03.01.2014 Views

PDF 583 KB - Grupa PSB

PDF 583 KB - Grupa PSB

PDF 583 KB - Grupa PSB

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Porównanie ofert i zakup kontrolny<br />

Artur Szymiczek i Stanisław Lichwa budują<br />

domy z <strong>PSB</strong>. Konkretnie budują z Bustefotoreportaż<br />

Buster Mikołów. W trzecim rzędzie od lewej:<br />

Piotrek, Maciek, Piotrek i Andrzej – magazynierzy;<br />

Krzysiek – kierownik magazynu; Sebastian<br />

– magazynier; Bogdan – dyrektor handlowy.<br />

W drugim rzędzie: Grzegorz – magazynier;<br />

Sławek – sprzedawca; Damian – magazynier;<br />

Jerzy Chorzelski – prezes; Bartek – sprzedawca.<br />

W pierwszym rzędzie: Joasia – kierownik biura;<br />

Justyna i Ania – obsługa kasy i biura.<br />

liwości rozszerzenia sprzedaży w sklepie o powierzchni<br />

100 m 2 wyczerpały się, zakupiono<br />

od jednego z zakładów pracy dużą trzypoziomową<br />

halę magazynową, liczącą na samym<br />

parterze 800 m 2 . To była ucieczka do przodu.<br />

Wręcz skok. Mikołowska konkurencja nie<br />

dysponuje tak dużym obiektem. Ale siedziba<br />

Bustera w tym mieście wymaga poważnego<br />

remontu, hala była strasznie zapuszczona.<br />

Kompetencja, solidność, uprzejmość,<br />

elastyczność<br />

Może nie zawsze w tej kolejności, niemniej<br />

w każdej rozmowie o Busterze w Gliwicach<br />

i w Mikołowie słyszałem te miłe słowa.<br />

Marek Miller, przedstawiciel handlowy firmy<br />

Izohan na Górnym Śląsku, tak opowiada<br />

o swoich kontaktach z Busterem. – Najpierw<br />

witam się z placowymi, bo są pierwsi na mojej<br />

drodze, kiedy wpadam do Bustera. Zawsze<br />

uprzejmi, zawsze uczynni. Nie tylko dla mnie.<br />

Dla każdego klienta. To samo handlowcy<br />

w dziale sprzedaży. Są uprzejmi i bardzo<br />

kompetentni. Dobrze doradzają klientom. Jeśli<br />

mają jakieś wątpliwości odnośnie asortymentu<br />

Izohanu – dzwonią do mnie. Ale to się<br />

naprawdę zdarza sporadycznie.<br />

Marek, Paweł i Jerzy Chorzelscy w dziale<br />

sprzedaży Bustera. Paweł (lat 27), syn Marka,<br />

od 7 lat pracuje w Busterze Gliwice – pierwsze 2<br />

lata jako magazynier, od 5 lat jest handlowcem.<br />

Pracując, zarazem studiuje na trzecim roku Wydziału<br />

Zarządzania w Górnośląskiej Wyższej<br />

Szkole Handlowej.<br />

Miller współpracuje z Busterem od 2002 r.<br />

Z sympatią ocenia Buster Beata Widawska,<br />

przedstawicielka Lafarge Gips na Górnym<br />

Śląsku. O Marku Chorzelskim, którego<br />

zna 6 lat, mówi – Świetny szef. Pozwala rozwijać<br />

się swoim pracownikom, ma do nich<br />

zaufanie. Stworzył dzięki temu w Busterze<br />

bardzo dobry zespół, potrafiący przyciągać<br />

firmy wykonawcze. Dobre kontakty z wykonawcami<br />

owocują wzrostem sprzedaży<br />

Bustera. Rosną tym samym zakupy Bustera<br />

u producentów materiałów budowlanych.<br />

W tym zakresie również niezwykle ważna jest<br />

znakomita współpraca ekipy Bustera z przedstawicielami<br />

producentów. Recepta na wspólny<br />

sukces? – duże obroty, mało narzekania.<br />

rem. Z tym, że Artur Szymiczek z Busterem<br />

Gliwice, a Stanisław Lichwa z Busterem Mikołów.<br />

Kiedy zorientowałem się, że jeden i drugi<br />

dom stoi w Gliwicach, musiałem zadać<br />

pytanie, dlaczego Stanisław Lichwa wybrał<br />

na dostawcę materiałów na budowę swojego<br />

domu firmę z Mikołowa. Czyżby oferta<br />

Bustera Gliwice była mniej korzystna? A może<br />

bracia ze sobą konkurują?<br />

Artur Szymiczek opowiada o tym, jak<br />

w 2003 r., kiedy zaczynał budowę rodzinnego<br />

domu, wybierał dostawcę materiałów.<br />

– Objeździłem wszystkie większe hurtownie<br />

w Gliwicach, dokładnie 7, szukając takiej, która<br />

będzie partnerem na okres całej budowy.<br />

Buster był ostatni na mojej liście. I właśnie<br />

w Busterze zostałem najlepiej przyjęty. Uprzejmość<br />

i rzeczowość, chęć niesienia pomocy – to<br />

szczególne cechy jakie odsłonił przede mną<br />

sprzedawca Bustera Gliwice – pan Wojtek.<br />

Zaufałem tej firmie i nie zawiodłem się. Godna<br />

uznania jest zwłaszcza solidność pracowników<br />

Bustera. Pan Wojtek został opiekunem mojej<br />

inwestycji, wykazując się w każdej budowlanej<br />

potrzebie pełną dyspozycyjnością. Buster ma<br />

szeroki asortyment towarowy – od materiałów<br />

na fundamenty i ściany, aż po dach. Zaopatrywałem<br />

się więc tutaj niemal we wszystko, co<br />

potrzebne do zbudowania domu w stanie<br />

zamkniętym, także w materiały na ocieplenia<br />

oraz izolacyjne. Skorzystałem też z oferty kredytowej<br />

programu Buduj dom z <strong>PSB</strong>. Dom ukończyłem<br />

z końcem 2004 r., ale do dzisiaj kupuję<br />

w Busterze różne materiały, zwłaszcza chemię<br />

budowlaną, ostatnio np. kleje.<br />

Artur Szymiczek poleca gliwicki Buster znajomym,<br />

którzy zamierzają budować czy remontować<br />

swoje domy. Z tego co wie, dwie rodziny<br />

już z jego rad skorzystały, zostając<br />

klientami firmy Marka Chorzelskiego.<br />

Stanisław Lichwa nie kryje, że zanim został<br />

stałym klientem Bustera Mikołów, zlecił tej<br />

firmie dostawę pilotową na plac budowy<br />

swojego domu. Pilotową, czyli na próbę,<br />

chciał przekonać się, czy rzeczywiście traktują<br />

klienta poważnie, a może robią tylko dobre<br />

wrażenie. Buster „zdał egzamin”. Dali bardzo<br />

dobrą cenę i dobrze obsłużyli plac budowy.<br />

Warunki, jakie zaoferowali, były korzystniejsze,<br />

niż innych hurtowni, biorąc także<br />

pod uwagę Buster z Gliwic.<br />

Stanisław Lichwa rozpoczął budowę domu<br />

w czerwcu 2004 r., a w tym roku zamierza<br />

w nim zamieszkać na Gwiazdkę. Jako klient<br />

programu Buduj dom z <strong>PSB</strong> skorzystał z możliwości<br />

wyboru taniego projektu z katalogu<br />

<strong>PSB</strong>. Ocenia, że zaopatrzenie w materiały<br />

lipiec–sierpień 2006 3

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!