po Europie i Afryce

12 | Nowiny Gniewskie z życia gminyz życia gminyNowiny Gniewskie | 13Sołtysi ze starostąo problemachna wsiachW piątek 12 kwietnia w Domu PomocySpołecznej w Wielkich Wyrębach odbyłosię spotkanie starosty tczewskiego,Józefa Puczyńskiego, z sołtysamigmin Gniew i Morzeszczyn. Wspólnierozmawiano o bieżących sprawachi problemach, które dotykają gmin.Wspotkaniu uczestniczyła BurmistrzMiasta i Gminy Gniew,Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska,wraz z wiceburmistrzem WojciechemSzulcem. Obecny był równieżWójt Gminy Morzeszczyn Piotr Lanieckioraz przewodniczące Rady Gminw Gniewie i Morzeszczynie WalentynaCzapska oraz Katarzyna Bandźmiera.Jednym z problemów poruszanychpodczas spotkania były drzewa. Kilkusołtysów zauważyło, że wiele z nich stanowiniebezpieczeństwo dla samochodówi pieszych. Starosta obiecał się tymzająć i przyznał nawet, że ma już pewneplany dotyczące tego działania. Jak sięSą sprawy,które łącząniemalżekażdego sołtysa.Jednąz nich jest standróg, o któryco roku samorządowcytoczą batalie.Nocna opieka wracaFot. redakcjaStarosta tczewski podczas przemowy w towrzystwie samorządowców.okazało są sprawy, które łączą niemalżekażdego sołtysa. Jedną z tych spraw,jest problem dziur w drogach, którystarosta stara się rozwiązać. W każdejz gmin zostały podjęte działania, byzminimalizować ten stan. Starosta Puczyńskiw niektórych miejscowościachzadbał już o to, by drogi były przejezdnei bezpieczne. Na koniec maja włodarzprzewiduje kolejny remont dróg w gminieGniew, który obejmować będzie25 km. Sołtysi alarmowali starościejeszcze wiele problemów, z którymi sięborykają. Dotyczyły one także komunikacjimiejskiej i połączeń autobusowychz wsi do miast.Jak czytamy na stronie internetowejNarodowego Funduszu Zdrowia,świadczenia nocnej i świątecznejopieki zdrowotnej udzielane sąod poniedziałku do piątku w godzinachod 18.00 do 8.00 dnia następnego orazw soboty, niedziele i inne dni ustawowowolne od pracy.Nie obowiązuje rejonizacja, możnazgłaszać się o pomoc do dowolnegopunktu nocnej opieki.W ramach nocnej i świątecznej ambulatoryjnejopieki zdrowotnej udzielanajest pomoc medyczna w przypadku:nagłego zachorowania, nagłegoPo oficjalnej części spotkania gościezostali oprowadzeni po terenieDomu Pomocy Społecznej w WielkichWyrębach. Bogdan Jędrzejewski,dyrektor placówki, wyczerpującoodpowiadał na pytania dotyczącepodopiecznych, godzin pracy opiekunów,jak i samego budynku. Pokazałpokoje, w których podopiecznimają swój azyl. Pomieszczenia sąwyremontowane, spełniają wymogiunijne i wyglądają bardzo schludnie.To zasługa pracowników placówki,którzy dbają o jej wygląd i prawidłowefunkcjonowanie. •Patrycja GuzZ dniem 22 kwietnia 2013 roku, świadczenia z zakresu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnejdla mieszkańców miasta i gminy Gniew, miasta i gminy Pelplin i gminy Morzeszczyn są realizowaneprzez Zespół Opieki Zdrowotnej Medical Sp. z o.o. w Gniewie, mieszczący się przy ul. Witosa 10,tel. 58 535 22 38.pogorszenia stanu zdrowia, gdy nie maobjawów sugerujących bezpośredniegozagrożenia życia, a zastosowaneśrodki domowe lub leki dostępne bezrecepty nie przyniosły spodziewanejpoprawy, gdy zachodzi obawa,że oczekiwanie na otwarcie przychodnimoże znacząco niekorzystnie wpłynąćna stan zdrowia.W sytuacjach bezpośredniegozagrożenia życia koniecznejest użycie numeru telefonualarmowego RatownictwaMedycznego 999 lub 112. •Aneta Bartoszek-PustkowskaFot. redakcjaPraca dla bezrobotnych i dom dla bezdomnychMiało być schronisko dla bezdomnych mężczyzn, albo coś w rodzajuośrodka dla dzieci niepełnosprawnych. Dziś, w budynku byłej szkoływ Ostrowitem mieści się jednak Spółdzielnia Socjalna „Pomorze”dla bezdomnych, chorych i ubogich. Choć nie wszyscy wierzyliw powodzenie inicjatywy, okazała się wspaniałą szansą dla bezrobotnychi nowym domem dla pokrzywdzonych.Wspólna inicjatywa– Wraz z Mieczysławem Wacławskim,moim kolegą i niegdyś pracodwacąw Stowarzyszeniu św. Brata Albertadoszliśmy do wniosku, że skoro obojebyliśmy zainteresowani budynkiembyłej szkoły w Ostrowitem, stworzymyw nim coś, co będzie funkcjonować,przynosić pieniądze i co spodoba sięspołeczności lokalnej – opowiadało powstaniu idei Sławomir Grabalski,wiceprezes Spółdzielni Socjalnej„Pomorze”.I tak obaj panowie, mający spore jużdoświadczenie w pracy socjalnej,wpadli