Gmina

More documents

Recommendations

Info

6 MIESIĘCZNIK • SUPRAŚL NASZA GMINA • Nr 4 / Maj 2012 Budynek hotelu Knieja początkowo był własnością Federacji Związków Zawodowych. W 1995 roku wydzierżawiła go pani Halina Zambrowska, która w 2005 roku stała się jego właścicielką. Przez te kilkanaście lat wiele się zmieniło. Wystarczy tylko popatrzeć, jak z szarego smutnego budynku w stylu dawnego PRL-u wyrósł… Hotel na miarę XXI wieku Z Haliną Zambrowską, właścicielką Centrum Konferencyjno-Bankietowego „Knieja” w Supraślu rozmawiał Krzysztof Jan Stawnicki. Jak ocenia Pani proces dotychczasowej transformacji obiektu? Została zrobiona stuprocentowa modernizacja obiektu. W części hotelowej zostały zmodyfikowane ściany nośne, z trzech pokoi zrobiliśmy dwa, dobudowaliśmy piętro, rozbudowaliśmy restaurację i sale konferencyjne, a ostatnio powstał basen i kompleks spa. Co do tej pory oferowaliście swoim gościom? Organizowaliśmy konferencje, szkolenia, imprezy okolicznościowe, wesela, bankiety. Teraz zaczynamy pracować na gościach indywidualnych, ponieważ do tej pory bazowaliśmy na grupach zorganizowanych. Kategoryzujemy też hotel na trzy gwiazdki. Podobno planujecie kolejną inwestycję? Czy zdradzi Pani co to będzie? Od strony parkingu dobudowujemy budynek hotelowy z gabinetami do rehabilitacji kardiologicznej, z rehabilitacją kończyn dolnych i górnych. W sumie około 480 metrów kwadratowych powierzchni przeznaczonej na gabinety specjalistyczne. Do tego powstanie drugie piętro, gdzie będzie dostępnych 77 miejsc noclegowych. Wszystko to połączone będzie łącznikiem z dotychczasowym budynkiem. Jak ocenia Pani napływ turystów do Supraśla, w ostatnich latach? Z tego, co udało mi się zaobserwować, muszę stwierdzić, że do tej pory turyści byli nastawieni na kwatery prywatne. Oczywiście są też grupy zorganizowane, jest ich więcej, ale z klientami indywidualnymi jest już nieco trudniej. Do tej pory, jeśli hotel nie miał basenu lub kompleksu spa, to ciężko było przyciągnąć takiego turystę. Dzisiaj ludzie nastawieni są na turnusy odchudzające, pobyty zdrowotne. Jest też duże nastawienie na turystykę zdrowotną: rehabilitację, odnowę biologiczną, spa. Dziś goście nie chcą leżeć, ale odpoczywać aktywnie. Jak Pani zdaniem budowa marki Uzdrowiska Supraśl wpłynie na funkcjonowanie lokalnego biznesu? Często uczestniczę w targach turystycznych i widzę, że jako miasto Supraśl jest rozpoznawalne w Polsce. Bardzo dużo rozgłosu przyniosło miastu Muzeum Ikon. Dzięki niemu turyści nie wiedzą, gdzie jest Białystok, ale za to wiedzą gdzie leży Supraśl. Dla mnie ciężko było reklamować Supraśl jako uzdrowisko, ponieważ nie mieliśmy w swojej ofercie zabiegów zdrowotnych. Teraz, jeśli będę miała gabinety odnowy biologicznej, to będzie można posługiwać się nazwą Uzdrowiska Supraśl. W najbliższym czasie zostaną otwarte w Supraślu kolejne hotele. Jak ocenia Pani potencjał współpracy z nowymi biznesowymi partnerami? Muszę powiedzieć, że obecnie współpracujemy z hotelem „Pięć Dębów”. Bywają takie sytuacje, gdzie nie możemy zapewnić miejsc noclegowych wszystkim naszym gościom i wtedy polecamy właśnie „Pięć Dębów”. Oni natomiast polecają nasz hotel, przy organizowaniu większych konferencji. Biorąc za przykład obecną współpracę, myślę, że nie będzie niezdrowej rywalizacji, bo każdy z nas na tym straci. Nie da się uniknąć konkurencji jeśli chodzi o wesela czy klientów indywidualnych, ale to jest kwestia dobrej woli i dialogu. A