13.07.2015 Views

Nr 56 - Tauron

Nr 56 - Tauron

Nr 56 - Tauron

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wydarzeniaDzień InwestoraDzięki licznymprezentacjom inwestorzymogli dowiedzieć się m.in.o wpływie Odnawialnych ŹródełEnergii na pracę systemuelektroenergetycznegofotO: arc<strong>Tauron</strong> po raz kolejny zorganizował Dzień Inwestora. Tegoroczne spotkanie z inwestorami instytucjonalnymii analitykami odbyło się 24 maja w KatowicachNa pytania inwestorów i analityków odpowiadali:Dariusz Lubera, prezes zarządu <strong>Tauron</strong>a,Krzysztof Zawadzki, wiceprezes spółkids. ekonomiczno-finansowych, Stanisław Tokarski, prezeszarządu <strong>Tauron</strong> Wytwarzanie oraz dyrektorzy <strong>Tauron</strong>Polska Energia: Iwona Kliś (Departament Controlingu),Dariusz Niemiec (Departament Operatora Rynku i UsługiHandlu) oraz Piotr Zawistowski (Departament ZarządzaniaPortfelem). Do debaty zaproszony został StanisławPoręba z Ernst&Young.Prezentacje dotyczyły rynku mocy, wpływu odnawialnychźródeł energii na pracę systemu elektroenergetycznegoi problematyki bezpieczeństwa energetycznego. Dyskusjaskupiła się także wokół nowego bloku 910 MW w ElektrowniJaworzno III i jego miejsca w polskim systemieelektroenergetycznym.– Regularnie komunikujemy się zarówno z inwestorami,jak i analitykami – mówi prezes <strong>Tauron</strong>a Dariusz Lubera.– Rynek energii w Polsce i Europie ulega bardzo szybkimi znaczącym zmianom. Istotną kwestią jest budowa rynkumocy jako mechanizmu zabezpieczenia dostaw energiielektrycznej, rośnie znaczenie odnawialnych źródełenergii i ich wpływ na stabilność Krajowego SystemuElektroenergetycznego. O tych wyzwaniach stojącychprzed Grupą <strong>Tauron</strong> i całą branżą chcieliśmy podyskutowaćz przedstawicielami rynku kapitałowego – podkreślaprezes Lubera.W tegorocznym katowickim spotkaniu wzięli udział analitycyoraz zarządzający domami maklerskimi i funduszami inwestycyjnymizarówno z Polski jak i z zagranicy. (RuM)Prezes Dariusz Lubera podkreśliłznaczenie regularnych spotkańz inwestorami i analitykamiZaproszeni goście dyskutowalim.in. o problematyce bezpieczeństwaenergetycznegofotO: arcfotO: arc2


W NUMERZE2 wydarzeniaDzień Inwestora3 EDYTORIALO gospodarce i nie tylko4 WywiadWzmocnić konkurencję6 FleszSzczyt UE zdominowała energetykaPolska wśród europejskich liderów na rynku kolektorówsłonecznychKatowice z centrum czystego węglaKE rozpoczyna rozmowy o zmianach klimatuWiększa produkcja prąduŁupki na podatkowych wakacjach8 biznesŚwiadomy klient to bezpieczny klient9 NotowaniaRynek terminowy nadal w dół10 BiznesWzrost zysków Grupy <strong>Tauron</strong> w I kwartale350 mln zł dywidendyGrupa <strong>Tauron</strong> w rankingach12 wydarzeniaSposób na czyste płuca ŚląskaW Wilnie o energetyce13 grupaNauka i biznesRzecznik praw klienta powołanyCiepło w Dębowych TarasachKocioł z niecodziennej perspektywyPierwsze wiatraki<strong>Tauron</strong> oświetlił dziedziniec Wawelu16 WydarzeniaO energetyce na gospodarczym szczycie18 w uniiWreszcie konkurencyjna i niskoemisyjna gospodarka?20 raportJa oszczędzam, ty oszczędzasz, państwo oszczędza22 wynalazcyCzłowiek z banknotu24 promocjaTour de Pologne po raz kolejny z <strong>Tauron</strong>emKolejni pracownicy potencjalnymi dawcami szpiku26 perły tauronaNowoczesne i czyste wytwarzanie28 ENERGIA INACZEJSłoneczne zagrożenie30 felietonTam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga„Polska Energia” finalistą konkursu „Szpalty Roku”Magazyn „Polska Energia” został jednymz finalistów konkursu Szpalty Roku 2013.Zakwalifikował się do finału w kategoriiMagazynu Dla Klientów i Partnerów Biznesowych.Szpalty są najważniejszymkonkursem content marketingu w Polsce.Tytuły ocenia niezależne jury, w któregoskład wchodzą najlepsi specjaliścize swoich dziedzin. Przewodniczącymjury był Tomasz Raczek – dziennikarzi wydawca.od redakcjiO gospodarcei nie tylkoMaj tradycyjnie Grupie <strong>Tauron</strong>, jak i całemu sektorowielektroenergetycznemu, upłynął pod znakiem ważnychwydarzeń gospodarczych. <strong>Tauron</strong> zaprezentował m.in.wyniki za I kwartał – Grupa może pochwalić się blisko50-procentowym wzrostem zysku z 395 do 580 mln złw porównaniu z I kwartałem 2012 r. Mimo kryzysu firma nie tylko notuje zyski, ale i zwiększanakłady na inwestycje z 510 do 541 mln zł. Grupa jak co roku została także wyróżnionaw rankingach „Polityki” i „Rzeczpospolitej”, zajmując w obu zestawieniach wysokie lokaty(więcej na str. 10-11). O gospodarce, finansach i inwestycjach wiele mówiono podczas EuropejskiegoKongresu Gospodarczego w Katowicach. Grupa <strong>Tauron</strong> była jednym z partnerówtego wydarzenia, a w panelach dyskusyjnych wzięli udział członkowie zarządów <strong>Tauron</strong>ai spółek Grupy (relacja na str. 16-17, fotoreportaż w wydaniu na tablet). Ostatniomiały miejsce również inne ważne dla Grupy wydarzenia. Czy zdają sobie Państwo sprawę,że wystarczy 10 minut, by umieścić swoje nazwisko na liście potencjalnych dawców szpikukostnego? Przekonali się o tym pracownicy <strong>Tauron</strong> Ciepło, którzy wsparli akcję fundacji<strong>Tauron</strong> „Bohaterowie z dnia na dzień”. Może nasz materiał (str. 25) zachęci Państwa do podobnegokroku? Potrzeba naprawdę niewiele by uratować komuś życie… Grupa miałatakże udział w Nocy Muzeów. Dzięki spółce <strong>Tauron</strong> Dystrybucja tłumy zwiedzającychmogły podziwiać królewskie arrasy prezentowane w niezwykły sposób na dziedzińcu Zamkuna Wawelu. Galerię zdjęć z tego wydarzenia zamieszczamy na stronach 14-15. A co przednami? Wydarzeniem wysokiej rangi będzie zbliżający się Tour de Pologne, czyli nasz narodowywyścig kolarski. W tym roku kolarze rozpoczną zmagania we Włoszech, a następniezawitają na południe Polski. Zawodnik, który wygra górskie premie, będzie nosił koszulkę„Najlepszy góral <strong>Tauron</strong>”. W tej prestiżowej kategorii Polacy mają dobre tradycje – fani kolarstwana świecie do dziś wspominają wspaniały wyczyn Zenona Jaskuły z 1993 r., któryw brawurowym stylu wygrał najtrudniejszy z górskich etapów słynnego Tour de France.Także w Polsce nie zabraknie emocji. Zapraszam również do lektury tekstu poświęconegoBenjaminowi Franklinowi, w którym znajdziecie Państwo odpowiedź na pytanie, dlaczegoto właśnie on, choć nigdy nie był prezydentem, znalazł się na studolarowym banknocie.Magdalena RusinekRedaktor naczelnafotO: arcZapraszam do lektury!Wydawca: <strong>Tauron</strong> Polska Energia SA, Departament Komunikacji Rynkowej i PR • dyrektor: Paweł Gniadek, pawel.gniadek@tauron-pe.pl, tel. 32 774 24 37• Redakcja: „Polska Energia”, ul. ks. Piotra Ściegiennego 3, 40-114 Katowice, fax 32 774 25 24, e-mail: redakcja@tauron-pe.pl• Redaktor naczelna: Magdalena Rusinek, magdalena.rusinek@tauron-pe.pl, tel. 32 774 27 21• Zastępca red. naczelnej: Marcin Lauer, marcin.lauer@tauron-pe.pl, tel. 32 774 27 06•Zespół redakcyjny: Marietta Stefaniak, marietta.stefaniak@tauron-pe.pl, tel. 32 774 25 33; Jacek Sakrejda, jacek.sakrejda@tauron-pe.pl, tel. 32 774 2723;Południowy Koncern Węglowy SA: Zofia Mrożek, zmrozek@pkwsa.pl, tel. 32 618 <strong>56</strong> 07; <strong>Tauron</strong> Wytwarzanie SA: Bartosz Nowak, bartosz.nowak@tauron-wytwarzanie.pl,tel. 32 774 21 37; <strong>Tauron</strong> Dystrybucja SA: Marcin Marzyński, marcin.marzynski@tauron-dystrybucja.pl, tel. 12 261 10 30; <strong>Tauron</strong> Ciepło SA: Karolina Kmon, kkmon@tauron-cieplo.pl, tel. 32 258 72 48; <strong>Tauron</strong> Sprzedaż sp. z o.o.: Elżbieta Bukowiec, elzbieta.bukowiec@tauron-pe.pl, tel. 12 265 41 55; <strong>Tauron</strong> Obsługa Klienta: KatarzynaSierszuła, katarzyna.sierszula@tauron-pe.pl, tel. 71 889 57 29; <strong>Tauron</strong> Ekoenergia: Monika Meinhart-Burzyńska, monika.meinhart-burzynska@tauron-ekoenergia.pl,tel. 75 754 68 07• Realizacja wydawnicza: Direct Publishing Group, ul. Genewska 37, 03-940 Warszawa• Wydawca nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów oraz zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania.• Zdjęcie na okładce: ARC, numer zamknięto 6 czerwca 2013 r.Archiwum PE– dowiedz się więcej!3


wywiadWzmocnićkonkurencjęRozmowa z dr. Hubertusem Bardtem, kierownikiem zespołu ds. środowiska, energetyki i surowców InstytutuGospodarki Niemieckiej w Koloniidr Hubertus BardtUrodzony w roku 1974 w Bonn. Studiował ekonomięna Philipps-Universität w Marburgu oraz zarządzaniena FernUniversität w Hagen (Zagłębie Ruhry). W InstytucieGospodarki Niemieckiej w Kolonii pracujeod roku 2000, gdzie kieruje zespołem ds. środowiska,energetyki i surowcówjako racjonalna, podparta kalkulacją ekonomicznączy też jako podjęta pod wpływem chwili– po ujawnieniu skutków skażenia w Japonii?Energia jądrowa nie jest już od dawna popularna wśród niemieckiegospołeczeństwa. I problem nie polegał na tym,czy rezygnować z niej w ogóle, tylko – kiedy. Do roku 2010rząd federalny zgadzał się na wydłużanie okresu pracy elektrowniatomowych. Jednak konkretna decyzja o rezygnacjido roku 2022 była reakcją na nastroje ludności po katastrofiew Fukushimie.Niemcy, po awarii w japońskiej elektrowni atomowejw Fukushimie, zrezygnowały u siebiez tego typu energii. Rząd federalny postanowił,że do roku 2022 przestaną pracować siłownieatomowe – jest ich 17, a energia w nich wyprodukowanazapewniała pokrycie kilkunastu procentzapotrzebowania rynku. Ma więc Pan szansęosobiście przeżyć blackout…To raczej nam nie grozi. Bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznejw Niemczech jest na bardzo wysokim poziomie, w tejkwestii spełniamy wszystkie międzynarodowe standardy.Ale to prawda, że przyspieszone wycofywanie energii jądroweji nie dość szybkie zastępowanie jej energią pochodzącą ze źródełodnawialnych zwiększa ryzyko awarii energetycznych.Można jednak tego uniknąć, odpowiednio interweniując w siecielektroenergetyczne.Czy decyzja o zamknięciu wszystkich elektrowniatomowych komentowana jest w Niemczechfoto: arcKONKURENCJAProducenci energiimuszą pozyskiwaćją zgodniez kryteriamiekonomicznymi.Ważne jest,aby wzmocnićkonkurencję,ponieważ dzięki niejmożna zaoferowaćklientom najbardziejprzystępne cenyTo jednak nie wyeliminuje potencjalnego zagrożeniaskażeniem jądrowym w Pana kraju. Takiesiłownie działają choćby we Francji, a w Polscetrwają przygotowania do budowy pierwszej elektrownitego typu…To prawda. Jeśli ktoś obawia się skutków ewentualnego promieniowania,to decyzja rządu niemieckiego uspokoi gotylko częściowo. Liczba zagranicznych zakładów atomowychulokowanych w pobliżu granicy z Niemcami jest duża. Wdrożeniezaawansowanych europejskich zasad bezpieczeństwaw tych obiektach jest tym bardziej ważne.Czy decyzja o wycofaniu się z atomu wpłyniena plany budowy w Niemczech tzw. autostradenergii, czyli sieci wysokiego napięcia umożliwiającejprzesyłanie energii elektrycznej z północykraju na uprzemysłowione południe i zachód?Rozbudowa sieci przesyłowych jest jednym z kluczowychelementów przełomu w polityce energetycznej. Ekspansjadużych linii przesyłowych musi być zakończona na czas,bo jeśli bez nich zostaną wygaszone elektrownie jądrowena południu, to mogą nastąpić niedobory energii.4


