6 Listopad 2012 • Nr 123Szanowna Redakcjo,Dołączam swój komentarz do artykułu p.Elżbiety Pustkowskiej-Kornobis „Okiemobywatela”, który ukazał się w październikowymKurierze Puszczykowskim. Jako byłaburmistrz miasta posiadam być może kilkainformacji, które nigdy nie zostały upublicznione,a które w części są odpowiedzią napytanie dotyczące drogi spacerowej wzdłużWarty. Niektórzy mieszkańcy przypomną sobiezapewne, że w listopadzie 2010 w Echu<strong>Puszczykowa</strong> umieszczono następującą informacjępodpisaną przez p. sekretarza miasta,Macieja Dettlaffa:„PIENIĄDZE UNIJNE NA ŚCIEŻKĘ NADWARTĄKolejny wniosek o dofinansowaniemiejskiej inwestycji zyskał uznanie instytucjizarządzającej środkami europejskimi. Tymrazem chodzi o wspólny wniosek <strong>Puszczykowa</strong>i Mosiny dotyczący realizacji małej infrastrukturyturystycznej w sąsiedztwie obszarów chronionych.Na terenie <strong>Puszczykowa</strong> powstaniedługo wyczekiwana ścieżka spacerowa wzdłużrzeki Warty. Mosina natomiast planuje zagospodarowaćna cele turystyczno rekreacyjne terendawnego wyrobiska na Górze Pożegowskiej.Ścieżka spacerowa będzie miała długość ok.750 metrów, rozpoczyna się na zakolu Warty,a kończy się przy wiacie piknikowej WielkopolskiegoParku Narodowego. Wzdłuż ścieżkiustawionych zostanie siedem tablic edukacyjnych,zamontowane zostaną ławki i kosze naśmieci, a także drewniane barierki zabezpieczające.Całość projektu „Turystyka naTerenach Chronionych Mikroregionu WPN– Budowa Miejsc Wypoczynku i EdukacjiEkologicznej” opiewa na kwotę ponad 950tys. złotych, 85% kosztów zostanie sfinansowanychze środków Europejskiego FunduszuRozwoju Regionalnego, resztę pokryją środkibudżetowe <strong>Puszczykowa</strong> i Mosiny. Projektotrzymał wysoką ocenę i znalazł się na 6.miejscu w Polsce na etapie oceny merytorycznej,został umieszczony na liście rankingowejjako projekt podstawowy”Ponieważ osobiście, w obecności pracownikówUM w Puszczykowie i przedstawicielastowarzyszenia ekologicznego „Salamandra”przemierzałam wzdłuż i wszerz teren przyszłejścieżki, zleciłam odtworzenie granic działek,rozmawiałam z właścicielami gruntów, tamgdzie zachodziła możliwość kolizji z gruntamiprywatnymi, wreszcie pisałam wnioseki jeszcze w grudniu 2010 podpisywałam zgodęna przyjęcie pieniędzy.Niestety nowe władze miasta zdecydowały,że nie będą projektu realizowaći zrezygnowały z około 650 000 zł dotacji dla<strong>Puszczykowa</strong> i niepowtarzalnej okazji uporządkowaniai udostępnienia terenówwzdłuż Warty. Koncepcja części edukacyjnejzostała zaproponowana przez <strong>Stowarzyszenie</strong>„Salamandra”, sposób wykonania ścieżki zostałopisany i narysowany w koncepcji dołączonejdo wniosku, natomiast szczegółowe rozwiązaniamiały być dopiero konsultowanez mieszkańcami. Na rezygnacji z funduszyunijnych skorzystała Mosina, która poprzepisaniu wniosku, i rozszerzeniu go o noweelementy infrastruktury turystycznej – sięgnęłapo całą kwotę. Efekt podziwiamy od ubiegłegoroku. Pan radny Stelmachowski, który zapytał,dlaczego miasto nie podjęło dotacji uzyskałodpowiedź, że projekt był niedoszacowany,a w budżecie nie było pieniędzy na wkładwłasny (z budżetu miasta trzeba by dołożyćokoło 95 000 zł).Na razie były fakty, teraz pozwolę sobie nakomentarz. Jakże cieszyliśmy się, że wreszcie„przywrócimy” na tym odcinku Wartę mieszkańcom.Do dziś nie jestem w stanie zrozumieć,jak można było zrezygnować z takichpieniędzy, a w każdym razie jak można byłopodjąć tak ważną decyzję bez nawet dyskusji zRadą! Przecież zagospodarowanie