w niej rozwiązań, toczyła 

się burzliwa dyskusja. W sprawie wypowiadali się 

G. Mazur, M. Piechota, J. Kaczmarek, E. Kralkowska 

i J. Klimek – radca prawny OIL. 

Omawiano również krótko inne projekty 

ustaw ze wspomnianego pakietu, dotyczące m.in. 

przekształceń szpitali publicznych w spółki prawa 

handlowego, która jest jakby drugim podejściem 

do tej sprawy, po odrzuceniu podobnego aktu 

II 

prawnego przez byłego prezydenta L. Kaczyńskiego, 

a także nowych rozwiązań w systemie kształcenia 

lekarzy. G. Mazur zadekretował rozesłanie 

tego ostatniego projektu do wszystkich członków 

Rady i poprosił o ich opinie w tej sprawie (więcej 

na ten temat – w bieżącym numerze „P”). 

Nawiązując natomiast do nowelizacji ustawy 

o ratownictwie medycznym, który proponuje 

wyższe finansowanie karetek pogotowia z obsadą 

lekarską, W. Kardas poinformował, że Wojewódzki 

Sąd Administracyjny w Warszawie wydał korzystny 

wyrok dla szpitala w Zduńskiej Woli, którego 

dyrekcja zaskarżyła decyzję NFZ o niepodpisaniu 

z nim umowy na świadczenie usług pogotowia, 

a zakontraktowała je w firmie konkurencyjnej 

„Falk”. Sprawa najprawdopodobniej znajdzie ciąg 

dalszy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. 

Omówiono korespondencję, jaka ostatnio 

wpłynęła do Biura OIL. G. Mazur poinformował 

o pismach: – prezesa NIL – Andrzeja Hamankiewicza 

do premiera oraz udzielonej przez niego 

odpowiedzi w sprawie stosowanej przez NFZ 

przy podpisywaniu umów o świadczenie usług 

zdrowotnych nierówności podmiotów publicznych 

i niepublicznych (wcześniejsze pisma w tej 

sprawie do MZ i NFZ pozostały bez odpowiedzi); 

– STOMOZ Łódź, w którym wyrażono zaniepokojenie 

planowanym na 2011 r. zmniejszeniem 

poziomu finansowania ochrony zdrowia w naszym 

województwie. Z kolei P. Czekalski poinformował 

Obowiązki informacyjne lekarzy i lekarzy dentystów 

wobec organów samorządu zawodowego 

Aktualizacja danych w Okręgowym Rejestrze Lekarzy 

Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi uprzejmie przypomina Koleżankom 

i Kolegom o obowiązkach wynikających z nowej ustawy z 2 grudnia 

2009 r. o izbach lekarskich. 

Lekarz albo lekarz dentysta jest zobowiązany do poinformowania 

okręgowej izby lekarskiej, której jest członkiem, niezwłocznie o następujących 

zdarzeniach: 

– lekarz, lekarz dentysta, który przez co najmniej pół roku zamierza 

dodatkowo wykonywać zawód na obszarze innej izby lekarskiej 

niż tej, której jest członkiem, zobowiązany jest powiadomić o tym 

fakcie okręgową izbę lekarską (art. 6 ust. 3); 

– lekarz, lekarz dentysta, który jest wpisany na listę członków 

okręgowej izby lekarskiej i nie wykonywał zawodu przez okres dłuższy 

niż pięć lat albo miał zawieszone prawo wykonywania zawodu, jest 

obowiązany powiadomić o zamiarze podjęcia wykonywania zawodu 

właściwą okręgową radę lekarską (art. 6 ust. 4). 

Ponadto lekarz albo lekarz dentysta jest zobowiązany do zawiadomienia 

okręgowej izby lekarskiej, której jest członkiem, w terminie 

30 dni o wystąpieniu następujących zdarzeń, warunkujących zmianę 

danych w rejestrze lekarzy i lekarzy dentystów, prowadzonych przez 

OIL (art. 49 ust. 5 i ust. 7), a dotyczących: 

– imion i nazwisk, 

– obywatelstwa, 

– uzyskania prawa wykonywania zawodu w innym państwie, 

– uzyskania specjalizacji, 

– uzyskania stopnia naukowego, 

– uzyskania tytułu naukowego, 

– rodzaju umiejętności z zakresu węższych dziedzin medycyny 

lub udzielania określonych świadczeń zdrowotnych, 

– potwierdzenia dopełnienia obowiązku doskonalenia zawodowego 

oraz liczby uzyskanych punktów edukacyjnych; 

– miejsca pracy (świadectwo pracy lub zaświadczenie o zatrudnieniu), 

– informacji o wykonywaniu zawodu lekarza w innym niż Rzeczpospolita 

Polska państwie członkowskim Unii Europejskiej; 

– daty rozpoczęcia ostatniej przerwy w wykonywaniu zawodu 

lekarza na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 

o decyzji łódzkiej Prokuratury Okręgowej, która 

zawiesiła w prawach wykonywania zawodu na pół 

roku jedną z łódzkich lekarek, przedstawiając jej 

trzydzieści sześć poważnych zarzutów. 

W imieniu Komisji Sportu i Rekreacji, R. Golański 

przekazał Radzie informacje o sukcesach, 

jakie stały się udziałem członków naszej Izby – 

sportowców różnych dyscyplin, którzy brali udział 

we wrześniowych Igrzyskach Lekarzy w Zakopanem. 

Ekipa łódzkiej OIL okazała się być najlepszą. 

Z kolei J. Malarski zaprosił wszystkich na listopadowe 

Mistrzostwa Polski w Tenisie Halowym 

do Pabianic (więcej o izbowym sporcie – na łamach 

bieżącego numeru „P”). 

W czasie posiedzenia przyjęto ponadto uchwały 

– zgodnie z propozycjami odpowiednich komisji 

problemowych – w sprawie: – wydania praw 

wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty; 

– wpisu do izbowego rejestru indywidualnych 

praktyk lekarskich; – wpisu do izbowego rejestru 

podmiotów kształcących lekarzy i lekarzy 

dentystów; – desygnowania przedstawicieli ORL 

do komisji konkursowych na ordynatorów; – zwolnienia 

z opłacania składki na OIL (lub jej obniżenia) 

członków, którzy spełniają ustalone kryteria; 

– skierowania trzech lekarzy na podyplomowy staż 

w innym miejscu lub innym terminie. 

(opr. NS) 

– informacji o zaprzestaniu wykonywania zawodu lekarza na czas 

nieokreślony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 

– informacji o ograniczeniach w wykonywaniu zawodu lekarza; 

– informacji o podjęciu wykonywania zawodu lekarza na terytorium 

Rzeczypospolitej Polskiej; 

– decyzji o emeryturze lub rencie; 

– adresu miejsca zameldowania (kserokopia dowodu osobistego), 

numeru telefonu oraz numeru faksu i adresu poczty elektronicznej; 

– adresu do korespondencji. 

Bieżące informowanie organów samorządu o zmianie danych 

zawartych w rejestrze lekarzy jest obowiązkiem lekarza, który wynika 

z przepisów ustawy. Zaniechanie przez lekarza wykonywania tego 

obowiązku, w sytuacji braku w rejestrze jakichkolwiek informacji 

na temat form aktywności zawodowej lekarza przez okres pięciu lat, 

daje podstawę Okręgowej Radzie Lekarskiej do skierowania lekarza 

albo lekarza dentysty na dodatkowe przeszkolenie (patrz: art. 10 ust. 1 

ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty). 

Uprzejmie prosimy o udokumentowanie powyższych zmian kserokopiami 

odpowiednich dokumentów osobiście lub za pośrednictwem 

poczty. 

Podstawa prawna: 

– ustawa z 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (DzU z grudnia 

2009 r. nr 219, poz. 1708); 

– ustawa z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty 

(tekst jedn. DzU z listopada 2005 r. nr 226, poz. 1943, z póź. zm.); 

– uchwała nr 104/97/II NRL z 26 września 1997 r. w sprawie szczegółowego 

trybu postępowania w sprawach przyznawania prawa wykonywania 

zawodu lekarza i lekarza dentysty oraz prowadzenia rejestru 

lekarzy. 

Irena Elerowska, 

przewodnicząca Komisji ds. Rejestru 

i Praw Wykonywania Zawodu 

wrzesień 2010

Portrety niepospolitych medyków 

Jan Półrola 

Był dzieckiem tamtej epoki, ale szedł 

pod prąd, nie zważając na przeciwności 

natury. Gdy już osiągnął to, co było najważniejszym 

celem jego życia, czyli został 

lekarzem, zaczął działać dla innych. A że talentów 

miał sporo, hojnie obdarzał nimi 

wielu ludzi. 

Urodził się 19 lipca 1930 r. w Nieświeżu, 

na Kresach, w legendarnej stolicy „państwa” 

Radziwiłłów, która we wrześniu 1939 r. znalazła 

się pod okupacją sowiecką. Jako dziecko 

przeżywa brutalne wkroczenie Rosjan 

i niemal cudowną ucieczkę rodziny do Radomska, 

gdzie przy ul. Sienkiewicza znajduje 

ostoję w tych niespokojnych czasach. Ale 

wojna odciska na niej swoje piętno. Starszy 

brat Jana trafia do AK i w szeregach konspiratorów 

walczy w Powstaniu Warszawskim. 

Gdy kończy się wojna, gimnazjum i liceum 

handlowe przy ul. Reymonta w Radomsku 

Jan Półrola kończy bez większego 

trudu. Chce dostać się na studia medyczne, 

jednak z powodu przeszłości politycznej 

ojca (legionista, piłsudczyk) nie zostaje 

przyjęty. W latach 1951–1953 zalicza więc 

Szkołę Felczerską w Piotrkowie Trybunalskim, 

a że brakuje dyplomowanych lekarzy, 

z powodzeniem służy pacjentom, pracując 

m.in. w podradomszczańskich Ładzicach. 

Dopiero po 1956 r. może myśleć o prawdziwych 

studiach medycznych. Tym razem 

bez większych problemów dostaje się 

na Akademię Medyczną w Warszawie. Jest 

starostą grupy, w której znajduje się późniejszy 

znakomity kardiolog, minister zdrowia, 

prof. Zbigniew Religa. W kwietniu 1963 r. 

otrzymuje dyplom i tytuł lekarza. Pasjonuje 

go psychiatria, ale też seksuologia. Staje się 

cenionym specjalistą w tych dziedzinach. 

Pracuje w różnych rejonach kraju, m.in. 

w Nowym Sączu i Gorlicach, przez pięć 

lat przyjmuje chorych w Krynicy Zdroju. 

Tu daje o sobie znać jego społecznikowska 

żyłka. Zakłada poradnię zdrowia psychicz- 


nego, zyskując sobie uznanie przełożonych, 

a także szacunek i sympatię pacjentów, 

z którymi niejednokrotnie łączy go nić specyficznej 

przyjaźni i zrozumienia. W końcu 

lat sześćdziesiątych zostaje biegłym sądowym 

i wymiarowi sprawiedliwości służy 

swoją wiedzą i doświadczeniem przez kilkadziesiąt 

lat. Wrażliwy na ludzki ból i cierpienie 

spowodowane chorobą, stara się swoim 

podopiecznym pomagać. Nie tylko jako medyk, 

ale i człowiek. Potrafi na ulicy zatrzymać 

swojego pacjenta i wypytywać go o stan 

zdrowia, problemy osobiste. Nie wywyższa 

się. Słucha uważnie każdego słowa. 

Do słowa przywiązuje wielką wagę. Jest 

erudytą, po powrocie do Radomska należy 

do Grupy Literackiej „Ponad”, pisze wiersze, 

często przemawia, lubi też śpiewać. Słowem 

– dociera do drugiego człowieka. Chce 

też, by słowo było ludzkim śladem, świadectwem 

dokonań. Pisze więc historię radomszczańskiej 

służby zdrowia, w „Naszym 

Świecie”, biuletynie Towarzystwa Przyjaciół 

Muzeum w Radomsku, publikuje nieznane 

fakty z dziejów tutejszego szpitala. Nie chce 

jednak być jedynie kronikarzem odnotowującym 

suche fakty. 

W 2001 r. w jednym ze swoich artykułów 

porusza problem autorytetu środowiska 

medyków, apelując do lekarzy o budowanie 

„klimatu i wzajemnego szanowania się 

przez sam fakt, że należymy do jednej profesji 

i mamy takie tradycje. Tworzymy przecież 

przemijające ogniwo w historycznym 

łańcuchu pokoleń”. Według Półroli „źródeł 

szacunku i osobistego zadowolenia należy 

szukać w dobrze i etycznie wykonywanej 

pracy i właściwych postawach nie pozbawionych 

humanizmu”. 

Przez lata przyjaźni się z księdzem 

Antonim Turlejem, założycielem parafii 

św. Maksymiliana Kolbego, budowniczym 

jednej z radomszczańskich świątyń, wybitnym 

kaznodzieją, obdarzonym silnym i czystym 

głosem, którym 

wypełniał cały kościół, 

a jednocześnie 

animatorem życia kulturalnego 

Radomska. 

W 2004 r., w dziesiątą 

rocznicę śmierci kapłana, 

w biuletynie 

„Nasz Świat”, publikuje 

artykuł poświęcony 

Przyjacielowi, 

który rozpoczyna 

zdaniem: „Człowiek 

to brzmi dumnie” – 

te słowa rosyjskiego 

pisarza... rzeczywiście 

oddają dzieło życia 

bohatera niniejszego wspomnienia. Jednocześnie 

działa w Klubie Inteligencji Katolickiej, 

sekcji sądowej Polskiego Towarzystwa 

Seksuologicznego, radomszczańskim Towarzystwie 

Fotograficznym, sam fotografując 

i organizując wystawy fotograficzne, a także 

wspomaga finansowo artystów. 

W Radomsku, które staje się jego drugą 

„małą ojczyzną”, czuje się jak ryba w wodzie. 

Tu posiada swój gabinet lekarski, spotyka 

się z gronem wypróbowanych przyjaciół, 

wreszcie bezustannie poszukuje swojego 

miejsca na ziemi. Jest człowiekiem wrażliwym, 

nie do końca dostosowanym do warunków, 

jakie dyktuje życie, szczególnie 

na polu rodzinnym. Skoncentrowany na życiu 

zawodowym, nie zawsze znajduje czas 

na sprawy osobiste. Z dwóch małżeństw ma 

dwoje dzieci: syna Pawła, dziś lekarza neurologa 

i córkę Annę, prawnika w radomszczańskim 

sądzie. Choć w przypadku córki 

można mówić o szorstkim ojcostwie, pani 

Anna z wielkim sentymentem i uznaniem 

wspomina swojego ojca: – Po latach nasze 

stosunki stały się bardzo dobre, partnerskie. 

Pomagał mi w sprawach zawodowych. 

Wielu znajomych i przyjaciół zapamiętało 

go jako wspaniałego gawędziarza, duszę 

towarzystwa, człowieka darzącego kobietę 

rzadkim dziś i raczej staroświeckim szacunkiem, 

a przede wszystkim prawdziwego 

lekarza i wspaniałego erudytę. Gdy po zaledwie 

kilkumiesięcznej chorobie zmarł 

13 marca 2008 r., do rodzinnej mogiły 

na cmentarzu w Radomsku odprowadzało 

go liczne grono kolegów, znajomych i pacjentów. 