iznesŚwiadomy klientto bezpieczny klientDzięki akcji edukacyjnej Bezpieczniki <strong>Tauron</strong>a wzrosła świadomość klientów dotycząca zasad funkcjonowaniarynku energii – wynika z badań podsumowujących kampanięZakupy w domu są wygodne, a rozmowę ze sprzedawcą cenimybardziej niż ulotki czy informacje w internecie. Dlatego chętnieotwieramy drzwi przedstawicielom handlowym i wierzymy w to,co mówią. Niestety, często okazuje się, że nie wszystkie szczegóły oferty zostałynam przedstawione, a czasem wręcz jesteśmy celowo wprowadzani w błąd.Jak sobie radzićAby uświadomić klientom, jak bronić się przed nieuczciwymi sprzedawcami,w grudniu ubiegłego roku <strong>Tauron</strong> przeprowadził szeroką akcję informacyjną.Jej adresatami były głównie osoby starsze, najczęściej padające ofiarą takichpraktyk. Opracowano specjalny poradnik we współpracy z kancelarią prawną,z którego klienci mogli się dowiedzieć o przysługujących im prawach, ale takżeznaleźć wzory dokumentów niezbędnych do odstąpienia od niekorzystnychumów. Wydawnictwo było dostępne bezpłatnie w aptekach, przychodniachzdrowia, bibliotekach i Punktach Obsługi Klienta <strong>Tauron</strong>a.Symbolem akcji była specjalna naklejka „Akceptuję tylko uczciwe umowy”. Przyklejonana zewnętrznej stronie drzwi miała ostrzegać oszustów, że osoba w tymmieszkaniu zna swoje prawa i nie da się naciągnąć.Specjalnie opracowany spot reklamowy, w którym wystąpiła znana aktorkaDorota Kolak, informował o trzech zasadach podpisywania umów w domu.Głos klientówAkcja spotkała się z dużym zainteresowaniem nie tylko klientów. Mówiono o niejna konferencji naukowej poświęconej rynkowi energii, zorganizowanej przez UniwersytetEkonomiczny, której partnerem był <strong>Tauron</strong>. Do zapoznania się z poradnikamizachęcali rzecznicy praw konsumenta, a w prasie ukazały się cykle artykułówna temat bezpiecznego zawierania umów objęte patronatem m.in. policjii <strong>Tauron</strong>a.Klienci pytani w tym roku o opinię na temat akcji także ocenili ją bardzo pozytywnie.Niemal połowa ankietowanych słyszała o kampanii, 84 proc. klientów rozpoznałoprzynajmniej jedną treść z przekazu akcji, a 94 proc. pytanych stwierdziło,że takie projekty są potrzebne. Z kolei połowa z osób znających akcję <strong>Tauron</strong>awiedziała o możliwości odstąpienia od umowy w czasie 10 dni, podczas gdyw grupie osób, które nie znają kampanii, tylko 15 proc. badanych posiada takąwiedzę.Porady, jak podpisywać umowy i w jaki sposób ustrzec się przed oszustami, są nadaldostępne na stronie internetowej http://bezpieczniki.tauron-pe.pl/oraz w Punktach Obsługi Klientów <strong>Tauron</strong>a.Kamila Świłło-BocheńskaStop naciągaczomProblem nieuczciwych sprzedawców dotyczy wielu branż. Przed pochopnympodpisywaniem umów w domu ostrzegają nie tylko sprzedawcy usług walczącyz oszustami, ale także policja. Najczęściej ofiarami padają osoby starsze, darzącezaufaniem swoich dostawców. Nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują ten fakt,podszywając się pod pracowników firm dostarczających media lub świadczącychinne usługi. Najczęściej „należy” szybko podpisać umowę. Dopiero po fakcieoszukany klient dowiaduje się, że warunki, na które przystał, nie są tak korzystne,jak myślał.Klienci nie są jednak bezbronni. Prawo zabezpiecza ich przed nieprzemyślanymidecyzjami i przed oszustami. Niestety, nie wszyscy zdają sobie z tego sprawęi nawet po wykryciu oszustwa czują się bezradni.QUIZ• zIle dni przysługuje Ci na odstąpienie od umowy podpisanej poza lokalemprzedsiębiorstwa?• zJakie dokumenty powinien przedstawić sprzedawca odwiedzającyCię w domu?• zJakie informacje powinieneś otrzymać, gdy ktoś chce zawrzeć z Tobąumowę przez telefon?• zCo możesz zrobić, gdy sprzedawca wprowadził Cię w błąd?Jeśli nie znasz odpowiedzi na te pytania, koniecznie przeczytaj poradnik<strong>Tauron</strong>a na http://bezpieczniki.tauron-pe.pl/. Te informacje przydadząCi się, jeśli będziesz kupować coś poza siedzibą przedsiębiorstwa,czyli np. u siebie w domu8


notowaniaRynek terminowy nadal w dółZarówno zła pogoda,jak i przedłużającasię stagnacja gospodarczaw maju (ze wstępnychszacunków PKB w I kw. 2013 r.był wyższy niż przed rokiemzaledwie o 0,1 proc.), znalazłyodzwierciedlenie po stronie popytowejw Krajowym SystemieElektroenergetycznym. Po chłodnym i obfitym w opady kwietniu, w maju pogodarównież nas nie rozpieszczała. Ubiegły miesiąc był deszczowy, a średnia temperaturakształtowała się na poziomie 14,9°C i była tylko o 0,3°C niższa od zanotowanejw ubiegłym roku. W odniesieniu do kwietnia wzrost temperatury wyniósł ponad6,5°C. Na podstawie wstępnych danych zużycie energii w KSE pozostało na zbliżonympoziomie, licząc rok do roku i wyniosło ok. 12,2 TWh, natomiast w odniesieniudo kwietnia spadło o ok. 2,4 proc. Tendencja spadkowa miała również miejscew przypadku cen energii na rynku SPOT. Średnia cena na RDN TGE ukształtowałasię na poziomie 147,35 zł/MWh (35,33 €/MWh) i w porównaniu z kwietniem byłaniższa o 2,19 zł/MWh. Nieznacznie wyższa była cena na rynku bilansującym, któraukształtowała się na średnim poziomie 150,51 zł/MWh (+1,19 zł/MWh MtM),głównie z powodu wzrostu kosztów bilansowania w godzinach szczytowych. Wyniósłon +10,22 zł/MWh w porównaniu do kwietnia.Duże większe spadki aniżeli na rynku polskim odnotowano w Niemczech. Średniacena EPEX spot spadła o blisko 6 €/MWh do poziomu 32,06 €/MWh. Podobna sytuacjamiała miejsce na mocno skorelowanym z rynkiem niemieckim, czeskim OTE,gdzie w maju energia potaniała o ponad 8 €/MWh i ukształtowała się na średnimpoziomie 28,61 €/MWh. Spadków nie uniknięto również w Skandynawii, gdzie występowałynajwyższe ceny z analizowanych rynków. Średnia za maj na NordPool spotwyniosła 36,87 €/MWh i była niższa od tej z kwietnia o ponad 9 €/MWh).Maj był kolejnym miesiącem spadków także na rynku terminowym. Nadpodaż węglai niskie ceny CO 2w połączeniu ze spowolnieniem gospodarczym silnie oddziałująna obniżki cen zarówno w horyzoncie miesięcznym jak i kwartalnym i rocznym. KontraktyBase Y-14 w maju potaniały o 6,40 zł/MWh i na zamknięciu miesiąca kosztowały148,75 zł/MWh. Duże spadki nie ominęły również kontraktów peakowych na rok2014. PEAK Y-14 na zamknięciu kosztował 173,50 zł/MWh i był tańszy niż miesiącwcześniej o 8,25 zł/MWh. Maj był miesiącem powstrzymania spadków na rynkuniemieckim. Kontrakty Base Y-14 na zamknięciu miesiąca kosztowały 38,70 €/MWh,co oznacza symboliczny spadek o 0,14 €/MWh. Kontrakty Peak Y-14 w tym samymokresie obniżyły swoją wartość jedynie o 0,29 €/MWh do poziomu 48,90 €/MWh.Po odrzuceniu w kwietniowym głosowaniu backloadingu, zamknięcie kwietnia dla kontraktuEEX EUADEC-13 ukształtowało się na poziomie 3,12 €/t. W maju z rynku płynęłyinformacje o możliwym przeprowadzeniu ponownego głosowania dotyczącegobackloadingu już w czerwcu. W piątek 24 maja eurodeputowani, którzy głosowaliza jego odrzuceniem, zadeklarowali, że otwarci są na kompromis, którego celem będzieprzesunięcie 900 mln uprawnień do emisji CO 2z lat 2013–2015 na późniejszyokres trzeciej fazy rozliczeniowej EU ETS. Informacje te przyczyniły się do wzrostucen uprawnień na zamknięciu maja do poziomu 3,93 €/t. Tym samym obecny poziomcen nie przyczynia się do rozwoju inwestycji w technologie niskoemisyjne. Z ankietyprzeprowadzonej przez PwC wśród uczestników rynku carbon wynika, że cena CO 2w latach 2013-2020 nie przekroczy 10 €/t, a ponad połowa oczekuje, że cena wahaćsię będzie w przedziale 5–10 €/t.witold lebekBiuro AnalizOperacyjnych <strong>Tauron</strong>aŚrednie ceny i wolumenyenergii elektrycznej na TGE i rynku bilansującymW maju 2013 r.PORÓWNANIE cenkontraktów terminowych dla energii i CO 2W maju 2013 r.Średnie ceny energiiw kontraktach spot na rynkach europejskichW maju 2013 r.9


