Elektronika Praktyczna 12/2011 - UlubionyKiosk
Elektronika Praktyczna 12/2011 - UlubionyKiosk
Elektronika Praktyczna 12/2011 - UlubionyKiosk
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
cena: 16,00 zł (w tym 8% VAT)<br />
PRICE: 8 EUR Nakład 29000 egz.
OD WYDAWCY<br />
Magazynowanie energii<br />
Na początek chciałbym troszkę odejść od tematu<br />
numeru i wspomnieć człowieka, bez którego<br />
dziś nie byłoby wielu języków programowania,<br />
a już na pewno języka C. Niestety, w czasie gdy<br />
powstawał ten numer Elektroniki Praktycznej,<br />
dnia <strong>12</strong> października <strong>2011</strong> zmarł Dennis Ritchie,<br />
współtwórca języka C i systemu operacyjnego<br />
Unix, za który otrzymał wspólnie z K.Thompsonem<br />
nagrodę Turinga i został odznaczony Amerykańskim<br />
Medalem Technologii. Dennis Ritchie<br />
jest przez wielu uważany za ojca współczesnego<br />
Dennis Ritchie<br />
programowania oraz – dzięki opracowaniu Unix’a<br />
– podstaw systemu Linux. Odszedł w wieku 70 lat.<br />
A wracając na „nasze podwórko”… Już coraz głośniej mówi się o nadciągającym kryzysie<br />
energetycznym na skutek wyczerpania się zasobów naturalnych. Nie jest moim zamiarem<br />
zostać wieszczącym nadciągające trudności, ale tylko zwrócić uwagę na pewien fakt.<br />
Moim zdaniem w energetyce, motoryzacji, przemyśle i innych dziedzinach wymagających<br />
zasilania energią elektryczną nie da się zrobić niczego nowego bez postępu w dziedzinie<br />
odnawialnych źródeł zasilania – akumulatorów. Doskonałym przykładem jest budowa pojazdów<br />
zasilanych prądem, do których nie da się przekonać użytkowników bez poprawienia<br />
ich zasięgu użytkowego oraz obniżenia cen źródeł ich zasilania.<br />
Innym zagadnieniem perspektywicznym dla rozwiązania tego problemu, są odpowiednie<br />
„magazyny energii”. Zapotrzebowanie na urządzenia tego typu widać zwłaszcza<br />
na wykresach ilustrujących pracę np. elektrowni wiatrowych. Czasami, gdy wieje silny<br />
wiatr, produkują one zbyt dużo energii, a czasami, gdy siła wiatru jest mała – zbyt mało<br />
lub wcale. Aplikacja tego typu aż prosi się o dołączenie do „magazynu energii”, który będzie<br />
przechowywał energię elektryczną w chwili nadprodukcji i oddawał, gdy będzie jej<br />
za mało. Współcześnie już można budować takie urządzenia korzystając z akumulatorów<br />
oraz przetwornic, ale o ile rośnie sprawność przetwornic, o tyle ceny akumulatorów są<br />
bardzo wysokie, czas i warunki ich użytkowania ograniczone i cała instalacje staje się<br />
nieopłacalna. Słyszałem o projektach takich bezstratnych magazynów energii budowanych<br />
z nadprzewodników, ale dopóki nie zostanie wynaleziony materiał nadprzewodzący<br />
w temperaturze pokojowej lub nieznacznie niższej od 0°C, dopóty można to odłożyć między<br />
opowieści science-fiction.<br />
W mikroskali elektronicznej raczej jest dostarczana energia rzędu co najwyżej kilkudziesięciu<br />
watogodzin. Przeciętny inżynier znacznie częściej będzie potrzebował układu<br />
do ładowania niewielkiego akumulatora, niż do budowy ogromnego rezerwuaru energii.<br />
Dlatego zdecydowaliśmy się na przybliżenie tematyki akumulatorów, ładowarek i alternatywnych<br />
źródeł energii dla urządzeń elektronicznych w tym i kolejnym numerze EP. Lektura<br />
artykułu na temat akumulatorów pozwoli zapoznać się z ich parametrami i sposobami<br />
ładowania. Po jego przeczytaniu nie będzie problemu ze zrozumieniem zasady działania<br />
ładowarki, natomiast w jej budowie pomoże przegląd układów scalonych do ładowarek,<br />
który jest tak obszerny, że pełną jego treść publikujemy na płycie CD i serwerze FTP. Temat<br />
numeru jest dodatkowo uzupełniony prezentacjami firm zawierającymi ofertę producentów<br />
i dystrybutorów, które pozwolą na łatwe zorientowanie się „gdzie”, „co” i „za ile”.<br />
Kończąc życzę wszystkim Czytelnikom i ich rodzinom wesołych i pogodnych Świąt<br />
Bożego Narodzenia. W ramach naszej prywatnej krucjaty przeciwko nadmiernemu zużyciu<br />
energii i zasobów naturalnych ubierzmy choinkę w tradycyjne, niewymagające zasilania,<br />
błyszczące ozdoby. Będzie prezentowała się znacznie ładniej niż ze światełkami<br />
kupionymi za 20 złotych na targowisku czy w supermarkecie. A przy tym będzie oszczędzała<br />
energię, będzie tradycyjnie ekologiczna, a my nie zapłacimy wysokich rachunków za<br />
zużyty prąd. A jeśli mimo wszystko chcemy aby coś błyszczało, mrugało i świeciło, to na<br />
szczycie choinki można umieścić na przykład ozdoby prezentowane przez nas w rubryce<br />
miniprojektów.<br />
Miesięcznik „<strong>Elektronika</strong> <strong>Praktyczna</strong>”<br />
(<strong>12</strong> numerów w roku) jest wydawany<br />
przez AVT-Korporacja Sp. z o.o. we współpracy<br />
z wieloma redakcjami zagranicznymi.<br />
Wydawca:<br />
AVT-Korporacja Sp. z o.o.<br />
03-197 Warszawa, ul. Leszczynowa 11<br />
tel.: +48 22 257 84 99, faks: +48 22 257 84 00<br />
Adres redakcji:<br />
03-197 Warszawa, ul. Leszczynowa 11<br />
tel.: +48 22 257 84 49, +48 22 257 84 60<br />
tel.: +48 22 257 84 65, +48 22 257 84 48<br />
faks: +48 22 257 84 67<br />
e-mail: redakcja@ep.com.pl<br />
www.ep.com.pl<br />
Redaktor Naczelny:<br />
Wiesław Marciniak<br />
Redaktor Programowy,<br />
Przewodniczący Rady Programowej:<br />
Piotr Zbysiński<br />
Zastępca Redaktora Naczelnego,<br />
Redaktor Prowadzący:<br />
Jacek Bogusz, tel. +48 22 257 84 49<br />
Redaktor Działu Projektów:<br />
Piotr Witczak, tel. +48 22 257 84 61<br />
Redaktor Działu Podzespołów i Sprzętu:<br />
Jerzy Pasierbiński<br />
Szef Pracowni Konstrukcyjnej:<br />
Grzegorz Becker, tel. +48 22 257 84 58<br />
Dyrektor Działu Marketingu i Reklamy:<br />
Katarzyna Wiśniewska, tel. +48 22 257 84 65<br />
e-mail: reklama@ep.com.pl<br />
Product Menager:<br />
Katarzyna Gugała, tel. +48 22 257 84 64<br />
Marketing i Reklama:<br />
Justyna Warpas, tel. +48 22 257 84 62<br />
Bożena Krzykawska, tel. +48 22 257 84 42<br />
Grzegorz Krzykawski, tel. +48 22 257 84 60<br />
Andrzej Tumański, tel. +48 22 257 84 63<br />
Sekretarz Redakcji:<br />
Grzegorz Krzykawski, tel. +48 22 257 84 60<br />
DTP i okładka:<br />
Dariusz Welik<br />
Redaktor strony internetowej www.ep.com.pl<br />
Michał Pieniążek<br />
Stali Współpracownicy:<br />
Arkadiusz Antoniak, Rafał Baranowski, Marcin Chruściel,<br />
Jarosław Doliński, Andrzej Gawryluk, Krzysztof Górski,<br />
Tomasz Jabłoński, Krzysztof Paprocki, Krzysztof Pławsiuk,<br />
Sławomir Skrzyński, Jerzy Szczesiul, Ryszard Szymaniak,<br />
Marcin Wiązania, Tomasz Włostowski, Robert Wołgajew<br />
Uwaga! Kontakt z wymienionymi osobami jest możliwy<br />
via e-mail, według schematu: imię.nazwisko@ep.com.pl<br />
Prenumerata:<br />
tel.: +48 22 257 84 22, faks: +48 22 257 84 00<br />
www.avt.pl/prenumerata, e-mail: prenumerata@avt.pl<br />
Sklep: www.sklep.avt.pl, tel. +48 22 257 84 66<br />
Wy daw nic t wo<br />
AVT-Korporacja Sp. z o.o.<br />
na leż y do Iz by Wy daw ców Pra sy<br />
Copyright AVT-Korporacja Sp. z o.o.<br />
03-197 Warszawa, ul. Leszczynowa 11<br />
Projekty publikowane w „Elektronice Praktycznej” mogą<br />
być wykorzystywane wyłącznie do własnych potrzeb.<br />
Korzystanie z tych projektów do innych celów, zwłaszcza<br />
do działalności zarobkowej, wymaga zgody redakcji<br />
„Elektroniki Praktycznej”. Przedruk oraz umieszczanie<br />
na stronach internetowych całości lub fragmentów<br />
publikacji zamieszczanych w „Elektronice Praktycznej”<br />
jest dozwolone wyłącznie po uzyskaniu zgody redakcji.<br />
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń<br />
zamieszczanych w „Elektronice Praktycznej”.<br />
4<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
strona 36<br />
Szukacz układów na magistrali I 2 C<br />
Prezentujemy praktyczny przyrząd warsztatowy służący do<br />
identyfikacji układów scalonych dołączonych do magistrali<br />
I 2 C. Ponadto, przyrząd umożliwia testowanie popularnych<br />
układów odnalezionych na magistrali: pamięci EEPROM<br />
serii 24C..., PCF8574, PCF8574A, PCF8591, PCF8583 i innych.<br />
Piecyk gitarowy<br />
Oferta piecyków gitarowych zasilanych z baterii,<br />
które są dostępne w handlu, nie jest szczególnie<br />
bogata. Najczęściej obejmuje pojedyncze głośniczki<br />
w obudowie wielkości puszki konserw, które<br />
zasilane są z baterii 9V. Już z uwagi na to zasilanie<br />
wiadomo, że taki „wyrób” nie nadaje się do niczego<br />
poważnego. Nasz piecyk jest inny.<br />
strona 29<br />
JTAG dla AVR<br />
Interfejsu JTAG nie trzeba rekomendować.<br />
Prezentujemy projekt<br />
programatora/debugera zgodnego<br />
z JTAG-ICE, wyposażonego w bufor<br />
zabezpieczający. Szanse jego<br />
uszkodzenia są dość małe, a jeśli<br />
nawet go uszkodzimy, to koszt<br />
naprawy wyniesie około 1 zł.<br />
strona 32<br />
strona 26<br />
Programator AVR z interfejsem USB<br />
Żadnemu z zajmujących się programowaniem<br />
AVR nie trzeba rekomendować tego urządzenia.<br />
Nieskomplikowane i tanie w budowie, o czym<br />
będzie można się przekonać już wkrótce.
Projekty<br />
Nr <strong>12</strong> (228)<br />
Grudzień <strong>2011</strong><br />
UsbAsp. Programator mikrokontrolerów AVR................................................................................26<br />
Szukacz i tester układów na magistrali I 2 C.....................................................................................29<br />
AVR JTAG-ICE. Interfejs debugera dla mikrokontrolerów AVR........................................................32<br />
Piecyk gitarowy. Z zasilaniem akumulatorowym i z wbudowaną ładowarką..................................36<br />
Miniprojekty<br />
Miniaturowy włącznik zmierzchowy..............................................................................................41<br />
Elektroniczna bombka...................................................................................................................41<br />
Gwiazdka.......................................................................................................................................42<br />
Uniwersalny moduł wykonawczy...................................................................................................43<br />
Płytka ewaluacyjna z ETRX357.......................................................................................................44<br />
Wybór konstruktora<br />
Układy scalone do ładowarek akumulatorów................................................................................46<br />
TEMAT NUMERU<br />
Notatnik konstruktora<br />
Nowoczesne akumulatory i ogniwa elektryczne.............................................................................50<br />
TEMAT NUMERU<br />
Migracja z Cortex-M3 do Cortex-M4..............................................................................................81<br />
Wspomaganie programowania układów TMS320C2000...............................................................95<br />
Sprzęt<br />
Narzędzia na każdą kieszeń dla mikrokontrolerów STM32F1/F2 i STM32F4...................................65<br />
HS805 TiePie. Oscyloskop USB z próbkowaniem 1 GSa/s.............................................................118<br />
Podzespoły<br />
Czym zastąpić LM78xx Nowe stabilizatory impulsowe Traco TSRN-1............................................24<br />
Nowe filtry EMC.<br />
Nowe zastosowania filtrów EMC dzięki zmniejszeniu prądu upływu.............................................54<br />
TEMAT NUMERU<br />
TEMAT NUMERU<br />
Akumulatory Li-Ion........................................................................................................................58<br />
TEMAT NUMERU<br />
Baterie litowe Varta w ofercie firmy Gamma.................................................................................62<br />
Interfejs Lesense.<br />
Niskoenergetyczna obsługa czujników pojemnościowych, indukcyjnych i oporowych...................68<br />
ChromaLit firmy Intematix. Rewolucyjna technologia białych lamp LED........................................78<br />
Siła rdzenia Cortex-M4F w nowych STM32F4................................................................................93<br />
Najnowsze układy do lokalnej łączności radiowej produkcji NXP.................................................110<br />
ARM-y w obudowach DIP28/SOP20.............................................................................................115<br />
Kursy<br />
IQRF więcej niż radio. Host radiowy...............................................................................................73<br />
Kurs programowania mikrokontrolerów PIC (7).<br />
Obsługa przetwornika analogowo-cyfrowego...............................................................................83<br />
Projektowanie PLD/FPGA z zestawem Lattice MachXO2 Pico Development Kit (2).........................87<br />
Kurs programowania Arduino (6).<br />
Obsługa wyświetlacza LCD, cyfrowych linii I/O i przetwornika A/C.................................................99<br />
Projektowanie płytek za pomocą Altium Designer Summer 09 (10).............................................104<br />
Prezentacje<br />
Akumulatory i pakiety akumulatorowe BTO...................................................................................57<br />
TEMAT NUMERU<br />
Pakiety bateryjne i akumulatorowe................................................................................................60<br />
TEMAT NUMERU<br />
Romeo all in one. Zintegrowany sterownik robota w standardzie Arduino..................................103<br />
Automatyka i Mechatronika <strong>Praktyczna</strong><br />
Otwarta komunikacja sterowników Saia PCD...............................................................................<strong>12</strong>5<br />
Przykładowa aplikacja z zastosowaniem protokołu 3964R..........................................................<strong>12</strong>8<br />
Serwonapędy Kinco. Kompleksowe rozwiązanie systemu kontroli i napędu................................132<br />
Kompleksowe rozwiązania automatyki dla systemów inteligentnego budynku (1)......................134<br />
Konkurs..........................................................................................................................................14<br />
Od wydawcy....................................................................................................................................4<br />
Niezbędnik elektronika....................................................................................................................8<br />
Nie przeocz. Podzespoły................................................................................................................10<br />
Nie przeocz. Koktajl niusów...........................................................................................................16<br />
Sprzężenie zwrotne. Ankieta..........................................................................................................20<br />
Prenumerata..................................................................................................................................21<br />
Info..............................................................................................................................................139<br />
Kramik i rynek..............................................................................................................................143<br />
Księgarnia wysyłkowa..................................................................................................................149<br />
Oferta..........................................................................................................................................151<br />
Zapowiedź następnego numeru..................................................................................................156<br />
REKLAMA
PROJEKTY<br />
UsbAsp<br />
AVT<br />
5325<br />
Programator mikrokontrolerów<br />
AVR<br />
Opisów programatorów ISP<br />
dla mikrokontrolerów AVR jest<br />
w Internecie bez liku. Ale<br />
takich, które są wyposażone<br />
w interfejs USB już mniej,<br />
a jeśli, to najczęściej są one<br />
oparte o konwerter FT232.<br />
W artykule opisano programator,<br />
który nie wymaga użycia<br />
konwertera USB. Programator<br />
może być używany pod kontrolą<br />
systemów operacyjnych Linux<br />
i Windows, ze środowiskami<br />
programistycznymi AvrStudio,<br />
BascomAVR, CodeVisionAVR<br />
i innymi.<br />
Rekomendacje: programator ma<br />
interfejs USB, więc doskonale<br />
sprawdzi się po zmianie<br />
komputera na nowszy, ponieważ<br />
zazwyczaj są one wyposażone<br />
tylko w ten rodzaj interfejsu.<br />
Opisywany programator jest wzorowany<br />
na projekcie opracowanym przez http://www.<br />
fischl.de/usbasp/. W porównaniu z oryginałem<br />
dodano bufor 74LVC<strong>12</strong>5, dzięki czemu<br />
można programować układy zasilane napięciem<br />
z zakresu 1,2...6,5 V.<br />
Budowa programatora jest nieskomplikowana.<br />
Zawiera on mikrokontroler ATmega8<br />
