10.07.2015 Views

Nr 3/276 Gdańsk czerwiec 2009 - PRS

Nr 3/276 Gdańsk czerwiec 2009 - PRS

Nr 3/276 Gdańsk czerwiec 2009 - PRS

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

REJESTRPOLSKISTATKÓW1936<strong>Nr</strong> 3/<strong>276</strong> Gdańsk <strong>czerwiec</strong> <strong>2009</strong>The Tall Ships’ Races – Gdynia <strong>2009</strong>4 dni (2 – 5 lipca <strong>2009</strong>) trwało w Gdyni wielkie święto żagli. W tymmieście rozpoczęły się doroczne regaty największych i najwspanialszychżaglowców świata – The Tall Ships’ Races <strong>2009</strong>. Kolejnymiportami regat miały być Sankt Petersburg, fińskie Turku i litewskaFot. S. Kaim77


Kłajpeda. W Zlocie The Tall Ships’ Races w Gdyni uczestniczyło wieleżaglowców klasy A, m.in. rosyjski Sedov – czteromasztowy bark,największy żaglowiec szkolny świata, gdyńska biała fregata – DarMłodzieży oraz jej rosyjski brat bliźniak Mir, gdyńska barkentynaPogoria, brytyjski Lord Nelson – jedyny w świecie żaglowiec przystosowanyw pełni do integracyjnych rejsów z osobami niepełnosprawnymi,niemiecki trzymasztowy bark Alexander von Humboldt –jeden z najlepiej rozpoznawalnych w świecie żaglowców, dziękizielonej kolorystyce żagli i kadłuba, norweska fregata Christian Radich,często z racji podobnej sylwetki porównywany do Daru Pomorza,najmniejsza a mimo to, według opinii wielu, najpiękniejsza fregataświata – duński Georg Stage, niemieckie Grossherzogin Elisabeth iRoald Amundsen, wierna replika okrętu cara Piotra Wielkiego – rosyjskiShtandart, polski bryg ze Szczecina Fryderyk Chopin oraz żaglowiecflagowy Polskiego Związku Żeglarskiego Kapitan Głowacki. Setkitysięcy mieszkańców Trójmiasta i turystów z całego świata podziwiałourodę cumujących przy nabrzeżach gdyńskich żaglowców, na pokładniektórych można było wejść. W pełnej krasie żaglowce zaprezentowałysię podczas parady w niedzielę 5 lipca na Zatoce Gdańskiej.Honorowym gościem Parady Żaglowców była (wspomagana przezholowniki) fregata Dar Pomorza, która świętuje swe 100 lecie.W dalszej części Biuletynu zamieszczamy wykonane przez naszychpracowników zdjęcia żaglowców uczestniczących w Zlocie.Fot. K. Kołwzan78


NNNmniejszych jednostek, gdzie dominującym czynnikiem związanymz bezpieczeństwem jest stateczność statku na fali (jest toprojekt długoterminowy);statków pasażerskich typu ro-ro – uważanych za najbardziejniebezpieczne jednostki w eksploatacji – w warunkachuszkodzenia i dostania się wody na pokład, prowadzącego dowywrócenia się statku; orazmasowców, na których wytrzymałość konstrukcji jest podstawowymwyznacznikiem poziomu bezpieczeństwa.<strong>PRS</strong> ma nadzieję na sukcesywne prezentowanie wynikówswoich prac na forum międzynarodowym i przyczynianie się dorozwoju standardów bezpieczeństwa na morzu.Przyszłość klasyfikacji powinna być postrzegana wperspektywie opracowania przez IMO tzw. goal-based standards(GBS) - standardów opartych na założonym celu. <strong>PRS</strong> uważa, żeopracowywane przez IMO standardy całkowicie zmienią obecnystan zapewnienia bezpieczeństwa na morzu i podniosą go na wyższy,zdefiniowany w skali międzynarodowej poziom.W opracowywanych przez IMO standardach zakłada się,między innymi, że wyznaczony w nich poziom bezpieczeństwabędzie transponowany na przepisy klasyfikacji dla danych typówstatków - po ich weryfikacji przez IMO, włączając w to tzw.wspólne przepisy wymiarowania konstrukcji IACS. Pozwoli to nakonstruktywną konkurencję w rozwoju przepisów, prowadzącą douzyskania bardziej racjonalnych kryteriów, bazujących nawymaganiach podstawowych.<strong>PRS</strong> oczekiwałby powrotu do IACS, gdyż członkostwo w nimwyrównałoby szanse <strong>PRS</strong> na rynku i przyczyniło do lepszegorozwiązywania trudnych problemów. <strong>PRS</strong> ma nadzieję na wniesienieswojego wkładu w dziedzinach, w których dysponuje znaczną wiedzą.Polski Rejestr Statków widzi swoją przyszłość jako aktywnyuczestnik branży morskiej, w roli nie tylko organizacji nadzorczej,ale głównie twórcy standardów bezpieczeństwa.Anna Stajewska80


Wizyta Sekretarza Generalnego IMOZ okazji przyjazdu Sekretarza Generalnego MiędzynarodowejOrganizacji Morskiej pana Efthimiosa E. Mitropoulosa do Polski,w dniu 5 lipca Urząd Morski w Gdyni zorganizował spotkanie przedstawicieliMinisterstwa Infrastruktury oraz przedsiębiorstwkluczowych dla gospodarki morskiej z Sekretarzem GeneralnymIMO. Z ramienia rządu obecna była Pani kpt. Anna Wypych-Namiotko, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury. <strong>PRS</strong>repre-zentował Prezes Zarządu Jan Jankowski. Podczas spotkaniaSekre-tarz Generalny pan Mitropoulos podziękował za wsparcie dladziałań Międzynarodowej Organizacji Morskiej oraz pogratulowałwysokich osiągnięć w szkoleniu przyszłych kadr morskich w Polsce.81


<strong>PRS</strong> na Targach Nor-Shipping <strong>2009</strong>W dniach 9-12 czerwca <strong>2009</strong> roku w Lillestrom w Norwegiiodbyły się Targi Nor-Shipping <strong>2009</strong>. Była to już 22 wystawaodbywająca się w Norway Trade Fairs.Targi Nor-Shipping są jedną z największych i najważniejszychimprez światowego przemysłu okrętowego. Organizowane co dwa latatargi są okazją do zaprezentowania innowacyjnych technologii przemysłumorskiego i stwarzają możliwość nawiązania współpracy i wymianykontaktów.W tegorocznej wystawieNor-Shippingwzięło udział 1105firm z 52 krajów.W stosunku do poprzedniejedycji targówjest to wzrost o30%. Wśród wystawcówdominowałystocznie, producenciurządzeń napędowychi silników orazproducenci wyposażeniaokrętowego. Polski Rejestr Statków był jednym z 28 polskichwystawców.Stoisko <strong>PRS</strong> odwiedzilimiędzy innymi: przedstawicielestoczni, przedstawicieleproducentów wyrobów,przedstawiciele firmremontowych, przedstawicieletowarzystw klasyfikacyjnychi reprezentanci prasyspecjalistycznej.Szczególnym zainteresowaniemcieszyła sięnajnowsza oferta <strong>PRS</strong> dotycząca pro-gramów obliczeniowychzwiązanych z wytrzymałością konstrukcji statków w eksploatacjioraz statecznością jednostek.Dorota Rogowska-Rybarczyk82


Spotkanie <strong>PRS</strong> z greckimi armatoramiDnia 14 maja <strong>2009</strong> r. w Pireusie odbyło się coroczne spotkanieprzedstawicieli <strong>PRS</strong> z greckimi armatorami.W spotkaniu ze strony <strong>PRS</strong> brali udział: Prezes Zarządu – JanJankowski oraz Kierownik Placówki Piraeus – Bolesław Bednarzwraz z pracownikami.Spotkanie uświetnił swoją obecnością Ambasador Polski w Grecjii na Cyprze – Michał Klinger, a także przedstawiciele GreckiegoMinisterstwa Marynarki Handlowej.Podczas spotkania została wręczona statuetka Posejdona, którąuhonorowana została firma SICURO S.A. za:- dobre utrzymanie stanu technicznego statków,- odpowiedzialną postawę i znakomitą współpracę z <strong>PRS</strong> w zakresiezapewnienia bezpieczeństwa, a także- niską liczbę zatrzymańprzez PSC.Nagroda ta zostałaprzyznana po raz pierwszyw 2000 r. Tradycjawręczania statuetki Posejdonazostała takżeprzeniesiona na gruntpolski.83


Komitet Bezpieczeństwa na Morzu rozważał miedzy innymipropozycje:– poprawek do konwencji SOLAS,– międzynarodowego standardu opartego na celu dla konstrukcjimasowców i zbiornikowców,– wytycznych dotyczących weryfikacji zgodności przepisów instytucjiklasyfikacyjnych ze standardem, oraz– zakresu i procesu weryfikacji przepisów.Powyższe propozycje zostały przyjęte.Opracowywane standardy jak i związane z nimi wytycznezmienią w przyszłości system zapewnienia bezpieczeństwa namorzu.85