brzegówWarty jest jednym z celów wpisanych doStrategii Rozwoju <strong>Puszczykowa</strong> na lata 2010-2020. Tłumaczenie władz brzmi co najmniejniepoważnie. Osobiście miałam i mam do tejPRZEBIEG PROJEKTOWANEJ ŚCIEŻKIPRZYRODNICZEJ NAD WARTĄPrzebieg ścieżki przyrodniczejBarierki przy ścieżceDrewniany taras z barierkamiDrewniana kładka z barierkamiWieża obserwacyjnapory bardzo spójną koncepcję rekreacyjnegourządzenia brzegu Warty: od przystani kajakowejpołączonej ścieżką spacerową z ZakolemWarty, gdzie między innymi zostałaby odtworzonadawna plaża, a dalej edukacyjnej ścieżkiz kładkami i tarasami widokowymi, kończącejsię na parkingu WPN przy ul. Cyryla Ratajskiego.Chciałabym żeby mieszkańcy <strong>Puszczykowa</strong>zobaczyli tę koncepcję (pochodziz mojego archiwum i nie wiem czy jest toostatnia wersja) i na nowo podjęli dyskusję oprzyszłości Zakola i brzegów Warty. Zainteresowanina pewno cały wniosek znajdą jeszczew archiwach UM w Puszczykowie.Małgorzata Ornoch-Tabędzka
Listopad 2012 • Nr 123Jedynkowe pasowaniePrzed pasowaniem na ucznia klasa Ib zeSzkoły Podstawowej nr 2 w ramach testu naodwagę i samodzielność spędziła noc w szkole.Większość uczniów po raz pierwszy zasnęłapoza domem bez rodziców, ale nie to było dlanich najtrudniejszą próbą do pokonania. Zaczęłosię spokojnie od samodzielnego przygotowaniakolacji. Był konkurs na najpiękniejsząkanapkę, więc dzieciaki z zapałem smarowałychleb masłem, obkładały szynką, serkiem,zdobiły pomidorkami, ogórkami, rzodkiewkami,papryką i sałatą. Pierwszy egzaminwszyscy zdali celująco, trudno było wyłonićzwycięzcę, kanapki były nie tylko piękne, alezdrowe i pyszne. Perspektywa walki na poduchysprawiła, że dzieciaki szybko umyły ząbkii buźki umorusane ketchupem i wskoczyłyLekcja przyrody w terenieJesień zagościła w naszym mieście już nadobre. Kolorowe liście, klucze dzikichkaczek na niebie i poranny szron nastroiły klasyII b i II c ze Szkoły Podstawowej nr 1, bysprawdzić gdzie ukryła się jesień w lesie.Poranny deszczyk w dniu zaplanowanegowyjazdu uczniowie obu klas przegonili dobrymnastrojem i zdeterminowaniem, by wiedzęzdobytą na lekcjach w klasie sprawdzić wterenie. Udało się. W Nadleśnictwie Konstantynowoczekały na dzieciaki już same pozytywneniespodzianki. Mżawka ustała, zza chmurwychodziło słońce, a spacer wzdłuż ścieżkiedukacyjnej wraz z panią leśnik był nie tylko7Nasze szkoyI w końcu nadszedł ten wyjątkowy dzień.Uczniowie klas pierwszych przygotowywali siędo niego od początku roku szkolnego. Uczylisię dzielnie tekstów, wierszy, piosenek, wytrwalećwiczyli podczas wielu prób. W sobotę 20października 53 uczniów złożyło uroczysteślubowanie. Od samego rana w Szkolepanowała świąteczna atmosfera. Nasi najmłodsiuczniowie - choć troszkę stremowani – zaprezentowalirodzicom, nauczycielom i zaproszonymgościom wspaniałe przedstawienie. Pozłożeniu ślubowania przed pocztem sztandarowym,Pani Dyrektor Ewa Budzyńska dokonałasymbolicznego pasowania na ucznia, dotykającpiórem ramion pierwszoklasistów. Życzymynowo przyjętym do braci uczniowskiej żakomwielu sukcesów w nauce.Do grona uczniów Szkoły Podstawowejnr 1 im. Adama Mickiewicza w Puszczykowiezostali przyjęci:Klasa 1 a – Biedronki Wychowawca: EwaSzykulska: Chałupka Wiktor, Derkowska Olga,GłowackaAlicja, KowalskaAntonina, KozłowskaDominika, LiberaWiktoria, LisAleksander,Majkowska Nadia,Namysł Franciszek,Odrowąż – Kruszka Jan,Olejniczak Martyna,Pawlik Ewa, PiaseckiGracjan, SadowskiStanisław, WoźnikiewiczJan, ZawartowskiKacper, ZeuschnerŁukasz, Ziaja Wiktoria.Klasa 