iznesEFEKTYWNOŚĆDariusz Lubera,prezes zarządu <strong>Tauron</strong> Polska EnergiaWzrost zysków G<strong>Tauron</strong> obniżył koszty działalności operacyjnej, Segment Sprzedażyokresu w ubiegłym roku. Tak dobre wyniki zostały wypracowanekwartał i cały rok,W pierwszym kwartale tego roku odnotowaliśmydwucyfrowy wzrost zysku netto oraz EBITDA, mimoniesprzyjających warunków makroekonomicznychi wciąż niskich cen energii elektrycznej. Znaczącyspadek kosztów działalności operacyjnej Grupyto w głównej mierze pochodna niższych kosztówsegmentów Wytwarzania, Ciepła oraz Sprzedaży.W pierwszych dwóch obszarach na wyniki pozytywniewpłynęły niższe koszty paliw, a także realizacjanowego programu poprawy efektywności, któryw pierwszym kwartale 2013 roku dał 87 milionówzłotych oszczędności w skali Grupy. SegmentSprzedaży został liderem wzrostów między innymidzięki możliwości zakupów energii elektrycznejna rynku po niższych cenach oraz dzięki niższymkosztom zakupu certyfikatówfoto: arcpodczas gdy rok wcześniej osiągnęły poziomGrupa <strong>Tauron</strong> zaprezentowała wynikiza I kwartał 2013. Przychody w I kwartale2013 r. wyniosły blisko 5,2 mld zł,ok. 6,5 mld zł. Wpływ na tegoroczny poziom przychodówmiała zmiana wielkości obowiązkowejsprzedaży wytworzonej energii poprzez giełdy towarowe.Nie jest to już 100 proc., lecz tylko 15 proc.Gdyby podobnie było w tym roku, to spadek przychodówwyniósłby zaledwie 4 proc.Jednak najlepiej efektywność Grupy <strong>Tauron</strong> pokazujewynik EBITDA, czyli zysk operacyjny powiększonyo amortyzację. W I kwartale 2013 r. wzrósłon o więcej niż 25 proc., do ponad 1,2 mld złz 975 mln zł w I kwartale 2012 r.Największa dynamika była widoczna we wzrostachzysku netto i zysku operacyjnego. Ten pierwszywzrósł o blisko połowę (46,9 proc.) z niemal395 mln zł w I kwartale 2012 r. do blisko 580 mln złw roku bieżącym. Z kolei zysk operacyjny zanotowałwzrost o 41,1 proc., do 788 mln zł w porównaniuz 559 mln zł przed rokiem.Grupa kontynuuje także program inwestycyjny.Po pierwszym kwartale 2013 r. nakłady inwestycyjneGrupy <strong>Tauron</strong> wyniosły 541 mln zł i były wyższeod poniesionych w analogicznym okresie ubiegłegoroku o 6 proc., kiedy to wyniosły 510 mln zł.Pomimo rosnącego rok do roku poziomu inwestycjiGrupa <strong>Tauron</strong> nadal utrzymuje wysoki stanśrodków pieniężnych, które na koniec I kwartału2013 r. wynosiły ok. 815 mln zł. Warto zauważyć,że zadłużenie finansowe netto Grupy pozostajena bezpiecznym i stabilnym poziomie. Na koniecmarca wyniosło ok. 5,1 mld zł.sprzyjające realiaKrzysztof Zawadzki,wiceprezes zarządu ds. ekonomiczno--finansowych <strong>Tauron</strong> Polska EnergiaAnalizując nasze wyniki za pierwszy kwartał2013 roku, warto zwrócić uwagę, że w ObszarzeSprzedaży odnotowaliśmy istotne jednorazoweefekty. Wynikają one z wygaśnięcia obowiązkuumarzania od pierwszego kwartału tego roku prawmajątkowych z produkcji energii elektrycznejw skojarzeniu z ciepłem (tak zwane czerwone i żółtecertyfikaty) oraz z istotnego zmniejszenia wysokościrezerwy tworzonej na poczet obowiązku umorzeniapraw majątkowych związanych z produkcją energiiz OZE (tak zwanych zielonych certyfikatów). To z koleiwynikało ze znacznego obniżenia się ich cen rynkowych.Powyższe czynniki spowodowały wzrostwyniku o około 169 milionów złotych w odniesieniudo pierwszego kwartału 2012 rokufoto: arcNajważniejszewydarzeniaw I kwartale 2013 r.l 15 styczniaPrzyjęcie Programu poprawy efektywności kosztów operacyjnych w Grupie <strong>Tauron</strong> na lata 2013-2015l 24 styczniaWybór oferty konsorcjum Rafako i Mostostal Warszawa na budowę bloku węglowego o mocy 910 MWw Elektrowni Jaworzno IIIl 1 marcaZawarcie trzyletniej umowy z Kompanią Węglową na zakup węgla kamiennego. Szacunkowa wartośćumowy w latach 2013-2015 to ok. 2,4 mld złl 15 marcaPodpisanie listu intencyjnego z Polską Telefonią Cyfrową (T-Mobile) o współpracy strategicznej. Celemwspółpracy jest wprowadzenie nowych rozwiązań produktowych i technologicznych dla rynku telekomunikacyjnegoi energetycznegol 25 marcaOdrzucenie przez Krajową Izbę Odwoławczą odwołań od decyzji <strong>Tauron</strong> Wytwarzanie SA w sprawiewyboru oferty na budowę bloku energetycznego w Elektrowni Jaworzno III10


iznesrupy <strong>Tauron</strong> w I kwartalezostał liderem wzrostów, a zysk netto i EBITDA wzrosły o blisko połowę w stosunku do analogicznegow niesprzyjających warunkach makroekonomicznych i rynkowych. To dobry prognostyk na kolejnymimo zapowiadanej obniżki ceny energii elektrycznejPRZYCHODY GRUPY TAURONEBITDAGrupa <strong>Tauron</strong>w rankingach6,5 mld złIkwkwartał20ł20125,2 mld złI kwartał2013975 mln złIkwkwartał20ł20121,2 mld złI kwartał2013<strong>Tauron</strong> kolejny raz znalazł sięna czołowych miejscachw zestawieniach „Rzeczpospolitej”i „Polityki”ZYSK NETTO395 mln zł 580 mln złIkwkwartał20ł2012I kwartał2013PRODUKCJAWĘGLA HANDLOWEGO1,21 mln ton1,52 mln tonIkwkwartał20ł2012I kwartał2013Lista 500 Polityki to zestawienie największychpolskich firm sektora przemysłu,usług i handlu (kryterium jestwysokość przychodów ze sprzedaży). W najnowszymzestawieniu (wyniki za 2012 r.) <strong>Tauron</strong> znalazłsię na szóstym miejscu i utrzymał pozycję z poprzedniegorankingu, a wśród najbardziej zyskownychprzedsiębiorstw awansował o jedną pozycję– na piąte (wśród 50 ocenianych) miejsce. Grupa<strong>Tauron</strong> znalazła się także (na 13. pozycji) w rankingudwudziestka liderów na XX-lecie Listy 500.KLIENCI GRUPY TAURONNAKŁADY INWESTYCYJNE5284 tys.Ikwkwartał20ł20125307 tys.I kwartał2013510 mln złIkwkwartał20ł2012541 mln złI kwartał2013Z kolei w 15. edycji Listy 500 Rzeczpospolitej <strong>Tauron</strong>znalazł się na siódmej pozycji, podobnie jak przedrokiem. Tę samą lokatę zdobył w towarzyszącymLiście 500 rankingu firm, które najbardziej poprawiływynik netto. Grupa <strong>Tauron</strong> jest 5. największyminwestorem i 9. pracodawcą w Polsce. (GZ)350 mln zł dywidendydla akcjonariuszy <strong>Tauron</strong>a16 maja Zwyczajne Walne Zgromadzenie<strong>Tauron</strong> Polska Energia dokonałom.in. podziału zysku wypracowanegow 2012 roku.Na dywidendę przeznaczono 350,5 mln zł, co daje0,20 zł na jedną akcję. Akcjonariusze zdecydowalio przeznaczeniu 1 084 mln zł na kapitał zapasowy,z którego finansowany będzie program inwestycyjnyGrupy <strong>Tauron</strong>.Podczas obrad rozpatrzono również sprawozdaniai wnioski, a następnie podjęto uchwały w sprawiezatwierdzenia sprawozdania finansowego<strong>Tauron</strong>a oraz skonsolidowanego sprawozdaniafinansowego Grupy zgodnych z MSSF (MiędzynarodowymiStandardami Sprawozdawczości Finansowej)za rok zakończony 31 grudnia 2012 r.;zatwierdzenia sprawozdania zarządu z działalności<strong>Tauron</strong> Polska Energia oraz sprawozdania zarząduz działalności Grupy Kapitałowej <strong>Tauron</strong> PolskaEnergia za rok obrotowy 2012.Oprócz podziału zysku ustalono także dzień dywidendy,który przypada na 3 czerwca br., a jejwypłata nastąpi 18 czerwca.ZWZ udzieliło absolutorium wszystkim członkomzarządu oraz rady nadzorczej spółki, którzy pełniliswe funkcje w roku obrotowym 2012.11


wydarzeniaSposóbna czyste płuca ŚląskaPoszukiwanie kompleksowych rozwiązań, które mogą przyczynić siędo poprawy jakości powietrza w regionie, było głównym tematemkonferencji zorganizowanej 6 maja w KatowicachUczestnicy dyskusji bylizgodni co do tego, że niskąemisję na Śląsku możnazredukowaćDo dyskusji zaprosili WojewódzkiFundusz Ochrony Środowiska i GospodarkiWodnej w Katowicach oraz<strong>Tauron</strong> Ciepło. Wśród uczestników konferencjiznaleźli się przedstawiciele władz samorządowych,w tym gmin województwa śląskiego, instytucjezajmujące się ekologią oraz eksperci.foto: arcW starciu z niską emisjąZanieczyszczenie powietrza w województwieśląskim jest, niestety, bardzo wysokie. Z informa-cji przedstawionej przez Wojewódzki InspektoratOchrony Środowiska w Katowicach wynika,że głównym powodem takiej sytuacji jest obecnośćtzw. niskiej emisji. Za jej powstawanie odpowiadająskupiska pieców węglowych na terenie konurbacjiśląsko-dąbrowskiej, których właściciele często paląnie tylko węgiel, ale również śmieci.Niską emisję w regionie można jednak w znacznymstopniu zredukować. Dlatego <strong>Tauron</strong> Ciepłojuż w ubiegłym roku przeprowadził kampanięedukacyjną Niska emisja – wysokie ryzyko. Terazopracował kompleksowy plan ograniczenia niskiejemisji w miastach konurbacji śląsko-dąbrowskiej.W jego ramach spółka analizuje ten problem, prowadziinwestycje pozwalające obniżyć niską emisję,umożliwia podłączenie nowych klientów do ciepłasystemowego i zajmuje się edukacją mieszkańcówregionu. Tylko takie zintegrowane działania dająszansę na poprawę jakości powietrza w aglomeracji.Szansa dla regionuDziałania <strong>Tauron</strong> Ciepło wpisują się w Programlikwidacji niskiej emisji na terenie konurbacji śląsko-dąbrowskiej,przygotowywany przy udzialeWFOŚiGW w Katowicach oraz resortów gospo-Firma przyjazna otoczeniuKonferencja odbyła się pod patronatem MinisterstwaGospodarki, a wśród prelegentówznaleźli się m.in. Tomasz Tomczykiewicz, wiceministergospodarki, Aleksandra Gajewska,wicemarszałek woj. śląskiego, MałgorzataSkucha, prezes Narodowego FunduszuOchrony Środowiska i Gospodarki Wodnej,oraz Joanna Schmid, wiceprezes zarządu<strong>Tauron</strong> Polska Energia ds. strategii i rozwoju.– Grupa <strong>Tauron</strong> poświęca wiele uwagi ochronieśrodowiska. Chcemy być odbierani jakofirma przyjazna otoczeniu, stąd coraz większyudział odnawialnych źródeł energii w naszymportfelu wytwórczym – są nimi woda i wiatr.Dodatkowo rozwijamy technologie niskoemisyjneoparte o spalanie biomasy oraz gaz– podkreślała prezes Joanna Schmiddarki, rozwoju regionalnego i środowiska. Zakładaon równoległe działania wielu podmiotów – samorządówgminnych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowychoraz indywidualnych mieszkańców.Ich finansowanie ma pochodzić z różnych źródeł,w tym m.in. ze środków unijnych w ramach nowejperspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata2014-2020.Uczestnicy konferencji pozytywnie ocenili program,podkreślając, że ułatwi on trwałą poprawęjakości powietrza w regionie, ponieważ umożliwiakompleksowe – a nie jak dotychczas rozproszone– działania w całym obszarze. (MŁM)Wiceprezes Joanna Schmidzapoznała Komisarza UEds. Energii GuentheraOettingera ze stanowiskiem<strong>Tauron</strong>a co do liberalizacjirynku energiifoto: arcW Wilnie o energetyceNa niespełna dwa miesiące przed rozpoczęciem prezydencji Litwyw Radzie Unii Europejskiej określono jej priorytety w zakresie politykienergetyczno-klimatycznejZ inicjatywy organizacji Central EuropeEnergy Partners (CEEP), której <strong>Tauron</strong>Polska Energia jest członkiem od lipca2011 r., w Wilnie odbył się międzynarodowy szczytenergetyczny „29+1”. Wzięli w nim udział przedstawicielesektora energetycznego z krajów EuropyŚrodkowo-Wschodniej (<strong>Tauron</strong>a reprezentowaławiceprezes Joanna Schmid) oraz były przewodniczącyParlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, a takżeKomisarz Unii Europejskiej ds. Energii, GuentherOettinger. Dyskusja dotyczyła bezpieczeństwa energetycznegooraz integracji i liberalizacji wspólnegorynku energii. – Bezpieczeństwo energetyczne tojeden z filarów unijnej polityki klimatycznej, dlategokluczowa staje się decyzja państw członkowskichw sprawie własnych miksów energetycznych. Tylkoindywidualne podejście do struktury wytwarzaniapozwoli na optymalizację własnych zasobów, zapewnieniebezpieczeństwa dostaw i konkurencyjnychcen energii – mówi Joanna Schmid. Zwieńczeniemdebaty było podpisanie tzw. memorandum wileńskiego,zawierającego poruszane na konferencji zagadnienia.Należą one jednocześnie do priorytetówlitewskiej prezydencji w Unii Europejskiej w zakresiepolityki energetyczno-klimatycznej. Z ramienia<strong>Tauron</strong>a podpis pod dokumentem złożyła JoannaSchmid, wiceprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Polska Energiads. strategii i rozwoju. (KF)12