Wszyscy ubolewali, że tacy medycy 

są jednak rzadkością… 

Ryszard Poradowski 

PANACEUM 19 

Z historii medycyny

Nasze sprawy 

logo: Wiktor J. Jędrzejak 

Nie jest to temat nowy, ale naprawdę 

ważny, do którego powinniśmy powracać, 

pisać, przypominać i wspólnie potępiać to, 

co się u nas i z nami dzieje – bo dzieje się 

bardzo źle, a prawie każdy dzień niesie wielce 

frustrujące wieści. Zatem i ja powracam 

do tej problematyki, ponieważ szczerze boleję 

nad tym, że nasze społeczeństwo zrobiło się 

jakby nieludzkie i zapanowały jakieś przedziwne 

nastroje oraz obce nam dotychczas 

obyczaje. Bezzasadna agresja wciąż narasta, 

ludzie o byle co wściekają się tak bardzo, 

że to aż musi wprawiać w osłupienie. 

Obserwujemy zachowania Polaków, nieraz 

nie pojmując, dlaczego wszystko aż tak 

się zmieniło na gorsze, a my z niewiadomej 

przyczyny dajemy na to przyzwolenie. Już 

nie chcę wracać do owej „miłości chrześcijańskiej”, 

która szerzy zgorszenie, ponieważ 

obecnie tym zajmują się już prawie wszystkie 

media, podsycając złe nastroje 

w imię własnych interesów. Papka dla 

tłumu? – być może, ale to jest papka 

trująca, więc powinno się ją z obrzydzeniem 

odrzucać, a nie karmić nią, 

aby tylko wzmagać bezsensowną 

zawziętość. Trudno zrozumieć, dlaczego 

wśród tych zatrutych katolicką 

nienawiścią znajdują się także osoby 

wykształcone, zda się inteligentne. 

Pewnie teraz niektórym się narażam, 

ale trudno – jakoś wytrzymam, choć 

wcale nie jest mi z tym łatwo. 

Lecz chciałabym przejść do zasadniczego 

wątku i zwrócić uwagę na fakt, 

że coraz częściej obserwujemy, jak nasi 

rodacy (oczywiście, tylko ich część, 

ale i to za wiele) z jakimś szczególnie 

sadystycznym upodobaniem wyżywają się 

na słabszych i w przypływie niebywałej 

złości gotowi są mocno ukrzywdzić, a nawet 

zabić. Zresztą coraz częściej także zabijają. 

Nerwowi kierowcy za cokolwiek (choćby za 

nie dość szybkie ruszenie po zmianie świateł) 

potrafią bić innych kierowców, a także 

przechodniów, zwłaszcza starych lub niesprawnych, 

którzy źle lub zbyt wolno przechodzą 

przez jezdnię. A jeśli zwrócimy uwagę 

agresorowi lub zechcemy pomóc komuś 

pokrzywdzonemu, to również możemy się 

stać ofiarą, więc mało jest tych odważnych. 

W domach, w rodzinach – wcale nie lepiej, 

bo za nóż coraz częściej chwytają także kobiety 

(ta niby słaba płeć), a i w szkołach podobnie: 

nawet nastolatki zabijają lub usiłują 

zabić – na szczęście nie zawsze ze skutkiem. 

Natomiast ofiary agresji, gdy nie potra- 

O złych emocjach 

i wszechobecnej agresji 

fią się bronić i nie widzą innego wyjścia, 

to w desperacji niekiedy same porywają się 

na własne życie; wolą bowiem zrezygnować 

z bytowania na tym świecie, który stał 

się taki nieprzyjazny, a do tego prawdziwie 

niebezpieczny, zwłaszcza dla tych mniej 

odpornych. Gruboskórni jakoś sobie radzą, 

aczkolwiek bywa, że i oni niekiedy „pękają 

w szwach”. Jedynie tzw. twardziele czują się 

pewnie również dlatego, że często pozostają 

całkiem bezkarni, z czego potrafią czerpać 

swoistą satysfakcję. No, ale oni przywykli 

posługiwać się jedynie połową lub ćwiercią 

swego i tak mocno upośledzonego mózgu. 

Od pewnego czasu mamy więc społeczeństwo 

butne, po części skonfliktowane 

i opanowane żądzą przemocy. Ta przemoc 

bardzo różnie się objawia, ale zawsze graniczy 

z patologią. To nawet nie jest chęć 

zemsty, którą chyba łatwiej by było zrozu- 

mieć, lecz jakaś niepojęta potrzeba dominacji 

przez krzywdzenie bez powodu. Wciąż 

liczne są przypadki znęcania się nad zwierzętami, 

jak też nad małymi dziećmi, które 

nie umieją, nie mogą się bronić. Demonstrowanie 

siły czy przemocy stało się swoistym 

nawykiem, potrzebą oraz rodzajem ambicji 

pewnych grup, a lęk przed tą przemocą 

wręcz paraliżuje jednostki słabsze. Terroryzm 

– niegdyś określenie całkiem nowe 

i nie dla wszystkich zrozumiałe – obecnie 

wciąż poszerza swój zasięg, obejmując nim 

różne środowiska, również rodzinne. Domowy 

terror trwa i ma się dobrze. Niekiedy 

nawet najbliżsi sąsiedzi nie mają pojęcia, 

co się dzieje za ścianą i są zdumieni lub 

przerażeni dopiero wówczas, gdy zdarzy 

się jakaś wielka tragedia. Wcześniej niczego 

złego nie zauważali lub może nie chcieli 

widzieć? Dawne wspólnoty mieszkańców 

to już raczej przeszłość, która może jeszcze 

tylko na wsiach tu i ówdzie przetrwała, jednak 

– jak wiadomo – tereny wiejskie wyludniają 

się, a w dużych aglomeracjach izolacja 

między ludźmi jest coraz doskonalsza. 

Niektórzy utrzymują, że dawniej znacznie 

rzadziej niż obecnie docierały do nas 

informacje o różnych tragicznych zdarzeniach 

i patologicznych zjawiskach, lecz odkąd 

dziennikarze zaczęli otwarcie walczyć 

o czytelników, pojawia się coraz więcej 

wstrząsających wieści, bo właśnie wszelkie 

„gorące newsy” uważane są za najcenniejsze. 

Wygląda na to, że nic już nas uratować 

nie zdoła i nadal będziemy się pławili w horrorach. 

Narodowa psychika popada w chorobę, 

a jeszcze – zda się – tak niedawno 

mieliśmy całkiem niezłą odporność na tzw. 

rzeczywistość i dziwiliśmy się, że np. w USA 

tak wiele osób ma swoich prywatnych 

adwokatów, psychologów oraz zarezerwowane 

leżanki u psychiatrów. Obecne 

wielu z nas też by tak chciało, lecz nie 

każdego stać na taki luksus. 

Zresztą nieraz nie stać nas nawet 

na realizację recept, a ponoć ma być 

z tym znacznie gorzej, gdyż drogie lekarstwa 

wkrótce jeszcze bardziej zdrożeją. 

Niedawno pisałam o tym, że leki 

mogą i powinny być tańsze, jednak 

okazuje się, że owszem, mogą, ale nie 

muszą. I w tym momencie przysłowiowy 

nóż sam się otwiera w kieszeni. 

Podobnie dzieje się, kiedy na konieczne 

badania oraz zabiegi ratujące życie 

musimy czekać wiele miesięcy lub płacić 

za nie żywą gotówką, której wciąż 

brakuje. Nie chcę dowodzić, że wszystko 

powinno być za darmo, bo tak nigdzie nie 

jest, lecz chyba nadmierne bogacenie się 

koncernów farmaceutycznych nie powinno 

być tolerowane w ubogim kraju, jakim obecnie 

znów stała się Polska oraz większość jej 

obywateli. 

Jednak czy bieda może uzasadniać to, 

że swych potomków wychowujemy na przestępców? 

Gdzież podziało się dobre wychowanie 

domowe i szkolne, gdzie są dawne 

przyzwoite wzorce uczelniane i gdzie nasz 

narodowy honor? 

Barbara Szeffer-Marcinkowska 

e-mail: bsm3@tlen.pl 

tel. 42 686 28 10 

Łódź, 22 września 2010 


Pragnę serdecznie podziękować Pani doktor Elżbiecie Kędzi- 

-Kierkus – ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala 

Zakonu Bonifratrów św. Jana Bożego w Łodzi oraz wszystkim wspaniałym 

lekarzom pracującym na tym oddziale, a szczególnie Panu 

dr. Pawłowi Piwowarczykowi za okazane serce, profesjonalizm, 

ogromne zaangażowanie, troskliwą opiekę i walkę do ostatniej chwili 

życia mojej mamy – Leonii Włodarczyk. Słowa wdzięczności kieruję 

również dla całego zespołu pielęgniarek, które z niezwykłym 

oddaniem i życzliwością otaczały Ją troskliwą, profesjonalną opieką 

w dzień i w nocy do Jej ostatniego tchnienia. 

Z wyrazami głębokiego szacunku 

– córka Halina Urbaniak 

• • • 

Za pośrednictwem pisma OIL „Panaceum” chciałabym złożyć 

serdeczne podziękowania dla doktora Marka Nadolskiego – Rzecznika 

Praw Lekarza przy łódzkiej ORL za pomoc i zaangażowanie 

w sprawie agresji, powodowanej przez pacjenta M. K. (nazwisko 

znane redakcji), a skierowanej przeciwko dyrekcji i pracownikom 

Miejskiej Przychodni „Batory” w Łodzi. Wymieniony pacjent 

od około dziesięciu lat nękał nas swoim wulgarnym i napastliwym 

zachowaniem, dezorganizując pracę placówki. W ostatnich dwóch 

latach agresja pacjenta nasiliła się, zmuszając nas do zdecydowanych 

działań (skreślenie z listy pacjentów, wniesienie powództwa cywilnego 

do sądu o zadośćuczynienie itp.). Działania te spotkały się jednak 

z negatywną oceną Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ i Wydziału 

Zdrowia Urzędu Miasta Łodzi. Dopiero skuteczna interwencja 

doktora Nadolskiego spowodowała obiektywną ocenę zaistniałej sytuacji 

i poparcie działań, które zmierzają do eliminacji agresywnych 

zachowań pacjentów. 

Zarazem zachęcam koleżanki i kolegów lekarzy do aktywnej postawy 

w podobnych sytuacjach, a panu Markowi Nadolskiemu życzę 

wytrwałości i dalszych sukcesów. 

Z poważaniem 

Ewa Oboza, dyrektor MP „Batory” w Łodzi 

• • • 

Pragnę złożyć serdeczne podziękowania Panu dr. n. med. 

Andrzejowi Ciesielskiemu za profesjonalne przeprowadzenie zabiegu 

ratującego moje życie. Składam także podziękowania wszystkim 

pozostałym lekarzom oraz pielęgniarkom z Oddziału Chirurgii 

Naczyniowej Szpitala MSWiA w Łodzi. 

Znakomity oddział, życzliwi, wspaniali ludzie. 

Z wyrazami wdzięczności i uznania 

Krystyna Powojewska-Stępień wraz z córkami 

• • • 

Tą drogą pragnę podziękować Panu doktorowi Krzysztofowi 

Dąbrowskiemu za pomoc w leczeniu kamicy nerkowej u mojej 

mamy – Anieli Sarny. Mimo że mama ma 82 lata, doktor Dąbrowski 

nie skazał jej na cierpienie, tylko skutecznie pomógł, usuwając dwa 

kamienie z prawej nerki. Bardzo Mu dziękuję za wspaniałą postawę 

i zaangażowanie w leczeniu mojej mamy. Pan Doktor jest znakomitym 

i doświadczonym urologiem i operatorem, a przede wszystkim 

wrażliwym człowiekiem. 

Oby więcej takich lekarzy było w naszym kraju. 

Bogusława Włoszczyk 

• • • 

Pragniemy serdecznie podziękować Pani doktor Jadwidze Tomczyk 

z przychodni nr 31 w Łodzi, ul. Skłodowskiej-Curie 15/17, 

za okazałą nam pomoc, życzliwość i bezinteresowność. Nasza Pani 

Doktor Jadzia to osoba wspaniała, ciepła, czuła i bardzo pracowita, 

szanowana przez wszystkich swoich pacjentów. Jednocześnie wyrażamy 

nasze najgłębsze uznanie dla Jej fachowości i wzorowej, pełnej 

zaangażowania pracy w naszej przychodni. Pani doktor to człowiek 

o wielkim, czułym i kochającym sercu. 


Te skromne słowa wielkiego uznania przekazuje 

wdzięczna pacjentka Marta Grzelak 

• • • 

Podziękowania 

Serdecznie dziękuję Pani ordynator Oddziału Kardiologicznego 

Szpitala Wojewódzkiego im. Jana Pawła II w Bełchatowie – 

dr n. med. Honoracie Stojeckiej-Falkowskiej za życzliwą i fachową 

pomoc medyczną oraz podjęcie diagnozy w moim leczeniu. Słowa 

podziękowania kieruję także dla dr n. med. Joanny Apanasiewicz 

i dr. Daniela Stachurskiego oraz całego zespołu pielęgniarskiego. 

Z wyrazami szacunku, 

Stanisław Półchłopek 

• • • 

W sytuacji zagrożenia życia przekonałem się, jak ważna jest 

organizacja szpitala, fachowość i życzliwość ze strony personelu lekarskiego 

i pielęgniarskiego. Z taką wzorową opieką medyczną spotkałem 

się w Klinice Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi 

przy ul. Sterlinga 1/3, którą kieruje prof. Jarosław Drożdż. 

Szczególne podziękowania składam dr. n. med. Maciejowi 

Kośmidrowi, kierownikowi Pracowni Angiokardiografii i Hemodynamiki, 

w której to dr n. med. Michał Tylkowski, wraz z zespołem 

pielęgniarskim, z dużą fachowością wykonał zabieg koronarografii 

i „remontu” mojego serca. Po zabiegu spotkałem się z troskliwą opieką 

ze strony dr. n. med. Jana Krekory oraz lek. Moniki Różyckiej- 

-Kosmalskiej, której podejście do pacjenta zasługuje na szczególny 

szacunek i uznanie. Serdecznie Wam dziękuję i życzę, aby w każdym 

szpitalu pracował tak fachowy personel. 

Wdzięczny pacjent Stanisław Półchłopek 

• • • 

Wielkie podziękowania kierujemy do lekarzy Oddziału Internistyczno-Kardiologicznego 

Szpitala im. Madurowicza w Łodzi: 

ordynator – Jolanty Sadurskiej, Ingi Wójcik, Anny Maćczak, Małgorzaty 

Chojnackiej, Leszka Bieniaszka, Macieja Erendta, Janusza 

Krzemińskiego i Michała Krysińskiego za długoletnie, bezinteresowne 

leczenie oraz fachową opiekę lekarską. Słowa podziękowania 

za wykazaną cierpliwość i opiekuńczość kierujemy również 

do wszystkich pielęgniarek tego oddziału i izby przyjęć szpitala, 

a także pań salowych. 

Wdzięczni pacjenci – Anna i Roland Glawer 

• • • 

Jestem pacjentem, który kolejny raz leczy się w Oddziale Internistyczno-Kardiologicznym 

Szpitala Chorób Płuc w Łodzi (…) Kolejny 

raz dzięki pomocy personelu tego oddziału „stanąłem na nogi”. Dlatego 

za pośrednictwem pisma „Panaceum” chcę serdecznie podziękować 

za leczenie Pani ordynator – dr n. med. Jolancie Gburek oraz 

lekarzom – Sławomirowi Nadlowi i Markowi Krawczykowi, wreszcie 

całemu personelowi lekarskiemu, a także paniom pielęgniarkom 

i salowym – za serdeczną opiekę i skuteczną pomoc w czasie mojego 

kolejnego pobytu w oddziale. 