oraz kilka dodatkowych elementów. Istotną zaletą<br />
programatora jest, że ma on interfejs USB,<br />
dzięki czemu można go bez problemu używać<br />
go na laptopie bez interfejsów LPT czy RS232C.<br />
Dostępne jest oprogramowanie interfejsu użytkownika<br />
zarówno dla Windows jak i Linux.<br />
Transmisją sygnałów po USB zajmuje się<br />
mikrokontroler, nie jest wymagany dodatkowy,<br />
stosunkowo drogi konwerter USB. Szybkość<br />
programowania oscyluje o okolicach<br />
5 kB/s, w razie potrzeby można ją zmniejszyć.<br />
Programator pobiera prąd zasilający<br />
mniejszy niż 100 mA, dzięki czemu może<br />
być zasilany również z wyjścia pasywnego<br />
(bez dodatkowego zasilacza) HUB’a USB.<br />
Płytka drukowana programatora została<br />
przystosowana do obudowy typu Z-70.<br />
Budowa i zasada działania:<br />
Schemat ideowy programatora pokazano<br />
na rysunku 1. Jego sercem jest mikrokontroler<br />
U1 – ATmega8. Emuluje on programowo<br />
interfejs USB, dzięki czemu nie jest potrzebny<br />
dodatkowy konwerter USBRS232<br />
(np. FT232RL), co obniża cenę gotowego<br />
urządzenia. Ze względu na to, że mikrokontroler<br />
jest zasilany napięciem 5 V z portu<br />
USB, zastosowano diody Zenera D1 i D2 dla<br />
obniżenia maksymalnego napięcia występującego<br />
na magistrali USB (brak diod spowoduje<br />
pojawianie się błędów SYNC).<br />
Napięcia zasilania jest filtrowane przez<br />
C1, C2.<br />
Diody LED sygnalizują stan programatora:<br />
– D3 (czerwona) przyłączenie do USB,<br />
– D4 (zielona) operacje na programowanym<br />
procesorze.<br />
Układ U2 powinien być zasilany napięciem<br />
zawierającym się w przedziale<br />
1,2...3,6 V, ponieważ w takim zakresie napięcia<br />
zasilania producent gwarantuje poprawną<br />
pracę układu. W układach produkowanych<br />
przez NXP napięcie zasilające do 6,5 V<br />
nie spowoduje jego zniszczenia. Maksymalna<br />
wartość napięcia zasilającego zależy od<br />
producenta układu. Zaleca się więc pracę<br />
z programatorem przy zasilaniu programowanego<br />
CPU napięciami 1,2...3,6 V. Aby programować<br />
układy zasilane napięciem 2...6 V<br />
zaleca się wymienić układ U2 na 74HC<strong>12</strong>5.<br />
Programator jest odseparowany od programowanego<br />
procesora buforem U2 typu<br />
74LVC<strong>12</strong>5AD. Bufor jest zasilany z systemu<br />
AVT-5325 w ofercie AVT:<br />
AVT-5325A – płytka drukowana<br />
AVT-5325B – płytka drukowana + elementy<br />
Podstawowe informacje:<br />
• Zasilanie programatora z portu USB.<br />
• Napięcie zasilające programowanego<br />
mikrokontrolera: 1,2...6 V.<br />
• Lista obsługiwanych mikrokontrolerów AVR:<br />
ATmega6450, ATmega3250, ATmega645,<br />
Atmega325, ATmega2561, ATmega2560,<br />
ATmega<strong>12</strong>81, Atmega<strong>12</strong>80, Atmega640,<br />
ATmega168, ATmega88, Atmega48,<br />
ATmega8535, ATmega8515, ATmega8,<br />
Atmega161, ATmega32, ATmega6490,<br />
ATmega649, ATmega3290P, ATmega3290,<br />
ATmega329P, ATmega329, Atmega169,<br />
ATmega163, ATmega162, ATmega644P,<br />
Atmega644, ATmega324P, ATmega164P,<br />
Atmega16, ATmega<strong>12</strong>8, ATmega64,<br />
ATmega103, ATtiny15, ATtiny13, ATtiny<strong>12</strong>,<br />
Attiny11, Attiny2313, ATtiny84, ATtiny44,<br />
Attiny24, ATtiny85, ATtiny45, Attiny25,<br />
ATtiny861, ATtiny461, Attiny261, ATtiny26.<br />
• Współpraca ze środowiskami<br />
programistycznymi AvrStudio, BascomAVR,<br />
CodeVisionAVR itp.<br />
• Praca pod kontrolą systematów: Windows<br />
(XP/Vista), Linux, MacOS X, FreeBSD.<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Projekty pokrewne na CD/FTP:<br />
(wymienione artykuły są w całości dostępne na CD)<br />
AVT-5279 Programator PIC (EP 2/<strong>2011</strong>)<br />
AVT-5172 Uniwersalny programator<br />
mikrokontrolerów AVR (EP 2/2009)<br />
AVT-5153 Uniwersalny programator JTAG/ISP<br />
(EP 10/2008)<br />
AVT-5<strong>12</strong>5 Programator USB AVR (STK500)<br />
(EP 2/2008)<br />
AVT-1462 Uniwersalny adapter dla<br />
programatorów AVR-ISP (EP 2/2008)<br />
AVT-2855 Ulepszony programator STK200<br />
(EdW 2/2008)<br />
AVT-988 Programator AVRISP z interfejsem<br />
USB (STK500) (EP 7/2007)<br />
26 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Szukacz i tester układów na magistrali PROJEKTY I 2 C<br />
Szukacz i tester układów<br />
na magistrali I 2 C<br />
Pomysł na opisywany<br />
tu przyrząd zrodził się<br />
w „siódmych potach” podczas<br />
uruchamiania modułu<br />
rozszerzającego możliwości<br />
karty AVT-5222 o 16 wejść<br />
analogowych i 2 wyjścia<br />
analogowe. W tym module<br />
są dwa układy PCF8591<br />
(przetworniki AC/CA), które<br />
nie działały na płytce<br />
prototypowej. Odłożyłem więc<br />
projekt główny na półkę,<br />
a w międzyczasie wykonałem<br />
urządzenie umożliwiające<br />
zarówno detekcję rzeczywistych<br />
adresów układów dołączonych<br />
do magistrali I 2 C, jak też ich<br />
przetestowanie. W międzyczasie<br />
zaprojektowałem też użyteczną<br />
płytkę prototypową/testową<br />
z podstawkami pod 9 układów<br />
z interfejsem I 2 C oraz podstawką<br />
uniwersalną dla dowolnego<br />
układu z interfejsem I 2 C.<br />
Trud opłacił się, a przyrząd<br />
wiele razy udowodnił swoją<br />
użyteczność.<br />
Rekomendacje: praktyczny<br />
przyrząd warsztatowy służący<br />
do wyszukania i identyfikacji<br />
układów scalonych dołączonych<br />
do magistrali I 2 C, umożliwiający<br />
przetestowanie najbardziej<br />
popularnych układów: pamięci<br />
EEPROM z serii 24C...,<br />
PCF8574, PCF8574A, PCF8591,<br />
PCF8583, a innych po<br />
aktualizacji firmware’u.<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
AVT<br />
5321<br />
ścizna prób rozwiązania problemu pozostał<br />
mi jednak bardzo użyteczny przyrząd, którego<br />
projektem chciałbym się podzielić.<br />
Opis działania<br />
Mikrokontroler (U1) wysyła na magistralę<br />
I 2 C kolejne zapytania do układów o adresach<br />
(dziesiętnie) z przedziału 60…240<br />
(w tym przedziale zawiera się większość adresów<br />
układów z serii PCF). Gdy pod jakimś<br />
adresem zostanie odnaleziony układ (opis<br />
detekcji w rozdziale „Program mikrokontrolera”),<br />
to jest on identyfikowany na podstawie<br />
wartości adresu. Na wyświetlaczu LCD<br />
pojawi się informacja o znalezionym układzie<br />
tj. jego adres i domniemywany typ. Po<br />
chwili dostępne będą dwie opcje:<br />
• szukaj (klawisz SW1) umożliwiająca wyszukiwanie<br />
kolejnych układów dostępnych<br />
na magistrali,<br />
• test (klawisz SW2) umożliwiająca przetestowanie<br />
odnalezionego układu.<br />
Opcja „test” jest dostępna wyłącznie dla<br />
układów uwzględnionych w firmware. Są to<br />
najpopularniejsze układy I 2 C: pamięci EEPROM<br />
serii 24C..., ekspandery portów PCF8574<br />
i PCF8574A, przetwornik AC/CA PCF8591 oraz<br />
zegar czasu rzeczywistego PCF8583. Oczywiście<br />
nic nie stoi na przeszkodzie, aby do kodu źródłowego<br />
dopisać sobie procedury testowe dla<br />
innych układów I 2 C, wskazówki można znaleźć<br />
w dalszej części artykułu. Sercem urządzenia jest<br />
mikrokontroler ATtiny4313 wyposażony w pamięć<br />
Flash o pojemności 4 kB. Zgodnie z pierwotnymi<br />
założeniami przyrząd miał umożliwiać<br />
jedynie detekcję układów dołączonych do magistrali<br />
i płytka drukowana została zaprojektowana<br />
AVT-5321 w ofercie AVT:<br />
AVT-5321A – płytka drukowana<br />
AVT-5321B – płytka drukowana + elementy<br />
Podstawowe informacje:<br />
• Płytka jednostronna o wymiarach<br />
<strong>12</strong>3 mm×40 mm.<br />
• Napięcie zasilania 7…<strong>12</strong> V DC<br />
.<br />
• Mikrokontroler ATtiny4313 taktowany<br />
oscylatorem RC.<br />
• Możliwość programowania mikrokontrolera<br />
zamontowanego na płytce drukowanej.<br />
• Wyszukiwanie układów dołączonych do<br />
magistrali I 2 C o adresach z zakresu 60…240<br />
(dziesiętnie).<br />
• Testowanie: pamięci EEPROM z serii 24C...,<br />
ekspanderów portów PCF8574 i PCF8574A,<br />
przetwornika AC/CA PCF8591 oraz zegara<br />
czasu rzeczywistego PCF8583.<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Projekty pokrewne na CD/FTP:<br />
(wymienione artykuły są w całości dostępne na CD)<br />
AVT-2899 Analizator I 2 C (EdW 5/2009)<br />
Problemy z uruchomieniem laminatu<br />
z układami PCF8591 nie wiązały się ani<br />
z uszkodzeniem owych układów ani też<br />
z błędnym ich adresowaniem. Prawdziwą<br />
przyczyną trudności okazało się połączenie<br />
na prototypowym laminacie sygnałów OSC<br />
(pin 11) dwóch układów PCF8591. Jako spudla<br />
ATtiny2313. Ostatecznie jednak postanowiłem<br />
wyposażyć przyrząd również w funkcje testowania<br />
najpopularniejszych układów I 2 C. Pociągnęło<br />
to za sobą konieczność rozbudowania<br />
programu. I tu pojawił się pewien kłopot. Biorąc<br />
pod uwagę konieczność obsługi wyświetlacza<br />
LCD nie było szans na zmieszczenie nowej funkcjonalności<br />
w 2 kB pamięci układu ATtiny2313.<br />
Warto zauważyć, że mikrokontroler ATtiny4313<br />
jest kompatybilnym pod względem<br />
wyprowadzeń odpowiednikiem ATtiny2313.<br />
Stosując go istnieje więc szansa na funkcjonalną<br />
rozbudowę wielu urządzeń sterowanych przez<br />
mikrokontrolery 20-wyprowadzeniowe np. ATtiny2313,<br />
AT90S2313 a po niewielkiej zmianie<br />
29
PROJEKTY<br />
AVR JTAG-ICE<br />
Interfejs debugera dla<br />
mikrokontrolerów AVR<br />
AVT<br />
5322<br />
Bardzo przydatnym,<br />
a w niektórych sytuacjach<br />
wręcz niezbędnym narzędziem<br />
do uruchamiania systemów<br />
mikroprocesorowych jest<br />
debuger. Dla mikrokontrolerów<br />
AVR dobrym i tanim<br />
rozwiązaniem jest AVR<br />
Dragon. Niestety, jeśli ulegnie<br />
on uszkodzeniu, to naprawa<br />
jest najczęściej nieopłacalna.<br />
Na stronie firmy Atmel<br />
umieszczono opis programatora/<br />
debugera zgodnego z JTAG-<br />
ICE, który można wykonać<br />
samodzielnie, ale jego wadą<br />
jest skomplikowana budowa.<br />
W artykule zaprezentowano opis<br />
programatora/debugera zgodnego<br />
i JTAG-ICE o nieskomplikowanej<br />
konstrukcji. Ponadto, wyposażono<br />
go w bufory I/O, dzięki czemu<br />
szanse uszkodzenia programatora<br />
są dość małe, a jeśli uda<br />
nam się coś zepsuć, to koszt<br />
naprawy jest bardzo niski.<br />
Rekomendacje: JTAG przyda<br />
się każdemu zajmującemu<br />
się programowaniem lub<br />
uruchamianiem układów<br />
wyposażonych w mikrokontrolery<br />
AVR.<br />
Na projekt programatora natknąłem się<br />
na stronie http://www.m2uu.com/elektronika-<br />
:avrjtag. Jednak aby nieco uodpornić JTAG<br />
na różne sytuacje, które zdarzają się podczas<br />
uruchamiania urządzeń z mikrokontrolerami,<br />
zdecydowałem się na zmodyfikowanie oryginalnej<br />
konstrukcji. W porównaniu z oryginałem<br />
wprowadziłem następujące zmiany:<br />
– dodałem bufor 74HC244 zabezpieczony<br />
rezystorami szeregowymi,<br />
– konwerter USB-RS232 zasiliłem z magistrali<br />
USB,<br />
– pozostałe układy programatora zasiliłem<br />
z uruchamianego systemu, dzięki czemu<br />
programator może pracować zasilany napięciem<br />
innym niż 5 V.<br />
Budowa i zasada działania<br />
Schemat ideowy JTAG’a pokazano na<br />
rysunku 1. Do połączenia z komputerem<br />
służy interfejs USB. Komunikacja odbywa<br />
się poprzez UART za pośrednictwem popularnego<br />
układu konwertera, układu U1 typu<br />
FT232RL. Jest on zasilany z portu USB. Pozostałe<br />
obwody programatora są zasilane z uruchamianego<br />
systemu, dlatego wyprowadzenie<br />
VccIO układu U1 dołączono do wyprowadzenia<br />
4 złącza JP3, a nie do portu USB.<br />
Mikrokontroler U2 przyjmuje polecenia<br />
od komputera PC i steruje interfejsem<br />
JTAG, który jest emulowany przez port SPI.<br />
Wszystkie linie JTAG są buforowane układem<br />
U3 typu 74HC244. Sam bufor dodatkowo<br />
zabezpieczono rezystorami szeregowymi.<br />
Dla wejść są to rezystory o rezystancji 1 kV,<br />
natomiast dla wyjść 100 V. Dzięki temu podanie<br />
napięcia w zakresie –20...+25 V na<br />
wejście nie powinno spowodować uszkodzenia<br />
bufora (prąd wejścia nie przekroczy<br />
20 mA). Wyjście jest zabezpieczone przed<br />
napięciami w zakresie –2 V...Vcc+2 V. A jeśli<br />
mimo wszystko bufor uszkodzi się, łatwo<br />
go wymienić, ponieważ jest zamontowany<br />
w podstawce.<br />
W stosunku do rozwiązania dostępnego<br />
w Internecie zmieniłem wartość rezystora R6<br />
w dzielniku napięcia. Dodałem także źródło<br />
napięcia odniesienia 2,5 V. Spowodowane<br />
było to tym, że mikrokontroler jest zasilany<br />
AVT-5322 w ofercie AVT:<br />
AVT-5322A – płytka drukowana<br />
AVT-5322B – płytka drukowana + elementy<br />
Podstawowe informacje:<br />
• Lista obsługiwanych układów: ATmega<strong>12</strong>8,<br />
ATmega<strong>12</strong>8L, AT90CAN<strong>12</strong>8, ATmega64,<br />
ATmega64L, ATmega32, ATmega32L,<br />
ATmega323, ATmega323L, ATmega16,<br />
ATmega16L, ATmega162, ATmega162L,<br />
ATmega162V, ATmega165, ATmega165V,<br />
ATmega169, ATmega169L, ATmega169V<br />
• Zasilanie JTAG’a z uruchamianego urządzenia.<br />
• Napięcie pracy 2,7...5,25 V.<br />
• Współpraca z AVR Studio.<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Projekty pokrewne na CD/FTP:<br />
(wymienione artykuły są w całości dostępne na CD)<br />
AVT-5279 Programator PIC (EP 2/<strong>2011</strong>)<br />
AVT-5172 Uniwersalny programator<br />
mikrokontrolerów AVR (EP 2/2009)<br />
AVT-5153 Uniwersalny programator JTAG/ISP<br />
(EP 10/2008)<br />
AVT-5<strong>12</strong>5 Programator USB AVR (STK500)<br />
(EP 2/2008)<br />
AVT-1462 Uniwersalny adapter dla<br />
programatorów AVR-ISP (EP 2/2008)<br />
AVT-2855 Ulepszony programator STK200<br />
(EdW 2/2008)<br />
AVT-988 Programator AVRISP z interfejsem<br />
USB (STK500) (EP 7/2007)<br />
AVT-1452 Adapter dla programatorów AVR ISP<br />
(EP 7/2007)<br />
AVT-947 Programator JTAG dla<br />
mikrokontrolerów STR9 (EP 9/2006)<br />
AVT-937 Programator ISP/ICP dla<br />
mikrokontrolerów ST7 (EP 7/2006)<br />
AVT-921 Flash z ISP – JTAG (EP 3/2006)<br />
AVT-451 Programator z interfejsem USB dla<br />
Bascom AVR (EP 11/2005)<br />
AVT-1409 Programator JTAG dla układów<br />
MSP430 (EP 3/2005)<br />
AVT-540 Miniprogramator AT89Cx051<br />
(EP 11/2004)<br />
32 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Interfejs debugera dla mikrokontrolerów AVR<br />
z uruchamianego systemu, a napięcie odniesienia<br />
JTAG-ICE pochodzi z wejścia Aref.<br />
Gdyby mikrokontroler był zasilany napięciem<br />
5 V, to pomiar napięcia występującego<br />
na złączu JTAG byłby prawidłowy. Niestety,<br />
konieczne byłby zasilanie JTAG’a z jakiegoś<br />
stabilizatora, ponieważ złącze USB komputera<br />
PC nie gwarantuje napięcia zasilającego<br />
5 V. Może ono wynosić np. tylko 4,4 V. Dzięki<br />
podzieleniu napięcia ze złącza JTAG przez 2<br />
w stosunku do oryginału (rezystor R6 o rezystancji<br />
75 kV, a nie 150 kV) oraz zastosowa-<br />
niu napięcia Aref o wartości 2,5 V zamiast<br />
5 V, pomiary napięcia wykonywane przez<br />
AvrStudio są prawidłowe. Możliwe jest oczywiście<br />
zrezygnowanie z U4. Wtedy rezystor<br />
R6 musi mieć rezystancję 150 kV.<br />
Uwaga! Jeśli nie korzystamy z U4 (R6<br />
=150 kV), pomiar może być obarczony dużym<br />
błędem. Wynika to z faktu, że napięcie<br />
w złączu USB może się zawierać w granicach<br />
4,4...5 V. W skrajnym przypadku<br />
(4,4 V) błąd wynosi +<strong>12</strong>%. W takiej sytuacji<br />
faktyczne napięcie 5 V będzie przedstawione<br />
jako 5,6 V, natomiast 3,3 V jako 3,69. Do<br />
błędu tego należy doliczyć jeszcze tolerancję<br />
rezystorów R6 i R7. W prototypie bez U4, 5 V<br />
było obrazowane w AvrStudio jako 6,2 V!<br />
Montaż i uwagi odnośnie do<br />
komponentów<br />
Schemat montażowy JTAG’a pokazano<br />
na rysunku 2. Montaż jest typowy i nie wymaga<br />
szczegółowego opisu. Na początku<br />
warto wlutować układy SMD znajdujące<br />
się od strony ścieżek. Wlutowanie U2 nie<br />
sprawi większego kłopotu, natomiast U1<br />
jest już bardziej kłopotliwy w montażu<br />
ze względu na mały raster wyprowadzeń.<br />
Osobiście z U1 poradziłem sobie w ten<br />
sposób, że po pozycjonowaniu układu<br />
i przylutowaniu skrajnych nóżek, zalałem<br />
stopem lutowniczym wszystkie nóżki,<br />
a następnie nadmiar cyny zebrałem za pomocą<br />
plecionki „WIK”. Po wlutowaniu elementów<br />
SMD montujemy zwory. Pod U3<br />
Wykaz elementów<br />
Rezystory:<br />
R1, R2, R8, R10…R15, R21: 1 kV<br />
R5: 36 kV<br />
R6: 75 kV (150 kV – opis w tekście)<br />
R9, R16…R20: 100 V<br />
R3, R4, R7: 10 kV<br />
Kondensatory:<br />
C1, C3: 10 mF/10 V<br />
C6, C7: 22 pF/50 V<br />
C2, C4, C8: 100 nF/50 V<br />
Półprzewodniki:<br />
U2:ATmega16A-16AU (QFP44)<br />
U1: FT232RL (SSOP-28)<br />
U4: LM385-2.5 (TO-92, opis w tekście)<br />
U3: 74HC244N (DIP-20)<br />
D1: dioda LED żółta 3 mm<br />
D2: dioda LED zielona 3 mm<br />
Inne:<br />
Q1: kwarc 7,3728 MHz (HC-49S)<br />
JP1: ZL231-06PG (6 pin proste) lub ZL311-<br />