KURSY, SYMPOZJA, KONFERENCJEIX Krajowa Konferencja Naukowo-TechnicznaProblematyka normalizacji, jakości i kodyfikacji w aspekcieintegracji z NATO i UEW dniach 11-13 maja b.r. w gminie Kościelisko k. Zakopanegomiała miejsce IX Krajowa Konferencja Naukowo-Techniczna zcyklu Problematyka normalizacji, jakości i kodyfikacji w aspekcieintegracji z NATO i UE zorganizowana przez: Ministerstwo ObronyNarodowej (MON), Wojskowe Centrum Normalizacji, Jakości i Kodyfikacji(WCNJiK), Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych(ITWL), Zakład Systemów Jakości i Zarządzania (ZSJZ), podpatronatem Podsekretarza Stanu ds. Uzbrojenia i Modernizacji MONPana Zenona Kosiniaka-Kamysza.Tematem przewodnim była druga część Jakość – problemy i rozwiązania.Była ona kontynuacją zeszłorocznego spotkania – VIIIKonferencji z tego cyklu.W pierwszym dniu obecnej konferencji, w poniedziałek 11 majaw godzinach popołudniowych, po przyjeździe i zakwaterowaniuuczestników oraz obiedzie odbyła się sesja plenarna podprzewodnictwem prof. dra hab. inż. Jerzego Żuchowskiego.Otworzyli ją dr inż. Andrzej Świderski – Dyrektor ZakładuSystemów Jakości i Zarządzania, mgr inż. Marian Pławiak –Dyrektor Wojskowego Centrum Normalizacji, Jakości i Kodyfikacjioraz dr inż. Ryszard Szczepanik – Dyrektor Instytutu TechnicznegoWojsk Lotniczych. Przewodnim zagadnieniem tej sesji byłanormalizacja. O „korzyściach wynikających z uczestnictwa w systemienormalizacji dobrowolnej” przekonywał Prezes PolskiegoKomitetu Normalizacyjnego (PKN) dr inż. Tomasz HenrykSchweitzer. Referat na temat „normalizacji w resorcie obrony narodoweji związanych z nią uwarunkowań krajowych i międzynarodowychwygłosił płk mgr inż. Bogusław Rogowski – Szef OddziałuNormalizacji WCNJiK. Obaj Panowie, pierwszy – reprezentującykrajową normalizację cywilną i drugi reprezentujący polską normalizacjęobronną, z wielką swadą usiłowali namawiać zebranych;pośród których byli przedstawiciele polskiego przemysłu i gospodarki,by przystępowali do prac normalizacyjnych – by zechcieli86


zasilać szeregi komitetów technicznych Polskiego KomitetuNormalizacyjnego i podkomitetów Wojskowego KomitetuNormalizacyjnego (WNK). Ze swej strony niżej podpisany namawiado włączenia się do prac w jednym z podkomitetów WNK, najlepiejw Podkomitecie Marynarki Wojennej, by ruszyć sprawynormalizacji okrętowej.Jeżeli sobie sami nie pomożemy, to jeszcze długo przemysłokrętowy – w ogóle, a Polski Rejestr Statków – w szczególe, mogąoczekiwać na możliwość akredytacji w dziedzinie oceny zgodnościwyrobów na potrzeby obronne i bezpieczeństwa państwa. Przykłademmoże być certyfikacja lądowiska na jednym z okrętów RP. W krajubrak niezależnej instytucji certyfikującej, a tylko tego typu certyfikatjest honorowany w ramach współpracy z innymi okrętami NATO.Szkopuł tkwi w tym, iż jak do tej pory brak jest poważniejszych normdotyczących nadzoru i klasyfikacji okrętów wojennych; natomiastwytrwale opracowywane przez poszczególne inspektoraty techniczneprzepisy nadzoru nad budową i eksploatacją okrętów RP niedoczekały się podpisu MON, mimo pozytywnych opinii DowództwaMarynarki Wojennej i innych znaczących opiniodawców. Wydaje się,że sytuację mogłaby uzdrowić jedna norma ogólna, regulującazagadnienia rodzajów nadzorów, ich wykonawców, itp. Dobrze,gdyby w opracowanie takiej normy mogli włączyć się głównipartnerzy zaangażowani w budowę i eksploatację okrętów wojennych.Oprócz przedstawicieli Polskiego Rejestru Statków w składziepowinna być Marynarka Wojenna, Rejonowe PrzedstawicielstwoWojskowe, może również Akademia Marynarki Wojennej i instytucjeod lat współpracujące z marynarka polską np. OBR Centrum TechnikiMorskiej, stocznie produkujące na potrzeby zbrojeń, itp.Wracając do pierwszego dnia konferencji warto przypomniećkilka innych a ciekawych wystąpień nt. ogólnie pojętej jakości, np.:– System zarządzania widziany oczami najwyższego kierownictwa;– Węzłowe problemy oceny dostawców w kontekście współpracyz agencją NATO ds. eksploatacji technicznej i zaopatrzenia;– Zarządzanie ryzykiem i jakością w inżynierii systemów.W kończącej pierwszy dzień obrad dyskusji wywiązała się ciekawaa jednocześnie zabawna wymiana zdań. Jeden z uczestników zapytałprezesa PKN o zbyt wysokie jego zdaniem ceny norm, które niesprzyjają dyskusji o korzyściach z dobrowolnego systemu normalizacji.87


Usłyszał odpowiedź, że ceny norm są wprost proporcjonalne dokosztów auditów, akredytacji itp., jakie ponosi PKN.Drugiego dnia obrady zaczę-ły się o godz. 14:00 z uwagi naporanną wycieczkę do malowniczej,choć tego dnia bardzomokrej, Doliny Strążyskiej, znanejz wspaniałego, dwustopniowegowodospadu – Siklawicy.W tym dniu odbyło się wkilku salach 5 sesji tematycznych.Oto tematy poszczególnych sesji:1. Jakość w służbie zdrowia;2. Jakość w żywności;3. Nieuszkadzalność i obsługiwalnośćw teorii i praktyce;4. Jakość w budownictwie;5. Jakość w innych systemachzarządzania.Autor artykułu jako przedstawicieltechniki, obecnie pracownikBiura Jakości oraz Działuoceny zgodności i certyfikacjiwyrobów wybrał sesję trzecią,która równie dobrze mogłaby sięnazywać „Zagadnienia niezawodnościw teorii i praktyce”.W Dolinie Strążyskiej przySiklawicyWiększość artykułów omówionych w tej sesji dotyczyła obsługiwalnościw projektowaniu i niezawodności obiektów w eksploatacji.Uczestników tej sesji tematycznej zainteresował szczególniereferat wygłoszony przez Mariana Dyjacha – Dyrektora BiuraRozwoju AUTOSAN S.A. w Sanoku. Artykuł p/t. Zarządzaniekonfiguracją – nadzorowanie zmian omawiał duży i złożony wyróbjakim jest pojazd – kołowy bądź szynowy, a takie produkują zakładyAUTOSAN. Zgodnie założeniami tej koncepcji Polski RejestrStatków może wystąpić z poszerzeniem tego tematu, mianowicieo wspomaganie zarządzania konfiguracją obiektu poprzez niezależnynadzór ekspercki nad obiektem w każdym momencie jego powstawaniai funkcjonowania: od projektu do złomowania.88


Podczas obrad (fot. ZSJZ)<strong>PRS</strong> ma rzeczywiście w tym zakresie odpowiednie doświadczenie,dzięki nadzorowi nad jednym z najbardziej skomplikowanychobiektów ruchomych – jakim jest statek czy okręt, i mógłby objąćtakim nadzorem każdy obiekt ruchomy, bądź stacjonarny. Autorniniejszego artykułu przygotowuje aktualnie artykuł i prezentację naten temat na kolejną X już konferencję.Program ostatniego dnia konferencji został nieznacznie zmodyfikowanyz uwagi na udział w tym dniu w niej Ministra ZenonaKosiniaka-Kamysza. Najpierw odbyła się sesja plenarna, która miałakończyć konferencję. Sesję plenarną otworzył właśnie Pan Minister. Jakw każdym oficjalnym przemówieniu i w tym przypadku dużo byłooptymizmu, a na zakończenie były życzenia owocnych obrad.Pierwszym referatem tej sesji była „Niepewność pomiarów i badań apodejmowanie decyzji” dr hab. Alicji Maleszki, prof. UniwersytetuEkonomicznego w Poznaniu. Inne referaty dotyczyły szeroko pojętejjakości. Po sesji plenarnej odbyły się dwie równoległe sesje tematyczne,jedna o tytule „Problemy doskonalenia” druga – „Nadzorowanie poddostawców”.Na sesji drugiej prowadzonej przez płk mgr inż. AndrzejaKowalskiego – Szefa Oddziału Jakości i Akredytacji WCNJiK,prowadzący wygłosił między innymi referat n/t. węzłowych problemówzapewnienia jakości wyrobów zamawianych u poddostawców. Po kilku89


innych wystąpieniach kolejna konferencja dobiegła końca. Artykułykonferencyjne opublikowano w opracowaniu Problematyka normalizacji,jakości i kodyfikacji w aspekcie integracji z NATO i UE p/t.Jakość problemy i rozwiązania, przygotowanym pod red. AndrzejaŚwiderskiego i wydanym przez WCNJiK, ITWL oraz ZSJZ. Publikacjaz konferencji jest dostępna w bibliotece <strong>PRS</strong>. Sądząc po ożywionychdyskusjach po każdym z tematów można stwierdzić śmiało, że tospotkanie naukowo-techniczne ma zapewnioną przyszłość.Na zakończenie tego artykułu kilka luźnych impresji z konferencji.W panelu budowlanym, a więc czwartej sesji tematycznej drugiegodnia obrad przewijał się temat „zrównoważonego rozwoju” (ang.sustainable development) budownictwa. Jego filozofia została określonaw roku 1987 przez Światową Komisję Środowiska i Rozwoju przyONZ. Należy zwrócić uwagę, że Europa poszła dalej, a filozofii tejpodporządkowano koncepcję oceny zgodności i certyfikacji wyrobów,właśnie m.in. w budownictwie. Jednym z czynników wpływających naczystość środowiska jest n/p. właściwa jakość betonu, a materiałbudowlany nie certyfikowany ma małe szanse na rynku.W ramach konferencji odbyło się kilka sympatycznych impreztowarzysko-integracyjnych. Oprócz wcześniej wymienionego wypaduw Dolinę Potoku Strążyskiego miały miejsce: uroczysty bankiet naotwarcie obrad, wieczorem pierwszego dnia konferencji, oraz miłakolacja w karczmie góralskiej, drugiego dnia z kapelą góralską orazprzysmakami kuchni góralskiej i kubkiem herbaty z prądem.Miejsce konferencji – Wojskowy Zespół Wypoczynkowy90


