06.04.2013 Views

kATAR-KSIAZKA-POLSKI.. - Ambasada Państwa Kataru

kATAR-KSIAZKA-POLSKI.. - Ambasada Państwa Kataru

kATAR-KSIAZKA-POLSKI.. - Ambasada Państwa Kataru

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

2009<br />

Paostwo Katar<br />

Gospodarka – polityka – kultura<br />

Katarzyna Górak-Sosnowska, Robert Czulda (red.)<br />

Ibidem, Łódź 2009<br />

projekt książki<br />

2009-08-03


SPIS TREŚCI<br />

Wstęp 4<br />

GOSPODARKA<br />

Katarzyna Górak-Sonowska, Ku dywersyfikacji: polityka gospodarcza <strong>Kataru</strong> 7<br />

Blanka Łęgowska, Nowoczesne technologie przyszłości w górnictwie gazowym <strong>Kataru</strong> 17<br />

Magda Hussain-Pamuła, Prywatyzacja w Katarze 25<br />

POLITYKA<br />

John E. Peterson, Katar i świat. Budowanie marki mikropaostwa 37<br />

Steven Wright, Polityka zagraniczna <strong>Kataru</strong>: geopolityka i strategiczne filary 54<br />

David B. Roberts, Katar – w poszukiwaniu bezpieczeostwa 71<br />

Robert Czulda, Polityka wojskowa <strong>Kataru</strong> 84<br />

Steven Ekovich, Stosunki <strong>Kataru</strong> ze Stanami Zjednoczonymi 95<br />

SPOŁECZEOSTWO<br />

Katarzyna Górak-Sosnowska, Kobiety w sferze publicznej: edukacja, gospodarka i polityka 105<br />

Katarzyna Brataniec, W stronę nowoczesności – problemy edukacji w Katarze 114<br />

Magdalena Rostron, Qatar Foundation: działalnośd i modele edukacji 123<br />

Leo Lefebure, Stosunki międzyreligijne w Katarze 132<br />

Marcin Grodzki, Chrześcijanie w Katarze 140<br />

KULTURA<br />

Katarzyna Pachniak, Symbol <strong>Kataru</strong> – poeta i orator Katari Ibn al-Fudża’a 146<br />

Barbara Michalak-Pikulska, Współczesna literatura w Katarze 158<br />

Ewa Machut-Mendecka, Złota kula spadająca do błękitnych wód (mitologia Al-Dżaziry) 168<br />

Marcin Styszyoski, Siła perswazji w audycjach stacji Al-Dżazira 183<br />

Noty o autorach 193<br />

Katar: informacja o paostwie 196<br />

Strona 2 z 201


Szanowni Paostwo,<br />

Z nieukrywaną przyjemnością chciałbym Paostwa zachęcid do lektury pierwszej<br />

książki w języku polskim poświęconej Paostwu Katar.<br />

W 2006 r. miałem zaszczyt otworzyd nową Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej<br />

w Doha, którą kieruję do dnia dzisiejszego. Warto odnotowad, że stosunki polityczne<br />

pomiędzy obu paostwami rozwijają się niezwykle szybko.<br />

W 2009 r. obchodzimy 20. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych. Katar z<br />

dnia na dzieo staje się jednym z istotnych arabskich partnerów Polski. Nabiera to<br />

szczególnego znaczenia, zwłaszcza po podpisaniu długotrwałego kontraktu na dostawy<br />

katarskiego skroplonego gazu LNG do terminalu w Świnoujściu. Trwa wymiana wizyt na<br />

wysokim i najwyższym szczeblu. W 2002 r. Warszawę odwiedził Emir <strong>Kataru</strong>, szajch Hamad<br />

Ibn Chalifa Al Sani. Dwa lata później w Doha przebywał polski prezydent. W ostatnim czasie<br />

w Katarze m.in. gościli: Premier Donald Tusk; Marszałek Senatu RP, Bogdan Borusewicz wraz<br />

z delegacją biznesu; Minister Skarbu Paostwa, Aleksander Grad; Minister Sportu i Turystyki,<br />

Mirosław Drzewiecki; Prezes Najwyższej Izby Kontroli, Jacek Jezierski oraz Małżonka<br />

Prezydenta RP, Maria Kaczyoska. W Polsce z kolei oczekiwana jest rewizyta katarskiego<br />

władcy.<br />

Kontakty polityczne przyniosły zdecydowane ożywienie stosunków gospodarczych,<br />

których poziom odnotował spektakularny wzrost w 2008 r. o tysiąc procent. W tym samym<br />

czasie wyraźnie wzrosła liczba Polaków podejmujących pracę w Katarze, co świadczy o stale<br />

rosnącym zainteresowaniu tym krajem, dotychczas znanym jedynie z działalności największej<br />

arabskiej stacji telewizyjnej Al-Dżazira.<br />

Mam nadzieję, że niniejsza publikacja pozwoli przybliżyd Paostwu niezmiernie<br />

ciekawe i szybko rozwijające się Paostwo <strong>Kataru</strong>.<br />

Strona 3 z 201<br />

Ambasador RP<br />

Robert Rostek


Wstęp<br />

Katar zwykło się postrzegad przez pryzmat jego zasobów surowców energetycznych –<br />

podobnie jak i inne paostwa arabskie leżące nad Zatoką Perską (Arabską) – Arabię Saudyjską,<br />

Bahrajn, Kuwejt, Oman i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Na ich bogactwo (trzy z nich znajdują<br />

się w pierwszej dwudziestce paostw o najwyższym PKB per capita) przełożyły się regionalnie<br />

największe na świecie zasoby ropy naftowej, odkrywane począwszy od lat 30. Umożliwiły<br />

one zarazem dynamiczny rozwój gospodarczy i społeczny. Paostwa Zatoki traktowane są przy<br />

tym jak monolit – wszystkie posiadają duże zasoby naturalne, sporą nadwyżkę finansową,<br />

którą coraz częściej inwestują na Zachodzie, słyną z wyrafinowanych inwestycji krajowych, a<br />

ponadto cechują się dużym społecznym konserwatyzmem. Co więcej, wydaje się, że<br />

posiadane zasoby są zarówno warunkiem koniecznym, jak i wystarczającym ich dobrobytu.<br />

To znaczy, paostwa te bogacą się same z siebie, nie podejmując w tym kierunku żadnych<br />

starao, działao i nie patrząc w przyszłośd – jak gdyby ropa i gaz miały zawsze znajdowad się<br />

pod ich powierzchnią.<br />

Katar wyróżnia się na tle pozostałych paostw Zatoki Perskiej (Arabskiej) z kilku<br />

powodów. Po pierwsze, stawia na rozwój gazownictwa, które uznane jest za przyszłośd rynku<br />

energetycznego. Celem strategicznym <strong>Kataru</strong> jest uzyskanie pozycji dominującego<br />

eksportera tego surowca na świecie. Drugim powodem jest sfera polityki. Pomimo<br />

niewielkiego rozmiaru, Katar wypracował sobie pozycję mediatora w sporach<br />

bliskowschodnich, a dzięki umiejętnemu lawirowaniu między głównymi siłami w regionie –<br />

Arabią Saudyjską, Iranem i Stanami Zjednoczonymi, osiągnął bezpieczną pozycję na arenie<br />

regionalnej i globalnej. Kolejnym wyróżnikiem <strong>Kataru</strong> jest stacja telewizyjna Al-Dżazira, która<br />

urosła do światowej marki medium – najbardziej rozpoznawalnego wśród niezachodnich<br />

stacji telewizyjnych. Wreszcie, warto wskazad na osobę emira <strong>Kataru</strong> – Szajcha Hamada Ibn<br />

Chalifę Al Saniego – który należy do najmłodszych, a zarazem najbardziej postępowych<br />

władców w regionie. Jego małżonka Szajcha Muza bint al-Misnad porównywana jest dzięki<br />

swojej działalności do jordaoskiej królowej Rani. To przede wszystkim im Katar zawdzięcza<br />

dalekowzroczną politykę, która nastawiona jest na stopniowe przekształcenie go w<br />

nowoczesne paostwo.<br />

Publikacja przedstawia różne oblicza <strong>Kataru</strong> – obok najbardziej znanego,<br />

gospodarczego, także polityczne i społeczno-kulturowe. Dzięki temu możliwe będzie<br />

całościowe nakreślenie zmian, które zachodzą w tym paostwie. Autorzy artykułów pochodzą<br />

z polskich, jak i zagranicznych ośrodków badawczych i reprezentują różne dyscypliny<br />

naukowe. Częśd gospodarcza omawia politykę dywersyfikacji <strong>Kataru</strong> (Katarzyna Górak-<br />

Sosnowska), a następnie bardziej szczegółowo jej dwa elementy – zastosowanie<br />

nowoczesnych technologii w górnictwie gazowym (Blanka Łęgowska) oraz proces<br />

prywatyzacji (Magda Hussain-Pamuła). W części politycznej autorzy ukazują działania <strong>Kataru</strong><br />

na rzecz wyrobienia sobie marki na świecie (John E. Peterson), przedstawiają także meandry i<br />

wymiary katarskiej polityki zagranicznej (Steven Wright), w tym polityki bezpieczeostwa<br />

(David B. Roberts) i wojskowej (Robert Czulda), oraz relacje <strong>Kataru</strong> ze Stanami<br />

Strona 4 z 201


Zjednoczonymi (Steven Ekovich). Trzeci blok dotyczy społeczeostwa – problematyki<br />

funkcjonowania kobiet w sferze publicznej (Katarzyna Górak-Sosnowska), ze względu na<br />

nacisk położony na rozwój kapitału ludzkiego; dwa kolejne teksty dotyczą problemów<br />

edukacji (Katarzyna Brataniec) oraz działalności Qatar Foundation (Magdalena Rostron). Dwa<br />

ostatnie w tej części teksty dotyczą spraw religijnych – stosunków międzyreligijnych (Leo<br />

Lefebure) oraz katarskich chrześcijan (Marcin Grodzki). Publikację dopełnia częśd poświęcona<br />

kulturze <strong>Kataru</strong>. Rozpoczynają ją dwa teksty ilustrujące historię i teraźniejszośd katarskiej<br />

literatury – życie VII-wiecznego poety i oratora Katariego Ibn al-Fudża’a (Katarzyna Pachniak)<br />

oraz współczesną literaturę w Katarze (Barbara Michalak-Pikulska). Częśd kulturową<br />

zamykają dwa teksty na temat najbardziej znanej arabskiej stacji telewizyjnej – o mitologii<br />

Al-Dżaziry (Ewa Machut-Mendecka) oraz sile jej medialnego przekazu (Marcin Styszyoski).<br />

Paostwo Katar: gospodarka – polityka – kultura to pierwsza w języku polskim, a<br />

zarazem jedna z nielicznych, prac zbiorowych poświęcona Paostwu Katar. Na polskim rynku<br />

wydawniczym pojawiały się dotąd wyłącznie publikacje na temat regionu Zatoki oraz<br />

wybranych jej paostw (Arabia Saudyjska, Kuwejt). Wydanie publikacji o Katarze możliwe było<br />

w dużej mierze dzięki wsparciu Ambasady Paostwa Katar w RP, za które redaktorzy niniejszej<br />

publikacji serdecznie dziękują. Mamy nadzieję, że niniejsza książka przyczyni się do lepszego<br />

poznania tego niewielkiego, ale bardzo ciekawego paostwa.<br />

* * *<br />

W pracy zastosowano uproszczoną transkrypcję nazw i terminów arabskich opartą na<br />

zasadach polskiej ortografii, zgodną z zasadami przyjętymi w encyklopediach PWN oraz w<br />

Nazewnictwie geograficznym świata. Nazwy własne utrwalone w języku polskim, bądź<br />

oficjalnie przyjęte, pozostały bez zmian (np. Doha a nie ad-Dauha, Saud a nie Su’ud). Od<br />

rzeczownika islam przyjmuje się za Słownikiem języka polskiego, formę przymiotnikową<br />

muzułmanoski, a nie islamski. Rada Współpracy Panstw Zatoki określana będzie jako GCC<br />

(Gulf Cooperation Council), a sama Zatoka jako Perska (a nie Arabska).<br />

Strona 5 z 201


GOSPODARKA<br />

Strona 6 z 201


Katarzyna Górak-Sosnowska<br />

Ku dywersyfikacji: polityka gospodarcza <strong>Kataru</strong><br />

Katar należy do najzamożniejszych krajów świata z PKB per capita wysokości 63 tys.<br />

USD (2006) 1 . Od kilku lat paostwo to cechuje się wysokim wzrostem gospodarczym, który w<br />

2006 r. osiągnął 8,8% 2 . Wraz z Arabią Saudyjską, Bahrajnem, Kuwejtem, Omanem i<br />

Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi należy do Rady Współpracy Paostw Zatoki (GCC – Gulf<br />

Cooperation Council). Wyróżniają się one trzema cechami: należą do najbardziej zamożnych<br />

paostw świata; swoje bogactwo zawdzięczają surowcom naturalnym (ropa naftowa i gaz<br />

ziemny); a przy tym są uważane za najbardziej konserwatywne w całym świecie islamu.<br />

Jednocześnie paostwa Zatoki (a zwłaszcza emirat Dubaju) zwracają na siebie uwagę<br />

wyrafinowanymi inwestycjami i bogactwem. Uważa się jednak, że nie próbują one<br />

przeprowadzid skutecznej dywersyfikacji gospodarczej; na tyle skutecznej, aby pozwoliła na<br />

uniezależnienie się tych paostw od surowców energetycznych, które, co prawda, w dalekiej<br />

przyszłości, ale zostaną wyczerpane. Celem niniejszego artykułu jest przedstawienie prób<br />

dywersyfikacji gospodarki <strong>Kataru</strong>, emiratu relatywnie mniej znanego, który dąży do pozycji<br />

lidera w regionie.<br />

Podobnie – jak w przypadku innych paostw Zatoki – gospodarkę <strong>Kataru</strong> kształtuje<br />

kilka czynników, które przedstawia Elias Baroudi 3 : duża zależnośd od eksportu paliw;<br />

stosunkowo niewielki sektor prywatny przy silnej dominacji sektora publicznego jako<br />

głównej siły napędowej gospodarki krajowej; ograniczone występowanie surowców innych<br />

niż węglowodory i praktyczny brak możliwości rozwijania rolnictwa; bardzo niski poziom<br />

samowystarczalności (za wyjątkiem źródeł energii); ograniczona podaż rodzimej siły<br />

roboczej, jej niski poziom edukacji i zaangażowanie w gospodarkę oraz początkowy brak<br />

tradycji przedsiębiorczości i silnej etyki pracy w społecznościach beduioskich.<br />

Z drugiej strony można wskazad na uwarunkowania gospodarcze i społecznopolityczne<br />

właściwe tylko dla <strong>Kataru</strong>, w istotny sposób wpływające na jego pozycję w<br />

regionie oraz możliwości dywersyfikacji gospodarki:<br />

gospodarka <strong>Kataru</strong> opiera się przede wszystkim na gazie ziemnym, który jest<br />

głównym surowcem eksportowym, a nie na ropie naftowej. Tymczasem<br />

zainteresowanie gazem ziemnym na świecie zdecydowanie rośnie, ponieważ w<br />

porównaniu z paliwami, w mniejszym stopniu obciąża on środowisko naturalne.<br />

1 Qatar Review 2007, Country Watch 2007, s. 59.<br />

2 Qatar Economic Report, Bank Audi LLC, lipiec 2007, s. 1.<br />

3 E. Baroudi, Economic diversification in the oil-producing countries: the case of the Gulf Cooperation Council<br />

economies, [w:] Economic Diversification in the Arab World, Proceedings of the Expert Group Meeting on<br />

Economic Diversification in the Arab World, Bejrut, 25-27.09.2001, ONZ 2002, s. 12.<br />

Strona 7 z 201


Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) popyt na gaz, w latach 2000-<br />

2005 4 zwiększył się o 30%.<br />

władca emiratu, szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani (wraz z żoną) jest uważany za<br />

jednego z bardziej postępowych w regionie i od czasu objęcia władzy w 1995 r. stara<br />

się, aby Katar było liderem rozwoju społecznego i gospodarczego wśród paostw<br />

Zatoki. Należy jednak pamiętad, że Katar jest zarazem jednym z bardziej<br />

konserwatywnych paostw w regionie, a to z powodu dominującej w nim doktryny<br />

wahhabizmu.<br />

Różnice pomiędzy poszczególnymi krajami Zatoki sprawiają, że przykładu <strong>Kataru</strong> nie można<br />

traktowad jako wzorca. Tym niemniej ilustruje on kierunek strategii przyjętej przez paostwa<br />

regionu, a zarazem związane z tym wyzwania stojące zarówno przed władcami jak i<br />

obywatelami. Artykuł omawia rozwój innych niż energetyka gałęzi gospodarki w Katarze, w<br />

tym udział inwestorów zagranicznych. Aby jednak przedstawiony obraz był pełniejszy<br />

niezbędnym wydaje się chociaż krótkie zarysowanie sektora paliw i jego dominującego<br />

znaczenia w gospodarce narodowej <strong>Kataru</strong>.<br />

Sektor paliw<br />

W latach 70. czyli w początkach paostwowości <strong>Kataru</strong>, gospodarka tego paostwa była<br />

niemalże wyłącznie oparta na surowcach energetycznych, które stanowiły 95% przychodów z<br />

eksportu. Jeszcze w latach 80. przychody z wydobycia ropy naftowej stanowiły 94%<br />

wypływów budżetowych 5 . Obecnie stanowią ponad 55% PKB, a zarazem około 85%<br />

wpływów z eksportu i 70% dochodów paostwa. Dane liczbowe wskazują na nieznaczne<br />

zmniejszenie się roli surowców energetycznych w gospodarce paostwa, jednak należy<br />

pamiętad o bardzo wysokich dochodach, jakie generują. Aby efekt dywersyfikacji był<br />

widoczny, inne sektory gospodarki muszą nie tylko rozwinąd się, ale generowad również<br />

znaczące dochody.<br />

Zasoby ropy naftowej <strong>Kataru</strong> wynoszą ponad 15 mld baryłek, co powinno zapewnid<br />

mu możliwości eksportu na porównywalnym poziomie przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Są to<br />

zarazem najniższe zasoby wśród paostw OPEC. Katar posiada trzecie, największe na świecie<br />

(po Rosji i Iranie) zasoby gazu ziemnego, które szacowane są na ponad 20 bln m 36 i powinny<br />

wystarczyd na najbliższe 200 lat. Produkcja dzienna ropy naftowej kształtuje się na poziomie<br />

1,1 mln baryłek. Zdecydowana większośd wydobytej ropy naftowej jest eksportowana (960<br />

tys. baryłek dziennie w 2005 r., w kraju zużywano 95 tys. baryłek dziennie) 7 . Do niedawna<br />

paostwo było czołowym eksporterem LNG (Liquified Natural Gas – gaz w formie ciekłej) w<br />

regionie, jednak od dwóch lat zajmuje również pierwsze miejsce na świecie. Katar planuje do<br />

2012 r. eksportowad gaz do wszystkich ważniejszych odbiorców w Ameryce Północnej,<br />

4<br />

J. Nash, Qatar at top of the LNG table, Arabianbusines.com, 26.06.2007.<br />

5<br />

E. Baroudi, op. cit., s. 1.<br />

6<br />

Qatar Review…., s. 83.<br />

7<br />

CIA – The World Factbook – Qatar, http://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook.<br />

Strona 8 z 201


Europie i Azji 8 . Aby utrzymad pozycję lidera paostwo planuje trzykrotnie zwiększyd eksport<br />

gazu 9 . Według szacunków CIA eksport gazu ziemnego wyniósł w 2005 r. 26 mld m 3 , niewiele<br />

więcej niż zużycie w kraju (18 mld m 3 ) 10 . Wydobycie, przetwórstwo i eksport ropy naftowej<br />

kontroluje spółka paostwowa Qatar Petroleum (QP). W przypadku gazu ziemnego są to dwie<br />

spółki: Qatar LNG Company (Qatargas) oraz Ras Laffan LNG Company (Rasgas), w których<br />

większośd udziałów ma QP 11 .<br />

Dominacja sektora paliw w gospodarce <strong>Kataru</strong> jest naturalną konsekwencją<br />

posiadanych zasobów naturalnych. Jednocześnie hamuje ona rozwój innych gałęzi<br />

gospodarki. Surowce energetyczne przynoszą bardzo duże zyski, zwłaszcza w związku ze<br />

wzrostem ich ceny na światowym rynku. Inwestowanie w inne gałęzie przemysłu wydaje się<br />

zatem mniej opłacalne. Dodatkowym utrudnieniem jest dosyd słaba baza dla rozwoju innych<br />

gałęzi gospodarki – brak innych surowców, niesprzyjające warunki dla rolnictwa 12 , niski<br />

poziom rodzimego kapitału ludzkiego i małe terytorium kraju. Niewielkie możliwości rozwoju<br />

w zakresie handlu towarami odzwierciedlają dane UNCTAD. W 2002 r. Katar eksportował<br />

zaledwie 117 różnych produktów – ponad dwukrotnie mniej niż średnia liczba produktów dla<br />

paostw rozwijających się, a wskaźnik dywersyfikacji eksportu wynosił 0,85 13 .<br />

Wskazane ograniczenia zdają się przekreślad możliwości rozwoju w Katarze innych<br />

gałęzi gospodarki, jednak paostwo to posiada jeden zasadniczy atut – znaczne wpływy<br />

budżetowe związane ze wzrostem nie tylko wydobycia, ale przede wszystkim cen surowców<br />

energetycznych 14 . W 2004 r. nadwyżka budżetowa <strong>Kataru</strong> wyniosła 7,5 mld USD 15 , a w 2007<br />

r. szacunkowe dane CIA mówią o ponad 4 mld USD różnicy między przychodami i wydatkami<br />

budżetowymi 16 . Środki te Katar przeznacza w dużej mierze na rozwój infrastruktury i<br />

strategię dywersyfikacji gospodarczej, która w najbardziej optymalny sposób pozwoliłaby na<br />

mniejszą zależnośd od surowców.<br />

Ku dywersyfikacji?<br />

Począwszy od lat 70., w krajach Zatoki rozpoczęto zmiany mające na celu mniejsze<br />

uzależnienie od wpływów z wydobycia surowców energetycznych. Program reform dotyczył<br />

przede wszystkim rozwoju infrastruktury fizycznej i społecznej, niezbędnej do powstania<br />

konkurencyjnych gałęzi gospodarki. Szczególną uwagę zwrócono na kapitałochłonne gałęzie<br />

gospodarki, po to aby w najlepszy sposób wykorzystad nadwyżki budżetowe. Podjęto także<br />

8<br />

J. Nash, Qatar at top of the LNG table, Arabianbusines.com, 26.06.2007.<br />

9<br />

Qatar Economic Report, Bank Audi LLC, lipiec 2007, s. 2.<br />

10<br />

CIA…<br />

11<br />

Qatar Economic Report, op. cit., s. 2.<br />

12<br />

Katar zaspokajał w 1997 r. 70% swojego zapotrzebowania na warzywa latem, 40% zimą oraz częśd<br />

zapotrzebowania na jajka, zboża i drób – por. National Resource Aspects of Sustainable Development in Qatar,<br />

UN Department of Economic and Social Affairs, czerwiec 1997.<br />

13<br />

UNCTAD Handbook of Statistics, TD/STAT.29, Geneva 2004, s. 427-429.<br />

14<br />

Cena baryłki ropy naftowej wzrosła z około 25 USD w 2003 r. nawet do 100 USD w styczniu 2008 r. – por.<br />

Single trader behind oil record, BBC News, 3.01.2008.<br />

15<br />

K. Hanware, Oil, Gas Exports Set to Boost Qatar’s Trade Surplus, “Arab News”, 10.01.2006.<br />

16 CIA…<br />

Strona 9 z 201


działania zmierzające do ograniczenia roli sektora publicznego w gospodarce 17 . Na początku<br />

lat 90. Katar podjął dalsze działania, które zakładały m.in. utworzenie stref wolnego handlu<br />

oraz rozwój innych gałęzi gospodarki, pośrednio lub w ogóle nie są opartych na surowcach<br />

energetycznych. W porównaniu do sektora energetycznego 18 , rozwój sektorów<br />

pozapaliwowych jest znacznie skromniejszy, aczkolwiek w roku 2006 r. wzrost wyniósł 5% 19 .<br />

W przemyśle przetwórczym największe znaczenie ma petrochemia, co wydaje się<br />

konsekwencją posiadanych zasobów surowców naturalnych. Katar już w latach 70.<br />

zapoczątkował rozwój tych gałęzi przemysłu w paostwach Zatoki, wprowadzając do spółek<br />

zagranicznych partnerów, którzy z jednej strony stanowili zaplecze know-how, z drugiej –<br />

partycypowali w kosztach 20 . W paostwie funkcjonuje obecnie kilka firm petrochemicznych –<br />

QAFCO (nawozy sztuczne, karbamid i amoniak), QAPCO (etylen), QPPC (plastik), QAFAC<br />

(MTBE 21 ), QVC (winyl, PVC) i QChem (MDPE, HDPE 22 ). Partnerami zagranicznymi paostwa<br />

katarskiego w sektorze petrochemicznym są koncerny amerykaoskie: Chevron Phillips i<br />

ExxonMobil, a także firmy chioskie, norweskie, francuskie i włoskie 23 . Nowym projektem<br />

<strong>Kataru</strong> i firmy południowokoreaoskiej jest Katarski Kompleks Petrochemiczny (QPCC), który<br />

będzie przerabiał surowce z rafinerii w Measaieed Industrial City (Musajid) i Ras Laffan.<br />

Kompleks ma byd gotowy do 2011 r 24 . W Musajid znajduje się także huta stali należąca do<br />

Qatar Steel 25 , fabryka cementu Qatar National Cement, budowana jest także fabryka<br />

aluminium. W 2006 r. roczna produkcja stali była ponad 10-krotnie mniejsza niż w Polsce, za<br />

to cementu tylko dwukrotnie. Związane jest to z bardzo dynamicznym rozwojem<br />

budownictwa.<br />

Rozwój budownictwa wywołany jest trwającym obecnie boomem gospodarczym. W<br />

Katarze powstają zarówno obiekty użyteczności publicznej (m.in. przygotowane na<br />

Azjatyckie Igrzyska Olimpijskie Nowe Międzynarodowe Lotnisko Doha, Muzeum Sztuki<br />

Muzułmaoskiej oraz Katarska Biblioteka Narodowa, a także most łączący Katar z<br />

Bahrajnem 26 ), jak i obiekty komercyjno-rezydencjalne (np. 168-metrowe dwie wieże Lagoon<br />

Plaza, 445-metrowa Dubai Tower, kompleks Al-Wab City, które pomieści 10 tys.<br />

mieszkaoców oraz Lusail przy Energy City dla 200 tys. mieszkaoców) 27 . Jedną z najbardziej<br />

znanych inwestycji jest Perła – projekt wart 2,5 mld USD, luksusowa sztuczna wyspa, na<br />

17 E. Baroudi, op. cit., s. 21.<br />

18 Udział wpływów z LNG w PKB w 2002 r. wynosił 57%, a w 2004 r. wzrósł do 62%, a więc wzrost był<br />

zdecydowanie większy. Wynika to jednak przede wszystkim ze wzrostu cen i produkcji tego surowca – por.<br />

About Qatar, Qatar Petroleum, http://www.qp.com.qa/mic/web.nsf/web/mic_aboutq.<br />

19 Qatar Economic…., s. 1.<br />

20<br />

E. Baroudi, op. cit., s. 31.<br />

21<br />

Eter metylo-tert-butylowy, stosowany jako dodatek do benzyn.<br />

22<br />

Odpowiednio: polietylen o średniej gęstości oraz polietylen niskociśnieniowy o dużej gęstości; stosowane do<br />

wyrobu folii, pojemników, nart i żagli.<br />

23<br />

Petrochemicals Industry, Eligo Recruitment, http://www.eligorecruit.com.<br />

24<br />

Qatar Holding Petrochemical Complex, Mesaieed Industrial City, Qatar, http://www.chemicals-<br />

technology.com.<br />

25 Qatar Steel, http://www.qatarstreel.com.<br />

26 Warto dodad, że słaby rozwój infrastruktury jest jednym z powodów relatywnie niższej konkurencyjności<br />

<strong>Kataru</strong> – por. Arab World Competitiveness Report 2007, World Economic Forum, s. 188.<br />

27 A. Dawson, Qatar construction, ArabianBusiness.com, 5.06.2007.<br />

Strona 10 z 201


której zamieszka 40 tys. osób. Obiekty rezydencjalne przeznaczone są nie tylko dla<br />

rodowitych mieszkaoców <strong>Kataru</strong>, ale także dla obcokrajowców, którzy do niedawna nie<br />

mogli byd właścicielami nieruchomości w Katarze. Od 2006 r. obcokrajowcom wolno zakupid<br />

nieruchomośd w trzech wskazanych rejonach paostwa lub wydzierżawid ją na 99 lat w 18<br />

rejonach kraju 28 .<br />

Wiele z tych inwestycji związanych jest z rozwojem innej branży – turystyki, albowiem<br />

Katar postanowił zostad światowym centrum turystyki luksusowej. Qatar Tourism<br />

Masterplan – czyli narodową strategię rozwoju w tym zakresie – ogłosiły wspólnie Qatar<br />

Tourism Authority i Qatar Airways w 2004 r. Budżet wynosił 15 mld USD, a miał on<br />

przyciągnąd do <strong>Kataru</strong> do 2010 r. ponad milion turystów. Projekt przewiduje m.in.<br />

wybudowanie dodatkowych 2550 pokoi w hotelach cztero- i pięciogwiazdkowych (m.in.<br />

Mariott, Hilton, Four Seasons, Shangri-la), utworzenie kurortu North Beach Development<br />

(hotele, wille, pola golfowe, centrum handlowe), a także plażę w As-Suma’isma, oraz<br />

budowę wspomnianych obiektów użyteczności publicznej, w tym obiektów sportowych 29 .<br />

Już w 2006 r. do <strong>Kataru</strong> przyjechało 900 tys. turystów (czyli więcej niż wynosi liczba<br />

mieszkaoców tego kraju), a plany na 2010 r. zakładają 1,5 mln przyjezdnych. Obecnie połowa<br />

z nich to mieszkaocy innych paostw Zatoki, a zdecydowana większośd przyjeżdża do <strong>Kataru</strong> w<br />

celach służbowych. Projekt emiratu zakłada zmianę tych proporcji – tj. większe<br />

ukierunkowanie na turystykę wypoczynkową oraz na kraje nie-arabskie 30 . Zwiększająca się<br />

liczba osób i inwestycji przekłada się także na rozwój destylacji wody, która jeszcze przed<br />

obecnym boomem inwestycyjnym pokrywała 95% krajowego zapotrzebowania 31 .<br />

Katar rozwija także sektor finansowy. W kraju działa 15 banków, z których ponad<br />

połowa to filie banków zagranicznych (Arab Bank Limited, Saderat Iran Bank, HSBC Bank<br />

Middle East, Mashreq Bank PSC, PNB Paribas, Standard Charteted Bank i United Bank<br />

Limited) 32 . Ponadto zarejestrowanych jest 19 firm zajmujących się wymianą walut, jedna<br />

spółka zajmująca się sprzedażą ratalną oraz trzy firmy inwestycyjne. Wszystkie podlegają<br />

Centralnemu Bankowi <strong>Kataru</strong> 33 . Podążając śladami Bahrajnu, Katar wprowadził także<br />

bankowośd offshore, dotyczącą podmiotów nie prowadzących działalności w kraju, w którym<br />

mają siedzibę, lecz zagranicą. Usługi offshore oferuje m.in. HSBC oraz Barclays.<br />

Duże znaczenie mają inwestycje w rozwój innowacyjności, nowych technologii oraz<br />

kapitału ludzkiego. W marcu 2006 r. rozpoczęto realizację Energy City, które ma byd<br />

pierwszym bliskowschodnim kompleksowym centrum zajmującym się przemysłem<br />

naftowym i gazownictwem. Energy City będzie stanowid centrum biznesowe i<br />

28<br />

New real estate law for GCC citizens and foreigners, IFP Qatar Ltd., 2.10.2006, http://www/ifpqatar.com.<br />

29<br />

Qatar Unveils new tourism masterplan, World Trabel & Tourism Council, 1.05.2004.<br />

30<br />

J. Nash, Qatar touting its tourism, ArabianBusiness.com, 15.05.2007.<br />

31<br />

The Role of Desalinated Water in Augmentation of the Water Supply in Selected ESCWA Member Countries,<br />

ESCWA UN, 28.12.2001, s. 42.<br />

32<br />

Ponadto w Qatar Financial Centre filię ma: Carclays Bank PLC, National Bank of Dubai PJSC, Bank Audi LLC,<br />

Alpen Investment Bank, Deutsche Bank AG Doha (QFC) Branch, ICICI Bank Limited, Citibank N.A., The Royal<br />

Bank of Scotland, TAIB Bank Qatar LLC, Bank Muscat International BSC, Kaupthing Bank hf, ABN AMRO Bank NV<br />

oraz Industrial Commercial Bank of China – por. Qatar Financial Centre, http://www.qfc.com.qa.<br />

33<br />

Na podstawie: Qatar Central Bank, http://www.qcb.gov.qa.<br />

Strona 11 z 201


technologiczne, a także skupiad czołowe korporacje międzynarodowe z sektora paliw.<br />

Działające w ramach Energy City Centrum Doskonałości zawiera IMEX (International<br />

Mercantile Exchange) – największą giełdę energetyczną oraz Światowe Centrum<br />

Zaopatrzenia Przemysłu Energetycznego, będące platformą handlową dla firm z sektora<br />

naftowego i gazowego. Poparcie dla projektu wyraziły m.in. Schlumberger Limited, Chevron<br />

Corporation, Microsoft i Cisco 34 .<br />

Inną katarską inwestycją jest Education City – centrum doskonałości w regionie, w<br />

którym mieszczą się filie pięciu amerykaoskich uniwersytetów. W Education City znajdują się<br />

ponadto jednostki badawcze, w tym RAND-Qatar Policy Institute, Qatar Science &<br />

Technology Park oraz Qatar National Research Fund 35 . Education City zostało założone przez<br />

Fundację Katarską (QF) podobnie jak Qatar Science and Technology Park, który powstał jako<br />

przyczynek do katarskiej gospodarki opartej na wiedzy. Park oferuje dostęp do laboratoriów<br />

oraz kompleksowe usługi dla biznesu, w tym usługi marketingowe, księgowe i prawne. Mają<br />

w nim swoje biura m.in. EADS, ExxonMobile, Microsoft, GE, Shell oraz Total 36 .<br />

Pomimo znaczących nadwyżek budżetowych, Katar nie byłby w stanie przeprowadzid<br />

tak kompleksowego programu dywersyfikacji gospodarczej we własnym zakresie. Istotnym<br />

jego elementem są inwestycje zagraniczne, na które paostwo stopniowo zaczęło się<br />

otwierad.<br />

Inwestycje zagraniczne<br />

Katar należy do paostw, które przyciągają zagraniczny kapitał pomimo dosyd dużych<br />

restrykcji dla zagranicznych inwestorów. Prowadzenie działalności gospodarczej w Katarze<br />

dla zagranicznego podmiotu prawnego związane było z wieloma wymogami – m.in.<br />

koniecznością posiadania lokalnego agenta oraz partnera w projekcie, polityką kataryzacji<br />

siły roboczej, która nakładała na firmę obowiązek zatrudnienia odpowiedniej liczby<br />

Katarczyków, a także koniecznością płacenia podatków (w przeciwieostwie do lokalnych firm<br />

katarskich) 37 .<br />

Niesprzyjające inwestycjom zagranicznym przepisy wynikają z jednej strony z obaw<br />

rządu, iż firmy katarskie nie sprostają konkurencji z zagranicy 38 , z drugiej zaś – z<br />

uwarunkowao gospodarczych i politycznych właściwych dla krajów Zatoki Perskiej. Paostwa<br />

te nie wykorzystują bowiem w pełni swojego potencjału w zakresie handlu<br />

międzynarodowego. Posiadanie strategicznych dla świata surowców naturalnych nie sprzyja<br />

liberalizacji polityki handlowej – paostwa gdyż nie widzą takiej potrzeby 39 . Popyt na surowce<br />

34 Na podstawie: Energy City Qatar Lusail, http://www.energycity.com.<br />

35 Na podstawie: Education City, http://www.qf.edu.qa.<br />

36 Na podstawie: Qatar Science & Technology Park, http://www.qstp.org.qa.<br />

37 Podatki płacą w Katarze tylko firmy zagraniczne (35%), a całkowity przychód z tego tytułu wyniósł w 2007 r.<br />

4,6% w PKB – por. Index of Economic Freedom, Heritage Foundation & Wall Street Journal 2008, s. 333.<br />

38 Ibidem, s. 333.<br />

39 Porównując stopieo liberalizacji gospodarczej <strong>Kataru</strong> i innych krajów Zatoki Perskiej według rankingu Index of<br />

Economic Freedom z 2008 r. można powiedzied, że znajduje się on wśród bardziej zamkniętych gospodarek<br />

regionu (pamiętając o tym, że kraje Zatoki Perskiej zdecydowanie górują nad innymi paostwami arabskimi jeżeli<br />

Strona 12 z 201


energetyczne jest wystarczający, a znaczące dochody nie stymulują rządów do podjęcia<br />

starao mających na celu pozyskanie dodatkowych źródeł dochodu. Stan ten autorzy raportu<br />

Banku Światowego Trade, Investment and Development określają jako „przekleostwo<br />

surowców” (resource curse) 40 . Kolejnym czynnikiem ograniczającym liberalizację<br />

gospodarczą i dopływ zagranicznego kapitału jest struktura władzy. Paostwa Zatoki mają<br />

tradycje kupieckie – stąd funkcjonuje tam klasa kapitalistycznych przedsiębiorców – jednak<br />

ulega ona wpływom elit rządzących, które często równolegle zajmują się działalnością<br />

gospodarczą i również w ten sposób kontrolują przepływy kapitału 41 .<br />

Pomimo tego, według UNCTAD, Katar przyciąga więcej zagranicznych inwestycji<br />

bezpośrednich (ZIB), aniżeli wynikałoby to z wielkości jego gospodarki 42 . W 2006 r. zajął on<br />

szóste miejsce pod względem napływu i wypływu ZIB relatywnie do wielkości swojej<br />

gospodarki oraz istniejącej infrastruktury (Inward/Outward FDI Performance Index). Od 2003<br />

do 2005 r. w Katarze zrealizowano 73 projekty z udziałem inwestorów zagranicznych na<br />

łączną kwotę 34 mld USD, a w 2006 r. – 36 projekty na kwotę 282 mld USD. Od 2002 r.<br />

podstawowym źródłem zagranicznego kapitału są Stany Zjednoczone (23 projekty), a kolejno<br />

Wielka Brytania, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indie i Holandia 43 . Należy podkreślid, że już<br />

latach 70. Katar jako pionier w regionie dopuszczał tworzenie spółek, w której partner<br />

zagraniczny miał udział mniejszościowy. Dotyczyło to przede wszystkim dużych projektów<br />

przemysłowych 44 .<br />

Wysoką pozycję <strong>Kataru</strong> w rankingu paostw przyciągających zagraniczny kapitał<br />

potwierdzają międzynarodowe rankingi konkurencyjności – w Arab World Competitiveness<br />

Report z 2005 r. Katar zajął pierwsze miejsce wśród paostw arabskich, a w Global<br />

Competitiveness Report 2005-06 był czwarty (i czterdziesty na świecie) 45 . W Arab World<br />

Competitiveness Report z 2007 r., który uwzględnia rozwój innowacyjności gospodarek<br />

światowych, Katar – w kategorii paostw najwyżej rozwiniętych – zajął 32. miejsce na świecie i<br />

drugie wśród krajów arabskich. Największymi barierami dla zagranicznych inwestorów<br />

okazały się: niewystarczająca infrastruktura, utrudniony dostęp do źródeł finansowania,<br />

nieodpowiednio wykwalifikowana siła robocza, restrykcyjne regulacje dotyczące<br />

zatrudnienia oraz biurokracja. Swoją konkurencyjnośd Katar opiera na wysokiej wydajności<br />

administracji publicznej, stabilności politycznej i elastyczności rynku pracy 46 .<br />

chodzi o liberalizację gospodarczą). Katar znajduje się na 66. pozycji w rankingu światowym jako ostatnie<br />

paostwo Zatoki Perskiej. Porównywalne wyniki uzyskała Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie – por.<br />

Ibidem, s. 80.<br />

40<br />

Trade, Investment and Development in the Middle East and North Africa, World Bank 2003, s. 67.<br />

41<br />

P. Pawelka, Entwicklung und Globalisierung im Vorderen Orient. Der Imperialismus des 21. Jahrhunderts, [w:]<br />

Religion, Kultur und Politik im Vorderen Orient, P. Pawelka, L. Richter-Bernburg (red.), VS Verlag, Wiesbaden<br />

2004, s. 30-34.<br />

42<br />

Matrix of Inward FDI Performance and Potential 1998–1990 i 2001–2003, UNCTAD 2005.<br />

43<br />

Qatar: 2007 Investment Climate Statement, US Department of State.<br />

44<br />

E. Baroudi, op. cit., s. 55.<br />

45<br />

Więcej na ten temat por. K. Górak-Sosnowska, Świat arabski wobec globalizacji, Difin, Warszawa 2007, s.<br />

210.<br />

46<br />

Arab World Competitiveness Report 2007, World Economic Forum, s. 187.<br />

Strona 13 z 201


Firmy zagraniczne mogą wejśd na rynek katarski na kilka sposobów. Jeżeli firma jest<br />

dostawcą usług publicznych, a zatem wchodzi w relacje z rządem, może otworzyd swoją filię<br />

w Katarze i prowadzid działalnośd na czas trwania kontraktu. Innym rozwiązaniem jest spółka<br />

joint-venture z partnerem katarskim 47 . Inwestycje z udziałem kapitału zagranicznego możliwe<br />

są – na mocy rozporządzenia z 2000 r. – w przypadku kilku branży: rolnictwa, przemysłu,<br />

zdrowia, edukacji oraz turystyki, o ile uzyska się zgodę rządu 48 . Maksymalny wkład<br />

zagranicznego partnera wynosi 49% i musi byd poprzedzony odpowiednią zgodą. W<br />

bankowośd i ubezpieczeniach można w Katarze inwestowad bez ograniczeo, o ile uzyska się<br />

zgodę rządu 49 . Działalnośd mogą także prowadzid firmy prawnicze. Pierwszeostwo mają<br />

projekty, które zakładają korzystanie z krajowych materiałów, przyczyniają się do rozwoju<br />

technologicznego <strong>Kataru</strong> i angażują lokalne zasoby siły roboczej 50 . Kilka sektorów gospodarki<br />

pozostaje poza zasięgiem zagranicznych inwestorów. Są to: transport publiczny oraz<br />

dystrybucja stali, cementu i paliw, które całkowicie kontrolują quasi publiczne spółki 51 .<br />

Zmiana zaszła natomiast w sektorze telekomunikacji, bowiem monopol paostwowej spółki<br />

QTel został w 2006 r. uchylony – w związku z czym firma stara się obecnie ukierunkowad<br />

swoją działalnośd na inne kraje arabskie 52 .<br />

W 2000 r. Katar otworzył się na zagraniczne inwestycje upraszczając procedury<br />

zakładania firmy dla podmiotów zagranicznych. Aby przyciągnąd zagranicznych inwestorów<br />

paostwo planuje zmniejszenie podatku dochodowego od osób prawnych do 12% 53 . Katar<br />

zachęca zagranicznych inwestorów oferując m.in. konkurencyjne ceny energii elektrycznej,<br />

zwolnienia z cła, zwolnienia z podatku od osób prawnych, a w przypadku pracujących<br />

obcokrajowców – zwolnienie od opodatkowania ich pensji 54 . Ponadto inwestorzy zagraniczni<br />

mogą wykupid do 25% udziałów spółek notowanych na giełdzie w Doha 55 . Wsparcia<br />

merytorycznego zagranicznym podmiotom udziela Departament Promocji Inwestycji,<br />

oferując wskazówki co do sposobu założenia firmy w Katarze, a także dostęp do<br />

odpowiednich regulacji prawnych 56 .<br />

W Katarze istnieją dwie strefy wolnego handlu. Jedna mieści się w Qatar Science and<br />

Technology Park, a druga w Qatar Financial Centre. Firmy działające w QFC są zwolnione od<br />

podatku przez trzy lata 57 . QS&TP oferuje możliwośd założenia firmy wyłącznie z kapitałem<br />

zagranicznym, transakcje handlowe bez lokalnych pośredników, zwolnienie z podatków,<br />

47<br />

S. Bastress, The emergence of Qatar as a prime foreign investment destination,<br />

http://www.menabusinessguide.com/04_mena/091_094.html.<br />

48<br />

Qatar: 2007 Investment…<br />

49<br />

S. Bastress, The emergence of Qatar as a prime foreign investment destination, op. cit.<br />

50<br />

Qatar: 2007 Investment…<br />

51<br />

Index of Economic…., s. 333.<br />

52<br />

O. Galal, Qtel joins sharks circling Lebanese telcos, ArabiaBusiness.com, 27.12.2007.<br />

53<br />

The Gulf: Qatar, “Middle East Monitor”, sierpieo 2007, s. 8.<br />

54<br />

S. Bastress, The emergence of Qatar as a prime foreign investment destination, op. cit.<br />

55<br />

Qatar: 2007 Investment…<br />

56<br />

Por. Qatar Investment Department, http://www.investinqatar.com.qa.<br />

57<br />

Qatar Financial Centre, http://www.qfc.com.qa.<br />

Strona 14 z 201


zwolnienie z ceł importowych na towary i usługi, możliwośd zatrudniania obcokrajowców<br />

oraz repatriację dochodu niepoddaną żadnym ograniczeniom 58 .<br />

Od 1996 r. Katar jest członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO). Ponadto<br />

paostwo to podpisało w 2003 r. umowę ramową ze Stanami Zjednoczonymi o handlu i<br />

inwestycjach, która rok później zapoczątkowała negocjacje w sprawie wolnego handlu<br />

między tymi paostwami. To właśnie w ramach współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w<br />

Education City filie założyły prestiżowe amerykaoskie uniwersytety 59 . Ponadto, w ramach tej<br />

współpracy w Katarze, podobnie jak w kilku innych krajach Zatoki, utrzymywane są<br />

symbolicznie oddziały amerykaoskie 60 . W 2005 r. Katar podpisał umowę o wolnym handlu z<br />

Singapurem (QSFTA), a od kooca lat 90. umowy bilateralne z kilkoma innymi paostwami 61 .<br />

* * *<br />

Katar ma olbrzymie środki finansowe pochodzące z wydobycia gazu i ropy naftowej,<br />

jednak podjął równie olbrzymie wyzwanie – przekształcenia się w nowoczesne paostwo.<br />

Wymaga to nie tylko sprawnych i przemyślanych inwestycji, które będą przynosiły w<br />

przyszłości dochody – gdy surowce energetyczne zostaną wyczerpane (albo w perspektywie<br />

krótszej: w przypadku kolejnego kryzysu naftowego, chod ze względu na zasoby gazu<br />

ziemnego, dotyczy on <strong>Kataru</strong> w niewielkim stopniu) – ale także utworzenia odpowiedniej<br />

bazy infrastrukturalnej i instytucjonalnej. Dlatego wysoko należy oceniad podjęte przez<br />

emirat działania, które mają na celu zwiększenie innowacyjności, a zarazem dywersyfikację<br />

gospodarczą.<br />

Rozwój kraju ma także efekty uboczne. Rosnące koszty budowy i niesprzyjające<br />

warunki na rynku kredytów negatywnie wpływają na rozwój sektora petrochemicznego 62 .<br />

Liczne kapitałochłonne inwestycje budowlane pochłaniają nie tylko środki finansowe, ale<br />

także materiały zużywane do ich budowli, które w większości trzeba importowad. To<br />

znacznie podnosi koszty budowy i dodatkowo wzmaga inflację, która w 2006 r. przekroczyła<br />

10% (chociaż ogólnie system finansowy jest stabilny) 63 . W perspektywie długookresowej<br />

Katar stanie przed znanym dylematem – co wybrad: wzrost gospodarczy czy inflację 64 ?<br />

Dodatkowym problemem są rosnące koszty utrzymania, a zwłaszcza wynajmu lokali,<br />

napędzane przez rosnącą liczbę imigrantów i niewystarczającą, pomimo inwestycji, bazę<br />

mieszkaniowo-hotelową.<br />

Zasadniczym wyzwaniem, przed jakim stoi Katar jest jednak rozwój rodzimego<br />

kapitału ludzkiego. Gospodarka paostwa opiera się bowiem niemalże całkowicie na<br />

imigrantach – mimo podejmowanych starao mających na celu nacjonalizację siły roboczej.<br />

58<br />

QS&TP: What we offer, http://www.qstp.org.qa/output/page559.asp#3.<br />

59<br />

S. Bastress, op. cit.<br />

60<br />

Active Duty Military Personnel Strengths by Regional Area and by Country (309A), Washington Headquarters<br />

Services, Directorate for Information Operations and Reports, 31.03.2004, s. 2-3.<br />

61<br />

Są to: Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Chiny, Chorwacja, Kuba, Finlandia, Francja, Niemcy, Indie, Iran, Korea<br />

Południowa, Maroko, Pakistan, Rumunia, Senegal, Sudan, Szwajcaria I Turcja - por Qatar: 2007 Investment…<br />

62<br />

P. Williams, Qatar petrochemicals: a shock to the system, Middle East Business Intelligence, 26.11.2007.<br />

63<br />

Qatar Economic….,s. 3.<br />

64<br />

Więcej na ten temat por. np. Między wzrostem a inflacją, Bankier.pl, 23.01.2008.<br />

Strona 15 z 201


Sukces <strong>Kataru</strong> budowany jest za katarskie pieniądze, ale nie katarskimi rękami. Zważywszy na<br />

niewielką liczbę mieszkaoców i specyficzną kulturę pracy nie powinno to zaskakiwad i nie<br />

znaczy, że obróci się na niekorzyśd kraju. Jednak warunkiem koniecznym jest wykształcenie<br />

odpowiedniej kadry wysokiego szczebla, która nie tylko będzie w stanie zaplanowad<br />

kompleksowy program rozwoju kraju i skutecznie go realizowad, ale również wykaże<br />

umiejętności szybkiego i skutecznego reagowania na pojawiające się trudności i zagrożenia<br />

dla stabilności gospodarczej kraju.<br />

Strona 16 z 201


Blanka Łęgowska<br />

Nowoczesne technologie przyszłości w górnictwie gazowym<br />

<strong>Kataru</strong><br />

Od 1949 r., kiedy odkryto pierwsze zasoby ropy na polu Duchan, produkcja<br />

węglowodorów osiągnęła więcej niż trzy czwarte dochodów paostwa i więcej niż 40%<br />

eksportu. Mimo że Katar nie jest w czołówce paostw - eksporterów ropy naftowej, cały czas<br />

stanowi ona podstawę budżetu kraju. Pod koniec lat 80. znane i udokumentowane zasoby<br />

szacowano na 4 mld baryłek, co starczyłoby na ok. 40 lat wydobycia 65 . Od tego czasu<br />

wielkośd znanych rezerw ropy znacznie wzrosła, osiągając w 2006 r. poziom 26,3 mld<br />

baryłek. Przy dziennej średniej produkcji 740 tys. baryłek, potwierdzone rezerwy wystarczą<br />

na 97 lat 66 .<br />

Gaz ziemny jest drugim – po ropie – źródłem dochodów paostwa, jednakże wartośd<br />

inwestycji w kraju i rozwój technologiczny górnictwa gazowego stawia Katar w czołówce<br />

paostw świata. Na popularnośd gazu ziemnego wpływają nie tylko rosnące ceny ropy i<br />

widmo wyczerpywania się rezerw tego surowca, ale fakt, iż gaz określany jest mianem<br />

„czystej energii”. Przy obecnym zainteresowaniu, jakie opinia światowa poświeca ekologii,<br />

Katar jest zdecydowanie pionierem produkcji energii i paliw płynnych z zachowaniem<br />

podstawowych zasad ochrony środowiska. Gaz skroplony to strategiczne, czyste źródło<br />

energii, które podczas wykorzystania emituje znacznie mniej niebezpiecznych gazów<br />

cieplarnianych niż spalanie węgla lub ropy. Szacuje się, iż światowe zużycie gazu jako energii<br />

wzrośnie do 2020 r. z obecnych 23% do 29% 67 . Katar ma ambicje stad się światową stolicą<br />

przemysłu gazowego, oraz dostawcą gazu skroplonego LNG, gazu ziemnego<br />

transportowanego rurociągami oraz producentem paliw syntetycznych GTL.<br />

Do niedawna na Bliskim Wschodzie gaz ziemny traktowany był jako uboczny składnik<br />

zalegającej pod ziemią ropy i dla celów bezpieczeostwa spalany w procesie jej wydobycia.<br />

Nie było konieczności wykorzystywania technologii niezbędnej do odzyskiwania gazu, gdyż<br />

dochody z produkcji i sprzedaży ropy naftowej kształtowały się na poziomie w pełni<br />

zadowalającym potrzeby arabskich potentatów. Pierwsza zmiana w mentalności nastąpiła po<br />

agresji Iraku na Kuwejt w latach 1990-1991. Zaczęto wtedy prace nad tworzeniem<br />

alternatywnych źródeł dochodów paostw, w tym budowę infrastruktury okołonaftowej 68 .<br />

Katar również wpisał się ze swoimi inwestycjami gazowymi w ten czas. Jeszcze pod koniec lat<br />

65 The Cambridge Encyclopeadia of the Middle East and North Africa, Cambridge 1988.<br />

66 Qatar Economic Review 2007, Qatar National Bank, str. 14.<br />

67 Przemówienie J.E. Abd Allaha Ibn Hamad al-Attija, wicepremiera <strong>Kataru</strong> i ministra Energii i Przemysłu, 5th<br />

Doha Conference on Natural Gas, 28.02.2005, http://www.qp.com.qa.<br />

68 Przemówienie J.E. Hamada Ibn Chalifa Al Sani, Emira <strong>Kataru</strong>, 6 th Doha Conference on Natural Gas,<br />

29.10.2007.<br />

Strona 17 z 201


80. szacowane zasoby gazu z pola North Field wynosiły 150 mld stóp sześciennych 69 .<br />

Ówcześnie przeznaczany on był jedynie do użytku przemysłowego, głównie do zasilania<br />

elektrowni i lokalnego przemysłu. Dopiero w latach 90 rozpoczęto budowę instalacji do<br />

produkcji i eksportu gazu skroplonego LNG, w tym budowę miasta przemysłowego i portu<br />

gazowego Ras Laffan. Pierwszymi i największymi jak do tej pory odbiorcami katarskiego gazu<br />

są kraje azjatyckie, w których technologia LNG znana jest już od lat 70. Jednakże rozwój<br />

przemysłu samochodowego i lotniczego sprawia, iż najnowsze instalacje budowane są z<br />

przeznaczeniem na rynki Europy i Stanów Zjednoczonych.<br />

Sektor gazu skroplonego w Europie przeżywa obecnie intensywny rozwój. W 2002 r.<br />

łączny eksport do Europy stanowił 27% światowego handlu LNG, a największym eksporterem<br />

była Algieria. Na drugim miejscu uplasowała się Nigeria, a grupa paostw z obszaru Zatoki<br />

Perskiej (w tym Katar) zajmuje dopiero trzecie miejsce. Największymi importerami w Europie<br />

są Francja, Hiszpania, Włochy oraz Turcja, a gaz katarski przeznaczony jest obecnie jedynie<br />

na rynki Hiszpanii i Belgii 70 .<br />

Produkcja gazu i główne kierunki eksportu<br />

Pole gazowe North Field zostało odkryte w 1971 r., lecz w owym czasie nie zdawano<br />

sobie sprawy ze znaczenia tego odkrycia. Dopiero po 14 latach odwiertów uświadomiono<br />

sobie, iż jest to obecnie największe na świecie pole gazu występującego samodzielnie (bez<br />

obecności ropy). Rezerwy udokumentowane i potwierdzone określa się na 910 trilionów stóp<br />

sześciennych, (27 trilionów metrów sześciennych), co stanowi 20% światowych zasobów 71 .<br />

Po Iranie, Katar posiada drugie największe zasoby gazu w rejonie Bliskiego Wschodu. North<br />

Field rozciąga się na obszarze 6 tys. km 2 w północno-wchodniej części <strong>Kataru</strong>, w ramach jego<br />

wód terytorialnych. Gaz wydobywany jest spod dna morskiego.<br />

Całościowa kontrola i koordynacja sektoru petrochemicznego odbywa się poprzez<br />

działania paostwowej korporacji Qatar Petroleum (QP), która zarządza katarskim<br />

przemysłem naftowym, gazowym, produkcją nawozów sztucznych, petrochemikaliów i<br />

rafineriami w kraju i zagranicą. Do produkcji i eksportu gazu skroplonego LNG powołano do<br />

życia dwie spółki – Qatargas oraz Rasgas. Obie firmy są spółkami joint-venture z udziałem<br />

zagranicznego kapitału. Qatargas (Qatar Liquefied Natural Gas Company) powstała w 1984 r.<br />

jako spółka większościowa QP (65%), z udziałem TotalFinalElf (20%), ExxonMobil (10%), oraz<br />

japooskich Mitsui (2,5%) i Marubei (2,5%) w celu poszukiwania, wydobywania i producji gazu<br />

(upstream), oraz z udziałem tych samych spółek, lecz w innym składzie procentowym w celu<br />

rafinacji, sprzedaży i dystrybucji (downstream) 72 .<br />

Pierwsza dostawa kondensatów i skroplonego gazu do zakładów produkcyjnych i<br />

elektrowni Chubu w Japonii miała miejsce w 1996 r. Początkowo trzy istniejące instalacje<br />

69<br />

The Cambridge Encyclopeadia of the Middle East and North Africa, Cambridge 1988. 1000 stóp sześciennych<br />

= 28,3 metry sześcienne.<br />

70<br />

P. Sekielski, Europejski Rynek LNG. Departament Integracji Europejskiej i Studiów Porównawczych URE, s. 1-2.<br />

71 Qatar...,s. 18.<br />

72 Ibidem, s. 19.<br />

Strona 18 z 201


gazowe (gas train) Qatargas zdolne były do przerobu 6,6 mln t gazu rocznie, z czego 6,3 mln t<br />

przeznaczone było na rynek japooski. W 2001 r. zwiększono możliwości produkcyjne do<br />

ponad 10 mln t. Japonia nadal pozostaje głównym odbiorcą skroplonego gazu, w 2006 r.<br />

wartośd eksportu wyniosła 6,4 mln t. Na drugim miejscu znajduje sie Hiszpania (2,6 mln t), a<br />

na trzecim Stany Zjednoczone (0,4 mln t).<br />

Ze względu na dynamicznie rozwijający się rynek gazu skroplonego, w 2002 r.<br />

powstała kolejna spółka joint-venture QP (70%) oraz ExxonMobil (30%), nazywana obecnie<br />

Qatargas II. Głównym rynkiem docelowym stała się Wielka Brytania, a szacowana produkcja<br />

wynosi 14 mln t. W ramach rozbudowy instalacji, do istniejących trzech dodano dwie nowe<br />

(train 4, train 5). Pierwsza z nich, o mocy przerobowej 7,5 mln t 73 została oddana do użytku<br />

w 2008 r, a druga – w 2009 r. Do celów sprzedaży i dystybucji powołano w 2005 r. holding, w<br />

którego skład wszedł QP (65%), francuski Total (16,7%) oraz ExxonMobil (18,3%). W 2003 r.<br />

zatwierdzono projekt budowy nowej instalacji (train 6) z przeznaczeniem na rynek<br />

amerykaoski. Pierwsza dostawa ma się odbyd w 2010 r., a udziałowcami Qatargas III są QP<br />

(70%) oraz ConocoPhillips (30%). Podobnie jak w przypadku instalacji 4, moc przerobowa<br />

wyniesie 7,5 mln t. Notę intencyjną w sprawie budowy Qatargas IV Qatar Petroleum<br />

podpisało w 2005 r. z firmą Shell. Rynkiem przeznaczenia instalacji o mocy 7,5 mln t ma byd<br />

Europa i Ameryka Północna. Zakooczenie inwestycji planowane jest na 2011 r. , a udział firm<br />

rozkłada się w stosunku 70% dla QP oraz 30% dla Shell 74 .<br />

Ras Laffan Liquefied Natutal Gas Company (RasGas) została utworzona jako<br />

siostrzana spółka Qatargas w 1993 r. Udziałowcami joint-venture zostały: QP (63%),<br />

ExxonMobil (25%), Koras (5%), Itochu Corporation (4%) oraz LNG Japan Corporation (3%). W<br />

jej ramach zbudowano dwie instalacje gazu skroplonego (train 1, train 2) w 1999 i 2000 r., z<br />

mocą produkcyjną każdej z nich ponad 3,3 mln t. Od początku istnienia, produkcja<br />

kondensatów wzrosła prawie trzykrotnie, z 15 tys. baryłek dziennie w 1999 r., do 44 tys. b/d<br />

w 2006 r. Rasgas jest również w stanie wyprodukowad ok. 300 ton siarki dziennie 75 .<br />

Produkcja gazu skroplonego w RasGas rośnie w zawrotnym tempie 20-30% rocznie.<br />

W 2001 r. osiągnęła wartośd 5,3 mln t, natomiast w 2007 r. – 19,4 mln t 76 . Jest to wynikiem<br />

rozbudowy dwóch początkowych instalacji o kolejne: train 3, 4 i 5, każda o mocy<br />

produkcyjnej 4,7 mln t, odpowiednio w 2004 r., 2005 r. oraz 2006 r. Do realizacji tych<br />

instalacji powołano spółkę RasGas II, z udziałem QP (70%) oraz ExxonMobil (30%). W chwili<br />

obecnej są to największe na świecie i najbardziej zaawansowane pod względem<br />

technologicznym instalacje gazu skroplonego na świecie.<br />

Pierwszym i największym jak do tej pory odbiorcą produkcji Rasgas I jest Korea<br />

Południowa, (6,7 mln t). Drugim znaczącym kontrahentem są Indie, obecnie importujące gaz<br />

w wysokości 5 mln t, z planami zwiększenia importu do 7,5 mln t, przede wszystkim z<br />

instalacji RasGas II. Udział paostw europejskich (głównie Hiszpanii) oraz Stanów<br />

Zjednoczonych stanowi łącznie mniej niż 2 mln t. Dalszy wzrost produkcji i eksportu<br />

73 Według danych Qatargas, moc produkcyjna train 5 i train 6 wynosi 7,8 mln t.<br />

74 Qatar..., s. 20.<br />

75 Ibidem, s. 20.<br />

76 Ibidem, s. 22.<br />

Strona 19 z 201


przewidywany jest na lata 2008-2009, wraz z oddaniem do użytku dwóch następnych<br />

instalacji (train 6, train 7), każda o mocy 7,5 mln t. RasGas III – podobnie jak jego poprzednicy<br />

– to holding QP oraz ExxonMobil. Rynkami zbytu dla tych instalacji mają byd kraje azjatyckie<br />

oraz Stany Zjednoczone 77 .<br />

W 2006 r. Katar wyeksportował gaz skroplony w wysokości 25 mln t 78 . Od 1997 r.<br />

łączna produkcja eksportowa wyniosła 130 mln t. W chwili obecnej Katar ustanowił swoją<br />

pozycję jako największy eksporter gazu z Zatoki Perskiej, a ma ambicje stad się największym<br />

portem eksportowym LNG na świecie 79 . Do 2010 r. będzie dostawcą 30% światowego<br />

zapotrzebowania na LNG. Szacuje się, iż do 2012 r. wartośd produkcji ze wszystkich<br />

istniejących już wtedy instalacji wyniesie 77 mln t, z czego 42 mln t w ramach Qatargas i 31<br />

mln t w ramach Rasgas 80 . Katar jest również liderem w produkcji płynnych komponentów do<br />

paliw GTL (Gas-to-Liquids).<br />

Tabela 1: Możliwości produkcyjne i eksportowe Qatargas i Rasgas, z podziałem na<br />

instalacje gazowe<br />

Nazwa firmy<br />

Liczba<br />

instalacji<br />

Data<br />

uruchomienia<br />

Rynek<br />

przeznaczenia<br />

Strona 20 z 201<br />

Mozliwości<br />

produkcyjne<br />

Możliwości<br />

eksportowe<br />

(łącznie)<br />

Qatargas I<br />

Train 1<br />

Train 2<br />

Train 3<br />

1997<br />

1998<br />

Japonia<br />

Hiszpania<br />

3,2 mln t<br />

3,2 mln t<br />

3,2 mln t<br />

9,5 mln t (2007)<br />

Qatargas II<br />

Train 4<br />

Train 5<br />

2008<br />

2009<br />

Wielka<br />

Brytania<br />

7,5 mln t<br />

7,5 mln t<br />

14,0 mln t (2008)<br />

28,4 mln t (2009)<br />

Qatargas III Train 6 2009 USA 7,5 mln t 38 mln t (2010)<br />

Qatargas IV Train 7 2010 Europa i USA 7,5 mln t 38,7 mln t (2012)<br />

Rasgas I<br />

Train 1<br />

Train 2<br />

1999<br />

2000<br />

Korea<br />

Południowa<br />

3,3 mln t<br />

3,3 mln t<br />

5,0 mln t (2003)<br />

Train 3 2004<br />

4,7 mln t 10,5 mln t (2004)<br />

Rasgas II Train 4 2005 Indie 4,7 mln t 15,8 mln t (2006)<br />

Train 5 2006 4,7 mln t 19,4 mln t (2007)<br />

Rasgas III<br />

Train 6 2008<br />

USA<br />

7,5 mln t 25,9 mln t (2008)<br />

Train 7 2009 7,5 mln t 38,7 mln t (2012)<br />

Źródło: Qatar Economic Review 2007.<br />

Technologia produkcji gazu skroplonego oraz pochodnych gazu<br />

Obecnie Katar oferuje pięd głównych produktów ekportowych, a są to: gaz skroplony<br />

LNG, kondensat nieprzetworzony, kondensat produkcyjny, hel oraz siarka. W najbliższej<br />

77 Ibidem, s. 21.<br />

78 Ibidem.<br />

79 The Energy to Transform, http://www.rasgas.com.<br />

80 Qatar..., s. 18.


przyszłości produkowany na eksport będzie również gaz płynny LPG oraz kondensat<br />

przetworzony.<br />

Gaz skroplony LNG (Liquefied Natural Gas) to gaz ziemny w postaci ciekłej. Podczas<br />

skraplania gaz zostaje oziębiony do temp. -163°C, a jego objętośd redukuje się 630-krotnie.<br />

Dzięki temu gęstośd energii skroplonego gazu wzrasta. Instalacje gazowe na morzu znajdują<br />

się ok. 80 km od linii brzegowej <strong>Kataru</strong>, na polu North Field. Skaładają się one z 20 platform<br />

potrzebnych do wydobycia, oczyszczenia i dalszego przetworzenia gazu, w tym trzech<br />

platform wiertniczych w miejscu wydobycia i jednej platformy sterowniczej oddalonej o 5<br />

km, dwóch platform z 3 instalacjami do przetwarzania gazu i kondensatu, platformy<br />

mieszkalnej oraz dwóch platform pomocniczych. Dziennie produkcja czystego gazu ziemnego<br />

wynosi 45 mln m 3 z rezerw znajdujących się pod dnem morskim 81 . Przetworzony gaz<br />

trasportowany jest wraz z kondensatami do instalacji naziemnych znajdujących się w porcie i<br />

mieście przemysłowym Ras Laffan. Każda ze znajdujących się tam instalacji (trains) ma 300 m<br />

długości i przerabia gaz ziemny na produkt eksportowy znany jako LNG.<br />

Port Ras Laffan, znajdujący się na północno-wschodnim wybrzeżu <strong>Kataru</strong> jest obecnie<br />

jednym z największych portów ekportowych gazu na świecie. Początkowo istniejące dwa<br />

doki zostały już powiększony o trzeci zdolny do przyjmowania floty Q-Max, a do 2010 r. w<br />

porcie zostaną uruchomione dwa nowe doki. Port Ras Laffan stanie się wtedy największym<br />

na świecie portem eksportowym gazu LNG 82 .<br />

Miasto przemysłowe Ras Laffan rozciąga się na terenie 3,7 km 2 . Obecnie pracuje tam<br />

90 tys. pracowników, z czego ok 6-7 tys. rezyduje poza miastem. Do sierpnia 2008 r. i<br />

planowanego otwarcia nowych instalacji w Ras Laffan pracowało 134 tys. pracowników.<br />

Imponujące jest tempo budowy miasta, które powstało w przeciągu zaledwie 6 lat (do<br />

momentu pierwszego frachtu do Japonii w 1996 r.). Pierwszy krok działao naziemnych to<br />

odzielenie kondensatu od gazu. Zabezpieczony kondensat nieprzetworzony przeznaczony<br />

jest do ekportu. Natomiast gaz przekazywany jest do przetworzenia w ramach instalacji<br />

gazowych (trains), które składają się z ciągu kompresorów, turbin i zbiorników. Na tym<br />

etapie z gazu odseparowywana jest siarka, dwutlenek węgla i woda. Następnie gaz zostaje<br />

schłodzony, a oddzielone od niego ciężkie węglowodory są przerabiane na gaz płynny LPG i<br />

kondensaty przemysłowe. Na koniec, gdy temperatura chłodzenia osiąga -162°C, z gazu<br />

oddziela się azot. Czysty gaz transportowany jest do czterech zbiorników w celu załadowania<br />

na statki przewozowe. Każdy ze zbiorników ma ściany grubości 1 m, z wewnętrzną powłoką<br />

stalową, utrzymującą temperaturę gazu na stałym poziomie -163°C.<br />

Kondensat nieprzetworzony, odzielony od gazu w pierwszym etapie produkcji, ma<br />

strukturę podobną do lekkiej ropy nieprzetworzonej. W chwili obecnej nie jest on<br />

poddawany obróbce na miejscu, lecz eksportowany na rynki dalekowschodnie i służy jako<br />

podstawa produkcji nafty, oleju gazowego i nafty oczyszczonej.<br />

Kondensat produkcyjny w postaci węglowodorów oddzielonych od gazu w<br />

późniejszym etapie produkcji, jest również podstawą produkcji nafty. Nowoczesna<br />

81 Current operations, http://www.qatargas.com.<br />

82 Ras Laffan Port, http:// www.rasgas.com.<br />

Strona 21 z 201


technologia pozwala od niedawna na pozyskiwanie helu, używanego m.in. w nurkowaniu,<br />

spawaniu oraz urządzeniach wizyjnych z udziałem rezonansu magnetycznego. Siarka jest<br />

podstawowym składnikiem produkcji kwasu siarkowego, wykorzystywanego w przemyśle<br />

nawozów sztucznych. Katar eksportuje siarkę na rynki Indii, Chin oraz Japonii 83 .<br />

Transportem gazu skroplonego zajmuje się paostwowa spółka Nakilat (Qatar Gas<br />

Transport Company), powstała w celu optymalizacji przemysłu gazowego i zabezpieczenia<br />

eksportu. Co ciekawe, jest to spółka akcyjna, a 50% jej udziałów jest wystawione do<br />

publicznego obrotu. Obecnie na etapie budowy firma posiada 25 tankowców własnych, oraz<br />

29 tankowców budowanych z udziałem joint-venture. Planowane na 2010 r. zakooczenie<br />

inwestycji ustanowi flotę Nakilat na 56 tankowców do transportu gazu skroplonego, oraz 4<br />

do transportu gazu płynnego LPG, w tym 9 tankowców konwencjonalnych o pojemności 145-<br />

154 tys. m 3 , oraz 31 najnowszej generacji tankowców Q-flex i 14 Q–Max. Planowany jest już<br />

dalszy rozwój inwestycji i powiększenie floty do 70 statków 84 .<br />

Tankowce Q-flex o długości 315 m i pojemności 210-216 tys. m 3 oraz Q-Max o<br />

długości 345 m i pojemności 263-266 tys. m 3 mają o ok. 80% większą pojemnośd od<br />

konwencjonalnych 85 . Wykazują się one również lepszymi standartami ekologicznymi,<br />

zabezpieczającymi przed wyciekiem gazu do morza, a także niższymi kosztami transportu, co<br />

znacznie wpłynie na ofertę cenową gazu skroplonego. Portami docelowymi dla największych<br />

na świecie tankowców gazu maja byd Stany Zjednoczone, Europa, Japonia i Korea<br />

Południowa, które w chwili obecnej muszą przebudowad istniejące porty na przyjęcie<br />

nowoczesnej floty.<br />

Oprócz rozwoju produkcji i eksportu gazu skroplonego, w ostatnich latach Katar<br />

rozpoczął przedsięwzięcia dywersyfikujące przemysł konwencjonalny. Wśród<br />

najważniejszych należy wymienid budowę rafinerii Ras Laffan, Projekt Delfin, produkcję gazu<br />

płynnego NGL oraz komponentów płynnych GTL (Projekt Oryx i Pearl). Rafineria Ras Laffan<br />

znajdująca się na terenie miasta przemysłowego Ras Laffan jest wspólnym przedsięwzięciem<br />

Qatar Petroleum (51%) oraz ExxonMobil (10%), Total (10%), Idemitsu (10%), Cosmo (10%),<br />

Mitsui (4,5%) i Marubei (4,5%). Planowane na 2008 r. otwarcie pozwoli na przetworzenie<br />

145 tys. baryłek kondensatu dziennie. Głównymi produktami rafinacji będą LPG, nafta, nafta<br />

oczyszczona (kerozyna) oraz olej gazowy. Gaz płynny LPG (Liquefied Petroleum Gas) to<br />

mieszanina propanu i butanu, przechowywana w postaci cieczy. Używany jest głównie jako<br />

paliwo do kotłów centralnego ogrzewania, paliwo silnikowe, gaz nośny do kosmetyków w<br />

aerozolu oraz jako gaz do gospodarstw domowych. LPG uzyskiwany jest jako produkt<br />

uboczny przy rafinacji ropy naftowej.<br />

Projekt Delfin (Delphin Project) to pierwszy w regionie Zatoki Perskiej projekt budowy<br />

rurociągu gazowego z <strong>Kataru</strong> do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ponad 400kilometrowy<br />

rurociąg morski ma przebiegad z północnych kraoców <strong>Kataru</strong> w Ras Laffan do<br />

Tawila w Abu Zabi z odgałęzieniem do Dżabal Ali w Dubaju. Głównym udziałowcem<br />

83 Our Products, http://www.qatargas.com.<br />

84 Our Fleet, http://www.nakilat.com.qa.<br />

85 A new Generation of LNG Ships, http://www.qatargas.com.<br />

Strona 22 z 201


przedsięwzięcia jest spółka UOG (UAE Governments Offsets Group), kontrolowana przez rząd<br />

ZEA 86 . Do kooca 2007 r. planowany rurociąg był w fazie testów.<br />

Pierwsza instalacja do produkcji gazu płynnego NGL (Natural Gas Liquids) powstała w<br />

Katarze w 1974 r. na terenie pola naftowego Duchan w zachodniej części kraju 87 . Przetwarza<br />

ona mieszaninę gazów występujących jako efekt uboczny rafinacji ropy i oddziela z niej etan,<br />

propan, butan i kondensat. W kolejnych latach powstawały następne instalacje (łącznie<br />

cztery), zajmujące się przetwarzaniem gazu z podmorskich pól naftowych oraz pola North<br />

Field.<br />

Technologia GTL (Gas-to-Liquids) to jedna z najnowocześniejszych technologii<br />

petrochemicznych na świecie, wciąż jednak mało popularna. Dzięki niej z gazu ziemnego<br />

można otrzymywad wysokiej jakości komponenty dla branży paliwowej, np. olej napędowy<br />

bez zawartości siarki. Znajdujące się w Katarze złoża gazu są idealnym surowcem do<br />

produkcji GTL. Technologia wytwarzania paliwa z węgla – tzw. technologia Fischera-Tropscha<br />

– znana już była w czasach II wojny światowej. Po wojnie niskie ceny bliskowschodniej ropy<br />

naftowej wstrzymały badania nad uzyskiwaniem syntetycznego paliwa. W latach 80. po<br />

kryzysach naftowych naukowcy powrócili do badao nad dawna metodą F-T i udoskonalili ją w<br />

celu produkcji paliwa do silników diesel z gazu ziemnego. Dopiero sytuacja na światowych<br />

rynkach od początku XXI w. i galopujące ceny ropy spowodowały, iż największe światowe<br />

koncerny inwestują w technologię GTL tak, aby cena paliwa syntetycznego była niższa niz<br />

ropy naftowej. Co ważne, paliwo GTL spełnia normy ekologiczne – nie zawiera prawie w<br />

ogóle siarki, ma znikomą ilośd środków aromatycznych, brak kolorantów i metali, niską<br />

gęstośd i spala się lepiej od klasycznego paliwa diesel 88 . Emisja weglowodorów jest niższa o<br />

600%, a tlenku węgla i tlenku azotu o 50% 89 .<br />

W 2006 r. uruchomiono pierwszy w Katarze tego typu projekt Oryx, w ramach jointventure<br />

z południowoafrykaoskim koncernem Sasol (South Africa’s Sasol Synfuels<br />

International). Projekt oparty jest na technologii destylacji udoskonalonej przez Sasol i ma na<br />

celu przerób dziennie 330 mln stóp sześciennych gazu ziemnego na 34 tys. baryłek wysokiej<br />

jakości paliwa, w tym 24 tys. b/d paliwa diesel, 9 tys. b/d nafty i tysiąc b/d gazu płynnego<br />

LPG 90 . Podobny projekt (Pearl), ale na o wiele większą skalę, został podpisany w 2007 r. z<br />

brytyjsko-holenderskim koncernem Shell. Przewidywana moc produkcyjna osiągnie 140 tys.<br />

b/d 91 . Nowoczesne paliwo jest juz produkowane m.in. w RPA i Malezji, a najwięcej fabryk<br />

GTL działa obecnie w Katarze 92 .<br />

* * *<br />

86<br />

Qatar..., s. 23.<br />

87<br />

Ibidem, s. 24.<br />

88<br />

W. Rutkowski, Płynne nadzieje, „Polityka”, 11.04.2007.<br />

89<br />

Lyne, J., Shell signs on to Build $5B Gas-to-Liquid Plant in Qatar, Site Selection .<br />

90<br />

Qatar..., s. 25.<br />

91<br />

A. Kublik, Shell stawia fortunę na gaz z <strong>Kataru</strong>, „Gazeta Wyborcza”, 23.02.2007.<br />

92 Lyne, op.cit.<br />

Strona 23 z 201


Katar ma ambitne plany bycia czołowym producentem i dostawcą produktów<br />

gazowych na świecie. Mimo iż technologia pozyskiwania gazu skroplonego, gazu płynnego i<br />

paliw syntentycznych jest uznawana za najbardziej nowatorską i proekologiczną, ciągle<br />

istniejącym problemem jest kwestia wysokich kosztów produkcji. Obecnie największym<br />

wyzwaniem dla <strong>Kataru</strong> jest stworzenie nowoczesnej infrastruktury, niezbędnej do obniżenia<br />

kosztów produkcji gazu skroplonego LNG i paliw GTL 93 . Podjęte już działania, w tym budowa<br />

rafinerii Ras Laffan, stworzenie własnej, niezależnej floty transportowej, oraz rozbudowa<br />

istniejących instalacji i zwiększenie eksportu gazu przybliża Katar do osiągniecia założonych<br />

celów. Już dziś dynamiczny rozwój sektora petrochemicznego, gazowego i okołonaftowego<br />

sprawił, iż liczący zaledwie 800 tys. mieszkaoców 94 kraj ma jeden z najwyższych dochodów<br />

per capita na świecie ( 57 350 USD w 2006 r.).<br />

93 th<br />

Przemówienie J.E. Hamada Ibn Chalifa Al Sani, Emira <strong>Kataru</strong>, 5 Doha Conference on Natural Gas,<br />

28.02.2005.<br />

94<br />

Według spisu powszechnego z 2004 r., za: Qatar Economic Review, 2007, s. 6.<br />

Strona 24 z 201


Magda Hussain-Pamuła<br />

Prywatyzacja w Katarze<br />

Doświadczenie ostatnich dekad pokazało paostwom arabskim, że dotychczasowy<br />

model gospodarki, oparty o sektor paostwowy, w którym dochody pochodzą głównie z ropy<br />

naftowej oraz uzyskiwane są dzięki napływowi pieniędzy przesyłanych do kraju przez rzeszę<br />

imigrantów, nie tylko nie przynosi zamierzonych efektów, ale też coraz częściej zawodzi.<br />

Dlatego też większośd paostw Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu zdała sobie sprawę z<br />

faktu, że nadszedł najwyższy czas na stworzenie nowego modelu dla narodowych<br />

gospodarek, który pozwoliłby na przyspieszenie wzrostu gospodarczego i poprawę stanu<br />

finansów paostwa, a także stworzyłby perspektywy dalszego rozwoju. Taki nowy model miał<br />

opierad się właśnie m.in. o prywatne inwestycje, których napływowi sprzyja znaczny udział<br />

sektora prywatnego w gospodarce narodowej. Po długim okresie dominującej roli paostwa<br />

rządy zaczęły przychylniej patrzed na charakteryzujący się większą wydajnością i dynamiką<br />

sektor prywatny i jego udział w gospodarce narodowej. Dlatego podjęły starania i wysiłki<br />

związane z przeprowadzeniem reform, w tym reformy prywatyzacyjnej. Zapoczątkowany<br />

proces prywatyzacji miał odmienny przebieg w poszczególnych paostwach.<br />

Prywatyzacja, włączona w zakres programów władz paostwowych, zdaje się byd jedną<br />

z istotniejszych reform zwłaszcza w kontekście liberalizacji, która nie przyniesie<br />

spodziewanych korzyści i rezultatów dopóki główne działania w zakresie gospodarki będą<br />

kierowane i kontrolowane przez paostwo. Zmiany w proporcjach pomiędzy sektorem<br />

prywatnym a paostwowym postępują jednak powoli i na pełne rezultaty tych zmian będzie<br />

trzeba jeszcze poczekad.<br />

Katar należy do paostw, które rozpoczęły realizację reform gospodarczych, a jego<br />

obecny władca emir Hamad Ibn Chalifa Al Sani uznawany jest za inicjatora prywatyzacji, silnie<br />

wspierającego proces przemian gospodarczych i otwarcia gospodarczego w emiracie.<br />

Sytuacja gospodarcza <strong>Kataru</strong><br />

Katarska gospodarka napędzana jest dochodami uzyskiwanymi dzięki zasobom<br />

surowców energetycznych. Mimo rosnących w imponującym tempie dochodów z eksportu<br />

płynnego gazu ziemnego należy pamiętad, że głównym źródłem dochodów paostwa jest<br />

wciąż produkcja ropy naftowej, której dzienne wydobycie systematycznie wzrasta.<br />

Przewiduje się, że w najbliższych latach udział dochodów uzyskiwanych dzięki płynnemu<br />

gazowi ziemnemu przewyższy udział ropy naftowej w PKB kraju. Produkt krajowy brutto,<br />

który w roku 2006 osiągnął wartośd około 52 mld USD (ok. 62 000 USD per capita) plasuje<br />

Strona 25 z 201


Katar w gronie najbogatszych paostw świata 95 . Gospodarcze możliwości <strong>Kataru</strong> dają mu<br />

większą elastycznośd w zarządzaniu procesem transformacji niż wielu innym paostwom<br />

regionu. Potencjał <strong>Kataru</strong> jest imponujący. W latach 1996-2003 średni przyrost PKB wyniósł<br />

około 9%. Wynik ten oznacza dużą poprawę w porównaniu z okresem 1986-1995, kiedy to<br />

średni wzrost wynosił jedynie ok. 1,3% 96 .<br />

Katar doświadczył w przeciągu ostatnich 30 lat niezwykłego rozwoju gospodarczego i<br />

społecznego. Polityka gospodarcza tego emiratu koncentrowała się w tym czasie na<br />

wykorzystaniu rozległych rezerw ropy naftowej i gazu ziemnego i była w tym zakresie<br />

efektywna. Rząd zrealizował wiele projektów z dziedziny energetyki, jednakże zdając sobie<br />

sprawę z negatywnych stron silnego uzależnienia gospodarki od jednego sektora<br />

zadecydował o potrzebie zdywersyfikowania gospodarki kraju. Za cel postawiono sobie<br />

przekierowanie rosnącej części publicznych i prywatnych inwestycji do sektorów<br />

niepaliwowych.<br />

Dzięki naturalnemu bogactwu Katar może liczyd w najbliższej przyszłości na<br />

relatywnie przewidywalny i stały strumieo dochodów, co pozwoli mu na realizację i<br />

kontynuację procesu przemian politycznych i ekonomicznych. Jednak pomimo bogactwa<br />

naturalnego i w miarę stabilnego napływu dochodów uzyskiwanych dzięki produkcji i<br />

sprzedaży tych dóbr, Katar wkroczył w XXI w. pod znakiem niepewności. Mimo sporych sum<br />

pieniędzy, które wpłynęły do budżetu ze sprzedaży ropy naftowej w przeciągu ostatnich<br />

kilkudziesięciu lat, dziesięciolecia nadmiernych wydatków rządowych i marnotrawstwa<br />

spowodowały poważne finansowe problemy, a przede wszystkim przyczyniły się do<br />

powstania wysokiego długu zagranicznego i nawracających deficytów w budżecie. Zależnośd<br />

<strong>Kataru</strong> od ropy naftowej oraz znaczna rola rządu w gospodarce kraju powodują, że wyniki<br />

ekonomiczne kraju podlegają znacznym wahaniom w zależności od poziomu cen ropy<br />

naftowej na świecie. W rezultacie gospodarka kraju osiąga najlepsze wyniki wtedy, gdy ceny<br />

ropy kształtują się na odpowiednio wysokim poziomie, natomiast spadek cen tego surowca<br />

na światowym rynku oznacza zmniejszenie dochodów w budżecie paostwa.<br />

Rząd <strong>Kataru</strong> jest największym (a w niektórych przypadkach nawet jedynym) odbiorcą<br />

i koocowym użytkownikiem szerokiej gamy produktów i usług wytwarzanych w kraju.<br />

Ponadto sektor publiczny jest największym pracodawcą na katarskim rynku. Powoduje to<br />

dużą zależnośd wielu przedsięwzięd gospodarczych i handlowych od poziomu wydatków<br />

publicznych, a każdy spadek i cięcie wydatków z budżetu paostwa ma negatywny wpływ na<br />

sektor publiczny oraz na zrównoważony wzrost w pozostałych sektorach. I tak na przykład w<br />

roku 1996 należące do paostwa Katarskie Generalne Przedsiębiorstwo Ropy Naftowej (Qatar<br />

General Petroleum Corporation, QGPC) musiało uciec się do zagranicznych pożyczek, aby<br />

móc sfinansowad olbrzymie koszty rozwoju i wykorzystania rozległych rezerw gazu<br />

ziemnego. Dodatkowo QGPC zawarło umowy dopuszczające udział kapitału zagranicznego w<br />

95 US Department of State, Bureau of Near Eastern Affairs July 2007; J. Russell, Political and Economic Transition<br />

on the Arabian Peninsula: Perils and Prospects, “Strategic Insights”, Vol. II, Issue 5, maj 2003.<br />

96 Trade Policy Review, Qatar. Report by the Secretariat, WTO, 24.01.2005.<br />

Strona 26 z 201


kapitale własnym firmy 97 . Wiele firm musiało pójśd tym samym tropem, co stopniowo<br />

wpływało na wzrost długu zagranicznego. Wynikiem takiego stanu rzeczy były zachwiania w<br />

równowadze budżetowej paostwa.<br />

Mimo dobrych wyników gospodarczych kraju oraz znacznych złóż bogactw<br />

naturalnych, ważne dla gospodarki <strong>Kataru</strong> jest przyjęcie takiej strategii, aby utylizacja tego<br />

bogactwa pozwoliła na wygenerowanie większych zysków i korzyści, poprzez dywersyfikację<br />

bazy ekonomicznej kraju. Program reform gospodarczych, realizowany równolegle do reform<br />

politycznych, przyczynił się do znacznego wzrostu produktu krajowego brutto, a trwający<br />

proces industrializacji będzie wpływał na dalsze bogacenie się tego małego emiratu.<br />

Dodatkowo emir Hamad Ibn Chalifa Al Sani powoli dąży do stopniowej demokratyzacji kraju.<br />

Formalnie zniósł cenzurę prasy w 1995 roku oraz rozwiązał Ministerstwo Informacji. W 1998<br />

r. doprowadził do bezpośrednich wyborów do wpływowej rady handlu i przemysłu, w lipcu<br />

1999 r. wyznaczył natomiast komisję, która w ciągu trzech lat przygotowała konstytucję<br />

przewidującą bezpośrednie wybory do parlamentu posiadającego moc ustawodawczą 98 .<br />

Prywatyzacja w Katarze<br />

Katar, podobnie jak większośd paostw regionu Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu,<br />

obok innych reform gospodarczych zaczął realizowad program prywatyzacji przedsiębiorstw<br />

paostwowych. Kraje te musiały w koocu zdad sobie sprawę z faktu, że przedsiębiorstwa,<br />

będące własnością paostwa niejednokrotnie przynoszą straty, są nierentowne i<br />

zdecydowanie mniej wydajne niż przedsiębiorstwa prywatne. Dodatkowo koniecznośd<br />

ciągłego pompowania pieniędzy w paostwowe przedsiębiorstwa powoduje istotną redukcję<br />

funduszy, jakie paostwo mogłoby przeznaczyd chociażby na świadczenie usług społecznych.<br />

Znaczny sektor publiczny, duże wydatki budżetowe związane również z utrzymaniem często<br />

nierentownych przedsiębiorstw paostwowych, deficyt budżetowy oraz w wielu przypadkach<br />

deficyt w handlu zmusiły wiele paostw regionu do zwrócenia się o pomoc do<br />

międzynarodowych instytucji finansowych, przede wszystkim do Międzynarodowego<br />

Funduszu Walutowego i Banku Światowego. Rozwiązaniem tego problemu miała byd, obok<br />

innych reform, zmiana struktury własnościowej gospodarki. Dodatkowym impulsem do<br />

podjęcia tych działao był spadek dochodów z ropy naftowej, jaki miał miejsce w marcu 1999<br />

97 Zawarto wówczas umowy z takimi czołowymi przedsiębiorstwami paliwowymi jak: Mobil Oil (Stany<br />

Zjednoczone), Total (Francja), Mitsui and Marubeni (Japonia) – por. Qatar Country Commercial Guide Office of<br />

the Coordinator for Business Affairs, U.S. Department of State, Fiscal Year 1996.<br />

98 Pierwsze wybory w Katarze miały miejsce 8.03.1999. Były to wybory do 29-osobowej rady doradczej ds.<br />

municypalnych. Pomimo że rada może wydawad jedynie opinie okrojone do wąskiego zakresu spraw, wybory te<br />

uważane są za punkt zwrotny w regionie, w którym rządzący tradycyjnie unikali dzielenia się władzą ze swoimi<br />

wyborcami. Katar jest jednocześnie pierwszym krajem w Zatoce Perskiej, który przeprowadził bezpośrednie<br />

wybory bazując na uniwersalnym prawie wyborczym. Stało się to dzięki dopuszczeniu kobiet do głosowania i<br />

kandydowania - por. Freedom in the World – Qatar (2002), Freedom House, 18.12.2001,<br />

http://www.freedomhouse.org.<br />

Strona 27 z 201


. Zwróciło to uwagę krajów naftowych regionu na potrzebę przeprowadzenia reform<br />

strukturalnych, przy czym prywatyzacja stanowi ich dobre uzupełnienie 99 .<br />

Główne cele, jakie kraje regionu Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu planowały<br />

osiągnąd poprzez wdrożenie i realizację reformy prywatyzacyjnej koncentrowały się na<br />

zmniejszeniu deficytu budżetowego, kontroli i zwalczania korupcji, zmniejszeniu<br />

nierównowagi budżetowej, poprawie zarządzania, zachęcaniu do rozwijania prywatnych<br />

inicjatyw, etc. Pomimo znacznej skali procesu prywatyzacji w paostwach regionu dostępne<br />

dane pokazują, że rezultaty tych zmian są co najmniej mocno zróżnicowane. Nie tylko tempo<br />

przeprowadzania reformy prywatyzacji w poszczególnych krajach, ale także jakośd tego<br />

procesu stanowią znaczny problem. Tempo przekształceo, wsparcia i zachęcania do<br />

tworzenia sektora prywatnego w większości krajów regionu było powolne, zwłaszcza w<br />

początkowym etapie wdrażania reformy prywatyzacji. Jeśli zaś chodzi o jakośd to, jak dotąd,<br />

prywatyzacja jedynie w nieznacznym stopniu wpłynęła na poprawę produktywności czy<br />

konkurencji, niekiedy mając wręcz negatywny wpływ na wzrost gospodarczy.<br />

W przypadku <strong>Kataru</strong> realizacja procesu prywatyzacji przyspieszyła po objęciu rządów<br />

przez nowego władcę emira Hamada Ibn Chalifa Al Sani, co przez wielu obserwatorów<br />

oceniane było jako krok ku otwarciu katarskiego rynku dla zagranicznych inwestorów.<br />

Widziano w tym również szansę dla przeprowadzenia reformy prywatyzacyjnej. Działania<br />

władz <strong>Kataru</strong>, poprzez przeprowadzane reformy gospodarcze, transparentne i przyjazne<br />

biznesowi regulacje i politykę, mają pomóc w uczynieniu go atrakcyjnym dla handlu i<br />

inwestycji. Inicjowane w Katarze reformy mają sprzyjad rozwojowi małych i średnich<br />

przedsiębiorstw oraz prywatyzacji, która wedle założeo polityki gospodarczej ma stanowid<br />

klucz do modernizacji gospodarki i wzrostu funduszy publicznych 100 . Obserwatorzy<br />

przewidywali przy tym zdecydowany wzrost udziału amerykaoskich oraz innych<br />

międzynarodowych przedsiębiorstw w katarskim przemyśle naftowym, co pozwoliłoby na<br />

podniesienie poziomu produkcji ropy w przybrzeżnych i morskich stacjach wydobywczych 101 .<br />

Katar, chcąc utrzymad wysoki wzrost gospodarczy i rozwój kraju w długoterminowej<br />

perspektywie, musi zadbad o zdywersyfikowanie swojej bazy gospodarczej nawet, jeśli<br />

posiada znaczne bogactwa naturalne. Obecnie przemysł jest w przeważającej części związany<br />

z sektorem energetycznym (około 60% PKB). Produkcja przemysłowa niezwiązana z ropą<br />

naftową, jej wydobyciem, produkcją oraz przetwórstwem w 2006 r. stanowiła jedynie 7,3%<br />

PKB. Ogólnie udział sektorów niepaliwowych i niepowiązanych z wydobyciem i<br />

przetwórstwem gazu ziemnego w PKB <strong>Kataru</strong> wyniósł w 2006 r. 38%. Wśród tych sektorów<br />

główny wkład do PKB miał sektor finansów, ubezpieczeo, nieruchomości i usług biznesowych<br />

– 8,2%, oraz na drugim miejscu sektor przemysłowy (niepowiązany z ropą naftową i gazem).<br />

Pozostałe usługi wyniosły 8,9% PKB, natomiast udział przemysłu budowlanego w PKB<br />

osiągnął 5,4% 102 . Sektor budowlany w Katarze w ciągu ostatnich lat przeżywa rozkwit<br />

99<br />

Privatization and the art of Doing Business in the Gulf, IMF 2003.<br />

100<br />

Country Profiles. Qatar, http://www.arabdatanet.com.<br />

101<br />

Qatar Country Commercial…<br />

102<br />

Qatar Economic Report. Strong Growth Momentum Steadily Sustainable in Years Ahead, Bank Audi sal, lipiec<br />

2007, http://www.menafn.com/updates/research_center/Qatar/Equity_val/audi0706.pdf.<br />

Strona 28 z 201


spowodowany wzrostem projektów i inwestycji realizowanych przez przedsiębiorstwa<br />

zarówno sektora publicznego jak i prywatnego. Transformacja przedsiębiorstw<br />

pozostających dotychczas w rękach paostwa w przedsiębiorstwa prywatne ma dodatkowo<br />

przyczynid się do poprawy jakości usług. Sektor usług ma istotne znaczenie dla gospodarek<br />

krajów rozwiniętych. W 2006 r. w Katarze sektor usług handlowych, restauracyjnych i<br />

hotelowych odnotował wzrost w wysokości 10,9%, sektor transportu i komunikacji wzrósł o<br />