2×3 (listwa goldpin prosta 2×3)<br />
JP2: ZL231-10PG (10 pin proste)<br />
JP3: ZL231-10GK (10 pin kątowe)<br />
J1: USBB-BV (gniazdo USB-B do druku<br />
kątowe)<br />
J2: ZL201-3 (listwa goldpin prosta 1×3) +<br />
zworka<br />
J3: ZL211-3 (listwa goldpin kątowa 1×3) +<br />
zworka<br />
Na CD: karty katalogowe i noty aplikacyjne elementów<br />
oznaczonych w wykazie elementów kolorem czerwonym<br />
REKLAMA<br />
Rysunek 1. Schemat ideowy JTAG’a AVR<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
33
PROJEKTY<br />
AVT<br />
5323<br />
Piecyk gitarowy<br />
Z zasilaniem akumulatorowym<br />
i z wbudowaną ładowarką<br />
Pomysł wykonania wzmacniacza do gitary elektrycznej małej mocy<br />
zasilanego z akumulatorów to splot dwóch z pozoru niezwiązanych<br />
ze sobą czynników. Jeden z nich to obserwacja, w jaki sposób<br />
muzycy rozwiązują problem nagłośnienia turystycznego, drugi to<br />
przegląd tego, co mamy dostępne w tym zakresie w handlu. Obie<br />
kwestie nie wyglądają najlepiej.<br />
Rekomendacje: niezawodne, łatwe w budowie urządzenie z tanich<br />
elementów elektronicznych, które przyda się każdemu gitarzyście.<br />
AVT-5323 w ofercie AVT:<br />
AVT-5323A – płytka drukowana<br />
Podstawowe informacje:<br />
• Zasilanie z wbudowanego akumulatora Li-Ion<br />
• Wbudowana uniwersalna ładowarka<br />
akumulatorów<br />
• Napięcie zasilania ok. <strong>12</strong> V<br />
• Moc wyjściowa 3 W<br />
• Przedwzmacniacz pozwalający na bezpośrednie<br />
podłączenie gitary<br />
• Dwa kanały: czysty i przesterowany<br />
• 3-punktowy regulator barwy dźwięku<br />
• Dodatkowy filtr korekcyjny<br />
W roli bateryjnego piecyka najczęściej<br />
jest używany zwykły wzmacniacz gitarowy,<br />
normalnie zasilany z sieci, a do którego w warunkach<br />
turystycznych dołącza się <strong>12</strong>-woltowy,<br />
duży akumulator. Często od samochodu<br />
i przetwornicę <strong>12</strong>/220 V niezbędne po to, aby<br />
całość działała poprawnie. Takie rozwiązanie<br />
jest z pewnością skuteczne, niemniej trudno<br />
określić je mianem wygodnego i przenośnego.<br />
Z kolei oferta tzw. piecyków gitarowych zasilanych<br />
z baterii, które są dostępne w handlu, nie<br />
jest szczególnie bogata. W praktyce obejmuje<br />
pojedyncze głośniczki w obudowie wielkości<br />
puszki konserw, które zasilane są z baterii 9 V.<br />
Już z uwagi na to „zasilanie” wiadomo, że taki<br />
wyrób nie nadaje się do niczego poważnego.<br />
W prasie i w Internecie jest sporo schematów<br />
wzmacniaczy gitarowych. Ale większość<br />
z tych układów wymaga zasilania napięciem<br />
symetrycznym ±15 V lub więcej, przez co<br />
adaptacja tych konstrukcji do zasilania z akumulatora<br />
nie jest łatwa. Czas zatem na prezentację<br />
specjalizowanego produktu – piecyka<br />
gitarowego zasilanego z akumulatorów. Jest<br />
to nieskomplikowana i niezawodna konstrukcja,<br />
bazująca na niewyszukanych i tanich elementach<br />
elektronicznych, zapewniająca moc<br />
wyjściową rzędu 3 W. Jest to całkowicie wystarczająca<br />
wartość w zastosowaniach turystycznych<br />
i dla innych, mobilnych wydarzeń<br />
artystycznych. Jednocześnie jest ona na tyle<br />
mała, że niewielki akumulator jest w stanie<br />
zapewnić możliwość muzykowania przez cały<br />
dzień bez konieczności doładowywania.<br />
Poza stopniem mocy układ zawiera<br />
przedwzmacniacz pozwalający na bezpośrednie<br />
podłączenie gitary, dwa kanały: czysty<br />
i przesterowany, trójpunktowy regulator barwy<br />
dźwięku, dodatkowy filtr korekcyjny i ma<br />
wbudowaną ładowarkę akumulatora. Dzięki<br />
niej, do ładowania można wykorzystać dowolny<br />
zasilacz o stałym napięciu wyjściowym, na<br />
przykład ten, który na co dzień wykorzystujemy<br />
do zasilania domowego laptopa.<br />
Układ elektroniczny zaprojektowano<br />
z myślą, że jego wykonaniem zajmą się również<br />
osoby mniej biegłe w elektronice. Stąd<br />
nie żałowano elementów zabezpieczających,<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Projekty pokrewne na CD/FTP:<br />
(wymienione artykuły są w całości dostępne na CD)<br />
AVT-5215 Cyfrowy efekt gitarowy (EP <strong>12</strong>/2009)<br />
AVT-2772 Lampowy wzmacniacz gitarowy<br />
(EdW <strong>12</strong>/2005)<br />
AVT-435<br />
Prosty wzmacniacz do ćwiczeń gry<br />
na gitarze (EP 7/2005)<br />
AVT-314 Efekt tremolo – vibrato (EP <strong>12</strong>/1996)<br />
AVT-313 Gitarowa kaczka (EP 11/1996)<br />
AVT-306 Chorus gitarowy (EP 10/1996)<br />
AVT-304<br />
AVT-303<br />
AVT-302<br />
Gitarowa bramka szumów<br />
(EP 7/1996)<br />
Przystawka do gitary „Distortion”<br />
(EP 6/1996)<br />
Kompresor do gitary i basu<br />
(EP 5/1996)<br />
--- Flanger gitarowy (EP 1/1997)<br />
--- Słowniczek efektów specjalnych<br />
(EP 5/1996)<br />
kondensatorów odsprzęgających, kontrolek<br />
sygnalizujących stany działania, a liczbę<br />
niezbędnych połączeń drutowych na płytce<br />
drukowanej ograniczono do jednej zwory.<br />
Układ nie wymaga też skomplikowanej regulacji,<br />
wykonany został na jednostronnej płyt-<br />
36 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Miniaturowy włącznik zmierzchowy<br />
MINIPROJEKTY<br />
Różnego rodzaju automatyczne<br />
przełączniki, także te reagujące<br />
na zmiany oświetlenia, są często<br />
budowane przez elektroników<br />
i praktycznie stosowane<br />
w różnych miejscach. Ich<br />
popularność wzrosła jeszcze<br />
bardziej wraz ze wzrostem<br />
popularności oświetlenia<br />
„ledowego”.<br />
AVT<br />
1655<br />
Schemat elektryczny włącznika<br />
zmierzchowego pokazano na rysunku 1,<br />
natomiast montażowy na rysunku 2. Jest<br />
to chyba najmniej skomplikowany układ<br />
włącznika zmierzchowego z prezentowanych<br />
na łamach EP. Gdy zrobi się ciemno,<br />
wzrasta oporność fotorezystora PH1.<br />
W konsekwencji tranzystor T1 przewodzi<br />
i przekaźnik RL1 zwiera styki. Kondensator<br />
C2 chroni układ przed krótkotrwałymi<br />
zmianami oświetlenia. Pozwala on wyeliminować<br />
możliwość powstania oscylacji<br />
wtedy, gdy poziom oświetlenia jest<br />
na granicy zadziałania układu. Oporność<br />
fotorezystora w świetle dziennym wynosi<br />
kilkaset V, a po zmroku wzrasta do kilkudziesięciu<br />
kV. Próg zadziałania włącznika<br />
można skorygować zmieniając rezystancję<br />
rezystora R1. Elementem wykonawczym<br />
jest przekaźnik o dopuszczalnym obciążeniu<br />
styków wynoszącym 2 A.<br />
Włącznik może być zasilany napięciem<br />
<strong>12</strong> V DC<br />
z dowolnego zasilacza, baterii<br />
lub akumulatora. Pobór prądu egzemplarza<br />
modelowego w stanie spoczynku,<br />
przy oświetlonym fotorezystorze wynosił<br />
250 mA, natomiast w ciemności, przy załączonym<br />
przekaźniku 18 mA.<br />
Elementy SMD są montowane od<br />
strony lutowania, natomiast fotorezystor,<br />
przekaźnik i złącza od strony elementów.<br />
Fotorezystor jest montowany pod przekaźnikiem,<br />
dlatego jego montaż i odpowiednie<br />
Rysunek 1.<br />
Rysunek 2.<br />
wygięcie jego doprowadzeń należy wykonać<br />
w pierwszej kolejności, przed montażem<br />
przekaźnika.<br />
EB<br />
AVT-1655 w ofercie AVT:<br />
AVT-1655A – płytka drukowana<br />
AVT-1655B – płytka drukowana + elementy<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Projekty pokrewne na CD/FTP:<br />
(wymienione artykuły są w całości dostępne na CD)<br />
AVT-1532 Uniwersalny sterownik zmierzchowy<br />
(EP 8/2009)<br />
AVT-1476 Automatyczny włącznik zmierzchowy<br />
(EP 8/2008)<br />
AVT-1460 Włącznik zmierzchowy (EP <strong>12</strong>/2007)<br />
AVT-<strong>12</strong>32 Włącznik zmierzchowy – timer<br />
(EP 7/1999)<br />
AVT-2177 Przełącznik zmierzchowy<br />
(EdW 1/1998)<br />
Wykaz elementów:<br />
R1: 47 kV<br />
R2: 4,7 kV<br />
PH1: fotorezystor FR28/500<br />
C1, C2: 10 mF/16V<br />
T1: BC879<br />
D1: 1N4148<br />
CON1, CON2: ARK2<br />
RL1 przekaźnik JRC27F<br />
Na CD: karty katalogowe i noty aplikacyjne elementów<br />
oznaczonych w wykazie elementów kolorem czerwonym<br />
Elektroniczna bombka<br />
Wielkimi krokami zbliża<br />
się dzień, w którym trzeba<br />
ubrać świąteczną choinkę.<br />
Prezentowany miniprojekt będzie<br />
urozmaiceniem wśród ozdób<br />
choinkowych.<br />
Schemat ideowy bombki pokazano na<br />
rysunku 1. Z tranzystorów T1 i T2, rezy-<br />
AVT<br />
1654<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
41
Zawsze znajdziesz, przejrzysz i kupisz aktualny numer „Elektroniki Praktycznej”<br />
MINIPROJEKTY<br />
Rysunek 1. Schemat ideowy elektronicznej bombki<br />
storów R2…R5 oraz kondensatorów C1 i C2<br />
zbudowano multiwibrator astabilny generujący<br />
przebieg prostokątny, który jest sygnałem<br />
taktującym układ licznika pierścieniowego<br />
U1 (4017). To licznik Johnson’a mający<br />
10 wyjść, na<br />
których w takt<br />
sygnału zegarowego<br />
doprow<br />
a d z o n e g o<br />
do nóżki 14<br />
krąży jedynka<br />
logiczna. Wyjścia<br />
licznika<br />
zasilają diody<br />
LED. Łatwo<br />
domyślić się,<br />
że w danym<br />
m o m e n c i e<br />
świeci tylko<br />
jedna dioda,<br />
jednak multiwibrator<br />
astabilny<br />
generuje<br />
sygnał taktujący<br />
o tak dużej<br />
częstotliwości,<br />
iż obserwator<br />
ma złudzenie<br />
jednoczesnego<br />
migotania<br />
w s z y s t k i c h<br />
diod jednocześnie.<br />
Wybrano taki sposób zasilania diod,<br />
ponieważ układ może być zasilany z baterii<br />
i dzięki temu osiągnięto znaczną oszczędność<br />
energii, a tym samym – wydłużono do<br />
maksimum czas jej funkcjonowania. Częstot-<br />
Rysunek 2. Schemat montażowy elektronicznej bombki – propozycja 1<br />
Rysunek 3. Schemat montażowy elektronicznej bombki – propozycja 2<br />
AVT-1654 w ofercie AVT:<br />
AVT-1654A – płytka drukowana<br />
AVT-1654B – płytka drukowana + elementy<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Projekty pokrewne na CD/FTP:<br />
(wymienione artykuły są w całości dostępne na CD)<br />
AVT-1555 Elektroniczna choinka (EP <strong>12</strong>/2009)<br />
Wykaz elementów:<br />
R1: 470 V (SMD, 0805)<br />
R2, R5: 1 kV (SMD, 0805)<br />
R3, R4: 56 kV (SMD, 0805)<br />
C1, C2: 100 nF (SMD, <strong>12</strong>06)<br />
C3: 10 mF (SMD, „A”)<br />
U1: 4017 (SO-16)<br />
T1, T2: BC847 (SOT-23)<br />
D1...D10: diody LED (SMD 0805 białe)<br />
liwość generatora można regulować zmieniając<br />
pojemność kondensatorów C1 i C2 (10<br />
nF...1 mF). Trzeba przy tym mieć na uwadze,<br />
że wyższa częstotliwość pracy i dłuższy czas<br />
świecenia powodują wzrost zapotrzebowania<br />
na energię zasilającą.<br />
Na rysunku 2 i rysunku 3 pokazano schematy<br />
montażowe dwóch bombek. Różnią się<br />
one wyświetlanym wzorem i rozmieszczeniem<br />
komponentów, natomiast schemat elektryczny<br />
jest taki sam. Zastosowano elementy<br />
są w obudowach SMD.<br />
Prawidłowo zmontowana bombka działa<br />
od razu po dołączeniu zasilania. Powinno<br />
ono mieścić się w zakresie 5...<strong>12</strong> V DC<br />
. Jasność<br />
świecenia diod będzie różna dla różnych<br />
napięć zasilania. Korygować ją można zmieniając<br />
wartość rezystora R1. Przewody zasilające<br />
należy dolutować do nieocynowanych<br />
pól przy kondensatorze C3. Doskonały efekt<br />
tworzy kilka lub kilkanaście bombek. Ich<br />
zasilania można połączyć równolegle i zasilić<br />
z jednego zasilacza wtyczkowego. Otwór<br />
przy kondensatorze C3 jest przeznaczony dla<br />
zawieszki wykonanej z kolorowej wstążeczki,<br />
dzięki której bombki będą jeszcze lepiej<br />
wyglądały na choince.<br />
AW<br />
Na CD: karty katalogowe i noty aplikacyjne elementów<br />
oznaczonych w wykazie elementów kolorem czerwonym<br />
Gwiazdka<br />
Wielkimi krokami zbliżają się<br />
Święta Bożego Narodzenia,<br />
a lada moment na ulicach<br />
pojawią się świecące ozdoby<br />
witryn sklepowych. Prezentujemy<br />
łatwy do wykonania, a zarazem<br />
ciekawy efekt LED, który imituje<br />
rozbłyskującą gwiazdę. Można<br />
ją zawiesić na choince lub<br />
w oknie czy nawet dla ozdoby<br />
postawić na półce.<br />
AVT<br />
1653<br />
Na rysunku 1<br />
pokazano schemat<br />
ideowy gwiazdki.<br />
Układ U1 to 14-bitowy<br />
licznik binarny<br />
typu 4060. Jest<br />
on bardzo wygodny<br />
w użyciu w aplikacjach,<br />
które wymagają<br />
licznika i generatora,<br />
ponieważ<br />
w jego strukturze<br />
umieszczono ob-<br />
42 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
(zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej) na www.<strong>UlubionyKiosk</strong>.pl<br />
MINIPROJEKTY<br />
wody generatora, którego częstotliwość<br />
może być ustalana<br />
za pomocą rezonatora kwarcowego<br />
lub elementów RC.<br />
Na zewnątrz układu dostępne<br />
są jedynie wyjścia Q4…<br />
Q14 licznika. Nie przeszkadza<br />
to w konstrukcji gwiazdy, ponieważ<br />
do sterowania świeceniem<br />
diod LED użyto tylko<br />
wyjść Q5...Q8.<br />
Rezystancje R5, R6, PR1<br />
i kondensator C3 ustalają częstotliwość<br />
pracy generatora<br />
zbudowanego na wewnętrznych<br />
bramkach układu U1. Jak można domyślić<br />
się, szybkość migotania diod LED można<br />
regulować za pomocą potencjometru PR1.<br />
Schemat montażowy gwiazdy zamieszczono<br />
na rysunku 2. Wykonano ją na laminacie<br />
jednostronnym. Urządzenie jest łatwe<br />
w montażu, ponieważ zastosowano elementy<br />
przewlekane, które nie wymagają żadnych<br />
nastaw czy zaprogramowania. Po prawidłowo<br />
wykonanym montażu należy dołączyć<br />
zasilanie 5...<strong>12</strong> V DC<br />
i wyregulować częstotliwość<br />
potencjometrem PR1 według własnych<br />
upodobań. Dioda D14 zabezpiecza układ<br />
przed odwrotną polaryzacją napięcia zasilania.<br />
Od strony lutowania można przykręcić<br />
za pomocą dwóch śrub koszyk na baterię 9 V<br />
(6F22).<br />
AW<br />
Rysunek 1. Schemat ideowy elektronicznej gwiazdy<br />
Rysunek 2. Schemat montażowy elektronicznej<br />
gwiazdy<br />
AVT-1653 w ofercie AVT:<br />
AVT-1653A – płytka drukowana<br />
AVT-1653B – płytka drukowana + elementy<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Wykaz elementów:<br />
R1...R4: 330 V<br />
R5: 910 kV<br />
R6: 1 kV<br />
PR1: 500 kV<br />
C1: 100 nF<br />
C2: 47...100 mF<br />
C3: 47 nF<br />
U1: 4060<br />
D1...D13: LED 3 mm<br />
D14: 1N4007<br />
ARK2 3,5 mm – 1 szt.<br />
Na CD: karty katalogowe i noty aplikacyjne elementów<br />
oznaczonych w wykazie elementów kolorem czerwonym<br />
Uniwersalny moduł wykonawczy<br />
AVT<br />
1656<br />
Układ nieskomplikowanego modułu<br />
wykonawczego, który umożliwia<br />
przełączanie na przykład<br />
napięcia sieci energetycznej<br />
sygnałem z większości układów<br />
elektronicznych.<br />
Przekaźnik może również być wysterowany<br />
bezpośrednio ze złącza CON2. W egzemplarzu<br />
modelowym zastosowano przekaźnik z cewką<br />
na <strong>12</strong> V DC<br />
, o dopuszczalnym prądzie obciążenia<br />
styków 16 A przy napięciu 230 V AC<br />
. EB<br />
Schemat ideowy modułu pokazano na rysunku<br />
1, natomiast montażowy na rysunku 2.<br />
Elementem wykonawczym układu jest przekaźnik<br />
sterowany tranzystorem T1. Dioda LED1<br />
informuje o fakcie załączenia przekaźnika, natomiast<br />
o jego załączeniu decyduje dodatni sygnał<br />
pojawiający się na wejściu S złącza CON1.<br />
Rysunek 1.<br />
Rysunek 2.<br />
AVT-1656 w ofercie AVT:<br />
AVT-1656A – płytka drukowana<br />
AVT-1656B – płytka drukowana + elementy<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
• wzory płytek PCB<br />
• karty katalogowe i noty aplikacyjne<br />
elementów oznaczonych w Wykazie<br />
elementów kolorem czerwonym<br />
Wykaz elementów:<br />
R1: 4,7 kV<br />
R2: 10 kV<br />
R3: 1 kV<br />
LED: dioda LED<br />
D1: 1N4148<br />
T1: BC547<br />
PK1: RM83P<strong>12</strong>(5), RM96P<strong>12</strong>(5) lub podobny<br />
F1: bezpiecznik<br />
Na CD: karty katalogowe i noty aplikacyjne elementów<br />
oznaczonych w wykazie elementów kolorem czerwonym<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
43
TEMAT NUMERU<br />
UKŁADY ŁADOWAREK<br />
WYBÓR KONSTRUKTORA<br />
Układy scalone<br />
do ładowarek<br />
akumulatorów<br />
W artykule zaprezentowano przegląd układów scalonych<br />
przeznaczonych do budowy ładowarek do akumulatorów o różnych<br />
rodzajach substancji chemicznych użytych do ich konstrukcji.<br />
Zależnie od rodzaju elektrolitu i materiału tworzącego elektrody,<br />
akumulatory różnią się charakterystykami ładowania i rozładowania,<br />
mają też różne własności. W wykazach ujęto produkty firm<br />
Microchip, Texas Instruments (w tym przejętego przezeń National<br />
Semiconductor), Maxim oraz Linear Technology. Układy te są<br />
dostępne w ofertach polskich dystrybutorów.<br />
Na rynku dostępnych jest coraz więcej urządzeń,<br />
do zasilania których stosuje się akumulatory<br />
lub baterie. O ile jeszcze kilka lat temu bardzo<br />
popularne były akumulatory NiCd, a następnie<br />
NiMH, to współcześnie królują przede wszystkim<br />
różne rodzaje akumulatorów litowych (Li-Ion, Li-<br />
