15.01.2013 Views

Najpierw niedowierzanie. Potem rozpacz i smutek ... - Kurier Bytowski

Najpierw niedowierzanie. Potem rozpacz i smutek ... - Kurier Bytowski

Najpierw niedowierzanie. Potem rozpacz i smutek ... - Kurier Bytowski

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

<strong>Kurier</strong> <strong>Bytowski</strong> | 15.04.10 r. | 15 (898)<br />

Regensburg 2008 r. Bieg parkowy odby³ siê tam w centrum miasta. W reprezentacji<br />

Polski znalaz³ siê m.in. Jerzy Sudo³ (stoi siódmy od prawej).<br />

bach, za murkami, w zau³kach ulic.<br />

Pamiêtam, ¿e tu¿ za mn¹ jak cieñ<br />

pod¹¿a³ pewien Estoñczyk. D³ugo<br />

tak bieg³. Prawie ca³y czas. Gdy<br />

porusza siê szybko, ³atwo coœ<br />

przeoczyæ. I tak siê tym razem sta-<br />

³o. Przebieg³em ca³e 50 m za daleko,<br />

a Estoñczyk za mn¹. Zorientowa³em<br />

siê, i stop! W ty³ zwrot! On<br />

te¿, jak na filmie - œmieje siê.<br />

- Z kolei w 2005 r. w Gubinie<br />

trasa by³a tak wytyczona, ¿e trzy<br />

punkty znajdowa³y siê po stronie<br />

niemieckiej. Asekurowa³a nas<br />

stra¿ graniczna. Wtedy jeszcze<br />

kwit³ handel przygraniczny i pamiêtam,<br />

jak musieliœmy siê przeciskaæ<br />

miêdzy straganami. <strong>Potem</strong><br />

by³y jakieœ mostki, park i wielu<br />

bardzo ¿yczliwych pijaczków, którzy<br />

szybko zorientowali siê, o co<br />

chodzi, i ze wszystkich si³ starali<br />

siê nam pomóc: „Panie! Ja wiem<br />

gdzie to jest! Panie! Tam!”. Tak<br />

za nami wo³ali miêdzy jednym piwem<br />

a drugim. Mieli niez³¹ zabawê.<br />

Prawie tak dobr¹, jak my -opowiada.<br />

BIEG G£ÓWNY<br />

Bieg g³ówny odbywa siê zazwyczaj<br />

w sobotê na specjalnie przygotowanym<br />

terenie, najczêœciej leœnym. Na<br />

Mistrzostwach Polski startuje w<br />

nim oko³o 130 osób w ró¿nych kategoriach<br />

wiekowych, z kolei w edycji<br />

europejskiej ju¿ jakieœ 300. Aby<br />

zmieœciæ siê w jednym dniu, zawodnicy<br />

z ró¿nych kategorii, czyli biegn¹cy<br />

ró¿nymi trasami, startuj¹ co<br />

1-3 minuty. - Nigdy nie zapomnê<br />

mistrzostw w czeskich Zlatych Horach<br />

w 2009 r. To by³ rok, w którym<br />

Czesi prze¿yli tê pamiêtn¹ katastrofaln¹<br />

powódŸ. Za³apaliœmy siê na jej<br />

pocz¹tek. Ale jeszcze wtedy nikt niczego<br />

nie podejrzewa³. Ju¿ podczas<br />

biegu parkowego zaczê³o padaæ. Oczywiœcie<br />

nikomu z tak b³ahego powodu<br />

jak deszcz nie przysz³o do g³owy<br />

przerwanie zawodów. Pogoda<br />

jest albo dobra, albo bardzo dobra.<br />

Tym razem by³a dobra. Zmokliœmy<br />

do suchej nitki. <strong>Potem</strong> przesta³o padaæ,<br />

a zaczê³o laæ. Zawodnicy biegali,<br />

a sêdziom od nadmiaru wody<br />

pad³y zegary. Nie mam pojêcia, w<br />

jaki sposób mierzyli czas, ale jakoœ<br />

sobie poradzili. Najgorsze by³o to, ¿e<br />

nie mieliœmy mo¿liwoœci osuszenia<br />

ubrañ. Nastêpnego dnia biegliœmy w<br />

mokrych. Có¿. Trudno by³o tylko<br />

przy ubieraniu ich. <strong>Potem</strong> ju¿ nic nie<br />