1 b – PszczółkiWychowawca: AgataAkuszewska: BiałasAngelika, BochonRoksana, Brzozowska Alicja, Czyż Nell,Dziedzic Sebastian, Kierczyńska Aleksandra,Król Dawid, Krupa Oliwia, Kujaszewski Jakub,Michałowski Gracjan, Paszak Aleksander,Pinkowski Marek, Przęczek Maria, RachockaAnna,Ratajczak Mateusz, Ratajczak Wiktoria,Wojciechowski Daniel, Wojda Krzysztof,Zielińska Matylda.w piżamki. Wojna byłazacięta, ale nie tylko niktw niej nie ucierpiał, alewywołała sporo radości.Dzieci bawiły się ulubionymizabawkamiprzyniesionymi z domu,słuchały kolejnychodcinków czytanej imcodziennie przez PaniąOlę książki o przygodachdetektywa Pozytywkii oglądały filmyanimowane. Gdy byłojuż ciemno i oczy dziecizaczęły się kleić ktoś pod drzwi sali wsunął list.Okazało się, że była to wiadomość od Krzysia -przyjaciela Kubusia Puchatka. Krzyś prosiłdzieci o pomoc, gdyż zły czarodziej postanowiłzniszczyć bajki, by na świecie nie było radościi kolorów, a ludzie nie mieli dzieciństwa tylkorodzili się od razu dorośli. Pierwszaki postanowiłypomóc. Natychmiast z latarkami ruszyłykorytarzami szkoły kierując się strzałkamii postępowały zgodnie z poleceniami w listach.Pokolorowały portrety porwanych bohaterówbajkowych i rozwiesiły je na korytarzu, bypomóc w ich odnalezieniu. Odszukały i połączyłynazwy poplątanych bajek i, aby niepozwolić czarodziejowi wymazać ich ze swojejpamięci, odgadywały zagadki słowne związaneprzyjemny, ale i pouczający.W czasie wycieczki dzieci wiele razymiały możliwość zabłysnąć wiedząnabytą w szkole, jak i wzbogacić jąnowymi informacjami. Spacer tojednak nie wszystko. W budynkunadleśnictwa dzieci miały okazjęzapoznać się z okazami zwierzątżyjących w pobliskich lasach orazobejrzeć edukacyjną opowieśćo mieszkańcach okolicy. Bardzoserdecznie dziękujemy za miłeprzyjęcie i przekazaną wiedzę PaniMałgorzacie Okulicz-Kozaryn orazzarządowi Nadleśnictwa Konstantynowo.Klasa 1 c – MotylkiWychowawca: Katarzyna Knapp: BobrowskaLena, Borski Oliwier, Dziubalska Oliwia,Gembara Zofia, Kalinowski Marcel, KirszewskiPiotr, Konieczna Oliwia, KwaśniewskiHugo, Maślak Zuzanna, Menka Aksel, PołomskiJakub, Stranz Iwo, Szczepanek Natalia,Szott Julia, Weiss Wojciech, WołyńskiAleksander.Aleksandra LewandowskaNoc w szkolez nimi. Ułożyły puzzle ze zniszczonych zezłości przez czarodzieja bajkowych ilustracjii odszukały wykradzione przez czarodziejaprzedmioty z bajek i kawałki czarodziejskiejkuli. Nie było to łatwe zadanie. Bardzo trudnobyło po ciemku odszukać lampę Aladyna,lusterko Macochy z bajki o Śnieżce, miotłęBaby Jagi, pantofelek Kopciuszka i koszyczekCzerwonego Kapturka, a jednak dzieciom udałosię wygrać ten nierówny pojedynek ze złem. Wkońcu niedobry czarodziej pękł ze złości,a bajkowe postacie mogły powrócić do swoichbajek. Podążając cukierkową ścieżką dzieciodszukały Chatkę Baby Jagi pełną słodyczy,która była ich nagrodą za dobre serce i odwagę.Kolejny egzamin został zaliczony. Dzieci nietylko nie bały się spać z dala od domui rodziców, ale były gotowe w środku nocyratować innych. Na resztę nocy przygotowanyzostał maraton filmów animowanych, któreusypiały kolejno małych bohaterów. Niestetynie na długo, bo już od szóstej rano pierwszeranne ptaszki zaczęły ćwierkać i szybko ruszyłydo zabawy tym razem w świetlicy. Gdy jużwszyscy byli na nogach, dzieci zjadły wspólneśniadanko wspominając przygody poprzedniegowieczoru. Pani Ola jest bardzo szczęśliwai dumna ze swojej klasy. Uczniowie klasy I bzasłużyli, by być pasowani na ucznia.Aleksandra LewandowskaBeata Markowska, Marta Madaj