grupaNauka i biznesInicjowanie prac badawczo-rozwojowych z obszaruenergetyki oraz projektów służących rozwijaniui wdrażaniu innowacyjnych rozwiązańtechnologicznych – to główne założenia porozumień,jakie <strong>Tauron</strong> Dystrybucja podpisał z AkademiąGórniczo-Hutniczą w Krakowie i Politechniką Śląskąw Gliwicach. Umowy z uczelniami zakładają takżeorganizowanie praktyk i szkoleń dla studentówDYSTRYBUCJA Spółka chce wspierać działalność badawcząi naukową, której efekty mają praktyczne zastosowanie dla branżyenergetycznej.– Nowoczesne technologie zapewniają rozwój i podnoszą bezpieczeństwozasilania. Dla naszej firmy odpowiadającej za jakość i bezpieczeństwo dostawenergii elektrycznej to bardzo ważny aspekt – mówi Marek Kleszczewski,wiceprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Dystrybucja. – Uczelnie kładą nacisk na wysokipoziom kształcenia przyszłych inżynierów, natomiast my liczymy na rozwójspecjalizacji zgodnych z naszymi potrzebami.Kooperacja biznesu i nauki ma również przynieść korzyści obecnym pracownikom<strong>Tauron</strong> Dystrybucja. Planowana współpraca będzie obejmować bowiemprowadzenie przez uczelnie różnych form edukacji podyplomowej zgodniez potrzebami spółki. Pracownicy będą mogli także uczestniczyć w kołachdyskusyjnych i wykładach otwartych.<strong>Tauron</strong> Dystrybucja zobowiązał się natomiast do organizowania praktyk zawodowychoraz szkoleń, warsztatów i dni otwartych dla studentów obu uczelni.Zajęcia będą bazowały na praktycznym doświadczeniu pracowników spółki.Studenci krakowskiej AGH(na zdjęciu gmach głównyuczelni) i Politechniki Śląskiejdzięki umowie z <strong>Tauron</strong>emskorzystają z umiejętnościpraktykówfoto: arc– Nasza współpraca z Grupą <strong>Tauron</strong> ma długie tradycje – to dla nas jeden z najważniejszychpartnerów w świecie biznesu. Cieszę się, że stawiamy kolejnykrok w stronę badań, staży i praktyk dla studentów oraz propozycji pracydla naszych absolwentów. Już teraz prowadzimy wiele wspólnych projektów,ale takie zacieśnienie współpracy świadczy o ogromnej wadze, jaką obie stronydo tego przykładają – dodaje rektor AGH, prof. Tadeusz Słomka. Dziękizawartym porozumieniom uczelnie i <strong>Tauron</strong> Dystrybucja będą mogły wspólnieubiegać się o fundusze z krajowych i europejskich źródeł finansowania na realizacjęprzedsięwzięć naukowych i badawczo-rozwojowych. (EG)Rzecznik praw klientapowołany<strong>Tauron</strong> Obsługa Klienta powołała rzecznika praw klienta. Została nimAgata Parzych, która będzie odpowiedzialna za reprezentowaniewewnątrz organizacji interesów klientów spółkiAgata Parzychzorganizowała jużpierwsze spotkaniez rzecznikami prawklientafoto: magdalena rechulOBSŁUGA KLIENTA Powołanierzecznika praw klienta to kolejnykrok spółki podjęty w celu utrzymaniadobrych relacji z klientami. Zadaniem rzecznikabędzie m.in. sprawdzenie, czy procedury obsługowerealizowane są z poszanowaniem praw klienta,oraz analizowanie procesów zawierania umów, roz-liczeń i windykacji, aby były one nie tylko efektywne,ale i przyjazne klientom. Wnioski z analizy trafiąnastępnie do menedżerów spółki, którzy na ichpodstawie będą wprowadzać usprawnienia. Do zadańrzecznika należy również jak najwcześniejszaidentyfikacja potencjalnych problemów, zanimstaną się powodem reklamacji.Rzecznik praw klienta będzie również odpowiedzialnaza współpracę z organizacjami konsumenckimi,Urzędem Ochrony Konkurencjii Konsumentów oraz przedstawicielami UrzęduRegulacji Energetyki. Ta już została nawiązana.We Wrocławiu i w Katowicach w ramach warsztatów„Wzajemna perspektywa – odmienny punktwidzenia” odbyły się w kwietniu spotkania rzecznikpraw klienta spółki z rzecznikami praw konsumentaoraz przedstawicielami urzędów regulacyjnych.Celem warsztatów było zbudowanie platformywymiany informacji między <strong>Tauron</strong>em a przedstawicielamiklientów.Taka współpraca ma z jednej strony na celu przybliżeniekonsumentom specyfiki branży energetycznej,a z drugiej poszerzenie informacji trafiającychdo <strong>Tauron</strong>a o punkt widzenia klienta. Interaktywnaformuła warsztatów pozwoliła na wymianę ważnychinformacji i wyjaśnienie wielu problemów,z którymi rzecznicy praw konsumenta borykająsię na co dzień. (MR)13


grupaW czasie największych uroczystościdworskich ściany dziedzińca zdobiły arrasywykonane w XVI wieku we flamandzkichwarsztatach na zamówienie króla ZygmuntaAugusta. Podczas tegorocznej Nocy Muzeówna krużgankach eksponowano nie bezcenneoryginały, lecz doskonałej jakości animacjetych tkaninDo realizacji iluminacji wykorzystano ponad 3 tonysprzętu i 15 kilometrów kabli, ponad 8 tysięcy diod LED,120 parafinowych świec LED, 100 reflektoróworaz najnowocześniejsze projektory multimedialne,w tym obecnie najsilniejszy na świecie projektor Barco,generujący obraz w wysokiej rozdzielczości HD<strong>Tauron</strong> oświetlił dziedziniec WaweluW minionym stuleciu tylko dwa razy na ścianach dziedzińca ZamkuKrólewskiego na Wawelu można było oglądać przepięknie tkane arrasyDYSTRYBUCJA Podczas tegorocznej krakowskiej Nocy Muzeów można je było zobaczyćpo raz trzeci. Zostały wyświetlone na ścianach za pomocą nowoczesnych projektorów. Był tojeden z elementów premiery nowego oświetlenia dziedzińca arkadowego Zamku Królewskiegona Wawelu, które przygotował <strong>Tauron</strong> Dystrybucja. Pokaz będzie cyklicznie powtarzany, abyoświetlenie mogła zobaczyć jak największa liczba zwiedzających. (MM)Foto: ARCDzięki nowemu oświetleniu można byłozobaczyć, jak wyglądał dziedziniecprzed wiekami. Aby poczuć atmosferę zamkusprzed kilkuset lat, na krużgankach zostałyzainstalowane specjalne świece LED, dziękiktórym powstał efekt tajemniczego, delikatnego,lekko migoczącego płomienia świec15


odarczym szczycieównych wniosków, do którego doszli uczestnicy Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Partnereme Grupy <strong>Tauron</strong>, debatując m.in. o przyszłości rynku energii oraz szansach i zagrożeniach, jakim musi sprostać branżaych latachIreneusz Perkowskiprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Sprzedaż• z O uwolnieniu cen energiiJestem zdania, że uwolnienie cen energiipowinno nastąpić najszybciej jak to możliwe.Obecnie, ze względu na sytuacjęna rynku energii, nie ma obawy o wzrostkosztów ponoszonych przez klientów.Uwolnienie cen energii elektrycznej przyniesiekorzyści klientom z grupy gospodarstw domowych, ponieważ przyczynisię do rozwoju konkurencji w tym segmencie rynku, co spowoduje ich obniżenie.Firmy sprzedające energię będą mogły zaproponować klientom indywidualnymszeroką gamę produktów, które będą bardziej atrakcyjne od obecnych ofertzawartych w taryfiefoto: arcPiotr Kołodziejprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Dystrybucja• z O inteligentnych sieciachInteligentne sieci są przyszłością, w którąnależy inwestować. W najbliższychlatach wpłyną one na zmiany sektoradystrybucji energii elektrycznej.Dotychczas <strong>Tauron</strong> Dystrybucja zrealizowałdziesięć instalacji pilotażowychzwiązanych z montażem inteligentnych liczników. Ich celem jest zebraniedoświadczeń i wniosków związanych ze sprawdzaną technologią i funkcjonalnością.Łącznie zainstalowaliśmy dotychczas około 50 tysięcy licznikówsmart. Kończymy w firmie fazę pilotażu i przystępujemy do wdrażania instalacjidocelowychfoto: arcRafał Sojawiceprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Sprzedażds. sprzedaży na rynkubiznesowym• z O systemach wsparciaSystem białych certyfikatów promujerozwiązania i projekty już zrealizowane,stał się taką dodatkową „rentą”. Skorzystająna tym tylko nieliczni, ale niestetyzapłacą wszyscy konsumenci energii, gdyż przez ten system rachunki za energięelektryczną mogą wzrosnąć nawet o 1-1,5 procent. Stąd należy się dobrzezastanowić, w jaki sposób powinny być projektowane systemy wsparcia, abyz jednej strony spełniały swoją rolę, a z drugiej nie wpływały w tak znacznymstopniu na pozostałych uczestników rynku energiifoto: arcStanisław Tokarskiprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Wytwarzanie• z O miksie paliwowymPolityka klimatyczna to twarda gra interesówekonomicznych, a nie drogado lepszego świata. Jej cele po roku2030 powinny być indykatywne, a niewiążące. Wyznaczone cele przekładająsię na koszty, które trzeba będzie ponieść.European Energy Mix stanowi drogę do zbilansowania rynku energii w Europie.Niezbędnym warunkiem rozwoju energetyki rozproszonej i odnawialnej jeststabilna sytuacja energetyki systemowej. W perspektywie roku 2020 – 2030energetyka systemowa, rozproszona i Odnawialne Źródła Energii skazane sąna współpracęfoto: arcHenryk Borczykprezes zarządu <strong>Tauron</strong> Ciepło• z O rynku ciepłowniczymProces transformacji branży ciepłowniczejdotyczy wszystkich jej obszarów:struktury właścicielskiej, technologii,organizacji, celów biznesowych, a takżecoraz silniejszej orientacji na klienta. Ciepłostało się jednym z produktów rynkowych,który ma takie cechy jak jakość, dostępność i cena. <strong>Tauron</strong> Ciepło zmieniasię zarówno w płaszczyźnie technologicznej, jak i w orientacji biznesowej,gdzie istotną rolę odgrywają budowa know-how oraz pozycja klientafoto: arcEuropejski KongresGospodarczy w KatowicachEKG to największa impreza biznesowa w EuropieŚrodkowej: trzydniowy cykl debat, spotkań i wydarzeńtowarzyszących z udziałem najważniejszychosobistości świata polityki, biznesu i nauki. W stusesjach tematycznych, debatach i imprezach udziałwzięło ok. 6 tys. gości z Polski i z zagranicy17


w uniiWreszcie konkurencyjnai niskoemisyjna gospodarka?fotO: corbisCałkowite wyeliminowanie emisji CO 2przez kraje Unii Europejskiej nie powstrzyma efektu cieplarnianegoPodczas Europejskiego Kongresu Gospodarczegow Katowicach Marcin Korolec, ministerśrodowiska, powiedział: „Przez UE przetacza siękolejna faza kryzysu gospodarczego, a w USA mamy do czynieniaz rewolucją łupkową i bardzo poważnymi spadkamiceny gazu i elektryczności, a w tle, w przyszłości, mamy unięo wolnym handlu pomiędzy UE a USA. Myślę, że kryzys, jakiprzechodzi obecnie polityka klimatyczno-energetyczna,nie przesądza jeszcze o jej końcu. Ta polityka zostanie przedefiniowanai urealniona. Będzie bardziej przyjazna biznesowi,ale też musi stać się znacznie tańsza”. Minister powiedział to13 maja. Dziewięć dni później podczas obrad Rady Europejskiejpoświęconej zagadnieniom energii oraz podatków padałypodobne stwierdzenia.Filary polityki energetycznejWedług Międzynarodowej Agencji Energii polityka energetycznawinna uwzględniać trzy równie ważne elementy– ochronę środowiska, bezpieczeństwo energetyczneoraz wzrost gospodarczy. Są to filary będące podstawą do for-Stanisław Tokarskiprezes zarządu<strong>Tauron</strong>WytwarzanieJerzy Janikowskiszef BiuraRegulacjii WspółpracyMiędzynarodowej<strong>Tauron</strong>amułowania długoterminowych planów. Każdy z tych elementówmusi być w takim samym stopniu uwzględniany, aby niezachwiać równowagi i umożliwić rzeczywiście skuteczną realizacjęuzgodnionej polityki.Tyle teoria, a jak wygląda to w praktyce? Polityka energetyczno-klimatycznaUE zasadniczo opiera się na tych samychaspektach – walce ze zmianami klimatu, zagwarantowaniubezpieczeństwa zasilania i zapewnieniu energii po akceptowalnychcenach dla przemysłu i gospodarstw domowych.Niestety, akcenty nie są rozłożone równo. W unijnych planachpriorytetem jest walka ze zmianami klimatu i przekonanie,że koncentrując się na tym obszarze, równocześnie poprawimybezpieczeństwo zasilania (bo źródła odnawialne są zasadniczowewnętrznymi zasobami energii), obniżymy cenę energii(wszak wiatr i Słońce nic nie kosztują), a wszystko to przełożysię na poprawę konkurencyjności unijnych gospodarek.Dlaczego w Unii to nie działaRzeczywistość pokazuje jednak zupełnie inne rezultaty. Odnawialneźródła energii są bardzo drogimi rozwiązaniami i aby18