I jeszcze kilka słów o miejscu konferencji: Pięknie położony zwidokiem na Tatry budynek Wojskowego Domu Wypoczynkowegozbudowano na początku XX wieku z inicjatywy i przy wsparciufinansowym naszych wielkich rodaków: Marii Skłodowskiej-Curie,Henryka Sienkiewicza i Ignacego Paderewskiego. Wzorem wielukurortów europejskich również na naszych terenach powstało uzdrowiskoz domem wczasowo-sanatoryjnym. Po odzyskaniu niepodległościprzez nasz kraj po pierwszej wojnie światowej, w czasiekryzysu światowego lat dwudziestych, sanatorium wpadło w tarapatyfinansowe i zostało odkupione przez Ministerstwo Spraw Wojskowychdla potrzeb związanych z wypoczynkiem żołnierzy i ichrodzin. Rozbudowane w latach 1970-1980, funkcję wojskowegoośrodka wczasowego pełni do dziś.Edward SzmitIV Krajowa Konferencja„Nowe Materiały – Nowe Technologie w PrzemyśleOkrętowym i Maszynowym”W dniach od 22 od 24 czerwca br. uczestniczyłem w zorganizowanejprzez Instytut Inżynierii Materiałowej ZachodniopomorskiegoUniwersytetu Technologicznego konferencji naukowej„Nowe Materiały – Nowe Technologie w Przemyśle Okrętowym iMaszynowym”, która odbyła się w Międzyzdrojach.Była to już IV edycja odbywającej się co 3 lata konferencji.Skupia się ona na problemach inżynierii materiałowej i inżynieriipowierzchni materiałów mogących mieć zastosowanie w przemyśleokrętowym, petrochemicznym, wydobywczym, samochodowym itp.W konferencji uczestniczyło ponad 100 osób, m.in. z najważniejszychwyższych uczelni technicznych w Polsce.Tematyka konferencji obejmowała zagadnienia struktury i właściwościtworzyw metalicznych, ceramicznych, polimerowych i kompozytów,kształtowania struktury i właściwości materiałów w wynikuprocesów technologicznych: obróbki cieplnej, obróbki powierzchniowej,obróbki plastycznej, metalurgii proszków, odlewania i spajania,badania właściwości, kontroli i eksploatacji części maszyn i urządzeńoraz projektowania i modelowania materiałów i procesów technologicznych.91


W obszarach będących dziedziną zainteresowania Inspektoratu Materiałowo-Technologicznegoszczególną uwagę zwróciły dwa referaty.Józef Gawor z Instytutu Metalurgii Żelaza w Gliwicachprzedstawił referat pt. „Projektowanie parametrów obróbki cieplnoplastycznejblach grubych z nowoczesnych stali na konstrukcjemorskie o podwyższonej odporności na kruche pękanie”, będącyefektem pracy badawczej przeprowadzonej we współpracy z ISDHutą Częstochowa. W ostatnich latach w hucie tej zainstalowanourządzenia umożliwiające realizację procesu regulowanegowalcowania. W pracy skupiono się na optymalizacji parametrówtego procesu w celu uzyskania blach o zwykłej i o podwyższonejwytrzymałości odpornych na kruche pękanie w zimnych wodachMorza Północnego czy Morza Arktycznego.Beata Majkowska z Wydziału Mechanicznego PolitechnikiGdańskiej zreferowała temat pt. „Analiza naprężeń własnych wnadtopionej laserowo warstwie wierzchniej stopu Superstonprzeznaczonego na śruby okrętowe”. Przeprowadzone badania potwierdziłyistnienie w warstwie wierzchniej po obróbce laserowejnaprężeń ściskających, korzystnie oddziałujących na wytrzymałośćmateriału, na jego odporność na czynniki zewnętrzne, w tymkawitację, jakiej podlegają śruby okrętowe. Dalsze badania będąprowadzone we współpracy z jednym z producentów śrub.<strong>PRS</strong> wziął udział w konferencji po raz pierwszy. Następnakonferencja z tego cyklu planowana jest na 2012 rok. Wskazanebyłoby uczestnictwo w następnej edycji.Osoby zainteresowane mogą zapoznać się z materiałamikonferencyjnymi dostępnymi w Inspektoracie Materiałowo-Technologicznym, tel. (058) 75-11-216, e-mail: tt@prs.pl.Andrzej OtrębskiI Międzynarodowy Kongres Medycyny Morskiej,Tropikalnej i HiperbarycznejGdynia, 04-06 czerwca <strong>2009</strong> r.W dniach 04-06 czerwca odbył się w Gdyni I MiędzynarodowyKongres Medycyny Morskiej, Tropikalnej i Hiperbarycznejzorganizowany z okazji 70 lecia Międzywydziałowego InstytutuMedycyny Morskiej i Tropikalnej AMG w Gdyni.92


Współpraca PolskiegoRejestru Statkówz Instytutem MedycynyMorskiej i Tropikalnejw Gdyni rozpoczęła sięw latach 70 ubiegłegostulecia, kiedy nawiązanowspółpracę z ZakłademHigieny Transportukierowanym przezdocenta dr inż. ZdzisławaSobola.Zakład ten został uznany przez <strong>PRS</strong> i wykonywał analizy różnychzanieczyszczeń pochodzących ze statków, współdziałał z <strong>PRS</strong> podczasuznawania urządzeń ochrony środowiska oraz reprezentował stronępolską na obradach Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego IMOMEPC.Obecnie Zakładem Ochrony Środowiska i Higieny Transportukieruje dr Jacek Nowacki. W planach Instytutu jest ponowne uznanieZakładu przez <strong>PRS</strong> oraz wykonywanie badań podczas uznawaniaurządzeń ochrony środowiska morskiego na zgodność z wymaganiamiDyrektywy Komisji 2008/67/WE w sprawie wyposażeniastatków. Wola współdziałania w tej dziedzinie została wyrażona wpodpisanym przez <strong>PRS</strong> i Instytut porozumieniu o współpracy.Podczas trwającego trzy dni kongresu którego ideą i hasłembyły: Współczesne wyzwania dla zdrowia i bezpieczeństwa podczaspracy i służby, turystyki i rekreacji w warunkach morskich i tropikalnychzaprezentowało się ponad 112 lekarzy, naukowców i praktyków,organizatorów ochrony zdrowia, psychologów, przedstawicielibiur turystycznych i towarzystw ubezpieczeniowych, orazosób zainteresowanych tematyką: ochrony zdrowia, życia i bezpieczeństwaw pracy na morzu, zagrożeń zdrowia i życia chorobamitropikalnymi, zabezpieczeniem polskich obywateli w warunkachpracy i służby w misjach stabilizacyjnych, wojskowych i pomocowychw krajach tropikalnych, bezpieczeństwem zdrowia i życiaw pracach podwodnych i nurkowaniu rekreacyjnym, psychologicznymiaspektami pracy i działań w warunkach stresu na morzui w krajach tropikalnych, bezpieczeństwem sanitarnym i zagrożeniamiśrodowiskowymi w portach morskich.93


Międzywydziałowy Instytut MedycynyMorskiej i Tropikalnej AMG w GdyniW ramach sesjiplenarnych, tematycznychi warsztatów,oraz sesjiplakatowych specjaliściz zagranicy ikraju przedstawiliprzegląd współczesnychwyzwań iproponowanychrozwiązań w tychdziedzinach.W czasie sesjipt.: Ekologia Morska– wpływ zanieczyszczeniaśrodowiska morskiego na stan zdrowia publicznegoprezentację na temat: Zrzuty ścieków sanitarnych ze statków jakozagrożenie dla środowiska morskiego - wymagania Załącznika IV doKonwencji MARPOL 73/78 przedstawił przedstawiciel PolskiegoRejestru Statków Krzysztof Kołwzan z Inspektoratu Maszynowego.Wszyscy prelegenci byli nagradzani przez organizatorówmedalem wybitym z okazji 70 lecia Międzywydziałowego InstytutuMedycyny Morskiej i Tropikalnej AMG w Gdyni.Medal 70 lecia IMMiTKrzysztof Kołwzan94


FOTOREPORTAŻFotoreportaż ze Zlotu Żaglowców Tall Ships’ Races –Gdynia <strong>2009</strong>Od naszych koleżanek i kolegów otrzymaliśmy zdjęcia zrobionew czasie Zlotu Żaglowców Tall Ships’ Races, który odbywał sięw Gdyni w dniach 2 – 5 lipca <strong>2009</strong>. Kilka z nich publikujemy poniżej.Fot. K. Kołwzan95


