05.05.2015 Views

3SoQUiXtA

3SoQUiXtA

3SoQUiXtA

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

– podczas moich stosunkowo krótkich wyjazdów do<br />

Lwowa i z powodu specyficznych warunków panujących<br />

w tamtejszych archiwach – nie mogłabym nawet marzyć.<br />

Nie mam wątpliwości, że bez tej spontanicznej i bezinteresownej<br />

pomocy Jurija duża część książki nie mogłaby<br />

w ogóle powstać.<br />

We Lwowie mogłam zawsze liczyć na serdeczną gościnę<br />

Państwa Elżbiety, Janusza i Izabelli Tyssonów oraz<br />

Stanisława Ratyńskiego; w lwowskie archiwa wprowadził<br />

mnie śp. Paweł Hrankin, a Dr Anna Bancekowa służyła<br />

in formacjami na temat obrazów Rosena w Lwowskiej Galerii<br />

Sztuki. Cenne materiały ikonograficzne zawdzięczam<br />

Andrijowi Saljukowi, prezesowi Fundacji Ochrony Zabytków<br />

Historii i Architektury Lwowa. Wiele wiado mości<br />

na temat mię dzy wo jennego Lwowa i tamtejszego Kościoła<br />

wyniosłam z rozmów z Panią Janiną Zamojską i Ks. Dr.<br />

hab. Józefem Wołczańskim.<br />

Opracowanie wkładu Józefa Mehoffera w wystrój kościoła<br />

nie byłoby możliwe, gdyby nie życzliwość Pani<br />

Mał gorzaty Kucz z Wypożyczalni Międzybibliotecznej BJ,<br />

która zechciała sprowadzić dla mnie z ZNiO we Wrocławiu<br />

zespół mikrofilmów z pismami Jadwigi Mehofferowej<br />

i korespondencją jej męża. Od Dra Andrzeja Betleja<br />

dowiedziałam się o wzbogaceniu się zbiorów MCK o zespół<br />

rysunków pro jektowych Franciszka Mączyńskiego,<br />

dotyczących ka tedry ormiańskiej (on też zwrócił moją<br />

uwagę na szkic Mehoffera wystawiony w Domu Aukcyjnym<br />

„Os toya”). Dyrektorowi Międzynarodowego Centrum<br />

Kultury, Prof. Jackowi Purchli, oraz Pani Annie Strzebońskiej,<br />

Kierowniczce Biblioteki MCK, dziękuję za uprzejmą<br />

zgodę na reprodukcję projektów architekta.<br />

Muzeum Narodowe w Krakowie dołożyło starań, aby<br />

w niniejszej książce można było zamieścić wiele, często<br />

dotąd niereprodukowanych, dzieł Józefa Mehoffera. Niepu<br />

bli kowane wcześniej fotografie zaginionych obrazów<br />

Jana Henryka Rosena i Antoniego Procajłowicza pochodzą<br />

ze zbiorów Bibliotek: Narodowej oraz Jagiellońskiej.<br />

Cenną wiadomość na temat witraży w katedrze, pocho<br />

dzącą z Archiwum Krakowskiego Zakładu Witrażów<br />

S. G. Że leńskiego, zawdzięczam Pani Danucie Czapczyńskiej<br />

-Kleszczyńskiej, która też przekazała mi, odnalezio -<br />

ne przez Pana Ryszarda Piechowiaka, informacje na temat<br />

projektu mozaik Antoniego Procajłowicza dla katedry. Pa -<br />

ni Helenie Małkiewiczównie chciałabym wyrazić wdzięcz -<br />

ność za życz liwą zgodę na możliwość wykorzystania Jej<br />

niepubliko wa ne go opracowania katedralnych witraży oraz<br />

za pomoc w rozwiązywaniu (nie zawsze rozwiązywalnych)<br />

problemów iko nograficznych malowideł Rosena. Bardzo<br />

cenne były dla mnie uwagi Pani Heleny Małkiewiczówny<br />

wyra żone po lek turze mojego artykułu o dekoracji katedry,<br />

opublikowanego w „Centropie” w roku 2003.<br />

Dzięki życzliwemu zainteresowaniu Dr Stefanii Krzy szto<br />