aportPolska gospodarka ma zmniejszyćenergochłonność do poziomureprezentowanego przez 15 krajówtzw. starej UniiJa oszczędzam, ty oszczędzasz,państwo oszczędzaEfektywność energetyczna Polski stale wzrasta, chociaż w wolniejszym tempie niż jeszcze kilka lat temu.Ocieplanie budynków, modernizacja oświetlenia, inteligentne sieci energetyczne – to tylko niektóre sposobyna polepszenie sytuacjifoto: shutterstock20 proc.redukcji zużycia energiipierwotnej w całej UEdo 2020 r. – taki celwyznacza dyrektywaPE i RUEOd pół roku obowiązuje dyrektywa ParlamentuEuropejskiego i Rady Unii Europejskiejdotycząca efektywności energetycznej.Założenie jest ambitne – obniżenie o 20 proc.zużycia energii pierwotnej w krajach Unii. Ma to nastąpićdo 2020 r. Państwa członkowskie są zobowiązanedo wdrożenia rozporządzenia w sprawie efektywnościenergetycznej do 5 czerwca 2014 r. W PolsceRada Ministrów już w 2009 r. przyjęła uchwałęw sprawie polityki energetycznej państwado roku 2030. Ponadto realizowany jest cel wynikającyz wytycznych UE zakładających osiągnięciedo 2016 r. oszczędności energii o 9 proc. w stosunkudo średniego zużycia energii finalnej z lat 2001-2005(tj. o 53 452 GWh). Został on określony w ramach KrajowegoPlanu Działań. Uchwała rządu podjęta zostaław czasie, gdy w Polsce trwały już zaawansowanedziałania na rzecz podniesienia efektywnościenergetycznej. Dzięki nim od 2003 r. w Polsce nastąpiłogromny postęp w zakresie efektywności energetycznej.Energochłonność Produktu Krajowego Bruttospadła wtedy bowiem blisko o 1/3. Wcześniej tempobyło jeszcze szybsze: w okresie od 1991 r. energochłonnośćpolskiej gospodarki obniżyła się o ponad połowę,a największy spadek zanotowano w fazie transformacjigospodarczej w latach 1993-2000 (o 6,8 proc. roczniedla energochłonności pierwotnej PKB oraz 7,2 proc.rocznie dla energochłonności finalnej). Nasze dokonaniato przede wszystkim: przedsięwzięcia termomodernizacyjnewykonywane w ramach ustawy o wspieraniutych działań, modernizacja oświetlenia ulicznegoczy też optymalizacja procesów przemysłowych.Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia, gdyż efektywnośćenergetyczna polskiej gospodarki jestnadal ok. trzy razy niższa niż w rozwiniętych krajacheuropejskich i około dwa razy niższa, niż wynosiśrednia w krajach Unii Europejskiej. Jeśli zaś braćpod uwagę zużycie energii pierwotnej w odniesieniudo liczby ludności, to w Polsce jest ona niemal 40 proc.niższa niż w krajach tzw. UE-15, czyli państw tworzącychUnię Europejską przed akcesją nowych członkóww 2004 r. Eksperci w publikowanych raportach i zestawieniachpodkreślają, że to dobre dane, bo oznaczają one,że Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o możliwościoszczędzania energii. To zresztą jest cecha charakterystycznadla intensywnie rozwijającej się gospodarki.20


Rząd zakłada koniecznośćpoprawienia efektywnościkońcowego wykorzystania energiifoto: shutterstockEfektywność energetycznawedług prawaOkreślenie efektywności energetycznejoznacza stosunek uzyskanejwielkości efektu użytkowego danegoobiektu, urządzenia technicznego lubinstalacji w typowych warunkach ichużytkowania lub eksploatacji do ilościzużycia energii przez ten obiekt,urządzenie techniczne lub instalację,niezbędnej do uzyskania tego efektu.Definicję reguluje Ustawa z 15 kwietnia2011 r.Dogonić liderówTo, że efektywność energetyczna wymieniana jest w dokumenciena pierwszym miejscu, oznacza, że sprawa traktowanajest przez polski rząd priorytetowo. To od jej realizacjizależy w praktyce wykonanie pozostałych celów.Jak to osiągnąć? Lista środków jest długa. Przede wszystkimchodzi o utrzymanie zeroenergetycznego wzrostugospodarczego, czyli rozwoju gospodarki jednocześniebez wzrostu zapotrzebowania na energię pierwotną.Polska gospodarka ma zmniejszać energochłonnośćdo poziomu UE-15. Polska zamierza toosiągnąć, m.in. budując wysokosprawne jednostkiwytwórcze energii. Do 2020 r. ma też wzrosnąćprodukcja energii powstającej w technologii wysokosprawnejkogeneracji. Modernizacja obecnych i budowanowych sieci oraz wymiana transformatorów o niskiejsprawności zmniejszy wskaźnik strat sieciowychprzy przesyłaniu i dystrybucji. Rząd zakłada ponadtowzrost efektywności końcowego wykorzystaniaenergii, a zwiększenie stosunku rocznego zapotrzebowaniana energię elektryczną do maksymalnego zapotrzebowaniana moc w szczycie obciążenia ma pozwolićna zmniejszenie całkowitych kosztów zaspokojenia popytuna energię elektryczną.9 proc.o tyle do 2016 r. mawzrosnąć w Polsceoszczędność energiiw stosunku do średniegozużycia w latach2001-2005Dwustronna komunikacjaAby efektywność energetyczna została poprawiona w rzeczywistości,konieczne jest ustalenie narodowego celu jejwzrostu. Ma być nim zwiększenie oszczędności energiiprzez odbiorców końcowych, zwiększenie sprawnościwytwarzania energii elektrycznej i ciepła oraz zmniejszanieich strat w przemyśle i dystrybucji. Konieczne jesttakże wprowadzenie systemowego mechanizmu wspierającegodziałania w celu zapewnienia wzrostu efektywnościenergetycznej. Wzorcową rolę w oszczędzaniu energii,a tym samym poprawieniu bilansu energetycznegokraju odgrywać ma sektor publiczny. On też powiniensugerować odpowiednią politykę gmin w tym zakresie.Ma to się wyrażać w stosowaniu obowiązkowych świadectwcharakterystyki energetycznej mieszkań oraz budynkóww momencie sprzedaży lub wynajmu. Sektor budownictwaodpowiada bowiem za 40 proc. końcowegozużycia energii w Unii Europejskiej. Środki na realizacjętych zadań pochodzić powinny z kredytów preferencyjnychoraz dotacji ze środków krajowych i europejskich,w tym w ramach ustawy o wspieraniu termomodernizacjii remontów, Programu Operacyjnego Infrastrukturai Środowisko, regionalnych programów operacyjnych,środków Narodowego Funduszu OchronyŚrodowiska i Gospodarki Wodnej. Świadectwa dotycząceenergochłonności powinny mieć nie tylkomieszkania i budynki, ale wszystkie urządzeniai produkty zużywające energię. Ważną rolę w zmianieenergetycznej efektywności Polski odgrywaćma wprowadzenie smart grid, czyli inteligentnej siecienergetycznej oraz zastosowanie technik zarządzaniapopytem (Demand Side Managment). Jego regulowaniemiałoby nastąpić np. dzięki zróżnicowaniu dobowych stawekopłat dystrybucyjnych oraz cen energii elektrycznejw oparciu o przekazanie sygnałów cenowych odbiorcomz wykorzystaniem zdalnej dwustronnej komunikacji z licznikamielektronicznymi (tzw. DSM i DSR).grzegorz ZajdelPodstawowe kierunki polskiej politykienergetycznej(według uchwały w sprawie polityki energetycznej państwa do roku 2030)1. Poprawa efektywności energetycznej2. Wzrost bezpieczeństwa dostaw paliw i energii3. Dywersyfikacja struktury wytwarzania energii elektrycznej poprzezwprowadzenie energetyki jądrowej4. Rozwój wykorzystania odnawialnych źródeł energii, w tym biopaliw5. Rozwój konkurencyjnych rynków paliw i energii6. Ograniczenie oddziaływania energetyki na środowisko21


wynalazcyHUBERT ORZECHOWSKIdziennikarzBenjamin Franklindla obywateli USA to jedenz ojców założycieli ich kraju,dla ludzi nauki z całegoświata jedenz najwybitniejszych badaczyenergii elektrycznejFOTO: CORBISCzłowiek z banknotuWybitny polityk, przedsiębiorca, dziennikarz i pisarz. Wreszcie– uczony, który pierwszy opisał charakter wyładowańatmosferycznych. Benjamin Franklin był prawdziwymczłowiekiem renesansuPo dwóch latach Franklinowi seniorowi skończyły się środkina kształcenie syna. Doszedł też do wniosku, że wieluwykształconych ludzi ma nędzne dochody. Wobec tegopostanowił, że Benjamin będzie mu pomagał w prowadzeniubiznesu.Chłopiec sprzedawał więc produkty manufaktury ojca na ulicachBostonu do momentu, kiedy to w wieku czternastu latzatrudnił go starszy brat James w swojej drukarni. Założył ją,by móc wydawać własną gazetę „The New England Courant”.Był to bardzo znaczący okres w życiu Benjamina, który szybkozaczął potajemnie podrzucać redakcji swoje artykuły.Podpisywał je jednak fikcyjnym nazwiskiem. Dopiero gdyzobaczył, jak duży odzew mają one wśród czytelników, ujawnił,że jest ich autorem. Znajomi brata przywitali tę wiadomośćz entuzjazmem, natomiast sam brat – z zazdrością i wściekłością.„Myślę, że szorstki i despotyczny sposób, w jaki brat mnietraktował, był jednym z powodów wstrętu, który miałem przezcałe życie dla wszelkiej formy tyranii” – napisał po latach w „Żywociewłasnym”.Problemy z bratem sprawiły, że w 1723 r. Franklin zdecydowałsię na ucieczkę do Filadelfii. Pracował tam jako pomocnikdrukarza. Szybko okazało się jednak, że przewyższaswojego pracodawcę umiejętnościami. Pożyczył więc pieniądzei otworzył własną drukarnię.Tak zaczęła się jego niezwykła kariera w biznesie. Szczytowympunktem było wydawanie „The Pennsylvania Gazette”,która pod kierownictwem Franklina stała się największymtytułem w amerykańskich koloniach brytyjskiej korony. Sukcesprzesłoniła Franklinowi osobista tragedia, do którejdoszło w chwili, gdy cieszył się największym finansowympowodzeniem. W 1736 r. zmarł na ospę jego czteroletni syn.Franklin do końca życia nie pogodził się z tą stratą. „Nadalżałuję, że nie kazałem go szczepić” – pisał wiele lat później.Amerykanie wielbią go jako jednego z autorówDeklaracji Niepodległości. Dla reszty świata totwórca piorunochronu. Wszyscy znają goz banknotu studolarowego. Benjamin Franklin jest jednąz trzech osób, które dostąpiły tego zaszczytu, nie pełniącfunkcji prezydenta USA. Dlaczego Amerykanie zdecydowalisię w ten sposób uhonorować właśnie jego?Sprzedawca mydłaBenjamin Franklin przeszedł długą drogę, zanim zajął sięfizyką i elektrycznością. Urodził się w 1704 r. w Bostoniejako dziesiąte dziecko miejscowego wytwórcy mydła i świec– Josiaha Franklina. Ojciec zaplanował dla niego karierę duchownegoi ośmioletni Benjamin zaczął uczęszczać do szkołyparafialnej. Nie zagrzał tam jednak długo miejsca.PIORUNOCHRONFranklin wynalazłtakże instalacjęodgromową.Składała sięz metalowego pręta,który przy końcurozgałęział sięna dwie częścizakończonetalerzykamiPioruny i jedwabZaangażowanie w przedsiębiorczość i początki działalnościpublicznej sprawiły, że Franklin dość późno zainteresował sięelektrycznością. W 1746 r. w Bostonie miał okazję spotkaćniejakiego doktora Johna Spence’a ze Szkocji. Gość zza oceanupokazał parę eksperymentów, które wzbudziły wielkie zainteresowanieFranklina. Na tyle duże, że wystarał się od Ro-yal Society w Londynie o butelkę lejdejską (pisaliśmy o niejw poprzednim numerze) oraz wskazania, jak jej używać.Wkrótce nabył takiej wprawy w przeprowadzaniu doświadczeńwedług opisów otrzymanych z Royal Society, że przestałomu to już wystarczać i kolejne zaczął opracowywaćsam. Organizował publiczne pokazy eksperymentów we własnymdomu, na które ściągały tłumy.Elektryczność tak zainteresowała Franklina, że w 1749 r.porzucił działalność biznesową. Już wtedy miał niemałeosiągnięcia w nauce. Jako pierwszy użył pojęcia elektrycz-22


