01.04.2014 Views

Partnerstwo publiczno-prywatne nad Wisłą: więcej niŜ łyŜka dziegciu

Partnerstwo publiczno-prywatne nad Wisłą: więcej niŜ łyŜka dziegciu

Partnerstwo publiczno-prywatne nad Wisłą: więcej niŜ łyŜka dziegciu

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

- Chcemy zbadać dogłębnie róŜne aspekty takiej umowy i dopiero wtedy ewentualnie<br />

realizować inwestycje w tym systemie - mówi Kochaniak. - Ale poniewaŜ będziemy<br />

pionierami, a wiele samorządów mniejszych miast patrzy na "liderów", więc musimy to<br />

zrobić porządnie.<br />

Zła to była ustawa<br />

Ustawa o PPP z 2005 r. okazała się bublem legislacyjnym. - Na jej podstawie nie<br />

zrealizowano Ŝadnego przedsięwzięcia - podkreśla Dawid Sześciło z kancelarii prawnej<br />

Weil, Gotshal & Manges. Większość wad usuwa obecnie obowiązująca ustawa.<br />

Obok ogólnych zmian sprzyjających stosowaniu umów PPP w róŜnych sektorach (patrz:<br />

ramka), wprowadza ona takŜe nowe impulsy dla takiego partnerstwa w słuŜbie zdrowia.<br />

Znosi zakaz utworzenia zakładu opieki zdrowotnej i udzielania świadczeń zdrowotnych<br />

przez spółkę celową (SPV) zawiązaną pomiędzy partnerem publicznym (gminą lub<br />

SPZOZ-em) a inwestorem prywatnym.<br />

To podstawowa róŜnica w stosunku do poprzedniej Ustawy o PPP. MoŜliwe jest takŜe -<br />

podobnie jak pod rządami poprzedniej regulacji - zlecenie przez podmiot publiczny<br />

partnerowi <strong>prywatne</strong>mu wykonywania zadań z zakresu opieki zdrowotnej bez<br />

zawiązywania wspólnej spółki. - W takiej sytuacji - podkreśla Dawid Sześciło -<br />

wynagrodzenie partnera <strong>prywatne</strong>go moŜe w całości stanowić zapłata ze środków<br />

podmiotu publicznego odpowiedzialnego za wykonywanie zadań z zakresu ochrony<br />

zdrowia. Przedstawiciele innych kancelarii prawnych oddają cesarskie co cesarzowi i teŜ<br />

wydobywają nowe, pozytywne elementy w Ustawie o PPP. Ale zarazem wskazują na rafy,<br />

z których istnienia muszą zdawać sobie sprawę samorządy lub ZOZ-y nawigujące po<br />

nowym morzu.<br />

Istota partnerstwa<br />

Projekt Ustawy o PPP przygotowywał minister gospodarki, a w tym samym czasie projekt<br />

Ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi tworzył minister infrastruktury. Obie<br />

ustawy weszły w Ŝycie niemal jednocześnie, na początku br. - trochę mieszając pojęcia i<br />

moŜliwości.<br />

- Istotą Ustawy o PPP jest współpraca i podział ryzyk podmiotu publicznego i <strong>prywatne</strong>go,<br />

podczas gdy w koncesji ryzyko ekonomiczne przedsięwzięcia zostaje przeniesione na<br />

podmiot prywatny - wyjaśnia Ewelina Dynkiewicz.<br />

RóŜny jest teŜ zakres i przedmiot moŜliwych działań; w koncesji raczej jest to zlecenie<br />

wykonania usług, dostaw i robót budowlanych, choć w pewnych przypadkach samorząd<br />

moŜe wybrać i taką opcję. Dlatego koncesje osłabiają siłę atrakcyjności umów o PPP. To<br />

po pierwsze.<br />

Po drugie ustawa uchyla zakaz utworzenia przez spółkę celową SPV zakładu opieki<br />

zdrowotnej, ale SPZOZ-om w Ustawie o ZOZ-ach... zabrania się wniesienia majątku do<br />

spółki, której celem działania jest świadczenie usług ochrony zdrowia.<br />

Czy to niedopatrzenie ustawodawcy,<br />

czy uwzględnił on takŜe kontrowersje, jakie wzbudza prosty aport? Gdyby chciał, łatwo<br />

by tę lukę usunął - ocenia Arwid Mednis, partner, radca prawny w kancelarii Wierzbowski<br />

Eversheds. Formalnie przekazanie majątku moŜe nastąpić poprzez utworzenie najpierw<br />

spółki prawa handlowego, która dopiero później przekaŜe aport, ale czy orzeczenie Sądu<br />

NajwyŜszego nie uzna takiego rozwiązania za omijanie przepisów? Prawnicy widzą inne<br />

moŜliwości rozwiązania tej kolizji, lecz jak z kolei zastrzec w umowie o PPP, aby po jej<br />

zakończeniu majątek wrócił do właściciela? Sceptycznie do PPP odnosi się takŜe Andrzej<br />

Sokołowski. W jego ocenie brakuje promesy dla inwestora <strong>prywatne</strong>go, Ŝe NFZ podpisze<br />

co najmniej kilkuletni kontrakt lub będzie go odnawiał. Inwestor musi więc albo<br />

<strong>nad</strong>miernie ryzykować, albo przeliczyć ryzyko na pieniądze i zastrzec je w umowie<br />

- co z kolei moŜe się nie opłacać samorządowi.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!