96Fot. B.W.MadejscyFot. B.W.Madejscy


97Fot. K. KołwzanFot. A.Michalski


98Fot. K. KołwzanFot. K. Kołwzan


99Fot. K. KołwzanFot. K. Kołwzan


100Fot. K. KołwzanFot. K. Kołwzan


MORSKIE ROCZNICEUdział Polaków w Operacji „Overlord”Do dziś pokutuje w świadomości społecznej, w Polsce jak i pozanią, przeświadczenie że Polaków w Operacji Overlord nie było i żepolscy weterani nie zasłużyli na zaproszenie na odbywające się coroku 6 czerwca obchody rocznicy największej w dziejach operacji.W 65 rocznicę D-Day warto wspomnieć o wkładzie Polaków w tozwycięstwo.Operacja OVERLORD to kryptonim inwazji Francji natomiastOperacja NEPTUN to nazwa działań wspierających prowadzonychprzez Marynarki Wojenne sił alianckich. Głównodowodzącym całejoperacji był amerykański generał D.Eisenhover, głównodowodzącymsił lądowych był generał brytyjski Sir Bernard Montgomery,głównodowodzącym operacji morskiej był admirał brytyjski SirBertrand Ramsay, a głównodowodzącym sił powietrznych byłbrytyjski marszałek sił powietrznych Sir Trafford Leigh Mallory.Operacja OVERLORD oraz NEPTUN były największymi w historiioperacjami przeprowadzonymi przez połączone siły wojskowe.8 maja 1944 r. Generał D.D.Eisenhover podjął decyzję o tym, żedniem inwazji Francji - D-Day- będzie poniedziałek 5 czerwca 1944.Jednak z powodu złej pogody zmienił tę datę na wtorek 6 czerwca.Przed inwazją, na terytorium Wielkiej Brytanii skoncentrowano23 dywizje piechoty, 10 dywizji zbrojnych oraz 4 dywizjeparamilitarne. Było tam 18 amerykańskich, 14 brytyjskich, 3 kanadyjskie,1 francuska i 1 polska dywizja. Armada powietrzna składałasię z 4 armii lotniczych z 10860 samolotów wojennych, 2300samolotów transportowych oraz 2600 transportowych szybowców.Siły morskie obejmowały 1213 różne statki wojenne oraz około4100 różnych jednostek transportowych. Łącznie na ziemibrytyjskiej gotowych do walki było prawie 2 880 000 żołnierzy.W Operacji NEPTUN wzięły udział następujące statki polskie :ŚLĄZAK, KRAKOWIAK oraz DRAGON w atakach na wrogiebaterie brzegowe, walcząc z bateriami brzegowymi, samolotami orazsiłami lądowymi przy pomocy ognia z broni maszynowej.BŁYSKAWICA i PIORUN dołączyły do 10 Flotylli niszczycieli,która miała ochraniać operację lądowania koalicji zachodniej przedatakami statków niemieckich.101


ORP "Ślązak" był jednym z trzech niszczycieli eskortowych typu Hunt IIwypożyczonych Polskiej Marynarce Wojennej. Ex brytyjski HMS "Bedale".W składzie Polskiej Marynarki Wojennej od 17.04.1942, numer burtowy L26.We wrześniu 1946 zwrócony W. Brytanii i w maju 1953 przekazanymarynarce indyjskiej; w 1976 wszedł na mieliznę w rejonie Malediwów –w wyniku doznanych uszkodzeń skreślony i oddany na złom.Okręt brał udział w rajdzie na Dieppe, w konwojach gibraltarskich,osłaniał desant na Sycylię, lądowanie aliantów w Salerno. Brał udział w lądowaniuw Normandii, 6 czerwca 1944. Wraz z ORP „Krakowiak,” w składziesił "S", osłaniał działania desantowe na plaży Sword. Skutecznie walczyłz żywymi torpedami. W maju 1945 r. wszedł pod polską banderą do głównejbazy Kriegsmarine – Wilhelmshaven.Dowódcą jednostki od 18 kwietnia 1942 roku był komandor RomualdNałęcz Tymiński, który za dowodzenie okrętem w akcji pod Dieppe, przedewszystkim za uratowanie z plaży pod Dieppe 82 żołnierzy kanadyjskichotrzymał brytyjskie odznaczenie - Distinguished Service Cross.Dane techniczneN Wyporność: standardowa 1050 t, pełna 1490 tN Wymiary: dług. całk. 85,34m, szer. całk. 9,62m, zanurzenie 2,63mN Pędnik: 2 śruby, prędkość: 27 wN Załoga: 168 ludziN Wodowanie: 23.07.1941 (Stocznia: Hawthorn Leslie, Hepburn [Wlk.Brytania]), podniesienie bandery: 09.05.1942.N Uzbrojenie:o 6 dział 102 mm plot. typu Mk XVI na podstawach Mk XIX (3 x II)o 4 działka plot. 40 mm typ Mk VIII (1 x IV)o 4 działka plot. 20 mm Oerlikon (4 x I)o 2 ciężkie karabiny maszynowe Levis kal. 7,7 mmo 2 wyrzutnie bomb głębinowycho 2 miotacze bomb głębinowych Thornycrofto 110 bomb głębinowychFot. www.marynarkawojenna.pl102


5 czerwca około północy inwazję poprzedził ciężki nalot lotniczybombowców alianckich na wrogie umocnienia, węzły kolejowe i drogowe,mosty i stacje kolejowe od Cherbourga do Le Havre w Normandii.Następnie 6 czerwca ok. 1.30 trzy dywizje spadochronowe(amerykańskie i brytyjskie) w sile 24 tys żołnierzy z wyposażeniemwylądowały poza umocnieniami niemieckimi powodując ogromnezamieszanie w niemieckich liniach obronnych. W akcji tej wzięło udział2395 samolotów oraz 867 szybowców. O świcie nastąpił kolejny nalot1136 brytyjskich i 1083 amerykańskich ciężkich bombowców na niemieckieumocnienia brzegowe, zrzucono wówczas 7600 ton bomb.W międzyczasie wielka armada statków, krążowników i niszczycieli,poprzedzana poszukiwaczami min, zajęła pozycje, zgodnie zprzeznaczonymi dla nich sektorami (sektory zachodnie: Utah i Omahazajęły statki amerykańskie, sektory wschodnie: Gold, Juno, Sword –statki brytyjskie. Sektory amerykańskie wspierały amerykańskiepancerniki NEVADA, ARKANSAS oraz TEXAS, krążownikiAUGUSTA, TUSCALOSA, VINCENNES oraz QUINCY oraz innemniejsze statki. W sektorach brytyjskich operowały brytyjskie pancernikiNELSON, RODNEY, WARSPITE, RAMILIES, krążownikiMAURITIUS, SCYLLA, ORION, GLASGOW, BELFAST,ENTERPRISE, FROBISHER, DANAE oraz polski DRAGON.W operacji wzięły także udział francuskie krążowniki MONTCALM iGEORGES LEYGUES, holenderski krążownik JAVA.Na obrazie: ORP Dragon (fot.www.polish-navy.org)103


Fot: www.wp39.plORP Krakowiak – polski niszczyciel eskortowy z okresu II wojnyświatowej, brytyjskiego typu Hunt II, wydzierżawiony przez PMW odrządu Wielkiej Brytanii.Budowę okrętu rozpoczęto 5 grudnia 1939 w stoczni Samuel White wCowes. 4 grudnia 1940 okręt wodowano i otrzymał on brytyjską nazwęHMS "Silverton". Przed wejściem do służby brytyjskiej, 20 kwietnia 1941okręt przekazano Polskiej Marynarce Wojennej. 22 maja 1941 podniesionona nim polską banderę i nadano nazwę ORP "Krakowiak", nr burt. L 115.Okręt brał udział w osłonie konwojów, w tym konwojów atlantyckich,patrolach oraz działaniach zespołów floty. Pod koniec grudnia 1941 wziąłudział w Operacji „Anklet” – rajdzie sił brytyjskich na niemieckie stanowiskana Lofotach. Walczył m.in. z niemieckimi ścigaczami torpedowymi. W 1943działał na Morzu Śródziemnym, m.in. w lipcu wspierając lądowanie na Sycylii(operacja „Husky”). Podczas wojny przebył 146 000 mil morskich, eskortował206 konwojów, w tym 9 atlantyckich. Zestrzelił 3 samoloty.28.09.1946 okręt został zwrócony Brytyjczykom i wszedł do służbyw Royal Navy pod pierwotną nazwą HMS "Silverton". W 1947 zostałprzeniesiony do rezerwy, następnie przeklasyfikowany na fregatę. W lipcu1953 r. reprezentował Flotę Rezerwową podczas rewii koronacyjnej królowejElżbiety II. W 1959 r. został wycofany ze służby.Dane techniczne:N Wyporność: standardowa - 1050 t, pełna - 1490 tN Długość: 85,3 m, szerokość: 9,6 m, zanurzenie: 2,4/3,9 mN Zasięg: 2500 Mm/20 w; 3700 Mm/14 w, prędkość: 27 węzłówN Załoga: 168N Uzbrojenie:o 6 dział uniwersalnych kaliber 102 mm typu Mk XVI na podwójnychpodstawach Mk XIX, osłoniętych maskami (3 x II),o 4 działka plot. 40 mm typ Mk VIII ("Pom-pom", poczwórniesprzężone),o 4 działka plot. 20 mm Oerlikon (pojedyncze),o 2 karabiny maszynowe Lewis 7,7 mm,o 2 wyrzutnie i 2 miotacze bomb głębinowych Thornycroft, 110 bombgłębinowych104