9,74%, natomiast sektor elektryczności i wody odnotował wzrost o 9,73% 103 .<br />

Usługi, jakie mają ulec poprawie i których poziom ma wzrosnąd na skutek<br />

prywatyzacji w Katarze, to przede wszystkim edukacja oraz system opieki zdrowotnej. Katar<br />

podobnie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie ma ambicję, aby stad się regionalnym centrum<br />

wyższej edukacji na światowym poziomie, które przyciągad będzie studentów z Maghrebu,<br />

Lewantu, indyjskiego subkontynentu i innych regionów. W świecie arabskim publiczna<br />

edukacja reprezentuje niski poziom, dlatego paostwa te stawiają na rozwój prywatnych<br />

uniwersytetów i szkół. Reforma prywatyzacyjna ma na celu także wsparcie modernizacji i<br />

rozwoju infrastruktury.<br />

Przewiduje się, że transfer paostwowych przedsiębiorstw w prywatne ręce przyczyni<br />

się do wzrostu publicznych oszczędności i poprawy stanu budżetu (m.in. poprzez<br />

zmniejszenie wydatków na publiczne przedsiębiorstwa i poprawę rentowności<br />

sprywatyzowanych firm) 104 . Program prywatyzacji w Katarze służy przede wszystkim<br />

strategicznym celom, które koncentrują się wokół osiągnięcia rozwoju gospodarczego,<br />

podniesienia poziomu jakości i wyników przedsiębiorstw oraz poprawie standardu usług<br />

świadczonych obywatelom i rezydentom. Prywatyzacja bez wątpienia powinna pomóc nie<br />

tylko w osiągnięciu tych celów, ale również w ożywieniu funkcjonowania i działao katarskiej<br />

giełdy. Prywatyzacja widziana jest jako środek, który pozwoli na osiągnięcie licznych założeo,<br />

wliczając w to przyczynienie się do poprawy stanu paostwowego budżetu (prywatyzacja jako<br />

antidotum dla deficytu budżetowego), zmniejszenie ograniczeo i przeszkód<br />

administracyjnych i finansowych, zwiększenie tempa wzrostu gospodarczego, redukcję cen<br />

towarów i usług oraz rozszerzenie bazy własnościowej w społeczeostwie 105 .<br />

Władze <strong>Kataru</strong> podjęły skonkretyzowane kroki i działania mające na celu<br />

wzmocnienie prywatnego sektora oraz zbudowanie przyjaznych i atrakcyjnych warunków dla<br />

prowadzenia działalności gospodarczej. Regulacje paostwowe zawierają postanowienia<br />

mające wspomóc powstawanie prywatnych przedsiębiorstw. Przewidywały one m.in.<br />

ochronę własności prywatnej, co miało zapewnid wolnośd działalności gospodarczej.<br />

Czynnikiem, jaki miał zachęcid i wzmocnid wysiłki na rzecz dywersyfikacji gospodarczej było<br />

również obalenie pewnych restrykcji prawnych dotyczących inwestycji zagranicznych. W<br />

103<br />

Investment Promotion Department, Ministry of Economy and Commerce, State of Qatar,<br />

http://www.investinqatar.com.qa/investor/sector.php.<br />

104<br />

A. Aziz Al-Zeyara, Regulation in the Environment of Privatization. A regulatory Framework for State Owned<br />

Enterprise Privatization with Emphasis on Electricity and Water Sector in the State of Qatar, 1st Meeting of GCC<br />

Electricity Regulators, 13.11.2007.<br />

105<br />

Business Climate in Qatar, Economic Reform Procedure, Q-Money, 2008 – por.<br />

http://www.qmoney.info/qatar/ar1.php.<br />

Strona 29 z 201


2000 r. zostało przyjęte nowe prawo dotyczące zagranicznych inwestycji. Zastąpiło ono<br />

prawo numer 25 z 1990 r., które ograniczało własnośd zagraniczną do 49% oraz zabraniało<br />

obcokrajowcom dzierżawę nieruchomości i inwestowanie w prywatyzowane publiczne<br />

usługi. Prawo dotyczące inwestycji zagranicznych z 2000 r. zawiera zapisy pozwalające, aby<br />

właścicielami firm byli w 100% zagraniczni przedsiębiorcy, co jest jednak ograniczone do<br />

takich sektorów jak rolnictwo, przemysł, turystyka, edukacja, służba zdrowia oraz bogactwa<br />

naturalne. Dodatkowo legislacja ta zezwala zagranicznym inwestorom na dzierżawę oraz<br />

zakładanie własnych przedsiębiorstw. W pozostałych sektorach własnośd zagraniczna<br />

ograniczona jest do 49%. W 2002 r. przyjęto nowe prawo korporacyjne. Władze zachęcają<br />

ponadto do inwestowania w projekty przemysłowe poprzez stosowanie specjalnych zachęt<br />

przede wszystkim zwolnieo podatkowych oraz oferowanie specjalnych, subsydiowanych cen<br />

na surowce. Przez bardzo długi czas zagraniczne inwestycje zabronione były w takich<br />

sektorach jak bankowośd, ubezpieczenia, zakup nieruchomości 106 .<br />

Na tle paostw regionu Katar wyróżnia się swoją aktywnością w zakresie<br />

podejmowania wysiłków prywatyzacyjnych, rozwoju sektora prywatnego i zmniejszania roli<br />

przedsiębiorstw paostwowych. Jednakże nie wszystkie sektory gospodarki w Katarze zostały<br />

objęte procesem prywatyzacji. Istotną rolę reforma ta odgrywa przede wszystkim w takich<br />

sektorach jak sektor usług komunalnych, produkcja i dostawy elektryczności, sektor wodny,<br />

telekomunikacja, edukacja i opieka zdrowotna oraz innych.<br />

Należy podkreślid, że Katar jest jednym z pierwszych paostw na Bliskim Wschodzie,<br />

które ogłosiły pełną prywatyzację produkcji energii elektrycznej i odsalania wody, oraz<br />

dopuściły prywatnych inwestorów do udziału w projektach związanych z rozwojem i<br />

restrukturyzacją tych sektorów 107 . Niedobór energii elektrycznej zmusił władze <strong>Kataru</strong> do<br />

podjęcia wysiłków celem zachęcenia inwestorów zagranicznych do inwestowania większych<br />

sum pieniędzy i podejmowania większych przedsięwzięd. Jedną z takich zachęt jest<br />

oferowana przez władze możliwośd udziału w niezależnych projektach związanych z energią<br />

elektryczną (tzw. Independent Power Projects, IPPs). Chęd zwiększenia poziomu inwestycji w<br />

sektorze energetycznym wymusiła jego restrukturyzację. Pierwszym krokiem w stronę<br />

prywatyzacji sektora energii elektrycznej i wody było przekazanie w marcu 1998 r.<br />

Katarskiemu Przedsiębiorstwu Wodno-Energetycznemu (Qatar Electricity and Water<br />

Company, QEWC) odpowiedzialności za utrzymanie i prowadzenie największej w kraju<br />

paostwowej elektrowni i stacji odsalania wody Ras Abu Fontas-B 108 . W maju 2000 r., rząd<br />

<strong>Kataru</strong> dokonał transferu aktywów należących dotąd do Ministerstwa Energetyki i Wody.<br />

Aktywa te zostały oddane w całości w ręce Katarskiego Przedsiębiorstwa Wodno-<br />

Energetycznego, które jest instytucją w połowie publiczną – 57% spółki należy do lokalnych<br />

inwestorów, pozostałe 43% kontrolowane jest przez rząd. Katarskie Przedsiębiorstwo<br />

Wodno-Energetyczne rozpoczęło wart 214 mln USD projekt rozwoju elektrowni i stacji<br />

106 A. Aziz, op. cit.<br />

107 B. Buxton, The Gulf Energy Scene: A Private US Perspective, 24.02.2003.<br />

http://www.mees.com/postedarticles/oped/a46n08d02.htm.<br />

108 B. Michalski, The Mineral Industry of Qatar – 1998. Qatar Country Survey 1998, Washington, D.C., United<br />

States Geological Survey 1998.<br />

Strona 30 z 201


odsalania wody. Dodatkowo QEWC kontroluje 25% udziałów w katarskim pierwszym<br />

niezależnym projekcie, który ma zaspokoid długoterminowe potrzeby paostwowych<br />

projektów industrialnych. 109 QEWC jest uznawane za jedno z pierwszych przedsiębiorstw w<br />

regionie prowadzących działalnośd w dziedzinie produkcji energii i odsalania wody, przy<br />

zastosowaniu najnowocześniejszych technologicznie generatorów prądu i stacji odsalania<br />

wody, w którym prywatni inwestorzy posiadają większościowe udziały 110 . Pierwsze rezultaty<br />

prywatyzacji tego sektora w Katarze wskazują na znaczny spadek kosztów produkcji<br />

elektryczności i odsolonej wody w stacjach i elektrowniach już istniejących. Dodatkowo<br />

planowana jest budowa nowych stacji, wykorzystujących nowe technologie. Redukcja<br />

kosztów dzięki przetransferowaniu w ręce prywatne elektrowni i stacji odsalania wody<br />

wyniosła aż 40% 111 .<br />

W procesie prywatyzacji w krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej olbrzymie<br />

znaczenie miała transformacja sektora telekomunikacyjnego, która w wielu krajach pchnęła<br />

całą reformę na przód. Katar obok Bahrajnu, ZEA, Egiptu i Jordanii należy do tych paostw<br />

arabskich, które z powodzeniem ukooczyły proces prywatyzacji ich sektora<br />

telekomunikacyjnego. 25 listopada 1998 r. katarska publiczna firma telekomunikacyjna –<br />

Qatar Public Telecommunication, założona 29 czerwca 1987 r. na mocy prawa numer 13 z<br />

1987 r., mająca dostarczad usługi telekomunikacyjne (krajowe i międzynarodowe), została<br />

przekształcona w spółkę akcyjną – Qatar Telecom, czy też inaczej Q-Tel 112 . Na mocy prawa<br />

numer 21 z 1998 r., władze zaoferowały sprzedaż 45% udziałów spółki Q-Tel, przy czym nie<br />

ograniczono możliwości zakupu firmy jedynie dla katarskich inwestorów. W kupnie mogli<br />

wziąd udział wszyscy inwestorzy, bez wyjątku, co odzwierciedla silne postanowienie władz<br />

rządowych, aby w jak największym stopniu zaangażowad sektor prywatny w proces rozwoju<br />

tego sektora. Takie postępowanie jest również uważane za dobry krok mający na celu<br />

zachęcenie i przyciągnięcie kapitału zagranicznego do udziału w inicjowanych przez władze<br />

projektach 113 . Prywatyzacja sektora telekomunikacyjnego stanowiła pierwszą fazę programu<br />

prywatyzacji przygotowanego przy współpracy z Bankiem Światowym.<br />

Rząd <strong>Kataru</strong> podejmuje różne inicjatywy mające przyczynid się do wzrostu roli sektora<br />

prywatnego w gospodarce kraju. Jedną z nich jest prywatyzacja przedsiębiorstw<br />

paostwowych jak na przykład Qatar Telecom, prywatyzacja usług portowych (2001),<br />

niektórych usług municypalnych (2005) oraz angażowanie prywatnych inwestorów w<br />

109<br />

R. Nayar, Qatar: Beyond Oil and LNG, 15.12.2002, http://www.mafhoum.com/press4/125E15.htm.<br />

110<br />

Ibidem.<br />

111<br />

Przemowa Ministra Energetyki i Przemysłu Abdullah Ibn Hamad Al-Attiyah na Ceremonii Inauguracyjnej Ras<br />

Laffan Power & Water Plant, 29.11.2004 - por. http://www.qp.com.qa.<br />

112<br />

Qatar Telecom od 2002 r. notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych Abu Zabi. Akcje spółki po<br />

początkowych trudnościach wykazują tendencję zwyżkową. Spółka radzi sobie na giełdzie bardzo dobrze,<br />

zwłaszcza w porównaniu z ostatnim trendem na rynku globalnym i trudnościami notowanych spółek<br />

telekomunikacyjnych. Długi Q-Tel są niewielkie, a spółka inwestuje w kluczowy program mający wspomóc<br />

rozwój i rozszerzenie infrastruktury. Obecnie firma realizuje dwuletni projekt „Q-Turn”, którego celem jest<br />

przekształcenie spółki w najbardziej efektywną firmę telekomunikacyjną w regionie - por. Company Profiles,<br />

AmeInfo, Middle East Finance and Economy, http://www.ameinfo.com.<br />

113<br />

Qatar Telecom (Qtel) Q.S.C., Unaudited Interim Condensed Consolidated Financial Statements, 26.04.2007,<br />

http://www.qtel.com.qa.<br />

Strona 31 z 201


projekty związane z sektorem wodnym i gazowym (2004). Pomimo tych wysiłków sektor<br />

prywatny stanowi w dalszym ciągu relatywnie małą częśd gospodarki. Udział sektora<br />

prywatnego w gospodarce wynosił w okresie 1999-2003 jedynie około 30%. Rząd pozostaje<br />

ważnym udziałowcem w przedsiębiorstwach produkujących stal, cement i nawozy. Te gałęzie<br />

przemysły promowane są częściowo poprzez zachęty inwestycyjne takie jak zwolnienie z ceł<br />

importowych, czy możliwośd uzyskania zwolnieo podatkowych na okres od 5 do 10 lat.<br />

Ocena procesu prywatyzacji<br />

Podobnie jak inne kraje gospodarczo uzależnione od surowców energetycznych,<br />

Katar musiał stawid czoło temu wyzwaniu i podjąd kroki, które pozwoliłyby mu osiągnąd cel<br />

w postaci dywersyfikacji bazy gospodarczej oraz źródeł wzrostu i rozwoju. Odpowiedzią na to<br />

wyzwanie obok innych reform był przyjęty przez władze plan prywatyzacji. Zainicjowany<br />

program prywatyzacji paostwowych przedsiębiorstw i sektorów pomimo starao, przyniósł<br />

jedynie cząstkowe rezultaty, a dotychczasowe efekty pozostawiają wciąż wiele do życzenia.<br />

Przede wszystkim, podobnie jak większośd paostw regionu, program prywatyzacji<br />

rozpoczął się z pewną opieszałością. Paostwa, mimo oczywistych sygnałów, opóźniały<br />

zainicjowanie tej reformy głównie ze względu na brak politycznej woli rządzących elit. Elity<br />

polityczne obawiały się utraty kontroli nad istotnymi aktywami kraju. Rządy z reguły<br />

niechętnie oddają władzę nad strategicznymi sektorami w ręce prywatne. Katar rozpoczął<br />

wdrażanie na szerszą skalę reform, w tym prywatyzacji dopiero po objęciu władzy przez<br />

nowego emira, który zdając sobie sprawę z wyzwao stojących przed gospodarką <strong>Kataru</strong>,<br />

zainicjował proces zmian. Emir jest zwolennikiem prywatyzacji, rozumiejąc jak istotną rolę<br />

może odegrad sektor prywatny i jakie korzyści zmiana struktury własności może przynieśd dla<br />

sytuacji gospodarczej kraju. Katar rozpoczął realizację ambitnego planu prywatyzacji przede<br />

wszystkim telekomunikacji i energetyki. Jednak barierą dla pełnej realizacji tego planu w<br />

zakresie produkcji i dystrybucji prądu i wody stanowił fakt, że Katarczycy zawsze mieli<br />

zapewnione darmowe dostawy prądu i wody 114 .<br />

Prywatyzacja budziła wśród społeczeostwa wiele obaw. Jedno z pytao, jakie stawiali<br />

sobie obywatele kraju, dotyczyło tego, co stanie się z pracownikami prywatyzowanych<br />

przedsiębiorstw i czy prywatni właściciele zapewnią utrzymanie dotychczasowych miejsc<br />

pracy 115 . Problem ten jest często podnoszony w kontekście prywatyzacji w krajach regionu<br />

Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Obawa przed masowymi zwolnieniami w wyniku zmian<br />

struktury własności powodowała duży opór ze strony społeczeostw krajów realizujących<br />

proces transformacji sektora paostwowego. Obawy te w przypadku <strong>Kataru</strong> są o tyle<br />

uzasadnione, jeśli weźmie się pod uwagę charakterystyczną cechę katarskiego rynku pracy –<br />

zatrudnienie zdecydowanej większości Katarczyków (96%) w sektorze publicznym bądź<br />

mieszanym, publiczno-prywatnym. W 2004 r. tylko 4% Katarczyków pracowało dla sektora<br />

114 Country Analysis Briefs, Qatar, Energy Information Administration, maj 2007.<br />

http://www.eia.doe.gov/emeu/cabs/Qatar/pdf.pdf.<br />

115 A. Aziz Al-Zeyara, op. cit.<br />

Strona 32 z 201


prywatnego, co oznacza spadek z 10% zatrudnionych w tym sektorze w 1986 r. Powodem,<br />

dla którego obywatele <strong>Kataru</strong> preferują pracę dla bardziej rozbudowanego i większego<br />

sektora paostwowego są zdecydowanie lepsze warunki pracy i hojniejsze wynagrodzenie 116 .<br />

Mimo postępującego procesu prywatyzacji w Katarze nie ma w pełni<br />

sprywatyzowanych firm. Zagraniczni inwestorzy z reguły nie są dopuszczani do<br />

uczestniczenia w initial public offering (pierwsze notowanie akcji spółki na giełdzie; IPO) –<br />

przywilej ten zarezerwowany jest dla obywateli <strong>Kataru</strong> lub niekiedy obywateli paostw GCC.<br />

Tymczasem główną metodą zastosowaną w procesie prywatyzacji w Katarze jest właśnie<br />

wprowadzanie spółek na giełdę (IPO) 117 . W większości pozostałych sektorów zagraniczna<br />

własnośd ograniczona jest do 49%. Poprawka do tego prawa, przyjęta w 2004 r., dała<br />

obcokrajowcom możliwośd inwestowania w sektor bankowy i ubezpieczeo, jednak w<br />

dalszym ciągu wymagana jest wcześniejsza zgoda władz. Szacuje się, że Katar w 2007 r.<br />

przyciągnął 1,8 mld USD zagranicznych inwestycji w sektorach innych niż przemysł paliwowy.<br />

Liczba ta mogłaby znacznie wzrosnąd, jeśli obcokrajowcom dano by większy dostęp do<br />

programu prywatyzacyjnego <strong>Kataru</strong>. Obecnie sprzedaż większości paostwowych<br />

przedsiębiorstw jest ograniczona dla obywateli <strong>Kataru</strong> 118 . Pełna realizacja polityki<br />

prywatyzacji będzie wymagała dodatkowej rewizji legislacji związanej z zagranicznymi<br />

inwestycjami w Katarze. Uzyskanie przez obywateli innych paostw większego dostępu do<br />

prywatyzowanych w Katarze przedsiębiorstw może znacząco poprawid realizację tej reformy.<br />

Zaangażowanie paostwa w gospodarkę jest ciągle znaczne pomimo pewnego postępu<br />

w procesie prywatyzacji. Całkowite rządowe wydatki, włączając w to konsumpcję i transfer<br />

płatności, są wciąż wysokie. W 2007 r. wydatki rządu wyniosły 30,5% PKB. Pomimo dążeo do<br />

zdywersyfikowania gospodarki Katar w dalszym ciągu pozostaje silnie uzależniony od ropy<br />

naftowej oraz gazu 119 .<br />

Mimo napotkanych trudności i niedociągnięd, Katar może poszczycid się wieloma<br />

osiągnięciami w zakresie procesu prywatyzacji, co czyni go jednym z najbardziej znaczących<br />

jego realizatorów wśród paostw będących członkami GCC. Jest tak m.in. dzięki zrozumieniu<br />

roli, jaką odgrywa sektor prywatny oraz dążeniu do wzrostu roli tego sektora w gospodarce.<br />

Sporym ułatwieniem dla powodzenia wdrażanych reform jest fakt, że Katar czerpie dochody<br />

paostwowe ze stosunkowo zróżnicowanych źródeł nawet, jeśli wciąż dochody z ropy<br />

naftowej mają największy udział w budżecie paostwa. Katar dużą uwagę przywiązuje do<br />

rozwoju i modernizacji infrastruktury oraz do stosowania na coraz szerszą skalę<br />

zaawansowanych technologii. Niewystarczająca i słaba infrastruktura w Katarze uznawana<br />

jest za jeden z głównych czynników utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej.<br />

Dodatkowo kraj ten stara się kontrolowad swoje wydatki, dzięki czemu powstają<br />

oszczędności, które potem przeznaczane są na finansowanie paostwowych inwestycji i<br />

116<br />

2008 Index of Economic Freedom, Qatar, The Heritage Foundation and the Wall Street Journal, 2008,<br />

http://www.heritage.org/index/country.cfm?id=Qatar.<br />

117<br />

2007 Investment Climate Statement – Qatar, U.S. Department of State, 2007.<br />

http://www.state.gov/e/eeb/ifd/2007/80765.htm.<br />

118<br />

Lowering Barriers, Opening Doors Qatar, Volume 145, Oxford Business Group 29.02.2008.<br />

119 Index of Economic Freedom.<br />

Strona 33 z 201


ozwoju. W 2006 r. Katar uzyskał czwarte miejsce w rankingu Światowego Forum<br />

Ekonomicznego w kategorii wydajnych wydatków publicznych 120 . Władze skutecznie walczą z<br />

biurokracją oraz promują i wspierają rozwój i powstawanie lokalnego sektora prywatnego 121 .<br />

Dzięki podjęciu ryzyka i dopuszczeniu do prywatyzacji sektora energetycznego i<br />

wodnego, Katar czerpie teraz znaczne korzyści z prywatnych projektów energetycznych i<br />

wodnych. Zapotrzebowanie na wodę i elektrycznośd w krajach Zatoki Perskiej ciągle wzrasta,<br />

a niekiedy przekracza wręcz możliwości dostaw. Władze <strong>Kataru</strong> zdając sobie sprawę z faktu,<br />

że tylko prywatny sektor ma tę możliwośd, żeby zadbad o odpowiednią wydajnośd elektrowni<br />

oraz stacji odsalania wody, a to pozwoli zaspokoid rosnące zapotrzebowanie na te dobra.<br />

Katar, podobnie jak większośd krajów Zatoki Perskiej, prowadzi politykę mającą zapewnid<br />

dywersyfikację gospodarki i uniezależnienia się od ropy naftowej i gazu. Stąd wiedząc, jakie<br />

możliwości ma prywatny sektor, Katar postawił na jego rozwój i większe zaangażowanie w<br />

gospodarkę. Polityka władz zachęca prywatne przedsiębiorstwa i inwestorów do udziału w<br />

budowie, funkcjonowaniu i dostarczaniu usług, co pozwala osiągnąd strategiczny cel –<br />

zróżnicowanie bazy gospodarczej kraju. Prywatyzacja jest tym czynnikiem, który pozwala<br />

sektorowi prywatnemu się rozwinąd i zwiększyd swoje możliwości, a tym samym w większym<br />

stopniu przyczyniad się do wzrostu i poprawy sytuacji gospodarczej kraju.<br />

* * *<br />

Przed 1995 r. mało uwagi i wysiłków przywiązywano do realizacji strategii<br />

rozwojowych i reform. Jednakże wraz ze zmianą władzy, doszło do zmiany nastawienia oraz<br />

wzrostu zaangażowania władz w proces modernizacji gospodarki kraju, co umożliwiło<br />

wykorzystanie bogactwa naturalnego do rozwoju solidniejszej infrastruktury i wzmocnienia<br />

powiązao ze światową gospodarką. Katar, podobnie jak inne kraje Zatoki Perskiej, prowadzi<br />

politykę mającą na celu wykorzystanie bogactwa naturalnego do budowy gospodarki, która<br />

ostatecznie przestanie byd w przeważającej części skoncentrowana na sektorze<br />

energetycznym i zacznie czerpad dochody również z innych źródeł. Dotychczas większości z<br />

tych paostw nie udało się osiągnąd postawionego sobie celu dywersyfikacji. W Katarze<br />

dochody z ropy naftowej i gazu stanowią ponad połowę produktu krajowego brutto i około<br />

85% procent wpływów z eksportu. Świadczy to o tym, że gospodarka tego kraju jest w<br />

dalszym ciągu silnie zależna od eksportu gazu ziemnego i ropy naftowej i jest zdecydowanie<br />

mniej zdywersyfikowana niż gospodarka np. Dubaju 122 , który osiągnął sukces w<br />

dywersyfikacji źródeł dochodu i zmniejszeniu uzależnienia od ropy naftowej. Udział ropy<br />

naftowej w PKB Dubaju, w 2005 r. wyniósł zaledwie 5,4%, a w 2006 r. 5,1% (spadek z 10,3%<br />

w 2000 r.) 123 . Krytycy twierdzą, że proces prywatyzacji w Katarze nie miał tak naprawdę<br />

120<br />

Global Competitiveness Report 2006, Country Profile: Qatar, World Economic Forum 2006.<br />

121<br />

A. Aziz Al-Zeyara , op. cit.<br />

122<br />

C. DeNicola, Dubai’s Political and Economic Development: An Oasis in the Desert?, 10.05.2005 s. 67,<br />

http://library.williams.edu/theses/pdf.php?id=48.<br />

123<br />

Dubai Nominal GDP 2006, Dubai Chamber of Commerce and Industry, czerwiec 2007,<br />

http://www.zawya.com/Story.cfm/sidZAWYA20070607065754.<br />

Strona 34 z 201


jasno postawionych celów. W ocenie całej reformy utrudnieniem jest brak danych<br />

statystycznych pozwalających na pełną ocenę procesu prywatyzacji 124 .<br />

Osiągnięte dotychczas rezultaty przeprowadzonych reform strukturalnych i<br />

prywatyzacji są w dalszym ciągu niezadowalające, jednakże pomimo tego Katar uzyskuje<br />

wysokie wyniki w rankingu konkurencyjności prowadzonym przez Światowe Forum<br />

Ekonomiczne (Global Competitiveness Ranking). W 2006 r. Katar uznany został za jedną z<br />

najbardziej konkurencyjnych gospodarek w regionie. Do głównych zalet jej gospodarki należą<br />

kwestie związane z instytucjami oraz rynkiem pracy. W zakresie instytucji podkreśla się ich<br />

wysoką jakośd, przy czym dotyczy to zarówno instytucji prywatnych jak i publicznych. Należy<br />

ponadto zauważyd, że udział sektorów niepaliwowych i niezwiązanych z wydobyciem,<br />

produkcją i przetwórstwem gazu ziemnego w PKB kraju stopniowo i systematycznie wzrasta,<br />

co jest zasługą realizowanego przez władze <strong>Kataru</strong> programu reform. Katar należy też do<br />

tych nielicznych paostw regionu, którym udało się z sukcesem dokonad prywatyzacji sektora<br />

telekomunikacyjnego.<br />

Oczekuje się, że władze będą z zaangażowaniem kontynuowad program reform<br />

gospodarczych, którego początek datuje się na połowę lat 90. Przewiduje się, że w wyniku<br />

realizacji tego programu dojdzie do dalszego zwiększenia roli sektora prywatnego, a także<br />

szerszej prywatyzacji przedsiębiorstw paostwowych.<br />

124 Ibidem.<br />

Strona 35 z 201


POLITYKA<br />

Strona 36 z 201


John E. Peterson<br />

Katar i świat. Budowanie marki mikropaostwa 125<br />

Historia niepodległości <strong>Kataru</strong> jest krótka. Niemniej jednak, zakres zmian i reform,<br />

któremu został ten kraj poddany, jest naprawdę niezwykły. W ostatnich latach Katar wyrósł<br />

na jedno z najbardziej znanych i poważanych paostw Zatoki, po części z powodu posiadania<br />

ogromnych zasobów gazu ziemnego (trzecie światowych zasobów), ale również, co dużo<br />

ważniejsze, z powodu ostatnich inicjatyw politycznych. Działania te zdają się byd realizowane<br />

celowo, tak aby umieścid Katar na mapie świata.<br />

Katar odniósł wiele sukcesów, z których może byd dumny. Od uzyskania<br />

niepodległości w 1971 r. nieprzerwanie ją utrzymuje i wzmacnia dzięki członkostwu w<br />

organizacjach międzynarodowych. Katar to jedno z tych paostw założycielskich GCC, które w<br />

pełni uczestniczy w gospodarczych inicjatywach tej organizacji. Dotyczy to zwłaszcza<br />

bezpieczeostwa, w tym działao zbrojnych podczas wojny w Zatoce w 1991 r. Może także<br />

czerpad korzyści z tego, że jest krajem rozpoznawanym na Zachodzie i w Stanach<br />

Zjednoczonych, w dużej mierze z powodu swej długiej historii jako producenta ropy<br />

naftowej, a ostatnio także i dynamicznie rozwijanych projektów związanych z gazem<br />

ziemnym. Istnieją jednak również inne powody. Katar został gospodarzem wielu imprez<br />

sportowych. Organizował również wiele istotnych konferencji.<br />

Ponadto, Katar zgodził się przyjąd regionalny sztab Centralnego Dowództwa Stanów<br />

Zjednoczonych przed i w trakcie wojny irackiej w 2003 r., czym zyskał sobie zauważalną<br />

uwagę w światowych serwisach informacyjnych. Jeszcze wcześniej, telewizja satelitarna Al-<br />

Dżazira – której siedziba mieści się w Doha – zdobyła wielką rzeszę widzów w świecie<br />

arabskim ze względu na swoje bezpardonowe reportaże i prowokacyjne programy 126 .<br />

Pomimo zarzutów niektórych osób w administracji Busha o zbyt bliskich związkach Al-Dżaziry<br />

z Al-Ka`idą, kontakty <strong>Kataru</strong> ze Stanami Zjednoczonymi stawały się coraz cieplejsze, a emirat<br />

przekazał nawet 100 mln USD pomocy humanitarnej ofiarom huraganu Katrina w 2005 r.<br />

Kraj zebrał też szereg pochwał za wkroczenie na drogę demokratyzacji i walki o<br />

równouprawnienie kobiet.<br />

125 Niniejszy artykuł jest tłumaczeniem uaktualnionego tekstu pt. Qatar and the World: Branding for a Micro-<br />

State, który ukazał się w “Middle East Journal”, Vol. 60, No. 40, lato 2006.<br />

126 Stacja telewizyjna Al-Dżazira rozpoczęła nadawanie w listopadzie 1996 r. z pomocą finansową ze strony<br />

katarskiego rządu. Wielu dziennikarzy zostało zatrudnionych z rozwiązanej stacji BBC Arabic Service. Al-Dżazira<br />

zdobyła szeroką arabską publicznośd ze względu na prezentowanie poglądów nie będących w zgodzie z<br />

oficjalnymi komunikatami oraz dzięki krytyce większości arabskich rządów. Z tego też powodu odbiór stacji był<br />

od czasu do czasu wstrzymywany w niemal wszystkich sąsiednich paostwach. Zob. L.Y. Bahry, The New Arab<br />

Phenomenon: Qatar’s Al Jazeera, „Middle East Policy”, Vol. 8, No. 2 (lipiec 2001), s. 88-89; J.M. Sharp, The Al-<br />

Jazeera News Network: Opportunity or Challenge for U.S. Foreign Policy in the Middle East?, U.S. Library of<br />

Congress, Congressional Research Service, CRS Report RL31889, 23 lipca 2003; oraz H. Miles, Al-Jazeera: The<br />

Inside Story of the Arab News Channel that is Challenging the West, New York 2005.<br />

Strona 37 z 201


Dwa czynniki wpłynęły na proces integracji <strong>Kataru</strong> oraz jego miejsce w systemie<br />

międzynarodowym. Pierwszy wiąże się z ograniczeniami i problemami małych paostw. Drugi<br />

to reakcja <strong>Kataru</strong> na te niedogodności – realizowanie strategii budowania swojego<br />

wizerunku i marki, której celem jest zapewnienie sobie przetrwania. Artykuł ten omawia<br />

sytuację <strong>Kataru</strong> jako mikropaostwa i analizuje charakter i pomyślnośd tego działania.<br />

Charakterystyka i słabe punkty małych paostw<br />

Problematyka słabych punktów, a nawet szans przetrwania małych paostw pojawiała<br />

się często w literaturze z lat 60. oraz 70. dotyczącej stosunków międzynarodowych 127 .<br />

Podkreślano przede wszystkim wynikające z rozmiaru ograniczenia, które wpływają na<br />

konkurencyjnośd w międzynarodowym środowisku politycznym i gospodarcznym. Analiza<br />

przetrwania i rozwoju wielu małych paostw redukuje takie obawy. Nie pomniejsza to jednak<br />

wątpliwości dotyczących ograniczeo i problemów, z którymi borykają się małe kraje.<br />

Definicje małych paostw i mikropaostw<br />

Należy przede wszystkim określid, co konstytuuje „małe paostwo” i czym jest<br />

„mikropaostwo”. W 1980 r. oszacowano, że mikropaostw z populacją mniejszą niż pół<br />

miliona jest 77 z 224 rozpoznanych i zamieszkanych regionów na świecie 128 . Podmioty te<br />

charakteryzują się różnymi rozmiarami i potencjałami. Powstało wiele definicji małych<br />

paostw i mikropaostw, jednakże nie wszystkie są satysfakcjonujące. Jednocześnie należy<br />

stwierdzid, że elementy składające się na termin „mały” często zależą od kontekstu. Analiza<br />

zatytułowana Strategia przetrwania: dylematy polityki zagranicznej małych krajów<br />

azjatyckich, 129 skupia swoją uwagę na Korei, Wietnamie, Tajlandii, Malezji, Singapurze,<br />

Indonezji oraz Filipinach; jedynie Singapur pod względem rozmiarów można porównywad z<br />

małymi krajami Zatoki. Inna analiza zachowao w polityce zagranicznej, zatytułowana Małe<br />

kraje w światowej polityce, 130 koncentruje się na Paragwaju, Panamie, Austrii oraz Laosie.<br />

Wielkośd paostwa jest często definiowana przez rozmiar geograficzny. To jednak<br />

wyznacznik problematyczny, bowiem Hong Kong jest mały pod względem geograficznym,<br />

jednak duży pod względem zaludnienia 131 . Co więcej, dwa kraje o takiej samej powierzchni<br />

mogą różnid się gęstością zaludnienia. Na przykład Namibia jest osiemnaście razy większa niż<br />

127 Zob. dla przykładu: D. Vital, The Inequality of States: A Study of the Small Power in International Relations,<br />

Oxford – Clarendon Press 1967; D. Vital, The Survival of Small States, London – Oxford University Press 1971;<br />

oraz UNITAR, Small States and Territories: Status and Problems, New York – Arno Press 1971; pierwotnie przez<br />

ONZ, 1969.<br />

128 J.C. Caldwell, G.E. Harrison, P. Quiggin, The Demography of Micro-States, “World Development”, Vol. 8,<br />

1980, s. 953.<br />

129 C.E. Morrison, A. Suhrke, Strategies of Survival: The Foreign Policy Dillemas of Smaller Asian States, New<br />

York – St. Martin’s Press 1979.<br />

130 J.A.K. Hey, Small States in World Politics: Explaining Foreign Policy Behavior, Boulder – Lynne Rienner<br />

Publishers 2003.<br />

131 Politics, Security, and Development in Small States, C.G. Clarke, A. Payne (red.), London – Allen and Unwin<br />

1987, s. ix.<br />

Strona 38 z 201


Estonia, ale oba kraje mają podobną liczbę mieszkaoców 132 . Produkt krajowy brutto (PKB)<br />

jest również często wykorzystywany jako wyznacznik. Czynnik ekonomiczny może jednak<br />

ulegad zmianie w czasie, chodby w wyniku wzrostu ceny za najważniejszy produkt<br />

eksportowy. Uniemożliwia to więc skuteczne porównanie 133 . PKB <strong>Kataru</strong> jest wyższe od dużo<br />

większych krajów afrykaoskich, chociaż jeszcze w połowie lat 60. było całkowicie odwrotnie.<br />

Teoretycznie siła jest dobrym czynnikiem, jednak w praktyce okazuje się byd trudna<br />

do zmierzenia. Po pierwsze, nie jest możliwe precyzyjne określenie siły i dokonanie<br />

jednoznacznego porównania między paostwami. Co więcej, czynnik ten nie zawsze<br />

umożliwia odróżnienie kraju małego od słabego. Słabe paostwo, nawet „upadłe”, może byd<br />

względnie duże. Z kolei wiele małych paostw charakteryzuje nieproporcjonalny do ich<br />

rozmiarów wpływ na środowisko międzynarodowe 134 . Siła ma również charakter względny.<br />

Mauritius ze swoją populacją nieco powyżej miliona osób sąsiaduje w Afryce z dużo<br />

większymi i ludniejszymi sąsiadami o całkowicie odmiennej kulturze. Podobnie 15milionowy<br />

Nepal, który jest wciśnięty pomiędzy Indie i Chiny. Dlatego też może byd uważany<br />

za paostwo małe. Z drugiej strony można podad za przykład Fidżi, które liczy sobie 750 tys.<br />

mieszkaoców i uchodzi za względnie silne paostwo w rejonie południowego Pacyfiku 135 .<br />

Bez wątpienia najbardziej rozpowszechnionym wyznacznikiem jest wielkośd<br />

zaludnienia. Rodzi się jednak pytanie, w którym miejscu należy postawid dolną granicę.<br />

Niektórzy wskazują tutaj liczbę miliona mieszkaoców, inni podają trzy mln, a jeszcze inni<br />

skłaniają się w stronę pięciu mln. Liczba miliona wydaje się byd najbardziej powszechną<br />

wartością i została nawet przyjęta przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Przyjęcie<br />

takiej wartości jako wyznacznika oznaczałoby, że około 40 samodzielnych podmiotów<br />

stosunków międzynarodowych na całym świecie spełnia kryteria przynależności do tej<br />

kategorii 136 .<br />

Tak jak nie istnieje consensus co do wyznaczników małego paostwa, tak samo nie ma<br />

zgody gdzie przebiega granica rozdzielająca małe paostwa od mikro-paostw. Byd może<br />

pojęcie mikropaostw jest bardziej odpowiednie niż „małe paostwo” w definiowaniu paostw<br />

o populacji miliona osób i mniejszej. Chociaż czasem za mikropaostwo uważa się społecznośd<br />

poniżej 100 tys. mieszkaoców 137 , inne czynniki – w tym polityczne, ekonomiczne,<br />

strategiczne oraz kulturowe, mogą byd równie istotne co wielkośd populacji.<br />

Dlaczego to rozróżnienie jest tak istotne? Jak zostanie przedstawione poniżej, istnieją<br />

minimalne progi, które każde paostwo musi pokonad, aby byd zdolne do pełnego lub też<br />

skutecznego funkcjonowania. Może brakowad ludzkich zasobów do obronienia się lub<br />

132<br />

D. Ott, Small Is Democratic: An Examiniation of State Size and Democratic Development, New York – Garland<br />

2000, s. 16.<br />

133<br />

Ibidem, s. 17.<br />

134<br />

Ibidem, s. 14-15.<br />

135<br />

E. Dommen, What is a Microstate?, [w:] States, Microstates, and Islands, E. Dommen, P. Hein (red.), London<br />

– Croom Helm 1985, s. 11-13.<br />

136<br />

Small is Dangerous: Micro States in a Macro World, S. Harden (red.), London – Pinter 1985, s. 9. (raport<br />

Grupy Studyjnej z David Davies Memorial Institute of International Studies).<br />

137<br />

Według jednej z typologii, małe paostwa posiadają poniżej 1,5 mln mieszkaoców, średnie poniżej 5 mln, a<br />

duże powyżej 5 mln. D. Ott, op. cit. s. 18.<br />

Strona 39 z 201


sprostania wymaganiom rynku pracy, tak jak ma to miejsce w przykładu <strong>Kataru</strong> czy<br />

Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Może to także stanowid przedmiot ekspansjonizmu<br />

terytorialnego lub impuls niepodległościowy, tak jak to było w przypadku irackich roszczeo<br />

wobec Kuwejtu i, do pewnego stopnia, w relacjach saudyjsko-katarskich. Może to<br />

wywoływad koniecznośd zależności finansowej lub ekonomicznej, tak jak ma to miejsce w<br />

przypadku Arabii Saudyjskiej, która zapewnia Bahrajnowi dostęp do instalacji produkcyjnych<br />

ropy naftowej. Poddana w wątpliwośd na światowej scenie może zostad legitymacja<br />

paostwa, co w przypadku małych krajów Zatoki Perskiej miało miejsce w pierwszych latach<br />

ich niepodległości. Istnienie <strong>Kataru</strong> w krótkim okresie nie jest kwestionowane, jednak w<br />

dłuższym okresie może byd poddane w wątpliwośd, dlatego też rozwaga wymaga od tego<br />

paostwa zainicjowania strategii wzmacniającej suwerennośd i szansę na przetrwanie.<br />

Kiedy małe paostwo jest faktycznie paostwem?<br />

Próba określenia minimalnych warunków konstytuujących małe paostwo wymaga<br />

większego wysiłku niż tylko wyznaczenia dolnej granicy w szerszej typologii.<br />

Fundamentalnym pytaniem, które pojawia się na tym etapie jest – jakie są wyznaczniki<br />

istnienia paostwa? Jak problematyka suwerenności i trwania może zostad zdefiniowana z<br />

pominięciem kwestii funkcjonowania paostwa?<br />

Pojęcie „paostwa” pozostaje nieco dwuznaczne, jak podobnie jak znaczenie terminu<br />

ulegało zmianie na przestrzeni wieków. W minionych stuleciach małe paostwa były pewną<br />

normą – Pokój westfalski z 1648 r. uznawał setki paostw niemieckich. Wraz z nadejściem XX<br />

w., małe paostwa były postrzegane jako anachroniczne czy też nieistotne. W 1920 r. Liga<br />

Narodów odrzuciła wniosek o przyjęcie Lichtensteinu, co jednocześnie zniweczyło plany<br />

członkostwa Monako, San Marino oraz Islandii 138 . Postrzeganie małych paostw uległo<br />

zmianie wraz z dekolonizacyjną falą w latach 50., a zwłaszcza w 60. W środowisku<br />

międzynarodowym pojawiło się wiele małych paostw – odrywając się od większych paostw<br />

(Erytrea), jako pozostałośd kolonializmu (Palau) czy efekt rozpadu Związku Sowieckiego<br />

(Łotwa, Litwa, Estonia) lub też Jugosławii (Macedonia, Chorwacja, Słowenia, Bośnia). 139<br />

Proces ten wzmocnił legitymację małych paostw przez sam fakt istnienia czynnika<br />

narodowotwórczego i prawa do samostanowienia. Zaczęto je postrzegad jako paostwa<br />

zdolne do przetrwania przez sam fakt ich uznania na arenie międzynarodowej 140 .<br />

Nadanie podstawowej legitymacji paostwu na drodze jego uznania przez społecznośd<br />

międzynarodową niekoniecznie czyni z takiego paostwa podmiot zdolny do przetrwania.<br />

Szczególnie w przypadku mikropaostw, kluczową sprawę stanowi zestaw atrybutów, które<br />

paostwo musi posiąśd, aby było postrzegane jako zdolne do istnienia.<br />

Posiadanie terytorium wydaje się byd oczywistym warunkiem, ale okazuje się, że nie<br />

musi byd tak w każdej sytuacji. W sytuacji wojny może zdarzyd się sytuacja, w którym<br />

paostwo straciło swoje terytorium, a nadal jest uznawane. Pozostaje również otwarte<br />

138<br />

S. Harden, op. cit., s. 15., E.Dommen, op. cit., s. 3-4.<br />

139<br />

D. Ott., op. cit.<br />

140<br />

C.G. Clarke, A. Payne, Conlusion, [w:] Politics, ... C.G. Clarke, A. Payne (red.), s. 225.<br />

Strona 40 z 201


pytanie o paostwa, których całe terytorium jest zajęte, okupowane czy kontrolowane przez<br />

inne kraje, jak to ma miejsce w przypadku Palestyny czy Arabskiej Demokratycznej Republiki<br />

Sahrawi 141 . Jakie prawne skutki rodzi to dla ruchów wyzwoleoczych? W którym momencie<br />

Front Wyzwolenia Palestyny staje się paostwem? Czy Autonomia Palestyoska jest<br />

paostwem? Wydaje się oczywiste, że każdy kraj musi mied populację. Bez ludności, kto<br />

kierowałby paostwem i kim władza mogłaby rządzid? Watykan jest jednak częściowym<br />

wyjątkiem – chociaż nieustannie zamieszkany, nie posiada stałych mieszkaoców 142 .<br />

Wydaje się konieczne, aby każde paostwo posiadało rząd. Paostwa muszą sprawowad<br />

władzę. Istnieją jednak wyjątki, jak chodby ruchy wyzwoleocze, które kontrolują określone<br />

terytoria nie posiadając jednocześnie statusu paostwa. Co więcej, nie wszystkie paostwa<br />

posiadają wyłącznośd na sprawowanie władzy na swoim terytorium, szczególnie gdy istnieją<br />

silne siły oporu lub ruchy dążące do secesji. Kolejnym przykładem jest Monako i Andora,<br />

które zgodnie z prawem mogą byd obiektem francuskiej interwencji 143 .<br />

Innym kryterium może byd uznanie przez kilka paostw. Utworzone przez RPA<br />

Bantustany są uznawane jednak tylko przez to paostwo i wcale nie muszą byd postrzegane<br />

jako suwerenne paostwa. Z drugiej strony, Tajwan nie jest oficjalnie uznawany przez<br />

większośd krajów, a jednak mimo tego jest zdolny utrzymywad stosunki, w tym gospodarcze i<br />

polityczne, z wieloma innymi paostwami. Co więcej, utrzymywanie stosunków<br />

dyplomatycznych wcale nie oznacza uznania paostwa: Suwerenny Rycerski Zakon<br />

Szpitalników św. Jana Jerozolimskiego z Rodos i Malty (Zakon Kawalerów Maltaoskich)<br />

utrzymuje stosunki dyplomatyczne z ponad 40 paostwami, jednak nie uważa siebie za<br />

paostwo 144 . Podobnie też członkostwo w międzynarodowych organizacjach nie wydaje się<br />

byd jasnym kryterium: Indie i Filipiny były członkami założycielskimi ONZ jeszcze przed<br />

uzyskaniem niepodległości. Białoruś i Ukraina weszły w skład ONZ mimo członkostwa w<br />

Związku Sowieckim 145 . Tym niemniej małe paostwa zdają się uważad, że członkostwo w<br />

międzynarodowych organizacjach zapewni im lepszą pozycję niż izolacja 146 .<br />

Droga w kierunku suwerenności małych paostw może stanowid dobry czynnik dający<br />

możliwośd przewidzenia ich zdolności do trwania, a także skuteczności ich prób<br />

zalegimityzowania swej suwerenności. Tak więc była kolonia może byd zdolna do trwania,<br />

dzięki roli mocarstwa kolonialnego, które nakreśliło jej terytorium i doprowadziło do<br />

wytworzenia się więzi narodowej. Ruchy secesyjne i wyzwoleocze mogą uzyskad legitymację<br />

wskutek pomyślnie zakooczonej walki. Wiele może jednak zależed od tego czy niepodległośd<br />

była owocem triumfu samostanowienia czy efektem osłabienia imperium 147 . Z drugiej jednak<br />

strony, podmiot stworzony lub wzmacniany siłą kolonialną może nie byd zdolny do istnienia<br />

jako samodzielny organizm. Anguilla wybrała inną drogę do niepodległości, niż federacja z<br />

141<br />

E. Dommen, op. cit., s. 4-5.<br />

142<br />

Ibidem, s. 5.<br />

143<br />

Ibidem, s. 6-7.<br />

144<br />

Ibidem, s. 7-9.<br />

145<br />

Ibidem, s. 1-3.<br />

146<br />

S. Harden, op. cit., s. 51.<br />

147<br />

R. Cohen, An Academic Perspective, [w:] Politics..., C.G. Clarke, A. Payne (red.), s. 203.<br />

Strona 41 z 201


karaibskimi sąsiadami. Z kolei Majotta pozostała częścią Francji i to wtedy, gdy Komory<br />

uzyskały niepodległośd. Nawet w Zatoce Perskiej, koncepcja Unii Emiratów Arabskich – taką<br />

jaką wyobrażała i promowała Wielka Brytania w okresie poprzedzającym swoje wycofanie –<br />

została zrealizowana tylko w pewnej części. W pewnym momencie dały o sobie znad różnice<br />

w postrzeganiu przyszłej struktury federacji i brak zgody co do dominującej pozycji, którą<br />

chciał uzyskad Bahrajn (z powodu dużego odsetka osób wykształconych) i Katar (z powodu<br />

nowo zdobytego bogactwa ropy naftowej). Gdy negocjacje uległy ostatecznemu załamaniu,<br />

Bahrajn zdecydował się na samodzielną niepodległośd, czym zmusił Katar do podobnego<br />

kroku.<br />

Dlaczego niewielki rozmiar ma znaczenie? Zachowanie małych paostw<br />

Nie ma zgody co do poglądu o różnicach w zachowaniu małych i dużych paostw oraz<br />

istnienia odmiennego poziomu ich stabilności. Wszystkie te argumenty zostały zwięźle<br />

omówione w dwóch książkach: Małe jest piękne, stanowiącej opozycję do książki pod<br />

tytułem Małe jest niebezpieczne. W pierwszej wymienionej monografii, E.F. Schumacher<br />

dowodzi, że duży rozmiar kraju ma w wielu aspektach, w tym także najbliższym otoczeniu,<br />

niebezpieczne konsekwencje. Wzywa jednocześnie do powrotu do małych podmiotów<br />

politycznych, ponieważ istnieje szereg spraw, które małe społeczności potrafią lepiej<br />

rozwiązad 148 . Chociaż opinie Schumachera nie są powszechnie uznane, wielu ekspertów<br />

uważa, że niewielki rozmiar kraju ma znaczenie, ponieważ wzrosła liczba małych paostw i<br />

nastąpił rozwój regionów, tworzonych przez takie paostwa. Można to odnieśd w<br />

szczególności do Zatoki Perskiej, gdzie regionalne znaczenie <strong>Kataru</strong> jest wzmacniane właśnie<br />

dlatego, że znajduje się on w otoczeniu krajów o podobnej wielkości. Kontekst może byd<br />

zatem ważniejszy niż wielkośd absolutna.<br />

Istnieje także równie dużo negatywnych konkluzji dotyczących stabilności małych<br />

paostw. Sugerowano, że ograniczone środki są determinantą dla prowadzenia polityki<br />

zagranicznej, a także procesu podejmowania decyzji. To z kolei zawęża obszar<br />

zainteresowania małych paostw do spraw związanych bardziej bezpośrednio z ich<br />

niepodległością oraz interesami, a także zmusza do większych wysiłków związanych z<br />

odpieraniem interesów lub wojowniczych zachowao dużych potęg. Jednocześnie<br />

argumentuje się, że małe paostwa są bardziej podatne na zewnętrzną presję, skłonniejsze<br />

ulegad naciskom, mają ograniczony wachlarz działao oraz są bardziej sceptyczne co do<br />

zewnętrznych inicjatyw gospodarczych, ze względu na strategiczne znaczenie handlu<br />

zagranicznego dla ich własnych gospodarek. Ich nastawienie jest więc bardziej defensywne<br />

niż u większych paostw 149 .<br />

Niektórzy obserwatorzy dostrzegają czynniki, które mają negatywny wpływ na<br />

stabilnośd małych paostw. Tytuł raportu grupy studyjnej – Małe jest niebezpieczne w dośd<br />

jednoznaczny sposób sugeruje konkluzję: małe paostwa są niebezpieczne nie tylko dla siebie,<br />

148<br />

E.F. Schumacher, Small is Beautiful: Economics As If People Really Mattered, New York – Harper and Row<br />

1973, s. 59-70.<br />

149<br />

A.B. Fox, Power of Small States: Diplomacy in World War II, Chicago – University of Chicago Press 1959, s. 1-<br />

9.; D. Vital, The Inequality..., s. 3; D. Vital, Survival of..., s. 1-12.<br />

Strona 42 z 201


ale również dla otoczenia zewnętrznego. Badania grupy dowodzą, że małe paostwa są<br />

podatne na tworzenie kryzysów, które ostatecznie wymagają międzynarodowej uwagi, a<br />

czasem także interwencji. Podaje się przykład Falklandów w 1982 r. i Grenady w 1983 r.<br />

Można także dodad do nich Kuwejt w latach 1990 – 1991. Co więcej, autorzy stoją na<br />

stanowisku, że niewiele małych paostw posiada zasoby finansowe na poziomie<br />

zapewniającym im samowystarczalnośd, a niektóre są poddawane tendencjom<br />

odśrodkowym 150 . Inny autor zauważa z kolei, że małe kraje w większym stopniu są zagrożone<br />

uzależnieniem się od eksportu jednego surowca 151 . Chociaż bogactwo <strong>Kataru</strong> jest niezwykle<br />

duże, a katarskie surowce energetyczne są wysoko pożądane, może to sprowokowad wrogie<br />

działania, tak jak stało się to swego czasu z Kuwejtem.<br />

Druga negatywna cecha małych paostw wynika z często istniejących braków<br />

politycznych. Można tu wskazad korupcję, nepotyzm oraz faworyzowanie wynikające z faktu,<br />

że w tak małych krajach niewielkie jest pole do działania pozostające poza kontrolą władz, a<br />

mobilnośd pionowa zależna jest od rządu. Ponadto, wymogi administracji wymuszają<br />

względnie wysoki koszt na małych paostwach 152 . Polityce zagranicznej mogą szkodzid<br />

mianowania wielu ambasadorów z powodów politycznych, bez związku z faktycznymi ich<br />

kompetencjami 153 . Małe paostwa jednakże mogą czerpad korzyści z większego poczucia<br />

wspólnoty przy mniejszym ryzyku wyalienowania. Mniejsze są szanse przyjęcia radykalnych<br />

ideologii, bowiem istnieje tendencja kierowania się w stronę politycznego centrum 154 . A<br />

zatem, można powiedzied, że zasadnicza rola rządu w Katarze, jak i innych paostwach Zatoki<br />

Perskiej nie wynika tylko z dystrybucji dochodów z ropy naftowej, ale jest immanentną cechą<br />

małych paostw jako takich.<br />

Kolejną wadą małego paostwa może byd brak uniwersalistycznego społeczeostwa. Co<br />

istotniejsze, sugeruje to, że mniejsze społeczeostwa w większym stopniu są zależne od<br />

osobistych relacji i lojalności niż ma to miejsce w dużych społecznościach. Sied bliskich<br />

powiązao osobistych i pokrewieostw mogą komplikowad kwestie publiczne, a osobiste<br />

nieporozumienia na temat polityki mogą prowadzid do osobistych konfliktów 155 . Mogą też<br />

wyniknąd trudności dla administracji publicznej, ponieważ ta sama osoba może byd<br />

zmuszona do wykonywania wielu zadao, a to w konsekwencji prowadzi do uzależnienia od<br />

wąskiej grupy osób podejmujących decyzje. To z kolei negatywnie przekłada się na proces<br />

budowania instytucji 156 . W fazie koocowej może to mied korzyści zarówno pozytywne<br />

150<br />

S. Harden, op. cit., s. 1. Nowsze badania kwestionują taką tezę wskazując, że mikropaostwa mają małe siły<br />

zbrojne, a w niektórych wypadkach są ich pozbawione.<br />

151<br />

D. Ott, op. cit., s. 93.<br />

152<br />

B. Benedict, Introduction, [w:] Problems of Smaller Territories, B. Benedict (red.), London – Athlone Press<br />

1967 dla University Institute of Commonwealth Studies, Commonwealth Papers, No. 10., s. 1-10. Zob. także<br />

UNITAR, op. cit., s. 148-162.<br />

153<br />

M. Hong, Small States in the United Nations, “International Social Science Journal”, Vol. 144, lipiec 1995, s.<br />

283.<br />

154<br />

P. Sutton, Political Aspects, [w:] C.G. Clarke, A. Payne (red.), op. cit., s. 18-19.<br />

155<br />

D.P.J. Wood, The Smaller Territories: Some Political Considerations, [w:] B. Benedict (red.), op. cit., s. 33.<br />

156<br />

P.J. McGowan, K.P. Gottwald, Small States Foreign Policies: A Conparative Study of Participation, Conflict,<br />

and Political and Economic Dependence, “International Studies Quarterly”, Vol. 19, No. 4, grudzieo 1975, s. 469-<br />

Strona 43 z 201


(wytworzenie stabilności jako rezultat istnienia lojalności w systemie) lub negatywne<br />

(rodzenie się korupcji i elitaryzmu).<br />

Oprócz wspomnianych czynników wewnętrznych, małe paostwa są także wrażliwe na<br />

siły zewnętrzne. Niewielki rozmiar przy jednoczesnym strategicznym położeniu może wikład<br />

je w meandry międzynarodowej polityki. To z kolei zwiększa obawy o bezpieczeostwo<br />

małych paostw, a także o równowagę systemu międzynarodowego. Większe i silniejsze<br />

potęgi regionalne lub globalne mogą wymusid na małym paostwie zgodę na nierówne<br />

stosunki dwustronne. Może to dotyczyd zależności w polityce zagranicznej, uczestnictwa w<br />

porozumieniach o obronie kolektywnej lub pakcie obronnym z silniejszym paostwem,<br />

użyczenia instalacji wojskowych, zakupów broni lub nawet zgody na wspieranie bardziej<br />

swobodnego handlu, który jest korzystniejszy dla silniejszego paostwa 157 . Międzynarodowy<br />

handel narkotykami może również stwarzad poważne zagrożenie dla małego paostwa 158 .<br />

Sąsiad <strong>Kataru</strong>, Zjednoczone Emiraty Arabskie, ilustruje te ograniczenia: „odziedziczona z<br />

przeszłości fragmentaryzacja, w połączeniu ze słabością militarną i zależnością ekonomiczną<br />

oraz dużą liczebnie populacją imigrantów, czyni z tego kraju obiekt regionalnej i<br />

międzynarodowej presji. Geograficzne położenie kraju jest strategicznie i gospodarczo<br />

istotne, co sprawia, że Zjednoczone Emiraty Arabskie są jeszcze bardziej wrażliwe na<br />

działania potężnych paostw, które chcą tutaj realizowad swoje interesy. Co więcej, jako kraj<br />

muzułmaoski i arabski, Zjednoczone Emiraty Arabskie muszą realizowad politykę pozostającą<br />

w harmonii z ideami arabskimi oraz muzułmaoskimi 159 .”<br />

Sugeruje się również, że małe kraje mogą prowadzid bardziej ryzykowną politykę,<br />

ponieważ są niezdolne do monitorowania rozwoju międzynarodowej sytuacji tak<br />

kompleksowo jak paostwa duże 160 . Globalizacja to kolejne wyzwanie odkąd szybkie<br />

podróżowanie, natychmiastowa komunikacja oraz międzynarodowe korporacje stanowią<br />

same w sobie czynnik presji. Wzmożona współzależnośd jeszcze bardziej marginalizuje małe<br />

paostwa ponieważ wystawia je na czynniki, które są poza ich kontrolą: handel, wymiana<br />

zagraniczna czy też kulturalne i polityczne nurty.<br />

Małe paostwa stoją również przed bardziej poważnymi zagrożeniami, a to z powodu<br />

skromnych zdolności reagowania na kryzysy, niezależnie czy naturalne – jak huragany – czy<br />

też takie, które powstają za sprawą człowieka 161 . Szukając przykładu tego drugiego, militarne<br />

pucze są uważane za łatwiejsze do przeprowadzenia w krajach małych, ponieważ do takiego<br />

działania potrzeba mniejszej liczy żołnierzy 162 . Jedna z ostatnich analiz dowodzi, że<br />

500.; K.R. Hope, The Administration of Development in Emergent Nations: The Problems in the Caribbean,<br />

“Public Administration and Development”, Vol. 3, 1983, s. 50-51.<br />

157 N. Linton, A Policy Perspective, [w:] C.G. Clarke, A. Payne (red.), op. cit., s. 214-217.; M.A. East, Size and<br />

Foreign Policy Behavior: A Test of Two Models, “World Politics”, Vol. 25, No. 4, lipiec 1973, s. 556-576.<br />

158 C.E. Griffin, Drugs, Democracy and Instability in a Microstate, “North-South: The Magazine of the Americas”,<br />

Vol. 4, Issue 1, lipiec-sierpieo 1994.<br />

159 H. Hamdan al-Alkim, The Foreign Policy of the United Arab Emirates, London – Saqi Books 1989, s. 209.<br />

160 M.A. East, op. cit., s. 558-560.<br />

161 S. Harden, op. cit., s. 1-2.<br />

162 G.H. Quester, Trouble in the Islands: Defending the Micro-States, “International Security”, Vol. 8, No. 2,<br />

jesieo 1983, s. 164-165.<br />

Strona 44 z 201


globalizacja uniemożliwia małym paostwo dalszą skuteczną partycypację w kontaktach ze<br />

światem w wyniku „geografii niesprawiedliwości” 163 .<br />

Powracając do wywodu z książki Małe jest piękne, istnieje równie duża liczba<br />

pozytywnych czynników, które mogą zrównoważyd te negatywne. Przede wszystkim należy<br />

zauważyd, że bezpieczeostwo i stabilnośd jest w rękach samego paostwa, które ponosi za nie<br />

pełnię odpowiedzialności. Systemy, które nie dają ujścia społecznemu niezadowoleniu,<br />

muszą liczyd się z możliwością utraty popularności. Małe paostwa ryzykują zatem utratę<br />

więzi społecznych, które spajają ich obywateli, więc we własnym interesie starają się<br />

zachowad spójne otoczenie wewnętrzne. Można również postawid tezę o faktycznie większej<br />

stabilności małych paostw ze względu na mniejsze prawdopodobieostwo rządów<br />

autorytarnych. Nie są wcale bardziej narażone od większych paostw na nagłą zmianę reżimu,<br />

a co więcej charakteryzuje je niższy poziom politycznych protestów, wyrażonych liczbą<br />

zamieszek oraz ofiar śmiertelnych 164 .<br />

Szczególna natura zależności małych paostw w systemie międzynarodowym wymaga<br />

od nich przyjęcia wielu środków, które zapewnią pomoc w dziedzinie obrony, będą wspierad<br />

handel i pomoc gospodarczą, promowad współpracę na poziomie regionalnym, ułatwią<br />

czerpanie korzyści z wielonarodowych misji pokojowych, międzynarodowego prawa, a<br />

czasem także interwencji 165 . W wymiarze polityki zagranicznej, małe paostwa są bardziej<br />

świadome swych ograniczeo oraz słabych stron, co sprawia, że mogą byd bardziej skłonne do<br />

zapewniania swego międzynarodowego bezpieczeostwa za pośrednictwem polityki<br />

budowania skutecznych sojuszy 166 .<br />

Zalety bycia małym paostwem można wymienid na przykładzie sąsiada <strong>Kataru</strong> –<br />

paostwa Kuwejt. Jak napisał jeden z analityków:<br />

Pomimo swego rozmiaru, Kuwejt wybrał wyjątkowy kierunek na płaszczyźnie<br />

międzynarodowej i w strukturze wewnętrznej. Polityka zagraniczna charakteryzuje się<br />

poziomem aktywności, który nie jest proporcjonalny do faktycznej siły kraju. Mówiąc<br />

163 “Na rozwijającym się południu większośd małych paostw oraz mikropaostw prezentuje bezradnośd i<br />

wrażliwośd, co jest rezultatem wielu czynników. Niektóre z nich mają charakter zewnętrzny, podczas gdy<br />

jeszcze inne mają swe źródło wewnątrz i są charakterystyczne dla konkretnych paostw”. A. Misra, Theorising<br />

‘Small’ and „Micro’ State Behaviour Using the Madives, Bhutan and Nepal, „Contemporary South Asia”, Vol. 13,<br />

No. 2 (June 2004), s. 145.<br />

164 D. Ott, op. cit., s. 128-129; Dag Anckar w: Why Are Small Island States Democracies?, “The Round Table”, No.<br />

365 (2002), s. 375-390 sugeruje, że małe podmioty są bardziej skłonne wyrażad swoją solidarnośd i<br />

przywiązanie do wspólnoty. Społeczności takich podmiotów są także lepiej poinformowane w zakresie spraw<br />

społecznych i polityki. W innym miejscu autor zauważa, że wybór systemu politycznego w małym paostwo<br />

często stanowi konsekwencję kolonialnej przeszłości. Przewaga systemów parlamentarnych wśród takich<br />

paostw wynika z faktu, że wiele z nich stanowi byłe kolonie brytyjskie. D. Anckar, Regime Choices in<br />

Microstates: The Cultural Constraint, „Commonwealth & Comparative Politics”, Vol. 42, No. 2, lipiec 2004, s.<br />

206-223.<br />

165 S. Harden, op. cit., s. 115-123.<br />

166 B.A. de Vries, Foreign Policy Coordiniation Among Small European States, “Cooperation and Conflict”, Vol. 23<br />

(1988), s. 45. Cyt. w: D. Ott, op. cit., s. 34. Oczywiście zawsze pozostaje alternatywa przedstawiona w filmie<br />

Petera Sellersa pod tytułem Mysz, która ryknęła: wypowiedzied wojnę Stanom Zjednoczonym, od razu się<br />

poddad i czekad na przysłanie pomocy.<br />

Strona 45 z 201


otwarcie, Kuwejtczycy zdają się byd ogarnięci obsesją ‘mentalności oblężonej<br />

twierdzy’ i z powodów historycznych ocenili, że to właśnie siły zewnętrzne mogą<br />

zapewnid im przetrwanie (...) Polityka zagraniczna Kuwejtu po uzyskaniu<br />

niepodległości była i nadal jest pod wpływem trzech głównych celów narodowych: (1)<br />

politycznego i militarnego bezpieczeostwa; (2) arabskiej ideologii oraz muzułmaoskich<br />

wartości; oraz (3) ‘misji’ inwestowania i dzielenia się narodowym bogactwem z<br />

biedniejszymi krajami arabskimi i muzułmaoskimi 167 .<br />

Strategie przetrwania<br />

Szukając wniosków z powyższych argumentów, można zapewne stwierdzid, że małe<br />

paostwa muszą zastosowad co najmniej jedną z uzupełniających się strategii przetrwania. Po<br />

pierwsze, kraje takie muszą osiągnąd modus vivendi ze swoimi sąsiadami, nawet za cenę<br />

zrzeczenia się terytorium lub innych elementów swej suwerenności. Wymaga to również<br />

utrzymania poprawnych relacji pomimo wszelkich prowokacji (na przykład Kuwejt i Irak). Po<br />

drugie, potrzeby jest silny protektor zdolny ochronid przed silniejszymi sąsiadami. Po trzecie,<br />

powinny wykorzystad wyjątkową niszę, która umożliwi małemu paostwu zapewnianie<br />

korzystnych usług sąsiadom, regionowi czy światu. W pierwszym etapie taka polityka<br />

legitymizuje istnienie małego kraju. W drugim etapie wysyła się do systemu<br />

międzynarodowego komunikat: małe paostwo będzie bardziej przydatne jako samodzielny<br />

podmiot niż element składowy innego paostwa. Przykłady wybrania polityki umiejscowienia<br />

się w niszy są następujące:<br />

Luksemburg – zapewnianie usług powietrznych oraz infrastruktury dla Unii<br />

Europejskiej;<br />

Szwajcaria – neutralnośd, poufny system bankowy, dobra luksusowe oraz turystyka;<br />

Panama oraz Liberia – zapewnianie bandery dla statków handlowych;<br />

Monako – hazard, miejsce gromadzenia bogactwa oraz bankowośd offshore;<br />

Kuwejt – do niedawna ważne działania związane z importem i reeksportem złota,<br />

budowy łodzi oraz handlu;<br />

Bahrajn – siedziby regionalnych przedstawicielstw handlowych, usługi finansowe,<br />

siedziby firm usługowych, miejsce weekendowych przyjazdów dla mieszkaoców<br />

krajów sąsiednich;<br />

Dubaj – import i reeksport złota, regionalny magazyn, strefa wolnego handlu, miejsce<br />

handlu detalicznego, turystyka.<br />

Implikacje strategii przetrwania dla <strong>Kataru</strong><br />

Naturalnie, pewne cechy małych paostw mają niezmienny charakter: mały rozmiar<br />

geograficzny, niewielka populacja (szczególnie rdzennych mieszkaoców) czy też sytuacja<br />

geopolityczna. Ropa naftowa i gaz ziemny niewątpliwie wzmocniły pozycję <strong>Kataru</strong>, jednakże<br />

nie eliminuje to wszystkich problemów. Prawdą też jest, że w różnych okresach swej historii<br />

167 A.R. Assiri, Kuwait’s Foreign Policy: City-State in World Policy, Boulder – Westview Press 1990, s. xiv.<br />

Strona 46 z 201


Katar wybierał ryzykowną politykę zagraniczną, czym nie zjednywał sobie sympatii sąsiadów i<br />

sojuszników. Widad to było szczególnie w sporze granicznym z Bahrajnem, który<br />

rozstrzygnięto w 2001 r. za pomocą werdyktu Międzynarodowego Trybunału<br />

Sprawiedliwości. Był to najdłuższy spór w historii tej instytucji. Po tym jak w 1995 r. szajch<br />

Hamad Ibn Chalifa Al Sani zastąpił swojego ojca na stanowisku emira, nowe władze oskarżyły<br />

swych sąsiadów o próby jego przywrócenia na tron. Stosunki z Arabią Saudyjską były w tym<br />

okresie bardzo napięte ze względu na starcia graniczne w 1992 i 1994 r., które zostały<br />

ostatecznie rozwiązane w 2001 r. Prócz zawoalowanych oskarżeo o wspieranie ojca, na<br />

poprawę stosunków nie wpływają: odmienna ocena kwestii polityki Iranu, saudyjskie<br />

protesty po otworzeniu w Doha izraelskiego przedstawicielstwa handlowego oraz złośd<br />

Arabii Saudyjskiej będąca rezultatem krytyki Rijadu przez stację Al-Dżaziry. Wszystkie te<br />

kwestie doprowadziły ostatecznie do bojkotu przez saudyjskiego księcia Abd Allaha szczytu<br />

GCC w Doha oraz przerwania budowy gazociągu z <strong>Kataru</strong> do Kuwejtu przez terytorium Arabii<br />

Saudyjskiej.<br />

Niemniej jednak, podczas różnych okresów w swej niepodległości, Katar<br />

wykorzystywał niektóre z opisanych powyżej strategii. W zakresie budowania sojuszy, Katar<br />

jest członkiem założycielskim GCC. W ostatnich latach poprawił swoje relacje z Bahrajnem<br />

oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, jednak nadal utrzymuje chłodne relacje z krajem, z<br />

którym dobre relacje mają największe znaczenie – Arabią Saudyjską. Katar zintensyfikował<br />

też stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, w celu poprawy swojej pozycji w regionie oraz<br />

wzmocnienia szerszego bezpieczeostwa regionalnego. Wzmocniono także swoją legitymację<br />

wśród społeczności międzynarodowej poprzez uczestnictwo i organizowanie wielu<br />

międzynarodowych konferencji.<br />

Katar rozpoczął proces budowania instytucji paostwowych oraz politycznych i<br />

administracyjnych reform, tak aby stworzyd efektywniejszy rząd i lepiej spełniad społeczne<br />

oczekiwania. Kluczowe zmiany dotyczą również rozwiązania Ministerstwa Informacji,<br />

przeprowadzenia w 1998 r. wyborów do rady miejskich (w których kobiety uzyskały zarówno<br />

bierne jak i czynne prawo wyborcze) oraz zorganizowania referendum w 2003 r. na temat<br />

pierwszej w historii kraju konstytucji 168 . Przeprowadzone i obiecane dalsze reformy zmian<br />

politycznych i liberalizacji mają także na celu uzyskanie przychylności Zachodu, szczególnie<br />

Stanów Zjednoczonych. Katar aktywnie wykorzystuje nisze w środowisku międzynarodowym.<br />

To właśnie ta strategia jest faktycznym znakiem rozpoznawczym <strong>Kataru</strong>.<br />

168 Więcej informacji na temat procesu politycznej liberalizacji zob. L. Bahry, Elections in Qatar: A Window of<br />

Democracy Opens in the Gulf, „Middle East Policy”, Vol. 6, No. 4, lipiec 1999, s. 118-127; O. Da Lage, La<br />

constitution du Qatar approuvee par referendum le 29 avril 2003 [The Constitution of Qatar was approved by<br />

Referendum on April 29, 2003+, “Maghreb-Machrek”, No. 176, wiosna 2003, s. 111-121; F. Dazi – Heni, Des<br />

processus electoraux engages dans les monarchies du Golfe: les cas du Kuweit et du Qatar [Electoral Processes<br />

Utilized in the Gulf Monarchies: the Case of Kuwait and Qatar+, “Monde arebe – Maghreb-Machrek”, No. 168<br />

(kwiecieo-czerwiec 2000), s. 76-88; M. Herb, Emirs and Parliaments in the Gulf, „Journal of Democracy” Vol. 13,<br />

No. 4 (październik 2002), s. 41-47; J.E. Peterson, The Arab Gulf States: Further Steps Towards Political<br />

Participation, Dubai: Gulf Research Center 2006; A. Rathmell, K. Schulze, Political Reform in the Gulf: The Case<br />

of Qatar, „Middle Eastern Studies”, Vol. 36, No. 4 (październik 2000), s. 47-62. Na temat polityki zagranicznej<br />

zob. J. Abadi, Qatar’s Foreign Policy: The Quest for National Security and Territorial Integrity, “Journal of South<br />

Asian and Middle Eastern Studies”, Vol. 27, No. 2, zima 2004, s. 14-37.<br />

Strona 47 z 201


Strategia tworzenia marki<br />

Według najprostszej definicji, marka to produkt lub usługa rozpoznawana przez<br />

uznane osoby. Cytując jednego z badaczy, „budowanie marki czerpie swą potęgę z faktu, iż<br />

odpowiednio wypracowana marka może stad się dla przedsiębiorstwa dobrem ważniejszym<br />

niż rzeczywisty produkt” 169 . Tworzenie marki nie odnosi się wyłącznie do świata biznesu.<br />

Tworzenie marki oraz cele<br />

Od zarania dziejów, producenci dóbr wykorzystywali swoją markę, aby wyróżnid<br />

swoje produkty. Po części – ponieważ byli z nich dumni, ale także, co ważniejsze, dawano<br />

konsumentom możliwośd rozpoznania kupowanego produktu przy kolejnym zakupie oraz<br />

umożliwiano zachwalanie go innym 170 . Na przestrzeni dziejów, marki rozwinęły się w trzech<br />

różnych kierunkach:<br />

system prawny uznał koncepcję marki i rozpoczął jej ochronę jako własności<br />

intelektualnej z pomocą znaków handlowych, patentów i praw autorskich;<br />

idea marki została rozszerzona z produktów także na usługi, które korzystają z takiej<br />

samej ochrony prawnej;<br />

co najważniejsze, to w jaki sposób produkt czy usługa jest rozpoznawana na tle<br />

innych, zależy od nieuchwytnych czynników, a także cech samego produktu, jak<br />

jakośd czy cena: „jakośd konkretnej marki, na której swój wybór opiera konsument, to<br />

kwestia bardzo subtelna i czasami nieprzewidywalna 171 .<br />

Marka wymaga rozpoznawalności, jednakże wszystko sprowadza się do problemu, w jaki<br />

sposób sprawid, by dany produkt był rozpoznawalny, a ponadto utkwił konsumentowi w<br />

pamięci. To w koocu nie producent decyduje, która marka jest rozpoznawana, a która<br />

pozostaje anonimowa. Produkt jest rozpoznawany tylko, gdy tak uważa konsument 172 .<br />

Bardzo często pomiędzy produktami i markami nie ma zbyt wielu dostrzegalnych różnic, więc<br />

jedynym elementem wyróżniającym staje się narracja. Tworzenie marki jest zatem<br />

połączeniem pewnej narracji, opowiadania z konkretnym produktem lub usługą. To właśnie<br />

owa historia czyni, że konsument identyfikuje się lub pożąda konkretnej marki, nawet<br />

bardziej niż produktu czy usługi 173 . Mówiąc innymi słowy, marka musi stad się Gestalt (niem.<br />

postad – przyp. tłum.), zwornikiem pomiędzy wieloma różnymi wartościami, tymi<br />

uchwytnymi i nieuchwytnymi, co sprawi, że stanie się rozpoznawalna 174 .<br />

169<br />

P. van Ham, The Rise of the Brand State: The Postmodern Political Image and Reputation, “Foreign Affairs”,<br />

Vol. 80, No. 5 (wrzesieo-październik 2001), s. 3.<br />

170<br />

J.M. Murphy, What is Branding?, [w:] Branding: A Key Marketing Tool, J.M. Murphy (red.), New York –<br />

McGraw-Hill 1987, s. 1.<br />

171<br />

Ibidem, s. 1.<br />

172<br />

D.E. Knapp, The Brandmindset, New York – McGraw-Hill 2000, s. xv.<br />

173<br />

J.B. Twitchell, Branded Nation: The Marketing of Megachurch, Inc., and Museum World, New York – Simon<br />

and Schuster 2004, s. 4-5.<br />

174 J.M. Murphy, op. cit., s. 1-2.<br />

Strona 48 z 201


Jeden z autorów nazywa tę zmianę w koncepcji tworzenia marki z promocji produktu<br />

w stronę promocji wspomnianego Gestalt – mistyką marki, „emocjonalnym tworzeniem<br />

marki”: opierającym się na założeniu, że prócz funkcji użytkowych kupowanego produktu,<br />

konsument chce kupid również doświadczenie emocjonalne. „Marka staje się nie tym, co<br />

myślimy o danym produkcie, ale jak o nim myślimy” 175 . Tworzenie marki dotyczy nie tylko<br />

opowiedzenia historii danego produktu, ale determinuje również odbiór konsumentów.<br />

Trudnym etapem w tworzeniu marki jest wytworzenie lub wzmocnienie<br />

nieuchwytnych czynników, które mają faktyczne znaczenie. Nie istnieje żadna naukowa<br />

metoda określenia relacji istotnych czynników. W wymiarze praktycznym owocuje to tym, że<br />

twórcy decydują się na zastosowanie jednej lub kilku alternatywnych strategii w procesie<br />

tworzenia nowych marek. Produkty stanowiące kopię („Me too” products) są podobne do<br />

oryginałów w swym założeniu, marketingu, funkcji oraz nazwie marki. Nie mogą jednak<br />

skutecznie rywalizowad z nimi, jednakowoż stanowią szansę wejścia na rynek z tanim<br />

produktem przy małym ryzyku. Inna strategia polega na stworzeniu marki od zera, a nie<br />

poprzez skopiowanie już istniejącej, zbudowanie otoczki i zapotrzebowania na zupełnie<br />

nową. To oznacza odkrycie i wykorzystanie unikalnej niszy. Jest to także proces kosztowny i<br />

często zawodny 176 .<br />

Te same mechanizmy tworzenia i utrzymywania marki mają odniesienie do świata<br />

pozabiznesowego. Ostatnie dekady przyniosły rozwój tworzenia marek nie tylko w świecie<br />

konsumpcjonizmu, ale także w odniesieniu do wartości kulturalnych, religijnych, szczególnie<br />

ze strony szkół, kościołów, muzeów, szpitali i polityki. Wszystkie te instytucje zaczęły<br />

wykorzystywad koncepcję marki nie tylko w celu wyrażenia swych idei i wytworzenia<br />

społecznego kapitału, ale również – jak w przypadku świata biznesu – wyróżnienia swych<br />

instytucji na tle innych 177 . Te same zasady odnoszą się do stosunków międzynarodowych i ról<br />

paostw w międzynarodowym systemie.<br />

Tworzenie marki paostw<br />

Posługując się słowami jednego z autorów, „najlepszy opis marki to wizja konsumenta<br />

na temat produktu: pojęcie ‘marki paostwa’ dotyczy postrzegania konkretnego kraju przez<br />

świat zewnętrzny” 178 . Tworzenie marek przez polityczne podmioty jest stosunkowo nowe i<br />

może byd postrzegane jako rozszerzenie kulturowego tworzenia marki. Szczególnie<br />

rozwinięte jest to w Stanach Zjednoczonych, gdzie różne stany są kojarzone z różnymi<br />

cechami: Floryda i Hawaje z plażami i tropikalnymi owocami; Maine i Oregon z pięknymi<br />

175 J.B. Twitchell, op. cit., s. 38. Kolejny praktyk dokonuje podziału tworzenia marki na fazy: w latach 50.<br />

tworzenie marki wiązało się z UCO (Unikatowa Cecha Oferty, która skupia się na produkcie, a nie marce); w<br />

latach 60. pojawiło się ECO (Emocjonalna Cecha Oferty, w której do marek przypisany jest konkretny ładunek<br />

emocjonalny). W latach 80. stworzono koncepcję OCO (Organizacyjna Cecha Oferty – kryjąca się za konkretną<br />

marką firma lub korporacja sama w sobie staje się marką). W latach 90. pojawiło się MCO (Markowa Cecha<br />

Oferty, w której marka jest silniejsza niż fizyczny wymiar całego produktu). M. Lindstrom, Brand Sense, Build<br />

Powerful Brands Through Touch, Taste, Smell, Sight, and Sound, New York – Free Press 2005, s. 4.<br />

176 J.M. Murphy, op. cit., s. 1-2.<br />

177 J.B. Twitchell, op. cit., s. 3.<br />

178 P. van Ham, op. cit., s. 2.<br />

Strona 49 z 201


wybrzeżami; Nowy Jork z centrum sztuki i miejscem zakupów; Nevada z hazardem i stolicą<br />

rozrywek. Te stany, które nie mają przypisanych marek, stworzyły swoje hasła: „Virginia jest<br />

dla zakochanych”, „W Pennsylvanii masz przyjaciela”, czy też „Oklahoma jest OK”. Hasła te<br />

nie mówią niczego o stanie, jednak zapadają w pamięd i od razu są przywoływane gdy o nim<br />

mowa 179 .<br />

W środowisku międzynarodowym niektóre narody są znane i posiadają uznaną<br />

markę: Francja za kulturę, dobre jedzenie, ser oraz wino; czy też Szwajcaria za posiadane<br />

banki i neutralnośd. Gdy jednak kraje nie mają łatwo identyfikowalnej marki, muszą włożyd<br />

wiele wysiłku aby zbudowad taką od podstaw. Tworzenie marki może byd kontekstualne, tak<br />

jak Zachód postrzega paostwa jak konsumowane produkty: „przyjazny” (skierowany w<br />

stronę Zachodu), “wiarygodny” (sojusznik), “agresywny” (prowadzący politykę<br />

ekspansjonizmu) czy „niewiarygodny” (paostwo zbójeckie) 180 .<br />

Pomyślne stworzenie marki w przypadku paostwa jest równie trudne, co tworzenie<br />

marki w świecie biznesu. W obu środowiskach czołowe marki są bardzo konkurencyjne.<br />

Coca-Cola byd może i jest najwartościowszą marką na świecie, ale musi cały czas dbad o<br />

swoją pozycję, którą stara się zająd Pepsi. Różnica pomiędzy firmami nie sprowadza się do<br />

produktu, ale ich wizerunku 181 . „Wizerunek i reputacja stają się kluczowymi elementami<br />

strategicznego dobra paostwowego, kapitałem eksportowym, który oferuje się tym, na który<br />

chce wywrzed wpływ 182 . Korzystnym efektem ubocznym kampanii budowania uznanej marki,<br />

może byd mniejszy szowinizm i prowincjonalizm, bowiem paostwo stara się zwiększyd liczbę<br />

konsumentów oraz dotrzed do większej liczby podmiotów.„Aby sprzedad, trzeba<br />

porozumiewad się nie swoim językiem, lecz językiem konsumenta” 183 .<br />

By jednak odnieśd sukces, kraj budujący markę musi byd stanowczy, a nawet<br />

zuchwały. Procesy globalizacji i wzrostu znaczenia międzynarodowego rynku medialnego<br />

prowadzą do wzrastającego postrzegania paostw przez pryzmat ich wizerunku i reputacji. Z<br />

tego też powodu Belgia kilka lat temu postanowiła zmienid swój wizerunek zastępując swój<br />

nieprzemyślany obraz bardziej żywym i weselszym. Jak powiedział jeden z belgijskich<br />

przedstawicieli, celem Belgii było pójście drogą firmy Virgin – brytyjskiego imperium<br />

biznesowego Sir Richarda Bransona, które „chod nie jest duże, jest wszędzie tam gdzie się<br />

spojrzy” 184 . Podobnie postąpił rząd Tony`ego Blaira, który zbudował wizerunek „Nowej Partii<br />

Pracy”, poprzez rozbudowaną kampanię reklamową, opierającą się na haśle „Cool<br />

Britannia” 185 . Posiadanie marki stało się obecnie cennym kapitałem obok geopolityki i<br />

179 J.B. Twitchell, op. cit., s. 290.<br />

180 P. van Ham, op. cit. s. 3. van Ham idzie dalej pisząc, że “tworzenie marki przez paostwo stopniowo wypiera<br />

nacjonalizm. Tworzenie marki wykorzystuje historię paostwa, jego geografię, aspekty etniczne. Wszystko po to,<br />

aby stworzyd wyróżniający się obraz wykorzystywany w życzliwej kampanii, w której brakuje głęboko<br />

zakorzenionych, często antagonistycznych elementów narodowej tożsamości i wyjątkowości, które towarzyszą<br />

nacjonalizmowi. Poprzez marginalizację narodowego szowinizmu, tworzenie marki w wielkim stopniu<br />

przyczynia się do dalszego wzmocnienia pokojowych stosunków w Europie. P. van Ham, op. cit, s. 3.<br />

181 J.B. Twitchell, op. cit., s. 13-14.<br />

182 Ibidem, s. 294.<br />

183 Ibidem, s. 294.<br />

184 Cytat za: P. van Ham, op. cit., s. 4.<br />

185 Ibidem, s. 4.<br />

Strona 50 z 201


tradycyjnie postrzeganej siły. Tworzenie marki jest kluczowe tak dla paostw jak i<br />

przedsiębiorstw aby wyróżnid się z tłumu, szczególnie, że bardzo często oferują podobne<br />

produkty: terytorium, infrastrukturę, wykształconych obywateli i – jak dla przykładu jest w<br />

Zatoce Perskiej – niemal identyczny system sprawowania rządów.<br />

Byd może nie ma bardziej wyrazistego przykładu niż Unia Europejska, sztuczny<br />

produkt, który polega w dużym stopniu na marce, stanowiącej podporę jej legitymizacji. UE<br />

osiągnęła uznanie jako odrębny podmiot ze swoim własnym znakiem – okręgiem gwiazd na<br />

błękitnym tle ukuwając termin „euro”, który zaczęto wykorzystywad w każdym możliwym<br />

kontekście – od festiwali muzycznych („Eurowizja”) przez połączenie kolejowe Wielkiej<br />

Brytanii z kontynentem („Eurostar”) na wspólnej walucie koocząc. UE obwieszcza swej<br />

klienteli, że kupując ten produkt – w tym wypadku członkostwo – wchodzą w świat<br />

bezpieczeostwa, wyrafinowania oraz przynależności 186 .<br />

Istnieją również negatywne aspekty opartego na rywalizacji budowania marek.<br />

Wychodząc naprzeciw konsumentom traci się wyjątkowośd. Bezwzględny marsz centrów<br />

handlowych przez Amerykę i świat oznacza, że w każdym miejscu na świecie mamy takie<br />

same sklepy i takie same marki. Nieustannie rozwijający się Dubaj oznacza, że to miastopaostwo<br />

stało się wyjątkowym miejscem na świecie, ale jednocześnie jest takie samo jak<br />

inne. Obserwując problem z innego punktu widzenia, można powiedzied, że tworzenie marki<br />

wymaga „pozostania na kursie”, zachowania tej samej perspektywy i polityki, tak aby<br />

zachowad wizerunek marki. To jednak wywołuje ograniczenia tak w krajowej, jak i<br />

zagranicznej polityce.<br />

Katar jako przykład budowania marki małego paostwa<br />

Niewiele paostw w ostatnich latach wzięło do serca lekcję płynącą ze znaczenia<br />

budowania marki, tak jak zrobił to Katar. Strategia tworzenia marki w przypadku <strong>Kataru</strong><br />

przebiega na wielu frontach. Pod względem politycznym Katar uzyskał wysoką pozycję w<br />

ramach GCC. Podniósł też wiedzę o mikropaostwach poprzez goszczenie wielu istotnych<br />

konferencji międzynarodowych i zaktywizowanie swojego udziału w organizacjach<br />

międzynarodowych. W listopadzie 1997 r. w Doha odbyło się wspierane przez Stany<br />

Zjednoczone spotkanie dotyczące gospodarki obszaru Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej,<br />

na którym gościli także przedstawiciele Izraela. Spotkanie Światowej Organizacji Handlu<br />

(WTO) w listopadzie 2001 r. dało Katarowi szansę zorganizowania serii negocjacji<br />

handlowych w ramach tak zwanej „Rundy Doha”. Pozycja w świecie muzułmaoskim uległa<br />

poprawie w wyniku zorganizowania w Doha w marcu 2003 r. spotkania Organizacji<br />

Konferencji Muzułmaoskiej (OIC). Nieco później, w czerwcu 2005 r., Katar był miejscem<br />

obrad Grupy 77. W październiku 2005 r., Katar wybrano na dwuletnią kadencję do Rady<br />

Bezpieczeostwa ONZ.<br />

Strategia budowania marki dotyczy także celów ekonomicznych. Zasoby ropy<br />

naftowej od dawna stanowiły element wizerunku, jednak ostatnio Katar rozpoczął rozwój<br />

produkcji gazu ziemnego. W prasie zaczęto pisad o Katarze w kontekście ogromnych ich<br />

186 Ibidem, s. 5-6.<br />

Strona 51 z 201


zasobów – trzecich na świecie. Kolejnym elementem budowy wizerunku w wymiarze<br />

ekonomicznym było stworzenie linii lotniczych Qatar Airways. Reprezentują one kraj dzięki<br />

temu, że nazwa <strong>Kataru</strong> pojawia się za każdym razem, gdy samoloty wzbijają się w niebo. Dla<br />

<strong>Kataru</strong> to oczywiście forma reklamy.<br />

Sport to kolejny istotny aspekt budowy wizerunku <strong>Kataru</strong>, szczególnie w odniesieniu<br />

do corocznych wydarzeo. W tenisie, od 1998 r. w Katarze odbywa się turniej ExxonMobil<br />

Open. W 2006 r. czołowy tenisista świata, Roger Federer, obronił tutaj swój tytuł. Qatar<br />

Masters od 1998 r. znajduje się na liście wydarzeo w ramach azjatyckiego związku golfa Asian<br />

Professional Golfers’ Association (PGA). Kraj gości też coroczne Qatar International Rally.<br />

Największe wydarzenie sportowe odbyło się w grudniu 2006 r., gdy odbyły się tu XV Igrzyska<br />

Azjatyckie. Katarscy sportowcy uczestniczą również w międzynarodowych imprezach<br />

lekkoatletycznych i zapaśniczych. Wielu z nich otrzymało nawet katarskie obywatelstwo, tak<br />

aby mogli występowad w narodowych barwach.<br />

Pod względem wydarzeo kulturalnych należy wymienid coroczny Qatar Cultural<br />

Festival, którego szósta odsłona odbyła się w 2006 r. Niezwykle ambitny plan rozwoju<br />

światowej klasy muzeów sprawił, że Katar zagościł na światowej mapie sztuki. Sztandarowym<br />

muzeum jest Muzeum Sztuki Muzułmaoskiej. Niedaleko umieszczono Bibliotekę Narodową i<br />

Muzeum Historii Naturalnej. Trwają prace w Muzeum Fotografii i Muzeum Ubiorów<br />

Tradycyjnych i Tekstyliów, które umieszczono w starym forcie. Planowane jest także Arabskie<br />

Muzeum Sztuki Nowoczesnej 187 . Kolejna istotna inicjatywa to Education City, powstała i<br />

rozwijana pod skrzydłami wspieranego z kasy paostwowej Katarskiej Fundacji Edukacji, Nauki<br />

i Rozwoju Społecznego (Qatar Foundation for Education, Science and Community<br />

Development). Kompleks mieści lokalne filie Texas A&M University (inżynieria); Cornell<br />

University (szkoła medyczna), Virginia Commonwealth University (sztuka i projektowanie);<br />

Carnegie Mellon University (informatyka i biznes) oraz Georgetown University (stosunki<br />

międzynarodowe). Gości również Rand Qatar Policy Institute. Powstał również Qatar Science<br />

and Technology Park.<br />

Mając na uwadze liczne trudności, z jakimi przychodzi borykad się przy tworzeniu<br />

marki, Katar musi odpowiedzied sobie na wiele kluczowych pytao. Jakie są cele <strong>Kataru</strong>?<br />

Dlaczego Katar buduje swoją markę? Jaki jest rynek? Kim są odbiorcy? Kogo Katar stara się<br />

dosięgnąd i przekonad swoją marką? Jakie środki Katar jest gotów zastosowad aby<br />

zrealizowad te cele?<br />

Tworzenie nowej marki to proces trudny, długi i drogi. Wymaga on wytworzenia lub<br />

wykorzystania już istniejącej unikatowej niszy w środowisku. Celem priorytetowym <strong>Kataru</strong>,<br />

jako jednego z kilku rozwiniętych dzięki surowcom energetycznym i tradycyjnym<br />

mikropaostw Zatoki Perskiej, jest odróżnienie się od innych. Strategia kopiowania nie<br />

187 Wszystkie te ambitne i kosztowne projekty zyskały zainteresowanie po nagłym zdymisjonowaniu i osadzeniu<br />

w tymczasowym areszcie domowym w 2005 r. szajcha Sauda Ibn Muhammada Ibn Ali Al Saniego,<br />

przewodniczącego Narodowej Rady Sztuki, Kultury i Dziedzictwa Naukowego. Szajch Saud zelektryzował świat<br />

sztuki gromadząc dzieła sztuki muzułmaoskiej. Nie podano oficjalnego powodu dymisji, jednak krążą plotki o<br />

kupowaniu niektórych dzieł do swojej prywatnej kolekcji. O tej sprawie pisał „New York Timesa” z 09.03.2005<br />

oraz londyoski „The Art Newspaper” z 14 i 31.03.05.<br />

Strona 52 z 201


przyniesie oczekiwanych sukcesów. Innymi słowy, marka <strong>Kataru</strong> musi odróżniad to paostwo<br />

od innych w regionie. Oznacza to jednakże nie tylko odrzucenie strategii prostego<br />

skopiowania drogi Dubaju. Wydarzenia sportowe, Qatar Airways, kulturalne i handlowe<br />

festiwale mogą poprawid obraz <strong>Kataru</strong>, ale nie wystarczą do stworzenia rozpoznawalnej<br />

marki.<br />

Dokonując zapożyczenia z celów typowych dla komercyjnego budowania marki, Katar<br />

musi pamiętad, że to nie produkt jest najważniejszy – bardziej doznanie. Produkt zaspokaja<br />

potrzeby, jednak to doznanie zaspokaja pragnienia. „Produkt” <strong>Kataru</strong> musi wyjśd poza<br />

wytworzenie odpowiedniej jakości w stronę rozbudzenia potrzeby na markę. Identyfikacja<br />

jest tylko pierwszym krokiem na drodze do budowania marki; kluczowe jest stworzenie<br />

pożądanej, wiarygodnej osobowości. Nacisk musi byd położony nie tylko na<br />

rozpowszechnianie marki, ale i uwzględnienie dialogu. Od marki wymaga się uczciwości, ale<br />

równie istotne jest zdobycie i utrzymanie zaufania 188 . Wreszcie, ostatnim krokiem na drodze<br />

do sukcesu jest rozszerzenie marki.<br />

Korzyści ze stworzenia marki są oczywiste. Podnoszą one prestiż paostwa. Mogą też<br />

zwiększyd rozpoznawalnośd <strong>Kataru</strong> na świecie: czym jest ten kraj, gdzie leży, co jest w nim<br />

takiego ważnego, co czyni go wyjątkowym. Dzięki odpowiedniemu wizerunkowi, Katar staje<br />

się czymś więcej niż miejscem produkcji ropy naftowej czy gazu ziemnego. Doha przestaje<br />

byd anonimowym miejscem za sprawą nowoczesnych budynków i centrów handlowych.<br />

Kluczową korzyścią jest jednak to, że zapewnia to mikropaostwu legitymizację. To z kolei<br />

prowadzi do najważniejszego czynnika – zwiększonej świadomości i legitymacji<br />

przysługującej Katarowi – w kwestiach tak krajowych jak i zagranicznych – która zwiększa<br />

prawdopodobieostwo jego przetrwania.<br />

Należy jednocześnie pamiętad, że tworzenie marki wiąże się z szeregiem wad i<br />

ograniczeo. Jeden z wymienionych wcześniej problemów to opracowanie wyróżnika na tle<br />

innych, uniknięcie schematu kopiowania i odnalezienia swego własnego miejsca. Używając<br />

pojęd z dziedziny ekonomii, Katar to produkujące surowce energetyczne paostwo Zatoki<br />

Perskiej, które stoi w obliczu problemu „przewagi komparatywnej”: Katar i sąsiadujące<br />

paostwa są ubogie w inne od energetycznych surowce i wszystkie rywalizują we wspólnej<br />

walce o dywersyfikację. Dotyczy to także strategii tworzenia marki: rywalizują z tej samej<br />

pozycji, a ten kto zajmie pierwsze miejsce wraz ze swoją wyjątkową strategią, nie tylko<br />

zostanie liderem, ale również osiągnie trudną do podważenia pozycję. Małe paostwa zawsze<br />

pozostaną małymi, dlatego polityka tworzenia marki zawsze musi odzwierciedlad podstawy<br />

natury <strong>Kataru</strong>.<br />

Strona 53 z 201<br />

Z angielskiego przełożył Robert Czulda<br />

188 M. Gobe, Citizen Brand: 10 Commandments for Transforming Brands in a Consumer Democracy, New York –<br />

Allworth Press, 2002.


