Zmiany klimatu
1UWPC73
1UWPC73
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
4<br />
Wrażliwość <strong>klimatu</strong> Ziemi<br />
na koncentracje CO 2<br />
Zespół naukowców z Uniwersytetu<br />
Binghamton zbadał kryształy<br />
wodorowęglanu sodu znalezione<br />
w Green River w Kolorado – formacji<br />
utworzonej 50 milionów<br />
lat temu, kiedy panował cieplarniany<br />
klimat. Okazało się, że ówczesny<br />
poziom dwutlenku węgla<br />
wynosił 680 ppm (części na milion),<br />
czyli o blisko połowę mniej<br />
od 1125 ppm przewidywanych<br />
w poprzednich eksperymentach.<br />
Koncentracje CO 2<br />
sprzed 50 milionów<br />
lat mogły nie być tak wysokie,<br />
jak uważaliśmy, lecz klimat<br />
był znacznie cieplejszy od obecnego.<br />
Nowe dane wskazują, iż dotychczasowe<br />
prognozy znacznie<br />
zaniżały wpływ efektu cieplarnianego,<br />
a klimat Ziemi może być<br />
ponad dwa razy bardziej wrażliwy<br />
na wzrost stężenia dwutlenku<br />
węgla, niż sądzono. Dzisiejszy<br />
poziom atmosferycznego<br />
CO 2<br />
osiągnął 400 ppm. Jedyne<br />
bezpośrednie pomiary dawnych<br />
stężeń dwutlenku węgla pochodzą<br />
z rdzeni lodowych i sięgają<br />
niespełna milion lat wstecz. Tym<br />
razem badacze dokonali miarodajnych<br />
pomiarów chemicznych<br />
opartych na równowadze termodynamicznej.<br />
Źródło:http://phys.org<br />
http://geology.gsapubs.org<br />
Prąd strumieniowy<br />
Składa się ze wstęg bardzo silnych<br />
wiatrów, które przemieszczają<br />
systemy pogodowe dookoła<br />
świata. Głównymi prądami strumieniowymi<br />
na Ziemi są wiatry<br />
zachodnie (wiejące z zachodu<br />
na wschód). Znajdują się 9–16 km<br />
nad powierzchnią planety, poniżej<br />
tropopauzy, i osiągają prędkość<br />
do 320 km/h. Położenie prądu<br />
strumieniowego zmienia się<br />
wraz z naturalną zmiennością<br />
środowiska. Powstają wskutek<br />
różnicy temperatur między tropikalnymi<br />
i polarnymi masami<br />
powietrza. To, co dzieje się w jednej<br />
części świata zależy od tego,<br />
co dzieje się w innej – atmosfera<br />
jest kompletnym środowiskiem<br />
z wieloma powiązaniami.<br />
<strong>Zmiany</strong> <strong>klimatu</strong>: Arktyka<br />
Najnowsza literatura badawcza, dane i obserwacje dowodzą, że zmiana <strong>klimatu</strong> Ziemi nie przebiega już<br />
w sposób stopniowy, lecz wkroczyła w fazę określaną mianem „nagłej”. W poniższych komentarzach<br />
Paul Beckwith, badacz systemu klimatycznego planety i wykładowca Uniwersytetu w Ottawie (Ontario),<br />
przybliża w skrócie potwierdzające ten fakt symptomy i formułuje własne prognozy w oparciu<br />
o wyłonione na przestrzeni ostatnich dekad trendy.<br />
”<br />
Maksymalne tempa zmian klimatycznych są systematycznie zaniżane<br />
w zapisie geologicznym – tytuł badania opublikowanego<br />
10 listopada 2015 w Nature Communications<br />
Naukowcy całkowicie zaniżyli swoją ocenę zagrożeń wynikających ze<br />
zmiany <strong>klimatu</strong>. Jeśli przyjrzymy się prognozom i oczekiwaniom, to zawsze<br />
mają one charakter zachowawczy. Problem polega na tym, że eksperci<br />
są przesadnie podzieleni, tkwią w swoich specjalizacjach. Nie biorą<br />
pod uwagę całego systemu klimatycznego. Glacjolodzy nie dzielą się<br />
swoimi ustaleniami z badaczami atmosfery, ci ostatni nie konsultują się ze<br />