6 czerwca 1944 r. o 5.30 pancerniki i krążowniki otworzyły ogieńw stronę wrogich baterii brzegowych. DRAGON /dowódca kmdr. St.Dzienisiewicz/ należał do grupy D: pancerniki WARSPITE,RAMILIES, monitor ROBERTS oraz krążowniki MAURITIUS,ARETHUSA, FROBISHER, DANAE i DRAGON. Ich zadaniepolegało na zniszczeniu niemieckich baterii w sektorze S/Sword/.Wkrótce niemieckie łodzie torpedowe /T-21, MOVE, FALKE i JAGU-AR/ przeprowadziły atak torpedowy na statki inwazyjne wystrzeliwującsalwę 24 torped. Trafony został tylko norweski niszczyciel SEVER,który zatonął. DRAGON /1szy oficer działonowy kmdr. płk. J. Łukaszewski,2-gi oficer działonowy, płk. T. Leszisz/ otworzył ogień nabaterię brzegową 105 mm w Calleville sur Orne, następnie na baterię150 mm w Trouville, potem na umocnienia Caen, wreszcie naniemieckie zgrupowanie czołgów w rejonie Varaville. DRAGONzniszczył grupę 25 czołgów, również dzięki naprowadzeniu przez obserwatorówbrzegowych.Około godz. 6 polski niszczyciel ŚLĄZAK/dowodzony przezkmdr. R. Tymińskiego/ w sektorze S/Sword/ oraz polski niszczycielKRAKOWIAK /dowódca kmdr. W.Maracewicz/ w sektorze G/Gold/,które były wśród jednostek inwazyjnych, otworzyły ogień na pierwszelinie niemieckiej obrony wybrzeża razem z brytyjskimi niszczycielami.Wsparcie dawały także barki motorowe pokrywające plaże rakietami127 mm z małej odległości.Ok. 7.30 jednostki lądujące w sektorze S dotarły do plaż i rozpoczęłasię zacięta walka. Dzięki wsparciu ogniowemu ŚLĄZAKAw tym sektorze Niemcy zmuszeni byli wycofać się, a dowódcakanadyjskich marines na lądzie wysłał telegram do ŚLĄZAKA:"Sądzę, że uratowaliście nasze tyłki. Dziękujemy. Tak trzymać"Po południu ŚLĄZAK otrzymał kolejną depeszę z uznaniem zaskuteczne prowadzenie ognia wobec Niemców:"SLĄZAK – dobra robota !"O 5.30 Siły K składały się z krążowników AJAX, ARGONAUT,EMERALD oraz ORION, poza tym holenderskicj łodzi z działami 3 x150 mm FLORES oraz 13 niszczycieli włącznie z KRAKOWIAKIEM.Otworzyły one ogień w kierunku niemieckich baterii brzegowych wsektorze G /Gold/. Około południa czoło plaży zostało zdobyte przyciężkich stratach wśród komandosów.105


Fot. www.wp39.plORP Dragon (wcześniej HMS "Dragon") – brytyjski krążownik lekkitypu "D" wodowany 29 grudnia 1917 r., przekazany Polskiej MarynarceWojennej w 1943 r.Stępka pod HMS "Dragon" została położona w początku 1917 roku.Okręt został wyznaczony do pełnienia służby patrolowej na Morzu Północnym.Na początku II wojny "Dragon" brał udział w akcjach brytyjskiej flotyskierowanych przeciwko niemieckim okrętom operującym na Atlantyku. Podkoniec 1941 roku pełnił służbę przy konwojowaniu statków na dalekimwschodzie. Brał udział w bitwie na Morzu Jawajskim. Z końcem 1942 r. zostałsprowadzony na remont do Wielkiej Brytanii i wydzierżawiony PolskiejMarynarce Wojennej.Polska bandera została podniesiona 15 stycznia 1943 r. Okręt nadaljednak nosił imię HMS "Dragon". W trakcie remontu, który zakończył siępod koniec sierpnia 1943 dokonano kilku modyfikacji, w tym uzbrojenia.Załoga okrętu została skompletowana w części spośród członków załógpolskich niszczycieli "Burza", "Błyskawica" i "Garland". 12 stycznia 1944roku dowództwo okrętu objął komandor porucznik Stanisław Dzienisiewicz.W czerwcu i lipcu 1944 r. okręt brał udział w inwazji na Francję.8 lipca 1944 r. został trafiony przez niemiecką żywą torpedę Neger.Z powodu zniszczeń oraz nieopłacalności remontu został zatopiony 20 lipcajako uzupełnienie falochronu sztucznego portu u wybrzeży Francji.Dane techniczneN Wyporność: standardowa - 4850 t, pełna - 5603 t,N Wymiary: dług. –146,5 m, szer. – 14,02 m zanurz. – 4,41 mN Prędkość: 29 węzłów, zasięg: 6.700 Mm przy prędkości 10 węzłówN Załoga: 462 ludziN Uzbrojenie (w 1944): 5 dział kalibru 152 mm, 1 działo kalibru 102 mm,8 dział plot. kalibru 40 mm pom-pom, 12 dział plot. kalibru 20 mmOerlikon, wyrzutnia bomb głębinowych106


Walka w dniu D przyniosła korzystne rezultaty: oddziały amerykańskiei brytyjskie ustanowiły przyczółki na wrogim wybrzeżu o głębokości5 do 10 km i szerokości 10 do 30 km. Poza tym mimo niesprzyjającegostanu morza wylądowało prawie 133 tys. żołnierzyw sektorach Sword, Juno, Gold. 6000 różnych statków transportowychprzywiozło 900 czołgów i pojazdów opancerzonych, 240 działpolowych, 80 dział przeciwlotniczych, 280 dział przeciwczołgowychi około 4300 ton amunicji i wyposażenia. Podobne ilości uzbrojeniai amunicji otrzymały sektory amerykańskie. Straty: Brytyjczycy i Kanadyjczycy- 4300 żołnierzy, Amerykanie ok. 6000 żołnierzy.Przez kolejne dwa dni ŚLĄZAK i KRAKOWIAK wspierałyswymi działami oddziały alianckie na brzegu zgodnie ze wskazówkamiobserwatorów lotniczych i naziemnych.“Najdłuższy dzień" – inwazja Europy przez zjednoczone siły(fot.www.polish-navy.org)Udział w inwazji krążownika DRAGON zakończył się niespodziewanieszybko. 2 czerwca został włączony do zespołu mającegoza zadanie zapewnianie wsparcia ogniowego wojskom lądowym.6 czerwca 1944 r. ORP "Dragon" dostał, razem z innymi okrętamizadanie ostrzeliwania celów na lądzie, m.in. baterii nadbrzeżnejw pobliżu miasta Calleville, po czym otrzymał zadanie ostrzeliwaniabaterii kalibru 155 mm pod Trouville oraz stanowisk w pobliżu Caeni nieprzyjacielskich wojsk pancernych niedaleko Varaville.107


Fot. www.orpblyskawica.comORP Błyskawica – polski niszczyciel typu Grom wprowadzony do służbyw 1937 r., a od 1976 r. pełniący rolę okrętu-muzeum. Jednostka bliźniaczaORP „Grom”.We wrześniu 1935 r. położono stępkę w stoczni J. Samuel White &Co. Ltd., Cowes (Wielka Brytania), wodowanie odbyło się 1.10 1936 r.30 sierpnia 1939 r. okręt wykonuje Plan "Peking"– była to operacjawycofania części polskich sił morskich – trzech niszczycieli z MorzaBałtyckiego do Wielkiej Brytanii w obliczu grożącego wybuchu II wojnyświatowej. Okręt wsławił się w maju 1942 r. obroną miasta Cowes przedniemieckim nalotem, oraz udziałem w operacji Overlord. Do Polskipowrócił 4 lipca 1947 r. W polskiej marynarce służył czynnie do 1969 r.Do 1975 r. był jeszcze pływającą baterią przeciwlotniczą bez napędu.1 maja 1976 r. – przejął obowiązki okrętu-muzeum od ORP "Burza"w Gdyni przy Skwerze Kościuszki. 28 czerwca 1987 r. został udekorowanyKrzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. 25 listopada 2007 – okrętowinadano odznaczenie stowarzyszenia The World Ship Trust, które przyznawanejest jednostkom pływającym zasłużonym dla historii świata.Dane techniczne:N Wyporność: standardowa: 1975 t, normalna: 2183 t, pełna: 2400 tN Wymiary: długość całkowita – 114,0 m, szerokość całkowita – 11,3 m,zanurzenie – 3,3 mN Prędkość maksymalna: 39,5 lub 42 węzłówN Załoga: 192 ludziN Uzbrojenie (od kwietnia 1942):o 4 podwójne armaty Mk.XVI* kalibru 102 mm (4 x II)o 1 armata kalibru 102 mmo 2 podwójne armata przeciwlotnicze Bofors kalibru 40 mm (2 x II)o 4 działka przeciwlotnicze kalibru 20 mmo 3 wyrzutnie torpedowe kalibru 550 mm z reduktorami dla torped 533 mmo 4 burtowe miotacze bomb głębinowycho 2 rufowe zrzutnie bomb głębinowych108