Steven Wright<br />

Polityka zagraniczna <strong>Kataru</strong>: geopolityka i strategiczne filary<br />

Ze względu na trzecie na świecie zasoby gazu ziemnego, Katar wybił się na pozycję<br />

globalnego lidera wśród producentów i eksporterów gazu skroplonego (LNG) oraz paliwa z<br />

gazu (GTL), a jego znaczenie w międzynarodowej siatce bezpieczeostwa energetycznego<br />

stało się istotne. Od początku lat 90. polityka zagraniczna <strong>Kataru</strong> jest swego rodzaju<br />

paradoksem, także na tle innych paostw GCC. Obejmuje ona wiele kierunków działania, które<br />

można uznad za odmienne od polityki prowadzonej przez pięciu pozostałych członków GCC.<br />

Katar zerwał z typowymi dla innych paostw stanowiskami – począwszy od nawiązania<br />

stosunków gospodarczych z Izraelem, na działaniach dyplomatycznych związanych z iraoskim<br />

programem atomowym koocząc. Aż do 2007 r. relacje <strong>Kataru</strong> z Arabią Saudyjską wywoływały<br />

wyraźny niepokój wśród krajów GCC, co samo w sobie stanowi interesujący problem<br />

badawczy. Od momentu swojego powstania w 1996 r., również Al-Dżazira stała się niejako<br />

synonimem kontrowersji – nie tylko wśród najbliższych sąsiadów <strong>Kataru</strong>, ale również na<br />

poziomie globalnym. Istotnym problemem badawczym wydaje się więc nie tylko zrozumienie<br />

globalnego schematu złożonej polityki zagranicznej <strong>Kataru</strong>, ale także procesu jej tworzenia,<br />

zarówno na poziomie regionalnym, jak i w coraz większym stopniu na poziomie<br />

międzynarodowym.<br />

Celem tego artykułu jest zidentyfikowanie strategicznych filarów polityki zagranicznej<br />

<strong>Kataru</strong>. Ukazana zostanie historyczna ewolucja katarskiej polityki zagranicznej ze<br />

szczególnym uwzględnieniem jej początków z lat 90. Umożliwi to przedstawienie<br />

uwarunkowao, struktur oraz procesów, które ukształtowały jej wyniki. Główną tezę całego<br />

artykułu stanowi twierdzenie, że strategiczne podstawy polityki bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong><br />

spoczywały na dwóch filarach: bezpieczeostwa wewnętrznego systemu politycznego oraz<br />

pragnienia autonomii w zakresie polityki zagranicznej i wewnętrznej. Artykuł ukaże, iż Katar<br />

przyjął wiele różnych metod maksymalnie efektywnej realizacji postawionych sobie celów,<br />

które w olbrzymim stopniu stanowią odpowiedź na geopolityczną presję, jakiej poddawane<br />

są małe paostwa.<br />

Przyjęło się uważad, iż kraje Zatoki Perskiej obrały strategię utrzymywania równowagi<br />

na wielu poziomach, w której elity dokonały racjonalnych ocen w odniesieniu do<br />

największych istniejących w danej chwili zagrożeo bezpieczeostwa 189 . Przyjęta w tym<br />

artykule metoda analizy należy do kategorii „teoretycznego pluralizmu”, która wykracza poza<br />

tradycyjne ograniczenia realizmu politycznego 190 . Analiza będzie opierad się na przyjęciu<br />

189 S. David, Explaining Third World Alignment, „World Politics”, 43 (1991), s. 233-256.<br />

190 B. Buzan, R. Little, International Systems in World History: Remaking the Study of International Relations,<br />

Oxford University Press 2000. Na temat oceny metodologii badao nad polityką zagraniczną Bliskiego Wschodu<br />

zob. R.A. Hinnebusch, A. Ehteshami, The Foreign Policies of Middle East States, Lynne Rienner Publishers 2002;<br />

G. Nonneman, Analyzing Middle East Foreign Policies and the Relationship with Europe, Routlegde 2005; B.<br />

Strona 54 z 201


zintegrowanej analizy czynników na poziomie subpaostwowym. Kompleksowe ukazanie<br />

odgrywających kluczową rolę sił wymagad będzie przedstawienia związku tych czynników ze<br />

sferą transnarodową. Aby osiągnąd postawione zamierzenia, rozważania należy rozpocząd<br />

prezentacją geopolitycznych sił, a dopiero potem przejśd do analizy procesu podejmowania<br />

decyzji.<br />

Regionalny geopolityczny i historyczny kontekst<br />

Geopolityczne położenie <strong>Kataru</strong> stanowi historyczny element wpływający na ocenę<br />

zagrożeo i wyzwao przed jakim stał i stoi ten kraj. Ponieważ uwarunkowania te w naturalny<br />

sposób kształtowały politykę bezpieczeostwa, uzasadnione wydaje się rozpoczęcie od<br />

nakreślenia odpowiedniego kontekstu. Geograficzny i demograficzny rozmiar odróżnia Katar<br />

od sąsiadów – Iranu oraz Arabii Saudyjskiej – którzy są mocarstwami regionalnymi. W<br />

pewnym okresie historii również Indie stanowiły centrum geopolityczne, które w znaczący<br />

sposób kształtowało wewnętrzną i zewnętrzną politykę <strong>Kataru</strong>. Dotyczy to głównie okresu<br />

1916-1971, w którym Katar stanowił brytyjski protektorat i w nieformalny sposób częśd Indii<br />

Brytyjskich 191 . Przeniesienie w 2001 r. sił z bazy lotniczej Prince Sultan w Arabii Saudyjskiej<br />

do <strong>Kataru</strong> sprawiło, że podobną rolę w polityce bezpieczeostwa zaczęły pełnid Stany<br />

Zjednoczone. Położenie <strong>Kataru</strong> sprawia, że kraj jest zmuszony szukad przeciwwagi w postaci<br />

sojuszu obronnego lub parasola ochronnego. Można to wyraźnie dostrzec obserwując<br />

niektóre działania przywódców <strong>Kataru</strong> w relacjach z imperium osmaoskim, a przede<br />

wszystkim w relacjach z Wielką Brytanią aż do 1971 r. Zapewnienie Stanom Zjednoczonym<br />

dostępu do bazy powietrznej Al Udajd wpisuje się w tę samą logikę.<br />

Historycznie to właśnie Arabia Saudyjska może byd postrzegana jako poważne<br />

zagrożenie dla bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong>. Już od 1851 r. emir Fajsal Ibn Turki as-Saud wyrażał<br />

aspiracje do rozszerzenia wpływów paostwa wahabbickiego. Chciał to uczynid wykorzystując<br />

pretekst, jakim było zbieranie rocznego podatku (zakat) z Bahrajnu, który w tym czasie<br />

sprawował kontrolę nad Półwyspem Katarskim. W późniejszym okresie, już pod rządami<br />

rodu Al Sani, obawa przed aneksją ze strony Arabii Saudyjskiej zajmowała kluczową rolę we<br />

wszystkich kalkulacjach na temat bezpieczeostwa. To właśnie ta obawa doprowadziła do<br />

podpisania w 1916 r. traktatu z Wielką Brytanią, który czynił z <strong>Kataru</strong> specjalny<br />

„protektorat” 192 . Umowa ta dawała Katarowi pewien poziom bezpieczeostwa, jakże<br />

niezbędny dla przetrwania dojrzałego paostwa. Porozumienie z Wielką Brytanią było<br />

momentem zwrotnym w historii <strong>Kataru</strong> i stanowiło punkt odniesienia w polityce zagranicznej<br />

aż do uzyskania niepodległości w 1971 r. Co więcej, poczucie zagrożenia było tak duże, że<br />

nawet po podpisaniu traktatu władca <strong>Kataru</strong>, szajch Abd Allah Ibn Jassim Al Sani wielokrotnie<br />

Korany, A.E. Hillal Dessouki, The Foreign Policies of Arab States: The Challenge of Globalization, American<br />

University of Cairo Press 2008.<br />

191<br />

J. Onley, The Arabian Frontier of the British Raj: Merchants, Rules, and the British in the Nineteenth-Century<br />

Gulf, Oxford University Press 2007.<br />

192<br />

Traktat pomiędzy Wielką Brytanią a Katarem został podpisany 3 listopada 1916 r. Brytyjczycy ratyfikowali go<br />

jednak dopiero 23 marca 1918 r.<br />

Strona 55 z 201


prosił Wielką Brytanię o większe gwarancje bezpieczeostwa z obawy przed Arabią Saudyjską.<br />

Przyczyniło się to w dużej mierze do poruszenia przez Brytyjczyków tej kwestii w traktacie<br />

regulującym stosunki z Arabią Saudyjską. W 1927 r. traktat z Dżuddy wzywał do<br />

utrzymywania pokojowych relacji pomiędzy Saudyjczyami a Katarem oraz innymi<br />

szajchanatami Zatoki. Pomimo traktatów z 1916 r. i 1927 r., Katar stanął przed koniecznością<br />

walki o swoją autonomię. Reakcja Arabii Saudyjskiej na katarską koncesję na wydobycie ropy<br />

naftowej jest znamiennym przykładem. Król Abd al-Aziz as-Saud poinformował władcę<br />

<strong>Kataru</strong>, że mieszkaocy Półwyspu Katarskiego są jego poddanymi i wchodzą w skład dira<br />

(terytorium do którego rości się prawa plemienne). Stwierdził wtedy, że jego zwierzchnictwo<br />

nie jest wymuszane, ale wynika z chęci zachowania przyjaznych stosunków z<br />

Brytyjczykami 193 .<br />

Zagrożenia bezpieczeostwa w relacji między Katarem a Arabią Saudyjską były<br />

widoczne również na płaszczyźnie wewnątrzpaostwowej, co wynikało ze skomplikowanych<br />

relacji poddaostwa wewnątrz niektórych plemion. Duże plemię al-Murra stanowi tego dobry<br />

przykład, bowiem jego historyczne terytorium znajdowało się w strefie przygranicznej, na<br />

obszarze obu paostw 194 . Abd al-Aziz as-Saud wykorzystał tę sytuację do usprawiedliwienia<br />

swych ekspansjonistycznych ambicji kosztem suwerenności <strong>Kataru</strong> 195 . W momencie<br />

pojawienia się kwestii koncesji na wydobycie ropy naftowej, wysunął on argument o<br />

istnieniu poddaostwa plemiennego. Wpływ oraz władza, jakie miał władca w kluczowych<br />

plemionach, lub grupach tego samego plemienia, w szczególności w strefie przygranicznej, są<br />

zatem decydujące w zrozumieniu złożoności postrzegania przez plemiona suwerenności<br />

terytorialnej lub dira. Kwestia ta odegrała kluczową rolę w granicznych sporach <strong>Kataru</strong> z<br />

Arabią Saudyjską. Widmo działao Arabii Saudyjskiej, starającej się podważyd bezpieczeostwo<br />

i autonomię <strong>Kataru</strong>, zarówno wewnętrznie jak i zewnętrznie, ma więc wyraźny rodowód<br />

historyczny.<br />

W kontekście zagrożeo dla <strong>Kataru</strong> postrzegad można również Iran. Zarówno rozmiar<br />

geograficzny jak i świadomośd bycia wyróżniającą się siłą w regionie nadają temu krajowi<br />

wyjątkowe geopolityczne znaczenia na obszarze Zatoki Perskiej. Jest to widoczne szczególnie<br />

od czasów rządów Szaha Abbasa I w XVI w. Ambicja bycia dominującą siłą w regionie<br />

wykrystalizowała się wskutek prowadzenia ekspansywnej polityki zagranicznej przeciwko<br />

Portugalczykom oraz imperium osmaoskiemu. Należy podkreślid również różnice kulturowe,<br />

językowe i religijne, które w wpływają na nieufnośd, jaka występuje w regionie pomiędzy<br />

Arabami i Persami. Na płaszczyźnie politycznej, stosunki <strong>Kataru</strong> z Iranem – szczególnie po<br />

iraoskiej rewolucji – były mniej napięte niż stosunki Iranu z Bahrajnem, Kuwejtem czy Arabią<br />

Saudyjską, które od czasu do czasu dochodziły do poziomu otwartej wrogości. Te bardziej<br />

wyważone relacje można przypisad wspólnie wykorzystywanym zasobom o charakterze<br />

strategicznym – największym na świecie samodzielnym pokładom gazu ziemnego North<br />

193 P. Tuson, Records of Qatar: Primary Documents 1820-1960, Slough: Archive Editions 1991.<br />

194 D.P. Cole, Nomads of the Nomads: The Al-Murrah Bedouin of the Empty Quarter, Aldine Pub. Co. 1975.<br />

195 P. Tuson, op. cit.<br />

Strona 56 z 201


Field/South Pars] 196 . Nierówne wykorzystywanie zasobów może byd jednak w dłuższej<br />

perspektywie czasu poważnym wyzwaniem w stosunkach dwustronnych. Katar rozpoczął<br />

eksploatację złóż gazu ziemnego z obszaru morskiej granicy z Iranem a następnie od strony<br />

Półwyspu Katarskiego. Wynikająca z ograniczeo technologicznych i możliwych sankcji<br />

niezdolnośd Iranu do eksploatacji złóż, przekłada się na przekonanie w Teheranie, że Katar<br />

mógłby rozpocząd wykorzystywanie zasobów po iraoskiej stronie. Pomimo tego<br />

potencjalnego zagrożenia, Iran zasygnalizował chęd rozwijania strategicznych stosunków<br />

dwustronnych z Dohą. Scementowanie stosunków z Dohą to skuteczny sposób na wywołanie<br />

podziału wśród krajów GCC, biorąc pod uwagę jego „niezależną” politykę zagraniczną 197 .<br />

Kluczowe wyzwanie dla bezpieczeostwa wynikające ze strony Iranu może znajdowad<br />

się na poziomie wewnątrzpaostwowym. Obecnośd licznej mniejszości perskiej w Katarze<br />

pozwala racjonalnie wywnioskowad podstęp, przynajmniej z punktu widzenia psychologii.<br />

Katar doświadczył dużego napływu perskich imigrantów w okresie międzywojennym.<br />

Przyczyną takie stanu rzeczy były polityczne i ekonomiczne wstrząsy w przededniu upadku<br />

perskiej dynastii Kadżarów. Przybyli wówczas imigranci utworzyli osobną kategorię, odrębną<br />

od Baharina, 198 która od dawna zamieszkiwała Półwysep Katarski 199 . Dla porównania,<br />

Persów uznano za mniejszośd w Katarze około 1908 r. 200 (ok. 425 os., a już w 1939 r. perska<br />

społecznośd stała się największą niearabską grupą (ok. 5 tys. osób) 201 . Co ciekawe, trend ten<br />

był podtrzymywany. Pierwszy spis ludności w Katarze – w kwietniu i maju 1970 r. – wykazał,<br />

że największą nie-katarską grupą byli Persowie, którzy stanowili wtedy 32% nie-Katarczyków.<br />

Łączna ich liczba wyniosła 20 843 os. (ok. 18% całej populacji) 202 . Chociaż w 1986 r. spis<br />

ludności wykazał, że największą nie-katarską grupą stali się obywatele z krajów Azji<br />

Południowej, to wieloletnia obecnośd dużej rzeszy Persów w Katarze, w połączeniu z<br />

iraoskimi roszczeniami co do zwierzchności nad Bahrajnem, wytworzyła w kraju jasne<br />

geopolityczne przekonanie o istnieniu wewnętrznego i zewnętrznego zagrożenia.<br />

Przekonanie to zostało wzmocnione w momencie regionalnego Zeitgeistu podczas rewolucji<br />

muzułmaoskiej w 1979 r.<br />

Katar musiał również stawid czoła geopolitycznemu zagrożeniu ze strony Bahrajnu,<br />

którzy miał faktyczną władzę nad Półwyspem Katarskim aż do 1868 r. W 1867 r. al-Chalifa<br />

bezskutecznie próbował zdusid rebelię wśród mieszkaoców wschodniego <strong>Kataru</strong> 203 . Nie<br />

godzili się oni na jego zwierzchnictwo, które w latach 60. XIX w. było symboliczne 204 . W<br />

przededniu tych zdarzeo Wielka Brytania wzmocniła swoje relacje z rodem Al Sanich. W 1868<br />

196<br />

Samodzielne zasoby gazu ziemnego oznaczają, że nie towarzyszą im inne surowce, jak ropa naftowa czy<br />

węgiel kamienny.<br />

197<br />

Wywiad z Madżubem Zwajrim, Doha, listopad 2008.<br />

198<br />

Baharina to arabska grupa odłamu szyickiego, wywodząca się z Bahrajnu.<br />

199<br />

John Lorimer szacował, że w 1908 r. ich liczba wynosiła około 500 os.<br />

200<br />

J.G. Lorimer, Gazetter of the Persian Gulf, Oman and Central Arabia, Slough: Archive Editions 2003.<br />

201<br />

R. Said Zahlan, The Creation of Qatar, Routledge 1979.<br />

202<br />

A.L.P. Burdett, Records of Qatar, 1966-1971, 4: 1970-1971, Slough: Archive Editions 2006.<br />

203<br />

Szerzej na temat rebelii w 1867 r. we wschodnim Katarze zob.: J.G. Lorimer, op. cit.<br />

204<br />

Szerzej na temat władzy al-Chalify nad Półwyspem Katarskim w latach 60. XIX w. zob. W.G. Palgrave,<br />

Narrative of a Year’s Journey Through Central and Eastern Arabia (1862-63), Macmillan and Co. 1865.<br />

Strona 57 z 201


. Muhammad Ibn Al Sani podpisał z Brytyjczykami traktat morski, którego celem było<br />

zapobieganie aktom piractwa. Umowa ta oznaczała, iż Wielka Brytania formalnie uznała<br />

Muhamada Al Sani za władcę Półwyspu Katarskiego i jednocześnie zaprzestała uznania<br />

władzy zwierzchniej ze strony al-Chalify 205 . Oba kraje od dawna spierały się o miasto Zubarra<br />

i wyspy Hawar, w tym o Kitat Dżarada, wyspę Dżanan, Faszt ad-Dibal 206 . Poważnie<br />

komplikacje na płaszczyźnie politycznej nie wynikały wyłącznie ze sporów terytorialnych.<br />

Istotną przyczyną były również niespokojne relacje pomiędzy dwoma rządzącymi<br />

plemionami. To właśnie Bahrajn zdecydował się w kwietniu 1986 r. wybudowad posterunek<br />

obserwacyjny na Faszt ad-Dibal, co miało poważny wpływ na stosunki dwustronne. Incydent<br />

doprowadził do zatrzymania przez Katar 29 zagranicznych pracowników (później<br />

zwolnionych), którzy wykonywali prace budowlane. Jednostronną decyzją Katar skierował<br />

spór terytorialny przed oblicze Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Wniosek z<br />

lipca 1991 r. oznaczał odrzucenie próby rozwiązania problemu na drodze rozmów<br />

dwustronnych lub wielostronnych z pomocą mediacji Arabii Saudyjskiej. Miało to swoje<br />

konsekwencje w katarskich stosunkach z Arabią Saudyjską.<br />

Wkroczenie <strong>Kataru</strong> do brytyjskiej strefy wpływów zostało przerwane w 1872 r., gdy<br />

imperium osmaoskie okupowało półwysep. W 1916 r. Wielka Brytania podpisała z szajchem<br />

Abd Allahem Ibn Jassimem Al Sanim traktat o ochronie. Stając się protektoratem, Katar mógł<br />

oddad sprawy związane z polityką zagraniczną i bezpieczeostwa Brytyjczykom i skupid się na<br />

bezpieczeostwie systemu politycznego oraz autonomii w polityce wewnętrznej. Nagły kres<br />

brytyjskiego parasola ochronnego rozpoczął się w styczniu 1968 r., gdy Wielka Brytania<br />

ogłosiła, że przestaje dbad o bezpieczeostwo <strong>Kataru</strong> wraz z koocem 1971 r. Katar rozpoczął<br />

wtedy negocjacje z Bahrajnem oraz pozostałymi emiratami (Trucial States) na temat<br />

utworzenia unii. Wizja ta jednak nie została zrealizowana. Chociaż Wielka Brytania nadal<br />

miała w Katarze swoje strategiczne i gospodarcze interesy, to zabrakło porozumienia<br />

dającego Katarowi autonomię i bezpieczeostwo od wpływów sił zewnętrznych. Stosunki ze<br />

Stanami Zjednoczonymi były w tamtym okresie w początkowej fazie rozwoju. Waszyngton<br />

otworzył swoją ambasadę w Katarze dopiero w 1973 r.<br />

Powstała w pierwszych latach po uzyskaniu niepodległości sytuacja geopolityczna<br />

przełożyła się na nieuchronne, acz niechętne, wejście w strefę wpływów Arabii<br />

Saudyjskiej 207 . Katar odczuwał prawdziwą presję wpływającą na zdolnośd realizowania pełni<br />

swojej autonomii w polityce zagranicznej. Raz jeszcze stosunki pomiędzy obu paostwami<br />

wróciły do swojej historycznej formy. Gdy w 1979 r. wybuchła iraoska rewolucja, Katar<br />

zjednoczył się z pozostałymi krajami Zatoki Perskiej w obawie przed zagrożeniem, jakie niesie<br />

muzułmaoska teokracja w Teheranie. Mając na uwadze liczną perską populację w kraju,<br />

205<br />

Zob. C.U. Aitchison, Treaties and Engagements Relating to Arabia and the Persian Gulf, Gerards Cross:<br />

Archive Editions 1987.<br />

206<br />

J.S. Al-Arayed, A Line in the Sea: the Qatar v. Bahrain Border Dispute in the World Court, Berkeley: North<br />

Atlantic Books 2003.<br />

207<br />

Bliskie stosunki bilateralne można było dostrzec po zamordowaniu saudyjskiego króla Fajsala Ibn Abd al-<br />

Aziza as-Sauda w marcu 1975 r. oraz po śmierci króla Chalida Ibn Abd al-Aziza as-Sauda w 1982 r. W obu<br />

przypadkach Katar zarządził 40-dniową żałobę.<br />

Strona 58 z 201


zagrożenie zyskało dostrzegalnego wymiaru. Co było do przewidzenia, kierowany swoim<br />

interesem narodowym Katar stał się adwokatem idei kolektywnego bezpieczeostwa<br />

członków GCC. Stało się tak w głównej mierze ze względu na jawną chęd Iranu do mieszania<br />

się w sprawy wewnętrzne krajów regionu, czego potwierdzeniem było wsparcie próby<br />

zamachu stanu w Bahrajnie w 1981 r.<br />

Mając na uwadze wybuch wojny iracko-iraoskiej w 1980 r. oraz zagrożenie, jakie Iran<br />

stwarzał dla szlaków przesyłowych ropy naftowej, zrozumiałe jest, że kierując się interesem<br />

narodowym polityka zagraniczna <strong>Kataru</strong> w większym stopniu oparła się na wspólnych<br />

działaniach krajów GCC. Zbliżenie z Arabią Saudyjską było jednym z elementów tej<br />

pragmatycznej strategii. Ważne jest jednak podkreślenie, że przyjęta polityka nie uczyniła z<br />

<strong>Kataru</strong> wasala Arabii Saudyjskiej. Autonomia i bezpieczeostwo systemu politycznego<br />

pozostały kluczowymi celami w procesie podejmowania decyzji przez katarskie elity, jednak<br />

były niemożliwe do osiągnięcia, biorąc pod uwagę brak relacji strategicznych podobnych do<br />

tych, jakie stworzył Katar z Brytyjczykami.<br />

Ewolucja struktury procesu decyzyjnego<br />

Podczas rządów szajcha Chalify Ibn Hamada Al Sani (1972-1995), proces decyzyjny<br />

charakteryzował się wysokim poziomem scentralizowania i patrymonialności. Dopiero<br />

późniejsze zmiany, prowadzące do stworzenia bardziej rozproszonego systemu,<br />

zaowocowały strukturalnym pluralizmem, co z kolei wpłynęło na kształt przyszłej polityki<br />

zagranicznej <strong>Kataru</strong> oraz strategią rozwoju gospodarczego. W pewnym sensie wynikało to z<br />

braku istnienia rywalizujących ze sobą wpływowych grup interesu, ale również z powodu<br />

idiosynkretycznej natury samego władcy, który zdecydował się na scentralizowanie władzy.<br />

Problem ten był wyraźnie dostrzegalny po 1972 r., gdy Katar wszedł w okres przejściowy, po<br />

wycofaniu się Brytyjczyków. Tuż po uzyskaniu niepodległości władzę stracił szajch Ahmad Ibn<br />

Ali Al Sani. Centralizacja władzy w polityce wewnętrznej doprowadziła do powstania bardziej<br />

spersonalizowanej polityki zagranicznej. Struktura procesu decyzyjnego ma przecież<br />

kluczowe znaczenie w zrozumieniu, jak spójna lub niezintegrowana okazuje się byd polityka<br />

zagraniczna w krajach rozwijających się 208 . Jednak mimo tego, w Katarze dało się zauważyd<br />

już w pierwszym okresie centralizację procesu decyzyjnego. Zmiany we władzach oraz<br />

cedowanie autonomii w procesie decyzyjnym na innych aktorów skutkowały stopniowym<br />

odejściem od struktury skupienia władzy. W przypadku <strong>Kataru</strong>, główny powód takiej zmiany<br />

może byd oceniany z perspektywy ekonomii politycznej. Pozostałe istotne czynniki<br />

wpływające na odejście od centralizacji to zarówno wynikająca z potrzeby większej<br />

efektywności koniecznośd biurokratycznych reform jak i niezaprzeczalnie naciski na emira.<br />

Taka właśnie była natura systemu politycznego <strong>Kataru</strong>. Wybranie następcy tronu nastąpiło<br />

dopiero w 1977 r. – dopiero pięd lat po przejęciu władzy przez szajcha Chalifę.<br />

208 B. Korany, S. Akbik, Decision-Maig in a Non-State Actor – OPEC, [w:] How Foreign Policy is Made in the Third<br />

World, B. Korany (red.), Boulder, CO: Westview Press 1986.<br />

Strona 59 z 201


Ewolucja struktury jest kwestią niezwykle istotną, bowiem pozwala ona w dużej<br />

mierze wyjaśnid zmianę charakteru polityki zagranicznej <strong>Kataru</strong> w kontekście wojny Iranu z<br />

Irakiem. Zwiększająca się rola ówczesnego następcy tronu szajcha Hamada Ibn Chalify Al Sani<br />

stanowi dobrą ilustrację rozszerzania się katarskiego systemu decyzyjnego. Szajch Hamad<br />

pełnił jednocześnie funkcję ministra obrony oraz głównodowodzącego sił zbrojnych. Do maja<br />

1989 r. szajch Hamad stał się jeszcze bardziej istotną osobą w procesie decyzyjnym. Objął<br />

wtedy rolę przewodniczącego Wysokiej Rady Planistycznej. Wszystkie te wydarzenia<br />

stanowią elementu szerszego trendu, który pojawił się pod koniec lat 80. Emir scedował<br />

więcej władzy na następcę tronu w sprawach związanych z codziennym funkcjonowaniem<br />

rządu 209 . Co ważne, zmiana ta nastąpiła w sytuacji globalnego spadku cen ropy naftowej oraz<br />

deficytu budżetowego. Pierwszy nieznaczny deficyt budżetowy pojawił się w 1986 r. W<br />

bardziej dokuczliwej formie trwał on od 1986 r do 2000 r., W lipcu 1989 r. emir znalazł się<br />

pod silą presją ze strony rządu naciskającego na przeprowadzenie reform, co przełożyło się<br />

na dalszą autonomię następcy tronu w podejmowaniu decyzji. Połączenie wszystkich<br />

czynników przyczyniło się do pierwszych w historii przetasowao w rządzie <strong>Kataru</strong> – większośd<br />

ministrów została wymieniona. Kolejna rekonstrukcja rządu nastąpiła we wrześniu 1992 r.,<br />

gdy gabinet został poszerzony o dwóch kolejnych ministrów.<br />

Należy stwierdzid, że jako następca tronu szajch Hamad nie tylko skupiał w swym ręku<br />

więcej władzy w procesie decyzyjnym, ale również miał inną niż emir wizję polityki<br />

zagranicznej. Kwestia sprowadzenia z Afganistanu do <strong>Kataru</strong> wyprodukowanych w Stanach<br />

Zjednoczonych rakiet Stinger jest bardzo pouczająca. Rząd katarski sprowadził rakiety za<br />

pośrednictwem trzeciej strony, a potem odmówił ich oddania Stanom Zjednoczonym.<br />

Konsekwencją było wprowadzenie embarga na dostawy broni oraz pogorszenie wizerunku<br />

<strong>Kataru</strong> na arenie międzynarodowej. Joseph Kechichian uważa, że szajch Hamad uznał to za<br />

błąd w polityce zagranicznej <strong>Kataru</strong>, bowiem międzynarodowe konsekwencje były większe<br />

niż zyski płynące z posiadania takiego uzbrojenia 210 .<br />

Po wojnie iraosko-irackiej oraz po wyzwoleniu Kuwejtu przez siły koalicji w 1991 r.,<br />

można było wyraźnie dostrzec pozytywną zmianę w polityce zagranicznej <strong>Kataru</strong>. Wynikało<br />

to nie tylko z podjętych reform wewnętrznych i zwiększającej się roli szajcha Hamada. Biorąc<br />

pod uwagę sposób, w jaki Katar zręcznie zbudował swoją politykę zagraniczną (na<br />

pragmatyzmie opartym o interpretację interesów narodowych), możemy jasno dostrzec, iż<br />

regionalny kontekst geopolityczny zmienił zasady gry w relacjach <strong>Kataru</strong> z Arabia Saudyjską.<br />

Zmiany te stanowią początek bardziej autonomicznej polityki zagranicznej <strong>Kataru</strong>,<br />

realizowanej w oparciu o własną ocenę interesów narodowych oraz przy jednoczesnym<br />

pominięciu geopolitycznej presji jakiej kraj ten był poddawany. Jak zostało już wcześniej<br />

wspomniane, w 1991 r. Katar zdecydował się rozwiązad spór terytorialny z Bahrajnem z<br />

pomocą Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, a nie za pośrednictwem mediacji<br />

Arabii Saudyjskiej. Można to oceniad jako nowe podejście szajcha Hamada do katarskiej<br />

209 Dobrą ilustracją jest wzrost budżetu biura następcy tronu po 1988 r.<br />

210 J.A. Kechichian, Power and Succession in Arab Monarchies: A Reference Guide, Lynne Rienner Publishers<br />

2008.<br />

Strona 60 z 201


polityki zagranicznej. Początkowo Bahrajn nie uznawał jurysdykcji sądu stojąc na stanowisku,<br />

że spór powinien zostad rozwiązany poprzez mediacje Arabii Saudyjskiej, która zgodziła się<br />

pełnid taką rolę. W obliczu presji wywieranej na Katar przez Arabię Saudyjską, chęd <strong>Kataru</strong> do<br />

odzyskania autonomii za pomocą działao multilateralnych w ramach GCC jest szczególnie<br />

wymowna, ponieważ ma wpływ na kształtujący się krajowy kontekst decyzyjny w Katarze<br />

oraz na nową wizję autonomicznej polityki zagranicznej, którą szajch Hamad był w stanie<br />

zbudowad.<br />

Ignorując rolę Arabii Saudyjskiej w rozwiązaniu sporu terytorialnego z Bahrajnem,<br />

stosunki obu paostw zaczęły się systematycznie pogarszad. Punktem zwrotnym było<br />

wydarzenie z października 1992 r., gdy doszło do starcia granicznego. Był to jasny sygnał<br />

zmiany relacji dwustronnych. Niemniej jednak, ciekawe jest zaobserwowanie sposobu, w jaki<br />

ukształtowała się katarska polityka zagraniczna podczas kryzysu, ponieważ stanowi to<br />

pouczające studium przypadku ilustrujące, w jaki sposób zmieniająca się struktura procesu<br />

decyzyjnego miała wpływ na formowanie polityki zagranicznej. Szczególnie interesująca<br />

wydaje się reakcja katarskich władz. Katar jednostronnie wycofał się z porozumienia<br />

granicznego z 1965 r. Co ważne, stanowcza reakcja <strong>Kataru</strong> doprowadziła do tego, iż szajch<br />

Hamad przejął kierowniczą rolę w procesie formułowania polityki obronnej i zagranicznej.<br />

Gdy w czerwcu 1995 r. władzę przejął szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani, relacje<br />

międzynarodowe <strong>Kataru</strong> stały się bardziej wyrazistym odzwierciedleniem nowej dynamiki<br />

oraz nabrały autonomicznego charakteru, którego zalążki można było dostrzec już wcześniej.<br />

Biorąc pod uwagę kontekst, w którym rozpoczęła się transformacja polityki zagranicznej<br />

<strong>Kataru</strong> od późnych lat 80., zmiana w polityce wewnętrznej <strong>Kataru</strong> przyspieszyła proces<br />

pogarszania nienajlepszych relacji z kluczowymi krajami sąsiednimi. W lutym 1996 r. doszło<br />

do próby obalenia władz – rzekomo na rozkaz byłego emira i przy wsparciu krajów<br />

sąsiednich 211 . Wskazuje to na geopolityczne zagrożenia, na które Katar był narażony oraz<br />

służy do podkreślenia faktu, iż bezpieczeostwo najlepiej można było osiągnąd przez przyjęcie<br />

wieloaspektowego schematu polityki zagranicznej ukierunkowanej na przezwyciężenie tych<br />

dostrzegalnych zagrożeo.<br />

Równie duże znaczenie ma szeroki zakres zmian, jakie w dziedzinie polityki,<br />

gospodarki i spraw społecznych poczynił nowy emir, szajch Hamad. Zwiększona autonomia w<br />

realizowani polityki doprowadziła również do ewolucji w zakresie polityki zagranicznej. W<br />

tym miejscu należy jednak w pełni docenid zmianę pokoleniową 212 . Jeden z najważniejszych<br />

aspektów dotyczył mediów i wolności wypowiedzi, co bezpośrednio wiąże się z powstaniem<br />

telewizji satelitarnej Al-Dżazira. Stacja stała się kontrowersyjna, a jednocześnie rewolucyjna<br />

na tle innych środków masowego przekazu w regionie. Miała też olbrzymi wpływ na<br />

kształtowanie katarskiej polityki zagranicznej oraz budowę międzynarodowego wizerunku. W<br />

październiku 1994 r. zniesiono cenzurę paostwową – zaledwie kilka miesięcy po dojściu do<br />

władzy szajcha Hamada. W 1998 r. rozwiązano Ministerstwo Informacji i Kultury. Już w<br />

sierpniu 1994 r. szajch Hamad wyraził zainteresowanie utworzeniem niezależnej stacji<br />

211 Life Sentences for Qatari Coup Plotters, „BBC News Online”, BBC 1996.<br />

212 L.Y. Bahry, Elections in Qatar: A Window of Democracy Opens in the Gulf, „Middle East Policy” nr 6 (1999).<br />

Strona 61 z 201


informacyjnej. W okresie od lutego do marca 1995 r., gdy był jeszcze następcą tronu, podjęto<br />

w tym zakresie pierwsze kroki 213 . Jego poglądy były bez wątpienia bardziej postępowe.<br />

Przywiązanie do wolności słowa oraz prawa do wyrażania własnych poglądów znalazło<br />

oddźwięk w wielu środowiskach Zachodu, gdzie uznano to za przejaw liberalizacji Bliskiego<br />

Wschodu. Al-Dżazira została oficjalnie uruchomiona dekretem emira z lutego 1996 r. W<br />

listopadzie 1996 r. rozpoczęła nadawanie. Początkowo stacja transmitowała jedynie przez<br />

sześd godzin dziennie za pośrednictwem satelity Arabsat. Dopiero w styczniu 1999 r. zaczęto<br />

nadawad przez całą dobę 214 . Siostrzana stacja – Al-Jazeera English – została uruchomiona w<br />

listopadzie 2006 r.<br />

Gdy w 1995 r. uchylono prawa związane z cenzurą, postępowe promowanie wolności<br />

słowa stało się jednocześnie przeszkodą oraz formą soft power w polityce zagranicznej<br />

<strong>Kataru</strong>. Tuż po tej politycznej zmianie, w styczniu 1996 r., katarska telewizja przeprowadziła<br />

debatę w której uchodźcy z Bahrajnu – Szajch Ali Salman oraz dr Mansur al-Dżamri –<br />

zaatakowali rząd w Bahrajnie. Incydent ten wart jest zanotowania, bowiem po raz pierwszy<br />

w historii rząd paostwa należącego do GCC został skrytykowany przez jedno z paostw<br />

członkowskich 215 . W kontekście stosunków z Bahrajnem, które od 1986 r. uznad należy za<br />

problematyczne, dopuszczenie uchodźców do głosu w mediach stanowiło logiczną<br />

kontynuację tej strategii. Według oficjalnego stanowiska władz katarskich, Al-Dżazira nie jest<br />

instrumentem polityki zagranicznej, a dobór tematów nie wynika z żadnej skrytej i<br />

podstępnej strategii. Innymi słowy, przyznanie autonomii Al-Dżazirze oznacza, iż stacja<br />

posiada swobodę w wyborze materiałów i tematów. Swoboda wykorzystywania wolności<br />

słowa i niezależności edytorskiej dają dziennikarzom wolną rękę w wybieraniu materiałów,<br />

które mają największe szanse zaciekawid odbiorców. Wydaje się zasadne stwierdzenie, że<br />

może to wzmocnid ten typ dziennikarstwa, który nie zawsze jest mile widziany przez niektóre<br />

rządy, szczególnie te w regionie Bliskiego Wschodu. Co więcej, zgoda na swobodę<br />

wypowiedzi jest oczywistym przykładem postępowej liberalizacji. To jednak swoisty miecz o<br />

dwóch ostrzach. Działalnośd Al-Dżaziry spotkała się z krytyką ze strony paostw sąsiednich. Z<br />

drugiej strony była to innowacyjna metoda (korzyści płynące ze stosowania soft power)<br />

projekcji siły politycznej oraz wpływania, co niewątpliwie wzmocniło bezpieczeostwo<br />

narodowe. Kontrola nad dominującym medium na Bliskim Wschodzie może, w połączeniu z<br />

reputacją nieskrępowanego nadawcy, stanowid potężny instrument polityczny. Może on<br />

umożliwid wpływanie na opinię publiczną w krajach Bliskiego Wschodu, a tym samym<br />

stanowid poważne zagrożenie dla elit politycznych w tych krajach. Tak przebiegł scenariusz w<br />

przypadku Arabii Saudyjskiej, z którą stosunki dwustronne ulegały pogorszeniu począwszy od<br />

kooca lat 80. Al-Dżazira stanowi zatem narzędzie małego paostwa do przeciwstawiania się<br />

geopolitycznej dominacji ze strony Arabii Saudyjskiej. Należy przy tym pamiętad, że istnieje<br />

różnica pomiędzy świadomymi/poinformowanymi i upoważnionymi obywatelami: można<br />

213 L.Y. Bahry, The New Arab Media Phenomenon: Qatar’s Al-Jazeera, „Middle East Policy”, nr 8 (2001).<br />

214 W styczniu 1997 r. transmisję wydłużono do 8 godzin dziennie, a następnie do 12. Od wprowadzenia zmian<br />

w systemie nadawania, al-Dżazira emitowała po 18 godzin dziennie, począwszy od listopada 1997 r.<br />

215 L.Y. Bahry, op. cit.<br />

Strona 62 z 201


zatem rozumied, iż al-Dżazira służyła do drażnienia krajów sąsiednich, co jest użyteczną<br />

formą miękkiej siły soft-power.<br />

Połączenie dostępności al-Dżaziry w regionie z chęcią emitowania kontrowersyjnych<br />

programów na temat sąsiednich krajów pomogło zbudowad uznanie dla dziennikarstwa<br />

śledczego oraz nieskrępowanych debat na żywo. Dzięki temu stacja stała się jedną z<br />

najpopularniejszych na świecie. Podczas gdy do 1997 r. stacja miała ograniczoną możliwośd<br />

nadawania programów, to począwszy od 1998 r. jest uważana za najbardziej wpływową<br />

instytucję medialną na Bliskim Wschodzie. Istnieje zgoda, że al-Dżazira miała istotny wpływ<br />

na zwiększenie konkurencyjności i współzawodnictwa na bliskowschodnim rynku<br />

medialnym. Dzięki olbrzymiej rzeszy widzów oraz wypracowanej marce, a także gotowości<br />

do poruszania kontrowersyjnych tematów i zapraszania gości krytykujących władców innych<br />

krajów, al-Dżazira odegrała niezaprzeczalną rolę w katarskiej polityce zagranicznej. Wpływ<br />

ten osiągnął swoje apogeum w 2002 r., kiedy to podczas debaty na żywo uczestnicy<br />

skrytykowali saudyjskiego króla Abd Allaha as-Sauda za przedstawiony projekt pokojowy<br />

dotyczący konfliktu arabsko-żydowskiego. Słowa krytyki skierowano również pod adresem<br />

założyciela Arabii Saudyjskiej, Abd al-Aziza Ibn Sauda. W odpowiedzi, we wrześniu 2002 r.<br />

Arabia Saudyjska odwołała swojego ambasadora z Dohy. Król Abd Allah wezwał do<br />

zbojkotowania grudniowego szczytu GCC w Doha. Katar stworzył tym samym skuteczne<br />

narzędzie do realizowania soft power. Oparte na zasadach wolności słowa i dziennikarskiej<br />

niezależności, umożliwia stawianie czoła geopolitycznym rywalom – wszystko to przy<br />

utrzymaniu deklaracji co do swojego przywiązania do „uniwersalnych ideałów”. To z kolei<br />

umożliwiło wejście w sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, którego stawką jest zapewnienie<br />

„twardego” bezpieczeostwa i bezpieczeostwa systemu politycznego. Chociaż istnieją<br />

dostrzegalne korzyści z udzielenia autonomii instytucjom, rodzi to jednak realne wyzwania,<br />

które mogą utrudnid realizację postawionych przez dyplomację celów – zarówno w<br />

odniesieniu do krajów regionu, jak i Stanów Zjednoczonych. To dośd paradoksalna sytuacja,<br />

która może zaszkodzid powodzeniu prowadzonej polityki zagranicznej. Tym samym słusznym<br />

wydaje się, aby w tym miejscu przedstawid w jaki sposób stosunki ze Stanami Zjednoczonymi<br />

wpłynęły na dwustronne relacje <strong>Kataru</strong> z Arabią Saudyjską.<br />

Parasol ochronny Stanów Zjednoczonych oraz zbliżenie katarsko-saudyjskie<br />

Jak wspomniano, stosunki ze Stanami Zjednoczonymi rozwijały się powoli.<br />

Amerykaoska ambasada została otworzona w Doha w 1973 r., a stały ambasador pojawił się<br />

rok później. Dopiero jednak ponad dwie dekady później zaczęło kształtowad się partnerstwo<br />

strategiczne. Chociaż Katar uczestniczył w koalicji międzynarodowej, która wyrzuciła wojska<br />

Iraku z Kuwejtu, to w tym okresie amerykaoska obecnośd w regionie ograniczyła się do bazy<br />

lotnicze Prince Sultan na południe od Rijadu. W 1992 r. Katar podpisał ze Stanami<br />

Zjednoczonymi umowę dotyczącą współpracy obronnej, dostępu do obiektów wojskowych<br />

oraz wspólnych dwiczeo wojskowych. Dopiero jednak dojście do władzy w 1995 r. szajcha<br />

Hamada stworzyło fundamenty dla nowej strategii bezpieczeostwa, która opierała się na<br />

Strona 63 z 201


odparciu geopolitycznych zagrożeo za pośrednictwem długookresowych porozumieo<br />

dotyczących bezpieczeostwa militarnego.<br />

W 1996 r. rozpoczęto prace konstrukcyjne w bazie lotniczej al-Udajd, które według<br />

różnych doniesieo kosztowały Katar ponad miliard dolarów. Szczególnie interesujący jest<br />

kontekst ekonomii politycznej w momencie podejmowania tej decyzji. Od początku połowy<br />

lat 80. rząd borykał się z deficytem. Pojawiły się nawet sygnały, że znaczna częśd<br />

paostwowych pieniędzy znalazła się pod kontrolą usuniętego emira. Nie było możliwości ich<br />

odzyskania. Decyzja przeznaczenia środków na budowę bazy lotniczej al-Udajd podkreśla<br />

strategiczne znaczenie katarskich prób skuszenia Stanów Zjednoczonych do przeniesienia<br />

swych sił wojskowych z bazy w Arabii Saudyjskiej do <strong>Kataru</strong>. W tym okresie Katar miał<br />

niezbyt dobre stosunki nie tylko z Arabią Saudyjską i Bahrajnem, ale również z Abu Zabi, w<br />

którym przebywał na wygnaniu były emir szajch Chalifa. Biorąc pod uwagę wszystkie<br />

zagrożenia – które dały o sobie znad poprzez próbę zamachu stanu w 1996 r. – decyzja o<br />

wzmocnieniu fundamentów przyszłej strategicznej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi<br />

oparta była na przesłankach praktycznych. W wielu punktach można dostrzec paralelę do<br />

oceny sytuacji w 1916 r., kiedy to katarscy przywódcy weszli w specjalną relację z Wielką<br />

Brytanię, która roztoczyła nad krajem parasol ochronny. Kroki mające na celu wzmocnienie<br />

sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi obejmowały między innymi otwarcie izraelskiego<br />

przedstawicielstwa handlowego w Doha w maju 1996 r. Podobnym krokiem do wzmocnienia<br />

relacji dwustronnych było zaproszenie amerykaoskich uniwersytetów do Education City w<br />

Doha. Nawet otworzenie al-Dżazairy jako przykładu wolności prasy na Bliskim Wschodzie<br />

było witane na Zachodzie jako dobry krok. Nastrój ten trwał aż do 2001 r., czyli do wybuchu<br />

amerykaoskiej globalnej wojny z terroryzmem. Stosunki amerykaosko-katarskie były<br />

wzmacniane osobistymi wysiłkami ministra spraw zagranicznych, szajcha Hamada Ibn<br />

Jassima Al Sani. Można go uznad za architekta stosunków Stanów Zjednoczonych i <strong>Kataru</strong>.<br />

Jako zaufany człowiek emira cieszy się on relatywnie dużą autonomią w działaniu. Jego<br />

wyjątkowa rola została potwierdzona w kwietniu 2007 r., gdy został mianowany premierem<br />

przy jednoczesnym zachowaniu funkcji ministra spraw zagranicznych.<br />

Pozostająca pod kontrolą sił zbrojnych <strong>Kataru</strong> baza lotnicza al-Udajd została wiosną<br />

2001 r. poddana intensywnej rozbudowie. Zbiegło się to w czasie z narastającą opozycją<br />

wewnętrzną wobec dalszej obecności sił amerykaoskich w Arabii Saudyjskiej oraz poprawą<br />

sytuacji gospodarczej w Katarze. Od 2000 r. rząd przestał się wreszcie borykad z deficytem<br />

budżetowym. Dostępnośd dodatkowych pieniędzy umożliwiła zatem rozwój bazy lotniczej, co<br />

ułatwiło wykorzystanie pogarszającej się sytuacji amerykaoskich wojsk w Arabii Saudyjskiej.<br />

W następstwie ataków terrorystycznych na Stany Zjednoczone 11 września 2001 r.<br />

oraz w przededniu zbliżającej się wojny z terroryzmem, baza lotnicza al-Udajd nabrała<br />

szczególnego znaczenia w amerykaoskiej strategii wojennej. Amerykaoskie relacje z Arabią<br />

Saudyjską znalazły się pod dokładną obserwacją, bowiem większośd zamachowców z 11<br />

września – a także sam Ibn Ladin – byli z pochodzenia Saudyjczykami. Co więcej,<br />

nadchodzący atak na Irak był niekorzystny dla władców Arabii Saudyjskich – amerykaoska<br />

obecnośd w tym kraju od dawna wywoływała sprzeciw muzułmaoskich radykałów.<br />

Strona 64 z 201


Przeniesienie amerykaoskich sił z bazy w Arabii Saudyjskiej pociągnęło za sobą relokację<br />

siedziby Centralnego Dowództwa CENTCOM. Katarska chęd goszczenia amerykaoskich<br />

żołnierzy stała w jaskrawej opozycji do sytuacji w Arabii Saudyjskiej. Dla <strong>Kataru</strong> obecnośd<br />

Amerykanów była realizacją celu strategicznego, bowiem w ten sposób ich kraj znalazł się<br />

pod ich parasolem ochronnym. Parasol, na który składa się również współpraca w zakresie<br />

bezpieczeostwa wewnętrznego, pozwala ochronid kraj przed zagrożeniami, na które Katar<br />

był wystawiony od 1971 r., kiedy to z regionu Zatoki wycofali się Brytyjczycy 216 . Stanowi<br />

także owoc polityki zainicjowanej w 1996 r., która przekłada się na większą swobodę w<br />

realizowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeostwa, co z kolei pozwala skupid się na<br />

tworzeniu i realizowaniu strategii rozwoju gospodarczego kraju.<br />

Szczególnie interesująca jest zależnośd pomiędzy poziomem bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong> i<br />

transformacji stosunków z Arabią Saudyjską. Katar zawarł porozumienie z Arabią Saudyjską,<br />

które zakooczyło spory graniczne pomiędzy obu krajami 217 . Dawało to nadzieję, że stosunki<br />

dwustronne ulegną poprawie. Wtedy jednak wysiłki zostały poważnie storpedowane przez<br />

al-Dżazirę, której autonomia w działaniu doprowadziła we wrześniu 2002 r. do poważnego<br />

incydentu dyplomatycznego. Jak zostało już wspomniane, konsekwencją spięcia było<br />

wycofanie z Dohy saudyjskiego ambasadora. Autonomia na poziomie działao przełożyła się<br />

zatem na niezintegrowaną politykę zagraniczną.<br />

Wykorzystanie bazy al-Udajd przez Amerykanów stanowiło kolejny czynnik<br />

komplikujący stosunki dwustronne. Saudyjski entuzjazm do obecności Amerykanów na<br />

swoim terenie systematycznie spadał. Ze względu na konsekwencje dla bezpieczeostwa<br />

regionu, Arabia Saudyjska negatywnie podeszła do rozszerzenia wojny z terroryzmem o<br />

inwazję na Irak. Zgoda <strong>Kataru</strong> na wsparcie Stanów Zjednoczonych opierała się na<br />

kalkulacjach zysków i strat dla własnych interesów narodowych, z pominięciem kontekstu<br />

geopolitycznego. Innymi słowy, polityka zagraniczna <strong>Kataru</strong> była w stosunku do Arabii<br />

Saudyjskiej szczególnie prowokacyjna, zarówno na poziomie retorycznym, jak i na<br />

płaszczyźnie bezpieczeostwa regionalnego.<br />

Wysiłki na rzecz rozwiązania nieporozumieo w relacjach dwustronnych wysunęły<br />

Kuwejt do pozycji mediatora. Zbliżenie z Arabią Saudyjską wynikało nie tylko z odmiennego<br />

stanu bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong>, ale również przyczynił się do tego brak bezpieczeostwa<br />

wewnątrz kraju, wywołany przez byłego emira, szajcha Chalifę Ibn Hamada. Rozbieżności<br />

zostały ostatecznie zlikwidowane. 14 października 2004 r. szajch Chalifa Ibn Hamad otrzymał<br />

pozwolenie na powrót do <strong>Kataru</strong>, aby mógł uczestniczyd w pogrzebie swojej żony, szajchy<br />

Muzy bint Al Sani. Szajch Chalifa otrzymał tytuł „Amir al-Ab” (Emir-Ojciec), a jego przyjazd<br />

odbył się z pełnymi honorami. Osiągnięto pojednanie, a dawne zagrożenie zostało<br />

zażegnane. Taki rozwój zdarzeo umożliwił przyjęcie jasnej strategii dotyczącej kwestii<br />

bezpieczeostwa związanych z Rijadem. Wraz z pojawieniem się nadwyżki budżetowej po<br />

2000 r., rząd mógł z wiarą i optymizmem przystąpid do realizacji tego planu.<br />

216 J.A. Kechichian, op. cit.<br />

217 Porozumienie oparto na wynikach pracy wspólnej komisji technicznej, która osiągnęła porozumienie w 1999<br />

r. Z powodu sporu <strong>Kataru</strong> z Bahrajnem przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości, formalne<br />

podpisanie porozumienia odbyło się dopiero w marcu 2001 r.<br />

Strona 65 z 201


Relacje pomiędzy Katarem i Arabią Saudyjską nie uległy normalizacji aż do września<br />

2007 r. – pięd lat po incydencie z al-Dżazirą, który doprowadził do zerwania stosunków na<br />

poziomie ambasadorów. W tym okresie władze oskarżały się wzajemnie o wrogą kampanię<br />

medialną. Formułowano też poważniejsze oskarżenia o finansowe wspieranie opozycji. Jak<br />

zostało już wcześniej nadmienione, problem lojalności plemion w strefie przygranicznej<br />

stanowi historyczny oręż Arabii Saudyjskiej przeciwko Katarowi. Stanowiło to również,<br />

zgodnie z oczekiwaniami, wyzwanie dla bezpieczeostwa wewnętrznego paostwa. To właśnie<br />

ten problem doprowadził w czerwcu 2005 r. do pozbawienia przez Katar obywatelstwa i<br />

praw z niego wynikających ponad 5 tys. członków al-Ghufran z plemienia al-Murrah. Biorąc<br />

pod uwagę prawo katarskie zabraniające posiadania podwójnego obywatelstwa, była to<br />

kwestia prima facie w działaniach podjętych przeciwko tym ludziom, ponieważ wiele z nich<br />

zachowało obywatelstwo saudyjskie.<br />

Mediacja i dyplomacja Kuwejtu osiągnęła niezwykłe sukcesy podczas szczytu w<br />

Dżuddzie we wrześniu 2007 r. pomiędzy szajchiem Hamadem i królem Abd Allahem. Szczyt<br />

ten był historyczny, bowiem doprowadził do rozwiązania wielu istotnych różnic, które<br />

rzutowały na stosunki dwustronne od połowy lat 80., a szczególnie po 1995 r. Co ciekawe, to<br />

właśnie strona katarska jako pierwsza wyraziła chęd zorganizowania szczytu. Pokazuje to<br />

wyraźnie, że władze w Doha chciały raz na zawsze rozwiązad ten geopolityczny problem. Był<br />

to możliwe dzięki wcześniejszemu wzmocnieniu swojego bezpieczeostwa umową ze Stanami<br />

Zjednoczonymi. Ponieważ spór dotyczył w dużej mierze działalności al-Dżaziry, prezes stacji<br />

telewizyjnej szajch Hamad Ibn Samir Al Sani dołączył do katarskiej delegacji. Tłumaczono to<br />

koniecznością wyjaśnienia sprawy programów telewizyjnych dotyczących Arabii Saudyjskiej.<br />

Owocem spotkania było nie tylko wznowienie stosunków dyplomatycznych na poziomie<br />

ambasadorów, ale również zgoda na otworzenie w Arabii Saudyjskiej biura al-Dżaziry. Co<br />

więcej, członkowie grupy al-Ghufran z plemienia al-Murrah, którzy utracili swoje<br />

obywatelstwo w 2005 r., otrzymali je ponownie po indywidualnym rozpatrzeniu każdej<br />

sprawy. Owoce historycznego szczytu z Dżuddy zostały wzmocnione wizytą króla Abd Allaha<br />

w Doha podczas szczytu GCC w grudniu 2007 r. W marcu 2008 r. w Katarze przebywał<br />

następca saudyjskiego tronu, książę Sultan Ibn Abd al-Aziz as-Saud.<br />

Stosunki z Arabią Saudyjską i Stanami Zjednoczonymi pozwalają zauważyd strategię<br />

zwiększania swojego własnego bezpieczeostwa. Opierała się ona na sojuszu ze Stanami<br />

Zjednoczonymi, a następnie wykorzystaniu swej wzmocnionej pozycji do normalizacji<br />

stosunków z Arabią Saudyjską. Biorąc po uwagę geopolityczne otoczenie <strong>Kataru</strong>, obranie<br />

takiej strategii jest jak najbardziej logiczne. Niemniej jednak, w przededniu wojny z<br />

terroryzmem stosunki ze Stanami Zjednoczonymi zostały nadwerężone poprzez działalnośd<br />

al-Dżaziry, co stanowi paradoks, bowiem oba kraje mają wspólne interesy strategiczne.<br />

Sposób, w jaki al-Dżazira przedstawiała inwazję na Irak oraz emitowanie taśm z odezwami al-<br />

Ka’idy stanowiło prowokację w stosunku do administracji Busha. Rodzi się z tego niezwykle<br />

paradoksalny obraz: aby zapobiec historycznym zagrożeniom, Katar wyraził najpierw chęd<br />

bliskiej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w zakresie bezpieczeostwa wewnętrznego i<br />

zewnętrznego. Z drugiej jednak strony autonomia dana al-Dżazirze (co stanowi odbicie<br />

Strona 66 z 201


panarabskich poglądów emira), przy jednoczesnym negatywnym odbiorze jej działao w<br />

Waszyngtonie, stanowi jasny przykład niekompatybilności celów. Poziom niezadowolenia<br />

Stanów Zjednoczonych był ogromny. Z tego powodu spotkanie we wrześniu 2004 r.<br />

pomiędzy emirem a wiceprezydentem Cheneyem zakooczyło się fiaskiem 218 . Kolejne<br />

wydarzenia – jak chodby wojna Izraela z Libanem w 2006 r. i wkroczenie wojsk izraelskich do<br />

Strefy Gazy w styczniu 2009 r. – jeszcze bardziej pogorszyły wzajemne relacje. Stosunki<br />

<strong>Kataru</strong> ze Stanami Zjednoczonymi mają więc dwie strony: obustronne korzyści wynikają z<br />

obecności amerykaoskich żołnierzy w Katarze (co daje Katarowi bezpieczeostwo i<br />

niezależnośd). Z drugiej strony nadana autonomia (będąca odbiciem specyficznych<br />

motywacji) może paradoksalnie odbid się negatywnie na stosunkach dwustronnych.<br />

Chociaż zapewnienie sobie „twardego” bezpieczeostwa poprzez sojusze z<br />

mocarstwami stanowi podstawę do realizacji celów jakim są autonomia i bezpieczeostwo,<br />

należy zauważyd, że Katar przyjął jednocześnie dodatkową strategię. Polega ona na<br />

dywersyfikacji bezpieczeostwa, co ma na celu wzmocnienie strategicznych filarów. W tym<br />

miejscu należy więc zanalizowad korzyści, jakie płyną z wykorzystania przez Katar bogactwa<br />

w surowce energetyczne w kontekście wzmacniania „miękkiego” bezpieczeostwa.<br />

Energia i dywersyfikacja bezpieczeostwa<br />

Odkrycie North Field przez Shell Oil w 1971 r. – największych złóż gazu ziemnego na<br />

świecie (6 tys. km 2 ) – dało Katarowi unikatową pozycję na regionalnym i globalnym rynku<br />

tego surowca. Rozpoczęty w połowie lat 80. rozwój swojego gazowego potencjału wyniósł<br />

Katar na pozycję lidera eksporterów skroplonego gazu ziemnego (LNG). Katar ma również<br />

ambicję stad się czołowym eksporterem bardziej przyjaznego środowisku paliwa<br />

uzyskiwanego z gazu (GTL). Biorąc pod uwagę wzrastające zapotrzebowanie na LNG i GTL na<br />

rynku światowym, szansa <strong>Kataru</strong> na odgrywanie kluczowej roli w światowym<br />

bezpieczeostwie energetycznym wydaje się oczywista.<br />

Katarski minister energii i przemysłu Abd Allah Ibn Hamad al-Attija to przyjaciel emira<br />

z dzieciostwa. To również wicepremier rządu. Pod jego kontrolą ministerstwo cieszy się<br />

względną autonomią. Działalnośd opiera się o zasady podaży i popytu oraz o kontrakty na<br />

energię podpisywane na rynkach pozwalających osiągnąd największe ilości i ceny 219 .<br />

Zaspakajając potrzeby energetyczne innych krajów, Katar niejako tworzy „udziałowców” w<br />

swojej własnej stabilności i bezpieczeostwie. Chociaż nie daje to takich samych gwarancji jak<br />

obronna umowa ze Stanami Zjednoczonymi, to jednak umożliwia to intensyfikowanie i<br />

wzmacnianie dyplomatycznych więzów z najważniejszymi paostwami świata, co z kolei<br />

poprawia „miękkie” bezpieczeostwo. Innymi słowy, chociaż polityka energetyczna nie musi w<br />

całości zostad wkomponowana w politykę zagraniczną <strong>Kataru</strong>, to pośrednio może stanowid<br />

instrument dywersyfikacji bezpieczeostwa.<br />

218 Źródła dyplomatyczne, Doha, listopad 2008.<br />

219 Wywiad prywatny, Doha, grudzieo 2007.<br />

Strona 67 z 201


Sposób w jaki Katar wykorzystuje swoją energetyczną „kartę atutową” wyjaśnia nie<br />

tyle przyszły kształt ekonomii politycznej, co raczej sposób, w jaki odbywa się dywersyfikacja<br />

dodatkowego szczebla bezpieczeostwa na poziomie instytucjonalnym. Polityka energetyczna<br />

<strong>Kataru</strong> – w powiązaniu z jego polityką zagraniczną – może byd analizowana zarówno na<br />

płaszczyźnie regionalnej jak i międzynarodowej. Na płaszczyźnie regionalnej kwestia<br />

przewidywanego wzrostu zapotrzebowania na gaz ziemny doprowadziła na początku lat 80.<br />

do dyskusji w ramach GCC na temat stworzenia regionalnej siatki energetycznej. Regionalny<br />

wzrost popytu na gaz ziemny wynikał nie tylko z powodu rosnącego zapotrzebowania przez<br />

gazowe elektrownie, ale również ze wzrastającej potrzeby wypełniania wykorzystanych<br />

pokładów ropy naftowej. Chociaż powstały projekty budowy gazociągów z <strong>Kataru</strong> do Izraela,<br />

Pakistanu oraz Indii, to z powodów politycznych, technicznych oraz ekonomicznych odłożone<br />

odłożone je na półkę. Zainicjowało to jednak koncepcję budowy regionalnej siatki, łączącej<br />

Katar z Kuwejtem, Omanem oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Z powodu złych<br />

stosunków katarsko-saudyjskich, Rijad wyraził swój sprzeciw wobec budowy gazociągu na<br />

swoich wodach terytorialnych. Udział Kuwejtu stał się więc niemożliwy. W tym samym<br />

okresie powstał „Dolphin Project” o mniejszym zasięgu, bowiem miał obejmowad jedynie<br />

Katar, ZEA i Oman. W kontekście polityki zagranicznej, stosunki energetyczne <strong>Kataru</strong> z<br />

Omanem i ZEA, które zostały zainicjowane w 2008 r., pozwoliły na poprawę relacji Dohy w<br />

regionie w oparciu o wzajemne interesy z tymi dwoma krajami.<br />

Na płaszczyźnie międzynarodowej, głównymi importerami katarskiego LNG w 2008 r.<br />

były: Korea Południowa, Japonia oraz Indie. Do 2012 r. na liście największych odbiorców LNG<br />

z <strong>Kataru</strong> znajdzie się również Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Nie można jednak<br />

wykluczyd, że kryzys gospodarczy z 2008 r. opóźni te zamierzenia. Co ciekawe, Katar potrafił<br />

wykorzystad zapotrzebowanie energetyczne krajów Europy, które z pobudek<br />

geopolitycznych dążą do dywersyfikacji źródeł dostaw gazu ziemnego chcąc zmniejszyd<br />

uzależnienie od Rosji. Można przewidywad, że w nadchodzących latach udział katarskiego<br />

gazu skroplonego (LNG) w ogólnym imporcie takich krajów jak Włochy, Belgia, Hiszpania oraz<br />

Francja będzie wzrastał. Do 2012 r. Katar powinien zaspakajad około 20% zapotrzebowania<br />

Europy na gaz. Do tej pory, kontrakty na energię były podpisywane w oparciu o kryteria<br />

ekonomiczne, a politykę energetyczną można było postrzegad jako prowadzoną z pewnym<br />

stopniem autonomii na poziomie instytucjonalnym. Kluczową kwestią dla katarskiej polityki<br />

energetycznej oraz jej związków z polityką zagraniczną wydaje się byd określenie czy siatki w<br />

ramach GCC lub “Dolphin Project” będą w stanie przynieśd takie same korzyści jak eksport<br />

surowców energetycznych na rynki poza regionem Zatoki Perskiej. Pośrednie wyniki takich<br />

wyliczeo tłumaczą, iż Katar przykłada większą wagę do bezpieczeostwa energetycznego,<br />

zarówno na poziomie regionalnym jak i międzynarodowym, co zapewnia wpływy oraz<br />

dywersyfikację bezpieczeostwa soft power przez pozyskanie partnerów energetycznych.<br />

Rozwiązywanie konfliktów i dywersyfikacja bezpieczeostwa<br />

Strona 68 z 201


Sposób, w jaki Katar postanowił zwiększyd swoje bezpieczeostwo, pozwolił<br />

jednocześnie na zwiększenie autonomii w polityce zagranicznej. Zależnośd ta jest szczególnie<br />

widoczna od czasu wejścia w sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Chociaż zdobycie<br />

bezpieczeostwa pozwala na większą swobodę działania, to aktywne działanie <strong>Kataru</strong> w<br />

rozwiązywaniu regionalnych konfliktów i pełnienia roli mediatora rodzą pytana ukryte<br />

motywy. Katar wielokrotnie angażował się w cichą dyplomację w rozwiązaniu konfliktów w<br />

Libanie, Jemenie, Sudanie, Libii oraz Iraku. Szczególnie warto przypomnied porozumienie w<br />

Doha pomiędzy rywalizującymi ze sobą partiami Libanu w 2008 r.<br />

Ewolucja roli <strong>Kataru</strong> w rozwiązywaniu sporów jest procesem nowym i ma związek z<br />

wejściem w formalny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Chociaż to właśnie ta umowa<br />

pozwoliła Katarowi na aktywne działanie dyplomatyczne, to politykę Dohy w tej kwestii<br />

można równie dobrze wytłumaczyd przez pryzmat ekonomii politycznej. Jak zostało już<br />

wcześniej nadmienione, począwszy od lat 80. do 2000 r., Katar borykał się z deficytem<br />

budżetowym. To niezwykle istotny czynnik, bowiem dopiero nadwyżka budżetowa<br />

umożliwiła Katarowi aktywne działania mediacyjne. Instrumentem polityki zagranicznej stała<br />

się „dyplomacja dolarowa”. Metoda ta została wyraźnie zastosowana w sprawie<br />

porozumienia partii Libanu w 2008 r. Ta forma dyplomacji to luksus, który wynika nie tylko z<br />

osiągnięcia pewnego poziomu autonomii w polityce zagranicznej, ale również z posiadania<br />

odpowiednich zasobów finansowych. Oczywiste jest, że emir szajch Hamad Ibn Chalifa ma<br />

aspirację, aby Katar był nie tylko kluczowym paostwem regionu, ale także istotnym aktorem<br />

na płaszczyźnie globalnej. Osobiście wykazał duże zainteresowanie kwestią palestyoską. Chęd<br />

zostania regionalnym liderem w kwestii konfliktu Izraela ze Strefą Gazy w 2009 r. to jasny<br />

przykład zaangażowania w sprawę palestyoską ze strony katarskich elit decyzyjnych.<br />

Zaangażowanie <strong>Kataru</strong> i wsparcie tego typu kwestii to oczywisty przykład istnienia szerokiej<br />

autonomii. Wyzwaniem dla dyplomacji katarskiej jest zatem pogodzenie przejawów<br />

autonomii z wymogami bezpieczeostwa, koniecznych do utrzymania bliskich relacji ze<br />

Stanami Zjednoczonymi.<br />

Korzyści płynące z uczestniczenia w rozwiązywaniu konfliktów są widoczne na<br />

poziomie narodowym i instytucjonalnym. Na jednym poziomie udział <strong>Kataru</strong> w<br />

rozwiązywaniu sporów buduje wizerunek „pokojowego kraju”, a co za tym idzie zwiększa<br />

dyplomatyczną wiarygodnośd tego paostwa na wszystkich poziomach. Dowodem jest chodby<br />

prośba rządu Filipin w grudniu 2008 r. o mediację z Muzułmaoskim Frontem Wyzwolenia<br />

Moro. Zdarzenie to wyraźnie podkreśla, jaką pozycję w świecie dyplomacji wyrobił sobie<br />

Katar. Emirat systematycznie buduje swój wizerunek gracza regionalnego, który może<br />

pomagad innym w rozwiązywaniu sporów regionalnych – tworzy obraz kraju promującego<br />

pokój i bezpieczeostwo 220 . Polityka energetyczna <strong>Kataru</strong> oraz sposób, w jaki zezwala ona na<br />

pewien stopieo dywersyfikacji bezpieczeostwa soft power w odniesieniu do partnerów<br />

energetycznych, ale także przyjęcie istotnej roli przez Katar w rozwiązaniu konfliktów,<br />

pozwoliły na poprawę bezpieczeostwa soft power oraz zwiększenie pozycji w systemie<br />

międzynarodowym. Prawdziwym wyzwaniem jest ustalenie granicy dywersyfikacji<br />

220 J.E. Peterson, Qatar and the World: Branding of a Micro-State, „Middle East Journal”, nr 60 (2006).<br />

Strona 69 z 201


“miękkiego” bezpieczeostwa, której przekroczenie skutkowałoby konfliktem z “twardym”<br />

bezpieczeostwem, jakie Katar uzyskuje dzięki sojuszowi ze Stanami Zjednoczonymi.<br />

* * *<br />

Historycznie Katar znajdował się pod wpływami czterech regionalnych sił: Arabii<br />

Saudyjskiej, Iranu, Indii Brytyjskich oraz imperium osmaoskiego. Obecnośd Stanów<br />

Zjednoczonych nie różni się zasadniczo od roli, jaką swego miały Indie Brytyjskie. Katar był<br />

zmuszony opierad się i balansowad pomiędzy tymi zewnętrznymi siłami, bowiem każda z nich<br />

dawała pewnego rodzaju szanse, ale jednocześnie rodziła zagrożenia dla własnego<br />

bezpieczeostwa i ograniczała swobodę działania. Odkąd al-Chalifa został ostatecznie<br />

wypchnięty z półwyspu, a Katar zrodził się jako odrębny byt, wykształciły się dwa silne filary<br />

stosunków zagranicznych <strong>Kataru</strong>: poszukiwanie bezpieczeostwa systemu politycznego oraz<br />

dążenie do autonomii działao. Osiągnięcie tych celów zapewnia stabilną gospodarkę, która<br />

nierozerwalnie łączy się z umową społeczną obowiązującą wewnątrz tego kraju o<br />

charakterze paternalistycznym. Metody realizacji postawionych sobie celów zostały w dużej<br />

mierze ukształtowane geopolitycznym otoczeniem oraz możliwymi alternatywami działania<br />

w danym momencie historii. Za stały wzorzec można uznad szukanie dróg realizacji swoich<br />

celów poprzez zbliżenie z zewnętrznym mocarstwem, wykraczającym poza najbliższe<br />

otoczenie. Geopolityczny wpływ sąsiadów mógłby bowiem szybko stad się nazbyt duży dla<br />

takiego paostwa jak Katar.<br />

Jednym z najważniejszych wniosków płynących z obserwacji <strong>Kataru</strong> od momentu<br />

uzyskania niepodległości jest dostrzeżenie próby wyjścia spod wpływów Arabii Saudyjskiej.<br />

Strategia ta zdaje się opierad na dwóch elementach: po pierwsze, na wejściu w bliską<br />

współpracę militarną z zewnętrznym mocarstwem dającym swobodę w prowadzeniu<br />

polityki. Umożliwia to również zapewnienia bezpieczeostwa wewnętrznego, a więc również i<br />

bezpieczeostwa systemu politycznego. Drugi poziom wiąże się z dywersyfikacją<br />

bezpieczeostwa w ramach globalnych i regionalnych systemów. Zwiększa to niewątpliwie<br />

„miękkie” bezpieczeostwo <strong>Kataru</strong>. Co więcej, rozpoczęto również budowanie wizerunku<br />

<strong>Kataru</strong> jako „rozjemcy”, co ułatwia zwiększenie reputacji swojej własnej dyplomacji oraz<br />

ułatwia integrację kraju ze światową społecznością.<br />

Wyzwaniem na przyszłośd jest odpowiednie zbalansowanie kilku elementów: przede<br />

wszystkim strategicznych interesów z zakresu bezpieczeostwa w ramach współpracy ze<br />

Stanami Zjednoczonym oraz pragnienia bardziej niezależnej dyplomacji, zaplanowanej<br />

zgodnie z osobliwymi poglądami w kwestiach panarabskich lub innych zagadnieo<br />

sprzecznych z interesami polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Zrozumienie zawiłości<br />

i charakteru dywersyfikacji polityki bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong> stanowi niezwykle interesujący<br />

temat dla przyszłych badao katarskiej polityki zagranicznej. Znaczenie tego zagadnienie jest<br />

tym większe, że Katar odgrywa coraz większą rolę w systemie międzynarodowym.<br />

Strona 70 z 201<br />

Z angielskiego przełożył Robert Czulda


David B. Roberts<br />

Katar – w poszukiwaniu bezpieczeostwa<br />

Katar, jak i inne paostwa, napotyka na wiele wyzwao i zagrożeo, które pojawiają się w<br />

momencie poszukiwao najbardziej efektywnego sposobu zapewnienia sobie przetrwania<br />

oraz integralności terytorialnej. Te wyjątkowe dla <strong>Kataru</strong> uwarunkowania – zarówno<br />

historyczne jak i współczesne – są głównym przedmiotem badania w niniejszym artykule.<br />

Historyczne doświadczenia <strong>Kataru</strong> z czasów kolonialnych wpływają negatywnie na<br />

postrzeganie politycznych stosunków międzynarodowych przez współczesnych decydentów.<br />

Szczególnie w pierwszym okresie historii <strong>Kataru</strong> sojusze cechowały się wysokim stopniem<br />

nietrwałości. Nie byłoby zbytnią przesadą stwierdzenie, iż w tamtym okresie sojusznik mógł<br />

w bardzo krótkim czasie stad się przeciwnikiem. Dominującą lekcją płynącą z tego okresu jest<br />

przekonanie, aby nie opierad swojej polityki w zbyt dużym stopniu tylko na jednym<br />

sojuszniku.<br />

Począwszy od lat 60. XVIII w. aż do 1971 r., Katar pozostawał pod formalną ochroną<br />

jednego z ówczesnych mocarstw. Regionalne siły, takie jak ród Al Chalifa z Bahrajnu, Sułtan<br />

Maskatu, Persowie, wahhabici, Turkowie oraz Brytyjczycy, w pewnym okresie historii<br />

sprawowały kontrolę nad katarskim terytorium. Rodzi to określone konsekwencje<br />

współcześnie, jak chodby zagrożenie dla integralności terytorialnej w wyniku istnienia<br />

roszczeo. Dobrym przykładem jest spór – chod już rozwiązany – z Bahrajnem dotyczący<br />

Zubarry oraz Wysp Hawar. Potencjalne roszczenia są wzmacniane przez fakt, że rodzina<br />

królewska nie sprawowała pełnej kontroli nad Półwyspem Katarskim aż do XX w.<br />

Prócz uwarunkowao historycznych istnieją także inne, które wpływają na<br />

bezpieczeostwo <strong>Kataru</strong>. Najważniejszy czynnik ma charakter geograficzny. Katar to bardzo<br />

małe paostwo, które nie jest w stanie samodzielnie obronid się przed zagrożeniami<br />

zewnętrznymi. Wahhabicka Arabia Saudyjska oraz perski Iran, dwa historycznie dominujące<br />

kraje sąsiednie, mają populację o odpowiednio 37 i 87 razy większą niż populacja <strong>Kataru</strong>. Ta<br />

nierównośd, szczególnie po przełożeniu jej na dostępną liczbę mężczyzn mogących odbyd<br />

służbę wojskową, w prosty sposób pokazuje słabośd militarną <strong>Kataru</strong>, a więc także i problem<br />

z zakresu bezpieczeostwa.<br />

Chociaż geologia okazała się dla <strong>Kataru</strong> łaskawa, wynagradzając położenie wielkim<br />

bogactwem surowców energetycznych, kwestia ta może byd również rozpatrywana jako<br />

zagrożenie. Katar z niepokojem przyglądał się irackiej inwazji na Kuwejt widząc w niej czarny<br />

– acz prawdopodobny – scenariusz dotyczący swojej własnej przyszłości. Chociaż Irak został<br />

ostatecznie militarnie pokonany i politycznie ukarany, a prawdopodobieostwo agresji ze<br />

strony Arabii Saudyjskiej lub Iranu jest wysoce nieprawdopodobne w krótkim i średnim<br />

okresie czasu, kraj żadne paostwo nie może budowad swojego bezpieczeostwa i przetrwania<br />

na zwykłym rachunku prawdopodobieostwa. Bliski Wschód to wszak zmienny region, który<br />

był świadkiem trzech dużych wojen w ciągu zaledwie dwóch dziesięcioleci.<br />

Strona 71 z 201


Druga częśd niniejszego artykułu dotyczy działao <strong>Kataru</strong> w odpowiedzi na powyższe<br />

czynniki. Kierując się rozważnością i pragmatyką w kierowaniu paostwem, Katar musiał<br />

przystosowad priorytety swojej polityki do obiektywnie istniejących zagrożeo. Emanacją<br />

takiej polityki było chociażby zaproszenie Stanów Zjednoczonej, jedynej na świecie<br />

superpotęgi, do wykorzystania obiektów wojskowych 30 km od stołecznej Dohy. Ponieważ<br />

jednak Katar nie chciał byd zależny tylko od woli i interesów jednej potęgi, zawarto<br />

jednocześnie porozumienie dotyczące bezpieczeostwa z rządem indyjskim, w którym Indie<br />

zadeklarowały gotowośd obrony <strong>Kataru</strong>, jeśli zajdzie taka potrzeba, a stosowna prośba<br />

zostanie złożona 221 .<br />

Prócz zawarcia porozumieo militarnych, Katar podjął szereg działao mających na celu<br />

wzmocnienie „miękkiego bezpieczeostwa”. Dobrym przykładem na ilustrację tej polityki są<br />

inicjatywy humanitarne czy liberalna polityka inwestycyjna. Działania tego typu mają jednak<br />

często charakter ulotny i na ogół bardzo trudno jest dokładnie je zanalizowad i ocenid ich<br />

efektywnośd. Można jednak stwierdzid, iż ich głównym celem jest poprawienie pozycji <strong>Kataru</strong><br />

w systemie międzynarodowym. Poprawienie „miękkiego bezpieczeostwa” może wywoład<br />

określone skutki, jak chodby zwiększenie atrakcyjności <strong>Kataru</strong> jako dobrego miejsca do<br />

bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Prowadzona przez Katar polityka utrzymywania<br />

dobrych stosunków z możliwie dużą liczbą paostw oraz prowadzenia współpracy handlowej z<br />

szeroką gamą partnerów ma na celu zwiększenie kręgu przyjaciół, których można byłoby<br />

poprosid o pomoc w przypadku kryzysu. Szczególnie paostwa importujące z <strong>Kataru</strong> gaz<br />

ziemny lub ropę naftową będą żywotnie zainteresowane utrzymaniem status quo 222 . Co<br />

więcej, na ogólne bezpieczeostwo wpływ będzie mied zdolnośd zbudowania wizerunku kraju<br />

jako uznanego w społeczności międzynarodowej rozjemcy. Wizerunek taki działa jako<br />

swoisty system odstraszania. Agresja na paostwo uznane za pacyfistyczne lub neutralne<br />

może z większym prawdopodobieostwem spotkad się z międzynarodowym potępieniem.<br />

Na potrzeby stworzenia odpowiedniej hipotezy potrzebne jest ekstrapolowanie<br />

dwóch potencjalnych planów strategicznych na poziomie makro. Każdy z nich wyjaśnia<br />

„miękką” i „twardą” politykę <strong>Kataru</strong>, które z kolei składają się na jedną, zintegrowaną<br />

strategię. Jeden z tych planów opiera się na założeniu, iż Katar chce byd postrzegany jako<br />

paostwo, które kieruje się w stronę Zachodu. Ma to na celu uzyskanie możliwie szerokiego<br />

wsparcia paostw zachodnich. Drugi opiera się na założeniu, iż Katar stara się zbudowad<br />

określoną markę w społeczności międzynarodowej, czego głównym celem jest wzmocnienie<br />

swojego statusu.<br />

Przed przedstawieniem współczesnej polityki <strong>Kataru</strong> kluczowe jest poznanie i<br />

zrozumienie związanych z nią aspektów historii tego kraju. Wymaga to krótkiego<br />

przedstawienia specyfiki relacji na Półwyspie Arabskim, które wpłynęły na proces<br />

kształtowania się stosunków w okresie tworzenia się paostw regionu. To właśnie wtedy Katar<br />

221 S. Roy, India to Ink Pact with Qatar, „Indian Express”, 04.11.2008.<br />

222 Sprzedaż gazu ziemnego następuje poprzez zawarcie kontraktów długoterminowych. Zmiana dostawcy w<br />

krótkim okresie nie jest więc możliwa.<br />

Strona 72 z 201


pierwszy raz doświadczył czym jest hobbesowska wizja stosunków międzynarodowych i<br />

został zmuszony opierad się na coraz to kolejnych mocarstwach.<br />

Styl życia na Półwyspie Arabskim<br />

Półwysep Arabskim był – a do pewnego stopnia nadal jest – obszarem, w którym<br />

krzyżowały się i ścierały różne strefy wpływów. Na poziomie mikro dotyczyło to chodby<br />

poławiaczy pereł, drobnych kupców lub marynarzy. Każdy z nich musiał płacid stosowny<br />

podatek lokalnemu władcy w porcie lub wiosce. Ten z kolei musiał oddawad częśd podatku<br />

lokalnemu szajchowi, który z kolei opłacał z podatku lokalną rodzinę, która często musiała<br />

płacid trybut silniejszej od siebie zbiorowości, jak chodby Persom czy wahhabitom. Na<br />

każdym etapie płacenie podatku miało na celu zapewnienie sobie bezpieczeostwa i prawa do<br />

życia i pracy. Ludzie na stale mieszkający w danym terenie (hadar) musieli opłacad obronę<br />

przed atakami Beduinów. Stanowi to typowy przykład arabskiego konfliktu 223 . Podobnym<br />

przykładem, chod na wyższym poziomie organizacji społecznej, było płacenie przez<br />

konfederację plemion podatku za gwarancję bezpieczeostwa ich terytorium i ochronę przed<br />

najazdami. Terytorium było czymś zmiennym i ulotnym, często także w dosłownym<br />

znaczeniu. Szczególnie, jeśli plemiona płacące trybut szajchowi byli Beduinami<br />

podróżującymi z miejsca na miejsce.<br />

Zmiennośd sojuszy<br />

Półwysep Arabski, podobnie jak wiele innych przybrzeżnych obszarów Zatoki Perskiej,<br />

był zamieszkiwany już co najmniej 50 tys. lat temu 224 . Od samego początku położenie <strong>Kataru</strong><br />

było uznawane za strategiczne. Obszar leżał bowiem w połowie drogi pomiędzy antycznym<br />

spichlerzem w Basrze a Cieśniną Ormuz. Czyniło to z <strong>Kataru</strong> punkt tranzytowy w szlaku<br />

handlowym na obszarze Zatoki Perskiej. Katar był jednocześnie niegościnnym miejscem do<br />

zamieszkania. Duże połacie pustyni oraz niewielkie zasoby wody pitnej sprawiały, że<br />

Półwysep Katarski był obszarem, na którym nie powstawały osady ludzkie przez dłuższy<br />

czas 225 . Nawet współcześnie środkowa częśd <strong>Kataru</strong> jest praktycznie niezamieszkała. Do<br />

<strong>Kataru</strong> w wyraźnym kontraście stoi odległy o zaledwie 30 km Bahrajn, który od zawsze był<br />

bardziej zaludniony. W porównaniu z Katarem, zasoby wody pitnej są w Bahrajnie względnie<br />

duże i łatwo dostępne. Perły z Bahrajnu od wieków cieszą się renomą. Wszystkie te czynniki<br />

sprawiały, że Katar nie był idealnym miejscem do budowy trwałych i długookresowych<br />

siedlisk ludzkich.<br />

223<br />

H.I. Barakat, The Arab World: Society, Culture, and State, Berkeley: University of California Press 1993, s. 48.<br />

224<br />

Zob. M.A. Nayeem, Qatar: Prehistory and Protohistory from the Most Ancient Times (Ca. 1,000,000 to End of<br />

B.C. Era), Hyderabad: Hyderabad Publishers 1998.<br />

225<br />

J. Crystal, Oil and Politics in the Gulf: Rulers and Merchants in Kuwait and Qatar, Cambridge University Press<br />

1995, s. 26.<br />

Strona 73 z 201


W konsekwencji aż do połowy XVIII w. niewiele pisano o Katarze. Jedyne wzmianki<br />

dotyczy odkryd archeologicznych:<br />

Brak informacji o warunkach politycznego i gospodarczego życia Katarczyków aż do<br />

powstania Zubarry może prowadzid do wniosku – biorąc pod uwagę nieurodzajnośd<br />

obszaru oraz jej podatnośd w przypadku agresji – iż mieszkaocy tego obszaru<br />

prowadzili spokojne życie i nie musieli stawiad czoła żadnym wydarzeniom wartym<br />

zapisania na kartach historii 226 .<br />

Współczesna historia <strong>Kataru</strong> rozpoczyna się, gdy w 1766 r. plemię Al-Chalifa, będące<br />

częścią większego plemienia Utub, przeniosło się z Kuwejtu do Zubarry na północnozachodnie<br />

wybrzeże <strong>Kataru</strong>. Plemię pierwotnie chciało osiedlid się w Bahrajnie, jednak<br />

tereny te były już zamieszkałe przez ludnośd znajdującą się pod perską kontrolą. Wybrano<br />

ostatecznie Półwysep Katarski, gdzie wzniesiono Zubarrę, która szybko stała się tętniącą<br />

życiem osadą opartą na połowie pereł i handlu. Rozwój miasta był w pewnym stopniu<br />

wzmacniany poprzez bliskie związki Al-Chalify z Kuwejtem oraz perską blokadą portu w<br />

Basrze, głównym centrum handlowym na wschodnim wybrzeżu Arabii 227 . W momencie<br />

przybycia do Zubarry plemienia Utub, rządy na półwyspie sprawowało plemię Al-Musallam.<br />

Płaciło ono należny trybut silniejszemu plemieniu Bani Chalid, które powstało w Kuwejcie, na<br />

wschód od <strong>Kataru</strong> i Hasy 228 . Ponieważ plemię pozostawało we wrogich relacjach z<br />

wahhabitami, w pierwszym okresie chronili Półwysep Katarski przed atakami ze strony<br />

wahhabickich grup.<br />

Tuż po przybyciu Al-Chalify, przystąpiono do fortyfikowania rozrastającego się miasta.<br />

Zostało to odebrane przez Al-Musallam jako akt wrogości 229 . W odpowiedzi Al-Musallam<br />

przeprowadzili nieudany atak – ich siły zostały bez większych trudności rozbite, a Al-Chalifa<br />

wyrósł na najważniejszego przywódcę na całym półwyspie. Szybko jednak zainteresowanie<br />

Zubarrą zaczęli wykazywad Persowie. Przeprowadzili atak wraz z sojuszniczymi siłami z<br />

Bahrajnu w 1782 r., ale również zostali pokonani. Al-Chalifa, razem z plemieniem Utub z<br />

Kuwejtu oraz grupą plemion katarskich, przeprowadzili uderzenie odwetowe. Zaatakowano<br />

Bahrajn, który rok później został zdobyty. Tak zapoczątkowano kontrolę Al-Chalify nad<br />

Bahrajnem, która pomimo kilku przerw, trwa do dnia dzisiejszego.<br />

Do drugiej połowy lat 70. XVIII w. plemię Bani Chalid było militarnie pokonane i<br />

pogrążone we frakcyjnej rywalizacji. W konsekwencji wystawiło to Bahrajn i Katar na śmiałe<br />

ataki ze strony plemion wahhabickich. Wzrost Zubarry oraz narastające problemy z obroną<br />

miasta sprawiły, że około 1782-1783 r. Al-Chalifa wyjechał do większego i łatwiejszego do<br />

226<br />

Z.M. Al-Rashid, Saudi Relations with Eastern Arabia and Oman, 1800-1870, London: Luzac & Company 1981,<br />

s. 34.<br />

227<br />

J. Crystal, op. cit., s. 26-27.<br />

228<br />

A. Mustafa Abu Hakima, History of Eastern Arabia, 1750-1800: The Rise and Development of Bahrain and<br />

Kuwait, Beirut: Khayats 1965, s. 67.<br />

229 Ibidem, s. 70.<br />

Strona 74 z 201


obrony Bahrajnu 230 . W 1795 r. plemię Bani Chalid ostatecznie skapitulowało, a rok później<br />

Półwysep Katarski został zajęty przez wahhabitów. To zmusiło Al-Chalifę do całkowitego<br />

opuszczenia Zubarry. Wydarzenie to „tymczasowo zakooczyło rządy Al-Chalify w Katarze i<br />

doprowadziło do całkowitego podporządkowania Półwyspu Katarskiego paostwu<br />

saudyjskiemu” 231 .<br />

Jedna z grup plemienia Utub, Al-Dżalamina, czuła się dyskryminowana przez Al-<br />

Chalifę. Uznała, że dwukrotnie nie otrzymała należnej jej władzy: w momencie przenosin z<br />

Kuwejtu do Zubarry, oraz gdy pomogła Al-Chalifie zająd Bahrajn i wygnad Persów. Przez kilka<br />

następnych dekad Al-Dżalamina wykorzystywała każdą nadarzającą się okazję do zemsty na<br />

Al-Chalifie. W 1799 r. grupa weszła w sojusz z sułtanem Maskatu, który zgłaszał roszczenia co<br />

do Bahrajnu. Wspólnie zaatakowali Bahrajn, ale zostali pokonani. Al-Chalifa zdecydował się<br />

na sojusz z byłym wrogiem, Persami, aby wspólnie opierad się późniejszym inwazjom. Szybko<br />

okazało się byd to niewystarczającym zabezpieczeniem, bowiem zaledwie rok później siły<br />

sułtana Maskatu uderzyły raz jeszcze, jednak tym razem skutecznie. Al-Chalifa został<br />

zmuszony do ucieczki do Zubarry. Aby odbid Bahrajn, Al-Chalifa zdecydował się na sojusz z<br />

wahhabitami, purytaoskimi sąsiadami, którzy od lat terroryzowali jego poddanych i niszczyli<br />

jego miasta i wsie. Bahrajn został odzyskany przez wspólne siły w 1801 r. Jak pisze Al-Raszid,<br />

wykształcił się wtedy system podobny do systemu „saudyjskiej konfederacji”.<br />

Wraz z pojawieniem się tego systemu konfederacyjnego, tradycją stało się wysyłanie<br />

przedstawicieli nowych dystryktów do rodów rządzących (w tym przypadku Al-<br />

Chalify). Szefowie rodów mogli sprawowad władzę tak długo, jak długo postępowali<br />

zgodnie z zasadami i oddawali hołd władzy centralnej. Każdy kto postępował wbrew<br />

regułom, był osadzany w niewoli w stolicy wahhabitów, ad-Dirijji. Naczelnymi<br />

regułami, które dany wódz musiał przestrzegad, było zbieranie podatków oraz<br />

wystawianie kontyngentów wojskowych 232 .<br />

Utub szybko zaczęli kwestionowad to zwierzchnictwo i to pomimo faktu, że bez<br />

wahhabickiej pomocy nigdy nie byliby w stanie tak szybko odbid Bahrajnu. Z tego też<br />

powodu Al-Chalifa skierował się w stronę sił, które dopiero co wspólnie pokonano – sił<br />

sułtana Maskatu. W 1810 r. siły sułtana pomogły Al-Chalifie zlikwidowad zależnośd od<br />

wahhabitów. Poddaostwo sułtanowi nie trwało jednak długo, bo Al-Chalifa szybko przystąpił<br />

do kwestionowania także i tego zwierzchnictwa.<br />

W ciągu niecałych 50 lat nominalna „władza” nad Katarem ciągle zmieniała<br />

właściciela: od Al-Musallam i Bani Chalid, poprzez Al-Chalifę i znów Bani Chalid. Następnie Al-<br />

Chalifę, wahhabitów, znów wahhabitów, Al-Chalifę, sułtana Maskatu i raz jeszcze Al-Chalifę.<br />

Status quo w okresie powstania <strong>Kataru</strong> zmieniał się nieustannie, a sojusznicy byli nimi<br />

jedynie przez krótką chwilę.<br />

230 Ibidem.<br />

231 Z.M. Al-Rashid, op. cit., s. 37.<br />

232 Ibidem, s. 39.<br />

Strona 75 z 201


Brytyjczycy, Turkowie i Al Sani<br />

Kolejne 50 lat historii dobrze wpisuje się w schemat chwiejnych i zmiennych sojuszy.<br />

Główna różnica polega na dołączeniu do rywalizacji o dominację dwóch nowych graczy –<br />

Brytyjczyków i Turków. Wielka Brytania stworzyła swój system protektoratów (Trucial State<br />

System) w 1820 r., co w dużej mierze było związane z próbą likwidacji zagrożenia piractwem<br />

w regionie. Kolejne traktaty z 1835 r. i 1853 r. formalizowały udział paostw arabskich w<br />

brytyjskim imperium. Bahrajn podpisał stosowne porozumienie w 1861 r., a Katar dopiero w<br />

1916 r. Aż do tego momentu, zarówno Katar jak i Bahrajn opierały swoją politykę na<br />

umiejętnym balansowaniu pomiędzy potęgami 233 .<br />

Rodzina Al Sanich wyrosła na istotnego gracza politycznego mniej więcej w latach 60.<br />

XIX w 234 . W październiku 1867 r. Al-Chalifa przeprowadził niszczycielski atak na Dohę. Agresja<br />

ta była jednak niezgodna z zapisami porozumienia z Brytyjczykami, które Bahrajn zawarł w<br />

1861 r. Brytyjski przedstawiciel polityczny w regionie, Lewis Pelly, przybył z interwencją do<br />

Dohy. Upomniał i ukarał Muhammada Al-Chalifę pozbawiając go władzy. Spotkał się też z<br />

przedstawicielem ludu katarskiego, Muhammadem Al Sanim. Pelly zakazał mu prowadzenia<br />

działao wojennych na morzu, nakazał odwoływad się bezpośrednio do niego w przypadku<br />

sporów oraz zabronił wchodzid w sojusz z Al-Chalifą mimo iż Al Sani nadal płacił mu trybut.<br />

