10.07.2015 Views

Bia³y miœ forever - Kurier Plus

Bia³y miœ forever - Kurier Plus

Bia³y miœ forever - Kurier Plus

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTSKURIERP L U SP O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N ENUMER 806 (1146) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 13 LUTEGO 2010Eryk PromieñskiKomorowski czy Sikorski?G³ównym tematem, którym ¿yje ostatnio wiêkszoœæpolskich mediów nie s¹, jak mo¿na by siê spodziewaæ,kolejne zeznania sk³adane przed sejmow¹ komisj¹do spraw afery hazardowej, tylko spekulacjedotycz¹ce kandydata na prezydenta, którego wystawiPlatforma Obywatelska. Warto rozmawiaæ - str. 2 Polamer mo¿e wszystko - str. 7 Pijawka - subtelne narzêdzie - str. 13 Mi³oœæ jego ¿ycia - str. 13Adam SawickiAtomowy Iran?Prezydent Ahmad¿inejad powiedzia³ w czwartek, ¿e Iran wyprodukowa³ pierwsz¹partiê uranu wzbogaconego do 20 procent ale ma mo¿liwoœci jeszcze wiêkszegowzbogacania. Przemawiaj¹c w Teheranie do setek tysiêcy ludzi na wiecu z okazji30 rocznicy rewolucji islamskiej, og³osi³ Iran pañstwem atomowym.Wprawdzie do wyborów jeszczedoœæ daleko, wprawdziePlatforma zapowiada, i¿ nie bêdziespieszyæ siê w tej sprawie, aju¿ media ustali³y, ¿e w walce okandydowanie dojdzie do ostrejrywalizacji miêdzy Bronis³awemKomorowskim a Rados³awemSikorskim. Mówi siê czasemjeszcze o Hannie Gronkiewicz--Waltz i Janie Krzysztofie Bieleckim,ale dziœ nikt nie wierzy,¿e to w³aœnie oni mogliby z ramieniaPO konkurowaæ z obecnymprezydentem Lechem Kaczyñskim.Notabene urzêduj¹cyprezydent jeszcze nie potwierdzi³,i¿ bêdzie siê stara³ o reelekcjê.Nikt te¿ nie wierzy, ¿e zagro¿eniemdla Komorowskiego,Sikorskiego i Lecha Kaczyñskiegomóg³by byæ jakiœ inny kandydat,pocz¹wszy od JerzegoSzmajdziñskiego z SLD.Wprawdzie wstêpne sonda¿ewskazuj¹, ¿e gdyby Jerzy Buzekz PO porzuci³ stanowisko przewodnicz¹cegoParlamentu Europejskiegoi stan¹³ w szranki o fotelprezydenta RP to pokona³bybez problemu wszystkich trzechrywali. Wedle „Rzeczpospolitej”pokona³by on w drugiej turzeobecnego prezydenta zyskuj¹c49 procent g³osów przeciwko 25procent. Mia³by zatem nad LechemKaczyñskim niemal dwukrotn¹przewagê. Buzek jednaknie zamierza kandydowaæ, zatemdziœ na placu boju pozostaj¹ wszeregach PO tylko Komorowskii Sikorski. Ich szanse w starciu zLechem Kaczyñskim s¹ niemaljednakowe.5Prezydent Iranu Mahmoud AhmadinejadJest w tej deklaracji prezydentapewna przesada lecz zapowiadaniebezpieczny obrót wydarzeñ.Do wyprodukowania bombyatomowej uran musi zostaæ wzbogaconydo 90 procent. Do tej poryIran wzbogaca³ uran do 3,5 procent.Wspomniany na wiecu poziomwzbogacenia do 20 procents³u¿y celom pokojowym, dla potrzebreaktora w Teheranie. Problemw tym,18Bia³y miœ <strong>forever</strong>Podobno kajdany ma³¿eñstwa s¹ tak ciê¿kie, ¿e potrzeba dwóch osób by je unieœæ.Czasem trzech.* Jednak na przekór statystykom rozwodowym i zachodniej modziena wolne zwi¹zki, m³oda Polonia pozostaje wierna tradycji: œlub w koœciele, sukienkaz welonem i – co najwa¿niejsze - huczne weselisko na sto par. O nieœmiertelnych„Majteczkach w kropeczki”, turlaniu jajek przez nogawki spodni i wy¿szoœci s³owiañskiejfantazji nad amerykañsk¹ poprawnoœci¹ z Karolem Sczanieckim, wokalist¹i gitarzyst¹ polonijnego zespo³u „Metro” rozmawia Weronika Kwiatkowska.- Na Waszej stronie internetowejczytam, ¿e „metro to najszybszyœrodek komunikacji, mo¿esz nimdojechaæ na eleganck¹ Pi¹t¹ Alejê,jazzowy Harlem czy swojski Greenpoint”czy za t¹ - jednak ma³ooryginaln¹ nazw¹ - kryje siê jakaœmetafora?- Na pomys³ nazwy wpad³a ówczesnawokalistka zespo³u Ania. Spodoba³anam siê ze wzglêdu na swoj¹uniwersalnoœæ. Jest czytelna dla Polaków,ale te¿ Amerykanów. Mo¿ebyæ kojarzona z muzycznym metrumno i oczywiœcie, jak napisaliœmyna naszej stronie - z nowojorskim„subwayem”, najszybszym inajbardziej popularnym œrodkiemkomunikacji w mieœcie. Dla nas jestprzede wszystkim metafor¹ muzycznejpodró¿y, po ró¿nych stylach,epokach, krajach... na któr¹ zapraszamynaszych s³uchaczy.- Zespó³ sk³ada siê z trzech osób.Czy stylistycznie jesteœcie do siebiepodobni? Czy ró¿ni¹ Wasmuzyczne fascynacje i tzw. background?- Ró¿nimy siê od siebie bardzo i tow³aœnie jest nasz¹ si³¹! Justyna -obecna wokalistka - jest najm³odszai wprowadza du¿o œwie¿oœci i nowoczesnoœcido naszego grania.Lubi muzykê klubow¹, mocne bity,to, przy czym bawi¹ siê teraz dwudziestolatki.Ja z kolei mam za sob¹rockow¹ przesz³oœæ. Wychowa-³em siê na ciê¿kich, gitarowychbrzmieniach. Pierwszemu zespo³owi,w którym próbowa³em swoichsi³, by³o bli¿ej do Stonesów ni¿ kapeliweselnej, wiêc staram siê przemyciæzawsze trochê rock’n’rolla.Grzegorz, który jest œwietnym klawiszowcemi autorem wiêkszoœcinaszych kompozycji, godzi teskrajnoœci i jako cz³owiek tzw. muzykiœrodka czuwa nad wywa¿onymbrzmieniem. Byæ mo¿e jego„si³a spokoju” wynika z doœwiadczenia,które zdoby³ w Polsce, prowadz¹cchóry koœcielne i graj¹c naorganach.- Wspomnia³eœ o swojej rockowejprzesz³oœci. By³eœ d³ugow³osym„ch³opcem z gitar¹”,który ³ama³ niewieœcie serca?- Ha, ha. By³em ch³opcem z gitar¹,to na pewno. I mia³em wtedyd³ugie, i na dodatek farbowane nablond, w³osy. Mój pierwszy zespó³nosi³ enigmatyczn¹ nazwê „8ton wêgla”. Wszyscy siê zastanawialisk¹d siê wziê³a i co oznacza.Niestety, wyjaœnienie by³o bardzoprozaiczne. Próby zespo³u odbywa³ysiê w piwnicy, która nale¿a³ado pobliskiej podstawówki. 5


2 POLSKAPremier proponujeprezydentowiPremier Donald Tusk, któryzrezygnowa³ ze startu w wyborachprezydenckich, zaproponowa³ LechowiKaczyñskiemu, ¿eby nieubiega³ siê o reelekcjê. Kaczyñskimia³ odpowiedzieæ, ¿e Tuskowi pozosta³obypremierostwo, a jemunic.Najdro¿szy PoznañPrzeprowadzono ranking najdro¿szychpod wzglêdem mieszkaniaw nich i us³ug komunalnychmiast w Polsce. Na pierwszymmiejscu uplasowa³ siê Poznañ.Napad w centrumWarszawyOko³o godziny 18.00 dwóch bandytowwesz³o do antykwariatu i zaatakowa³ow³aœciciela no¿em.Podczas szamotaniny œmieræ poniós³bandyta. Obra¿enia antykwariuszanie s¹ ciê¿kie. Teraz bêdziemusia³ dowieœæ, ¿e dzia³al w obroniekoniecznej. Drugi bandytazbieg³.Zgin¹³ policjantZa huligañski wybryk na przystankutramwajowym policjant pocywilnemy zgani³ wyrostka. Zosta³za to ugodzony no¿em. Mimo, ¿eudzielono mu szybkiej pomocyzmar³, osierocaj¹c dwójkê dzieci.Wygrana AdamkaW Newarku (New Jersey) 33-letnipolski piêœciarz Tomasz Adamek,przy ogromnym dopingu polskichkibiców, wygra³ na punkty z JasonemEstrad¹. Po walce Amerykaninpowiedzia³, ¿e czuje siê skrzywdzonydecyzj¹ sêdziów. Wygranaz Estrad¹ by³a 40 w karierzeAdamka. “Góral” przegra³ tylko raz.Zmar³ profesorSkubiszewskiW wieku 83 lat zmar³ profesorKrzysztof Skubiszewski, pierwszyminister spraw zagranicznych IIIRP. By³ szefem polskiej dyplomacjiw latach 1983-93Lepper idziedo wiêzieniaS¹d w Piotrowie Trybunalskimskaza³ by³ego wicepremiera na 2lata i 3 miesi¹ce wiêzienia za przyjmowaniekorzyœci seksualnych.Sobiesiak odmawiazeznañWed³ug materia³ów CBA to narzecz Sobiesiaka i Jana Koskamieli lobbowaæ politycy PO - ZbigniewChlebowski i Miros³aw Drzewiecki.Teraz Ryszard Sobiesiakodmawia zeznañ przed Komisj¹Œledcz¹.Spotkania najwiêkszych polonijnych instytucjiCentrum Polsko-S³owiañskiegoi Polsko-S³owiañskiej FederalnejUnii Kredytowej zazwyczaj s¹ burzliwe.Tym razem by³o nieco spokojniej.Po wyborach do Rady Dyrektorów, wostatni¹ niedzielê nowy zarz¹d Polsko-S³owiañskiejFederalnej Unii Kredytowej spotka³siê ze swoimi wyborcami. Za sto³emprezydialnym zasiedli: Tomasz Bortnik -przewodnicz¹cy Rady Dyrektorów P-SFUK, Krystyna Myssura - I wiceprzewodnicz¹ca,Adam Grochecki - II wiceprzewodnicz¹cy,Irena Marchaj - skarbnik, WojciechMleczko - sekretarz, El¿bieta Baumgartner -dyrektor, Krzysztof Matyszczyk - dyrektor,Janusz Sporek - dyrektor, Ma³gorzata W¹do³owska- dyrektor, a tak¿e przedstawicieleKomisji Nadzorczej: Pawe³ Pachacz - przewodnicz¹cy,Jacek B¹kowski, Leon Fuks iAndrzej Kamiñski.W spotkaniu udzia³ wziê³o oko³o 300osób. Dawa³ siê zauwa¿yæ podzia³ na dwaobozy: w uproszczeniu zwolenników “starego”i “nowego” zarz¹du. Ogólnie jednakspotkanie mo¿na by³o uznaæ za bardziejmerytoryczne ni¿ wczeœniejsze. Du¿a wtym zas³uga Tomasza Bortnika, który prowadzi³je w sposób spokojny i wywa¿ony.Dawa³ równe szanse wypowiedzi stronomkonfliktu i stara³ siê odpowiedzieæ na ka¿depytanie.Na pocz¹tku szef Rady Dyrektorów mówi³o specyficznej strukturze Unii, przypomnia³,¿e sk³ada siê ona z czêœci bankowej(finansowej) i spo³ecznej wspó³pracuj¹cej iwspieraj¹cej polonijne œrodowisko.Finansowo stoimy dobrzeNastêpnie omówi³ sytuacjê finansow¹ naszejUnii na tle krajowego kryzysu ekonomicznego.Okazuje siê, ¿e ci¹gle dajemy sobiedobrze radê. Maj¹ miejsce straty zwi¹zanez trudnoœciami w sp³acaniu niektórychpo¿yczek, ale nasze aktywa ci¹gle rosn¹,choæ niepokoi brak nowych cz³onków. Inneunie maj¹ nieporównywalnie wiêksze problemy.Poniewa¿ jesteœmy jedn¹ wielk¹ rodzin¹unii kredytowych w³adze federalnezadecydowa³y, ¿eby opodatkowaæ siê na ichrzecz - t³umaczy³ dyrektor Bortnik. Takierozwi¹zanie nie spodoba³o siê czêœci zebranych.Kolejn¹ ró¿nicê zdañ wywo³a³y dwanowo otwarte przez P-SFUK oddzia³y wChicago (pierwotnie mia³o byæ ich cztery).Czêœæ cz³onków argumentowa³a, ¿e powinniœmyprzeczekaæ ciê¿kie czasy, ¿e nie porateraz na inwestycje. Tyle, ¿e w ci¹gu kilkunastudni od otwarcia oddzia³ów w Chicagodokonano w nich wp³at wysokoœci milionadolarów. Jeœli ta tendencja utrzyma siê, trzebabêdzie gratulowaæ sobie s³usznej decyzji.Tomasz Bortnik omówi³ te¿ sprawê wyp³acaniadywidend. Obieca³, ¿e decyzje oich wysokoœci i sposobie wyp³acania zostan¹podjête prawdopodobnie w marcu. Narazie rozwa¿ana jest wyp³ata dywidendy kapita³owej,czyli zale¿nej od liczby akcji posiadanychprzez cz³onków.Pytania i odpowiedziOd lat obserwujê zebrania, czy to Unii,czy Centrum i jestem przekonana, ¿eogromn¹ czêœæ konfliktów wywo³uje brakinformacji. Cz³onkowie próbuj¹ coœ tam sobiedoœpiewaæ, dointerpretowaæ - najczêœciejb³êdnie. Dlaczego nie wyjaœniaæ w¹tpliwoœcina bie¿¹co? Oczywiœcie pytano oKURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Z naszego podwórkaWarto rozmawiaæ80 milionów, o które za przeciek swoich danychosobowych do publicznej wiadomoœci,skar¿y³a Uniê Bo¿ena Kamiñska, obecniedyrektor wykonawczy CP-S. Po raz pierwszyoficjalnie us³yszeliœmy czym siê zakoñczy³ata sprawa. Otó¿ ugod¹, proszê pañstwa.Pani Kamiñska zadowoli³a siê 30 tys.dolarów, które - jak zapewni³a - przeznaczy-³a na cele spo³eczne. Jacek B¹kowski od latoskar¿a³ Krzysztofa Matyszczyka o nierozliczeniespo³ecznych pieniêdzy powierzonychmu za czasów nies³awnego Zarz¹duKomisarycznego. Matyszczyk takie rozliczenieprzedstawi³ w³aœnie na niedzielnymzebraniu. Dlaczego tak póŸno, panieKrzysztofie? Krystyna Myssura zosta³aprzeproszona za nies³uszne, jak siê okaza³o,usuniêcie z Rady Dyrektorów, gdzie decyzj¹w³adz zosta³a przywrócona.Pytano - co by³o powodem zwolnieniaciesz¹cego siê dobr¹ opini¹ dyrektora wykonawczegoBogdana Chmielewskiego. Okaza³osiê, ¿e by³ to konflikt z g³ównym sponsorem,czyli Centrum. Ale konflikt zosta³za¿egnany, bo Centrum dosta³o pieni¹dze, októre walczy³o. Czy nie lepiej wiêc by³o zostawiæChmielewskiego na stanowisku dokoñca kadencji, która up³ywa ju¿ w maju,ni¿ nara¿aæ Uniê na koszta kolejnego procesus¹dowego, zwalnianego przed koñcemkadencji dyrektora?Najbardziej w³aœnie oburzaj¹ cz³onkówprocesy s¹dowe, w które lekkomyœlnie wdaj¹siê organizacje polonijne - bo tocz¹ siê one zacz³onkowskie pieni¹dze. Jak musicie, s¹dŸciesiê za w³asne - s³ychaæ by³o g³osy z sali.Czy ten konflikt musi trwaæ?Ostateczna konkluzja z niedzielnego spotkania,zaczerpniêta z tytu³u telewizyjnegoprogramu, moim zdaniem, brzmi - wartorozmawiaæ. Sporo spraw zosta³o wyjaœnionych.To co le¿a³o u podstaw konfliktu - zaleg³esk³adki cz³onkowskie zosta³y CP-Swyp³acone. Nie zosta³ spe³niony drugi warunek,którego realizacji obiecywa³ dopilnowaæTomasz Bortnik - szczegó³owe rozliczenieCP-S z unijnych pieniêdzy. Mo¿namieæ jednak nadziejê, ¿e to kwestia najbli¿-szego czasu, bo wkrótce musi siê tam odbyæstatutowe zebranie sprawozdawcze.Mo¿e Tomasz Bortnik, który jest szefemRady Dyrektorów po raz drugi, nabra³ wiêkszegodoœwiadczenia - w ka¿dym razie wydajesiê byæ cz³owiekiem chc¹cym i potrafi¹cymrozmawiaæ i mediowaæ - doprowadzido wyciszenia emocji zaantagonizowanychstron.Po raz kolejny apelujemy do dyrektorówo dobr¹ wolê i rezygnacjê z osobistychuprzedzeñ. Stoicie pañstwo na czele najwiêkszychpolonijnych organizacji. Maciespo³eczny mandat zaufania. To zobowi¹zuje.Waszym celem powinno byæ przedewszystkim wspólne dobro polonijnej spo-³ecznoœci.Zofia K³opotowskaKURIER PLUSredaktor naczelnyZofia Doktorowicz-K³opotowskasekretarz redakcjiAnna Romanowskasta³a wspó³pracaIzabela Joanna Bo¿ekAndrzej Józef D¹browski,Halina Jensen, Krzysztof K³opotowski,Weronika Kwiatkowska, Konrad LataKrystyna MazurównaMarian PolakAgata Ostrowska-Galanis,Katarzyna Zió³kowskakorespondenci z PolskiJerzy Bukowskikorespondentka z FrancjiKrystyna MazurównafotografiaZosia ¯eleska-Bobrowskisk³ad komputerowyMarian PolakwydawcyAdam MattauszekJohn Tapper<strong>Kurier</strong> <strong>Plus</strong> Publishing, Inc.Adres: 145 Java StreetBrooklyn, NY 11222Tel: (718) 389-0134 (718) 389-3018Fax: (718) 389-3140E-mail: kurier@kurierplus.comInternet: http://www.kurierplus.comRedakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 3Dyrektor Dorocie Andrakawraz z Rodzin¹wyrazy serdecznego wspó³czuciaz powodu tragicznej œmierciOjcask³adaj¹ nauczyciele, rodzice, uczniowiePolskiej Sobotniej Szko³yprzy Parafii Cyryla i Metodego,Greenpoint, N.Y.Dorocie AndrakaDyrektor Centrali Polskich Szkó³ Dokszta³caj¹cychwyrazy wspó³czucia z powodu œmierciOjcask³ada redakcja <strong>Kurier</strong>a <strong>Plus</strong>Dlaczego powinniœmy wybaczaæ?Gdy drêcz¹cy kaszel zak³óca Twój oddech i wydaje siê, ¿e nicnie jest Ci w stanie pomóc – jesteœ w b³êdzie.Otó¿ firma Flora poleca na Twoje dolegliwoœci bardzoefektywny, zio³owy syrop przeciwkaszlowy Alpenkraft. Formu³a opracowanaprzez bawarskich zielarzy pozwala na pozbycie siê odruchu kaszlowego poprzezbakteriostatyczne dzia³anie zawartych w nim zió³, ³agodz¹cych infekcje gard³a ioskrzeli. Ponadto rozrzedza ona zalegaj¹c¹ w drzewie oskrzelowym wydzielinê iu³atwia pozbycie siê jej. £agodzi równie¿ objawy zespo³u suchego gard³a ichrypki, szczególnie nasilonej u palaczy papierosów.Kaszlesz – nie czekaj, spróbuj i oceñ.Syrop Alpenkraft nie posiada dzia³añ ubocznych imo¿e byæ stosowany zarówno u doros³ych jak i u dzieci.Alpenkraft Herbal Syrup, 250 ml dostêpny w:Apteka Pharmacy937 Manhattan Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. (718) 389-4544Z tym kuponemw Aptece Pharmacy$9.99Zebranie otwarte Grupy Pro Life/HomelessWe wtorek, 16 lutego o godz. 6:30 pm odbêdzie siê zebranie otwarte Grupy Pro Life/Homelessœw. Wincentego a’ Paulo w Agencji “Poland” przy 861 Manhattan Avenuena Greenpoincie.Zapraszamy przedstawicieli SOS Homeless i wszystkich innych reprezentantówinnych organizacji, które dzia³aj¹ na rzecz bezdomnych rodaków.Zabranie ma charakter otwarty.Info: M. Meller - 718-349-8787Chcesz og³osiæ siê w <strong>Kurier</strong>ze <strong>Plus</strong> - zadzwoñ: 718-389-3018www.IrenaPolkowskaRutenberg.plzaprasza na dwudniowy autorski warsztat 6 i 7 marcaw Galerii <strong>Kurier</strong>a <strong>Plus</strong>, 145 Java Street na GreenpoincieW czasie warsztatów pozbêdziemy siê na zawsze poczucia ofiary i winy, radykalniezamanifestujemy spe³nienie naszych marzeñ, obudzimy nasze kreatywne dziecko,zrozumiemy siebie samych, naszych bliskich w rodzinie jak równie¿ w pracyi poprawimy z nimi relacje. Nauczymy siê wyra¿aæ uczucia i transformowaæ je,radykalnie wybaczaæ i pokochaæ siebie i innych, przywracaæ radoœæ ¿ycia.Radykalne wybaczanie mo¿e byæ dodatkow¹ metod¹ leczenia raka i innych chorób.Informacje i rezerwacje Ewa ¯uber: 718-894-0369; 347-645-2838ALBATROSS TRAVEL INC.Atrakcyjne ofertyWAKACJE DLA KA¯DEGO!Karaiby - HawajeMeksyk - EuropaWycieczki po USA23 lutego - Karaiby + Meksyk - polskiprzewodnik, 11 dni, $1150 + biletSuper ceny przelotów do Europy!Wielkanoc w Polsce - $370 + tax!Wiosna/Lato w Polsce - $525 + tax!PRZESTAÑ PRZEP£ACAÆ ZA PR¥D I GAZ!PrzyjdŸ, pos³uchaj w ka¿d¹ œrodê o 7 pm74 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222Tel. (718) 383 -7211; (718) 383-0083;Fax (718) 349 -1767;Poza NYC toll free 1(800) 603 -7973http://www.albatravel.comE-mail: albatravel@aol.comAkceptujemy wszystkie karty kredytowe