specjalistami od metanu itd. Aby zrozumieć, co się dzieje i uzyskać pełniejszy<br />
obraz, należy podejść do systemu klimatycznego w sposób całościowy.<br />
To istota moich dociekań badawczych, które koncentrują się na nagłej<br />
zmianie <strong>klimatu</strong> – obecnej oraz z epok minionych. Informacje o zamierzchłym<br />
klimacie pozyskujemy z zapisów instrumentów pomiarowych<br />
sprzed stu/kilkuset lat lub wydobywamy je bezpośrednio z układów fizycznych:<br />
słojów drzew, rdzeni lodowych (nośników dawnych temperatur<br />
atmosfery), morskich osadów, pierścieni koralowców, stalagmitów/<br />
stalaktytów itp. Pokazują nam one, że system klimatyczny był zdolny<br />
do niezwykle gwałtownych zmian temperatury w bardzo krótkim czasie.<br />
”<br />
Konfrontujemy się z nagłym przeobrażeniem <strong>klimatu</strong> Ziemi” –<br />
Jim Salinger (główny autor z nagrodzonego Noblem w 2007 Międzyrządowego<br />
Zespołu ds. Zmian Klimatu)<br />
<strong>Zmiany</strong> w składzie chemicznym atmosfery, które spowodowaliśmy poprzez<br />
spalanie paliw kopalnych i przemysłowe użytkowanie gruntów,<br />
są znacznie większe od wszystkiego, co odczytaliśmy z zapisów paleoklimatycznych.<br />
Przebiegają co najmniej 10-20 razy szybciej od którejkolwiek<br />
ze zmian w historii planety. Zatem sytuacja bardziej przypomina<br />
teraz klimat odmienny pod względem stanu atmosfery, oceanów<br />
i lodu morskiego. Następuje amplifikacja (inaczej wzmocnienie) ocieplenia<br />
w Arktyce ze względu na zanikający lód morski (12% objętości<br />
na dekadę) i pokrywy śnieżnej (22% pokrycia na dekadę). Region ociepla<br />
się o wiele bardziej niż równik: w wysokiej Arktyce tempo ocieplenia<br />
jest do 8 razy szybsze niż na pozostałych obszarach planety. Zmniejsza<br />
to gradient temperatury; prądy oceaniczne i atmosfera przenoszą mniej<br />
ciepła od równika do bieguna. W efekcie wiejące z zachodu na wschód<br />
prądy strumieniowe stają się nieregularne, falują i zwalniają, co wydłuża<br />
czas trwania, zwiększa częstotliwość i nasilenie ekstremalnych zjawisk<br />
pogodowych. Widzimy więcej upałów i susz, ulewnych deszczów i powodzi.<br />
Jesteśmy świadkami coraz intensywniejszych burz, ponieważ<br />
w atmosferze znajduje się więcej pary wodnej. Przyczyną wszystkich<br />
tych zdarzeń jest zmiana cyrkulacji atmosferycznej.<br />
”<br />
Wzrost temperatury o ponad 1°C może wywołać szybkie, nieprzewidywalne<br />
i nieliniowe reakcje, które mogą prowadzić<br />
do rozległych uszkodzeń ekosystemu” – Grupa Doradcza ONZ<br />
ds. Gazów Cieplarnianych (1990)<br />
Często słyszeliśmy, że od początku rewolucji przemysłowej w 1750 Ziemia<br />
ogrzała się o 0,85°C. Jeśli wykorzystamy średnią z trzydziestu lat,<br />
od 1979 do 2009 roku, a następnie odejmiemy wartości z 1750, otrzymamy<br />
0,85°C. Sięgnijmy teraz po temperaturę z 2014 roku i porównajmy ją<br />
z rokiem 1750. Rezultat to 1,17°C. A gdy weźmiemy tegoroczną średnią<br />
– od stycznia do września – i obliczymy różnicę, uzyskamy 1,26°C. Tak<br />
więc planeta ociepliła się o wartość przekraczającą 1°C. Branie średniej<br />
z trzydziestu lat w trakcie nagłej zmiany <strong>klimatu</strong> wprowadza w błąd.<br />
”<br />
Ziemia traci swój klimatyzator – lód morski Arktyki – Dr Walt N.<br />