Seria rozmów z wpływowym przedstawicielem imperium umocniła pozycję Al Saniego w<br />

Katarze. Zahlan ocenił to jako przekazanie Al Saniemu „nowego wymiaru władzy” 235 . Był to<br />

początek kooca sprawowania władzy przez Bahrajn nad Katarem i rodziną Al Sanich.<br />

Pozycja Al Sanich została wzmocniona kilka lat później. W 1871 r. Osmanowie złamali<br />

ostatecznie opór wahhabitów i zajęli obszar Hasy dochodząc aż do południa Półwyspu<br />

Katarskiego. Al Sani postanowił wykorzystad to do skierowania wrogości Osmanów<br />

przeciwko Al-Chalifie. Aby to uczynid, Al Sani zgodził się na budowę osmaoskiego posterunku<br />

wojskowego oraz na umieszczenie czterech flag imperium osmaoskiego na kraocach swoich<br />

ziem 236 .<br />

Powyższe krótkie streszczenie historyczne ukazuje jak zmienne były wpływy i<br />

dominujące siły na Półwyspie Katarskim na przestrzeni dziejów. Jeśli doświadczenie<br />

historyczne uczy czegoś współczesnych decydentów politycznych, to przede wszystkim tego,<br />

że przyjaźo i wrogośd są zmienne i ulotne. Jak ujął to swego czasu Lord Palmerston, tylko<br />

interesy pozostają trwałe w czasie. Można również sądzid, iż ostateczny rozpad silnego<br />

kiedyś imperium osmaoskiego, a następnie imperium brytyjskiego, zwiększył pragmatyzm i<br />

ostrożnośd katarskich liderów tworzących długookresową strategię.<br />

233 F. Anscombe, The Ottoman Gulf, Columbia University Press 1997, s. 20.<br />

234 Konkretna data nie jest znana. Zob. J. Crystal, op. cit., s. 27-28.<br />

235 R. Said Zahlan, The Creation of Qatar, London-New York: Croom Helm 1979, s. 42.<br />

236 Zob. F. Anscombe, op. cit., s. 31-32.; Z. Kursun, The Ottomans in Qatar : A History of Anglo-Ottoman Conflicts<br />

in the Persian Gulf, Studies on Ottoman Diplomatic History, Istanbul: Isis Press, 2002, s. 59-31.<br />

Strona 76 z 201


Katar w stosunkach międzynarodowych współcześnie<br />

Katar jest niezwykle bogatym krajem, otoczonym przez paostwa, które w różnych<br />

okresach historii praktycznie lub formalnie sprawowały nad nim kontrolę. Jeden z takich<br />

sąsiadów leży na wschód. Szajchowie Abu Zabi wsparli w pewnym momencie inwazję na<br />

Półwysep Katarski. Współcześnie stosunki dwustronne są bardziej niż poprawne. Co więcej,<br />

Abu Zabi/Zjednoczone Emiraty Arabskie mają podobny rozmiar geograficzny i nie mogą pod<br />

tym względem górowad nad Katarem tak, jak czynid to może Arabia Saudyjska lub Iran. Katar<br />

rozwiązał też wieloletni spór z Bahrajnem o Wyspy Hawar i Zubarrę. Relacje pomiędzy obu<br />

krajami są coraz lepsze. Najbardziej widocznym tego dowodem jest planowana budowa<br />

drogi oraz linii kolejowej łączącej oba te paostwa 237 .<br />

W ostatnich latach stosunki z Arabią Saudyjską przypominały sinusoidę. Od samego<br />

początku powstania Al-Dżaziry w połowie lat 90., stacja emitowała reportaże i filmy<br />

dokumentalne krytyczne wobec Arabii Saudyjskiej. Saudyjskie władze podjęły w odpowiedzi<br />

szereg działao. W 1999 r. zakazano emisji Al-Dżaziry w miejscach publicznych w Rijadzie. Była<br />

to odpowiedź na krytykę monarchii saudyjskiej ze strony kuwejckiego intelektualisty, który<br />

określił ją mianem „pogrążonej w korupcji” 238 . Najczęstszą reakcją Saudów (ale także i<br />

większośd krajów arabskich) jest wycofywanie przedstawiciela dyplomatycznego z Dohy. W<br />

okresie od 2002-2007 stosunki dwustronne były praktycznie zamrożone. Dopiero<br />

ograniczenie anty-saudyskiej retoryki w stacji telewizyjnej doprowadziły do przełomu w<br />

stosunkach obu krajów 239 .<br />

Obecnie relacje saudyjsko-katarskie raz jeszcze przechodzą przez trudny okres, czego<br />

przyczyną jest „starcie konferencji”. Arabia Saudyjska stara się rozwijad swoje pozycję<br />

poprzez „dyplomację z Mekki” – prowadzenie mediacji pomiędzy skłóconymi stronami 240 .<br />

Katar nie tylko przejął od Arabii Saudyjskiej roli naczelnego mediatora, ale również<br />

przeprowadził szereg konferencji z udziałem osób, które nie spodobały się w Rijadzie 241 .<br />

Katar ma względnie dobre stosunki z Iranem i to pomimo tego, iż Doha wspierała Irak<br />

w wojnie iracko-iraoskiej w latach 80 242 . Oba kraje dzielą jednak kwestie polityczne. Teheran<br />

jest stanowczym przeciwnikiem obecności amerykaoskich wojsk w Zatoce Perskiej i zagroził<br />

uderzeniem na bazy w Bahrajnie, Katarze i Kuwejcie, jeśli tylko zostanie zaatakowany 243 .<br />

Taka deklaracja jest dla <strong>Kataru</strong> niepokojąca tym bardziej, iż Teheran zagroził w przypadku<br />

237 H. Tomlinson, Value of Bridge between Qatar and Bahrain Outweighs the Cost, “Middle East Economic<br />

Digest”, 13.03.2005.<br />

238 R.F. Worth, Al Jazeera No Longer Nips at Saudis, “New York Times”, 04.01.2008.<br />

239 Ibidem.<br />

240 M. Yamani, Kingdom on Alert: Saudi Arabia and the New Middle East Cold War, *w:+ “Tuesday Evening<br />

Lecture Programme on the Contemporary Middle East, London: SOAS 2009.<br />

241 S. Moubayed, Old Battles, New Contenders in the Gulf, “Asia Times Online”, 17.12.2008.<br />

242 A. Toth, Qatar, [w:] Persian Gulf States: Country Studies, H.C. Metz (red.), U.S. Government Printing Office,<br />

Washington 1994, s. 191.<br />

243 Associated Press, Iran Vows to Retaliate against U.S. Bases in Gulf if U.S. Attacks First, “International Herald<br />

Tribune”, 26.01.2008.<br />

Strona 77 z 201


wojny odcięciem Cieśniny Ormuz, co poważnie utrudniłoby eksport ropy naftowej i gazu<br />

ziemnego z krajów regionu 244 . Pomimo tego, Katar wielokrotnie zapraszał iraoskich<br />

delegatów na swoje konferencje, co na ogół spotykało się z niezadowoleniem pozostałych<br />

członków GCC 245 . Można nawet dostrzec wytworzenie się wyraźnego podziału w świecie<br />

arabskim – Egiptu i Arabii Saudyjskiej z jednej strony, a Iranu, Syrii i <strong>Kataru</strong> z drugiej. Różnice<br />

te dały o sobie ostatnio znad, chodby podczas inwazji Izraela na Strefę Gazy w styczniu 2009<br />

r. Pomimo obecnego zbliżenia politycznego, potencjalnym powodem konfliktu może byd<br />

podział złóż North Field/South Pars.<br />

„Miękka” i „twarda” polityka<br />

Koncepcja soft power została stworzona w latach 90. przez Josepha Nye’a z Harvardu.<br />

Pojęcie to jest chyba najłatwiej zrozumied przy zestawieniu go z hard power.<br />

Wiadomo dobrze, iż środki militarne i gospodarcze mogą wpłynąd na postępowanie<br />

innych. Hard power może opierad się albo na zachętach („marchewka”), albo na<br />

groźbach („kij”). Czasem jednak lepiej osiągnąd korzyści bez otwartych gróźb i<br />

kosztów. To jest właśnie sens soft power – sprawienie, aby inni chcieli tego samego co<br />

ty. Sprawienie, aby chcieli współpracowad, a nie zostali do tego zmuszeni 246 .<br />

Nye wskazuje na trzy źródła „miękkiej polityki”: kulturę kraju, polityczne wartości i<br />

politykę 247 . Paostwa wykorzystują te środki do wzmacniania swojej „miękkiej” siły. Starają się<br />

jednocześnie realizowad strategie „miękkie” i „twarde” do maksymalizacji swojego<br />

bezpieczeostwa. Często „twarda” polityka zajmuje miejsce priorytetowe, bowiem żadne<br />

paostwo nie może uzależniad swojego bezpieczeostwa od dobrej woli innych. Jednocześnie<br />

taka polityka nie zapewnia bezpieczeostwa przed każdym zagrożeniem. Dlatego potrzebna<br />

jest bardziej wyrafinowana „miękka” polityka, która jest efektywniejsza w przypadku<br />

niuansów i dyplomacji. Oba te narzędzia są stosowane przez Katar.<br />

Biorąc pod uwagę dwa uwarunkowania: historyczne (nieustanne zmiany w<br />

równowadze sił i ulotnośd sojuszy) oraz geograficzne (bogactwo surowce przy jednoczesnym<br />

położeniu w niestabilnym regionie), Katar szuka obecnie „twardego” bezpieczeostwa poza<br />

regionem Zatoki Perskiej – w Stanach Zjednoczonych. W ostatnich latach Katarczycy dokonali<br />

dywersyfikacji bezpieczeostwa poprzez wzmocnienie stosunków z Indiami. Wybór takiego<br />

sojusznika nie jest przypadkowy, bowiem oba paostwa współpracą w przemyśle gazowym.<br />

Wiąże je również długoletnia historia imigracji indyjskich pracowników do <strong>Kataru</strong>. Obecnie<br />

obywatele Indii stanowią dwukrotnie większą kategorię społeczną w Katarze niż sami<br />

Katarczycy. Rozmowy na temat współpracy obronnej zaczęły się kilka lat temu. Aby ułatwid<br />

244 T. Capacci, Iran Might Try to Disrupt Hormuz Oil Flow If Attacked by U.S., “Bloomberg”, 05.05.2006.<br />

245 M. Lynch, Dueling Arabs Summits, “Foreign Policy”, 2009.<br />

246 J.S. Nye, Soft Power: The Means to Success in World Politics, New York: Public Affairs 2004, s. 5.<br />

247 M. Ichihara, Making the Case for Soft Power, “SAIS Review”, Vol. 1, No. 1 (2006), s. 198.<br />

Strona 78 z 201


zawarcie porozumienia, Katar zaoferował Indiom całą swoją flotę francuskich samolotów<br />

Mirage. Podpisano też porozumienie o współpracy w zakresie produkcji uzbrojenia 248 . W<br />

listopadzie 2008 r. wykorzystano pobyt indyjskiego premiera w Doha do zacieśnienia<br />

współpracy. Indie zadeklarowały gotowośd pomocy w przypadku zagrożenia <strong>Kataru</strong> 249 .<br />

Porozumienia obronne ze Stanami Zjednoczonymi oraz Indiami stanowią fundament<br />

„twardego” bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong>. Dywersyfikacja bezpieczeostwa to dowód wyciągnięcia<br />

wniosków ze swojej historii, która uczy, iż opieranie się tylko na jednym gwarancie nie jest<br />

działaniem zbyt rozważnym. Zasada ta jest dużo ważniejsza obecnie niż kiedykolwiek<br />

wcześniej. Katar nie jest już bowiem surową, niezamieszkałą ziemią bez wartości, lecz<br />

stanowi jeden z najbogatszych krajów na świecie (per capita), który posiada olbrzymie<br />

zasoby surowców energetycznych.<br />

Ten element strategii <strong>Kataru</strong> jest wzmacniany poprzez inne, komplementarne<br />

działania, które wpisują się w definicję soft power. Zaliczyd można do nich przede wszystkich<br />

politykę opartą na mediacjach, szczodrości, gospodarce, mediach i kulturze. Katar<br />

zaangażował się aktywnie w wiele działao mediacyjnych nie tylko na Bliskim Wschodzie, ale<br />

również poza nim. Wymienid można chodby działania w kwestii Jemenu, Sahary Zachodniej,<br />

Darfuru, Algierii, Etiopii-Erytrei, Somalii i Indonezji. Katar prowadził mediacje również z<br />

Hamasem, Fatahem, Autonomią Palestyoską, Hezbollahem, władzami Libanu oraz Libanem.<br />

Jednym słowem można stwierdzid, iż Katar angażuje się w każdy możliwy konflikt.<br />

Można wskazad kilka powodów, dla których mediacyjna polityka <strong>Kataru</strong> jest tak<br />

skuteczna. Katar jest postrzegany jako obiektywny mediator, który nie staje po żadnej ze<br />

stron. To z kolei wzbudza zaufanie wszystkich stron sporu 250 . Swój obiektywizm traktuje ze<br />

śmiertelną powagą. Katar nie tylko zaprosił w 2007 r. Iran na posiedzenie GCC (pierwszy raz<br />

w historii), ale również utrzymuje względnie dobre stosunki z Izraelem. Doha udziela też<br />

azylu kontrowersyjnym osobom, jak chodby byłej żonie Saddama Husajna, liderowi Hamasu,<br />

synowi Usamy Ibn Ladina czy byłemu czeczeoskimu terroryście 251 . Każde negocjacje są<br />

wspierane pokaźnymi sumami pieniędzy. Jak napisał swego czasu „Economist”:<br />

Pieniądze z całą pewnością ułatwiają osiągniecie porozumienia. Darmowy weekend<br />

spędzony w jednym z sześciogwiazdkowych hotelu w Doha odbierze każdemu<br />

wojowniczego i nieprzejednanego ducha. A niektórzy, na przykład w Libanie<br />

utrzymują, że ich politycy skorzystali z innych, większych zachęt.<br />

Znaczne sumy są przekazywane na pomoc bezpośrednią. Doha przekazała 100 mln<br />

USD Nowemu Orleanowi po huraganie Katrina 252 , rzekomo zapłaciła około 460 mln USD<br />

248 S. Aroor, Govt, Qatar’s Emir to Hold Mirage Talks, “Indian Express”, 15.04.2005.<br />

249 India: Pm Vows to Defend Tiny Qatar ‘If Needed’, “Adnkronos International”, 12.11.2008.<br />

250 Zob. na przykład: A. Lyon, Qatar Pulls Off Mediation Coup in Lebanon Crisis, „Reuters” 2008; A. Howeidy,<br />

Doha Steps In, “Al Ahram Weekly Online”, 24.05-04.06.2008; Small Country, Big Ideas, “The Economist”,<br />

05.06.2008; M. Hancock, Qatar Becoming the Region’s Peacebroker, “Middle East Economic Digest” (2008).<br />

251 R.F. Worth, Qatar, Playing All Sides, Is a Non Stop Mediator, „International Herald Tribune”, 09.07.2008.<br />

252 A. Koppel, Qatar Offers $100m to Relief Fund, „CNN International”, 04.10.2004.<br />

Strona 79 z 201


ofiarom sagi z bułgarskimi pielęgniarkami 253 . Przekazała co najmniej 50 mln USD Hamasowi,<br />

co ułatwiło zwycięstwo w wyborach z 2006 r. 254 , Ofiarowano też nowy samolot Airbus<br />

prezydentowi Asadowi z Syrii 255 . Ponadto, Katar organizuje niezliczoną liczbę konferencji w<br />

Doha.<br />

Równie istotnym elementem budowania swojej pozycji w systemie<br />

międzynarodowym jest wykorzystanie stacji telewizyjnej al-Dżazira. To właśnie jej<br />

utworzenie sprawiło, iż Katar stał się rozpoznawanym w świecie krajem. Wywołało to szereg<br />

sporów z takimi paostwami jak Arabia Saudyjska, Kuwejt, Libia, Maroko, Algieria, Bahrajn,<br />

Jordania i Autonomia Palestyoska. W odpowiedzi na działalnośd al-Dżaziry składano pisemne<br />

protesty (do 2002 r. oficjalnie 450 256 ), zamykano biura stacji lub wycofywano ambasadorów.<br />

Czasem, jak chodby w Algierii w 1999 r., posuwano się nawet do wyłączania prądu w stolicy i<br />

największych miastach tylko po to, aby obywatele nie mogli obejrzed w al-Dżazirze debaty z<br />

przedstawicielami opozycji 257 . Działalnośd al-Dżaziry jest skierowana w stronę paostw świata<br />

zachodniego. Gdyby Katar chciał poprawid stosunki z krajami arabskimi, z pewnością nie<br />

czyniłby tego poprzez liberalizację rynku medialnego.<br />

Katar wykorzystuje do zwiększenia swojej „miękkiej” siły także kulturę. W Doha<br />

otworzono jedno z najlepszych na świecie muzeów sztuki muzułmaoskiej, zorganizowano<br />

nowojorski Tribeca Film Festival oraz otworzono dom aukcyjny Sotheby’s. Rozwija się także<br />

sport. Katar zorganizował azjatycką olimpiadę w 2006 r., oraz regularnie organizuje ważne<br />

wydarzenia tenisowe i golfowe. W 2011 r. będzie gościł olimpiadę halową. Doha planuje też<br />

zorganizowanie olimpiady w 2020 r. i mistrzostw świata w piłce nożnej w 2022 r. Goszczenie<br />

tak wielkich imprez kulturalnych i sportowych pozwala umocnid pozycję <strong>Kataru</strong> na mapie<br />

świata.<br />

W swojej analizie znaczenia gazu ziemnego w polityce zagranicznej <strong>Kataru</strong>, Justin<br />

Dargin podniósł kilka interesujących kwestii. Pisząc o projekcie gazociągu Dolphin<br />

przesyłającego surowiec do krajów sąsiednich, Darkin stwierdził, iż koncepcja ta nie jest<br />

kierowana jedynie kwestiami rachunku ekonomicznego, lecz przede wszystkim ma służyd<br />

realizacji szerokich celów polityki zagranicznej:<br />

W odróżnieniu od większości projektów transnarodowych, główny cel projektu<br />

Dolphin nie był wcale komercyjny. Katar od początku traktował projekt Dolphin jako<br />

sposób na zwiększenie politycznych związków ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi<br />

i Omanem. Jeśli projekt zostanie zrealizowany, zwiększona współpraca gospodarcza<br />

doprowadzi w konsekwencji do poprawy stosunków politycznych, a gazociąg wzmocni<br />

status <strong>Kataru</strong> w regionie 258 .<br />

253<br />

O. Guitta, What Is Qatar Up To?, “Middle East Times”, 25.02.2008.<br />

254<br />

R. Ehrenfeld, Where Hamas Gets Its Money, „Forbes”, 16.01.2009.<br />

255<br />

R.F. Worth, Qatar, Playing....<br />

256<br />

M. El-Nawawy, A. Iskander, Al-Jazeera: How the Free arab News Network Scooped the World and Changed<br />

the Middle East, Cambridge: Westview 2002, s. 113.<br />

257<br />

Ibidem, s. 113.<br />

258<br />

J. Dargin, Qatar’s Natural Gas: The Foreign-Policy Driver, „Middle East Policy” 14, No. 3 (2007), s. 140.<br />

Strona 80 z 201


Innymi słowy, według Dargina, projekt Dolphin był planowany jako środek do<br />

wzmocnienia soft power. Bogactwo <strong>Kataru</strong> w gaz ziemny to dobry sposób na poprawienie<br />

relacji z każdym krajem. Niemożliwe jest jednak precyzyjne i pewne ustalenie motywów<br />

katarskiej polityki energetycznej. Dobrym tego przykładem jest kwestia indyjska. Katar<br />

rozpoczął eksport LNG do Indii w 2006 r., a niecałe dwa lata później Indie zaoferowały<br />

Katarowi gwarancje bezpieczeostwa. Czy decyzja <strong>Kataru</strong> o sprzedaży gazu ziemnego do Indii<br />

była motywowana przede wszystkim chęcią osiągnięcia gwarancji „twardego”<br />

bezpieczeostwa w późniejszym okresie? Tego w żaden sposób nie można ustalid.<br />

Prawdopodobne jest jednak, iż umowa na LNG z Indiami wzmocniła „miękkie”<br />

bezpieczeostwo <strong>Kataru</strong>, a konsekwencji w pewien sposób wpłynęła na umowę wojskową.<br />

Drugim narzędziem gospodarczym stanowiącym narzędzie polityki zagranicznej są<br />

inwestycje. Jak stwierdził Paul Melly na łamach „Middle East Economic Digest”, Katar ma<br />

„nienasycony apetyt inwestycyjny na Zachodzie” 259 . Melly wymienia jednocześnie nabytki<br />

<strong>Kataru</strong>: 20% udziałów w londyoskim Chelsfield Partners, 8% w bankowym gigancie Barclays,<br />

udziały w amerykaoskiej fabryce samochodów elektrycznych Fisker Automotive, udział w<br />

Credit Suisse Industrial, EADS oraz 20% akcji London Stock Exchange 260 . Katar inwestuje nie<br />

tylko w Europie: 1 mld USD w inwestycje w różnych branżach w Indonezji 261 ; 820 mln USD w<br />

inwestycje w drugim co do wielkości operatorze sieci komórkowej w Indonezji 262 , a także<br />

inwestycje w Commercial Bank of China. Do tego doliczyd należy również niezliczoną liczbę<br />

projektów budowlanych na Bliskim Wschodzie, na przykład w Syrii i Jordanii 263 .<br />

Katar, jak każdy inwestor, liczy przede wszystkim na zwrot poniesionych kosztów. Nie<br />

ma co do tego najmniej wątpliwości. To jest główny cel tych inwestycji. Nie można jednak<br />

zapominad o drugim celu, jakim jest zwiększenie soft power. Jeśli Katarczykom uda się<br />

zbudowad swój wizerunek poważnych i profesjonalnych inwestorów, może to w przyszłości<br />

przynieśd dodatkowe korzyści. Szczególnie, jeśli zostanie to połączone z innymi działaniami<br />

politycznymi.<br />

Plan strategiczny<br />

Katar realizuje swoją politykę na wielu kierunkach – od elementów natury hard<br />

power aż po bardziej wysublimowane działania z zakresu soft power. Wszystkim tym<br />

działaniom przyświeca jeden cel strategiczny – zapewnienie sobie bezpieczeostwa. Czy<br />

możliwe jest jednak dostrzeżenie pewnego rodzaju metastrategicznego planu, którego<br />

częściami składowymi są opisane powyżej elementy? Po pierwsze, strategiczny plan <strong>Kataru</strong><br />

zakłada możliwie daleką orientację swojej własnej polityki w stronę Zachodu oraz coś, co<br />

259<br />

P. Melly, Qatar Investment Authority Building a Global Portfolio, “Middle East Economic Digest”, 10.10.2008.<br />

260<br />

Ibidem.<br />

261<br />

Indonesia and Qatar Establish $1bn Venture to Target Investments in Indonesia, “Middle East Economic<br />

Digest”, 06.12.2007.<br />

262<br />

W. Hadfield, Qtel pays $810 to Take Control of Indosat, “Middle East Economic Digest”, 26.02.2009.<br />

263 R.F. Worth, Qatar, Playing....<br />

Strona 81 z 201


można określid mianem „liberalizacji”, która czyniłaby z <strong>Kataru</strong> atrakcyjnego partnera dla<br />

krajów zachodnich. Po drugie, Katar, co sugeruje J.E. Peterson w swoim artykule Qatar and<br />

the World: Branding of a Micro-State, stara się stworzyd swoją własną markę, która<br />

ułatwiłaby spopularyzowanie kraju na świecie.<br />

Wiele elementów polityki <strong>Kataru</strong> zawiera składniki, które pozwalają stwierdzid, iż<br />

Katar kieruje się w stronę Zachodu. Katarskie starania o stworzenie wizerunku paostwa<br />

neutralnego zdają się naśladowad politykę Szwajcarii lub paostw Skandynawii. Chociaż kraje<br />

te słyną ze swojej neutralności, to jednocześnie angażują się w stosunki międzynarodowe. W<br />

ich przypadku neutralnośd nie jest pretekstem do wyalienowania się z systemu<br />

międzynarodowego, jak ma to miejsce chodby w przypadku Turkmenistanu lub Bhutanu.<br />

Mediacyjne wysiłki <strong>Kataru</strong> wpisują się w ogólnie przyjętą wśród zachodnich<br />

demokracji liberalnych ideę Kanta o tym, iż konflikty można wyeliminowad i są one do<br />

uniknięcia. To, czy Katar faktycznie przyjmuje założenia tej koncepcji jest niemożliwe do<br />

ustalenia. Niemniej jednak dla zachodnich społeczeostw już sam fakt realizowania idei Kanta<br />

w tak dużym wymiarze i z tak wyraźnym zaangażowaniem jest powodem uznania, iż łączy je z<br />

Katarem wspólny system wartości. Co więcej, zachodnie społeczności mogą łatwo dostrzec w<br />

Katarze elementy „liberalnej” lub „zachodniej” kultury, jeśli tylko będą one zajmowały ważne<br />

miejsce w katarskiej sztuce, kulturze, sporcie i edukacji.<br />

Również udzielanie pomocy potrzebującym może zostad uznane jako element<br />

„zachodniego etosu”. Jednym z innych elementów może byd z całą pewnością promowanie<br />

lokalnych i niezależnych mediów. Wolne media są bardzo często uważane za fundament<br />

stabilnego, wolnego i liberalnego paostwa demokratycznego 264 . Nie oznacza to oczywiście<br />

uznania al-Dżaziry za całkowicie wolne medium, bowiem zostało ono powołane, aby Katar<br />

był postrzegany jako kraj liberalny. Wydarzenie można to jednak traktowad jako pewien<br />

element na drodze stopniowej liberalizacji.<br />

Jeśli faktycznie uznad, iż Katar stara się zbudowad wizerunek paostwa prozachodniego<br />

i relatywnie liberalnego, należy wskazad implikacje takiego stanu dla „twardego”<br />

bezpieczeostwa. Jeśli Katar skutecznie stworzy swój obrazu kraju arabskiego, który naprawdę<br />

stara się liberalizowad, to prawdopodobnie przełoży się to na wzrost wsparcia ze strony<br />

Stanów Zjednoczonych. Nie tylko Waszyngton będzie chciał wzmocnid demokratyczne<br />

tendencje w Katarze tworząc z tego kraju symbol i wzór dla całego świata arabskiego, ale<br />

również ułatwi to stacjonowanie sił amerykaoskich, bowiem będzie miało to mniejszy koszt<br />

polityczny w samych Stanach Zjednoczonych. Amerykaoski elektorat wielokrotnie wyrażał<br />

niezadowolenie z utrzymywania bliskich stosunków z Arabią Saudyjską. To z kolei ułatwiłoby<br />

dłuższą obecnośd Amerykanów w Katarze.<br />

* * *<br />

Katar to mały kraj z bogatą, acz skomplikowaną historią, w której lista wrogów i<br />

przyjaciół zmieniała się nieustannie. Współcześnie Katar stanowi kraj bogaty w surowce<br />

264 J.H. Culver, K.M. Brudney, M.E. Weber, Critical Thinking and American Government, Wadsworth/Thomson<br />

Learning 2002, s. 49.<br />

Strona 82 z 201


energetyczne, otoczony przez historycznych przeciwników, z którymi niejednokrotnie się<br />

spierał. To wymaga podjęcia szeregu inicjatyw w celu zapewniania sobie przetrwania.<br />

Metody te dzielą się na „miękkie” i „twarde”. W przypadku tych pierwszych, Katar nawiązał<br />

bliskie stosunki z najpotężniejszymi silami zbrojnymi na świecie, które otworzyły w tym<br />

paostwie swoje przyczółki i gotowe są go bronid. Jednocześnie zawarto porozumienie z<br />

Indiami, które ma służyd jako druga gwarancja bezpieczeostwa. Katar rozwija też „miękką”<br />

politykę, do której zaliczyd można chodby budowanie wizerunku kraju neutralnego,<br />

szczodrego i chętnego wspierad pokojowe rozwiązywanie konfliktów. Wszystkie te działania<br />

mają na celu wzmocnienie bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong>.<br />

Doha realizuje również szereg planów strategicznych. Do jednego z nich zaliczyd<br />

można próbę orientacji na Zachód, co ma zwiększyd i umocnid zachodnie wsparcie dla<br />

<strong>Kataru</strong>. Istnieje szereg dowodów na poparcie tej tezy. Katar wybrał Stany Zjednoczone jako<br />

głównego gwaranta swojego bezpieczeostwa, zainicjował proces tworzenia wolnych<br />

mediów, znacząco zainwestował w zachodnie gospodarki oraz przyjął wartości, które można<br />

uznad za charakterystyczne dla świata zachodniego – obiektywności i pokojowego<br />

rozwiązywania konfliktów. Jednocześnie dba się o zachowanie swojej arabskiej tożsamości.<br />

Jak zauważył J.E. Peterson, Katar był sponsorem wielu muzułmaoskich konferencji, czego<br />

celem było zjednanie sobie przychylności świata muzułmaoskiego 265 . Byd może więc lepiej<br />

byłoby określenie polityki <strong>Kataru</strong> jako kierowanie się w stronę liberalizmu, a nie tylko w<br />

stronę Zachodu. Oczywiście nie znaczy to, iż Katar jest krajem liberalnym czy też chce przyjąd<br />

liberalny światopogląd, jednakże w porównaniu ze światem arabskim, Katar jest dużo<br />

bardziej liberalny niż wynikałoby to z przyjętej w regionie normy.<br />

Strona 83 z 201<br />

Z angielskiego przełożył Robert Czulda<br />

265 J.E. Peterson, Qatar and the World: Branding for a Micro-State, “The Middle East Journal”, No. 60 (2006).


Robert Czulda<br />

Polityka wojskowa <strong>Kataru</strong><br />

Chod w ostatnich latach niektórzy teoretycy stosunków międzynarodowych<br />

deprecjonują znaczenie siły militarnej, to ich przeciwnicy – głównie wojskowi wychowani na<br />

Clausewitzu czy Napoleonie – przekonują, że narzędzia niemilitarne są skuteczne, ale tylko w<br />

połączeniu z realną siłą wojskową. O niezmiennym znaczeniu siły militarnej jako fundamentu<br />

polityki paostwa świadczą przeprowadzane ostatnimi laty wojny: w Iraku (1991), Kosowie<br />

(1999), Afganistanie (2001) Osetii Południowej (2008) lub Strefie Gazy (2009). Odpowiednia<br />

strategia bezpieczeostwa militarnego, w połączeniu z nowoczesnymi siłami zbrojnymi,<br />

stanowi podstawę trwania i dobrobytu każdego paostwa. Jak słusznie zauważa J.H. Hertz „w<br />

anarchii bezpieczeostwo jest celem najważniejszym. Tylko wtedy, gdy przetrwanie jest<br />

zapewnione, paostwo może dążyd do realizacji innych celów” 266 .<br />

Każde paostwo formułujące swoją strategię bezpieczeostwa podlega licznym<br />

ograniczeniom, które determinują zachowania organów decyzyjnych. Są wyznacznikiem<br />

zachowao innych podmiotów stosunków międzynarodowych, warunkują możliwości, nie<br />

przesądzając jednocześnie biegu wydarzeo. Nie inaczej jest w przypadku <strong>Kataru</strong>, który<br />

znajduje się w niedogodnej sytuacji geopolitycznej. Pozycja – a co za tym idzie konsekwencje<br />

tego stanu rzeczy (sąsiedzi, surowce, gospodarka, uwarunkowania historyczne) – wpływają<br />

na zakres dostępnych środków realizacji polityki zagranicznej, w tym polityki<br />

bezpieczeostwa. Celem artykułu jest przedstawienie kierunków realizacji strategii<br />

bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong> w wymiarze militarnym oraz licznych dylematów z tym związanych.<br />

Na wstępie konieczne wydaje się krótkie omówienie struktury i historii katarskich sił<br />

zbrojnych.<br />

Katarskie siły zbrojne<br />

Wraz z uzyskaniem niepodległości w 1971 r., Katar przystąpił do tworzenia własnych<br />

sił zbrojnych. Wieloletnie bliskie kontakty z Londynem sprawiły, że w pierwszym okresie<br />

tworzenia samodzielnych struktur większośd sprzętu pochodziła z Wielkiej Brytanii.<br />

Brytyjczycy dostarczyli kilka śmigłowców oraz trzy egzemplarze jednomiejscowych<br />

bombowo-szturmowych Hawker Hunterów FGA.9, które szybko zostały przemalowane na<br />

kamuflaż pustynny. Do <strong>Kataru</strong> trafił też jeden brytyjski dwumiejscowy Hawker Hunter T.79 w<br />

wersji szkolno-treningowej. Z powodu braku własnych pilotów samoloty były obsługiwane<br />

przez personel Royal Air Force. W 1996 r. Katar podpisał umowę z Wielką Brytanią, dzięki<br />

której w pierwszym etapie zakupiono sprzęt warty 500 mln funtów. W latach 80. nastąpił<br />

266 Cyt. za: J. Czaputowicz, Kryteria bezpieczeostwa międzynarodowego paostwa – aspekty teoretyczne, [w:] S.<br />

Dębski, B. Górka-Winter (red.), Kryteria bezpieczeostwa międzynarodowego, Warszawa 2003, s. 15.<br />

Strona 84 z 201


wzrost pozycji Francuzów – Hawker Huntery zostały zastąpione przez Alpha-Jety oraz 14<br />

maszyn wielozadaniowych F1E/D Mirage. To właśnie Francuzi na początku lat 90.<br />

wybudowali bazę wojskową al-Udajd ze specjalnymi bunkrami, systemem radarowym oraz<br />

bateriami przeciwlotniczymi Roland. Obecnie około 80% sprzętu emiratu pochodzi właśnie z<br />

Francji.<br />

Siły lądowe podzielone są na trzy pułki Gwardii Królewskiej i dwa pułki artylerii. Prócz<br />

tego wydzielono dwa bataliony piechoty zmechanizowanej, dwie kompanie przeciwpancerne<br />

i jeden batalion piechoty 267 . Trzon katarskich sił lądowych stanowią przestarzałe już<br />

francuskie czołgi AMX-30 w liczbie 30 maszyn, kołowe wozy rozpoznawcze AMX-10RC (12<br />

sztuk), bojowe wozy piechoty AMX-10P (30 sztuk), wycofywane ze służby kołowe pojazdy<br />

rozpoznawcze EE-9 Cascavel (20 sztuk), kołowe pojazdy opancerzone V150 Chaimite,<br />

samochody rozpoznawcze Panhard VBL (16 sztuk) oraz 160 kołowych transporterów<br />

opancerzonych VAB. Od 1998 r. w służbie znajduje się także 36 nowoczesnych pojazdów<br />

opancerzonych Piranha II, w większości uzbrojonych w armaty Cockerill MK8 kalibru 90 mm.<br />

Również artyleria jest głównie francuska – armia posiada chodby 28 francuskich<br />

samobieżnych haubic 155 mm Mk F3. Katar ma na wyposażeniu sił lądowych także cztery<br />

brazylijskie samobieżne wyrzutnie rakietowych pocisków niekierowanych ASTROS II,<br />

francusko-niemieckie zestawy przeciwrakietowe HOT (30 sztuk) oraz MILAN (100 sztuk) 268 . W<br />

maju 2009 r. Katar zawarł wstępne porozumienie z Niemcami na dostawę 36 czołgów<br />

Leopard 2.<br />

Siły powietrzne <strong>Kataru</strong> składają się z trzech eskadr: myśliwskiej, transportowej oraz<br />

eskadry śmigłowców. W 1994 i 1998 r. emirat podpisał z Francją umowę, na mocy której<br />

zakupiono 12 samolotów Mirage 2000 (dziewięd jednomiejscowych Mirage 2000-5EDA oraz<br />

trzy dwumiejscowe Mirage 2000-5DDA) o wartości ponad miliarda dolarów. Po kilku latach<br />

niespodziewanie ogłoszono wystawienie maszyn na sprzedaż, na co szybko zareagowały<br />

zaprzyjaźnione Indie, gotowe nabyd samoloty 269 . Nieoficjalnie mówi się, że za nieoczekiwaną<br />

decyzją stali Amerykanie, którzy chcieli tym samym zająd pozycję lidera na katarskim rynku<br />

zbrojeniowym, do tej pory zdominowanym przez Francję. Nieoficjalne źródła donoszą, że<br />

Waszyngton zabiega o sprzedaż do <strong>Kataru</strong> swoich F-16, podobnie jak swego czasu do<br />

Omanu, Bahrajnu, Jordanii czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Póki co Katar nadal jest w<br />

posiadaniu wszystkich 12 maszyn, a decyzja o sprzedaży jeszcze nie zapadła. Prócz tego na<br />

wyposażeniu sił powietrznych nadal znajduje się sześd wspomnianych już francuskoniemieckich<br />

szkolno-bojowych samolotów Alpha-Jet. W skład eskadry transportowej wchodzi<br />

sześd samolotów: jeden Airbus A-340, jeden Boeing 727, dwa Boeingi 707, trzy francuskie<br />

Dassault Falcon 900 oraz trzy lekkie brytyjskie samoloty BN-2 Islander. W nachodzących<br />

267 R. Czulda, Małżeostwo z rozsądku, „Polska Zbrojna”, nr 43 (561), 2.10.2007.<br />

268 Na podstawie: The Military Balance 2007, London 2007, s. 240-241 oraz dane The Institute For National<br />

Security Studies przy The Jaffe Center For Strategic Studies Uniwersytetu w Tel Avivie. Dane mogą się różnid w<br />

zależności od źródła – większośd informacji z tego zakresu (jak liczba, rozmieszczenie oraz stan operacyjny)<br />

pozostają tajne.<br />

269 W czasie katarsko-indyjskich rozmów francuski producent Dassault Aviation zaoferował odkupienie maszyn i<br />

odsprzedanie Indiom po ich unowocześnieniu. Zainteresowanie maszynami, zdolnymi do przenoszenia<br />

ładunków nuklearnych, wyraził również Pakistan.<br />

Strona 85 z 201


latach siły powietrzne otrzymają 18 samolotów szkolno-treningowych BAE Hawk Mk. 100<br />

oraz 4 samolotu transportu strategicznego C-130J-30 Super Hercules. Eskadra śmigłowców<br />

składa się ze szturmowych SA-342 Gazelle (11 maszyn w siłach powietrznych –<br />

wyposażonych w zestawy przeciwpancerne HOT, dwie maszyny w służbie policji), jednego<br />

transportowego śmigłowca Sikorsky S-92 oraz 12 Westland Commando Mk 2/Mk 3 (z czego<br />

osiem w siłach morskich) 270 . W lipcu 2008 r. Katar złożył zamówienie na 18 śmigłowców<br />

AgustaWestland AW-139.<br />

Najskromniej prezentuje się marynarka wojenna <strong>Kataru</strong>, w której służy około 1,8 tys.<br />

marynarzy (w tym funkcjonariusze policji przybrzeżnej). W 1992 r. Katar zamówił w<br />

brytyjskiej stoczni Vosper Thornycroft cztery szybkie okręty patrolowe klasy Vita (Barzan).<br />

Pierwsze dwa okręty (QENS Barzan, QENS Huwar) zostały dostarczone w 1996 r., a dwa<br />

kolejne (QENS Al Udeid i QENS Al Deebel) dwa lata później. Każdy z okrętów wyposażony jest<br />

w osiem pocisków rakietowych klasy woda-woda MM40 Exocet oraz osiem pocisków<br />

rakietowych klasy woda-powietrze Mistral. Do tego marynarkę wojenną <strong>Kataru</strong> tworzą także<br />

trzy okręty patrolowe Combattante III klasy Damsah, każdy mający po 8 pocisków MM40<br />

Exocet. Na wyposażeniu znajduje się także 17 lekkich okrętów patrolowych oraz jedna barka<br />

desantowa 271 .<br />

Ważnym krokiem w kierunku poprawy jakości własnego potencjału obronnego jest<br />

podpisana w 2006 r. umowa z firmą EADS (posiadającą samoloty Airbus) o współpracy w<br />

zakresie wspólnych treningów, wymiany technologii i wzajemnych szkoleo. Pod koniec 2007<br />

r. zawarto kontrakt na dostawę systemów radarowych o łącznej wartości 240 mln USD. Tego<br />

samego dnia ogłoszono, że Katar kupi od Airbusa 80 maszyn w wersji A350XWB. Była to<br />

wielka porażka Lockheeda Martina, który również brał udział w przetargu.<br />

W poszukiwaniu strategicznego partnera<br />

Katar – jako niewielkie paostwo – musi szukad szuka strategicznego partnera, a<br />

właściwie protektora, gotowego bronid go nie bezinteresownie, ale z powodu własnych<br />

interesów w regionie. O tym, że zagrożenie jest realne Katarczycy przekonali się w czasie<br />

krwawej wojny Iranu z Irakiem. W ostatniej fazie konfliktu obie strony przystąpiły do<br />

atakowania cywilnych tankowców w Zatoce Perskiej. 272<br />

Niewiątpliwie największym potencjalnym zagrożeniem dla sunnickiego <strong>Kataru</strong> jest<br />

szyicki Iran, którego armia jest większa niż wszystkich pozostałych paostw Zatoki Perskiej<br />

łącznie 273 .<br />

Tabela 2: Siły zbrojne wybranych krajów Zatoki Perskiej w 2007 r.<br />

270 Ibidem.<br />

271 Ibidem.<br />

272 W wyniku tak zwanej Wojny Tankowców uszkodzono 546 komercyjnych statków.<br />

273 G. Bahgat, Iran and the United States: The Emerging Security Paradigm in the Middle East, “Parameters”,<br />

lato 2007, s. 8.<br />

Strona 86 z 201


Iran Bahrajn Kuwejt Oman Katar<br />

Arabia<br />

Saudyjska<br />

Liczebnośd 545 600 11 200 15 500 41 700 12 400 224 500<br />

Rezerwy 350 000 0 23 700 0 0 0<br />

Siły paramilitarne 40 000 11 260 6 600 4 400 0 15 500<br />

Czołgi 1 613 180 368 117 30 910<br />

BWP/TO 1 250 260 780 191 266 4 080<br />

Artyleria samobieżna 310 13 41 24 28 170<br />

Artyleria 8 200 69 218 233 89 868<br />

Bombowce 0 0 0 0 0 0<br />

Myśliwce 286 33 50 64 18 278<br />

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych The Military Balance 2007, op. cit., s. 219-243.<br />

Paostwa Zatoki Perskiej z niepokojem patrzyły na Iran już w 1979 r. obawiając się<br />

rozszerzenia Rewolucji Muzułmaoskiej. Niepokój był duży szczególnie w Katarze, gdzie<br />

rewolucyjne hasła trafiłyby z pewnością na podatny, konserwatywny grunt. O ile rządy<br />

Mohammada Chatamiego (1997-2005) przyniosły poprawę stosunków na linii Teheran –<br />

Doha, to wojownicza retoryka jego sukcesora Ahmadinedżada wzbudza niepokój sąsiadów.<br />

Największym zagrożeniem byłoby jednak wejście przez Iran w posiadanie broni atomowej<br />

oraz rozwój nowych środków jej przenoszenia. Iran stałby się bezsprzecznie najsilniejszym<br />

mocarstwem regionalnym, co w konsekwencji mogłoby doprowadzid do zwiększenia<br />

zainteresowania tym rodzajem broni wśród pozostałych paostw arabskich. Dotyczy to przede<br />

wszystkim Arabii Saudyjskiej, która postrzegałaby Iran jako jeszcze większe zagrożenie.<br />

Paostwa Zatoki Perskiej podnoszą także kwestie ewentualnych zanieczyszczeo z powodu<br />

działalności iraoskich reaktorów alarmując, że częśd instalacji znajduje się bliżej ich granicy<br />

niż Teheranu. Nawet bez broni atomowej Iran jest poważnym zagrożeniem militarnym – bez<br />

większych trudności Iraoczycy mogliby zablokowad całą żeglugę w regionie, co byłoby<br />

potężnym ciosem dla <strong>Kataru</strong>. W ewentualnej wojnie Iran mógłby atakowad amerykaoskie<br />

cele w Katarze. Tym samym próba negocjacji z Iranem oraz starania o utrzymanie status quo<br />

w regionie są jak najbardziej zrozumiałe.<br />

Współpraca w ramach utworzonej w 1981 r. GCC nigdy nie zapewniała<br />

bezpieczeostwa na wystarczającym poziomie. Członkowie GCC są beneficjentami współpracy<br />

ze Stanami Zjednoczonymi, w marginalny sposób przyczyniając się samodzielnie do wzrostu<br />

bezpieczeostwa i stabilizacji w regionie. Mimo nowoczesnego sprzętu (przede wszystkim w<br />

Arabii Saudyjskiej, Omanie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich), kraje regionu nie byłyby<br />

zdolne oprzed się agresji na przykład iraoskiej, czy też do niedawna irackiej. Stacjonujące w<br />

Arabii Saudyjskiej (Hafr Al-Batin siły koalicyjne GCC (Peninsula Shield) w liczbie 7 tys.<br />

żołnierzy nie zostały znacząco wzmocnione od momentu ich powołania w 1986 r. Pojawiają<br />

Strona 87 z 201


się nawet głosy o ich całkowitym rozwiązaniu 274 . W sytuacji rosnącego napięcia iraoskiego<br />

paostwa Zatoki Perskiej zwiększyły współpracę z Amerykanami w ramach tak zwanej „GCC<br />

Plus Two” (razem z Egiptem i Jordanią). 275 W lipcu 2007 r. prezydent George W. Bush<br />

zapowiedział sprzedaż dodatkowej broni o wartości 20 mld USD w celu „poprawienia<br />

zdolności obronnych” oraz „wzmocnienia zdolności do utrzymania pokoju i stabilności” w<br />

regionie, czyli innymi słowy zredukowania zagrożenia ze strony Teheranu. 276 Na liście<br />

wymienianych krajów mających otrzymad pomoc znajduje się również Katar, któremu<br />

zaproponowano przede wszystkim systemy obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej.<br />

Pomoc krajom Zatoki Perskiej zaoferowało również NATO. Na spotkaniu w Abu Zabi<br />

sekretarz generalny Jaap de Hoop Scheffer otwarcie przyznał, że jest to reakcja na rosnące<br />

zagrożenie ze strony Iraoczyków. Warto nadmienid, że Katar – podobnie jak Bahrajn, Kuwejt i<br />

Zjednoczone Emiraty Arabskie – dołączył do inicjatywy zaprezentowanej w Stambule<br />

(Istanbul Cooperation Initiative) dotyczącej bliskiej współpracy wojskowej i wywiadowczej<br />

pomiędzy NATO i GCC.<br />

Pewnym sojusznikiem strategicznym nie może byd Arabia Saudyjska, z którą w<br />

przeszłości stosunki dwustronne charakteryzowały się kilkoma znaczącymi incydentami. W<br />

1992 r. oskarżono siły saudyjskie o atak na katarski posterunek wojskowy w Al-Chofu, w<br />

którym zginęło dwóch żołnierzy, a jeden został uprowadzony. W odpowiedzi Katar wycofał<br />

swój kontyngent wojskowy ze wspólnych sił GCC. Dopiero po mediacji Egiptu oba paostwa<br />

podpisały umowę demarkacyjną, jednak w listopadzie 1994 r. Katar zbojkotował spotkanie<br />

ministrów spraw wewnętrznych w Arabii Saudyjskiej. W 1996 r. otwarcie mówiło się, że Rijad<br />

usilnie wspiera obalonego rok wcześniej emira. Głównym orężem antysaudyjskiej<br />

działalności stała się kontrowersyjna stacja telewizyjna Al-Dżazira w Doha. Napięcie sięgnęło<br />

zenitu w 2002 r., gdy zbulwersowana krytyką pod adresem króla Abd Al-Aziza as-Sauda<br />

Arabia Saudyjska wycofała swojego ambasadora z Dohy.<br />

Zbliżenie ze Stanami Zjednoczonymi<br />

Katar nie mógłby liczyd na jednoznaczną i stanowczą pomoc ani Francji, ani Wielkiej<br />

Brytanii. Co prawda emirat nadal dośd blisko współpracuje z oboma paostwami (na przykład<br />

w formie wspólnych dwiczeo, czy wizyt okrętów), jednak nie zapewnia to wystarczającej<br />

ochrony na wypadek kryzysu polityczno-wojskowego, którego nie można wykluczyd w<br />

dłuższej perspektywie czasu 277 .<br />

274 W listopadzie 2006 r. odbyło się posiedzenie krajów należących do GCC na temat ewentualnego<br />

wzmocnienia wspólnych sił. Saudyjska propozycja zakłada m.in. dyslokację sił, tak aby oddziały stacjonowały w<br />

paostwach pochodzenia i spotykały się tylko na wspólne dwiczenia. Umożliwiłoby to redukcję kosztów i<br />

zwiększenie liczebności do 22 tys. żołnierzy.<br />

275 Iraq: Regional Perspective and U.S. Policy, C.M. Blanchard (red.), CRS Report for Congress, 12.01.2007, s. 25.<br />

276 Assistance Agreements with Gulf States, Israel and Egypt. Statement by Secretary Condoleezza Rice, U.S.<br />

Department of State, Washington D,C., 30.07.2007, http://www.state.gov/secretary/rm/2007/89600.htm.<br />

277 W 2003 r. Francja zapewniła Katar o gotowości pomocy w razie ataku ze strony Iraku. Katar w przeszłości<br />

przeprowadzał manewry i dwiczenia zarówno z Wielką Brytanią jak i Francją. W styczniu 2008 roku w porcie w<br />

Strona 88 z 201


Gdy w 1987 r. Amerykanie przystąpili do ochrony kuwejckich tankowców w ramach<br />

operacji Earnest Will, Waszyngton dał tym samym jasny sygnał swego zainteresowania<br />

ochrony zasobów surowcowych krajów Zatoki Perskiej, w tym i <strong>Kataru</strong>. Tym samym<br />

uczynienie z tego emiratu istotnego partnera Amerykanów było i jest dla władz w Doha<br />

priorytetowe – tylko silny protektor może zapewnid ochronę przed groźnymi sąsiadami,<br />

nawet jeśli miałoby to się wiązad z utratą części suwerenności. Amerykanie zdają sobie<br />

dobrze sprawę z pragmatyzmu władz w Doha. Jak zauważyli W.A. Terill i C.C. Crane Katar, ale<br />

również Zjednoczone Emiraty Arabskie i Kuwejt „postrzegają bazy Stanów Zjednoczonych<br />

jako ważne źródło ochrony przed zastraszaniem, a nawet interwencją zbrojną swych<br />

potężniejszych sąsiadów”. Jest to tym atrakcyjniejsze dla Amerykanów, że nie mogą oni liczyd<br />

na gościnnośd większych paostw regionu, gdyż „byłoby to poważną przeszkodą w<br />

realizowaniu polityki regionalnego przywództwa w świecie arabskim (…) szczególnie w<br />

okresie silnego anty-amerykanizmu” 278 .<br />

Katar ma do zaoferowania Stanom Zjednoczonym przede wszystkim surowce<br />

energetyczne i własne terytorium. Już w 1999 r. ówczesny sekretarz stanu, William Cohen,<br />

potwierdził, że „Stany Zjednoczone będą prowadzid multilateralną politykę użycia siły, by<br />

zapewnid niezahamowany dostęp do rynków, źródeł energii i źródeł strategicznych” 279 .<br />

Potężne Stany Zjednoczone są uzależnione od surowców energetycznych, w tym ropy<br />

naftowej i chod prezydent Georgie W. Bush zapewnił, że „Stany Zjednoczone muszą<br />

zmniejszad uzależnienie od ropy naftowej” 280 , to minie wiele lat zanim tak się stanie. Chociaż<br />

obecnie Stany Zjednoczone nie są uzależnione od dostaw z Bliskiego Wschodu, to udział<br />

importowanej ropy z tego regionu wzrasta, cena surowca rośnie, a jej zasoby maleją. Dlatego<br />

też Bliski Wschód jest postrzegany jako obszar realizacji podstawowych interesów Stanów<br />

Zjednoczonych.<br />

Katar jest krajem, w którym zjawisko terroryzmu jest marginalne. Jedynym – jak do<br />

tej pory – incydentem śmiertelnym był samobójczy zamach bombowy w 2005 r., w którym<br />

zginęła jedna osoba, a kolejnych 12 zostało rannych. Warto także odnotowad skandal z 2003<br />

r., kiedy to amerykaoscy eksperci do spraw terroryzmu ogłosili publicznie, że minister spraw<br />

wewnętrznych <strong>Kataru</strong>, Abd Allah Ibn Chalid Al Sani, nie tylko sympatyzuje z Al-Ka’idą, to<br />

także udzielał aktywnej pomocy terrorystom. Ponod pierwsze sygnały o współpracy z<br />

terrorystami dotarły do Amerykanów już w 1995 r. Jak powiedział Richard Clarke, były<br />

dyrektor ds. antyterroryzmu w Białym Domu, Al Sani „sympatyzował z Ibn Ladinem, z<br />

terrorystami, używał prywatnych pieniędzy i funduszy katarskiego ministerstwa do<br />

finansowania komórek Al-Ka’idy 281 .<br />

Doha gościł francuski flagowy okręt dowodzenia i zaopatrzenia Var. W Al-Udajd stacjonowało sześd brytyjskich<br />

samolotów Tornado GR4 zapewniajych wsparcie Brytyjczykom stacjonującym w Iraku.<br />

278 W.A. Terill, C.C. Crane, Precedents, Variables, and Options in Planning a U.S. Military Disengagement<br />

Strategy From Iraq, Strategic Studies Institute of the U.S. Army War College, Carlisle Barracks 2005. s. 42-43.<br />

279 N. Chomsky, Rogue States: The Rule of Force In World Affairs, London 2000, s. 4.<br />

280 G.W. Bush, The State of the Union 2006, Washington, January 2006.<br />

http://www.whitehouse.gov/news/releases/2006/01/20060131-10.html.<br />

281 J. Meyer, Qatar's security chief called suspected al-Qaida sympathizer, “Milwaukee Journal Sentinel”,<br />

28.03.2003.<br />

Strona 89 z 201


W 1992 r. Stany Zjednoczone podpisały z Katarem kilkukrotnie odnawianą umowę o<br />

współpracy w zakresie obronności (Defense Cooperation Agreement) 282 . Było to zgodne z<br />

przedstawionymi przez Pentagon na początku lat 90. trzema celami strategicznymi w<br />

regionie, realizowanymi następnie przez ekipę Billa Clintona. Pierwsze zadanie zakładało<br />

poprawę zdolności operacyjnych w regionie, przede wszystkim w zakresie szybkiego<br />

przerzutu i osiągnięcia zdolności bojowej w krótkim czasie (rapid deployment). Dwa<br />

pozostałe zadania wiązały się bezpośrednio z paostwami członkowskimi GCC – wzmocnienie<br />

zdolności obronnych krajów członkowskich oraz wspieranie współpracy pomiędzy nimi 283 .<br />

Gdy w 1995 r. do władzy doszedł szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani, Waszyngton<br />

otrzymał propozycję budowy w emiracie instalacji wojskowych, w tym dostęp do dużej<br />

pofrancuskiej bazy Al-Udajd koło Dohy, zdolnej obecnie pomieścid 10 tys. osób i 120<br />

samolotów. Na początku amerykaoskiej obecności w emiracie, w bazie stacjonowało 30<br />

samolotów wielozadaniowych i cztery latające cysterny ochraniane przez od 50 do 100<br />

amerykaoskich żołnierzy. Począwszy od 2002 r. liczba samolotów zaczęła wzrastad.<br />

Rozbudowana infrastruktura i przyjazny rząd (co najmniej 400 mln USD na modernizację<br />

obiektów ze strony władz <strong>Kataru</strong>) ułatwił Amerykanom podjęcie decyzji o pozostaniu i<br />

rozbudowie już istniejących instalacji. W 2003 r. oficjalnie ogłoszono przeniesienie centrum<br />

operacyjnego U.S. Air Force dla Bliskiego Wschodu (Central Command’s Combined Air<br />

Operations Center) z bazy lotniczej Sultan w Arabii Saudyjskiej do bazy lotniczej Al-Udajd. Był<br />

to wielki sukces rządu w Katarze, który tym samym istotnie związał się z amerykaoskim<br />

sojusznikiem. Co prawda, obiekty są rozbudowywane przez Amerykanów, jednak jak ujął to<br />

Frank R. Theus z Ambasady Stanów Zjednoczonych w Doha, Waszyngton jest jedynie<br />

„zwykłym najemcą”. Z formalnego punktu widzenia są one własnością <strong>Kataru</strong>. Podstawowe<br />

instalacje zostały zbudowane przez Katar lub Francję – w pierwszym etapie na bazę Al-Udajd<br />

wydano 1,7 mld USD, a jej rozbudowa zakooczyła się w 2008 r. Modernizacja i najdłuższy pas<br />

startowy w całej Zatoce Perskiej umożliwi obsługę wszystkich typów samolotów – od<br />

wielozadaniowych F-16 Fighting Falcon, aż po bombowce B-2 Spirit. Baza Al-Udajd stanowiła<br />

nieocenione miejsce wsparcia logistycznego zarówno operacji w Afganistanie jak i w Iraku.<br />

Już pierwszego dnia przeprowadzono z niej ponad 700 lotów różnego typu. W szczytowym<br />

okresie wojny w Afganistanie w bazie stacjonowało 4 tys. żołnierzy.<br />

Baza As-Sajlija to jeden z największych magazynów wyposażenia Stanów<br />

Zjednoczonych na świecie, a w czasie irackiej wojny centrum dowodzenia Centralnego<br />

Dowództwa (CENTCOM – Central Command) 284 . Mieści się w niej także Centrum<br />

Wywiadowcze (Joint Intelligence Operations Center), zdolne do nadzorowania operacji w 27<br />

paostwach. Jest to również główne miejsce rekreacyjne dla amerykaoskich żołnierzy (Rest<br />

and Recuperation Center). Wcześniej centrum znajdowało się w Bahrajnie, jednak Pentagon<br />

282<br />

Stany Zjednoczone podpisały podobne umowy także z: Omanem (1990), Arabią Saudyjską (1990), Bahrajnem<br />

(1990), Kuwejtem (1991) i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (1994). Zapisy umów zostały utajnione na<br />

wniosek paostw arabskich.<br />

283<br />

M. Kraig, Assessing Alternative Security Frameworks for the Persian Gulf, “Middle East Policy”, Vol. XI, No. 3,<br />

jesieo 2004, s. 148.<br />

284<br />

J. M. Sharp, Qatar: Background and U.S. Relations, CSR Report for Congress, 17.03.2004, s. 1.<br />

Strona 90 z 201


doszedł do wniosku, że Katar jest bezpieczniejszym miejscem. Już w 2004 r. Departament<br />

Obrony nakazał wycofanie z Bahrajnu całego personelu, którego obecnośd nie jest w tym<br />

kraju konieczna. Rok wcześniej podjęto decyzję o rekonfiguracji sił, wycofując się między<br />

innymi z bazy położonej przy lotnisku w Doha, zwanego Camp Snoopy i obsługującego przede<br />

wszystkim samoloty transportowe.<br />

Oba paostwa prowadzą także wspólne dwiczenia – lotnicze, morskie, lądowe i<br />

ochrony infrastruktury krytycznej, przede wszystkim energetycznej. CENTCOM przeprowadza<br />

coroczne dwiczenia zarządzania kryzysowego Eagle Resolve z udziałem wszystkich paostw<br />

GCC. Dwiczenia z maja 2007 r. polegały na zarządzaniu w sytuacji użycia pocisków<br />

balistycznych należących do „fikcyjnego paostwa zbójeckiego” – w domyślne Iranu. W<br />

kwietniu 2007 r. pod amerykaoskim nadzorem przeprowadzono dwiczenia katarskich sił<br />

zbrojnych, sił wewnętrznych i oddziałów specjalnych pod nazwą Eastern Maverick. W<br />

dwiczeniach siły katarskie wspólnie z Amerykanami doskonaliły między innymi powietrzne i<br />

lądowe manewry 285 .<br />

Amerykanie udzielają Katarczykom skromnej pomocy finansowej w ramach dwóch<br />

rządowych programów z zakresu współpracy i doskonalenia zdolności antyterrorystycznych<br />

(w tym cyberterroryzm, zarządzanie kryzysowe, wykorzystanie psich jednostek K9, działania<br />

w sytuacji wzięcia zakładników) oraz spraw związanych z nieproliferacją broni masowego<br />

rażenia. Odkąd Katar dołączył w 1987 r. do programu NADR-ATA, szkolenie przeszło ponad<br />

500 kursantów co kosztowało około 3,3 mln USD. Dzięki programom Katar będzie mógł<br />

rozwinąd nowe programy szkoleniowe, szczególnie policyjne. Już teraz uważa się, że<br />

katarskie antyterrorystyczne oddziały policji są najlepsze spośród wszystkich paostw Zatoki<br />

Perskiej.<br />

Tabela 3: Pomoc Stanów Zjednoczonych dla <strong>Kataru</strong> (w tys. USD)<br />

Program 2005 2006 2007<br />

NADR-ATA 1 379 1 274 1 493<br />

NADR-CTF - 300 -<br />

IMET - - -<br />

FMF - - -<br />

Legenda: NADR (Nonproliferation, Anti-Terrorism, Demining and Related Programs); ATA (Anti-Terrorism<br />

Assistance) i CTF (Counter-Terrorism Financing); IMET (International Military Education and Training); FMF<br />

(Foreign Military Financing)<br />

Źródło: Security Assistance in the Near East, Department of State.<br />

O ile można zrozumied otwarte poparcie działao amerykaoskich względem Iraku przez<br />

Kuwejt w 2003 r., decyzja <strong>Kataru</strong> może zaskakiwad. Katarczycy – chod niechętni samej wojnie<br />

– wsparli politykę Amerykanów mimo że sami nie byli bezpośrednio zagrożeni reżimem<br />

285 Materiały Ambasady Stanów Zjednoczonych w Doha. Jak powiedział Frank R. Theus, attaché ds.<br />

bezpieczeostwa, największy nacisk kładzie się na wspólne dwiczenia powietrzne sił amerykaoskich i katarskich.<br />

Niedawno Amerykanie przeprowadzili wspólne dwiczenia ewakuacji personelu ze swojej ambasady zgodnie z<br />

amerykaoskimi procedurami (NEO – Non-Combatant Evacuation Operation).<br />

Strona 91 z 201


Saddama Husajna. Rząd w Doha z jednej strony publicznie krytykował działania Amerykanów<br />

(zarówno w Afganistanie jak Iraku), a z drugiej godził się na pomoc. Porażka Iraku mogła<br />

wydawad się kusząca tylko w perspektywie krótkoterminowej. Rząd w Doha musiał zdawad<br />

sobie sprawę, że osłabienie Iraku w wyniku wojny może wpłynąd na wzmocnienie pozycji<br />

Iranu, a tym samym doprowadzid do zwiększenia zagrożenia dla <strong>Kataru</strong>. Wojna w Iraku<br />

doprowadziła do niewyobrażalnej fali przemocy prowadząc do destabilizacji regionu, wzrostu<br />

fundamentalizmu, wzmocnienia szyitów i całego Iranu. Jak trafnie ujął to w 2005 r. saudyjski<br />

minister spraw zagranicznych Saud Al-Fajsal podczas gdy po I wojnie irackiej i usunięciu<br />

Irakijczyków z Kuwejtu „Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska walczyły, aby wyrzucid Iran z<br />

Iraku”, to teraz – po II wojnie irackiej „Irak jest oddawany Iranowi bez żadnego powodu”. Jak<br />

wynika z doniesieo wywiadu „iraoscy agenci przeprowadzają tajne operacje w każdym<br />

większym mieście irackim z dużym udziałem ludności szyickiej” 286 . David Kaye, były szef<br />

inspektorów rozbrojeniowych, przyznał otwarcie: „prowadzimy wywiadowczą wojnę z<br />

Iranem” 287 . Zdaniem Departamentu Stanu, Teheran wspiera Hezbollah (przekazując<br />

pieniądze i samoloty bezzałogowe), pomaga szyickiemu duchownemu Muktadzie As-<br />

Sadrowi, trenuje terrorystów, zbiera informacje o ruchach wojsk koalicji, opłaca zabijanie<br />

Amerykanów i przymyka oko na niekontrolowany przepływ sił wrogich do Iraku. Ewentualna<br />

wojna z Iranem z pewnością uderzyłaby także w Katar, który mógłby znaleźd się w ogniu<br />

walk.<br />

Wydarzenia w Iraku niewątpliwie wzmacniają fundamentalizm muzułmaoski czego<br />

obawiają się władze paostw Zatoki Perskiej, w tym <strong>Kataru</strong>. Wzrost nastrojów<br />

fundamentalistycznych z pewnością mógłby zagrozid aktualnej władzy. W swej ocenie dalej<br />

posuwa się L.G. Martin stwierdzając, że im bardziej kraje Zatoki Perskiej „zbliżają się do<br />

Stanów Zjednoczonych w celu obrony przed zagrożeniami zewnętrznymi, tym bardziej<br />

podatne są na zagrożenia wewnętrzne” 288 . Byd może dlatego Katar stara się utrzymywad<br />

stosunki z Amerykanami możliwie bez rozgłosu, co biorąc pod uwagę antyamerykanizm<br />

świata arabskiego jest jak najbardziej zrozumiałe. Niechęd części społeczeostwa, w tym także<br />

wojskowych jest dobrze znany wśród amerykaoskich dyplomatów oraz władz <strong>Kataru</strong>. W 2003<br />

r. aresztowano grupę katarskich oficerów rzekomo planujących zamach mający na celu<br />

uniemożliwienie Amerykanom przygotowao do wojny z Irakiem. Oficjalne spotkania<br />

przedstawicieli obu rządów nie są nagłaśniane, a telewizja milczy na temat wojskowej<br />

obecności Stanów Zjednoczonych. Gdy w 2002 r. odbyły się wielkie dwiczenia dowodzenia,<br />

kontroli i komunikacji (Internal Look) media katarskie pominęły je w swoich relacjach.<br />

Podobnie nie nagłaśniano sprawy wpłynięcia do portu w Doha amerykaoskiego okrętu<br />

podwodnego USS Underwood w maju 2007 r., podczas gdy podobna wizyta okrętów<br />

indyjskich w sierpniu znalazła się na pierwszych stronach wszystkich miejscowych gazet 289 .<br />

286<br />

The GCC and Gulf Security. Still Looking to America, “Military Technology”, 2/2007, s. 21.<br />

287<br />

E.T. Pound, The Iran Connection, “U.S. News & World Report”, 22.11.2004.<br />

288<br />

L.G. Martin, Assessing the Impact of U.S-Israeli Relations on the Arab World, Strategic Studies Institute of the<br />

U.S. Army War College, Carlisle Barracks 2003, s. 5.<br />

289<br />

Oba paostwa planują zwiększenie współpracy w dziedzinie bezpieczeostwa morskiego, przede wszystkim na<br />

Oceanie Indyjskim. Okręty indyjskiej floty wpłynęły do portu w Doha w sierpniu 2007 r., a ambasador Indii<br />

Strona 92 z 201


Oba kraje są jedynie stronami umowy wynikającej z pragmatyzmu i konieczności<br />

realizacji wspólnych interesów. Bliskie związanie <strong>Kataru</strong> ze Stanami Zjednoczonymi to<br />

kalkulacja zysków i strat. To małżeostwo z rozsądku. Można odnieśd wrażenie, że<br />

Amerykanie nie traktują <strong>Kataru</strong>, kraju mniejszego od większości swych stanów, z należytą<br />

powagą. Mimo zabiegów strony katarskiej przez długi czas nie udawało się uruchomid<br />

bezpośrednich połączeo lotniczych do Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie Amerykanie<br />

ulegli, jednak prestiżowe linie Qatar Airways zostały zmuszone korzystad z dużo mniej<br />

prestiżowego lotniska Newark pod Nowym Jorkiem. Zdaniem byłego już ambasadora Stanów<br />

Zjednoczonych w Katarze Chase’a Untermeyera nie wynika to z powodów politycznych –<br />

jego zdaniem główną przyczyną spięd na linii Waszyngton – Doha jest działalnośd stacji<br />

telewizyjnej Al-Dżazira, która – chod formalnie prywatna – podlega poważnym wpływom<br />

władz (nieoficjalnie mówi się, że jest ona drugim „ministrem spraw zagranicznych” i oczkiem<br />

w głowie emira) 290 . Stacja prezentowała niepochlebne materiały o izraelskich i<br />

amerykaoskich działaniach na Bliskim Wschodzie. Amerykanie zarzucali stacji nieobiektywne<br />

ich zdaniem przedstawianie sytuacji z okupowanych przez Izrael obszarów Zachodniego<br />

Brzegu oraz Strefy Gazy, a także przesadne epatowanie cierpieniem wśród palestyoskich i<br />

libaoskich cywilów. Amerykanom nie podobało się przedstawianie w niekorzystnym świetle<br />

wojny w Iraku, która w telewizji była otwarcie określana mianem „wojny z Irakiem”. Al-<br />

Dżazira pokazywała ostrzelane irackie szpitale, zabitych cywilów i amerykaoskie działania<br />

przeciwko ludności 291 . Byd może to jest przyczyną, dla której w tym małym kraju nieczęsto<br />

goszczą najważniejsi członkowie waszyngtooskiej administracji. W Doha pojawiają się<br />

przedstawiciele Kongresu, Białego Domu, ważni wojskowi, sekretarz obrony Robert Gates<br />

przybył z wizytą w styczniu 2007 r. Gdy jednak sekretarz stanu Condoleezza Rice przybyła do<br />

Zatoki z dyplomatyczną wizytą, odwiedziła jedynie Arabię Saudyjską i Kuwejt. Wbrew<br />

oczekiwaniom władz w Doha, Katar został pominięty. Brak dyplomatycznych wizyt<br />

najwyższego szczebla jest dowodem na to, że Amerykanie są zainteresowani utrzymywaniem<br />

jedynie dobrych kontaktów wojskowych a nie politycznych – Katar ma niewiele do<br />

zaoferowania na tym polu.<br />

Nawet pomimo licznych problemów i niepewności związanych z amerykaoską<br />

obecnością w Katarze (aktualnie ok. 5 tys. osób z personelu wojskowego) z pewnością można<br />

stwierdzid, że polityka utrzymywania bliskich stosunków militarnych z Waszyngtonem będzie<br />

trwad, a dalsze uzależnienie będzie postępowad mimo nieuchronnej poprawy stosunków z<br />

Arabią Saudyjską. Katarski przyczółek jest dla Amerykanów zbyt cenny, podobnie jak<br />

amerykaoska ochrona dla Katarczyków. Nawet rozbieżności w ocenie niektórych zagadnieo<br />

(jak kwestia iraoska) nie są w stanie tego zmienid. W opinii płk Briana R. Kerinsa z Ambasady<br />

Stanów Zjednoczonych w Doha, Katarczycy chcieliby jeszcze większej obecności Amerykanów<br />

przyznał oficjalnie, że istnieją plany umowy wojskowej z krajami Zatoki Perskiej. Szerzej zob. Qatar-India joint<br />

naval exercise on anvil, „The Peninsula”, 19.08.2007.<br />

290 Zdaniem dyplomaty drugą przyczyną stanowi utrzymywanie embarga na amerykaoską wołowinę. Por.<br />

Jazeera had strained US-Qatar ties: US Envoy, „Qatar Tribune”, 19.08.2007.<br />

291 J.M. Sharp, The Al-Jazeera News Network: Opportunity or Challenge for U.S. Foreign Policy in the Middle<br />

East?, CRS Report for Congress, 23.07.2003, s. 2.<br />

Strona 93 z 201


w kraju oraz zwiększonych kontaktów z lokalną społecznością. Jego zdaniem to właśnie chęd<br />

poprawy swego wizerunku w oczach Amerykanów i presja ze strony Waszyngtonu<br />

doprowadziła do liberalizacji kraju 292 . Potwierdzenie tezy odnajdujemy w oficjalnym<br />

stanowisku władz. Jak przyznał otwarcie minister spraw zagranicznych <strong>Kataru</strong> szajch Hamad<br />

Ibn Jassim Al Sani, „nie jesteśmy w stanie obronid kraju przed potężnym atakiem.<br />

Potrzebujemy Amerykanów w Katarze, a Amerykanie potrzebują nas” 293 . Obecnośd<br />

Amerykanów w Katarze jest zgodna z przyjętą i realizowaną zasadą poszerzania stref wpływu<br />

poprzez tak zwaną „wysuniętą obecnośd” (forward presence) 294 . Działania Białego Domu<br />

zdają się to potwierdzad, bo w czerwcu 2007 r. Pentagon podpisał wartą 50 mln USD umowę<br />

z firmą ITT Federal Services International Corp dotyczącą bazy As-Sajlija. Oznacza to, że<br />

obecnośd Amerykanów będzie trwała co najmniej do grudnia 2012 r.<br />

292<br />

S.G. Hajjar, Op. cit., s. 46.<br />

293<br />

G. Jaffe, Desert Maneuvers: Pentagon Boosts U.S. Military Presence in the Gulf, “Wall Street Journal”,<br />

24.06.2002.<br />

294<br />

Szerzej na temat koncepcji globalnej architektury sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych zob. R. Czulda, Siły<br />

zbrojne Stanów Zjednoczonych na świecie, „Przegląd Wojsk Lądowych”, nr 2 (020) luty 2009, s. 53-63.<br />

Strona 94 z 201


Steven Ekovich<br />

Stosunki <strong>Kataru</strong> ze Stanami Zjednoczonymi<br />

Omówienie relacji katarsko-amerykaoskich wymaga, chodby w ograniczonym<br />

charakterze, umieszczenia ich w odpowiednim kontekście, jakim jest obecnośd Stanów<br />

Zjednoczonych Zatoce Perskiej. Przyjęło się uważad, że amerykaoskie zainteresowanie<br />

regionem to względnie współczesne zjawisko, jednakże początków zaangażowania należy<br />

szukad w bardziej odległej historii. Pierwsze przejawy zainteresowania, aczkolwiek<br />

symboliczne, datuje się na okres dominacji w regionie imperium osmaoskiego. Dopiero<br />

jednak w okresie brytyjskiej hegemonii Stany Zjednoczone zaczęły stopniowo zwiększad<br />

swoje wpływy, później rywalizowad z Wielką Brytanią, aby następnie zająd jej miejsce. Gdy w<br />

1971 r. Wielka Brytania oficjalnie przestała sprawowad kontrolę nad regionem, interesy<br />

Stanów Zjednoczonych w Zatoce Perskiej miały już kluczowe znaczenie. Mimo tego,<br />

Waszyngton nie był jeszcze gotów przejąd na siebie bezpośredniej odpowiedzialności za<br />

bezpieczeostwo Zatoki Perskiej i Półwyspu Arabskiego. Intensywne relacje utrzymywano<br />

wyłącznie z Iranem i Arabią Saudyjską. Obecnośd militarna w Zatoce była symboliczna.<br />

Istniała niewielka grupa polityków, dyplomatów i biznesmenów (oczywiście nie licząc tych<br />

zaangażowanych w przemysł energetyczny), którzy posiadali faktyczną wiedzę o regionie.<br />

Mimo tego przez lata gospodarcze, strategiczne i polityczne interesy miały coraz większe<br />

znaczenie, szczególnie na początku lat 80. W pierwszym okresie pewną rolę odgrywały<br />

również motywy religijne, jednak szybko przestały wpływad na kształtowanie polityki<br />

względem regionu.<br />

Chociaż w pierwszym okresie amerykaoska polityka wobec Zatoki Perskiej zależała<br />

bezpośrednio od kwestii gospodarczych, uwarunkowania strategiczne i polityczne również<br />

odgrywały swoją rolę. Doświadczyli tego także i poprzedni regionalni hegemoni – wraz z<br />

rozwojem interesów gospodarczych nie dało się unikad wyzwao strategicznych i rosnącej<br />

odpowiedzialności. Z każdym rokiem, z każdą dekadą, amerykaoska odpowiedzialnośd za<br />

wydarzenia w regionie wzrastała aż do całkowitego zastąpienia Wielkiej Brytanii – nie tylko<br />

na płaszczyźnie gospodarczej, ale również politycznej i militarnej. W odróżnieniu jednak od<br />

poprzednich „protektorów”, Stany Zjednoczone dzielą współcześnie wpływ w Zatoce Perskiej<br />

z innymi istotnymi podmiotami stosunków międzynarodowych, chociaż to ich rola jest<br />

dominująca. W pewnym stopniu wynika to z faktu, że – zgodnie z amerykaoskimi założeniami<br />

– bliskowschodnia ropa naftowa przyspieszyła gospodarczą odbudowę zniszczonej po II<br />

wojnie światowej Europy Zachodniej, stając się jednocześnie surowcem o strategicznym<br />

znaczeniu. Bez amerykaoskiego wsparcia takie kraje jak Kuwejt, Bahrajn, Katar, ZEA, Oman, a<br />

nawet Arabia Saudyjska prawdopodobnie długo by nie przetrwały. Historia dobitnie<br />

Strona 95 z 201


pokazuje, że sąsiednie i bardziej zaludnione kraje – Irak, Iran i Egipt – przejawiały<br />

zainteresowanie ekspansją terytorialną na obszarze Półwyspu Arabskiego 295 .<br />

Amerykaoskie zaangażowanie w Zatoce Perskiej, a więc także i obecnośd w Katarze,<br />

kształtowane jest przez interesy Waszyngtonu. Istotny wpływ ma również tradycyjny<br />

amerykaoski pragmatyzm, ideologia demokratyczna oraz spłycone lub – jakby można<br />

powiedzied – nieco naiwne wyobrażenie Bliskiego Wschodu, który został swego czasu<br />

określony mianem amerykaoskiego stylu „orientalizmu” 296 . Czy jednak wymienionych<br />

elementów nie można odnaleźd w działaniach wszystkich potęg?<br />

Relacje Stanów Zjednoczonych z Katarem<br />

Stany Zjednoczone były jednym z pierwszych paostw, które uznały niepodległośd<br />

<strong>Kataru</strong> we wrześniu 1971 r. Już w marcu 1973 r. w Doha otworzono amerykaoską ambasadę.<br />

Pierwszy ambasador przybył w lipcu 1974 r. Stosunki dwustronne rozkwitły jednak dopiero<br />

po wojnie irackiej w 1991 r. Od tego momentu oba paostwa utrzymują intensywne stosunki<br />

i, pomimo drobnych incydentów, dostrzec można wyraźną tendencję do ich wzmacniania na<br />

przestrzeni czasu. Wraz z koocem lat 90. Katar stał się ważnym sojusznikiem Stanów<br />

Zjednoczonych, czego najlepszą ilustracją jest przyjęcie na swoim terytorium kluczowych dla<br />

amerykaoskich sił zbrojnych instalacji dowódczych i magazynów z zaopatrzeniem. Można<br />

śmiało powiedzied, że relacje dwustronne układają się bardzo dobrze na każdej płaszczyźnie<br />

– dyplomatycznej, gospodarczej, wojskowej i kulturalnej. Katar współpracuje blisko ze<br />

Stanami Zjednoczonymi w zakresie regionalnych inicjatyw dyplomatycznych oraz utrzymania<br />

bezpieczeostwa obszaru Zatoki Perskiej. Rozwijają się również intensywnie stosunki<br />

gospodarcze, głównie w sektorze energetycznym. Nie można stwierdzid, iż Waszyngton w<br />

pełni akceptuje działalnośd katarskich władz, ani że jest całkowicie zadowolony z polityki<br />

wewnętrznej, w tym z kwestii zaangażowania władz w proces demokratyzacji i liberalizacji<br />

politycznej. Również i Katar nie zawsze w sposób bezkrytyczny odbiera amerykaoskie<br />

działania – zarówno względem Zatoki Perskiej jak i całego świata arabskiego i<br />

muzułmaoskiego. Żadne jednak kraje, nawet jeśli utrzymują dobre stosunki, nie zgadzają się<br />

we wszystkim 297 .<br />

Stosunki gospodarcze<br />

295<br />

Szerzej na temat amerykaoskiej obecności w regionie Zatoki Perskiej zob. M.A. Palmer, Guardians of the<br />

Gulf: A History of America’s Expanding Role in the Persian Gulf, 1833-1992, The Free Press 1992. W zwięzłej<br />

formie zob. J.E. Peterson, The Historical Pattern of Gulf Security, [w:] Security in the Persian Gulf, L.G. Potter i G.<br />

Sick (red.), Palgrave 2002. Na temat obecności imperium osmaoskiego zob. F.F. Anscombe, The Ottoman Gulf:<br />

The Creation of Kuwait, Saudi Arabia, and Qatar, Columbia University Press 1997.<br />

296<br />

Szerzej zob. D. Little, American Orientalism: The United States and the Middle East since 1945, University of<br />

North Carolina Press 2002.<br />

297<br />

Szerzej na temat amerykaoskiej polityki w Katarze zob. raport Departamentu Stanu pt. Background Note:<br />

Qatar (styczeo 2009) oraz C.M. Blanchard, Qatar: Background and U.S. Relations, CRS Report for Congress,<br />

24.01.2008.<br />

Strona 96 z 201


W kontekście najstarszego powodu amerykaoskiego zaangażowania w regionie –<br />

interesów gospodarczych – relacje z Katarem są względnie poprawne. Od zakooczenia wojny<br />

w latach 1990-1991 wymiana handlowa obu krajów systematycznie rośnie. Eksport do<br />

<strong>Kataru</strong> wynosi niemal 2 mld USD, głównie w formie sprzętu maszynowego i transportowego.<br />

Import z <strong>Kataru</strong> to głównie paliwo i nawozy. Chociaż większośd katarskiego handlu dotyczy<br />

krajów europejskich i Japonii, kilka amerykaoskich firm aktywnie uczestniczy w rozwoju<br />

branży energetycznej w Katarze. Za przykład może posłużyd wspólny projekt amerykaoskiej<br />

firmy ExxonMobil z Qatar Petroleum, dotyczący budowy dużego terminalu gazu skroplonego<br />

na wybrzeżu Teksasu. Ma on od 2009 r. odbierad dostawy gazu ziemnego z <strong>Kataru</strong> 298 .<br />

Według Amerykaoskiej Izby Handlowej rząd <strong>Kataru</strong> odegrał niezwykle ważną rolę w<br />

zbudowaniu przez krajowe firmy reputacji wiarygodnych partnerów handlowych 299 . Zdaniem<br />

Izby, przedstawiane projekty są w większości przypadków realizowane, a kontrakty zlecane w<br />

sposób efektywny i przejrzysty. Amerykanie doceniają, że poprzez wykorzystanie bogactwa<br />

energetycznego, władze <strong>Kataru</strong> budują nowoczesną służbę zdrowia, infrastrukturę<br />

turystyczną, oświatę opartą na wzorach i standardach zachodnich, co w konsekwencji<br />

wysoce przełoży się na kwalifikacje społeczeostwa. W odczuciu Stanów Zjednoczonych, Katar<br />

dokonał liberalizacji handlu i ułatwił inwestycje zgodnie z zaleceniami WTO. Osiągnięto to<br />

poprzez redukcje barier celnych, usunięcie utrudniających swobodę gospodarczą restrykcji i<br />

ograniczeo oraz zwiększanie możliwości dla zagranicznych inwestycji. Katar odegrał też<br />

znacząca rolę w zainicjowaniu, a następnie zorganizowaniu światowych rozmów<br />

handlowych, które znane są jako Runda z Doha.<br />

Uznaje się, że katarskie przepisy związane z biznesem są przyjazne dla inwestorów i<br />

przedsiębiorców. Amerykaoskie firmy uważają, że procedura odpraw celnych odbywa się bez<br />

problemów, a współpraca z Qatar Petroleum i innymi podmiotami z sektora publicznego jest<br />

przejrzysta i bezproblemowa. Gdy pojawia się problem, istnieje możliwośd jego<br />

satysfakcjonującego rozwiązania. Przedstawiciele amerykaoskich firm uważają, że przepisy<br />

dotyczące przemysłu również ułatwiają amerykaoski eksport. Dla strony amerykaoskiej<br />

szczególnie pomocna jest obecnośd w Katarze instytucji finansowych z dużym kapitałem,<br />

stabilna waluta oraz brak kontroli wymiany walut. Co więcej, prawo zezwala na 100%<br />

kapitału zagranicznego w firmach związanych z branżami: rolniczą, wytwórczą, zdrowotną,<br />

edukacyjną, turystyczną oraz energetyczną. Dotyczy to również projektów związanych z<br />

surowcami naturalnymi <strong>Kataru</strong>. Wszystko to tworzy przyjazną atmosferę do inwestowania.<br />

Można powiedzied, że polityka w Katarze kształtowana jest przez interesy gospodarcze.<br />

Budzący zachwyt wzrost <strong>Kataru</strong> i jego rozwój nie zawsze odbywa się bezproblemowo.<br />

W pewnych obszarach gospodarka kraju rozwija się szybciej niż regulujące je prawo i<br />

procedury, które mają istotny wpływ na biznes. Izba Handlowa Stanów Zjednoczonych<br />

298 United States International Trade Administration, U.S. Department of Commerce, TradeStats Express –<br />

National Trade Data, dostępne na: http://tse.export.gov oraz Natural Gas Intelligence, Shakeout of Gulf LNG<br />

Projects Begins as ExxonMobil, BP Shelve Plans, 28.08.2006.<br />

299 Szerzej na temat gospodarczych i handlowych stosunków Stanów Zjednoczonych z Katarem zob. publikacje<br />

Izby Handlowej Stanów Zjednoczonych. Na przykład: Market of the Month: Qatar na stronie United States<br />

Commercial Service: http://www.buyusa.gov/sacramento/qatarmarket.html.<br />

Strona 97 z 201


ocenia, iż czasem informacja o wprowadzeniu nowych przepisów nie jest w wystarczającym<br />

stopniu upubliczniona, a czasem jej powstanie następuje przy małej lub żadnej konsultacji z<br />

przedstawicielami sektora prywatnego. W ostatnich czasach dochodziło nawet do sytuacji, w<br />

których brakowało pracowników lub materiałów potrzebnych w pewnych gałęziach<br />

przemysłu. Co więcej, ceny gruntów i wynajmu gwałtownie rosną, co jest wynikiem wzrostu<br />

gospodarczego, napływu zagranicznych pracowników i firm do <strong>Kataru</strong>. Wysoka inflacja<br />

pozostaje dużym problemem, chod jest ona charakterystyczna dla całego regionu.<br />

Stosunki kulturalne<br />

Władze <strong>Kataru</strong> uważają, iż kluczem do utrzymania sukcesu i dobrobytu jest rozwój<br />

systemu edukacyjnego na najwyższym światowym poziomie. W konsekwencji takiej polityki,<br />

tysiące Katarczyków studiują w Stanach Zjednoczonych. Katar zaprosił amerykaoskie<br />

uniwersytety do otworzenia swoich filii. Jako przykład podad można Cornell University, który<br />

otworzył szkołę medyczną w Doha. Inne uniwersytety to chodby Texas A&M, Carnegie<br />

Mellon University, Virginia Commonwealth University School of Design, Georgetown School<br />

of Foreign Service oraz Northwestern. Wszystkie otworzyły swoje filie w sfinansowanym<br />

przez Katar kompleksie “Education City”. Katar wykorzystuje na swoje potrzeby elementy<br />

amerykaoskich i zachodniej kultury. Na przykład, w znajdującym się w sercu Dohy<br />

kompleksie handlowym mieszczą się ikony amerykaoskiego biznesu: Starbucks, KFC i<br />

McDonald’s. Prowadzą one do Cineplexu, gdzie Katarczycy mogą obejrzed najnowsze<br />

amerykaoskie produkcje filmowe. Katar jest także bardzo otwarty na zachodnich turystów.<br />

Eksperci zajmujący się bezpieczeostwem uznają Katar za kraj, w którym przestępczośd jest<br />

jedną z najniższych na świecie. Warto też zauważyd, że od września 2005 r. Katar przekazał<br />

100 mln USD pomocy ofiarom huraganu Katrina w Stanach Zjednoczonych 300 .<br />

Amerykaoska ideologia a Katar<br />

Amerykaoskie wyobrażenie <strong>Kataru</strong>, przynajmniej to oficjalne, można odnaleźd w<br />

corocznym raporcie na temat praw człowieka, wydawanym przez Biuro ds. Demokracji, Praw<br />

Człowieka i Pracy Departamentu Stanu. Amerykaoskie raporty oceniają sytuację w danym<br />

kraju oraz stan demokracji i instytucji. Departament Stanu jest prawnie zobowiązany do<br />

corocznego przedkładania przed Kongres dokumentu 301 . Ocena zawarta w raportach jest<br />

dokonywana przez pryzmat amerykaoskich wartości i instytucji. Kolejne raporty dotyczące<br />

<strong>Kataru</strong> podkreślają, iż pomimo kilku problemów, ogólna sytuacja praw człowieka uległa<br />

poprawie (na przykład w raporcie z 2006 r.).<br />

Wstęp do raportu z 2007 r. nie do kooca słusznie ocenia ogólną sytuację polityczną w<br />

Katarze wskazując, iż „obywatelom zabrakło praw do pokojowej zmiany rządów”.<br />

300 Final Gifts Announced for $100 Million Qatar Katrina Fund for Hurricane Victims, mmdnewswire.com,<br />

08.01.2007.<br />

301 Dostępne na stronie Departamentu Stanu.<br />

Strona 98 z 201


Stwierdzenie Departamentu Stanu nie jest w pełni prawdziwe, jako że doszło do pokojowej i<br />

spokojnej tranzycji władzy, chociaż nie do kooca zgodnej z amerykaoską wizją demokracji.<br />

Ograniczyła się ona do rywalizacji o władzę wewnątrz dużej rodziny Al Sanich, w ramach<br />

której istnieje szerokie grono męskich następców tronu starających się uzyskad dostęp do<br />

pozycji w biurze rządzącego emira lub do innych stanowisk na wysokim szczeblu 302 .<br />

Amerykaoskie naciski na wdrożenie demokratycznych reform mają ograniczony charakter.<br />

Można nawet stwierdzid, iż amerykaoska polityka w tej kwestii jest łagodnym i cichym<br />

zachęcaniem. Opiera się ona na założeniu, iż przejście do demokracji nie powinno<br />

wywoływad sytuacji niestabilności i niepewności w kraju, który w tak dużym stopniu jest<br />

Stanom Zjednoczonym przychylny.<br />

Chociaż władza ustawodawcza spoczywa w rękach wydającego dekrety emira, prawo<br />

jest stanowione po konsultacjach z najważniejszymi obywatelami kraju, którzy są skupieni w<br />

formalnej i zinstytucjonalizowanej 35-osobowej Radzie Konsultacyjnej (Madżlis asz-Szura),<br />

której celem jest wspieranie procesu formułowania polityki. Skład Rady Konsultacyjnej jest<br />

wybieralny. 1 kwietnia 2009 r. obywatele wybrali 29 członków doradczej Centralnej Rady<br />

Municypalnej. Wybory zostały docenione przez stronę amerykaoską. Powołany przez rząd<br />

Narodowy Komitet Praw Człowieka (NHRC), a także nieformalni obserwatorzy z misji<br />

dyplomatycznych, nie zanotowali żadnych wyraźnych nieprawidłowości w procesie<br />

wyborczym. Mają na uwadze te wydarzenia, łatwiej jest umieścid amerykaoską krytykę braku<br />

demokracji w Katarze w odpowiednim kontekście. Dla przykładu, chociaż konstytucja<br />

zakazuje arbitralnego aresztowania i osadzania w więzieniu, amerykaoscy dyplomaci<br />

donosili, iż prawa te były w praktyce ograniczane. Niewystarczająca ochrona prawna<br />

obcokrajowców to niezmienny problem, na który Amerykanie zwracają uwagę. Problem jest<br />

tym większy, że zaledwie jeden na pięciu mieszkaoców <strong>Kataru</strong> to Katarczyk. Zarzuty te są<br />

podnoszone także przez inne kraje oraz organizacje pozarządowe, jak chodby Amnesty<br />

International 303 .<br />

Dziennikarze i wydawcy realizują zasadę autocenzury, co jest wynikiem politycznej i<br />

ekonomicznej presji. Dotyczy to informacji związanych z polityką władz, negatywnymi<br />

względem islamu, na temat rodziny królewskiej lub stosunków z krajami sąsiednimi. Chociaż<br />

siedem dzienników nie należy do paostwa, właściciele gazet są członkami rodziny królewskiej<br />

lub też pozostają w bliskich relacjach z władzami. Zagraniczne dzienniki i magazyny były<br />

przeglądane pod kątem poprawności obyczajowej, religijnej i politycznej. To oczywiście<br />

można uznad za akceptowalne, jako że wiele paostw – w tym także demokratycznych –<br />

również zakazuje publikowania pewnych rzeczy. Nie pojawiły się żadne raporty, które<br />

podnosiłyby kwestię politycznej cenzury informacyjnych programów stacji zagranicznych lub<br />

innych zagranicznych programów. Należy jednocześnie zauważyd, że słuchacze dzwoniący do<br />

porannych programów w rządowych stacjach radiowych mogą poruszad takie tematy jak<br />

skutecznośd polityki rządu czy też brak zainteresowania potrzebami obywateli. Jak wynika z<br />

302 Szerzej na ten temat zob. M. Herb, All in the Family: Absolutism, Revolution, and Democracy in the Middle<br />

Eastern Monarchies, State University of New York Press 1999.<br />

303 Zob. raport Amnesty International z 2007 r.<br />

Strona 99 z 201


Freedom of the Press Report z 2007 r. (wydawanego przez cieszącą się uznaniem organizację<br />

pozarządową Freedom House), chociaż władze <strong>Kataru</strong> nie prześladowały nikogo za wyrażanie<br />

swoich poglądów, obywatele kraju unikali publicznego prezentowania trudnych tematów<br />

politycznych i religijnych. W okresie monitorowanym przez Freedom House, wspierana przez<br />

katarski rząd Qatar Foundation finansowała tak zwane Debaty z Doha, będące serią<br />

publicznych rozmów na kontrowersyjne tematy międzynarodowe z udziałem osób nie<br />

będących Katarczykami, które były prezentowane przez BBC.<br />

Dyskusja na temat rynku mediów w Katarze nie byłaby kompletna bez wspomnienia<br />

międzynarodowej telewizji satelitarnej al-Dżazira, która mieści się w Doha. Arabskojęzyczna<br />

stacja skupiła się na przedstawianiu i komentowaniu najważniejszych spraw<br />

międzynarodowych. Al-Dżazira oraz władze utrzymują, że kanał jest niezależny i wolny od<br />

paostwowych wpływów, jednak pamiętad należy, iż jest on finansowo wspierany przez rząd.<br />

Fakt ten może ułatwid wyjaśnienie dlaczego kanał – przynajmniej jego arabska wersja – unika<br />

krytykowania polityki władz. Freedom House zauważa, iż al-Dżazira zajmuje się kwestiami<br />

lokalnymi tylko wówczas, gdy mają one wymiar międzynarodowy. Angielski kanał al-Dżaziry,<br />

który został uruchomiony w listopadzie 2006 r., jest inny, bowiem zezwala na większą<br />

swobodę wypowiedzi. Zajmuje się głębszymi analizami polityki rządu, szczególnie kwestii<br />

pracowniczych. Wyemitowano nawet dokument śledczy pod tytułem Krew, pot i zło, który<br />

podjął problem zmuszania do pracy w paostwach Zatoki Perskiej, odnosząc się kilkukrotnie<br />

do <strong>Kataru</strong>. Dokument pokazano również na arabskim kanale al-Dżaziry. Uważa się, że to<br />

właśnie al-Dżazira zmieniła charakter globalnego świata mediów poprzez dołączeniu do<br />

niego głosu arabskiego oraz stworzenie silnej konkurencji dla dominujących mediów<br />

zachodnich. W kontekście polityki, można to uznad za wielki sukces katarskiej dyplomacji.<br />