4 ŒWIATZwyciê¿aWiktor JanukowiczUkraiñska Centrala Wyborczapotwierdzi³a, ¿e w drugiej turzewyborów na prezydenta wybranyzosta³ Wiktor Janukowicz. Tylkodwoma punktami procentowymipokona³ Juliê Tymoszenko. Janukowiczjest politykiem prorosyjskim,który ma za soba przesz³oœækryminaln¹. By³ równie¿wrogiem pomarañczowej rewolucji.Teraz obiecuje: ZjednoczêUkrainê, wprowadzê porz¹dek wew³adzach i umo¿liwiê ka¿demuUkraiñcowi pracê na stanowiskupañstwowym.Bia³orusini przejêliDom PolskiW czasie brutalnej akcji bia³oruskamilicja przejê³a Dom Polski wIwieñcu. Osoby znajduj¹ce siê wbudynku wyci¹gano z niego si³¹.Prezes Rady Naczelnej Zwi¹zkuPolaków na Bia³orusi powiedzia³,¿e w³adze bia³oruskie chc¹ zepchn¹æmieszkaj¹cych tam Polakówdo podziemia. Sytuacja wIwiñcu mo¿e powtórzyæ siê w DomachPolskich w innych miejscowoœciach.Polskie MSZ obieca³owystosowaæ protest.Wybuch elektrowniW Middletown, w Connecticutdosz³o do eksplozji ruroci¹gu. Conajmniej piêæ osób nie ¿yje, dwanaœcie- odnios³o obra¿enia.Chopin w kosmosieProm kosmiczny Endeavour zszeœcioosobow¹ za³og¹ przycumowa³do Miêdzynarodowej StacjiKosmicznej. Kosmonauci maj¹tam zamontowaæ nowy modu³ ikopu³ê stacji. Na proœbê komandoraGeorgea Zamki, amerykañskiegokosmonauty o polskich korzeniach,na misjê zabrano równie¿dyski z muzyk¹ Chopina, ¿ebyw ten sposób uczciæ dwusetn¹rocznicê jego urodzin.Zamieæ œnie¿naNa pó³nocno-wchodnim wybrze-¿u USA, zamieæ œnie¿na sparali-¿owa³a ¿ycie w Waszyngtonie iokolicznych miastach. Iloœæ œnieguw stolicy jest niespotykana od120 lat. Tysi¹ce domów z powoduzerwanych trakcji elektrycznychpozbawione s¹ œwiat³a, od poniedzia³kupozamykane s¹ szko³y iwiele zak³adow us³ugowych.W sprawie MazuraFBI przekaza³o polskim œledczym,¿e polonijny biznesmenmieszkaj¹cy w USA podj¹³ dzia-³ania, ¿eby inni œwiadkowie zapieni¹dze zdyskredytowali obci¹-¿aj¹ce go zeznania Artura ¯irajewskiego.Na wschodzie Polski, gdzie jest mój rodzinnydom, takie zimy jak tegoroczna nienale¿a³y do rzadkoœci. W dniu œwiêtaOfiarowania Pañskiego, zwanego w polskiejtradycji œwiêtem Matki Bo¿ej Gromnicznej,zabudowania gospodarskie zasypaneby³y œniegiem prawie po dach. Bramywyjazdowe do gospodarstwa ginê³y wzaspach œniegu. Nie by³o potrzeby ichotwierania; saniami przeje¿d¿a³o siê ponadnimi. W¹skimi œcie¿kami, wykopanymi wg³êbokim œniegu, chodzi³o siê do zabudowañgospodarskich lub na s¹siedzk¹ pogawêdkê.Noc¹, nad krain¹ zasypan¹ œniegiemprzetacza³ siê ksiê¿yc, w jego metalicznymblasku tê¿a³ mróz. Pêka³y drzewa owocoweœciskane lutowym mrozem. Wyg³odnia³ekuropatwy, sarny, jelenie, zaj¹ce idziki podchodzi³y do zabudowañ gospodarskichw poszukiwaniu pokarmu. Zaœnajstarsi ludzie z wioski wspominali czasy,gdy do gospodarstw podchodzi³y wyg³odnia³ewilki i porywa³y owce a nawet krowy.By³y one w tamtych czasach postrachemmieszkañców wsi. Wobec nocnejsfory wilków cz³owiek czu³ siê bezbronny.l w tej bezbronnoœci zwraca³ siê do Tej,która mog³a wyb³agaæ wiele u swojegoWszechmocnego Syna. Stawiano wtedy naoknie zapalon¹ gromnicê. Œwiat³o powstrzymywa³owilcze zagro¿enie, a mo¿ena ich drodze stawa³a ta, w któr¹ lud g³êbokowierzy³ - Matka Boska Gromniczna.Tê wiarê w sposób artystyczny przedstawi³malarz Piotr Stachiewicz. Jeden obrazz cyklu „Legend o Matce Bosce” poœwiêconyjest Pani Gromnicznej. Na tleœnie¿nego krajobrazu stoi Matka Bo¿a itrzyma w rêku zapalon¹ œwiecê a wokó³czai siê lêkliwie nastroszona wataha wilków.Maryja broni ch³opskiej zagrodyprzed nieszczêœciem. Swoim p³aszczemjakby ogarnia ludzi, którzy w zagro¿eniuuciekaj¹ siê do niej. Ten obraz powielanow tysi¹cznych oleodrukach i sprzedawanow sklepach i na odpustach a¿ sta³ siê najbardziejznanym wizerunkiem Matki BoskiejGromnicznej.W polskiej ludowej tradycji Matkê Bosk¹nazywano tak¿e Gromniczn¹. Nazwata wywodzi siê od œwiecy, któr¹ uroczyœcieœwiecono w tym dniu w koœciele.Wierzono, ¿e ta œwieca chroni tak¿e przedburz¹ i gromami, st¹d w tradycji polsiekjjej nazwa „gromnica”. Nawa³nica z b³yskawicamii gromami by³a wielkim zagro-¿eniem dla chat krytych strzech¹ i pozbawionychodgromników. Jedno uderzeniepioruna mog³o zniweczyæ dorobek ca³ego¿ycia. Cz³owiek bezradnie patrzy³ jakœwietliste; zygzaki ³¹czy³y ciemne niebo zziemi¹. W swojej bezradnoœci siêga³ pogromnicê i zapalon¹ stawia³ w oknie. Wraca³wtedy spokój, bo wraz z t¹ œwiec¹ drog¹wiary przychodzi³a Matka BoskaGromniczna, by byæ razem z zagro¿onymcz³owiekiem.Pamiêtam z lat dzieciñstwa parne lata.W czasie dnia upa³, a po po³udniu zaczyna³ysiê ju¿ gromadziæ czarne chmury.Wieczorem niebo ciemnia³o. W tym ciemniej¹cymœwiecie b³yskawice rozœwietlaj¹ceniebo nabiera³y apokaliptycznego wymiaruw przera¿onych oczach dziecka.Niejedn¹ noc, na spakowanych tobo³achsiedzieliœmy i czekaliœmy a¿ stanie siê najgorsze- b³yskawica zapali s³omian¹ strzechê.Poœród tej szalej¹cej burzy by³o œwiate³ko,które dodawa³o odwagi i wlewa³o wserca odrobinê spokoju. By³ to p³omykp³on¹cej gromnicy, która sta³a w oknie. Toby³ znak obecnoœci Potêgi przewy¿szaj¹cejmoc gromu.KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Ludowe tradycje - zapisy pamiêciMatka Boska GromnicznaGromnice robi³ mój dziadek z najczystszegowosku, którego w domu by³o poddostatkiem, bo w gospodarstwie by³a pasieka.Nieska¿one by³y wtedy pola ³¹ki ilasy. Pszczo³y zbiera³y najczystszy miód.Gor¹ce i parne dni sprawia³y, ¿e nektar kapa³z drzew, pachnia³o kwiatem i miodem.Dziadek nie odwirowywa³ miodu tylkowycina³ z uli i barci ca³e plastry i wk³ada³je do beczki a nastêpnie specjalnym t³uczkiemugniata³ tê masê. Wtedy wosk wyp³ywa³na wierzch a miód zostawa³ na dole.Miodu w komorze by³o pod dostatkiem.Ten wosk „owoc pszczelego roju”,jak mówi Exultet z Wielkiej Soboty, wœwiecy gromnicznej nabiera³ szczególnegoznaczenia. O symbolice tego wosku mówiœwiêty Iwo, biskup z Chartres: „W staro-¿ytnoœci pszczo³y by³y uwa¿ane za symboldziewictwa. Ulepiony przez nie wosk, zktórego robiono gromnice, symbolizujewziête z Niepokalanej Matki Cia³o Bo¿egoDzieci¹tka, a p³omieñ œwiecy wyobra¿abóstwo Chrystusa - jasnoœæ œwiat³a wiekuistego,rozpraszaj¹c¹ ciemnoœci grzesznychdusz naszych.”2 lutego w uroczystoœæ OfiarowaniaPañskiego, inaczej Matki Boskiej Gromnicznejszliœmy do koœcio³a. Przed wyjœciemmama stroi³a gromicê zasuszonymizio³ami, zielonym mirtem i obwi¹zywa³awst¹¿k¹ lub lnianymi w³óknami. W koœciele,na pocz¹tku liturgii zapalano gromnice.Pachnia³o woskiem i pasiek¹. Liturgiatego œwiêta ukazywa³a g³êboki sensobrzêdu œwiêcenia gromnic, przywo³uj¹cna pamieæ wydarzenie ewangeliczne ofiarowaniaJezusa w Œwiatyni Jerozolimskiej.Wype³niaj¹c przepis prawa Moj¿eszowegoMaryja wraz z Jozefem przynios³a ma³egoJezusa do œwi¹tyni, aby ofiarowaæ Go Bogu.Symeon i Anna zwi¹zani ze œwi¹tyni¹wyczekiwali obiecanego Mesjasza. Wma³ym dziecku rozpoznali Zbawcê. UradowanySymeon powiedzia³, ¿e ju¿ terazmo¿e umrzeæ „Bo moje oczy ujrza³y Twojezbawienie, œwiat³o na oœwiecenie pogan”.By³o to dla nich najwa¿niejsze wydarzenie.Zap³onê³o dla nich œwiat³o, którymjest Jezus Chrystus. Maryja zaœ by³a ijest T¹, przez któr¹ to œwiat³o dociera doka¿dego cz³owieka. Taka jest g³ówna wymowatej œwiecy.Z poœwiêcon¹ œwiec¹ wracaliœmy dodomu. Tu mia³ miejsce obrzêd, którego nieprzewidywa³a liturgia koœcio³a. Mamaprzypala³a gromnic¹ kosmyki naszychdzieciêcych w³osów, abyœmy nie bali siêpiorunów, gdy przyjdzie lato a z nim gor¹cei parne dni. Nastêpnie, na g³ównej belcedomu albo nad drzwiami kreœliliœmy sadz¹pal¹cej siê gromnicy znak krzy¿a. Nadprzyrodzonamoc bra³a w opiekê naszdom. Po tym obrzêdzie k³adliœmy gromnicêza œwiêtym obrazem. By³a zawsze widocznai pod rêk¹. W ka¿dej chwili mog³asiê przydaæ. Szczególnie by³a potrzebna,gdy ogarnia³a nas najg³êbsza ciemnoœæ,ciemnoœæ œmierci. Podawano j¹ wtedy dor¹k umieraj¹cego. Robi³o siê jaœniej w pokoju,ale najwa¿niejsza by³a Jasnoœæ, którejsymbolem by³ drgajacy plomyk gromnicy.T¹ jasnoœci¹ jest Chrystus, który opromienianasze ¿ycie œwiat³oœci¹ wieczn¹.Ks. Ryszard Koperwww.ryszardkoper.plŒwieca znak chrzeœcijañstwaWminion¹ niedzielê dzieci ze szko³y ksiêdza Kordeckiego przy parafii œw.Stanis³awa Biskupa i Mêczennika na Manhattanie, które w tym rokuprzyst¹pi¹ do komunii œwiêtej otrzyma³y z r¹k ojca Dominika Libiszewskiegoœwiece bêd¹ce symbolem chrzeœcijanina. Ojciec Dominik, w myœl nauk Jana Paw³a II,¿yczy³ swoim ma³ym wychowankom, by stawali siê œwiat³em œwiata.Fot. Dariusz Wójcik


KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 5Bia³y miœ <strong>forever</strong>1Poniewa¿ rozpiera³a nas energia, robiliœmydu¿o ha³asu, co denerwowa³o dyrektora szko³y.Kaza³ nam siê wynosiæ, t³umacz¹c, ¿e potrzebujemiejsca na z³o¿enie oœmiu ton wêgla na opa³.Na szczêœcie sprawê uda³o siê za³atwiæ polubownie,kiedy do kapeli do³¹czy³ nauczycielmuzyki z tej¿e podstawówki. Graliœmy razemkilka lat, odnosiliœmy nawet ma³e sukcesy, wygrywaj¹clokalne festiwale piosenki itd. Nagraliœmyp³ytê demo w profesjonalnym studiu, zaczyna³ysiê pojawiaæ propozycje wystêpów.Ale, jak to w ¿yciu bywa, w pewnym momencienasze drogi siê rozesz³y. Skoñczy³em studia imusia³em sprzedaæ swoj¹ pierwsz¹ gitarê, ¿ebykupiæ… telefon komórkowy. Ha, ha. Zaprzeda-³em siê systemowi. Ha, ha.- Wyobra¿am sobie, ¿e nie by³o ³atwoprzerzuciæ siê z „Nirvany” na repertuarKrzysztofa Krawczyka czy zespo³ów disco--polo. Czy w tzw. graniu do kotleta mo¿naznaleŸæ radoœæ i muzyczne spe³nienie?- Jeœli gra siê na wysokim poziomie, jeœli naprawdêwk³ada siê w to pracê i serce, to tak.Ogl¹danie ludzi, którzy wspaniale bawi¹ siêprzy naszej muzyce, którzy ¿ywo reaguj¹ nadŸwiêki, daje naprawdê du¿o satysfakcji.- Na polonijnym rynku roi siê od zespo³ówmuzycznych zachwalaj¹cych swoje us³ugi.„Metro” pojawi³o siê stosunkowo niedawno,bo zaledwie cztery lata temu. Czy m³odemuzespo³owi ³atwo siê przebiæ i co tak naprawdêwyró¿nia Was spoœród dziesi¹tek innych weselnychi dancingowych kapel?- Ka¿demu pocz¹tkuj¹cemu zespo³owi trudnojest siê przebiæ, dlatego, ¿e najlepsza reklamaw tym biznesie, to reklama mówiona, czyli referencje,jakie wystawiaj¹ nam klienci po zagranymdla nich weselu, czy innej imprezie. ¯ebyjednak daæ siê poznaæ z tej najlepszej strony -trzeba du¿o graæ, a ¿eby du¿o graæ – trzeba byæprzez kogoœ poleconym itd., czyli ko³o siê zamyka.Na szczêœcie uda³o nam siê doœæ szybko„wyp³yn¹æ”, choæ nie by³o to ³atwe. Je¿eli zaœchodzi o to, co nas wyró¿nia, to przede wszystkimgranie muzyki na ¿ywo. Obecnie plag¹ jestu¿ywanie podk³adów muzycznych i granie imprezw stylu „karaoke”. W³aœciwie znakomitawiêkszoœæ zespo³ów na rynku korzysta z „gotowców”,przez co wszystkie brzmi¹ tak samo.W tej chwili ka¿dy DJ z ambicjami mo¿e za³o-¿yæ zespó³ muzyczny i „ogrywaæ” imprezy zlaptopa. My staramy siê wyró¿niæ i graæ muzykêna ¿ywo, oczywiœcie przy wykorzystaniu nowoczesnych,elektronicznych instrumentów, alejednak nie „z dyskietki”. Dziêki temu naszebrzmienie jest du¿o ciekawsze, autorskie aran¿edaj¹ drugie ¿ycie nawet najbardziej zakurzonymprzebojom, czyni¹c z nich na powrót œwietnekawa³ki do zabawy. Nie skupiamy siê te¿ wy-³¹cznie na estetyce disco-polo i piosenkach tzw.chodnikowych, proponuj¹c klientom równie¿standardy œwiatowe, du¿o pozycji anglojêzycznych,ale te¿ polskie evergreeny czy hity z latosiemdziesi¹tych z nowoczesnym sznytem.Czyli dla ka¿dego coœ mi³ego... Czy jednak zdarzaj¹siê bardziej wymagaj¹cy klienci, którzyprosz¹ o zupe³nie inny „zestaw”?Zdarzaj¹ siê klienci, myœlê tutaj szczególnie o weselach,którzy przychodz¹ z gotow¹ „playlist¹” i niema dla nich wiêkszego znaczenia, czy bêdziemygrali te numery na ¿ywo, czy puszczali je z taœmy,wa¿ne, by pojawi³y siê na imprezie, w kolejnoœciustalonej z góry. Dotyczy to przede wszystkim paramerykañskich, lub bardzo „zamerykanizowanych”,które przyjêcia weselne robi¹ na tê w³aœnieamerykañsk¹ mod³ê, gdzie obowi¹zuje wszêdzietaka sama lista piosenek i ten sam styl zabawy. Nasze,polskie wesela, s¹ jednak bardziej ¿ywio³owe,goœcie reaguj¹ spontanicznie, szalej¹ na parkiecie,muzyka jest bardzo wa¿na, jeœli nie najwa¿niejsza.Natomiast Amerykanie, ze swoj¹ gotow¹ „playlist¹”raczej stroni¹ od zabawy, skupiaj¹c siê na jedzeniui rozmowach przy stole. Brakuje im polskiejfantazji, s³owiañskich genów. Oczywiœcie zdarzasiê, ¿e nowo¿eñcy maj¹ specjalne proœby, które najczêœciejdotycz¹ pierwszego tañca. Jeœli akurat niemamy w swoim repertuarze piosenki, o któr¹ prosz¹,z przyjemnoœci¹ przygotowujemy wskazanynumer, zdaj¹c sobie sprawê, ¿e uczestniczymy wbardzo wa¿nym momencie ich ¿ycia. Niektórzyuwa¿aj¹, ¿e jednym z najpiêkniejszych. Dlategowszystko musi byæ tak, jak to sobie wymarzyli.Komorowski czy Sikorski?Grzegorz, Justyna i Karol- Rzadko bywam weselnym goœciem, ale kiedyju¿ biorê udzia³ w uroczystoœci, która, szczególniew Ameryce, przybiera postaæ wyre¿yserowanegospektaklu, czujê siê trochê za¿enowana.Szczególnie dotyczy to weselnych zabaw typupompowanie balonów poœladkami czy turlaniejajka przez nogawki mêskich spodni. Czy nadalkróluj¹ te „tradycyjne”, krêpuj¹ce konkursy igry?- Na szczêœcie odchodzi siê od tych najbardziej ¿enuj¹cychzabaw, gdzie na koniec pan z brzuszkiemtañczy w marynarce i slipkach, a starsza pani w biustonoszui opuszczonej sukience, albo panowie celuj¹³y¿eczkami zawieszonymi u zamka do spodni,do szklanki, które trzymaj¹ panie itd. itp. Weselastaj¹ siê bardziej eleganckie, a zabawy raczej niewinnei nie wprawiaj¹ce goœci w zak³opotanie. Mamyoczywiœcie listê sprawdzonych gier i zabaw,g³ównie muzycznych, które proponujemy goœciom.Ostatnio jest moda na prze³amywanie konwencjipierwszego tañca, który zaczyna siê, tradycyjnie, odspokojnego pl¹sania po parkiecie w rytm romantycznejmelodii, by nagle przejœæ w jakiœ ostry, nowoczesnyhit, do którego nowo¿eñcy pokazuj¹uk³ad choreograficzny w stylu Michaela Jacksonaczy Beyonce. Robi to zawsze niesamowite wra¿enie,odprê¿a i m³od¹ parê i goœci, pokazuj¹c, ¿e postresuj¹cych, oficjalnych „wyst¹pieniach” trzeba siêtrochê wyluzowaæ.- Du¿o mo¿na zarzuciæ Polakom, ale na pewnonie to, ¿e nie potrafi¹ siê bawiæ. Jakie przebojepodrywaj¹ nas do tañca, przy czym najchêtniejszalejemy na parkiecie?- Poniewa¿, szczególnie na weselach, spotyka siêkilka pokoleñ, trzeba tak u³o¿yæ listê piosenek, byrozruszaæ i prababciê i wnuczkê. Wa¿ny jest równie¿dobry timing. To, co zabrzmia³oby niestosowniena pocz¹tku imprezy, pod koniec jest hitem,który porywa goœci do szaleñczego tañca. Oczywiœcienieœmiertelne szlagiery typu „Majteczki w kropeczki”czy „Jesteœ szalona”, ale te¿ kawa³ki Krawczyka,który jest ponadpokoleniowy. Najwiêkszysza³ to hity o zabarwieniu folkowym, takie jak „HejSoko³y”, „Dziœ prawdziwych Cyganów ju¿ niema”, czy przyœpiewki z bardzo prostym tekstem typu„czerwone i bure i bure, chodŸ ze mn¹ na górê,na górê, jeœli nam siê uda, porobimy cuda”. Zdarza1Komorowski zwyciê¿y³by z nim stosunkiem46 do 28 procent, a Sikorski 48 do 28 procent.Najbli¿sze tygodnie poka¿¹, na któregokandydata Platforma siê ostatecznie zdecyduje.Wœród zalet Bronis³awa Komorowskiego,piastuj¹cego obecnie stanowisko marsza³kaSejmu wymienia siê jego ³agodny konserwatyzm,który nie odstrasza wyborców o pogl¹dachcentrolewicowych. Na jego korzyœæ mo¿eprzemawiaæ te¿ ³adna opozycyjna przesz³oœæ ipowa¿ny stosunek do ¿ycia i obowi¹zków. Dlawyborców nastawionych prorodzinnie mo¿e liczyæsiê fakt, i¿ Komorowski jest wzorowymmê¿em i ojcem piêciorga dzieci. Dla ludzi starszejdaty i zwolenników arystokratyzmu,wprawdzie nielicznych, ale jednak istniej¹cych,jego dodatkowym autem mo¿e okazaæ siê hrabiowskiepochodzenie. Pewne znaczenie mog¹mieæ równie¿ cechy charakteru Komorowskiego.Zazwyczaj jest spokojny i opanowany, wchwilach konfliktowych nie traci g³owy ani rezonu,nieczêsto te¿ zdarzaj¹ mu siê impulsywnewypowiedzi, które póŸniej trzeba prostowaælub za nie przepraszaæ. Zazwyczaj z powodzeniemdaje sobie radê z przeciwnikami politycznymiz PiS, którzy ju¿ nieraz chcieli go zdyskredytowaæ,zarzucaj¹c mu niejasne powi¹zaniaw okresie, kiedy by³ ministrem obrony narodowejw rz¹dzie Buzka. Jak do tej pory niczegokonkretnego mu nie udowodniono. Dlatzw. do³ów partyjnych istotne jest to, ¿e w przeciwieñstwiedo Sikorskiego jest on zwi¹zany zPO od lat i zawsze okazywa³ siê lojalny wobecTuska. Zachodzi zatem du¿e prawdopodobieñstwo,¿e jako prezydent zachowa³by lojalnoœætak wobec rzeczonego Tuska, jak i Platformy.Jako prezydent móg³by harmonijnie wspó³pracowaæz premierem.Tej pewnoœci ju¿ nie ma w odniesieniu doRados³awa Sikorskiego, którego wielu podejrzewa,¿e w gruncie rzeczy chce byæ politykiemniezale¿nym. Mo¿e okazaæ siê, ¿e jegowizja Polski ró¿ni siê jednak od wizji Tuska, corzecz jasna szybko przerodzi siê w konflikt. Narazie nic go nie zapowiada, bo Sikorski deklaruje,¿e rêka w rêkê z premierem chcia³by wyprowadziæPolskê z op³otków przesz³oœci iwprowadziæ do grona krajów prawdziwie nowoczesnych.Ale w przysz³oœci, kto wie, czy jegoprywatne ambicje nie oka¿¹ siê na tyle wielkie,¿e bêdzie chcia³ pokazaæ, ¿e jest politykiemnumer jeden. Wœród zalet Sikorskiego wymieniasiê najczêœciej jego znakomite wykszta³cenieuzyskane na s³ynnym Oxfordzie, przesz³oœækorespondenta wojennego w Afganistanie walcz¹cymw latach 80. z Sowietami i doœwiadczeniepolityczne uzyskane w Waszyngtonie,gdzie by³ dyrektorem zwi¹zanej z republikanamiNowej Inicjatywy Atlantyckiej. Korzystneœwiat³o rzuca równie¿ na niego udane ma³¿eñstwoz Amerykank¹ Anne Applebaum, znakomit¹publicystk¹ gazety „Washignton Post”.Wraz z ni¹ Sikorski wychowuje dwóch synów iprzyjmuje zagranicznych goœci w swym dworkuw Chobielinie pod Bydgoszcz¹. Tam jakominister spraw zagranicznych omawia z nimisprawy wagi pañstwowej. Przed wjazdem dojego posiad³oœci widnieje napis „komunistomwstêp surowo wzbroniony”, jednoznacznieokreœlaj¹cy œwiatopogl¹d gospodarzy. I w rzeczysamej, Sikorski jest zdeklarowanym prawicowcemi konserwatyst¹ a jego ma³¿onka zajmujesiê m.in. opisywaniem zbrodni komunistycznychpope³nionych w Zwi¹zku Sowieckim.Powa¿nymi minusem tego kandydata jestjego „ego rozdête do monstrualnych rozmiarów”– jak nie bez racji zauwa¿y³ Lech Kaczyñski.Ponadto cechuje go pysza³kowaty sposóbbycia i niewysokich lotów dowcip, który isiê, ¿e klimat na sali osi¹ga temperaturê wrzenia inawet panie kucharki porwane muzyk¹, wpadaj¹na parkiet i bawi¹ siê do upad³ego.- Kryzys dotyka wszystkie sektory gospodarki.Jak sobie radzicie w tych trudniejszych czasach?- Musieliœmy obni¿yæ stawki, w tej chwili s¹ zbli¿onedo tych, które proponuje siê DJ-om, co oczywiœciebardzo nas martwi, bo przecie¿ praca trzyosobowegozespo³u graj¹cego na ¿ywo jest du¿o wiêksza,ni¿ praca jednej osoby puszczaj¹cej muzykê zplików mp3. Klienci czêsto nie zdaj¹ sobie sprawyz tego, ¿e choæ gramy te piêæ- szeœæ godzin, tak naprawdêpracujemy du¿o wiêcej. Dochodz¹ bowiemsprawy zwi¹zane z logistyk¹, przywiezieniemsprzêtu, roz³o¿eniem, pod³¹czeniem, a potemoczywiœcie za³adowaniem i odwiezieniem na miejsce.Do tego uk³adanie scenariusza, dopracowanieszczegó³ów z klientem, przygotowanie tzw. muzykitowarzysz¹cej no i oczywiœcie cotygodniowepróby, dziêki którym zespó³ pozostaje w dobrej formie.Tak naprawdê moment, kiedy stoi siê „na scenie”jest najprzyjemniejsz¹ i najl¿ejsz¹ czêœci¹ ca³ego,¿mudnego procesu. Ale jesteœmy dobrej myœli.Mamy nadziejê, ¿e ¿ywa muzyka siê obroni, a zakochaninadal bêd¹ siê przytulaæ w rytm „Bia³egomisia” w wersji 2010.- Dziêkujê za rozmowê.Rozmawia³a Weronika Kwiatkowskatak z regu³y mu siê udaje. Nie mo¿na te¿ powiedzieæ,¿eby Sikorski by³ mistrzem b³yskotliweji zarazem celnej riposty. Na plus mo¿namu poczytywaæ umiejêtnoœæ czarowania rozmówców,która wprawdzie w polityce nieprzynosi konkretnych rezultatów, ale podobasiê wielu Polakom. Wynika to z sonda¿y, wktórych czêsto okazuje siê on najbardziej lubianympolitykiem lub politykiem, do którego rodacymaja najwiêksze zaufanie. Niekonieczniemo¿e to siê podobaæ jego kolegom partyjnym,z których niektórzy postrzegaj¹ Sikorskiego jakocz³owieka, który przy pomocy PO chce zrobiæw³asn¹ karierê polityczn¹.Nie jest jeszcze pewne w jaki sposób Platformawy³oni swego kandydata na prezydenta.Przez jakiœ czas mówi³o siê o prawyborach, alepotem zrobi³o siê o nich cicho. Komorowski iSikorski nie zaprzeczaj¹, ¿e gotowi s¹ kandydowaæ,ale obaj zgodnie podkreœlaj¹, ¿e czekaj¹na ostateczne rozstrzygniêcia w partii. A te wsposób mniej lub bardziej zakulisowy bêd¹ zale¿a³yod Donalda Tuska. Ciekawe, czy i tymrazem premier uzale¿ni je od wyników sonda-¿y? Kto zreszt¹ wie, czy te wyniki nie wp³yn¹na zmianê jego decyzji i sam stanie do wyborówpod has³em „Tusk nie chce, ale musi”.Eryk Promieñski


6KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Igranie z ogniemPriorytety wyborców zarówno w gospodarce, jak i polityce zagranicznejdobitnie ukaza³o niespodziewane zwyciêstwo Scotta Browna wMassachusetts. Ma³o znany republikanin zaj¹³ senatorski sto³ek, któryzmar³y niedawno Ted Kennedy okupowa³ za ¿ycia przez ponad 40 lat.Nie pomog³o poparcie udzielone demokratycznejkandydatce przezpotê¿ny klan polityczny. Stawiaj¹cna szalê swój autorytet, prezydentwzi¹³ udzia³ w ostatnim momencie w jejkampanii. Pamiêtaj¹c o tym, i¿ BarackaObamê popar³o tu a¿ 60 proc. elektoratu,by³a to bezprecedensowa klêska.Scott Brown skrytykowa³ reformê s³u¿-by zdrowia, rozbudowê aparatu pañstwowego,daleko posuniêt¹ ingerencjê w wolnyrynek, a przede wszystkim demonta¿systemu walki z terroryzmem, wprowadzonyprzez George’a W. Busha. Wyborcywziêli tu pod uwagê atak terrorystyczny wFort Hood, nieudan¹ próbê zamachu dokonan¹w samolocie przez tzw. Christmasbomber jak równie¿ dzia³ania nowej administracji.A¿ 81 proc. g³osuj¹cych na Brownapostawi³o na pierwszym miejscu zapewnieniebezpieczeñstwa Amerykanom.Wracaj¹c do niedalekiej przesz³oœci,system Busha opiera³ siê na dwóch najwa¿niejszychwspornikach, a wiêc odpowiedniejpolityce zagranicznej i internowaniupochwyconych terrorystów w GuantanamoBay (Gitmo), a wiêc w wojskowejbazie na Kubie. Podjête œrodki legalizowa³Patriot Act i FISA, która umo¿liwi-³a anomimowy pods³uch telefoniczny. Nazlecenie tej administracji, federalni prawnicyzapalili zielone œwiat³o dla zostrzonychprzes³uchañ. Rzekome tortury by³ydokonywane w nader cywilizowany sposób,a wiêc pod nadzorem lekarzy. Niemog³y te¿ doprowadziæ do najmniejszychobra¿eñ cielesnych. Water boarding, awiêc symulowanemu podtopieniu poddanotylko piêciu terrorystów, tych w³aœnie,których Obama pragnie postawiæ przedcywilnym s¹dem w Nowym Jorku. Jestwœród nich Khalid Szeik Mohamed(KMS), organizator ataku w dniu 11wrzeœnia 2001 r.Najs³abszym ogniwem w tym systemieby³y s³u¿by graniczne, gdy¿ wiêkszoœædemokratów zabroni³a profilowania nalotniskach. A przecie¿ a¿ 99 proc. terrorystówto muzu³manie, z ogromn¹ przewag¹Arabów. Najwidoczniej internowanie,pods³uch i zostrzone przes³uchania zapobieg³ydalszym atakom. Dodajmy, i¿ stopniowarozbiórka tego systemu rozpoczê³asiê ju¿ po uzyskaniu przez demokratówwiêkszoœci w Kongresie i Senacie, a wiêcw po³owie drugiej kadencji Busha.W rezultacie Patriot Act zosta³ zawieszony,pods³uch nie dzia³a i absolutnawiêkszoœæ internowanych w Gitmo zosta-³a przekazana Arabii Saudyjskiej. Po rzekomejrehabilitacji pozwolono im na wyjazddo innych krajów. Optymistycznaocena tzw. wskaŸnika recydywizmu, ustalonaw granicach od 10 do 15 proc. przezCIA, wcale siê nie sprawdzi³a. BarackObama dola³ oliwy do ognia, pozwalaj¹cna wyjazd 44. internowanym. Oko³o 3/4 znich to obywatele Jemenu, tote¿ powsta³atutaj kolejna i bardzo aktywna komórkaAl Kajdy. Dodajmy, i¿ 192. najbardziejzatwardzia³ych terrorystów nadal przebywaw Gitmo. Na szczêœcie - mimo solennejobietnicy wyborczej, Obamie nie uda-³o siê jej zamkn¹æ do koñca 2009 r. Niestety,ograniczaj¹c uprawnienia i dzia³alnoœæposzczególnych s³u¿b i federalnychagencji, 44 prezydent obla³ egzamin zwalki z terroryzmem.Zaczê³o siê od polityki zagranicznej.Podobnie jak Jimmy Carter, Obama bijesiê w piersi i przeprasza wszystkie krajeza amerykañskie winy. Traktuje obojêtnieprzyjació³, k³aniaj¹c siê za to w pas dyktatorom.Oczekuje od nich pozytywnychzmian, które maj¹ zapewniæ osobiste kontaktyi rozmowy na najwy¿szym szczeblu.Do tej pory nie by³ w stanie na³o¿yæ sankcjina Iran, który ju¿ nied³ugo mo¿e siêznaleŸæ w posiadaniu broni nuklearnej. Naforum miêdzynarodowym prezydent malujewizerunek Stanów Zjednoczonych jakosoft power, co jest karygodnym b³êdemw dobie wojny z teroryzmem.Wed³ug jego interpretacji d¿ihad mag³ówne Ÿród³o w biedzie i ignorancji, niemówi¹c o ju¿ o niew³aœciwej polityceAmeryki. Zaprzecza temu atak w dniu 11wrzeœnia. Mohamed Atta i jego wspólnicyuzyskali wykszta³cenie na najlepszych europejskichuniwerstytetach. A poza tymwymieniony w Koranie, d¿ihad jest nakazemmoralnym i obowi¹zkiem religijnymprawowiernego muzu³manina. Œwiêtewojny islamu z chrzeœcijañstwem zaczê³ysiê bardzo wczeœnie. Przypomnijmy chocia¿bypodboje dokonane przez pañstwoottomañskie na Ba³kanach i bitwê podWiedniem.Fanatyzm religijny zyskiwa³ stopniowona sile w ostatnich czasach, doprowadzaj¹cw koñcu do obalenia szacha Iranu iprzejêcia w³adzy przez mu³³ów. Zmieni³on swoje oblicze i metody dzia³ania naolimpiadzie w Monachium, gdzie ofiar¹padli sportowcy z Izraela. Zamachy terrorystycznena ludnoœæ cywiln¹ siej¹ postrach,demoralizuj¹c jednoczeœnie przeciwnika.Wiêkszoœæ ataków zosta³a dokonanaw ramach wojny z cywilizacj¹ zachodni¹,a szczególnie z Ameryk¹, którauosabia Wielkiego Szatana. Pobudkê doczynu i zarazem samobójczej œmierci stanowiislamofaszyzm, g³oszony przez radykalnychmamów. Zak³amuj¹c przyczynyterroryzmu, jak to czyni urzêduj¹cyprezydent i jego poplecznicy, nie daje siêustaliæ skutecznych œrodków dzia³ania. Ostosunku g³owy Bia³ego Domu do tegopowa¿nego zagro¿enia przes¹dzi³a tylko iwy³¹cznie lewicowa ideologia.Jako enemy combatants, terrorystomnie przys³uguj¹ przywileje, wynikaj¹ce zkonwencji genewskiej, która zreszt¹ pozwalana internowanie ich a¿ do zwyciêstwa.W przeciwieñstwie do ¿o³nierzy mog¹byæ oni przes³uchiwani i stawiani przeds¹dem. Jednak¿e zaliczenie ich do przestêpcówkryminalnych daje im przywilejeobywateli amerykañskich, co jest absurdemz punktu widzenia prawa. Wyrok nadnimi powinien ka¿dorazowo wydawaæ s¹dwojskowy lub trybuna³ militarny.Wypada wtr¹ciæ, i¿ polityczna poprawnoœæ,panuj¹ca w wojsku, umo¿liwi³a atakterrorystyczny w Fort Hood. Jego powodemby³ religijny fanatyzm. Nidal MalikHasan, psychiatra w randze pu³kownika,wierzy³ gorliwie w islam, zdradzaj¹c siêpublicznie z nienawiœci¹ do kraju, w którymsiê urodzi³. Wymienia³ e-maile z radykalnymimamem z Wirginii, któryuciek³ swego czasu do Jemenu. Anwar-al--Awlaki doradza³ mu jak przeprowadziæów atak. Bêd¹c oficerem z awansu, Hasancieszy³ siê jednoczeœnie jak najgorsz¹ opini¹jako lekarz. Powinien dawno zostaæzdymisjonowany. Trzymano go tylko iwy³¹cznie w obawie przed oskar¿eniem odyskryminacjê. W rezultacie zamordowa³czternastu swoich wspó³kolegów. Przemawiaj¹cw Fort Hood po piêciu dniach, BarackObawa ani s³owem nie wspomnia³ oataku terrorystycznym.Cofaj¹c siê w czasie, zacznijmy od pocz¹tku,a wiêc od pierwszych miesiêcy poinauguracji. ¯aden prezydent nie pozwoli³sobie do tej pory na publiczne ujawnienietajemnic, które zapewni³y bezpieczeñstwojego rodakom, zwa¿ywszy i¿ do zawarciapokoju, czy te¿ nawet przejœciowegozawieszenia broni jest bardzo daleko.Pod presj¹ lewicy Barack Obamapoda³ tajne memoranda do publicznejwiadomoœci. Opisuj¹ one dok³adnietechniki przes³uchañ, o zaostrzonym re-¿imie, którym podlegali internowani wGuantanamo Bay. Tym samym potencjalniterroryœci dowiedzieli siê, i¿ s¹ tostrachy na Lachy. Jednoczeœnie, nadersumiennie zaczerniono wszystkie informacjeuzyskane w toku tej procedury.Pozwoli³y one na rozpoznanie zarównosiatek terrorystycznych, jak i metod ichdzia³ania, co skutecznie zapobieg³o drugiejfali ataków.Zaciemnienie sugeruje, i¿ “tortury” by³ydokonywane z czystej moralnej perwersji,nie przynosz¹c ¿adnych rezultatów. Wypadawtr¹ciæ, i¿ prezydent ujawni³ te dokumentywbrew radom i ostrze¿eniem swoichludzi. Nale¿a³ do nich Sekretarz ObronyRobert Gates, dyrektor CIA Leon Panetta,Robert Mueller z FBIa, Dennis Blair, kieruj¹cyNational Intelligence Agency itp. Ulegaj¹cdalszym ¿¹daniom lewicy, prokuratorgeneralny Eric Holder og³osi³, i¿ KMS iczterej najgorsi terroryœci stan¹ przed s¹demcywilnym na dolnym Manhattanie, awiêc w pobli¿u Ground Zero. Zgodnie z autorytatywn¹wypowiedzi¹ Obamy ma to byæsymboliczny akt zadoœæuczynienia ofiarom,ukazuj¹c jednoczeœnie doskona³oœæ amerykañskiegosystemu sprawiedliwoœci. Tymczasemprzewidywany na kilka lat procesprzybierze charakter pokazówki, dolejewaj¹ctylko oliwy do ognia islamofaszyzmu.Wydatki na ów nonsens, który by³ ostro krytykowanyprzez Fox News i konserwatywnemedia, szacuje siê na miliard dolarów. Niezale¿nieod protestów zg³oszonych przezkomisarza NYPD, burmistrza, gubernatoraPatersona, rodziny ofiar i zdecydowan¹wiêkszoœæ nowojorczyków, prezydent nadalnie podj¹³ ostatecznej decyzji w tej sprawie.Udaremniony przez pasa¿erów atakbombowy w dniu Bo¿ego Narodzenieujawni³ fiasko systemu bezpieczeñstwa. Ojciecterrorysty znacznie wczeœniej powiadomi³amerykañsk¹ ambasadê w Nigerii, i¿podejrzewa swojego syna o zwi¹zki z AlKajd¹, gdy¿ Umar Farouk Abdulmutallab(UFA) przebywa³ na kilkumiesiêcznymszkoleniu w Jemenie. I có¿ z tego, i¿ jegonazwisko znalaz³o siê na tzw. non flight list,skoro nie zosta³a ona przekazana dalej. Nawiasemmówi¹c, UFA jest potomkiem najbogatszegocz³owieka w tym kraju i by³ymstudentem in¿ynierii w Londynie. Jak siêprzypuszcza, to w³aœnie Holder podj¹³ samowoln¹dycyzjê o przes³uchaniu UFAprzez agentów FBI. Trwa³o ono zaledwie 50minut i nie by³o przeprowadzone przez specjalistów.Po aresztowaniu terrorysta zamkn¹³usta, nie musi przecie¿ sk³adaæ obci¹-¿aj¹cych siebie zeznañ. Utracono bezpowrotnieszansê na rozpracowanie Al Kajdy wtym kraju. Nale¿a³o go natychmiast internowaæw Gitmo.Wbrew stwierdzeniom Baracka Obamy,Guantanamo Bay nie by³a i nadal nie jestnarzêdziem propagandy Al Kajdy, tote¿ ³agodnetraktowanie terrorystów wywieraskutki odwrotne do zamierzonych. Nasili³ysiê zamachy bombowe w Afganistanie,gdzie zginê³o m.in. siedmiu wybitnychspecjalistów CIA. To samo zaczyna siêdziaæ w Bagdadzie, a przecie¿ do tej porypanowa³ tu spokój. Na ostatnich przes³uchaniachKongresu, przed Komisjê d/sBezpieczeñstwa, Gates, Panetta, Mueller,Blair i inni, uznali atak na Amerykê zapewnik, oceniaj¹c i¿ nast¹pi on najwczeœniejw ci¹gu trzech miesi¹cy, a najpóŸniejza pó³ roku. Jak do tej pory, prezydentnie wyci¹gn¹³ z tego oœwiadczenia¿adnych wniosków.Halina JensenW sobotê, 27 lutego 2010Dzieñ Polski w Citibankna GreenpoinciePolska sztuka, muzyka, jedzenieOdwiedŸcie nas koniecznie.Serdecznie zapraszamy .Zaproszenie na Seminarium Zdrowia i Biznesu!Dochodowy biznes zdradzi Ci sekrety sukcesu, które pomog¹ zmieniæTwoje ¿ycie, zarobiæ pieni¹dze oraz zachowaæ dobre zdrowie.W programie: SeminariumGoœæ specjalny: Senior Executive President Team Member - Lidia GresztaSobota, 20 lutego 2010, godz. 10:45 AM“KURIER PLUS”, 145 Java St., Brooklyn, NY 11222Rezerwacja: (347) 721-6606Wies³aw £abaj: www.UbRich2.com;E-mail: WesleyLabaj@EarthLink.com


KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 7Polamer mo¿e wszystkoPolamer przy 133 Greenpoint Ave i Polamer przy 64-02 Flushing Ave, to adresy oddawna znane Polonii w Nowym Jorku. To do tych miejsc nasi rodacy przybywaj¹ zestanów Nowy Jork, Pennsylwania i Connecticut, aby nabyæ najtañszy bilet lotniczy,wys³aæ najtañsz¹ paczkê, wykupiæ atrakcyjn¹ i egzotyczn¹ wycieczkê.PaczkiTym z Pañstwa, którzy planuj¹ wys³aæpaczki do Polski na Œwiêta Wielkanocne,przypominamy, ¿e ostateczny terminnadania paczek morskich z gwarantowan¹dostaw¹ na œwiêta up³ywa 17 lutego,natomiast paczek lotniczych 17 marca.Szczególnym zainteresowaniem cieszy siêrównie¿ coraz prê¿niej rozwijaj¹ca siêus³uga Polameru przygotowana specjalniedla tych, którzy chcieliby swoje zakupywys³aæ bezpoœrednio do Polski:zamawiaj¹c artyku³y przez internet mo¿naprzes³aæ je bezpoœrednio do biur Polameru,sk¹d nadane zostan¹ na podany przezklienta adres do Polski. Szybko, ³atwo iwygodnie!Bilety lotniczeW czasach, kiedy linie lotniczeprzeœcigaj¹ siê w promocjach, Polamerproponuje klientom najbardziej atrakcyjneceny do Polski, na Florydê, ZachodnieWybrze¿e USA, Hawaje czy te¿ do Anglii;bezp³atne rezerwacje oraz doradztwo ipe³ne przygotowanie szczegó³ów podró¿y:zmiana wylotu, informacje dotycz¹cebaga¿u, specjalnych us³ug, przewozuzwierz¹t czy te¿ wynajmu samochodu zarazpo przylocie do Polski. Bezpoœrednieprzeloty LOT-em, tanie bilety na popularnewœród Polonii linie: British Airways, AirLingus, Lufthansa czy te¿ Finnair miêdzyinnymi do Warszawy, Krakowa, Rzeszowa,Katowic, Wroc³awia, Gdañska, Szczecina iBerlina mo¿na zarezerwowaæ i wykupiætelefonicznie. Zachêcamy do sprawdzenianaszych ofert ju¿ dziœ!TurystykaWed³ug prognoz zima w USA potrwajeszcze przynajmniej piêæ tygodni, dla tychwiêc, którzy chcieliby skorzystaæ z zimowegoszaleñstwa Polamer oferuje zorganizowanewyjazdy na narty, dopasowane dopotrzeb i umiejêtnoœci ich uczestników.Du¿¹ atrakcjê stanowi og³oszony na koniecmarca wyjazd autobusem do Aspen! Dlatych natomiast, którzy ju¿ teraz nie mog¹doczekaæ siê wakacji Polamer poleca swoj¹niezawodn¹ ofertê “LATO ZIM¥”.Wspó³praca z luksusowymi resortami wDominikanie, Meksyku, na Hawajach, czyte¿ Arubie daje mo¿liwoœæ skorzystania zbezkonkurencyjnych cen i gwarantuje pe³n¹satysfakcjê klientów. Wczasy all-inclusive,specjalne oferty dla rodzin z dzieæmi,nowo¿eñców czy te¿ grupy przyjació³przygotowany jest przez biura Polameru dlaka¿dego indywidualnie, od wylotu zdowolnego miejsca w Stanach, przezzakwaterowanie w hotelu po zabawy iniezapomniane wycieczki na miejscu. Dlatych z Pañstwa, którzy pragn¹ zg³êbiæ urokiStanów Zjednoczonych i zrealizowaæ swojemarzenia o podró¿y na Dziki Zachód, doWielkiego Kanionu, Las Vegas, SanFrancisco, Los Angeles, Yellowstone Park,Chicago, Florydê, Nowego Orleanu czy te¿na Alaskê, Polamer oferuje bogat¹ ofertêwycieczek perfekcyjnie organizowanych zpolskim pilotem i przewodnikiem. Totalnyhit: jedyny w swoim rodzaju objazdowywyjazd od Atlantyku do Pacyfiku,organizowany jest w tym roku co miesi¹cju¿ od maja! Z uzyskanych relacjidowiedzieliœmy siê, ¿e klienci okreœlaj¹ têwycieczkê “wycieczk¹ swojego ¿ycia”.Ponadto nowoœæ dla tych wszystkich,którzy boj¹ siê lub te¿ nie lubi¹ lataæsamolotem - specjalna oferta LAS VEGASautobusem!T³umaczenia i asysta w urzêdach,rozliczenia podatkowe, przed³u¿aniezielonych kart, obywatelstwoamerykañskie, pomoc w formalnoœciachuzyskania zasi³ku dla bezrobotnych.Pe³nomocnictwa i apostille toszczególnie potrzebne us³ugi dla Polakównieobecnych w Polsce a pragn¹cychdokonaæ sprzeda¿y lub kupna domu,samochodu czy te¿ upowa¿nienia swoichbliskich do reprezentacji w urzêdach. Teus³ugi œwiadczymy w Polamerze przy 133Greenpoint Ave sprawnie i w krótkimczasie. Obecny notariusz pomo¿e i doradziw sprawach urzêdowych. T³umaczeniadokumentów z angielskiego na polski, zpolskiego na angielski, wykonywane s¹ wb³yskawicznym tempie. W tym biurzemo¿na równie¿ uzyskaæ pomoc wredagowaniu pism jak i wype³nianiudokumentów.Kwiatyi upominki na ró¿ne okazjeW dni wa¿ne dlanas i naszych bliskich -urodziny, imieniny,chrzty, œluby, rocznice- mo¿emy nadaækwiaty – od ró¿, powiosenne bukiety, dokwiatów doniczkowych,jak i zestawyokolicznoœciowe zalkoholem, s³odyczamilub drobnymiupominkami, tak bynasza obecnoœæ w Polsce by³a nie tylkoduchowa, ale i fizycznie odczuwalna. Przywysy³kach firma czêsto oferuje promocjeoraz oferty gratisowe!Odkrywaj egzotyczne wyspy z Polamerem.W zwi¹zku z nadchodz¹cym ŒwiêtemZakochanych, Polamer ma specjaln¹ ofertêdla wszystkich czytelników KURIERA –trzy pierwsze osoby, które zg³osz¹ siê dobiur Polameru: Millennium i do Polameruna Maspeth z obecnym wydaniem <strong>Kurier</strong>aw rêku, uzyskaj¹ mo¿liwoœæ nadaniaPolamer Millennium133 Greenpoint Ave.Brooklyn, NY 11222tel. (718)389-5858Zapraszamy ju¿ o 9:00 ranoPRPolamer Maspeth64-02 Flushing Ave.Maspeth, NY 11378tel. 718 326-2260Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy paczki lotnicze i morskie najtañsze bilety lotnicze przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA t³umaczenia, zaproszenia, apostille notariusz, asysta w urzêdach wynajem samochodówDARMOWEGO BUKIETUKWIATÓW NAWALENTYNKI!Oferta wa¿na do 15 lutego 2010.ZAPRASZAMY JU¯ DZIŒ!POLSKA FIRMA MEDYCZNANAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC wózki inwalidzkieDOSTAWA ZA DARMO ³ó¿ka szpitalne aparaty tlenowe pampersy i wk³adki higieniczneWYSY£KA DO POLSKI ortopedyczne buty z wk³adkamiPrzyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMOZadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


8 KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Kartki z przemijaniaWszystko, co jest wa¿ne, jestukryte.*W hotelu „Henry Hudson” mi³espotkanie z KrzysztofemZanussim, przy okazji mojego znim wywiadu. Rozmawiamym.in. o jego pokrewieñstwie zw³osk¹ rodzin¹ Zanussich, znan¹z produkcji pralek. Podziwiamnieskaziteln¹ polszczyznêMistrza. Odznacza³ siê ni¹ przedANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKIlaty, kiedy by³ wyk³adowc¹ nawydziale re¿yserii wwarszawskiej PWST. Jako wyk³adowca by³ te¿ doskona³y,uczy³ powstawania filmu od a do z. Zaprasza³ nasdo wytwórni, gdzie mogliœmy siê przekonaæ, i¿ re¿yseriafilmowa jest nie tylko sztuk¹, ale i fascynuj¹c¹ przygod¹intelektualn¹. Szkoda, ¿e nie uda³o mu siê nakrêciæ filmuo Jadwidze Andegaweñskiej; to dla niego dobry temat.On lubi poœwiêcanie siê w imiê wy¿szych wartoœci. Jakiedyœ te¿ to lubi³em... Nigdy nie widzia³em jego dzie³dokumentalnych, ani o Lutos³awskim, Pendereckim iBairdzie, ani o Marii D¹browskiej. Jakoœ posz³y wzapomnienie i nie s¹ pokazywane nawet w ramachretrospektyw. Wybór ich bohaterów wiele te¿ mówi osamym Zanussim. Podczas spotkania patrzê na niego zpodziwem – min¹³ ju¿ siedemdziesi¹tkê, a ci¹gle jest wnim wiele z ambitnego m³odzieñca, który chcezrozumieæ œwiat i ludzi. Wci¹¿ pyta o to samo i wci¹¿nie jest pewien, czy uzyska³ wyczerpuj¹c¹ odpowiedŸ.*Z Krzysztofem Zanussim wspominamy równie¿ PiotraGarlickiego, aktora który w „Barwach ochronnych”sugestywnie zagra³ m³odego asystenta, wierz¹cego, ¿emo¿na zrobiæ karierê naukow¹ bez popadania wpodejrzane zale¿noœci od prze³o¿onych. Mia³emwra¿enie, ¿e walczy on na ekranie, nie tylko o racjeswego bohatera, ale wszystkich m³odych ludzi,wchodz¹cych w ¿ycie z wiar¹, ¿e mo¿na przejœæ przeznie uczciwie i rzetelnie. Zdumiewaj¹ce, ¿e aktor ten ju¿póŸniej nie powtórzy³, bodaj w ¿adnej ze swych ról,sukcesu, jaki odniós³ w³aœnie w „Barwach”. W pamiêcipozosta³y mi jednak¿e jego role w spektaklachdyplomowych we wspomnianej PWST, w których gra³Czackiego w „M¹dremu biada” i Blooma w„Ulissesie”. W obu tych rolach by³ dojrzalszy od swychkolegów, by³ te¿ cz³owiekiem powa¿niejszego kalibru,co bardzo mi odpowiada³o, bo sam by³em powa¿ny.*W tym¿e hotelu obserwujê dziesi¹tki m³odych ludzi p³ciobojga sposobi¹cych siê do castingu do jakiegoœ filmu.Nigdy nie widzia³em tylu piêknych osób naraz. Nawet wHollywood, gdzie przed laty obserwowa³em ludzikrêc¹cych siê wokó³ wytwórni w nadziei, ¿e ktoœ ichzaanga¿uje. Niektórzy byli zjawiskowo wrêcz piêkni.*Z tego¿ hotelu „Henry Hudson” wyskoczy³ z okna nawysokim piêtrze Jan Lechoñ. Zgin¹³ na miejscu. Sta³osiê to 8 czerwca 1956 roku. Zrobi³o mi siê markotno naduszy, kiedy sobie o tym przypomnia³em. Wprawdziepodzielam pogl¹d Kota Jeleñskiego, ¿e Lechoñ by³trochê tak¹ „Ciotk¹ Bosk¹ Czêstochowsk¹”, wprawdzienie porywa³ mnie jako poeta, ale mam sentyment do jego„Dzienników”. S¹ modelowym wrêcz przyk³ademtêsknoty za czasem minionym i za Polsk¹. „Wracam doNowego Jorku prawie z rozpacz¹. Bo to nie mój dom” –pisa³ w 1956 roku.*Ostatni zapis w „Dzienniku” Lechonia – „Mo¿na zawszeznaleŸæ w swej inteligencji, woli, sercu coœ, co pomo¿enam w walce z ¿yciem, z ludŸmi. Ale na walkê z sob¹jest tylko modlitwa”.*Lubiê po³udniowe pogranicze Manhattanu i ParkuCentralnego. Z jednej strony ci¹g eleganckich hoteli, zdrugiej dziko poroœniête ska³y i zarastaj¹ce jezioro.Wystarczy tylko przejœæ przez jezdniê. Tuwysmakowany luksus bêd¹cy dzie³em cz³owieka, a tuprzyroda niechêtnie siê temu cz³owiekowi poddaj¹ca. Pokilku szklaneczkach whisky wypitych w Oak Room wdawnym Plaza Hotel, przechodzê na drug¹ stronê 60.Ulicy i zanurzam siê k³êbowisko bezlistnych teraz drzewi krzaków. Wdrapujê siê na jedn¹ ze ska³ i spogl¹daj¹c zniej na park nabieram przekonania, i¿ jestem panem¿ycia. Czujê siê trochê jak Stefan Dedalus zewspomnianego „Ulissesa”. On te¿ niekiedy zapomina³, i¿jest tylko igraszk¹ w rêkach losu.*„Jestem artysta,Który korzystaZ niewidzialnoœci”To te¿ z „Ulissesa”. Tak mi siê jakoœ przypomnia³o...*Ilekroæ s³yszê o trzêsieniach ziemi i najró¿niejszychtsunami, tylekroæ myœlê, ¿e œwiat nie zosta³ jednakstworzony idealnie. Znajomi teologowie jak zwyklezas³aniaj¹ siê w tej sprawie Bosk¹ Tajemnic¹. W sprawieAuschwitz te¿ ich zdaniem obowi¹zuje BoskaTajemnica.*W „Rzeczpospolitej” natrafiam na bardzo ciekawywywiad z profesorem Krzysztofem Jasiewiczem, historykiembadaj¹cym dzieje dawnych Kresów. Nie bacz¹c nagromy, które mog¹ siê na niego posypaæ ze stronyprzedstawicieli Starszych Braci w Wierze, stwierdzi³ on,¿e okreœlenie „¿ydokomuna” nie wziê³o siê z powietrza iprzypomnia³, i¿ w Zwi¹zku Sowieckim sta³o siê onopojêciem jak najbardziej realnym. Z samych bowiemtylko archiwów moskiewskich wynika niezbicie, ¿emiêdzy rokiem 1934 a 1937 a¿ 40 procent kadrycentralnego i rejonowego NKWD stanowili ¯ydzi.Jasiewicz przypomina w tym wywiadzie - zapamiêtanyprzez Normana Daviesa - instrukta¿, jak nale¿ypisaæ o II wojnie œwiatowej. Zosta³ on przedstawiony wLondynie przez Jehudê Bauera – znanego historykaHolokaustu z Izraela. Wed³ug niego nale¿y cierpienia¯ydów wy³¹czyæ z losów innych narodów, zaœ ludzipodzieliæ na trzy kategorie: katów, patrz¹cych obojêtnie iofiary. Kaci to naziœci i ich kolaboranci, patrz¹cyobojêtnie to Polacy, a ofiary to wy³¹cznie ¯ydzi. ¯adneniuanse nie s¹ brane pod uwagê. I w samej rzeczy, dlawielu historyków ¿ydowskich i amerykañskich teninstrukta¿ ma moc obowi¹zuj¹c¹. Jasiewicz zauwa¿arównie¿, ¿e „histografia ¿ydowska nie kwapi siê doopisywania postaw ¯ydów na Kresach pod okupacj¹sowieck¹. A jeœli ju¿ ktoœ o tym wspomni topowtarzalnoœæ pewnych argumentów sprawia wra¿enie,¿e i w tej sprawie równie¿ obowi¹zuje jakiœ instrukta¿.W ksi¹¿kach, o których mowa, wszystko zaczyna siê po22 czerwca 1941 roku. Na Kresy wkraczaj¹ Niemcy izaczyna siê koszmar”. I tak jest w istocie, we wszystkichpracach, jakie ja znam na ten temat - o zachowaniu siê¯ydów wobec okupanta sowieckiego pisze siêzdawkowo, enigmatycznie, usprawiedliwiaj¹co, albo wogóle. Racje polskie w ogóle nie s¹ uwzglêdniane.Wystarczy zajrzeæ choæby do „Encyklopedii Judaica”,sk¹din¹d doœæ obiektywnej. Tymczasem - zdaniemJasiewicza – „aktywny udzia³ w sowietyzacji wziê³o conajmniej kilkanaœcie procent ¿ydowskiej populacji.Obojêtnoœæ wobec upadku pañstwa polskiego by³a zaœpe³na i powszechna. Tu w grê wchodzi przyt³aczaj¹cawiêkszoœæ ¯ydów. Powszechnym zjawiskiem by³y antypolskiedrwiny i docinki”. Podobnie zachowywa³o siêrównie¿ wielu ¯ydów na terenie okupowanej przezSowietów Litwy, czy na czêœci terytoriów rumuñskich,które dosta³y siê w ich rêce. Zatem nie mo¿na mówiætylko o kolaboracji z Sowietami spowodowanej nienawiœci¹do Polski i Polaków.Na marginesie ca³ej sprawy dodam, ¿e mamnieustaj¹ce ju¿ od lat wra¿enie, i¿ strona ¿ydowska mag³êboko gdzieœ polski punkt widzenia i ¿e wcale jej niezale¿y, by siê jakoœ konkretnie z nami porozumieæ wkwestiach historycznych. To, co mo¿na wci¹¿ mo¿naznaleŸæ na temat Polski i relacji polsko-¿ydowskichchoæby tylko w podrêcznikach izraelskich wo³a o pomstêod nieba.*Obejrza³em najnowsz¹ inscenizacjê opery „EugeniuszOniegin” przygotowan¹ we wrzeœniu ub. roku przezmoskiewski Teatr Bolszoj. W roli tytu³owej wystêpujeMariusz Kwiecieñ. Spektakl zosta³ nagrany na dvd ws³ynnej Operze Paryskiej. Pod ka¿dym wzglêdem jest toarcydzie³o. Kwiecieñ nie tylko wspaniale œpiewa porosyjsku, ale i równie¿ wspaniale gra Oniegina – jednegoz najs³awniejszych rosyjskich bohaterów literackich.Myœlê, ¿e Puszkin i Czajkowski byliby wielceukontentowani, ju¿ to s³uchaj¹c go, ju¿ to widz¹c.Pozostali bohaterowie równie¿ s¹ œwietni, tyle¿ wokalnieco aktorsko. Tatiana Monogarowa jest wrêcz idealnymuosobieniem Tatiany. Dymitr Czerniakow - re¿yser iscenograf w jednej osobie stworzy³ poruszaj¹co piêkneprzedstawienie. Ariê „Ja was lublju” mam wci¹¿ wuszach...


KURIER PLUS 13 LUTEGO 20109Pijawka - subtelne narzêdzieRozmowa z hirudoterapeut¹ Andrzejem PluciñskimZ dobroczynnych dzia³añ pijawek korzysta siê od ponad 2000 lat. Najpopularniejsze by³y w XVIII i XIX w. - wtedy uchodzi³y wrêcz za lek niemaluniwersalny. Stosowano je na “uderzenia krwi do g³owy” i damskie “wapory”. Nazywano to upuszczaniem krwi. PóŸniej w zwi¹zku z intensywnymrozwojem nowoczesnej medycyny i farmakologii pijawki posz³y w zapomnienie. Teraz, kiedy nast¹pi³o tak du¿e zainteresowanie medycyn¹ naturaln¹,wyraŸnie wracaj¹ do ³ask. W ostatnich stu latach zrobiono wiele badañ nad pijawkami i okaza³o siê, ¿e nie jest to pusty woreczek na krew,ale skompikowane chemiczne laboratorium, w którym zachodzi wiele zawi³ych procesów chemicznych, a w œlinie pijawki znajduje siê ponad 140enzymów silnie dzia³aj¹cych na ludzki organizm. W Polsce ka¿de wiêksze miasto ma gabinety hirudoterapii, gdzie stosuje siê pijawki.Jest taki gabinet równie¿ na Greeenpoincie,prowadzi go Andrzej Pluciñski,który pijawkami interesuje siê od ponaddwudziestu lat. Nie maj¹ dla niego tajemnic,a o ich szczególnym dzia³aniumo¿e opowiadaæ bez koñca.Pan Andrzej podkreœla, ¿e pijawki nielecz¹, a oczyszczaj¹ organizm, którysam pozbywa siê chorób.Pluciñski uwa¿a, ¿e w dzisiejszych„przemys³owych czasach”, wiele choróbzaczyna siê przy stole. Spowodowane s¹z³¹ diet¹, chemicznie przetworzon¹ ¿ywnoœci¹,skrajnie zanieczyszczonym œrodowiskiem.Chemia kosmetyczna i gospodarcza,która towarzyszy naszym codziennymczynnoœciom równie¿ niszczyi zanieczyszcza nasze organizmy. ¯ebyniedomagaj¹cy organizm doprowadziædo porz¹dku, nale¿y poddaæ wszystkiepodstawowe organy cia³a procesowioczyszczania. Robi¹ to w³aœnie pijawki.Wtedy ma szansê nast¹piæ radykalna poprawazdrowia, bo organizm sam siê regeneruje- uwa¿a hirudoterapeuta.- A jak do pijawek odnosi siê oficjalnamedycyna?- Zale¿y gdzie. Moskiewski InstytutMedycyny sklasyfikowa³ 532 choroby,przy leczeniu których pomocne okaza³ysiê pijawki. Niezwyk³e w³aœciwoœci pijawek,oprócz Rosjan - którzy hoduj¹ ichdziesiêæ razy wiêcej ni¿ ca³y œwiat -uznaj¹ równie¿ Polacy, Niemcy, Francuzi,kraje Ameryki Po³udniowej, Izraeloraz kraje azjatyckie. W Stanach Zjednoczonychdekretem FDA z 2004 r. pijawkiuznawane zosta³y jako narzêdziemedyczne. Poniewa¿ oprócz innychswoich zalet, tak¿e rozrzedzaj¹ krew,stosuje siê je przy zabiegach replantacjikoñczyn i przeszczepach spalonej skóry.Coraz czêœciej medycyna tradycyjna inaturalna znajduje wspólne mo¿liwoœcidzia³ania. Beth Israel Holistic Clinic zpowodzeniem stawia pijawki w przypadkachschorzeñ stawów. Wiele szpitalipod ka¿d¹ szerokoœci¹ geograficzn¹ maw swoim wyposa¿eniu pijawki.- Czy s¹ schorzenia, na które pijawkis¹ szczególnie skuteczne?- Chcê jeszcze raz mocno podkreœliæ -pijawki nie lecz¹. Ich dobroczynne dzia-³anie nie polega tak¿e na wysysaniu tylkokrwi, ale na wpuszczaniu silnie aktywnychenzymów, które znajduj¹ siê wich slinie. Pomagaj¹ one organizmowioczyœciæ siê i „otwieraj¹” system limfatyczny,który wypuszcza z cia³a toksynyi inne zanieczyszczenia, a pamiêtajmy,¿e organizm ma fantastyczn¹ zdolnoœæregeneracji, odnawiania siê i samouzdrawiania.- Z jakimi przypadkami przychodz¹ludzie do pana najczêœciej?- Z najró¿niejszymi. Z problemami zciœnieniem, migrenami, chorobami w¹trobyi skóry, z trudno goj¹cymi siê ranamii ¿ylakami, lista jest d³uga.- Pos³u¿my siê przyk³adem ¿ylaków.Jak i ile razy trzeba postawiæ pijawek,¿eby dolegliwoœæ ust¹pi³a?- To zale¿y. Ksi¹¿kowa teoria jest taka:siedem sesji, potem nastêpuje szeœæmiesiêcy przerwy. Moje doœwiadczeniepodpowiada mi uzale¿nienie iloœci pijawekod d³ugoœci i kszta³tu ¿ylaka. Zasiêgbezpoœredniego oddzia³ywania pijawkiwynosi oko³o szeœciu centymetrów. Jeœli¿ylak jest d³ugi, trzeba pijawki postawiæco szeœæ centymetrów. Ju¿ po pierwszejsesji ¿ylak bêdzie bardziej miêkki, mniejbolesny, a noga ogólnie “l¿ejsza”. Powtarzaj¹csesje, czyœcimy ¿ylak, a¿ staniesiê miêkki i dro¿ny - do zupe³negozlikwidowania problemu.- Jak d³ugo trwa sesja?- To zale¿y od czêœci cia³a, do którejprzystawia siê pijawkê i jego ukrwienia.Mo¿e to byæ 15 minut, jeœli stawiamy pijawkêna oczyszczenie zatok lub dwiegodziny na oczyszczenie w¹troby. Pijaweknie powinno siê odrywaæ, one sameodpadn¹ po skoñczeniu ¿erowania, choæw specjalny sposób mo¿na to zrobiæ wszczególnych przypadkach.Pijawka ma 270-360 mikroskopijnychzêbów, które wbija w cia³o “delikwenta”,ale jest to ca³kowicie bezbolesne. Pijawkapowinna sama odpaœæ. Chodzi oto, ¿eby wpuœci³a jak najwiêcej swoichdobroczynnych enzymów.- A inne zastosowania pijawek?- Jest jeszcze osobna terapia – odm³adzaj¹catwarz, szyjê i dekold. Pijawkinie maj¹ skutków ubocznych i s¹ ca³kowicienaturalnym “produktem”. Dlategote¿ tak wielkim uznaniem ciesz¹ siê maseczkiz enzymów pijawek. Amerykañskaaktorka Demi Moore jeŸdzi do austriackiejklinik gdzie za dziesi¹tki tysiêcydolarów przechodzi oczyszczanie organizmui terapie odm³adzaj¹ce twarzprzy zastosowaniu pijawek. Efekty s¹zdumiewaj¹ce (ma ona 46 lat). Mo¿na otym pos³uchaæ na YouTube, proszê wpisaæ„Demi Moore, leech therapy”. Mo¿-na te¿ przeczytaæ w aktualnym wydaniuonet.pl.- Co dzieje siê z pijawk¹ po jej u¿yciu?- Zgodnie z przepisami FDA, jestniszczona. S¹ to organizmy “jednorazowegou¿ytku”. Na wolnoœci pijawka,która zeruje do syta, trawi wypit¹ krewprzez blisko rok.- Czy pan sam hoduje pijawki?- Chêtnie bym hodowa³, ale jest to bardzoprawnie skomplikowana procedura.Kupujê pijawki ze specjalistycznych farm,które hoduj¹ je w sterylnych warunkach laboratoryjnychdla amerykañskich szpitali.- Koñcowa refleksja?- Cieszê siê, ¿e coraz czêœciej s³yszymyg³osy uznania ze strony przedstawicielioficjalnej medycyny i coraz czêœciej sposobynaturalne id¹ rêka w rêkê z metodamifarmakologicznymi i chirurgicznymi.- Dziêkujê za rozmowêRozmawia³a Joanna Ga³eckaCYKL SPOTKAÑ O MI£OŒCIZapraszamy na pierwsze spotkanie z tego cyklu.Temat: Byæ szczêœliwym z kimœ w mi³oœciSpotkanie poprowadzi Raya.Pi¹tek, 19 lutego 2010, godz. 18:30Galeria <strong>Kurier</strong>a <strong>Plus</strong>, 145 Java Street, BrooklynWiêcej informacji mo¿na uzyskaæ telefonicznie(mo¿na dzwoniæ od 12:00 - 16:00)Tel. 347-531-3361P I J A W K IMEDYCZNEHIRUDOTERAPIAOczyszczaj¹c swoje cia³o,pozbywasz siê chorób.Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca.Pijawki u¿ywane jednorazowo.Gabinet na Greenpoincie.Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212


10KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Œwiêty Walenty!No wiêc znowu mamy Walentynki. Narezerwacjê stolika w jad³odajni tajskiej przyManhattan Avenue jest ju¿ jednak stanowczo zbytpóŸno. Serduszka Russel Stovers w Rite Aid, te po dolarzesztuka, dawno „wysz³y”. A w kwiaciarni u Chiñczyka, tej narogu India Street, skoñczy³y siê ró¿e. Na pociechê (bo w tejsytuacji awantura zakoñczona seri¹ cichych dni murowana),wypada przypomnieæ, ¿e inni maj¹ jeszcze gorzej. A imi³oœæ w naszych skomplikowanych czasach niejedno maimiê...W miniony wtorek mia³ siê o tym boleœnie przekonaæ naszrodak w Londynie, w policyjnych statystykach wystêpuj¹cyjako Marek D. Tymczasem pan Marek nie zrobi³ nic z³ego.Ot, po prostu, pomimo ¿e ¿yje ju¿ na œwiecie ponad czterydekady, do tej pory nie zd¹¿y³ wyrosn¹æ z m³odzieñczychKeira Knightleyprzyzwyczajeñ. Wiêc zamiast wyci¹æ sobie z gazety zdjêcieulubionej celebrytki, jak to czyni¹ pacholêta w wiekuoko³omaturalnym, œledzi³ przedmiot swoich uczuæ, czyliaktorkê Keirê Knightley, „w realu”, na londyñskich ulicach.Nie by³ przy tym nachalny ani - bo¿e uchowaj - brutalny.Przeciwnie. Pod¹¿a³ œladem swojej fascynacji z wrodzon¹polskim d¿entelmenom galanteri¹. No ale aktorka okaza³asiê przewra¿liwiona. Wiêc subtelne dowody g³êbokiegoprzywi¹zania zamiast do serca aktorki doprowadzi³y panaMarka na brytyjski komisariat.Có¿, panna Keira to po prostu nie ta sfera. Status narzeczonejKsiêcia Piratów, Orlando Blooma oraz pozycja by³ejma³¿onki Fitzwilliama Darcy’ego zobowi¹zuj¹. Tymczasemangielski snobizm jest przecie¿ przys³owiowy, a spo³eczeñstwouporczywie klasowe. No i Brytyjczycy masowo graj¹w golfa, co – jak wiadomo z posiedzeñ tak zwanej „komisjihazardowej” – obra¿a nasze nadwiœlañskie poczucieuczciwoœci oraz estetyki. U nas wy¿sze sfery grywaj¹ conajwy¿ej w tenisa. A i to przewa¿nie sto³owego...Mi³osn¹ ofiar¹ Anglików pad³ zreszt¹ w ostatnich czasachnie tylko pan Marek w Londynie. Podobna historiaprzytrafi³a siê te¿ – jak donosz¹ us³u¿ne tabloidy –najs³ynniejszemu Wampirowi Hollywood – RobertowiPattisonowi. Niby jest ci¹gle par¹ z kole¿ank¹ z planufilmowego, Kristen Stewart, tymczasem plotkarskieRobert Pattisonmagazyny w³aœnie donios³y o gor¹cej nocy, jak¹ pannaStewart mia³a spêdziæ ze starszym o niemal pokolenie odbo¿yszcza nastolatek Orlando Bloomem. Sk¹din¹d ekranowymnarzeczonym Keiry Knightley. Podobno Bloom iStewart wpadli sobie w oko od pierwszego wejrzenia, apotem aktorka opowiada³a o „szalonej nocy” w towarzystwiePirata z Karaibów.Ach, ci brytyjscy d¿entelmeni i ich skomplikowane ¿ycieemocjonalne. To wszystko pewnie przez pogodê, pudding,królow¹ i golfa. No ale zaraz, zaraz... przecie¿ RobertPattison, jak wiêkszoœæ wampirów (pomijaj¹c rumuñskiegoVlada Drakulê) te¿ jest autentycznym, urodzonym wLondynie Brytyjczykiem. Podobnie jak œwiêty Walenty,przez którego pó³ œwiata dostaje teraz md³oœci od paskudnychczekoladek, zapachu przywiêd³ych ró¿ i debetu nakartach kredytowych.Problemy mi³osne Marka D. w Londynie to i tak drobiazgw porównaniu z k³opotami, jakiœ doœwiadczy³a w zwi¹zkuz nieudanym zwi¹zkiem uczuciowym niejaka Xiaoquing zFilipin. Jej ch³opak wycina³ sobie zdjêcia ulubionej aktorki– Jessiki Alby – z kolorowych magazynów i przypina³ namacie. Ale nie tylko tam. Bowiem jego obsesja osi¹gnê³a wkoñcu a¿ takie rozmiary, ¿e tak¿e na prywatnych fotografiachzast¹pi³ twarz swojej dziewczyny podobizn¹ Jessiki.Ma³o tego, Xiaoquing by³a te¿ przez niego zmuszana donoszenia blond peruki, ciuchów i makija¿u a la Alba, abyprzez to jak najbardziej upodobniæ siê do amerykañskiegoidea³u. Ale i to przesta³o w koñcu wystarczaæ i ch³opakJessica Albaostatecznie porzuci³ swoj¹ Filipinkê. Ta zaœ, w desperacji inadziei na odzyskanie narzeczonego, zdecydowa³a siê naseriê operacji plastycznych, które mia³y z niej uczyniædrug¹ Jessikê. ZnaleŸli siê nawet chirurdzy estetyczni,sk³onni wykonaæ tê metamorfozê nieodp³atnie, w ramachreklamy. Alba próbowa³a wp³yn¹æ na porzucon¹narzeczon¹ i przekonaæ do zmiany planów, ale na pró¿no. Iteraz Xiaoquing nadal nie przypomina wprawdzie Jessiki,ale nie jest te¿ wcale podobna do siebie sprzed zabiegu.Niestety, narzeczony mimo tego poœwiêcenia wybra³fotografiê orygina³u. Wiêc ciekawe, co bêdzie, kiedynastêpny ch³opak zoperowanej doszczêtnie Filipinki oka¿esiê fanatycznym wielbicielem Keiry Knightley...Zreszt¹ – mi³oœæ romantyczna jest zdecydowanie przereklamowana.A kajdany mi³osne bywaj¹ ciê¿sze ni¿ ³añcuchyw Rikers, o czym mia³ siê z minionym tygodniuprzekonaæ by³y polityk, a teraz m¹¿ swojej utalentowanejpoetycko ¿ony Isabel – Kazimierz Marcinkiewicz.Kolorowa prasa, na czele z niezawodnym w takichsprawach „Faktem” - w³aœnie obwieœci³a wyj¹tkowo szybkikoniec miodowego miesi¹ca znanej pary. Pocz¹tek koñcazacz¹³ siê ponoæ od sceny w klubie, a potem przekszta³ci³ wregularn¹ awanturê na ulicy. Po czym pan Kazimierzoddali³ siê z miejsca afery zostawiaj¹c os³upia³¹ ¿onê Isabelw pozie ¿ony Lota na œrodku przejœcia dla pieszych.No i jak tu nie wierzyæ socjobiologom, którzy szacuj¹trwa³oœæ erotycznego zauroczenia par mieszanych naKazimierz i Izabela Marcinkiewiczowienajdalej dwa lata. A z wiekiem, to chyba cz³owiekprzegl¹da na oczy jeszcze szybciej, bo œlubMarcinkiewiczów odby³ siê przecie¿ w paŸdziernikuubieg³ego roku.A zreszt¹, ze sta³ymi zwi¹zkami to w ogóle trzeba bardzouwa¿aæ, zw³aszcza w polityce, o czym boleœnie przekonujesiê w³aœnie jeden z kandydatów do Pa³acu Prezydenckiegonad Wis³¹. By³y minister w by³ym rz¹dzie KazimierzaMarcinkiewicza (i aktualny w aktualnym) ma wszystko,czego potrzeba przysz³emu prezydentowi – kwalifikacje(magisterium z dziennikarstwa), doœwiadczenie, znajomoœci,koneksje, angielski oraz prezencjê, popart¹ solidnymzasobem brytyjskich marynarek klubowych. Ma te¿niezbêdne do ewentualnego wyboru poparcie spo³eczne. Alema równie¿ „wadê” – ¿onê, znan¹ publicystkê o kontrowersyjnym– zdaniem tak zwanych „niektórych œrodowisk”– nazwisku. W tej sytuacji sta³o siê dla wszystkich jasne, ¿ew obejmowaniu wa¿nych politycznych stanowisk(przynajmniej w Polsce) najbardziej przeszkadzacz³owiekowi w³asna rodzina. Do tej pory wiedzieliœmy odziadku w Wehrmachcie. Teraz do tej listy trzeba jeszczedopisaæ ¿onê w „The Washington Post”.A tak poza tym to Happy Valentine’s Day, anyway!Marian Polak


KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 11Stara, dobra tradycja Miasto Tomka Mas³owskiegoZnamy z historii i lektur polskiej klasyki opisy charytatywnych zabaw i balów karnawa³owych.W formu³ê tej starej dobrej tradycji wpisa³a siê impreza zorganizowana przez Children’sSmile Fundation, organizacji dobroczynnej ukierunkowanej na potrzeby dzieci.Fundacja powsta³a w 1999 r. z inicjatywyKrzysztofa Rostka - w³aœciciela firmy BelvedereBridge Enterprises. Postanowi³ onzorganizowaæ pomoc dla Domów Dziecka wPolsce. Korzystaj¹ z tej pomocy instytucje opiekuñczew Stalowej Woli, Bia³ymstoku i JeleniejGórze.Nazwa fundacji mówi, ¿e chodzi o uœmiech iradoœæ dziecka, ale czasami s¹ to równie¿ akcjeratowania ¿ycia lub zapewnienia ulgi w cierpieniu,jak w przypadku 16-letniej Ani Koz³owskiejz Ridgewood, która by³a bohaterk¹ tegowieczoru.Ciê¿kie schorzenie spowodowa³o zatrzymanierozwoju dziewczynki na poziomie niemowlêcym,dodatkowo pozbawiona jest kontroli nadmiêœniami, cierpi na astmê i wymaga karmieniatubowego. Pomimo tak wielu schorzeñ i trudnoœciz tym zwi¹zanych, Ania pozostaje pod ca-³odobow¹ opiek¹ wy³¹cznie rodziców.¯eby pomóc Ani, Children’s Smile Fundationzorganizowa³a w sobotê, 6 lutego, w PrincessManor na Greenponcie zabawê walentynkow¹.Wszystko uda³o siê nadzwyczajnie, hojnigoœcie przybyli licznie, orkiestrê z powodzeniemzastêpowa³ DJ porywaj¹c do tañca znakomitymiprzebojami. Aukcja obrazów znacz¹cozasili³a fundusz, licytuj¹cym zapewni³a du¿oemocji a kibicuj¹cym autentyczn¹ rozrywkê.Mama Ani ze wzruszeniem dziêkowa³acz³onkom fundacji i ich goœciom za zainteresowanielosem córki i hojnoœæ której od nichdoœwiadczy³a.AWWspólne tañce integrowa³y goœci.Licytacja obrazówNadal mo¿na pomagaæ Ani Koz³owskiejwysy³aj¹c pieni¹dze na konto:JPMorgan Chase0555009304-65Czeki natomiast mo¿na wysy³aæ pod adresfundacji: Children's Smile Foundation60-43 Maspeth AveMaspeth, NY 11378z dopiskiem Ania KozlowskiTomasz Mas³owski: KRAKÓW - PhotographySTARBUCKS COFFEE910 MANHATTAN AVENUE, BROOKLYN, NYTomasz Mas³owski urodzi³ siê w Krakowie. Tam ukoñczy³ Akademiê Górniczo-Hutnicz¹.W Stanach kontynuowa³ edukacjê w Parson’s School of Design (fotografia).Mas³owski jest twórc¹ portalu internetowego: www.malapolska.com oraz autoremwielu projektów i realizacji wydawniczych. Od wielu lat bierze udzia³ w wystawachfotografii w USA jak i w Polsce. W kawiarni Starbucks pokazuje osiem fotografiiprzedstawiaj¹cych Kraków czarno-bia³y i w kolorze.Wystawa czynna jest do koñca lutego.Kuratorem pokazów w Starbucksie jest Janusz Skowron. (red)PEDIATRAHANNA LESICKA, M.D.., F.A.A.P., P.C.Board Certifield in PediatricsPrzyjazna dzieciom atmosfera w gabinecie- 25 lat doœwiadczenia lekarskiego- Opieka szpitalna w Mamonides Medical Center- Pe³na opieka pediatryczna- Badania szkolne / bezp³atne szczepienia- Akceptowana wiêkszoœæ ubezpieczeñ217 Calyer Street(róg Ecforrd St..Brooklyn, NY 11222tel. 718-349-2442- Badania z kropli krwi na anemiê, próbyw¹trobowe, frakcje cholesterolu.cukier - wynikina poczekaniu- Badania z kropli krwi na zatrucie o³owiem- Badania moczu na miejscu- Wymazy z gard³a na miejscu (Quick strep,Influenza A i B)- Komputerowe badanie wzroku i s³uchu- Tympanometria i Acoustic reflex- Wymra¿anie kurzajek, zdejmowanie szwówi zmiana opatrumków- Badanie funkcji p³ucWWW.LESICKAPEDS.COM


12KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010MICHA£ PANKOWSKITAX & CONSULTING EXPERT97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412 Ksiêgowoœæ Rozliczenia podatkowe indywidualnei biznesowe, w tym samochodówciê¿arowychUs³ugi w zakresie: Rejestracja biznesu i licencje Konsultacje Bezpodatkowa zamiana domów #SS - korekty danychEmail: Info@mpankowski.comLIGHTHOUSE HOME SERVICES(dawna „Aggie Agency”)121 A Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222, Tel. (718) 389 3304Fax (718) 609 1674, E-mail: lighthouse@nyc.rr.comPRZYJMUJEMY DO PRACY1. Bardzo dobre warunki dla HHA z zamieszkaniem lub bez2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat3. Tylko dla osób posiadaj¹cych prawo do pracy w USA4. Wymagany ukoñczony kurs HHA/PCA w Stanie Nowy JorkZapraszamy. Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 6.00 pmYOGANNA - Moc Transformacji1. IRYDOLOGIA - zdrowie w oczach: system odpornoœciowy, uk³ad nerwowy, serce.Dieta zdrowia, zielarstwo. Wskazanie narz¹du lub uk³adu, w którym toczy siê proceschoroby przez mózg, który kontroluje ca³y organizm.2. ASTROLOGIA - horoskopy i mandale z konsultacj¹ na miejscu, broszura z opisem.3. WRÓ¯BY - sekrety zdrowia, finansów, partnerstwa, przysz³oœci.4. BIOTERAPIA - energia zdrowia na wiele problemów, terapia i wskazówki.Radiestyzyjne okreœlenie stanu zdrowia (wahad³o), odblokowanie czakr.5.RADIESTEZJA - Badania zdrowia, witalnoœci i zdolnoœci przez Umys³Podœwiadomoœci. Dobór Kuracji i Zió³.Porady i Konsultacje : (718) 389-6643 (10-7pm)HERBARIUS: 620 Manhattan, Brooklyn, NY 11222 (Greenpoint)ADAS REALTYDANIEL ANDREJCZUKLicensed Real Estate BrokerBiuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.• Domy • Condo • Co-Op • Dzia³ki budowlane •Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.MIESZKANIA DO WYNAJÊCIAOg³oszenia drobneCena $10 za maksimum 30 s³ówKOBO MUSIC STUDIO - Lekcje gryna fortepianie, gitarze i skrzypcach,a tak¿e nauka œpiewu dla dzieci idoros³ych. Prywatne lekcje, udzia³w konkursach, wystêpach, egzaminach.Szko³a z osi¹gniêciami.tel. 718-609-008824 GODZINY SERVICE - RyszardLimo: us³ugi transportowe, wyjazdy iodbiór osób z lotniska, œluby, komunie,szpitale, pomoc jêzykowa wurzêdach, szpitalach, bardzo drobneprzeprowadzki.tel. 646-247-3498,fax 718-497-3498KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemykompleksowe us³ugi w zakresiefotografii studyjnej i plenerowej.Wykonujemy tak¿e zdjêcia do portfolio,head shots, portrety indywidualnei okolicznoœciowe portrety rodzinne.Studio na Greenpoincie. Zapraszamy.Informacje i zdjêcia.www.artpix-studio.comtel.347-503-9281tel. 718-544-4000;RENOWACJA MEBLI antycznych inowoczesnych odnawianie, odœwie¿anie,politurowanie, doœwiadczenie polskiei amerykañskie, portfolio i rekomendacje,touch-up. Sprzeda¿ obrazów.Rafa³: tel. 347-254-8940www/rafalekwinski.comemail arrtysta@yahoo.comPRACA: POLAMER poszukuje dopracy na pó³ etatu osoby ze znajomoœci¹t³umaczeñ, wype³niania aplikacjina przed³u¿enie zielonych kart iaplikacji o obywatelstwo amerykañskiei posiadaj¹cej licencjê notariusza.Proszê dzwoniæ: 630-550-01-92DOM SZUKA NABYWCY czy nabywcaszuka domu.Transakcje sprzeda¿y- kupno domów, mieszkañ (co--ops, condos), dzia³ek. Weichert Realtors,FH Realty - Cezary Doda.www.cezarsells.com;tel. 718-544-4000;ZESPÓ£MUZYCZNYMETRO -wesela, imprezyokolicznoœciowe,karnawa³owe, dancingi.Profesjonalnie i niebanalnie!tel. 347-754-0659 ; 347-782-3773www.metroband.usNajwiêkszy polskiZak³ad Pogrzebowyna BrooklynieSTOBIERSKILUCASGardenview Funeral Home, Ltd.161 Driggs Ave. (róg Humbold St.)Brooklyn, NY 11222Tel.(718) 383-7910UWAGA MIESZKAÑCY MANHATTANU! DOMA EXPORT NA MANHATTANIEprzyjmuje paczki do Polski tylko w soboty w godz. od 3 do 8 pm w sali pod koœcio³emStanis³awa Biskupa i Mêczennika przy East 7 St. miêdzy Ave. A i 1 Ave..W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT150 N. 9 Street,Brooklyn, NY 11211Tel. (718) 599-2047(347) 564-8241ANIA TRAVEL AGENCY57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 T³umaczenia Bilety Lotnicze Us³ugi Konsularne Notariusz publiczny Wysy³ka paczek morskich i lotniczych Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. MoneyExpress Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”


KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 13Mi³oœæ jego ¿yciaLudzkie serce chodzi nie tylko prostymi, ale i b³êdnymi œcie¿-kami. Rzadko kiedy celebrujemy ma³¿eñskie uczucie, chyba ¿eprzy okazji z³otych czy diamentowych godów. Wprawdzieidylle i sielanki s¹ opiewane przez poetów, za to do historiiprzechodz¹ wielkie romanse. Mi³oœæ, która po³¹czy³a WilliamaRandolpha Hearsta i Marion Davies, nale¿y do tej kategorii.Marion DaviesHearst (1863-1951) magnat prasowy, a jednoczeœniewielowymiarowa i w du¿ej mierze enigmatyczna postaæ,by³ cz³owiekiem o bujnym i skomplikowanymcharakterze. Nie da³ siê zdefiniowaæ jednym zdaniem, a z jego¿ywota da³oby siê wykroiæ kilka interesuj¹cych biografii. Ju¿przed pierwsz¹ wojn¹ œwiatow¹ zdo³a³ stworzyæ prasowe imperium,które - nie maj¹c sobie równych na œwiecie - sk³ada³osiê z ponad 40-tu tytu³ów. A¿ szesnaœcie z nich, jak chocia¿by“Esquire”, “Harper’s Baazar” czy te¿ “Smart Money” przetrwa³odo dzisiaj. W pierwszej dekadzie ubieg³ego wieku spêdzi³dwie kadencje w Kongresie jako nowojorski senator. Przegrawszywybory na gubernatora, zrezygnowa³ z dalszej karieryw polityce. Wyrzek³ siê swoich ambicji dla wielkiej mi³oœci. Ichoæ z czasem jego zwi¹zek z Marion sta³ siê tajemnic¹ poliszynela,to pragn¹³ jak najd³u¿ej ochroniæ przed plotkarzamizarówno kochankê, jak i swoj¹ rodzinê.Da³ siê o¿eniæ ze wzglêdów dynastycznych w wieku 40-tulat, ustêpuj¹c naleganiom matki, która znalaz³a mu odpowiedni¹kandydatkê. Konwencjonalne ma³¿eñstwo nie zaspakaja³ojego uczuciowych potrzeb. Jednoczeœnie, doœæ ch³odna z usposobienia,za to bardzo inteligentna ¿ona, o rzadkim dziœimieniu Millicent, mia³a wiele zalet jako cz³owiek i przyk³adnamatka. Poruszaj¹c siê z ³atwoœci¹ w wielkim nowojorskimœwiecie, stanowi³a du¿y atut w rêkach Hearsta. Zajmuj¹c siêgorliwie dobroczynnoœci¹, napawa³a Williama uzasadnion¹dum¹. Poznawszy pannê Davies, Hearst by³ ju¿ najbogatszymcz³owiekiem w Ameryce i zarazem ojcem piêciu synów.Marion, najm³odsza z czterech sióstr, przysz³a na œwiat w1897 r. na Brooklynie. G³ow¹ katolickiej rodziny by³ BernardDouras, nieŸle sytuowany prawnik, z politycznymi koneksjami.Jego ¿ona, Irlandka z pochodzenia, zajmowa³a siê domem,przygotowuj¹c córki do zam¹¿pójœcia, podczas gdy dziewczêtamarzy³y o karierze scenicznej. Ju¿ jako podlotek Marion by-³a niezwykle impulsywna i pe³na temperamentu. Zwi¹zany zteatrem wuj Charlie Lederer uleg³ w koñcu jej proœbom. Zajego spraw¹ debiutowa³a w Zegfield Follies, przybieraj¹cpseudonim Davies.Hearst ujrza³ j¹ po raz pierwszy w 1916 r. w rewii “Floradora”,gdzie tañczy³a jako duszek wiosny. W ob³oku b³êkitno--zielonego tiulu wyda³a mu siê nadziemsk¹ piêknoœci¹. Zaj¹knê³asiê trzy razy, gdy przysz³o jej wyg³osiæ krótk¹ kwestiê.Publicznoœæ uzna³a to za efekt specjalny, nagradzaj¹c j¹ burz¹oklasków. Magnat prasowy i filmowy wiedzia³ lepiej, gdy¿ jakowyrostek zwalczy³ du¿ym wysi³kiem woli powa¿n¹ wadêwymowy. Marion nie tylko go zachwyci³a urod¹, ale i do g³êbiwzruszy³a okazan¹ u³omnoœci¹. Bêd¹c w niebezpiecznymwieku, szuka³ nie tyle przelotnego zwi¹zku, co wszechogarniaj¹cegouczucia.Od momentu poznania Marion Davies znalaz³a siê pod urokiemprzystojnego i w³adczego mê¿czyzny, o fascynuj¹cejosobowoœci. Umawiaj¹c siê na nieczêste i platoniczne randki,pozwala³a siê obsypywaæ klejnotami, choæ wcale nie by³a interesowna.Za to z wdziêcznoœci¹ przyjmowa³a lekcje wymowy,a póŸniej dykcji, op³acane przez Hearsta. Dziêki temu zapanowa³anad trem¹ i w³asnym g³osem, co pozwoli³o jej równie¿ nagrê w filmach dŸwiêkowych. Przera¿a³a j¹ ogromna ró¿nicawieku i sytuacja rodzinna Williama. Przysz³o jej tak¿e zwalczyæopory moralne, zanim uleg³a uczuciu po d³ugich staraniacho swoje wzglêdy. Hearst zdoby³ szturmem aprobatê Dourasówi nie tylko dlatego, i¿ zapewni³ im ¿ycie na wysokiejstopie. Zaadoptowa³ ich jako now¹ rodzinê, pomagaj¹c w ró¿-nych ¿yciowych problemach.Obdarzona siln¹ wol¹ Marion, by³a jedyn¹ osob¹ w ¿yciuHearsta, która nie da³a siê przez niego zdominowaæ, co wzbudza³opowszechny szacunek. Wybuchowa z natury, potrafi³aurz¹dziæ kochankowi awanturê, po której nastêpowa³a szybkazgoda. Oboje cechowa³a pasja ¿ycia i chêæ pozostania sob¹.Mimo przejœciowych chmur na horyzoncie, ³¹czy³o ich prawdziweuczucie, mi³oœæ do zwierz¹t i kolekcjonerskie upodobania.A poza tym Marion posiada³a poczucie humoru, które kaza³ojej przekszta³caæ sprzeczki w ¿art. By³a te¿ niepoprawn¹optymistk¹, obdarzon¹ z³otym sercem.Nietypowa para szybko siê nauczy³a tolerowaæ wzajemnewady, co pozwoli³o na kontynuacjê szczêœliwego zwi¹zku,trwaj¹cego przez 34 lata, a¿ do œmierci Williama. Sta³ siê onplatoniczny, zanim Hearst dobieg³ 76 lat. Bior¹c pod uwagê, i¿Marion by³a kobiet¹ w kwiecie wieku, Hearst ofiarowa³ jejcarte blanche. Oszczêdzaj¹c ukochanego, Marion prowadzi³atak dyskretne romanse, i¿ - stoj¹c na œwieczniku - nigdy niesta³a siê przedmiotem obmowy.W³aœciciel dwóch nowojorskich wytwórni i zarazem wielkiproducent filmowy, pozna³ siê na wszechstronnym talencieMarion. Niezwyk³a fotogenicznoœæ, zmys³owy acz subtelnywdziêk, bogata mimika, ciag³a praca nad sob¹, determinacja idyscyplina uczyni³y z niej aktorkê du¿ej klasy. By³a równiedobra w rolach komediowych, jak i charakterystycznych. Hearstobsadza³ j¹ w obrazach najlepszych re¿yserów jak D. V.Griffith, czy King Vidor. Patrz¹c krytycznie na siebie, zrezygnowa³az gry w wieku 40 lat, choæ zakochany bez pamiêci,William nie widzia³ ¿adnych zmian w jej wygl¹dzie.Przechodz¹c na “emeryturê”, sta³a siê pierwsz¹ dam¹ fabrykisnów. Poœwiêca³a masê czasu na ¿ycie towarzyskie i filantropiê.William nie tylko p³aci³ fenomenalne ga¿e swojej artystce,ale i kupowa³ nieruchomoœci w jej imieniu. By³a wœródnich posiad³oœæ w Santa Barbara i rezydencja na Beverly Hills.Jednoczeœnie korzystnie inwestowa³ pieni¹dze Marion, powiêkszaj¹cjej maj¹tek. Ju¿ pod koniec lat 30. ubieg³ego wieku,Davies by³a w stanie za³o¿yæ dwie fundacje dobroczynne,William Randolph Hearstrywalizuj¹c ze œlubn¹ po³owic¹ kochanka.Hearst wynaj¹³ dla niej luksusow¹ garsonierê w hotelu St.Regis i apartament w New York Yacht Club, zlokalizowanymna City Island, gdzie cumowa³ swój jacht “Oneida”.Trzymaj¹c prasê w garœci, potentat móg³ zadbaæ zarówno oreputacjê w³asnej rodziny, jak i kochanki. Wymieniano j¹ najpierww artyku³ach jako gwiazdê wytwórni, a znaczniej póŸniejjako towarzyszkê Hearsta. Przyjmowali oboje wielkich is³awnych w ekstrawaganckim pa³acu San Simeon, który Williamkaza³ wznieœæ na swoim rancho w Kalifornii. Marion krêci³awtedy filmy w Hollywood, maj¹c na swoje us³ugi limuzynê,która dowozi³a j¹ tam i z powrotem.Ulegaj¹c nieustannym proœbom Davies, Hearst wielokrotnieprzeprowadza³ rozmowy w sprawie rozwodu. Zadawala³siê odmow¹, nie wywieraj¹c wcale nacisku na Millicent. Jakna to wygl¹da³o, bardzo mu odpowiada³y dwa dope³niaj¹ce siêzwi¹zki. A poza nie chcia³ otwarcie rzucaæ wyzwania normomobyczajowym. Doskonale wiedzia³, i¿ Marion, marz¹c o ma³-¿eñstwie i potomstwie, nigdy nie postawi³aby go w przymusowejsytuacji. Nie godz¹c siê na nieœlubne dziecko, pokutowa³ana swój sposób za ¿ycie w grzechu. Doceniaj¹c jej wyrzeczenia,William spêdza³ wiêkszoœæ czasu z ukochan¹.Chc¹c tak¿e przebywaæ ze swoimi synami, Hearst z koniecznoœciprzedstawia³ ka¿dego z nich z osobna Marion.Nstêpowa³o to po ukoñczeniu przez nich pe³noletnoœci. Kuzgryzocie ich matki, ci¹gnêli oni bardziej do kochanki, gdziepanowa³a ciep³a i niekonwencjonalna atmosfera. A poza tymdomy otwarte, w których królowa³a ulubiona Daisy - przydomeknadany jej przez Hearsta - odwiedzali znacznie ciekawsiludzie ni¿ goœcie Millicent.Legendarny zwi¹zek zapisa³ siê w nowojorskich kronikachi nie ma on ¿adnego odpowiednika w amerykañskiej historii,pisanej z ma³ej litery. W gruncie rzeczy, Marion Davies zajmowa³aw ¿yciu Hearsta identyczn¹ pozycjê, co królewskiemetresy we Francji. W rok po jego zgonie, poœlubi³a Horace’aBrowna. Wprowadzi³o j¹ w b³¹d uderzaj¹ce wprost podobieñstwokapitana do m³odego Williama Randolpha. Prze¿y³a Hearstazaledwie o dziesiêæ lat, które zmieni³y j¹ nie do poznania.Wpad³a w melancholiê, snuj¹c siê po domu jak cieñ. Ledwodoczeka³a retrospektywy swoich filmów.Klara Orzechowska


14KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (30)POCZ¥TKI M£ODOŒCI, GÓRNEJ ICHMURNEJPo wystêpach w Monte Carlo zespó³uda³ siê do Pary¿a. Ca³odzienna, d³ugapodró¿ poci¹giem na g³odniaka, booczywiœcie wszyscy woleli zaoszczêdziæprzyznane na posi³ek franki, da³a nam siêwe znaki. Wreszcie dotarliœmy.Rozkwaterowano nas po malutkichhotelikach, w okolicach „Folies Bergeres”,i ku naszej radoœci umieszczono nasKRYSTYNA MAZURÓWNAwreszcie na piêtrze jakiejœ niedu¿ejrestauracji. Oczekiwanie na posi³ek d³u¿y³o siê wszystkimniepomiernie - och, nareszcie, coœ roznosz¹. Woda? Zwyk³awoda, w karafkach? D³ugie minuty potem – chleb w koszyczkach,który zosta³ natychmiast zmieciony. Potem d³ugo, d³ugonic i wreszcie – id¹, id¹ kelnerzy z jakimiœ dymi¹cymiwazami! Pewnie zupa? Ojej, nie, to jakieœ œwiñstwa, ma³¿e,czy jakieœ œlimaki, tego przecie¿ nikt do ust nie weŸmie!Nikt? A ja wziê³am. Nie wiedzia³am jeszcze, ¿e to mule,wyœmienita specjalnoœæ francuska, ale po popróbowaniu jednejspa³aszowa³am ich wielkie iloœci. Tylko druga osoba wykaza³apodobny hart ducha - to tancerz, Jurek Rytel, który oœwiadczy³,¿e skoro siê wesz³o miêdzy wrony, trzeba krakaæ, jak i one izjad³ chyba ca³¹ jedn¹ wazê! I – wiecie? I ja i Jurek byliœmyjedynymi z tej grupy, którzy potem na sta³e osiedlili siê wPary¿u. Przypadek? Mo¿e tak, mo¿e nie... Pary¿, po³kniêty bezspania w ci¹gu trzech dni, zostawi³ mi wra¿enie czegoœwielkiego, ale nie do pojêcia – chyba nawet nie wiem, czy misiê spodoba³, czy nie, ogl¹da³am wszystko, jakbym by³a naMarsie. Najwiêkszym, mo¿liwym dla mnie wtedy do ogarniêciawra¿eniem by³o wnêtrze Monoprix, popularnej siecisklepowej. Sta³am d³ugo przed ka¿d¹ z jego pó³ek, i marzy-³am: och, jeœli bêdê kiedyœ mia³a prawdziwe pieni¹dze, kupiêsobie te wszystkie ig³y i te ³adne no¿yczki, a potem te równiutkieszpuleczki z kolorowymi niæmi, i jeszcze ten œlicznycentymetr... I tak przed ka¿dym stoiskiem, od pó³ki do pó³ki.Dziœ tnê zardzewia³ymi no¿yczkami, bo zapominam kupiænowe, jakieœ popl¹tane nici w ró¿nych kolorach pl¹cz¹ siê wnie pamiêtam ju¿, którym pude³ku. Czy marzeñ nigdy nieudaje siê w pe³ni realizowaæ?Nie pamiêtam, w jakich okolicznoœciach pozna³am KrystynêBrzechwê, córkê autora moich ulubionych wierszy.Krystyna by³a malark¹, i na mój widok bardzo siê ucieszy³a:„Ojej, jaka œwietna twarz do malowania! Zupe³nienaturalnie zdeformowana, ¿ywcem z Witkacego! Mo¿e miErsatzPada œnieg. Tym razem naprawdê.Bez udawania. NowojorskieWERONIKA KWIATKOWSKAtelewizje przeœcigaj¹ siê w informacjachpogodowych i transmisjachlive z dotkniêtego klêsk¹ ¿ywio³ow¹ miasta. Panieprezenterki z powa¿n¹ min¹, g³osem s³abo maskuj¹cympierwsze oznaki paniki, przestrzegaj¹ przed wychodzeniem zdomu. Snow team opowiada o rodzaju œniegu i jego konsekwencjach,nie tylko dla drogowców. Wczoraj, zanim naulicach miasta zrobi³a siê prawdziwa zima, pokazywanonowojorczyków zaopatruj¹cych siê w artyku³y pierwszejpotrzeby, niezbêdne do przeczekania nawa³nicy. D³ugi ogonekwi³ siê przed wejœciem do… pizzerii. Jak siê okazuje, byprzetrwaæ meteorologiczn¹ katastrofê wystarczy placek zpotrójnym serem i zgrzewka ulubionej sody. Nie ³¹czy³amwczorajszych t³umów w supermarkecie z dzisiejszymi,jednak ci¹gle umiarkowanymi, opadami œniegu. A jednak.Przed kasami piêtrzy³y siê wózki za³adowane chipsami wrozmiarze XXL i kolorowymi napojami. Znudzeni staniemw kolejce, zagl¹daliœmy do koszyków i na podstawie ichzawartoœci, snuliœmy przypuszczenia, projektuj¹c mo¿liwe¿yciorysy. Starsza pani, w przekrzywionych okularach, zfryzur¹ w ca³kowitym nie³adzie, kupowa³a cztery opakowaniakarmy dla kota i kubeczek galaretki. Z ³atwoœci¹ wyobraziliœmysobie, jak w zimowy wieczór siedzi na kanapie wotoczeniu mia³cz¹cych przyjació³ i ogl¹daj¹c ulubiony serial,plastykow¹ ³y¿eczk¹ wyjada malinowy przysmak. Inna panidomu nios³a w koszyku zestaw obiadowy pt. hamburgery.Osobno watowane bu³eczki, osobno zamro¿one, fabrycznieskrojone kr¹¿ki miêsa. Pan, który sta³ z boku, postawi³ na hotdogi. Zgrzewka kie³basek i dmuchane, d³ugie pieczywo.Wszyscy mieli ze sob¹ kolorowe, wysoko s³odzone napoje. Ipani popozowaæ? Mam wielk¹ ochotê zrobiæ pani portret!”Oczywiœcie, ¿e mog³am! Nawet nie przesz³o mi przez myœl,¿e mogê siê czuæ dotkniêta t¹ „naturaln¹ deformacj¹”.Chodzi³am do niej do pracowni i pozowa³am, godzinamisiedz¹c bez ruchu. Po chwili przerwy - bezb³êdnie odnajdywa-³am wczeœniejsz¹ pozê, z najdrobniejszymi detalami, k¹temprzekrzywienia g³owy, pochyleniem korpusu, przygiêciempalców u rêki. By³o to dla mnie oczywiste – mo¿e to rodzajpamiêci ruchu, wynikaj¹cy z mojego zawodu? To w³aœniemówi³ mi parê lat póŸniej Jan Marcin Szancer, który te¿ naw³asn¹ proœbê wykona³ mi kilka portretów.Tymczasem - siedzê sobie spokojnie w operze, nudz¹c siê,a tu podchodzi Lech Zahorski:„Wiem, ¿e lubisz literaturê, a czy teatr te¿? Bo mogê ciêzaprosiæ na premierê „Osio³ka Porfiriona” Ga³czyñskiego, doteatru Kameralnego!”Mia³am siê trochê na bacznoœci przed podrywaczami, wiêcnieufnie zapyta³am, z kim i kiedy. Okaza³o siê, ¿e Lech niebêdzie na sali obecny, robi do tego spektaklu dekoracje i musibyæ za kulisami. Przysta³am wiêc z ochot¹ i wyci¹gnê³am rêkêpo zaproszenie.„Nie mam przy sobie, ale przyjdŸ do Klubu Prasy na rógNowego Œwiatu i Alej, tam bilet bêdzie na ciebie czeka³.”Ucieszy³am siê bardzo. W moim prywatnym programiekulturalnym, obieca³am sobie ogl¹daæ wszystkie, ale towszystkie spektakle teatralne i filmy, bywaæ na wszystkichwystawach i czytaæ mo¿liwie czêsto prasê. Nie by³o to niemo-¿liwe – teatrów by³o kilka, mia³am z racji mego zawoduwejœciówki za pó³ darmo, wiêc zalicza³am wiêkszoœæ spektakli(och, jak genialny by³ Tadeusz £omnicki w „Karierze ArturaUi!” A inny spektakl w tym¿e teatrze Wspó³czesnym?Zapisa³am wtedy w moim dzienniczku „dziœ widzia³am„Operê za trzy grosze”, zachwyci³a mnie Kalina Jêdrusik,spodoba³ mi siê te¿ bardzo Tadeusz Pluciñski, jako aktor i jakomê¿czyzna...” Nie mog³am podejrzewaæ, ¿e kilka lat póŸniejzostanê (nies³usznie) jego ¿on¹!. Wystaw w Warszawie by³ojak kot nap³aka³, ogl¹da³am je sumiennie wszystkie. Gorzej zkinem – wiêkszoœæ to by³y ruskie cha³y, ale te¿ próbowa³am jezaliczaæ. Od taty mia³am „Now¹ Kulturê” i „Przegl¹dKulturalny”, czasem dorywa³am jak¹œ gazetê codzienn¹, któr¹wertowa³am, w bufecie operowym jedz¹c wielkie Wu-Zetki,którymi balet karmi³ siê bezustannie. Praca w Operze nudzi³amnie nies³ychanie - trzeba by³o obowi¹zkowo odrobiæcodziennie osiem godzin, powtarzaj¹c bez koñca te sameobrazy baletowe, albo chocia¿ przeczekuj¹c cztery poranne icztery wieczorne godziny w bufecie. Na scenie dzia³o siêmimo zapowiadanego kataklizmu, dobry nastrój. Mo¿edlatego, ¿e kiedy pada œnieg, zamykaj¹ szko³y, czasem biura,i ci szczêœliwcy, którzy mog¹ zostaæ w domu, oddaj¹ siênieskrêpowanej degustacji kalorycznych produktówpierwszej potrzeby. Bez wyrzutów sumienia w obliczuzbli¿aj¹cego siê koñca œwiata.*Czytam „Wspomnienia” Moniki ¯eromskiej. Czasy przedwojennelœni¹ piaskami europejskich pla¿, szmaragdow¹wod¹, mieni¹ kolorami sukien, piór, kwiatów. Zdawa³obysiê, ¿e ca³e ¿ycie córki s³ynnego pisarza, up³ywa na wizytachw najznakomitszych galeriach, fascynuj¹cych podró¿ach ieleganckich balach. Autorka opowiada o „pacho³ach cumowych”,jak nazywa³a swoich licznych adoratorów, odmieniaj¹c„dobre maniery”, „klasê”, „szyk” przez wszystkie przypadki.To ci¹gle by³ czas, kiedy mê¿czyŸni pisali wiersze,przysy³ali kwiaty, zrywali siê z miejsca, kiedy kobieta podchodzi³ado stolika, podawali p³aszcz, ca³owali w rêkê. Kiedybrak og³ady nie by³ powodem do dumy, lecz wstydu, oznak¹braków w wychowaniu i wykszta³ceniu. Dziœ, jak czytam nablogu poœwiêconym randkowaniu, „im jesteœ wiêkszymchamem, tym bardziej podobasz siê kobietom”. Nie wiemsk¹d panowie czerpi¹ te informacje, ale obawiam siê, ¿emog¹ byæ prawdziwe. Bo, jak w jednym ze skeczy KabaretuMoralnego Niepokoju, wspó³czeœni mê¿czyŸni „nie wiedz¹,jak uwodziæ dziewczêta.. wiedz¹, jak wyrywaæ lachony”.Rzadko chodzê na randki. W³aœciwie wcale. Ale bywa, ¿e zpowodów zawodowych, a czasem i towarzyskich, przyjmujêzaproszenia na ró¿norakie „eventy”- koncerty, otwarcia,odczyty itp. Spotykam siê wtedy sam na sam z przedstawicielembrzydszej p³ci i niezmiennie wpadam w pewnegorodzaju os³upienie. Okazuje siê bowiem, ¿e jestem bardzoold fashioned. ¯e nie przyswoi³am nowoczesnych zachowañ,¿e oczekujê od mê¿czyzn kurtuazji, która, jak siê wydaje, jestim kompletnie obca. I najdziwniejsze, ¿e panowie, którzynalegaj¹ na spotkanie, proponuj¹ niesamowite prze¿yciaartystyczne, tudzie¿ duchowe, s¹ czêsto w wieku mojegoojca, a jednak dotkliwie brak im klasy i tego, co kiedyœniewiele – nieœmiertelne „Jezioro £abêdzie”, „Giselle”,czasem tylko jakiœ inny, mniej lub bardziej, ale g³ównie mniej,udany balet. Wszyscy nienawidzili kierowniczkê, ale te¿inspektora baletu, którego zadaniem by³o spêdzaærozleniwiony zespó³ na salê.„Pogrzeb! Pogrzeb!” – zwo³ywa³a na próbê do taknazwanego obrazu w „Giselle” inspektor, pani £adowska.„Sama sobie pogrzeb!” – rzuci³ któryœ z dowcipnisiów ipowiedzonko przesz³o do historii...Wróæmy do „Osio³ka”. Wyznaczonego dnia uda³am siê,piêknie przystrojona w sukienkê - rurkê w bia³o – czarne paskii ró¿owy p³aszczyk z „Mody Polskiej” (za trzy tysi¹ce z³otych,a zarabia³am tylko 900, to chyba ten os³awiony polski cudgospodarczy?) do Klubu Prasy. Wesz³am, i – dopiero wtedyzastanowi³am siê, kto mi ma wrêczyæ ten bilet? Szatniarz?Kelner? Ale ju¿ przy wejœciu czeka³ na mnie jakiœ niedu¿ybrunecik.„Pani Mazurówna, prawda? Dzieñ dobry, to ja mam panibilet... S³ucham? Mam go pani daæ? Oczywiœcie, proszêbardzo!” - i zacz¹³ starannie oddzieraæ go od bliŸniaka.„Ale, wie pani, ja mam ten drugi dla siebie, to mo¿e poprostu pójdziemy razem, przecie¿ to nie jest daleko?”Nie by³o daleko. Trochê mnie zdziwi³o, ¿e facet te¿ jestzaproszony – ale nie da³am nic po sobie poznaæ.Dopiero póŸniej dowiedzia³am siê, ¿e spotkanie by³oukartowane. W³aœnie u Lecha Zahorskiego jego przyjaciel, amój towarzysz teatralny, spojrza³ na ostatni numer „Polski”.Obejrza³ zdjêcia z wystawy kwiatów i wykrzykn¹³:„O! To mog³aby byæ kobieta mojego ¿ycia!”„Która, która?” – zainteresowa³ siê Lesio – „Eee, nie, ja j¹znam, to porz¹dna, m¹dra panienka!”„Ja te¿ nie jestem idiot¹, i jestem ca³kiem porz¹dny!” – niebez s³usznoœci zauwa¿y³ kolega, który akurat szuka³ pocieszeniapo rozstaniu z ¿on¹, i nieudanym romansie z – tak, z moj¹kole¿ank¹, Basi¹ Kwiatkowsk¹.Dotarliœmy do teatru, odda³am p³aszczyk do szatni i – jaksiê potem dowiedzia³am, moja opiêta sukienka w tym w³aœniemomencie wywar³a na moim towarzyszu piorunuj¹ce wra¿enie.A mo¿e zreszt¹ to nie by³a sukienka, tylko zawartoœæ?Podobno przez ca³y czas spektaklu zastanawia³ siê, czy mo¿epo³o¿yæ swoj¹ rêkê na mojej, na wspólnym drewnianymoparciu. Ale nie po³o¿y³, mo¿e pomny uwag Leszka na mójtemat? Mnie oczywiœcie ani to przez g³owê nie przesz³o!Oto kolejny wyj¹tek z mojej ksi¹¿ki „Tañczê, walczê, nie odpuszczam”.Ksi¹¿ka uka¿e siê na w wydawnictwie „Trio” w Warszawie.Potem przywiozê j¹ moim czytelnikom do Nowego Jorku.Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantkinazywa³o siê dobrymi manierami.Jakiœ czas temu otrzyma³am ZAPROSZENIE na koncert.Chêtnie skorzysta³am, bo gra³ jeden z najlepszych na œwieciebasowych gitarzystów, a wizyta w ma³ym, klimatycznymbarze, wyda³a mi siê bardzo interesuj¹ca. Usiedliœmy przystoliku. W. d³ugo nie zaproponowa³ niczego do picia. Wkoñcu zapyta³am, czy móg³by coœ zamówiæ, dopchaæ siê dobaru i poprosiæ o lampkê wina. Na te s³owa pochyli³ siê nademn¹ i teatralnym gestem wskaza³ na piersiówkê ukryt¹ podmarynark¹. Chcesz ³yka? Zapyta³. Tylko musisz pod stolikiem,¿eby nas kelnerka nie widzia³a! Ha, ha, ha. Myœla³am,¿e spadnê z krzes³a. Owszem, za studenckich czasów, pi³osiê tanie wina „z gwinta”, ale przynajmniej okolicznoœciprzyrody by³y bardziej sprzyjaj¹ce, jakaœ ³awka w parku,polanka w lesie, malownicza brama na Starym Rynku. Aleukradkiem, w barze na dziesiêæ stolików? W koñcu przysz³akelnerka, zamówi³am wino, zap³aci³am za nie, podobnie, jakza bilet, bo znajomy chêtnie przysta³ na propozycjê, bymuregulowa³a p³atnoœæ za koncert, na który mnie zaprosi³.Po³o¿ywszy portfel na stoliku j¹³ przeliczaæ banknoty, poczym stwierdzi³, ¿e „nie lubi pieniêdzy”, co mia³o chybaoznaczaæ, ¿e nie lubi ich wydawaæ. Sytuacja by³a doœæ ¿enuj¹ca,szczególnie, ¿e bilet kosztowa³ dwanaœcie dolarów, anie dwieœcie. Czy dla takiej sumy warto ryzykowaæ pos¹dzenieo brak klasy? Nie wiem do koñca, jaki by³ cel tegospotkania. Ale jeœli ³apanie za rêkê i g³êbokie spojrzenia woczy wzi¹æ za sygna³y œwiadcz¹ce o próbie uwiedzenia, tonaprawdê styl godny po¿a³owania. Na odchodnym W.stwierdzi³, ¿e jest „wielkim kobieciarzem”. Zabrzmia³o tocokolwiek absurdalnie. I gorzko. Od zawodowego Casanovypanie powinny spodziewaæ siê jednak wiêkszej zrêcznoœci ikunsztu w sztuce „podrywu”. Tymczasem okazuje siê, ¿ejedynym sposobem, by prze¿yæ romans, to godziæ siê naersatz i wszêdobylsk¹ bylejakoœæ, albo… czytaæ powieœciJane Austen. Z dwojga z³ego, wybieram drug¹ opcjê.www.weronikakwiatkowska.com


