Ewa Kassala, "Nowoczesna czarodziejka. Twój sukces"
Często kierujesz się intuicją? Miewasz sny, które się spełniają? Pierwsze wrażenie prawie nigdy Cię nie myli? Bywa, że patrzysz komuś w oczy i wiesz, co myśli? Zdarza Ci się déjà vu? Uważasz się za wróżkę, kapłankę, boginię, królową czy może za „najzwyklejszą” kobietę, jednak masz absolutnie ponadprzeciętną wrażliwość, nadzwyczajne i dość specyficzne poczucie humoru i naprawdę wielki dystans do siebie? Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedziałaś twierdząco, jesteś nowoczesną czarodziejką, a ta książka jest właśnie dla Ciebie. Ten poradnik to pełna humoru historyczna wyprawa do świata tych, które w dawnych wiekach parały się czarami. To także opowieść o ich następczyniach – nowoczesnych czarodziejkach, silnych, mądrych i samodzielnych kobietach, które z czułością spoglądają w przeszłość i dbają o tradycję, chętnie korzystają z osiągnięć nowoczesności, a równocześnie pamiętają, że naszą wspólną powinnością jest zadbanie o to, by świat, który zostawimy naszym dzieciom, był przynajmniej tak piękny jak ten, który odziedziczyliśmy. Powędrujemy ścieżkami naszych magicznych przodkiń, poszperamy w starych kufrach, by odnaleźć nie tylko miłosne czary i zaklęcia praprababek, ale też przypomnieć sobie, na czym polega odwieczna potęga kobiecości. Znane i lubiane kobiety sukcesu podzielą się z Tobą własnymi doświadczeniami, a w tle pojawiać się będzie przepiękna Opolszczyzna, pełna miejsc przepełnionych magią. Wyrusz razem ze mną w tę inspirującą podróż, w której odnaleźć możesz własną receptę na to, jak stać się kobietą spełnioną. Zapraszam!
Często kierujesz się intuicją? Miewasz sny, które się spełniają? Pierwsze wrażenie prawie nigdy Cię nie myli? Bywa, że patrzysz komuś w oczy i wiesz, co myśli? Zdarza Ci się déjà vu? Uważasz się za wróżkę, kapłankę, boginię, królową czy może za „najzwyklejszą” kobietę, jednak masz absolutnie ponadprzeciętną wrażliwość, nadzwyczajne i dość specyficzne poczucie humoru i naprawdę wielki dystans do siebie? Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedziałaś twierdząco, jesteś nowoczesną czarodziejką, a ta książka jest właśnie dla Ciebie.
Ten poradnik to pełna humoru historyczna wyprawa do świata tych, które w dawnych wiekach parały się czarami. To także opowieść o ich następczyniach – nowoczesnych czarodziejkach, silnych, mądrych i samodzielnych kobietach, które z czułością spoglądają w przeszłość i dbają o tradycję, chętnie korzystają z osiągnięć nowoczesności, a równocześnie pamiętają, że naszą wspólną powinnością jest zadbanie o to, by świat, który zostawimy naszym dzieciom, był przynajmniej tak piękny jak ten, który odziedziczyliśmy.
Powędrujemy ścieżkami naszych magicznych przodkiń, poszperamy w starych kufrach, by odnaleźć nie tylko miłosne czary i zaklęcia praprababek, ale też przypomnieć sobie, na czym polega odwieczna potęga kobiecości. Znane i lubiane kobiety sukcesu podzielą się z Tobą własnymi doświadczeniami, a w tle pojawiać się będzie przepiękna Opolszczyzna, pełna miejsc przepełnionych magią.
Wyrusz razem ze mną w tę inspirującą podróż, w której odnaleźć możesz własną receptę na to, jak stać się kobietą spełnioną. Zapraszam!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
NOWOCZESNA
CZARODZIEJKA
NOWOCZESNA
CZARODZIEJKA
VIDEOGRAF
Redakcja
Anna Seweryn
Projekt okładki
Pracownia WV
Redakcja techniczna, skład i łamanie
Grzegorz Bociek
Korekta
Urszula Bańcerek
Wydanie I, Chorzów 2020
Wydawca: Wydawnictwa Videograf SA
41-500 Chorzów, Aleja Harcerska 3c
tel. 600 472 609
office@videograf.pl
www.videograf.pl
Dystrybucja: LIBER SA
01-942 Warszawa, ul. Kabaretowa 21
tel. 22-663-98-13, fax 22-663-98-12
dystrybucja@dictum.pl
dystrybucja.liber.pl
© Wydawnictwa Videograf SA, Chorzów 2019
tekst © Ewa Kassala
ISBN 978-83-7835-750-6
ZACZYNAMY CZARY
zy to intuicja kazała Ci otworzyć tę książkę? Spojrzałaś
na tytuł, okładkę i poczułaś, że to coś dla Ciebie? Miałaś
rację! Jeśli tajemne sfery i to, co ponadzmysłowe, jest
lub kiedykolwiek było Twoim żywiołem albo jeśli przeczuwałaś,
choćby podskórnie, swoją inność, odrębność
czy wyjątkowość – czytaj dalej…
Kobieta zawsze stanowiła zagadkę. Jako dawczyni
życia była istotą powiązaną magicznymi więzami z nadprzyrodzonym.