Amerykaoska dyplomacja zajmuje się obecnie monitorowaniem wolności religijnej w<br />

innych krajach. Amerykaoski raport dotyczący praw człowieka informuje, że chociaż islam<br />

jest oficjalną religią w Katarze, z zadowoleniem można dostrzec w kraju swobodę<br />

praktykowania religii, co jest gwarantowane przez konstytucję. Działalnośd misyjna osób nie<br />

będących muzułmanami jest jednak niemożliwa. Zarówno szyici jak i sunnici mogą bez<br />

przeszkód praktykowad islam. Poza muzułmanami, jedynie chrześcijanie zgłosili chęd<br />

uzyskania miejsca do praktyk religijnych. Ich prośba została spełniona. Wyznawcy innych<br />

religii mogą praktykowad je w prywatności bez obaw o prześladowanie. Tolerancja religijna<br />

przekracza nawet akceptowalne przez Stany Zjednoczone granice. Ma to miejsce w<br />

szczególności w przypadku osób uznanych za radykalne, którzy mają swobodny dostęp do<br />

mediów. Amerykanie podnosili w przeszłości, iż Katar wielokrotnie gościł konserwatywnych<br />

muzułmaoskich duchownych, w tym doktora Jusufa al-Karadawiego, prezentującego<br />

kontrowersyjne poglądy w kwestii prawa do samobójczych ataków. Jego krytyka Izraela i<br />

Stanów Zjednoczonych jest często określana mianem zjadliwej. Należy jednocześnie<br />

zauważyd, że był wielokrotnie krytykowany przez wiele osób 304 .<br />

Relacje bezpieczeostwa z Katarem<br />

304 Zob. przypis 14 na s. 5 z raportu C.M. Blanchard, Qatar:..<br />

Strona 100 z 201


Stany Zjednoczone od dawna interesują się kwestią bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong>. Jako<br />

małe paostwo Zatoki Perskiej, Katar i inne paostwa zajmowały jednak drugorzędne miejsce<br />

w amerykaoskiej polityce w regionie, za Arabią Saudyjską i Iranem, w ramach tak zwanej<br />

strategii „dwóch filarów”. Ponieważ jednak w 1979 r. w wyniku rewolucji Chomeiniego Iran<br />

przestał byd jednym ze wspomnianych filarów, amerykaoska polityka uległa zmianie<br />

przechodząc w strategię powstrzymywania nowego, wrogiego reżimu z Teheranu 305 . Podczas<br />

tego trudnego dla amerykaoskiego bezpieczeostwa okresu, relacje z Katarem można określid<br />

jako poprawne. W 1988 r. doszło do wyraźnego pogorszenia, bowiem Stany Zjednoczone<br />

wdały się z spór z Katarem dotyczący potajemnego zakupu przez Dohę przeciwlotniczych<br />

pocisków Stinger amerykaoskiej produkcji. Spór okazał się na tyle poważny, że storpedował<br />

rozwój współpracy gospodarczej i wojskowej. Doprowadził też do nałożenia przez Kongres<br />

embarga na sprzedaż broni do <strong>Kataru</strong>. Problem Stingerów został ostatecznie rozwiązany w<br />

1990 r., kiedy to Katar zniszczył rakiety oraz zezwolił siłom koalicji międzynarodowej na<br />

operowanie ze swojego terytorium w okresie poprzedzającym wojnę z Irakiem. Obie strony<br />

zgodziły się na wojskową współpracę w przededniu irackiej inwazji na Kuwejt. Operacje<br />

Pustynna Tarcza i Pustynna Burza wyraźnie poprawiły wizerunek <strong>Kataru</strong> w Stanach<br />

Zjednoczonych jako dobrego partnera w kwestiach bezpieczeostwa. Owocem tej poprawy<br />

było nawiązanie dwustronnych stosunków wojskowych.<br />

Iracka inwazja i okupacja Iraku, a w konsekwencji wzrost zagrożenia dla małych<br />

paostw regionu, wymusiła na Katarze wyraźną zmianę w priorytetach polityki obronnej i<br />

zagranicznej. Na przykład, chociaż Katar finansowo wspierał Irak podczas jego wojny z<br />

Iranem w latach 1980-88, Doha szybko dołączyła do antyirackiej koalicji po inwazji na<br />

Kuwejt. Chociaż wspierano politycznie i finansowo Organizację Wyzwolenia Palestyny, Katar<br />

równie szybko potępił OWP za poparcie udzielone Saddamowi Husajnowi. Pierwotna niechęd<br />

do obecności mocarstw w regionie została zastąpiona otwartym zaproszeniem sił<br />

powietrznych Stanów Zjednoczonych, Kanady i Francji do operowania z terytorium <strong>Kataru</strong>.<br />

Współpraca została sformalizowana 23 czerwca 1992 r., kiedy to Katar zawarł ze Stanami<br />

Zjednoczonymi dwustronne porozumienie o współpracy w zakresie obronności. Przez<br />

ostatnie 15 lat katarsko-amerykaoskie stosunki obronne zostały rozszerzone o wspólne<br />

dwiczenia, zgodę na magazynowanie w Katarze zaopatrzenia oraz dostęp do obiektów. Co<br />

ciekawe, około 80% sprzętu sił zbrojnych dostarczyły nie Stany Zjednoczone, lecz Francja.<br />

Katar zbliżył się ze Stanami Zjednoczonymi, gdy zgodził się na przyjęcie wysuniętego<br />

dowództwa Centralnego Dowództwa (CENTCOM). W latach 2003-2007 amerykaoski Kongres<br />

przekazał sumę 126 mln USD na budowę obiektów wojskowych w Katarze. W 2008 r.<br />

przekazano 81,7 mln USD na budowę obiektów wykorzystywanych przez siły powietrzne i<br />

wojska specjalne. Bliska współpraca w zakresie wojskowej nie sprawiła bynajmniej, że<br />

305 Szerzej na temat ewolucji amerykaoskiej polityki względem Iranu oraz dylematów z tym związanych zob. S.<br />

Ekovich, Iran and New Threats in the Persial Gulf and Middle East, „Orbis”, zima 2004.<br />

Strona 101 z 201


przedstawiciele <strong>Kataru</strong> okazjonalnie nie krytykują amerykaoskich działao na obszarze Zatoki<br />

Perskiej 306 .<br />

Dyplomacja <strong>Kataru</strong> a Stany Zjednoczone<br />

Chociaż niektóre paostwa regionu zdecydowały się oprzed swoje bezpieczeostwo<br />

niemal wyłącznie na amerykaoskich gwarancjach, Katar przyjął wielowymiarową politykę<br />

bezpieczeostwa, która w dużej mierze polega na współdziałaniu z całą gamą istotnych<br />

paostw systemu międzynarodowego. Dzięki temu Katar uzyskał nie tylko renomę uznanego<br />

gracza regionalnego, ale jest postrzegany jako ważny członek globalnej społeczności. Jak ujął<br />

to ekspert od spraw międzynarodowych z Al-Dżaziry, George Graham, „pozycja <strong>Kataru</strong> jest<br />

niewspółmierna do mikroskopijnego rozmiaru kraju” 307 . Profesor Harvardu, Joseph Nye<br />

stwierdził, iż „Katarowi udało się odnaleźd ważną niszę dyplomatyczną pomiędzy światem<br />

Zachodu a arabskim głównym nurtem nacjonalizmu, który jest wzmacniany dzięki dużym<br />

zasobom finansowym” 308 . Pozostając w terminologii Nye’a można powiedzied, iż pieniądze<br />

stanowią istotne źródło finansowania „twardego bezpieczeostwa”. Emir <strong>Kataru</strong> potrafi<br />

wykorzystad silną pozycję swojego paostwa do odgrywania istotnej roli w rozwiązywaniu<br />

konfliktów regionalnych. Jako przykład wskazad można chodby kluczową i godną podziwu<br />

rolę, jaką spełnił Katar w likwidacji napięcia pomiędzy Izraelem, Hezbollahem i Libanem.<br />

Komentując pozycję <strong>Kataru</strong>, jeden z komentatorów napisał w wydawanym w Bejrucie<br />

dzienniku „Daily Star”: „szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani cieszy się zaufaniem różnych sił na<br />

Bliskim Wschodzie. Wynika to z faktu, iż jest gotów rozmawiad z Syryjczykami, Iraoczykami,<br />

Izraelczykami, Hamasem i Hezbollahem”. W listopadzie 2007 r. Katar skutecznie nakłonił<br />

kraje arabskie do przybycia na bliskowschodni szczyt pokojowy, który został zorganizowany<br />

w Annapolis (Maryland) przez prezydenta George’a W. Busha. Miesiąc później Katar<br />

zaskoczył stronę amerykaoską zapraszając na szczyt w Doha prezydenta Iranu, Mahmuda<br />

Ahmadinedżada, który swego czasu w wyjątkowo zjadliwych słowach krytykował Izrael. Był<br />

to jasny sygnał, który miał pokazad niezależnośd polityczną <strong>Kataru</strong>. Amerykaoscy dyplomaci<br />

wielokrotnie negatywnie odnosili się do ich zdaniem nieobiektywnych reportaży<br />

podawanych przez Al-Dżazirę, finansowanej przez katarski rząd. Podnoszono również, iż<br />

Katar nie dołączył do grupy paostw arabskich, które naciskały na Syrię, aby ta przestała<br />

ingerowad w sprawy Libanu. Chociaż Katarowi nie udało się odegrad roli rozjemcy podczas<br />

ostatniego konfliktu zbrojnego w Gazie, poprzez zwołanie arabskiego szczytu (styczeo 2009<br />

r.), miał jednak pozycję wiarygodnego gracza, który mógłby podjąd próbę pojednania<br />

przeciwnych obozów świata arabskiego i muzułmaoskiego, które powstały w związku z<br />

walkami 309 .<br />

306<br />

C.M. Blanchard, op. cit.<br />

307<br />

G. Abraham, Qatar is a diplomatic heavy-hitter, Aljazeera.net, 21.07.2008.<br />

308<br />

Ibid. zob. również: J. Zacharia, For Qatar, Relations with West Are a Balancing Act, “International Herald<br />

Tribune”, 04.03.2008.<br />

309<br />

PLO says Qatar using Gaza war for political gain, Agence France Presse, 16.01.2009.<br />

Strona 102 z 201


Jednym z najważniejszych elementów pozwalających ocenid całośd dyplomacji <strong>Kataru</strong><br />

jest stosunek tego kraju do Izraela. Można zastanawiad się w jakim stopniu utrzymywanie<br />

stosunków z Izraelem jest próbą utrzymania dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi, co z<br />

kolei ma duże znaczenie w kontekście zapewnienia bezpieczeostwa <strong>Kataru</strong> w tym jakże<br />

niestabilnym regionie. Można też uznad, że główna przyczyna ma wymiar gospodarczy, jako<br />

że Katar stara się sprzedad gaz ziemny do Izraela 310 . Oba te czynniki nie pozwalają w pełni<br />

wyjaśnid przyczyn takiej polityki, która w świecie arabskim i muzułmaoskim jest niezwykle<br />

kontrowersyjna. Odkąd Amerykanie wzięli na siebie odpowiedzialnośd za trwanie i<br />

bezpieczeostwo Izraela, dobre kontakty <strong>Kataru</strong> z Izraelem mogą byd odczytywane przez<br />

Waszyngton jedynie pozytywnie. Niezależna polityka zagraniczna <strong>Kataru</strong> zdaje się byd<br />

odbierana przez Stany Zjednoczone życzliwie i to pomimo tego, iż czasem Katarczycy nie<br />

zgadzają się z Amerykanami. Ta wyjątkowa samodzielnośd Dohy sprawiła, że w 2006 r.<br />

Waszyngton wsparł kandydaturę <strong>Kataru</strong> na niestałego członka Rady Bezpieczeostwa ONZ.<br />

Kolejną ilustracją sukcesu katarskiej dyplomacji jest wsparcie udzielone w tej samej sprawie<br />

ze strony Izraela.<br />

* * *<br />

W ostatnich latach Katarowi z całą pewnością udało osiągnąd się delikatną<br />

równowagę w stosunkach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, które mają tutaj swoje wojska;<br />

Izraelem, który w Doha utrzymuje przedstawicielstwo handlowe; a dwoma rywalami obu<br />

tych krajów: Syrią i Iranem. Fakt, iż rząd <strong>Kataru</strong> utrzymuje stosunki oparte na zaufaniu z tak<br />

wieloma podmiotami o często różnych interesach, jest niewątpliwie bardzo przydatny dla<br />

amerykaoskiej dyplomacji. „Katar z całą pewnością realizuje politykę bliskich kontaktów z<br />

przyjaciółmi i jeszcze bliższych z wrogami” – stwierdził Patrick Theros, były ambasador<br />

amerykaoski w Katarze, a obecnie prezes Amerykaosko-Katarskiej Rady Biznesu 311 . Katar<br />

stanowi przykład małego, acz bogatego paostwa, które potrafi stworzyd zręczną,<br />

wyrafinowaną i jednocześnie samodzielną politykę, odmienną od kierunków politycznych<br />

obranych przez dużo silniejszych i większych sąsiadów. Polityka ta jest realizowana<br />

jednocześnie do wzmacniania swojego wizerunku na arenie międzynarodowej i na Bliskim<br />

Wschodzie. W skrócie można tym samym stwierdzid, iż relacje pomiędzy Katarem i Stanami<br />

Zjednoczonymi są bardzo dobre na każdej płaszczyźnie i to pomimo okazjonalnych<br />

nieporozumieo. Katar to mały kraj, który jak do tej pory skutecznie rozmawia z każdym,<br />

wykorzystując to na własną korzyśd. Realizuje to bez jednoczesnego faworyzowania żadnej<br />

ze światowych potęg – także Stanów Zjednoczonych.<br />

Strona 103 z 201<br />

Z angielskiego przełożył Robert Czulda<br />

310 U. Rabi, Qatar's Relations with Israel: An Exemplar of an Independent Foreign Policy, Tel Aviv Notes, Moshe<br />

Dayan Center, 07.10.2008. Dostępne: http://www.dayan.tau.ac.il/Qatar.pdf.<br />

311 G. Abraham, op. cit.


SPOŁECZEOSTWO<br />

Strona 104 z 201


Katarzyna Górak-Sosnowska<br />

Kobiety w sferze publicznej: edukacja, gospodarka i polityka<br />

Patrząc na Katar przez pryzmat zmian zachodzących w zakresie funkcjonowania<br />

kobiet w życiu społecznym można powiedzied, że jest to kraj wielu pozornych sprzeczności.<br />

Pod względem udziału studentek w populacji studentów zajmuje trzecie miejsce na świecie,<br />

a pomimo tego, jedynie co dziesiąta obywatelka <strong>Kataru</strong> podejmuje pracę zawodową. Jako<br />

pierwsze w Zatoce Perskiej, mieszkanki <strong>Kataru</strong> uzyskały prawa wyborcze, jednak żadna<br />

kobieta nie zasiada w Radzie Konsultacyjnej. Katar jest monarchią dziedziczną, której<br />

fundamenty oparte są na znanej z Arabii Saudyjskiej doktrynie wahhabizmu. Pomimo tego,<br />

emir od kilkunastu lat przeprowadza w Katarze szerokie reformy społeczne, a pomaga w nich<br />

mu jego małżonka.<br />

Celem artykułu jest przedstawienie udziału kobiet w trzech sferach życia społecznego<br />

– w edukacji, gospodarce i polityce. Pierwsza sfera stanowi punkt wyjścia, ukazujący rosnący<br />

potencjał kobiet, zaś dwie kolejne wskazują na ich faktyczne zaangażowanie gospodarcze i<br />

polityczne. Udział kobiet w sferze publicznej jest splotem wielu czynników, a w<br />

szczególności: regulacji prawnych, opartych na religii i tradycji norm społecznych oraz<br />

stosunku do przemian samych kobiet. Ich konfiguracja ukaże, że przedstawione powyżej<br />

sprzeczności są tylko pozorne. Co więcej, w zaistniałych warunkach, zdają się byd<br />

przewidywalne i logiczne.<br />

Edukacja: klucz do sukcesu?<br />

W kategoriach ilościowych edukacja w Katarze należy do najlepiej rozwiniętych w<br />

świecie arabskim. Obowiązek edukacji w tym paostwie trwa 12 lat i należy do najdłuższych w<br />

regionie 312 . Niemalże wszystkie dzieci (96%) są przyjmowane do szkoły podstawowej, a<br />

znaczna ich większośd kontynuuje naukę w szkole średniej (nabór wynosi 90%) 313 . Różnice<br />

między płciami w naborze do szkół zostały wyeliminowane. Podobnie wysokie wskaźniki<br />

uzyskały dwa inne kraje Zatoki Perskiej – Bahrajn i Kuwejt.<br />

Nabór do szkół wyższych jest znacznie niższy – w 2003 r. wynosił 32% 314 . To głównie<br />

on tłumaczy, dlaczego w światowym rankingu pod względem łącznego naboru do szkół<br />

(2005) Katar uplasował się na odległym 64. miejscu – porównywalnie do Kirgizji, Brunei, czy<br />

Mongolii. Szkolnictwo wyższe w Katarze ma jedną cechę szczególną – jest zdecydowanie<br />

312 Dla porównania w Arabii Saudyjskiej wynosi on 6 lat, w Kuwejcie – 8 lat, w Jordanii – 10 lat, a w Tunezji – 11<br />

lat. Podobnie pod względem liczby uczniów przypadających na jednego nauczyciela Katar należy do czołówki<br />

paostw arabskich. W szkole podstawowej jest to średnio 9 osób, a w średniej – 10; por. dane z: Institute for<br />

Statistics, UNESCO, http://www.uis.unesco.org.<br />

313 Human Development Report, UNDP 2007, s. 269.<br />

314 Arab Human Development Report, UNDP 2005.<br />

Strona 105 z 201


zdominowane przez kobiety. Udział studentek przewyższa ponad trzykrotnie udział<br />

studentów. Porównywalną proporcję osiągnęły tylko Zjednoczone Emiraty Arabskie, a<br />

obydwa kraje należą do pierwszej trójki paostw o najwyższym udziale kobiet w łącznym<br />

naborze do szkół 315 . Co dziesiąty obywatel <strong>Kataru</strong> nie umie czytad ani pisad, jednak dotyczy<br />

to przede wszystkim ludzi starszych, których nie objęła reforma edukacji. Analfabetyzm<br />

wśród ludzi młodych (15-24 lat) wynosi 2,5% 316 .<br />

Tak wysoki udział studentek w populacji studentów ogółem możliwy był w dużej<br />

mierze dzięki polityce paostwa katarskiego, a zwłaszcza dzięki staraniom Pierwszej Damy,<br />

szajchy Muzy bint Nassir al-Misnad 317 . Jest ona szefową Fundacji Katarskiej, która założyła na<br />

przedmieściach Dohy Education City – centrum doskonałości edukacji w całym regionie 318 .<br />

Jednym z dążeo rodziny rządzącej jest uczynienie z <strong>Kataru</strong> inkubatora rozwoju<br />

ekonomicznego, reform politycznych i rozwoju edukacji w całym regionie 319 . Education City<br />

mieści kilka filii uczelni zachodnich, m.in. Georgetown University, czy Carnegie Mellon<br />

University. W części z nich prowadzone są zajęcia koedukacyjne (co jak na Katar jest<br />

rozwiązaniem liberalnym), chociaż studenci i tak dokonują segregacji w klasach 320 . Obecnośd<br />

tych uczelni w Katarze jest szansą na uzyskanie dyplomu zachodniej uczelni przede<br />

wszystkim dla kobiet, z których większośd nie miałaby możliwości podjęcia studiów za<br />

granicą 321 .<br />

Zmiany te wskazują na rosnący potencjał katarskich kobiet. Coraz wyższy poziom<br />

wykształcenia przekłada się niewątpliwie na jakośd i kwalifikacje siły roboczej, a w efekcie na<br />

jej większą efektywnośd i większą dywersyfikację podaży rynku pracy. W perspektywie<br />

długoterminowej oznacza to rozwój kapitału ludzkiego i akcelerację kulturową. Ponadto<br />

dochód generowany przez kobiecą siłę roboczą spowoduje – w perspektywie<br />

makroekonomicznej – zwrot nakładów poniesionych przez paostwo na ich edukację i<br />

przyczyni się do bardziej optymalnej redystrybucji dochodu narodowego. Nie bez znaczenia<br />

jest poprawa warunków zdrowotnych kobiet – m.in. zmniejszenie dzietności i śmiertelności<br />

przy porodach i wydłużenie oczekiwanej długości życia. Oznacza to, że współcześnie kobiety<br />

spędzają mniej czasu na rodzeniu i wychowywaniu dzieci. Mogłyby więc w większym stopniu<br />

godzid pracę zawodową z obowiązkami rodzinnymi, chociaż w przypadku paostw Zatoki<br />

315 Human Development Index: Qatar,<br />

http://hdrstats.undp.org/countries/country_fact_sheets/cty_fs_QAT.html.<br />

316 Human Development Report, op. cit., s. 334.<br />

317 B. Bibbo, Qatari women find key to greater emancipation, Gulfnews.com, 24.03.2007.<br />

318 Krytycy zarzucają takiemu rozwiązaniu to, że większośd studentów w zachodnich filiach stanowią mieszkaocy<br />

<strong>Kataru</strong> nie będący obywatelami tego kraju. To zaś prowadzi do sytuacji, w której Katar kupuje markę danej<br />

uczelni zachodniej, jednak nie korzysta z niej do rozwoju własnych zasobów ludzkich (chod warto odnotowad<br />

wolę paostwa do modernizacji systemu szkolnictwa) – por. Z. Krieger, Saudi Arabia Puts Its Billions Behind<br />

Western-Style Higher Education, “The Chronicle of Higher Education”, 14.09.2007.<br />

319 R. Sobhani, Qatar’s Forward-Thinking, NationalReview.com, 17.12.2003.<br />

320 Pierwszą uczelnią, która zezwoliła na koedukację był Carnegie Mellon University – por. Riding Ahead. Some<br />

Arab Royal Families are giving their Women a Longer Leash, “The Economist”, Vol. 372, Issue 8394, 25.09.2004.<br />

321 C. Asquith, Accepted into Education City, “Diverse. Issues in Higher Education”, 1.06.2006.<br />

Strona 106 z 201


Perskiej dzietnośd nie przekłada się na możliwośd podejmowania pracy przez kobiety, gdyż w<br />

większośd z nich i tak posiada całodobową służbę 322 .<br />

Pomimo tego udział kobiet w gospodarce i polityce <strong>Kataru</strong> jest skromny. Wskaźnik<br />

zaangażowania politycznego i ekonomicznego z uwzględnieniem płci (GEM – Gender<br />

Empowerment Measure) <strong>Kataru</strong> należy do najniższych na świecie. Wskaźnik ten mierzy<br />

nierówności w zakresie aktywności gospodarczej i politycznej oraz dostęp do władzy i<br />

środków produkcji. Zaangażowanie polityczne i ekonomiczne kobiet w Katarze jest<br />

porównywalne do banglijskiego, kambodżaoskiego czy pakistaoskiego (należy jednak<br />

pamiętad, że podobnie niski wynik uzyskało wiele innych krajów arabskich m.in. Maroko,<br />

Egipt, Oman) 323 .<br />

Oznacza to, że kobiety nie wykorzystują zdobytych w szkołach umiejętności w pracy<br />

zawodowej. Ich edukacja ma więc przede wszystkim charakter autoteliczny. Wiele<br />

mieszkanek Zatoki Perskiej – w tym <strong>Kataru</strong> – świadomie decyduje się na pozostanie w domu,<br />

gdyż związane jest to z tradycyjnym podziałem ról społecznych, wedle których to na<br />

mężczyźnie spoczywa obowiązek zapewnienia bytu rodzinie. Jednak coraz więcej kobiet<br />

podejmuje pracę, widząc w niej nie tylko źródło zarobków, ale również możliwośd<br />

samorealizacji.<br />

Gospodarka: niewystarczające możliwości?<br />

Katar jest drugim po Bahrajnie najmniejszym krajem arabskim pod względem<br />

populacji; zamieszkuje go około 800 tys. osób. Podobnie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie<br />

ma najwyższy udział obcokrajowców w populacji kraju, przekraczający (średnio) 35%.<br />

Przesądza to o tym, że gospodarka <strong>Kataru</strong> opiera się na napływowej sile roboczej, która<br />

stanowi ponad 70% wszystkich zatrudnionych 324 . Stopa bezrobocia w Katarze jest<br />

stosunkowo niska i wynosi średnio 3,9%. Stopa bezrobocia wśród kobiet jest jednak ponad<br />

pięciokrotnie wyższa niż wśród mężczyzn 325 . Oznacza to, że coraz więcej kobiet chce<br />

pracowad, jednak nie ma ku temu możliwości 326 .<br />

322 Przykładowo w Kuwejcie na jedną rodzinę przypada średnio dwóch służących – por. M. Metle, The Influence<br />

of Traditional Culture on Attitudes towards Work among Kuwaiti Women Employees in the Public Sector,<br />

“Women in Management Review”, Vol. 17, No. 6, 2002, s. 251.<br />

323 Human Development Report, op. cit., s. 331.<br />

324 N. Shah, Restrictive Labor Immigration Policies in the Oil-Rich Gulf: Implications for sending Asian Countries,<br />

referat przedstawiony na XXV IUSPP International Population Conference, Tours, Francja, 18-23.07.2005.<br />

325 Human Development Report, op. cit., s. 299.<br />

326 W przeciwieostwie do obywatelek innych krajów Zatoki Perskiej, Katarki w niewielkim tylko stopniu są<br />

beneficjentkami polityki nacjonalizacji podaży pracy. Wynika ona z troski o zapewnienie miejsca pracy<br />

rodowitym obywatelom poszczególnych paostw Zatoki Perskiej, których i tak rozbudowany sektor publiczny nie<br />

jest więcej w stanie efektywnie absorbowad, ale także ze stopniowych prób uniezależniania gospodarek tych<br />

paostw od wykwalifikowanej napływowej siły roboczej. Nacjonalizacja jest szansą dla kobiet, które często dzięki<br />

lepszemu wykształceniu i silniejszej motywacji mogą okazad się bardziej pożądanymi pracownikami i tym<br />

samym konkurowad z mężczyznami. W Katarze polityka nacjonalizacji realizowana jest w najmniejszym stopniu,<br />

ze względu na relatywnie niewielką liczbę obywateli w wieku produkcyjnym. Kraj ten koncentruje się na<br />

poprawach możliwości zatrudniania ich w sektorze prywatnym. Już w 1997 r. Katar podejmował próby<br />

ustanowienia systemu kwotowego, gwarantującego obywatelom tego paostwa 20% udział wśród pracowników<br />

Strona 107 z 201


Niektóre ograniczenia dotyczą zarówno kobiet jak i mężczyzn, a wynikają ze specyfiki<br />

społeczeostw krajów regionu. Dotyczy to na przykład braku możliwości podjęcia prac<br />

fizycznych, które są wyłącznie domeną imigrantów. W ten sposób (teoretycznie 327 ) zwiększa<br />

się presja na zdobycie odpowiedniego wykształcenia. Dla wielu Katarczyków problematyczna<br />

jest praca w sektorze prywatnym na zasadzie pracownika najemnego ze względu na<br />

koniecznośd zależności od przełożonego, a także praca na zmiany o wyznaczonych porach 328 .<br />

Wiele ograniczeo dotyczy jednak wyłącznie kobiet, a związane są one z patriarchalną<br />

kulturą arabską i kulturą muzułmaoską 329 . To zaś sprawia, że w krajach Zatoki Perskiej<br />

kobiety zatrudniane są przede wszystkim w sektorze publicznym. Wynika to dwóch<br />

powodów. Po pierwsze, pewne zawody, które można wykonywad w sektorze publicznym jak<br />

pielęgniarka czy nauczycielka, korespondują z kulturową rolą kobiety w świecie arabskim, a<br />

ponadto są uznawane za odpowiednie dla kobiet. Ponadto wymaga się, aby kobiety miały<br />

odpowiednie warunki do pracy; baczy na bezpieczeostwo, stabilnośd zatrudnienia i<br />

ograniczone (bądź kontrolowane) kontakty z płcią przeciwną. Sektor prywatny rządzi się w<br />

większym stopniu prawami rynkowymi, co związane jest w większym niż w sektorze<br />

publicznym naciskiem na efektywnośd i dyspozycyjnośd pracowników.<br />

Pomimo tych ograniczeo coraz więcej kobiet w paostwach regionu decyduje się na<br />

pracę w sektorze prywatnym, jednak nie na zasadzie pracownika najemnego, ale właściciela i<br />

prezesa firmy. Istnieje kilka powodów, dla których kobiety w Zatoce Perskiej coraz częściej<br />

realizują się właśnie w świecie biznesu. Po pierwsze, zakładając własną firmę kobieta jest<br />

sama swoim szefem – sama ustala zatem warunki swojej pracy. Zmniejsza się więc<br />

zagrożenie, że może zostad nieodpowiednio potraktowana w miejscu pracy. Po drugie,<br />

prowadząc własną firmę kobieta może zatrudniad inne osoby do kontaktów z klientami i<br />

podróży służbowych – w ten sposób rozwiązany zostaje problem mniejszej mobilności kobiet<br />

oraz kontaktów z mężczyznami. Ponadto, praca w sektorze publicznym nie daje nawet<br />

zdolnym kobietom możliwości awansu. Odczuwają to zwłaszcza kobiety z wyższym<br />

wykształceniem, które cechuje niższa satysfakcja z wykonywanej pracy – często rutynowej,<br />

nie dającej im szans na dalszy rozwój 330 . Problemu tego nie ma w przypadku własnej firmy.<br />

Świat biznesu daje kobietom większe możliwości samorealizacji i sprawdzenia się, a kobiety<br />

coraz częściej chcą z tego korzystad – ze względu na wyższy poziom wykształcenia, zmiany w<br />

stylu życia, jak i stopniowe reformy społeczne.<br />

sektora prywatnego, jednak założeo tych nie udało się nigdy spełnid – por. U. Fasano, R. Goyal, Emerging<br />

Strains in GCC Labor Markets, IMF Working Paper, WP/04/71, 2004, s. 18 oraz Nationalisation: Ministry officials<br />

visit offices, „The Peninsula”, 19.11.2007.<br />

327<br />

W paostwach Zatoki Perskiej występuje często rozbieżnośd między kwalifikacjami rodzimej siły roboczej a<br />

wymaganiami stawianymi przez sektor prywatny. W 1997 r. połowa katarskich obywateli zatrudnionych w<br />

sektorze publicznym miała wykształcenie średnie lub niższe – por. U. Fasano, R. Goyal, Emerging Strains in GCC<br />

Labor Markets, IMF Working Paper, WP/04/71, 2004, s. 9.<br />

328<br />

Nationalisation: Ministry officials visit offices, op. cit.<br />

329<br />

Więcej na ten temat por. K. Górak-Sosnowska, Women on the Arab labour market. Option becoming reality,<br />

„Studia Arabistyczne i Islamistyczne”, nr 12, 2004, s. 111-124.<br />

330<br />

M. Melte, The Impact of Education on Attitudes of Female Government Employees, “Journal of Management<br />

Development”, Vol. 22, No. 7, 2003, s. 614.<br />

Strona 108 z 201


Według danych katarskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych aktywnośd zawodowa<br />

kobiet kształtuje się na poziomie 13%, a w sektorze publicznym stanowią one 15 tys. wśród<br />

36 tys. pracowników (dane z 2003 r.). Kobiety stanowią ponad połowę pracowników<br />

Ministerstwa Edukacji, Uniwersytetu Katarskiego 331 , a więc instytucji, w których praca nie<br />

stoi w sprzeczności z tradycyjnym podziałem ról społecznych. Niemalże wszystkie kobiety<br />

pracują w sektorze usług (97%) 332 i są pracownikami najemnymi (99,8%) 333 . Według statystyk<br />

Katarskiej Izby Przemysłowo-Gospodarczej (QCCI), obecnie w kraju działa 346 małych i<br />

średnich przedsiębiorstw, które są zarządzane w całości przez kobiety. Jest to jednak<br />

zaledwie 5% wszystkich zarejestrowanych w QCCI prywatnych przedsiębiorstw 334 . Inne dane<br />

podają, że 3600 obywatelek <strong>Kataru</strong> można określid jako kobiety biznesu, jednak tylko co<br />

trzecia pracuje 335 .<br />

Znikoma liczba kobiet biznesu nie wynika z ich niskich kwalifikacji. Połowa<br />

absolwentów katarskich uczelni ukooczyła studia na kierunkach społecznych, prawniczych<br />

lub biznesowych 336 . Zważywszy na to, że 70% studentów stanowią kobiety, można<br />

przypuszczad, że mieszkanki <strong>Kataru</strong> mają niezbędną wiedzę do tego, aby prowadzid<br />

samodzielną działalnośd gospodarczą. Katarkom nie udało się jednak uzyskad porównywalnie<br />

wysokiej pozycji w sektorze prywatnym, jak Kuwejtkom czy obywatelkom ZEA 337 . Przyczyny<br />

tego stanu rzeczy można upatrywad w większym konserwatyzmie społeczeostwa<br />

katarskiego. Jeszcze dekadę temu kobiety miały równie niewiele praw jak kobiety w Arabii<br />

Saudyjskiej – nie mogły prowadzid samochodu, głosowad, jak również pracowad na<br />

stanowiskach kierowniczych, gdzie mogłyby nadzorowad mężczyzn 338 . W 1995 r. rządy w<br />

kraju objął emir szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani, który jest najmłodszym władcą w<br />

paostwach Zatoki Perskiej. Emir przeprowadził wiele reform mających na celu zwiększenie<br />

uczestnictwa kobiet w życiu gospodarczym i politycznym (por. poniżej) kraju, jednak zmiany<br />

legislacyjne nie wywołują automatycznie zmian norm społecznych – chociaż mogą je<br />

inicjowad.<br />

Arabski oddział „Forbes” przedstawił w marcu 2006 r. ranking 50 najbardziej<br />

wpływowych arabskich kobiet biznesu. Mieszkanki paostw Zatoki Perskiej zajęły w nim<br />

ponad połowę miejsc, a w pierwszej dwudziestce – trzy czwarte. Do rankingu<br />

zakwalifikowały się dwie obywatelki <strong>Kataru</strong> – Ibtihadż Al-Ahmadani (pozycja 12) oraz Aisza<br />

Al-Fardan (pozycja 24) 339 . Ibtihadż Al-Ahmadani (l. 40) ukooczyła studia na Zachodzie. Od<br />

1989 r. pracuje w rodzinnej korporacji Ahmadani Group, której prezesem jest jej ojciec. Al-<br />

331<br />

Rektorem Uniwersytetu Katarskiego od 2003 r. jest szajcha Abd Allah al-Misnad, por. także: Qatari Woman,<br />

Ministry of Foreign Affairs, http://www.mofa.gov.qa.<br />

332<br />

Human Development Report, op. cit., s. 338.<br />

333<br />

Women and Men in Qatar, Statistical Profile, State of Qatar, kwiecieo 2006, s. 66.<br />

334<br />

Qatari businesswomen set new targets, “The Peninsula”, 12.08.2007.<br />

335<br />

S. Nair, Lady on Board, “Qatar Today”.<br />

336<br />

Wyliczenia własne na podstawie danych Institute for Statistics, UNESCO, http://www.uis.unesco.org.<br />

337<br />

Qatar hosts Muslim-businesswomen forum this month, KUNA 7.01.2008.<br />

338<br />

Y. Trofimov, Lifting the Veil: in a Quite Revolt, Qatar is Snubbing Neighboring Saudis – Sheik Hamad’s<br />

Modernization Means Women Drive Cars, Doha Nightlife is hopping – Two views of an Islamic Strain, “Wall<br />

Street Journal”, 24.10.2004, s. A1.<br />

339<br />

Top businesswomen to debate economic role of women at Forbes Arabia event, Strategiy.com, 26.03.2006.<br />

Strona 109 z 201


Ahmadani jest sekretarzem generalnym Qatari Businesswomen Forum oraz członkiem<br />

zarządu QCCI, a zarazem jedyną kobietą 340 . Aisza Al-Fardan (l. 36) jest wiceprezesem<br />

Alfardan Automobiles & Sports Motor Company, należącej do Alfardan Group, a także<br />

przewodniczącą Qatari Businesswomen Forum. W rodzinnej firmie pracuje od 2003 r.,<br />

przedtem była zatrudniona w Commercialbank, w którym awansowała na kierownika<br />

działu 341 .<br />

Ścieżki karier obu kobiet są typowe dla zdecydowanej większości arabskich<br />

businesswomen, zwłaszcza tych z krajów Zatoki Perskiej. Oprócz determinacji i motywacji<br />

samych kobiet kluczową (i decydującą) rolę odgrywa wsparcie męskich członków rodziny, w<br />

odpowiednim momencie proponujących im pracę w rodzinnej firmie. Zatrudnienie w<br />

rodzinnej firmie poprzedzają często studia na zachodnich uczelniach 342 . Obydwie kobiety są<br />

ambasadorkami większego udziału kobiet w gospodarce. Ibtihadż Al-Ahmadani stanęła do<br />

wyborów do QCCI, zaś z inicjatywy Aiszy Al-Fardan Alfardan Automobiles wraz z<br />

Commercialbank urządziły spotkanie na temat „Czego chcą kobiety” dla czołowych kobiet<br />

biznesu 343 .<br />

Polityka: fasadowa emancypacja?<br />

Katar jest księstwem z władzą dziedziczną należącą do rodu Al Sani. Władzę<br />

wykonawczą sprawuje rząd z premierem – mianowany przez emira, a organem doradczym<br />

jest Rada Konsultacyjna, która liczy 45 miejsc. Uchwalona w Katarze konstytucja (art. 35)<br />

zakłada równe traktowanie wszystkich mieszkaoców niezależnie od płci, narodowości, języka<br />

czy religii. W praktyce, według prawa muzułmaoskiego kobiety mają mniejsze możliwości w<br />

zakresie rozwodu, otrzymania opieki nad dziedmi i dziedziczenia. Aby uzyskad prawo jazdy<br />

Katarki muszą uzyskad zgodę męskiego opiekuna, czasami jest ona także wymagana przy ich<br />

samodzielnych podróżach 344 .<br />

Tym niemniej można wskazad na reformy mające na celu zwiększenie praw<br />

politycznych kobiet. Szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani utworzył w 1998 r. w ramach<br />

Najwyższej Rady ds. Rodziny Komitet ds. Kobiet, a w następnym roku jako pierwszy w<br />

regionie wprowadził prawa wyborcze dla kobiet na stopniu samorządowym. W wyborach<br />

municypalnych stanęło sześd (na 248 ogółem) niezależnych kandydatek, jednak żadna z nich<br />

nie uzyskała mandatu 345 . Jedna z nich Muza Al-Malki uważa, że o ich porażce zadecydował<br />

fakt, iż nie zdobyły głosów kobiet 346 , które stanowiły ponad 40% wyborców 347 . Z problemem<br />

340<br />

Women who lead, Zawya.com, październik 2006.<br />

341<br />

Two Qatari women in top 50 from Arab world: Report, “The Peninsula”, 26.03.2006.<br />

342<br />

Więcej na ten temat por. K. Górak-Sosnowska, Wizerunki kobiet sukcesu w świecie arabskim, referat<br />

wygłoszony na seminarium Proces komunikowania. Teoria i praktyka, zorganizowanym przez Katedrę Socjologii<br />

SGH 8.05.2007.<br />

343<br />

Qatar: Alfardan Automobiles and Cb unit hold event for businesswomen, “The Peninsula”, 15.05.2007.<br />

344<br />

Freedom in the World: Qatar (2006), Freedom House 2006.<br />

345<br />

World: Middle East Election defeat for Qatar women, BBC, 9.03.1999.<br />

346<br />

Women’s Rights in the Middle East and North Africa: Qatar, Freedom House, 14.10.2005.<br />

347 Women and Men in Qatar, op. cit., s. 77.<br />

Strona 110 z 201


tym borykają się także inne mieszkanki paostw Zatoki Perskiej, starające się wykorzystad<br />

czynne prawo wyborcze. Wyborczynie preferują jednak mężczyzn, uważając ich za bardziej<br />

odpowiedzialnych. Z kolei komunikacja startujących w wyborach kobiet z potencjalnymi<br />

wyborcami mężczyznami utrudniona jest przez normy społeczno-religijne 348 .<br />

Pomimo tych utrudnieo, w wyborach municypalnych na drugą kadencję w 2003 r.<br />

jedno z miejsc w Centralnej Radzie Municypalnej otrzymała kobieta – szajcha Jusuf Hasan Al-<br />

Dżufairi. Jest ona pierwszą kobietą, która uzyskała swój mandat w drodze wyborów. Szajcha<br />

została ponownie wybrana w 2007 r., pozostałe dwie kobiety startujące w wyborach nie<br />

uzyskały mandatu 349 .<br />

Pomimo uzyskania w 2003 r. prawa startowania w wyborach do Rady Konsultacyjnej,<br />

żadna kobieta nie jest jej członkiem. Jedną z dwóch kobiet w rządzie jest szajcha bint Ahmad<br />

Al-Mahmud, która została mianowana na stanowisko Ministra Edukacji w 2003 r. Zanim<br />

została ministrem pracowała jako nauczycielka języka arabskiego w Ministerstwie Edukacji.<br />

Rozpoczynając swoją kadencję Al-Mahmud zdecydowała się na realizację dwóch celów:<br />

podniesienia poziomu edukacji w Katarze, zwłaszcza wyższej oraz zniesienia segregacji<br />

pomiędzy płciami w szkołach 350 . Ponadto wyższe stanowiska paostwowe zajmują trzy kobiety<br />

z rodziny emira – szajcha Aisza bint Chalifa Al Sani jest przewodniczącą Komitetu<br />

Elekcyjnego 351 , szajcha Ghalia bint Muhammad Ibn Hamad Al Sani – wiceprzewodniczącą<br />

Narodowej Komisji ds. Praw Człowieka, a ponadto kieruje Generalną Dyrekcją ds. Zdrowia,<br />

była także ministrem zdrowia, a siostra emira jest wiceprzewodniczącą Najwyższej Rady ds.<br />

Rodziny 352 .<br />

Najbardziej znaną kobietą w życiu publicznym jest niewątpliwie Pierwsza Dama<br />

<strong>Kataru</strong>, szajcha Muza – jedyna z trzech żon emira, która pokazuje się w miejscach<br />

publicznych i towarzyszy mężowi. Szajcha jest przewodniczącą Fundacji Katarskiej, Rady<br />

Najwyższej ds. Rodziny, wiceprzewodniczącą Rady Najwyższej ds. Edukacji, a także<br />

specjalnym wysłannikiem UNESCO ds. edukacji. Poza wymienionym już Education City, dzięki<br />

niej powstał kanał Al-Dżaziry dla dzieci i zainicjowała integracyjny program edukacyjny dla<br />

dzieci niepełnosprawnych 353 ; zainaugurowała także cykl otwartych dyskusji – Doha Debates.<br />

Żona emira znalazła się wraz z trzema innymi Arabkami w rankingu Forbes’a z 2007 r. stu<br />

348 Z tego powodu Najwyższa Rada ds. Rodziny przy współpracy amerykaoskiej MEPI (Middle East Partnership<br />

Initiative) zdecydowała się na zorganizowanie kursu politycznego dla kobiet z paostw Zatoki. 60 uczestniczek<br />

uczyło się w jaki sposób prowadzid kampanię wyborczą, jak zaskarbid sobie przychylnośd głosujących, a także<br />

uczestniczyło w warsztatach dotyczących sposobu wypowiadania się, image i planowania ścieżki kariery – por.<br />

E. Kelleher, Al-Khalij Women’s Campain Initiative set for Doha, Qatar Feb 14-18, U.S. Department of State,<br />

http://usinfo.state.gov, 13.02.2004.<br />

349 Arab Political Systems: Baseline Information and Reforms: Qatar, Carnegie Resource Page, 24.01.2008.<br />

350 Qatar: first woman minister appointed, Feminist Daily News Wire, 15.05.2003.<br />

351 Komitet ten został utworzony z inicjatywy szajchy Muzy, aby podnieśd wśród katarskich kobiet świadomośd<br />

na temat demokratycznych wyborów i przysługujących im praw – zarówno czynnych jak i biernych – wiadomośd<br />

email od Nur Al-Malki, dyrektora Departamentu Kobiet Najwyższej Rady ds. Rodziny w Katarze z 7.02.2008.<br />

352 Qatar: Country Reports on Human Rights Practices, Bureau of Democracy, Human Rights and Labor, US<br />

Department of State, 8.03.2005.<br />

353 Women and Men in the State of Qatar, op. cit., s. 45.<br />

Strona 111 z 201


najbardziej wpływowych kobiet świata, a przez wiele osób porównywana jest do znanej w<br />

świecie jordaoskiej królowej Rani. Dla wielu kobiet szajcha jest wzorem osobowym.<br />

Zmiany mające na celu zwiększenie udziału arabskich kobiet w polityce są widoczne,<br />

jednak sceptycy określają je mianem „demokracji fasadowej”. Wskazują na to autorzy Arab<br />

Human Development Report 2005: fakt, że kobiety zajmują dane stanowisko ma charakter<br />

symboliczny, udział kobiet ograniczony jest do konkretnych branży (edukacja, sprawy<br />

kobiet), a ponadto uwarunkowany presją otoczenia 354 . Do podobnego wniosku dochodzi<br />

dziennikarz znanej gazety zatokowej “Arab News”: powoływanie pojedynczych kobiet na<br />

stanowiska ministrów w takich paostwach jak ZEA, Kuwejt, Katar, ale także Malezja,<br />

Indonezja czy Pakistan, jest substytutem prawdziwych reform społecznych, albowiem nie<br />

pociąga za sobą faktycznych działao służących równouprawnieniu kobiet w tych<br />

społeczeostwach 355 .<br />

* * *<br />

Mieszkaocy <strong>Kataru</strong> przyzwyczajeni są do tradycji, jednakże wielu z nich jest dumnych<br />

z reform wprowadzanych przez emira. Dziekan Wydziału Szari’atu Uniwersytetu Katarskiego,<br />

Abd Al-Hamid Al-Ansari, w latach 80. uznany niemalże za apostatę ze względu na swoją<br />

walkę o prawa kobiet mówi: „Uważam się za dobrego wahhabitę, a mogę byd nowoczesny i<br />

postrzegad islam w sposób bardziej otwarty (…) uwzględniamy zmiany, jakie zachodzą na<br />

świecie i nie jesteśmy tak ograniczeni, jak ci w Arabii Saudyjskiej” 356 .<br />

Katar jest paostwem, które w unikatowy jak na kraje Zatoki Perskiej sposób balansuje<br />

pomiędzy tradycją a nowoczesnością. Ilustruje to otwarta debata studencka zorganizowana<br />

przez Fundację Katarską na temat tego, czy w szkolnictwie wyższym powinna obowiązywad<br />

segregacja płci. Zwolennicy segregacji wskazywali na rolę tradycji i norm społecznych<br />

sprzyjających segregacji, podczas gdy jej przeciwnicy wskazywali na potrzebę większej<br />

otwartości i integracji społecznej. Debatę wygrali zwolennicy segregacji stosunkiem głosów<br />

108 do 81, co wskazuje jak silnie zakorzenione są tradycyjne wartości w tym społeczeostwie.<br />

Najistotniejszy jest jednak fakt, że do takiej debaty doszło, a jej uczestnicy mogli swobodnie<br />

wyrażad swoje poglądy 357 .<br />

Wszystko to daje możliwości kobietom do zwiększenia swojej aktywności zarówno w<br />

sferze gospodarki jak i polityki. Należy jednak zwrócid uwagę na dwa ograniczenia. Po<br />

pierwsze, wszystkie przedstawione kobiety wywodzą się ze znamienitych rodów. Często rody<br />

te mają znaczący wpływ na życie gospodarcze i polityczne kraju, a inni ich członkowie<br />

zajmują istotne funkcje w paostwie. To właśnie z wysokiej pozycji społecznej czerpią kobiety<br />

legitymizację dla swoich działao. Po drugie, kobiety te można postrzegad jako swego rodzaju<br />

ikony modernizacji, a zarazem wyjątki potwierdzające regułę. Wydaje się bowiem, że nie ma<br />

związku między ich wysokimi pozycjami a udziałem kobiet w życiu gospodarczym i<br />

354<br />

Women’s political participation increasing but still limited, says Arab Human Development Report 2005,<br />

UNDP 2005, s. 1-2.<br />

355<br />

M. Parker, The Politics of Female Empowerment, “Arab News”, 25.03.2007.<br />

356<br />

Y. Trofimov, Lifting the Veil, op. cit.<br />

357<br />

ABP Student Debate, Qatar Foundation, http://www.qf.edu.qa/output/page1245.asp.<br />

Strona 112 z 201


politycznym kraju, który – jak pokazano – jest niewielki i obwarowany licznymi<br />

ograniczeniami.<br />

Formułując takie sądy należy jednak wziąd pod uwagę element czasu. Reformy, jakie<br />

mają miejsce w Katarze, zostały zapoczątkowane kilkanaście lat temu, a biorąc pod uwagę<br />

silnie zakorzenioną tradycję, nie mogą byd zbyt gwałtowne. Co więcej, muszą przebiegad w<br />

określonych ramach. Kobiety na Zachodzie legitymizują swoje dążenia do większej<br />

aktywności w życiu publicznym odwołując się do odpowiednich przepisów prawnych,<br />

tymczasem w krajach Zatoki Perskiej – w tym w Katarze – możliwości ich działania<br />

determinuje rodzina i normy społeczne 358 . Nie oznacza to jednak, że zmiany nie są możliwe.<br />

Udział kobiet w życiu publicznym będzie wzrastał, jednak stopniowo, na zasadzie ewolucji, a<br />

nie rewolucji.<br />

358 S. Nair, Lady on Board, op. cit.<br />

Strona 113 z 201


Katarzyna Brataniec<br />

W stronę nowoczesności – problemy edukacji w Katarze<br />

Kolejne raporty Arab Human Development z lat 2002 i 2003 podkreślały znaczenie<br />

edukacji dla rozwoju świata arabskiego. W porównaniu z Zachodem, a także innymi krajami<br />

rozwijającymi się, kraje arabskie wypadają niezwykle słabo. Według raportu z 2002 r.<br />

analfabeci stanowią około 40% dorosłych mieszkaoców świata arabskiego, z czego dwie<br />

trzecie to kobiety. Jednym z podstawowych problemów pozostaje jakośd edukacji i brak<br />

zintegrowanej wizji systemu oświaty w poszczególnych krajach. Świat arabski dzieli z<br />

wieloma innymi paostwami pozaeuropejskimi trudności wynikające z ostrego rozwarstwienia<br />

społecznego, braku powiązao między zdobytym wykształceniem i kwalifikacjami a realiami<br />

rynku, emigracji najlepiej wykształconych obywateli.<br />

Pomimo znaczących postępów osiągniętych przez paostwa arabskie w dziedzinie<br />

edukacji: zmniejszenia różnic w dostępie do szkół między chłopcami a dziewczynkami,<br />

ograniczenia analfabetyzmu, zwiększenia liczby szkół podstawowych i średnich, nadal nie<br />

mogą one konkurowad z krajami zachodnimi, ponieważ zdobyte wykształcenie nie przekłada<br />

się na możliwości znalezienia odpowiedniej pracy 359 . Składa się na to niska jakośd nauczania<br />

w arabskich szkołach, która nie spełnia standardów międzynarodowych (co widad np. w<br />

niskim wynikach arabskich uczniów w międzynarodowych testach porównawczych typu<br />

PIRLS), czasami jest niższa niż w innych krajach rozwijających się. Głównym problemem<br />

arabskiego szkolnictwa wyższego jest brak związku między zdobytymi w szkole kwalifikacjami<br />

a wymogami rynku pracy. System szkolnictwa nastawiony jest przede wszystkim na<br />

zapewnienie kadry sektorowi publicznemu, nie uwzględnia potrzeb sektora prywatnego,<br />

który stawia na wyższe umiejętności, zwłaszcza praktyczne, ze strony absolwentów. Niska<br />

jakośd nauczania na wszystkich szczeblach wynika ze stosowania przestarzałych programów i<br />

metod nauczania, kształcenia teoretycznego, braku odpowiednich podręczników,<br />

utrudnionego dostępu do praktyk zawodowych.<br />

Wysokie bezrobocie wśród studentów wiąże się z przewagą kierunków<br />

humanistycznych: studiów społecznych, ekonomicznych i prawniczych oraz ograniczoną<br />

popularnością nauk ścisłych, inżynierii, medycyny, rolnictwa i studiów technicznych. Istotne<br />

przy wyborze studiów są uwarunkowania kulturowe takie jak niski prestiż zawodów<br />

kojarzonych z pracą fizyczną, łączenie wykształcenia z awansem społecznym a nie<br />

podniesieniem kwalifikacji. Większośd szkół prywatnych w krajach arabskich zapewnia<br />

wykształcenie wyższej jakości i naukę języków obcych, które daje możliwośd znalezienia<br />

dobrze płatnej pracy w sektorze prywatnym. Niska jakośd paostwowej edukacji przyczynia do<br />

utrzymania wysokiej stopy bezrobocia w świecie arabskim, które dotyka przede wszystkim<br />

359 K. Górak-Sosnowska, Edukacja w świecie arabskim – względnośd sukcesu, [w:] Świat arabski w procesie<br />

przemian. Zmiany społeczne i kulturowe oraz reformy polityczne, A. Kapiszewski (red.), Księgarnia Akademicka<br />

Kraków, 2008, s. 29.<br />

Strona 114 z 201


ludzi młodych i kobiety. Kobiety znajdują zatrudnienie w szkołach, szpitalach, urzędach i<br />

sektorze usług, wykonują także prace społeczne 360 . Specyfiką krajów arabskich są<br />

wykształceni przez paostwo bezrobotni. Wspólnym niebezpieczeostwem systemów edukacji<br />

w świecie arabskim jest rozwarstwienie oświaty, nieprzekraczalny podział między<br />

szkolnictwem publicznym, bezpłatnym, ale gorszym i prywatnym, bardzo drogim o wyższej<br />

jakości. Jeśliby ten niepokojący podział miałby się utrzymad, kraje arabskie mogłyby stracid<br />

szansę na osiągnięcie stabilizacji i społecznego rozwoju 361 .<br />

Obecnie w świecie arabskim mamy do czynienia z różnymi typami reakcji na proces<br />

modernizacji i odmienne wzorce kulturowe, które proces ten ze sobą przynosi. Z reguły są<br />

one wymieszane; w jednym kraju może występowad zdecydowany opór wobec właściwych<br />

dla nowoczesnych społeczeostw wartości zachodnich obok akceptacji wielu nowych<br />

rozwiązao ekonomicznych, dotyczących organizacji pracy i funkcjonowania rynku.<br />

Najprościej zaistniałą sytuację określid można za pomocą kategorii dualizmu społecznokulturowego.<br />

Społeczeostwa krajów arabskich to w większości społeczeostwa tradycyjne,<br />

jednakże ich aspiracje i dążenia rozbudzane są przez uczestnictwo w kulturze masowej;<br />

szczególnie odnosi się to do ludzi młodych. Prawo do pracy i możliwości utrzymania się z niej,<br />

osiągnięcia dobrobytu i zdobycia wykształcenia należą do podstawowych zdobyczy<br />

społeczeostw nowoczesnych, niewątpliwie podzielane są także przez młodzież w krajach<br />

arabskich. Jest to szczególnie dobrze widoczne w paostwach eksportujących ropę naftową.<br />

Nowoczesne społeczeostwo konsumentów współistnieje w nich obok lub w obrębie<br />

tradycyjnych ram społecznych wyznaczanych przez prawo szari’atu. Konsumentkami są na<br />

przykład kobiety okryte abają, które dokonują zakupów w centrach handlowych niczym<br />

nieróżniących się od sklepów zachodnich.<br />

Społeczeostwa krajów arabskich dążą do posiadania wpływu na życie polityczne<br />

i społeczne, natomiast przeszkody stojące na drodze ich realizacji mają swoje źródło nie tylko<br />

w kulturze, ale przede wszystkim w autorytarnych systemach politycznych. Hagen uważa, że<br />

w społeczeostwie, w którym nie zmienia się technologia nie zmieniają się również pozostałe<br />

elementy kultury, ponieważ to technologia i technika są motorami zmian cywilizacyjnych,<br />

prowadzących następnie do zmian w sferze osobowościowej 362 .<br />

Edukacja a rynek pracy<br />

Na tle podejmowanych przez paostwa arabskie wysiłków mających na celu<br />

zmniejszenie analfabetyzmu i podniesienie wykształcenia kobiet, projekt Education City<br />

promowany w Katarze przez królewska rodzinę jest nowatorski i przemyślany. Inicjatywa<br />

360<br />

O. Wincler, Population Growth, Migration and Socio-Demographic Policies in Qatar. Data and Analysis, The<br />

Moshe Dayan Center for Middle Eastern and African Studies, lipiec 2000, s.16.<br />

361<br />

The Arab Human Development Report 2002, Freedom, education and women’s empowerment, UNDP 2002,<br />

s. 53-54.<br />

362<br />

E. Hagen, On the Theory of Social Change. How Economic Growth Begins, Homewood 1962, s. 25, za: K.<br />

Krzysztofek, A. Ziemioski, M. S. Szczepaoski, Kultura a modernizacja społeczna, Instytut Kultury, Warszawa<br />

1993, s. 8.<br />

Strona 115 z 201


odziny emira wydaje się tym cenniejsza dla społeczeostwa katarskiego, że około 85%<br />

stanowią ludzie młodzi poniżej 40 roku życia 363 . Pierwsze szkoły dla chłopców powstały w<br />

1952 r., a dla dziewczynek w 1955 r. Rząd <strong>Kataru</strong> rozpoczął intensywne inwestowanie w<br />

edukację. Zyski ze sprzedaży ropy naftowej przyczyniły się do zwiększenia nakładów na<br />

oświatę w latach 50. i 60.<br />

W latach 70. odsetek analfabetów sięgał 67,3% populacji młodzieży w wieku 15 lat,<br />

natomiast wśród 15-19-latków było to 21,8%, a wśród osób powyżej 50. roku życia<br />

przekraczał 85% 364 . W 1997 r. już około 79% mężczyzn i 80% kobiet umiało czytad i pisad.<br />

Obecnie w Katarze liczba wykształconych kobiet jest najwyższa w regionie. Do 2004 r.<br />

zwiększyła się znacząco liczba obywateli umiejących pisad i czytad, sięgając 89%.<br />

Reforma edukacji stała się drogą do uniezależnienia się <strong>Kataru</strong> od napływowej siły<br />

roboczej, szczególnie w sektorze prywatnym zdominowanym przez pracowników z Azji. Stąd<br />

celem rządu stało się promowanie wykształcenia technicznego wśród społeczeostwa i<br />

umożliwienie wszystkim obywatelom wolnego i równego dostępu do edukacji na wszystkich<br />

szczeblach. Osobne szkoły są przeznaczone dla chłopców i osobne dla dziewcząt.<br />

Ministerstwo Edukacji stworzyło także sied wieczorowych klas dla osób starszych, które nie<br />

miały dotąd żadnych możliwości kształcenia.<br />

Chociaż pierwszy uniwersytet został założony w Katarze w 1977 r., nadal wielu<br />

Katarczyków wyjeżdżało na studia zagranicę, przeważnie do Stanów Zjednoczonych i Wielkiej<br />

Brytanii. Katarski Uniwersytet obecnie składa się z siedmiu wydziałów: edukacji, humanistyki<br />

i nauk społecznych, nauk przyrodniczych, szari’atu i islamistyki, inżynierii, administracji i<br />

ekonomii oraz technologii. Uniwersytet zapewnia uzyskanie licencjatu na wszystkich<br />

wydziałach, magisterium natomiast można uzyskad na kierunkach biznesu, administracji i<br />

ochrony środowiska. Rok akademicki składa się z dwóch semestrów, pierwszy rozpoczyna się<br />

we wrześniu i kooczy w styczniu, natomiast drugi rozpoczyna w lutym i kooczy w czerwcu.<br />

Uczelnia oferuje także kursy letnie. Zajęcia prowadzone są w języku arabskim i angielskim: po<br />

arabsku na wydziałach edukacji, sztuki i nauk społecznych, po angielsku na naukach<br />

przyrodniczych, inżynierii i studiach ekonomicznych 365 .<br />

Coraz popularniejsza staje się edukacja prywatna, ponieważ rząd zapewnia szkołom<br />

prywatnym podręczniki, budynki, opiekę medyczną ponadto zwalnia je z opłat za wodę i<br />

elektrycznośd. Na przełomie 2004 i 2005 r. w szkołach prywatnych uczyło się około 62 tys.<br />

uczniów 366 .<br />

Tradycyjna edukacja w Katarze opiera się na pamięciowym opanowaniu Koranu i<br />

studiowaniu religijnych zasad w szkółkach zwanych kuttab. Edukacja paostwowa ma<br />

charakter trzystopniowy i składa się z nauczania początkowego obejmującego sześd lat,<br />

trzyletniego gimnazjum oraz trzech lat szkoły średniej. W Katarze istnieje 113 szkół<br />

podstawowych, 56 gimnazjów i 41 szkół średnich. Rząd zapewnia także bezpłatną edukację<br />

dla dzieci imigrantów, którzy pracują w sektorze publicznym. W Katarze istnieje również<br />

363<br />

O. Wincler, Population Growth, Migration and Socio-Demographic Policies in Qatar, op. cit., s. 13.<br />

364<br />

Ibidem, s. 25.<br />

365<br />

Informacje za: http://www.qatarembassy.net/education.asp.<br />

366<br />

Por. http://www.ciaonet.org/atlas/QA/Economy/Blackground/20070207-6292.html.<br />

Strona 116 z 201


edukacja dla dzieci specjalnej troski, od 1981 r. dla chłopców, od 1982 r. dla dziewcząt.<br />

Otworzone zostały dwie szkoły dla dzieci chorych umysłowo. W 1973 r. utworzono Instytut<br />

Językowy zajmujący się nauczaniem arabskiego, angielskiego i francuskiego.<br />

Podstawą dla kształtowania systemu oświaty jest religia narodowa, islam i katarska<br />

konstytucja 367 . Katar podjął się reformy przekształcenia systemu oświaty zgodnie ze<br />

standardami światowymi. Projekt został nazwany Edukacja dla Nowej Ery (ENE – Education<br />

for a New Era), a kierownictwo nad nim przyjął emir <strong>Kataru</strong> szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani.<br />

Inicjatywę rozpoczęto w maju 2001 r., a jej celem jest stworzenie nowoczesnego,<br />

publicznego szkolnictwa, mającego zapewnid katarskiej młodzieży najlepszą z możliwych<br />

edukację. Celem nadrzędnym jest zmodernizowanie społeczeostwa katarskiego i włączenie<br />

Katarczyków do nowoczesnego społeczeostwa światowego 368 . Reforma ma przede<br />

wszystkim zerwad z dotychczasowy modelem edukacji w paostwach arabskich, który ma<br />

charakter scentralizowany i skostniały na rzecz zarządzania bardziej nowoczesnego i<br />

efektywnego. Każda szkoła ma mied niezależny charakter jednocześnie spełniając<br />

ustanowione standardy programowe w języku arabskim i angielskim. Edukacja dla Nowej Ery<br />

przewiduje szeroką autonomię szkół i nauczycieli w wyborze metod nauczania, kadry i<br />

zaspokajaniu indywidualnych potrzeb studentów oraz rodziców. Szkoły biorą<br />

odpowiedzialności za wyniki nauczania i postępy wychowanków, same decydują o<br />

realizowaniu różnorodnych projektów z bogatej oferty programowej. Rodzice decydują o<br />

wyborze szkoły dla swoich dzieci.<br />

Nad przebiegiem reformy czuwa powołana przez emira w 2002 r. Nadrzędna Rada ds.<br />

Edukacji, której członkowie stanowią elitę biznesu i nauki, także sfer rządowych.<br />

Współpracująca z Ministerstwem Edukacji Rada posiada także ciała pomocnicze: Instytut<br />

Edukacji (zajmujący się standardami programowymi i kształceniem nauczycieli), Instytut<br />

Ewaluacji i Wyższy Instytut Edukacji. Katar korzysta z pomocy zachodnich instytucji m.in.<br />

australijskich i brytyjskich oraz ich ekspertów w przeprowadzaniu reformy. Rodzina panująca<br />

powołała również Katarską Fundację dla Edukacji, Nauki i Rozwoju Wspólnoty (Qatar<br />

Foundation for Education, Science and Community Development) realizującą wizję<br />

nowoczesnego kształcenia w kraju zawierającego informatykę, islamistykę, biznes, medycynę<br />

oraz muzykę. Fundacja prowadzi także rozmowy z naukowcami arabskimi, którzy<br />

wyemigrowali na Zachód o nawiązaniu ścisłej współpracy.<br />

W latach 80. działania rządu zmierzały do zatrudnienia na wyższych stanowiskach w<br />

sektorze publicznym pierwszych absolwentów uniwersytetu, nie zważając na ich brak<br />

doświadczenia. Płacono także pensje studentom podejmującym studia na kierunkach<br />

technicznych 369 . Ustanowiono limity zatrudnienia dla obcych pracowników w sektorze<br />

prywatnym, pomimo tego nie zdołano zmniejszyd w nim udziału imigrantów jako siły<br />

roboczej. Złożyło się na to wiele przyczyn: zbyt mała populacja zdolnych do pracy obywateli<br />

367 Ministry of Education, http://www.moe.edu.qa/Arabic/index.shtml za: S. Yamani, Toward a National<br />

Education Development Paradigm in the Arab World: A Comparative Study of Saudi Arabia and Qatar, al-<br />

Nakhlah, wiosna 2006.<br />

368 SEC, http://www.englisheducation.gov.qa, za: S. Yamani, op. cit.<br />

369 O. Wincler, op. cit., s. 28.<br />

Strona 117 z 201


<strong>Kataru</strong> w stosunku do potrzeb rynku, ograniczone zatrudnienie kobiet, duży odsetek<br />

bezrobotnej młodzieży. Wskazad należy także przywiązanie młodzieży do przedmiotów<br />

humanistycznych, sztuk pięknych i nauk społecznych przy nikłym zainteresowaniu<br />

kierunkami ścisłymi i technicznymi (jedynie 20% studentów) 370 . Wybór młodzieży<br />

spowodowany był takim samym wynagrodzeniem w sektorze publicznym niezależnie od<br />

posiadanego wykształcenia technicznego czy humanistycznego. Bardziej prestiżowe pozycje<br />

w biurokracji osiągane były przez osoby z wykształceniem społecznym bądź artystycznym.<br />

Manualne i techniczne prace pozostawiono dla obcej siły roboczej.<br />

Katar określany jest często jako paostwo rentierskie, ponieważ czerpie nieomal<br />

większośd dochodów z eksportu ropy i innych naturalnych surowców, głównie gazu. Nawet<br />

sektor prywatny w znacznym stopniu zależny jest od kontraktów rządowych. Dochody z ropy<br />

naftowej przeznaczane są na utrzymanie stabilnego porządku politycznego, beneficjentem<br />

wsparcia rządowego staje się całe społeczeostwo także jego najniższe warstwy. Paostwo na<br />

szeroką skalę zapewnia zaplecze socjalne dla swoich obywateli, tworzy również miejsca<br />

pracy. Sektor prywatny skazany jest na napływową siłę roboczą (około 98%), w którym<br />

warunki pracy są gorsze niż w sektorze publicznym m.in. przez niższe płace 371 . Większośd<br />

Katarczyków chce pracowad w sektorze paostwowym, co prowadzi do wysokiego bezrobocia<br />

(ponad 40% nakładów paostwa przeznaczone było na pensje według danych MFW z 1996<br />

r.) 372 .<br />

Education City<br />

Education City jest jednym z niezależnych organów Fundacji, jego działalnośd<br />

rozpoczęła się w 2002 r. Idea Education City opiera się na ścisłej współpracy z uczelniami<br />

amerykaoskimi: artystycznymi takimi jak Virginia Commonwealth University College of Fine<br />

Arts and Design, technicznymi Texas A&M University i medycznymi Cornell’s Weill Medical<br />

College, Canada North Atlantic College of Technology w 2004 r. dołączył Georgetown<br />

University. Obecnie trwają rozmowy z innymi uczelniami ekonomicznymi i dziennikarskimi<br />

(Northwestern University School of Jurnalism). College medyczny organizuje kursy przez<br />

sześd lat, w zeszłym roku naukę zakooczyli pierwsi absolwenci. Virginia University od 10 lat<br />

prowadził zajęcia dla katarskich kobiet, obecnie rozpoczyna kursy także dla mężczyzn.<br />

Carnegie Mellon oferuje kursy komputerowe i ekonomiczne. Texas A&M, będąca największą<br />

uczelnią w Education City, naucza inżynierii, przede wszystkim, naftowej.<br />

Amerykaoskie uniwersytety określają zasady rekrutacji, zatrudniają własną kadrę i<br />

odpowiadają za programy nauczania. Na terenie kampusu wprowadzono także elementy<br />

amerykaoskiej kultury uniwersyteckiej takie jak „Crazy Week”, „Pajama Day”, „Aggie<br />

Muster”, w których studenci z <strong>Kataru</strong> mogą nie uczestniczyd, jeśli są one niezgodne z ich<br />

kulturą i religią. Te akademickie święta należą niewątpliwie do kultury popularnej, a w<br />

370 Ibidem, s. 29.<br />

371 Ibidem, s. 30.<br />

372 Ibidem, s. 32.<br />

Strona 118 z 201


oczach muzułmanów stanowią element konsumpcyjnego materializmu Zachodu i są<br />

traktowane jako swego rodzaju afront dla wartości muzułmaoskich. Jednak muzułmaoska<br />

elita i inteligencja nie jest w stanie przeciwstawid tej kulturze żadnego alternatywnego<br />

paradygmatu kulturowego 373 . Projekt wspomagany jest przez nowoczesną technologię:<br />

internetowe biblioteki, nauczanie na odległośd. Dla wielu studentów uniwersytety organizują<br />

wyjazdy do macierzystych kampusów w Stanach.<br />

Education City ma jednak kłopoty z kadrą uniwersytecką. Pomimo zapewnienia<br />

mieszkania, różnego rodzaju ulg i bonusów, przywilejów podatkowych niewielu profesorów<br />

amerykaoskich decyduje się na przyjazd do <strong>Kataru</strong>. Uczelnie zatrudniają więc profesorów na<br />

kilka tygodni, podczas których dają oni cykl wykładów. Około 15% wykładów w Cornell<br />

Medical School odbywa się za pomocą videokonferencji. Studenci są zachęcani do<br />

studiowania na kilku uczelniach dzięki stypendiom zagranicznym. Główną ideą projektu jest<br />

stworzenie międzynarodowego i wielokulturowego środowiska. Rzeczywistośd w Katarze<br />

daleka jest od tej wizji, zazwyczaj Katarczycy nie stykają się bowiem z imigrantami z innych<br />

krajów 374 .<br />

Education City obejmuje instytucje: Akademię Katarską (Qatar Academy) zajmującą<br />

się promowaniem krytycznego myślenia, Akademicki Program Pomostowy (Academic Bridge<br />

Program) mający przygotowad uczniów szkół średnich do przyjęcia na amerykaoskie<br />

uniwersytety, Centrum Rozwoju Społecznego (Social Development Center), Park Nauki i<br />

Technologii (Science and Technology Park). Jedną z najważniejszych instytucji Education City<br />

jest Instytut Nauk Politycznych (Rand-Qatar Policy Institute), który prowadzi badania,<br />

stanowi zaplecze techniczne i kształci analityków w regionie. Między innymi w wyniku<br />

konsultacji Rand Policy Institute i strony rządowej przeprowadzono zmiany programu<br />

nauczania na szczeblu podstawowym i wyższym w celu zwiększenia liczby godzin nauczania<br />

języka angielskiego, matematyki i innych przedmiotów ścisłych zamiast języka arabskiego i<br />

religii. Oprócz tych instytucji od 2006 r. istnieje Fundusz Narodowy ds. badao (Qatar National<br />

Research Fund), wspierający badania studentów jak i specjalistów użyteczne dla sektora<br />

publicznego jak i prywatnego. Żona emira szajcha Muza bint Nassir al-Misnad przewodniczy<br />

niemal wszystkim nowym inicjatywom edukacyjnym w Katarze.<br />

Education City jest projektem otwartym, wciąż nowe instytucje i uczelnie zapraszane<br />

są do współpracy. W trakcie tworzenia (otwarcie przewiduje się w 2010 r.) znajduje się<br />

nowoczesne centrum medyczne (Specialty Teaching Hospital) służące zapoznaniu studentów<br />

z najnowocześniejszymi technologiami mającymi zastosowanie w medycynie. Jest to<br />

pierwszy projekt tego rodzaju w świecie arabskim, polegający na przeszczepieniu obcego<br />

systemu edukacji na grunt arabski. Education City może stanowid dla niektórych przykład<br />

globalizacji edukacji, ale i niezwykłej otwartości intelektualnej rodziny panującej. Otwartośd<br />

jest jedną z dróg ochrony kultury islamu przed zawłaszczeniem jej przez radykalnych<br />

fundamentalistów muzułmaoskich. Katar modernizuje się starając się nie prowokowad<br />

373<br />

B. Barber, Skonsumowani. Jak rynek psuje dzieci, infantylizuje dorosłych i połyka obywateli, Muza SA,<br />

Warszawa 2008, s. 410.<br />

374<br />

T. Lewin, In Oil-Rich Mideast, Shades of the Ivy League, “The New York Times”, 11.02.2008.<br />

Strona 119 z 201


ekstremistów postrzegających Zachód jako wroga. Education City odwołuje się do<br />

najlepszych tradycji cywilizacji islamu, złotego wieku, kiedy to kultura Arabów stała na<br />

poziomie znacznie przewyższającym cywilizację Europy. Dzięki rozwojowi edukacji zgodnie z<br />

modelem zachodnim jako gwarantem jej jakości, Arabowie będą zdolni zachowad własne<br />

wartości kulturowe jednocześnie wprowadzając reformy polityczne i ekonomiczne.<br />

Fundamentem projektu ma byd tolerancja dla innych kultur i idei dotąd obcych dla świata<br />

arabskiego 375 . Rodzina królewska finansuje cały projekt, począwszy od budowy kampusu po<br />

pensje i mieszkania kadry profesorskiej sprowadzanej ze Stanów Zjednoczonych. Większośd<br />

uczelni amerykaoskich nie chce ujawnid wysokości środków uzyskanych od rodziny panującej<br />

argumentując, że nie kwestie finansowe stanowią główny czynnik ich motywacji. W 2001 r.<br />

prasa ujawniła, że Cornell University otrzymał około 750 mln USD na pierwsze 10 lat<br />

działalności od Fundacji Katarskiej.<br />

Szczególne uwarunkowania strukturalne sprzyjają powstaniu w Katarze takiej<br />

inicjatywy. Należą do nich: brak silnego ośrodka religijnego mającego wpływ na sytuację<br />

wewnętrzną, brak oporu społecznego wobec wprowadzanych zmian, stabilna sytuacja<br />

polityczna kraju, nieobecnośd konfliktów społecznych wynikających z etnicznych czy<br />

wyznaniowych podziałów. W kraju nie kwestionuje się legitymizacji rządów rodziny<br />

panującej. Dlatego wszelkie reformy przez nią podjęte nie spotykają się z krytyką czy też<br />

niezadowoleniem społeczeostwa 376 . Pomimo konserwatywnego charakteru katarskiego<br />

społeczeostwa kobiety zachęcane są do uczestniczenia w życiu publicznym, zarówno<br />

politycznym jak i gospodarczym. Kobiety mogą głosowad, ale także obejmowad stanowiska<br />

rządowe (w 2003 r. kobieta została ministrem edukacji).<br />

Education City przełamuje głęboką izolację, w której znajduje się częśd paostw<br />

arabskich, jeśli chodzi o dostęp do globalnej wiedzy, informacji i technologii. Katarska<br />

rodzina panująca rozumie zależnośd między rozwojem edukacji a postępem i dobrobytem<br />

społeczeostwa. Education City wychodzi naprzeciw potrzebom społeczeostwa osadzonego w<br />

tradycyjnej kulturze, która nie musi skazywad go na zacofanie i wyobcowanie ze<br />

współczesnego świata. Przywiązanie do własnej kultury stanowi punkt wyjścia do dialogu z<br />

innymi i zrozumienia obcych systemów wartości w duchu otwartości i szacunku. Jest to<br />

projekt odosobniony w świecie arabskim, który potrzebuje wiele takich inicjatyw o<br />

podobnym rozmachu i skali.<br />

Zupełnie inaczej reforma oświaty przebiega w Egipcie, który także korzysta z pomocy<br />

zachodniej. Na przykład próbą rozwiązania kryzysu edukacji w Egipcie jest amerykaoski<br />

program pomocy wdrażany przez USAID, którego celem jest modernizacja egipskiego<br />

systemu szkolnictwa przy wsparciu specjalistów ze Stanów Zjednoczonych. Program skupia<br />

się na polepszeniu jakości nauczania podstawowego, szczególnie na wsiach i zwiększeniu<br />

dostępu dziewcząt do edukacji. Podstawę programu stanowi podniesienie kwalifikacji<br />

375 R. Sobhani, Qatar’s Forward-Thinking. Welcome to Education city, dostępny na:<br />

http://www.nationalreview.com/comment/sobhani200312170844.asp.<br />

376 A. Kapiszewski, The Changing Middle East, Oficyna Wydawnicza AFM, Kraków 2006, s. 95.<br />

Strona 120 z 201


nauczycieli 377 , zdecentralizowanie zarządzania szkołami i zapoczątkowanie procesu<br />

zaangażowania środowisk lokalnych w nauczanie. Szczególny nacisk kładziony jest na:<br />

nawiązanie i rozwinięcie współpracy między szkołami publicznymi i prywatnymi oraz<br />

miejscowymi wspólnotami, rozszerzenie bazy edukacyjnej; ustalenie standardów nauczania<br />

w liceach, zbudowanie systemu sprawdzania i nagradzania nauczycieli odnoszących sukcesy;<br />

zreformowanie systemu zarządzania systemem edukacji. Reforma może odnieśd sukces<br />

jedynie przy wsparciu społeczności lokalnych i rodziców oraz ich współpracy ze szkołami.<br />

Jednocześnie w Egipcie niezwykle silne są wpływy fundamentalistów, a społeczeostwo nie<br />

jest jednomyślne. Propagatorzy radykalnych idei muzułmaoskich mają pełne przyzwolenie ze<br />

strony władz dla swojej działalności (o ile nie krytykują poczynao rządu) natomiast wysiłki<br />

podejmowane ze strony środowisk liberalnych i postępowych są ignorowane i<br />

marginalizowane. W szkołach nie podejmuje się tematu odmienności religijnej i kulturowej,<br />

ani problemu tolerancji. Również zarejestrowanie nowych partii politycznych podlega<br />

warunkowi zgodności ich programów z szari’atem jako głównym źródłem prawa w Egipcie 378 .<br />

Przykład Egiptu pokazuje jak odmiennie może przebiegad proces modernizacji edukacji, która<br />

może opierad się na zupełnie odmiennych założeniach.<br />

W Education City mogą studiowad studenci z całego arabskiego i muzułmaoskiego<br />

świata oraz Azji: m.in. pochodzący z Syrii, Egiptu, Indii, Bangladeszu. Wśród 50 studentów<br />

college’u medycznego jedynie siedmiu jest Katarczykami. Fundacja stara się pozyskad jak<br />

najwięcej studentów z <strong>Kataru</strong>, muszą oni jednak spełnid wymagania uczelni. Ułatwieniem<br />

przy rekrutacji mają byd specjalne dwuletnie kursy przygotowawcze, które nie gwarantują<br />

jednak przyjęcia do college’u, ponieważ decyduje o tym znajdujące się w Nowym Jorku<br />

centrum rekrutacji. Aby zwiększyd konkurencyjnośd studentów z <strong>Kataru</strong>, Fundacja<br />

zdecydowała się na ograniczenie pomocy finansowej dla studentów spoza kraju. W całym<br />

Education City połowę studentów stanowią Katarczycy. Dla katarskich kobiet obecnośd w<br />

kraju renomowanych uczelni jest jedyną możliwością zdobycia dobrego wykształcenia w<br />

zachodnim stylu. Większośd z nich pochodzi z tradycyjnych rodzin, które nie pozwalają<br />

kobietom samodzielnie wyjeżdżad za granicę. Na uniwersytecie obowiązuje je tradycyjny<br />

strój zakrywający głowę i całe ciało, nie jest to wymóg władz uniwersyteckich, lecz wyraz<br />

przestrzegania tradycji.<br />

Pomimo szybkiego dostosowania się studentów katarskich do nowych technologii i<br />

zdobyczy techniki, coraz większym problemem stają się różnice kulturowe. Nieżonaci<br />

mężczyźni i kobiety nie kontaktują się ze sobą, nie chcą współpracowad w grupach,<br />

oddzielają się od siebie w salach wykładowych. Nie są także przyzwyczajeni do uczestniczenia<br />

w dyskusjach. Wszyscy zdają sobie sprawę z wartości uzyskania dyplomu amerykaoskiej<br />

377 W szkołach prywatnych nauczyciele są lepiej wykształceni tzn. posiadają zwykle stopieo uniwersytecki<br />

natomiast nie mają kwalifikacji pedagogicznych. Niemniej jednak jakośd kształcenia, którą oferują szkoły<br />

prywatne jest nieporównanie wyższa niż w szkołach paostwowych, gdzie nauczyciele zazwyczaj nie mają<br />

wykształcenia wyższego; dotyczy to szkół podstawowych jak i liceów – por. M. Fayez, Teacher Education in<br />

Egypt: visions and reality. [w:] Education in the Muslim World, G. Rosarii (red.), Symposium Books 2006, s. 325.<br />

378 A. Guindy, Islamization of Egypt, „Middle East Review of International Affairs”, Vol. 10, No. 3, wrzesieo 2006,<br />

s. 94.<br />

Strona 121 z 201


uczelni 379 . Studenci arabscy wydają się mniej otwarci od studentów amerykaoskich. Wiele<br />

tematów dyskutowanych na zajęciach jest dla nich absolutnie nowych np. „koncepcja Boga”<br />

jest tytułem kursu, który cieszy się popularnością, gdzie studenci rozważają różnice między<br />

wiarą a religią, poznają także inne doktryny religijne. Kurs ten uczy tolerancji dla<br />

odmienności i pokazuje jak można rozmawiad o sprawach wiary szanując się wzajemnie 380 .<br />

Dla wykładowców z renomowanych amerykaoskich uniwersytetów wiele zachowao<br />

studentów wynikających z głębokich różnic obyczajowych wydaje się niezrozumiałych. Jako<br />

przykład można przytoczyd zdarzenie z uczelni artystycznej, gdzie podczas zajęd<br />

muzułmaoska studentka mocno zraniła się w rękę. Gdy prowadzący zajęcia amerykaoski<br />

wykładowca pospieszył jej z pomocą zareagowała oburzeniem i zmroziła go wzrokiem 381 .<br />

Różnice dotyczą także stylu wychowania dzieci w rodzinach arabskich. Panuje model<br />

wychowania autorytarnego: dzieci mają przede wszystkim byd posłuszne rodzicom. Wpływa<br />

to na ich przyszłe szanse w szkole o zachodnim profilu nauczania, ponieważ model ten<br />

ogranicza inicjatywę i kreatywnośd dzieci, obniża ich pewnośd siebie i osłabia niezależnośd.<br />

Umiejętności te nie są potrzebne w tradycyjnej szkole koranicznej.<br />

* * *<br />

Ogromne nakłady ze strony rządu katarskiego przeznaczone na zreformowanie<br />

systemu oświaty przyniosą pozytywne rezultaty dopiero za kilka lat, kiedy pierwsi absolwenci<br />

opuszczą kampus i zaczną szukad pracy. Możliwe, że poszczególnym krajom regionu trudno<br />

będzie zapewnid im atrakcyjne miejsca pracy, zgodne z ich kwalifikacjami i wykształceniem.<br />

Jeśli będą musieli emigrowad projekt okaże się porażką. Rząd <strong>Kataru</strong> musi zrobid wiele aby<br />

zatrzymad ich w kraju. Póki co żadne paostwo arabskie nie jest dobrze przygotowane do<br />

wykorzystania możliwości, jakie daje globalizacja. Paostwa Zatoki, do których należy Katar<br />

mogą do tego wykorzystad swoją infrastrukturę i warunki przyciągające zagraniczne<br />

inwestycje 382 .<br />

379<br />

C. Asquith, Accepted into Eduction City, “Diverse Issues in Higher Education”, 6.01.2006, Vol. 23, Issue 8, s.<br />

22-26.<br />

380<br />

T. Lewin, op. cit.<br />

381<br />

Ibidem.<br />

382<br />

K. Górak-Sosnowska, Świat arabski wobec globalizacji, Difin, Warszawa 2007, s. 174.<br />

Strona 122 z 201


Magdalena Rostron<br />

Qatar Foundation: działalnośd i modele edukacji<br />

Fundacja Katar dla Edukacji, Nauki i Rozwoju Społecznego (Qatar Foundation for<br />

Education, Science and Community Development; Qatar Foundation; QF) jest „niezależną,<br />

prywatną, statutową niedochodową (non-profit) organizacją oświatową, założoną w 1995 r.<br />

na mocy dekretu emira <strong>Kataru</strong>, szajcha Hamada Al Saniego” 383 . Wizja działania Fundacji Katar<br />

opiera się na idei „wspierania edukacyjnych centrów doskonałości akademickiej poprzez<br />

inwestowanie w potencjał ludzki, innowacyjne technologie, nowoczesne wyposażenie<br />

placówek oświatowych oraz partnerskie projekty”, podejmowane wespół „z elitarnymi<br />

ośrodkami badawczymi w regionie i na świecie” 384 .<br />

Fundacja jest interesującą inicjatywą, zwłaszcza w kulturowym i społecznym<br />

kontekście <strong>Kataru</strong>, do niedawna jednego z najbardziej zachowawczych muzułmaoskich<br />

krajów arabskich nad Zatoką Perską. Znamienym wydaje się już fakt, że pomysł założenia<br />

organizacji ogólno-oświatowej nastawionej na dynamiczną modernizację szkolnictwa i<br />

współpracę z zachodnimi instytucjami edukacyjnymi pojawił się na samym początku rządów<br />

obecnego emira, który przejął władzę w kraju w wyniku bezkrwawego przewrotu<br />

pałacowego w czerwcu 1995 r. To pokojowe, chod wcale nie wyjątkowe w tym regionie<br />

wydarzenie zakooczyło epokę rządów konserwatywnego emira Chalify Al Saniego, ojca<br />

szajcha Hamada, i stało się początkiem wyjątkowych zmian w Katarze – edukacyjnych,<br />

kulturowych, społecznych, politycznych i gospodarczych.<br />

Powstanie Fundacji<br />

Nowe władze przyjęły politykę całościowej modernizacji kraju, która zaczęła się od<br />

utworzenia Fundacji Katar oraz wielowymiarowych transformacji oświatowych. Od początku<br />

swojego istnienia Fundacja założyła sobie szeroko zakrojony cel poprawy jakości życia<br />

obywateli i mieszkaoców kraju i regionu przez edukację i rozwój społeczny.<br />

Już w 1995 r. rozpoczęła w jej ramach działalnośd organizacja zajmująca się<br />

prewencją i leczeniem cukrzycy, a rok później organizacja pracująca na rzecz rozwoju<br />

społeczeostwa (Social Development Center). Centrum edukacyjne dla dzieci o specjalnych<br />

potrzebach (The Learning Center) otworzyło swoje podwoje w 1996 r., niemal równocześnie<br />

z zespołem szkół podstawowych i średnich z programem międzynarodowej matury<br />

(International Baccalaureat) i z wykładowym językiem angielskim (Qatar Academy).<br />

Kiedy w 1998 r. Fundacja zaprosiła jeden z uniwersytetów amerykaoskich, Virginia<br />

Commonwealth University, do założenia w Katarze szkoły projektowania mody i wnętrz,<br />

niejako przy okazji zaczęła powoli rodzid się idea budowy uniwersalnego kampusu<br />

383 Qatar Foundation. Materiały promocyjne. Doha 2007.<br />

384 Ibidem.<br />

Strona 123 z 201


funkcjonującego w ramach Fundacji, gdzie znalazłoby się miejsce na wszechstronną edukację<br />

młodych Katarczyków, badania naukowe, współpracę z ośrodkami zagranicznymi, oraz<br />

różnorodne społeczne działania oświatowo-modernizacyjne.<br />

Realizacja tej niezwykłej wizji stała się możliwa głównie dzięki ogromnym wpływom<br />

środków z eksportu ropy i gazu, ale także dzięki nowej, otwartej i, trzeba przyznad, odważnej<br />

postawie rządu. Efektywne urzeczywistnianie idei postępowej edukacji i wielopoziomowej<br />

modernizacji <strong>Kataru</strong> wymaga zarówno odwagi, jak i ostrożności i taktu przede wszystkim na<br />

polu kultury i oczekiwao społecznych. Katar pozostaje bowiem tradycyjnym krajem<br />

muzułmaoskim, co sprawia, iż zmiany, zwłaszcza w obrębie oświaty, nie mogą byd<br />

realizowane w oderwaniu od tradycji. Zwolennicy reform i modernizacji szkolnictwa<br />

konsekwentnie dążą do przełamywania istniejących uprzedzeo i stereotypów społecznokulturowych<br />

(na przykład w sferze stosunków płci, koedukacji, roli kobiet na rynku pracy,<br />

itp.) oraz nieufności wobec zachodnich modeli edukacji (zwłaszcza w sferze programów<br />

nauczania, wyboru przedmiotów i metodyki), podkreślając fundamentalne znaczenie<br />

zachodzących przemian dla właściwego wykorzystania potencjału ludzkiego, któremu<br />

dotychczasowy, przestarzały system nie dawał możliwości pełnego rozwoju.<br />

Filozofia, misja i rola Fundacji<br />

Filozofia leżąca u podstaw działalności edukacyjnej i społecznej Qatar Foundation<br />

opiera się właśnie na złożeniu, że największym bogactwem narodu jest potencjał jego<br />

obywateli – jak wyraził to emir przy okazji powołania Fundacji do życia. Główne cele Fundacji<br />

Katar mają zatem na uwadze rozwój tego potencjału poprzez wykorzystanie sieci ośrodków<br />

specjalizujących się w praktykowaniu i propagowaniu postępowego szkolnictwa i badao<br />

naukowych, a także przez konsekwentną poprawę standardów zdrowotnych, rodzinnych 385 i<br />

bytowych społeczeostwa <strong>Kataru</strong>. Qatar Foundation stawia sobie też za cel inicjację i<br />

rozszerzanie wszelkiego rodzaju partnerskich porozumieo i układów z zagranicznymi (przede<br />

wszystkim zachodnimi) organizacjami i instytucjami oświatowymi, takimi jak renomowane<br />

uniwersytety i jednostki typu think-tank 386 .<br />

Misja Fundacji polega na przygotowaniu obywateli <strong>Kataru</strong> i regionu Zatoki Perskiej, a<br />

nawet całego Bliskiego Wschodu, do pomyślnej konfrontacji z wyzwaniami współczesności,<br />

w kontekście ustawicznie zmieniających się paradygmatów myślenia o świecie, wymagao<br />

globalnego rynku pracy, rosnącej migracji, mieszaniu się kultur, ras, narodowości i<br />

narastającej w związku z tym presji etycznej i intelektualnej wymagającej, by akceptując<br />

innośd, zachowad jednocześnie własne tradycje i wartości.<br />

Rząd <strong>Kataru</strong> widzi też znaczącą rolę Fundacji w przekształcaniu kraju w<br />

bliskowschodnie centrum innowacyjnej edukacji poprzez wspomaganie rozwoju badao<br />

385 Działania na rzecz poprawy standardów rodzinnych polegają na stopniowej eliminacji poligamii oraz<br />

małżeostw pomiędzy osobami spokrewnionymi poprzez akcje edukacyjne prowadzone przez lekarzy,<br />

psychologów, itp.<br />

386 Por. strona internetowa Fundacji Katar: http://www.qf.edu.qa.<br />

Strona 124 z 201


naukowych, a nawet wyznaczanie ich przyszłych kierunków. W tym celu edukacyjne<br />

możliwości i opcje proponowane przez Qatar Foundation promuje się w całym regionie, a<br />

nawet poza nim, co przyciąga rosnącą liczbę studentów, naukowców, pracowników z wielu<br />

krajów świata.<br />

Władzę zwierzchnią nad Fundacją Katar sprawuje Zarząd, któremu przewodniczy<br />

szajcha Muza bint Nassir al-Misnad, małżonka emira. W skład Zarządu wchodzą prominentne<br />

osoby związane z oświatą, gospodarką i życiem publicznym <strong>Kataru</strong>, między innymi szajcha al-<br />

Misnad jako prezes; Vartan Gregorian, były rektor amerykaoskiego Brown University i<br />

przewodniczący filantropijnej organizacji Carnegie Corporation of New York; Jordan Cohen,<br />

były przewodniczący Stowarzyszenia Amerykaoskich Uczelni Medycznych (Association of<br />

American Medical Colleges), Hamad Ibn Nassir Al Sani, dyrektor Qatar Industrial<br />

Development Bank, oraz Hadżar Ahmed Hadżar, były minister zdrowia publicznego 387 . Na<br />

czele struktury organizacyjnej Fundacji stoi jej prezydent, Fathy Sawud, doradca ds.<br />

szkolnictwa wyższego przy Zarządzie Fundacji oraz były dziekan wydziału nauk ścisłych na<br />

Uniwersytecie Katarskim.<br />

Education City – Miasto Edukacji<br />

Sztandarowym projektem Qatar Foundation jest Education City, Miasto Edukacji (EC),<br />

którego budowę rozpoczęto w październiku 2003 r. Ideologicznym fundamentem Education<br />

City jest przyszłościowa wizja rozszerzającego się centrum oświatowej doskonałości i<br />

naukowej innowacji; centrum, które ma stad się zaczynem kompleksowej transformacji<br />

<strong>Kataru</strong> w społeczeostwo oparte na wiedzy (knowledge-based society).<br />

Miasto Edukacji mieści się na terenie kampusu o powierzchni prawie 10 mln m²,<br />

położonym na obrzeżach stolicy kraju, niezwykle dynamicznie rozwijającego się miasta Doha.<br />

W obrębie kampusu EC znajduje się skupisko ośrodków edukacyjnych, naukowych,<br />

badawczych i rozwoju społecznego, których działalnośd sponsorowana jest przez Fundację<br />

Katar. W skład tej grupy instytucji i organizacji współpracujących z Fundacją lub pracujących<br />

bezpośrednio z jej ramienia 388 , które mają swoją siedzibę w granicach Education City,<br />

wchodzą obecnie 389 następujące centra oświatowe, badawcze, społeczne i inne: Academic<br />

Bridge Program, Aerospace City, Cultural Development Center, Doha Land For Real Estate<br />

Development & Investment, Faculty of Islamic Studies, Qatar Academy, Qatar Leadership<br />

Academy, Qatar MICE (Meetings, Incentive Travel, Conventions and Exhibitions)<br />

387 Ibidem.<br />

388 Qatar Foundation skupia pewną liczbę rodzimych instytucji, których zarządzanie i finanse podlegają jej<br />

bezpośrednio. Ponadto, Fundacja oferuje funkcjonalny parasol dla rozmaitych ośrodków zagranicznych, np.<br />

wybranych wydziałów kilku uniwersytetów amerykaoskich, operujących w EC na zasadzie autonomii<br />

programowej i organizacyjnej. Ich działalnośd opiera się na układzie partnerskich porozumieo i kontraktów<br />

zawartych z Fundacją.<br />

389 Liczba instytucji działających pod egidą Qatar Foundation, w obrębie lub poza obrębem Education City, stale<br />

rośnie. Przewiduje się, że w najbliższym czasie do listy istniejących już innych ośrodków i kampusów<br />

edukacyjnych Fundacji dołączy m. in. renomowana francuska akademia wojskowa Saint-Cyr.<br />

Strona 125 z 201


Development Institute, Qatar Music Academy, Qatar National Research Fund Office, The<br />

Learning Center.<br />

Oprócz instytucji edukacyjnych i filii wybranych uniwersytetów amerykaoskich (o<br />

których poniżej), w Education City mieszczą się także organizacje partnerskie i<br />

stowarzyszone: RAND-Qatar Policy Institute, Qatar Science and Technology Park, The Doha<br />

Debates i QatarDebate, Lakom Al-Karar (telewizyjne debaty arabskie), Reach Out to Asia<br />

(organizacja charytatywna), Fitch Qatar (ośrodek projektowania), oraz Asz-Szakab (akademia<br />

jeździecka).<br />

Inne organizacje wchodzące w skład Fundacji Katar działalnośd swoją nastawiają na<br />

cele zdrowotne i rozwojowe. Te organizacje to między innymi: Social Development Center<br />