na pomysł powołania spółdzielnisocjalnej. Rozpoczęli więcrozmowy z włodarzami naszej gminy,powiatu oraz Powiatowym UrzędemPracy w Tczewie o powołanie spółdzielnido życia. – Opowiadaliśmy cochcemy robić, a wszyscy patrzyli nanas jak na dziwaków, bo nikt nie wiedziałnic o spółdzielniach socjalnych.Nazywano nas nawet napaleńcami.My byliśmy jednak pewni i zdecydowani,by obrać ten kierunek – dodajepan Grabalski.Szansa na normalne życieI tak po wygraniu przetargu na budynekbyłej szkoły podstawowej w Ostrowitem,założyciele poczęli poszukiwaniaosób, które chciałyby zaangażowaćsię w pracę w spółdzielni. Jako, że ideaspółdzielni socjalnych polega na tym,by aktywować ludzi długotrwale bezrobotnych,panowie, Sławomir Grabalskii Mieczysław Wacławski, zwrócili się doMiejsko-Gminnego Ośrodka PomocySpołecznej w Gniewie, z prośbąo wyłonienie odpowiednich osób,które pracować będą w spółdzielni.– Osoby przez nas wytypowane todługotrwale bezrobotni podopieczninaszego ośrodka, wykluczeni społecznie.Są to także beneficjenci projektuUpowszechnianie aktywnej integracjina terenie gminy Gniew, w ramachktórego panie ukończyły np. szkolenieopiekunek osób starszych i niepełnosprawnych,zdobywając tym samymniezbędne kwalifikacje. Te umiejętnościprzesądziły o wyborze tych,a nie innych kandydatów, choć byłoich znacznie więcej – mówili kierownikM-GOPS w Gniewie StanisławLamkiewicz wraz z Lucyną Górską,pracownikiem ośrodka. – Pojawieniesię spółdzielni socjalnej w Gniewiejest dla tych osób ogromną szansą nanowe, normalne życie. Dzięki tej pracy,dla niektórych pierwszej w życiu, stalekorzystający z naszej pomocy usamodzielniąsię, staną na nogi. To dla nasi dla nich wielki sukces – kontynuowali.Po wyłonieniu członków spółdzielnipojawiła kolejna kwestia – poręczeń,niezbędnych do przydzielenieczłonkom spółdzielni dofinansowaniaz Powiatowego Urzędu Pracy w Tczewiena rozpoczęcie działalności.Pomimo zawirowań i problemów zeznalezieniem poręczycieli (prośbao poręczenie skierowana została takżedo gminy Gniew, ta jednak nie mogłaudzielić osobom takiej pomocy),w końcu udało się ich znaleźć.Członkowie spółdzielni skierowali sięo pomoc do rodzin z Polski, a nawetzagranicy czy znajomych. Poręczeniatakiego udzielili im także prezesi spółdzielnioraz pracownicy gniewskiegoośrodka pomocy społecznej, od wielulat opiekujący się nimi. To wyraznaprawdę dużego zaufania i wiaryw powodzenie i sukces spółdzielnii jej nowych pracowników.Podopieczni już czekająAby oficjalnie rozpocząć działalnośći przyjmować pensjonariuszy trzeba poczekaćna zmianę sposobu użytkowaniabudynku. – To długotrwały procesi najbardziej dla nas kosztowny. Dlategodopiero, kiedy otrzymamy decyzjęo zmianie użytkowania tego budynku,będziemy mogli działać. Może to nastąpićpod koniec maja, bądź na początkuczerwca – mówił pan Grabalski.Spółdzielnia Socjalna Pomorze współpracujez okolicznymi ośrodkami pomocyspołecznej, domami pomocyspołecznej, centrami pomocy rodzinie,którzy kierują do niej podopiecznych.Zainteresowanie jest niemałe, bo już terazna otwarcie spółdzielni czeka kilkadziesiątosób. Co wyróżnia SpółdzielnięSocjalną Pomorze to atrakcyjne ceny,stąd staje się ona konkurencyjna w stosunkudo domów pomocy społecznej.Z oferty spółdzielni „Pomorze” korzystaćbędą mogli bezdomni, ubodzy, chorzyczy osoby starsze. W budynku znajdowałysię będą: dom socjalny, schroniskodla bezdomnych mężczyzn, a takżemieszkania chronione dla ofiar przemocyw rodzinie czy pogorzelców.Obecnie zarządcy spółdzielni prowadząprace remontowe w budynku byłejszkoły, przygotowując lokal do prowadzeniadziałalności. W planach majątakże zagospodarowanie przestrzeniwokół obiektu, przed budynkiem chcielibyposiać trawę, postawić ławki i zrobićchodniki tak, aby miejsce to było przyjaznedla mieszkańców spółdzielni.– Dużo zawdzięczamy władzommiasta i gminy Gniew oraz powiatutczewskiego, kierownikowi M-GOPSw Gniewie oraz dyrektor PUP w Tczewie.Wszyscy wspierali nas w tychdziałaniach i udzielali nam pomocy.Chcemy poświęcić się temu wyzwaniu,a jeżeli ktoś myśli, że spółdzielniama zamiar się na tym wzbogacićjest w błędzie. Nie tędy droga. Od latpracujemy i związani jesteśmy z pracąsocjalną i w tym odnajdujemy radość– mówił Sławomir Grabalski. •Paulina RaińskaSławomirGrabalskipodczaspodspisywaniaumowyporęczeniadla członkówSpółdzielniSocjalnejPomorze.Fot. redakcja