Meier (badacz z Laboratorium Nauk o Kriosferze Centrum Lotów<br />
Kosmicznych im. Goddarda – NASA)<br />
Morska pokrywa Oceanu Arktycznego zamienia się w lodowy koktajl.<br />
Arktyka była dotychczas jednolicie suchym miejscem, ponieważ<br />
jej zimne powietrze nie zatrzymywało wilgoci. Z powodu raptownej<br />
amplifikacji temperatury i szalonych jej anomalii dochodzi do opadów<br />
deszczu. Kiedy deszczówka zamarza i następuje skroplenie pary wodnej,<br />
uwalnia się mnóstwo energii. Nisko położona pokrywa chmur zatrzymuje<br />
ciepło. Następnie mamy niezmiernie ciepłe wody Północnego<br />
Pacyfiku. Przedostają się one przez Cieśninę Beringa i podmywając lód<br />
redukują go. Po stronie Atlantyku, u wybrzeży Svalbardu i na dalekiej<br />
północy, utrzymują się bardzo wysokie temperatury. Ląd otaczający<br />
Ocean Arktyczny jest mocno rozgrzany, w związku z tym mnóstwo<br />
słodkiej wody z rzek w Kanadzie i Azji trafia do Atlantyku. Na intensywności<br />
przybierają pożary w obrębie koła podbiegunowego. Popiół<br />
przyciemnia region. Ciemniejąca Arktyka pochłania dużo energii.<br />
Czynniki te zmieniają zachowanie lodu. Odbiega ono zupełnie<br />
od tego, co obserwowaliśmy wcześniej. W okresie zimowym lód<br />
uformuje się ponownie, ale nie odzyska swojej dawnej grubości. Został<br />
w bieżącym roku przygotowany na całkowite rozbicie w przyszłym<br />
i następnym sezonie. Eksperci byli zdania, że na północ od Archipelagu<br />
Arktycznego pokrywa zachowa swą grubość, a tak zwany<br />
lód „szybki” – przytwierdzony do linii brzegowej – pozostanie bez<br />
szwanku. Tymczasem oderwał się całkowicie.<br />
”<br />
Wkrótce Ocean Arktyczny będzie we wrześniu wolny od lodu –<br />
Prof. Peter Wadhams (dyrektor Grupy ds. Fizyki Oceanu Polarnego<br />
Wydziału Matematyki Stosowanej Uniwersytetu Cambridge).<br />
Na Pacyfiku zachodzi teraz zjawisko El Niño, zaś anomalia temperatury<br />
u wybrzeży Ameryki Południowej sięga aż 5,7°C. Nawet przy El<br />
Niño jest ona bez precedensu. U brzegów Alaski utrzymuje się „plama”<br />
ciepłych wód. W połowie drogi do równika mamy kolejną w pobliżu<br />
Kalifornii. Sprzyjają one generowaniu potężnych cyklonów/tajfunów.<br />
Niektóre z nich udają się na północ w ślad za prądami strumieniowymi.<br />
Mogą zostać zaniesione w górę do Arktyki, gdzie spowodują<br />
dalszą dezintegrację lodu morskiego. Jeśli zasięg pokrywy spadnie<br />
do 1 miliona kilometrów kwadratowych, to lód zniknie w całości.<br />
W 2012 roku w ciągu jednego tygodnia cyklon skrócił pokrywę o blisko<br />
milion kilometrów kwadratowych. Para dużych cyklonów może wyprowadzić<br />
cały ten koktajl z regionu. Jest bardzo prawdopodobne, iż<br />
„błękitny ocean” – czyli akwen wolny od lodu przed zakończeniem sezonu<br />
topnienia – zobaczymy przed 2020. Pokazuje to bieżący rok.<br />
Źródło: http://www.metoffice.gov.uk<br />
Znaczenie morskiego<br />
lodu<br />
Aby zamienić gram lodu przy<br />
0°C na 1 mililitr wody o tej samej<br />
temperaturze, potrzeba nieco ponad<br />
79 kalorii. Ale kiedy lód jest<br />
już zamieniony w wodę, dodanie<br />
identycznej ilości energii zwiększa<br />
temperaturę wody do nieco<br />
ponad 79°C. A teraz wyobraźmy<br />
sobie ten proces w skali Oceanu<br />
Arktycznego.<br />
Źródło: http://www.truth-out.org<br />
Foto: Flickr.com / by Christopher.Michel