ności dodatniej i ujemnej oraz stwierdził, że ciała w zależności od ładunkuprzyciągają się bądź odpychają.Nie to jednak było jego największym dokonaniem. Czymś, co nie dawało muspokoju, były błyskawice rozdzierające niebo w czasie burzy. Franklin uważał,że elektryczność i błyskawice to jedno. Innymi słowy: pioruny to nic innegojak tylko wyładowania elektryczne z naładowanych chmur. Swojego twierdzeniabył pewien, ale potrzebował dowodu. Tak powstał pomysł słynnego eksperymentuz latawcem. W 1752 r. zbudował latawiec zakończony metalowymprętem, do którego przywiązał sznur konopny. Na końcu sznura znajdował sięmetalowy klucz włożony do butelki lejdejskiej. Projekt eksperymentu zakładał,że prąd przepłynie po sznurze do klucza, a z niego do butelki.Mimo całkowitego przekonania co do słuszności swojej teorii zwyczajnie bałsię publicznego ośmieszenia. Dlatego o swoich zamiarach powiadomił tylkostarszego syna (nie było to jednak dziecko, jak często przedstawia się na obrazachilustrujących wydarzenie, ale dwudziestojednolatek).Obydwaj panowie dość długo musieli czekać na odpowiednią chmurę. Kiedywreszcie się pojawiła, wypuścili latawiec wyżej. W pewnym momenciesznur trzymany przez Franklina przez jedwabną chusteczkę zapewniającąizolację „najeżył się”. Oznaczało to, że został naładowany elektrycznie. Benjamindotknął klucza palcem, co zaowocowało przeskoczeniem iskry. W tensposób uzyskał potwierdzenie swojej teorii. Swoją drogą, tylko dzięki jedwabnemuizolatorowi przeżył to doświadczenie. Inny uczony, Georg WilhelmRichmann (słynny fizyk z Sankt Petersburga), próbował powtórzyć eksperyment.Ale z tragicznym skutkiem…Liczne sztychy z epokipokazywały słynnedoświadczenie Franklinaz udziałem kilkuletniegosyna. W rzeczywistościmiał on ponad 20 latW tym czasie Franklin skończył pracę nad kolejnym wynalazkiem związanymz elektrycznością. Tym razem była to instalacja odgromowa, czyli popularnypiorunochron. Składał się z metalowego pręta, który przy końcu rozgałęziałsię na dwie części. Franklin podłączył do nich talerzyki. Dzięki temu nie tylkochronił dom przed piorunami, ale także wiedział, obserwując drganie talerzyków,że nadciąga burza.FOTO: CORBISFrancuski niedowiarekBenjamin Franklin swoje odkrycia i teorie opisał już rok przed słynnym eksperymentem.W 1751 r. ukazała się w Londynie księga o nieco przydługim,ale wiele mówiącym tytule „Experiments and Observations on Electricity madeat Philadelphia In America by Mr. Benjamin Franklin and Commmunicatedin Several Letters to Mr. P. Collinson of London” (czyli w wolnym tłumaczeniu„Eksperymenty i obserwacje dotyczące elektryczności, zrobione w Ameryce,w Filadelfii przez Benjamina Franklina i ogłoszone w listach do P. Collinsonaz Londynu”).Książka ta przyniosła Franklinowi międzynarodową sławę,ale w sposób, którego nie mógł przewidzieć. Spotkała siębowiem z zainteresowaniem ze strony słynnego filozofa,Georges’a Louisa Leclerca – hrabiego de Buffona. Doprowadziłon do przetłumaczenia księgi na język francuski.Wkrótce praca – ze szczególnym uwzględnieniem teoriio ładunkach naładowanych dodatnio i ujemnie – zostaławściekle zaatakowana przez największą, jeśli chodzi o fizykę,sławę paryskiej nauki, czyli Jeana Antoine’a Nolleta (pisaliśmyo nim również w ostatniej „Polskiej Energii”). HipotezyFranklina stały w sprzeczności z twierdzeniami Nolleta o swobodnymprzepływie elektryczności. Był on tak nimi oburzony, że początkowo w ogólenie uwierzył w istnienie Franklina i określił opisane eksperymenty jako spisekjego paryskich wrogów, którzy chcieli go publicznie ośmieszyć. Szybko napisał„Lettres sur l’électricite”, gdzie rozprawiał się z osiągnięciami BenjaminaFranklina.Franklin zamierzał odpowiedzieć Nolletowi, ale szybko zaniechał tego pomysłu.Jak twierdził, zdał sobie sprawę, że dokładnie opisał dość prostedoświadczenia, które potwierdzały jego tezy. Eksperymenty teprzeprowadził francuski przyjaciel Franklina (a jednocześniekolega Nolleta z Królewskiej Akademii Nauk), Jean BaptisteLe Roy. Tym samym obalił oskarżenia Nolleta i potwierdził prawdziwośćwniosków Franklina. Wkrótce książka Benjaminazostała przetłumaczona na włoski, niemiecki i łacinę, a zawartew niej doktryny naukowe zaczęły wypierać nauki Nolleta.Śmierć i podatkiZe wspomnianym Le Royem i Franklinem łączy się anegdota dotycząca ichkorespondencji. Obydwaj bardzo się szanowali i często wymieniali listy. W jednymz nich Franklin napisał, że w życiu każdego są dwie pewne rzeczy: śmierći podatki. Zdanie to stało się jednym z najbardziej znanych amerykańskichpowiedzeń.100$banknot o takim nominalezdobi podobiznaBenjamina Franklina.Znalazł się na nim, choćnie był prezydentemJednak nie tylko to sprawiło, że w amerykańskiej historii zapisał się w szczególnysposób. Kiedy Stany Zjednoczone szykowały się do wyzwoleniaspod brytyjskiego panowania, Franklin uczestniczył w pracachnad ogłoszoną w 1776 r. Deklaracją Niepodległości. Mimoogólnego entuzjazmu panującego w byłych koloniach dla niegosamego był to niezwykle trudny okres. Drugi syn Benjamina– William, gubernator New Jersey – odciął sięod ojca i oświadczył, że pozostaje lojalnym poddanymangielskiego króla. W 1789 r. Franklin zdążył jeszcze ogłosićtraktat, w którym sprzeciwiał się niewolnictwu. Był toostatni akt jego publicznej działalności. Zmarł 17 kwietnia1790 r. Na pogrzebie żegnało go ponad 20 tys. rodaków.FOTO: shutterstock23


promocjaTour de Pologne znów z <strong>Tauron</strong>emZ końcem lipca rozpocznie się jubileuszowy 70. Tour de Pologne. Jak co roku nie zabraknie premii górskich,sponsorowanych od kilku lat przez <strong>Tauron</strong> Polska EnergiaTegoroczny Tour de Pologne odbędziesię między 27 lipca a 3 sierpniaw nowej – jubileuszowej – formule.W tym roku rozpocznie się bowiem we Włoszech,gdzie odbędą się dwa pierwsze etapy – z Roveretodo Madonna di Campiglio oraz z Marilleva Valdi Sole do Passo Pordoi. Następnie kolarze przeniosąsię na polskie trasy. Najpierw peleton przejedziez Krakowa do Rzeszowa, potem odwiedzi Tarnów,Katowice, Nowy Targ, Zakopane i Bukowinę Tatrzańską.Rywalizację zakończy blisko 40-kilometrowajazda indywidualna na czas z Wieliczkido Krakowa. W wyścigu wystartuje 19 zespołówzawodowych. Nie zabraknie polskich akcentów.Na trasie pojawi się reprezentacja Polski i grupaCCC Polsat Polkowice. (RuM)Czesław Lang, dyrektor generalnywyścigu, i Dariusz Lubera, prezeszarządu <strong>Tauron</strong> Polska Energia,podpisali 20 maja umowęsponsorowania tegorocznego wyścigufoto: arcNajlepszy góral<strong>Tauron</strong> Polska Energiajest oficjalnym sponsoremkolarskiegowyścigu Tour de Pologneod czterech lat. Koszulkęw barwach firmowych<strong>Tauron</strong>a (w ramach klasyfikacjipunktowej „Najlepszy góral <strong>Tauron</strong>”)zdobywają co roku kolarzewygrywający na najtrudniejszychi najbardziej wymagających górskichodcinkachnarodowa markaCzesław Lang,dyrektor generalny Tour de PologneWyniki polskich kolarzy szosowych są coraz lepsze.Świadczą o tym dokonania Michała Kwiatkowskiegoi postawa Polaków podczas tegorocznego Giro d'Italia.Przekłada się to na wzrost zainteresowaniakolarstwem i coraz wyższą rangę tej dyscypliny.Cieszy nas, że dostrzega to <strong>Tauron</strong> Polska Energia,który budując swój wizerunek, docenia takżepotencjał kolarstwa. Angażując się w Tour de Pologne,<strong>Tauron</strong> wspiera narodową markę sportowąistotny projektDariusz Lubera,prezes zarządu <strong>Tauron</strong> Polska EnergiaTour de Pologne to nasz istotny projekt sponsoringowy.Dzięki niemu promujemy markę <strong>Tauron</strong> i jejprodukty. Trasa wyścigu ponownie biegnieprzez południe Polski, czyli miejsca, gdzie znajdują sięspółki Grupy <strong>Tauron</strong> i gdzie mieszka większośćnaszych klientów oraz pracownicy. Cieszy nas corazwiększe zainteresowanie kolarstwem i jesteśmydumni, że możemy uczestniczyć w organizacjinajwiększej imprezy sportowej w kraju27.07 I etap Roveretto – Madonna di Campiglio28.07 II etap Marivella Val di Sole – Passa Pordoi29.07 TRANSFER – DZIEŃ PRZERWY30.07 III etap Kraków – Rzeszów31.07 IV etap Tarnów – Katowice01.08 V etap Nowy Targ – Zakopane02.08 VI etap Bukovina Terma Hotel Spa – Bukowina Tatrzańska03.08 VII etap Wieliczka – KrakówWięcej informacji m.in. na temat atrakcji, jakie czekają na kibiców, w wersji mobilnej „Polskiej Energii”24