Jan Wójcik 

• • • 

Lekarzom i personelowi medycznemu z Kliniki Anestezjologii 

i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego 

im. WAM w Łodzi, przy ul. Żeromskiego 113, składam podziękowania 

oraz wyrazy najwyższego uznania i wdzięczności za profesjonalizm, 

wrażliwość, takt i umiejętność komunikowania się z ciężko 

chorymi pacjentami i ich rodzinami 

Życzę wszelkiej satysfakcji w dalszej pracy. 

Maria Nowomberska-Łuczak – psycholog, 

żona pacjenta Andrzeja Krzysztofa Łuczaka 

• • • 

Wyrażam serdeczne podziękowanie członkom Komisji Bytowej 

Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi za okazane mi wsparcie i pomoc 

finansową w ciężkiej sytuacji życiowej i materialnej, zwłaszcza po przebyciu 

wielu chorób i pobycie w szpitalu. Pomoc ta świadczy nie tylko 

o solidarności środowiska lekarskiego, ale również ludzkiej dobroci 

wobec drugiego człowieka, którego dotknęło nieszczęście (…) 

J. K. – lekarka z Łodzi 

(dane osobowe znane redakcji) 

PANACEUM 21 

Nasze sprawy

Klub Lekarza 

Portret Polaków na przestrzeni wieków 

Podróż sentymentalna 

Niedzielny wieczór 19 września br. należał 

w Klubie Lekarza do niezwyczajnych. 

Wprawdzie – jak zwykle, gdy w pięknych 

wnętrzach izbowych odbywa się wernisaż 

jakiejś wystawy malarstwa – na sztalugach 

pojawiły się obrazy, a w salach zebrała się 

bardzo liczna grupa gości – jednak tym 

razem było nieco inaczej. Wszystkie obrazy 

okazały się być portretami, a wśród obecnych 

rozpoznać można było wiele twarzy 

na nich przedstawionych albo przynajmniej 

cechujących się wielkim podobieństwem 

do portretowanych. Nietypowy był również 

przebieg spotkania, ale… o tym za chwilę. 

Wystawa nosiła tytuł „Portret Polaków 

na przestrzeni wieków”, nic zatem dziwnego, 

że wizerunki postaci pochodziły zarówno 

z przełomu XVIII i XIX w., jak i z czasów 

współczesnych. Wszyscy jednak portretowani 

w jakiś sposób związani byli z Łodzią 

i województwem łódzkim – zwykle przez 

fakt, że urodzili się lub działali w naszym 

regionie albo z powodu miejsca zamieszkania 

artysty, który dany obraz wykonał. 

Wszystkie przy tym portrety – co należy 

podkreślić – pochodziły z prywatnych kolekcji 

rodzinnych. Po wystawie oprowadzał 

zwiedzających jej autor – Tomasz Bobrowski, 

zatrzymując się przed każdą sztalugą 

(no, niemal każdą), by przedstawić osobę 

portretowaną lub całą jej rodzinę, a także 

opowiedzieć o zasługach, jakie poniosła ona 

dla Ojczyzny w skali makro – czyli dla kraju 

i mikro – dla Ziemi Łódzkiej. 

Tomasz Bobrowski jest magistrem 

ekonomii, absolwentem Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego 

Uniwersytetu 

Łódzkiego i pracuje jako urzędnik gminny 

w łódzkim magistracie. Pasjonuje się jednak 

odtwarzaniem dziejów polskiego ziemiaństwa, 

w tym także zapisanych w sztuce. 

Swoją przygodę z malarstwem rozpoczął 

w 2001 r. – sam maluje (głównie portrety, 

krajobrazy i konie), ale również organizuje 

wystawy. 

Obrazy prezentowane w Klubie Lekarza 

to już druga edycja wystawy „Portret Polaków 

na przestrzeni wieków” (pierwsza edycja 

miała miejsce w 2009 r. w Zofiówce koło 

Lutomierska). Wśród portretowanych nie 

zabrakło postaci ze środowiska lekarskiego 

lub z nim powiązanych rodzinnie. Nie 

można pominąć milczeniem najstarszego 

z portretów – Teofila F. Wisłockiego, który 

dyplom lekarza uzyskał na uniwersytecie 

w Wiedniu, jeszcze w końcu XIX w. i tam 

zajmował stanowisko głównego prosektora. 

Należy odnotować wizerunki współczesnych 

działaczy łódzkiej OIL: animatora 

reaktywowania lekarskiej samorządności 

– Ryszarda Niewiadomskiego oraz trzech 

kolejnych prezesów ORL: Wandy Terleckiej, 

Ryszarda Golańskiego i Grzegorza Krzyżanowskiego. 

Wart odnotowania jest niekonwencjonalny 

portret chirurga Grzegorza 

Stróżyka i jego żony okulistki, a także obraz 

pędzla T. Bobrowskiego, przedstawiający 

Marię Teresę Bilińską-Tarasewicz, studentkę 

stomatologii UM w Łodzi. Jej przodkowie 

zasłużyli się na niwie medycznej zarówno 

współcześnie, jak i w przeszłości, że wspomnimy 

prapradziadka Stefana Kuczyńskiego, 

lekarza homeopatę z połowy XIX w. 

Ekspozycję w Klubie Lekarza pomogła 

przygotować Aldona J. Plucińska, absolwentka 

etnografii Uniwersytetu Łódzkiego 

i Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, 

kustosz Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego 

w Łodzi, autorka licznych wystaw 

i publikacji (także multimedialnych), 

poświęconych kulturze regionu łódzkiego. 

Wieczór umilił występ zespołu „Qatro” 

(fortepian, dwoje skrzypiec, śpiew), który 

z młodzieńczą, dziewczęcą świeżością prezentował 

m.in. polskie pieśni ludowe, a także 

pieśni Fryderyka Chopina. 

Organizatorom wystawy okolicznościowe 

adresy, podpisane przez prezesa 

OIL, wręczył przewodniczący Komisji Kultury 

ORL – Andrzej Święs, a wszyscy jej 

uczestnicy pozowali na okazałych schodach 

izbowej siedziby, w promieniach jesiennego 

słońca, do zbiorowego portretu. Włodzimierz 

Kardas – sekretarz ORL pożegnał 

wszystkich komentarzem, że zorganizowana 

w przededniu najpiękniejszej z polskich pór 

roku ekspozycja, stała się sentymentalną 

podróżą w przeszłość. Pozwoliła przenieść 

się w czasy ziemiaństwa polskiego, które 

jeszcze w latach międzywojennych XX stulecia 

stanowiło fundament elity politycznej, 

kulturalnej i gospodarczej narodu. 

Nina Smoleń 

Fot. S. Grzanek 


W Klubie Lekarza w Łodzi, ul. Czerwona 3, 

odbędzie się już po raz trzeci wyjątkowa w swoim klimacie wystawa pn. 

Komisja Sportu i Rekreacji Okręgowej 

Rady Lekarskiej w Łodzi zaprasza na 

wyjazd narciarski do Val di Sole 

w terminie 11–19 grudnia 2010 r. 

Hotel – Anna Maria w Folgaridzie – 

koszt 430 euro obejmuje zakwaterowanie, 

pełne wyżywienie i karnet. 

Dojazd autokarem – cena około 350 zł. 


Pamiątki lekarskie 

Jej otwarcie nastąpi 14 listopada 2010 r. (niedziela) o godzi. 17. 

Wystawa poświęcona będzie pamięci jej inicjatorki, wieloletniej dyrektor Biura 

Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi – Grażyny Rzepeckiej-Koniarek. 

Ze względu na ogromne zainteresowanie, którym cieszyła się ta ekspozycja już 

dwukrotnie, Komisja Kultury OIL w Łodzi zwraca się z prośbą do Koleżanek i Kolegów 

lekarzy oraz lekarzy dentystów o pomoc w zgromadzeniu „nowych”, ciekawych zbiorów 

na tegoroczną prezentację. 

Do 29 października br. czekamy na stare dokumenty, zdjęcia, notatki, biografie 

i książki medyczne, a także narzędzia i przyrządy służące w pracy zawodowej oraz meble 

stanowiące wyposażenie dawnych gabinetów lekarskich. Zapewniamy, że wszystkie 

eksponaty przechowamy bezpiecznie i zaprezentujemy z pietyzmem. 

Zapisy przyjmuje: 

sekretariat Biura OIL 

tel. 42 683 17 91, w. 120 

(Elżbieta Sadura) 

• • • 

Komisja Kultury łódzkiej ORL serdecznie zaprasza wszystkich członków naszej Izby 

na dwie imprezy „taneczne” w Klubie Lekarza OIL przy ul. Czerwonej 3 w Łodzi 

Wieczór Andrzejkowy 

oraz 

III Turniej Nalewek 

Na spotkanie, które odbędzie się 26 listopada (piątek), zapraszamy koneserów domowych 

trunków oraz amatorów dobrej zabawy i wróżb (zabawę poprowadzi profesjonalny 

DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka). Początek – godz. 20 

• • • 

Bal Sylwestrowy 

Pożegnanie Starego i powitanie Nowego Roku nastąpi przy akompaniamencie doskonałej 

orkiestry, z towarzyszeniem występów znanych artystów oraz innych atrakcji. Zapewniony 

wyśmienity szampan i smakowite menu. Uwaga! Liczba miejsc ograniczona. 

Zabawa rozpocznie się 31 grudnia br. o godz. 21, a trwać będzie do „białego rana” 

1 stycznia 2011 r. 

Literacka Grupa Nieformalna 

Kontakt: 

sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa 

93-005 Łódź, ul. Czerwona 3 

tel. 42 683 17 91, w. 110 

Uprzejmie informujemy wszystkich zainteresowanych, że kolejne zebranie warsztatowe 

Literackiej Grupy Nieformalnej, działającej przy OIL, odbędzie się w Klubie Lekarza 

w Łodzi 14 października br. (czwartek). Początek spotkania o godz. 18.00. 

Pod patronatem 

A. Jasińskiego 

Tegoroczne XII Mistrzostwa Łodzi 

w Tenisie Ziemnym, które odbywały się 

na kortach KT „Start” 2–5 września 2010 r., 

miały szczególną oprawę. Turniejowi nadano 

imię Andrzeja Jasińskiego – naszego 

kolegi, lekarza ginekologa, który odszedł 

od nas zaledwie przed dwoma miesiącami, 

28 lipca br. Zawody zorganizowane zostały 

przez przyjaciół Andrzeja, którzy wiele lat 

spędzili z Nim na kortach. Przypomnijmy, 

że w świecie tenisa Andrzej zaistniał nie 

tylko jako doskonały zawodnik, ale również 

twórca i organizator łódzkich i ogólnopolskich 

turniejów tenisowych lekarzy. 

Na wrześniowych zawodach na kortach 

przy ul. św. Teresy zanotowano rekordową 

obsadę – 86 zawodników. Komisja Sportu 

i Rekreacji łódzkiej Okręgowej Rady Lekarskiej 

ufundowała puchary im. Andrzeja 

Jasińskiego dla najlepszych tenisistów mistrzostw, 

którymi zostali: wśród pań – Anna 

Stanisławska, a wśród panów – Michał Andrzejczak. 

Puchary wręczyła żona Andrzeja 

– Ewa Jasińska. 

Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi, przy współudziale Naczelnej Izby Lekarskiej 

oraz Polskiego Stowarzyszenia Tenisowego Lekarzy, organizuje 

XIII Halowe Mistrzostwa Polski w Tenisie Ziemnym 

Zawody odbędą w dniach 11–14 listopada 2010 r. w Pabianicach k. Łodzi 

na kortach MOSiR, ul. Grota Roweckiego 3 

Wszystkich chętnych do wzięcia udziału w zawodach 

prosimy o przesłanie zgłoszeń na adres: 

Komisja Sportu i Rekreacji OIL w Łodzi 


tel. 42 683 17 91, w. 120, faks 42 683 13 78 

Termin nadsyłania zgłoszeń upływa 9 listopada br. 

PANACEUM 23 

Sport

Sport 

VIII Ogólnopolskie Igrzyska Lekarskie 

Łódzcy lekarze 

„na szczytach” Tatr 

Już po raz ósmy stolica polskich Tatr 

– Zakopane gościło lekarzy–sportowców 

na Ogólnopolskich Igrzyskach Lekarskich. 

Zawody odbyły się dniach 8–12 września br. 

Na starcie stanęło ponad 800 zawodników, 

którzy walczyli o medale w 21 dyscyplinach. 

Rozegrano ponad 150 konkurencji, każdą 

w sześciu kategoriach wiekowych, aby 

szanse współzawodnictwa były wyrównane. 

Podobnie jak w poprzednich latach, także 

w tym roku reprezentanci naszego regionu 

wielokrotnie stawali na podium i byli najsilniejszym 

zespołem izbowym w Polsce, zdobywając 

ogółem około setki medali. Równolegle 

ze współzawodnictwem dorosłych 

zorganizowano także igrzyska dla dzieci 

medyków, a „nasze – łódzkie” w rywalizacji 

starały się dorównać rodzicom. 

• • • 

Multimedalistką Igrzysk została Oliwia 

Gawlik – lekarz psychiatra ze szpitala przy 

ul. Czechosłowackiej. Zdobyła 10 medali: 

5 złotych – skok w dal i skok w wzwyż, bieganie 

1500 m, 3000 m i sztafeta 4 x 100 m, 

ponadto 4 srebrne: rzut oszczepem, bieg 

100 m, 200 m i 400 m oraz 1 brązowy 

w pchnięciu kulą. 

Również 10 medali przywiozła do Łodzi 

świeżo upieczona absolwentka Uniwersytetu 

Medycznego w Łodzi Maria Liszke. 4 srebrne 

i 4 brązowe medale zdobyła w konkurencjach 

na pływalni: 100 klas., 50 grzb. 

i 100 dow. oraz II miejsce w sztafecie, a także 

III miejsce na 50 klas., 50 mot., 50 dow. 

i 100 zm. Ponadto zdobywała w strzelaniu 

pistoletem sportowym – srebrny medal i dobiegła 

druga na dystansie 3000 m. 

O jeden medal mniej, ale za to aż 8 złotych 

w konkurencjach indywidualnych 

i 1 srebrny w sztafecie zdobyła w pływaniu 

Ewa Zimna-Walendzik z Zakładu Higie- 

ny UM. Na najwyższym podium stawała 

po wyścigach na: 50 dow., 100 dow., 

400 dow., 50 klas., 100 klas., 50 grzb., 

50 mot. i 100 zm., a wraz z koleżankami 

w sztafecie 4 x 50 dow. zajęła II miejsce. 

Łódzki sport medyczny reprezentowała 

nie tylko płeć piękna, ale także panowie, 

z których największym dorobkiem może 

pochwalić się Jeremi Pawlak lekarz POZ 

z Kalinowej gm. Blaszki. Z igrzysk przywiózł 

w sumie również 9 krążków: 7 złotych 

w pływaniu, a w konkurencjach strzeleckich: 

srebrny w karabinku sportowym oraz 

brązowy w pistolecie sportowym. 