(Ośrodek Rozwoju Społecznego), Qatar Diabetes Association (Katarskie Stowarzyszenie<br />

Cukrzycy), Doha International Institute for Family Studies and Development<br />

(Międzynarodowy Instytut do Badao i Rozwoju Rodziny w Doha), Al Jazeera Children’s<br />

Channel (kanał dla dzieci), a także Sidra Medical and Research Center (Medyczne i Badawcze<br />

Centrum Sidra).<br />

Działalnośd oświatowa Fundacji<br />

Spośród wielu aspektów działalności QF, bez wątpienia najważniejszym i najbardziej<br />

interesującym jest jej działalnośd oświatowa. Edukacja stanowi priorytet polityczny,<br />

społeczny i kulturowy <strong>Kataru</strong>, który, jako kraj rozwijający się, ma ambicje wykształcid swoich<br />

obywateli na aktywnych uczestników procesów globalizacji, oferując im szeroką gamę<br />

możliwości „zaspokojenia nieustannie rosnących i zmieniających się potrzeb<br />

edukacyjnych” 390 i przygotowując ich do umiejętnego poruszania się w „nowym porządku<br />

społecznym” 391 .<br />

Od 1998 r., kiedy otworzył w Katarze swój kampus uniwersytet Virginia<br />

Commonwealth, Fundacja z rozmysłem selekcjonuje i sprowadza do Education City filie<br />

renomowanych uczelni amerykaoskich. Jak dotąd funcjonuje tu sześd uniwersytetów, które<br />

oferują możliwośd zdobycia dyplomów (na razie tylko pierwszego stopnia, licencjatu, ale w<br />

planach na najbliższą przyszłośd przewiduje się także otwarcie studiów magisterskich) na<br />

wydziałach inżynierii (Texas A&M University), biznesu, programowania i komunikacji<br />

(Carnegie Mellon University), projektowania wnętrz i mody (Virginia Commonwealth<br />

University), stosunków międzynarodowych (Georgetown University School of Foreign<br />

Service), medycyny (Weill Cornell Medical College) oraz dziennikarstwa i mediów<br />

(Northwestern University).<br />

Wydziały te i uniwersytety zostały starannie wyselekcjonowane spośród wielu<br />

chętnych do edukacyjnej współpracy kandydatów (Qatar Foundation proponuje znakomite<br />

warunki finansowe, a kontrakty podpisywane przez QF i wybrane uniwersytety szacuje się na<br />

miliony dolarów). Selekcji dokonuje QF, pod przewodnictwem szejchy Muzy bint Nassir al-<br />

390 At the Crossroads: Education in the Middle East, A. Badran (red.), Paragon House, New York 1989, s. xiii.<br />

391 N. Kittrie, Responsibility for Education, [w:] At the Crossroads…, op. cit., s. 6.<br />

Strona 126 z 201


Misnad, według wskazówek rządu i przedstawicieli ministerstw przemysłu naftowego,<br />

handlu, spraw zagranicznych, zdrowia, itp.<br />

Istnieje kilka powodów dla tego, jak dotąd utylitarnego, wyboru kierunków<br />

uniwersyteckich. Przede wszystkim, usprawiedliwia go szybkie tempo wzrostu<br />

gospodarczego <strong>Kataru</strong>, który potrzebuje rodzimej kadry inżynierów, biznesmenów, lekarzy,<br />

dyplomatów i dziennikarzy, by zastąpid nią profesjonalistów zachodnich, azjatyckich, czy też<br />

pochodzących z innych krajów arabskich (Egipt, Syria, Jordania, etc.) zatrudnionych obecnie<br />

w wielu gałęziach gospodarki. Gros siły roboczej kraju to cudzoziemcy, zarówno na<br />

specjalistycznych stanowiskach w przemyśle naftowym, służbie zdrowia, mediach,<br />

szkolnictwie, jak i na niższych szczeblach w budownictwie czy sektorze usług. Demografia<br />

<strong>Kataru</strong> rozkłada się mniej więcej w stosunku 3:1, gdzie trzech obcokrajowców przypada na<br />

jednego Katarczyka. 392<br />

W celu złagodzenia tych demograficznych nierówności na rynku pracy, od 2002 r.<br />

rząd realizuje program intensywnej „kataryzacji” (Qatarisation), czyli wprowadzania rodzimej<br />

siły roboczej na stanowiska dotychczas sprawowane przez obcokrajowców. Firmy<br />

paostwowe i prywatne stopniowo redukują stopieo zatrudnienia „guest workers” (głównie<br />

na wyższych pozycjach) 393 na rzecz odpowiednio wykwalifikowanych obywateli <strong>Kataru</strong>.<br />

Dyplomy renomowanych uczelni amerykaoskich mają podnieśd liczbę wykształconych<br />

Katarczyków, którzy dzięki nim będą mogli znaleźd zatrudnienie w kluczowych zawodach<br />

(inżynierowie, lekarze, kadra menadżerska, itp.) zdominowanych dotąd przez inne<br />

narodowości.<br />

Dodatkowo, szansa zdobycia najbardziej popularnych kwalifikacji akademickich w<br />

świetnych uniwersytetach operujących w kraju jest w zasadzie wyłączną drogą rozwoju i<br />

awansu dla młodych, zdolnych kobiet, którym konserwatywne obyczaje mogłyby<br />

uniemożliwid wyjazd na studiach zagraniczne w dobrym uniwersytecie zachodnim.<br />

Uniwersytet Katarski, jedyna narodowa uczelnia, nie cieszy się tym samym prestiżem co<br />

zagraniczne szkoły wyższe, chod sam jest w trakcie głębokiej modernizacji i obiecujących<br />

reform.<br />

Zagraniczne uniwersytety – obecnie są to wyłącznie uniwersytety amerykaoskie –<br />

przybywają jednak do <strong>Kataru</strong> z bagażem opcji i wartości edukacyjnych, które wychodzą<br />

daleko poza oczekiwania gospodarzy. „Transplantacja” zachodniego systemu edukacji ze<br />

środowiska amerykaoskiego na grunt arabsko-muzułmaoski nie jest ani prostym, ani łatwym<br />

procesem. W ramach tego procesu odbywa się bowiem konfrontacja odrębnych kultur oraz<br />

odmiennych wizji edukacji: parafrazując określenie Huntingtona można nawet zaryzykowad<br />

twierdzenie o mającym miejsce „zderzeniu cywilizacji w klasie” (a clash of civilizations in the<br />

classroom).<br />

392 Qatar Country Profile, Oxford Business Group, Oxford 2008.<br />

393 Większośd Katarczyków bardzo niechętnie pracuje w zawodach fizycznych, dlatego też zatrudnia się w nich<br />

inne narodowości, głównie z krajów azjatyckich lub innych krajów arabskich – por. D. Brewer et al., Education<br />

for a New Era: Design and Implementation of K-12 Education Reform in Qatar, RAND Corporation, Santa<br />

Monica 2007.<br />

Strona 127 z 201


Wielokulturowośd Miasta Edukacji<br />

Zderzanie się kultur w obrębie Education City jest wpisane w program jego<br />

funkcjonowania jako celowej przestrzeni wielo- i międzykulturowej, która powstaje między<br />

innymi po to, aby przybliżyd katarskim studentom inne cywilizacje oraz inne sposoby<br />

przedstawiania i widzenia świata. W zamyśle mają one przede wszystkim stanowid źródła<br />

wiedzy o odmiennych tradycjach i systemach wartości. Jednocześnie, powinny one<br />

funkcjonowad jako swoiste punkty odniesienia pozwalające młodym Katarczykom na<br />

wypracowanie świadomości własnego dziedzictwa kulturowego poprzez wymianę<br />

doświadczeo i spostrzeżeo z przedstawicielami innych kultur. Wszystko to prowadzid ma do<br />

wykształcenia u studentów umiejętności funkcjonowania w środowiskach<br />

wielokulturowych 394 , w zglobalizowanej rzeczywistości społecznej i ekonomicznej.<br />

Na kulturę <strong>Kataru</strong> w dużym stopniu wpływa wahhabizm, istniejący tu w dużo<br />

łagodniejszej formie niż w sąsiedniej Arabii Saudyjskiej, ale o podobnych zasadach i<br />

przejawach (wszechobecnośd i monopol jednej religii, surowośd obyczajów, segregacja płci,<br />

autorytaryzm, niechęd wobec reform i modernizacji, itp.). Z uwagi na te cechy, spotkanie<br />

kultury katarskiej z obcymi kulturami i odrębnymi światopoglądami nie zawsze przebiega<br />

bezproblemowo.<br />

Kultury stykające się, współpracujące czy współzawodniczące w fizycznej i<br />

intelektualnej przestrzeni Miasta Edukacji są przy tym bardzo zróżnicowane. Education City<br />

nie jest tylko polem konfrontacji Zachodu z arabsko-muzułmaoskim światem wahhabickiego<br />

<strong>Kataru</strong>, ale także obszarem spotkao, konfliktów, zachodzenia na siebie, mieszania się oraz<br />

wzajemnego przenikania najrozmaitszych tradycji, wyznao i ideologii z wielu stron globu.<br />

Pomimo tego, że głównym celem Education City jest zapewnienie możliwości kształcenia w<br />

najlepszych ośrodkach oświatowych przede wszystkim obywatelom własnego kraju,<br />

populacja studentów EC składa się z wielu narodowości i wyznao religijnych. Obok dużej<br />

liczby Katarczyków, studiują tu Egipcjanie, Libaoczycy, Iraoczycy, Irakijczycy, Palestyoczycy,<br />

Hindusi, Pakistaoczycy, Afgaoczycy, Omaoczycy, a także Europejczycy i Amerykanie 395 .<br />

Studiuje też jeden Polak palestyoskiego pochodzenia. Chociaż przeważającą częśd wspólnoty<br />

Miasta Edukacji stanowią katarscy muzułmanie (sunnici), obecni są także chrześcijanie,<br />

buddyści, hinduiści, szyici, wyznawcy bahai’zmu, a nawet zdeklarowani ateści.<br />

W konsekwencji interakcje wielokulturowe odbywają się nie tylko na linii<br />

„zachodni/amerykaoscy wykładowcy” i „studenci katarscy” – ale także zachodzą pomiędzy<br />

jednostkami i grupami przynależącymi do wielu innych zbiorowości etnicznych i<br />

wyznaniowych. Leo Lefebure (który wykładał teologię w Szkole Służby Zagranicznej, School<br />

of Foreign Service, Georgetown University w Katarze w roku akademickim 2007/08) w<br />

oparciu o własne doświadczenia pedagogiczne zwraca uwagę na ten istotny aspekt<br />

394<br />

Multicultural Education: A Cross-Cultural Training Approach, M. D. Pusch (red.), Intercultural Press, Maine<br />

2000.<br />

395<br />

Dla przykładu, w maju 2008 r. Education City uroczyście obchodziło wspólną ceremonię wręczenia<br />

dyplomów absolwentom czterech mieszczących się w nim uniwersytetów (Texas A&M, WCMC, CMU, VCU):<br />

uhonorowanych zostało 67 Katarczyków oraz 55 studentów 17 innych narodowści.<br />

Strona 128 z 201


wielokulturowego krajobrazu EC: “Jednym z najbardziej znaczących długoterminowych<br />

rezultatów funkcjonowania Szkoły Służby Zagranicznej w Education City byd może będą<br />

wzajemne relacje, jakie zawiązują się wśród międzynarodowych studentów”, zauważa on,<br />

opisując zjawisko, które nazywa “wewnętrznym przetwarzaniem przez studentów zdarzeo<br />

zachodzących na zajęciach i poza nimi; zdarzeo, które są wyzwaniem dla bardziej<br />

nieprzejednanych postaw i które mogą je łagodzid” 396 .<br />

Modele edukacji<br />

Spotkanie dwóch różnych wizji edukacji oznacza przede wszystkim odmienne<br />

wymagania stawiane studentom (w tym przypadku, głównie katarskim – z uwagi na lokalne<br />

tradycje oświatowe) 397 przez zachodnich wykładowców, z których ogromna większośd<br />

przeszła przez amerykaoski system nauczania wynosząc zeo tamtejszą metodologię<br />

nauczania i uczenia się, a także wizję edukacji jako dialogu 398 , wizję zakorzenioną w tradycji<br />

sokratejskiej, w koncepcji twórczej, autonomicznej działalności indywidualnego umysłu<br />

ludzkiego oraz wielostronnej debaty twórczych i autonomicznych umysłów.<br />

Zgodnie z tym punktem widzenia, edukacja opiera się nie tylko na aktywnym<br />

podejściu do nauki oraz krytycznym i analitycznym myśleniu, ale przede wszystkim na<br />

koncepcji wolnej i otwartej wymiany myśli, opinii i idei. Dlatego od studentów wymaga się<br />

czytania i dyskutowania o tekstach, które mogą stad i często stoją w opozycji do powszechnie<br />

przyjętych systemów wartości oraz kwestionowania zastanych dogmatów. Oczekuje się od<br />

nich także krytycznego podejścia do rozważanych tematów, umiejętności zadawania pytao<br />

oraz niezależnego myślenia. W ramach tej koncepcji, cel kształcenia wykracza poza naukę<br />

czytania podręczników, pisania esejów i zdawania egzaminów – staje się nim wyzwolenie<br />

umysłów i otwarcie ich na nowe pojęcia i postawy. 399<br />

Idea wyzwolenia umysłów przez naukę jest centralnym założeniem filozofii edukacji<br />

liberalnej, edukacji „sztuk wyzwolonych” (liberal arts education) raczej poprzez naukę<br />

przedmiotów ogólnych („humanistycznych”) niż kształcenie zawodowe. Sztuki wyzwolone<br />

396 Email do autorki, 7.06.2008 r.<br />

397 Formalne struktury edukacyjne istnieją w Katarze dopiero od lat 50. Pomimo reform oświatowych<br />

wdrażanych od 2001 r., metodyka nauczania w większości lokalnych szkół nadal opiera się na pamięciowym<br />

opanowywaniu materiału, recytacji i odtwarzaniu, bez rozwijania umiejętności krytycznego i analitycznego<br />

myślenia. Por. S. Al-Misnad, The Development of Modern Education in the Gulf, Ithaca Press, London 1985; P.<br />

Maizey, Manifestations of Non-Deliberate Plagiarism, 2001, dostępny na:<br />

http://clb.ed.qut.edu.au/events/projects/ndp/strategies.jsp; T. Reagan, Non-Western Educational Traditions:<br />

Alternative Approaches to Educational Thought and Practice, Lawrence Erlbaum Associates, Publishers, London<br />

2000.<br />

398 „Tradycję Zachodu ucieleśnia Wielka Konwersacja, którą rozpoczęto u zarania historii i kontynuuje się do<br />

dzisiaj (…) Przeznaczeniem cywilizacji zachodniej jest Cywilizacja Dialogu… Wszystko podlega dyskusji. Każdy<br />

musi się w niej wypowiedzied. Każda propozycja musi zostad zbadana. Wymianę idei uważa się za drogę do<br />

realizacji potencjału całej rasy” (R. M. Hutchins, The Tradition of the West, [w:] The Great Conversation: The<br />

Substance of a Liberal Education, t. I, Encyclopaedia Britannica, Chicago 1952).<br />

399 Takie widzenie edukacji jest fundamentem filozofii nauczania uniwersytetu Georgetown, który ma swój<br />

kampus w Education City, ale jest także promowane pośrednio przez Carnegie Mellon, Northwestern, Cornell,<br />

Texas A&M etc.<br />

Strona 129 z 201


zajmują z kolei centralne miejsce w amerykaoskim systemie oświaty, którego obecnośd w<br />

rzeczywistości katarskiej zaznacza się coraz mocniej jako przeciwwaga dla dotychczasowej<br />

metodyki i programów nauczania. Lokalni studenci przybywający, aby studiowad w<br />

placówkach Education City, są w niewielkim tylko stopniu przygotowani do wymagao i zadao,<br />

jakie stawiają przed nimi amerykaoskie szkoły i ich wykładowcy. Budzi to kontrowersje i<br />

prowokuje do zajmowania niekiedy skrajnych stanowisk osądzających zachodnią liberalną<br />

metodologię i filozofię nauczania w kategoriach nieomal wartości absolutnych, co znajduje<br />

na przykład wyraz w krytyce edukacji zachodniej jako „westernizacji” życia i ataku na<br />

muzułmaoskie tradycje kraju 400 .<br />

Rola uniwersytetu w dobie globalizacji i tożsamośd Miasta Edukacji<br />

Tocząca się obecnie debata na temat celów i roli uniwersytetu w dobie globalizacji<br />

znajduje swoje odbicie w dyskusji dotyczącej potencjalnej roli liberalnej edukacji w dalszym<br />

rozwoju Education City oraz całego społeczeostwa katarskiego. W obu dyskursach naczelne<br />

miejsce zajmuje pytanie o edukacyjne priorytety i potencjalne rezultaty edukacji<br />

uniwersyteckiej: czy oświata wyższego stopnia ma kontynuowad linię kształcenia ogólnego,<br />

humanistycznego, dla uformowania jednostek intelektualnie dojrzalych, elastycznych,<br />

zdolnych do samodzielnego krytycznego myślenia, czy też powinna nastawid się na<br />

szkolnictwo wyspecjalizowane zawodowo, którego absolwenci będą mogli swobodnie<br />

znaleźd miejsca pracy w coraz bardziej konkurencyjnej gospodarce światowej?<br />

Osobnym nurtem ewolucji Education City, który wypływa również ze wspomnianych<br />

powyżej aspektów działania EC, jest pytanie o jednorodnośd programową i metodologiczną<br />

Miasta Edukacji jako wielokulturowej i wielo-uniwersyteckiej wspólnoty akademickiej. W<br />

miarę konsolidowania się pozycji uniwersytetów funkcjonujących w obrębie tego wspólnego<br />

kampusu widad, jak uniwersytety te powoli „zadamawiają” się na pustynnym gruncie<br />

katarskim, nie chcąc przy tym, a nawet nie mogąc, rezygnowad z własnych zasad i przekonao<br />

edukacyjnych, bowiem nadal stanowią one integralne części rodzimych instytucji w Stanach<br />

Zjednoczonych. Wynika stąd jednak pewien paradoks, jakim jest coraz wyraźniej<br />

zarysowująca się koniecznośd znalezienia dla nich odrębnej tożsamości jako elementów<br />

nowej całości: „neo-kampusu”, zglobalizowanej, trans-edukacyjnej przestrzeni konfliktu i<br />

dialogu, przenikania się różnorodnych kultur, wartości intelektualnych, duchowych i<br />

metodologii nauczania.<br />

Zapytany o koncepcję „uniwersytetu Education City” jako hybrydy złożonej z<br />

wydziałów wybranych amerykaoskich szkół wyższych, dr Abd Allah Al Sani, wiceprezydent<br />

Qatar Foundation ds. Edukacji, odpowiada:<br />

400 “Uniwersytety amerykaoskie w świecie arabskim ogromnie się przyczyniły do rozszerzenia wpływów<br />

zachodu w regionie. (…) Globalizacja to najnowsze wcielenie kolonializmu, które grozi podkopaniem<br />

muzułmaoskiej tożsamości i stanowi ryzyko kulturowej inwazji na cały region.” – Westernisation biggest threat,<br />

“The Peninsula”, 7.10.2006.<br />

Strona 130 z 201


Zgodnie z porozumieniami podpisanymi przez Qatar Foundation i kampusy<br />

uniwersytetów, odrębna charakterystyka edukacyjna każdego z nich musi zostad<br />

zachowana, a kwalifikacje, które uzyskają absolwenci, muszą byd identyczne z tymi,<br />

jakie nadawane są przez każdy z tych uniwersytetów na ich własnych kampusach w<br />

Stanach Zjednoczonych. Wzajemna współpraca i integracja muszą byd rozpatrywane<br />

w tym kontekście. Staramy się jak najlepiej wykorzystad dane nam zasoby tak, aby<br />

studenci, a ostatecznie, całe społeczeostwo, zyskało jak najwięcej. Możemy gościnnie<br />

zarejestrowad studentów danego uniwersytetu na kursy oferowane przez inne, na<br />

przykład student uniwersytetu Texas A&M może zapisad się na zajęcia z historii na<br />

Georgetown traktując to jako częśd wymaganego programu edukacji liberalnej. Albo<br />

student szkoły medycznej Weill Cornell może zaliczyd matematykę na Carnegie<br />

Mellon. Chcemy w ten sposób budowad akademicką synergię w celu rozszerzenia<br />

oferty edukacyjnej, unikając jednocześnie niepotrzebnego duplikowania studiowanych<br />

przedmiotów. 401<br />

Education City jest próbą stworzenia oświatowej przestrzeni międzykulturowej, gdzie<br />

różnorodne kultury i tradycje edukacyjne mają szanse stworzyd nowatorskie struktury<br />

organizacyjne, ale także kulturowe, społeczne i intelektualne. Bez wątpienia jest to jedna z<br />

najciekawszych inicjatyw edukacyjnych ostatnich lat. Jako dynamiczny projekt jeszcze w<br />

trakcie konstrukcji nie daje się łatwo zaklasyfikowad, a dłogoterminowe konsekwencje<br />

społeczne, polityczne i kulturowe wielotorowej działalności Education City są niemożliwe do<br />

przewidzenia.<br />

401 Email do autorki, 5.05.2008.<br />

Strona 131 z 201


Leo D. Lefebure<br />

Stosunki międzyreligijne w Katarze<br />

W ostatnich latach stosunki między religijnymi wspólnotami w Katarze zmieniły się<br />

dramatycznie przynosząc komplikacje i konflikty, a także destabilizując sytuację w kraju<br />

*niezupełnie gotowym na akceptację wyznao innych niż islam, przyp. tłum.+. Paostwo Katar<br />

próbuje stad się znaczącym miejscem międzynarodowych spotkao i dyskusji pomiędzy<br />

trzema monoteistycznymi religiami; miejscem, gdzie różnorodne tradycje religijne byłyby<br />

chętnie widziane *raczej niż ignorowane czy nawet zwalczane, przyp. tłum.+. Na stronie<br />

internetowej Szóstej Konferencji Dialogu Międzyreligijnego w Doha, która odbyła się w maju<br />

2008 r., znajdujemy brawurowe oświadczenie, że „w ciągu ostatnich pięciu lat, Katar stał się<br />

centrum międzywyznaniowego dialogu religijnych grup na świecie” 402 . Te wysiłki<br />

podejmowane przez Katar zaznaczają zdecydowane odejście od polityki, jaką prowadził<br />

poprzedni emir kraju. Stają one jednocześnie przed poważnymi wyzwaniami pochodzącymi z<br />

głęboko zakorzenionych postaw muzułmaoskich tradycji wahhabickich, a także, w szerszym<br />

kontekście, z długiej historii religijnej nietolerancji i konfliktu, tak tragicznie rozciągających<br />

się na teraźniejszośd <strong>Kataru</strong> i innych krajów 403 .<br />

Katar jest paostwem oficjalnie muzułmaoskim, od XIX w. pod panowaniem rodziny Al<br />

Sani, rządzonym zgodnie z szari’atem (prawem muzułmaoskim), w tradycji sunnickiej,<br />

według interpretacji szkoły hanbalickiej 404 . Ogromna większośd obywateli <strong>Kataru</strong> to sunnici z<br />

surowej tradycji wahhabickiej, zapoczątkowanej przez Muhammada Ibn Abd al-Wahhaba<br />

(1703-1792), który przywrócił pierwotne znaczenie szkole hanbalickiej 405 . Warto tu<br />

odnotowad, że przymiotnik „wahhabicki” nie jest terminem, jakim określają się sami<br />

zwolennicy tej tradycji. W istocie, stosowanie tego terminu stanowi poważne naruszenie<br />

jednej z ich centralnych zasad – mianowicie, aby nie honorowad istot ludzkich kosztem Boga.<br />

Uważają się oni za autentycznych monoteistów i określają się mianem al-muwahhidun lub<br />

ahl at-tawhid, co oznacza „świadków potwierdzających boską jednośd” 406 .<br />

Nauki Ibn Abd al-Wahhaba jednoznacznie ukształtowały postawy i politykę<br />

Katarczyków wobec innych odłamów religijnych w islamie oraz wobec wyznawców innych<br />

402<br />

http://www/qatar-conferences.org/dialogue2008/english/generalinfo.php; 21.09.2008. Roszczenie to może<br />

wydad się zaskakujące w oczach osób związanych z międzynarodowym ruchem międzyreligijnym, jak Council<br />

for a Parliament of the World’s Religions oraz United Religions Initiative. Konferencje w Doha ograniczają się do<br />

religii monoteistycznych (abrahamowych).<br />

403<br />

Dla przybliżenia tła sytuacji w Katarze, zob. Islam, Judaism, and the Political Role of Religions in the Middle<br />

East, J. Bunzi (red.), University of Florida Press, Gainesville 2004.<br />

404<br />

Na temat powstania paostwa Katar, zob. F. F. Anscombe, The Ottoman Gulf: The Creation of Kuwait, Saudi<br />

Arabia, and Qatar, Columbia University Press, New York 1997; R. Said Zahlan, The Making of the Modern Gulf<br />

States: Kuwait, Bahrain, Qatar, the United Arab Emirates and Oman, wyd. popr., Ithaca Press, Reading 1998, s.<br />

99-105.<br />

405<br />

M. H. Kamali, Law and Society: the Interplay of Revelation and Reason in the Shariah, [w:] The Oxford History<br />

of Islam, J. L. Esposito (red.), Oxford University Press, Oxford/New York, 1999, s. 114.<br />

406<br />

H. Algar, Wahhabism: A Critical Essay, Islamic Publications International, Oneonta 2002, s. 1.<br />

Strona 132 z 201


eligii. Tocząca się obecnie debata prowadzona jest z tej właśnie perspektywy. W centrum<br />

zainteresowao Ibn al-Wahhaba była koncepcja tawhidu, czyli jednobóstwa. Odrzucając<br />

autorytet taklidu, czyli naśladownictwa tradycyjnych muzułmaoskich zasad prawnych, Ibn<br />

Abd al-Wahhab nawoływał do reformy islamu opartej o powrót do fundamentalnych zasad<br />

Koranu i hadisów, czyli przekazów dotyczących życia i nauk Mahometa 407 . Według niego,<br />

największym grzechem jest szirk, oddawanie czci jakiemukolwiek stworzeniu oprócz Boga.<br />

Ibn Abd al-Wahhab zdecydowanie odrzucał wszelkie wierzenia i praktyki, które odchodziły<br />

od koncepcji jedności Boga, ale nie zakładał przy tym, że osoby je praktykujące są na pewno<br />

apostatami. Natana Delong-Bas komentuje to następująco: “Zamiast obwoład wszystkich<br />

niewiernych apostatami, Ibn Abd al-Wahhab uznawał wszystkich ludzi za niewinnych<br />

apostazji czy niewiary, o ile nie otrzymali uprzednio odpowiedniego pouczenia<br />

religijnego” 408 .<br />

Uznaje się, że tradycja wahhabicka negatywnie ocenia inne tradycje religijne i inne<br />

formy islamu, odrzucając praktyki sufizmu i szyizmu jako naruszenie tawhidu. Tradycja<br />

wahhabicka jest także do tego stopnia krytyczna wobec tradycyjnych praktyk sunnickich, że<br />

Hamid Algar charakteryzuje ją jako „nie-sunnicką” i pozostającą na intelektualnym<br />

marginesie aż do czasów odkrycia ropy naftowej, która doprowadziła do wzbogacenia się<br />

krajów Zatoki Perskiej. 409 Ibn Abd Al-Wahhab mocno krytykował żydów, chrześcijan, pogan i<br />

czcicieli bożków za naruszanie tej zasady. Chrześcijanie byli na przykład krytykowani za wiarę<br />

w Jezusa jako Syna Bożego, a żydzi za wiarę w to, że są wybranym narodem Boga. Niemniej<br />

jednak, w przeciwieostwie do twierdzeo niektórych komentatorów, Delong-Bas twierdzi, że<br />

“pomimo swoich często gwałtownych ataków na inne grupy wyznaniowe za ich herectyckie<br />

wierzenia, Ibn Abd al-Wahhab nigdy nie nawoływał do ich zniszczenia czy śmierci. (...)<br />

Uważał, że taka kara leży w gestii Boga w przyszłym życiu, nie zaś w gestii istot ludzkich na<br />

ziemi” 410 . W miarę rozwoju tej tradycji, wahhabickie władze na terenie Półwyspu Arabskiego<br />

wprowadzały surowe kary – łącznie z egzekucją, paleniem książek i niszczeniem grobów – dla<br />

osób uznanych za winne szirku 411 .<br />

Wolnośd wyznania i wspólnoty religijne w Katarze<br />

Do 1995 r., kiedy to obecny emir szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani przejął władzę od<br />

swojego ojca w bezkrwawym przewrocie, w Katarze nie istniała wolnośd religijna i surowo<br />

wzbronione było praktykowanie religii innych niż islam. Na przykład nielegalne było<br />

przyjmowanie sakramentów chrześcijaoskich czy nauczanie doktryny chrześcijaoskiej<br />

407<br />

N. J. Delong-Bas, Wahhabi Islam: From Revival and Reform to Global Jihad, Oxford University Press,<br />

Oxford/New York 2004, s. 8.<br />

408<br />

Ibidem, s. 81.<br />

409<br />

H. Algar, op.cit. s. 2-3. Algar zauważa, że osiemnastowieczni alamowie, uczeni w prawie muzułmaoskim, nie<br />

uznawali Ibn Abd al-Wahhaba i jego naśladowców za sunnitów (s. 3); w czasie debaty ze zwolennikami Ibn Abd<br />

al-Wahhaba, kadi (sędzia) z Mekki ogłosił ich niewiernymi (s. 23).<br />

410<br />

N. Delong-Bas, s. 61.<br />

411 H. Algar, op. cit., s. 24-25.<br />

Strona 133 z 201


ponieważ i jedno, i drugie stanowiło formę grzechu szirk ze względu na wiarę w Jezusa<br />

Chrystusa jako Syna Bożego i w Trójcę Świętą. Dlatego też chrześcijanie zmuszeni byli<br />

wówczas uczęszczad na nabożeostwa na własne ryzyko, a księża katoliccy podlegali karze<br />

chłosty, jeśli przyłapano ich na naruszaniu prawa. W tym surowym otoczeniu katolicy<br />

uczeszczali na mszę świętą po kryjomu i ukrywali katechizm przed policją. Potajemnie<br />

przekazywali sobie nawzajem informacje o tym, kiedy i gdzie ma się odbyd nabożeostwo czy<br />

nauki religine. Wkrótce po objęciu władzy przez szajcha Hamada wprowadzono wolnośd<br />

wyznania i stosunki międzywyznaniowe zmieniły się radykalnie.<br />

Wolnośd przekonao religijnych stanowi częśd szerszego programu zmian społecznych<br />

przewidzianych przez szajcha Hamada, który widzi siebie jako monarchę-reformatora. Robin<br />

Wright cytuje słowa szajcha Hamada tłumaczące jego wyważone podejście:<br />

Przyspieszanie zmian spowodowałoby jedynie brak stabilności społecznej, czego<br />

staramy się uniknąd, dlatego wybraliśmy drogę pośrednią. W porównaniu z<br />

radykalnymi zmianami, jakie zaszły w innych krajach od kooca zimnej wojny, nasze<br />

zmiany mogą się wydawad nieznaczne, ale są one za to dobrze zaplanowane. Musimy<br />

uważad, aby wprowadzad zmiany w takim tempie, jakie odpowiadad będzie<br />

potrzebom i wymaganiom naszego narodu, a także tradycyjnej kultury katarskiej<br />

przesiąkniętej tysiącami lat arabskiej i muzułmaoskiej historii 412 .<br />

Obecnie najbardziej widocznym wyrazem i symbolem tych zmian są nowe kościoły<br />

chrześcijaoskie na przedmieściach Doha. Kościół katolicki pod wewaniem Matki Boskiej<br />

Różaocowej (Our Lady of the Rosary), który poświęcono w marcu 2008 r., jest<br />

najprawdopodobniej pierwszą świątynią chrześcijaoską wzniesioną w Katarze od czasów<br />

pojawienia się islamu w VII stuleciu. Nieopodal, na tym samym specjalnie wyznaczonym<br />

terenie, są obecnie w budowie następujące kościoły: koptycki, ortodoksyjny grecki,<br />

anglikaoski oraz kościół przeznaczony dla chrześcijaoskich wyznao z Indii. Budowa tych<br />

kościołów wzbudziła znaczne kontrowersje. Niektórzy konserwatywni muzułmanie wahhabici<br />

intrepretują słowa Mahometa jako zakaz istnienia publicznych miejsc kultu dla chrześcijan i<br />

innych nie-muzułmanów na całym obszarze Półwyspu Arabskiego. Znany komentator Lahdan<br />

Ibn Issa al-Muhanada, pisze w lokalnej gazecie “Al-Arab”: “Nie powinno się wznosid krzyży<br />

pod niebem <strong>Kataru</strong>, a Doha nie powinna słyszed bicia dzwonów” 413 . W kontekście ostrej<br />

krytyki ze strony katarskich muzułmanów, budowniczowie nowego kościoła katolickiego<br />

starali się byd jak najbardziej dyskretni. Dlatego też na kościele Matki Boskiej Różaocowej nie<br />

ma ani krzyża, ani dzwonnicy, ani żadnego znaku proklamującego jego obecnośd. Artystyczny<br />

wystrój wnętrza kościoła został wykonany przez znanego włoskiego malarza, Valentino Vago.<br />

Postad Maryi, czczonej przez katolików, ale uznawanej także przez muzułmanów, bardzo<br />

często pojawia się na jego obrazach w katarskim kościele trzymając w objęciach dzieciątko<br />

412 R. Wright, Dreams and Shadows: The Future of the Middle East, Penguin Press, New York 2008, s. 8.<br />

413 http://www.foxnews.com/story/02933,33804,00.html, 21. 09.2008.<br />

Strona 134 z 201


Jezusa. Obraz ukrzyżowania umieszczono w miejscu stosunkowo widocznym, mianowicie w<br />

oknie nad ołtarzem.<br />

Inna znana w Katarze postad, Abd al-Hamid al-Ansari, który przez pewien czas był<br />

dziekanem Wydziału Szari’atu na Uniwersytecie Katarskim, nie zgadza się z al-Muhanadą,<br />

przekonując, że uwaga Mahometa odnosiła się wyłącznie do świętych miast Mekki i Medyny,<br />

nie zaś do całego Półwyspu Arabskiego. Według al-Ansari’ego, “posiadanie własnych miejsc<br />

kultu jest fundamentalnym prawem człowieka gwarantowanym przez islam”. 414 Wicepremier<br />

Abd Allah Ibn Hamad al-Attija, przemawiając w roli przedstawiciela rządu katarskiego,<br />

określił kościół Matki Boskiej Różaocowej jako “pozytywne przesłanie dla całego świata”. 415<br />

Podczas prywatnej ceremonii wieczorem na dzieo przed poświęceniem kościoła, al-Attija<br />

powiedział:<br />

Cieszymy się, że powstał tutaj pierwszy kościół katolicki. Muzułmanie mają meczety i<br />

miejsca kultu w krajach chrześcijaoskich, czas był zatem, by wybudowad kościół u nas.<br />

Islam jest religią pokoju, tolerancji i dialogu. Katar jest dumny, że jest jedynym<br />

krajem, gdzie corocznie odbywa się międzywyznaniowa konferencja trzech religii<br />

monoteistycznych 416 .<br />

Wielebny Tomasito Veneration, filipioski ksiądz katolicki w Katarze, zauważył, że teren pod<br />

budowę kościoła Matki Boskiej Różaocowej:<br />

został nam podarowany przez Emira Hamada Ibn Chalifę Al Saniego, który przez<br />

ostatnie lata promuje politykę dialogu międzyreligijnego zachowując jednocześnie<br />

prawa zakazujące wszelkich prób nawracania tutejszej ludności, większości<br />

muzułmaoskiej, na jakąkolwiek inną religię. Jest to w zasadzie jedyne ograniczenie<br />

naszej pracy duszpasterskiej, ale musimy się go trzymad 417 .<br />

W okresie poprzedzającym poświęcenie kościoła Matki Boskiej Różaocowej wyrażano<br />

obawy, że wydarzenie to może spowodowad wrogie reakcje, a <strong>Ambasada</strong> Stanów<br />

Zjednoczonych w Doha wysłała nawet do obywateli amerykaoskich ostrzeżenie, by nie brad<br />

udziału w uroczystości, która jednak odbyła się bez żadnych incydentów. Podczas ceremonii,<br />

w której wzięło udział około 10 tys. katolików, kardynał Ivan Dias, prefekt Watykaoskiej<br />

Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów (Vatican Congregation for the Evangelization of<br />

Peoples), przedstawił zebranym przesłanie od papieża Benedykta XVI oraz ofiarował im w<br />

jego imieniu kielich, relikwię kapucyoskiego mistyka, św. Padre Pio da Pietrelcina, który<br />

umieszczono na ołtarzu kościoła.<br />

Z uwagi na to, że populacja <strong>Kataru</strong> gwałtownie rośnie i ulega ciągłym zmianom,<br />

trudno jest z całą pewnością ustalid dokładną liczbę wiernych należących do poszczególnych<br />

414 http://www.archdioceseofcolombo.com/news.php?id=262, 21. 09.2008.<br />

415 http://www.asianews.it/index.php?l=en&art=11783&sixe=A, 23. 09.2008.<br />

416 http://gulfnews.com/news/gulf/qatar/10197626.html, 23.09.2008.<br />

417 http://www.asianews.it/index.php?1=en&art=88748size=A, 21.09.2008.<br />

Strona 135 z 201


ugrupowao religijnych. Rząd także nie publikuje oficjalnych statystyk. Według danych<br />

amerykaoskiego Departamentu Stanu z 2007 r., z niektórych kościołów chrześcijaoskich<br />

otrzymano jednak informacje co do liczby wiernych. I tak, Kościół rzymsko-katolicki doliczył<br />

się 80 tys. członków, anglikaoski 10 tys., a koptyjski 3 tys. Brakuje jednak danych na temat<br />

protestantów oraz członków Kościołów wschodnich i grecko-ortodoksyjnego 418 . Zgodnie z<br />

raportem International Religious Freedom z 2007 r., wydanym przez Biuro Demokracji, Praw<br />

Człowieka i Pracy amerykaoskiego Departamentu Stanu, hinduiści, buddyści, wyznawcy<br />

baha’izmu i innych wiar nie wystąpili w 2007 r. z prośbą o oficjalne uznanie ich religii przez<br />

rząd katarski. Nie pojawiły się też żadne raporty dotyczące prób zakłócania ich praktyk<br />

religijnych 419 . Liczbę hinduistów w Katarze ocenia się na około 90 tys 420 . Tore Kjeilen szacuje,<br />

że w Katarze znajduje się około tysiąca bahaistów 421 .<br />

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych innowacji szajcha Hamada było zezwolenie<br />

udzielone Izraelowi na otwarcie misji handlowej w Katarze w 1996 r. Katar jest jedynym<br />

paostwem nad Zatoką Perską utrzymującym oficjalne stosunki z paostwem izraelskim.<br />

Mieszka tu mała, lecz stale powiększająca się społecznośd żydowska. Relacje z Izraelem są<br />

powodem kontrowersji wśród krajów muzułmaoskich. W listopadzie 2000 r., Katar ugiął się<br />

pod presją Iranu i Arabii Saudyjskiej i zamknął izraelską misję handlową przed spotkaniem<br />

przedstawicieli Organizacji Konferencji Muzułmaoskiej, jakie miało się odbyd w Doha.<br />

Chociaż misja pozostawała zamknięta przez jakiś czas, rząd pozwolił ją ponownie otworzyd w<br />

maju 2001 r., co przyniosło falę ostrej krytyki ze strony rządu Iranu, który oskarżył Katar o<br />

“nieprawowiernośd wobec współ-muzułmanów” 422 .<br />

Roi Rosenblit jest szefem misji handlowej Izraela w Doha oraz gospodarzem<br />

społeczności żydowskiej (i nie tylko) podczas wszelkich żydowskich świąt religijnych.<br />

Uczestniczyłem w obchodach święta Sukkot u niego w domu jesienią 2007 r. Pokazawszy<br />

nam tradycyjny szałas (sukka) ustawiony w ogrodzie na tyłach domu, ambasador Rosenblit<br />

podzielił się z nami swoim przekonaniem, że jest to zapewne pierwszy od wielu stuleci tego<br />

typu namiot wzniesiony w Katarze. W wojskowej kwaterze głównej sił amerykaoskich w<br />

Katarze obecny jest też zwykle amerykaoski rabbi, który pojawia się czasami na ważniejszych<br />

uroczystościach żydowskich w Doha.<br />

Konferencje dialogu międzywyznaniowego w Doha<br />

Najbardziej znaczącym wyrazem zainteresowania <strong>Kataru</strong> promocją stosunków<br />

międzyreligijnych jest seria konferencji na temat dialogu międzywyznaniowego<br />

organizowanych w Doha. W kwietniu 2003 r., Katar pełnił rolę gospodarza seminarium na<br />

temat budowania mostów do solidarności, zorganizowanego i sponsorowanego przez<br />

anglikaoskiego arcybiskupa Canterbury. W tym samym roku, seminarium spotkało się<br />

418<br />

http://www.state.gov/g/drl/rls/irf/2007/90219.htm, 21.09.2008.<br />

419<br />

Ibidem.<br />

420<br />

http://en.wikipedia.org/wiki/Hinduism_in_Qatar, 22.09.2008.<br />

421<br />

http://i-cias.com/e.o/qatar_4.htm, 22.09.2008.<br />

422<br />

http://www.iran-press-service.com/articles_2001/may_2001/iran?qatar_israel_18501.htm, 22.09.2008.<br />

Strona 136 z 201


ponownie w Doha w celu rozważenia chrześcijaoskiego i muzułmaoskiego podejścia do<br />

świętych ksiąg obu religii 423 . Szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani serdecznie powitał wielebnego<br />

dr Rowana Williamsa, arcybiskupa Canterbury, oraz innych uczestników spotkania, wyrażając<br />

nadzieję, że w Katarze powstanie organizacja do spraw dialogu pomiędzy muzułmanami i<br />

chrześcijanami.<br />

W maju 2004 r., z udziałem kardynała Jeana Louisa Taurana, reprezentującego<br />

papieża Jana Pawła II i Kościół Katolicki, odbyła się w Doha konferencja, podczas której<br />

dyskutowano kwestię wolności religii. Na dwie pierwsze konferencje zaproszeni zostali<br />

wyłącznie przywódcy muzułmaoscy i chrześcijaoscy. Od czasu trzeciej konferencji<br />

zorganizowanej w 2005 r., w spotkaniach tych biorą też udział przedstawiciele judaizmu.<br />

Trzecia konferencja skoncentrowała się na zagadnieniach teologicznych i nosiła tytuł<br />

„Słuchając Boga, ucząc się z Pisma Świętego”. W czasie konferencji zanotowano, że „istnieją<br />

zasadnicze różnice między islamem a chrześcijaostwem co do źródła najpełniejszego<br />

przekazu słowa Bożego. Według muzułmanów, jest nim tekst księgi Koranu, podczas gdy dla<br />

chrześcijan zawiera się ono w życiu jednego człowieka, Jezusa z Nazaretu” 424 . Podczas<br />

konferencyjnych dyskusji, różnicę tę powiązano z kontrowersyjną według muzułmanów<br />

wiarą chrześcijan w trój-osobowego Boga.<br />

Czwarta konferencja na temat dialogu międzywyznaniowego zorganizowana w Doha<br />

skupiła się na „Roli religii w budowaniu istoty ludzkiej”. Ahmad Ibn Abd Allah al-Mahmud,<br />

Minister Spraw Zagranicznych, przedstawił nadzieje rządu kraju związane z konferencją:<br />

Widzimy to spotkanie w kategoriach pragmatycznego i realistycznego dialogu<br />

mającego na celu propagowanie godnej, sprawiedliwej, bezpiecznej i pokojowej<br />

koegzystencji narodów. Przewidujemy, że obecna konferencja zaowocuje dialogiem<br />

umacniającym perspektywę wajemnych spotkao i dyskusji, dzięki którym<br />

przekroczone zostaną bariery dyskryminacji 425 .<br />

Ben Quash z Cambridge Inter-Faith Programme Uniwersytetu Cambridge opisał serię<br />

dialogów pod hasłem „Scriptural Reasoning” (Rozumowanie w Piśmie) prowadzonych w<br />

Wielkiej Brytanii, podczas których żydzi, chrześcijanie i muzułmanie wspólnie badają święte<br />

księgi swoich religii, komentarze rabinistyczne, patrystyczne i hadisy (przekazy dotyczące<br />

wypowiedzi Mahometa). Inne kluczowe wystąpienia na tej konferencji to na przykład<br />

przemówienie rabina Douglasa E. Krantza zatytułowane „Nakrywanie do stołu: rozwijanie<br />

zdrowej świadomości religijnej” (“Setting the Table: Nurturing a Healthy Religious<br />

Awareness”), mowa rabina Nancy Fuchs-Kreimer na temat „Nauki i religii” (“Science and<br />

Religion”) oraz prezentacja Sa’ida A. Chana pod tytułem „Religia i prawa obywatela:<br />

423 Scriptures in Dialogue: Christians and Muslims Studying the Bible and the Qur’an Together: A Record of the<br />

Seminar ‘Building Bridges’. Konferencja zorganizowana w Doha w Katarze, 7-9.04.2003, wyd. M. Ippgrave,<br />

Church House, London 2004.<br />

424 http://www.qatar-conferences.com/dialogue/english/e20033.html, 22.09.2008.<br />

425 http://www.qatar-conferences.com/new-dialogue/english/OPENING.pdf, 23.09.2008.<br />

Strona 137 z 201


wyzwania i obowiązki wspólnoty religijnej” (“Religion and Civil Rights: Challenges and Duties<br />

for the Religious Community”).<br />

Na piątej konferencji, jaka odbyła się w maju 2007 r., dyskutowano zagadnienia takie<br />

jak „Złożony charakter dialogu międzywyznaniowego” (“Complexity of Issues in Interfaith<br />

Dialogue”), „Wspólne wartości duchowe i ich wpływ na pokojową koegzystencję” (“Common<br />

Spiritual Values and their Impact on Peaceful Co-Existence”) oraz „Mistycyzm: duch religii<br />

objawionych” (“Mysticism: The Spirit of Revealed Religions”). W rezultacie obrad wydano<br />

oświadczenie potępiające desekrację symboli i postaci religijnych i nawołujące do<br />

porozumienia międzyreligijnego. Jednocześnie rząd <strong>Kataru</strong> ogłosił powstanie nowej<br />

organizacji międzyreligijnej, Międzynarodowego Centrum do Spraw Dialogu<br />

Międzyreligijnego (DICID – Doha International Center for Inter-Faith Dialogue). W skład<br />

zarządu Cetrum wchodzi m.in. trzech muzułmanów, trzech chrześcijan i rabin. Finansowanie<br />

organizacji wziął na siebie rząd katarski. Centrum to ma zasięg międzynarodowy, co widad na<br />

przykładzie planów zoragnizowania dialogu ekumenicznego pomiędzy sunnitami a szyitami w<br />

Libanie w grudniu 2008 r.<br />

Szósta konferencja w maju 2008 r. odbyła się pod tytułem „Wartości religijne:<br />

perspektywy dla pokoju i szacunku dla życia” („Religious Values: Perspectives on Peace and<br />

Respect for Life”). Uczestnicy rozważali rozmaite zagadnienia dotyczące pokoju i przemocy,<br />

bio-etyki, samobójstwa, tortur, handlu ludźmi, aborcji, eutanazji i szacunku dla symboli<br />

religijnych. Na zakooczenie wezwano rządy i organizacje pozarządowe do wspierania postaw<br />

szacunku dla symboli religijnych, godności ludzkiej, wolności religii i poszanowania życia<br />

ludzkiego.<br />

W historii stosunków międzyreligijnych u większości religijnych tradycji świata<br />

doszukad się można dwuznacznych elementów. Od czasu posiedzenia Światowego<br />

Parlamentu Religii w Chicago w 1893 r., wiele z nich przeszło niezwykłe przemiany postaw i<br />

praktyk w odniesieniu do innych wyznao. Zmarły niedawno historyk religii Joseph Kitagawa<br />

zauważył, że Parlament Religii w Chicago stał się znaczącym punktem zwrotnym: przywódcy<br />

religijni zaczęli interpretowad i prezentowad swoje własne tradycje z rosnącą świadomością<br />

tego, jak mogą one zostad odebrane przez wyznawców innych wiar. 426 Na przestrzeni<br />

dziesięcioleci, jakie upłynęły od tamtej chwili, przywódcy religijni na świecie w coraz<br />

większym stopniu poszukują nowych dróg wzajemnego porozumienia. Od 1995 r. Katar coraz<br />

wyraźniej zaznacza swój udział w międzynarodowym ruchu międzyreligijnym, przynajmniej w<br />

odniesieniu do trzech religii monoteistycznych (abrahamowych). Przemowy przedstawicieli<br />

<strong>Kataru</strong> na konferencjach w Doha odzwierciedlają pełną świadomośd obecności ich<br />

międzyreligijnych interlokutorów. Warto jednak zauważyd, że konferencje te nie są otwarte<br />

dla publiczności i tylko zaproszeni goście mają możliwośd wysłuchania takich wypowiedzi.<br />

Pomimo tego, oświadczenia wygłaszane na konferencjach w Doha dostępne są na ich<br />

stronach internetowych. Bez wątpienia w bliższej i dalszej przyszłości nadal będą odzywad się<br />

w Katarze głosy przeciwne takim inicjatywom. Bez względu na to, doniosłe zmiany ostatnich<br />

15 lat prawdopodobnie prowadzid będą do dalszych transformacji.<br />

426 J. M. Kitagawa, The Quest for Human Unity: A Religious History, Fortress Press, Minneapolis 1990.<br />

Strona 138 z 201


Strona 139 z 201<br />

Z angielskiego przełożyła Magdalena Rostron


Marcin Grodzki<br />

Chrześcijanie w Katarze<br />

W marcu 2008 r. Katar dołączył do grona tych paostw regionu Zatoki Perskiej, w<br />

których mogą oficjalnie działad instytucjonalne struktury Kościoła rzymskokatolickiego. Na<br />

mocy dekretu głowy paostwa, emira szajcha Hamada Ibn Chalify Al Saniego, prowadzącego<br />

konsekwentnie od połowy lat 90. politykę demokratyzacji wewnętrznej kraju, zezwolono na<br />

budowę sześciu kościołów chrześcijaoskich różnych wyznao (m.in. anglikaoskiego, grekoprawosławnego,<br />

koptyjskiego) 427 . Fakt wyświęcenia Kościoła Matki Bożej Różaocowej przy<br />

stolicy kraju, Doha, wywołał na łamach katarskiej prasy mieszane odczucia społeczności<br />

muzułmaoskiej, od fali ostrego krytycyzmu środowisk konserwatywnych, po apele o<br />

„życzliwy gest wzajemności wobec braci chrześcijan zezwalających na budowę tysięcy<br />

meczetów na Zachodzie”.<br />

Pierwsza od kilkunastu wieków legalna świątynia chrześcijaoska na Półwyspie<br />

Katarskim nie ma na zewnątrz krzyża, dzwonów, wieży kościelnej ani nawet tablicy<br />

informacyjnej o budynku. Wszystko z założenia po to, by nie podsuwad przeciwnikom jej<br />

istnienia argumentów do kolejnych protestów. Budynek w kształcie spodka mieści się około<br />

15 km na południe od Dohy, na pustkowiu. Powstał na działce ziemi podarowanej przez<br />

emira, kosztem kilkunastu milionów dolarów, częściowo zebranych również wśród katarskiej<br />

napływowej diaspory chrześcijaoskiej. 15 marca 2008 r., w uroczystej konsekracji świątyni<br />

podlegającej formalnie Apostolskiemu Wikariatowi Arabii w Abu Zabi uczestniczyło<br />

kilkudziesięciu kapłanów, na czele z papieskim wysłannikiem, kardynałem Ivanem Diasem,<br />

prefektem Kongregacji Ewangelizowania Narodów w Kurii Rzymskiej, który przywiózł z<br />

Watykanu relikwie św. Ojca Pio. W pięciogodzinnej mszy konsekracyjnej w różnych językach,<br />

w tym angielskim, filipioskim tagalog, hindi, arabskim, wzięło udział około 10 tys. wiernych, z<br />

których 3 tys. mogło pomieścid obszerne wnętrze kościoła 428 .<br />

Wkopanie kamienia węgielnego pod świątynię chrześcijaoską w Doha wywołało<br />

gorącą debatę w katarskich mediach. Krytyczni wobec tego pomysłu, zbliżeni do<br />

wahhabickiej Arabii Saudyjskiej uczeni muzułmaoscy <strong>Kataru</strong>, odebrali to jako gest<br />

nieprzyjazny wobec ich kraju. Na łamach katarskiej gazety „Al-Arab”, jeden ze znanych<br />

publicystów kojarzonych ze środowiskami konserwatywnymi apelował o rozpisanie<br />

narodowego referendum, tak by oddad ostateczną decyzję w tej sprawie wyłącznie<br />

rdzennym obywatelom <strong>Kataru</strong> – praktycznie w 100% muzułmanom 429 . Zwolennicy takiego<br />

rozwiązania argumentowali, że obcokrajowcy mieszkają i pracują w Katarze jedynie<br />

tymczasowo, więc ich potrzeby nie mogą przeobrażad kraju w sposób, którego sami nie<br />

życzyliby sobie jego obywatele (czytaj: dopóki nie ma katarskich chrześcijan, nie powinno się<br />

stawiad kościołów; świeckie rządy Zachodu zezwalają na budowę meczetów swoim własnym<br />

427 Qatar getting first Christian church, http://www.beliefnet.com, za Associated Press.<br />

428 First Christian church opens in Qatar, 16.03.2008, http://www.jpost.com, za Associated Press oraz Iftitah<br />

awwal kanisa katulikijja fi-Katar, “Ar-Raja”, 15.03.2008, http://www.raya.com, za Qatar News Agency.<br />

429 Lahdan bin Isa Al-Muhannadi, Adżz an-al-fahm aw-mafhum li-al-adżz, “Al-Arab”, 20.02.2008.<br />

Strona 140 z 201


obywatelom, ale nie posiadaczom kart pobytu tymczasowego) 430 . „Krzyż nie powinien<br />

wznosid się pod niebem <strong>Kataru</strong>”, „Dzwonny kościelne nie mogą bid w Doha”, „Nie kalajmy<br />

ziemi <strong>Kataru</strong> kościołem” – tego typu hasła można było znaleźd w lokalnych dziennikach 431 .<br />

Krytykowana była nie sama decyzja o zezwoleniu na budowę, lecz perspektywa<br />

wykorzystania dobroduszności emira do tworzenia zalążków chrześcijaoskich placówek<br />

misyjnych. Niektórzy doszukiwali się w niej analogii do przedłużającej się obecności sił<br />

koalicyjnych w Iraku i Afganistanie (z odniesieniem do faktu, że w bazie al-Udajd w Katarze<br />

mieści się centrum dowodzenia armii amerykaoskiej, skąd prowadzono wojnę w Iraku).<br />

Konserwatywna katarska prasa dawała do zrozumienia, że kwestie tej rangi społecznej<br />

powinny wymagad aprobaty katarskiego społeczeostwa, które tworzy muzułmaoskie<br />

paostwo oparte z założenia na prawdach koranicznych. Wykazywano, że decyzja emira ma<br />

charakter czysto polityczny i nie jest poparta dążeniami społeczeostwa. Jeden z sondaży<br />

opinii publicznej wydrukowany w lokalnej prasie ukazał sprzeciw 80% ankietowanych<br />

obywateli <strong>Kataru</strong> wobec udostępniania miejsc kultu religijnego nie-muzułmanom 432<br />

(jednocześnie 54% wyraziło w związku z tym obawę przed pojawieniem się misjonarzy<br />

chrześcijaoskich). Sugerowano również, że tego typu działania mogą byd sprzeczne z<br />

konstytucją. Przy tej okazji, wśród Katarczyków mieszkających zagranicą podniosły się głosy<br />

krytyczne wobec prozachodniego kursu politycznego emira Hamada, w tym podarowania<br />

katarskiej ziemi lokalnej mniejszości katolickiej 433 . Przypominano jeden z hadisów, w którym<br />

prorok Mahomet stwierdza, że „nie ma miejsca dla dwóch wyznao na Półwyspie Arabskim”.<br />

W odpowiedzi, podniosły się głosy broniące idei swobody wyznaniowej na terenach<br />

zdominowanych przez wyznawców religii muzułmaoskiej. Były dziekan Wydziału Szari’atu<br />

Uniwersytetu Katarskiego prof. Abd al-Hamid al-Ansari napisał w artykule prasowym, że<br />

„jednym z podstawowych praw człowieka gwarantowanych przez islam jest wolnośd miejsc<br />

kultu różnych religii” 434 . Argumentował, że cytat z hadisów został wyjęty z kontekstu, i<br />

odnosi się jedynie do Mekki i Medyny, nie zaś do całego Półwyspu Arabskiego 435 . W jego<br />

uznaniu, wiele osądów religijnych, które wydawali w odległych wiekach uczeni<br />

muzułmaoscy, straciło już dziś na aktualności i nie przystaje do skomplikowanych wyzwao<br />

współczesnego świata. Autorzy niektórych publikacji prasowych zastanawiali się, skąd wśród<br />

środowisk muzułmaoskich wzięły się obawy i poważne opory przed zaistnieniem<br />

chrześcijaostwa w Katarze, skoro przez wieki w świecie arabsko-muzułmaoskim wyznawcy<br />

obu religii żyli obok siebie tworząc swoistą mozaikę wyznaniową (np. Egipt, Irak itd.).<br />

Przyczyną tych obaw, w opinii lokalnej katarskiej prasy, wydaje się poczucie zagrożenia przed<br />

konfrontacją z chrześcijaoskimi misjonarzami. Publicysta gazety „Al-Arab” przypomniał w<br />

tym kontekście głośną w arabskich mediach kwestię misji grup ewangelikalnych w<br />

Maghrebie – Maroku, Tunezji oraz Algierii – gdzie, mimo kary więzienia i wysokiej grzywny,<br />

430 Chuch in Qatar may irk Muslims, 22.10.2005 http://www.jihadwatch.com. za Associated Press<br />

431 Abd al-Hamid Al-Ansari, Nam li-al-kanais fi-Katar ila-an lial-tasamuhal-islami”, “Al-Waan”, 24.6.2008.<br />

432 Muhammad alih, Fi istitla li-al-Arab: 80% min al-muwatinin ju’aridun bina kanisa, “Al-Arab”, 24.02.2008.<br />

433 Dżadal hawl iftitah awwal kanisa fi Katar 06.02.2008, http://www.alarabiya.net, za Associated Press.<br />

434 S. Verma, Qatar hosts its first Christian church, “The Times”, 14.03.2008.<br />

435 A. Sheffrin, Christians to Welcome Qatar's First Christian Church, 24.02.2008, http://www.christianpost.com.<br />

Strona 141 z 201


odnotowano ostatnio liczne przypadki zmiany wiary na chrześcijaoską. Autor radzi<br />

Katarczykom, by w dzisiejszym zglobalizowanym świecie nie bad się różnorodności i<br />

konfrontacji własnej wiary, gdyż to oznaczałoby kruchośd własnych przekonao religijnych 436 .<br />

Debata na temat pierwszego kościoła nie ominęła również internautów. Na stronach<br />

forum Uniwersytetu Katarskiego można znaleźd opinie, że skoro chrześcijan w Katarze należy<br />

liczyd w dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy, to rzeczą normalną jest, by mieli możliwośd<br />

wspólnego praktykowania swojej wiary: „Lepiej kościół niż kolejny zachodni przybytek<br />

siejący zepsucie” 437 . Nie brakuje również stwierdzeo, że Katar nie jest paostwem<br />

wyznaniowym, więc obecnośd świątyni chrześcijaoskiej nie powinna byd traktowana jako<br />

naruszenie konstytucji opartej na Koranie.<br />

W środowisku katarskich biznesmenów pojawił się dylemat co do udziału<br />

muzułmanina we wznoszeniu świątyni chrześcijaoskiej. W odpowiedzi na zapytanie jednego<br />

z potencjalnych podwykonawców projektu, przewodniczący Międzynarodowej Unii<br />

Uczonych Muzułmaoskich dr Jusuf al-Karadawi wydał 18 maja 2008r. orzeczenie religijne<br />

objaśniające w jego uznaniu postawę muzułmanina w tej sprawie 438 . Fatwa odnosi się<br />

pozytywnie do budowy świątyni dla rezydujących w Katarze wiernych z Ludów Księgi (a więc<br />

chrześcijan i wyznawców judaizmu), jak również dopuszcza udzielanie im w tym pomocy<br />

przez muzułmanów. Wylicza niezbędne ku temu, spełnione w tym wypadku warunki:<br />

rzeczywistą potrzebę licznej wspólnoty wyznaniowej oraz zgodę muzułmaoskiego władcy. Za<br />

podstawę swego stanowiska, szajch wymienia werset 2 sury Stół Zastawiony:<br />

„Wspomagajcie się wzajemnie w pobożności i bogobojności! Ale nie wspomagajcie się<br />

wzajemnie w grzechu i wrogości!” 439 . Jusuf Al-Karadawi, zwolennik hanafickiej szkoły<br />

interpretacji prawa muzułmaoskiego, przyznaje jednocześnie, że wiele szkół szari’atu stoi na<br />

zgoła odmiennym stanowisku: przeciwko są adepci szkoły malikickiej, hanbalickiej,<br />

szafi’ickiej, a także zwolennicy interpretacji Abu Jusufa (zm. 804). Według nich, wierzący<br />

muzułmanin nie może przyłożyd ręki do budowy świątyo niemuzułmaoskich. Wbrew<br />

obawom przeciwników gestu emira, fakt otwarcia kościoła nie uzewnętrznił niepokojów<br />

społecznych w Katarze. Katarczycy okazali się bardziej otwarci na gest emira niż rysowała to<br />

konserwatywna prasa. Wkrótce też, w pobliżu świątyni katolickiej ma ruszyd budowa<br />

kościołów innych odłamów chrześcijaoskich.<br />

Wraz z umożliwieniem swobodnego kultu religijnego chrześcijanom rozpoczyna się w<br />

Katarze nowa era. Dotychczas odbywanie niemuzułmaoskich zgromadzeo religijnych było w<br />

tym kraju nielegalne. Od czasu opuszczenia <strong>Kataru</strong> przez Brytyjczyków na początku lat 70.,<br />

kościoły chrześcijaoskie funkcjonowały nieoficjalnie – gromadzono się w prywatnych domach<br />

lub szkołach. Było to tolerowane przez sunnicką monarchię w Doha, hołdującą tradycyjnie<br />

muzułmaoskim wzorcom życia społecznego. Katar zmienił ten kierunek kursu politycznego w<br />

436<br />

Salah Al-Dżawruszi, Hawl bina kana’is fI mudżtama muslim – iszkalijjat al-waj bi-al-ahar, „Al-Arab”,<br />

18.02.2008.<br />

437<br />

http://www.qataru.com, http://www.alommah.org/forum.<br />

438<br />

http://www.iumsonline.net oraz Muhammad Sabra, Dr Al-Karadaki: Ikamat kanisa fi Katar dża’iz, „Al-Arab”<br />

19.05.2008.<br />

439<br />

Cytat z Koranu w tłumaczeniu Józefa Bielawskiego, Paostwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1986.<br />

Strona 142 z 201


1995 r., gdy w drodze bezkrwawego przewrotu pałacowego władzę objął emir Hamad ibn<br />

Chalifa Al Sani, który w warunkach kryzysu gospodarczego i konfliktów na tle religijnym<br />

odsunął od władzy swojego ojca. Od tego czasu Katar zmienia się w kierunku wyznaczanym<br />

przez ogólnoświatowe trendy globalizacji, liberalizacji i proamerykaoskiej demokratyzacji<br />

Bliskiego Wschodu, pozostając jednocześnie zachowawczą muzułmaoską monarchią<br />

dziedziczną. Proces przemian wewnętrznych objął już m.in. wprowadzenie nowej konstytucji,<br />

gwarantującej wolnośd stowarzyszeo, praktyk religijnych i pełne prawa wyborcze dla kobiet.<br />

Zapoczątkowano proces decentralizacji administracji publicznej, odbyły się pierwsze w<br />

historii kraju wybory samorządowe, znowelizowano kodeks cywilny i administracyjny,<br />

zalegalizowano działalnośd związków zawodowych.<br />

Jednocześnie w bogatym w gaz ziemny Katarze trwa boom ekonomiczny, napędzany<br />

przez rosnące na świecie ceny nośników energii. Władze w Doha walczą o chod częściowe<br />

przechwycenie natężonego napływu zachodnich turystów z sąsiednich Zjednoczonych<br />

Emiratów Arabskich (szczególnie Dubaju), inwestując dziesiątki miliardów dolarów w<br />

rozbudowę miejscowej infrastruktury, oferując rozmaite atrakcje turystyczne i udogodnienia<br />

inwestycyjne.<br />

Zdaniem komentatorów z łamów bliskowschodniej prasy, właśnie w duchu<br />

liberalizacji kraju należy odbierad gest emira z dynastii Sani, dający zielone światło pod<br />

budowę świątyo chrześcijaoskich. Pojawiły się również głosy łączące to wydarzenie z<br />

wysiłkami <strong>Kataru</strong> na rzecz ubiegania się o organizację igrzysk olimpijskich w 2020 r., po<br />

udanej olimpiadzie azjatyckiej w Katarze w 2006 r. Wiadomo, że kandydatura Dohy odpadła<br />

w fazie wstępnej kwalifikacji do igrzysk 2016 r., ustępując tylko czterem zwycięskim miastom<br />

(z listy 20 startujących). Co więcej, niektórzy publicyści zwracają uwagę, że kolejnym krokiem<br />

może byd zaproszenie Benedykta XVI do złożenia wizyty w Katarze (o takiej ewentualności<br />

wspomniał m.in. wicepremier <strong>Kataru</strong> minister energii i przemysłu Abd Allah ibn Hamad al-<br />

Atijja reprezentujący katarski rząd na ceremonii otwarcia kościoła w Doha, a także wcześniej<br />

w kontekście Bahrajnu król tego paostwa Hamad ibn Isa Al-Chalifa) 440 .<br />

Bez zmian natomiast pozostaje stanowisko prawodawstwa katarskiego wobec<br />

ludności niemuzułmaoskiej, którą obowiązuje przepisy szari’atu w interpretacji katarskich<br />

władz religijnych. Niemuzułmanie nie mają prawa wnosid spraw do muzułmaoskich sądów<br />

religijnych, które orzekają w większości spraw cywilnych. Pod groźbą najwyższej kary<br />

zakazana jest zmiana wiary na niemuzułmaoską (od powstania niepodległego <strong>Kataru</strong> w 1971<br />

r. wyroki śmierci nie są wykonywane), a co za tym idzie – nie mogą też działad<br />

niemuzułmaoscy misjonarze. Muzułmanie zmieniający wyznanie są aresztowani. Warto przy<br />

tej okazji dodad, że rząd w Doha wydawał zgodę na budowę budynków kościelnych już<br />

uprzednio w roku 2000 i 2003.<br />

Instytucjonalna obecnośd kościołów chrześcijaoskich zniknęła z Półwyspu Katarskiego,<br />

jak i z większości arabskich regionów basenu Zatoki Perskiej, w przeciągu kilku wieków po<br />

pojawieniu się tam islamu. Region ten na nowo przyciągał uwagę misjonarzy wraz z<br />

440 Iftitah awwal kanisa katulikijja fi Katar wa indżiliyya fi Abu Zabi wa mubahasat fi As-Su’udijja<br />

http://www.eltareeq.com.<br />

Strona 143 z 201


kolejnymi falami kolonializmu, oraz odkryciem złóż ropy na początku XX w. Według World<br />

Christian Database, od 1916 r. funkcjonuje na terenie obecnego <strong>Kataru</strong> społecznośd<br />

anglikaoska. Współcześnie, najbardziej liczebnym odłamem chrześcijaoskim są wierni<br />

Kościoła Rzymsko-Katolickiego (około 50 tys., w 90% Filipioczycy, Hindusi, a także Libaoczycy,<br />

obywatele innych paostw azjatyckich i zachodnich), anglikanów jest 7-10 tys., istnieje<br />

również społecznośd koptyjska 441 . Łącznie World Christian Database liczbę chrześcijan ocenia<br />

na 70 tys. Niektóre źródła mówią o 100-150 tys., czyli 10% ludności <strong>Kataru</strong> (m.in. szacunki<br />

Watykanu) 442 . Oficjalnie, wśród chrześcijan nie ma obywateli tego kraju. Warto przy tym<br />

pamiętad, że aż 70% z 1,5 mln mieszkaoców <strong>Kataru</strong> to obcokrajowcy.<br />

W większości arabskich monarchii nad Zatoką Perską, budynki kościołów wznoszą się<br />

od lat. Swoboda kultu religijnego dla chrześcijan w Kuwejcie, Bahrajnie, Zjednoczonych<br />

Emiratach Arabskich i Omanie pomogła tym krajom w stworzeniu bardziej przyjaznego<br />

środowiska życia dla milionów pracowników najemnych z zagranicy. Po otwarciu Kościoła<br />

Matki Bożej Różaocowej w Katarze, wahhabicka Arabia Saudyjska pozostaje ostatnim krajem<br />

regionu zakazującym praktykowanie wiary innej niż islam.<br />

441 World Christian Encyclopedia, II edition, Vol. 1, Oxford University Press, New York 2001 s. 617-618.<br />

442 S. Verma, op. cit.<br />

Strona 144 z 201


KULTURA<br />

Strona 145 z 201


Katarzyna Pachniak<br />

Symbol <strong>Kataru</strong> — poeta i orator Katari Ibn al-Fudża’a<br />

Pustynne tereny, na których jest położony dzisiejszy Katar nie mogą poszczyd się<br />

wieloma wybitnymi postaciami, które zaznaczyłyby się w dziejach kultury arabskomuzułmaoskiej<br />

w okresie średniowiecznym, czyli w czasach jej największego rozkwitu. Z<br />

pewnością mają na to wpływ warunki geograficzne i klimatyczne, pustynne obszary leżały<br />

bardzo daleko od wielkich ośrodków kalifatu, takich jak Damaszek, Bagdad lub Kair. Do<br />

nielicznych, łączonych z terenami <strong>Kataru</strong> postaci, które zaznaczyły się w kulturze<br />

muzułmaoskiej, i to zarówno w dziedzinie literatury, jak i historii, należy Katari Ibn al-<br />

Fudża’a, słynny poeta i orator, a także ostatni przywódca należącej do odłamu<br />

charydżyckiego grupy azrakitów. W przypadku tej niewątpliwie interesującej postaci<br />

zachodzi ciekawy proces: z dośd skąpych informacji na jego temat nie wynika, aby poza<br />

mianem łączyło go coś z Katarem. Nie wiemy też dokładnie, skąd się wzięło owo miano, a na<br />

temat miejsca jego pochodzenia znajdujemy sprzeczne informacje. Najczęściej powtarza się,<br />

że pochodził z terenów Persji. Mieszkaocy <strong>Kataru</strong> darzą go jednak dzisiaj ogromnym<br />

szacunkiem, nazywają jego imieniem instytucje i ze względu na jego wielki talent poetycki i<br />

oratorski uznają za wielką postad swojego kraju. Nie mamy prawa z tym polemizowad, gdyż<br />

przekonanie mieszkaoców <strong>Kataru</strong> dotyczące tego „bohatera wyobrażonego” jest ważniejsze<br />

niż próba udowodnienia, iż ta dośd enigmatyczna postad niewiele miała z Katarem, lub raczej<br />

terenami, na których leży dzisiejszy Katar, wspólnego. O tym zastrzeżeniu należy pamiętad<br />

omawiając działania Katariego Ibn al-Fudża’a.<br />

Nie znamy nawet dokładnych dat życia i śmierci poety. Wiemy jedynie, że jego<br />

działalnośd można łączyd z samymi początkami islamu, drugą połową VII w. Życie i twórczośd<br />

tej postaci spróbujemy zrekonstruowad na podstawie strzępów informacji, które przetrwały<br />

na jego temat, odniesiemy się także do interesującego epizodu, jakim była działalnośd<br />

azrakitów, odłamu charydżyckiego, o którym napiszemy w dalszym ciągu artykułu.<br />

Wiadomości o Katarim zachowały się w późniejszych dziełach arabskich: kronikach,<br />

traktatach herezjograficznych i dziełach adabowych. Wśród nich można wymienid Kitab albajan<br />

Al-Dżahiza, Ujun al-ma’arif Ibn Kutajby, Wafajat al-ajan Ibn Challikana, dzieła<br />

herezjograficzne: Kitab makalat al-islamijjin Al-Aszariego, Kitab al-milal wa-an-nihal Asz-<br />

Szahrastaniego, Al-Fark bajna al-firak Al-Baghdadiego, a także kroniki: Futuh Al-Balazuriego i<br />

inne. Katariego trudno bowiem jednoznacznie zaklasyfikowad, nie ma też wątpliwości, że<br />

jego talent poetycki, a przede wszystkim oratorski, przyczynił się do sukcesów w działalności<br />

politycznej. Dlatego w poniższym artykule w pierwszym rzędzie omówimy jego życie, potem<br />

zajmiemy się odłamem charydżytów azrakitów, do którego należał i na którego usługi oddał<br />

swój talent, na koocu zaś krótko odniesiemy się do jego twórczości.<br />

Strona 146 z 201


Katari Ibn al-Fudża’a 443 należał najprawdopodobniej do plemienia At-Tamim<br />

należącego do Banu Kabija, które w znacznej mierze wzięło udział w buncie azrakitów. Al-<br />

Dżahiz podaje w Kitab al-bajan wa-at-tabjin („Księdze wymowy i jasnego przedstawiania”),<br />

że posiadał podwójną kunję, Abu Muhammad w czasie pokoju i Abu Ma’ama w czasie wojny.<br />

Z kolei jego przydomek, Fudża’a, Ibn Challikan wywodzi od jego ojca, który udał się do<br />

Jemenu i nieoczekiwanie powrócił (fadża’a). 444 Nie znamy daty urodzenia Katariego, ale<br />

musiała to byd pierwsza połowa VII w., gdyż z kronik, na przykład od Al-Balazuriego, wiemy,<br />

że pod dowództwem Abd ar-Rahmana Ibn Samury uczestniczył w 662 r. w podbijaniu<br />

prowincji Sidżistan 445 . Niekiedy miejsce jego pochodzenia łączy się z Persją, z Luristanem 446 .<br />

Nie wiadomo dokładnie, kiedy przyłączył się do azrakitów, jednak w drugiej połowie VII w.<br />

musiał działad aktywnie na ich rzecz, gdyż w 689 r. uznali go za swojego „kalifa”. W tym<br />

okresie odłam azrakitów, którego działalnośd omówimy w dalszej części, jeden z pierwszych,<br />

jakie podzieliły kształtującą się społecznośd muzułmaoską, zaczął już ponosid klęski. Nie<br />

znamy też motywacji Katariego, jednak z tonu zaangażowania w jego poezji można<br />

wywnioskowad, że były to motywy religijne. Z pewnością Katari musiał posiadad szczególne<br />

cechy charakteru: dzielnośd, walecznośd, zapał, które sprawiły, że grupa azrakitów doceniła<br />

jego talent i postawiła na swoim czele. Katari musiał byd też dobrym strategiem, gdyż zaczął<br />

od przeorganizowania armii azrakitów: wycofał ją w góry perskiego Kirmanu, a po<br />

przegrupowaniu sprowadził do Al-Iraku. Tam zajął Ahwaz, zagroził też Basrze. Jego działania<br />

okazały się skuteczne, gdyż przez około 10 lat stanowił poważne zagrożenie dla dynastii<br />

Umajjadów.<br />

Ten okres to dzieje jego walki z Al-Muhallabem Ibn Abi Sufrą, jednym z arabskich<br />

dowódców, którzy niebagatelnie przyczynili się do podbojów islamu, a także wsławili walką z<br />

azrakitami 447 . Al-Muhallab, po otrzymaniu zadania walki z azrakitami, parał się tym przez<br />

następnych 13 lat. W roku 687/688, czyli przed obwołaniem Katariego „kalifem”, Al-<br />

Muhallab zdołał spacyfikowad bunty azrakitów w Ahwazie i okolicach Basry. Wtedy jednak<br />

został wezwany przez Musaba Ibn Zubajra do pacyfikacji powstania Al-Muchtara w Al-<br />

Kufie 448 . Kiedy powstanie zostało stłumione, Ibn Zubajr wyznaczył Al-Muhallaba zarządcą<br />

Mosulu, Al-Dżaziry, Armenii i Azerbejdżanu. Przez kilka kolejnych lat losy jego były dośd<br />

443<br />

Informacje biograficzne na temat Katariego z arabskich źródeł zebrał G. Levi Della Vida, Kaţarī al-Fudjā’a,<br />

Encyclopedia of Islam2, Brill, Leiden, CD-version.<br />

444<br />

Ibn Challikan, Wafajat al-ajan wa-anba abna az-zaman, tłum., ang. Biographical Dictionary, t. II, s. 522–524.<br />

445<br />

Al-Balazuri, Kitab futuh al-budlan, Brill, Leiden, 1866, s. 396. Odnośnie daty urodzenia należy wspomnied, że<br />

omawiając prozę oratorską Règis Blanchère łączy jego nazwisko (l’Émir kharijite Qaţari) z III/IX w. Histoire de la<br />

littérature arabe à la fin du XV ième siècle, Paris, t. I, s. 734.<br />

446<br />

Tak podaje na przykład R. Rubinacci, Azārika, EI2. Wynika to najprawdopodobniej z faktu, że tak podawano w<br />

traktatach herezjograficznych.<br />

447<br />

Informacje na temat Al-Muhallaba, por. P. Crone, Al-Muhallab b. Abī ufra, EI2. Tam też podano źródła<br />

arabskie, w których znalazły się informacje na jego temat. Imię Al-Muhallaba często pojawia się razem z<br />

imieniem Katariego. Por. także P. Crone, Slaves on horses. The evolution of the islamic polity, Cambridge<br />

University Press, Cambridge 2003.<br />

448<br />

Wbrew twierdzeniom współczesnych fundamentalistów muzułmaoskich, którzy utrzymują, że początek<br />

islamu to czasy spokoju i jedności w gminie, było wręcz przeciwnie, gdyż społecznością muzułmaoską<br />

wstrząsały liczne bunty i schizmy. Dotyczyły one w znacznym stopniu spraw sukcesji. Al-Muchtar był przywódcą<br />

buntu na rzecz przyznania władzy Alidom, który wybuchł w Kufie w latach 685-687.<br />

Strona 147 z 201


urzliwe, gdyż w związku ze zmieniającą się sytuacją polityczną Al-Muhallab wrócił do walki z<br />

azrakitami dopiero w 694 r., kiedy rządy w Iraku objął najsłynniejszy zarządca Umajjadów,<br />

znany z bezkompromisowości w walce z wrogami sunnizmu Al-Hadżdżadż 449 . Al-Muhallab<br />

energicznie przystąpił do działania: przeszedł do ofensywy spychając azrakitów do Kirmanu.<br />

W tym czasie wśród nich doszło do rozłamu na Arabów i maulów, klientów 450 . Dotychczas ich<br />

siedzibą był Dżiruft, jednak po tym rozłamie przywódcą jednej grupy, maulów, został Abd<br />

Rabb (lub Abd ar-Rabbihi) 451 . Z tą grupą azrakitów Al-Muhallab uporał się w 696 r 452 .<br />

Natomiast przywódcą grupy Arabów został Katari, który dzięki zdolnościom oratorskim zyskał<br />

wśród podległych sobie azrakitów ogromny autorytet. Wycofał się do Tabaristanu i przez<br />

kilka lat stawiał tam skuteczny opór armii Al-Muhallaba. Jego towarzysze uznawali go za<br />

władcę wiernych, przypisywali tytuł amir al-muminin, traktując jako jedynego legalnego<br />

władcę społeczności islamu. Wiemy o tym ze srebrnej monety z 694 r., na której tak właśnie<br />

nazwano Katariego w języku pahlawi i arabskim 453 . Wspomina też o tym herezjograf Asz-<br />

Szahrastani: „wybrali po nim [Nafim al-Azraku] Katariego Ibn al-Fudża’a al-Marwaniego i<br />

nazywali go władcą wiernych” (wa baju baduhu Katari Ibn al-Fudża’a al-Marwani wa samahu<br />

amir al-muminin) 454 .<br />

Katari przestrzegał surowych zasad azrakickich, dlatego na podbitych terenach<br />

Tarabistanu narzucił ludności miejscowej obciążenia podatkowe w postaci dżizji.<br />

Niezadowoleni z tego ludzie najprawdopodobniej zwrócili się o pomoc do zarządcy Rajju,<br />

Sufjana Ibn al-Abrada. Jego wojska zadały azrakitom poważną klęskę. Katari spadł z konia i<br />

został porzucony przez swoich towarzyszy, a następnie rozpoznany i zabity. Spotkał go los<br />

podobny jak wielu przywódców uznawanych za buntowników wobec „legalnej” władzy: jego<br />

449 Ogólne wiadomości na jego temat wraz ze źródłami, A. Dietrich, Al-adjdjādj b. Yūsuf, EI2.<br />

450 Terminem maula (l. mn. mawali) określano nawróconych na islam nie-Arabów, którzy często byli traktowani<br />

gorzej od rdzennych Arabów, pomijani w rozdziale łupów itp. Silnym ośrodkiem maulów była Kufa, w której, jak<br />

już wspomniano, dochodziło do buntów przeciwko władzy kalifów. Maulowie okazali się bardzo ważnym<br />

czynnikiem w cywilizacji islamu. Często jedynie powierzchownie nawróceni na islam, wnieśli do tej religii<br />

elementy wywodzące się ze swoich wierzeo rodzimych, takie jak wiara w reinkarnację, inkarnację, walkę sił<br />

dobra i zła, mesjanizm. Przedstawiciele tego środowiska stanowili silną bazę wsparcia dla pretensji Alego i jego<br />

potomków do władzy w kalifacie, z czasem w znacznym stopniu weszli w skład ruchów kajsanickich i ghulat<br />

(„tych, którzy przesadzają w sprawach wiary”), również popierających pretensje Alidów. Maulowie w pełni<br />

zostali wchłonięci dopiero w czasach Abbasydów. Na ich temat ogólnie, por. A.L. Wensinck, Mawl, EI2, Ruchy<br />

kajsanickie i ghulat, por. arabskie dzieła herezjograficzne: An-Naubachti, Kitab firak asz-szi’a, H. Ritter (red.) ,<br />

Stambuł 1931, s. 20-47; Al-Kummi, Al-Makalat wa-al-firak, M.J. Maszkur (red.), Teheran 1936, s. 21-70, passim;<br />

Al-Aszari, Makalat al-islamijjin, H. Ritter (red.), Stambuł 1929–1930, s. 18–23; Asz-Szahrastani, Al-Milal wa annihal,<br />

A.M. Wakil (red.), Kair, t. I, s. 147–154; W. Madelung, Kaysaniyya, EI2; H. Halm, Die Islamische Gnosis. Die<br />

Extreme Schia und die ‘Alawiten, Verlag, Mnchen 1982, s. 43–83.<br />

451 W źródłach herezjograficznych i kronikach pojawiają się dwa imiona. Nie można wykluczyd, że chodziło o<br />

dwie różne osoby, jedną nazywano Dużym, Al-Kabir, drugą Małym, As-Saghir. Jako przywódca grupy maulów<br />

występuje raz jeden, raz drugi, byd może nawet byli przywódcami dwóch grup, na które rozpadli się maulowie<br />

azrakici. Por. Kaţarī, EI2, op. cit.<br />

452 Kronikarze podają, że w czasie tej wyprawy Al-Muhallab wprowadził metalowe strzemiona zamiast<br />

drewnianych, które okazały się bardzo pomocne w walce. Al-Dżahiz, Kitab al-bajan, op. cit., t. III, s. 23.<br />

453 „Zeitschrift der Deutschen Morgenlaendischen Gesellschaft“, XII, 1858, 52, nr 303, za G. Levi Della Vida,<br />

Kaţarī, op. cit. O rozłamie wśród zwolenników Katariego, por. także Al-Aszari, Kitab al-makalat al-islamijjin, s.<br />

87-88.<br />

454 Asz-Szahrastani, Kitab al-milal wa-an-nihal, op. cit., t. I, s. 120.<br />

Strona 148 z 201


odciętą głowę zawieziono triumfalnie do kalifa umajjadzkiego do Damaszku. Zakładając, że ta<br />

opowieśd jest prawdziwa, najlepiej świadczy o strachu, jaki Katari wzbudzał w przeciwnikach<br />

politycznych. Jednak faktyczna chronologia podanych wyżej wydarzeo jest wątpliwa. Nie<br />

wiadomo dokładnie, kiedy Katari został obwołany kalifem, z pewnością musiało to nastąpid<br />

jakiś czas przed znalezieniem wspomnianej wyżej monety. Jego śmierd miała miejsce<br />

najprawdopodobniej około 697 lub 698 r.<br />

Trudno na podstawie tak nikłych danych zrekonstruowad charakter człowieka, jednak<br />

musiał posiadad cechy przywódcze, charyzmę, dzielnośd i walecznośd, a także byd osobą o<br />

bardzo zdecydowanych zasadach religijnych. Inaczej nie zostałby przywódcą grupy, która<br />

przez pewien czas stawiała skuteczny opór wojskom umajjadzkim. Pozbawiony charyzmy<br />

dowódca nie zostałby również obwołany kalifem. Levi Della Vida uznaje go za osobę, w której<br />

cechy bezkompromisowego charydżyckiego przywódcy religijnego połączyły się z cechami<br />

arabskiego sajjida, na poły rycerza, na poły rozbójnika. Efektem jego nieprzejednanego<br />

charydżyzmu w najbardziej skrajnej wersji było praktykowanie istiradu, doktryny nawołującej<br />

do zabijania wszystkich niewiernych (to znaczy nie-charydżytów), w tym również kobiet i<br />

dzieci. Podstawą kwalifikacji religijnej musiał byd dla niego był aktywizm — każdy, kto<br />

zadowala się zastaną sytuacją, to kafir, niewierny.<br />

Jak widad z powyższego wywodu, informacje o życiu Katariego są wyrywkowe i<br />

trudno nam dzisiaj liczyd na bardziej konkretne. Te, które posiadamy, chociaż nieprecyzyjne,<br />

zgadzają się jednak w ogólnych zarysach, przede wszystkim zdecydowanie łączą Katariego z<br />

charydżyckim odłamem azrakitów. W dziełach herezjograficznych, do których się<br />

odwołujemy, nazwisko Katariego jest wymieniane w bardzo pejoratywnym kontekście, jako<br />

osoby, która wywoływała krwawe powstania przeciwko władzy umajjadzkiej, te z kolei<br />

pociągały za sobą odwet zarządców umajjadzkich, o czym już częściowo wspominaliśmy.<br />

Zatem warto teraz pokrótce przedstawid dzieje i, przede wszystkim, podstawowe założenia<br />

doktryny azrakitów.<br />

Azrakici to jedna z grup charydżytów 455 , odłamu, który bardzo wcześnie, niemal na<br />

samym początku istnienia muzułmaoskiej ummy, odłączył się od gminy. Doszło to tego w<br />

czasie panowania ostatniego z Kalifów Prawowiernych (Chulafa Raszidun), Alego, zięcia<br />

Proroka. Charydżyci wywodzili się ze środowiska ludzi niezadowolonych z polityki<br />

prowadzonej przez trzeciego kalifa, Usmana, polegającej na faworyzowaniu członków<br />

własnej rodziny. Gdy Usman został zamordowany, poparli Alego i protestowali, gdy<br />

Umajjadzi, krewni Usmana, domagali się ukarania winnych mordu i rozsądzenia, czy Ali<br />

ponosi za to jakąś odpowiedzialnośd 456 . Jednak gdy wyznaczono komisję arbitrażową, częśd<br />

muzułmanów, przyszli charydżyci, zaprotestowała. Byli oni zwolennikami nieangażowania się<br />

455<br />

Pozostałe to: ibadyci, nadżdyci i sufryci. Na ich temat por. np.: J. Danecki, Podstawowe wiadomości o<br />

islamie, Dialog, Warszawa 1998, t. I, s. 169-171.<br />

456<br />

Natura sporu między Alim a krewnym Usmana, Mu’awiją, była bardziej złożona. Podstawą było osądzenie,<br />

czy Usman rządząc sprzeciwił się prawu Bożemu. Gdyby wybrani arbitrzy uznali, że nie, wówczas zabicie<br />

Usmana byłoby niezgodne z prawem, a Mu’awija mógł się domagad zemsty. Władza Alego, jako kalifa, który<br />

chroni mordercę, nie byłaby natomiast zgodna z prawem. Gdyby natomiast arbitrzy uznali, że Usman rządząc<br />

sprzeciwił się Bożemu objawieniu, jego zabicie stałoby się uzasadnione, roszczenia Mu’awiji nielegalne, a<br />

władza Alego zasadna.<br />

Strona 149 z 201


ludzi w sprawy, które, ich zdaniem, należą jedynie do Boga, a zatem pierwszymi<br />

muzułmaoskimi purystami. Przestali popierad Alego, gdyż za grzech i odstępstwo z jego<br />

strony uznali fakt, że zgodził się na arbitraż, czyli oddanie pod osąd ludzi czegoś, co należy<br />

jedynie do Boga. Wsparli to hasłem La hukm illa bi-Allah („Sąd należy jedynie do Boga”),<br />

określanym jako tahkim. Odłączyli się od Alego, później na krótko powrócili do Kufy, jednak<br />

wkrótce zaczęli ją opuszczad. Stąd też pochodzi ich miano charydżyci, pochodzące od<br />

arabskiego terminu charadża, „odchodzid”, „wychodzid”. Początkowo ich armia liczyła około<br />

6 000 osób, jednak po bitwie z Alim zmalała niemal do połowy. Gdy stało się też jasne, że Ali<br />

ich nie popiera, zaczęli funkcjonowad samodzielnie.<br />

Podstawowe założenia swojej doktryny charydżyci przedstawili już na samym<br />

początku, kiedy odeszli od Alego i nie wrócili z nim do Kufy 457 . Należało do nich oddawanie<br />

czci Bogu, zawierzenie jedynie Jego osądowi, kierowanie się koraniczną zasadą nakazywania<br />

dobra i zakazywania zła (amr bi-al-maruf wa-nahi an al-munkar). Z czasem, kiedy zaczęli<br />

tworzyd gminę, mocno obstawali przy tym, co w rzeczywistości było powodem ich odejścia<br />

od społeczności: podstawą wszelkiej organizacji społecznej we wszystkich jej przejawach —<br />

prawnym, politycznym i religijnym — jest tylko Koran oraz postępowanie Proroka z<br />

początków istnienia ummy, czyli z okresu, który dobrze jeszcze pamiętano. Zasada równości<br />

dotyczyła również spraw finansowych: charydżyci uważali, że wszyscy powinni płacid takie<br />

same podatki i mied taki sam udział w podziale łupów. Ta druga kwestia była szczególnie<br />

istotna w okresie podbojów i stała się jedną z przyczyn konfliktów między Arabami a<br />

maulami, nawróconymi na islam nie-Arabami. Jednak od pozostałej części społeczności<br />

najbardziej różniło ich postrzeganie pozycji władcy. Ponieważ wychodzili z założenia, że<br />

wszyscy muzułmanie, także kobiety, są sobie równi, zaprzeczali tym samym starym zasadom<br />

plemiennym oraz przeciwstawiali kształtującej się właśnie hierarchii elity muzułmaoskiej.<br />

Uznawali zatem, że kalifem może byd każdy, pod warunkiem, że jest afdal, najlepszym<br />

kandydatem do sprawowania tego stanowiska. Nie liczyło się tutaj pochodzenie, a jedynie<br />

przydatnośd do rządzenia.<br />

Taka wersja purystycznego islamu, na dodatek z wyraźnym odwoływaniem się do<br />

zasad równości społecznej, budziła zainteresowanie, szczególnie w kręgach<br />

nieuprzywilejowanych, na przykład maulów, którzy się do nich przyłączali. Od samego<br />

początku charakterystyczna była też charydżycka bezkompromisowośd w sprawach religii,<br />

która najbardziej uwidoczniła się właśnie u azrakitów. Przede wszystkim charydżyci uważali,<br />

że są jedynymi prawdziwymi muzułmanami, a wszyscy, którzy ich poglądów nie przyjmują to<br />

kafirowie, niewierni, tych zaś w myśl zasad islamu można zabid. Dlatego też, gdy zawiodły<br />

próby przekonania delikwenta do przyjęcia charydżyzmu, jego zabicie uważali za<br />

uprawione 458 .<br />

457 W tej kwestii por. na przykład M. Watt, Khārijite thought in the Umayyad period, „Der Islam”, 36, 1971.<br />

458 Ogólne wiadomości o charydżytach czytelnik polski może znaleźd w: J. Danecki, Podstawowe wiadomości o<br />

islamie, Dialog, Warszawa 1997, t. I, s. 165-171; G. Levi Della Vida, Khāridjites, EI2, gdzie podano najważniejsze<br />

dotyczące ich źródła arabskie, a także wymieniono pionierskie prace włoskiej badaczki doktryny charydżyckiej,<br />

Laury Vecchia Vaglieri. O charydżytach i ich roli w historii wczesnego islamu, zwłaszcza Iraku, pisał M. Morony,<br />

Irak after the Muslim Conquest, Gorgias Press, Princeton 1984, szczególnie w rozdziale Doctrines of Authority<br />

Strona 150 z 201


Azrakici, których kalifem (a właściwie kalifem wszystkich muzułmanów, gdyż<br />

charydżyci tylko siebie za takowych uznawali) był Katari Ibn al-Fudża’a, to najbardziej<br />

radykalna grupa charydżycka. Do teraz ich postępowanie i zasady przywołują osoby, które<br />

chcą przekonad, że w islamie od samego początku istniał szczególny fanatyzm religijny<br />

posunięty aż do pogardy wobec własnego życia. Z tego punktu widzenia azrakici byliby<br />

przodkami współczesnych fedainów, bojowników, którzy w imię zasad (zdecydowanie<br />

bardziej politycznych niż religijnych) giną w zamachach samobójczych. Nie naszym zadaniem<br />

jest rozważanie, czy ta opinia nie jest zbyt daleko posunięta, jednak z pewnością postawa<br />

azrakitów była bardzo radykalna 459 .<br />

Przywódcą tej grupy był Nafi Ibn al-Azrak al-Hanafi, typowy charydżyta, żyjący według<br />

zasad równości społecznej. Miał stad na czele charydżytów w Basrze i Ahwazie 460 . Był synem<br />

kowala greckiego pochodzenia. Niewiele wiemy o jego wczesnej karierze, pojawia się w 683<br />

r., kiedy w czasie zamieszek w ummie, społeczności wierzących, początkowo wraz ze<br />

zwolennikami wsparł politycznie Abd Allaha Ibn az-Zubajra przeciwko Umajjadom 461 . Al-<br />

Aszari podaje, że miał nawet twierdzid, iż poparcie dla Abd Allaha (i dla niego samego) jest<br />

warunkiem bycia muzułmaninem (la akfara allazina chalafu Abd Allah). Później jednak<br />

azrakici uznali, że Abd Allah nie jest odpowiednim kandydatem na kalifa i w 684 r. wycofali<br />

swoje wsparcie. Jak twierdzi Al-Aszari, Nafi zmienił wówczas zdanie: każdy zwolennik<br />

następców Abd Allaha jest niewierny 462 .<br />

Nafi i jego towarzysze charydżyci skorzystali z zamieszania wywołanego śmiercią<br />

umajjadzkiego kalifa Jazida, gdyż właśnie w tym czasie Nafi poczuł się na tyle silny, że zaczął<br />

and Rebellion, s. 467-507. W języku polskim, por. B. Składanek, Doktryny i ruchy społeczno-polityczne „wieków<br />

milczenia” (poł. VII-poł. IX w.), WUW, Warszawa 1980, szczególnie s. 119-155.<br />

459<br />

Na temat azrakitów, por. R. Rubinacci, Azārika, EI2, K. Lewinstein, The Azāriqa in Islamic Heresiography,<br />