Po, LiFePO4). W sprzęcie popularnym, ze względu<br />
na bardzo dobre parametry oraz niski ciężar, stosowane<br />
są przede wszystkim akumulatory Li-Ion (litowe-jonowe),<br />
ostatnio coraz częściej zastępowane<br />
przez Li-Po (litowo-polimerowe) lub LiFePO4 (litowo-żelazowe).<br />
Oprócz nich, w urządzeniach wymagających<br />
akumulatora o dużej pojemności, chyba<br />
przede wszystkim ze względu na niską cenę, nadal<br />
stosowane są akumulatory kwasowe z elektrodami<br />
wykonanymi z ołowiu i elektrolitem na bazie kwasu<br />
siarkowego, ostatnio wykonywane głównie jako<br />
bezobsługowe z elektrolitem żelowym. Szczegółowe<br />
informacje na ich temat można znaleźć w innym<br />
artykule, tu skupmy się na układach do ładowarek.<br />
W handlu dostępne są przede wszystkim układy<br />
przeznaczone do konstruowania ładowarek<br />
akumulatorów litowych, ponieważ tak naprawdę<br />
akumulatory kwasowe, NiMH i NiCd nie wymagają<br />
jakiejś szczególnej „troski”. Nie są one zbyt wrażliwe<br />
na przeładowanie, więc wystarczy nadzorować<br />
napięcie oraz wartość natężenia płynącego prądu<br />
przez określony czas wynikający z podzielenia pojemności<br />
akumulatora przez prąd ładowania. Do<br />
tego wystarczy zwykły układ czasowo-licznikowy<br />
i zasilacz prądu stałego. Często w rozwiązaniach<br />
fabrycznych spotyka się nieskomplikowane układy<br />
z transformatorem sieciowym i prostownikiem<br />
diodowym, jedno- lub dwupołówkowym, ponieważ<br />
ładując akumulatory NiCd lub NiMH napięciem<br />
impulsowym wydłuża się ich trwałość. Niegdyś<br />
można było kupić tzw. szybkie ładowarki akumulatorów<br />
NiCD, które wymagały pomiaru temperatury<br />
ogniwa, ale dziś zamiast szukać układów scalonych<br />
do tych ładowarek chyba dobrze jest założyć, że<br />
akumulatory NiCd lub NiMH muszą być po prostu<br />
ładowane przez pewien określony (niestety, zwykle<br />
dość długi) czas. Z zasady, im mniejszy jest prąd ładowania,<br />
tym lepiej dla akumulatora, ponieważ zjawiska<br />
niepożądane mają wówczas mniejszy wpływ<br />
na procesy ładowania i starzenia się. Po naładowaniu<br />
nie będzie też niebezpieczeństwa przegrzania<br />
się akumulatora, gdy jego napięcie na skutek przeładowania<br />
nieznacznie spadnie. Niemniej, przeładowanie<br />
to zjawisko niekorzystne i powinno się mu<br />
przeciwdziałać.<br />
W akumulatorach NiCd i NiMH występuje tzw.<br />
efekt pamięci. Polega ono na tym, że akumulator<br />
częściowo rozładowany i następnie naładowany<br />
po kilku takich cyklach zachowywał się tak, jakby<br />
miał pojemność równą pojemności doładowywanej,<br />
a nie nominalnej. Aczkolwiek jest to zjawisko<br />
odwracalne (należy kilkakrotnie całkowite rozładować<br />
i naładować akumulator), to dla żywotności<br />
akumulatora, niezmiernie istotna jest jego prawidłowo<br />
eksploatacja. Lepiej, aby akumulator był rozładowywany<br />
do wartości minimalnej, a następnie<br />
Wśród parametrów akumulatora duże znaczenie ma tzw. parametr jednogodzinny „C”, Określa on taką<br />
wartość prądu rozładowania, która rozładuje akumulator w ciągu 1 godziny i dlatego może być utożsamiany<br />
z pojemnością akumulatora wyrażoną nie w Ah, ale w samych A. Jeśli np. akumulator NiMH ma pojemność<br />
2400 mAh to oznacza, że maksymalny prąd rozładowania wynosi 2400 mA (1 godz.×2400 mA).<br />
Prąd ładowania zwykle ma wartość ułamka prądu rozładowania i dlatego wyraża się go jako iloczyn ułamka<br />
i parametru „C” np. „0.2C”, co oznacza, że maksymalny, dopuszczalny prąd ładowania to 480 mA<br />
(0,2×2400 mA).<br />
Ze względu na obszerne tabele pełny<br />
tekst artykułu zamieściliśmy na płycie<br />
CD-EP <strong>12</strong>/<strong>2011</strong> oraz serwerze FTP<br />
Dodatkowe materiały na CD/FTP:<br />
ftp://ep.com.pl, user: 17692, pass: 4yv87ftn<br />
ładowany – to wydłuży czas jego funkcjonowania.<br />
Jest to też powodem, dla którego w wielu ładowarkach<br />
fabrycznych wbudowuje się liczniki cykli<br />
ładowania akumulatorów NiCd lub NiMH niejako<br />
prognozujące zużycie się akumulatora. Akumulatory<br />
pochodzące od producenta dbającego o swoją<br />
markę mają w parametrach technicznych podaną<br />
minimalną, gwarantowaną liczbę cykli ładowania,<br />
dla której zachowują swoją pojemność. Warto przy<br />
okazji wspomnieć, że efekt pamięciowy jest słabszy<br />
w wypadku ogniw NiMH, które mają przy tym pojemność<br />
o ok. 30% wyższą, niż odpowiadające im<br />
wymiarami ogniwa NiCd, ale z drugiej strony są one<br />
też mniej odporne na podwyższoną temperaturę.<br />
Układy scalone ładowarek dostępne w handlu<br />
są przeznaczone przede wszystkim do ładowania<br />
różnych odmian akumulatorów litowych. Prąd ich<br />
ładowania jest dosyć wysoki, ale trzeba pamiętać, że<br />
przy nieumiejętnym obchodzeniu się taki akumulator<br />
może eksplodować! Dlatego te układy scalone<br />
mają wbudowane różnego rodzaju zabezpieczenia,<br />
które chronią akumulator przez uszkodzeniem.<br />
Z drugiej strony, jako użytkownicy urządzenia,<br />
chcemy, aby jego bateria została naładowana jak<br />
najszybciej. Istnieje nawet zalecenie, które mówi, że<br />
w przeciągu 30 minut akumulator urządzenia przenośnego<br />
powinien być naładowany w co najmniej<br />
70% swojej pojemności. Dlatego producenci układów<br />
scalonych implementują w nich specjalne algorytmy<br />
ładowania, często wymagające dołączenia<br />
np. termistora mierzącego temperaturę ładowanego<br />
ogniwa.<br />
Przy ładowaniu akumulatorów litowych składających<br />
się z wielu ogniw często stosuje się tzw.<br />
balansery. To nie są żadne „czary-mary”, ale jeden<br />
ze sposobów wydłużenia czasu eksploatacji ogniw.<br />
Bateria akumulatorów ładowana z użyciem balansera<br />
musi mieć specjalną konstrukcję – powinna być<br />
wyposażona w złącze umożliwiające pomiar napięcia<br />
indywidualnie na każdym z ogniw. Zwykle balansery<br />
są nadzorowane przez mikrokontroler, który<br />
nadzoruje wyrównanie poziomu energii w każdym<br />
ogniwie oraz napięcie występujące na każdym<br />
z nich. W bateriach ogniw połączonych szeregowo<br />
46 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Układy scalone do ładowarek akumulatorów<br />
Rysunek 1. Schemat ideowy aplikacji układu LTC1731-4.2<br />
Rysunek 2. Schemat ideowy aplikacji<br />
układu LTC4059<br />
może bowiem zdarzyć się, że sumaryczne napięcie<br />
całkowite wszystkich ogniw jest prawidłowe, ale indywidualne<br />
napięcia na poszczególnych ogniwach<br />
są złe. Posłużymy się przykładem pakietu akumulatorów<br />
używanych przez modelarzy, składającego się<br />
z 3 ogniw Li-Po. Napięcie znamionowe takiego pakietu<br />
wynosi 11,1 V (3×3,7 V). Podczas ładowania<br />
nie wolno przekraczać napięcia 4,2 V na ogniwo, co<br />
oznacza, że napięcie wyjściowe ładowarki nie może<br />
być wyższe niż <strong>12</strong>,6 V. Jednak na skutek rozrzutu<br />
parametrów ogniw może zdarzyć się, że rozkład<br />
napięć na nich jest nierównomierny i wynosi np.<br />
4 V+4,5 V+4,1 V, a ogniwo, na którym występuje<br />
napięcie 4,5 V może zostać uszkodzone. Takiej sytuacji<br />
unika się, gdy jest używany balanser – każdemu<br />
z ogniw jest dostarczane tyle energii, ile potrzebuje,<br />
bez ryzyka przeładowania czy niedoładowania.<br />
Niestety, nie wszystkich omawianych przez nas<br />
rozwiązań da się użyć w produkcji małoseryjnej, a to<br />
ze względu na rodzaj obudowy układu. Na przykład<br />
niektóre z doskonałych skądinąd układów z serii bq<br />
(Texas Instruments) mają miniaturowe obudowy<br />
z rodzaju BGA i są przeznaczone do zabudowania<br />
w przenośnych odtwarzaczach multimedialnych,<br />
sprzęcie medycznym, telefonach komórkowych,<br />
a wiec sprzęcie produkowanym masowo. Dlatego<br />
powierzchnia obudowy takiego układu waha się<br />
w okolicach co najwyżej kilku milimetrów kwadratowych,<br />
a sam układ jest trudny do zamontowania<br />
bez specjalistycznego oprzyrządowania.<br />
Analogicznie jak zasilacze, produkowane są<br />
dwa typu ładowarek: liniowe i impulsowe. Jednak<br />
inaczej niż w zasilaczach, dostępne są również ładowarki<br />
PWM. O ile ładowarki impulsowe regulują<br />
napięcie wyjściowe i prąd obciążenia w taki sposób,<br />
jak zasilacz impulsowy, o tyle ładowarka PWM<br />
(trudno znaleźć dla jej nazwy ekwiwalent w języku<br />
polskim, w języku angielskim oba typy układów są<br />
rozróżniane za pomocą terminów switching i pul-<br />
se) zawiera tranzystor MOS, który<br />
załącza prąd/napięcie ładowania ze<br />
zmiennym współczynnikiem wypełnienia,<br />
zależnym od poziomu energii<br />
w ładowanym akumulatorze.<br />
Rozpatrując parametry i cechy<br />
użytkowe ładowarek można posłużyć<br />
się analogią do zasilaczy: ładowarki<br />
liniowe i PWM są łatwiejsze w budowie,<br />
ale mają mniejszą sprawność.<br />
Ładowarki impulsowe zawierają<br />
więcej komponentów, są trudniejsze<br />
w budowie, ale jednocześnie marnują<br />
mniej energii.<br />
Na koniec warto dodać, że przyjmuje się charakterystyczne<br />
wartości napięcia dla ogniw naładowanych<br />
do wartości nominalnej:<br />
• Li-Ion: 3,6 V.<br />
• Li-Pol, LiFePO4: 3,7 V.<br />
• NiCd, NiMH: 1,2 V.<br />
Odczytując z karty katalogowej układu liczbę<br />
ładowanych ogniw można oszacować napięcie dostarczane<br />
przez ładowarkę<br />
oraz wymagane napięcie<br />
wejściowe zasilające<br />
ładowarkę.<br />
Najprostszy<br />
algorytm<br />
ładowania polega<br />
na dołączeniu do akumulatora<br />
źródła napięcia<br />
stałego o parametrach<br />
dostosowanych do ładowanego<br />
akumulatora.<br />
Na przykład pakiet 4<br />
połączonych szeregowo<br />
ogniw NiMH o wymiarach<br />
paluszków AA można<br />
ładować z użyciem<br />
zasilacza prądu stałego<br />
5 V/300 mA. Jeśli ogniwa<br />
mają pojemność<br />
2450 mAh (np. Energizer),<br />
to zasilacz należy<br />
odłączyć po upływie 11<br />
godzin. Podobnie można<br />
ładować akumulatory litowe – niewielkim<br />
prądem przez pewien czas.<br />
Jednak w ich wypadku znacznie lepiej<br />
sprawdzą się różne wyrafinowane, inteligentne<br />
algorytmy implementowane<br />
przez producentów.<br />
Linear Technology<br />
Wykaz układów do ładowarek<br />
produkowanych przez firmę Linear<br />
Technology zamieszczono w tabeli 1.<br />
Wśród nich można znaleźć układy liniowe<br />
i impulsowe. Większość z nich<br />
jest przeznaczona do ładowania akumulatorów<br />
litowych i ma możliwość<br />
ładowania od 1 do 6 ogniw połączonych<br />
ze sobą szeregowo. W ofercie LT<br />
są również dostępne układy przeznaczone<br />
do ładowania akumulatorów<br />
NiCd i NiMH, od 1 do 18 ogniw.<br />
Przykład aplikacji ładowarki z układem liniowym<br />
typu LTC1731-4.2 pokazano na rysunku 1.<br />
Jest ona przeznaczona do ładowania pojedynczego<br />
ogniwa litowego (najczęściej w praktyce będzie to Li<br />
-Ion). Mimo miniaturowych wymiarów i nieskomplikowanej<br />
budowy, ładowarka ma całkiem „przyzwoite”<br />
parametry: prąd obciążenia może wynosić<br />
aż do 2 A. Układ sygnalizuje pracę za pomocą diody<br />
LED dołączonej do wyprowadzenia 2. LTC1731 jest<br />
produkowany w dwóch wersjach: do ładowania baterii<br />
akumulatorów składających się z 1 (przyrostek<br />
–4.2) lub 2 (–8.4) ogniw. Minimalne napięcie wejściowe<br />
układu wynosi 4,5 V, maksymalne <strong>12</strong> V.<br />
Przykładem uniwersalnego układu liniowego<br />
jest LT4059. Jego aplikację pokazano na rysunku 2.<br />
Ładowarką zbudowaną z jego użyciem można ładować<br />
akumulatory litowe (Li-Po, Li-Ion) oraz niklowe<br />
(NiCd, NiMH) z pojedynczym ogniwem. Minimalne<br />
napięcie wejściowe wynosi 3,75 V, maksymalne 8 V.<br />
Natężenie prądu ładowania wynosi 0,9 A. Dzięki<br />
swoim parametrom układ doskonale nadaje się do<br />
budowy ładowarek zasilanych z portu USB.<br />
Rysunek 3. Schemat ideowy aplikacji układu LT40<strong>12</strong><br />
Rysunek 4. Schemat ideowy aplikacji układu MAX7813<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
47
TEMAT NUMERU<br />
AKUMULATORY<br />
NOTATNIK KONSTRUKTORA<br />
Nowoczesne akumulatory<br />
i ogniwa elektryczne<br />
Wybór odpowiednich akumulatorów to kluczowa kwestia przy<br />
projektowaniu urządzeń przenośnych. Ma ona znaczenie także<br />
w wielu aplikacjach stacjonarnych, w których akumulator jest<br />
zapasowym źródłem energii. Dlatego jest ważne, by dobrze<br />
orientować się we własnościach poszczególnych rodzajów<br />
akumulatorów, które to parametry wynikają z rodzaju elektrolitu<br />
i materiałów użytych do budowy.<br />
Dobór akumulatora do urządzenia polega nie<br />
tylko na wyborze jego napięcia i pojemności, ale<br />
także na określeniu szeregu warunków pracy, na<br />
jakie będzie narażony. Ważne są: przewidywane<br />
prądy, z jakimi będzie pracował akumulator,<br />
długość jego cykli ładowania oraz przewidywany<br />
maksymalny stopień rozładowania, oczekiwany,<br />
całkowity czas funkcjonowania urządzenia zanim<br />
nastąpi konieczność wymiany akumulatora,<br />
temperatura otoczenia, wymagania odnośnie do<br />
bezpieczeństwa, a także ciężar, kształt, czy też<br />
sposób użytkowania projektowanego urządzenia.<br />
Istotny jest też sam proces ładowania, ponieważ<br />
poszczególne akumulatory zasila się prądem<br />
o różnym natężeniu, a ze względu na własności<br />
fizykochemiczne można stosować różne sposoby<br />
ładowania. Dlatego też wybór akumulatora determinuje<br />
rodzaj ładowarki i jej „inteligencję”.<br />
Podział akumulatorów<br />
Akumulatory można podzielić na dwa sposoby.<br />
Pierwszym z kryteriów jest rodzaj zastosowanego<br />
elektrolitu. Stąd dzielimy je na ogniwa<br />
kwasowe lub zasadowe. Obecnie, te pierwsze są<br />
produkowane wyłącznie jako ogniwa kwasowoołowiowe,<br />
podczas gdy do drugiej grupy należą<br />
praktycznie wszystkie pozostałe rodzaje ogniw.<br />
Drugie kryterium podziału dotyczy konstrukcji<br />
obudowy. Wyróżnia się akumulatory otwarte<br />
i zamknięte. Te pierwsze pozwalają na dosyć łatwe<br />
uzupełnianie elektrolitu, są bardziej odporne<br />
na nadmierne przeładowanie, gdyż nie powstaje<br />
w nich nadmierny wzrost temperatury ani ciśnienia<br />
w trakcie ładowania, ale ich elektrody łatwiej<br />
ulegają zniszczeniu ze względu na kontakt z powietrzem<br />
atmosferycznym. Akumulatory zamknięte<br />
są bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne,<br />
ale w trakcie ładowania powstają w nich gazy,<br />
co powoduje wzrost ciśnienia wewnątrz obudowy.<br />
Ponieważ akumulatory zamknięte od dłuższego<br />
czasu produkuje się z membranowymi wentylami,<br />
które umożliwiają wydostawanie się gazów<br />
bez wydostawania się ciekłego elektrolitu, wiele<br />
z istotnych dawniej trudności z ich użytkowaniem<br />
straciło na znaczeniu.<br />
Budowa akumulatorów<br />
Akumulatory składają się z pojedynczego lub<br />
z wielu zazwyczaj połączonych szeregowo ogniw.<br />
Ogniwa (czasami zwane celami) złożone są ze<br />
związków chemicznych, które tworzą elektrody<br />
i składają się na elektrolit. W praktycznie wszystkich<br />
ogniwach, za wyjątkiem kwasowo-ołowiowych,<br />
wyróżnia się dwie elektrody zanurzone<br />
w elektrolicie. W akumulatorach z kwasem, elektrolit<br />
pełni funkcję nie tylko buforową i transportową<br />
dla ładunku, ale jest również elektrodą.<br />
Akumulatory różnią się od typowych baterii<br />
jednorazowych tym, że zachodzące w nich w trakcie<br />
pracy procesy chemiczne można odwrócić za<br />
pomocą prądu elektrycznego. Procesy te to: zachodzące<br />
na anodzie utlenianie oraz redukcja na katodzie.<br />
Role katody i anody zmieniają się w zależności<br />
od tego czy akumulator pracuje samoczynnie,<br />
czy jest ładowany. Wynika to z faktu, że w trakcie<br />
rozładowywania, utleniająca się elektroda ujemna<br />
oddaje elektrony podlegającej redukcji na elektrodzie<br />
dodatniej i powodując przepływ prądu.<br />
W trakcie ładowania proces ten jest odwracany.<br />
Właściwości zastosowanych materiałów, z których<br />
wykonane są elektrody oraz cechy procesów<br />
redukcji i utleniania sprawiają, że poszczególne<br />
rodzaje ogniw istotnie różnią się między sobą parametrami<br />
użytkowymi (nie tylko elektrycznymi).<br />
Parametry akumulatorów<br />
Ogniwa galwaniczne w akumulatorach cechują<br />
się przede wszystkim różnymi wartościami<br />
generowanego napięcia. Dla naładowanych<br />
ogniw mieści się ono w zakresie od 1,2 V dla<br />
NiCd i NiMH do 3,7 V dla Li-Po. Bardzo ważnym<br />
parametrem jest też gęstość energii, która<br />
mówi o tym ile watogodzin można uzyskać z kilograma<br />
ciężaru ogniwa. Wartość ta wynosi od<br />
ok. 30…45 Wh/kg do ok. 160…250 Wh/kg dla<br />
ogniw Li-Ion (litowo-jonowych). Zdarza się, że<br />
jest wyrażana również z watogodzinach na litr,<br />
gdyż niekiedy ważniejsza jest miniaturyzacja, niż<br />
ograniczanie ciężaru projektowanego urządzenia.<br />
Zdolność do oddawania ładunku będzie jednak<br />
zależała nie tyle od gęstości energii, co od gęstości<br />