Złączona z siłami natury, podlegała jej
prawom. Zmieniała się jak Księżyc i tak jak on przeżywała
pełnie i nowie. Dysponując niezwykłą mocą, wydawała
na świat potomstwo. Jest tak od wieków. Dzięki nam (no
jasne, nie da się zaprzeczyć, że przy pewnej pomocy mężczyzn)
trwa ludzkość.
Czujesz więź z tymi, które były przed Tobą? Tak, magiczne
złoto-diamentowe niewidzialne nici istnieją! Każda
z nas może je zobaczyć, jeśli tylko zechce. Co więcej –
dzięki nim jest połączona z całym potężnym wszechświatem.
Naprawdę.
Żyjemy w czasach, w których kobieta mądra, a do
tego obdarzona intuicją, jeśli tylko wykorzystuje ją w od-
5
Zaczynamy czary
powiedni sposób, może osiągnąć wszystko, co chce lub –
w mniej sprzyjających okolicznościach – prawie wszystko.
Jak to zrobić, używając od wieków przypisywanego
nam arsenału sił i środków, czyli m.in. magii, czujesz doskonale.
A jeśli masz jakieś wątpliwości, ten przewodnik
pomoże Ci je rozwiać. Posługiwanie się intuicją jest jak
najbardziej godne poparcia, jednak wykształcenie, znajomość
ksiąg i ukrytych w nich zaklęć, a także gromadzonych
przez lata i spisywanych doświadczeń naszych
poprzedniczek mogą okazać się bardzo pomocne. Czytaj
– przecież nie musisz dochodzić do wszystkiego sama.
Nasze praprababki przekazały nam olbrzymią wiedzę.
Korzystajmy z niej, bo z różnych powodów warto!
Zapraszam do magicznego świata nowoczesnych czarodziejek.
Ewa Kassala
6
Zaczynamy czary
część 1
7
ZANIM RUSZYŁ CZAS
szystko zaczęło się jeszcze dawniej, niż ktokolwiek
sądzi.
Pewnego pięknego dnia, kiedy słońce tkwiło jak zwykle
w swoim ulubionym punkcie, Moc zdecydowała, że coś
zrobi. Coś twórczego, zaskakująco miłego. Nie wiedziała,
co dokładnie ma na myśli. Pewna była tylko tego, że dzieło
powinno różnić się od jej wytworów dotychczasowych.
Nudziło jej się trochę: była Mocą, najwspanialszą i jedyną,
ponad wszystkim, co stworzyła i co ją otaczało, geniuszem
wszechogarniającym i wszechpotężnym. Mogła
uczynić nieograniczenie wszystko, sprawić, by zaistniało
nieistnienie, mogła jednym podmuchem stworzyć lub rozbić
w pył planetę, czarną dziurę albo nawet całą galaktykę.
Mogła powołać do istnienia np. czas, ale o tym wtedy
jeszcze nie myślała. Bo przecież czas jest potrzebny tylko
wtedy, kiedy jest dla kogo go odmierzać.
Ogarniała wszechświat swoim wszechobecnym oddechem,
wzrokiem, dotykiem, słuchem i odczuwaniem
– była wszystkimi zmysłami równocześnie, była też
wszechświatem. Wszystko, co istniało, było Mocą lub jej
uosobieniem. Zanim ruszył czas, wyłonił się zza chmur
8
Zanim ruszył czas
dzień piękny i radosny. Taki, jakim go powołała. I skupiła
się w sobie, a z jej przezroczystego ciała wyłoniła się błękitna
planeta. Taka, jaką sobie wymarzyła: niewinna, świeża,
tajemnicza i radosna. Wiedziała, że wszystko zrobiła
dobrze. Bo, jak wiadomo, Moc jest doskonała.