Kolejnym łódzkim lekarzem sportowcem, 

z dorobkiem 7 medali, okazała się 

lekarz dentysta Joanna Kaszuba. Zwyciężyła 

i złoto zdobyła w turniejach squasha oraz 

badmintona – w singlu i deblu, a brąz wywalczyła 

w badmintonowym mixcie. Ponadto 

na stadionie na II miejscu uplasowała 

się w rzucie oszczepem i w biegu na 200 m, 

a na III – w biegu na 1500 m. 

6 medali, w tym 4 złote, zdobył niżej 

podpisany – Jacek Śmigielski, chirurg z Kliniki 

Chirurgii Klatki Piersiowej, Onkologicznej 

i Ogólnej UM. Najszybszy był w konkurencjach 

pływackich: 50 mot., 50 dow., 

50 klas. i 100 zm., dodatkowo 2 srebrne medale 

zdobył w sztafecie 4 x 50 dow. izb lekarskich 

oraz w sztafecie rodzinnej 3 x 25 dow. 

z żoną Dagmarą i synem Mateuszem. Ośmioletni 

Mateusz, najmłodszy z dzieci łódzkich 

lekarzy, na różnych obiektach (pływalni, 

stadionie i w hali) zdobył w sumie 6 medali: 

2 złote, 2 srebrne i 2 brązowe. 

Jacek Gołębiowski, internista ze Szpitala 

MSWiA w Łodzi, zdobył 5 medali w konkurencjach 

lekkoatletycznych: 3 złote: skok 

w dal, skok wzwyż i bieg 100 m oraz medale 

srebrny – rzut oszczepem i brązowy – bieg 

Autor relacji – J. Śmigielski z żoną i synem 

podczas ceremonii wręczenia srebrnego 

medalu w pływaniu w sztafecie rodzinnej 

3 x 25 stylem dowolnym 

na 400 m. Radiolog z tego samego szpitala 

– Krzysztof Kazimierczak zdobył 4 medale 

w pływaniu, z czego 2 złote (50 mot., 

50 grzb.) i 2 srebrne (50 klas., i 100 dow.). 

Należy przypomnieć, że Krzysztof od półtora 

roku oczekuje na przeszczep nerki i między 

startami zmuszony był odwiedzać stacje 

dializ. Wielkie ukłony i trzymamy kciuki, 

żeby przeszczep jak najszybciej doszedł 

do skutku. 

Głową wielkiej sportowej rodziny jest 

Andrzej Kacała, internista z Wielunia, który 

zdobył na różnych arenach 4 medale: 1 złoty 

w skoku wzwyż, 2 srebrne: skok w dal i tenis 

stołowy w konkurencji debel oraz brązowy 

w mixcie w tenisie stołowym. Żona Andrzeja 

– psychiatra Jolanta Kacała zdobyła 

2 brązowe medale w skoku wzwyż i w rzucie 

dyskiem, a syn państwa Kacałów dwunastoletni 

Artur wywalczył 3 medale (złoty, 

srebrny i brązowy). 

Drugi przedstawiciel łódzkiej stomatologii 

– Piotr Skrzypek na pływalni wywalczył 

2 złote medale na 100 klas. i w sztafecie 

4 x 50 dow., a ponadto srebrno na 50 mot. 

Z kolei trzecia reprezentantka Szpitala 

MSWiA w Łodzi, lekarz psychiatra – Małgorzata 

Jurowska, która startując w turnieju 

badmintona zdobyła 3 medale: 2 złote 

i 1 srebrny, dodatkowo wywalczyła srebro 

na stadionie, w biegu na 200 m. 

3 brązowe medale zapisał na swoim koncie 

Jarosław Lesman, internista z Pabianic. 

Stawał na podium po turnieju brydża, tenisa 

ziemnego i siatkówki plażowej. Natomiast 

Nasze multimedalistki (od lewej): M. Liszke i O. Gawlik J. Gołębiowski (w środku), pięciokrotny medalista w konkurencjach LA 


„Srebrna” drużyna siatkarzy łódzkiej OIL 

jego synowie zdobyli łącznie 14 medali: 

Juliusz 3 (po jednym z każdego koloru), 

Jędrzej 6 (2 srebrne i 4 brązowe) i Jakub 5 

(3 złote, 1 srebrny i 1 brązowy). Drugi pabianiczanin 

– lekarz chorób wewnętrznych 

Marek Druch zdobył 3 medale: złoty w turnieju 

siatkówki plażowej i 2 srebrne – w trójboju 

siłowym i w skoku wzwyż. 

Lekarz ortodonta z Łodzi Paweł Machała 

odnotował na swym koncie zwycięstwo 

w tenisie ziemnym w deblu, a ponadto był 

dwa razy trzeci w innych turniejach tenisowych: 

raz w singlu i raz w mixcie z żoną 

Karoliną Machałą – lekarzem stomatologiem. 

Z kolei nefrolog z wieluńskiej Stacji 

Dializ Andrzej Redlicki zdobył złoty medal 

w piłce plażowej (z dr. Druchem), srebrny 

w squa sha i brązowy w tenisie ziemnym. 

Kolejni reprezentant naszej OIL wywalczyli: 

łódzki pediatra Rafał Drygalski 

– złoty medal w turnieju squasha, a lekarz 

dentysta Radosław Kubiak (pracujący 


w Aleksandrowie Łódzkim) – srebrny medal 

w biegu na 100 m. Wśród lekarzy „na medal” 

wymienić należy również dwie okulistki 

– pływaczki, które zdobyły: Małgorzata 

Brodecka – 2 srebrne medale na 50 i 100 m. 

klas. oraz Monika Chwiałkowska-Sędzicka 

– brąz na 50 m klas. 

Koniecznie trzeba też odnotować, 

że srebrne medale z Zakopanego przywieźli 

w tym roku ( w zeszłym odnieśli zwycięstwo) 

członkowie łódzkiej drużyny siatkarzy, 

która wystąpiła w składzie: Tomasz 

Chejchman – ortopeda, Mirosław Kanicki 

– internista, Tomasz Pakulski – stomatolog, 

Bartłomiej Ryglewski – stomatolog, Tomasz 

Rzetecki – ortopeda, Zbigniew Sowiński – 

chirurg, Piotr Stachlewski – lekarz rodzinny, 

Maciej Kuzan – internista i Krzysztof 

Wujec – chirurg. „Nasza” drużyna koszykarzy 

zajęła – podobnie jak w ubiegłorocznych 

Igrzyskach – V miejsce. 

• • • 

Lekarze w siodle i… na koźle 

W dniach 6–8 sierpnia br., w Mikołajowie koło Koluszek, odbyły 

się II Ogólnopolskie Zawody w Powożeniu Zaprzęgami Konnymi. 

Głównym organizatorem imprezy było Gospodarstwo Agroturystyczne 

„Stajnia Mikołajów”, prowadzone przez lekarza, członka 

naszej OIL – Jarosława Suwalskiego. W zawodach udział wziął inny 

nasz kolega izbowy, chirurg Piotr Kapszewicz, który startując w kla- 

J. Pawlak, zdobywca 9 medali (w pływaniu 

i strzelaniu) 

Czterodniowe zmagania przyniosły 

wiele satysfakcji startującym i kibicującym 

polskim lekarzom sportowcom. Okres ten 

kończy trud całorocznego treningu, ale 

liczba zdobytych medali może wskazywać, 

że ten czas został prawidłowo przepracowany. 

Miło, że wśród naszych łódzkich lekarzy 

są tacy, którzy potrafią nie tylko mówić 

swoim pacjentom o kulturze fizycznej, ale 

też wprawiają te treści w życie. W zdrowym 

ciele zdrowy duch. 

Ze sportowym pozdrowieniem i do zobaczenia 

w przyszłym roku, w jeszcze lepszej 

formie. 

Relację przygotował Jacek Śmigielski 

(uzupełnił Radosław Kubiak) 

Zdjęcia R. Golański 

Więcej informacji i zdjęć 

z tegorocznych igrzysk w Zakopanem 

na www.igrzyskalekarskie.org 

sie L zajął drugie miejsce w powożeniu zaprzęgiem dwukonnym 

oraz piąte – jednokonnym. Gratulujemy! 

Powożenie zaprzęgami konnymi jest bardzo widowiskową dyscypliną 

sportową, osadzoną w polskiej tradycji, która „wciągnęła” 

nie jednego lekarza. W sierpniowych zawodach startował również 

swoim zaprzęgiem jednokonnym (nie osiągając jednak sukcesów) lekarz 

z Wrocławia – Andrzej Lange. Dodajmy, że bardziej znany jest 

on jako transplantolog, profesor tamtejszej Akademii Medycznej, 

konsultant krajowy w dziedzinie immunologii klinicznej. 

W okresie letnim, ale nieco później (w dniach 16–22 sierpnia), 

członek naszej Izby – Wojciech Sędzicki, prezes Sekcji Jeździeckiej 

Komisji Sportu i Rekreacji ORL, wziął udział w rajdzie konnym, 

zorganizowanym przez znanego polityka Romana Jagielińskiego. 

Ponad 400-kilometrowa trasa prowadziła z Ziemi Łódzkiej w Góry 

Świętokrzyskie, uczestnicy rajdu odwiedzili m.in. Oblęgorek (wraz 

z Muzeum H. Sienkiewicza) oraz klasztor Święty Krzyż. 

Przepiękne widoki, przy słonecznej pogodzie, łagodziły uciążliwości 

wielokilometrowej jazdy na koniu po kamienistych szlakach. 

W tych trudnych warunkach doskonale spisał się siwy Dylemat 

doktora W. Sędzickiego. 

WS 

fot. M. Chwiałkowska-Sędzicka 

PANACEUM 25 

Sport

Sport 

VI Ogólnopolski Zlot Motocyklowy Lekarzy „DoctoRRiders” 

Kolejny rekord pobity 

W dniach 3–5 września br. odbył się 

VI Ogólnopolski Zlot Motocyklowy Lekarzy 

Klubu DoctoRRiders przy OIL w Łodzi. 

Tym razem w Sulejowie koło Piotrkowa 

Trybunalskiego. 

Padł kolejny rekord: przybyło 200 lekarskich 

zaprzęgów motocyklowych wraz 

z rodzinami. W sumie około 300 osób – 

od Szczecina po Rzeszów i od Olsztyna 

po Wrocław. Coraz trudniej jest znaleźć 

bazę w okolicach Łodzi, która by sprostała 

naszym wymaganiom. Ośrodek Wczasowy 

„Dresso”, który stał się naszą bazą tym razem, 

będzie musiał się chyba rozbudować. 

W czasie tegorocznego zlotu pogoda 

dopisała i poza przelotnymi opadami, nie 

było „ekstremy” i – co najważniejsze – cała 

impreza wraz z dojazdami przebiegła bez 

istotnych zetknięć z asfaltem czy też innymi 

użytkownikami dróg. Największą atrakcją 

trzydniowego spotkania (poza – oczywiście 

– wspólnym biesiadowaniem, pogaduchą 

do białych świtów, swawolami, kapelami, 

występami i drobnymi występkami, beczkami 

piwa, tańcami oraz „walnym”) była wielogodzinna 

parada. 

Zaczęliśmy od spotkania z burmistrzem 

Sulejowa – Stanisławem Baryłą i jego miłą 

asystentką, by po kilkunastu minutach 

jazdy „opanować” stary rynek w Piotrkowie 

Trybunalskim, gdzie gościł nas prezydent 

tego wiekowego grodu – Krzysztof Chojniak. 

Cała starówka w motocyklach, a na samym 

środku placu… młoda para, która 

tu właśnie wyznaczyła sobie poślubną sesję 

zdjęciową z fotografem i nie omieszkała 

skorzystać z okazji, by ten pstryknął fotkę 

na motorze. 

Czas pobytu na rynku trybunalskim 

umilali nam swoimi wystąpieniami członkowie 

zarząd Klubu „DoctoRRiders”, gospodarz 

Piotrkowa, Kostek Radziwiłł – wiceprezes 

NIL (oczywiście też na motocyklu) i Grzegorz 

Mazur – prezes łódzkiej OIL. Instrukcji 

udzielał Włodek Kapiec – prywatnie mąż 

naszej koleżanki lekarki – Joli, a oficjalnie 

komendant powiatowy Państwowej Straży 

Pożarnej w Piotrkowie (sam jeżdżący motocyklem) 

oraz szef piotrkowskiego Klubu Motocyklowego 

„Quo Vadis” – Tomasz Bubas. 

Pamiątkowe, wspólne zdjęcie uwieczniło 

„po wsze czasy” nasz pobyt w trybunalskim 

grodzie, a następnie kawalkada 200 motocykli 

ruszyła w trasę. Najpierw „gierkówką”, 

potem zaś wąskimi drogami w kierunku 

Borek i Smardzewic, gdzie była chwila odpoczynku 

na tamie Zalewu Sulejowskiego. 

Później ruszyliśmy „opłotkami” Tomaszowa 

Mazowieckiego do Spały i dalej – do Konewki, 

by zwiedzić olbrzymi, naziemny, zachowany 

w całości bunkier poniemiecki z okresu 

II wojny światowej. Przewodnicy zapewniali, 

że to nie jedyny w tej okolicy, a w ogóle 

to spalska ziemia – jak sugerowali – kryje 

jeszcze wiele tajemnic z tego okresu... 

Na polanie przed bunkrem czekała 

na nas grochówka, parówka, buła i oranżada, 

jak za peerelu. Powrót nastąpił – znów 

przez Spałę – do naszej bazy w Sulejowie, ale 

już znacznie krótszą trasą. W sumie przejechaliśmy 

140 km. Jazda w takiej równiutkiej 

tyralierze motocykli – stąd po horyzont – 

to duże przeżycie i niezapomniany widok. 

Nie było takiej prostej, która by nas wszystkich 

pomieściła. 

Samochodami i motocyklami obstawiała 

nas policja z trzech powiatów: piotrkowskiego, 

tomaszowskiego i opoczyńskiego. 


WIELKIE BRAWA I WIELKE DZIĘKI. Dodatkowo, 

a może przede wszystkim, czuwali 

nad nami koledzy z piotrkowskiego Motocyklowego 

Klubu „Quo Vadis”. Dwudziestu 

motocyklistów zwijało się jak w ukropie, 

aby było bezpiecznie, sprawnie i przyjemnie. 

Im też zawdzięczamy kilkusetzdjęciową dokumentację. 

TO DUŻY WYCZYN I WIEL- 

KIE UZNANIE. 

Kolejny zlot możemy uznać za bardzo 

udany dzięki wspaniałej pracy i wysiłkowi 

organizacyjnemu wspomnianego już małżeństwa 

Joli i Włodka Kapców oraz Eli, 

Uli i Ewy z Biura OIL w Łodzi. Wszystkim 

składam serdeczne dzięki. Największe podziękowania, 

oczywiście, należą się Nam 

– uczestnikom tego wspaniałego spotkania, 

za niepowtarzalną atmosferę. 

Do zobaczenia na kolejnym zlocie 

„DoctoRRiders”. 

Z pozdrowieniami 

Grzegorz Krzyżanowski 

„Prezes” 

PS. Zebraliśmy też około 9 tys. złotych 

na rehabilitację dla naszego kolegi „rajdersa”, 

poszkodowanego w wypadku. 

BRAWO!!! 

Zdjęcia: 

G. Krzyżanowski i G. Mazur 

oraz archiwum Klubu „Quo Vadis” 

Turniej Szachowy 

Kiedy? 

27 listopada 2010 r., początek godz. 10:00 

Gdzie? 

W siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej 

w Łodzi przy ul. Czerwonej 3. 

O co? 

O Puchar Prezesa Okręgowej Rady 

Lekarskiej w Łodzi. 

Uczestnicy? 

Każdy lekarz, dentysta lub farmaceuta 

z województwa łódzkiego umiejący 

grać w szachy 

Koszty? 

Żadne. 

Nadzór? 

Fachowy sędzia szachowy. 

Nagrody? 

Puchar dla zwycięzcy, gadżety, dyplomy, 

sława – dla wszystkich. 

W razie niepowodzenia będzie możliwość 

„odegrania się” w turnieju szachów 

błyskawicznych, który odbędzie 

się po turnieju głównym. 

Wszystkich serdecznie zaprasza 

Jerzy Rzeńca 

organizator 

tel. 603 338 823 


Szlakiem Puszczy Bolimowskiej 

Rowerem na… grzybobranie 

4 września br. odbył się – tradycyjnie 

co roku organizowany przez Delegaturę 

Skierniewicką OIL w Łodzi – Rajd Rowerowy 

Szlakiem Puszczy Bolimowskiej. To było już 

piąte tego typu spotkanie lekarzy-cyklistów. 

W piękny sobotni poranek spotkaliśmy 

się w Nieborowie, gdzie rozpoczynały 

się i kończyły wszystkie trasy rowerowe, 

wytyczone przez organizatorów, które liczyły 

15, 25 i 40 km długości. Po zarejestrowaniu 

blisko 90 uczestników i wybraniu 

przez nich odpowiedniej trasy, ruszyliśmy 

na przepiękne ścieżki kompleksu leśnego, 

rozciągającego się między Skierniewicami, 

Łowiczem, Bolimowem i Żyrardowem. Pogoda 

dopisywała przez cały dzień. Słońce 

świeciło i wiał lekki wiatr, który nie utrudniał 

rowerzystom zażywania przyjemności 

z wypoczynku. Celem rajdu była przecież 

rekreacja i przyjemność obcowania z pełną 

uroku przyrodą Puszczy Bolimowskiej. Niektórzy 

uczestnicy potrafili nawet połączyć 

kolarstwo z… grzybobraniem. Coś znaleźli? 

Może jakiś okaz! 

Mimo niewielkich przeszkód, wszyscy 

ukończyli rajd w dobrym zdrowiu i pełni 

humoru. Jak zwykle po zakończeniu rajdu 

zaprosiliśmy uczestników na wyśmieni- 

Uwaga – kręgle !!! 

ty poczęstunek i dobrą zabawę w plenerze 

przy grillu i ognisku. Najbardziej wytrwali, 

nawet przejechawszy wielu kilometrów, 

chętnie grali w piłkę, tenisa stołowego 

oraz… oddawali się szalonym tańcom 

aż do zmierzchu. Pożegnaliśmy się wieczorem 

w doskonałych humorach, z głębokim 

postanowieniem spotkania się na VI Rajdzie 

Szlakiem Puszczy Bolimowskiej za rok. 

Organizatorki 

Małgorzata Lindorf i Ewa Wnuk 

Fot. A. Ścięgosz 

PS. Szczególne podziękowania należą się 

firmom Sandoz i Adamed za pomoc w zorganizowaniu 

rajdu. 

Komisja Sportu i Rekreacji łódzkiej ORL w Łodzi zaprasza do udziału w kolejnym już, 

V Turnieju Bowlingowym Lekarzy o Mistrzostwo OIL w Łodzi, 

który odbędzie się 6 listopada 2010 r. 

w Centrum Rozrywki „GRAKULA” w łódzkiej Manufakturze 

Rozpoczęcie turnieju o godz. 14.00. 

Wszystkich chętnych serdecznie zapraszamy. Prosimy o zgłoszenia telefoniczne 

do organizatora: 

Bogusław Rataj, tel. 602 57 40 99 

Biuro OIL w Łodzi, tel. 42 683 17 91 w. 120 (Elżbieta Sadura) 

PANACEUM 27 

Sport

Projekt „Podnoszenie kwalifi kacji zawodowych w zakresie nowoczesnych terapii stomatologicznych” 

współfi nansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. 

BEZPŁATNE SZKOLENIA 

Podnoszenie kwalifi kacji zawodowych 

w zakresie nowoczesnych terapii 

stomatologicznych 

TEMATYKA SZKOLEŃ 

• Standardy postępowania w leczeniu endodontycznym 

• Profi laktyka nowotworów jamy ustnej – nowe metody diagnostyczne 

• Cyfrowa diagnostyka rtg z wykorzystaniem wizualizacji 3D 

• Wykorzystanie włókien sztucznych w stomatologii 

• Stany zagrażające życiu w codziennej praktyce lekarskiej 

• Nowoczesne metody protetyczne z uwzględnieniem materiałów elastycznych 

• Praca lekarza stomatologa z wykorzystaniem mikroskopu operacyjnego. 

• Rzetelne prowadzenie elektronicznej dokumentacji medycznej w aspekcie 

prawnym i orzecznictwa. 

więcej informacji na stronie 

www.bestom.pl/projekt 

BIURO PROJEKTU: 

Bestom DENTOnet.pl Sp. z o.o., 

90-302 Łódź, ul.Wigury 15A 

Biuro Projektu czynne: 

pon., wt., czw. i pt. 

godz. 10.00-15.00, 

środy godz.10.00-18.00, 

Tel: 42 637 02 77, Fax: 42 637 03 29 

e-mail: rekrutacja@dentonet.pl 

Człowiek - najlepsza inwestycja 

punkty edukacyjne


Wydawnictwo Lekarskie PZWL 

Wacław Droszcz, Alicja Grzanka 

ASTMA U MŁODZIEŻY I DOROSŁYCH 

wyd. I, format 14,5 x 20,5 cm, s. 392, 73 ilustr., 

15 tab., opr. twarda, cena 79 zł 

W książce opisano czynniki wywołujące astmę 

u młodzieży i dorosłych, jej obraz kliniczny, 

różnicowanie i badania dodatkowe. Szczegółowo 

przedstawiono najnowsze osiągnięcia i najskuteczniejsze 

metody leczenia, uwzględniono 

również najczęściej popełniane błędy lekarskie. Dużo miejsca 

poświęcono genetycznym uwarunkowaniom tej choroby, a także 

zagadnieniom występowania jej u sportowców. Omówiono 

też działania podejmowane w celu szkolenia chorych na astmę, 

aby umieli unikać ataków, a jeśli wystąpią – radzić sobie z nimi. 

Publikacja jest przeznaczona dla internistów zajmujących się 

diagnostyką i leczeniem astmy, a także dla pneumologów, alergologów 

i lekarzy sportowych. 

Małgorzata Palka, Grzegorz Margas, 

Mirosław Jarosz (red.) 

NAJCZĘSTSZE CHOROBY GÓRNEGO 

ODCINKA PRZEWODU POKARMOWEGO 

wyd. I, format 20,5 x 29,5 cm, s. 180, 70 ilustr., 

66 tab., opr. miękka, cena 83 zł 

W książce omówiono zagadnienia dotyczące 

chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego 

w zakresie niezbędnym w codziennej 

praktyce lekarza rodzinnego. Przedstawiono epidemiologię występowania 

dyspepsji, choroby refluksowej, choroby wrzodowej 

oraz nowotworów górnego odcinka pokarmowego, a także patofizjologię, 

diagnostykę i leczenie tych schorzeń. Dużo miejsca poświęcono 

na omówienie roli lekarza rodzinnego w wykrywaniu 

i leczeniu chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego oraz 

współpracy ze specjalistami w tej dziedzinie. 

Przemysław Nawrot 

TECHNIKI OPERACYJNE STOSOWANE 

W LECZENIU NEUROPATII UCISKOWYCH 

KOŃCZYNY GÓRNEJ 

wyd. I, format: 16,5 x 23,5 cm, s. 104, 158 ilustr., 

płyta DVD, opr. miękka, cena kompletu 57 zł 

To kolejna publikacja autora poświęcona neuropatiom 

kończyny górnej. Tym razem skupił się 

on na metodach leczenia operacyjnego neuropatii 

uciskowych łokcia, nadgarstka i przedramienia, przedstawił 

je i szczegółowo omówił. W książce – obok wiadomości teoretycznych 

– jest wiele uwag praktycznych niezwykle przydanych 

w czasie wykonywania operacji. Liczne, precyzyjnie wykonane 

ryciny ułatwiają zrozumienie omawianych zagadnień. Cennym 

uzupełnieniem publikacji jest płyta DVD zawierająca fotografie 

i filmy przedstawiające techniki operacyjne stosowane w chirurgii 

nerwów. Książka jest szczególnie przydatna dla ortopedów 

i chirurgów, mogą z niej także korzystać studenci wydziałów 

lekarskich uczelni medycznych, zainteresowanych tymi zagadnieniami. 

Wydawnictwo Lekarskie PZWL Sp. z o. o. 

02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 41 

Infolinia: 801 142 080 

tel. 22 695 44 80, faks: 22 695 44 87 

e-mail: wysylkowa@pzwl.pl • www.pzwl.pl 

Grzegorz Janczewski, J. Bożydar Latkowski, 

Jurek Olszewski, Katarzyna Kosiek 

ALGORYTMY DIAGNOSTYKI 

I POSTĘPOWANIA 

W OTOLARYNGOLOGII 

format 165 x 235 mm, s. 176, opr. miękka, cena 42 zł 

Książka jest podręcznikiem dla lekarzy rodzinnych 

i pozostałych lekarzy podstawowej 

opieki zdrowotnej. Autorzy, obserwując zmiany organizacyjne 

w ochronie zdrowia, a zwłaszcza rozumiejąc ważną rolę lekarzy 

pierwszego kontaktu – uważali za wskazane, aby przekazać im 

swoje doświadczenia zawodowe i życiowe. W opracowaniu zostały 

omówione tylko te jednostki chorobowe, które mają szczególne 

znaczenie w pracy z pacjentami ogromnej rzeszy lekarzy POZ, 

borykających się z trudnościami diagnostyczno-leczniczymi 

w otolaryngologii. 

LECZENIE BIOLOGICZNE 

W DERMATOLOGII, GASTROENTEROLOGII 

I REUMATOLOGII 

pod red. Zygmunta Adamskiego, Krzysztofa 

Linke i Włodzimierza Samborskiego 

format 165 x 235 mm, s. 312, opr. miękka, cena 65 zł 

Publikacja jest przeznaczona dla lekarzy specjalistów, 

lekarzy POZ, a także studentów 

medycyny. Szybki postęp wiedzy medycznej zmusza do jej poszerzania 

i stałego kształcenia. Techniki inżynierii genetycznej, 

możliwość uzyskiwania nowych substancji, które później stają się 

lekami pozwalającymi bezpośrednio wpływać na kaskadę zjawisk 

w przebiegu stanu zapalnego, stanowią istotę leków biologicznie 

czynnych. I właśnie takie leki są obecnie stosowane w dermatologii, 

gastroenterologii i reumatologii. 

Józef Drzewoski 

PODRĘCZNY LEKSYKON 

DIABETOLOGICZNY 

format A5, s. 266, opr. twarda, cena 52 zł 

Szczególnym powodzeniem w ostatnich latach 

cieszą się zwarte opracowania w sposób skondensowany 

przedstawiające aktualne schematy 

postępowania. Tego typu przykładem literatury 

medycznej jest Podręczny Leksykon Diabetologiczny opracowany 

przez prof. Józefa Drzewoskiego. 

PSYCHOEDUKACJA 

W PRAKTYCE LEKARZA PSYCHIATRY 

pod red. Janusza Heitzmana 

format B5, s. 236, opr. miękka, cena 56 zł 

Psychoedukacja to rozwiązywanie wspólnie 

z pacjentem i jego rodziną problemów zmieniających 

życie chorego i jego środowiska – na zasadzie 

doradztwa, pomocy, wsparcia, ale też 

mediacji, negocjacji i uczenia dialogu. Lekarz psychiatra, podejmując 

się roli psychoedukacyjnej wobec pacjenta i jego rodziny, 

przekazuje informacje, dzięki którym nie tylko proces leczenia 

staje się optymalny, ale również następuje łatwiejsze radzenie 

sobie z kryzysem wywołanym chorobą. 

Termedia Sp. z o.o., 

61-614 Poznań, ul. Wenedów 9/1 

www.termedia.pl • tel./faks 61 656 22 00 

PANACEUM 29 

Nowości wydawnicze

Konferencje 

Paweł Franciszek Kukołowicz 

OPTYMALIZACJA PLANU LECZENIA 

FOTONOWO-ELEKTRONOWEGO 

DLA PACJENTEK PO MASTEKTOMII 

LECZONYCH Z POWODU NOWOTWORU 

PIERSI 

Rok wyd. 2009, cena 27 zł 

Radioterapia, obok chirurgii, była podstawową 

metodą stosowaną w terapii nowotworów piersi. Mimo 

to przez wiele lat w środowisku onkologicznym toczyła się ożywiona 

dyskusja na temat zasadności i zakresu jej stosowania. 

Autor książki do napromieniania pacjentek po mastektomii 

wprowadził technikę HRS (reverse hockey stick technique), po raz 

pierwszy opisaną w 1989 r. Autor, modyfikując ją, dążył do uzyskania 

jak najlepszego rozkładu dawki w objętości napromienianej 

oraz do zminimalizowania energii promienistej absorbowanej 

przez promieniowrażliwe narządy – serce i płuca. Książka prezentuje 

ogólne oceny techniki MHRS (modified reverse hockey 

stick) oraz możliwości zastosowania jej w praktyce klinicznej. 

MECHANIZMY DZIAŁANIA TRITLEN- 

KU ARSENU W TERAPII NOWOTWO- 

RÓW UKŁADÓW KRWIOTWÓRCZEGO 

I LIMFOIDALNEGO 

pod red. Macieja Stępnika 

Rok wyd. 2010, format B5, s. 83, opr. miękka, 

cena 50 zł 

W ciągu ostatnich kilkunastu lat tritlenek 

arsenu (arsenic trioxide – ATO) stał się uznanym 

lekiem przeciwnowotworowym w leczeniu ostrej białaczki 

promielocytowej. Aktualnie rozważa się także użycie ATO w próbach 

klinicznych u pacjentów z innymi rozrostami złośliwymi, 

takimi jak szpiczak plazmocytowy czy zespoły mielodysplastyczne 

(…) Monografia ma na celu przybliżenie wielokierunkowych 

mechanizmów jego działania na komórki nowotworów układów 

krwiotwórczego i limfoidalnego. 

PROFILAKTYKA I PREWENCJA 

W ZAWODOWYCH ZAKAŻENIACH 

WIRUSAMI ZAPALENIA WĄTROBY 

pod red. Jolanty Walusiak, 

Aleksandry Michowicz 

rok wyd. 2007, format B5, s. 73, opr. miękka, 

cena 24 zł, 

Seria wydawnicza: Kliniczna Medycyna Pracy 

Wirusowe zapalenie wątroby jest ostrą chorobą zakaźną wywołaną 

przez jeden z poznanych dotychczas wirusów hepatotropowych: 

HAV, HBV, HCV, HDV, HEV i HGV. W Polsce problem 

zakażeń krwiopochodnych o etiologii zawodowej, związanych 

z WZW, można ograniczyć do zakażeń HBV i HCV. Zawodowego 

ryzyka zakażeń tymi wirusami wśród personelu pielęgniarskiego 

ze względu na charakter wykonywanej pracy nie da się całkowicie 

wyeliminować, ale można i należy starać się zmniejszać 

częstość ich występowania przez podnoszenie poziomu wiedzy 

i świadomości na ten temat. 