mocy. W tej kategorii najgorzej spośród popularnych<br />
akumulatorów wypadają ogniwa NiCd<br />
(niklowo-kadmowe) a najlepiej: Li-Po (litowo-polimerowe).<br />
Należy jednak zaznaczyć, że dostępna<br />
moc, a nawet w praktyce dostępna energia zależą<br />
od parametrów pracy akumulatora tj. pobieranego<br />
prądu i temperatury ogniwa. Wartości podawane<br />
przez producentów zawsze odnoszą się do<br />
warunków wzorcowych.<br />
Ponieważ w trakcie nieużywania akumulatora<br />
i tak zachodzą w nim różne zjawiska chemiczne,<br />
z czasem ulega on samorozładowywaniu. Jest<br />
to przypadłość przede wszystkim ogniw Ni-MH,<br />
które tracą najczęściej ok. 30% ładunku na miesiąc.<br />
Ogniwa zużywają się także w trakcie pracy.<br />
Stąd ich żywotność określa się w cyklach ładowania<br />
i rozładowania. Zawiera się ona najczęściej<br />
w zakresie od kilkuset do kilku tysięcy, ale<br />
trzeba pamiętać, że czasem ważny jest też stopień<br />
rozładowania, od którego może istotnie zależeć<br />
rzeczywista żywotność akumulatora.<br />
Czas funkcjonowania akumulatora można<br />
również określić w przewidywanych latach,<br />
które zazwyczaj są górną granicą, do której dotrwają<br />
tylko akumulatory pracujące w bardzo korzystnych<br />
warunkach. Naturalnie, do warunków<br />
pracy zalicza się też temperatury, których zakres<br />
tolerancji różni poszczególne grupy ogniw.<br />
Oczywiście, poszczególne rodzaje akumulatorów<br />
charakteryzują się różnymi kosztami<br />
w przeliczeniu za watogodzinę energii, ale ich<br />
ceny znacznie zależą też od producenta i zastosowanych<br />
usprawnień. W zależności od wykonania,<br />
będą też różniły się prądem znamionowym,<br />
sumaryczną pojemnością i kształtem.<br />
Problemy z ogniwami<br />
Korzystanie z akumulatorów jest nierozłącznie<br />
związane z wieloma trudnościami, które należy<br />
rozważyć projektując urządzenie. Jednym<br />
z najbardziej znanych lub raczej popularnych<br />
zjawisk powodujących problemy jest tzw. efekt<br />
pamięci. Polega on na tym, że gdy ogniwo jest<br />
ładowane, zanim zostanie zupełnie rozładowane,<br />
pozornie zachowuje się tak, jakby jego pojemność<br />
zmniejszyła się do ilości ładunku dostarczonego<br />
od momentu rozpoczęcia ładowania. Uważa się,<br />
że najbardziej podatne na to zjawisko są akumulatory<br />
NiCd (niklowo-kadmowe), ale w rzeczywistości<br />
nie jest ono silne, nie jest zupełnie nieodwracalne<br />
i w końcu w pewnym stopniu pojawia się<br />
także w innych rodzajach akumulatorów. W praktyce<br />
objawia się ono przede wszystkim spadkiem<br />
napięcia na ogniwie, co nie jest jednoznaczne<br />
50 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Akumulatory i pakiety<br />
akumulatorowe BTO<br />
BTO Sp. z o.o. zajmuje się dystrybucją baterii, akumulatorów,<br />
pakietów akumulatorów, ładowarek i innych artykułów<br />
elektrotechnicznych. Obecnie w ofercie firmy można znaleźć<br />
praktycznie każdą baterię i akumulator – od popularnego<br />
„paluszka” do baterii zasilających awionikę myśliwców F16.<br />
PREZENTACJE Temat<br />
Dodatkowe informacje:<br />
BTO Sp. z o.o., ul. Fabryczna 25 (budynek A),<br />
90-341 Łódź, tel.42 672 42 02, faks 42 672<br />
47 87, bto@bto.pl, www.bto.pl<br />
Sklep „Bateryjka”, ul. Dąbrowskiego 17/21,<br />
Łódź, tel. 42 663 54 38, bateryjka@bto.pl<br />
TEMAT NUMERU<br />
Fot. 1. Typowe ogniwa przemysłowe<br />
używane do produkcji pakietów<br />
Strategia BTO opiera się o rozwój uzyskiwany<br />
poprzez wprowadzanie nowych rozwiązań<br />
i innowacji a także o dbałość o jakość<br />
oferowanych produktów. Dlatego też firma<br />
zainwestowała w utworzenie laboratorium<br />
w którym jesteśmy w stanie zbadać praktycznie<br />
wszystkie oferowane przez nas baterie<br />
i akumulatory. W 2005 r. BTO podjęło współpracę<br />
techniczną i handlową z Vitzrocell –<br />
koreańskim producentem baterii litowych.<br />
Od 2007 r. mamy certyfikat dostawcy NATO<br />
oraz Świadectwo Wiarygodności Krajowego<br />
Dyrektora ds. Uzbrojenia. Od wielu lat firma<br />
ma stronę internetową, na której promuje<br />
swoje produkty i usługi – www.bto.pl. Strona<br />
ta umożliwia zarówno zakupy detaliczne,<br />
jak i hurtowe. Dla upowszechnienia wiedzy<br />
specjalistycznej o technologii i produkcie<br />
stworzyliśmy także specjalistyczną stronę<br />
o bateriach litowych: www.baterielitowe.pl.<br />
Technologie litowe<br />
To właśnie technologie litowe od pewnego<br />
czasu stały się naszą specjalnością. Poza<br />
Fot. 2. Bateria litowa z wyprowadzeniem<br />
osiowym<br />
szeroką ofertą specjalistycznych baterii litowych<br />
o napięciach 3,6 V i 3 V oferujemy też<br />
ogniwa i pakiety akumulatorów w technologiach<br />
litowych, których wybrane modele<br />
prezentujemy na stronie www.bto.pl w zakładce<br />
„pakiety akumulatorów”.<br />
Pakiety stosuje się ze względu na niskie<br />
napięcie pojedynczych ogniw. W przypadku<br />
technologii NiMh, ogniwa łączy się praktycznie<br />
tylko szeregowo. Nieco inaczej sprawa wygląda<br />
dla technologii litowych. Tam po spełnieniu<br />
kilku warunków buduje się pakiety oparte<br />
o szeregowe i równoległe łączenie ogniw.<br />
Precyzyjne zgrzewanie<br />
Budowa ogniw całkowicie wyklucza<br />
wykonywanie połączeń metodą lutowania.<br />
Jedyną technologią pozwalającą bezpiecznie<br />
i pewnie wykonywać tę operację jest zgrzewanie.<br />
Ze względu na specyfikę budowy ogniw<br />
litowych, używane mikrozgrzewarki muszą<br />
zapewniać bardzo dużą dokładność dawkowania<br />
energii – większą niż dla technologii<br />
tradycyjnych. W BTO w procesie zgrzewania<br />
stosujemy obecnie najnowsze zgrzewarki<br />
Miyachi. Pozwala to na uzyskanie najwyższej<br />
jakości zgrzewanych pakietów.<br />
Proces zgrzewania jest tylko jednym z wielu<br />
etapów tworzenia pakietów akumulatorów,<br />
ale należy pamiętać, że każdy pakiet będzie na<br />
tyle dobry, na ile jest jego najsłabszy element.<br />
Jak wiadomo pakiety te są budowane z pojedynczych<br />
ogniw, dlatego od jakości pojedynczego<br />
ogniwa zależy trwałość i wydajność<br />
całego pakietu. By budować dobrej jakości<br />
pakiety akumulatorów konieczne jest selekcjonowanie<br />
ogniw używanych w dalszym procesie<br />
produkcyjnym. Nawet najlepsi producenci<br />
ogniw dopuszczają pewną tolerancję deklarowanych<br />
parametrów. Proces selekcji pomaga<br />
dobrać ogniwa do pakietu tak, by jak miały jak<br />
najbardziej zbliżone parametry. Ze względu<br />
na to, że w technologiach litowych powszechnie<br />
stosuje się równoległe łączenie ogniw dla<br />
zwiększania pojemności, proces ten musi być<br />
wykonywany ze szczególną dokładnością.<br />
Fot. 3. Pakiet BTO Li-<br />
Ion 7,4 V 6600 mAh<br />
Z tego powodu<br />
konieczny jest<br />
pomiar kilku cech<br />
każdego pojedynczego<br />
ogniwa przed<br />
montażem w pakiety:<br />
pojemności,<br />
napięcia i rezystancji<br />
wewnętrznej.<br />
Wszystkie produkowane<br />
przez BTO pakiety przechodzą ten etap<br />
produkcyjny.<br />
Warto wspomnieć, że jako jedyna firma<br />
w Polsce, BTO ma specjalistyczne oprzyrządowanie<br />
do zgrzewania wyprowadzeń osiowych<br />
do baterii litowych.<br />
LiFePo 4<br />
Od początku bieżącego roku BTO szczególnie<br />
intensywnie pracuje nad rozwojem<br />
technologii litowej LiFePo 4<br />
. Jest ona bardzo<br />
obiecująca i choć ma nieco mniejsze napięcie<br />
pojedynczego ogniwa (3,2 V) to jest<br />
znacznie bezpieczniejsza i trwalsza (do ok.<br />
2000 cykli). Niestety wymaga znacznie bardziej<br />
zaawansowanych układów kontroli<br />
BMS (Battery Management System). Właśnie<br />
LiFePo 4<br />
ma największe szanse niebawem<br />
upowszechnić się m.in. w samochodach<br />
elektrycznych.<br />
Fot. 4. Sterownik zgrzewarki Miyachi<br />
AKUMULATORY<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
57
TEMAT NUMERU<br />
PODZESPOŁY<br />
Akumulatory Li-Ion<br />
Ekologiczna świadomość przeciętnego obywatela nie jest<br />
wielka, trudno więc jednoznacznie stwierdzić czy popularność<br />
akumulatorków stosowanych do zasilania przenośnego sprzętu<br />
elektronicznego wynika z dbałości o naszą Matkę – Ziemię, czy<br />
po prostu z oszczędności. Długa żywotność akumulatorów może<br />
stanowić potencjalne zagrożenie dla popytu na te elementy,<br />
mimo to laboratoria wszystkich znanych producentów baterii<br />
i akumulatorów bezustannie pracują nad nowymi rodzajami ogniw<br />
elektrycznych.<br />
Dodatkowe informacje:<br />
Transfer Multisort Elektronik, 93-350 Łódź,<br />
ul. Ustronna 41, tme@tme.pl, www.tme.pl,<br />
tel.: 42-645-55-55, faks: 42-645-55-00<br />
AKUMULATORY<br />
Akumulatory Litowo-Jonowe (Li-Ion)<br />
to produkt stosunkowo nowy, ale szybko<br />
zdobywający uznanie użytkowników.<br />
Wpływa na to bardzo korzystne porównanie<br />
ich cech z wcześniej stosowanymi<br />
akumulatorami NiCd i NiMH.<br />
Li-Ion kontra NiCd i NiMH<br />
Jedną z najistotniejszych zalet akumulatorów<br />
Li-Ion jest wysoka gęstość<br />
energii odnoszona do masy akumulatora.<br />
Przykładowo, parametr ten dla ogniw<br />
NiCd typowo wynosi 45...80 Wh/kg, dla<br />
ogniw NiMH 60...<strong>12</strong>0 Wh/kg, a dla Li-Ion<br />
110...160 Wh/kg. Wysoka gęstość energii<br />
akumulatorów pozwala znacznie obniżyć<br />
wagę zasilanych nimi urządzeń, co jest<br />
szczególnie istotne w przypadku laptopów<br />
i telefonów komórkowych, ale również<br />
cyfrowych aparatów fotograficznych<br />
i kamer wideo. Kolejną, bardzo ważną dla<br />
użytkownika cechą akumulatorów Li-Ion<br />
jest całkowity brak efektu pamięciowego<br />
i tzw. „leniwego ogniwa”, z którym borykają<br />
się posiadacze akumulatorów odpowiednio<br />
NiCd i NiMH. Przypomnijmy,<br />
że chodzi o zmniejszanie się pojemności<br />
ogniwa w przypadku, gdy nie zostało ono<br />
dostatecznie rozładowane przed kolejnym<br />
ładowaniem. Akumulatory Li-Ion można<br />
bez obaw o pogorszenie parametrów doładowywać<br />
w razie potrzeby – nie muszą<br />
przechodzić pełnego cyklu ładowania.<br />
Napięcie ogniwa Li-Ion jest znacznie<br />
większe niż w ogniwach NiCd i NiMH. Wynika<br />
to z jego budowy wewnętrznej i zachodzących<br />
w nim zjawisk elektrochemicznych.<br />
Elektrolitem są tu sole litu rozpuszczone<br />
w związkach organicznych. Jony litu przemieszczają<br />
się pomiędzy katodą wykonaną<br />
z tlenków metali a anodą wykonaną z poro-<br />
watego węgla (grafitu). Średnie napięcie wyjściowe<br />
ogniwa Li-Ion jest równe ok. 3,6 V,<br />
maleje ono stopniowo w miarę rozładowywania<br />
od dopuszczalnej wartości maksymalnej<br />
do minimalnej. Z praktycznego punktu widzenia,<br />
jest to cecha korzystna, gdyż pozwala<br />
na bieżąco kontrolować stopień rozładowania<br />
akumulatora na podstawie jego napięcia.<br />
Rysunek 1. Charakterystyka rozładowania<br />
akumulatorów NiCd, NiMH i Li-Ion<br />
Rysunek 2. Budowa pojedynczego ogniwa Li-Ion z serii CGR18650<br />
58 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
TEMAT NUMERU<br />
PAKIETY<br />
PREZENTACJE<br />
Pakiety bateryjne<br />
i akumulatorowe<br />
Dostępne na rynku pojedyncze<br />
akumulatory i baterie<br />
nie zawsze odpowiadają<br />
wymaganiom wynikającym<br />
z założeń projektowych<br />
tworzonego urządzenia.<br />
Samodzielne łączenie kilku<br />
ogniw w zestaw wymaga<br />
jednak pewnego doświadczenia.<br />
Dlatego warto skorzystać<br />
z gotowych pakietów bateryjnych<br />
i akumulatorowych, oferowanych<br />
przez firmy specjalizujące się<br />
w ich budowie.<br />
Pakiety akumulatorowe i bateryjne produkowane<br />
są z różnego rodzajów ogniw<br />
i w najróżniejszych kształtach. Tworzone są<br />
w celu poprawienia parametrów elektrycznych<br />
w porównaniu do ogniw pojedynczych.<br />
Aby uzyskać zwiększone napięcie stosuje<br />
się szeregowe połączenie ogniw, dla zwiększenia<br />
pojemności – połączenie równoległe,<br />
oraz oczywiście połączenie kombinowane<br />
szeregowo-równoległe, aby uzyskać wzrost<br />
obu parametrów.<br />
Aby zapewnić długa żywotność cykli<br />
ładowania i rozładowania, zastosowane<br />
w pakiecie ogniwa muszą cechować się<br />
wysoką jakością, stabilnymi parametrami<br />
oraz muszą być odpowiednio dobrane. Nie<br />
mogą zbytnio różnić się między sobą ani<br />
napięciem, ani pojemnością ani też rezystancją<br />
wewnętrzną, gdyż mogłoby to ograniczyć<br />
ich wydajność, czy też nawet prowadzić do<br />
uszkodzenia całego urządzenia.<br />
Projektowanie pakietów<br />
Firma Wamtechnik projektuje pakiety<br />
do zasilania urządzeń złożone z ogniw pierwotnych<br />
i ładowalnych, zgodnie z potrzebami<br />
klientów. W procesie projektowania<br />
uwzględniane są indywidualne wymagania<br />
klienta odnośnie napięcia i prądu zasilania,<br />
czasu pracy, dostępnej przestrzeni a także te,<br />
które wynikają<br />
z obowiązujących<br />
przepisów.<br />
Wymagania<br />
te są szczeg<br />
ó ł o w o<br />
uzgadniane<br />
Fot. 1. Pojazd elektryczny Re-Volt, zasilany pakietami firmy Wamtechnik z ogniwami<br />
Kokam o łącznej pojemności ok. 7 kWh, napięciu (bez obciążenia) 133 V, wydajności<br />
prądowej na poziomie 150 A i o dopuszczalnym prądzie maksymalnym 250 A<br />
z odbiorcą, dzięki czemu możliwe jest zapewnienie<br />
optymalnych parametrów projektowanego<br />
wyrobu.<br />
Projektowane pakiety bateryjne tworzone<br />
są z wykorzystaniem najnowszych<br />
dostępnych technologii. Prototypy pakietów<br />
przechodzą szczegółowe badania w laboratorium<br />
kontroli jakości, w celu weryfikacji<br />
spełniania założonych parametrów<br />
eksploatacyjnych. Wamtechnik jest w stanie<br />
zaprojektować pakiet bateryjny dla każdego<br />
zastosowania i w dowolnej konfiguracji.<br />
Pakiety dla przemysłu<br />
Najbardziej znaczącą częścią produkcji<br />
pakietów firmy Wamtechnik są modele przeznaczone<br />
dla przemysłu. Na przestrzeni lat<br />
wraz z ciągłą zmianą technologii wytwarzania<br />
akumulatorów, firma przystosowała linie<br />
produkcyjne do praktycznie każdego rodzaju<br />
akumulatorów i baterii dostępnych na rynku.<br />
Dzięki<br />
b o g a t e m u<br />
d o ś w i a d -<br />
czeniu, jest<br />
w stanie<br />
s p r o s t a ć<br />
praktycznie<br />
k a ż d e m u<br />
Dodatkowe informacje:<br />
Wamtechnik Sp. z o.o., ul. Czajewicza 19,<br />
05-500 Piaseczno, tel. 22 750 21 42,<br />
faks 22 750 21 39, office@wamtechnik.pl,<br />
www.wamtechnik.pl<br />
wyzwaniu, związanemu z projektowaniem<br />
pakietów. Najczęściej zestawy bateryjne<br />
tworzone są do instalacji w elektronarzędziach,<br />
do urządzeń oświetlenia awaryjnego,<br />
w miernikach oraz w sprzęcie medycznym<br />
i górniczym.<br />
Pakiety do oświetlenia awaryjnego<br />
Znaczna część pakietów produkowanych<br />
przez Wamtechnik jest przeznaczona<br />
do oświetlenia awaryjnego. Ich odbiorcami<br />
są najwięksi producenci opraw oświetleniowych<br />
- zarówno z Polski, jak i z krajów za-<br />
Tabela 1. Porównanie parametrów pakietu<br />
firmy Wamtechnik, stosowanego<br />
w UPS-ach firmy Camco, wykonanego<br />
w oparciu o technologię litowo-jonową,<br />
z dotychczas stosowanym akumulatorem<br />
kwasowo-ołowiowym<br />
PBSO2 – H2SO4 Li-ion<br />
Pojemność 5 Ah 15 Ah<br />
Masa własna 14,4 kg 10,3 kg<br />
Żywotność ok. 300 cykli<br />
ponad 900<br />
cykli<br />
60 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
TEMAT NUMERU<br />
BATERIE LITOWE<br />
PODZESPOŁY<br />
Baterie litowe Varta<br />
w ofercie firmy Gamma<br />
Nowoczesne systemy pomiaru zużycia mediów muszą cechować<br />
się szeregiem parametrów, dzięki którym mogą działać sprawnie<br />
i przede wszystkim prawidłowo przez wiele lat. Ponieważ są to<br />
urządzenia elektroniczne, musza być zasilane prądem, a dostęp<br />
do sieci elektrycznej nie zawsze jest zapewniony. Z tego względu,<br />
najczęściej jest konieczne użycie odpowiednich baterii, które pozwolą<br />
zapewnić odpowiednie warunki pracy tym urządzeniom.<br />
Firma Varta ma ofercie szereg baterii<br />
(ogniw pierwotnych), które idealnie nadają<br />
się do zastosowań w licznikach zużycia<br />
gazu, ciepła, wody i prądu. Litowe baterie<br />
pastylkowe i cylindryczne cechują się odpowiednio<br />
długim czasem pracy i przechowywania,<br />
który pozwala na zasilanie liczników<br />
nawet przez 15 lat bez konieczności<br />
Rys. 1. Charakterystyka rozładowywania baterii cylindrycznych Varta CR 1/2 AA I CR AA<br />
w przypadku stałego obciążenia (5,6 kV dla CR AA i <strong>12</strong> kV dla 1/2 AA)<br />
Dodatkowe informacje:<br />
GAMMA Sp. z o. o., ul. Kacza 6 lok. A,<br />
01-013 Warszawa, tel. 22 862 75 00,<br />
faks 22 862 75 01, info@gamma.pl,<br />
www.gamma.pl<br />
ich serwisowania. Co więcej, dzięki dużej<br />
odporności temperaturowej, zachowują swoje<br />
parametry nawet w trudnych warunkach<br />
środowiskowych.<br />
Ogniwa Li-MnO2<br />
Litowe mikrobaterie Varta wykonywane<br />
są w dwóch odmianach. Pierwsza z nich –<br />
seria CR – obejmuje baterie litowe z dwutlenkiem<br />
manganu. Cechują się one dużym<br />
