13.07.2013 Views

reklama - Gmina Osielsko

reklama - Gmina Osielsko

reklama - Gmina Osielsko

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Panorama Osielska<br />

ZIMOWA SZKOŁA 2012<br />

„ZIMOWA SZKOŁA” to autorska i nowatorska idea<br />

pani Danuty Durdy (dalej pani Danki) wychowawcy klasy<br />

III B oraz pana Aleksandra Koczorowskiego (dalej pana<br />

Olka) – nauczyciela wychowania fi zycznego Szkoły Podstawowej<br />

w Niemczu. To właśnie Oni wpadli na pomysł zorganizowania<br />

„ZIMOWEJ SZKOŁY” dla swoich uczniów, czyli<br />

wyjazdu z dziećmi klas III (B+A) tejże szkoły na narty do<br />

Zakopanego wraz z jednoczesną realizacją zadań dydaktycznych.<br />

Po uprzednim przekonaniu do swojego pomysłu<br />

i uzyskaniu zgody czynników najwyższych (Dyrektor szkoły<br />

pani Małgorzaty Dziedzic), zachęceniu i namówieniu rodziców<br />

dzieci, że warto - przygotowania ruszyły i „ZIMOWA<br />

SZKOŁA” została zorganizowana.<br />

Nadeszła godzina „9” – czyli 9.00 w poniedziałek 9 stycznia<br />

bieżącego roku. Wszyscy uczestnicy „ZIMOWEJ SZKOŁY”<br />

stawili się punktualnie przed szkołą. Autobus po gruntownym<br />

sprawdzeniu przez naziemne służby ITD (Inspekcję<br />

Transportu Drogowego) podjechał pod szkołę, pan kierowca,<br />

wychowawcy i rodzice sprawnie zapakowali cały ekwipunek<br />

do luków bagażowych (a było tego sporo: 30 par butów narciarskich,<br />

30 par nart i kijków, 30 kasków, bagaże osobiste<br />

(często większe od osobnika). Szybkie pożegnanie, dzieciaki<br />

wsiadły na pokład, pani Danka wykonała fi nałowe odliczanie,<br />

pan Olek dał sygnał do startu, pan kierowca naciska gaz<br />

i jazda. Przez lekko zaparowane szyby autobusu widać było<br />

tylko lekko „zaparowane oczy rodziców”, no, ale ten poranek<br />

w Niemczu był wyjątkowo wilgotny. Zaraz po starcie<br />

autobus NEOPLAN Liner przerodził się w najnowszej gene-<br />

racji DREAMLINERA naszpikowanego niesamowitą ilością<br />

elektroniki i sprzętu IT, gdy załoga (dzieciaki) uruchomiła<br />

wszystkie zasoby sprzętowe w postaci IPhonów, Mini Play<br />

Station, Tabletów, telefonów z bluetooth, DVD itd. Tak znakomicie<br />

wyposażeni, bezpiecznie i szybko, z kilkoma wymaganymi<br />

międzylądowaniami, uczestnicy dotarli o godzinie<br />

19.00 do celu podróży w Zakopanem, do domu wczasowego<br />

„U Jakuba”. Przywitanie z górami i zimą, szybki rozładunek,<br />

trochę zgubionych i szczęśliwie znalezionych pakunków,<br />

NR 1/2012<br />

WYDARZENIA<br />

14<br />

wybór pokoi (dziewczynom było ciężko o kompromis), kolacja,<br />

wieczorne rozmowy i czas na odpoczynek i sen, bo nazajutrz<br />

już tylko z górki i nauka.<br />

Dzieciaki jak zwykle na szkolnej wycieczce były bardzo<br />

aktywne (może aż za aktywne), gotowe do zadań.<br />

Pan Olek, jako instruktor narciarstwa odpowiedzialny<br />

w „ZIMOWEJ SZKOLE” za część ZIMOWĄ, podzielił dzieciaki<br />

na trzy grupy, w zależności od stopnia zaawansowania sztuki<br />

jazdy na nartach: grupa zaawansowana, średnio zaawansowana<br />

i początkująca. Każda z grup wymagała indywidualnego<br />

potraktowania i nadzoru nad bezpieczeństwem.<br />

Organizował również karnety, pilnował czasów szkolenia<br />

narciarskiego (każda grupa 4 godziny jazdy na stoku przez<br />

3 dni, na zmianę przed południem lub po południu). Zawsze<br />

punktualnie ogłaszał wyjazd na stok (Harenda lub Kotelnica).<br />

Wprowadził dyscyplinę jak na obozie sportowym, był<br />

chyba w swoim żywiole. Dzieciaki bardzo dzielnie to przyjmowały,<br />

przecież nie można było opóźniać swojej grupy.<br />

Pan Olek również dzielnie się trzymał i zawsze wieczorem po<br />

12 godzinach czynnej jazdy i nauki dzieciaków na stoku mówił,<br />

że jest dopiero lekko rozjeżdżony. Był chyba również bardzo<br />

dumny, (chociaż tego nie okazywał), szczególnie w ostatni<br />

dzień, kiedy grupa początkująca samodzielnie pomknęła na<br />

nartach ze stoku Harenda. Pani Danka to ta druga ogromna<br />

część zadań pt. SZKOŁA w „ZIMOWEJ SZKOLE.” Codziennie<br />

przejmowała pod swoje skrzydła grupę dzieci, która zgodnie<br />

z harmonogramem zostawała do południa w pensjonacie,<br />

(gdy inna była na stoku) i próbowała zaspokoić ich „niesamowitą<br />

chęć” i „nieopanowany pęd” do nauki matematyki<br />

i części mowy. Ale pani Danka to nie tylko nauka, to również<br />

zabawy na śniegu, a co najważniejsze w wielu chwilach to<br />

również pocieszycielka małych serc i niezrównany przyjaciel<br />

dzieciaków w tych małych-dużych problemach, gdy nie ma<br />

akurat mamy i taty. Jaką trzeba mieć cierpliwość i powołanie,<br />

gdy przez 19 godzin na dobę przez 5 dni raz na minutę słyszy<br />

się zwrot „Proszę Pani …”, a każdy dotyczy bardzo ważnej<br />

sprawy?<br />

W dzień wyjazdu na „ZIMOWĄ SZKOŁĘ” w Niemczu<br />

panowała wiosna, ale w Zakopanem zima przez cały okres<br />

pobytu była 100%. Śniegu po pas, lekki mróz, niekiedy

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!