co Pani sądzi na temat pomysłu stworzenia wspólnego konsorcjum z hotelami i z gminą i zorganizowania tu, w Supraślu, na przykład jednej konferencji na skalę ogólnopolską? To dobry pomysł. Skorzystamy na tym nie tylko my – hotelarze, ale i sklepy, muzeum, kawiarnie. Otrzymujemy listy od naszych Czytelników z zapytaniami, co z basenem. Czy jest on dostępny również dla mieszkańców, czy tylko dla hotelowych gości? Jest dostępny dla wszystkich. Półtoragodzinny pobyt na basenie kosztuje 35 złotych. Można też korzystać z sauny i jacuzzi czy łaźni błotnej. Jest też aerobik w wodzie i oczywiście zabiegi: najpopularniejsze – masaże, peelingi i oczywiście zabiegi borowinowe, z których korzystają zarówno kobiety jak i mężczyźni. Na koniec chciałbym zapytać, kiedy można się spodziewać rozpoczęcia i zakończenia przebudowy? Złożyliśmy wniosek o dotację. W czerwcu- -lipcu ma być decyzja, natomiast w 2014 roku planujemy zakończyć inwestycję. Życzę powodzenia. Dziękuję za rozmowę. Eko Spa & Wellness Knieja KUPON PROMOCYJNY Przy zakupie karnetu na basen (4 wejścia) w cenie 25 zł PIĄTE WEJŚCIE GRATIS
MIESIĘCZNIK • SUPRAŚL NASZA GMINA • Nr 4 / Maj 2012 7 To miasto ma wielki potencjał Z Janem Golbą, Prezesem Zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP rozmawiał Krzysztof Jan Stawnicki. To Pana pierwsza wizyta w Supraślu? Tak. Byłem w okolicach, w Hajnówce, z którą Muszyna – moje uzdrowisko współpracuje, tak więc poznałem te tereny. Natomiast w Supraślu nigdy nie byłem. Teraz, jak Supraśl ma status uzdrowiska i należy do naszego stowarzyszenia, to na pewno będziemy mieli okazje żeby tu częściej przyjeżdżać, chociażby ze względu na kongresy. I jak pierwsze wrażenie? Przyznam się, że jestem bardzo oczarowany i zaskoczony tym, co zobaczyłem. Proszę wybaczyć, ale wśród naszej – uzdrowiskowej rodziny krążyło przekonanie, że Supraśl nie ma dużych szans, żeby być uzdrowiskiem. A to, co tu zastaliśmy jest bardzo dobrym przykładem, że powinniśmy częściej się spotykać i co najważniejsze – promować. Co roku wydajemy piękne albumy, w których są miasta uzdrowiskowe. Jak dotąd Supraśla w nich nie było, ale na pewno będzie w nowym albumie. To doskonała okazja żeby pokazać, że jest takie uzdrowisko jak Supraśl – zaistnieć. Można mieć niesamowite, fantastyczne walory, ale co z tego, jeśli nikt o nich nie wie. Taki brak promocji można porównać do śpiewaczki, która ma wybitny głos, a nie pokazuje się. A w Supraślu jest co pokazywać. Jak ocenia Pan potencjał Supraśla, jako miejscowości uzdrowiskowej? Skupiliście się na borowinach, aromatoterapii i funkcjach leczniczych klimatu. To dobrze, bo to podstawowe surowce. Ale myślę, że potencjał tego uzdrowiska jest bogatszy. Rozmawialiśmy o solankach, warto tu poszukać tego surowca. Są niektóre choroby, z którymi medycyna farmakologiczna sobie nie radzi. Stąd uzdrowiska mają na przykład wody siarkowe siarczkowe. I to jest przyszłość. Jakby okazało się, że tu jest taki potencjał, to możecie go wykorzystywać w rekreacji, spa, “beauty” – to moda, która podbija rynek. Ale to nie wszystko. Macie tu fantastyczny potencjał – bogate dziedzictwo i historię. Tego nikt wam nie odbierze. Łączenie historii ze zdrowiem się świetnie sprzedaje. Warto na tym budować turystykę i tworzyć określony produkt. Bo bez stworzenia produktu jako takiego, nie ma co marzyć o rozwoju uzdrowiska, czy turystyki. Niektóre rzeczy mnie zaskoczyły. Na przykład ścieżka rowerowa do Białegostoku. To