napięciem, zarówno pod obciążeniem, jak<br />
i w obwodzie rozwartym. Wynosi oko ok.<br />
3 V na ogniwo. Ich gęstość energii wynosi<br />
ok. 400 Wh/kg, co ze względu na gęstość<br />
zastosowanych materiałów przekłada się<br />
na 600 Wh/l. Cechują się dużą pojemnością,<br />
nawet do 2000 mAh i mogą pracować<br />
w szerokim zakresie temperatur, które<br />
w krótkich okresach mogą przyjmować<br />
wartości z zakresu od –40 do +80°C. Mają<br />
korzystną, płaską charakterystykę rozładowywania<br />
przy niskich i średnich prądach,<br />
co pozwala na stabilne zasilanie urządzeń<br />
przez bardzo długi czas, bez istotnego spadku<br />
napięcia. Ponadto bardzo wolno ulegają<br />
samorozładowywaniu – w tempie nie większym<br />
niż 1% na rok. Pozwala to również<br />
na długotrwałe przechowywanie gotowych<br />
urządzeń, jeszcze przed ich instalacją. Są<br />
dostępne w wielu wykonaniach. Warto do-<br />
Rys. 2. Charakterystyka rozładowywania baterii cylindrycznych Varta ER ½ AA<br />
62 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Narzędzia na każdą kieszeń dla mikrokontrolerów STM32F1/F2 i STM32F4 SPRZĘT<br />
Narzędzia na każdą kieszeń<br />
dla mikrokontrolerów<br />
STM32F1/F2 i STM32F4<br />
Nowe rodziny mikrokontrolerów<br />
STM32 (F2 i F4) budzą<br />
wśród konstruktorów duże<br />
zainteresowanie. W przypadku<br />
rodziny F4 jest to wynik<br />
zastosowania w nich rdzenia<br />
Cortex-M4F, a w przypadku F2<br />
– zapewne – wynik rekordowo<br />
szybkiego rdzenia Cortex-M3<br />
i bloków peryferyjnych nowej<br />
generacji. W ofercie sklepu<br />
KAMAMI.pl dostępna jest<br />
szeroka gama zestawów<br />
ewaluacyjnych dla wszystkich<br />
rodzin mikrokontrolerów STM32F,<br />
spośród których w artykule<br />
przedstawimy kilka wybranych<br />
o różnych możliwościach.<br />
STM32F4 w skrócie<br />
Najistotniejszą różnicą pomiędzy STM32F4<br />
i rodziną STM32F2 jest zastąpienie w nich<br />
rdzenia Cortex-M3 jego rozszerzoną wersją<br />
Cortex-M4F, wyposażoną w sprzętową jednostkę<br />
FPU (Floating Point Unit) o pojedynczej<br />
precyzji, możliwość dekodowania zestawu<br />
jednotaktowych instrukcji wspomagających<br />
realizację algorytmów DSP, a także zwiększoną<br />
do 168 MHz częstotliwość sygnału taktującego<br />
CPU. Właśnie te elementy wyposażenia<br />
nowych mikrokontrolerów wyznaczają ich<br />
obszary aplikacyjne, dotąd zarezerwowane<br />
głównie dla procesorów DSP i/lub mikrokontrolerów<br />
DSC (Digital Signal Controllers).<br />
Sztandarowym przykładem jest wyposażenie<br />
STM32F4 w jednostkę MAC (Multiply-ACcumulates),<br />
która pozwala wykonać w jednym<br />
takcie zegara operację mnożenia dwóch liczb<br />
32-bitowych i dodanie uzyskanego wyniku do<br />
liczby 64-bitowej.<br />
Poprawiono także parametry niektórych bloków<br />
peryferyjnych:<br />
– timery-generatory PWM mogą być taktowane<br />
sygnałem o częstotliwości do<br />
168 MHz,<br />
– liczniki RTC zapewniają większą iż dotychczas<br />
rozdzielczość pomiaru (dziesiąte i setne<br />
części sekund),<br />
– interfejs cyfrowego audio I 2 S umożliwia<br />
w pełni dupleksowy transfer danych, co pozwala<br />
stosować mikrokontrolery STM32-F4<br />
w profesjonalnym sprzęcie muzycznym,<br />
– interfejs MAC Ethernet obsługuje protokół<br />
synchronizacji czasu IEEE1588 w nowej<br />
wersji v2.<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
Duża różnorodność dostępnych na<br />
rynku typów mikrokontrolerów powoduje<br />
u konstruktorów naturalną ostrożność w kupowaniu<br />
zestawów startowych i ewaluacyjnych:<br />
ryzyko tego, że wkrótce w sprzedaży<br />
pojawi się bardziej interesujący lub pasujący<br />
do aplikacji typ mikrokontrolera jest dość<br />
wysokie. Dlatego prezentację narzędzi dla<br />
nowych modeli mikrokontrolerów STM32F<br />
zaczniemy od rozwiązań najtańszych.<br />
Maksymalna elastyczność,<br />
minimalne koszty: corteksowe<br />
komputerki<br />
Dwa nowe zestawy wprowadzone do<br />
sprzedaży przez KAMAMI.pl – ZL40ARM<br />
i ZL41ARM (fotografia 1) należą do grupy<br />
zestawów maksymalnie uproszczonych pod<br />
względem budowy, zapewniając jednocześnie<br />
Fot. 1. Wygląd zestawów ZL40ARM i ZL41ARM (SRM32F1/F2/F4)<br />
Dodatkowe informacje:<br />
Dodatkowe informacje o mikrokontrolerach<br />
STM32 można uzyskać na stronie producenta:<br />
www.st.com/stm32<br />
maksymalną elastyczność konstruktorom,<br />
którzy chcą sprawdzić działanie mikrokontrolerów<br />
w różnych konfiguracjach. Obydwa zestawy<br />
pozbawiono jakichkolwiek elementów<br />
peryferyjnych, na płytkach zamontowano jedynie<br />
przycisk zerowania, złącze JTAG, rezonator<br />
kwarcowy, zworki ustalające tryb bootowania<br />
i stabilizator napięcia zasilającego. Linie GPIO<br />
na których dostępne są interfejsy SPI i I 2 C wyprowadzono<br />
na dodatkowe złącza, do których<br />
można wygodnie dołączać płytki modułów<br />
peryferyjnych z serii KAmod (widok jednego<br />
z wielu dostępnych w ofercie KAMAMI.pl modułu<br />
KAmodMEMS1 pokazano na fotografii 2).<br />
65
PODZESPOŁY<br />
Interfejs Lesense<br />
Niskoenergetyczna obsługa<br />
czujników pojemnościowych,<br />
indukcyjnych i oporowych<br />
Projektując urządzenia mobilne uwagę należy zwracać na każdą, nawet najmniejszą część systemu,<br />
dzięki której będzie możliwe ograniczenie zużycia energii. Większość systemów elektronicznych<br />
ma interfejs użytkownika w postaci przycisków, klawiatury czy panelu dotykowego. Przedstawiając<br />
niskoenergetyczny interfejs Lesense, firma Energy Micro pokazała, że można zmniejszyć zużycie energii<br />
również poprzez przemyślane pobudzenie i odczytywanie czujników indukcyjnych, rezystancyjnych oraz<br />
pojemnościowych, które wykorzystywane są m.in. w interfejsach użytkownika. W nowy interfejs Lesense<br />
wyposażono rodziny mikrokontrolerów EFM32 Tiny i Giant Gecko.<br />
Firma Energy Micro zdążyła już utworzyć<br />
pokaźne portfolio swoich produktów.<br />
Wszystkie układy cechuje bardzo niski pobór<br />
prądu oraz wyszukane tryby uśpienia.<br />
W tym roku światło dzienne mają ujrzeć<br />
niskoenergetyczne mikrokontrolery oparte<br />
na rdzeniu ARM Cortex-M0 (seria EFM32<br />
Zero Gecko) oraz mikrokontrolery z wbudowanym<br />
modułem radiowym (seria EFR4D<br />
Draco). Jednak już dziś dostępne są układy<br />
serii EFM32 Tiny Gecko w kilku obudowach<br />
i z pamięciami o różnych pojemnościach.<br />
Te mikrokontrolery zostały zaprojektowane<br />
z przeznaczeniem dla urządzeń, w których<br />
ważna jest oszczędność energetyczna oraz<br />
wymiary obudowy, a jednocześnie nie jest<br />
wymagana duża liczba peryferii czy duża<br />
wielka pamięć Flash lub RAM. Dzięki temu<br />
układy są tańsze, co ma ogromne znaczenie<br />
dla wielkoseryjnej produkcji urządzeń. Dodatkowo,<br />
ciekawym i użytecznym rozwiązaniem<br />
okazało się zaimplementowanie trzech<br />
wzmacniaczy operacyjnych o programowalnym<br />
wzmocnieniu (rysunek 1). Wzmacniacze<br />
można konfigurować jako odwracające,<br />
nieodwracające, wtórniki, kaskady, etc.<br />
Nowością wbudowaną w małe gekony<br />
jest interfejs do obsługi czujników – Lesense<br />
(Low Energy Sensor Interface) – przeznaczony<br />
dla sensorów analogowych. Dzięki niemu<br />
bez udziału rdzenia, a zatem przy niższym<br />
wydatku energetycznym, można monitorować<br />
działanie czujników używanych m.in.<br />
w miernikach przepływu wody lub gazu<br />
czy przycisków pojemnościowych. Należy<br />
zaznaczyć, że zarówno wzmacniacze operacyjne,<br />
jak i interfejs Lesense, są także wbudowane<br />
w serię mikrokontrolerów EFM32<br />
Giant Gecko.<br />
Rysunek 1. Schemat blokowy wbudowanych, programowalnych wzmacniaczy operacyjnych<br />
Rysunek 2. Schemat blokowy interfejsu LESENSE<br />
68 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
IQRF więcej niż KURS radio<br />
IQRF więcej niż radio<br />
Host radiowy<br />
Każdy, kto zamierza wykorzystać<br />
w praktyce moduły radiowe<br />
firmy Microrisc musi dojść<br />
do etapu projektu sterownika<br />
nadrzędnego – hosta.<br />
W artykule opisano sposób<br />
wykonania i oprogramowania<br />
hosta radiowego zbudowanego<br />
z użyciem modułu TR52B.<br />
Moduł TR52B może komunikować się<br />
z układem nadrzędnym poprzez interfejs<br />
szeregowy SPI. Można również używać innych<br />
interfejsów, na przykład I 2 C, ale wtedy<br />
na programiście spoczywa obowiązek całkowitego<br />
oprogramowania transmisji nie tylko<br />
po stronie hosta, ale także i modułu radiowego.<br />
Transmisja przez SPI jest wspierana<br />
przez wbudowany OS i co ważne odbywa<br />
się w tle programu głównego realizowanego<br />
przez moduł. Jest ona wyczerpująco opisana<br />
w dokumencie „SPI Implementation in IQRF<br />
TR module”.<br />
Poprzednio, przy okazji opisywania testowania<br />
połączenia pomiędzy zaprogramowanym<br />
modułem TR52B i aplikacją IQRF<br />
IDE (przykład 4) dokładnie opisałem podstawowe<br />
zasady wymiany informacji poprzez<br />
interfejs SPI. Tu dla przypomnienia opiszę<br />
jedynie najważniejsze z nich.<br />
Moduł TR52B jest urządzeniem SPI slave,<br />
a rolę SPI master może pełnić np. mikrokontroler.<br />
W takiej konfiguracji układ master<br />
generuje sygnał zegarowy oraz sygnał aktywacji<br />
interfejsu w układzie slave (SS, Slave<br />
Select). Rozdzielone linie danych wyjściowych<br />
MOSI i danych wejściowych MISO (od<br />
strony układu nadrzędnego master) pozwalają<br />
na transmisję w trybie dupleks. Kiedy<br />
master chce wysłać na przykład 8-bitowa<br />
daną, to generuje 8 taktów sygnału zegarowego<br />
transmisji. W standardzie SPI dane są<br />
zapisywane do układu slave i jednocześnie<br />
z niego odczytywane w czasie narastającego<br />
lub opadającego zbocza sygnału zegarowego.<br />
Rysunek 1 Przesyłanie danych za pomocą<br />
interfejsu SPI<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
W wypadku modułów TR52B dane są zapisywane<br />
i odczytywane narastającym zboczem<br />
zegara (rysunek 1).<br />
Obsługa SPI przez OS nakłada pewne<br />
ograniczenia czasowe w trakcie przesyłania<br />
danych Na rysunku 2 pokazano ograniczenia<br />
czasowe transmisji. Pomiędzy przesłaniem<br />
bajtów musi być zachowany odstęp minimum<br />
100 ms dla zegara SCK=250 kHz. Typowy<br />
czas T2 jest równy 500 ms. Jest to dość<br />
istotne ograniczenie i w praktyce musi być<br />
dokładnie przestrzegane.<br />
Sprzęt<br />
Do budowy hosta można użyć dowolnego<br />
mikrokontrolera. Nie musi mieć wbudowanego<br />
sprzętowego interfejsu SPI, bo łatwo<br />
go emulować programowo, ale interfejs SPI<br />
jest tak popularny, że większość mikrokontrolerów<br />
ma wbudowany taki moduł i warto<br />
go wykorzystać. Ja użyłem zestawu ewa-<br />
luacyjnego ZL9ARM z mikrokontrolerem<br />
LPC2148. Mikrokontroler ma odpowiednio<br />
duże zasoby, w tym 2 sprzętowe interfejsy<br />
SPI i co ważne – jest zasilany napięciem<br />
+3,3 V. Zapewnia to zgodność poziomów<br />
SCK<br />
T1 – czas pomiędzy<br />
opadającym zboczem<br />
SS i opadającym zboczem<br />
SCK (rysunek 1)<br />
T2 – opóźnienie<br />
pomiędzy kolejnym<br />
bajtami<br />
T3 – impuls na SS<br />
pomiędzy bajtami<br />
250 kHz maks,<br />
10 ms<br />
100 ms min., 500 ms<br />
typowo<br />
20 ms min.<br />
Rysunek 2. Ograniczenia czasowe przy<br />
przesyłaniu danych za pomocą SPI<br />
73
PODZESPOŁY<br />
ChromaLit firmy Intematix<br />
Rewolucyjna technologia<br />
białych lamp LED<br />
Klasyczne technologie budowy lamp LED napotykają wiele trudności,<br />
które uniemożliwiają ciągłe zwiększanie skuteczności świetlnej<br />
lamp diodowych oraz strumienia światła uzyskiwanego z jednostki<br />
powierzchni. Problemy te wynikają głównie, choć nie tylko,<br />
z ograniczonej zdolności rozpraszania ciepła ze struktury diody.<br />
Technologia ChromaLit opracowana przez kalifornijską firmę pozwala<br />
pokonać wiele z tych trudności i dzięki temu tworzyć białe lampy<br />
diodowe o niezrównanych dotąd parametrach.<br />
Dodatkowe informacje:<br />
Future Electronics Polska Sp. z o.o.,<br />
ul. Panieńska 9, 03-704 Warszawa,<br />
tel. 22 618 92 02, faks 22 618 80 50,<br />
www.futureelectronics.com,<br />
info-PL-future@futureelectronics.com<br />
W większości klasycznych białych diod<br />
LED, światło obserwowane powstaje na warstwie<br />
luminoforu napylonego na strukturę-<br />
(soczewkę) lub obudowę diody. Fotony o długości<br />
fali odpowiadającej barwie niebieskiej<br />
lub ultrafioletowi powodują wzbudzenie<br />
luminoforu, z którego emitowane jest światło<br />
białe. Technologia ChromaLit opiera się<br />
o wykorzystanie tej samej metody generacji<br />
światła, z tą różnicą że warstwa luminoforu<br />
fosforyzującego nie jest napylona bezpośrednio<br />
na strukturę diody, ale oddalona od niej<br />
o pewną, niemałą odległość. Okazuje się, że<br />
podejście to cechuje się licznymi zaletami.<br />
tury są odbijane od lustrzanej powierzchni<br />
komory mieszania i również trafiają w kierunku<br />
obserwatora poprzez te same dodatkowe<br />
układy optyczne. Proces ten został przedstawiony<br />
na rysunku 1.<br />
Szczegóły przemiany<br />
W celu zapewnienia dużej skuteczności<br />
świetlnej omawianych diod LED, konieczny<br />
jest odpowiedni dobór parametrów struktury<br />
diody oraz warstwy fosforyzującej, a nawet<br />
dopasowanie elementów mechanicznych.<br />
Aby opisać szczegóły tego procesu, warto<br />
posłużyć się przykładem. Niebieska dioda<br />
LED zasilana jest prądem elektrycznym<br />
ze źródła, które dostarcza moc 10 W. Mniej<br />
więcej połowa z tej mocy zamieniana jest<br />
na ciepło i rozpraszana na strukturze diody.<br />
Pozostałe 5 W zamieniane jest na niebieskie<br />
Idea ChromaLit<br />
Konstrukcja białych lamp LED wykonanych<br />
w technologii ChromaLit różni się od<br />
klasycznych LED-ów głównie elementami<br />
mechanicznymi. Jako zasilane prądem elektrycznym<br />
źródło światła „pierwotnego” stosowane<br />
są niebieskie diody LED. Stanowią one<br />
swoiste źródło zasilania odseparowanej warstwy<br />
luminoforu, potocznie nazywanej fosforem.<br />
Ponieważ luminofor ChromaLit znajduje<br />
się w pewnej odległości od samej struktury,<br />
konieczne jest odpowiednie poprowadzenie<br />
niebieskiego światła od złącza diody do<br />
płytki z fosforem. W tym celu stosuje się tzw.<br />
komorę mieszania wykonaną z materiału odbijającego<br />
światło. Ma ona najczęściej kształt<br />
ściętego stożka, którego podstawę stanowi<br />
płytka z luminoforem. Ten natomiast wykonany<br />
jest z materiałów fosforyzujących, które<br />
pod wpływem niebieskiego światła powodują<br />
świecenie jednolitą, białą barwą we wszystkie<br />
strony. Fale skierowane w stronę obserwatora<br />
przechodzą jeszcze przez opcjonalne dodatkowe<br />
układy optyczne, które mogą nadawać<br />
im określoną barwę lub odpowiednio je kierować.<br />
Promienie powstające w kierunku struk-<br />
Rys. 1. Budowa lampy LED w technologii ChromaLit<br />
Rys. 2. Straty mocy w trakcie pracy lampy LED w technologii ChromaLit<br />
78 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Migracja NOTATNIK z Cortex-M3 KONSTRUKTORA<br />
do Cortex-M4<br />
Migracja z Cortex-M3 do<br />
Cortex-M4<br />
ARM Cortex-M4, to najnowszy rdzeń firmy ARM, przeznaczony do<br />
zastosowań w systemach wbudowanych. Jest szczególnie użyteczny<br />
tam, gdzie zachodzi konieczność szybkiego, cyfrowego przetwarzania<br />
sygnałów. W artykule przedstawiono cechy nowego rdzenia,<br />
porównano go z układami Cortex-M3 oraz omówiono problematykę<br />
przenoszenia kodu ze starszych układów na nowsze.<br />
Dodatkowe informacje:<br />
Artykuł został udostępniony przez Farnell we<br />
współpracy z Freescale. Więcej informacji<br />
o nowych produktach jest dostępne na stronie<br />
internetowej Farnell www.farnell.com/pl oraz<br />
na portalu społecznościowym dla projektantów<br />
elektroniki www.element14.com.<br />
Rdzenie Cortex-M3 i Cortex-M4 mają zbliżoną<br />
budowę. W praktyce, nowszy z nich (M4)<br />
stanowi rozbudowaną wersję starszego.<br />
Układy DSP<br />
Jedną z podstawowych różnic pomiędzy<br />
układami z rdzeniem Cortex-M3 a Cortex-M4,<br />
jest podsystem DSP (cyfrowego przetwarzani sygnałów).<br />
Blok ten stanowi część samego rdzenia<br />
Cortex-M4 i znacząco zwiększa wydajność wykonywania<br />
takich operacji, jak np. filtrowanie<br />
sygnałów cyfrowych filtrami FIR, IIR, obliczanie<br />
szybkiej transformaty fourierowskiej (FFT),<br />
przetwarzanie strumieni multimedialnych, czy<br />
też nawet obliczenia algorytmów PID. Skrócenie<br />
czasu wykonywania tych operacji jest wyraźnie<br />
widoczne na rysunkach 3 i 4. Przykładowo, nałożenie<br />
filtru o nieskończonej odpowiedzi impulsowej<br />
zajmuje w przypadku obliczeń 16-bitowych<br />
ponad 3 razy mniej czasu układowi<br />
z rdzeniem Cortex-M4, niż układowi z rdzeniem<br />
Cortex-M3, jeśli oba są taktowane sygnałem o tej<br />
samej częstotliwości. Nowe układy pozwalają<br />
znacząco przyspieszyć przetwarzanie sygnałów<br />