perły tauronaEkologiczna i efektywna biomasapostrzegana jest przez wielu jakopaliwo przyszłościNowoczesne i czystewytwarzaniefoto: shutterstockZakłady produkcyjne w Jaworznie, Stalowej Woli i w Tychach to trzy historie innowacji i nowoczesnościz bliskich, ale zupełnie różnych epok. W naszej erze połączyło je jedno – wszystkie posiadająnowoczesne jednostki biomasyNajwiększa inwestycja biomasowa <strong>Tauron</strong>a powstała w ElektrowniJaworzno III. Produkcja prądu z biomasy ruszyła tam na początkuroku. Wybudowana instalacja dzięki pełnej automatyzacji jestnajbezpieczniejszym tego typu blokiem w Polsce. Tamtejszy kocioł fluidalnyspala do 50 ton biomasy na godzinę, czyli aż 360 tys. w skali całego roku. Pozwalato na wytwarzanie energii o mocy 360 tys. MWh rocznie.Innowacyjnym sposobem jej wytwarzania będzie mogła pochwalić się elektrowniaStalowa Wola. Tamtejsze urządzenia będą zaopatrzone w palniki, dziękiktórym możliwe jest spalanie biomasy w postaci pyłu. Będą one w stanie po rozruchuuporać się z 22 tonami biomasy na godzinę. Co równie istotne, zainstalowanew Stalowej Woli urządzenia mogą być zasilane biomasą nieprzetworzoną,co jest i tańsze, i bardziej efektywne. Natomiast w późniejszych latach na terenieElektrowni Stalowa Wola powstanie zupełnie nowy blok o mocy 50 MW, w całościopalany biomasą. Dzięki niemu jeszcze bardziej spadnie emisja CO 2, co przełożysię na komfort życia mieszkańców przemysłowego miasta.Ten komfort odczuwają już mieszkańcy Tychów. W Elektrociepłowni Tychybiomasa jest wykorzystywana w bloku o dwukrotnie większej niż w StalowejWoli mocy, czyli 40 MW. Docelowo moce przerobowe zakładu mają sięgać320 tys. ton. Stanie się tak m.in. dzięki nowoczesnemu kotłowi fluidalnemu.Ale to nie koniec inwestycji. Kosztem setek milionów złotych do końca 2016 r.powstanie w Tychach zupełnie nowy blok ciepłowniczy z kotłem fluidalnym,turbiną ciepłowniczą i inną niezbędną infrastrukturą. Wszystko oczywiścienapędzane biomasą.Ekologiczny napędA czym jest paliwo biomasowe? Tak naprawdę to powrót do korzeni. U zaraniadziejów ludzkość powszechnie używała biomasy, co czyni ją najstarszym paliwemenergetycznym. Ktoś zaraz zaprotestuje, że nasi praprzodkowie szukali przecieżschronienia przy drewnianych paleniskach, a nie żadnej biomasie. W takim wypadkumożna odpowiedzieć – pełna zgoda, tyle że drewno (między innymi) to nicinnego tylko właśnie biomasa.Tak nazywamy materię organiczną, czyli wszystkie substancje o pochodzeniuzarówno zwierzęcym, jak i roślinnym, które ulegają biodegradacji. To resztkiz produkcji rolnej, leśnictwa, a także odpady przemysłowe i komunalne.Jak widać, jest to dość obszerna kategoria. Na szczęście kiedy pojawiają się wątpliwości,co zalicza się do biomasy, można podeprzeć się definicjami ekspertów.Tutaj w sukurs przychodzi Unia Europejska, na której terenie od trzynastu latobowiązuje ścisła dyrektywa w tej sprawie. Dokument powstał w odpowiedzina potrzebę uregulowania rynku produkcji biomasy i handlu nią, na którymwłaśnie zaczynał się boom. W jego treści czytamy, że chodzi o podatne na rozkładbiologiczny frakcje produktów, odpady i pozostałości przemysłu rolnego (łączniez substancjami roślinnymi i zwierzęcymi), leśnictwa i związanych z nim ga-26


łęzi gospodarki, jak również podatne na rozkład biologiczny frakcje odpadówprzemysłowych i miejskich.Tylko trochę inaczej definiuje biomasę rozporządzenie Ministra Gospodarkii Pracy z 2004 r. Według naszego ministerstwa biomasa to stałe lub ciekłesubstancje pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, które ulegają biodegradacji,pochodzące z produktów, odpadów i pozostałościz produkcji rolnej oraz leśnej, a także przemysłu przetwarzającegoich produkt, jak również części pozostałych odpadów,które ulegają biodegradacji.Ale nie każda biomasa powstaje z odpadów. Niektóre jejrodzaje są głównym celem produkcji, a nie ubocznym.Do jej uzyskania uprawia się niektóre rośliny, jaknp. trzcinę – generalnie nadaje się do tego każdy gatunekz dużym przyrostem w skali roku, który może rozwijaćsię już na glebach o niskiej jakości.Biomasa ma wiele zalet. Z punktu widzenia wytwarzaniaenergii najważniejsza to fakt, że jest przyjazna dla środowiska.Ilość dwutlenku węgla wypuszczana do atmosferyprzy spalaniu biomasy jest równoważona wartościądwutlenku węgla wchłanianego przez rośliny w czasiefotosyntezy. Wreszcie to świetny sposób na zagospodarowanie nieużytkówi odpadów.Teraz do zakładów, które wykorzystują ekologiczne paliwo, dołączyły elektrowniew Jaworznie i w Stalowej Woli oraz Elektrociepłownia Tychy. Dla każdegoz tych zakładów to kolejny rozdział w długiej historii dostosowywania się do najnowocześniejszychtrendów w energetyce.Bogata historiaZdecydowanie najdłuższą historią ze wszystkich wymienionych zakładów możepochwalić się zakład w Jaworznie. Początki energetyki elektrycznej w tym360 tys.ton biomasy rocznie,czyli 50 ton w ciągugodziny, wynosi spalaniepaliwa w kotle fluidalnymw ElektrowniJaworzno IIImieście sięgają końca dziewiętnastego wieku. Już wtedy miejscowi przemysłowcyszli w awangardzie nowoczesności. Powody uruchomienia dwóch generatorówprądu stałego o łącznej mocy 320 kW były typowe dla tych pionierskichczasów. Początkowo bowiem wytwarzany prąd był wykorzystywany, by oświetlićpomieszczenia i budynki administracyjne kopalni. Generatory ruszyły dziękiwizjonerowi, jakim był właściciel kopalni Jacek Rudolf. Stało sięto w 1898 r., co oznacza, że w Jaworznie uruchomiono jednąz pierwszych elektrowni na ziemiach polskich.Musiało minąć kilkadziesiąt lat, by jaworznicka elektrowniaznów była pierwsza w innowacji. Tym razem postanowionoprzyjrzeć się łupkom bitumicznym, które wrazz węglem wydobywały miejscowe kopalnie. Wszystkiejak jeden mąż wywoziły łupki jako balast na zwały.Do czasu, gdy przy jednym z kotłów nowej elektrowninie zainstalowano urządzenia Pintscha, w którymze spalonych łupków otrzymywano smołę oraz gaz następniekierowany do komory paleniskowej. Natomiastsmołę przerabiano w aparaturze doświadczalnej, dziękiczemu dawała ona oleje pochodne oraz pewne ilości benzyny.Zakład w Stalowej Woli nie ma aż tak długich tradycji jak ten w Jaworznie.Co nie oznacza, że nie ma ich wcale. Przeciwnie, sama jego budowa miaławymiar symboliczny. Kiedy minister Eugeniusz Kwiatkowski w ramach utworzeniaCentralnego Okręgu Przemysłowego zapowiadał wzniesienie elektrowniw Stalowej Woli, to samo miasto jeszcze nie istniało. Dlatego jednostka od razustała się symbolem ambicji gospodarczych odrodzonej Polski.Po wojnie zakład rozbudowywano i pod koniec piątego dziesięciolecia dwudziestegowieku Stalowa Wola mogła szczycić się trzecią pod względem zainstalowanejmocy elektrownią w kraju. Już wtedy był to zakład na wskrośnowoczesny. Obsługa kotłów oraz wielu urządzeń pomocniczych odbywałasię za pomocą zautomatyzowanej instalacji, co w tamtych czasach było nowinkątechnologiczną.Po wojnie komunistyczny reżim również budował nowe miasta. W świadomościzbiorowej Polaków króluje oczywiście Nowa Huta, ale ambitnym i nowatorskimprzedsięwzięciem urbanistycznym był także zapoczątkowanyw 1950 r. projekt Nowe Tychy. Z początku to śląskie miasto miało wedługplanistów stanowić zaplecze mieszkalne dla aglomeracji katowickiej. Ale planyte szybko zweryfikowało życie. Intensywny rozwój Tychów oraz fakt funkcjonowaniaw okolicy wielu zakładów przemysłowych wymusiły zmianępierwotnych założeń.Elektrownia Jaworzno IIIkontynuuje ponad stuletniątradycję swoich poprzedników.Teraz zakład wzbogacił sięo instalację do spalania biomasyfoto: arcSpoglądając w przyszłośćPalącą sprawą stało się zaspokojenie potrzeb komunalnych szybko rosnącegomiasta. Dlatego Ministerstwo Górnictwa i Energetyki zadecydowało w 1958 r.o budowie Elektrociepłowni Tychy. Pięć lat później w krajobraz miasta na stałewpisały się charakterystyczne trzy kominy budynku nowej ciepłowni.Wcale nie oznaczało to końca budowy. Od początku swojego istnienia zakładw Tychach musiał dorównywać kroku szybko rozwijającemu się miastu. Tylkow latach 1970-1975 liczba tyszan uległa niemal podwojeniu (z 71,5 tys.do 135 tys.). Dla elektrociepłowni w praktyce oznaczało to konieczność ciągłegorozwoju i unowocześniania instalacji.Do czasów uruchomienia kotła fluidalnego ostatnia modernizacja instalacjimiała miejsce w latach 1997-2003. Zlikwidowano wtedy mocno już wysłużonekotły WLM-38, które funkcjonowały bez przerwy od otwarcia zakładu i uruchomiononowoczesny blok ciepłowniczy BC-35 z kotłem fluidalnym i turbogeneratoremo mocy 40 MWe i 70 MWt.Inwestycje <strong>Tauron</strong>a spowodują, że w ciągu najbliższych trzech lat zużyciebiomasy w Grupie może się zwiększyć nawet dwukrotnie. Przyczynić się majądo tego trzy opisywane zakłady. Ale cieszyć się powinni nie tylko okolicznimieszkańcy. Skorzystają na tym także producenci biomasy. Hubert Orzechowski27


energia inaczejAktywność Słońcajest zagrożeniem nawetdla systemów bankowychSłoneczne zagrożeniefoto: corbisNa szczęście nasze Słońce nie należy do tych znerwicowanych gwiazd, które to wpadają w depresję, to z koleirozpiera je nadmierna energia. Z takim ciałem (niebieskim) długo byśmy nie wytrzymali. Ale i ono czasamiwybucha i groźnie pomrukujezmienia poziom aktywności od minimum do następnego minimum – przyp.Nikt nie wie tego na pewno, ale prawdopodobnie w drugiej połowietego roku Słońce osiągnie maksimum swojego jedenastoletniegocyklu (cykl słoneczny – czas, podczas którego słońcered.). Od 1755 r., opierając się na obserwacji plam słonecznych, naliczono ich24. Cykle słoneczne są do siebie bardzo podobne, lecz nigdy identyczne. Różniąsię długością, intensywnością i przebiegiem. Próbuje się je przewidywać,tyle że z umiarkowanym sukcesem. Obecny należy do najspokojniejszychod stu lat, ale nie chwalmy dnia przed zachodem… słońca. Jego maksimum(nietypowe, bo rozłożone na raty), wciąż bowiem trwa. Póki się nie skończy,niczego nie można być pewnym.Kosmiczne rozbłyskiGdy Słońce wzmaga aktywność, pojawiają się na nim rozbłyski i inne gwałtownezjawiska, których konsekwencją jest wyrzucenie w kosmos dużej porcji energiiw formie promieniowania elektromagnetycznego oraz mniej lub bardziejnaładowanych cząstek. Większość eksplozji składających się na taką kanonadęnie stanowi zagrożenia dla naszej wysoko rozwiniętej cywilizacji technicznej.Ale raz na jakiś czas gwiazda, nawet z pozoru drzemiąca, może wystrzelić z gigantycznąmocą. Wtedy lepiej nie znaleźć się na jej celowniku.Andrzej Hołdyspublicysta „Wiedzy i Życia”W połowie maja tego roku przez chwilę zrobiło się naprawdę ciekawie. Z pozoruniezbyt ożywione Słońce nagle oddało kilka potężnych strzałów. Zaczęłosię od wielkiego rozbłysku najwyższej klasy X. Potem, w odstępie paru godzin,nastąpiły jeszcze dwa, przy czym każdy kolejny był intensywniejszy. Źródłemwszystkich była plama słoneczna, którą astronomowie nazwali AR1748. Ta kanonadaszczęśliwie nas ominęła. Ale plama wędrowała, stopniowo zwracającsię w kierunku Ziemi. Zaczęło się czekanie. Co się stanie, gdy nowo naładowanesłoneczne działo odpali akurat wtedy, gdy będzie wymierzone w nasząplanetę? Nie sposób było tego przewidzieć, gdyż aż tak dobrze Słońca nieznamy. Plama mogła przeminąć bez echa, ale równie dobrze gwiazda mogłakichnąć tak potężnie, że uszkodziłaby okołoziemskie satelity, sieci energetycznei wrażliwe systemy elektroniczne.Astronomowie są pewni: taka potężna burza słoneczna w końcu nas dopadnie,jeśli nie podczas tego maksimum, to podczas któregoś z następnych. Co wtedymoże stać się na Ziemi? Naukowcy snują różne scenariusze i zastanawiająsię, czy i jak można się na nie przygotować. Najnowszy przedstawili w tym roku28