jest ewenement, który warto wykorzystać. To są perełki. Kapitalne są bulwary nad rzeką. To tereny przyszłościowe, pod kątem rekreacji zewnętrznej. Znakomita infrastruktura, którą trzeba dobudowywać i która przyniesie efekty. Olbrzymim autem Supraśla jest bliskość Białegostoku. Warto stworzyć miejsce odpoczynku, rekreacji kultury dla Białegostoku. Pokazać się. Jeśli do uzdrowiska ludzie przyjeżdżają tylko na nocleg i wyżywienie, to zapomnijmy o tym, że będziemy mieli uzdrowisko. Musimy stworzyć odpowiednie zaplecze: tężnie, jackuzzi z solankami, zabiegi borowinowe, spa. To można wykorzystać. A czy wie Pan o tym, że nasi mieszkańcy żyją długo? To bardzo dobry argument. Warto to podkreślać i umieć wykorzystać. Być może Supraśl, to miejsce na tworzenie domów spokojnej jesieni. To superprodukt, i bardzo dochodowa inwestycja. Coraz więcej starszych osób decyduje się iść do domów starości, dożywać w godnych warunkach, dobrym klimacie, przy fachowej opiece, z możliwością wykorzystania zaplecza uzdrowiskowego. Są firmy, które szukają miejsc na takie ośrodki na bardzo wysokim poziomie. Niedawno przystąpiliśmy do Stowarzyszenia gmin Uzdrowiskowych RP. Jak Pan widzi rolę naszego miasta w tym stowarzyszeniu? Jako przedstawiciele miejscowości uzdrowiskowych, stworzyliśmy już rodzinę. Wspieramy działania trudne, pomagamy sobie nawzajem i promujemy się maksymalnie, gdzie tylko się da. Radzimy, jak korzystać z programów unijnych, które oferują bardzo duże pieniądze na rozwój infrastruktury uzdrowiskowej. Na Dolnym Śląsku, w Małopolsce, w Ustroniu Pomorskim już takie inwestycje są. Małopolska przeznaczyła w ubiegłym roku 60 milionów złotych na swoje uzdrowiska, Dolny Śląsk – 100 milionów złotych, a Zachodniopomorskie, które ma niewielką liczbę uzdrowisk przeznaczyło 180 milionów złotych. Bardzo ważne jest, abyście uczestniczyli w wyjazdach studyjnych, które są co roku organizowane. Wyjeżdżamy do uzdrowisk europejskich, między innymi do Baden -Baden, czeskich, austriackich, węgierskich. Możemy porównać, jak to u nich jest zorganizowane, uczyć się na ich błędach, podpatrywać, co się udało, a co warto poprawić. To jest cel naszego stowarzyszenia. Co by Pan radził naszym przedsiębiorcom? W jakie kierunki warto inwestować? Przekonywanie ludzi do biznesu, to zawsze jest najtrudniejszy moment. Domy spokojnej starości, o której wspomniałem wcześniej, to przyszłość. I nie mówię tylko o skali krajowej, ale o całej Unii Europejskiej. Jeśli uda się znaleźć tu solanki, to warto iść w stronę „Wellness” i „SPA”. Natomiast absolutnie namawiałbym do tworzenia infrastruktury-zaplecza dla Białegostoku. Szedłbym w kierunku tworzenia punktów z pamiątkami czy wypożyczalni sprzętu przy ścieżkach rowerowych i spacerowych. Liczy się oryginalny pomysł. W 1993 roku byłem we Francji gdzie były wyrobiska górnicze, które zagospodarowano na akweny wodne. Powstały przy nich ścieżki spacerowe, rowerowe. To istny magnes na turystów, którzy przyjeżdżają, żeby zobaczyć jak to jest zrobione. Czasem można z niczego zrobić coś wielkiego, tu możliwości macie bardzo dużo. Warto nadmienić, że niezbędna jest też wykwalifikowana kadra, dlatego to znak dla młodych ludzi, aby kształcili się w tych kierunkach. Dziękuję za rozmowę.
Page 1 and 2: ISSN 2084-5642 S u p r a ś l Nasza
Page 3 and 4: MIESIĘCZNIK • SUPRAŚL NASZA GMI
Page 5: MIESIĘCZNIK • SUPRAŚL NASZA GMI

Gmina

Create successful ePaper yourself

Delete template?

Save as template?