cyfrowych, niezależnie od tego czy są wykony-<br />
Rys. 1. Schemat blokowy mikrokontrolera z rdzeniem<br />
Cortex-M4<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
wane operacje na liczbach 16-, czy 32-bitowych.<br />
Co więcej, w układach z rdzeniem Cortex-M4<br />
wszystkie instrukcje DSP są realizowane w trakcie<br />
jednego cyklu. Rdzeń Cortex-M3 nie ma podsystemu<br />
DSP, więc wymaga więcej niż jednego<br />
cyklu maszynowego, aby wykonać operacje<br />
skutkujące takim samym rezultatem. Na przykład<br />
dekodowanie strumienia MP3 w czasie<br />
rzeczywistym zrealizowane za pomocą rdzenia<br />
Cortex-M3 wymaga sygnału taktowania o częstotliwości<br />
ok. 20…25 MHz, a nowszy rdzeń<br />
Cortex-M4 wymaga zaledwie 10…<strong>12</strong> MHz.<br />
32-bitowy blok MAC<br />
W rdzeniu Cortex-M4 zastosowano nowy,<br />
32-bitowy blok MAC (Multiply And Accumulate),<br />
który został zoptymalizowany oraz wzbogacony<br />
o dodatkowe instrukcje. Dzięki temu<br />
jest on w stanie wykonać operację przemnożenia<br />
dwóch liczb 32 bitowych i zsumowania<br />
ich z liczbą 64 bitową (rezultat jest 64-bitowy)<br />
w trakcie jednego cyklu. Alternatywnie, możliwe<br />
jest jednoczesne wykonanie w jednym cyklu<br />
dwóch niezależnych operacji mnożenia liczb<br />
16-bitowych.<br />
Wszystkie instrukcje realizowane<br />
przez nowy blok MAC<br />
zajmują tylko jeden cykl. Pozwalają<br />
na przeprowadzanie<br />
operacji mnożenia liczb 16-<br />
i 32-bitowych oraz na sumowania<br />
liczb 32- i 64-bitowych.<br />
Rys. 2. Suma dwóch iloczynów niezależnych<br />
zmiennych 32-bitowych wykonuje<br />
się w jednym cyklu<br />
Instrukcje SIMD<br />
Rdzeń Cortex-M4 obsługuje<br />
instrukcje typu SIMD<br />
(Single Instruction, Multiple<br />
Data), które nie były dostępne<br />
w poprzednich układach z rodziny<br />
Cortex-M. Do zestawu<br />
poleceń SIMD należy m.in.:<br />
dodawanie, odejmowanie,<br />
mnożenie oraz mnożenie i sumowanie,<br />
które są użyteczne<br />
przy przetwarzaniu sygnałów.<br />
Przykładowo, układy z omawianej<br />
rodziny mogą wykonywać równocześnie<br />
w jednym cyklu cztery 8-bitowe lub dwa 16-bitowe<br />
sumowania/odejmowania. Oznacza to, że<br />
przykładowo możliwe jest obliczenie w jednym<br />
cyklu sumy jednej zmiennej oraz dwóch iloczynów,<br />
każdy dwóch niezależnych zmiennych.<br />
Jednostka zmiennoprzecinkowa<br />
W zależności od potrzeb, producent mikrokontrolera<br />
może zdecydować o implementacji<br />
opcjonalnej jednostki zmiennoprzecinkowej<br />
(FPU). Pozwala ona na wykonywanie operacji:<br />
dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia,<br />
mnożenia i sumowania oraz obliczania pierwiastka<br />
kwadratowego na zmiennych o pojedynczej<br />
precyzji. Umożliwia też dokonywanie konwersji<br />
zmiennych stałoprzecinkowych na zmiennoprzecinkowe<br />
(32- lub 16-bitowe) i odwrotnie.<br />
Obsługuje również polecenia z wykorzystaniem<br />
stałych zmiennoprzecinkowych. Rejestry FPU<br />
mogą być dwojako obsługiwane: jako 32 rejestry<br />
(S0…S31) o pojedynczej precyzji lub jako 16 rejestrów<br />
(D0…D15) o podwójnej precyzji.<br />
W praktyce, zastosowane w Cortex-M4<br />
FPU odpowiada ona jednostce FPv4-SP z rdzenia<br />
ARMv7-M. W podstawowym trybie pracuje<br />
zgodnie ze standardem IEEE754. Może jednak<br />
zostać przełączony w dwa inne tryby: Flush-to-<br />
Zero lub Default-NaN. W pierwszym z nich, do<br />
którego przechodzi się po ustawieniu bitu FZ<br />
w rejestrze FPSCR (stanu i kontroli FPU), jednostka<br />
traktuje jako zera wszystkie nietypowe<br />
zmienne wejściowe, na których mają być wykonane<br />
operacje koprocesora (CDP). Wszelkie<br />
wyjątki powstające w wyniku tych działań są<br />
81
Siła rdzenia Cortex-M4F w nowych PODZESPOŁY STM32F4<br />
Siła rdzenia Cortex-M4F<br />
w nowych STM32F4<br />
W poprzednich numerach EP zaprezentowano nowe mikrokontrolery<br />
z rodziny STM32F4 z rdzeniem Cortex-M4F. W niniejszym artykule<br />
skupimy się na tym, co stanowi o sile nowych układów – na<br />
rdzeniu Cortex-M4F.<br />
Rodzina rdzeni Cortex jest podzielona na<br />
trzy segmenty. Grupa nosząca nazwę Cortex<br />
-A to rozbudowane i szybkie rdzenie z przeznaczeniem<br />
dla procesorów aplikacyjnych.<br />
Znajdują zastosowanie m. in. w elektronice<br />
konsumenckiej pokroju smartfonów, czy tabletów.<br />
Drugi segment stanowią rdzenie Cortex-R<br />
stworzone z myślą o aplikacjach czasu<br />
rzeczywistego, w których czasy wykonywania<br />
operacji muszą być deterministyczne.<br />
Z punktu widzenia „mikrokontrolerowca”<br />
najbardziej interesujący są przedstawiciele<br />
grupy Cortex-M. Należą do niej układy oznaczone<br />
cyframi od 0, 1, 3, 4.<br />
Rdzenie M0 zostały stworzone z myślą<br />
o prostszych aplikacjach, w których do tej<br />
pory niepodzielnie królowały rozwiązania<br />
ośmiobitowe. Lepsza wydajność przy porównywalnej<br />
cenie z układami 8-bitowymi<br />
powinna Cortexom-M0 umożliwić stanięcie<br />
w szranki z mniejszymi braćmi. Jednak na<br />
chwilę obecną twarde ekonomiczne realia<br />
nieco utrudniają podjęcie walki o wartościowy<br />
kawałek tego fragmentu rynku. Często nie<br />
chodzi tu jednak o samą cenę mikrokontrolera<br />
(jeśli założymy, że są porównywalne),<br />
ale o koszty przeprojektowania aplikacji na<br />
nowe układy. W przypadku nowych urządzeń<br />
górę bierze przyzwyczajenie, doświadczenie<br />
i zwyczajna niechęć do podążania za<br />
nowymi technologiami.<br />
Cortex-M1 to softrdzeń przeznaczony do<br />
implementacji w układach FPGA. Dotychczas<br />
największą popularność zdobył rdzeń<br />
sufiksem M3. Większość liczących się producentów<br />
MCU (oczywiście z wyjątkiem Mircochipa)<br />
ma w swojej ofercie mikrokontrolery<br />
z tym rdzeniem. Jednak nawet systemy<br />
głęboko wbudowane wymagają coraz większej<br />
mocy obliczeniowej. Dlatego firma ARM<br />
zaprojektowała mocniejszą wersję popularnych<br />
rdzeni M, jej głównym przeznaczeniem<br />
są aplikacje pracujące na granicy systemów<br />
wbudowanych i przetwarzania sygnałów.<br />
Używając ogólnie przyjętej nomenklatury,<br />
o układach wyposażonych w rdzenie Cortex<br />
-M4 można powiedzieć, że są to kontrolery<br />
sygnałowe (DSC – Digital Signal Controller).<br />
Wsparcie dla DSP<br />
Blokowy schemat rdzenia Cortex-M4<br />
przedstawiono na rysunku 1. Jak widać blok<br />
FPU oraz kilka innych są opcjonalne. Od strony<br />
wsparcia dla przetwarzania sygnałów do<br />
dyspozycji są jednotaktowe instrukcje MAC<br />
(Multiply–accumulate). Długość danych poddawanych<br />
operacji MAC może mieć 16 lub<br />
32 bity. Interesująca jest też możliwość wykonania<br />
instrukcji MAC na dwóch liczbach<br />
16-bitowych jednocześnie. Wiadomo, że operacje<br />
matematyczne często wykonywane są na<br />
liczbach mniejszych, niż całe dostępne 32 bity.<br />
Wtedy to bardzo przydatne mogą okazać się<br />
instrukcje SIMD (Single Instruction – Multiple<br />
Data). Rdzeń Cortex-M4 umożliwia wykonanie<br />
instrukcji SIMD na danych 8 i 16-bitowych.<br />
Ponadto do dyspozycji jest również moduł<br />
sprzętowego dzielenia, który potrafi wykonywać<br />
dzielenie w ciągu 2 do <strong>12</strong> cykli.<br />
MPU<br />
Z przedstawionego wcześniej rysunku 1<br />
wynika, ze rdzenie Cortex-M4 mogą posiadać<br />
opcjonalnie jednostkę ochrony pamięci<br />
– MPU (Memory Protection Unit). Warto tutaj<br />
zaznaczyć, że mikrokontrolery STM32F4<br />
posiadają taką jednostkę. Zadaniem MPU<br />
jest zarządzanie dostępem do chronionych<br />
obszarów pamięci. Takie zabezpieczenie ma<br />
przeciwdziałać przypadkowemu nadpisaniu<br />
krytycznego obszaru pamięci. Rdzenie Cortex-M4<br />
umożliwiają utworzenie do ośmiu<br />
obszarów chronionych. Jednostka ochrony<br />
pamięci może być wykorzystywana przez<br />
system operacyjny czasu rzeczywistego<br />
(RTOS), a obszary chronione mogą być dynamicznie<br />
zarządzane przez RTOS.<br />
Liczby zmiennoprzecinkowe<br />
Programiści często używają pojęcia „liczba zmiennoprzecinkowa” (w Języku C są to typy float<br />
lub double) w odniesieniu do liczb posiadających części ułamkowe. Mają oczywiście co to tego<br />
pełną słuszność, ale liczba zmiennoprzecinkowa to twór dość skomplikowany i określenie „liczba<br />
z ułamkiem” jest daleko idącym uproszczeniem. Warto więc zrozumieć, czym owe typy „float”<br />
oraz „double” właściwie są.<br />
Typ float jest nazywamy typem zmiennoprzecinkowym pojedynczej precyzji, jego reprezentacja to<br />
liczba 32-bitowa zgodna na przykład ze standardem IEEE 754. W tym standardzie reprezentacja<br />
typu float jest następująca:<br />
Rys. 1. Schemat blokowy rdzenia<br />
Cortex-M4<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
Typ double jest określany jako liczba zmiennoprzecinkowa podwójnej precyzji. Charakteryzuje się<br />
długością 64 bitów, sposób kodowania i interpretacji jest taki sam jak dla liczb pojedynczej precyzji,<br />
zmianie ulegają długości pól eksponenty (wynosi 11 bitów) i mantysy (52 bity).<br />
93
Wspomaganie programowania NOTATNIK układów KONSTRUKTORA<br />
TMS320C2000<br />
Wspomaganie<br />
programowania<br />
układów TMS320C2000<br />
Narzędzia programowe do<br />
tworzenia programów dla<br />
układów procesorowych<br />
z rodziny TMS320C2000<br />
są dostarczane razem ze<br />
środowiskiem programowym<br />
Code Composer Studio – CCSv4.<br />
Wspomaganie programowania<br />
układów procesorowych<br />
rodziny TMS320C2000 jest<br />
zorganizowane jako pojedynczy<br />
pakiet programowy controlSUITE.<br />
Zawiera on również szczegółową<br />
dokumentację techniczną<br />
modułów sprzętowych.<br />
Narzędzia do tworzenia programów są zorganizowane<br />
jako osobny pakiet programowy<br />
Code Generation Tools (CGT), odrębny od środowiska<br />
CCS. Ma on własne wersje i własne pakiety<br />
aktualizacji. Dla każdej rodziny układów<br />
procesorowych TMS320 są osobne pakiety CGT.<br />
Code Composer Studio (CCS, CCStudio) jest<br />
zintegrowanym środowiskiem projektowym<br />
– IDE (Integrated Development Environment)<br />
dostarczanym przez firmę Texas Instruments.<br />
Obecnie (koniec <strong>2011</strong>) jest używana wersja<br />
CCSv4.2. Podstawowe narzędzia do tworzenia<br />
programów dla układów procesorowych<br />
rodziny TMS320C2000 to kompilator języka<br />
C/C++ oraz asembler i linker. Kompilator C/<br />
C++ narzędzi programowych środowiska<br />
CCSv4 jest w pełni zgodny ze standardem ISO<br />
C/C++. Jednak ze względu na efektywność wykorzystania<br />
specyficznych cech zastosowanego<br />
układu procesorowego sygnałowego rodziny<br />
TMS320C2000 zostały wprowadzone dodatkowe<br />
cechy. Kompilator języka C/C++ jest omówiony<br />
w dokumencie TMS320C28x Optimizing<br />
C/C++ Compiler User’s Guide [SPRU514C].<br />
Asembler, linker i program konwersji hex jest<br />
omówiony w dokumencie TMS320C28x Assembly<br />
Language Tools User’s Guide[SPRU513C].<br />
Dla układów procesorowych rodziny<br />
TMS320C2000 dostarczany jest razem ze środowiskiem<br />
programowym CCSv4 system operacyjny<br />
czasu rzeczywistego DSP/BIOS (jego<br />
nowsza wersja ma nazwę SYS/BIOS) .<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
Ws z y s t k i e p r o c e s o r y r o d z i n y<br />
TMS320C2000 są kompatybilne programowo<br />
w 100%. Zawierają one ten sam rdzeń C28x.<br />
Jednak w przypadku procesorów zmiennoprzecinkowych<br />
z układem DMA jest to raczej kompatybilność<br />
w górę.<br />
Układy procesorowe rodziny<br />
TMS320C2000<br />
U k ł a d y p r o c e s o r o w e r o d z i n y<br />
TMS320C2000 można podzielić na kilka serii:<br />
F28M35x Concerto (C28x + ARM Cortex<br />
M3) – dwurdzeniowe procesory zmiennoprzecinkowe.<br />
Zawierają w jednej strukturze rdzeń<br />
C28x oraz rdzeń ARM Cortex-M3. Wygląda<br />
to jak połączenie układu serii F2833x Delfino<br />
z układem Cortex-M3 serii Stellaris.<br />
Rdzeń C28x układów serii Concerto zawiera<br />
rozszerzenia o jednostkę zmiennoprzecinkową<br />
(FPU), jednostkę obliczeń matematycznych<br />
(VCU) oraz 6-kanałowe DMA.<br />
C2834x Delfino (Floating-point) – procesory<br />
z jednostką zmiennoprzecinkową (FPU) oraz<br />
DMA. Mają zewnętrzną szynę danych. Pracują<br />
z zegarem do 300 MHz i wydajnością do 300<br />
MIPS oraz 600 MFLOPS. Zawierają do 5<strong>12</strong> kB<br />
wewnętrznej pamięci RAM. Nie zawierają pamięci<br />
Flash.<br />
F2833x Delfino (Floating-point) – procesory<br />
z jednostką zmiennoprzecinkową (FPU) oraz<br />
DMA. Mają zewnętrzną szynę danych. Pracują<br />
z zegarem do 150 MHz i wydajnością do 150<br />
MIPS oraz 300 MFLOPS. Zawierają do 5<strong>12</strong> kB<br />
wewnętrznej pamięci Flash.<br />
F2823x (Fixed-point) – procesory stałoprzecinkowe.<br />
Wersja procesorów F2833x bez<br />
jednostki zmiennoprzecinkowej. Zapewniona<br />
100% kompatybilność na poziomie wyprowadzeń<br />
i programowania.<br />
F2806x Piccolo (Floating-point) – procesory<br />
z jednostką zmiennoprzecinkową (FPU), DMA<br />
oraz zmiennoprzecinkowym układem CLA.<br />
Pracują z zegarem 80 MHz i wydajnością 80<br />
MIPS oraz 160 MFLOPS. Zawierają do 256 kB<br />
wewnętrznej pamięci Flash.<br />
F2803x Piccolo (Fixed-point) – procesory<br />
stałoprzecinkowe ze zmiennoprzecinkowym<br />
układem CLA (Control Law Accelerator). Pracują<br />
z zegarem do 60 MHz i wydajnością do 60 MIPS.<br />
Zawierają do 64 KB wewnętrznej pamięci Flash.<br />
F2802x Piccolo (Fixed-point) – procesory<br />
stałoprzecinkowe. Pracują z zegarem do 60<br />
MHz i wydajnością do 60 MIPS. Zawierają do<br />
32 KB wewnętrznej pamięci Flash.<br />
F280xx (Fixed-point) – procesory stałoprzecinkowe<br />
bez zewnętrznej szyny danych<br />
(TMS320F2809, TMS320F2808,<br />
T M S 3 2 0 F 2 8 0 6 , T M S 3 2 0 F 2 8 0 2 ,<br />
T M S 3 2 0 F 2 8 0 1 , T M S 3 2 0 F 2 8 0 1 5 ,<br />
TMS320F28016 oraz TMS320F28044). Wydajność<br />
do 100 MIPS, do 64 KB wewnętrznej pamięci<br />
Flash.<br />
F281x (Fixed-point) – procesory stałoprzecinkowe<br />
(TMS320F28<strong>12</strong>, TMS320F2811,<br />
TMS320F2810). Pracują z zegarem do 150 MHz<br />
i wydajnością do 150 MIPS. Zawierają do 256<br />
KB wewnętrznej pamięci Flash.<br />
Pakiet programowy controlSUITE<br />
v2.5.0<br />
Pakiet programowy controlSUITE jest<br />
zbiorem oprogramowania i narzędzi programowych<br />
dla układów procesorowych rodziny<br />
TMS320C2000. Zawiera również szczegółową<br />
dokumentację techniczną modułów sprzętowych.<br />
Pakiet jest opisany w dokumencie controlSUITE<br />
Getting Started Guide [SPRUGU2B]<br />
oraz w broszurze controlSUITE software [SPR-<br />
B199A].<br />
W pakiecie controlSUITE dostępne jest<br />
wsparcie dla programowania układów procesorowych<br />
serii F2802x/3x/6x Piccolo, F2833x/34x<br />
Delfino oraz F28M35x Concerto. Nie ma wsparcia<br />
dla układów procesorowych serii F280x/<br />
F2801/F2804x oraz F281x. Pliki nagłówkowe<br />
dla tych serii są dostępne osobno na stronie<br />
http://www.ti.com/. Wsparcie dla tych serii można<br />
również znaleźć w nocie aplikacyjnej Running<br />
an Application from Internal Flash Memory<br />
on the TMS320F28xx DSP [SPRA958J].<br />
Zalecane (a właściwie konieczne) jest ich<br />
pobranie i zainstalowanie pakietu controlSU-<br />
ITE przed rozpoczęciem tworzenia własnego<br />
projektu dla układów procesorowych rodziny<br />
TMS320C2000. Pakiet controlSUITE jest dostępny<br />
do pobrania (ok. 500 MB) ze strony internetowej<br />
produktu http://www.ti.com/tool/controlsuite.<br />
Pakiet jest instalowany w domyślnym folderze<br />
C:\TI\controlSUITE. Struktura katalogowa<br />
pakietu jest pokazana na rys. 1.<br />
95
PODZESPOŁY<br />
Najnowsze układy<br />
do lokalnej łączności<br />
radiowej produkcji NXP<br />
W ciągu ostatnich kilku lat bardzo szybko rośnie popularność<br />
systemów łączności radiowej bliskiego zasięgu. Po sukcesie Bluetooth<br />
przyszła pora na układy oparte na specyfikacji IEEE 802.15.4,<br />
które są coraz częściej stosowane w telemetrii, zdalnym sterowaniu<br />
i do budowy lokalnych sieci transmisji danych. Nic dziwnego,<br />
że każdy liczący się producent podzespołów elektronicznych chce<br />
je mieć w swojej ofercie. Do grona producentów takich układów<br />
dołączyła firma NXP. Artykuł prezentuje najnowsze rozwiązania NXP<br />
w zakresie lokalnej radiowej transmisji danych.<br />
Pierwsze półrocze 2010 było dla NXP<br />
okresem bardzo szybkiej rozbudowy oferty<br />
układów radiowych, zgodnych ze specyfikacją<br />
IEEE802.15.4. W tym czasie weszły do<br />
produkcji układy odbiornika OL2300, nadajnika<br />
OL2311 oraz transceivera OL2381.<br />
Układy te pracowały w pasmach ISM: 315,<br />
Tabela 1. Parametry układów radiowych OL23xx<br />
Typ układu OL2300 OL2311 OL2381<br />
Funkcja Nadajnik Odbiornik Transceiver<br />
Zasilanie 2,1 do 3,6 V 2,1 do 3,6 V 2,1 do 3,6 V<br />
Zakres temp. pracy –25…+85°C –25…+85°C –25…+85°C<br />
Prąd w stanie Power Down 50 nA 500 nA 500 nA<br />
Zakres częstotliwości nośnych<br />
Częstotliwość kwarcu<br />
300...920 MHz<br />