KURIER PLUS 13 LUTEGO 201015MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CASabina Grochowski, MD104-40 Queens Blvd, Suite 1F. 718-275-7088Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging MedicineDiplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy zmêczenie nadnerczy wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane,scleroderma zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)PEDIATRA - BOARD CERTIFIEDDr Anna DuszkaOstre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿yBadania okresowe i szkolne, szczepieniaManhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint(718)389-8585Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer -ZocDoc.comPRZYCHODNIA MEDYCZNADr Andrzej Salita Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobnezabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatrycznaDr Urszula Salita Lekarz rodzinny, badania ginekologiczneDr Florin Merovici Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupaDOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG, ORTOPEDA126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniuCaringProfessionals Inc.70-20 Austin St, suite 135Forest Hills, NY 11375(718) 897-2273Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA(opieka nad starszymi ludzmi w domu).Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103- od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin.Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHARejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11.Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114- od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30Greenpoint Eye Care LLCNowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metodyleczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegulaserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opiekiokulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe,okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszychoprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.Dr Micha³ KiselowDOKTOR MÓWI PO POLSKUUmów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku.Wiêkszoœæ medycznych i optycznychubezpieczeñ honorowana.909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222, 718-389-0333Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu, od poniedzia³kudo soboty, od godz. 10 rano do 7 wieczoremKupon1: Complete Distance or Reading Glasses(Wszystkie rodzaje okularów jednosoczewkowych)$47 Plastikowe soczewki – CR-39 – sferycznei 2-cylindryczne +/-4. Oprawki do $29.Nie mo¿na ³¹czyæ tej oferty z innymi planami i zestawami.Mog¹ wyst¹piæ dodatkowe op³aty za us³ugiprofesjonalne i pewne ograniczenia. Oferta wa¿na do02.28.2010.Kupon 2: Complete no line Bifocal IncludingProgressives (Pe³na linia okularów dwusoczewkowych,w tym soczewki progresywne)$97. Plastikowe soczewki - CR-39 - sferyczne i 2-cylindryczne+/-4. Oprawki do $59. Nie mo¿na ³¹czyæ tej ofertyz innymi planami zestawami. Mog¹ wyst¹piæ dodatkoweop³aty za us³ugi profesjonalne i pewne ograniczenia. Ofertawa¿na do 02.28.2010.Kupon 3: Kids Special (Specjalna oferta dladzieci) Odporne na wszelkie uszkodzenia polikarbonowesoczewki $97. Polikarbonowe szk³a sferyczne i 2-cylindryczne +/-4. ramki do $59.Nie mo¿na ³¹czyæ tej oferty z innymi planami i zestawami.Mog¹ wystapiæ dodatkowe op³aty za us³ugi profesjonalnei pewne ograniczenia. Wiek do lat 18. Oferta wa¿-na do 02.28.2010.Kupon 4: Contact Lens Exam plus 2 boxes of DisposableContact Lenses (Badanie optometryczneplus 2 pude³ka soczewek kontaktowych jednorazowegou¿ytku) $97 Dwie soczewki typu „Acuvue”. Niemo¿na ³¹czyæ tej oferty z innymi planami i zestawami.Dodatkowa op³ata za soczewki typu „Toric” Mog¹ wyst¹piædodatkowe op³aty za us³ugi profesjonalne i pewneograniczenia. Wiek do lat 18. Oferta wa¿na do 02.28.2010.ROMAN OSTROWSKI, M.D.242 East 19th StreetNew York, NY 10003tel. 212-475-6249115 Nassau AvenueBrooklyn, NY 11222tel. 718-389-2121SPECJALISTACHORÓB P£UC brak powietrza kaszel bóle w klatce piersiowej wykrywanie raka p³uc rzucanie palenia zaburzenia snu (sleep apnea)SPECJALISTACHORÓB WEWNÊTRZNYCH wszystkie przypadki chorób wewnêtrznychi serca leczenie szpitalne w Beth Israel na Manhattanie próby wydolnoœciowe p³uc i serca echokardiogram badania kr¹¿enia i naczyñ


16 KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Z B O C Z N E J T R Y B U N YWylane z k¹piel¹Polska politykaod wielu miesiêcy¿yje tak zwan¹„afer¹ hazardow¹”.Doczekaliœmy siênawet sejmowejkomisji, która maKONRAD LATArozwik³aæ sprawêzagadkowych kontaktówkilku czo³owych polityków PlatformyObywatelskiej z biznesmenami, inwestuj¹cymiw automaty do gier losowych. Popularny „jednorêkibandyta” znany jest nie tylko bywalcomkasyn w Las Vegas, Monte Carlo czy AtlanticCity, ale równie¿ przeciêtnemu Polakowi, którylubi od czasu do czasu wypiæ piwo w lokalnympubie. Wiêkszoœæ takich lokali, nawet w ma³ychmiasteczkach, ma na wyposa¿eniu kilka takichmaszyn, wstawionych tam w³aœnie przez „bran-¿ê hazardow¹”. Nieoficjalnie, s¹ one Ÿród³empowa¿nych dochodów, choæ niewiele dok³adniejszychinformacji trafia do opinii publicznej.Dziwne, bowiem wszystkie tego typu urz¹dzenias¹ nadzorowane przez polskie urzêdy skarbowe,a zanim trafi¹ do codziennego u¿ytkowaniamusz¹ zostaæ homologowane przez specjalistów.W ostatnich tygodniach stacje telewizyjnepokazywa³y kilkakrotnie urzêdników celnych,plombuj¹cych automaty i wywo¿¹cych je domagazynów, by stanowi³y dowód w sprawie.Okazuje siê, ¿e czêœæ maszyn zosta³a zatwierdzonado u¿ytkowania, mimo luk w oprogramowaniu,umo¿liwiaj¹cych nadu¿ycia. Istniejete¿ podziemie „jednorêkich bandytów”, gdzieustawowe limity niewielkich wygranych nieobowi¹zuj¹ – niepisana umowa gwarantuje wyp³atyw kwotach znacznie wy¿szych od oficjalniedozwolonych. Bran¿a hazardowa to nie tylkoautomaty do gier losowych, to tak¿e zak³adybukmacherskie, umo¿liwiaj¹ce obstawianie wynikówrywalizacji sportowej.Tu w³aœnie pojawia siê interesuj¹cy nas dzisiajproblem – jeszcze do niedawna bukmacherzynale¿eli do najpowa¿niejszych sponsorówimprez oraz klubów sportowych w Polsce. Ba,firma bukmacherska jest patronem rozgrywekpierwszej ligi pi³ki no¿nej, inna firma tej bran¿yznalaz³a siê w gronie sponsorów naszej narodowejfutbolowej reprezentacji. Sytuacjê zmieni³anowa ustawa antyhazardowa, obowi¹zuj¹ca odWygrana Tomasza AdamkaTomasz Adamek – 100 kg, stoczy³ na zawodowymringu 41 walk, z których 40 wygra³ ajedn¹ przegra³. W sobotê, 6 lutego br nasz 33-letni bokser pokona³ w Newarku w PrudentialCenter, po 12-rundowym pojedynku jednog³oœniena punkty, 29-letniego Amerykanina JasonaEstradê -107,5 kg, choæ przeciwnik ten sprawi³mu du¿o problemów. By³ to drugi w karierzeAdamka pojedynek w wadze ciê¿kiej. W pierwszympokona³ Andrzeja Go³otê. Wygrywaj¹c wNewarku zachowa³ pas International IBF.„Góral” zosta³ owacyjnie przyjêty przez ponad10-tysiêczn¹ publicznoœæ, g³ównie polsk¹.Polak bardzo dobrze rozegra³ walkê taktycznie,co jest niew¹tpliwie spraw¹ trenera AndrzejaGmitruka. Tomek walczy³ spokojnie, trzyma³Estradê na dystans, czêsto bi³ w korpus przeciwnika,staraj¹c siê go os³abiæ. Nie da³ siê te¿ sprowokowaæ,gdy ten po ka¿dej rundzie manifestowa³zwyciêstwo.Estrada po walce z Adamkiem by³ oburzonyna sêdziów, uwa¿aj¹c ¿e pozbawili go wygranej.Pokonanie Estrady to kolejny krok do bardziejlicz¹cych siê tytu³ów w wadze ciê¿kiej.Nastêpnym przeciwnikiem Adamka ma byæMeksykanin Chris Arreola. Walka ma siê odbyæw kwietniu.Podczas gali boksu w Newarku wyst¹pi³równie¿ 30-letni Przemys³aw Majewski z Radomia,który w ³adnym stylu pokona³ na punkty poszeœciu rundach w kategorii super pó³ciê¿kiej33-letniego Amerykanina Anthony’ego Pietrantonio.Majewski stoczy³ dotychczas 12 walk, anijednej nie przegrywaj¹c.Tekst i zdjêcia: Zosia Zeleska-Bobrowski1 stycznia 2010 roku. Zgodnie z ni¹ za reklamowaniehazardu, równie¿ podczas imprez sportowych,oraz czerpanie z niego korzyœci, gro¿¹wielomilionowe grzywny, siêgaj¹ce nawet 12milionów z³otych. Pierwszy sygna³ nadchodz¹cychk³opotów pojawi³ siê tu¿ po zakoñczeniuzawodów Pucharu Œwiata w skokach narciarskich,rozegranych w Zakopanem. Urzêdnicykrakowskiej Izby Celnej, w której jurysdykcjiznajduje siê stolica polskich Tatr, og³osili w mediach,¿e rozpoczête zosta³o postêpowanie wzwi¹zku ze z³amaniem prawa o zakazie reklamyhazardu. Podczas imprezy eksponowanezosta³o logo sponsoruj¹cej zawody firmy bet-at--home, które znalaz³o siê zarówno na bannerachreklamowych, jak i obok numerów startowychzawodników. Sta³o siê to mimo ostrze¿eñ zestrony urzêdników Izby Celnej, którzy mieliuprzedzaæ organizatorów, ¿e z³amanie ustawygrozi powa¿nymi konsekwencjami finansowymi.Dzia³acze z Zakopanego stanêli jednak okoniemi uparli siê, ¿e umowa na sponsorowaniePucharu Œwiata podpisana zosta³a przed wielomamiesi¹cami, kiedy ustawa antyhazardowajeszcze nie obowi¹zywa³a, a zerwanie jej grozi-³oby organizatorom karami finansowymi.Nowa ustawa hazardowa stworzy³a równie¿powa¿ny problem dla polskiego œrodowiskafutbolowego. Reprezentuj¹cy poznañskiegoLecha prawnik, Jacek Masiota, og³osi³ kilkadni temu, ¿e klub pozwie Skarb Pañstwa wzwi¹zku z konsekwencjami wynikaj¹cymi znowego prawa. Trudno nie zgodziæ siê ze stanowiskiemLecha, ¿e sporna ustawa wesz³a w¿ycie zbyt szybko, nie respektuj¹c faktu istnieniapodpisanych i zupe³nie legalnie obowi¹zuj¹cychumów sponsorskich. Innymi s³owy,dzia³acze poznañskiego klubu zamierzaj¹ dochodziæod pañstwa zadoœæuczynienia za stratyzwi¹zane z wymuszeniem rezygnacji ze sponsora,który ³o¿y³ pokaŸne sumy na funkcjonowaniesekcji pi³karskiej, korzystaj¹c w zamianz reklamy na koszulkach pi³karzy podczas meczówczy na stronie internetowej. Chodzi o naprawdêdu¿e pieni¹dze – ujawnione w prasiesumy, które Lech otrzymywa³ od firmy bukmacherskiejrobi¹ wra¿enie: 4 miliony z³otychza sezon plus pokaŸne premie za ewentualnewystêpy klubu w rozgrywkach europejskichpucharów czy zajêcie wysokiego miejsca w ligowejtabeli. Szacuje siê, ¿e kwota ta mo¿e stanowiæ10 -15 proc. rocznego bud¿etu Lecha ichoæ jej brak nie zagrozi egzystencji klubu, tojednak zdecydowanie wp³yn¹æ mo¿e na poziomsportowy dru¿yny i osi¹gane wyniki,zw³aszcza na arenie europejskiej. Nale¿y spodziewaæsiê podobnych pozwów ju¿ wkrótce,bowiem w takiej samej sytuacji jest wiele polskichklubów, miêdzy innymi Wis³a Kraków,Ruch Chorzów, a tak¿e ca³a pi³karska pierwszaliga (sponsor tytularny Unibet) czy siatkarzeDelekty.Jakiego rzêdu kwoty straci rocznie polskisport? O podanie dok³adnej sumy jest trudno,choæ pokusili siê o to dziennikarze stacji telewizyjnejTVN, którzy analizuj¹c problem w wieczornychFaktach obliczyli, ¿e roczne stratyzwi¹zane z wycofaniem reklam firm bran¿yhazardowej siêgaæ bêd¹ a¿ 50 milionów z³otych(ponad 16 milionów dolarów). Tak¹ dziurê wbud¿etach klubów i organizacji sportowych za-³ataæ bêdzie nie³atwo, a w³aœciwie jest to niemo¿liwe.W zwi¹zku ze œwiatowym kryzysem,wiele firm, nawet tych tradycyjnie wspieraj¹cychwydarzenia sportowe, solidnie obcinaswoje bud¿ety reklamowe, a co za tym idzie -zakrêca kurek z pieniêdzmi na sponsoring. Taforma reklamy traktowana jest zreszt¹ przezwiele firm w Polsce po macoszemu, o czymprzekonaæ mog¹ siê czêsto ci, którym przychodzina co dzieñ ¿ebraæ o wsparcie dla swoichklubów. Dzia³acze sportowi w napiêciuczekaj¹ na ostateczne rozstrzygniêcie sprawyzawodów pucharowych z Zakopanego i decyzjêIzby Celnej. Bez pieniêdzy od firm oferuj¹cychzak³ady bukmacherskie znajd¹ siê podœcian¹ – nie bêd¹ w stanie dopi¹æ bud¿etów ikluby popadn¹ w tarapaty. Rezultatem bêdziespadek poziomu sportowego: nie bêdzie wystarczaj¹cychœrodków zarówno na zatrudnianiegwiazd, jak i szkolenie m³odzie¿y. Czy otaki efekt chodzi³o tworz¹cym nowe prawopolitykom koalicji rz¹dz¹cej?Gorliwoœæ w tworzeniu restrykcyjnego prawada siê wprawdzie wyt³umaczyæ chêci¹ odciêciasiê od oskar¿eñ o sprzyjanie bran¿y hazardowej,lecz nie mo¿na jej obroniæ przed milionamipolskich kibiców. Ich z³oœæ na politykówmo¿e rosn¹æ tym bardziej, ¿e organizuj¹cehazard firmy bukmacherskie nadal bêd¹sprzedawaæ zak³ady Polakom i nadal na nichzarabiaæ. Bukmacherzy dzia³aj¹ przecie¿ wsieci internetowej, wiêc kontrolowanie dostêpudo oferowanych przez nich form hazardu jestmo¿liwe w niewielkim stopniu. Zreszt¹, podczasubieg³otygodniowego spotkania premieraz internautami, Donald Tusk zobowi¹za³ siêdo odst¹pienia od pomys³u cenzurowania treœciw sieci, a tylko w taki sposób udaæ siê mo-¿e blokowanie dostêpu do witryn firm bukmacherskich.Trudno wiêc nie dobraæ kilku polskichprzys³ów do tej, kuriozalnej moim zdaniem,sytuacji. Te, jak powszechnie wiadomo,s¹ m¹droœci¹ narodów, wynikaj¹ bowiem zdoœwiadczeñ ca³ych pokoleñ. Ot chocia¿by:„nie wylewaj dziecka z k¹piel¹”, albo „nieb¹dŸ œwiêtszy od papie¿a”, czy wreszcie mojeulubione: „m¹dry Polak po szkodzie”.