przeszkadza³o. Tego dnia nie kropi-<br />

³o, tylko od razu la³o. Strumyki<br />

zmieni³y siê w rzeki, lekko podmok³e<br />

³¹ki w bagna. A myœmy biegli. Wszystko<br />

wed³ug planu, nawet bez wiêkszych<br />

opóŸnieñ. Czescy sêdziowie<br />

zdobyli jakieœ pi³karskie zegary odporne<br />

na wodê, wiêc i czas mierzony<br />

by³ dok³adnie. Na koniec zamók³ mi<br />

piktogram i ca³kiem siê rozlecia³, ale<br />

Odpowiednie buty s¹ niezbêdne przy uprawianiu biegu na orientacjê.<br />

AKTUALNOŒCI<br />

by³o to ju¿ na ostatnim punkcie.<br />

Mia³em szczêœcie, bo uda³o mi siê<br />

trafiæ we w³aœciwy lampion. I nawet<br />

osi¹gn¹³em ca³kiem dobry wynik. A<br />

u Czechów zaczê³a siê wielka powódŸ<br />

- mówi.<br />

Mile wspomina ME w Estonii.<br />

Ten ma³y kraj wybudowa³ wielki,<br />

wspania³y oœrodek sportowo-rekreacyjny.<br />

Wszystko na najwy¿szym<br />

œwiatowym poziomie. - Tam<br />

odbywa³y siê nasze zawody. Tam<br />

mieszkaliœmy i tam te¿ by³y seminaria<br />

leœne i wieczorne spotkania.<br />

Te ostatnie s¹ jednym z wa¿niejszych<br />

momentów zawodów. Zwykle<br />

zbieraj¹ siê na nich ci sami ludzie,<br />

wiadomo ju¿, kto jest kto i<br />

sk¹d pochodzi. Nawi¹za³y siê<br />

przez ten czas znajomoœci, sympatie,<br />

a nawet przyjaŸnie. Kontakty<br />

nie ograniczaj¹ siê tylko do zawodów.<br />

Piszemy do siebie, telefonujemy.<br />

Po biegu trzeba przecie¿ podzieliæ<br />

siê wra¿eniami. Jako leœnicy<br />

mamy te¿ mnóstwo spostrze¿eñ<br />

na temat lasu, który podczas zawodów<br />

poznajemy nieomal od<br />

podszewki. Mo¿na powiedzieæ, ¿e<br />

czêsto uczymy siê od gospodarzy<br />

mistrzostw wielu rzeczy, które póŸniej<br />

u nas wykorzystujemy - nie ukrywa.<br />

SEMINARIA LEŒNE,<br />

WYCIECZKI TEMATYCZNE<br />

I RODZINNA ATMOSFERA<br />

Mistrzostwa leœników, czy to ogólnopolskie,<br />

czy Europy, ró¿ni¹ siê od<br />

pozosta³ych tym, ¿e dodatkowo organizowane<br />

s¹ przy tej okazji wspominane<br />

ju¿ seminaria leœne i wycieczki.<br />

Temat seminarium jest znany<br />

du¿o wczeœniej, tak, ¿e ka¿dy mo¿e<br />

siê przygotowaæ i w³¹czyæ do dyskusji.<br />

Na ME w Danii w 2010 r. brzmi<br />

„Równowaga miêdzy u¿ytkowaniem<br />

a ochron¹ lasu”. Duñczycy lasu<br />

praktycznie nie maj¹. Wystêpuj¹ u<br />

nich jedynie pagórki poroœniête kar-<br />

³owat¹ sosn¹. Byæ mo¿e chodzi im o<br />

to, by siê inni wypowiedzieli, a oni<br />

pos³uchaj¹ i poczuj¹ siê wtedy jak<br />

posiadacze wielkich puszcz?<br />

Zwykle, czy to na MP, czy ME,<br />

odbywa siê te¿ wycieczka tematyczna.<br />

Gospodarze dobrze siê do<br />

niej przygotowuj¹, wiedz¹, ¿e maj¹<br />

do czynienia z fachowcami, a ci<br />

dociekaæ bêd¹ i wypytywaæ o<br />

wszystko, i ¿adnych g³upot nie da<br />

im siê wcisn¹æ. - Niezwykle ciekaw¹<br />

rzecz pokazali nam bawarczycy<br />

w 2008 r. Pojechaliœmy do ich parku<br />

narodowego zwanego „Lasy Bawarskie”.<br />

Kilkanaœcie lat temu mieli tam<br />

inwazjê korników. Z¿ar³y im ³adnych<br />