Mimo że wiedziała, jak potoczą się losy planety, jaki
będzie jej koniec, stworzyła Ziemię – tak ją nazwała. Powołała
ją do istnienia, bo chciała zrobić coś choć trochę
niepokojącego, co zadziwi ją samą. Oczywiście, Mocy nie
można niczym zaskoczyć, ale miała przez moment plan,
że jej samej się to uda. I jak zawsze doskonałe zrealizowała
to zamierzenie.
Kiedy Ziemia już istniała, Moc chwilę odpoczywała.
Później udoskonalała swoją koncepcję, w pewien sposób
dokonując niemożliwego, czyli doskonaląc własną doskonałość.
Spowodowała życie. Najpierw próbowała z dinozaurami,
ale były zbyt duże w stosunku do wielkości
planety, więc szybko zastąpiła je ludźmi. Ślicznymi, niedużymi,
bezbronnymi stworzeniami, którym podarowała
umysł: malutką iskierkę jej tchnienia. Człowiek wyczuwał
istnienie Mocy, ale nie był tego do końca pewien. Miał
niewielki umysł, ale jednak na tyle sprawny, by poradzić
sobie na Ziemi.
Moc powołała do życia dwa rodzaje człowieka: mężczyznę
i kobietę. Dała im podobne, jednak uwrażliwione
inaczej rozumy i serca, podobną inteligencję i potencjalną
moc tworzenia. Zaprogramowała ich na samoodtwarzanie.
Mogło ono jednak odbywać się tylko wtedy, gdy zbliżali
się do siebie na tyle, by przez chwilę stać się jednością.
Wraz z ludźmi zaistniał czas. Na początku Księżyc
i jego fazy, a także zachodzące w przyrodzie zmiany decydowały
o tym, jak wyglądało życie ludzi. A było ono
proste i poukładane. Moc istniała w świecie, była światem,
Magiczny cytat podesłany
przez czytelniczkę
(Maria Zawała)
W piekle jest specjalne
miejsce dla kobiet, które nie
pomagają innym kobietom.
Madeleine Albright
9
Część 1. Historia
ludźmi, ziemią i jej wytworami. We wszystkim zawierała
się jej iskra. Ludzie oddawali jej cześć, budowali dla niej
świątynie – podobne w kształcie do kobiecego ciała, bo
Moc wyobrażono sobie jako kobietę. Potężną, zdrową,
troskliwą, spokojną, władczą i dobrą. Kobietę, która sprowadza
na świat nowe życie i zabiera to, które się kończy.
Później nazwano ten czas złotym wiekiem i uznano, że
człowiek będzie za nim zawsze tęsknił, jak za przyjaznym
łonem matki, bo był to wiek, w którym ufał światu, a świat
odwzajemniał mu się tym samym. Wiedział, że jest jednością
ze wszystkim, co go otacza. Szanował życie w każdej
jego postaci. Nie zabijał zwierząt, jeśli nie zamierzał
ich zjeść, nie karczował lasu, jeśli nie chciał zagospodarować
ziemi. Niemal każdy potrafił korzystać z przebogatej
apteki natury, wiedział, jak wywołać deszcz, odpędzić
chmury, uprawiać rośliny. W życiu pomagała ludziom intuicja
– duch, iskra z odwiecznego Źródła – najcenniejszy
prezent otrzymany od Mocy.
Później nastały inne czasy. Osiągnięcia złotego wieku
poszły w zapomnienie, ale przecież właśnie taka miała być
kolej rzeczy. Moc to przewidziała, już od stworzenia wiedziała,
jakie będą losy człowieka, bo był z niej i był nią.
Zawsze jest tak, jak ma być, wszystko ma swój czas i swoje
miejsce. Dobrze o tym wiedzą ci, w których sercach
iskra świeci mocnym światłem. Kapłanki i kapłani, magowie,
czarodziejki, widzące, wiedźmy, artyści, te i ci, którzy
od zawsze tworzą piękno – czują, że wszystko, co nas
dotyczy, jest zapisane gdzieś tam, w nieodgadnionej dla
nas czasoprzestrzeni, a my sami jesteśmy tu tylko chwilę.
Pojawiamy się jako manifestacja boskiej siły. Jesteśmy
jej elementem i wyrazem, emanacją wiecznej kosmicznej
energii, iskrą świecącą przez okamgnienie. Światło jest
dane wszystkim w momencie, kiedy tu przychodzimy, ale
10
Zanim ruszył czas
jego intensywność i kolor zależą niemal wyłącznie od nas
samych.
Jesteśmy jednak nieśmiertelni. Dzięki miłości. To ona
nadaje sens wszystkiemu.
11