Bez retuszuKURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 17Wyprawa w tropiki albo poradnik dla jad¹cych na FlorydêOd czasu do czasu pojawiaj¹ siêsytuacje, kiedy musimy wygrzebaæsiê z domowych pieleszy i ruszyæw œwiat, bo obowi¹zki tak nakazuj¹.W lutowy poranek taka koniecznoœædopad³a mnie... Strategia wyjazdu by³auzgodniona od dawna, plan przewidywa³:jadê po mojego pracodawcê Williama B.Do hotelu na Long Island, potem razemdo jego córki i w trójkê udajemy siê na LaGuardiê, a z La Guardii na po³udniow¹Florydê do Fort Lauderdale.Nawet zdziwi³am siê owego ranka, ¿ebez opó¿nieñ i symptomów gor¹czki podró¿nejjestem gotowa do wyjazdu, ale ju¿chwilê póŸniej okaza³o siê, ¿e nerwówkiwyjazdowej dosta³ kot i narobi³ w poryktórych niestety nie mia³ na sobie. Umy-³am biedaka i sprz¹tnê³am œlady jegowstydliwej niedyspozycji, nie przejmuj¹csiê ma³ym poœlizgiem czasowym, bo wed-³ug swoich wyobra¿eñ powinnam w sobotniporanek przemkn¹æ jak strza³a LongIsland Expreswayem do Syosset (exit 44).Ale w drodze okaza³o siê ¿e takich pêdz¹cychby³o wiêcej i dwa powa¿nie uszkodzonesamochody spowodowa³y potê¿nekorki, a u mnie frustracjê i ból g³owy.Posuwam siê œlimaczo wyobra¿aj¹c sobieW.B. przytupuj¹cego z niecierpliwoœci woczekiwaniu na mnie. Gdy pojawia siêmo¿liwoœæ, speedujê i jestem na miejscu,gdzie znajdujê mojego podopiecznego wproszku czyli w stosie papierów powy¿ejg³owy.Gor¹czkowo koñczymy sortowanie -na to co wyrzucamy, zostawiamy i zabieramy– zbiera siê tego parê kuferków ijesteœmy w drodze na nastêpny przystanek,do Suzanne, tam prze³adowujemysiê do avalona i jedziemy na lotnisko. Naszczêœcie po drodze nikt siê nie rozbi³wiêc szybko jesteœmy na La Guardii, niktz naszej wycieczki siê nie zgubi³ i nic niezginê³o, wiêc cierpliwie czekamy na boardingczyli wejœcie do samolotu. Dostajemi siê uprzywilejowane miejsce przyoknie, wiêc wypatrujê oczy usi³uj¹c zrozumieæniezrozumia³e... Jak to mo¿e fruwaæ,ale frunie kolebi¹c siê niepokoj¹conad mrowiskiem ludzkim, to jest pó³nocnymManhattanem. Potem jest d³ugiewybrze¿e New Jersey i ocean z wodnymiotch³aniami. Po dwóch godzinach lotujesteœmy w Fort Lauderdale. Tutaj z brzuchasamolotu nie wychodzi najwa¿niejszyt³umoczek, którym jest walizka z lekarstwamii papierami. Na szczêœcie po d³ugichposzukiwaniach znajduje siê.Suzanne wypo¿ycza samochód i jedziemydo Weston. Jest wieczór, ale staramsiê ³apaæ po drodze jakieœ azymuty, bo dojutra nie bêdê wo¿ona, tylko odwrotnie.Jesteœmy u celu, w wielkim domu typuhala, gdzie living room jest po³¹czony zjadalni¹ i wysp¹ kuchenn¹ a na obrze¿achhali s¹ sypialnie i ³azienki. Suzanne wyskakujepo jedzenie, a my zostajemy i zaczynamykuliæ siê z zimna. Jest kalendarzowazima, na Florydzie temperaturyciep³ego lata, ale jak jest zima, to musibyæ zimno, przynajmniej wewn¹trz. I jest,w domu hula wiatr (air condition pracuje)i jest zimno jak w przys³owiowej psiarni.Zaczynam szukaæ termostatu (ten okaza³siê byæ umieszczony w ciemnym zakamarku)i natykam siê na skrzyneczkêtermostatopodobn¹, naciskam neutralny(w moim mniemaniu) niebieski guziczeki... uwalniam rycz¹c¹ bestiê! Ryczy pulsuj¹cojak stra¿ po¿arna! Przyciski Canceli off nie dzia³aj¹, wyjec wyje na ca³y regulator!Telefon do firmy monitoruj¹cej - tenalarm nie daje rezultatów, trzeba znaæpassword, W.B. t³umaczy ¿e jest w³aœcicielemdomu i ¿e w³aœnie przylecia³ zNowego Jorku, ale na pró¿no, bez magicznegos³owa nie wy³¹cz¹! Wraca Sue zjedzeniem, ale w tym strasznym ha³asienie mo¿na rozmawiaæ, a có¿ dopiero jeœæ.Szukanie pomocy u krewnych i znajomychna nic, nikt nie zna has³a, ktoœ wpadana pomys³, ¿eby rycz¹ce monstrumrozbroiæ od³¹czaj¹c kable. MajsterkowiczkaSue rozkrêca œrubki, od³¹cza kabelkii... wielka ulga. Ciszo! Ty jesteœ jakzdrowie! Koszmar trwa³ pó³torej godziny,a my w koñcu jemy, pijemy wino a ja zapominamo hulaj¹cym wietrze.*W domu zima, kocyki na ³ó¿kach letniea wino uœpi³o moj¹ czujnoœæ i nazajutrzbudzê siê z r¹baniem w krêgos³upie, a„Dotyk d³oni”- nowy tomik W³adys³awy Gozdery8 lutego br w Klubie Krakus przy CP-S mia³o miejsce spotkanie z udzia³emW³adys³awy Gozdery, jednej z aktywniejszych cz³onkiñ poetyckiego Klubu Telimena,która czyta³a swoje wiersze z najnowszego tomiku: “Dotyk d³oni”.Na spotkanie zaproszona zosta³a prof. filologii polskiej Anna Brzozowska - Krajka, zUniwersytetu Lubelskiego, która fachowo i z wielk¹ ¿yczliwoœci¹ omówi³a twórczoœæpoetyck¹ pani W³adys³awy.JSNa zdjêciu od lewej: W³adys³awa Gozdera i prof. Anna Brzozowska - Krajkaprogram na dzieñ pêkaty jak ma³o kiedy.Suzanne odlatuje w po³udnie do NowegoJorku i trzeba j¹ odwieœæ na lotnisko,dostajê wydruki mapek Google z bli¿sz¹ idalsz¹ okolic¹, ale trudno przyswajaæ ichzawartoœæ z numerami dróg, kiedy wkrêgos³upie zagnieŸdzi³ siê uwieraj¹cyko³ek. Na lotnisku Sue oddaje „swoje”auto, a dla mnie jest wypo¿yczone inne, io dziwo, podstawiaj¹ mi nowiutkiego (1,7tys.mil) bia³ego lincolna town car. To bardzouprzejme auto, samo przysuwa iodsuwa fotel kierowcy, ale i tak z powodubólu gramolê siê do niego z gracj¹ staruszki.I pewnie ten ból krêgos³upa by³przyczyn¹ ¿e w drodze powrotnej zamiastna drogê 75 wjecha³am na 95, któr¹mo¿na dojechaæ do Kanady, ale nie onaby³a wtedy naszym celem. W.B. zapyta³ oiloœæ benzyny w baku, odpowiedzialamfull, a on na to przytomnie ¿e mo¿emyplay fool ca³e popo³udnie. Ale granieg³upków nie trwa³o tak d³ugo, na jakiejœstacji benzynowej by³ kumaty ch³opak iwyt³umaczy³ jak znaleŸæ drogê 75.I jeszcze obiecane dobre rady:- Jad¹c na Florydê lub podobne tropikizabierajcie ze sob¹ ciep³e sweterki, gacie iskarpetki, bo zimno mo¿e zaatakowaæ wka¿dej chwili.- Nie dotykajcie skrzynek z kolorowymiguziczkami- Wsiadajcie do nowych lincolnów,robi¹ wra¿enie, na bramkach nie przepytywalinawet do kogo jadê, tylko szerokootwierali wrota.Anna Winiarska„Bez retuszu” - to nowy cyklartyku³ów, których autorami bêd¹nasi czytelnicy.Zachêcamy do zapisywaniaswoich obserwacji, prze¿yæ,scenek z ¿ycia w amerykañskiejrzeczywistoœci. Forma mo¿e byæró¿na: opowiadanie,publicystyka, felieton.Do oœmiu tysiêcy znaków.Najciekawsze prace bêdziemypublikowaæ. (red)Zmiany w op³atach za baga¿na rejsach transatlantyckich PLL LOTOd 15 lutego br. Polskie Linie Lotnicze LOT wprowadzaj¹ zmiany w systemieop³at za baga¿ w klasie ekonomicznej na rejsach dalekiego zasiêgu do USA iKanady. Za drug¹ sztukê baga¿u do 23 kg, której przewóz wliczony by³ do tejpory w cenê biletu, zostaje wprowadzona zrycza³towana op³ata.Pocz¹wszy od 15 lutego, LOT wprowadza zmiany w op³atach za przewóz baga¿u wklasie ekonomicznej na rejsach transaltantyckich. W cenie biletu bezp³atnie przewieŸæbêdzie mo¿na jedn¹ sztukê baga¿u o wadze do 23 kg. Druga sztuka baga¿u o wadze do23 kg podlegaæ bêdzie zrycza³towanej op³acie w wysokoœci 165 PLN – w przypadkuwylotów z Polski, 40 Euro – w przypadku wylotu z innych miast Europy, 50 USD wprzypadku wylotu z USA, lub 60 CAD przy wylocie z Kanady. Zrycza³towana op³ataza drug¹ sztukê baga¿u jest ponad dwukrotnie ni¿sza, ni¿ standardowa op³ata zanadbaga¿. Pozosta³e przepisy dotycz¹ce przewozu dodatkowego baga¿u pozostaj¹ bezzmian.Zmiany nie dotycz¹ pasa¿erów podró¿uj¹cych w klasie biznes, którzy w cenie biletunadal bezp³atnie przewieŸæ mog¹ dwie sztuki baga¿u do 32 kg ka¿da.Z uwagi na kwestie bezpieczeñstwa, w tym odpowiedniego wywa¿enia samolotów,rygorystycznie przestrzegane bêd¹ limity dotycz¹ce baga¿u podrêcznego. W klasieekonomicznej na pok³adzie przewieŸæ bêdzie mo¿na (tak jak do tej pory) jedn¹ sztukêbaga¿u o wadze do 6 kg, w klasie biznes – 2 sztuki baga¿u o ³¹cznej wadze do 9 kg.Suma wymiarów ka¿dej sztuki baga¿u podrêcznego nie mo¿e przekraczaæ 118 cm (55 x40 x 23). W przypadku, gdy baga¿ podrêczny przekroczy dozwolone wymiary lub limitwagi, bêdzie musia³ zostaæ odprawiony jako baga¿ rejestrowany w ramachprzys³uguj¹cych limitów.PR


18KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010Atomowy Iran?1 ¿e do tej pory Iran zgadza³ siê nawysy³anie swego uranu w celu wzbogaceniado Rosji a stamt¹d do Francji,gdzie mia³ zostaæ przekszta³cony w prêtyu¿ywane w reaktorze j¹drowym.Wszak¿e czwartkowa deklaracja Ahmad¿inejadaœwiadczy, ¿e Iran d¹¿y dostopniowego rozwijania na w³asnym terytoriumzdolnoœci wzbogacania paliwaj¹drowego, co z czasem doprowadzi dowyprodukowania bomby atomowej.30 rocznica obalenia szacha popieranegoprzez Amerykanów jest dobr¹ okazj¹do gestów mocarstwowych. Kilkadni wczeœniej Iran wystrzeli³ rakietêzdoln¹ do wynoszenia satelitów w przestrzeñkosmiczn¹, zapowiadaj¹c tak¿ewys³anie w przestrzeñ cz³owieka. Tymrazem na pok³adzie znajdowa³a siêmysz, dwa ¿ó³wie i rozmaite insekty.Jednak nie o cele badawcze tu chodzi³oa pokazanie œwiatu, ¿e kiedy Teheranzbuduje bombê atomow¹, to bêdzie mia³czym przenosiæ j¹ na terytorium przeciwnika.Udana próba irañskiej rakietyby³a tym bardziej niepokoj¹ca, ¿e kilkadni wczeœniej nie uda³a siê Amerykanompróba zestrzelenia nad Pacyfikiemrakiety dalekiego zasiêgu, z powoduawarii radaru. Gdy program amerykañskiejtarczy antyrakietowej poniós³ pora¿kê,Iran odniós³ rakietowy sukces.Stany Zjednoczone na razie wzmacniaj¹patrole morskie w Zatoce Perskiej okrêtamizdolnymi do zestrzeliwania rakietkrótszego zasiêgu. Sprzedaj¹ tak¿e s¹siadomIranu zaawansowane pociski typuziemia-powietrze.Administracja Baracka Obamy zapowiedzia³a„d³awi¹ce sankcje”, je¿eli niebêdzie postêpu w rozmowach dyplomatycznychz Teheranem na temat powstrzymaniazdolnoœci wzbogacaniauranu. Sankcje musz¹ jednak zostaæ zatwierdzoneprzez radê bezpieczeñstwaONZ. W radzie Chiny maj¹ prawo weta,a jednoczeœnie maj¹ w Iranie powa¿neinteresy. Drugi sojusznik Iranu w radzie- Rosja posiadaj¹ca te¿ prawo weta - dajedo zrozumienia, ¿e traci cierpliwoœædla Iranu. Teheran stara siê wiêc wbiæklina miêdzy Chiny a resztê pañstw -sta³ych cz³onków rady bezpieczeñstwaNa razie wiêc departament skarbu na³o-¿y³ w œrodê w³asne sankcje na kilkaprzedsiêbiorstw irañskich.T³umne wiece z okazji 30 rocznicyrewolucji islamskiej mog¹ byæ okazj¹ wnastêpnych dniach do burzliwych protestówopozycji. Ruch opozycyjny wyszed³na ulice po sfa³szowaniu wyborówprezydenckich w czerwcu ubieg³ego roku.Przewiduj¹c mo¿liwoœæ krwawychrepresji Stany Zjednoczone razem zUni¹ Europejsk¹ wyda³y w poniedzia³ekoœwiadczenie wzywaj¹ce w³adze Iranudo zaprzestania represji wobec w³asnegonarodu i wyra¿aj¹c zaniepokojenie mo¿-liwoœci¹ „dalszych aktów przemocy wnadchodz¹cych dniach”. Opozycja irañskaby³aby nierozumna, gdyby nie odczyta³atego odwrotnie, jako zachêtê dodemonstracji i obietnicê poparcia zestrony Zachodu. Na s³ownych potêpieniasiê nie skoñczy. W Senacie zosta³ z³o¿onyprojekt ustawy wymagaj¹cej, abyBia³y Dom przedstawi³ Kongresowi listêgwa³cicieli praw cz³owieka w Iranie wcelu upublicznienia, zamro¿enia ich kapita³ówi transakcji za granic¹. Projektzg³osili senatorowie John McCain i JoeLiberman. Prezydent Obama mia³by prawozawiesiæ dzia³anie tych sankcji. Jednaksam fakt publikacji nazwisk najgorszychoprawców re¿imu bêdzie siln¹ zachêt¹dla Irañczyków do buntu.Obalenie tyranii ajatollachów przezbunt spo³eczny jest mniej trudne, ni¿ siêmo¿e wydawaæ. Ich w³adza pochodzist¹d, ¿e maj¹ nadzór nad parlamentemwybieranym w demokratycznych wyborach.P³ynie te¿ z kontroli nad elitarn¹gwardi¹ republikañsk¹. Podstawowymechanizm demokracji jest wiêc ju¿wprowadzony. Natomiast gwardia republikañskazosta³a utworzona do obronykraju przed agresj¹ Iraku w wojnie napocz¹tku lat 1980-tych. Czêœciowo pochodziz poboru i nie jest tak sk³onna domordowania w³asnych rodaków, jak policjepolityczne klasycznych dyktatur.Najwy¿szy przywódca kraju ajatollachAli Khamenei równie¿ nie ma ¿elaznejwoli za³o¿yciela republiki islamskiejajatollaha Komeini, który nie cofn¹³bysiê przed niczym dla utrzymania re¿imureligijnego. W³adze straci³y czêœciowolegitymacjê z powodu krwawych represjiwobec protestów po fa³szerstwie wyborówprezydenckich latem 2009.Powstanie demokratycznego, œwieckiegoIranu mia³oby radykalne skutki naca³ym Bliskim Wschodzie. Taki rz¹dwstrzyma³by pomoc dla ekstremistów islamskichi zapewne porzuci³ zamiar budowybroni j¹drowej kosztem bezrobociai inflacji rosn¹cych wskutek sankcjiz tego w³aœnie powodu.Adam SawickiAcupuncture and Chinese Herbal CenterDr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinietradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek.Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, wChinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.AUTORYZOWANY DEALERZnajdziesz nas www.adelco.comLECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjêzapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwicezespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzywylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd.Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm(718) 359-09561839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm(718) 266-1018 www.drshuiguicui.comWynajmujemy galeriê <strong>Kurier</strong>a <strong>Plus</strong>na sympozja, szkolenia, okolicznoœciowe spotkania.Tel. 718-389-3018SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACHSAMOCHODÓW EUROPEJSKICHWykonujemy coroczne inspekcje stanoweGreenpoint - (718) 349-0433384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St.Godziny otwarcia: pon-piatek 8am-6pm, sobota 8am-1pmAkceptujemy karty: VISA, MASTER , DISCOVERJeœli chcesz zareklamowaæ swoj¹ firmê na ³amach <strong>Kurier</strong>a <strong>Plus</strong> - zadzwoñ Tel. 718-389-3018Business Consulting Corp.Ewa Duduœ - AccountantFirma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi: Rozliczenia podatkówindywidulanychi biznesowych(jeden w³aœciciel, partnerstwo,korporacja), Pe³n¹ ksiêgowoœæ Rejestracjê i rozwi¹zywaniebiznesów110 Norman Ave., Brooklyn, NY 11222 718-383-0043; 917-833-6508Fortunato Brothers289 MANHATTAN AVE.(w pobli¿u Metropolitan Ave.)BROOKLYN, N.Y. 11211CAFFE - PASTICCERIAESPRESSO - SPUMONIGELATI - CAKESOTWARTE CODZIENNIEDO 11:00 WIECZOREMDO 12:00 W NOCYW WEEKENDYTEL. (718) 387 - 2281FAX (718) 387 - 7042KONKURSSCHUDNIJ ZDROWOBezp³atne EBC (Elektroniczne Badanie Cia³a)Dr Janusz Witkowski (718) 930-3449


KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010 19106 Meserole Ave.Brooklyn, NY 11222Tel. 718-349-2423E-mail:annapoltravel@msn.comAnna-Pol TravelATRAKCYJNE CENY NA:Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiatPakiety wakacyjne:Karaiby Meksyk, Hawaje, FlorydaWWW.ANNAPOLTRAVEL.COMpromocyjne ceny przy zakupie biletuna naszej stronie Rezerwacja hoteli Wynajem samochodów Notariusz T³umaczenia Klauzula “Apostille” Zaproszenia Wysy³ka pieniêdzy VigoEUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLCPawe³ W. JanaszekOd 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej.Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanierodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizypracownicze i inne sprawy emigracyjne.Zapraszamy.Adres biura: 80 Maiden Lane, 14 piêtro,pokój 1404, New York, NY 10038Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052BO REALTY CO.BO¯ENA PIETRUCHA - cell. 917-864-7091Rozliczenia podatkoweIncome TaxSk³adanie i odbieranie dokumentów podatkowych codziennieod godz 10 am - 8 pm w dawnej siedzibie firmy:144 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222861 Manhattan Ave.# 14BrooklynTel. 718-349-8787mmhealing@yahoo.com MASA¯ MAURIDolegliwoœci krêgos³upa - Marian Meller AKUPUNKTURA - AKUPRESURADr Fu - 40 lat doœwiadczeniaMigreny, bóle g³owy, nadciœnienie, astma, problemy z prostat¹, hemoroidy, dolegliwoœci oczu, uszu, nosa,metabolizm, nieregularne miesi¹czki, chroniczne bóle miêœni, nerwobóle, na³ogi, itp.P O L E C A M YAgencjeAlbatross Travel, 74 Nassau Ave.,Greenpoint, tel.718-383-7211; 383-0083Ania Travel Agency, 57-53 61st Street,Maspeth, tel. 718-416-0645Anna-Pol Travel, 106 Meserole Ave.,Greenpoint, tel. 718-349-2423Lighthouse Home Services, 121 ANassau Avenue, Greenpoint,tel.718-389-3304AkupunkturaMedycyna NaturalnaAcupuncture and Chinese HerbalCenter, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A,Flushing, tel.718-359-0956oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn,718-266-1018Greenpoint Healing Center, GabinetMedycyny Naturalnej861 Manhattan Ave., p. 14, Brooklyn,718-349-8787 mmhealing@yahoo.comHirudoterapia - pijawki medyczne:646-460-4212Jan Wróblewski, bioenergoterapeuta,radiesteta, magnetyzertel. 347-341-1116Apteki - Firmy MedyczneApteka Pharmacy,937 Manhattan Ave. Greenpoint,tel. 718-389-4544MA Surgical Supply. 314 Roebling St.,Williamsburg, tel. 718-388-3355,fax:718-599-5546www.surgicalsupply.comArtyku³y z PolskiAdamba Imports, Brooklyn, NY,tel. 718-628-9700, www. adamba.comE-mail:info@adamba.comBiuro ImigracyjneEuropean Advocacy Council, LLC -Pawe³ Janaszek, 80 Maiden Lane, 14 fl.,p.1404, Manhattan,tel. 212-385-6050Domy pogrzeboweMorton Funeral Home, RidgewoodChaples, 663 Grandview Ave.Ridgewood, tel. 718-366-3200Stobierski Lucas Gardenview FuneralHome Ltd.161 Driggs Ave, Greenpointtel. 718-383-7910FinanseTrade Wall Street International,739 Manhattan Avenue, Greenpointtel. 718-609-4100Firmy wysy³koweDoma Export, Biuro G³ówne - 1700Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne - DomaInternational Travel - tel. 973-778-2058oraz 1-800-229-3662 e-mail:services@domaexport.comGabinety lekarskieAnna Duszka, MD - pediatra934 Manhattan Ave. Greenpoint(718) 389-8585 lub - przez komputer -ZocDoc.comGabinet Dentystyczny - dr DanutaCzy¿ i dr Adam Wojtasiewicz,61-29 81 Street, Middle Village, tel.347-255-3630Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-389-0333Sabina Grochowski, MD medycynaodm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca,104-40 Queens Blvd., Suite 1F, Queens,tel. 718-275-7088Hanna Lesicka, MD - pediatra, 217Calyer Street, Greenpoint, 718-349-2442Roman Ostrowski, MD - choroby p³uci wewnêtrzne, 242 E.19th St. Manhattan,tel. 212-475-6249; oraz 115 Nassau Ave.Greenpoint, tel. 718-389-2121Przychodnia Medyczna - lekarzespecjaliœci: Andrzej Salita, UrszulaSalita, Florin Merovici i inni;126 Greenpoint Avenue, Greenpoint,tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012Naprawa samochodówJK Automotive, 384 McGuinness Blvd.Greenpoint, tel. 718-349-0433Nieruchomoœci – Po¿yczkiAdas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg,tel.718-599-2047;Cezar Of Queens, Cezary Doda,tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866;www.cezarsells.comSale bankietowePrincess Manor, 92 Nassau Ave.,Greenpoint, tel. 718-389-6965Rozliczenia podatkoweBO Realty, 144 Nassau Ave.Greenpoint, cell. 917-864-7091Business Consulting Corp. Ewa Duduœ,110 Norman Ave., Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508Micha³ Pankowski Tax & ConsultingExpert, 97 Greenpoint Ave. Brooklyn718- 609-1560, 718-383-6824;SklepyFortunato Brothers, 289 ManhattanAve. Williamsburg, tel. 718-387-2281The Garden, 921 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6448Herbarius, 620 Manhattan Ave.,Greenpoint, tel. 718-389-6643Kiszka. 915 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6149;57-59 61st Street, Maspeth,tel.718-326-0997Szko³y - Kursy - KlubyCaring Professionals - bezp³atne kursyHHA i PCA - opieka nad starszymiludŸmi; 70-20 Austin Street, Suite 135Forest Hills 718-897-2273Kobo Music Studio - nauka gry nainstrumentach, tel. 718-609-0088Unia KredytowaPolsko-S³owiañska Federalna UniaKredytowa: www.psfcu.com1-800-297-2181, tel. 718-894-1900Strony internetowe - ju¿ od $199908.998-2888; 973.3922314Us³ugi fotograficzneFotografia studyjna i plenerowa -www.artpix-studio.comtel. 917-328-8459Us³ugi internetoweStrony internetowe:tel. 908-998-2888,973-392-2314; www.spec4pc.comE-mail: spec4pc@gmail.comUs³ugi transportoweRyszard Limo - Florida Connection24 godziny service,tel. 646-247-3498; 561-305-2828


20 KURIER PLUS 13 LUTEGO 2010

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!