Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
znaniu wyróżnił sędziego Stanisława Majcherkiewicza<br />
w 1938 roku Brązowym Medalem za Długoletnią<br />
Służbę.<br />
W międzyczasie, od 14 maja do 7 lipca 1928 roku<br />
przeszedł szkolenie w Szkole Podchorążych Rezerwy<br />
Piechoty nr 7 w Śremie i na jego zakończenie mianowany<br />
został podporucznikiem rezerwy. Dalsza przygoda<br />
z wojskiem to dwukrotne ćwiczenia w 65 pp.<br />
i dwukrotne ćwiczenia aplikacyjne odbyte w Centrum<br />
Wyszkolenia Łączności w Zgierzu – wszystkie<br />
odbyte w przeciągu trzech lat. Źródłem do uzyskania Słowo Pomorskie, 1927.04.24, nr 94.<br />
tych informacji był wypis z książeczki stanu służby<br />
oficerskiej szczęśliwie zachowany w archiwum domowym Majcherkiewiczów.<br />
W Strzelnie mieszkał vis à vis starego cmentarza, w dużym dwurodzinnym domu – jak opowiedział<br />
mi Przemek, korzystający z notatek pamiętnikarskich swego ojca. Tutaj poświęcił się<br />
również działalności społecznej. Był członkiem Związku Hallerczyków, ostatnim prezesem Towarzystwa<br />
Gimnastycznego „Sokół” oraz działaczem kościelnych organizacji charytatywnych.<br />
Po wybuchu II wojny światowej, wraz z sędzią Eugeniuszem Sekułowiczem otrzymał zadanie<br />
ewakuacji najważniejszych sądowych dokumentów z Gniezna do Brzeżan pod Lwowem. Na<br />
Kresach Wschodnich natychmiast podejmuje pracę w Sądzie Okręgowym w Stanisławowie. Pod<br />
koniec listopada 1939 roku zostaje aresztowany przez NKWD przy próbie przekroczenia granicy<br />
z Rumunią. Przebywał w więzieniach w Stanisławowie, Równem, Czortkowie i Bałcie.<br />
Do chwili obecnej nie jest znane miejsce jego pochówku. Nazwisko Stanisława Majcherkiewicza<br />
znajduje się na tzw. „liście ukraińskiej”, która została przekazana Polsce w 1994 roku (lista<br />
dyspozycyjna nr 042, kwiecień 1940 roku, liczba zgładzonych z listy – 418). W <strong>2010</strong> roku strzelnianie<br />
upamiętnili Stanisława Majcherkiewicza wykuwając jego nazwisko na epitafium miejscowego<br />
Pomnika Katyńskiego.<br />
Co więcej, artykuł ten nie powstałby, gdyby nie pamiątki po śp. sędzim Stanisławie skrzętnie<br />
przechowane przez matkę, następnie brata i bratanka. Ten ostatni udostępnił mi je z myślą, że<br />
pamięć o stryju, na papier przelaną zostanie. Kolejna biała plama w dziejach Strzelna i innych<br />
miejscowości, w których przebywał nasz bohater, została zabarwiona. Ale o jeszcze jednym wątku<br />
w dziejach rodziny Majcherkiewiczów chciałbym opowiedzieć. Otóż, kiedy wojna skończyła się,<br />
matka Stanisława, Kunegunda, zatroskana losami syna, który przez cały okres okupacji nie dał<br />
znać o swoim losie, rozpoczęła poszukiwania syna. Pierwsze kroki skierowała do pracodawcy, który<br />
wysłał Stanisława konwojującego dokumenty na Kresy. Prezes Sądu Okręgowego w Gnieźnie<br />
odpowiedział, iż<br />
Sędzia Stanisław Majcherkiewicz wyjechał w pierwszych dniach września 1939 roku wraz z innymi sędziami<br />
z Gniezna do Brzeżan za Lwowem. W pierwszych dniach października 39 roku wraz z sędzią<br />
Sekułowiczem odłączył się od reszty z zamiarem udania się przez Węgry na Zachód. Ponieważ przypuszczałem,<br />
iż sędzia Majcherkiewicz przebywa na Zachodzie nie umieściłem go w spisie strat.<br />
Pismo tej treści nosi datę 25 września 1947 roku.<br />
Mając taką odpowiedź, zatroskana matka napisała do MSZ, skąd 11 lutego otrzymała odpowiedź<br />
od naczelnika Wydziału Repatriacyjnego Biura Konsularnego MSZ, że jej podanie w<br />
sprawie poszukiwania syna zostało skierowane do Polskiego Czerwonego Krzyża w Warszawie. Z<br />
PCK odpisano 8 września, że<br />
w Ewidencji Strat Wojennych Biura Informacyjnego PCK wyżej wymieniony dotychczas nie figuruje.<br />
71