18 czerwca okręt udał się do Portsmouth w celu pobrania amunicjii zaopatrzenia oraz dokonania drobnych napraw. Remont i uzupełnianiezapasów trwało do 6 lipca i w dniu 7 lipca okręt ponowniewyruszył na wody francuskie. Na poranek 8 lipca ORP "Dragon" miałwyznaczone zadanie ostrzeliwania niemieckich pozycji obronnych nalądzie w okolicach miasta Caen. Gdy okręt razem z zespołemznajdował się już w pobliżu ustalonej pozycji do ataku zostałzauważony przez operatora żywej torpedy typu Neger, któremu udałosię zbliżyć na odległość około 400 m od celu. Trafienie nastąpiłookoło godziny 4.40 na mniej więcej 20 minut przed planowanymrozpoczęciem działań. W wyniku eksplozji śmierć poniosła całaobsługa maszynowni, część osób w jednej z komór amunicyjnych orazczęść z obsługi artylerii przeciwlotniczej (Oerlikon) wyrzuconychpodmuchem w morze. Cały okręt zaczął się szybko przechylać nalewą burtę, był bardzo poważnie uszkodzony. Biorąc pod uwagęrównież fakt, że była to jednostka już mocno przestarzała, admiralicjabrytyjska podjęła decyzję o nie remontowaniu okrętu. Został onskierowany w stronę tymczasowego portu "Mulberry" zbudowanegoprzez siły inwazyjne w rejonie miasta Caen, gdzie jego kadłub miałbyć zatopiony w celu wzmocnienia falochronu. 15 lipca pozostałazałoga opuściła statek, a 16 lipca 1944 r. nazwa DRAGON zostałausunięta z rejestru Marynarki Polskiej.Krążownik DRAGON podczas inwazji Normandii, między 12 a 18czerwca wystrzelił łącznie w kierunku pozycji niemieckich 1297pocisków ze swych dział 152 mm.Operacja lądowania w Normandii chroniona była na morzuprzed ewentualnym niespodziewanym atakiem ze strony niemieckiejz zachodu przez 10-tą flotyllę niszczycieli, której dowódcą był kpt.B. Jones. Flotylla składała się z: 19 Dywizjonu (statki TARTAR,ASHANTI, HAIDA, HURON) oraz 20 Dywizjonu (statkiBŁYSKAWICA /D/, ESKIMO, PIORUN, JAVELIN).Rekonesans powietrzny przeprowadzony przed zmierzchem8 czerwca wykazał obecność czterech wrogich statków kierującychsię z Brestu na północny wschód. Były to 2 duże niszczyciele klasyNarvik (5 dział 150 mm i 8 torped), 1 były holenderski niszczyciel(4 działa 120 mm i 8 torped), 1 niszczyciel „Elbing” T24 (4 działa102 mm, 6 torped).109


Fot. www.greendevils.plPiorun – niszczyciel brytyjski typu N, przekazany Polskiej MarynarceWojennej 5 listopada 1940 w zamian za utracony pod Narwikiemniszczyciel ORP Grom. Zbudowany w stoczni John Brown w Clydebankw latach 1939-1940. Podczas wojny nosił oznaczenie taktyczne "G65".Wcześniej HMS Nerissa.W maju 1941 brał udział w poszukiwaniach niemieckiegopancernika "Bismarck", podczas których wsławił się odnalezieniem"Bismarcka" i nawiązaniem z nim kontaktu bojowego w nocy 26 maja1941. Około jednej godziny polski okręt manewrował w zasięguwidzialności pancernika, który go niecelnie ostrzeliwał. "Piorun" oddałrównież trzy niecelne salwy (nie wyrządziły one jednak poważniejszychszkód). Od września 1941 do początku 1943 r. brał udział w eskortowaniukonwojów na Oceanie Atlantyckim i Morzu Śródziemnym. Odlipca do listopada 1943 r. uczestniczył w wielu operacjach u brzegówSycylii. W czerwcu 1944 brał udział w inwazji Normandii oraz w bitwachmorskich pod Ouessant (9 czerwca) i Jersey (14 czerwca).„Piorun” został zwrócony Wielkiej Brytanii 28 września 1946 r.Dane techniczneN Wyporność: standardowa - 1773 t, pełna - 2384 tN Długość: 112 m, Szerokość: 10,7 m, Zanurzenie: 3 mN Prędkość: 36 węzłówN Załoga: 200 marynarzy i oficerówN Uzbrojenie:o 6 dział 120 mm,o 1 działo plot 102 mm,o 4 działka plot 40 mm,o 2 działka plot 20 mm,o 5 wyrzutni torped 533 mm,o 4 miotacze bomb głębinowych,o 2 wyrzutnie bomb głębinowych110


Przyczółki plażowe inwazji: U-UTAH, O-OMAHA/Amerykanie/,G-GOLD, J-JUNO, S-SWORD/Brytyjczycy/(fot. www.polish-navy.org)Zgodnie z rozkazem dowództwa Plymouth 10 Flotyllaniszczycieli miała patrolować wzdłuż linii równoległej do wybrzeżafrancuskiego i przebiegającej 20 mil od niego między Isle de Basoraz Isle Vierge. Kapitan B. Jones przyjął taktykę unikania torpedi prowadzenia potyczek z wrogiem na małą odległość.Poniżej relacja płk. M. Wasilewskiego, oficera torpedowego naBŁYSKAWICY"Początkowo 10 Flotylla Niszczycieli płynęła na południe z prędkością28 węzłów, przy widoczności ok. 2,5 mil. Między Ile de Batza Ile de Vierge statki okręty zwolniły do 18 węzłów. Flotyllapodzieliła się na dywizjony: 20 Dywizjon płynął dwie mile na północod 19 Dywizjonu, który był nieco z tyłu. Statki w obrębie dywizjonówpłynęły w odstępie 4 kabli (1 kabel = 185 m). Poza tym każdy z dywizjonówwykonywał manewry odchylenia od kursu głównego o 30stopni, aby uniknąć ewentualnych ataków łodzi podwodnych.W przypadku kontaktu z wrogiem dywizjony miały wstrzymać111


manewry zygzakowania i płynięcia zgodnie z głównym kursem.Ewentualny atak torpedowy nie był spodziewany w odległościwiększej niż 10000 jardów."Bitwa niszczycieli w pobliżu Isle de Batz : Brały w niej udział:19 Dywizjon - TARTAR, ASHANTI, MAORI, HURON/ brytyjski/oraz 20 Dywizjon - BŁYSKAWICA/polski/, ESKIMO/brytyjski/,PIORUN /polski/, JAVELIN/brytyjski/ (fot. www.polsh-navy.org)"9 czerwca 1944 r., około 1.16 TARTAR wykrył 4 jednostki naswoim kursie, 10 mil przed sobą. Dwie minuty później BŁYSKAWICAuzyskała na radarze sygnał wrogich okrętów z odległości 9 mil. O 1.20radar wykazał: "cztery jednostki nie podające identyfikacji I.F.F(identification, friend or foe – system identyfikacji pozwalający narozpoznanie przyjacielskiego okrętu lub samolotu stosowany od IIwojny światowej, przyp. tłum.) są na kursie 228, w odległości 9 tys.jardów." O 1.22, oba dywizjony na komendę wydaną z TARTARA,zmieniły kurs o 35 stopni na prawą burtę, a następnie powinny razemzmienić kurs o kolejne 50 stopni na lewą burtę aby uniknąć ewentualnegoataku torpedowego dalekiego zasięgu. Ten manewr zostałwykonany przez 19 Dywizjon i tylko częściowo przez 20 Dywizjon, cospowodowane było złą interpretacją sygnału przez brytyjskiego oficerałącznikowego. 4 minuty później radiotelegrafista usłyszał z nasłuchuniemieckie komendy do odpalenia torped. Pełna niemiecka salwatorpedowa została oszacowana na 30 torped! Zostały wystrzelone112


z odległości ok. 7 tys jardów, w międzyczasie zasięg zmniejszył się do5 tys jardów z powodu dużej szybkości. TARTAR wyrzucił najpierwpociski świetlne po czym okręty brytyjskie i niemieckie zaczęły sięnawzajem ostrzeliwać z dział. Szczęśliwie żadna z torped nie doszła docelu. ""W tym czasie siły niemieckie rozproszyły się, gdyż każdy zestatków szukał swego najlepszego kursu i walczył samodzielnie. Z tegowzględu brytyjska flotylla zmuszona była do rozdzielenia się, aby ścigaćrozproszone okręty niemieckie. Wpierw TARTAR i ASHANTIstrzelały do Z-32 i ZH-1, podczas gdy HAIDA i HURON związałyogniem okręty Z- 24 i T- 24. Wielki Z- 32 został trafiony kilka razy,a ZH-1 został trafiony w kocioł i unieruchomiony. Wkrótce po tym jakZ-32 uciekł na północ wpadł w ogień 20 Dywizjonu. Z-32 widziany byłz BŁYSKAWICY przez krótki czas z odległości 5500 jardów, dziękipociskom świetlnym. Kapitan BŁYSKAWICY nie próbował strzelaćtorped ponieważ okręt miał tylko 4 torpedy. Ta decyzja była zgodnaz opinią oficera sterowania torpedowaniem (TCO):""T.C.O. powinien zbadać sytuację taktyczną, aby doradzić swemuoficerowi dowodzącemu jaki jest najlepszy moment na wystrzelenietorped oraz stwierdzenie, że nie stracono sposobności na to."Wyładunek wojsk i sprzętu amerykańskiego wieczorem6 czerwca 1944 roku na plaży "Omaha" (fot. www.militis.pl)113