W razie pytań dotyczących zamówień prosimy o kontakt: 

Oficyna Wydawniczna IMP 

e-mail: ow@imp.lodz.pl 

tel./faks: 42 631 47 19 

Ośrodek Doskonalenia Zawodowego Lekarzy i Lekarzy Dentystów Naczelnej Izby Lekarskiej 

zaprasza na szkolenie: 

Jak pomóc uzależnionemu koledze? 

Celem kursu jest nauczanie rozpoznawania uzależnień i sposobów pomocy uzależnionym. 

Pracownicy ochrony zdrowia borykają się z problemami natury osobistej, rodzinnej i zawodowej. 

Brak umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach sprzyja spożywaniu alkoholu 

bądź przyjmowaniu innych substancji psychoaktywnych. Głównymi adresatami kursu 

są lekarze kierujący zespołami (dyrektorzy, ordynatorzy, kierownicy), którzy powinni 

mieć podstawowe wiadomości na temat uzależnień, umiejętność identyfikacji pracowników 

z problemem uzależnienia oraz znać możliwości fachowej pomocy osobom uzależnionym. 

Wiedza lekarzy kierujących zespołem o uzależnieniach oraz o możliwościach fachowej 

pomocy sprzyja poprawie atmosfery w pracy i lepszej komunikacji, a także ułatwia podjęcie 

działań w celu wyleczenia uzależnienia. 

Terminy kursów: 25 października 2010 r. (ostatnie wolne miejsca), 22 listopada 2010 r. 

Wykładowcy: dr Bohdan Woronowicz, dr Marta Bogulas, mgr Elżbieta Podleśna 

Szkolenie jest bezpłatne dla członków izb lekarskich. 

Uczestnicy otrzymują punkty edukacyjne. 

Kontakt: ODZLiLD NIL 

00-775 Warszawa, ul. Konduktorska 4 

tel. 22 559 02 86, faks 22 559 02 70 

www.odz.nil.org.pl 

Wojewódzkie Centrum 

Zdrowia Publicznego w Łodzi 

Dział Promocji Zdrowia, 

Nadzoru Świadczeń Medycznych i Kontroli ZOZ 

organizuje jednodniowe bezpłatne szkolenie na temat 

Współczesne kierunki postępowania profilaktycznego 

u dzieci i młodzieży 

Szkolenie adresowane jest do lekarzy pediatrów, lekarzy medycyny rodzinnej oraz lekarzy 

dentystów z województwa łódzkiego. 

Terminy szkolenia – 28 października i 25 listopada 2010 r. 

Czas trwania szkolenia – godz. 9–15. 

Miejsce szkolenia – Wojewódzkie Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi, 

ul. Roosevelta 18, III p. 

Za udział w szkoleniu zostanie przyznanych 6 punktów edukacyjnych 

Zgłoszenia prosimy przesyłać drogą elektroniczną, faksem albo telefonicznie: 

W zgłoszeniu prosimy podać: 

imię i nazwisko osoby uczestniczącej, 

nazwę zakładu pracy, 

stanowisko, 

numer telefonu kontaktowego, faksu i adresu e-mail. 

Liczba miejsc ograniczona. 

e-mail: m.tomes@wzczp-lodz.pl 

faks: 42 639 27 48, 

tel. 42 636 66 47 

Więcej informacji na temat szkoleń i konferencji 

znaleźć można na stronie internetowej 

Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi – www.oil.lodz.pl, 

w zakładce „Konferencje, szkolenia...” 


Wydawnictwo „Termedia” zaprasza na kolejne konferencje, 

których jest współorganizatorem 

Organizatorzy: Katedra i Klinika Chirurgii Ogólnej Collegium Medicum im. Ludwika Rydgiera 

w Bydgoszczy, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Polskie Towarzystwo Flebologiczne, 

Polskie Towarzystwo Chirurgii Naczyniowej i Polskie Towarzystwo Angiologiczne 

Przewodniczący Komitetu Naukowego: prof. dr hab. n. med. Arkadiusz Jawień 

Przewodnicząca Komitetu Organizacyjnego: dr hab. n. med. Maria Szewczyk 

Miejsce i termin: Centrum Kongresowe Opera Nova, Bydgoszcz, ul. Marszałka Focha 5, 

22–23 października 2010 r. 

II Konferencja Top Angiological Trends została zorganizowana z myślą o lekarzach rodzinnych, 

lekarzach specjalizujących się z zakresu chorób wewnętrznych, angiologii, chirurgii 

ogólnej i naczyniowej oraz o wszystkich osobach, które w codziennej pracy zawodowej spotykają 

się z chorymi „naczyniowymi” i chcą uaktualnić swoją wiedzę na ten temat. Na konferencji 

spotkają się specjaliści zajmujący się diagnozowaniem i leczeniem chorób naczyń, aby 

w sposób zwięzły i zrozumiały przedstawić najnowsze osiągnięcia z zakresu chorób oraz chirurgii 

naczyń. 

• • • 

Organizatorzy: czasopismo „Archives of Medical Science” (AMS), Katedra Nefrologii 

i Nadciśnienia Tętniczego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz Oddział Łódzki Polskiego 

Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego 

Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego: prof. dr hab. n med. Maciej Banach 

Miejsce i termin: Łódź, 5–6 listopada 2010 r. 

Konferencji patronuje The American Society for Preventive Cardiology (ASPC). 

Pod czas konferencji poruszone zostaną wszystkie ważne zagadnienia dotyczące ostrych zespołów 

wieńcowych, począwszy od czynników ryzyka (nadciśnienie, zaburzenia lipidowe, 

cukrzyca, otyłość, zespół metaboliczny), patogenezy, epidemiologii, diagnostyki i stratyfikacji 

ryzyka, poprzez leczenie (szczególną uwagę zwrócono na poszukiwania optymalnych 

metod leczenia przeciwkrzepliwego i przeciwpłytkowego oraz na postępy leczenia inwazyjnego), 

a na przeciwdziałaniu powikłaniom i postępowaniu w przypadku ich wystąpienia 

skończywszy. 

• • • 

Organizator: Instytut Kardiologii w Warszawie 

Przewodniczący Komitetu Naukowego: prof. dr hab. n. med. Adam Witkowski 

i prof. dr hab. n. med. Witold Rużyłło 

Miejsce i termin: Warszawa, hotel Marriott, al. Jerozolimskie 65/79, 20 listopada 2010 r. 

W tym roku tematem sympozjum będą postępy w kardiologii interwencyjnej, jednej z najbardziej 

dynamicznie rozwijających się dziedzin w medycynie. W ostatnich latach wdrożono 

wiele nowych metod terapeutycznych, które znacznie poszerzyły możliwości pomocy pacjentom 

z wadami serca i nadciśnieniem tętniczym czy zagrożonych udarem mózgu. 

Biuro organizacyjne wszystkich konferencji: 

Termedia Sp. z o.o. 

ul. Kleeberga 2, 61-615 Poznań 

tel./faks +48 61 656 22 00 

szkolenia@termedia.pl 

www.termedia.pl 


Szanowni Państwo, 

II Katedra i Klinika Kardiologii UM w Łodzi zaprasza do udziału w Konferencji 

„EKG wczoraj, dziś i jutro”, która odbędzie się 20 listopada 2010 roku w Łodzi 

przy ul. Wólczańskiej 215 (wjazd od ul. Wólczańskiej 223) w Budynku Trzech 

Wydziałów Politechniki Łódzkiej w Audytorium im. Prof. W. Krysickiego. 

Będzie to przedsięwzięcie o charakterze edukacyjnym, poświęcone 

zagadnieniu EKG, które cieszy się niezmiennie dużym zainteresowaniem 

lekarzy. Program spotkania i osoby wykładowców – uznanych autorytetów 

w dziedzinie elektrokardiografi i, gwarantują wysoki poziom konferencji. 

Konferencja przeznaczona jest dla internistów, kardiologów i osób w trakcie 

wymienionych specjalizacji. 

Więcej informacji na stronie: www.abranetis.pl 

www.ekg.lkk.com.pl 

Dr hab. med. Małgorzata Kurpesa 

Prof. dr hab. med. Jarosław D. Kasprzak 

Rejestracja: 

Biuro organizacyjne 

ABRANETIS Sp. z o.o. 

ul. Długosza 2-6 51-162 Wrocław 

tel. 71 792 80 76 tel./fax 71 792 80 77 

e-mail: biuro@abranetis.pl 

PANACEUM 31 

Konferencje

Ogłoszenia 

SP ZOZ w Kiełczygłowie 

zatrudni lekarza do pracy w POZ 

posiadającego specjalizację z zakresu 

chorób wewnętrznych, pediatrii 

lub lekarza rodzinnego. 

Istnieje możliwość uzgodnienia formy 

i wymiaru zatrudnienia. Zapewniamy mieszkanie 

i wysokie zarobki. 

Informacji udziela kierownik lek. dent. Jolanta Pająk, 

tel. 693 468 608, 43 842 50 23. 

Nowe programy 

finansowane przez Ministerstwo Zdrowia: 

Wczesne wykrywanie nowotworów złośliwych 

w rodzinach wysokiego ryzyka zachorowania na raka: 

piersi, jajnika, trzonu macicy i jelita grubego 

Programy obejmują bezpłatne: 

– konsultacje lekarza genetyka, 

– konsultacje lekarza ginekologa, 

– mammografię, 

– USG (piersi, dopochwowe, jamy brzusznej), 

– kolonoskopię, gastroskopię, 

– badania molekularne (BRCA1, APC, MLH1, MSH2 i MSH6), 

– badania poziomu CA125 i poziomu selenu w surowicy krwi. 

Program kierujemy do pacjentów, u których w najbliższej rodzinie 

(dziadkowie, rodzice, rodzeństwo i drugi stopień pokrewieństwa, 

np. rodzeństwo matki i ojca) wykryto ww. nowotwory. 

Ponadto zachęcamy Pacjentów do skorzystania z pozostałych bezpłatnych 

programów profilaktycznych realizowanych w „SALVE”: 

1. „Program wczesnego wyrywania raka jelita grubego”. 

2. „Bezpłatny program mammograficzny”. 

3. „Bezpłatny program cytologiczny”. 

Kontakt: „SALVE”, Łódź, ul. Andrzeja Struga 3. 

Rejestracja pacjentów: tel: 42 633 56 61, 42 633 78 01 

Adres e-mail: strona www.salve.pl 

Poszukujemy do współpracy w ramach 

wielospecjalistycznej praktyki lekarskiej 

lekarzy różnych specjalizacji. 

Bardzo korzystne warunki finansowe. 

NZOZ (Łódź- Chojny), 

e-mail: pro_publico_bono@op.pl 

tel. 515 464 800 

Centrum Medyczne Sp. z o.o. w Głownie 

zaprasza do współpracy 

lekarzy rodzinnych i lekarzy specjalistów 

w nowo powstałym Niepublicznym Zakładzie 

Opieki Zdrowotnej „Remedium” z siedzibą 

w Głownie przy ul. Kopernika 19 

tel. 42 719 15 00 w godz. 8–14 

Wojewódzki Szpital Zespolony w Skierniewicach zatrudni lekarzy posiadających specjalizację z zakresu: 

anestezjologii, chorób wewnętrznych, laryngologii, chorób zakaźnych, neonatologii, 

ratownictwa medycznego, pediatrii, radiologii, lekarzy specjalistów do Szpitalnego Oddziału Ratownictwa 

Medycznego / Izba Przyjęć. Istnieje możliwość uzgodnienia formy i wymiaru zatrudnienia 

oraz podjęcia pracy w ramach dyżurów. Zatrudnimy też lekarzy chcących rozpocząć specjalizację z zakresu 

chorób wewnętrznych, kardiologii oraz ortopedii. 

Osoby zainteresowane proszone są o kontakt z Zastępcą Dyrektora ds Opieki Zdrowotnej tel. 46 834 07 50 

lub Kierownikiem Działu Zatrudnienia i Płac tel. 46 834 08 31. 

32 PANACEUM nr 10 (157) – październik 2010 

Praca 

Specjalista pediatrii, dr n. med. podejmie 

pracę dodatkową w Łodzi lub w okolicy, 

tel. 510 112 878 

Ginekolog w trakcie specjalizacji z endokrynologii 

(USG ciąży, ginekologiczne sutka) 

nawiąże współpracę na terenie Łodzi 

lub w bliskiej okolicy. 

tel. 609 412 248 (wieczorem) 

Technik RTG poszukuje pracy w zawodzie, 

tel. 728 509 625 

Technik fizykoterapeuta z wieloletnią 

praktyką w zawodzie podejmie pracę 

w placówce medycznej na terenie Łodzi, 

tel. 604 062 055 

Kobieta (wyższe wykształcenie), doświadczenie 

w zarządzaniu małą firmą, podejmie 

pracę w charakterze pracownika biurowego, 

rejestratorki w NZOZ lub gabinecie prywatnym 

(dyspozycyjność, solidność, komunikatywność), 

tel. 512 249 634 

Lekarz dentysta po stażu poszukuje pracy 

na terenie Łodzi (osiedle mieszkaniowe 

Retkinia lub centrum), 

tel. 605 105 075 

Lekarz dentysta po stażu poszukuje pracy 

w Łodzi lub w okolicach, 

tel. 691 722 399 

Lekarz z 12-letnim stażem pracy w zawodzie 

poszukuje zatrudnienia na terenie Łodzi 

(najchętniej w lecznictwie zamkniętym, 

bądź w NFZ), 

tel. 503 795 514 

Lekarz dentysta po ukończeniu stażu podejmie 

pracę na terenie Łodzi, ewentualnie 

w pobliżu, 

tel. 792 595 093 

NZOZ zatrudni lekarza (internistę, medycyny 

rodzinnej) – może być emeryt 

oraz położną lub pielęgniarkę. Łódź, 

ul. Elsnera 12, Widzew-Wschód, 

tel. 42 671 11 83, 603 790 599 

NZOZ w Białej Rawskiej zatrudni lekarzy: 

POZ, internistów, pediatrów. Umowy 

o pracę, zlecenia i inne dopuszczalne 

prawem formy współpracy. Oferujemy 

mieszkania, 

tel. 605 477 353 

e-mail: eskulapbr@op.pl 

NZOZ COLMED zatrudni PILNIE lekarzy 

POZ, internistów, rodzinnych, pediatrów 

oraz dentystów i pielęgniarki, 

tel. 506 519 093 

NZOZ w Łodzi zatrudni internistę, pediatrę, 

lekarza rodzinnego w POZ (etat, 

kontrakt, umowa), 

tel. 501 252 029 

Pilnie szukam lekarza dentysty, NZOZ 

na Janowie, 

tel. 602 477 733 

NZOZ w Radomsku zatrudni lekarzy 

dentystów, 

tel. 502 313 025, 44 683 27 29 

NZOZ zatrudni lekarzy dentystów na terenie 

Sieradza, Zduńskiej Woli, Goszczanowa. 

