„Kowale 2011”. - Morawica, UrzÄ d Gminy

MARZEC 2011 NR 03/2011 (222) WIADOMOŚCI MORAWICKIE
Przygotowania w Moravii
W okresie przygotowawczym do rundy rewanżowej podopieczni
Jacka Pawlika grają sporo sparingów. Część z nich
rozgrywana jest na sztucznej nawierzchni w Kielcach przy
ul. Ściegiennego, co bardzo chwalą sobie zawodnicy, bo przy
obecnych warunkach to jedyne boisko w okolicy, gdzie można
pograć w piłkę. Gra na zmrożonych czy zaśnieżonych boiskach
to gra przypadku, poza tym łatwo o kontuzję czy urazy.
W meczach trener testuje zawodników na różnych pozycjach,
ale przede wszystkim w nowym bardziej ofensywnym ustawieniu.
W pierwszych meczach słabo to funkcjonowało, ale
w kolejnych zaczęło przynosić sporo goli. Warto też zaznaczyć,
że w każdym meczu trener daje pograć całej kadrze,
a więc na boisku często pojawiają się także juniorzy występujący
na co dzień w zespole prowadzonym przez Sławomira
Rożkiewicza i co na pewno cieszy zaczynają powoli pukać do
pierwszego zespołu. Na chwilę obecną nie ma jeszcze decyzji
Zarządu, czy wystartuje w rundzie rewanżowej Moravia II,
ale na pewno ta drużyna jest potrzebna. Tu przecież w meczach
o stawkę w dorosłej piłce zaczyna się ogrywać młodzież,
a powrót do pełnej dyspozycji po kontuzji jest łatwiejszy. Jeśli
chodzi o zmiany kadrowe to na chwilę obecną z kadry ubyli
Daniel Koncewicz (wyjazd za granicę), Maciej Zawadzki – nie
wznowił treningów i Sebastian Chałan, który ze względu na
pracę nie ma możliwości trenowania. To dość istotne osłabienia
szczególnie „Seba”, który był podstawowym graczem
w rundzie jesiennej i którego zastąpić nie będzie łatwo. Po
stronie wzmocnień na koniec lutego nie ma nikogo, ale mówi
się o kilku nazwiskach, a chcąc włączyć się jeszcze do walki
o awans należało by tę kategorię zapisać na plus. Awansem
nie zawracają sobie już głowy działacze zajmującego trzecią
pozycję po rundzie jesiennej Zrywu Łopuszno, którzy martwią
się tym czy w ogóle wystartują w rundzie rewanżowej
ze względu na kłopoty finansowe. Ze Zrywu odszedł trener
i większość podstawowych graczy, co nawet w przypadku
startu tej drużyny nie wróży jej nic dobrego.
MKS Stąporków - Moravia 4:0 Przewaga trzecioligowca
w tym meczu była widoczna i gracze ze Stąporkowa
udokumentowali ją czterema trafieniami.
Moravia: I połowa - P. Kubicki - Zegadło, Kozak, Rożkiewicz,
Chłąd, K. Kubicki, Śmiałowski, Ł. Zawadzki, Dziewięcki,
Kardynał, P. Strójwąs; II połowa P. Kubicki - A. Strójwąs,
Ozimirski, A. Chlebowski. W. Młynarczyk, B. Młynarczyk,
Woś, Kruk, M. Chlebowski, Sołtys, Terech.
Spartakus Daleszyce – Moravia 4:2 Pierwsza połowa
należała do Moravii, która lepiej się prezentowała od czwartoligowca.
Wynik otworzyli jednak gracze z Daleszyc wykorzystując
niezdecydowanie w naszych szeregach. Szybko
wyrównał Kamil Kozieł – testowany dwudziestolatek z Poloni
Białogon, który dobił piłkę do pustej bramki po strzale
Mateusza Chlebowskiego. Chwilę później prowadzenie
Moravii dał Rożkiewicz głową pokonując bramkarza. Były
kolejne dobre okazje, ale jak mówi przysłowie niewykorzystane
sytuacje się mszczą i Spartakus znów wykorzystał
błąd w szeregach obronnych doprowadzając do wyrównania.