naukowcy z National Defense University w Waszyngtonie. Dotyczy on terytoriumUSA i Kanady, ale rzecz jasna podobne konsekwencje spowodowałbypotężny rozbłysk również w Europie, szczególnie w jej północnej części (obszarypołożone bliżej bieguna są bardziej zagrożone słonecznym atakiem),czy też w Azji Wschodniej.Zdaniem naukowców usunięcie gigantycznej awarii obejmującejznaczną część terytorium kraju powinno nastąpićw ciągu maksymalnie 48 godzin. Potem na ludzi spadłabylawina nieszczęść. Jak wiadomo, bez jedzenia można wytrzymaćkilkanaście dni, bez wody – tydzień. A bez elektryczności?Maksymalnie dwa. Dotyczy to oczywiścietych rejonów globu, gdzie prąd jest konsumowany intensywniei napędza gospodarkę. Około miliarda ludzi na Ziemiwciąż nie ma dostępu do elektryczności. Im nawet największerozbłyski słoneczne są obojętne. Ale nam mogłybyskomplikować życie.Lekcja historii„Żaden inny naturalny kataklizm nie może bardziej zagrozić zaawansowanejtechnicznie cywilizacji aniżeli bombardowanie cząstkami słonecznymi. Być możeuderzenie wielkiego meteorytu byłoby bardziej destrukcyjne, ale takie nieszczęściazdarzają się na Ziemi tylko raz na parę milionów lat. Tymczasem od ostatniegowielkiego rozbłysku, który gdyby powtórzył się dziś, dałby nam nieźlew kość, upłynęło zaledwie półtora stulecia” – piszą autorzy raportu.Mają oni na myśli wydarzenia z końca lata 1859 r. W pobliże Ziemi dotarł wówczasgigantyczny bąbel plazmy wyrzuconej w przestrzeń kosmiczną przez Słońce.Narobił niezłego zamieszania, niszcząc m.in. sieć telegraficzną. Dziś, w erzesatelitów, sieci energetycznych i wszechobecnych czułych urządzeń elektronicznych,podobny rozbłysk na Słońcu sparaliżowałby pół globu. To z obawyprzed takim właśnie rozwojem wydarzeń agencja kosmiczna NASA wysyłaregularnie sondy, które nawet na moment nie spuszczają oka z gwiazdy. Najnowszaz nich o nazwie IRIS zostanie wystrzelona w czerwcu tego roku.Jak mógłby wyglądać taki czarny scenariusz? Naukowcy z National DefenseUniversity zaczęli od analizy wcześniejszych wybryków Słońca. W 1972 r.wyłączyło ono telefony w stanie Illinois, w 1989 r. stopiło transformatoryw stanie New Jersey i na pół dnia odcięło od prądu sześć milionów mieszkańcówkanadyjskiej prowincji Quebec. W 2003 r. potężna burza słoneczna oślepiłaniektóre satelity i była przyczyną kilkudziesięciu awarii systemu energetycznego.Zorze polarne widziano nawet na Florydzie oraz na południuEuropy. W grudniu 2006 r. inny potężny rozbłysk zaburzył na dziesięć minutłączność z satelitami GPS.Naprawdę wielki rozbłysk, taki jak ten sprzed półtora wieku, od razu wyłączyłbysystem transakcji handlowych. Posłuszeństwa odmówiłyby terminalekart płatniczych, kasy elektroniczne i bankomaty. Tylko ci z gotówką moglibyzrobić zakupy w niektórych sklepach. Przestałaby działać także większośćstacji benzynowych. Sieć dystrybucji gazu ziemnego pracowałaby przez pewienczas, ale pod warunkiem, że przepompownie gazu miałyby zapasowe generatoryprądotwórcze. Kilka godzin później zamilkłyby stacjonarne i mobilnetelefony. Zniknęłaby także woda z kranu. Z powodu wyłączenia oczyszczalniścieków brudy komunalne zalałyby ujęcia wody pitnej.Powrót do normalnościTo wszystko dałoby się jakoś przetrwać, jeśli prąd powróciłby w ciągu 48 godzin.Potem cierpliwość ludzi zaczęłaby się wyczerpywać. Wielu z nich chciałobyopuścić region objęty awarią, ale tylko ci, którzy pilnują, by zawsze miećprzynajmniej do połowy napełniony bak (ilu takich jest?), zdołaliby to uczynić.Nieczynne byłyby też apteki i przychodnie zdrowia. Chorzy jechaliby więcdo szpitali, które mają zapasowe generatory. Łatwo sobie wyobrazić, co by siędziało na izbach przyjęć.Mniej więcej po pięciu dniach przestałyby funkcjonować służby publiczne:policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe. Ich pracowników w końcupuszczono by do domów, aby mogli się zająć swoimi rodzinami. Wtedynastałby chaos. W tych krajach, w których znajdują się elektrowniejądrowe, wyłączone reaktory zaczęłyby się topić,ponieważ systemy chłodzące pompujące wodę takżepotrzebują prądu, a generatory mogą podtrzymać ichpracę tylko przez pewien czas.Potężny sztorm Sandy, który jesienią zeszłego rokuuderzył w Nowy Jork i północno-wschodnią częśćUSA, dostarczył badaczom nowego materiałudo rozmyślań. Milionom ludzi odciął dostęp do prądui sieci komórkowych. I to nie na godzinę, lecz na jedną,dwie doby, a w niektórych rejonach nawet na tydzień.Zaraz po przejściu żywiołu ludzie stali w gigantycznychkolejkach do nielicznych czynnych stacji benzynowych.Co chwilę wzywano policję, aby rozstrzygała spory pomiędzy kolejkowiczami.To samo działo się w sklepach i szpitalach. Dopiero po tygodniużycie zaczęło powracać do normy.Jednak po przejściu Sandy miasta i rejony, które ucierpiały od wichury i powodzi,mogły liczyć na pomoc sąsiednich regionów. W przypadku olbrzymiejburzy magnetycznej nie byłoby komu pomagać, bo wszyscy staliby się ofiaramikataklizmu, który – wedle szacunków badaczy – w USA spowodowałbystraty rzędu 1-2 bilionów dolarów. Powrót do normalności zająłby nawet2 bln $nawet tyle, wedługekspertów, mogłybywynieść straty dla infrastrukturyenergetycznejw USA w wypadkuburzy słonecznejWybuch plazmyspowodowałby, że widokrozświetlonych kontynentówna długi czas byłbytylko wspomnieniemdziesięć lat. Co najmniej półtora roku trwałaby wymiana wszystkich spalonychtransformatorów wysokiego napięcia. Jeszcze dłużej rozmieszczenie na orbicienowych satelitów w miejsce tych, które zostałyby zniszczone lub wręczstrącone na Ziemię.Cóż, być może nie warto martwić się przesadnie rzeczami, które od nasnie zależą. Warto jednak mieć świadomość, że pogoda na naszej gwieździebywa czasami zmienna. I taka pozostanie przynajmniej przez kilka następnychmiesięcy – do końca obecnego maksimum. Zatem przed nami jeszcze trochęplam i odrobina niepokoju, czy aby przez którąś z nich nie zostaniemy zbombardowani.Archiwum PE – dowiedzsię więcej!Dołącz do nas na FacebookuKomentuj na naszym fanpage'uwww.facebook.com/tauronpolskaenergiafoto: corbis29


felietonTam sięgaj, gdzie wzrok nie sięgaOd zarania dziejów ludzkość pragnie zgłębiać tajemnice przyszłości. Raczej z mniejszym niż większympowodzeniem. Chociaż na ich błędach można się wiele nauczyćfoto: corbisKiedyś do przepowiadania przyszłości wykorzystywanoszklane kule, fusy, względnie substancje,za które dziś ponosi się odpowiedzialność karną.Z upływem wieków rolę wróży przejęły jednostki zdecydowaniebardziej wykształcone, choć głębokie doświadczenia edukacyjnenie ustrzegły wielu przed najzwyklejszym w świeciepleceniem andronów. Pod koniec XIX wieku sterany życiemszef amerykańskiego urzędu patentowego uznał, że wszystkojuż wynaleziono. Nie wiadomo jednak, czy była to przepowiednia,czy raczej nadzieja, że już nie będzie musiał pracować. KiedyHenry Ford uruchamiał seryjną produkcję Forda T, pewien bankier odradzałklientowi kupno akcji firmy, przekonując, że samochody to tylko krótkotrwałamoda i wkrótce do łask wrócą konne dorożki. Nie wiadomo, czy rada zostaławysłuchana, ale jeśli tak, to bankier oszczędził klientowi stresu związanegoz nadmiarem gotówki. Z drugiej strony to właśnie w końskich odchodach miałyutonąć coraz ludniejsze miasta. Te same, z których dziś niektórzy pragną wyrugowaćwłaśnie automobile. A o koniach słyszymy w zasadzie jedynie w kontekściekrów. Dokładniej – wołowiny, mielonej zresztą. W przeszłości przewidywano,że biedne krasule przestaną dawać mleko zestresowane przejeżdżającymipociągami. Z drugiej strony pociągi miały jeździć powoli i dostojnie, bo – jakprzekonywał pewien naukowiec – przy dużych prędkościach pasażerowie siępoduszą. Wielkie prędkości osiągają samoloty, acz sto kilkadziesiąt lat temupanowało przekonanie, że człowiek nigdy nie zbuduje aparatu latającego cięższegood powietrza. Gdy jednak w latach 30. XX wieku zbudował maszynęzdolną przetransportować dziewięć osób, konstruktor owego modelu zawyrokował,że większych samolotów już nie będzie.Wraz z wejściem cywilizacji w fazę współczesną, wraz z rozwojem natychmiastowejkomunikacji, prognozy i przewidywania to już codzienność. Nawetnie ma co wspominać o kolejnych wróżbach dotyczących wyczerpywania sięco bardziej przydatnych zasobów naturalnych – w tym wypadku mamy pewność,że ktoś kiedyś w końcu trafi. Ale mam nadzieję, że nastąpi to wtedy,kiedy ludzkość opracuje już alternatywy. Współczesnym sławom też zdarza-Wojciech Kwintapublicysta „Businessman.pl”ły się zabawne wpadki, jak Billowi Gatesowi, który wsławiłsię stwierdzeniem, że przeciętnemu człowiekowi nigdynie będzie potrzebna duża ilość pamięci operacyjnej w komputerze– 640 kB to w sam raz. Autor niniejszej historyjkima na pokładzie 8 GB i wcale nie jest rekordzistą. Sam zresztąraz w życiu zasłynął trafną przepowiednią – kiedy cenyropy skoczyły na 145 dolarów, a szef Gazpromu wyskoczyłjak Filip z konopi, wieszcząc, że wkrótce baryłka przebije200 dolarów, powiedział: „e, no nie”. Miesiąc później ropataplała się poniżej stówy.Bardzo ciekawą kategorią są te osiągnięcia, których nikt nie śmiał nawet przewidywać.Spektakularny przykład to internet. Nawet gdy Amerykanie już testowaliArpanet, gdy sieć raczkowała w uczelniach, nikt nie zrozumiał, jak niezwykłaprzyszłość ją czeka, nie pojął, że dokona rewolucji na miaręprzemysłowej, jeśli nie większej. Podobna niefrasobliwość spowodowała,że w Europie szybciej rozwinięto sieci telefonów komórkowych, choć sam telefonskonstruowano w amerykańskiej Motoroli. Eksperci od nawozów i od światauznali, że to w zasadzie bezużyteczna cegła, z której do końca XX wiekuskorzysta może setka biznesmenów i menedżerów wysokiego szczebla. Dziękitemu raz w historii Stary Kontynent osiągnął na jakiś czas przewagę technologicznąw branży telekomunikacyjnej. Takich zjawisk nie przewidział nawetStanisław Lem, który w swoich barwnych książkach całkiem trafnie domyślałsię przyszłości świata – acz pamiętajmy, że z dostępem do najświeższej literaturynaukowej i błyskotliwym umysłem miał przewagę nad resztą stawki.Nie ma dziś dziedzin opuszczonych – w każdej szaleją eksperci od prognoz,najchętniej długoterminowych. Ostatni krzyk mody przyniósł kryzys strefyeuro. Do dobrego tonu należy wieszczenie rychłego rozpadu strefy, a w konsekwencjisamej Unii. Niedawno do chóru dołączył Frits Bolkestein, byłykomisarz unijny ds. konkurencji. Zdaniem eurosceptyków na starość przejrzałna oczy. Osobiście obawiam się, że w wieku 82 lat ostrość spojrzenia zdecydowaniesię pogarsza. Tak czy siak, wciąż próbujemy sięgać, gdzie wzrok nie sięga.Zabawa się nie skończy. W końcu króliczka się goni, a nie łapie.30

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!