„Bulletin of the School of Oriental and African Studies”, 54, nr 2, 1991, s. 251-268, gdzie azrakitów opisano z<br />

punktu widzenia sunnickiej herezjografii. Autor przeprowadza tam bardzo interesującą analizę porównawczą<br />

źródeł. Omawia wzajemne zależności między nimi, wskazując, jak herezjografowie tworzyli wersję azrakickiego<br />

islamu czerpiąc wiadomości od siebie nawzajem. Wyraźnie też podkreśla fakt, który jest istotny dla całej<br />

herezjografii islamu: częśd źródeł nie jest obiektywna. Źródła to przede wszystkim: Al-Aszari, Kitab makalat alislamijjin,<br />

ed. H. Ritter, Stambuł 1929, s. 86 i dalsze; Asz-Szahrastani, Kitab al-milal wa-an-nihal, A. Kulajni<br />

(red.), Bejrut 1986, s. 118–122; Abu Hatim ar-Razi, Kitab az-zina, [w:] A. as-Sammara’i, Al-Ghuluww wa-al-firka<br />

al-ghalijja fi al-hadara al-islamijja, bez miejsca i daty wydania, s. 284-285.<br />

460<br />

Abu Hatim ar-Razi, Kitab az-zina, op. cit., s. 284; Asz-Szahrastani, Kitab al-milal wa-an-nihal, op. cit., s. 118-<br />

119.<br />

461<br />

Abdallah Ibn az-Zubajr, antykalif, pochodził z rodziny Emigrantów i jak chce tradycja, był pierwszym<br />

dzieckiem urodzonym tej społeczności w Medynie. Z powodu swojego pochodzenia należał do muzułmaoskiej<br />

arystokracji. Uczestniczył w pierwszych podbojach muzułmaoskich, natomiast w czasie „Bitwy Wielbłądziej”<br />

opowiedział się po stronie Aiszy. Ze względu na swoje koneksje i spory majątek osobisty uważał, że należy mu<br />

się uprzywilejowane miejsce w ummie, sprzeciwiał się zatem rządom Umajjadów. Po śmierci Mu’awiji nie<br />

zgodził się złożyd hołdu Jazidowi, i zaczął w Mekce gromadzid swoich zwolenników. Kiedy wojska kalifa zabiły<br />

jego brata Amra, publicznie ogłosił, że Jazid nie jest już kalifem. Bynajmniej nie był jedyny, gdyż w tym samym<br />

czasie dawni Ansarowie w Medynie, czyli ci mieszkaocy miasta, którzy wsparli Proroka, obwołali swojego kalifa,<br />

Abd Allaha Ibn Hanzala znanego jako Ibn al-Ghasil. W czasie wojny domowej, która wybuchła w kalifacie po<br />

śmierci Jazida, Ibn az-Zubajr ogłosił się amir al-muminin, a wielu przeciwników Umajjadów w Syrii i Egipcie<br />

uznało jego władzę. Jednak nie zdołał jej narzucid i ostatecznie zginął w 692 r. w walce z oddziałami syryjskimi.<br />

Wzmianki na jego temat można znaleźd w niemal wszystkich kronikach muzułmaoskich omawiających okres<br />

wczesnego islamu. Ogólne informacje H.A.R. Gibb, Abd Allh b. al-Zubayr, EI2.<br />

462<br />

Al-Aszari, Makalat, op. cit, s. 87.<br />

Strona 151 z 201


praktykowad politykę zabijania lub wypowiadania posłuszeostwa przeciwnikom politycznym.<br />

Kiedy Abd Allah Ibn az-Zubajr wyznaczył dla Basry zarządcę, Umara Ibn Ubajd Allaha, azrakici<br />

nie zgodzili się go uznad, ani wpuścid do miasta. Zarządca musiał wdzierad się do Basry siłą<br />

korzystając z pomocy mieszkaoców, niechętnych azrakitom ze względu na radykalizm ich<br />

doktryny. Sukces okazał się jednak krótkotrwały. Nafi rozbił obozy w pobliżu miasta, a po<br />

przybyciu posiłków zajął je na nowo. Na to wszystko Abd Allah Ibn az-Zubajr wysłał<br />

przeciwko nim armię. Najprawdopodobniej wtedy, w 684/685 r., doszło do wyraźnego<br />

podziału charydżytów na azrakitów dowodzonych przez Nafiego, którzy opowiadali się za<br />

radykalizmem i walką aż do kooca, oraz zwolennikami Abd Allaha Ibn Ibada, czyli ibadytami,<br />

którzy nie chcieli tak ostrej konfrontacji. Azrakici przenieśli się na tereny Persji: do<br />

Chozestanu, Farsu i Kirmanu 463 .<br />

Nafi stworzył również zręby doktryny azrakitów. Abu Hatim ar-Razi nazywa go jednym<br />

z fakihów, czyli znawców prawa, wojowników i bohaterów. Dodaje również, że toczył liczne<br />

dysputy z Ibn Abbasem (lahu ma Ibn Abbas masa’il kasira) 464 . Al-Aszari w Makalat alislamijjin<br />

podkreśla, że właśnie Nafi Ibn al-Azrak jako pierwszy podzielił społecznośd<br />

charydżycką (awwal man ahdasa al-chilaf bajnahum) 465 . Zradykalizował też zasady<br />

charydżyckie, uznając, że każdy, kto popełnił grzech — a było nim nieprzestrzeganie zasad<br />

zawartych w Koranie — jest skazany na piekło. Grzesznik, określany jako kafir, niewierny, nie<br />

tylko trafia do piekła w życiu pozagrobowym, lecz zasługuje na śmierd w życiu doczesnym, na<br />

dodatek wraz z całą swoją rodziną 466 . Al-Aszari dodaje, iż Al-Azrak uznawał za niewiernego<br />

każdego, kto nie wyszedł wraz z nim, czyli nie porzucił społeczności „niewiernych” (al-kuffar<br />

man lam juhadżiru ilajhi) 467 . Twierdził też, że on sam jest jedynym depozytariuszem prawdy<br />

(al-hakk kana fi jadihi) 468 . Asz-Szahrastani pisze o tym krótko: uważali, że kafirem jest każdy,<br />

który nie dokonuje hidżry wraz z nimi (kafir man lam juhadżiru) 469 . Takie przekonanie można<br />

potraktowad jako uzasadnienie istiradu. Właśnie tę zasadę, zabijanie grzesznika oraz jego<br />

bliskich, czyli praktycznie każdego, kto nie był charydżytą, podaje się jako najbardziej<br />

ewidentny przykład radykalizmu politycznego azrakitów.<br />

Warto tutaj podkreślid, że chociaż niemal wszyscy herezjografowie opisują samą<br />

praktykę 470 , to wydaje się, że terminu istirad na jej określenie użył jedynie Pseudo-Naschi,<br />

który tworzył około połowy IX w. W swoim traktacie herezjograficznym twierdzi, że owo<br />

zabijanie zwie się istirad bi-as-sajf („istirad mieczem”) 471 . Potwierdza, że wprowadzid ją miał<br />

właśnie Nafi al-Azraki.<br />

463 Asz-Szahrastani, Al-Milal, op. cit., s. 120-121.<br />

464 Abu Hatim ar-Razi, Kitab az-zina, s. 284.<br />

465 Al-Aszari, Makalat al-islamijjin, op. cit., s. 86.<br />

466 Ibidem, s. 87.<br />

467 Ibidem, s. 87.<br />

468 Ibidem, s. 86-87.<br />

469 Asz-Szahrastani, Al-Milal, op. cit., s. 121.<br />

470 Na przykład Asz-Szahrastani, Al-Milal, s. 121, pisze o praktyce zabijania dzieci i żon przeciwników<br />

(muchalifun).<br />

471 Edycja tego traktatu znalazła się J. van Ess, Frühe mu’tazilitische Häresiographie: Zwei Werke des Nāši’ al-<br />

Akbar (gest. 293 H), Bejrut 1971, s. 69.<br />

Strona 152 z 201


Azrakici postawili wyraźną granicę między swoim światem, który nawiązując do<br />

początków islamu nazywali dar al-hidżra (domem emigracji) a resztą świata, grzesznikami<br />

(dar al-kufr) 472 . Po swojemu interpretowali hidżrę 473 , której powody były przede wszystkim<br />

polityczne. Uznawali też, że muszą się izolowad od pozbawionych wiary grzeszników. Byli<br />

również bezkompromisowymi zwolennikami obnoszenia się ze swoimi poglądami<br />

politycznymi, twierdzili, że należy byd z nich dumnym i nie można ich ukrywad, nawet gdyby<br />

miało im to przynieśd śmierd. Pogardzali bezczynnością polityczną, odrzucali szyicką zasadę<br />

takijji, pozwalającą na ukrywanie poglądów politycznych i religijnych w celu uniknięcia<br />

prześladowao 474 . Ich zdaniem z islamu byli więc wyłączeni (bara’a) zwolennicy polityki<br />

spokoju (ka’ada) oraz takijji. 475 Przekonanie o manifestowaniu poglądów często realizowali<br />

w praktyce: tak jak współcześni fedaini wysadzają się w zamachach samobójczych, tak<br />

charydżyci wykrzykiwali w tłumie tahkim: la hukma illa li-Allah („Prawo należy jedynie do<br />

Boga”). Bardzo często taki postępek kooczył się dla nich śmiercią. Takijję azrakici<br />

zdecydowanie przeciwstawiali zasadzie nakazywania dobra i zakazywania zła (al-amr bi-almaruf<br />

wa-an-nahi an al-munkar), którą przekładali na własne zachowanie — arbitralnie<br />

utrzymywali, że jedynie ich postępowanie jest przykładowe 476 . Ponadto każdego, kto<br />

przystąpił do ich armii czekał egzamin (al-mihna li-man kasada askarahu) 477 . Natomiast tych<br />

wszystkich, którzy się do nich nie przyłączyli, azrakici nazywali muszrikami, winnymi szirku,<br />

czyli występku polegającego na przypisywaniu Bogu towarzyszy. Było to zaprzeczenie<br />

jedynobóstwa, a zatem ciężki grzech karany śmiercią. Twierdzili, że do piekła powinni też<br />

trafiad rodzice i dzieci muszrików 478 . Swoich przeciwników azrakici mieli, zdaniem Ar-Raziego,<br />

uznawad za takich samych pogan jak Arabów przed islamem (kuffar al-Arab), którzy nie mają<br />

wyboru: mogą jedynie zaakceptowad islam *azrakicki+ lub miecz 479 .<br />

Herezjografowie przekazują nam również informacje dotyczące stosunku azrakitów<br />

do zaleceo prawnych. Nie dopuszczali oni, na przykład, kary ukamienowania za cudzołóstwo<br />

(haramu ar-radżm) — oprócz Al-Aszariego pisze o tym także Pseudo-Nachi 480 . Wśród innych<br />

ich przekonao prawnych Al-Aszari wymienia także zawieszenie stosowania kar koranicznych<br />

(hudud) dla tych, którzy przekazali fałszywe świadectwo (kazf), kiedy było ono wymierzone w<br />

mężczyznę 481 . Nie wiadomo dokładnie, jaki był stosunek do grzechów popełnianych przez<br />

członków ich własnej wspólnoty, gdyż interpretacja tych fragmentów w dziełach<br />

herezjograficznych jest niejasna. Na przykład zmarły niedawno wybitny arabista M. Watt<br />

472<br />

Al-Aszari, Makalat, op. cit., s. 87, 89.<br />

473<br />

Tym terminem określa się emigrację w 622 r., kiedy Mahomet z grupą zwolenników, zwanych później<br />

Muhadżirun, Emigrantami, opuścił rodzinne miasto Mekkę, w której był zwalczany, i udał się do oazy Jasrib,<br />

późniejszej Medyny.<br />

474<br />

Al-Aszari, Kitab makalat al-islamijjin, op. cit. 89.<br />

475<br />

Ibidem, op. cit., s 86-87. Również Ar-Razi, Kitab az-zina, op. cit., s 284 (la jahillu al-ku’ud an al-dżihad wa-alqa’ada<br />

kuffar); Asz-Szahrastani, Al-Milal, s. 121.<br />

476<br />

Jako jedyny spośród herezjografów pisze o tym Pseudo-Naschi, op. cit., s 69.<br />

477<br />

Al-Aszari, Makalat, s. 86.<br />

478<br />

Ibidem, s. 89.<br />

479<br />

Ar-Razi, Kitab az-zina, op. cit., s. 284.<br />

480<br />

Ibidem; Pseudo-Naschi, op. cit., s. 69.<br />

481<br />

Al-Aszari, Makalat, op. cit., s. 89. Nie do kooca zrozumiała jest znajdująca się tam aluzja do kitalu, walki.<br />

Strona 153 z 201


początkowo uznawał, że fragment zamieszczony u Al-Aszariego (kalu nashadu bi-Allah<br />

annahu la jakun fi dar al-hidżra mimman juzhiru al-islam illa man radija Allahu anhu) 482 daje<br />

podstawy do interpretacji, iż grzesznicy spośród azrakitów (chodzi tutaj o grzechy typu<br />

cudzołóstwo, picie wina, a nie to, co klasyfikowano jako niewiarę), byli wykluczeni ze<br />

społeczności 483 . Jednak w późniejszej pracy Watt się z tego wycofał, interpretując te słowa<br />

tak, że Bóg akceptuje wszystkich azrakitów 484 . My proponujemy tłumaczenie: „Zaświadczamy<br />

na Boga, że spośród osób, które przejawiają swoją wiarę w naszym obozie (dar al-hidżra),<br />

wszyscy podobają się Bogu”. Zatem wszyscy azrakici byliby prawidłowo wierzącymi 485 .<br />

Podobnie, jednak nieco innymi słowami pisze o tym Ar-Razi, twierdząc, że dar al-kufr jest<br />

wszystko, co nie jest wiarą *azrakitów+ (ad-dar dar kufr illa man azhara imanahu) 486 .<br />

Dodatkowe opisy interpretowania przez azrakitów kwestii prawnych pojawiają się u<br />

Pseudo-Naschiego 487 . Według niego azrakici mieli twierdzid, iż ludzie powinni współpracowad<br />

w celu szerzenia pobożności i ujawnienia Bożego przesłania; ponadto od wierzącego nie<br />

można domagad się niczego, co nie zostało wymienione w Koranie lub nie jest przedmiotem<br />

powszechnej, zwyczajowej zgody. Z dziedziny prawa rodzinnego: uważali, że mężczyzna<br />

może poślubid siostrzenicę swojej żony. Pseudo-Naschi wspomina też o dwóch modlitwach<br />

dziennie (azrakici mieli się tutaj powoływad na Koran: „Odprawiaj modlitwę na obu kraocach<br />

dnia…”, (11:114)) 488 . Następnie praktykowali zakaz alimentacyjny: nie należy jeśd ryb, które<br />

nie zostały zabite w zgodny z rytuałem sposób. Inny herezjograf, Ibn Hazm, dorzuca do tego<br />

jeszcze azrakicką dyskusję dotyczącą tego, czy kobieta w czasie menstruacji może wypełniad<br />

obowiązki religijne 489 . Ar-Razi sugeruje, iż azrakici izolowali się od społeczeostwa, gdyż wiele<br />

rzeczy w relacjach z dar al-kufr uznawali za zakazane: na przykład jedzenie mięsa zwierząt<br />

zabijanych przez „niewiernych”, ich śluby i zasady dziedziczenia 490 .<br />

Azrakici odsądzali także od wiary Alego za dopuszczenie do tahkimu, sądu nad<br />

postępowaniem Usmana i jego własnym. Jako heretyków traktowali też wybranych arbitrów,<br />

gdyż ci zgodzili się sądzid coś, co należy jedynie do Boga. Asz-Szahrastani pisze z kolei, że<br />

azrakici mówili o kufrze u Usmana, Aiszy, Talhy i Az-Zubajra 491 .<br />

482<br />

Ibidem.<br />

483<br />

M. Watt, Khārijite thought, op. cit., s. 221.<br />

484<br />

M. Watt, The Formative Period of Islam, Oneworld Publication, 1998, s. 24.<br />

485<br />

Nie można jednak wykluczyd, że w dziełach herezjograficznych, które powstawały wiele lat po opisywanych<br />

wydarzeniach i na ogół były zależne od tych samych źródeł, pojawiło się wiele nieścisłości mających zbudowad<br />

swoistą „czarną legendę” w celu zdyskredytowania azrakitów.<br />

486<br />

Ar-Razi, Kitab az-zina, op. cit., s 284.<br />

487<br />

Pseudo-Nachi, op. cit., s. 69-70. Wymienia on tutaj dwie podgrupy azrakitów: chazimijja i bidijja. Jednak ci<br />

pierwsi nie należeli do azrakitów, lecz do grupy adżarida, charydżytów, którzy działali szczególnie w Chorasanie.<br />

Na ich temat, por. R. Rubinacci, ‘Adjārida, EI2, W. Madelung, Religious Trends in Early Islamic Iran, University of<br />

New York, Albany 1988, s. 63-65. Na temat tych drugich, bidijja, niewiele można powiedzied, wspomina o nich<br />

Al-Aszari w Makalat, s. 126, łącząc ich z azrakitami i podając, że była między nimi różnica w rytuale modlitwy.<br />

488<br />

Al-Aszari wymienia dwie modlitwy w swojej krótkiej wzmiance o bidijja jako podgrupie azrakitów; Makalat,<br />

op. cit., s. 126.<br />

489<br />

Ibn Hazm, Al-Fisal wa-al-firak, t. IV, s. 144.<br />

490<br />

Ar-Razi, Kitab az-zina, op. cit., s 284.<br />

491<br />

Al-Aszari, Makalat, op. cit., s. 87; Asz-Szahrastani, Al-Milal, op. cit., s. 120-121, .<br />

Strona 154 z 201


Byli, jak już wspomniano, najbardziej radykalnym odłamem charydżyckim, i właśnie ten<br />

radykalizm odróżniał ich od pozostałych charydżytów. Al-Aszari opisuje, że przyczyną<br />

zerwania (ichtilaf) z umiarkowanymi charydżytami była sprawa pewnej kobiety z Jemenu<br />

(min ahl al-Jaman), która sympatyzowała z charydżytami (tara raja al-chauaridż). Poślubiła<br />

ona mężczyznę nie-Araba (maulę), który podzielał jej poglądy. Jej rodzina nie była z tego<br />

zadowolona. Kiedy poprosiła owego mężczyznę, aby został azrakitą, ten odmówił. Wówczas<br />

kobieta rozwiodła się i wyszła za mąż po raz drugi, poślubiając mężczyznę zgodnie z wolą jej<br />

plemienia. Nafi al-Azrak i jego zwolennicy nie uznali pierwszego małżeostwa kobiety, gdyż<br />

zawarła je poza społecznością „wierzących”, w tym przypadku azrakitów, czyli poza dar alhidżra<br />

492 .<br />

Jak już wspominano, azrakici niemal nieustannie wywoływali bunty i powstania z<br />

proumajjadzkimi wojskami miejscowych zarządców. W 685 r., w jednej z takich potyczek<br />

między azrakitami a wojskami wysłanymi przez Abd Allaha, zginął Nafi Ibn al-Azrak.<br />

Początkowo przywództwo objął Ubajd Allah Ibn al-Mahuz, który zdziesiątkował oddziały<br />

przeciwników, zmuszając je do wycofania się do Basry. Azrakici mieli wtedy siedzibę w<br />

Ahwazie i w ciągu następnych miesięcy prowadzili ciągłe walki z Basryjczykami. Terroryzowali<br />

też okolicę, zabijając każdego, kto nie chciał się do nich przyłączyd. Właśnie wtedy<br />

zaniepokojona ludnośd Basry wezwała Al-Muhallaba, któremu w 686 r. w koocu udało się ich<br />

pokonad i zmusid do wycofania do Farsu. Nie oznaczało to jednak kooca kłopotów, gdyż po<br />

śmierci Ubajd Allaha na czele azrakitów stanął jego brat Zubajr. Po kolejnej reorganizacji<br />

zaczął ponowne wypady na terytorium Iraku, połączone z masakrami, zastraszaniem i<br />

zabijaniem ludności miejscowej. Kiedy musieli się wycofad z Iraku, udali się pod Isfahan i tam<br />

chcieli zawładnąd miastem. W czasie bitwy zginął Zubajr, co znacząco osłabiło azrakitów, po<br />

raz kolejny musieli się wycofad, tym razem w góry Al-Kirmanu. Miało to miejsce w 687/688 r.<br />

Do tego czasu działalnośd azrakitów polegała przede wszystkim na ciągłych działaniach<br />

zaczepnych, atakach, po których następowało wycofywanie się, reorganizacja armii i kolejny<br />

atak połączony z plądrowaniem i masakrami. Właśnie po śmierci Zubajra Ibn al-Mahuza<br />

przywództwo objął Katari Ibn al-Fudża’a, który, jak już wspomniano wyżej, ze względu na<br />

swój talent przywódczy i oratorski oraz charyzmę został nawet obwołany kalifem. Po krótkim<br />

okresie kolejnej reorganizacji Katari postanowił zaatakowad: zajął Ahwaz, a potem zaczął<br />

posuwad się w stronę Basry. W tej sytuacji na pomoc został wezwany Al-Muhallab, ale<br />

Katariemu przez kilka lat udawało się trzymad go w szachu i zachowad mocną pozycję na<br />

lewo od miejscowości Dudżajl. Taka sytuacja trwała na początku lat 90. VII w., urozmaicona<br />

napadami i masakrami prowadzonymi tradycyjnie już przez azrakitów.<br />

492 Ibidem, s. 88-89. Keith Lewinstein w swoim artykule The Azāriqa, op. cit., s. 256, w którym przeprowadza<br />

krytyczną analizę źródeł herezjograficznych poświęconych azrakitom, przekonująco udowadnia, że ta anegdota<br />

jest pochodzenia ibadyckiego. Jednak krytyczna analiza źródeł poświęconych azrakitom nie jest tym celem tego<br />

artykułu. W źródłach pojawiają się różne wersje tej anegdoty, gdyż przytacza ją na przykład Al-Malati, Kitab arradd<br />

wa-at-tanbih, Stambuł 1936, s. 137. U niego kobieta nosi imię Umm Nadżran, poślubia mężczyznę z Basry,<br />

a potem w sekrecie bierze sobie drugiego męża spośród charydżytów. Społecznośd charydżycka nie zgadzała się<br />

co do tego, czy było to uprawnione, czy też nie. Jednak w dwóch wersjach pojawia się pewna różnica, nie ma<br />

mowy o azrakitach, kobieta ta miała należed do nieznanej bliżej nauce grupy charydżytów znanej nadżranijja.<br />

Strona 155 z 201


Dopiero kiedy Al-Hadżdżadż Ibn Jusuf został zarządcą Iraku, powtórnie powierzył Al-<br />

Muhallabowi zadanie pokonania azrakitów, które po kilku wyprawach zostało uwieoczone<br />

powodzeniem — musieli się wycofad do górzystych terenów Kirmanu 493 . Tam opanowali<br />

Dżiruft i nadal działali na terenie Iraku, terroryzując mieszkaoców, napadając i zabijając. W<br />

Dżirufcie utrzymali się przez pewien czas. Uznaje się, że na równi z determinacją Al-<br />

Hadżdżadża Ibn Jusufa i Al-Muhallaba, do upadku azrakitów przyczyniły się konflikty<br />

wewnętrzne: opisana wyżej schizma między Arabami i maulami. Katari, przedstawiciel<br />

„elitarnej” frakcji Arabów, został zmuszony do wycofania się do Tabaristanu. Jak już<br />

wspominano, tam pokonał go As-Sufjan Ibn al-Abrad, natomiast z grupą maulów rozprawił<br />

się Al-Muhallab. Po tragicznej śmierci Katariego niedobitki jego frakcji pod wodzą Abidy Ibn<br />

Hilala obwarowały się w Szazawwarze, gdzie zostały pokonane i zdziesiątkowane. Oznaczało<br />

to koniec azrakitów.<br />

Podsumowując działalnośd tej grupy, należy zwrócid uwagę na ważny fakt. Bardzo<br />

często w dużym uproszczeniu uznaje się, że początki islamu to okres powszechnej zgody, a<br />

jedyna schizma, która w owym czasie nastąpiła, to spektakularne odejście charydżytów, a<br />

potem szyitów. Nic jednak bardziej mylnego. W naszej wiedzy o początkach islamu jest i<br />

pozostanie wiele luk, gdyż najlepiej znamy wersje podane w kronikach triumfujących<br />

sunnitów. Nie sposób jednak zaprzeczyd, że powstania, rebelie, bunty — jednym słowem<br />

fitna, czyli wojna wewnątrz islamu, były w tym okresie na porządku dziennym. Nie należy się<br />

zatem dziwid, że azrakici powołali własnego kandydata na kalifa, gdyż podobnie czyniło wiele<br />

ugrupowao w bardzo podzielonej młodej gminie muzułmaoskiej. Najczęściej miało to<br />

znaczenie jedynie teoretyczne, a nie praktyczne, jednak częśd z tych buntów odcisnęła swoje<br />

piętno na historii islamu.<br />

Przedstawienie środowiska, w którym działał Katari Ibn al-Fudża’a uznałam za ważne<br />

ze względu na znikomą liczbę informacji, którą posiadamy o nim samym. Co prawda, trzeba<br />

pamiętad, że do przekazów herezjograficznych należy podchodzid dośd krytycznie, jednak<br />

ogólny obraz, który się wyłania, jest zasadniczo spójny. Daje nam przynajmniej podstawowe<br />

wyobrażenie o człowieku, którego azrakici uznawali za swojego przywódcę, a wręcz nadali<br />

mu tytuł amir al-muminin, obwołując go tym samym przywódcą wszystkich muzułmanów.<br />

Pomijając obecne u poszczególnych herezjografów różnice dotyczące na przykład kwestii<br />

prawnych w interpretacji azrakitów, zyskujemy obraz wspólnoty o bardzo<br />

bezkompromisowym podejściu do zasad islamu i własnego otoczenia, grupy osób tak<br />

nieprzejednanych w dążeniu do czystości wiary, że bez wahania zabijali swoich przeciwników<br />

wraz z żonami i dziedmi. Kategorycznie upierających się przy dosłownym odczytaniu islamu,<br />

odwoływaniu się tylko do Koranu. Przeświadczonych, że tylko bezwzględne posłuszeostwo<br />

Bogu zapewni im spokój wieczny, któremu jednakże nie zaszkodzi zabijanie dzieci. Ludzi<br />

gotowych dla swojej wiary na każde poświęcenie, na śmierd, a także kategorycznych i<br />

bezwzględnych w przekonaniu, że jedynie ich interpretacja wiary jest tą doskonałą. Należy<br />

uznad, że człowiek, który porwał ich do walki, imponował im i którego uważali za swojego<br />

przywódcę musiał byd wcieleniem tych cech par excellence.<br />

493 Wspomina o tym na przykład herezjograf Ar-Razi, Kitab az-zina, op. cit., s 284.<br />

Strona 156 z 201


Z pewnością siła poezji Katariego była poruszająca, nie tylko dla azrakitów z jego otoczenia,<br />

ale też dla innych. Istnieje przekaz, iż słynny znawca języka i filolog Abu Ubajda Mamar Ibn<br />

al-Musanna (zm. 824/825) 494 , był poruszony poezją Katariego. Skarcił At-Tawwaziego, że ten<br />

wspomniał Katariego bez właściwego mu tytułu i kunji, to znaczy amir al-muminin Abu<br />

Na’ama. Pewnego dnia At-Tawwazi przyszedł do Abu Ubajdy i wyrecytował mu wers: „W<br />

życiu człowieka nie ma żadnego dobra, gdy ten staje się bezwartościową rzeczą” (wa-ma lial-mari<br />

chajrun fi hajat iza ma udda min sakati al-mata’i). Wówczas Abu Ubajda popatrzył na<br />

At-Tawwaziego i zapytał, czy wie, kto jest autorem tych słów. Ten odrzekł, że Katari. Na te<br />

słowa oburzony Abu Ubajda zapytał go, dlaczego nie dodał amir al-muminin 495 .<br />

Najbardziej reprezentatywnym utworem Katariego jest z pewnością jego słynna<br />

chutba 496 . Nosi ona znaczący tytuł Fi zamm ad-dunja („O marności świata”). Przebija w niej<br />

ton obecny także w poezji Katariego: pogarda dla świata doczesnego, który jest przepełniony<br />

żądzami, samouwielbieniem, trwa w bólu i zagubieniu, na człowieka spada na nim deszcz<br />

nieszczęśd. Życie na tym świecie jest marne i ulotne, wydaje się, że jest to jedynie przystanek<br />

na drodze do życia wiecznego. Autor przywołuje werset koraniczny z sury Grota, o życiu tego<br />

świata, które jest podobne do wody spuszczanej przez Boga z nieba: „miesza się z nią<br />

roślinnośd, a potem staje się zeschłym zielem, które rozrzucają wiatry” (18:45). Katari<br />

wyraźnie odrzuca wszelkie pokusy tego świata, w gruncie rzeczy nic niewartego, aby tym<br />

bardziej podkreślid dobro czekające w życiu pozagrobowym. Nieustannie podkreśla, że jeśli<br />

nawet na człowieka czekają w tym życiu jakieś przyjemności, to są one krótkotrwałe, a zaraz<br />

po nich nadchodzą szkody i troski. Po każdym zwycięstwie dopada człowieka słabośd, a<br />

nieszczęścia spadają na niego jak ulewny deszcz. Jedyna wartością, dobrem (chajr) jest zatem<br />

nabożnośd (takwa) i tylko ona pozwoli człowiekowi uwolnid się od trosk życia doczesnego.<br />

Niewątpliwie taki ton oracji, wyrażonej pięknym językiem, odpowiadał purytaoskiemu<br />

duchowi azrakitów oraz zachęcał do odrzucenia przyjemności świata doczesnego na rzecz<br />

zbawienia.<br />

Poza przykładami chutb, czyli kazao religijnych, przepełnionych zapałem<br />

charydżyckim, zachowały się również fragmenty poezji, w której Katari sławił cnoty swojej<br />

żony, Umm Hakim, również pisane wzniosłym, nieco pompatycznym stylem.<br />

Katarczycy są dumni ze swojego bohatera, jednak można odnieśd wrażenie, że o wiele<br />

bardziej interesuje ich jego twórczośd poetycka niż działalnośd polityczna, którą odsuwają na<br />

drugi plan. Nic dziwnego, każdemu wykształconemu Arabowi na dźwięk nazwiska Katariego<br />

przychodzą na myśl piękne językowo wersy poezji wzniosłej, odwołującej się do tak ważnych<br />

muzułmaoskich cech: dumy, chwały, godności, pobożności. Nie dziwmy się zatem, że chociaż<br />

związki Katariego Ibn al-Fudża’a z Katarem są w znacznym stopniu „wyobrażone”, właśnie<br />

jego wybrano jako symbol tego małego paostwa.<br />

494 Podstawowe informacje na jego temat, por. H.A.R. Gibb, Abū ‘Ubayd Ma’mar b. al-Muthannā, EI2.<br />

495 Abu at-Tajjib al-Halabi, Maratib an-nahwijjin, ed. M. Ibrahim, Kair, 1955, s. 45-47; Abu al-Abbas Sa’lab, Nur<br />

al-kabas, [w:] Marzubani, Nur al-kabas, Wiesbanden 1964, s. 110; M. Lecker, Biographical Notes on Abū<br />

‘Ubayda Mamar b. al-Muthannā, „Studia Islamica”, nr 81, 1995, s. 96.<br />

496 Źródło: Ibn Abd ar-Rabbihi, Al-Ikd al-farid, ed. M. Szahin, Bejrut 2005, t. IV, s. 195-197.<br />

Strona 157 z 201


Barbara Michalak-Pikulska<br />

Współczesna literatura w Katarze<br />

Współczesna literatura w Katarze zaczęła rozwijad się dopiero w latach 70.,<br />

aczkolwiek od wieków na tych terenach uprawiana była poezja. Rozwój prozy łączył się,<br />

podobnie jak w innych krajach arabskich, z powstaniem prasy lokalnej. W 1969 r. zostało<br />

założone czasopismo „Ad-Dauha”, w 1970 r. tygodnik „Al-Uruba”, a w dwa lata później<br />

gazeta „Al-Arab”. Lata 80. przyniosły kolejne tytuły: tygodnik polityczny „Al-Ahd”,<br />

miesięcznik kobiecy „Al-Jawhara”, oraz dzienniki w języku arabskim: „Al-Chalidż al-Jawm”,<br />

„Asz-Szark”, ”Ar-Raja”, „Al-Watan”, oraz „Gulf Times” i „The Peninsula” w języku<br />

angielskim 497 . Na ich łamach drukowano pierwsze próby literackie młodych pisarzy<br />

katarskich. W rozwoju wspierała ich również założona w 1998 r. Narodowa Rada ds. Kultury,<br />

Sztuki i Dziedzictwa Narodowego (Madżlis al-watani li-sakafa wa al-adab wa at-turas). Ma<br />

ona za zadanie wspierad ruch literacki poprzez organizowanie festiwali kulturalnych,<br />

wieczorów literackich, rozwijanie bibliotek, wydawanie publikacji naukowych i literackich.<br />

Podobną działalnośd prowadzi Rada ds. Młodzieży (Madżlis al-ala li-riaja asz-szabab), który<br />

wraz z Ministerstwem Edukacji przygotowuje konkursy literackie dla młodych talentów.<br />

Najlepsze opowiadania, poprzedzone wnikliwą krytyką, drukowane są na łamach gazet i<br />

czasopism. Uwagę zwraca fakt, że większośd powstających utworów zostało napisanych<br />

przez kobiety. Starają się one współuczestniczyd w życiu publicznym i pogłębiad swoją<br />

edukację, która zaczęła się gwałtownie rozwijad. W 1952 r. założono pierwszą szkołę<br />

podstawową, a w 1973 r. powstał Uniwersytet Katarski. Wychowankowie tych szkół<br />

stanowili zarzewie pierwszej katarskiej inteligencji.<br />

Obserwując rozwój opowiadania w Katarze należy zauważyd, że początkowo<br />

dominował w nim nurt romantyczny. Twórcy katarscy wzorowali się bowiem na wspaniałych<br />

poprzednikach z innych krajów arabskich, np. Mahmudzie Tajmurze czy Ihsanie Abd al-<br />

Kuddusie z Egiptu. Dopiero później, wraz z dynamicznym rozwojem społeczeostwa<br />

katarskiego związanego z odkryciem ropy naftowej, w opowiadaniach zaznaczył się nurt<br />

realistyczny. Wiązał się on z rosnącym poziomem świadomości społecznej. Opowiadania<br />

pokazywały konflikty społeczeostwa katarskiego, stosunki panujące w rodzinie,<br />

industrializację, ekonomiczny rozwój kraju i otwieranie się na świat. Wiele opowiadao<br />

Kulsum Dżabir w zbiorze opowiadao pt. Ty, las milczenia i wahania (Anta wa raba as-samt<br />

wa at-taraddud) odzwierciedla niepokój i niepewnośd co do przyszłości społeczeostwa,<br />

pozycji kobiety i jej praw. Zbiór ten to szesnaście opowiadao ukazujący stosunki pomiędzy<br />

kobietami i mężczyznami. Autorka pokazuje miejsce kobiety w tradycyjnej rodzinie<br />

katarskiej, jej relacje z męskimi krewnymi, oraz sprawy związane z zamążpójściem i<br />

ograniczonymi możliwościami kształcenia.<br />

497 Qatar, Year Book 1994-95, Ministry of Information and Culture, Doha 1996, s. 99-101.<br />

Strona 158 z 201


W połowie lat 70. rozpoczęto organizowanie konkursów literackich. Najlepsze prace<br />

nagradzano i drukowano w prasie lub zbiorach opowiadao. I tak w 1983 r. opublikowano<br />

zbiór siedmiu opowiadao w książce pt. Siedem głosów we współczesnym opowiadaniu<br />

katarskim (Saba aswat fi al-kissa al-katarijja al-hadisa). Całośd rozpoczyna opowiadanie,<br />

które zwyciężyło w konkursie pt. Lajla (Layla), pióra Widad Abd al-Latif al-Kulari. Akcja<br />

utworu toczy się na dwóch płaszczyznach, z których pierwsza jest podporządkowana drugiej.<br />

Pobyt Nadji w Londynie prowadzi do poznania Lejli w Hyde Parku, a zamyka śmierd<br />

dziewczynki i urodzenie córki przez Nadję. Akcja przerwana jest przez retrospekcję, którą jest<br />

powrót do <strong>Kataru</strong>, opowieśd o ślubie z Ahmadem i późniejszych ich kłopotach małżeoskich<br />

powodowanych brakiem potomstwa, które ostatecznie prowadzą do przyjazdu do Londynu:<br />

Wróciłam pamięcią do tych sześciu lat, które minęły. Żyłam wtedy we własnym<br />

świecie. Byłam pilną uczennica w liceum, ładną i lubianą przez wszystkich... I nagle<br />

zostałam żoną chłopaka, którego wcześniej nie znałam. Wiedziałam tylko, że był<br />

jedynym synem bogatego kupca, który zapłacił mojemu ojcu niewyobrażalny posag.<br />

Przez to ojciec, zapominając o swych poprzednich marzeniach, uznał, że będzie to<br />

dobre dla jego córki. Pomimo mych oporów co do zamążpójścia odkryłam wiele<br />

dobrych cech mojego męża (...) Moje szczęście trwałoby dalej, gdyby nie to, że jego<br />

rodzice oczekiwali potomka... 498 Bardzo pragnęłam mied dziecko. Oczyściłoby ono<br />

atmosferę pomiędzy mną a rodziną mego męża 499 .<br />

Opowiadanie Lajla pokazuje cierpienie ludzkie w obliczu śmierci. W swojej dramatycznej<br />

budowie jest pełne strachu i grozy, szczególnie w scenie kiedy Lajla – dziewczynka poznana w<br />

parku – ściąga kapelusz z głowy, na której brak jest włosów. Nie rozumie swojej choroby i<br />

snuje wiele planów na przyszłośd:<br />

Moja ręka zatrzymała się w powietrzu. Czubek jej głowy był pozbawiony włosów...<br />

Ten niespodziewany widok sparaliżował mnie. (...) To rak. Jej dni są policzone, nie<br />

wiem ile jeszcze będzie żyła i ... 500<br />

To krótkie opowiadanie podejmuje jeszcze jeden problem – bezpłodności. Bohaterka przez<br />

kilka lat przeżywa kryzys poczucia wartości jako kobiety i członka społeczności arabskiej. Do<br />

jej tragedii przyczynia się rodzina męża poprzez ciągłe narzekanie na brak potomstwa.<br />

Tego problemu dotyczy kolejne opowiadanie Hissy Jusuf, pt. I zaczęła się inna historia<br />

(Wa bada hadis achar). Jest to historia Ahmada, który wbrew oczekiwaniom rodziny poszedł<br />

za głosem serca i wybrał Lajlę jako swoją partnerkę w życiu. Głównym wątkiem opowiadania<br />

jest konflikt w małżeostwie Lajli i Ahmada oraz cierpienie Marjam, siostry Lajli, z powodu<br />

niespełnienia marzeo. W opowiadaniu rozgrywa się ukryty wątek zapowiedziany<br />

498 Widad Abd al-Latif al-Kulari, Layla, [w:] Saba aswat fi al-kissa al-katarijja al-hadisa, Katar 1983, s. 19.<br />

499 Ibidem, s. 20.<br />

500 Ibidem, s. 26.<br />

Strona 159 z 201


zagadkowym tytułem i zaczęła się inna historia. Wątkiem tym jest ukrywana miłośd Ahmada<br />

do Marjam, bowiem wybrana przez niego Lajla, oddana mu na swój sposób, nie potrafi<br />

sprostad jego oczekiwaniom co kooczy się częstymi nieporozumieniami małżonków:<br />

A Marjam dobrze znała Ahmada. Wiedziała, że nie należał do ludzi, którzy wściekają<br />

się bez racji i niszczą wszystko dookoła. Ahmad był jedynym człowiekiem, przy którym<br />

czuła spokój. Według niej był ideałem dla każdej kobiety. Ale Lejla... ta dziewczyna,<br />

mimo swych dwudziestu lat nadal zachowywała się jak dziecko. Interesowały ją tylko<br />

własne potrzeby i zachcianki, które zasmucały i irytowały Ahmada. A razem z nim<br />

irytowały Marjam 501 .<br />

W opowiadaniu odnajdujemy dwa typy kobiet, całkowicie przeciwstawne sobie. Z jednej<br />

strony Lajla – kobieta dziecko, która jako pierwsza zdobywa miłośd Ahmada, z drugiej zaś<br />

Marjam, kobieta przedwcześnie dojrzała, odpowiedzialna za siebie i innych po śmierci matki:<br />

Pracuje wieczorami, aby pomóc swojemu niepełnosprawnemu ojcu i utrzymad<br />

młodszych braci. Marjam nie zna radości. Radośd odeszła z jej małego serca wraz z<br />

odejściem matki z tego świata, w chwili narodzin... (...) Z mroków powstaje świt... Ten<br />

świt przyniósł Marjam niemowlę... Przebudziła się ze swojego pięknego dzieciostwa z<br />

Lejlą. Stała się matką dla nowonarodzonej dziewczynki... 502<br />

Całe opowiadanie opiera się na grze opozycji: odpowiedzialnośd – beztroska, smutek –<br />

radośd. Znajdujemy wiele rozmaitych osi relacji międzyludzkich: matka – córka (Marjam –<br />

Lajla), kobieta – kobieta (przyjaźo między Marjam i Lajlą), mąż – żona (Ahmad – Lajla), mąż –<br />

inna kobieta (Ahmad – Marjam). Uczucia Ahmada do Marjam nie są jednoznaczne. Z jednej<br />

strony poślubia on Lajlę wbrew własnej rodzinie, a potem odkrywa miłośd do Marjam. Brak<br />

dokładnych opisów postępowania Lajli w stosunku do Ahmada nie pozwala jednoznacznie<br />

stwierdzid czy go naprawdę kocha. Widad natomiast spragnioną uczud Marjam walczącą z<br />

niestosownym uczuciem do Ahmada, swojego szwagra. Jednym słowem nikt nie jest<br />

zadowolony i żadna z postaci nie znalazła się we właściwym związku.<br />

Kolejne opowiadanie ze zbioru katarskiego pióra Marjam Muhammad Abd Allah nosi<br />

tytuł Początek drogi (Bidajat at-tarik) i wpisuje się tematycznie w niezgodę na panujące<br />

układy społeczne i tradycje. Bohaterką utworu, podobnie jak w poprzednich opowiadaniach,<br />

jest dziewczyna o imieniu Lajla, która sprzeciwia się rodzinie i nie zgadza się wyjśd za mąż za<br />

swojego kuzyna Kasima. Akcja rozgrywa się w zaciemnionym pokoju bohaterki. Autorka<br />

celowo zastosowała tak skromną scenografię by zwrócid uwagę na słowa i myśli dziewczyny,<br />

którymi dzieli się ze swoją matką:<br />

501 Hissa Jusuf, Wa bada’ hadis achar, [w:] Sabaa aswat fi al-kissa al-katarijja al-hadisa, op. cit., s. 23.<br />

502 Ibidem, s. 24.<br />

Strona 160 z 201


Jakąż to koszmarną presję wywiera się na każdą dziewczynę w tym społeczeostwie.<br />

Dlaczego? Dlaczego akurat syn wuja? Nie kocham go! Nie chcę!<br />

Ledwo wykrzyczała te słowa tonąc we łzach jak w drzwiach pojawiła się matka...<br />

- Lajla, co z Tobą? Czemu płaczesz córeczko?<br />

- Nie chcę wychodzid za mąż, mamo!<br />

- Dobrze wiesz, że musisz posłusznie wykonad wolę ojca. Taki jest zwyczaj, taka<br />

tradycja. Dziewczyna musi wyjśd za mąż za jednego ze swoich krewnych, syna wuja<br />

lub syna stryja. Dlaczego nie chcesz Kasima? Jakiej to wady się w nim dopatrzyłaś?<br />

- Żadnej, mamo, żadnej..<br />

Tak naprawdę nie ma w tym winy Kasima. Jest młodzieocem przystojnym, hojnym, o<br />

dobrym sercu. Przystojny, mądry, wykształcony, o inteligentnym i poważnym<br />

spojrzeniu.<br />

(...)<br />

- Musisz myśled tak jak twoje otoczenie... jak nakazuje tradycja.<br />

(...)<br />

Zmuszacie mnie do małżeostwa z mężczyzną, którego nie kocham...<br />

(...)<br />

- Wybór nie należy do dziewczyny. Od kiedyż to ona może sprzeciwiad się swojej<br />

rodzinie w sprawie małżeostwa... 503<br />

Niewiele wiemy o wyglądzie fizycznym bohaterki. Wiemy natomiast, że jest osobą słabą i<br />

niezdecydowaną, której wydaje się, że czeka ją w życiu coś lepszego. O matce, z którą<br />

prowadzi dialog wiemy, że jest kobietą całkowicie podporządkowaną tradycji, bojącą się<br />

męża. Kobietą, która nigdy nie odważyłaby się zadad pytao, jakie stawia sobie teraz jej córka.<br />

Marjam Muhammad Abd Allah wprowadziła do utworu monolog wewnętrzny, aby<br />

podkreślid przemyślenia bohaterki. Nie po raz pierwszy w literaturze arabskiej matki<br />

przedstawione są jako te, które stoją na straży tradycji i bezlitośnie ingerują w życie<br />

prywatne córek. Pomimo że bohaterka stara się buntowad to jednak opowiadanie ukazuje<br />

tragizm naruszania wolności wyboru partnera.<br />

Zupełnie inną wymowę ma opowiadanie Zahry Jusuf al-Maliki I odeszła ku wieczności<br />

(Wa rahalat fi hudu). Podejmuje ono tematy ponadczasowe, życia, śmierci, przyjaźni. Główną<br />

bohaterką jest studentka medycyny, która codziennie spotyka Umm Mahmud – staruszkę<br />

sprzedającą gazety. Między kobietami, które dzieli – jak można się domyślad – pół wieku<br />

zawiązuje się specyficzna wieź. Konfrontacja młodości ze starością dostarcza odbiorcy<br />

nieoczekiwanych sposobów percepcji świata. Następuje powolne ścieranie się i przenikanie<br />

dwóch osobowości, które tylko pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie zdając sobie z<br />

tego sprawy czerpią siły życiowe jedna od drugiej. Dziewczyna, symbol młodości i witalności<br />

paradoksalnie potrzebuje podpory Umm Mahmud:<br />

503 Marjam Muhammad Abd Allah, Bidajat at-tarik, [w:] Saba aswat fi al-kissa al-qatarijja al-hadisa, op. cit., s.<br />

45-55.<br />

Strona 161 z 201


Widywałam ją każdego ranka idąc na zajęcia odbywające się w szpitalu. Umm<br />

Mahmud – staruszka sprzedająca gazety i czasopisma. Lata odcisnęły na niej swe<br />

piętno i chociaż przekroczyła sześddziesiąt lat jej pełen miłości uśmiech był uśmiechem<br />

młodego człowieka u progu życia. Poddałam się urokowi tego ujmującego uśmiechu,<br />

który dokładnie odzwierciedlał jej charakter i dobrod. Polubiłam ją kupując moje<br />

ulubione czasopisma i zawsze pozdrawiałam idąc i wracając ze szpitala. Często<br />

dawałam jej trochę więcej pieniędzy, bo była biedną kobietą. Niezmiennie, gdy ją<br />

widziałam mój entuzjazm do pracy wzrastał. Często powtarzałam sobie, że pomimo<br />

swej starości wciąż pracuje i uśmiecha się, jakkolwiek kosztuje ją to wiele trudu i<br />

bólu...<br />

Będę pracowad, dokładad starao, uśmiechad się tak jak ona – wbrew wszystkiemu...<br />

Pytam o jej zdrowie i proszę by zawsze zwracała się do mnie w razie jakiejkolwiek<br />

potrzeby. Nie powinna się wstydzid, bo jestem niczym jej córka. Wtedy ona też się<br />

uśmiecha, bo zarażam ją swoją wesołością i szczęściem. Żegna mnie błogosławiąc i<br />

życząc mi powodzenia. Tak oto dni zbliżały nas do siebie i umacniały naszą przyjaźo i<br />

wieź duchową 504 .<br />

Trudno nadad akcji utworu jakieś konkretne granice czasowe. Wyznacznikiem czasu, jedynym<br />

i wszechpotężnym jest tylko w utworze śmierd. To ona klamrowo otwiera je i zamyka. Obraz<br />

pierwszy to szpital i umierające w nim dzieci, które umęczone w swej chorobie odchodzą<br />

powoli do innego wymiaru świata: „Słowa lekarza, trudne i długie terminy medyczne<br />

bombardują moje uszy gradem kamieni bo odkrywają przede mną bezmiar cierpienia tych<br />

małych istot” 505 .<br />

W świecie opowiadania śmierd zajmuje pierwszoplanową pozycję stając się<br />

namacalna co determinuje zachowanie bohaterki, szczególnie po śmierci Umm Mahmud:<br />

Zaczęłam pytad o nią. Mój Boże! Obym nigdy była nie usłyszała tej bolesnej prawdy.<br />

Stanęłam jak wryta. Mój mózg i serce zamarły na chwilę. Opanowały mnie uczucia,<br />

których nie potrafię wyrazid piórem, bowiem prawdziwego cierpienia i bólu, które<br />

zawładnęły tym dniem, nie jestem w stanie ubrad w słowa i przelad na papier,<br />

jakkolwiek bym nie próbowała. Tego dnia dowiedziałam się, że staruszka odeszła z<br />

tego świata. 506<br />

Treści tego opowiadania są czytelne w odbiorze i uniwersalne w komunikacie – śmierd, która<br />

jest tłem i ramą opowiadania dewaluuje swe znaczenie w konfrontacji z pamięcią człowieka.<br />

To owa pamięd jest nośnikiem wartości ponadczasowych, to ona unieśmiertelnia człowieka.<br />

W kolejnym opowiadaniu, pt. Otchłao (al-Huwa), pióra Nury Muhammad as-Sad<br />

bohaterką też jest studentka. Już sam tytuł sugeruje z czym przyjdzie zetknąd się czytelnikowi<br />

504 Zahra Jusuf al-Maliki, Wa rahalat fi hudu, [w:] Saba aswat fi al-kissa alkqatarijja al-hadisa, op. cit., s. 61-63.<br />

505 Ibidem, s. 61.<br />

506 Ibidem, s. 63-64.<br />

Strona 162 z 201


przy lekturze. Zostanie zanurzony w beznadziejną otchłao świata wewnętrznego bohaterki,<br />

wrażliwej studentki uniwersytetu. Pewnego dnia budzi się z nadzieją, że w tym dniu spotka ją<br />

coś niezwykłego, co odróżni ten dzieo od innych przeciętnych i ponurych dni. Na<br />

uniwersytecie spotyka koleżanki, w których usiłuje dopatrzyd się jakichś zmian, bowiem<br />

codzienna rzeczywistośd wydaje jej się nie do zniesienia. W tekście roi się od ociekających<br />

beznadziejnością określeo jej percepcji świata:<br />

Nieprzyjemny ranek. Od silnego pocierania poczerwieniały jej oczy. (...) Na wydziale<br />

życie zaczynało się toczyd powoli utartym trybem. (...) Wokół niej rozbrzmiewały<br />

lepkie, wypluwane z rozciągających się ust poranne pozdrowienia. Obowiązek i<br />

zwyczaj 507 .<br />

Opowiadanie jest obrazkiem z życia bohaterki Nawwal. Akcja trwa jeden dzieo. Dzieo, słowo<br />

klucz, wielokrotnie pojawia się w utworze. Również czas pełni funkcję metaforyczną.<br />

Rankiem bohaterka budzi się pełna nadziei: Ten dzieo jest wyjątkowy 508 , jednak w miarę jego<br />

upływu jej nadzieja słabnie, aby wraz zakooczeniem dnia przejśd w rozczarowanie: „Minał<br />

dzieo, lecz wcale nie różnił się od pozostałych” 509 . Oprócz głównej bohaterki autorka<br />

wprowadza postaci jej przyjaciółek, katarskich studentek, które stanowią tło dla<br />

wewnętrznych przeżyd Nawwal. Jednak ich przeintelektualizowane dialogi nacechowane są<br />

sztucznością:<br />

Wszyscy stanowimy pewną doskonałośd. Czy doskonałośd nie jest reprezentowana<br />

przez odpychające i zwalczające się bieguny. Czy nie jest to forma skooczonej<br />

doskonałości, jeżeli mimo tej walki każdy z nas stanowi jednośd. Kiedy piszę zatracam<br />

tą jednośd, albo raczej przyjmuje ona inną postad... staje się wielością obejmującą<br />

ewoluujące, będące w opozycji do siebie pojedyncze sensy... Nie wiem kim jestem.<br />

Wszyscy nie mamy pojęcia o naszej istocie. Płyniemy z prądem, przystajemy, kiedy<br />

popadamy w konflikt z sumieniem, zastanawiamy się przez chwilę i kontynuujemy<br />

życie. Nie widzisz, że żyjemy powierzchownie – dodała przygnębiona – nie mamy<br />

czasu. Powinniśmy żyd spontanicznie 510 .<br />

Autorka posługuje się takimi środkami wyrazu artystycznego jak strumieo świadomości czy<br />

nagłe przeskoki myślowe, co momentami utrudnia lekturę tekstu i czyni go mało czytelnym.<br />

Opowiadanie ma jednak wydźwięk uniwersalny. Przedstawione problemy, takie jak pustka,<br />

poczucie bezsensu i wyalienowania są problemami egzystencjalnymi i mogą dotyczyd każdej<br />

jednostki bez względu na płed, kolor skóry czy miejsce zamieszkania.<br />

507 Nura Muhammad as-Sad, al-Huwa, [w:] Sab’a aswat fi al-qissa al-qatarijja al-hadisa, op. cit., s. 81.<br />

508 Ibidem.<br />

509 Ibidem, s. 86.<br />

510 Ibidem, s. 85.<br />

Strona 163 z 201


Bohaterka opowiadania Aminy Isma’il al-Ansari pt. Marzenia młodej dziewczyny<br />

(Chawatir fatat sarira) nie godzi się z losem kobiety uzależnionej i podporządkowanej<br />

rodzinie i społeczeostwu. Buntuje się i wybiera otwarcie na postęp:<br />

Obyczaje i tradycja... Dośd już mam tych słów. Osaczyły mnie ze wszystkich stron i nie<br />

ma od nich ucieczki. Gdybym tak urodziła się gdzie indziej! W takim miejscu na ziemi,<br />

gdzie przeszłośd i tradycja nie mają znaczenia. Tutaj, tradycje dziedziczone i<br />

przechowywane przez setki lat rządzą naszymi losami. Mój ojciec poślubił moją matkę<br />

tylko dlatego, że była córką jego stryja i ponieważ tradycja tego wymagała. Moja<br />

najstarsza siostra jest nieszczęśliwa, bo ma już trzydziestkę i do tej pory nie wyszła za<br />

mąż. Posag był bardzo wysoki, bo tak nakazuje tradycja, więc byle kto nie mógł się z<br />

nią ożenid... A niezwykle zdolnej córce mojej ciotki zabroniono wyjechad za granicę by<br />

kontynuowała naukę. I tutaj też odpowiedzialna była tradycja. Znam jeszcze wiele<br />

innych przykładów takich dramatów, których przyczyną była tradycja.<br />

Chciałam opowiedzied o kimś, kto wypowiedział wojnę tradycji. I jeżeli tradycja kieruje<br />

życiem społeczeostwa, to ten ktoś nie chciał by kierowała nim. Tym kimś była<br />

dziewczyna o silnej woli. Inteligentna, ambitna, piękna. Nie chciała podporządkowad<br />

się tradycji jak to zrobiły jej siostra i matka i nie cieszyła się tym, że w przyszłości czeka<br />

ją los niewolnicy. Chciała byd kimś i musiała byd kimś. A najbardziej lubiła blask i<br />

sławę. Codzienne, normalne życie nigdy jej nie cieszyło. Nie chciała siedzied zamknięta<br />

w domu jak jej matka i ciotka, które były przekonane, że żyją na powierzchni ziemi,<br />

podczas kiedy w rzeczywistości żyły pod nią. Takie właśnie są kobiety w moim kraju. I<br />

taka jest tradycja 511 .<br />

Nura jest niezależną, zbuntowaną młodą dziewczyną, która pragnie zostad sławną aktorką,<br />

sprzeciwiającą się tradycji i ograniczeniom, jakie się z nią wiążą:<br />

Musiała byd cierpliwa. Najpierw ukooczyd naukę i uniezależnid się. Wtedy będzie<br />

polegad tylko na samej sobie i nic nie przeszkodzi jej w osiągnięciu celu – ani tradycja,<br />

ani rodzina i zrealizuje swój cel – zostanie aktorką. Będzie sławna, będą o niej pisały<br />

gazety na całym świecie, a dziennikarze i wielbiciele będą ubiegad się o przyjemnośd<br />

usłyszenia z jej ust chodby jednego słowa. Ach! Cóż to za piękny cel! (...) Dała do<br />

zrozumienia ojcu, że chciałaby wyjechad za granicę po zakooczeniu nauki by kształcid<br />

się w szkole aktorskiej. Ojciec natychmiast spochmurniał i uderzyłby ją w twarz gdyby<br />

nie uciekł 512 .<br />

Bohaterka bardzo krytycznie ocenia i opisuje rzeczywistośd, w której przyszło jej żyd.<br />

Upokorzenia jakich doświadczają kobiety kontrastują z swobodnym trybem życia mężczyzn<br />

511 Amina Isma’il al-Ansari, Chawatir fatat sarira, [w:] Saba aswat fi al-kissa al-katarijja al-hadisa, op. cit., s. 91.<br />

512 Ibidem, s. 92.<br />

Strona 164 z 201


korzystających z wolności, o której Nura mogła tylko pomarzyd. To czego doświadczają<br />

najbliższe jej kobiety wzbudza w niej bunt sumienia i poczucie niesprawiedliwości:<br />

Jej brat „rozpustnik”, jak go nazwała, reprezentował ten sam typ umysłowości co jej<br />

ojciec, wujek i inni mężczyźni w rodzinie, którzy pozwalali sobie na wszystko i<br />

zabraniali kobietom wszystkiego tylko dlatego, że są kobietami. Bo kobiety to mniej<br />

niż nic – jak mówili 513 .<br />

Także wbrew realiom otoczenia stara się odebrad narzeczonego własnej siostrze. Wszystko<br />

co robi jest niezgodne z oczekiwaniami społecznymi. Ostatecznie, po odepchnięciu jej przez<br />

narzeczonego siostry i innych wielbicieli oraz przywołując zasłyszane w różnych<br />

okolicznościach historie rezygnuje z własnych marzeo i planów i akceptuje tak znienawidzoną<br />

przez siebie tradycję:<br />

Poczuła, że jest samotna. Pragnęła poczud rodzinne ciepło. Chciała byd tam gdzie jej<br />

rodzina. Przytulid się do mamy, do brata, siostry. Ona musi poczud, że Nura cieszy się z<br />

jej narzeczeostwa. Dziwne, ale chciałaby przytulid się nawet do ojca... do nich<br />

wszystkich... 514<br />

Nura rozdarta jest sprzecznymi uczuciami. Jej dramat wynika z osobistego uwikłania w<br />

konflikty z dogmatyzmem tradycyjnych układów społeczeostwa arabskiego.<br />

Wśród siedmiu opowiadao zbioru Saba aswat fi al-kissa al-katarijja al-hadisa tylko<br />

jedno zostało napisane przez mężczyznę. Nosi ono tytuł Safo, duszo moja (Safa ar-ruch), a<br />

jego autorem jest Nasir Salih al-Fadala. To opowiadanie, podobnie jak poprzednie, pokazuje<br />

powrót bohatera do tradycji i własnych korzeni. Temat utworu, konfrontacja kultury i etyki<br />

człowieka Wschodu z pełną pułapek kulturą Zachodu, jest często spotykany we współczesnej<br />

literaturze arabskiej. Fabuła utworu jest prosta i stanowią ją losy głównego bohatera Chalida,<br />

który wyjeżdża na Zachód by zdobyd wykształcenie: „Nie zapomnisz twojej świętej misji.<br />

Jedziesz by się uczyd, a nie bawid. Jedziesz by zostad lekarzem, który będzie służył synom<br />

twojej ojczyzny, synom <strong>Kataru</strong>..”. 515<br />

W kraju pozostawia bliskich i narzeczoną. W dalekim Londynie wszystko jest dla niego<br />

nowe i obce. Czuje się samotny. Gorycz i nostalgia za krajem pogłębiają jego depresję.<br />

Wówczas pojawia się Janet, koleżanka ze studiów, której celem jest małżeostwo.<br />

Oczarowany nią Chalid zakochuje się bez pamięci i pragnie ją poślubid:<br />

Początkowo jej nie zauważyłem, a ona uśmiechała się do mnie dumna ze swej urody.<br />

Dowiedziałem się, że jej matka jest Angielką, a ojciec z pochodzenia Hiszpanem. Tak<br />

więc w jej żyłach płynęła odrobina arabskiej krwi. Łączyła w sobie czar Wschodu z<br />

513 Ibidem, s. 93.<br />

514 Ibidem, s. 103.<br />

515 Nasir Salih al-Fadal, Safa ar-ruch,[w:] Saba aswat fi al-kissa alqktarijja al-hadisa, op. cit., s. 70.<br />

Strona 165 z 201


pięknem Zachodu... (...) Janet interesowała się mną, obserwowała mnie, czuwała<br />

nade mną, zawsze była blisko, gdy potrzebowałem pomocy w nauce. Robiła notatki<br />

na wykładach i dawała mi je. (...) Pewnej nocy pełnej samotności, bólu i choroby,<br />

kiedy wszystkie próby przezwyciężenia depresji okazały się nieudane usłyszałem<br />

pukanie do drzwi. Otworzyłem i zobaczyłem Janet. Gdy zobaczyła, w jakim jestem<br />

stanie podparła mnie swoim ramieniem chroniąc od upadku. Doznałem zawrotu<br />

głowy i omal nie zemdlałem z osłabienia. Położyła mnie do łóżka. Zaczęła<br />

porządkowad pokój. (...) Nie pozostawiła mnie chorego. Zajmowała się mną. Nigdy nie<br />

zapominała punktualnie podad leków. Ilekrod budziłem się ze snu ona była przy mnie.<br />

(...) Nie mogłem uwolnid się od niej... Im dłuższa była moja rozłąka z ojczyzną tym<br />

bardziej przywiązywałem się do niej. Oddalałem się od niej, po czym szukałem<br />

sposobu, aby ją spotkad. Wiedziała jak igrad z moimi uczuciami. Przyciągała mnie i<br />

odpychała, pobłażała, ustępowała i znów była nieustępliwa. Byłem niczym tonący w<br />

morzu jej kaprysów. Nie byłem w stanie się z nią rozstad. Będąc z Janet odczuwałem<br />

rodzaj szczęścia, którego dawniej nie znałem. Obraz narzeczonej Safy bladł coraz<br />

bardziej, rozpraszał się, znikał 516 .<br />

Punktem kulminacyjnym opowiadania jest moment, w którym życzliwy kolega uświadamia<br />

Chalidowi, że nie jest on pierwszym usidlonym przez Janet mężczyzną:<br />

Zbliżył się do mnie jeden z jej przyjaciół, nasz kolega z uniwersytetu... Szepnął mi na<br />

ucho śmiejąc się: Napotkałeś skarb.. Ona jest czarodziejką. Pokaże ci takie<br />

przyjemności, które sprawią, iż zapomnisz o sobie, swojej rodzinie i nauce. W upojne<br />

noce sprawi, że poczujesz, iż posiada urok wszystkich kobiet świata. (...) Wie, że jesteś<br />

Arabem, a wy na Wschodzie nie pocałujecie kobiety, którą dotknął inny mężczyzna,<br />

dlatego opierała się. A teraz posiądziesz ją, gdyż upewniła się, że ją poślubisz. 517<br />

Chalid po usłyszeniu tych słów decyduje się na powrót do kraju i dawnej narzeczonej.<br />

Opowiadanie zatacza krąg, a bohater wraca do punktu wyjścia. Po okresie fascynacji<br />

Zachodem wraca do źródeł i korzeni, bez których nie wyobraża sobie dalszego życia.<br />

W opowiadaniu brak jest opisów wyglądu zewnętrznego bohaterów, a<br />

charakterystyka bohaterek jest schematyczna. Katarska narzeczona Safa jest skromna i<br />

kochająca co dobitnie podkreśla jej imię oznaczające w języku arabskim czystośd. Janet jest<br />

zaś przewrotna i uwodzicielska, a jej początkowa troska o Chalida miała na celu pozyskanie<br />

jego uczud. Sam bohater jest oddany ojczyźnie i chod początkowo wydaje się byd zagubiony<br />

to ostatecznie odnajduje własną drogę.<br />

Wszystkie opowiadania ze zbioru Saba aswat fi al-kissa al-katarijja al-hadisa są<br />

odzwierciedleniem problemów, jakie stoją przed młodym pokoleniem w Katarze. Są też<br />

dowodem na swobodę wypowiedzi, szczególnie przez kobiety, o czym świadczy<br />

516 Ibidem, s. 71-73.<br />

517 Ibidem, s. 73-74.<br />

Strona 166 z 201


przeważająca liczba kobiet – autorek. Wszystkie wspomniane opowiadania stawiają przed<br />

oczyma czytelnika bogatą panoramę scen rodzajowo-obyczajowych. Autorzy starają się<br />

uchwycid moment odchodzącej rzeczywistości i właśnie wkraczającej nowej. W ich<br />

twórczości widoczne są dwie postawy względem przeszłości: postawa, która domaga się<br />

zmian w imię postępu cywilizacyjnego, oraz zaduma i żal za tradycyjnym modelem życia. U<br />

podstaw młodej literatury w Katarze leży szacunek dla własnej przeszłości i chęd<br />

kontynuowania tradycji po dostosowaniu ich do nowych treści i funkcji.<br />

Strona 167 z 201


Ewa Machut-Mendecka<br />

Złota kula spadająca do błękitnych wód<br />

(mitologia Al-Dżaziry)<br />

Dzisiaj, dawne opowieści o szczególnym znaczeniu nazywa się mitami, a ważne historie, o<br />

jakich donosi BBC czy New York Times - wiadomościami.(..) Wynika stąd, że wiadomości są<br />

rodzajem uwspółcześnionych form mitów 518 .<br />

Współcześnie antropolodzy chętnie widzą w mediach rodzaj nowoczesnej<br />

mitologii 519 , co oznacza, że światu potrzeba nowych wartości w starych, wypróbowanych<br />

formach. Fascynacja treścią przekazów i postaci medialnych do granic uzależnienia, ma coś z<br />

magii. Świat mediów wpływa na stosunek do rzeczywistości, jak dawne mity, sugerując<br />

sposoby jej pojmowania. Gdyby nie słuchad mitów, nie oglądad telewizji, i tak treści płynące z<br />

obu tych źródeł, dotrą okrężną drogą do świadomości.<br />

Jeśli tak, do rangi szczególnego mitu, pretenduje katarska stacja Al-Dżazira, od kilku<br />

lat – na ustach świata. Tygiel wiadomości wydaje się egzemplifikowad zbieżności między<br />

obszarem publicystyki a mitologią. Ze swoją zażartością w tropieniu informacji, ekspresją<br />

wypowiedzi i symboliką przekazu, atakuje świadomośd i nieświadomośd, narzucając wartkie<br />

tempo myśli na miarę dynamiki czasów współczesnych. Jeśli wiadomości Al-Dżaziry, w myśl<br />

przytoczonej koncepcji, są rodzajem mitologii, tym bardziej generują istotne wzorce i<br />

znaczenia Przy tym owe wiadomości to nie senne historie typu opowieści o serii sztuczek<br />

Ulissesa, ale formy legendy przetworzone w stylu „Ulissesa” Joyce’a. W programach stacji<br />

nieustannie słychad bomby, wybuchy wystrzałów i widad lejącą się krew, toteż w jej<br />

publicystyce odzywają się echa dawnych wojen, krwawych pojedynków i konfliktów. Ich<br />

źródłem są ciemne strony natury ludzkiej na miarę sztuki Szekspira.<br />

Zgodnie z opinią Jacka Lule’a, mit wcielający się w formę nowoczesnych wiadomości<br />

telewizyjnych ma wymiar archetypowy, pretenduje więc do odnajdywania utrwalonych<br />

znaczeo i sięga do istoty rzeczy Niemniej, ów autor nie ogranicza swojej koncepcji do tej<br />

jednej tezy. Wyróżnia kolejne czynniki, dzięki którym dawny mit w swojej istocie utożsamia<br />

się z formą współczesnych telewizyjnych wiadomości. Do czynników tych należą 520 :<br />

opowieśd o „prawdziwych” wydarzeniach;<br />

rytmiczna powtarzalnośd przekazu pozwalająca wyodrębnid trwałe elementy<br />

rzeczywistości;<br />

nacisk na opowieści szczególnie ważne, istotne, można by powiedzied nasycone<br />

znaczeniem;<br />

518 J. Lule, News as Myth; Daily New and Eternal Stories [w:] Media Anthropology, E. Rothenbuhler, M. Coman<br />

(red.) SAGE Publications, Thousand Oaks, London, New Delhi 2005, s. 101.<br />

519 I. Trzcioska, Jung i nowa gnoza [w:] Między świadomością a nieświadomością. Współczesnośd w<br />

perspektywie psychologii głębi, K. Węgłowska-Rzepa, D. Fredericksen (red.), ENETEIA Warszawa, 2007, s. 70.<br />

520 J. Lule, op.cit., s. 105.<br />

Strona 168 z 201


upublicznianie opowieści.<br />

W trosce o prawdę, rzetelnośd i symbole<br />

„I mit i wiadomości zmierzają do przedstawiania prawdziwych historii” 521 .<br />

Autentycznośd i rzetelnośd przekazu wydaje się niemal obsesją Al-Dżaziry, jak zapowiada<br />

jeden z jej zwiastunów, nadawanych w formie przerywnika między programami, reporterzy<br />

stacji tropią niezmordowanie wydarzenia co do najdrobniejszych szczegółów, aby je wiernie i<br />

w pełni przedstawid odbiorcy. Wynika to ze świadomości ulotnej natury zjawisk, które po<br />

chwili mogą przestad istnied i tylko głos reportera zapewni im byt.<br />

Wielkim forum wiadomości jest dziennik Al-Dżaziry – Hasad al-jaum (jego nazwę<br />

można w przybliżeniu przetłumaczyd jako „Dzienny zbiór”), którego główne wydanie<br />

nadawane jest w stałych porach wieczornych. Gdy zbliża się godz. 20:00 GMT, którą za<br />

chwilę para prezenterów poda jako godzinę 11:00 czasu Mekki, wielu odbiorców odczuwa<br />

napięcie i niepokój. Oczekują na wydarzenia, w ramach których sprawy publiczne i osobiste<br />

łączą się w całośd. Przecież w pierwszej dekadzie XXI w., w 2007 czy 2008 r. Irak, Palestyna,<br />

Liban stoją w ogniu, w Sudanie, Somalii i Jemenie trwają walki, przez Egipt przetacza się fala<br />

strajków, frakcja Al-Ka’ida fi bilad al-Maghrib al-Islami („Al-Kaida w Krajach Muzułmaoskiego<br />

Maghrebu”) grozi zamachami, żeby wspomnied tylko niektóre z sekwencji wydarzeo.<br />

Nic dziwnego, że zderzenie ciemnozłotej kuli, z błękitną wodą, do jakiej spada,<br />

tworząc logo Hasad al-jaum, brzmi w uszach odbiorców jak huk wodospadu. Stacja roztacza<br />

swoją codzienną symbolikę, która jak na zbiór „prawdziwych” symboli przystało, nie jest do<br />

kooca czytelna. Doświadczenie podpowiada, że podobnie jak w innych dziennikach świata,<br />

mamy tu do czynienia z symbolem ziemi, z której różnych zakątków docierają wiadomości.<br />

Podświadomie nasuwają się różne skojarzenia. Owa kula to słooce zachodzące w wodach<br />

Zatoki Perskiej po pracowitym dniu, zarazem wyspa znikająca z horyzontu o tej właśnie<br />

porze, aby rankiem znów się z wody wynurzyd, jak ono wracając do swojej pracy czy misji. Do<br />

takiego rozumienia tej symboliki prowadzi nazwa stacji, również wieloznaczna,<br />

pozostawiająca miejsce na subiektywizm. Termin al-dżazira oznacza nazwę Półwyspu<br />

Arabskiego, obszaru, na którym mieści się Doha, stolica <strong>Kataru</strong> i siedziba stacji. Termin ten<br />

jednak w swoim dosłownym znaczeniu to po arabsku „wyspa”, może więc oznaczad<br />

wyjątkowośd programów. Znacząca jest estetyka loga stacji. Zapisany arabskimi literami<br />

wyraz al-dżazira spleciony jest w formę tughry, czyli pieczęci sułtaoskiej, która raz po raz<br />

podsumowuje, „przypieczętowuje” program, a także zwraca umysł ku tradycji. Logo Al-<br />

Dżaziry i logo Hasad al-jaum wzajemnie wzmacniają swoją semantykę, tym silniej wpływając<br />

na odbiorców. Logo dziennika powraca raz po raz na ekrany w trakcie wiadomości, jak<br />

wykrzyknik w tekście domagając się uwagi dla swoich treści.<br />

521 Ibidem.<br />

Strona 169 z 201


Świat płonący na ekranach<br />

Komentarze Hasad al-Jaum chwilami mogą wydawad się niemal zbędne, gdy na<br />

obrazie wybucha samochód pułapka w pobliżu ambasady duoskiej w Islamabadzie, a Olmert<br />

decyduje o spotkaniu z Mahmudem Abbasem, zanim pojedzie do Waszyngtonu, aby<br />

przedyskutowad to, co nazywa „sprawami strategicznym o zasadniczym znaczeniu” (dziennik<br />

z 2.06.08). Piętrzą się informację napływające ze Wschodu i Zachodu, z ogromną przewagą<br />

tych pierwszych. W dziennikach wszystkich telewizji arabskich lwią częśd czasu antenowego<br />

zajmują wydarzenia z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, czy szerzej obszarów islamu.<br />

Większośd telewizji, w tym arabskich, poświęca jednak znaczną częśd swoich aktualności na<br />

relację wydarzeo u siebie, we własnym kraju. W Hasad al-jaum nie ma wiadomości<br />

krajowych. Jak pisze Muhammad Al-Uifi; „Jest oczywiste, że dziennikarze Al-Dżaziry<br />

identyfikują się przede wszystkim i nade wszystko jako Arabowie” 522 . Dziennikarze,<br />

największe „twarze” stacji, które znają na pamięd miliony telewidzów, pochodzą z różnych<br />

krajów arabskich, zarówno z Maszriku (Arabskiego Wschodu) jak i Maghrebu. Al-Dżazira<br />

wszędzie tam czuje się „u siebie”, wszystko, co tam się dzieje traktując w kategoriach<br />

aktualności.<br />

Przedmiotem nieustannej troski jest sytuacja polityczna i życie Palestyoczyków w<br />

Izraelu. Trudno znaleźd Hasad al-jaum, w którym zabrakłoby tego tematu, i w którym nie<br />

miałby on dramatycznej wymowy. Reporterzy składający swoje sprawozdania z terenów<br />

Autonomii Palestyoskiej, Zachodniego Brzegu czy Jerozolimy zawsze pełnym głosem asygnują<br />

miejsca swoich relacji jako: Ghazza (Gaza), Ramalla, fronton Kubbat as-Sachra (Meczet<br />

Kopuły Skały), najczęściej dodając „Filastin al-muhtalla” (okupowana Palestyna). Przez ekran<br />

telewizyjny przewijają się bojownicy różnych ugrupowao palestyoskich, komandosi ubrani na<br />

czarno, w ciemnych maskach na twarzach, z zielonymi opaskami wokół głowy, z widniejącym<br />

na nich słowem „Allah” (Bóg) i nazwą organizacji. Wobec poległych prezenterzy Al-Dżaziry<br />

używają terminu ustuszhid – zostali męczennikami, pokazując zabitych niesionych przez<br />

towarzyszy na noszach. Dzięki napisom na opaskach Kata’ib al-Kassam (Brygady al-Kassama)<br />

i Al-Dżihad al-Islami (Dżihad Muzułmaoski), sfilmowanych w ramach Hasad al-jaum 23<br />

czerwca 2008 r., wiadomo było, jakie organizacje palestyoskie utraciły niedawno swoich<br />

bojowników. Postacie walczących i ginących komandosów palestyoskich przyczyniają się do<br />

mitu Al-Dżaziry. Zapadają w pamięd, wywołują podziw i wzruszenie, strach i nienawiśd oraz<br />

próbę zrozumienia.<br />

Wydawałoby się początkowo, że wydarzenia z obszarów Izraela, jak na rzetelny<br />

dziennik telewizyjny przystało, mają charakter suchych komunikatów: w pobliżu świątyni<br />

Rafah przeszła demonstracja palestyoska jako protest przeciwko okupacji, a zdaniem<br />

premiera Olmerta operacje Hamasu w Gazie grożą eskalacją konfliktu – donosi dziennik na<br />

przełomie maja i czerwca 2008 r. W tym samym okresie mowa też o bulwersującym<br />

palestyoską opinię publiczną problemie osadnictwa w Izraelu. Oto palestyoski szajch w kufijji<br />

522 M. El Oifi, Influence without Power: Al Jazeera and the Arab Public Sphere, [w:] The Al Jazeera Phenomenon.<br />

Critical Perspective on New Arab Media, M. Zayani (red.), Pluto Press, London 2005, s. 72.<br />

Strona 170 z 201


(popularna chusta) uskarża się, że od 1967 r. czyli wojny, w wyniku której Izrael zajął<br />

większośd regionu Palestyny, jego wioska nie dostała zezwolenia na żadną budowę. Są<br />

relacje z terenów palestyoskich, które napawają nadzieją: premier Hanijja przyjmuje<br />

zaproszenie prezydenta Mahmuda Abbasa do dialogu i apeluje o jego natychmiastowe<br />

rozpoczęcie, byd może rozdźwięk między Hamasem, a Al-Fatahem, zwaśnionych partii<br />

osłabnie albo zniknie. Wieści z terenów Palestyny są stale obecne na antenie stacji. Sprawom<br />

palestyoskim poświęcone są też cykliczne programy: Taht al-hisar („W stanie oblężenia”) czy<br />

Filastin taht al-mahdżar („Palestyna jako kraj emigracji”).<br />

Wiadomości z Palestyny wyzwalają skrajny realizm i naturalizm Al-Dżaziry. Obrazy<br />

stamtąd wydają się nasycone skrajnie naturalistyczna stylistyką. Między innymi to dzięki niej<br />

rozwija się nowy, żywy mit współczesny, który w przyszłości okaże się może nie mniej<br />

znaczący niż dawne knowania bogów greckich czy nawet pojedynki Abu Zajda al-Hilalego,<br />

ludowego zdobywcy Afryki Północnej.<br />

Jeśli wiadomości telewizyjne stanowią źródło mitu, „dziennikarze są częścią długiej<br />

tradycji opowiadania, do której należą posłaocy ze skrzydłami u stóp, minstrelowie,<br />

trubadurzy, listonosze, kurierzy, heroldzi, poeci, znaczący kaznodzieje, misjonarze, rabini,<br />

ludzie medycyny” 523 . Dziennikarze Al-Dżaziry włączają się w ten długi łaocuch narratorów,<br />

dynamizując sposób działania wszystkich swoich poprzedników.<br />

Odbiorca Hasad al-jaum i innych pokrewnych emisji Al-Dżaziry, pragnąc poznad fakty,<br />

musi byd przygotowany na odbiór dramatu. Donosy o szerzącej się śmierci w wyniku walk<br />

dochodzą z różnych regionów penetrowanych przez kamery Al-Dżaziry. Nic nie odda chyba<br />

rozmiarów tragedii lepiej niż nakręcone zgodnie z kanonami sztuki reporterskiej materiały<br />

filmowe z Bejrutu obracającego się w ruinę, odbudowywanego, znów padającego ofiarą<br />

zniszczeo i zawsze gotowego do odrodzenia oraz odzyskania rangi jednej z głównych stolic<br />

Bliskiego Wschodu. Al-Dżazira relacjonuje codzienne wielkie wydarzenia z życia Libanu w<br />

tonie najwyższych emocji. 21 maja 2008 r. Hasad al-jaum donosił o porozumieniu stron<br />

libaoskich w Doha, o krok od siedziby stacji, kładącemu kres trwającym konfliktom.<br />

Możliwośd zawarcia ugody do ostatniej chwili podawano w wątpliwośd, reporterzy w<br />

napięciu relacjonowali przebieg obrad, sukces wywołał uśmiech na skupionych i zazwyczaj<br />

poważnych twarzach dziennikarzy Al-Dżaziry. Libaoskie problemy to stale gorący temat<br />

stacji, poświęca mu m.in. program Harb Lubnan („Wojna w Libanie”).<br />

Jako jeden z głównych tematów aktualności Hasad al-jaum napływają wieści z Iraku.<br />

Nie milkną donosy o walkach i potyczkach, swoimi rozmiarami przerażają liczby zabitych.<br />

Codzienna śmierd Irakijczyków i nieustanne inicjatywy zmierzające do stabilizacji są swoim<br />

wzajemnym tłem. Przed oczami odbiorcy Al-Dżaziry kręci się diabelski młyn trudnych do<br />

pogodzenia stosunków Iraku ze Stanami Zjednoczonymi z jednej strony oraz Iranem z<br />

drugiej. Jak donosił dziennik w początkach czerwca 2008 r., premier iracki Nur al-Maliki<br />

jedzie więc do Teheranu, aby przedyskutowad sprzeciw tego kraju wobec projektu<br />

porozumienia Bagdadu i Waszyngtonu w sprawie planu bezpieczeostwa. Na ekranach Al-<br />

Dżaziry widad jak bardzo dramat wojenny i polityczny tego kraju łączą się w jedną całośd.<br />

523 J. Lule, op. cit. , s. 102.<br />

Strona 171 z 201


Dziennikarze stacji relacjonują rzeczywistośd iracką z tą samą pasją i równie dokładnie, co<br />

konflikty w innych regionach świata arabskiego. Byd może z wiarą, że mimo skrajnie trudnej<br />

sytuacji, Irak tu i teraz się odbudowuje, a może – jak to w mitach bywa – nieco próbując<br />

zaklinad rzeczywistośd. Al-Dżazira poświęca zagadnieniom irackim kilka swoich programów,<br />

w tym jeden pod tak znamiennym tytułem jak Al-Irak ma bada al-harb („Irak po wojnie”),<br />

ponadto Al-Maszhad al-Iraki („Odsłona iracka”), Aswat al-Irak („Głosy Iraku”). Rzeczywistośd<br />

iracka wyłaniająca się czy to z Hasad al-jaum, czy z tych właśnie programów, nie napawa<br />

optymizmem. Jak wynika z relacji Al-Dżaziry, zgodnej tu zresztą z przekazami zachodnich<br />

mediów, kraj wciąż korzysta z pomocy międzynarodowej, mnożą się programy pomocowe<br />

pod jego adresem. Np. jeden z odcinków Al-Irak ma bada al-harb w koocu maja 2008 r.<br />

donosił o trudnościach w zarządzaniu dostawami żywności i środków medycznych<br />

dostarczanych do Iraku; zarazem wyrażano nadzieję, że Klub Paryski rozważy umorzenie<br />

irackich długów. Nadzieja na stabilizację w Iraku wydaje się głównym motywem programu 524 .<br />

Al-Dżazira nie szczędzi doniesieo z Sudanu. W koocu maja 2008 r., strony konfliktu:<br />

rząd tego kraju oraz opozycyjna partia Al-Harakat asz-Szabijja li-Tahrir as-Sudan (Ludowy<br />

Ruch Wyzwolenia Sudanu) podpisały już porozumienie, ale dochodziło do walk. W wyniku<br />

stard, w ciągu jednego dnia wojska rządowe w prowincji Abyay odnotowały śmierd 22<br />

żołnierzy. Sudan, w którym od lat północ walczy z południem i w którym doszło do krwawego<br />

konfliktu w Darfurze, znajduje się pod lupą Al-Dżaziry. Poza codziennymi wiadomościami<br />

poświęca mu program cykliczny Al-Maszhad as-Sudani („Odsłona Sudaoska”), który w swoich<br />

kolejnych odcinkach analizuje przebieg negocjacji między rządem a opozycją z jednej strony<br />

a partią Harakat al-Adala wa al-Musawa (Ruch Sprawiedliwości i Równości) a siłami<br />

rządowymi w Darfurze z drugiej. Stacja rozważa też muzułmaoską przyszłośd tego kraju.<br />

Można spotkad też pogodniejsze tematy, jak historyczne związki Sudanu z Egiptem i<br />

Etiopią 525 .<br />

Oglądając Hasad al-jaum można otrzymad szczegółowe relacje na temat wydarzeo w<br />

Somalii, Pakistaniu i Afganistanu. Płonący świat Al-Dżaziry to także Afryka czarna z jej<br />

konfliktami oraz wszystkie obszary globu dotknięte zbiorowymi dramatami narodów.<br />

Wieści z Zachodu<br />

Al-Dżazira śledzi wydarzenia na Zachodzie, nie szczędząc donosów z tej strefy świata,<br />

ale podejmując ten temat główne z perspektywy arabskiej. Stacja wypełnia swoją misję<br />

odnotowując tak ważne dla zachodniego sąsiada wydarzenia, jak wycofanie się Hillary<br />

Clinton z wyborów w Stanach Zjednoczonych (7.06.08) oraz poruszając wszelkie istotne<br />

sprawy. Swój programu z cyklu Min Urubba („Z Europy”; styczeo 2008 r.) 526 poświęciła więc<br />

sprawie ścigania zbrodniarzy wojennych z byłej Jugosławii oraz rozważaniom jaki to będzie<br />

miało wpływ na stosunki w republikach, powstałych po jej rozpadzie. Stacja spogląda jednak<br />

524 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/CE8999EB-AIDC-496c-COA804F6F026, 21.05.08.<br />

525 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net./NR/exeres/3BE9A8A3-4604-8CE9B44138C9AFD1, 31.05.08.<br />

526 Al-Dżazira: http://www. aljazeera.net/NR/exeres/1FEEb72D-467A-411C-897D-3789f662f10E.htm.<br />

Strona 172 z 201


na sprawy Zachodu przede wszystkim przez pryzmat spraw arabskich. Program Min Urubba<br />

analizował m.in. politykę zagraniczną Rosji, zwłaszcza w kontekście jej stosunków z Syrią,<br />

koszta proeuropejskiej polityki Turcji 527 , sprzeciw Europejczyków wobec dążenia Iranu do<br />

posiadania broni jądrowej, a także losy Palestyoczyków w Europie.<br />

Zwraca uwagę sposób regulowania wiadomości napływających z Zachodu, koncepcja<br />

tego przekazu. W kompozycji programów pierwsze i ostatnie słowo ma świat arabski,<br />

muzułmaoski, wschodni, a więc pod względem semantycznym jest bardziej znaczący niż jego<br />

zachodni sąsiad. Cykliczny program Al-Dżaziry Min Waszyngton („Z Waszyngtonu”) wnika w<br />

serce Ameryki, ale niezawodnie z uwagi na realia arabskie i wschodnie. Z tego punktu<br />

widzenia program rozważa stosunki amerykaosko-izraelskie, a także problem nakby (klęski<br />

1948 r. w związku z powstaniem paostwa Izrael i przegraną przez Arabów wojną z tym<br />

krajem) przez pryzmat emigracji dwóch pokoleo Palestyoczyków w Stanach Zjednoczonych.<br />

Jak dowodzi jeden z odcinków: „Program dyskutuje przyszłośd amerykaoskiej potęgi<br />

militarnej i ekonomicznej, formułując następujące pytania: czy wobec niej da się zastosowad<br />

teorię Ibn Chalduna o upadku i powstawaniu paostw, czy też zachodzi tu sytuacja<br />

wyjątkowa?” 528 . Argumentem w dyskusji jest myśl wielkiego arabskiego myśliciela,<br />

prekursora socjologii światowej, a nie żadnego z autorytetów nauki zachodniej, co<br />

przypomina o świetności cywilizacji Arabów.<br />

Dynamika Al-Dżaziry<br />

Prezenterzy Hasad al-Jaum wydają się unikad emocji (tych kiedy indziej nie brak,<br />

chodby w wystąpieniach Fajsala al-Kasima, twórcy Al-Ittidżah al-Mu’akis („Kierunek<br />

opozycyjny”) w trosce o rangę i powagę przekazu. Za to wiele energii wkładają w piękną i<br />

jasną dykcję i mistrzowską artykulację wypowiedzi w języku arabskim. To dzięki nim, język<br />

ten współcześnie odżywa na tle powszechnego wśród Arabów zwyczaju posługiwania się<br />

dialektami.<br />

Poważny, suchy przekaz i gorące tematy tworzą dynamikę programów wzbogacając<br />

ich znaczenia. Do takiego zsynchronizowania swoich środków ekspresji dążyli ongiś ludowi<br />

narratorzy, krążący po świecie arabskim przenosząc informacje o ważnych wydarzeniach.<br />

Jeśli wiadomości telewizyjne stanowią rodzaj mitu, prezenterzy Al-Dżaziry pozostają godnymi<br />

spadkobiercami owych prekursorów publicystyki sprzed wieków.<br />

Tematy z Hasad al-jaum, kuźni codziennych wiadomości, przewijają się w<br />

programach cyklicznych, pozwalając odbiorcy je sobie utrwalid, wzbogacając go o analizy i<br />

komentarze. Jak pisze J. Lule: „Tak jak w micie, w wiadomościach stale powtarzają się te<br />

same historie, w sposób rytmiczny powracają te same tematy i wydarzenia.” 529<br />

Stałe i słynne cykle Al-Dżaziry jak Kadaja as-sa’a („Kwestie dnia”), Al-Ittidżah almu’akis,<br />

Bila hudud („Bez granic”), Aksar min raj („Więcej niż jeden pogląd”), Hiwar maftuh<br />

527 Ibidem.<br />

528 Al-Dżazira: http://www. aljazeera.net/NR/exeres/ 2638AE-7ABD-401A-85EO-A60708EDF11F, 16.05.08.<br />

529 J. Lule, op. cit., s. 104.<br />

Strona 173 z 201


nie pozwalają zapomnied ani o wydarzeniach, ani o ich kontekście. Prym wiodą relacje z<br />

wydarzeo z krajów i regionów, w których toczą się konflikty i o których wspomniałam.<br />

Dynamika przekazów Al-Dżaziry wynika nie tylko z powtarzalności tematów, ale<br />

zwłaszcza z opozycyjnych treści o uważnie wyważonych proporcjach. „Rzeczywiście wielu<br />

bliskowschodnich ekspertów chwaliło Al-Dżazirę, że „stworzyła forum, na którym arabskie<br />

ruchy opozycyjne mogą swobodnie krytykowad swoje macierzyste rządy bez obawy przed<br />

rewanżem” 530 .<br />

Swoją równowagę Al-Dżazira tworzy jak pisarz dzieło literackie albo też dziesiątki<br />

narratorów i przekazicieli swoje mity. Tak jak semantyka dzieła literackiego oraz głęboka<br />

myśl mitu bywa trudno uchwytna, niepokojąc i zachęcając do przemyśleo i analiz, tak też<br />

zrównoważenie opozycyjnych treści programów może trwad tylko chwilę. Po czym szala<br />

znaczeo przesuwa się na jedną lub drugą stronę, aby znów dążyd do równowagi.<br />

Al-Dżazira bez wątpienia stoi po stronie świata arabskiego, ale można polemizowad<br />

czy w imię jego interesów bądź dla zyskania popularności, gotowa jest poświęcid rzetelnośd<br />

swojego przekazu. 531 Można przyznad rację opinii 532 , że stacja symbolizuje m.in. dążenie do<br />

równowagi między Wschodem i Zachodem. Argumentem na rzecz tej opinii będzie chodby<br />

uproszczone wyliczenie, że jeśli pierwszy z tych obszarów jest słabszy, to przemawiając w<br />

jego imieniu i zdobywając dlao popularnośd, stacja rekompensuje dysproporcje, a więc dąży<br />

do zbilansowania stosunków międzynarodowych. Po 11 września 2001 r. dziennikarze stacji<br />

wykazali szczególną troskę o neutralnośd Posługiwali się też tym samym językiem dla<br />

zobrazowania podobnych wydarzeo na Zachodzie i Wschodzie. Mowa więc była o atakach na<br />

Waszyngton, jak i na cele cywilne w Afganistanie, za morderstwo uznano też śmierd każdego<br />

z dwóch zabitych po obu stronach frontu: Palestyoczyka Abu Alego Mustafy, który zginął w<br />

wyniku działao izraelskich, jak i Izraelczyka Rehavama Zeeviego, zabitego przez<br />

Palestyoczyków. 533<br />

Na miarę makropolityki celem Al-Dżaziry jest dążenie do równowagi między trzema<br />

orientacjami: arabskim nacjonalizmem, trendem muzułmaoskim i liberalnym 534 , co już ex<br />

definitione stanowi nie lada zadanie. Aby je wykonad dziennikarze chętnie posługują się<br />

językiem pytao, nie przesądzając o odpowiedzi. Ta stylistyka przypomina technikę<br />

współczesnych literackich dzieł otwartych, w których odbiorca może sobie dopowiedzied<br />

530<br />

J. Sharp, Middle East Policy Analyst Foreign Affairs, Defense and Trade Division, CRS Report for congress .<br />

received through the CRS web. The al-jazeera News Networkj: Opportunity or Challenge for U.S/ Foreign policy<br />

in the Middle East?, Congressional Research Servie, The Library of Congress, 23.07.2003.<br />

531<br />

M. Pietrzyk, Fenomen „Al-Dzaziry”, [w:] Arabowie. Islam. Świat, M.M. Dziekan i I. Konczak (red.), Ibidem,<br />

Łódź 2007, s. 464.<br />

532<br />

M. Zayani, Introduction – Al Jazeera and the Vicisstudes of the New Arab Mediscape [w:] The Al Jazeera<br />

Phenomenon, op. cit., 31, za: A. Bayamoglu, Al Jazeera: vecteur d’une globalization islamique, „Sabah”,<br />

9.10.2001, http://www.media.be//files/medea/3.doc.<br />

533<br />

G. Awad, Aljazeera.net; Identity Choices and the Logic of the Media, [w:] The Al Jazeera Phenomenon, op.<br />

cit., s. 83, za: M.P. Grenier, Aljazeera.net offers Arab news to wider audience through net: interview with<br />

Mahmoud Abdul Hedi, “Wall Street Journal Online”, 23.10.2001, http://interactive.<br />

wsj.com/public/current/article/SB1003417218856711840.htm.<br />

534<br />

M. El Oifi, op.cit., s. 72.<br />

Strona 174 z 201


zakooczenie. Kojarzy się też z dramaturgią Bertolda Brechta, odrywającą widzów od iluzji<br />

dramatycznej, aby skłonid ich do rozważao i dyskusji.<br />

W krzyżowym ogniu pytao stawianych przez Al-Dżazirę wybucha konflikt liberalizmu z<br />

nacjonalizmem: „Dlaczego narody arabskie obawiają się prywatyzacji gospodarki? Czy<br />

rozkwit społeczeostw zachodnich nie jest zasługą gospodarki prywatnej? Czy gospodarka<br />

prywatna nie jest legalną kradzieżą majątku publicznego? Czy szaleocze podwyżki cen nie<br />

wynikają ze struktury gospodarki prywatnej, która pochłania bogactwa narodów arabskich<br />

dzieo po dniu? Czy mamy inne wyjście niż sektor prywatny, aby dogonid machinę gospodarki<br />

światowej i przyłączyd się do niej?” – dociekają dziennikarze w programie al-Ittidżah al-<br />