Atrakcyjne warunki pracy i płacy. 

tel. 43 827 34 95, 502 612 990 

Gabinet Prywatny zatrudni lekarza 

dentystę na dobrych warunkach, 

tel. 42 640 46 16 

Przyjmę do pracy lekarza dentystę na bardzo 

dobrych warunkach 

tel. 503 380 273 

Zespół Opieki Zdrowotnej Łódź-Bałuty, 

ul. Smugowa 6, zatrudni lekarzy internistów 

lub lekarzy rodzinnych oraz 

lekarza pediatrę. Szczegółowe informacje 

na miejscu, 

tel. 42 657 69 50 

Zatrudnię, nawiążę współpracę z dentystą 

– Bełchatów, Piotrków Trybunalski, 

tel. 501 349 491 

NZOZ zatrudni lekarza dentystę – kontrakt 

z NFZ, elastyczne godziny pracy i formy 

zatrudnienia. 

tel. 515 464 800

NZOZ w Zgierzu zatrudni lekarza dentystę, 

tel. 510 131 013 (po godz. 20) 

NZOZ w Głuchowie (koło Rawy Mazowieckiej) 

zatrudni lekarza internistę 

lub rodzinnego, 

tel. 885 053 443, 46 815 71 98 

Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Mikołaja 

Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim 

zatrudni lekarzy specjalistów w dziedzinie: 

choroby wewnętrzne, reumatologia, 

medycyna ratunkowa, kardiologia, 

choroby zakaźne, 

tel. 44 648 03 07, 44 646 03 49 

SP ZOZ ZZ Maków Mazowiecki pilnie poszukuje 

lekarzy następujących specjalności: 

anestezjologów, internistów, 

nefrologów, chirurgów, radiologa, 

lekarza rehabilitacji, ginekologów, 

kardiologa oraz lekarzy chcących kształcić 

się w ww. specjalnościach, a także stażystów 

na staż podyplomowy. Oferujemy 

atrakcyjną, b. dobrze płatną pracę. Jesteśmy 

przychylnie nastawieni do kształcenia 

się lekarzy. Mamy akredytację do kształcenia 

w wielu specjalizacjach. Organizujemy 

liczne wykłady i konferencje naukowe. 

Nasz Szpital od wielu lat posiada akredytację 

oraz ISO. Maków Mazowiecki to miasto 

położone 60 km od Warszawy z bardzo dobrą 

komunikacją, 

e-mail: szpital@szpital-makow.pl 

tel. 29 714 23 91 

Nowo otwarta przychodnia – Bałuty 

(ul. Adwokacka) – zatrudni lekarzy: 

internistów, rodzinnych, pediatrów, 

innych specjalistów, także wynajmę gabinety 

lekarskie, 

tel. 602 577 807 

Pilnie poszukuję lekarza dentysty (także 

po stażu) do pracy na pół etatu w Nieborowie 

(okolice Łowicza) – umowa z NFZ, 

tel. 602 681 062 lub 604 752 245 

NZOZ Medicus-Dent w Konstantynowie 

Łódzkim nawiąże współpracę z lekarzem 

dentystą z praktyką (protetyka), 

tel. 792 358 632, 602 100 246 

Centrum Medyczne Bazarowa zatrudni 

lekarza okulistę, kardiologa, endokrynologa 

oraz lekarza internistę, 

tel. 42 613 69 80 

Lekarz dentysta, po stażu, poszukuje 

pracy na terenie Łodzi: osiedle mieszkaniowe 

Retkinia lub centrum, 

tel. 605 105 075 

Nowoczesne centrum stomatologiczne 

w Sochaczewie nawiąże współpracę 

ze dentystami na korzystnych warunkach. 

Pełne wyposażenie (RTG, 

mikroskop), bez NFZ, elastyczne godziny 

pracy, 

tel. 601 069 977 

e-mail: call42@interia.pl 


Zatrudnię lekarzy dentystów w nowoczesnej 

klinice w centrum Łodzi, 

tel. 507 180 728 

Powiatowy Zespół Opieki Zdrowotnej 

w Zgierzu, ul. Andrzeja Struga 2/4 pilnie 

zatrudni pielęgniarkę na Oddział Chorób 

Wewnętrznych i Geriatrii. Umowa o pracę 

na pełny etat. Praca zmianowa, 

tel. 42 715 45 13 (kadry) 

lub 42 715 45 27 

(pielęgniarka oddziałowa) 

Nowoczesna Klinika Stomatologiczna w Łodzi 

zatrudni lekarzy dentystów, 

tel. 602 597 091 

Zatrudnię lekarza rodzinnego, pediatrę 

do pracy w POZ. Atrakcyjna miejscowość 

około 100 km od Łodzi. Zapewniam korzystne 

warunki płacy oraz mieszkanie, 

tel. 602 483 275 

NZOZ Łódź-Górna/Widzew zatrudni lekarza 

rodzinnego, 

tel. 695 628 591 

Zatrudnię lekarza dentystę, 

tel. 605 422 697 

NZOZ Łódź-Bałuty zatrudni lekarza 

dentystę, 

tel. 501 331 134 

lub 42 655 00 87 (gabinet) 

BCM NOZOZ Sp. z o.o. w Bełchatowie pilnie 

zatrudni lekarza internistę lub lekarza 

medycyny rodzinnej. Dobrze 

widziana dodatkowo specjalizacja z medycyny 

pracy. Firma zapewnia mieszkanie 

służbowe, 

tel. 519 308 250 lub 519 308 251 

(zarząd), 

tel. 519 308 253 (sekretariat) 

Zatrudnię lekarza dentystę ze stażem 

do gabinetu prywatnego, 

tel. 606 34 35 39 

NZOZ „ZAWADA” w Elblągu poszukuje lekarza 

rodzinnego lub internisty do stałej 

współpracy. Oferujemy korzystne 

warunki finansowe. Forma zatrudnienia 

do negocjacji, 

tel. 601 767 689 lub 601 667 607 

Dla naszego klienta (szpital w woj. łódzkim) 

poszukujemy lekarzy specjalistów: 

neonatologa, neurologa, reumatologa, 

chorób wewnętrznych i chorób zakaźnych, 

a także lekarza specjalistę medycyny 

ratunkowej (lub w trakcie ww. 

specjalizacji). Szpital oferuje zatrudnienie 

kontraktowe lub etatowe. Zainteresowane 

osoby prosimy o przesłanie CV na adres: 

e-mail: praca@globalforce.pl 

NZOZ na Bałutach w Łodzi zatrudni lekarza 

dentystę. Umowa z NFZ, dobre warunki 

pracy, 

tel. 600 320 488 

Zapraszamy Koleżanki i Kolegów – lekarzy różnych specjalności 

chętnych do współpracy w nowoczesnym 

wielospecjalistycznym centrum medycznym. 

Oferujemy pracę w komfortowych warunkach, 

w miłym zespole, w różnych atrakcyjnych formach zatrudnienia. 

Zainteresowani jesteśmy też współpracą 

w godzinach przedpołudniowych oraz w soboty. 

Szczegóły: 

tel. 601 319 778 lub 42 254 64 04, 

e-mail: rejestracja@salvemedica.pl 

PANACEUM 33 

Ogłoszenia

Ogłoszenia 

ZOZ Łódź-Polesie zatrudni lekarzy 

do pracy w POZ, 

tel. 42 637 20 47 w. 24 

e-mail: kadry@zozpolesie.nazwa.pl 

(Anna Kawałek-Zarzycka – Dział Kadr) 

Pilnie poszukuję lekarza dentysty (może 

być po stażu) do pracy na pół etatu w Nieborowie, 

okolice Łowicza – umowa z NFZ, 

tel. 602 681 062 lub 604 752 245 

Zatrudnię lekarzy dentystów w nowoczesnej 

klinice w centrum Łodzi, 

tel. 602 622 204 (po godz. 20:00) 

Dyrekcja SP ZOZ w Rawie Mazowieckiej 

ul. Warszawska 14 zatrudni lekarzy ze specjalnością 

z zakresu: pulmonologii, reumatologii, 

chorób wewnętrznych, kardiologii, 

urologii, onkologii, pediatrii, 

neonatologii, medycyny ratunkowej, 

medycyny pracy, endokrynologii, psychiatrii 

oraz geriatrii, a także pielęgniarkę 

ze specjalizacją z zakresu pielęgniarstwa 

epidemiologicznego. Warunki 

pracy i płacy do uzgodnienia z dyrektorem 

SP ZOZ, 

tel. 46 814 37 60 

Zespół Opieki Zdrowotnej Łódź-Bałuty, 

ul. Smugowa 6, zatrudni lekarzy internistów 

lub lekarzy rodzinnych oraz lekarza 

pediatrę. Szczegółowe informacje 

na miejscu, 

tel. 42 657 69 50 

Zatrudnię, nawiążę współpracę z dentystą 

– Bełchatów, Piotrków Trybunalski, 

tel. 501 349 491 

Kosmetyczny Instytut Dr Irena Eris 

w Bełchatowie podejmie współpracę 

z lekarzami z dziedziny medycyny estetycznej, 

dermatologiem, flebologiem, 

dietetykiem, 

tel. 509 556 008 lub 44 632 80 87 

Lekarz dentysta poszukuje pracy w prywatnym 

gabinecie na terenie Łodzi (4 lata 

pracy w zawodzie). Chętnie poszerzę swoją 

wiedzę praktyczną i teoretyczną na różnych 

szkoleniach, 

tel. 600 576 668 

Zatrudnię lekarza do POZ w Rawie Maz., 

warunki współpracy do uzgodnienia (wynagrodzenie, 

forma zatrudnienia, wymiar 

czasu pracy), 

tel. 606 705 411, 

e-mail: januszswe@wp.pl 

SP ZOZ Opolskie Centrum Onkologii 

w Opolu im. prof. T. Koszarowskiego zatrudni 

do pracy w Oddziale Radioterapii 

lub Zakładzie Radioterapii lekarzy 

po LEP, chcących specjalizować się 

w radioterapii onkologicznej. 

Wynagrodzenie do negocjacji, 

e-mail: sekretariat@onkologia.opole.pl 

tel. 77 441 60 01 

NZOZ Szpital Powiatowy w Tczewie – 

Tczewskie Centrum Zdrowia Sp. z o.o. 

z siedzibą w Tczewie, ul. 30 Stycznia 58 

pilnie zatrudni lekarzy pediatrów do pracy 

w oddziale pediatrycznym w pełnym 

wymiarze godzin pracy oraz na dyżury. 

Zapewniamy atrakcyjne warunki płacowe 

oraz mozliwość swobody wyboru formy zatrudnienia, 

e-mail: fryza.alicja@nzoztczew.pl 

tel. 58 777 67 10 

Sprzedam 

Wyposażenie gabinetu: szafka, stolik, kanapa, 

krzesła, narzędzia chirurgiczne, 

tel. 600 074 257 

Autorefraktometr okulistyczny Canon R-50 

mm + operation manual, 

tel. 605 559 975 

Fotel stomatologiczny Beskidy, przystawkę 

stomatologiczną MOBIC 576B oraz narzędzia 

stomatologiczne, 

tel. 501 926 885 

Kątnice kliniczne w liczbie 10 sztuk (używane) 

na rękawy starego typu, 

tel. 604 518 651 

Spluwaczkę stomatologiczną z 1910 r. 

(okucie w formie głów lwa, podstawa marmurowa), 

tel. 604 518 651 

Fotel stomatologiczny Chirana w bardzo 

dobrym stanie, kolor zielony + krzesełko 

lekarza gratis, 

tel. 608 055 952 

Okazyjnie gabinet stomatologiczny, w centrum 

Łodzi, kompletnie wyposażony, 

w związku z przeprowadzką do rodzinnego 

miasta, 

tel. 512 552 525 (po godz. 20) 

Tanio końcówki do turbiny: główki (kilkanaście 

sztuk) i kątnice (kilka sztuk) – 

na turbiny nowe i używane, produkcji 

Chirana, 

tel. 604 518 651 

Dom w Koluszkach, blisko PKP, stan surowy 

zamknięty 316m2 , rozkład pomieszczeń 

pod gabinety, 

tel. 696 843 823 

USG ACUSON128XP-10 kolor, power, TDI, 

głowice: wektor 2,5–4,0 kardio 2,5–4,0, 

linia 7–10 

tel. 46 832 19 55 

SZYNY OKLUZYJNE: 

– relaksacyjne: Michigan, włoska; 

– repozycyjne; 

– retainer: Osamu, estetyczny; 

– ochraniacze dla sportowców; 

– wybielające. 

BruxChecker. 

Laboratorium Dentystyczne, Łódź ul. Wileńska 59, 

Paweł Jastrzębski, tel. 508 977 688 

Lokale 

Komfortowe gabinety lekarskie w centrum 

Łodzi (Bałuty) – do wynajęcia, 

tel. 788 197 279 

Do wynajęcia lokal użytkowy 36 m2 w Łodzi Radogoszcz-Wschód, idealny 

na gabinet lekarski, USG, rehabilitację, 

tel. 501 268 936 

Do wynajęcia lokal na gabinet (ewentualnie 

gabinety) o pow. 92 m2 w centrum Łodzi 

z możliwością wykupienia, 

tel. 606 418 868 

Do wynajęcia dwa niezależne lokale 

na gabinety lekarskie (80 m2 i 70 m2 ) 

w Łodzi przy ul. Tybury 4 A. Lokalizacja 

na parterze, niezależne wejścia od ulicy. 

Budynek w trakcie generalnego remontu. 

Wykończenie lokali według życzeń 

przyszłych użytkowników. 

tel. 601 765 768 

Wynajmę gabinety dentystyczne i lekarskie 

w nowym centrum medycznym w Łodzi, 

ul. Zgierska 249. 

tel. 507 101 310, 505 101 611 

Tanio wynajmę (lub sprzedam) praktykę 

51 m2 , składającą się z dwóch gabinetów: 

dentystycznego (wyposażony) i lekarskiego 

w Łodzi. 

tel. 518 612 207 

Wynajmę piętro (190 m2 ) w nowym centrum 

medycznym ul. Zgierska 249, 

tel. 507 101 310, 505 101 611 

Kupię gabinet stomatologiczny na terenie 

Łodzi lub w okolicach, 

tel. 605 120 991 

Wynajmę gabinet lekarski w centrum Łodzi, 

tel. 503 068 786 

W nowo wybudowanym budynku przychodni 

lekarskiej, okolice Łowicza, woj. łódzkie (POZ 

+ ginekolog, wszystkie media, dostęp dla niepełnosprawnych), 

wynajmę gabinet 16 m2 z korytarzem pod działalność gospodarczą, 

np. gabinet stomatologiczny (wszystkie przyłącza), 

rehabilitacyjny lub inny medyczny. 

Kontakt: tel. 603 741 496 

Sprzedam gabinet dentystyczny (mieszkanie 

65 m2 ) o wysokim standardzie, w atrakcyjnym 

miejscu, 

tel. 505 101 611, 507 101 310 

Gabinet lekarski do wynajęcia kilka razy 

w tygodniu na warunkach do korzystnego 

uzgodnienia, na terenie NZOZ-u 

przy ul. Pabianickiej. 

tel. 604 180 044 

Do wynajęcia gabinet lekarski (centrum 

Łodzi), pow. 12 m2 , komfortowy-klimatyzowany, 

tel. 660 476 355 

Wynajmę lokal na Retkini w Łodzi na działalność 

medyczną, doskonała lokalizacja, 

tel. 515 179 300 

Wynajmę klinikę stomatologiczną 

w centrum Łodzi z dużą bazą pacjentów 

(pacjenci prywatni + nieduży kontrakt NFZ 

– głównie chirurgiczny). 