parê tysiêcy hektarów œwierka.<br />

U nas leœnicy to by na g³owie stawali,<br />

by tego szkodnika zwalczyæ. A<br />

Niemcy? Nic. Zrobili eksperyment i<br />

przestali z kornikami walczyæ. Jedyn¹<br />

decyzjê, jak¹ w tej sprawie podjêli,<br />

to by zrobiæ w tym miejscu park<br />

narodowy. Nie bêd¹ walczyli, bo to<br />

góry, i trudno. Zobacz¹, co z tego wyniknie.<br />

No i las obumar³ im w 100<br />

procentach. Ale okazuje siê, ¿e mieli<br />

racjê, poniewa¿ niesamowicie sam<br />

siê odnawia. Stoj¹ tam nadal suche<br />

kikuty, widaæ po nich, jaki potê¿ny<br />

to by³ drzewostan. Ale ju¿ miêdzy ty-<br />

mi kikutami wyrastaj¹ drzewa. Za<br />

jakieœ 20 lat nast¹pi ich zwarcie i<br />

ju¿ widaæ, ¿e to bêdzie lepszy las. Zaskoczyli<br />

nas Niemcy. Nie ma co... -<br />

nie ukrywa.<br />

DRU¯YNA BIEGACZY<br />

- Uwa¿am, ¿e prawdziwy sukces<br />

polega nie na samym bieganiu,<br />

chocia¿ to te¿ jest dla mnie wa¿ne,<br />

ale gdy uda mi siê do tego przekonaæ<br />

kogoœ innego. Zacz¹³em zachêcaæ<br />

kolegów z pracy. Tak siê jakoœ<br />

z³o¿y³o, ¿e moje s³owa pad³y na podatny<br />

grunt i teraz mamy w nadleœnictwie<br />

prawdziw¹ dru¿ynê.<br />

15<br />

Jest nas a¿ 6 osób. Z tego ze cztery<br />

jad¹ na mistrzostwa. S¹ to: Krzysztof<br />

Rudnik, Krzysztof Szimikowski,<br />

Grzegorz Turzyñski, Marek<br />

Pranczek, a ostatnio do³¹czy³a do<br />

nas Karolina D¹browska. Karolina,<br />

gdy tylko pojecha³a na pierwsze<br />

zawody, a by³y to MP w Warcinie<br />

w 2007 r., to od razu zdoby³a<br />

z³oty medal i zakwalifikowa³a siê<br />

na Mistrzostwa Europy. To j¹ bardzo<br />

zachêci³o i od tego czasu, o ile<br />

tylko mo¿e, jeŸdzi na wszystkie zawody<br />

- opowiada J. Sudo³.<br />

To, ¿e mamy w Nadleœnictwie<br />

Bytów tylu biegaj¹cych, prawdziw¹<br />

dru¿ynê, jest niemal¿e ewenementem<br />

na skalê kraju. A z ca³¹<br />

pewnoœci¹ jesteœmy jedyni w ca³ej<br />

naszej dyrekcji. S¹ jeszcze nadleœnictwa,<br />

w których biega parê osób,<br />

np. Nadleœnictwo Strzebielino.<br />

Tam para siê tym sam nadleœniczy,<br />

Mariusz Kaliszewski.<br />

Przyk³ad idzie z góry, wiêc zwykle<br />

jeŸdzi z nim parê osób. I jeszcze<br />

Nadleœnictwo Olsztynek. Ci<br />

maj¹ najmocniejsz¹ dru¿ynê,<br />

której filarem jest Danka Mikielska,<br />

jedna z najlepszych biega-<br />

Bieg na orientacjê wymaga skupienia. Chwila nieuwagi mo¿e kosztowaæ<br />

cenne minuty.<br />

czek w Europie, a na pewno najlepsza<br />

w Polsce. Pokaza³a, jak<br />

pogodziæ ¿ycie rodzinne z bieganiem.<br />

Po prostu robi to z ca³¹ rodzin¹<br />

- mê¿em i dwoma synami,<br />

którzy te¿ reprezentuj¹ to nadleœnictwo.<br />

- Zreszt¹ ten sport uprawia<br />

coraz wiêcej ludzi. Gdy<br />

mijam spaceruj¹cych, mimowolnie<br />

zastanawiam siê, jak by by³o,<br />

gdyby pobiegli z map¹ i kompasem.<br />

Myœlê, ¿e na pewno daliby<br />

sobie radê. Biegaæ przecie¿ ka¿dy<br />

mo¿e - podkreœla leœnik.<br />

M.G.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!