W drugiej połowie górę wzięła rutyna graczy z Daleszyc
i strzelili jeszcze dwa gole. Moravia - I połowa P. Kubicki
- A. Strójwąs, B. Młynarczyk, Ozimirski, Rożkiewicz,
W. Młynarczyk, Zegadło, P. Strójwąs, M. Chlebowski, Sołtys,
Kamil Kozieł; II połowa P. Kubicki - K. Kubicki, Rożkiewicz,
Ozimirski (65 Kruk), B. Młynarczyk, Ł. Zawadzki, Śmiałowski,
M. Chlebowski (65 Kardynał), Sołtys, Roman Przekaza
(Piaskowianka), Dziewięcki.
Moravia – Wicher Miedziana Góra 5:2 Bardzo ofensywnie
usposobiona w tym meczu Moravia zdecydowanie
dominowała na boisku i wysoko pokonała lidera „Okręgówki”.
Bramki zdobyli M. Chlebowski, P. Strójwąs - 2, W. Młynarczyk,
Dziewięcki.
Moravia - P. Kubicki - A. Strójwąs, Kozak, Rożkiewicz, B. Młynarczyk,
Gilewski, Jasiński, Zegadło, P. Strójwąs, M. Chlebowski,
Sołtys oraz A. Chlebowski, K. Kubicki, Ł. Zawadzki, Dziewięcki,
Kardynał, Ozimirski, W. Młynarczyk.
Moravia – Naprzód Jędrzejów 3:3 Kolejny bardzo
dobry mecz podopiecznych Jacka Pawlika, szczególnie
w pierwszej połowie, po której trzecioligowiec schodził z bagażem
trzech goli. Po przerwie szanse na podwyższenie prowadzenia
zmarnowali Mateusz Chlebowski i Przemysław
Strójwąs, którzy nie potrafili wykorzystać sytuacji sam na
sam. W meczu tym testowany był Wojciech Szymańkiewicz,
który dotychczas grał w ligach halowych i trzeba przyznać,
że zaprezentował się bardzo dobrze. Do sześćdziesiątej minuty
trener Pawlik wprowadzał na boisko kolejnych graczy
i trzecioligowiec uzyskał przewagę,którą udokumentował
trzema trafieniami. Dla Moravii gole strzelili M. Chlebowski
2 oraz Szymkiewicz. Moravia: P. Kubicki - A.Strójwąs,
Zegadło, Rożkiewicz, B. Młynarczyk, W.Młynarczyk, K. Kubicki,
Szymkiewicz, M. Chlebowski, P. Strójwas, Sołtys oraz
Śmiałowski, Ozimirski, Kozak, Chłąd, Terech, Ł. Zawadzki,
Dziewięcki, Kardynał, A. Chlebowski
Kolejne dwa mecze Moravia rozegrała na własnych
obiektach, gdzie zmrożona i zaśnieżona płyta nie sprzyjała
finezyjnej grze.
Moravia - Sparta Zagnańsk 4:2 W tym meczu trener
wystawił juniorów i graczy, którzy w nie grali od początku
w poprzednim meczu. W pierwszej połowie było 1:0 po golu
Łukasza Zawadzkiego. Po przerwie ten sam zawodnik zdobył
drugiego gola, a kolejne dwa trafienia dołożył Mateusz
Sołtys. Moravia: P. Kubicki - Malicki, Kozak, A. Chlebowski,
Ozimirski, Terech, Wojda, A. Jasiński, Kardynał, Dziewięcki,
Ł. Zawadzki oraz B. Młynarczyk, A. Strójwąs,W. Młynarczyk,
Rożkiewicz, Śmiałowski, D. Jasiński, P. Strójwąs,
Sołtys, M. Chlebowski.
Moravia – Zorza Tempo Pacanów 2:2 Zbyt rozluźnieni
do meczu z A klasową Zorzą przystąpili gracze Moravii
i szybko stracili dwa gole po prostych błędach. Jeszcze przed
przerwą kontaktową bramkę zdobył Przemysław Kardynał,
a po przerwie ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania.
Moravia: P. Kubicki - A.Strójwąs, Kozak, Rożkiewicz,
Zegadło, Śmiałowski, W. Młynarczyk, Terech, M. Chlebowski,
P. Strójwąs, Kardynał oraz B. Młynarczyk, A. Chlebowski,
Ozimirski, K. Kubicki, Gilewski, Ł. Zawadzki, Jasiński,
Dziewięcki.
/Primo/
22