"Zamiast tego BŁYSKAWICA otworzyła ogień do Z-32 z małejodległości /2 oficer działonowy, por. M. Woźniak/. Z-32 został trafionykilka razy w czasie 12 salw artyleryjskich z BŁYSKAWICY orazinnych salw wystrzelonych przez ESKIMO. Jednak BŁYSKAWICA,a potem PIORUN, mimo że były także pod ostrzałem Z-32 nie zostałytrafione, a Z-32 znów uciekł na południe. O 1.33 BŁYSKAWICAzostała zmuszona do wycofania się z dużą prędkością ok 30 węzłów nawschód razem ESKIMO I JAVELIN ponieważ okręty 20 Dywizjonuznalazły się w ciężkim ogniu artyleryjskim z nieznanego statku.PIORUN jednak utrzymał swój kurs 260 i prędkość 20 węzłów nakierunku w którym zniknął Z-32. W tym zamieszaniu Z-32 podszedłblisko TARTAR i rozpoczął ogień ze wszystkich dział. Jeden z pociskóweksplodował na mostku TARTARA, zginęło 4 marynarzy a 9 zostałorannych, włącznie z kapitanem, poza tym zniszczony został radari łączność, trafiony został także kocioł nr 1. Była godzina 01.59 zgodniez dziennikiem okrętowym PIORUNA. Na ratunek pospieszył ASHAN-TI, który wystrzelił w stronę Z-32 z powodzeniem. Z-32 wycofał sięw kierunku Isle Vierge."Ponieważ ZH-1 był unieruchomiony, TARTAR i ASHANTIpodeszły bliżej i z odległości 700 jardów zatopiły go ogniemartyleryjskim oraz salwą torpedową. Ok. godz. 02.03 PIORUN dołączyłdo BŁYSKAWICY, ESKIMO i JAVELINA.HAIDA i HURON nadal ścigały Z-24 i T-24 w kierunku zachodnim.Trafiły na Z-24. Pociski rozerwały kabinę nawigacyjną i unieruchomiłydziała Z-24, ale okrętowi udało ukryć się na wodachfrancuskich. Łódź torpedowa T-24 uciekła nieuszkodzona."Ok. godz. 02.46 20 Dywizjon napotkał TARTARA na kursiepółnocnym, później dołączyły HAIDA i HURON. 10 minut późniejHAIFA zaobserwował na radarze i podał informację o zbliżającym sięstatku – to był ASHANTI, następnie HAIDA znów poinformował o innychzbliżających się statkach, tym razem z Dywizjonu 20. Dziękizastosowaniu środków identyfikacji, takich jak IFF na ekranie radaru,uniknięto zwarcia między statkami alianckimi.""W międzyczasie HURON nawiązał kontakt radarowy z niezidentyfikowanymstatkiem, wystrzelił pociski świetlne i znalazł Z-32.HAIDA poinformowała, że wrogi okręt płynie kursem 090, dlategostatki alianckie płynęły kursem 065, aby odciąć dostęp Z-32 do rejonuCherbourga. Wkrótce potem HURON skorygował kurs Z-32 na 270stopni, BŁYSKAWICA natychmiast skręciła na zachód i trafiła na Z-32114


dzięki pociskom świetlnym wystrzelonym przez HURONA. Całydywizjon otworzył ogień w stronę Z-32, a także HURON i HAIDA,potem TARTAR i ASHA-NTI z dalszej odległości. Wreszcie Z-32zdezorientowany uderzył w skały Ile de Batz pod ciężkim ogniem."Później, 10 Flotylla Niszczycieli wzięła udział w kilku operacjachprzeciw siłom niemieckim w zachodniej części Kanału La Manche orazZatoce Biskajskiej, na przykład Niemiecka Flotylla Poszukiwaczy Minzostała starta w dniach 14/15 czerwca 1944 r. PIORUN i ASHANTI,patrolując pozycje w pobliżu wysp Jersey i St. Malo nieoczekiwaniewpadły na grupę siedmiu niemieckich poszukiwaczy min klasy Meskortujących mały konwój.Relacja por. J. Tumaniszwili (1 oficer działonowy): “ To byłaciemna noc, bez gwiazd, bez światła księżyca. Nagle 25 minut popółnocy przyszła informacja od operatora asdiku: WRÓG NA KURSIE120. Kmdr T. Gorazdowski zweryfikował wiadomość na radarze i powiedział,że kilka ech poruszało się z prędkością 15 węzłów kursem340. Rozkazał zwiększyć prędkość, zdecydował o ataku z ASHANTIi dał mi rozkaz przygotować działa. Zbliżaliśmy się szybko, zmniejszałasię odległość od wroga: 5000 jardów, 4000 jardów, 3500 jardów.Wówczas rozróżniliśmy trzy statki i rozpoczęliśmy wystrzeliwaniepocisków świetlnych, aby oświetlić wroga. Mając wroga w namiernikudział skorygowałem kąt i prędkość, następnie zakomenderowałemgłośno: Ognia ze wszystkich dział. Niemcy jednak skierowali ciężkiogień w stronę PIORUNA i ASHANTI i rozpoczęła się walka. Wkrótcetrafione zostały dwa dowodzące statki niemieckie, co spowodowałoeksplozje i pożary. W międzyczasie PIORUN został także trafiony,blisko działa nr 4. Pewna część amunicji stanęła w ogniu, szczęśliwiepożar został szybko ugaszony. Jeden z oficerów i jeden marynarz zostaliranni. W tym czasie dowódca PIORUNA postanowił odpalić swetorpedy w cel i uzyskał jedno trafienie o godz. 00.48 15 czerwca.Wrogie okręty były oświetlone pociskami świetlnymi i wkrótce zostałytrafione salwami z dział. W rezultacie został zatopiony M343 a 5 poszukiwaczymin osiadło na dnie, spalonych lub ciężko uszkodzonych.Około godz. 02.26 bitwa z niemieckimi poszukiwaczami min byłazakończona i rankiem wchodziliśmy do Plymouth-Devonport z dużąpolską banderą na maszcie, bardzo dumni po wygranej bitwie. ”15 lipca 1944 r, TARTAR, BŁYSKAWICA i HAIDAzaatakowały niemiecki konwój niedaleko Lorient /Ile de Croix /.115


Zatopione zostały ogniem artyleryjskim dwa statki transportowe i jedenstatek eskorty.12 sierpnia 1944 r. samolot Brytyjskiego Dowództwa Wybrzeżanapotkał duży konwój na zachód od La Rochelle w Zatoce Biskajskiej.Niedaleko od tego miejsca patrol prowadziły: brytyjski krążownikDIADEM, polski niszczyciel PIORUN oraz brytyjski niszczycielONSLOW. Artyleria PIORUNA zniszczyła jeden duży statek transportowyoraz spowodowała pożar na jego pokładzie. Na sygnał z DIA-DEMU „Dojść wroga i wykończyć" – kapitan Gorazdowski rozkazałswojemu oficerowi torpedowemu podpor. Kawernińskiemu wystrzelićsalwę dwu torped – z odległości 1400 jardów – pierwsza torpeda minęłastatek niemiecki o kilka jardów przed jego dziobem, ale następna trafiłai eksplozja zatopiła statek. Był to tak zwany „łamacz blokady”SAUERLAND o wyporności ok. 6- 8 tys. ton.W działaniach inwazyjnych uczestniczyły, oprócz okrętów takżepolskie dywizjony lotnicze. Siedem polskich dywizjonów myśliwskich,działających w składzie 131 i 133 skrzydła, od pierwszego dnia inwazjiodbywało po cztery loty bojowe dziennie, eskortując bombowce.Dywizjon 305 zniszczył m.in. w Nomeny koło Nancy wielkieniemieckie składy paliwa.26 i 27 czerwca 1944na pokładzie ORPBŁYSKAWICA przebywałNaczelny WódzPolskich Sił Zbrojnych,gen. broni Kazimierz Sosnkowski,wizytując pole bitwy(kilka godzin spędziłtakże na wybrzeżu normandzkim).W rozkazie nr1127 z 28.06.1944 r. pisałMaCieszę się niezmiernie,że mogłem spędzić z wamidwa dni i zapoznać się zNaczelny Wódz, gen. K. Sosnkowskiwizytuje okręt ORP „Błyskawica” 26 czerwca1944 r. Zdjęcie z art. J. Kirszaka (2)waszą pracą na morzu. Wyjście na pokładzie "Błyskawicy" kubrzegom Normandii w rejon brytyjskiego natarcia pozostanie dlamnie miłym wspomnieniem. Zbliżyłem się do was jeszcze bardziej,nauczyłem się rozumieć was jeszcze lepiej.116


W chwili walki okrętu wojennego jego los, jego życie zależy odharmonijnej, zespołowej współpracy załogi sprawnej duchowo i technicznie,i tych na pokładzie i tych pod pokładem.Niedawno stoczyliście zwycięski bój z flotyllą torpedowcówniemieckich, w którym obok ORP "Pioruna", brytyjskich i kanadyjskichtorpedowców odegrał dużą rolę wasz okręt i wasz dowódca, komandorporucznikNamieśniowski. Tylko czwarta część niemieckiej flotyllizdołała wyjść cało, a połowa jej spoczywa na dnie morza. Wierzę, że"Błyskawica" zaświeci niejednym jeszcze czynem bojowym.W dniach ciężkiego trudu, gdy mięśnie mdleją i tchu nie staje,czy to w rozpalonej atmosferze kotłowni i maszynowni, czy też napokładzie w podmuchach lodowatego wiatru, gdy ciało przemarzado szpiku kości, czy wreszcie w krytycznych chwilach boju, gdypociski wroga sypią się dokoła okrętu, niech was krzepi myśl, że krajdaleki kocha was i jest z was dumny.Znam dobrze życie Kraju, znam jego pracę podziemną i wiem, ilepamięci, ile uczuć serdecznych płynie ku wam stamtąd, gdzie są i wasinajbliżsi.Marynarze ORP "Błyskawica"! Dziękuję wam w imieniu służbyza dotychczasowe osiągnięcia; dziękuję wam od siebie za dobrechwile spędzone w waszym gronie. Ślę wam gorące życzenia, byściepo tylu latach trudu, tułaczki i rozłąki jak najrychlej ujrzeć mogliwasze rodziny pozostawione w Polsce, byście w wolnej i daj Bożeszczęśliwej Ojczyźnie zaznali wiele radości życia i wiele szczęściaosobistego.NACZELNY WÓDZLondyn, 28 czerwca 1944. K. SosnkowskiGenerał BroniTłumaczenie A. MichalskiŹródła :1) Andrzej Stefan Bartelski – The Polish Navy 1918-1945 (A ShortStory), www.polish-navy.org2) Jerzy Kirszak – Pierwszy żołnierz PSZ na plaży Normandii. RejsNaczelnego Wodza gen. broni Kazimierza Sosnkowskiego na ORP"Błyskawica" ku brzegom Francji w czerwcu 1944 roku. Mars t. 14,Problematyka i Historia Wojskowości, Wyd. Komisji Historycznejb. Sztabu Głównego Polskich Sił Zbrojnych (www.adiutor-mars.com.pl)3) www.wikipedia.pl117