Lokal 80 m2 : w tym dwa nowocześnie wyposażone 

gabinety + poczekalnia + sterylizatornia 

+ pomieszczenia socjalne. 

Możliwość zatrudnienia obecnego, wyszkolonego 

personelu. Przyczyna – urlop macierzyński. 

tel. 668 045 080 (po godz. 20.00) 

Różne 

Tłumaczenia medyczne angielsko-polskie 

i polsko-angielskie, 

tel. 697 910 585 

Kompleksowa obsługa finansowa z zakresu 

rozliczeń z NFZ w STOMATOLOGII, 

tel. 517 061 348 

Doradztwo BHP, szkolenia, ryzyko zawodowe, 

tel. 501 249 245 

A. Struga 26 

(róg ul. Wólczańskiej) 

– Centrum. 

Gabinety. 

tel. 503 199 137 

Sprzedam pomieszczenia na gabinety lekarskie 

przy istniejącym Centrum Medycznym w Łodzi 

ul. Kopernika 67/69, 

tel. 42 637 09 93, 513 190 789 

Lokal 160 m 2 na I piętrze w apartamentowcu – Łódź, ul. Królewska 7/11, 

z osobnym wejściem (dostosowany również 

dla osób niepełnosprawnych) sprzedam lub wynajmę. 

Lokal jest klimatyzowany, monitorowany i w bardzo dobrym stanie, 

tel. 500 216 787 


www.ultrasonografy.pl 


B.I.-U. CERTUS Sp. z o.o. 

Łódź, ul. Żwirki 1 C lok. nr 4 

Ubezpieczenia 

dla środowisk medycznych 

– OC lekarzy i gabinetów, obowiązkowe i dobrowolne, 

– KORZYSTNE UBEZPIECZENIA NZOZ-ów, 

– ubezpieczenia majątkowe, komunikacyjne, turystyczne, 

– możliwość przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie 

już OD JEDNEJ OSOBY! 

DOJEŻDŻAMY DO KLIENTA! 

tel. 42 236 27 80, 667 976 344 • www.ocmedyczne.pl 

„Rehimed” 

Sklep ze sprzętem rehabilitacyjnym 

Łódź, ul. Tuwima 6, tel./faks 042 632 33 16 

oferuje 

• sprzęt rehabilitacyjny – pełny asortyment 

• krzesła i fotele stabilizujące kręgosłup 

• poduszki anatomiczne pod kręgosłup szyjny 

• kozetki lekarskie 

• stoły do masażu 

• oraz inny sprzęt do gabinetów lekarskich 

18 lipca 2010 r. 

zmarł nasz Kolega 

Konrad Januszewski 

Urodził się w Łodzi 25 listopada 

1925 r. i na stałe związał 

się z tym miastem. Naukę 

w Gimnazjum im. S. Żeromskiego 

w Łodzi przerwała mu 

wojna, podczas której pracował 

jako pracownik fizyczny w zakładzie 

włókienniczym. Po wojnie, 

w 1947 r. uzyskał maturę 

i wstąpił na Wydział Lekarski 

Uniwersytetu Łódzkiego, który 

trzy lata później włączony został 

w strukturę nowo powołanej 

Akademii Medycznej w Łodzi. 

Po uzyskaniu dyplomu 

lekarza w 1952 r., przydział 

pracy otrzymał do Pogotowia 

Ratunkowego w Pabianicach, 

ale już w 1953 r. powołano go 

do wojska. Pełnił tam służbę 

do 1957 r., w którym to roku 

został zwolniony do cywila. 

Otrzymał wówczas stypendium 

i rozpoczął pracę w Klinice 

Laryngologicznej łódzkiej AM 

(tzw. konieczność chwili), gdzie 

uzyskał specjalizację I stopnia 

z laryngologii. Specjalizację 

II stopnia w tej dziedzinie kontynuował 

w Szpitalu im. Korczaka 

w Łodzi oraz w Klinice 

Otolaryngologii Dziecięcej przy 

ul. Spornej. Nadal pracował 

w Pogotowiu Ratunkowym, 

a także – po zdaniu egzaminu 

specjalizacyjnego w 1966 r. – 

w Spółdzielni Lekarzy Specjalistów 

w Łodzi oraz w Poradni 

Laryngologicznej PKP. 

Po przejściu na emeryturę, 

mimo nadal dużego obciążenia 

zawodowego, był czynnym 

członkiem naszego Koła Lekarzy 

Seniorów działającego przy 

łódzkiej OIL. Brał udział w zebraniach, 

wycieczkach i imprezach 

kulturalnych organizowanych 

przez Izbę. Koleżeński, 

z poczuciem humoru. Przegrał 

walkę z długą chorobą. 

Będzie nam Go brakowało! 

Janina Marczyńska 

PANACEUM 35 

Z żałobnej karty

OKRĘGOWA IZBA LEKARSKA W ŁODZI 

Dyżury 

Prezes ORL – GRZEGORZ MAZUR 

wtorek – po uzgodnieniu telefonicznym 

Wiceprezesi ORL 

Lesław Pypeć – wtorek 1430 –1530 Delegatura Łódzka – Grzegorz Krzyżanowski 

(środa – po uzgodnieniu telefonicznym) 

Delegatura Piotrkowska – Grzegorz Gradowski – wtorek 1300 –1400 Delegatura Sieradzka – Beata Zwolińska – czwartek 1200 –1300 Delegatura Skierniewicka – Waldemar Grabowski – wtorek 1300 –15 00 

Sekretarz ORL – Paweł Czekalski – środa 1500 –1600 Zastępca Sekretarza ORL – Włodzimierz Kardas – środa 1430 –1530 Skarbnik ORL – Zbigniew Kijas 

Członkowie Prezydium ORL 

Ryszard Golański – wtorek 1600 –1700 Sławomir Zimny – wtorek 1300 –1400 Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej 

Zbigniew Muszyński – środa 1500 –1800 Przewodniczący OSL – Januariusz Kaczmarek – środa 1300 –1500 Rzecznik Praw Lekarzy – Marek Nadolski 

(po uzgodnieniu telefonicznym – 664 413 077) 

Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy – Leszek Dobrowolski 

(po uzgodnieniu telefonicznym – 668 005 348) 

BIURO OKRĘGOWEJ IZBY LEKARSKIEJ 


tel. 42 683 17 91, faks 42 683 13 78 

Dyrektor Biura – Halina Kotus 

Biuro czynne 

wtorek 9 00 –17 00 , pozostałe dni 8 00 –16 00 

Kancelaria Okręgowego Rzecznika 

Odpowiedzialności Zawodowej 

wtorek 9 00 –17 00 , środa 10 00 –18 00 , pozostałe dni 8 00 –16 00 

tel. 42 682 11 62, 42 682 11 74 

Sekcja ds. Rejestru i Praw Wykonywania Zawodu 

tel. 42 683 27 92 

Rejestr prywatnych praktyk, 

Rejestr podmiotów prowadzących kształcenie 

tel. 42 683 27 91 

Radcy prawni 

Jarosław Klimek – wtorek 14 00 –15 30 

(piątek – po uzgodnieniu telefonicznym) 

Paweł Lenartowicz – piątek 11 00 –14 00 

Klub Lekarza – tel. 42 682 57 30 

Lekarska Kasa Pożyczkowa – tel. 42 682 57 28 

FILIE BIURA W DELEGATURACH 

97-300 Piotrków Trybunalski, ZNP 

ul. Sienkiewicza 16, tel./faks 44 649 17 34 

poniedziałek–piątek 8 00 –15 30 , wtorek 9 00 –16 00 

98-200 Sieradz, SP ZOZ, ul. Armii Krajowej 7, tel. 43 827 57 23 

poniedziałek–piątek 7 00 –14 00 , wtorek bez interesantów 

96-100 Skierniewice, ul. Jagiellońska 29, tel. 46 832 31 47 

poniedziałek–piątek 8 00 –16 00 , wtorek 9 00 –17 00 

przyjmowanie interesantów: 10 00 –15 00 , wtorek 10 00 –17 00 

RACHUNKI BANKOWE 

Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi 

PKO BP SA I Oddział w Łodzi, 

nr konta 98 10203352 0000160200100362 

(na to konto przekazują składki lekarskie zakłady pracy, 

zbiorczo za pracowników) 

UWAGA: Indywidualnie składki lekarskie członkowie OIL w Łodzi 

opłacają na otrzymane, unikatowe numery kont bankowych. 

Składki na OIL 

Wysokość składki członkowskiej na OIL oraz zasady jej obniżania 

reguluje uchwała nr 8/08/V Naczelnej Rady Lekarskiej 

z 4 kwietnia 2008 r., która weszła w życie 1 października 2008 r.* 

Miesięczna składka obowiązująca członka OIL wynosi obecnie: 

40 zł – dla lekarza i lekarza dentysty, 

10 zł – dla lekarza stażysty i lekarza dentysty stażysty, 

10 zł – dla lekarza i lekarza dentysty, który przed 1 października 

2008 r. złożyli w Biurze OIL decyzję o przyznaniu świadczenia 

rentowego bądź emerytalnego i dotychczas opłacał składkę 

w tej wysokości. 

Okręgowa Rada Lekarska może wydać uchwałę o indywidualnym 

obniżeniu wysokości składki lub zwolnieniu z jej opłacania 

w stosunku do niektórych lekarzy, lekarzy dentystów oraz 

lekarzy stażystów i lekarzy stażystów dentystów, ale wyłącznie 

na ich pisemny wniosek. 

Uchwałę o obniżeniu wysokości składki ORL może wydać 

w stosunku do lekarza i lekarza dentysty, pobierającego świadczenie 

z ZUS, jeżeli: 

1) posiadał decyzję o przyznaniu świadczenia rentowego 

przed dniem wejścia w życie uchwały NRL, czyli przed 1 października 

2008 r., ale nie złożył jej w Biurze OIL przed tą datą; 

2) decyzję o przyznaniu świadczenia rentowego otrzymał 

po dniu wejścia w życie uchwały NRL, czyli po 1 października 

2008 r. i złożył ją w Biurze OIL; 

3) decyzję o przyznaniu świadczenia emerytalnego otrzymał 

po dniu wejścia w życie uchwały NRL, czyli po 1 października 

2008 r. i złoży ją w OIL. Pod warunkiem, że ukończy 60 lat – kobieta 

i 65 lat – mężczyzna, a poza świadczeniem emerytalnym nie 

osiąga rocznego przychodu przekraczającego wysokość takiego 

przychodu ustalonego dla lekarza stażysty w rozporządzeniu 

ministra zdrowia. 

Uchwałę o zwolnieniu z opłacania składki ORL może wydać 

w stosunku do lekarza lub lekarza dentysty, jeżeli: 

1) nie osiąga przychodu (zwolnienie na okres, w którym tego 

przychodu faktycznie nie osiąga) – po przedstawieniu zaświadczenia 

o zarejestrowaniu w urzędzie pracy lub kserokopii zeznania 

o wysokości dochodu uzyskanego w roku poprzedzającym 

rok złożenia wniosku i pisemnego oświadczenia o przewidywanym 

braku przychodu w okresie zwolnienia z opłacania składki 

członkowskiej; 

2) zaprzestał wykonywania zawodu (zwolnienie na czas 

nieokreślony) – po złożeniu stosownego wniosku i pisemnego 

oświadczenia o całkowitym zaprzestaniu wykonywania zawodu 

oraz przedstawieniu decyzji właściwego organu rentowego 

o przyznaniu emerytury lub renty. 

Ze zwolnienia w opłacaniu składek członkowskich na OIL 

korzysta na zasadach obowiązujących przed wejściem uchwały 

w życie, czyli przed 1 października 2008 r., lekarz i lekarz dentysta, 

który na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów 

był zwolniony z tego obowiązku – do czasu zaistnienia zdarzenia 

skutkującego powstaniem obowiązku opłacania tej składki. 

*Pełny tekst uchwały można znaleźć na stronach Naczelnej Izby Lekarskiej: 

http://www.nil.org.pl/xml/nil/wladze/str_rl/prawo/uc_k5?rok=2008 

Lekarska Kasa Pożyczkowa 

PKO BP SA, nr konta 03 1020 3352 0000 1502 0010 6195 

Fundacja Wspierania Seniorów Środowisk Inteligenckich 

PKO BP SA, nr konta 87 1020 3352 0000 1102 0094 0049

Ważne dla reklamodawców 

Dane o piśmie : 

• Okładki i środek w pełnym kolorze. 

• Liczba edycji – 10 w roku. 

• Nakład: 12 000 egzemplarzy. 

• Format: 208 x 288 mm. 

• Parametry techniczne ogłoszeń (wymiar netto): strona A4 – 

183 x 263 mm; 1/2 strony A4 w poziomie – 183 x 130 mm; 

1/2 strony A4 w pionie – 89 x 263 mm; 1/4 strony A4 w pionie 

– 89 x 130 mm; 1/8 strony A4 – 89 x 63,5 mm; 1/16 strony A4 

– 89 x 30 mm; 1/32 strony A4 – 42 x 30 mm. 

Ceny ogłoszeń na łamach „Panaceum” podano 

w tabeli dostępnej na stronie internetowej OIL pod adresem 

http://panaceum.oil.lodz.pl/ceny.doc 

Są to ceny netto (trzeba dodać VAT w wysokości 22%), 

nie obejmują graficznego opracowania reklam i ogłoszeń dostarczonych 

do redakcji. 

Możemy również zaoferować inny rodzaj współpracy polegającej 

na wysyłce Państwa materiałów promocyjnych wraz 

z naszym pismem „Panaceum” bądź odrębnej przesyłki w terminie 

ustalonym przez Państwa firmę. Materiały można wysyłać 

zarówno do wszystkich lekarzy zrzeszonych w łódzkiej OIL, 

jak i do grup wyselekcjonowanych ze względu na specjalizację, 

zajmowane stanowisko, miejsce pracy czy zamieszkania. Koszt 

takiego zlecenia podlega każdorazowo uzgodnieniu. Kształtuje 

się od 0,25 zł za sztukę, a określany jest na podstawie nadesłanego 

materiału lub informacji o nim (waga insertu, rodzaj papieru, 

liczba składników, rodzaj zlecenia dotyczącego wyboru 

adresatów). 

Zamówienie z podaniem danych do faktury należy przesłać 

do Biura OIL w Łodzi. 

Rok za³o¿enia: 1996 

Kasa fiskalna z kopi¹ 

elektroniczn¹ NANO E: 

- urz¹dzenie wyj¹tkowo proste 

w obs³udze, 1 rolka papieru 

- pamiêæ fiskalna na 11,5 roku 

przy pracy 3 dni w tygodniu 

- zajmuje ma³o miejsca, 

wymiary: 94 x 58 x 229 mm 

- brak potrzeby przechowywania 

rolek kontrolnych 

- d³ugi czas pracy na 

wbudowanym akumulatorze 

- niewielka masa: 0,65 kg 

AUTORYZOWANY 

DEALER FIRMY 

Firma ELPRO jest wiod¹cym dostawc¹ urz¹dzeñ fiskalnych 

na rynku centralnej Polski. G³ównymi atutami firmy s¹ 

bogata oferta produktowa oraz wysoka jakoœæ obs³ugi. 

Zapraszamy: 

£ódŸ, ul. Wiêckowskiego 86/96, 

tel. (42) 631-05-69 

www.elpro.com.pl

Panaceum nr 10/2010

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?