fowicz-Kozakowskiej moimi poszukiwaniami, usły szałam<br />

o pojawieniu się na rynku antykwarycznym szki cownika<br />

Mehoffera z jego studiami rysunkowymi z podróży<br />

do Włoch, dotyczącymi właśnie projektów dla katedry ormiań<br />

skiej. W dotarciu do fotografii kart szkicownika (który<br />

szybko zniknął w rękach nowego właściciela) dopomogli<br />

mi Panowie Eustachy Łazarski i Jacek Chrząszczewski.<br />

Dopiero w roku 2007 możliwe stało się uzyskanie dostępu<br />

do – przywiezionych jeszcze w roku 1945 ze Stanisławowa<br />

i Lwowa – archiwaliów ormiańskich, przechowy<br />

wa nych do niedawna w Gliwicach i niedostępnych dla<br />

badaczy. Od roku 2006 pieczę nad nimi sprawuje Funda -<br />

cja Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich w Warszawie<br />

(o czym dowiedziałam się dzięki uprzejmości Prof. Waldemara<br />

Delugi). Panie Ewa Abgarowicz – prezes Fundacji,<br />

oraz Monika Agopsowicz zechcą przyjąć podziękowa nia<br />

za umożliwienie mi zapoznania się z materia łami ar chi walnymi,<br />

wyrażenie zgody na ich wykorzystanie w książ ce i za<br />

patronat FKiDOP nad niniejszą publikacją, a Dr Izabella<br />

Galicka – za gościnę udzielaną mi podczas wizyt w Warszawie.<br />

Wcześ niej „w sprawach ormiańskich” mog łam zawsze<br />

liczyć na życzliwość śp. Prof. Anny Krzyszto fowicz.<br />

Badania nad malowidłami Rosena rozpoczął miesięczny<br />

pobyt w Zentralinstitut für Kunstgeschichte w Monachium<br />

(stypendium Polsko-Niemieckiego Towarzystwa<br />

Akademickiego) w październiku 1998 roku, gdzie nieocenioną<br />

pomocą służyli mi Prof. Sibylle Appuhn-Radtke oraz<br />

Ojciec Benedikt z Biblioteki Abtei St.-Bonifaz. W roku akademickim<br />

1999/2000 otrzymałam stypendium z Funduszu<br />

im. Prof. Stanisława Estreichera na UJ. Stypendium Rządu<br />

Szwajcarskiego (2000/2001) umożliwiło mi roczne studia<br />

na Uniwersytecie w Bazylei, gdzie moim opiekunem był<br />

Prof. Gottfried Boehm (w Szwajcarii zawsze mogłam też<br />

liczyć na życzliwość Prof. Ákosa Moravánszky’ ego z Politechniki<br />

w Zurychu). Dzięki uprzejmości Ks. Prof. Michała<br />

Janochy uzyskałam dostęp do materiałów dotyczących Jana<br />

Henryka Rosena, zgromadzonych przez śp. Ks. Prof. Janusza<br />

St. Pasierba. Były one punktem wyjścia kwerendy, którą<br />

przeprowadziłam w USA podczas rocznego stypendium<br />

(w roku akademickim 2004/2005) Polsko-Amerykańskiej<br />

Komisji Fulbrighta na Columbia University w Nowym Jorku,<br />

gdzie moim opiekunem był śp. Prof. James Beck. Stypendium<br />

to pozwoliło mi m.in. zapoznać się z amerykańską<br />

twórczością Rosena i podjąć – uwieńczone sukcesem – poszukiwania<br />

pozostałej po nim spuścizny archiwalnej. Decydująca<br />

dla powodzenia tych poszukiwań była pomoc<br />

i niewyczerpana życzliwość Państwa Mary i Roberta Flanaganów<br />

(znanych mi już z wcześniejszych kontaktów korespondencyjnych,<br />

nawiązanych dzięki uprzejmej pomocy<br />

Prof. Marii Szmyd-Dormus). Wśród wielkiej rzeszy Osób,<br />

17

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!