NORMALIZACJAKomunikat normalizacyjnyNowe normyPrzedstawiamy grupę nowo otrzymanych norm, które uznaliśmy zainteresujące dla inspektorów i audytorów <strong>PRS</strong> SA.* – norma uzgodniona z <strong>PRS</strong>.PN-EN 1320:1999+”CD-252” Spawalnictwo. Badania niszczącespawanych złączy metali. Próbałamania.Zastępuje normy: PN-58/M-69740, PN-58/M-69741, PN-58/M-69742.PN-EN ISO 2409:2008+”CD-252” Farby i lakiery. Badaniemetodą siatki nacięć.Zastępuje normę: PN-EN ISO 2409:2007.PN-EN ISO 2808:2008+”CD-252” Farby i lakiery. Oznaczaniegrubości powłoki.Zastępuje normę: PN-EN ISO 2808:2007.PN-EN ISO 4624:2004+”CD-252” Farby i lakiery. Próba odrywaniado oceny przyczepności.Zastępuje normę: PN-EN ISO 4624:2003(U).PN-EN ISO 5659-2:2007+”CD-252” Tworzywa sztuczne.Wytwarzanie dymu. Część 2: Oznaczaniegęstości optycznej metodąjednokomorową.Zastępuje normę: PN-EN ISO 5659-2:2007(U).PN-EN ISO 8501-3:2008+”CD-252” Przygotowanie podłożystalowych przed nakładaniem farb ipodobnych produktów. Wzrokowaocena czystości powierzchni. Część 3:Stopnie przygotowania spoin, krawędzii innych obszarów z wadami powierzchni.Zastępuje normę: PN-EN ISO 8501-3:2007.PN-EN ISO 8501-4:2008(Album) Przygotowanie podłoży stalowychprzed nakładaniem farb i podobnychproduktów. Wzrokowa ocenaczystości powierzchni. Część 4:118


Stany wyjściowe powierzchni,stopnie przygotowania i stopnie rdzynalotowej związane z czyszczeniemstrumieniem wody pod wysokimciśnieniem.Zastępuje normę: PN-EN ISO 8501-4:2007.PN-EN ISO 8502-9:2002+“CD-252“ Przygotowanie podłożystalowych przed nakładaniem farb ipodobnych produktów. Badania służącedo oceny czystości powierzchni.Część 9: Terenowa metoda konduktometrycznegooznaczania soli rozpuszczalnychw wodzie.PN-EN ISO 10042:2008+”CD-252” Spawanie. Złącza spawanełukowo w aluminium i jego stopach.Poziomy jakości dla niezgodnościspawalniczych.PN-EN 10083-1:2008+“CD-252“ Stale do ulepszania cieplnego.Część 1: Ogólne warunki technicznedostawy.Zastępuje normę: PN-EN 10083-1:2006.PN-EN 12517-1:2008+”CD-250” Badania nieniszczące spoin.Część 1: Ocena złączy spoin ze stali,niklu, tytanu i ich stopów na podstawieradiografii.Zastępuje normę: PN-EN 12517-1:2006.PN-EN 12944-5:<strong>2009</strong>+”CD-253” Farby i lakiery. Ochrona przedkorozją konstrukcji stalowych zapomocą ochronnych systemów malarskich.Część 5: Ochronne systemymalarskie.Zastępuje normę: PN-EN ISO 12944-5:2007.PN-EN 14532-1:2008+“CD-250“ Materiały dodatkowe do spawania.Metody badania i wymaganiajakości. Część 1: Metody podstawowei ocena zgodności materiałówdodatkowych do spawania stali, niklui stopów niklu.119


Zastępuje normę: PN-EN 14532-1:2005.PN-EN ISO 14731:2008+”CD-250” Nadzorowanie spawania.Zadania i odpowiedzialność.Zastępuje normę: PN-EN ISO 14731:2006.PN-EN ISO 15614-2:2008+”CD-250” Specyfikacja i kwalifikowanietechnologii spawania metali.Badanie technologii spawania.Część 2: Spawanie łukowe aluminiumi jego stopów.Zastępuje normę: PN-EN ISO 15614-2:2005.PN-EN ISO 16<strong>276</strong>-1:2008+“CD-252“ Ochrona konstrukcji stalowychprzed korozją za pomocąochronnych systemów malarskich.Ocena i kryteria przyjęcia adhezji/kohezji(wytrzymałości naodrywanie) powłoki. Część 1: Badaniemetodą odrywania.Zastępuje normę: PN-EN ISO 16<strong>276</strong>-1:2007.PN-EN ISO 16<strong>276</strong>-2:2008+”CD-252” Ochrona konstrukcjistalowych przed korozją za pomocąochronnych systemów malarskich.Ocena i kryteria przyjęcia adhezji/kohezji(wytrzymałości na odrywanie)powłoki. Część 2: Badaniemetodą siatki nacięć i metodąnacięcia w kształcie X.Zastępuje normę: PN-EN ISO 16<strong>276</strong>-2:2007.Zmiana do Polskiej Normy:PN-EN ISO 15614-1:2008/A1:2008(oryg.)+”CD-250”.NORMY ZAGRANICZNE:PN-EN 473:2008(oryg.)+“CD-252“ Badania nieniszczące.Kwalifikacja i certyfikacja personelubadań nieniszczących. Zasadyogólne.Zastępuje normę: PN-EN 473:2002.120


PN-EN 1914:<strong>2009</strong>(oryg.)+“CD-251“ Statki żeglugi śródlądowej.Łodzie robocze, łodzie towarzyszącei łodzie ratownicze.Zastępuje normę: PN-EN 1914:2000.PN-EN 10208-2:<strong>2009</strong>(oryg.)+“CD-249“ Rury stalowe przewodowedo mediów palnych. Warunkitechniczne dostawy. Część 2: Rury oklasie wymagań B.Zastępuje normę: PN-EN 10208-2:1999.Jarosław Suska121


SPIS TREŚCIstr.The Tall Ships’ Races – Gdynia <strong>2009</strong> ........……………………........ 77<strong>PRS</strong> z zadowoleniem przyjmuje niedyskryminujące podejście dotowarzystw klasyfikacyjnych.– A. Stajewska ..................................... 79Wizyta Sekretarza Generalnego IMO................................................... 81<strong>PRS</strong> na Targach Nor-Shipping <strong>2009</strong> – D. Rogowska-Rybarczyk........ 82Spotkanie <strong>PRS</strong> z greckimi armatorami .............................................. 83<strong>PRS</strong> w rankingu Towarzystw Klasyfikacyjnych Paris MoU –G. Ruszczyński .................................................................................. 84MSC 86 .............................................................................................. 84KURSY, SYMPOZJA, KONFERENCJEIX Krajowa Konferencja Naukowo-Techniczna. Problematyka normalizacji,jakości i kodyfikacji w aspekcie integracji z NATO i UE– E. Szmit... 86IV Krajowa Konferencja „Nowe Materiały – Nowe Technologie wPrzemyśle Okrętowym i Maszynowym” – A. Otrębski ...................... 91I Międzynarodowy Kongres Medycyny Morskiej, Tropikalnej iHiperbarycznej. Gdynia, 04-06 czerwca <strong>2009</strong> r. – K. Kołwzan ........ 92FOTOREPORTAŻFotoreportaż ze Zlotu Żaglowców Tall Ships’ Races – Gdynia <strong>2009</strong> 95MORSKIE ROCZNICEUdział Polaków w Operacji „Overlord” – A. Michalski ...................... 101NORMALIZACJANowe normy – J. Suska ........................................................................ 118Nowości Biblioteki Technicznej (link) – M. GenczaRada Programowa:Marian Dudek (przewodniczący), Sławomir Affek, Joanna Burakiewicz,Wojciech Czarny, Jakub Dering, Adam Dunikowski, Michał Gałecki,Andrzej Michalski (sekretarz), Dorota Rogowska-Rybarczyk, AnnaStajewska, Edward Szmit.Honorowo: Edmund Dombrzalski, Jan F. Kubiak(+58) 75 11 375Rada Programowa zastrzega sobie prawo redagowania i skracania tekstów.Wydawca: Polski Rejestr Statków S.A.al. gen. Józefa Hallera 126, 80-416 Gdańsktel. 58 346 17 00; fax 58 346 03 92e-mail: hw@prs.pl<strong>PRS</strong>/AW, 07/<strong>2009</strong>122

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!