Ikar z marca 2010 r. - Polska wersja - Toruń

Wydarzenie miesiącaŚwiatowoNie może w tym numerze „Ikara” zabraknąćmiejsca dla wystaw, bowiem w marcuinstytucje zajmujące się działalnościąekspozycyjną przygotowały kilkainteresujących propozycji. Będzie zarównocoś dla miłośników klasyki,jak i sztuki nowoczesnej,a także oferta dla zainteresowanychlokalną twórczością .i lokalniePrace jednego z najwybitniejszych artystów polskich przełomu XIXi XX w., Juliana Fałata, obejrzeć będzie można w Muzeum Okręgowym.Od 3 marca przez dwa miesiące salę na II piętrze RatuszaStaromiejskiego wypełnią obrazy mistrza pędzla. To pierwszy polskimalarz pochodzący ze wsi, który bez niczyjego wsparcia finansowegozdobył artystyczne wykształcenie. Studiował w Krakowie,Zurychu i Monachium. Wiele podróżował. Był m.in. we Włoszech,Francji Hiszpanii, zaś w 1885 r. odbył podróż dookoła świata. Dlanas ważne jest to, że w latach 1919-21 znalazł przystań w Toruniu.Miał niebagatelny wpływ na ówczesne życie kulturalne w naszymmieście. Tu założył Konfraternię Artystów, której zadaniem byłopopieranie i krzewienie rodzimej sztuki na Pomorzu, tuż po powrocietego regionu do Polski. Często w tym czasie utrwalał pędzlemkrajobrazy Pomorza i Kaszub. Pozostawił też po sobie wiele przedstawieńTorunia, malowanych głównie akwarelami i te m.in. będzieJulian Fałat „Odpoczynek myśliwych”można oglądać na wystawie. Ale do ważnych motywów twórczościFałata należały także portrety i sceny myśliwskie. Zgromadzonena ekspozycji prace pochodzą ze zbiorów toruńskiego muzeum,ale także sprowadzone zostaną z Warszawy, Krakowa, Poznania,Szczecina, Bydgoszczy, Kielc i Radomia.Z przedwojennego ParyżaW latach 1905-1939 w Paryżu działali artyści, w sporej części pochodzeniażydowskiego, którzy przyjechali tam głównie z EuropyŚrodkowej oraz Rosji. Choć ich twórczość była bardzo różnorodna,określa się tę grupę wspólnym mianem École de Paris. Wystawę practwórców Szkoły Paryskiej oglądać można w obchodzącym 5-lecieMuzeum Uniwersyteckim. Byli wśród nich kubiści, ekspresjoniścioraz pozostający pod wpływem fowizmu. Cechowała ich otwartośćna nowinki w sztuce. Do zakończenia ich działalności przyczyniłsię krach na Wall Street oraz dojście Hitlera do władzy, po którymtwórcy pochodzenia żydowskiego byli na rynku sztuki coraz gorzejwidziani. Wystawa w Muzeum Uniwersyteckim prezentuje będącew posiadaniu placówki dzieła twórców, których prace na aukcjachcieszą się ogromnym popytem. Wśród 57 dzieł są obrazy Meli Muter,Eugeniusza Zaka, Alicji Halickiej, Gustawa Gwozdeckiego, LeopoldaGottlieba, Mojżesza Kislinga, Romana Kramsztyka, SzymonaMondzaina czy Jankiela Adlera.Powieje wiosnąOkazją do zapoznania bliżej z obecnie tworzącymi w naszym mieściei okolicach artystami jest doroczna wystawa Dzieło Roku organizowanaprzez Okręg Toruński Związku Polskich Artystów Plastyków.Z powodu czasu prezentacji, a także ze względu na świeżość pokazywanychdokonań, ekspozycja zwana jest Salonem Wiosennym.Prezentowana w Galerii Wozownia wystawa jest plonem konkursu,w którym udział biorą zrzeszeni w ZPAP artyści. Muszą oni zaprezentowaćprace, które powstały w ciągu ostatniego roku. To okazjado oglądania dzieł twórców różnych pokoleń, choć przeważają młodzi,dla których to często pierwsza okazja publicznego podzieleniasię talentem. Konkurs rozgrywany jest w dwóch działach: aktualiasztuki (do nich należą prace malarskie, grafika, rysunek, rzeźba,fotografia i dzieła multimedialne) oraz konserwacja zabytków.Tegoroczna wystawa odbędzie się po raz trzydziesty szósty. Zwyklejest ona okazją do obejrzenia prac około 100 artystów. Z efektami ichpracy zapoznać będzie się można między 19 marca a 5 kwietnia.Mała plamka w wielkiej saliDo 30 maja w Centrum Sztuki Współczesnej oglądać można wystawę„Plamka żółta” niemieckiego artysty Tilmana Wendlanda.Artysta odnajduje się pomiędzy sztuką i architekturą. Jego praceuzależnione są od przestrzeni, dla której powstają. Najczęściejstosowanymi przez artystę materiałami są papier, karton, płytapilśniowa, koniecznie w białym kolorze. Jego dzieła zmieniająprzestrzeń, dla której są projektowane i jednocześnie wtapiająw nią. Praca Wendlanda ingeruje w strukturę największej sali CSW,o powierzchni 900 m3. Jest to pierwsza realizacja, której tematemjest architektura gmachu CSW.Tytułowa „plamka żółta” to część siatkówki oka, która odpowiadaza ostrość widzenia i rozpoznawanie barw. Odkrył ją, urodzonyw 1755 r. w Toruniu, Samuel Thomas von Soemmerring. Jak zapowiadająorganizatorzy, właśnie owa plamka żółta pomóc możeodbiorcom instalacji Wendlanda stać się nie tylko widzem, ale takżeaktywnym obserwatorem dzieła.Kto tak plecie?5-31 marca w Spichrzu Muzeum Etnograficznego czynna będziewystawa prezentująca i popularyzująca rzemiosło plecionkarskie„Niech się plecie”. Na kolorowych fotogramach zobaczyć będziemożna proces twórczy oraz ciekawe wyroby tego rzemiosła. Wystawęuzupełnią eksponaty ze zbiorów własnych muzeum. Wszyscyzainteresowani samodzielnymi próbami placionkarskimi będą mieliokazję spróbować swoich sił na warsztatach wikliniarskich adresowanychzarówno do dorosłych, jak i do dzieci. (mk)Na wystawieprezentującejtwórczość artystówÉcole de Parismożna zobaczyćm.in. obrazyEugeniusza Zaka3/MARZEC/2010 3/MARZEC/20104 5