9...19 MHz<br />
Parametry nadajnika –<br />
Pobór prądu: Gen.kwarcowy<br />
PLL<br />
Nadawanie przy 0 dBm<br />
180 mA<br />
1,3 mA<br />
7 mA<br />
300...928 MHz<br />
16 MHz<br />
300...928 MHz<br />
16 MHz<br />
900 mA<br />
5 mA<br />
14 mA<br />
Maksymalna moc wyjściowa do <strong>12</strong> dBm do 10 dBm<br />
Szybkość transmisji do 1<strong>12</strong> kb/s do 1<strong>12</strong> kb/s<br />
Modulacja ASK, FSK ASK, FSK<br />
Szum fazowy przy 100 kHz<br />
przy 100 MHz<br />
–76 dBc<br />
–115 dBc<br />
–86 dBc<br />
–130 dBc<br />
Parametry odbiornika –<br />
Pobór prądu 16,5 mA 16,5 mA<br />
Szybkość transmisji do 1<strong>12</strong> kb/s do 1<strong>12</strong> kb/s<br />
Modulacja ASK, FSK ASK, FSK<br />
Czułość ASK<br />
FSK, szer. kanału 50 kHz<br />
–118 dBm<br />
–1<strong>12</strong> dBm<br />
–118 dBm<br />
–1<strong>12</strong> dBm<br />
Tłumienie sąsiednich kanałów 10 dB 10 dB<br />
Tłumienie kanałów lustrzanych<br />
Szer. pasma filtru kanałowego<br />
40 dB<br />
50 do 300 kHz<br />
40 dB<br />
50 do 300 kHz<br />
Okres próbkowania nasłuchu 1 do 4096 ms 1 do 4096 ms<br />
Miernik RSSI Zakres dynamiki<br />
Dokładność/tolerancja<br />
80 dB<br />
±<strong>12</strong> dB/±3 dB<br />
80 dB<br />
±<strong>12</strong> dB/±3 dB<br />
Obudowa HVQFN16 HVQFN32 HVQFN32<br />
433, 868 i 915 MHz. Jednocześnie zakupiono<br />
brytyjską firmę Jennic mającą w swojej<br />
ofercie układy radiowe 802.15.4 na pasmo<br />
2,45 GHz oraz protokoły sieciowych stosów<br />
komunikacyjnych ZigBee Pro, JenNet<br />
i 6LoWPAN. Obecnie w ofercie NXP są dwa<br />
mikrokontrolery Jennic zintegrowane z torem<br />
radiowym: JN5139 i JN5148. Towarzyszy<br />
im bardzo bogaty zestaw oprogramowania,<br />
obejmujący wspomniane protokoły Zig-<br />
Bee Pro, JenNet i 6LoWPAN, środowisko programowe<br />
i narzędzia do tworzenia aplikacji,<br />
a także gotowe moduły sprzętowe i zestawy<br />
ewaluacyjne.<br />
Układy rodziny OL23xx<br />
Jak przystało na jednego z liderów branży<br />
elektronicznej, firma NXP zadebiutowała<br />
układami o bardzo dobrych parametrach<br />
i rozbudowanych funkcjach. Podstawowe<br />
parametry układów należących do rodziny<br />
przedstawione są w tabeli 1.<br />
Transceiver OL2381 integruje funkcje<br />
nadajnika OL2300 i odbiornika OL2311, dlatego<br />
ten układ zostanie omówiony dokładniej.<br />
Schemat blokowy transceivera przedstawia<br />
rysunek 1. Sterowanie funkcjami<br />
nadawania i odbioru jest realizowane za<br />
pośrednictwem sekwencyjnych układów<br />
wielostanowych (Transmit/Receive State<br />
Machine). Układ wyposażony jest w bank<br />
rejestrów SFR, za których pośrednictwem<br />
są realizowane wszystkie funkcje konfiguracji<br />
i sterowania transmisją. Pięć pinów<br />
I/O (P10 – P14) może być konfigurowanych<br />
przez użytkownika do pełnienia wybranych<br />
funkcji alternatywnych. Transceiver może<br />
współpracować zarówno z wydajnymi mikrokontrolerami<br />
o dużych możliwościach<br />
(stacja bazowa), jak i z energooszczędnymi<br />
mikrokontrolerami o małej liczbie wyprowadzeń<br />
(bateryjne urządzenie końcowe). Zależnie<br />
od aplikacji, możliwe są różne konfiguracje<br />
interfejsu komunikacyjnego. W najprostszym<br />
wypadku do komunikacji wystarczy<br />
4-liniowy interfejs SPI (rysunek 2a), służący<br />
do komunikacji z rejestrami oraz wysyłania/<br />
odbioru danych. Sterowanie transmisją jest<br />
realizowane przez wewnętrzną logikę transceivera.<br />
W bardziej rozbudowanej wersji<br />
możliwe jest bezpośrednie wysyłanie/odbieranie<br />
danych za pośrednictwem linii DATA/<br />
CLOCK (rysunek 2b). Układ może pracować<br />
w trybie modulacji ASK, FSK lub GFSK na<br />
dowolnie wybranych kanałach pasma ISM<br />
110 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
ARM-y w obudowach<br />
DIP28/SOP20<br />
ARM-y w obudowach PODZESPOŁY<br />
DIP28/SOP20<br />
Uwierzycie Znalazł się producent 32-bitowych mikrokontrolerów<br />
wyposażonych w rdzeń firmy ARM, montowanych w obudowach DIP.<br />
Fani bread-boardów będą mieli używanie!<br />
Nikogo nie dziwią, mogą co najwyżej<br />
wprowadzić w pewne zakłopotanie, mikroprocesory<br />
i mikrokontrolery 32-bitowe<br />
oferowane w wyrafinowanych obudowach<br />
BGA, CSP i im podobnych (bo jak sobie poradzić<br />
z 4-warstwową PCB i jak, zachowując<br />
rozsądny poziom kosztów, zamontować<br />
układy w takich obudowach). Z punktu<br />
widzenia działów marketingu producentów<br />
takie obudowy to „oczywista oczywistość”,<br />
bowiem wysoka technologia musi stawiać<br />
wymagania swoim użytkownikom! Czy zachęca<br />
to szerokie grono elektroników do sięgania<br />
po takie układy Znacie odpowiedź na<br />
to pytanie.<br />
Na szczęście nie wszyscy producenci<br />
poszli niezbyt logiczną – nie tylko z mojego<br />
punktu widzenia – drogą promowania<br />
nowych rodzin mikrokontrolerów, bazując<br />
na ich wersjach w obudowach zaawansowanych<br />
technologicznie. Jedną firm – choć<br />
nie zawsze konsekwentnie – rozumiejących<br />
potrzeb „rzesz” elektroników jest NXP,<br />
w ofercie której pojawiły się mikrokontrolery<br />
z rdzeniem Cortex-M0, dostępne w obudowach…<br />
DIP28 z 32-bitami w środku<br />
Licencję na rdzenie Cortex-M0 firma<br />
NXP kupiła – jako pierwsza na świecie –<br />
od ARM w lutym 2009 roku. Od początku<br />
wdrażania do produkcji, rdzeń ten był przeznaczony<br />
do najprostszych i najtańszych<br />
w ofercie NXP mikrokontrolerów, których<br />
obszarem „rażenia” byli 8-bitowi konkurenci,<br />
przede wszystkim bardzo popularne<br />
mikrokontrolery AVR. Rdzeń Cortex-M0 jest<br />
znacznie uproszczony w stosunku do najpopularniejszej<br />
wersji Cortex-M3 (co wyraźnie<br />
widać na mapie instrukcji obsługiwanych<br />
Rysunek 1. Mapa instrukcji obsługiwanych przez rdzenie Cortex-M<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
115
SPRZĘT<br />
HS805 TiePie<br />
Oscyloskop USB<br />
z próbkowaniem 1 GSa/s<br />
Na łamach EP przedstawialiśmy już większość oscyloskopów<br />
holenderskiej firmy TiePie. Wszystkie są dość nietypowe, o każdym<br />
można powiedzieć coś charakterystycznego. Model HS805 odznacza<br />
się dużą, jak na oscyloskopy USB częstotliwością próbkowania,<br />
wynoszącą 1 GSa/s.<br />
Oscyloskopy TiePie trudno porównać<br />
z jakimikolwiek przyrządami tej kategorii<br />
innych producentów. Trudno je zakwalifikować<br />
do urządzeń uniwersalnych. Często<br />
są wykorzystywane w placówkach naukowo-badawczych<br />
zajmujących się problemami<br />
nie związanymi bezpośrednio z elektroniką,<br />
stosujących natomiast wszelkiego<br />
rodzaju elektroniczne czujniki wielkości<br />
nieelektrycznych. Urządzenia takie pozwalają<br />
obserwować i badać wiele rozmaitych<br />
złożonych zjawisk fizycznych. Zaletą<br />
oscyloskopów TiePie jest obsługa wszystkich<br />
modeli przez jeden program – „Multi<br />
Channel”, umożliwiający, jak sama nazwa<br />
wskazuje, budowanie jednego, złożonego<br />
przyrządu wielokanałowego. Ma to swoje<br />
zalety, ale ma też swoje wady. Największym<br />
utrudnieniem dla użytkowników mających<br />
pierwszy raz do czynienia z urządzeniami<br />
TiePie jest wyraźnie inna zasada ich obsługi<br />
w porównaniu z oscyloskopami klasycznymi.<br />
Pierwsza różnica polega na braku typowej<br />
dla zwykłych oscyloskopów podstawy<br />
czasu. W programie „Multi Channel” do<br />
optymalnego ustawienia skali czasu (rozciągnięcia<br />
przebiegu na ekranie) konieczne<br />
jest odpowiednie dobranie dwóch parametrów:<br />
częstotliwości próbkowania i wielkości<br />
bufora. W przeciwieństwie do oscyloskopów<br />
klasycznych, w których bufor jest<br />
najczęściej stały, w oscyloskopach TiePie<br />
można, a nawet trzeba go zmieniać w szerokim<br />
zakresie. Zwiększając częstotliwość<br />
próbkowania zwiększa się wprawdzie dokładność<br />
odwzorowania badanego przebiegu,<br />
ale jednocześnie skraca się czas zapisu<br />
bufora. Tym samym na ekranie zostaje wyświetlony<br />
krótszy fragment przebiegu (rysunek<br />
1). Przy zwiększaniu częstotliwości<br />
próbkowania najczęściej konieczne będzie<br />
jednoczesne wydłużenie bufora. Wymaganą<br />
długość można obliczyć z zależności:<br />
B=T*f p<br />
, w której B – długość bufora, T –<br />
czas obserwowanego fragmentu przebiegu,<br />
f p<br />
– częstotliwość próbkowania. W optymalnym<br />
ustawieniu obu parametrów pomaga<br />
funkcja „Auto”, która jednak nie radzi sobie<br />
z przebiegami o częstotliwości poniżej 2 Hz.<br />
Na pocieszenie można dodać, że podobny<br />
problem występuje także w oscyloskopach<br />
klasycznych.<br />
Oscyloskopy USB, w tym HS805, mają<br />
wspólną, bardzo istotną z użytkowego<br />
punktu widzenia zaletę. Jest nią możliwość<br />
wyświetlania oscylogramów w bardzo dużych<br />
rozmiarach, ograniczonych jedynie<br />
wielkością ekranu komputera. Użytkownicy<br />
na pewno docenią również bardzo efektywnie<br />
działającą funkcję Zoom, umożliwiającą<br />
powiększenie dowolnie wybranego fragmentu<br />
przebiegu (rysunek 2).<br />
Różnorodność przebiegów obserwowanych<br />
za pomocą oscyloskopów cyfrowych<br />
118 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
Otwarta AUTOMATYKA komunikacja sterowników I MECHATRONIKA Saia PCD<br />
Otwarta komunikacja<br />
sterowników Saia PCD<br />
Najważniejszym założeniem przy projektowaniu sterowników Saia<br />
jest gwarancja kompatybilności i współpracy z otaczającymi<br />
urządzeniami w całym cyklu życia produktu, czyli przez minimum<br />
15 lat. A podstawą udanego współdziałania i współpracy jest<br />
sprawna komunikacja. Dlatego pokusiliśmy się o analizę tego<br />
tematu w kontekście systemów automatyki Saia PCD.<br />
Czym jest komunikacja<br />
Podobnie jak w życiu codziennym,<br />
również w automatyce występują obiekty,<br />
które mogą pozostawać odosobnione i zarządzane<br />
bez interakcji z innymi. Jednakże<br />
zdecydowana większość obiektów lub<br />
urządzeń automatyki występuje w grupach<br />
czy zespołach. Współpracują one ze sobą,<br />
tworząc sieci, aby wspólnie wykonywać powierzone<br />
im zadania. Niezbędnym warunkiem<br />
współpracy systemów automatyki jest<br />
komunikacja pomiędzy nimi, co oznacza,<br />
że systemy te muszą być wyposażone w interfejsy<br />
do wymiany informacji oraz umieć<br />
te informacje interpretować.<br />
ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong><br />
Systemy, które obsługują wiele interfejsów<br />
różnych typów oraz potrafią<br />
przetwarzać wiele formatów informacji<br />
(języków lub protokołów), mogą być używane<br />
z dużą elastycznością we wszechstronnych<br />
zastosowaniach. Mogą służyć<br />
nawet jako „interpretery” innych urządzeń<br />
o mniejszych możliwościach komunikacyjnych.<br />
Innowacyjność oznacza także<br />
elastyczność komunikacji<br />
Jak przystało na produkt ze Szwajcarii,<br />
w której obowiązują cztery języki urzędowe,<br />
komunikacja od zawsze była mocną<br />
Dodatkowe informacje:<br />
SABUR Sp. z o.o., 02-785 Warszawa,<br />
ul. Puławska 303, tel. 22 549 43 53<br />
faks 22 549 43 50, sabur@sabur.com.pl,<br />
www.sabur.com.pl<br />
stroną sterowników Saia. Już we wczesnych<br />
latach 80. XX wieku, gdy inne sterowniki<br />
nie potrafiły jeszcze porozumiewać<br />
się ze sobą, pojawił się pierwszy sterownik<br />
z serii PCA, wyposażony w swobodnie programowalny<br />
interfejs szeregowy RS-232,<br />
umożliwiający wymianę informacji z innymi<br />
urządzeniami. Dawało to użytkownikom<br />
możliwości wówczas nieosiągalne dla innych<br />
produktów.<br />
Zatem już od wielu lat Saia stale rozwija<br />
możliwości komunikacyjne swoich<br />
sterowników. Nowe technologie i standardy,<br />
które pojawiają się w automatyce,<br />
branży IT i telekomunikacji (przewodowej<br />
i/lub bezprzewodowej) są od samego<br />
początku wykorzystywane i wdrażane<br />
w urządzeniach przemysłowych tego producenta.<br />
<strong>12</strong>5
AUTOMATYKA I MECHATRONIKA<br />
Przykładowa aplikacja<br />
z zastosowaniem<br />
protokołu 3964R<br />
Miesiąc temu przedstawiliśmy sposób wykorzystania protokołu 3964R<br />
zaimplementowanego w bibliotekach pakietu STEP 7 Basic 10.5.<br />
Teraz przedstawimy przykładową aplikację RFID wykonaną z użciem<br />
właśnie tych bibliotek.<br />
Schemat połączeń wszystkich wymaganych<br />
urządzeń zgodnie ze strukturą sieci Ethernet<br />
przedstawiony poniżej.<br />
Na rysunku 1 pokazano schemat systemu<br />
testowego, spełniającego rolę automatycznego<br />
sortownika (rysunek 2), w skład<br />
którego wchodzą: czytnik SIMATIC RF380<br />
(1) powinien być dołączony do sterownika<br />
SIMATIC S7-<strong>12</strong>00 (3) za pomocą modułu<br />
komunikacyjnego RS232 (2). Czytnik RFID<br />
odczytuje i zapisuje dane do przenośnych<br />
pamięci serii RF3xxT (4). Lokalna wizualizacja<br />
jest realizowana za pomocą panelu interfejsu<br />
użytkownika SIMATIC KTP400 (5).<br />
Moduł komunikacyjny RS232 jest połączony<br />
z urządzeniem RFID za pomocą kabla połączeniowego<br />
SIMATIC RF300 (6). Panel HMI<br />
oznaczony symbolem KTP 400 połączono<br />
bezpośrednio ze sterownikiem S7-<strong>12</strong>00 kablem<br />
ethernetowym (7). Zasilanie wszystkich<br />
komponentów zapewnia moduł zasilający<br />
SIMATIC PM<strong>12</strong>07 (8).<br />
Sortowanie jest lokalnie monitorowane na<br />
panelu KTP400. Odczytane kody RFID można<br />
edytować za pomocą panelu dotykowego.<br />
Dane pochodzące z urządzenia RF300 nie<br />
są bezpośrednio zapisywane w sterowniku S7-<br />
<strong>12</strong>00, wypełniają natomiast wewnętrzny bufor<br />
modułu komunikacyjnego RS232 (rysunek 3).<br />
Moduł S7-<strong>12</strong>00 jest informowany o tym, że<br />
nowe dane są gotowe do pobrania. Następnie<br />
sterownik S7-<strong>12</strong>00 pobiera aktywne dane z bufora<br />
modułu komunikacyjnego RS232.<br />
<strong>12</strong>8 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>
AUTOMATYKA I MECHATRONIKA<br />
Kompleksowe rozwiązania<br />
automatyki dla systemów<br />
inteligentnego budynku (1)<br />
Budynki dopasowujące swoje parametry eksploatacyjne do potrzeb<br />
przebywających w nich osób oraz dla zapewnienia maksymalnej<br />
ochrony środowiska są nie tylko wizją, a stały się już faktem.<br />
Początki idei „budynku inteligentnego”<br />
sięgają lat osiemdziesiątych XX wieku.<br />
W owym czasie dynamiczny rozwój technologii<br />
i nauk inżynieryjnych pozwolił na<br />
wprowadzenie nowych rozwiązań sterowniczych<br />
w celu osiągnięcia marketingowej<br />
przewagi producentów przez wpływ na emocje<br />
użytkowników.<br />
Definicja budynku inteligentnego podlegała<br />
i podlega ciągłym modyfikacjom.<br />
U zarania swojego istnienia uosobieniem tej<br />
idei były systemy IBS (Intelligent Building<br />
Systems) stanowiące pierwsze „jaskółki” wyposażenia<br />
sterowniczego budynków. To były<br />
czasy automatów oświetleniowych, zegarów<br />
sterujących czy pomp załączanych przez<br />
systemy czujników i styczników. Urządzenia<br />
te działały z reguły całkowicie niezależnie,<br />
chociaż ich kontrola była często realizowana<br />
z tej samej szafki rozdzielczej. Tego typu rozumienie<br />
struktury inteligentnego budynku<br />
jest jeszcze dominujące wśród inwestorów<br />
indywidualnych. Większość z nich zadowala<br />
się podwyższeniem prestiżu poprzez<br />
posiadanie instalacji automatyki możliwej<br />
do zbudowania na bazie struktur przekaźnikowych,<br />
modułach logicznych czy typowych<br />
sterownikach przemysłowych, których ceny,<br />
a przede wszystkim możliwości funkcjonalne<br />
nie są jednak adekwatne do wymagań obsługi<br />
obiektów infrastrukturalnych.<br />
W kolejnym kroku, inteligentnym budynkiem<br />
określano obiekt, który wyposażony<br />
był w układ kontroli instalacji odpowiedzialnych<br />
za ogrzewanie, wentylację,<br />
klimatyzację oraz oświetlenie, a także za<br />
integrację układów sygnalizacji przeciwpożarowej,<br />
czy systemów antywłamaniowych.<br />
Z upływem czasu postrzeganie inteligentnego<br />
budynku zmieniło się po raz<br />
kolejny. O jego inteligencji nie stanowiła<br />
już mnogość instalacji, a integracja ich obsługi<br />
z wykorzystaniem możliwości reakcji<br />
na uwarunkowania zewnętrzne, w tym<br />
także ekonomiczne. Dzięki pełnej kontroli<br />
nad całością potrzeb i możliwości obiektu,<br />
możliwe stało się zarządzanie usługami,<br />
a nie tylko urządzeniami jak dotychczas.<br />
Celem dzisiejszym jest pełna koordynacja<br />
systemów i świadczonego serwisu, a przez<br />
to sukcesywne zmniejszanie ponoszonych<br />
nakładów finansowych, przy czym istotnymi<br />
stały się aspekty osiągania pełnego<br />
komfortu i bezpieczeństwa użytkowania<br />
przy optymalizacji kosztów i minimalizacji<br />
negatywnego oddziaływania na środowisko.<br />
Podążając za sformułowaniami Europejskiej<br />
Grupy Inteligentnego Budownictwa<br />
i Intelligent Building Institute, aktualna de-<br />
134 ELEKTRONIKA PRAKTYCZNA <strong>12</strong>/<strong>2011</strong>