Mu’akis z 28 maja 2008. 535 Nie opowiadając się po żadnej ze stron, program cykliczny Sirri li<br />

al-Ghaja („Ściśle tajne”) odnotowuje z kolei zastanawiające przeobrażenia, bo trudno<br />

uwierzyd, że basista iracki staje się fundamentalistą, a miłośnik drużyny Liverpoolu i muzyki<br />

zostaje bojownikiem przedzierającym się nielegalnie przez granice paostw.<br />

Wymownym przykładem dążenia do wyważenia i równowagi była emisja Hasad aljaum<br />

z 12 maja 2007 r., nadana wkrótce po zamachach terrorystycznych, jakie wiosną<br />

tamtego roku nastąpiły w Casablance, Rabacie i Algierze. Dziennik poddał ów temat miesiąca<br />

szczególnie wnikliwej analizie w duchu koncepcji Al-Dżaziry. W czasie wieczornej emisji<br />

nadano kilka wywiadów na temat zamachów. W pierwszych rozmówcami byli<br />

przedstawiciele władz Maroka i Algierii, zabrał głos polityk w randze ministra; goście<br />

zaprezentowali oficjalne stanowiska swoich paostw, nie szczędząc słów potępienia dla<br />

zaistniałych wydarzeo. Następnie dziennikarze połączyli się z Kairem i przeprowadzili wywiad<br />

z egipskim specjalistą do sprawy tzw. „grup muzułmaoskich”, który udzielił wielu wyjaśnieo<br />

na temat ekstremizmu i terroryzmu. Temperatura przekazu zaczęła rosnąd. Można się było<br />

spodziewad, że Al-Dżazira nie spocznie i swoim zwyczajem będzie drążyd temat tak daleko,<br />

jak to możliwe. Rzeczywiście, po chwili dziennikarze otrzymali łącznośd z Brukselą, na ekranie<br />

pojawiła się twarz przebywającego w tym mieście członka słynnej algierskiej partii<br />

muzułmaoskiej Dżabhat al-Inkaz al-Kaumi (Front Ocalenia Narodowego). Rzecznik partii z<br />

natury radykalnej, znawca ekstremizmu muzułmaoskiego, z całą mocą potępił zamachy. Byd<br />

może większośd telewizji świata zakooczyłaby na tym swój program nie posuwając się dalej.<br />

Dziennikarze Al-Dżaziry wprowadzili jednak kolejną, skrajnie kontrowersyjną postad w<br />

ostatnim z wywiadów. Terrorysta z Al-Ka’ida fi Bilad al-Maghrib al-Islami z zasłoniętą twarzą i<br />

beznamiętnym, spokojnym głosem opowiedział, ile ton ładunków wybuchowych podłożono<br />

pod budynek rządowy w Rabacie i tamtejszy posterunek policji, a ile w Casablance.<br />

Pytanie, na ile Al-Dżazira ma rację dążąc do tak bezwzględnej równowagi swoich ujęd<br />

i odsłonięcia prawdy za wszelka cenę, a na ile uwłacza opinii publicznej, bulwersuje cały<br />

świat. Może to zresztą prowokowad bliźniacze pytania o treśd dzieł Friede Yelinek czy....<br />

Księgi tysiąca i jednej nocy, jeśli otworzyd którykolwiek z tych utworów na przypadkowo<br />

wybranej stronie.<br />

Dążenie Al-Dżaziry do zrównoważenia treści programów czasem daje o sobie znad w<br />

sposób nieoczekiwany. Chod koncentruję się tu na programach stacji w języku arabskim,<br />

535 Al-Dżazira: http://www.al-jazeera.net/NR/exeres/BE212265-7D56-420A-b99D-82D8624E6D41.<br />

Strona 175 z 201


przytoczę przykład z audycji jej programu anglojęzycznego, nadanej w cyklu Every Woman 7<br />

sierpnia 2007 r., jako wyjątkowy wymowny. W audycji przedstawiono reportaż o Japonkach,<br />

kilkadziesiąt lat temu brutalnie rozdzielonych z rodzinami, z którymi wciąż próbują łączyd je<br />

organizacje międzynarodowe. Kolejny reportaż, jeszcze bardziej wstrząsający, mówił o<br />

dziewczynkach-żołnierzach w Kongo. Nicią przewodnią był wywiad z jedną z nich, która<br />

przedstawiła swoją drogę przez afrykaoskie piekło opowiadając, jak dziewczynki strzelały,<br />

zabijały, były gwałcone i zabijane. Na zakooczenie programu, aby zapewne złagodzid obraz<br />

nieszczęśd i może wlad w serca odbiorców otuchę, przedstawiono reportaż z zakooczonego<br />

sukcesem strajku kobiet w fabryce egipskiej Al-Mansury. Wymogowi wyważenia akcentów<br />

stało się zadośd.<br />

Z koncepcją równowagi Al-Dżaziry wiąże się estetyka programów. Najbardziej<br />

wstrząsające reportaże podawane są bez patosu z troską o kraocową rzetelnośd przekazu.<br />

Ma to swoje konsekwencje. Krwawe obrazy z pola bitew, jakimi są Gaza czy Irak, przynoszą<br />

tak drastyczne szczegóły, że niejeden z telewidzów odwróci na chwilę wzrok od ekranu.<br />

Stacja posługuje się kontrowersyjną stylistyką naturalizmu, intensyfikując ją do granic<br />

wytrzymałości, aby po chwili powrócid do swojego wyważonego stylu. Dynamikę programów<br />

osiąga też dzięki przechodzeniu od racjonalizmu do emocji. Ten pierwszy, jako warunek<br />

pożądanego obiektywizmu dominuje w wiadomościach. Od opanowanych prezenterów<br />

Hasad al-jaum nie odbiega też wyglądem Fajsal al-Kasim, jak oni, zawsze elegancki i w<br />

garniturze, twórca i gospodarz al-Ittidżah al-Mu’akis. Ale gwałtowny i prowokacyjny<br />

doprowadza emocje uczestników programu do wrzenia. Jak sam pisze: „program, który jest<br />

bezspornie najpopularniejszym i najbardziej kontrowersyjnym politycznym talk-showem<br />

wywołuje nieustannie emocjonalne reakcje w całym świecie arabskim” 536 . Autor wybiera<br />

najtrudniejsze, bulwersujące tematy: takie, jak stosunki partii muzułmaoskich z władzami<br />

poszczególnych krajów, sytuacje więźniów w więzieniach arabskich, obchody<br />

sześddziesięciolecia powstania paostwa Izrael 537 , porzucanie ziemi przez chłopów arabskich,<br />

szczerośd intencji Francji wobec Arabów na paryskiej konferencji dotyczącej basenu Morza<br />

Śródziemnego 538 .<br />

Fajsal al-Kasim zawdzięcza popularnośd swojego programu „na żywo” i jego<br />

dynamicznej koncepcji. Jak pisze; „Aby zmodernizowad swoje programy, paostwa arabskie<br />

zaczęły wprowadzad pewne „łagodne” modyfikacje: telefoniczny kontakt ze słuchaczami czy<br />

wywiady z piosenkarzami. Programy „na żywo” dla większości stacji pozostały rodzajem<br />

tabu: krytyka oficjalnej polityki rządowej była po prostu nie do pomyślenia”. 539 Sam twórca<br />

swój program nazywa „okrętem flagowym” mediów arabskich 540 i jeśli tak, to program ten<br />

zawdzięcza swoją sławę po społu treściom i dynamice.<br />

536<br />

Faisal al-Kasim The Opposite direction: A Program which Changed the Face of Arab Television, [w:] The Al<br />

Jazeera Phenomenon, op. cit. s. 93.<br />

537<br />

Al-Dżazira: http://www.al-jazeera.net/NR/exeres/BE21265-7D56-42oA-B99d-82D8624E6D41.htm, 28.05.08.<br />

538<br />

Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/BE212265-7D56-420A-B99D-82D8624E6D41.htm, 8.06.08.<br />

539 F. Al-Kasim, op. cit., s. 94.<br />

540 Ibidem, s. 106.<br />

Strona 176 z 201


Dynamika przekazu pozwala stacji zachowad „rytmiczną powtarzalnośd opowieści”,<br />

jako jeden z warunków powstawania mitu. Jeśli uznad, że wiadomości Al-Dżaziry mają<br />

funkcję mitotwórczą, to wieści z terenów palestyoskich, Iraku, Sudanu, Libanu, Afganistanu<br />

czy Pakistanu są podłożem wyłaniających się stąd znaczących jakości. W pierwszym rzędzie<br />

należą do nich wojny i konflikty, z których każdy nosi nazwę od obszaru, na jakim się toczy.<br />

Znaczenia Al-Dżaziry<br />

W programach Al-Dżaziry widad kolejną, spośród wspomnianych na wstępie<br />

charakterystyczną cechę mitu: są głęboko nasycone znaczeniem. Symbolika przekazu wynika<br />

już z ambiwalencji stosowanej metody, a zwłaszcza jej dynamiki. Opozycje generują nie do<br />

kooca rozszyfrowane znaczenia formujące się na poziomie nieświadomości odbiorcy,<br />

pozwalające na wspomniany subiektywizm ocen. Symbolika przeciwieostw pogłębia się też o<br />

znaczenia archetypowe, wyłaniające się z wzorów ludzkich zachowao. Symbolika ta wynika<br />

zwłaszcza z opozycji wojny i pokoju, polityki z jednej a nauki i kultury z drugiej strony,<br />

wyobcowania i tożsamości, sacrum i codzienności, problemów kobiecych i męskich.<br />

Wojna i pokój<br />

Nie ulega wątpliwości, że ekspozycja znaczeo wojny i pokoju zajmuje lwią częśd czasu<br />

antenowego Al-Dżaziry. Wypełnia Hasad al-jaum i programy publicystyczne. Znamienny dla<br />

niej jest też cykl pt. Muharibuna al-kidam („Dawni wojownicy”), przypominający minione<br />

wojny i walki. Wbrew tytułowi są to często współcześni bojownicy: Marokaoczycy walczący z<br />

kolonializmem francuskim czy Irakijczycy w burzliwych latach 60.; mowa jest o roli Ukrainy w<br />

konfrontacji z faszyzmem, program prezentuje m.in. komunistkę hiszpaoską Esperanzę<br />

Martinez Garcia i jej 15 lat spędzonych w więzieniu 541 . Dawne i współczesne konflikty, nie<br />

tylko w świecie arabskim podejmuje cykl Nukta sachina („Gorący temat”), np. wspominając<br />

rok 1521, w którym Turcy opanowali Belgrad, kiedy to ostatnia twierdza chrześcijaoska na<br />

Bałkanach przeszła w ręce muzułmanów, „przekształcając się we wrota Wschodu i cywilizacji<br />

islamu” 542 . Zobrazowane zostają walki przetaczające się przez Kosowo.<br />

Również program cykliczny pod byd może niewinnym tytułem Szaj min at-tarich („Coś<br />

z historii”) przywodzi poruszające tematy wojenne, często z nie tak odległych czasów jak:<br />

agresja trójstronna na Egipt (Anglia, Francja, Izrael) 1956 r., najazd Izraela na Liban w 1982 r,.<br />

i oblężenie Bejrutu, wreszcie wojna między dwoma republikami Jemenu w latach 90. w<br />

połączeniu z dylematem opóźniającego się zjednoczenia obydwu 543 . Wojna i śmierd są<br />

toposem o wstrząsającym znaczeniu w programie cyklicznym; Jaumuha kanu hunaka (Tego<br />

dnia tam byli), wspominającym poległych w walkach, zwłaszcza zabitych w regionie<br />

palestyoskim, opłakiwanych przez najbliższych. W programie cyklicznym Ma’a Hajkal (Z<br />

Hajkalem) sędziwy dziennikarz egipski Hasan Husanajn Hajkal, świadek i uczestnik<br />

541 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/4F2C0977-94E2-4C73-A2E7-D4B31410B6FO.htm, 26.03.08.<br />

542 Al-Dżazira: http://www.aljazeera. net/NR/exeres/ 3AD^5-1E84-4c82-AEEE-BD61810A9F52, 28.05.08.<br />

543 Ibidem.<br />

Strona 177 z 201


dziejowych wydarzeo w wieku XX, w którym jego kraj wiódł prym, odkrywa kulisy walki i<br />

polityki swoich czasów.<br />

Archetyp wojny dominuje w tematyce Al-Dżaziry, ponieważ większośd jej wiadomości<br />

z dnia bieżącego i tych powtarzanych w programach cyklicznych to wieści z frontu. Świat<br />

prezentacji Al-Dżaziry to świat walczący. Nie przypadkowo więc tematyka ta zajmuje<br />

najwięcej miejsca w jej programach. W kontekście wojny leży jednak pojęcie pokoju. Stacja<br />

nadaje też wiele programów cyklicznych poświęconych problematyce kulturalnej i<br />

oświatowej. Wydają się oazami pokoju na tle obrazowanej pożogi wojennej. Odwołują się też<br />

do dawnej świetności świata arabskiego, dumy, godności i chwały jego mieszkaoców w<br />

poczuciu przynależności do znaczącej kultury.<br />

Polityka i chwała<br />

W głośnym, „płomiennym” programie cyklicznym Al-Dżaziry Hiwar Maftuh jeden z<br />

odcinków poświęcono „wiedzy, kulturze, religii jako nadziejom, wyzwaniom i koncepcjom<br />

służbie przyszłości oraz próbom posługiwania się tradycjami i wierzeniami dla ograniczenia<br />

postępu” i dalej „Należy postawid pytanie: czy naukowcy odniosą sukces, tam gdzie politycy<br />

ponieśli porażkę w swoich dążeniach pogodzenia ludzkości” 544 .<br />

Tego typu patetyczne sformułowania pozostawiają miejsce na subiektywny odbiór.<br />

Tradycję kulturową uwydatniają jakby „niewinne”, ale znaczące tytuły programów, których<br />

intertekstem jest dawna stylistyka opowieści wieków średnich jak Juhka an („Powiadają że”)<br />

czy Kitab chajr al-dżalis („Książka jest najlepszym towarzyszem”). Użyte są tu dawne zwroty<br />

(nie sposób je oddad w tłumaczeniu), których echa pobrzmiewają w Księdze 1001 nocy.<br />

Treści programów mogą mied niewiele wspólnego ze średniowieczną przeszłością, w nich,<br />

tak jak w innych, przewijają się wieści o dramatycznych wydarzeniach z frontów wojen. Nie<br />

oznacza to, że Al-Dżazira nie przywołuje znamienitych postaci literatury czy kultury, chętnie<br />

jednak w opozycji do ich uwikłao politycznych czy też na tle polityki. Toteż zajmuje się nimi<br />

m.in. cykl Mamnu’una („Na indeksie”), w którym można znaleźd relacje z życia karykaturzysty<br />

palestyoskiego czy wybitnych poetów o niełatwych losach, np. Libaoczyka Fu’ada Haddada<br />

czy wielkiego Turka Nazima Hikmeta 545 .<br />

Na tle wiadomości „wojennych” szczególnie wyspowy charakter można przypisad<br />

programowi cyklicznemu Al-Maszhad as-Sakafi („Odsłona kulturalna”), przynoszący<br />

doniesienia z frontu kultury, wydawałoby się nie „skażonej” przez politykę, a przynajmniej od<br />

niej mało zależnej. Dowiedzied się stąd można, że w emiracie Szardży odbywa się wystawa<br />

książek dla dzieci i że kasyda w języku arabskim przeżywa swoją odnowę, o rozwoju kina<br />

dokumentalnego w Maghrebie, czy przedstawieniach teatru arabskiego podbijających<br />

Londyn, a także festiwalach poetyckich – w Omanie oraz o słynnym bagdadzkim Mirbadzie,<br />

który po okresie przerwy wojennej, znów jest organizowany 546 . W programie cyklicznym Al-<br />

Adasa al-Arabijja („W soczewce arabskiej”) można spotkad np. Nabihę Lutfi, Egipcjankę,<br />

544 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/E66EBD87-4928-495B-979F-F3ADEO6E4E87.htm.<br />

545 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/A79EOOAO-A%A$-4293-E4AB15904DES5, 28.05.08.<br />

546 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/68C1-7DO1-4B15-AB68-ACB273872BDF, 31.05.08.<br />

Strona 178 z 201


jedną z pierwszych kobiet – reżyserów kina dokumentalnego w swoim kraju czy znanych<br />

reżyserów tunezyjskich Mahmuda Ibn Mahmuda oraz Ridę al-Bahiego 547 .<br />

Chod Al-Dżazira w nadawanych programach uznaje hegemonię tematów wojny i<br />

polityki, stara się je coraz bardziej równoważyd prezentacjami działalności uczonych i<br />

twórców, zwłaszcza, że uruchomiła przecież swój kanał dokumentalny. Nie brak w nim relacji<br />

z wydarzeo, ale istotą pozostaje wszechstronne dokumentowanie obrazu świata.<br />

Znaczenie religii<br />

Jak wynika ze wspomnianego odcinka Hiwar maftuh religia, podobnie jak wiedza jest<br />

źródłem nadziei na przyszłośd, a więc obie służą swojego rodzaju iluminacji, zmierzającej do<br />

przeobrażenia rzeczywistości w kierunku odmiennym niż ten aktualny. Jak wspomniałam,<br />

obok liberalizmu i nacjonalizmu Al-Dżazirze przypisuje się fundamentalizm. Niemniej<br />

dziennikarze starają się starannie wyważyd stosunek stacji do religii. W jednym z odcinków<br />

programu cyklicznego Kawalis („Kulisy”) dyskusji poddana została rola kanałów religijnych w<br />

świecie, rywalizacja, do jakiej dochodzi w ostatnich latach między nimi, a programami<br />

świeckimi; muftiowie (wydający fatwy, komunikaty o charakterze religijno-prawnym) oraz<br />

uczeni islamu przeobrażają się w prezenterów i producentów telewizyjnych. Odcinek<br />

dowodził też, że w Stanach Zjednoczonych programy religijne, wśród nich chrześcijaoskie,<br />

„przeżywają swój złoty okres”, a „kaznodzieje przenoszą kościoły na ekran” 548 . Spośród<br />

prezenterek Hasad al-jaum, tylko Chadidża Ibn Kanna występuje zawsze w hidżabie, podczas<br />

gdy inne noszą nowoczesne fryzury do eleganckich bluzek czy żakietów.<br />

Przy wszystkich swoich tendencjach do wyważenia, Al-Dżazira należy do czołowych<br />

stacji świata arabskiego, który jest obszarem muzułmaoskim, co w reprezentujących go<br />

mediach znajduje swój oczywisty wyraz. Zadaniu temu służy zwłaszcza cykliczny program<br />

Asz-Szari’a wa-al-haja („Szari’at i życie”), który odnosi prawo islamu do współczesnych<br />

kwestii życiowych. Dziennikarz Usman Usman każdy z odcinków rozpoczyna muzułmaoskim<br />

pozdrowieniem: as-salamu alajkum (Pokój wam) zapraszając do rozmowy gościa, chętnie<br />

szajcha Jusufa al-Karadawiego. Na rektora egipskiego al-Azharu, głównego uniwersytetu i<br />

ośrodka teologicznego świata islamu, zwrócone są oczy wszystkich muzułmanów, jest<br />

autorytetem prawa religijnego, którego opinie ceni się szczególnie wysoko. I ten program<br />

porusza kwestie kontrowersyjne, często zagadnienia, o których dawniej nie było mowy, a<br />

które wiążą się ze współczesnym stanem wiedzy, jak przeszczepy. Szajch Al-Karadawi popiera<br />

ich wykonywanie, nie uważając, że miałyby czymkolwiek uchybiad prawu islamu 549 . W innym<br />

odcinku Al-Karadawi opowiada się za podniesieniem rangi zasady tolerancji (tasamuh) jako<br />

znanej koncepcji islamu, tak potrzebnej współcześnie 550 . Jak wynika zwłaszcza z Szari’a wa<br />

al-haja i opinii szajcha Jusufa al-Karadawiego, religia prowadzi do porządkowania<br />

rzeczywistości w duchu pokoju w przeciwieostwie do chaosu i dezintegracji, jakie biją z<br />

ekranów pod wpływem wzorca wojny.<br />

547 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/D347E487-57D6-4B92-B591-30FAE36CBO.htm.<br />

548 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/103E3C81-489A-40F7-8272-3149FE7EA641.htm, 31.05.08.<br />

549 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/34EDC7F3-775A-4D43-9B2A-C595E006A6CF, 30.03.08.<br />

550 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/D12253A8-539d-483a-8BCE-A74a4b92153E, 06.04.08.<br />

Strona 179 z 201


Tożsamośd i wyobcowanie<br />

Współczesna literatura arabska podejmuje coraz częściej temat emigracji i<br />

wyobcowania oraz niekooczących się poszukiwao tożsamości. To również tematy Al-Dżaziry,<br />

jakkolwiek podawane w kategoriach konkretnych faktów i bez romantycznej otoczki. Stacja<br />

oczywiście uwydatnia przede wszystkim uwarunkowania polityczne tych zjawisk.<br />

W ramach jednego ze znamiennych odcinków Asbab al-firka bajna al-Arab<br />

(„Przyczyny różnic między Arabami”), gospodarz programu Hiwar maftuh oraz jego goście<br />

starali się ustalid główne trendy polityczne w świecie arabskim dnia bieżącego. Dwa<br />

najważniejsze zostały tu określone jako: „trend realizmu i wyważenia w obliczu rozwiązao z<br />

użyciem siły i wobec postaw ekstremistycznych oraz trend odmowy i walki wobec dążeo do<br />

poddania się upokorzeniom i kapitulacji”. W dalszej części programu przeciwstawiono sobie<br />

kierunek proamerykaoski i proiraoski w świecie arabskim oraz inne rodzaje występujących<br />

tam trendów. Nie zagłębiając się w gąszcz bliskowschodniej polityki widad, że Hiwar Maftuh<br />

wśród gorących polemik dąży do wyważenia racji oraz sposobów rozwiązao pozwalających<br />

Arabom zachowad tożsamośd oraz pośród sprzeczności nadad jej spójny wymiar 551 .<br />

W programach Al-Dżaziry wyobcowanie przybiera różne formy i oblicza, wyłaniają się<br />

też jego określone wzorce. Jeden z nich wynika ze zróżnicowania narodowościowego,<br />

etnicznego czy kulturowego w świecie islamu. Kształtuje się w trakcie długich, liczonych na<br />

wieki i dekady procesów historycznych. Obejmuje m.in ludnośd berberską Maroka, która<br />

wprawdzie stanowi połowę jego mieszkaoców, ale wciąż, jak wynika z jednego z odcinków<br />

programu cyklicznego Asz-Szahid („Świadek”), nie odnajduje się w kraju, który przeszedł<br />

przecież decydujące przemiany po wyzwoleniu spod władzy kolonialnej w 1956 r.<br />

Berberowie Maroka poszukują źródeł swojej tożsamości między własną tradycją a islamem,<br />

dążeniem do zachowania wspólnoty oraz potrzebą identyfikacji z ludnością kraju. „W którym<br />

momencie rodzi się poczucie wyobcowania? Czy w związku z segregacją rasową czy kryzysem<br />

tożsamości” – zapytują twórcy programu. Takie pytania można by mnożyd, kolejne odnosi się<br />

do bliskiego sąsiada Berberów – Tuaregów, pustynnego ludu związanego z Saharą i<br />

przeżywającego rozterki w obliczu postępującej cywilizacji 552 . W tym samym programie<br />

padają pytania o losy Kurdów w Iraku. Bolesnym skutkiem poczucia wyobcowania jest<br />

koncepcja „niewinnej ofiary”, ukształtowanej w świadomości kurdyjskiej 553 . Dylemat<br />

mniejszości w świecie islamu jest jednym z wielkich kontrowersyjnych tematów Al-Dżaziry.<br />

Drugi wzorzec wyobcowania, jaki wyłania się z programów stacji, obejmuje<br />

emigrantów i uchodźców, opuszczających swoje kraje w wyniku konfliktów, wojen, z<br />

przyczyn politycznych czy ekonomicznych. Jak wynika z publicystyki Al-Dżaziry w Libanie<br />

rodziny wciąż czekają na swoich bliskich zaginionych w trakcie wojen i walk toczących się w<br />

tym kraju w XX.i XXI w. Los tych zaginionych jest całkowicie nieznany i nie wiadomo czy<br />

zaliczyd ich do żywych czy umarłych. Uchodźcy palestyoscy spędzają życie w obozach Libanu,<br />

551 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/E18FF20C-BC3F-479E-B893-A5AB109AE9B7, 09.04.08.<br />

552 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/567/DA-4F11-409E-AA97-A8BE41A05070, 23. 01.08.<br />

553 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/D12253A8-539d-483a-8BCE-A74a4b92153Eht, 23.01.08.<br />

Strona 180 z 201


Jordanii, Autonomii Palestyoskiej. Wyobcowany jest Irak jako kraj zagrożony rozbiciem i<br />

poszukujący swojej tożsamości. Irakijczycy równie boleśnie, co mieszkaocy innych krajów<br />

arabskich przeżywają emigrację i akulturację zagranicą. Al-Dżazira porusza ten temat, m.in. w<br />

programie Ma wara’a al-ahdas („Kulisy wiadomości”), rozważając liczbę emigrantów<br />

irackich, opisując możliwości ich powrotu do kraju i perspektywy na przyszłośd zagranicą<br />

Zainteresowanie budzą emigranci z Iraku przebywający w Ameryce Łacioskiej. Obszar ten<br />

przyciąga emigrację arabską już od XIX w. po dzieo dzisiejszy. W cyklicznym programie Al-<br />

Dżaziry Arab Amirika al-Latinijja (Arabowie z Ameryki Łacioskiej) widad udaną i nieudaną<br />

akulturację Arabów w Argentynie, Hondurasie, Kolumbii czy Kostaryce, osiągających sukcesy<br />

czy przeżywających gorycz wyobcowania 554 .<br />

Rozwijając w swojej publicystyce temat wyobcowania i emigracji Al-Dżazira, chcąc<br />

nie chcąc, pobudza wyobraźnię, ewokując nastrój opowieści. Losy emigrantów, te<br />

opowiedziane i te wyobrażone, ich wędrówki zawsze się komplikują, autentyczne biografie<br />

składają się z dramatycznych epizodów, jakby przywodząc na myśl wersję mitu Odyseusza.<br />

Uwspółcześniając ten wzorzec Al-Dżazira pomnaża swoją legendę.<br />

Zagadnienie kobiety<br />

Kobieta muzułmaoska współcześnie jest źródłem niekooczących się opowieści i<br />

licznych stereotypów, krążących zwłaszcza o jej nieszczęściach i podłym losie. Al-Dżazira<br />

próbuje się zmierzyd z tym tematem, szczególnie w słynnym cyklicznym programie Li an-nisa<br />

fakat („Tylko dla kobiet”), stosując tu m.in. metodę krytyki a rebours. W swojej zapowiedzi<br />

jeden z odcinków poddaje więc „pod dyskusję zjawisko przemocy kobiet wobec mężczyzn, o<br />

czym nie mówi się w naszych społecznościach arabskich. Skąd wynika tego typu przemoc?<br />

Wyraża się ona zarówno w sferze werbalnej jak i materialnej” 555 .<br />

Li an-nisa fakat stara się ujmowad problematykę kobiety możliwie szeroko. Mowa jest<br />

o koncepcji płci, o tym jak to jest byd żoną i matką, relacjach matki z dorastającą córką, o<br />

bizneswoman i ich roli w gospodarce, pisarkach, kobietach w związkach zawodowych,<br />

dyplomacji i w czasie wojny oraz w związku z wydarzeniami 11 września 2001 r. Na ekran<br />

przywoływane są wielkie postacie kobiece świata arabskiego i muzułmaoskiego 556 . Nie może<br />

się obyd bez kontrowersyjnych tematów, wymagających starannego wyważenia, jak<br />

poligamia i małżeostwa czasowe dopuszczalne wśród szyitów (chod wcale nie powszechne).<br />

Program mówi o potrzebie ochrony praw służącej arabskiej, traumatycznych przeżyciach<br />

dziecka prowadzących do stanów depresyjnych i wypaczeo osobowości 557 . Zainteresowanie<br />

kobietą nie ogranicza się do jednego programu cyklicznego, chodby o takiej renomie jak Li<br />

an-nisa fakat. Wybitnym czy znaczącym postaciom kobiet wyróżniającym się odwagą w<br />

walce o dostęp do przestrzeni publicznej poświęcony jest program cykliczny Ra’idat<br />

(„Pionierki”). W jego ramach można zobaczyd Su’ad as-Sabah, współczesną poetkę i badacza<br />

554<br />

Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/BOC999F6-9023-4357-B90F-5C540AEA84FA.htm, 23.01.08.<br />

555<br />

Al-Dżazira: http://www.al-jazeera.net/NR/exeres/A389EC54-4428-4343-A4B5-3DE0AD7971C1, 28.05.08<br />

556<br />

N. Sakr, Women, Development and Al- Jazeera: A Balance Sheet, [w:] The Al Jazeera Phenomenon, op. cit., s.<br />

139.<br />

557<br />

Al-Dżazira: http://www.aljazeera. net/NR/exeres/A3879EC54-4428-4343-A4B5-3DE0AD7971C1, 28.05.08.<br />

Strona 181 z 201


w zakresie ekonomii, która mimo zakazu publikacji, pracowała nadal. Dziennikarze<br />

prezentują arabskie pionierki w różnych dziedzinach wiedzy i działalności; pierwszą arabską<br />

lekarkę, kobietę- sędziego w Syrii czy Fatimę Ahmad Ibrahim – posłankę w parlamencie<br />

sudaoskim 558 .<br />

Problem kobiecości w ujęciach Al-Dżaziry jest głęboko nasycony znaczeniem, z jego<br />

programów wyłania się obraz nowej kobiety arabskiej i muzułmaoskiej naszych czasów.<br />

Podchwytywany przez dziesiątki odbiorców stanie się podstawą wzorca, który byd może<br />

skutecznie przeciwstawi się dotychczasowym stereotypom.<br />

Promocja: z ekranu do sieci<br />

Fascynacje kulturą popularną przyczyniają się do pojmowania jej w kategoriach<br />

mitologicznych. I. Trzcioska w tych kategoriach charakteryzuje przestrzeo Internetu: „ (...)<br />

gnostycki mit coraz wyraziściej zaczyna się odnosid lub realizowad w tej właśnie przestrzeni.<br />

Dla wielu użytkowników Sied staje się religią, świątynią, mistyką” 559 . Programy Al-Dżaziry<br />

znajdują swoje poczesne miejsce w sieci internetowej określonej zresztą w jednych z nich<br />

dwuznacznym terminem Szabakat al-Ankabut – Siecią Pajęczą (29.06.2008). Zainteresowani<br />

mogą jednak obcowad z Al-Dżazirą bez przerwy, niezależnie od tego, co dzieje się na ekranie,<br />

poszukiwad z pasją informacji, wiedzy i doświadczeo, przyswajając sobie treści i wzorce<br />

promowane przez stację. Dzięki temu Al-Dżazira, jak dawne mity, spełnia tym bardziej<br />

warunek szerokiego upubliczniania swoich wiadomości.<br />

558 Al-Dżazira: http://www.aljazeera.net/NR/exeres/4CBFF5C1-2FFA-4E57-A4B4-CC5C75D8B299, 28.05.08.<br />

559 I. Trzcioska, op. cit., s. 72.<br />

Strona 182 z 201


Marcin Styszyoski<br />

Siła perswazji w audycjach stacji Al-Dżazira<br />

Środki masowego przekazu odgrywają coraz większą rolę w otaczającym świecie,<br />

zwłaszcza w dobie postępującej globalizacji i wyzwao XXI w. Proces ten dotyczy również<br />

świata arabsko-muzułmaoskiego, w którym następuje silny rozwój kultury masowej. Dobrym<br />

przykładem jest w tym wypadku koncern medialny Al-Dżazira 560 , który poprzez emisję<br />

rozmaitych audycji zyskał popularnośd na całym świecie, wpływając jednocześnie na<br />

zróżnicowanie sposobu postrzegania kwestii polityczno-społecznych, obyczajowych i<br />

ekonomicznych zarówno na Zachodzie, jak i w poszczególnych krajach arabskich.<br />

Przedmiotem rozważao w niniejszym artykule są czynniki przyczyniające się do<br />

popularności stacji Al-Dżazira na świecie oraz metody narracyjne i audiowizualne<br />

umożliwiające dotarcie do szerokiego grona odbiorców z przekazem prezentowanym przez<br />

arabskie wydanie serwisu informacyjnego. W pierwszej kolejności warto jednak przyjrzed się<br />

bliżej historii powstawania kanału Al-Dżazira oraz podstawowej charakterystyce<br />

emitowanych audycji. Będzie to zarazem wstęp do dalszych rozważao.<br />

Al-Dżazira została utworzona w 1996 r. przez rząd <strong>Kataru</strong>. Chociaż głównym<br />

udziałowcem pozostaje monarcha kraju, szajch Hamad Ibn Chalifa Al Sani, Al-Dżazira od<br />

początku silnie akcentowała swoją niezależnośd, czego dowodem była częsta krytyka polityki<br />

władz. Powstanie Al-Dżaziry było poniekąd odpowiedzią na działalnośd arabskiego serwisu<br />

BBC, który bardzo często krytykował władze w poszczególnych krajach Zatoki Perskiej,<br />

prezentując m.in. drastyczne zdjęcia z egzekucji więźniów w Arabii Saudyjskiej. Ministerstwa<br />

informacji <strong>Kataru</strong> i innych paostw regionu uznały, że autorski kanał informacyjny będzie<br />

przeciwwagą i urozmaiceniem na rynku medialnym zdominowanym dotychczas przez<br />

zachodnie sieci telewizyjne 561 . Początkowo ideą przyświecającą powstawaniu nowego,<br />

arabskiego kanału była chęd promocji i informowania odbiorców o polityce prowadzonej<br />

przez paostwa Zatoki Perskiej. Katarska stacja dążyła jednak do usamodzielnienia się i<br />

prowadzenia autonomicznej strategii programowej, niezależnej od władz paostwowych.<br />

Ważną rolę odegrała w tym zakresie polityka <strong>Kataru</strong> w latach 90. zmierzająca do<br />

modernizacji kraju. Władze zapoczątkowały liczne reformy gospodarcze i społeczne związane<br />

m.in. ze zniesieniem cenzury, rozwojem szkolnictwa dla dziewcząt, budową ośrodków<br />

kulturalnych i naukowych 562 . Zmiany pociągnęły za sobą liberalizację na rynku mediów, co<br />

zaowocowało powstaniem kanału Al-Dżazira.<br />

560 W niniejszym artykule stosuję spolszczoną, uproszczoną transliterację nazwy stacji, mimo częściej<br />

występującej wersji: Al-Jazeera, która odzwierciedla zachodnią transliterację arabskiego słowa: ةريزجلا<br />

oznaczającego wyspę.<br />

561 Raport poświęcony stacji Al-Dżazira przedstawiony przez konsorcjum zajmujące się monitorowaniem<br />

światowych mediów i świadczeniem usług w zakresie public relations, reklamy i produkcji filmowych. Zob.<br />

http://www.allied-media.com/aljazeera/JAZhistory.html s. 1-2. (25.04.2008).<br />

562 K. Byrd, T. Kawarabayashi. Al-Jazeera - ,,The opinion and the other opinion’’. Sustaining a Free Press in The<br />

Middle East, ,,MIT’s Media in Transition 3’’, Massachusetts Institute of Technology 2003, s. 3-4.<br />

Strona 183 z 201


Lata działalności na rynku środków masowego przekazu wskazują na prężny rozwój<br />

stacji, która aktualnie stanowi znany na całym świecie koncern medialny. Oprócz<br />

podstawowego kanału informacyjnego, Al-Dżazira uruchomiła w 2007 r. poboczne kanały<br />

tematyczne: Al-Jazeera Documentary 563 (ar. Al-Dżazira al-Wasaikijja) oraz Al-Jazeera<br />

Children 564 (ar. Al-Dżazira- Al-Atfal). Pierwszy z nich prezentuje interesujące filmy<br />

dokumentalne wyprodukowane przez uznane media światowe, a także autorskie programy<br />

poświęcone rozmaitym dziedzinom naukowym i aktualnościom świata arabskomuzułmaoskiego.<br />

Znane produkcje filmowe występują również w kanale dziecięcym, w którym dana<br />

grupa wiekowa ma możliwośd zapoznania się z interesującymi ją zagadnieniami<br />

młodzieżowymi, społecznymi, historycznymi czy też geograficznymi. Program telewizyjny<br />

wypełniają także liczne quizy, audycje z udziałem gości i publiczności oraz dubbingowane,<br />

zachodnie filmy animowane przeznaczone dla najmłodszej widowni.<br />

Al-Dżazira to także anglojęzyczna wersja kanału telewizyjnego, który został<br />

uruchomiony w 2006 r. Stacja posiada swoje oddziały m.in. w Londynie i Waszyngtonie i jest<br />

skoncentrowana na prezentowaniu problematyki świata arabskiego i muzułmaoskiego; stara<br />

się także przybliżyd istotne zagadnienia społeczno-polityczne, ekonomiczne, kulturalne i<br />

obyczajowe występujące na Zachodzie, które mogą mied wpływ na poszczególne kraje<br />

Bliskiego Wschodu i Maghrebu 565 .<br />

Należy dodad, że arabska i angielska wersja Al-Dżaziry posiada swój odpowiednik w<br />

serwisie internetowym 566 , w którym oprócz podstawowych treści prezentowanych w<br />

przekazie telewizyjnym, umieszczane są dodatkowe, rozbudowane działy dotyczące<br />

określonych zagadnieo politycznych, społecznych, historycznych, kulturalnych czy wreszcie<br />

ekonomicznych i sportowych. Istotnym aspektem strony internetowej jest możliwośd<br />

przeglądania i odsłuchiwania plików multimedialnych zawierających najważniejsze audycje<br />

prezentowane w przekazie satelitarnym, a także opcje pozwalające oglądad bezpośrednią<br />

transmisję programu informacyjnego. Serwis internetowy to także sposób na kontakt z<br />

widzami poprzez fora internetowe dołączane do danego działu informacyjnego, a także<br />

okazja do zamieszczania komentarzy i opinii zarówno przez internautów, jak i dziennikarzy,<br />

publicystów i gości występujących w audycjach.<br />

Warto zwrócid także uwagę na charakter i zakres tematyczny audycji i serwisów<br />

emitowanych przez Al-Dżazirę. Katarska stacja, podobnie jak większośd mediów na świecie,<br />

zawiera odpowiednie sekcje informacyjne poświęcone konkretnym działom. Wiodącym<br />

programem jest niewątpliwie serwis informacyjny prezentowany co pół godziny w formie<br />

skróconej lub w pełnym wydaniu. Kluczowym punktem kanału Al-Dżazira są również<br />

rozmaite programy dokumentalne i publicystyczne, takie jak Aksar min ar-raji (Więcej niż<br />

jedna opinia), Lika chass (Specjalne spotkanie), Hiwar maftuh (Otwarta dyskusja) czy Zijara<br />

563<br />

Oficjalna strona serwisu: http://english.aljazeera.net/NR/exeres/0353391E-4BC0-4CD9-A430-<br />

25220C2BA488.htm.<br />

564<br />

Oficjalna strona serwisu: http://www.jcctv.net.<br />

565<br />

Oficjalna strona internetowa anglojęzycznej wersji stacji: http://english.aljazeera.net.<br />

566<br />

Oficjalna strona internetowa arabskojęzycznej wersji stacji: http://www.aljazeera.net.<br />

Strona 184 z 201


chassa (Szczególna wizyta). Zasadniczym elementem tych programów jest rozmowa z<br />

zaproszonymi gośdmi na temat bieżących zagadnieo świata arabskiego i muzułmaoskiego<br />

oraz istotnych zagadnieo politycznych, społecznych, kulturowych czy ekonomicznych<br />

rozgrywających się na świecie. Charakterystycznym aspektem audycji jest gorąca dyskusja<br />

między uczestnikami debat prezentującymi przeciwstawne opinie i skrajne obozy polityczne.<br />

Przykładem mogą byd rozmowy prowadzone między przedstawicielkami ruchów<br />

feministycznych w krajach arabskich i zwolennikami tradycyjnego, konserwatywnego modelu<br />

małżeostwa i rodziny. Zacięta polemika toczy się również między członkami danej partii<br />

rządzącej czy przywódcami kraju i reprezentantami organizacji opozycyjnych. Publicystyka Al-<br />

Dżaziry obejmuje też spotkania ze znanymi postaciami świata polityki, kultury czy biznesu. W<br />

stacji występowały takie osoby jak Condoleezza Rice, Tony Blair, Donald Rumsfeld czy Ariel<br />

Sharon 567 . W czasie rozmowy prowadzący poruszają ważne kwestie polityczne i społeczne<br />

dotyczące polityki międzynarodowej i wewnętrznej danego kraju, a także tematy mające<br />

wpływ na sytuację w świecie arabskim, co wyróżnia te rozmowy na tle innych, podobnych<br />

spotkao prowadzonych w mediach zachodnich. Uzupełnieniem audycji są komentarze i<br />

opinie widzów oraz specjalistów z danych dziedzin, którzy przesyłają drogą mailową i<br />

faksową swoje refleksje i pytania lub włączają się do bezpośredniej rozmowy, dzwoniąc do<br />

programu w czasie jego emisji.<br />

Obok wspomnianych audycji, Al-Dżazira prezentuje filmy dokumentalne i kroniki<br />

filmowe takie jak na przykład Zakirat al-ajam (Pamięd o tamtych dniach) poświęcone<br />

wydarzeniom politycznym i historycznym mającym wpływ na kraje arabskie. Znanym<br />

programem jest też Asz-szari’a wa al-hajat (Szari’at i życie), w którym poruszane są<br />

interesujące wątki teologiczne dotyczące islamu. Zaproszeni intelektualiści i teologowie<br />

muzułmaoscy w czasie rozmowy z redaktorem i dzwoniącymi widzami omawiają, wyjaśniają i<br />

precyzują różnorodne zagadnienia związane z wiarą i jej wpływem na codzienne życie<br />

wiernych, a także odnoszą się do problemów współczesnego islamu.<br />

Odrębnym działem Al-Dżaziry są programy ekonomiczne, kulturalne i rozrywkowe w<br />

rodzaju Al-Iktisad al-jawm (Ekonomia na dziś) informującego m.in. o notowaniach<br />

giełdowych, rynkach surowców mineralnych na świecie czy na przykład audycja Sinama,<br />

Sinama (Kino, Kino) dotycząca najnowszych zwiastunów kinematografii zachodniej oraz<br />

aktualnych wydarzeo kulturalnych w krajach arabskich.<br />

Fenomen Al-Dżaziry skłania do refleksji nad czynnikami, które sprawiły, że katarska<br />

stacja telewizyjna ma, według różnych szacunków, blisko 50-milionową widownię na całym<br />

świecie 568 i wzbudza nieustanne zainteresowanie opinii publicznej i różnych instytucji<br />

rządowych i pozarządowych, które z jednej strony podkreślają istotną rolę stacji w procesie<br />

masowej komunikacji na Bliskim Wschodzie, z drugiej zaś podejmują działania ograniczające<br />

567<br />

K. Westcott, Al-Jazeera and Ibn Laden, BBC, zob. http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/2460705.stm<br />

(25.04. 2008).<br />

568<br />

M. Pietrzyk. Fenomen ,,Al-Dżaziry’’. s. 453, [w:] Arabowie-islam-świat, M. Dziekan, I. Kooczak (red.), Ibidem,<br />

Łódź 2007. Zob. także K. Byrd, T. Kawarabayashi, Al-Jazeera…, s. 9.<br />

Strona 185 z 201


funkcjonowanie biur i ośrodków Al-Dżaziry w różnych krajach 569 . Bardzo wymownym<br />

przykładem jest zdarzenie z 1999 r., kiedy to w czasie emisji audycji krytykującej rząd Algierii,<br />

władze wyłączyły na kilka godzin prąd w stolicy kraju, by ograniczyd widzom dostęp do<br />

bezpośredniej transmisji programu 570 .<br />

Wydaje się, że bardzo istotnym elementem w procesie emisji audycji i siły<br />

oddziaływania na audytorium jest zaplecze techniczne korporacji umożliwiające dotarcie do<br />

masowego odbiorcy poprzez dostępnośd kanału w większości stacji satelitarnych, a także<br />

występowanie Al-Dżaziry w ofercie telewizji cyfrowej i kablowej. Uwagę zwraca ponadto<br />

osiągalnośd programu w Internecie, który pozwala na bezpośrednią transmisję serwisu.<br />

Skuteczne dotarcie do widzów byłoby z pewnością utrudnione bez wsparcia ze strony<br />

doświadczonych pracowników technicznych i zachodnich dziennikarzy, którzy zostali<br />

zatrudnieni przez koncern lub przejęci po wycofaniu się zachodnich, arabskojęzycznych<br />

serwisów informacyjnych z Zatoki Perskiej po fali protestów ze strony władz oskarżających<br />

takie media jak CNN czy BBC o stronnicze przedstawianie wiadomości i umyślne atakowanie<br />

społeczeostw arabskich 571 . Korzystanie z wiedzy zachodnich mediów pozwoliło na<br />

zastosowanie nowoczesnych środków audiowizualnych i technicznych, które przełożyły się<br />

na korzystanie z rozbudowanego studia z kilkoma prowadzącymi serwis informacyjny,<br />

łączenie się na żywo z korespondentami zagranicznymi na całym świecie, a także<br />

umieszczanie autorskich relacji i reportaży z miejsc wydarzeo. Równie ważną rolę odgrywa<br />

odpowiednia oprawa muzyczna zaznaczająca na przykład początek wiadomości lub<br />

podbudowująca daną relację filmową. Pewną różnorodnośd w relacjonowaniu wydarzeo<br />

wprowadza także zróżnicowana kolorystyka i sceneria w studio oraz korzystanie z<br />

zmieniających się sekwencji filmowych. Innym charakterystycznym czynnikiem jest<br />

specyficzna tabloidyzacja serwisów informacyjnych polegająca na zastąpieniu rozwlekłych<br />

opisów i analiz wielkoformatowymi zdjęciami i nagłówkami podającymi w skondensowanej<br />

formie treśd zawartą w komunikacie medialnym. Istotną rolę odgrywa w tym zakresie<br />

dodawanie wątków sensacyjnych i bulwersujących opinię publiczną oraz tych, które mogłoby<br />

wpływad na emocje i doznania widzów. Nowatorskie techniki audiowizualne w pełni<br />

odpowiadają takiej formie przekazu. Przykładem może byd relacjonowanie wydarzeo na tle<br />

dużej planszy zawierającej zdjęcia i obrazy ilustrujące omawiany problem. Uwagę zwraca<br />

również umieszczanie charakterystycznego paska u dołu ekranu, na którym podawane są<br />

skrótowe informacje. Ich ranga jest dodatkowo wzmocniona niespodziewanym podawaniem<br />

569 Chodzi tu między innymi o zamykanie biur Al-Dżaziry w takich paostwach jak Arabia Saudyjska, Kuwejt,<br />

Jordania, Irak czy Syria. Bojkot stacji następował zazwyczaj po emisji krytycznych wobec władz programów<br />

dokumentalnych i debat z udziałem dysydentów z danych krajów i widzów publicznie potępiających działania<br />

rządu i przywódców sprawujących władze. Zamykanie oddziałów Al-Dżaziry odbywało się zarówno przy udziale<br />

lokalnych władz, jak i za namową zachodnich przywódców, którzy upatrywali w stacji zagrożenie dla<br />

prowadzonej przez siebie polityki międzynarodowej. Zob. P. Feuilherade, Qatar’s Al-Jazeera livens up Arab TV<br />

scene, BBC, World Media Watch, zob.<br />

http://news.bbc.co.uk/2/hi/not_in_website/syndication/monitoring/250461.stm (26-04-2008).<br />

570 N. Eliades, The Rise of Al-Jazeera, University for Peace, Costa Rica 2006, s. 10. Zob. Peace & Conflict Monitor:<br />

http://www.monitor.upeace.org/archive.cfm?id_article=370 (26-04-2008). Zob. również: W. Rugh, Arab Mass<br />

Media: Newspapers, Radio, and Television in Arab Politics, Praeger, Westport 2004, s. 233.<br />

571 K. Byrd, T. Kawarabayashi, Al-Jazeera…, s. 9.<br />

Strona 186 z 201


nowej, pilnej wiadomości, co powoduje zmianę tła i prezentację większej planszy o<br />

wyrazistych kolorach wyróżniających się na tle innych braw na ekranie. Afisz zawiera<br />

zazwyczaj sensacyjną wiadomośd odbiegającą często od pozostałych informacji i<br />

przykuwającą uwagę opinii publicznej.<br />

Nowoczesne techniki przekazu były pewnym novum na rynku medialnym w krajach<br />

arabskich. W wielu serwisach informacyjnych dominowała monotonna, jednolita narracja<br />

programu z udziałem jednego dziennikarza odczytującego w obojętny sposób najważniejsze<br />

wiadomości. Media arabskie korzystały ponadto z reportaży i relacji zachodnich serwisów<br />

informacyjnych, co zniechęcało widzów do oglądania programu, zważywszy, że takie same<br />

zdjęcia można było równie dobrze obejrzed w angielskich, amerykaoskich lub francuskich<br />

mass mediach. Dowodem na rangę technologicznych możliwości Al-Dżaziry jest fakt, iż w<br />

ostatnich latach wiele mediów w regionie przyjmuje podobny styl nadawania, czego<br />

przykładem jest konkurencyjna stacja Al-Arabija nadająca również z Zatoki Perskiej 572 .<br />

Chociaż wsparcie techniczne Al-Dżaziry odgrywa niebagatelną rolę w gromadzeniu<br />

coraz większego grona odbiorców na całym świecie, nie jest decydującym warunkiem<br />

sprzyjającym stacji. Należy bowiem zaznaczyd, że podobne techniki przekazu są od dawna<br />

stosowane przez zachodnie koncerny medialne takie jak CNN czy BBC. Można by nawet<br />

stwierdzid, że większe doświadczenie i kapitał oraz dłuższe funkcjonowanie na rynku<br />

medialnym zachodnich stacji telewizyjnych powinny wyprzed z rynku lub przynajmniej<br />

osłabid taką stację jak Al-Dżazira. Tymczasem od niedawna wielkie korporacje medialne<br />

wykupują filmy i reportaże prezentowane przez katarską stację, zwłaszcza jeśli chodzi o<br />

problematykę dotyczącą krajów arabsko-muzułmaoskich.<br />

Taki stan rzeczy zależy w dużym stopniu od wspomnianej już różnorodności<br />

prezentowanych opinii i dopuszczanie do głosu przeciwnych stron danego problemu. Al-<br />

Dżazira bardzo często udzielała głosu kontrowersyjnym postaciom, które były bojkotowane<br />

lub pomijane w innych mediach. Przykładem może byd przeprowadzenie wywiadów z takimi<br />

przywódcami jak Saddam Husajn czy Muammar Kadafi 573 . Na antenie głos zabrała także<br />

żyjąca w Jordanii córka Saddama, Raghd, która komentowała proces dyktatora i sytuację w<br />

Iraku po upadku reżimu w 2003 r. Możliwośd wypowiedzenia się na antenie mieli również<br />

opozycyjni działacze polityczni, którzy w swoich krajach nie mogą zabierad głosu lub są<br />

niekiedy prześladowani i zmuszani do emigracji. Ważnym punktem polityki medialnej stacji<br />

jest dopuszczenie do głosu widzów i internautów, którzy poprzez wysyłanie poczty<br />

elektronicznej i bezpośrednie wyrażanie niezależnych poglądów na antenie uczestniczą w<br />

opisywaniu, wyjaśnianiu i komentowaniu danego wydarzenia.<br />

Wprowadzenie swobody wypowiedzi zdecydowanie odróżnia stację od innych<br />

arabskich mediów, które zazwyczaj odzwierciedlają politykę rządu lub aktualnie rządzącej<br />

partii politycznej, która dodatkowo stara się narzucid pewną ideologizację w relacjonowaniu<br />

wydarzeo. Charakterystycznym przykładem jest w tym wypadku rozpoczynanie serwisów<br />

572 Podobnie jak w wypadku Al-Dżazira, podaję spolszczoną nazwę stacji. Oficjalna strona kanału Al-Arabija:<br />

http://www.alarabiya.net/ (26.04.2008).<br />

573 W. Rugh, Arab Mass Media…, s. 230.<br />

Strona 187 z 201


informacyjnych od szczegółowego informowania widzów o wizytach roboczych przywódcy,<br />

jego najbliższych planach i optymistycznych wiadomościach dotyczących realizacji nowych<br />

projektów. W tym samym czasie Al-Dżazira prezentuje reportaż, w którym zaproszony gośd<br />

anonimowo – z zamazanym wizerunkiem twarzy i zniekształconym głosem opowiada o<br />

cenzurze, łamaniu praw człowieka i torturach w danym kraju.<br />

Tematem, który wzbudza szczególne kontrowersje jest z pewnością prezentacja<br />

oświadczeo i komunikatów Usamy Ibn Ladina i Ajmana az-Zawahiriego, zwłaszcza po<br />

zamachach z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku i Waszyngtonie 574 . Publikacja materiałów<br />

Al-Ka’idy sprawiła ponadto, że Al-Dżazira zyskała rozgłos na całym świecie i była bardzo<br />

często nazywana tubą propagandową tej organizacji terrorystycznej. Nadawanie przesłao Ibn<br />

Ladina można oczywiście tłumaczyd względami czysto marketingowymi pozwalającymi stacji<br />

zyskad nowych odbiorców, reklamodawców i rozgłos na całym świecie. Sądzę jednak, że<br />

przyczyn należy doszukiwad się raczej w wytyczonej polityce medialnej Al-Dżaziry zawartej w<br />

kodeksie etycznym podkreślającym m.in. niezależnośd w prezentowaniu audycji, dążenie do<br />

ukazywania całej prawdy, otwartośd na różne, często przeciwstawne opinie, oddzielanie<br />

niezależnego materiału filmowego od powstających na jego bazie reportaży, relacji i<br />

komentarzy. Dlatego też komunikaty przesyłane przez Al-Ka’ide stają się pretekstem do<br />

licznych dyskusji na antenie i forum internetowym stacji. Swoje poglądy prezentują zarówno<br />

czołowi politycy i intelektualiści arabscy, przywódcy religijni, jak i zachodni liderzy polityczni.<br />

Al-Dżazira wychodzi z założenia, że skrajne ugrupowania zbrojne i terrorystyczne mają takie<br />

samo prawo odnosid się do aktualnych wydarzeo w krajach arabsko-muzułmaoskich, jak<br />

zaproszeni do programu goście Condoleezza Rice, Tony Blair czy Donald Rumsfeld, którzy<br />

uzasadniają działania militarne prowadzone w różnych częściach świata.<br />

Trudne do wyjaśnienia jest jednak prezentowanie przez Al-Dżazirę nagrao z porwao i<br />

egzekucji zachodnich obywateli w Iraku i Afganistanie. Uwagę zwracają w tym miejscu<br />

brutalne zdjęcia ilustrujące zabicie w 2004 r. amerykaoskiego biznesmena Nicholasa Berga<br />

pracującego w Iraku 575 . Tragiczne sceny stały się pretekstem do emisji podobnych filmów<br />

wideo relacjonujących przebieg egzekucji lub wygłaszanie przejmujących apeli przez<br />

zakładników nie tylko przez Al-Dżazirę, lecz również przez inne, światowe środki masowego<br />

przekazu, a także liczne strony internetowe powstające pod wpływem coraz brutalniejszych<br />

filmów z egzekucji. Częśd z witryn internetowych stała się znakomitym środkiem<br />

propagandowym dla różnych ugrupowao terrorystycznych, które rozpoczęły prezentację<br />

materiałów multimedialnych zawierających relacje z akcji zbrojnych oraz oświadczenia i<br />

postulaty polityczne 576 . Stacja z czasem ograniczyła co prawda publikację kolejnych,<br />

574<br />

Warto dodad, że na łamach portalu internetowego Al-Dżaziry mieści się odrębny link poświęcony wyłącznie<br />

oświadczeniom i nagraniom Usamy Ibn Ladina i Az-Zawahiriego. Dział zawiera swoistą kronikę wystąpieo<br />

przywódców Al-Ka'idy podzieloną na lata, począwszy od 2001 r.<br />

575<br />

Materiały prasowe poświęcone N. Bergowi, CNN, zob. http://topics.edition.cnn.com/topics/nicholas_berg<br />

(26.04.2008).<br />

576<br />

Nie oznacza to bynajmniej, że Al-Dżazira jest bezpośrednio odpowiedzialna za powstanie licznych serwisów<br />

internetowych będących zapleczem propagandowym i ideologicznym dla różnych ugrupowao terrorystycznych.<br />

Poszczególne ugrupowania zdają sobie sprawę z roli, jaką odgrywa kultura masowa i szybko rozwijające się<br />

technologie przekazu, a także z wpływu mediów na postrzeganie zagadnieo społeczno-politycznych czy<br />

Strona 188 z 201


utalnych scen, niemniej jednak, była silnie krytykowana i oskarżana o sprzyjanie<br />

terrorystom. By lepiej zrozumied powody, dla których na antenie Al-Dżaziry znalazły się tego<br />

typu emisje, należy spojrzed szerzej na zakres tematyczny podejmowany przez stację, a także<br />

zwrócid uwagę na sposób narracji poszczególnych programów.<br />

Należy zaznaczyd, że od początku swojej działalności Al-Dżazira silnie akcentowała<br />

problematykę, która w sposób wyjątkowy wpływała na arabską opinię publiczną, jej emocje i<br />

doznania i nastroje. Uwagę zwraca globalny lub raczej panarabski charakter Al-Dżaziry<br />

wynikający z poruszania wątków istotnych dla całego świata arabko-muzułmaoskiego, a<br />

także dla poszczególnych paostw zachodnich zaangażowanych pośrednio lub bezpośrednio w<br />

politykę danego kraju lub regionu.<br />

Dobitnym przykładem jest tutaj konflikt izraelsko-palestyoski nieodłącznie<br />

towarzyszący serwisom informacyjnym stacji i odrębnym działom poruszającym polityczne,<br />

społeczne i ekonomiczne aspekty tej kwestii 577 . Problematyka palestyoska była szczególnie<br />

widoczna na przykładzie II Intifady w 2000 r., której powodem była wizyta premiera Izraela<br />

Ariela Sharona na Świątynnym Wzgórzu w Jerozolimie 578 .<br />

Martyrologia narodu palestyoskiego sprawiła, że Al-Dżazira rozpoczęła<br />

relacjonowanie innych, podobnych konfliktów zbrojnych rozgrywających się w krajach<br />

arabsko-muzułmaoskich. Serwisy informacyjne zaczęły wypełniad doniesienia z Afganistanu<br />

po inwazji koalicji antyterrorystycznej w 2001 r., a następnie raporty z oblężonego Iraku w<br />

2003 r. Znaczącą rolę odegrała w tym wypadku wyłącznośd stacji na relacjonowanie zdarzeo<br />

z miejsc, do których nie mieli dostępu zachodni dziennikarze, często z uwagi na blokadę<br />

informacyjną sił wojskowych lub zagrożenia wynikające z działao zbrojnych w regionie 579 .<br />

Dlatego też znaczna częśd zachodnich mediów opierała się na obrazach i doniesieniach Al-<br />

Dżaziry, która prezentowała wstrząsające zdjęcia z bombardowanego Kabulu czy irackich<br />

prowincji – Al-Anbar, Bakuba czy Faludża będących zapleczem politycznym rządzącej partii<br />

Bas i ruchów partyzanckich. Al-Dżazira miała ponadto dostęp do obu stron konfliktu jak<br />

miało to miejsce w czasie emisji wywiadów z reprezentantami oddziałów Talibów i ich<br />

przywódcy mułły Umara w Afganistanie 580 . Analogiczna sytuacja rysowała się w czasie walk<br />

między skrajnymi siłami religijnymi z Somalii i etiopskimi siłami rządowymi oraz w trakcie<br />

niedawnych działao zbrojnych w Czadzie jako efekt kryzysu w Darfurze. Na łamach Al-Dżaziry<br />

szeroko dyskutowane były także kwestie społeczne związane z zakazem noszenia chust przez<br />

uczennice francuskich szkół czy protesty społeczne wywołane publikacją karykatur proroka<br />

Mahometa w zachodniej prasie.<br />

kulturowych. Świadomośd, że nawet telefon komórkowy może posłużyd do nagrania zamachu wraz z krótkim<br />

komunikatem sprzyja powstawaniu nowych witryn internetowych gloryfikujących działalnośd terrorystyczną.<br />

Zainteresowanych tym problemem odsyłam do niektórych moich artykułów i felietonów, które ukazały się na<br />

łamach portalu ARABIA.pl: M. Styszyoski, Al-Kai’da Channel, zob.<br />

http://www.arabia.pl/content/view/290787/132/ (26.04.2008).<br />

577 N. Eliades, op. cit., s. 5-6.<br />

578 Serwis BBC poświęcony problematyce związanej z konfliktem izraelsko-palestyoskim, zob.<br />

http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/3677206.stm (27.04.2008).<br />

579 K. Byrd, T. Kawarabayashi, Al-Jazeera..., s. 11.<br />

580 M. el-Nawaway, A. Iskandar, Al-Jazeera, Westview Press, Cambridge 2003, s. 149.<br />

Strona 189 z 201


Wydaje się, że o pełnym sukcesie katarskiego koncernu medialnego zdecydowało<br />

połączenie tematyki ważnej z punktu widzenia odbiorcy arabskiego z nowoczesnymi<br />

technikami przekazu. Taka metoda nadawała szczególnego charakteru relacjonowanym<br />

wydarzeniom i wpływała na emocje, zmysły i skojarzenia audytorium. Poruszane na antenie<br />

zagadnienie nie byłoby tak czytelne i emocjonujące gdyby nie odpowiednia oprawa wizualna<br />

i dźwiękowa przekazu, sugestywne zdjęcia, charakterystyczne zbliżenia kamery,<br />

dynamicznośd raportu nadawanego zazwyczaj ze zniszczonego lub atakowanego miejsca,<br />

zmieniająca się sceneria czy wreszcie melodia wprowadzająca do programu. Równie ważnym<br />

elementem jest wyczuwanie oczekiwao i reakcji potencjalnego odbiorcy. Stąd częste<br />

umieszczanie w reportażach i korespondencjach relacji i komentarzy naocznych świadków<br />

zdarzenia oraz relacjonowanie bezpośrednich, żywiołowych reakcji zgromadzonych przed<br />

kamerami osób. Skutecznośd takich technik była wyraźnie widoczna w wypadku<br />

relacjonowania interwencji zbrojnej w Afganistanie w 2001 r. czy w Iraku w 2003 r. Chociaż<br />

serwisy Al-Dżaziry wypełniały obszerne polemiki i reportaże przemawiające za i przeciw<br />

działaniom zbrojnym w regionie, największe wrażenie wywoływały szczegółowe i<br />

realistyczne obrazy ofiar i zniszczeo wywołanych ostrzałem i bombardowaniami arabskich<br />

miast, a także wypowiedzi świadków krzyczących, płaczących i przeklinających przed<br />

kamerami zachodnie siły zbrojne. Charakterystyczny jest również sposób opisywania<br />

niektórych zdarzeo. I tak na przykład informacje o nowych kontraktach inwestycyjnych w<br />

Iraku i Afganistanie czy też relacje z wizyty zachodnich delegacji w regionie zostają<br />

uzupełnione wiadomościami z ostatnich zamachów terrorystycznych, informacjami o liczbie<br />

zabitych i rannych oraz danymi o rodzajach zniszczeo, a także opisami potyczek pomiędzy<br />

siłami koalicji i grupami rebelianckimi. Taki sposób podawania wiadomości różni się od<br />

zachodnich mediów, które zazwyczaj poprzestają na zwięzłym poinformowaniu odbiorców o<br />

meritum sprawy. Wnoszenie dodatkowych treści w komunikacie Al-Dżaziry ma zadanie<br />

ukazad odmienne oblicza sytuacji panującej w wymienionych krajach. Z jednej strony<br />

paostwo próbuje normalnie funkcjonowad, zapraszając różne delegacje i podpisując nowe<br />

umowy handlowe, z drugiej zaś codzienne życie mieszkaoców dalekie jest od stabilizacji,<br />

czego dowodem mają byd niezwiązane bezpośrednio z tematem informacje o ofiarach i<br />

działaniach zbrojnych. Al-Dżazira wpływa w ten sposób na emocje i zainteresowania<br />

arabskiej opinii publicznej, która z reguły jest niechętna amerykaoskiej interwencji zbrojnej w<br />

takich krajach jak Irak czy Afganistan.<br />

Innym, dobrym przykładem świadczącym o dostosowaniu techniki przekazu do<br />

poruszanej tematyki jest znaczący epizod z II Intifady, kiedy to Al-Dżazira wyemitowała<br />

tragiczny film ukazujący zabicie małego chłopca Muhammada ad-Durry i ciężkie postrzelenie<br />

jego ojca w czasie izraelskiego ostrzału w Strefie Gazy 581 . Silnie oddziałujące sceny ukazujące<br />

bezradnego ojca i płaczącego chłopca kryjącego się przed kulami wywołały ogromne<br />

poruszenie arabskiej opinii publicznej i sprawiły, że chłopiec stał się męczennikiem i<br />

581 W. Rugh, Arab Mass Media…, s. 229.<br />

Strona 190 z 201


symbolem walki o niepodległośd Palestyny 582 . Wymownym przykładem było umieszczanie w<br />

szkołach i na ulicach okupowanych miast palestyoskich rysunków i graffiti z podobizną Ad-<br />

Durra oraz komponowanie pieśni i poematów na jego cześd 583 .<br />

Kwestia palestyoska stała się również wiodącym tematem jednego z reportaży<br />

ukazującego uchodźców palestyoskich palących egipską flagę. Była to reakcja na brak działao<br />

ze strony władz egipskich na dramatyczną sytuację na terytoriach okupowanych. Sugestywny<br />

obraz był byd może jednym z bardziej dobitnych sposobów skłaniających audytorium do<br />

refleksji nad losem Palestyoczyków.<br />

Ukazywanie wzburzonego tłumu, gwałtowne reakcje zgromadzonych, okrzyki<br />

potępienia, palenie flagi danego kraju to częsty motyw wielu relacji opisujących i<br />

wyrażających krytyczną opinię w imieniu społeczności arabsko-muzułmaoskiej. Przykładem<br />

mogą byd w tym wypadku materiały filmowe ilustrujące oburzenie wiernych po publikacji<br />

karykatur proroka Mahometa w duoskiej prasie. Sceny ukazujące płonące flagi Danii, liczne<br />

manifestacje czy też niszczenie instytucji publicznych i atakowanie europejskich palcówek<br />

dyplomatycznych przykuwały uwagę odbiorców i ukazywały skalę problemu.<br />

Odpowiedni obraz był również zasadniczym mottem materiałów informacyjnych<br />

ukazujących prawdziwe oblicze Afganistanu rządzonego przez Talibów. Al-Dżazira,<br />

korzystając z przychylności zwolenników mułły Umara, ukazała akcję wysadzania<br />

zabytkowych pomników Buddy w Afganistanie, co wywołało powszechny sprzeciw<br />

społeczności międzynarodowej i licznych instytucji kulturalnych 584 . Wydarzenie to stało się<br />

zarazem pretekstem dla stacji do szerszej dyskusji na temat ikonklazmu w islamie i<br />

przypomnienia wydarzeo związanych z paleniem zabytkowych meczetów w Indiach 585 .<br />

Z pewnością zagadnienia związane z fenomenem Al-Dżaziry wymagałyby omówienia<br />

jeszcze wielu innych zagadnieo związanych chodby ze środkami stylistycznymi i językowymi<br />

stosowanymi w przekazach medialnych. Niemniej jednak powyższe rozważania dowodzą, że<br />

katarska stacja telewizyjna zajmuje czołowe miejsce na rynku medialnym w krajach arabskomuzułmaoskich.<br />

Swoją rangę zawdzięcza głównie przełamywaniu barier i monopolu na<br />

dostarczanie informacji milionowym grupom odbiorców na całym świecie. Prezentowane<br />

wiadomości, felietony i reportaże różnią się zarazem od zachodnich odpowiedników<br />

zwłaszcza, jeśli chodzi o ukazywanie szerokiego spektrum danego problemu, nawet przy<br />

pomocy kontrowersyjnych lub drastycznych materiałów filmowych.<br />

O znaczeniu Al-Dżaziry świadczy również fakt, że podawane informacje uwzględniają<br />

odczucia i nastroje arabskiej opinii publicznej, co jest zazwyczaj pomijanie w zachodnich<br />

serwisach usiłujących bardzo często uzasadniad lub bronid pewne działania, wobec których<br />

arabskie społeczeostwo pozostaje krytyczne. Nie ulega wątpliwości, że Al-Dżazira budzi<br />

582<br />

Materiały prasowe i filmowe poświęcone Ad-Durra, zob. http://www.pac-usa.org/mohammad_aldurra.htm<br />

(27.04.2008).<br />

583<br />

Serwis internetowy zajmujący się monitorowaniem mediów arabskich, zob.<br />

http://www.seconddraft.org/impact_arab_world.php (27.04.2008).<br />

584<br />

M. El-Nawaway, A. Iskandar, Al-Jazeera…, s. 149.<br />

585<br />

A. Klecha, Skąd tyle nienawiści?, Polskie Radio, zob.<br />

http://www.polskieradio.pl/krajiswiat/archiwum/TematTygodnia/art.aspx?aid=357&s=TematTygodnia<br />

(27.04.2008).<br />

Strona 191 z 201


skrajne emocje. Nikogo jednak nie pozostawia obojętnym na treśd i formę prezentowanych<br />

audycji.<br />

Strona 192 z 201


Noty o autorach<br />

Katarzyna Brataniec – absolwentka filozofii i socjologii Uniwersytetu Jagiellooskiego,<br />

obroniła doktorat w Instytucie Socjologii UJ, bierze udział w pracy nad interdyscyplinarnym<br />

projektem Przemiany społeczne i reformy polityczne na Bliskim Wschodzie i ich wpływ na<br />

relacje świata islamu z Zachodem w ramach projektu „Mistrz” finansowanego przez Fundację<br />

na Rzecz Nauki Polskiej. Obecnie pracuje jako adiunkt w Krakowskiej Akademii im. A. Frycza-<br />

Modrzewskiego na Wydziale Nauk Humanistycznych.<br />

Robert Czulda – asystent w Katedrze Historii Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu<br />

Łódzkiego. Dziennikarz Redakcji Wojskowej w Warszawie oraz tygodnika „Polska Zbrojna”.<br />

Stażysta Ambasady RP w Tel Avivie oraz Ambasady RP w Doha. Zajmuje się kwestiami<br />

bezpieczeostwa międzynarodowego, szczególnie w wymiarze militarnym. Autor kilkunastu<br />

artykułów naukowych, m.in. w „Nowych Sprawach Politycznych”, „Międzynarodowym<br />

Przeglądzie Politycznym”, „Kwartalniku Bellona” oraz „Przeglądzie Wojsk Lądowych”. Na<br />

stałe współpracuje z magazynami: „Stosunki Międzynarodowe” i „Armia”.<br />

Steven Ekovich – profesor w Katedrze Polityki Międzynarodowej i Komparatywnej oraz w<br />

Katedrze Historii Uniwersytetu Amerykaoskiego w Paryżu. Absolwent l'Institut des Hautes<br />

Etudes de Defénse Nationale oraz Uniwersytetu Kalifornii. Doradca w Ministerstwie Spraw<br />

Zagranicznych Tunezji. Autor licznych publikacji z zakresu stosunków międzynarodowych<br />

oraz monografii Qui est John Kerry? (2007). Komentator telewizyjny, prasowy i radiowy.<br />

Katarzyna Górak-Sosnowska – doktor nauk ekonomicznych, adiunkt w Katedrze Socjologii<br />

Szkoły Głównej Handlowej i redaktor portalu ARABIA.pl. Zajmuje się problemami społecznogospodarczymi<br />

świata arabskiego oraz społecznościami muzułmaoskimi w Europie. Autorka<br />

monografii Świat arabski wobec globalizacji (2007) oraz Perspektywy świata arabskiego w<br />

kontekście Milenijnych Celów Rozwoju (2007), współautorka materiałów dydaktycznych dla<br />

nauczycieli szkół ponadpodstawowych W kręgu kultury islamu (2007, wersja ang. 2009) oraz<br />

Języki świata (2008).<br />

Marcin Grodzki – arabista i islamista, doktor nauk humanistycznych z zakresu filologii<br />

arabskiej, absolwent i pracownik Katedry Arabistyki i Islamistyki Wydziału Orientalistycznego<br />

Uniwersytetu Warszawskiego; tłumacz przysięgły języka arabskiego.<br />

Magda Hussain-Pamuła – absolwentka kierunku Stosunki Międzynarodowe Ekonomiczne w<br />

Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.<br />

Leo Lefebure – ksiądz katolicki oraz profesor w Katedrze Teologii Uniwersytetu Georgetown<br />

w Waszyngtonie. Autor kilkudziesięciu artykułów i czterech monografii: Toward a<br />

Contemporary Wisdom Christology: A Study of Karl Rahner and Norman (1988), Life<br />

Strona 193 z 201


Transformed: Meditations on the Christian Scriptures in Light of Buddhist Perspectives<br />

(1989), The Buddha and the Christ: Explorations in Buddhist-Christian Dialogue (1993) oraz<br />

Revelation, the Religions, and Violence (2000) za którą otrzymał nagrodę Pax Christi USA<br />

2001. Redaktor magazynów “Chicago Studies” oraz “The Christian Century”.<br />

Blanka Łegowska – arabistka i politolog, stypendystka Kuwait University w latach 2002-2004.<br />

Doradca ds. bliskowschodnich i tłumacz języka arabskiego. Autorka książki Polityka naftowa<br />

paostw arabskich Zatoki Perskiej (2007) oraz Język arabski – kurs podstawowy (2008), a także<br />

licznych artykułów dotyczących sytuacji gospodarczej oraz historii współczesnej paostw<br />

arabskich.<br />

Ewa Machut-Mendecka – profesor Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Wyższej<br />

Psychologii Społecznej; interesuje się literaturą, kulturą, psychologią, antropologią świata<br />

islamu – tradycją i społeczeostwem tego obszaru ze szczególnym uwzględnieniem<br />

problematyki kobiety, mediów i kultury popularnej; zajmuje się również językiem arabskim i<br />

jego dialektami. Opublikowała m.in. Główne kierunki rozwojowe dramaturgii arabskiej<br />

(1992), The Art of Arabic Drama (1997), Studies in Arabic Theatre and Literature (2000),<br />

Oblicza współczesnego islamu (red. 2003), Świat tradycji arabskiej (2005).<br />

Barbara Michalak-Pikulska – profesor zwyczajny, kierownik Katedry Arabistyki Uniwersytetu<br />

Jagiellooskiego w Krakowie. Wiele lat spędziła w krajach Zatoki Perskiej prowadząc badania<br />

naukowe w zakresie literaturoznawstwa arabskiego. Opublikowała ponad sto artykułów i<br />

wiele książek, m.in.: w języku arabskim: Tradycja i nowatorstwo w twórczości Layli al-<br />

‘Uthman (1997), Thurayya al-Baqsami. Między pędzlem a piórem (1997), oraz w języku<br />

angielskim: The Contemporary Kuwaiti Short Story in Peace Time and War 1929-1995 (1998),<br />

An Outline of Contemporary Short Story Writings of the Arabian Peninsula (2000), The<br />

Modern Poetry and Prose of Oman 1970-2000 (2002), The Modern Poetry and Prose of<br />

Bahrain (2006).<br />

Katarzyna Pachniak – arabistka, pracuje w Katedrze Arabistyki i Islamistyki Uniwersytetu<br />

Warszawskiego. Zajmuje się muzułmaoską teologią, filozofią i teorią polityki, ponadto<br />

tłumaczy współczesne pozycje poświęcone islamowi.<br />

John E. Peterson – doktor nauk historycznych, specjalista w dziedzinie paostw arabskich ze<br />

szczególnym uwzględnieniem Zatoki Perskiej. Do 1999 r. doradca ds. bezpieczeostwa i<br />

obrony przy biurze wicepremiera Sułtanatu Omanu. Autor kilku monografii, w tym m.in.<br />

Defense and Regional Security in the Arabian Peninsula and Gulf, 1973-2004 (2006),<br />

Historical Muscat: An Illustrated Guide and Gazetteer (2007) oraz Oman’s Insurgencies: The<br />

Sultanate’s Struggle for Supremacy (2007). Przez wiele lat związany z Uniwersytetem Arizona<br />

oraz Uniwersytetem Durham w Wielkiej Brytanii.<br />

Strona 194 z 201


David B. Roberts – absolwent nauk politycznych w University of St. Andrews w Szkocji oraz<br />

dyplomacji w Nottingham University, obecnie doktorant. Specjalizuje się w polityce<br />

zagranicznej <strong>Kataru</strong>. Stypendysta brytyjskiego programu Centre for the Advanced Study of<br />

the Arab World (CASAW) oraz rocznego kursu językowego Qatar University. Odbywał<br />

wyjazdu naukowe do Kuwejtu, Syrii i Egiptu.<br />

Magdalena Rostron – absolwentka anglistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Tłumaczka,<br />

autorka publikacji o tematyce arabskiej drukowanych m.in. w paryskiej „Kulturze”,<br />

„Tygodniku Powszechnym”, „Gazecie Wyborczej” i „Polityce”. W latach 1991-2005<br />

wykładowca języka angielskiego na Uniwersytecie Katarskim w Doha. Od 2005 r. wykładowca<br />

literatury angielskiej w Qatar Foundation w Doha.<br />

Marcin Styszyoski – arabista, adiunkt w Zakładzie Arabistyki i Islamistyki, (Instytut<br />

Orientalistyczny Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu). Zajmuje się<br />

literaturoznawstwem orientalnym i klasyczną retoryką arabską, a ostatnio problematyką<br />

związaną ze stylem arabskojęzycznych środków masowego przekazu.<br />

Steven Wright – adiunkt na Uniwersytecie Katarskim w Doha, doktor w zakresie stosunków<br />

międzynarodowych na Durham University w Wielkiej Brytanii; absolwent nauk społecznych i<br />

politycznych University of London. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się na<br />

polityce gospodarczej i zagranicznej <strong>Kataru</strong>. Opublikował ostatnio The United States and<br />

Persian Gulf Security (2007) oraz Fixing the Kingdom: Political Evolution and Socio-Economics<br />

Challenges in Bahrain (2008).<br />

Strona 195 z 201


Katar: informacja o paostwie<br />

Paostwo Katar (Dawlat Katar) to arabski emirat położony na Półwyspie Katarskim,<br />

stanowiącej częśd większego Półwyspu. Otoczony z trzech stron wodami Zatoki Perskiej, od<br />

południa graniczy z Arabią Saudyjską. Nazwa kraju po raz pierwszy pojawiła się w mapie<br />

Półwyspu Arabskiego sporządzonej przez Ptolemeusza.<br />

Flaga i godło<br />

Flaga <strong>Kataru</strong> składa się dwóch barw – białego i kasztanowego, które są od siebie<br />

oddzielone dziewięcioma zębami. Kolor biały symbolizuje pokój. Barwa kasztanowa to<br />

symbol krwi przelanej przez Katarczyków, szczególnie w II połowie XIX w., kiedy toczono<br />

walki plemienne. Dziewięd zębów odnosi się do <strong>Kataru</strong> jako dziewiątego członka<br />

„pojednanych emiratów” Zatoki Perskiej, co nastąpiło po katarsko-brytyjskim traktacie z<br />

1916 r.<br />

Warunki naturalne<br />

Powierzchnia <strong>Kataru</strong> obejmuje 11 437 km 2 , czyli trzykrotnie mniej niż województwo<br />

mazowieckie. Szerokośd kraju to jedynie od 55 do 90 km. Łączna długośd granic lądowych to<br />

60 km (całośd z Arabią Saudyjską), a morskich 563 km. Katar posiada szereg wysp, takich jak<br />

Halul, Szerauh, Al-Biszairija, As-aflija i Al-Alija.<br />

Katar jest krajem wybitnie równinnym – najwyższy punkt mierzy 103 m (Kurajn Abu<br />

al-Bawl). Powierzchnia kraju ma charakter pustynno-kamienisty. Obszary nadające się do<br />

uprawy stanowią mniej niż 2% powierzchni kraju. Półwysep Katarski nie posiada naturalnych<br />

wód lądowych, prócz tak zwanego Morza Wewnętrznego (Chur al-Adaid) w strefie<br />

przygranicznej z Arabią Saudyjską.<br />

Klimat<br />

Położenie geograficzne sprawia, że Katar cechuje klimat zwrotnikowy wybitnie suchy<br />

o bardzo gorących i długich okresach letnich (od maja do września). Średnia temperatura w<br />

miesiącach zimowych wynosi 17 0 C (rzadko spadając poniżej 7 0 C), a letnich powyżej 40 0 C. W<br />

okresie od października do marca pojawiają się sporadyczne opady deszczu (średnio 70-100<br />

mm opadów rocznie). Cyklicznie kraj nawiedzają potężne i gwałtowne burze piaskowe.<br />

Skromne wody podziemne nie nadają się do spożycia, dlatego od dawna rozwija się przemysł<br />

odsalania wody morskiej, który pozwala sprostad rosnącemu zapotrzebowaniu na wodę<br />

pitną.<br />

Historia<br />

Pierwsze ślady obecności ludzkiej na Półwyspie Katarskim pojawiły się w około VIII w.<br />

p.n.e. W Ras Abaruk czy Ad-Da’asa odnaleziono narzędzia i ceramikę pochodzącą z<br />

wywodzącej się z Mezopotamii kultury Ubajd z 5000-3900 r. p.n.e.<br />

Strona 196 z 201


Region służył za istotny punkt przystankowy w dalekich zamorskich podróżach, a wraz<br />

z rozwojem i podbojami Aleksandra Wielkiego Zatoka Perska stanęła przed groźbą<br />

podporządkowania się jego imperium. Katar zwiększył swoje znaczenie w handlu podczas<br />

rządów panującej w Persji dynastii Sasanidów. Stał się wtedy eksporterem pereł oraz<br />

świetnej jakości barwnika purpury. Rozwijano też hodowlę koni i wielbłądów. W tym okresie<br />

Katar znajdował się pod kontrolą władcy Bahrajnu, który przeszedł na islam. Nowa religia<br />

szybko zadomowiła się także i w Katarze, gdzie wyparła słabe wpływy chrześcijaoskie.<br />

W 1515 r. Katar został podporządkowany Portugalii. Europejczycy rozpoczęli<br />

wywożenie bogactw regionu, takich jak konie, perły, bursztyn czy też złoto. Wpływy<br />

portugalskie trwały aż do XVII w., gdy kraj znalazł się pod kontrolą imperium osmaoskiego.<br />

Turecki rządca Dohy miał szerokie wpływy w mieście – szajchowie konsultowali z nim<br />

wszelkie istotne decyzje, a mieszkaocy miasta płacili regularne podatki na utrzymanie<br />

tureckiego garnizonu wojskowego.<br />

W XIX w. obszar Bliskiego Wschodu, a więc także i Katar, znalazł się w strefie<br />

zainteresowao Wielkiej Brytanii, która chciała zabezpieczyd szlak morski do Indii. W 1821 r.<br />

Brytyjczycy dokonali karnego ataku na Al-Bidę (Doha) ze strony morza w odpowiedzi na<br />

liczne ataki piratów w regionie. W tym okresie narastała rywalizacja pomiędzy Katarem a<br />

sąsiednim Bahrajnem. W 1867 r. doszło do walk przeciwko siłom szajchów z Bahrajnu i Abu<br />

Zabi, w wyniku których poważne straty dotknęły Wakrę i Dohę. W odpowiedzi, w czerwcu<br />

1868 r. siły katarskie zaatakowały Bahrajn, jednak otrzymały poważne straty. Wtedy to<br />

Wielka Brytania podpisała z Katarem traktat, w którym jednoznacznie odrzucono roszczenia<br />

Bahrajnu co władzy zwierzchniej nad Katarem.<br />

W 1913 r. Turcja zrzekła się swoich roszczeo co do <strong>Kataru</strong>. Trzy lata później obszar<br />

ziem arabskich został podzielony pomiędzy dwa europejskie mocarstwa – Francję oraz<br />

Wielką Brytanię. W 1915 r. ostatni tureccy żołnierze opuścili Katar, a rok później na mocy<br />

katarsko-brytyjskiej umowy, Katar został protektoratem Wielkiej Brytanii. W zamian za<br />

ograniczone gwarancje bezpieczeostwa, szajch <strong>Kataru</strong> zobowiązał się nie utrzymywad<br />

stosunków dyplomatycznych z żadnym mocarstwem bez zgody rządu brytyjskiego.<br />

1 września 1971 r. następca tronu szajch Chalifa Ibn Hamad ogłosił pełną<br />

niepodległośd <strong>Kataru</strong>. Dwa dni później układ z Wielką Brytanią z 1916 r. stracił moc, a Katar<br />

stał się paostwem suwerennym. W tym samym miesiącu paostwo to zostało przyjęte do<br />

ONZ.<br />

Ludnośd<br />

Katar zamieszkuje obecnie około milion osób. Według brytyjskich obliczeo z 1908 r.,<br />

rejon miał zaledwie 27 tys. mieszkaoców. Wzrost zaludnienia łączyd należy z odkryciem ropy<br />

naftowej i rozpoczęciem jej wydobycia w latach 50. XX w. To przyciągnęło do kraju wielu<br />

pracowników zagranicznych, a wzrastający poziom życia i rozwój kraju zwiększył przyrost<br />

naturalny. W 1970 r. kraj zamieszkiwało 111 tys. osób, z czego około 40% stanowili<br />

Katarczycy.<br />

Strona 197 z 201


Pomimo rozpoczętego procesu „kataryzacji”, obcokrajowcy bez obywatelstwa nadal<br />

stanowią demograficzną najliczniejszą kategorię społeczną (około 4/5 populacji kraju).<br />

Imigranci pochodzą głównie z Indii, Pakistanu, Bangladeszu, Nepalu, Egiptu, Palestyny,<br />

Jordanii, Iranu, a także paostw zachodnich. Większośd Katarczyków to Arabowie – nieliczna<br />

grupa ma korzenie iraoskie lub afrykaoskie.<br />

Stolica kraju – Doha – stanowi największe i praktycznie jedyne miasto, co czyni Katar<br />

niemal „paostwem miastem”. Istnieją również porty handlowe i przeładunkowe, takie jak<br />

Umm Sa`id, Al Chawr czy Al-Wakra, jednak zdecydowana większośd ludności i przemysłu jest<br />

skupiona wokół stolicy.<br />

Religia<br />

Dominującą pozycję stanowi islam, który jest religią paostwową. Podstawę prawną<br />

stanowi prawo muzułmaoskie (szari’at). Wyznawcy islamu stanowią 77% obywateli (100%<br />

wśród Katarczyków, w tym 90% to sunnici). Z powodu napływu imigrantów zarobkowych,<br />

pojawiły się także inne religie, z których najbardziej popularne jest chrześcijaostwo (9%).<br />

Publikowanie, import oraz dystrybucja niemuzułmaoskich książek są kontrolowane i<br />

dozwolone wyłącznie na własny użytek. Działalnośd misyjna jest zakazana. Pomimo tego<br />

Katar zgodził się na budowę chrześcijaoskiej świątyni (wspólnej dla wszystkich odłamów),<br />

nawiązał kontakty ze Stolicą Apostolską i żydowskimi rabinami.<br />

Ustrój<br />

Katar jest dziedziczną monarchią absolutną (emiratem), w której władza należy do<br />

emira z dynastii Al Sani (ang. Al Thani). Nie ma partii politycznych, a stanowiska publiczne są<br />

rozdzielane decyzjami emira. Znamienne jest, że zmiany na najwyższych szczeblach często<br />

dokonują się w wyniku detronizowania lub aresztowania. W 1972 r. w wyniku pałacowego<br />

przewrotu do władzy doszedł Chalifa ibn Hamad. Podobnie było w 1995 r., gdy syn obalił<br />

własnego ojca.<br />

Od dojścia w 1995 r. do władzy obecnego władcy, Katar wszedł na drogę liberalizacji<br />

politycznej i gospodarczej. W 1999 r. przyznano kobietom bierne i czynne prawa wyborcze,<br />

przeprowadzając jednocześnie pierwsze wybory do 29-osobowej rady. W wyborach z 2003 r.<br />

do rady weszła kobieta stając się tym samym pierwszą kobietą w całej Zatoce Perskiej, która<br />

objęła tak wysokie stanowisko w paostwie. W tym samym roku przyjęto nową konstytucję, a<br />

pierwszej kobiecie wręczono ministerialną nominację.<br />

Podział administracyjny<br />

Kraj jest podzielony na 10 prowincji (baladija), które dzielą się na 87 stref: Doha, Al-<br />

Ghuwarijja, Al-Dżumalijja, Al-Chawr, Al-Wakra, Ar-Rajjan, Dżarijan al-Batna, Madinat asz-<br />

Szamal, Musajid, Umm Salal. Stolicą kraju jest Doha (ad-Dauha).<br />

Stosunki międzynarodowe<br />

Strona 198 z 201


Katar od samego początku zaangażował się w proces tworzenia Rady Współpracy<br />

Paostw Zatoki (GCC – Gulf Cooperation Council). Jest także członkiem wielu organizacji<br />

międzynarodowych, w tym: Organizacji Narodów Zjednoczonych, Organizacji Krajów<br />

Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), Organizacji Arabskich Krajów Eksportujących Ropę<br />

Naftową (OAPEC), Ligi Arabskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF), Banku<br />

Światowego, Organizacji Konferencji Muzułmaoskiej (OIC).<br />

Katar posiada ponad 40 ambasad i 6 konsulatów generalnych na całym świecie.<br />

Chociaż Polska poparła w 1971 r. proklamowanie niepodległości przez Katar i wniosek o<br />

przyjęcie do ONZ, to formalne stosunki dyplomatyczne nawiązano dopiero we wrześniu 1989<br />

r. <strong>Ambasada</strong> RP w Doha rozpoczęła swoją działalnośd we wrześniu 2006 r. Od 2008 r. w<br />

Warszawie funkcjonuje <strong>Ambasada</strong> <strong>Kataru</strong>.<br />

Święta<br />

Dzieo niepodległości jest obchodzony 3 września. Obchodzi się również święta<br />

muzułmaoskie, liczone według kalendarza muzułmaoskiego: Nowy Rok, Id al-Fitr (Święto<br />

Przerwania Postu – na zakooczenie miesiąca ramadanu) oraz Id al-Adha (Święto Ofiar).<br />

Finanse<br />

Walutą narodową <strong>Kataru</strong> jest rijal (oznaczenie międzynarodowe: QAR lub QR), która<br />

zastąpiła używane wcześniej waluty obce, przede wszystkim brytyjskiego funta szterlinga. Aż<br />

do 1966 r. oficjalną walutą była indyjska rupia. Aż do 1973 r. Katar z Dubajem emitował<br />

wspólnego rijala, jednak w tym samym roku rozpoczął emisję własnej waluty. W 1981 r. i<br />

1996 r. (wtedy powołano Katarski Bank Centralny) dokonywano kolejnych emisji pieniądza.<br />

Ostatnia emisja waluty nastąpiła w 2003 r. Od 1980 r. rijal utrzymuje sztywny kurs do dolara,<br />

który wynosi 3,65 QAR za 1 USD .<br />

Gospodarka<br />

Gospodarka <strong>Kataru</strong> przeszła niezwykłe przeobrażenie w ciągu kilkudziesięciu, a nawet<br />

kilkunastu lat. Przed odkryciem ropy naftowej, Katarczycy zajmowali się przede wszystkim<br />

połowem ryb i pereł, budową statków i żeglugą. Katar stanowił również ważny punkt<br />

przystankowy dla wielu morskich ekspedycji.<br />

Chociaż ropa naftowa została odkryta w Katarze jeszcze przed wybuchem II wojny<br />

światowej, to jej wydobycie rozpoczęto dopiero w 1949 r. Obecne zasoby ropy naftowej są<br />

bardzo małe w porównaniu z krajami regionu (najniższe ze wszystkich krajów OPEC). Szacuje<br />

się, że Katar ma około 15 miliardów baryłek ropy naftowej. Najważniejszym bogactwem<br />

kraju jest gaz ziemny. W Katarze znajdują trzecie na świecie – po Federacji Rosyjskiej i Iranie<br />

– zasoby tego surowca szacowane na 910 trylionów stóp sześciennych. Według szacunków<br />

władz katarskich, Katar posiada 14,4% światowych zasobów, które wystarczyłyby całej<br />

gospodarce światowej na kolejnych 200 lat. W przyszłości Katar ma stad się największym<br />

eksporterem skroplonego gazu (LNG) na świecie (obecnie zajmuje siódme miejsce).<br />

Strona 199 z 201


Udział surowców energetycznych w PKB wynosi około 50%, a w eksporcie 85%.<br />

Podobnie jak inne paostwa, Katar stara się zdywersyfikowad swoją gospodarkę, rozwijając<br />

takie dziedziny jak: bankowośd i finanse, czy turystyka luksusowa. Niezależnie prowadzi<br />

znaczące inwestycje w infrastrukturę oraz instytucje nauki i kultury.<br />

Sport<br />

Katar to organizator licznych imprez sportowych, które co roku przyciągają tysiące<br />

gości. W Doha goszczono między innymi XV Igrzyska Azjatyckie, turniej ExxonMobil Open. Od<br />

1998 r. Qatar Masters znajduje się na liście golfowych wydarzeo w ramach PGA. Co roku<br />

odbywają się wyścigi Qatar International Rally. Największe tenisistki świata uczestniczą w<br />

Qatar Total Open, a motocykliści w MotoGP.<br />

W kraju istnieje też wiele klubów sportowych zrzeszające tak mężczyzn, jak i kobiety.<br />

W tym małym paostwie powstało 20 klubów piłkarskich, z których każdy posiada<br />

nowoczesny stadion. Jeden z nich – Khalifa Stadium – może pomieścid aż 50 tys. widzów.<br />

Olbrzymie pieniądze przyciągają do emiratu wielkie nazwiska ze świata piłkarskiego. W<br />

Katarze grali tacy piłkarze jak Gabriel Batistuta (Argentyna), Jay-Jay Okocha (Nigeria), Tony<br />

Popovic (Australia), Jacek Bąk (Polska), Joseph Guardiola (Hiszpania), Taribo West (Nigeria),<br />

Stefan Effenberg (Niemcy), Emile Mpenza (Belgia), Sonny Anderson (Brazylia), Mario Basler<br />

(Niemcy), Frank i Ronald De Boer (Holandia), Fernando Hierro (Hiszpania), Marcel Desailly<br />

(Francja), Christophe Dugarry (Francja), Francisco Lima (Brazylia), Frank Lebouf (Francja) i<br />

Romario (Brazylia).<br />

Możliwośd uprawiania różnych sportów oferują także katarskie hotele i kurorty. Są to<br />

m.in.: jazda na skuterach wodnych, żaglówki, rajdy po pustynnych wydmach, jazdę konną,<br />

polowania sokołów, nurkowanie i surfing.<br />

Strona 200 z 201


CONTENTS<br />

Introduction 4<br />

ECONOMY<br />

Katarzyna Górak-Sonowska, Toward Diversification: Qatar’s Economic Policy 7<br />

Blanka Łęgowska, New Technologies in Qatari Natural Gas Industry 17<br />

Magda Hussain-Pamuła, Privatisation in Qatar 25<br />

POLITICS<br />

John E. Peterson, Qatar and the World: Branding for a Micro-State 37<br />

Steven Wright, The Foreign Policy of Qatar: Geopolitics and Strategic Pillars 54<br />

David B. Roberts, Qatar and the Search for Security 71<br />

Robert Czulda, Military policy of Qatar 84<br />

Steven Ekovich, Qatar and the United States 95<br />

SOCIETY<br />

Katarzyna Górak-Sosnowska, Women in Public Life: Education, Economy and Politics 105<br />

Katarzyna Brataniec, Toward Modernity: Educational Problems in Qatar 114<br />

Magdalena Rostron, Qatar Foundation: Activity and Education Models 123<br />

Leo Lefebure, Interreligious Relations in Qatar 132<br />

Marcin Grodzki, Christians in Qatar 140<br />

CULTURE<br />

Katarzyna Pachniak, Symbol of Qatar: Poet and Orator Qatari ibn al Fuja'a 146<br />

Barbara Michalak-Pikulska, Contemporary Literature in Qatar 158<br />

Ewa Machut-Mendecka, Golden Ball Falling into Blue Water (Mythology of Al Jazeera) 168<br />

Marcin Styszyoski, Power of Persuasion in Al Jazeera's Programmes 183<br />

Brief Bio Notes 193<br />

Qatar: General Information 196<br />

Strona 201 z 201

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!