GWS NR 11 / 2008 - Gorzów
GWS NR 11 / 2008 - Gorzów
GWS NR 11 / 2008 - Gorzów
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
GORZOWSKIE WIADOMOŚCI SAMORZĄDOWE nr <strong>11</strong> (123) LISTOPAD <strong>2008</strong> r.<br />
Nie jestem pazerny<br />
Z Muńkiem Staszczykiem, wokalistą zespołu T. Love, rozmawia Maja Danisewicz<br />
l O T. Love mówi się ,,Fajne<br />
chłopaki, bo warszawiaki”. Jesteście<br />
fajni<br />
- Jesteśmy fajni i normalni. Przez<br />
26 lat grania nie staliśmy się idiotami<br />
z gwiazdorskimi odpałami.<br />
Zakładaliśmy zespół w ciężkich<br />
politycznie czasach, chodziło wtedy<br />
o to, żeby coś od siebie powiedzieć.<br />
Stąd mamy dystans do<br />
sukcesu i popularności. Jesteśmy<br />
normalnymi facetami, którzy<br />
zęby na tym zjedli. Nie wytwarzamy<br />
bariery między sceną a widownią.<br />
Jeśli ktoś podchodzi po<br />
autograf, to dostaje. Nigdy nie<br />
miałem głowy w chmurach.<br />
l Gracie już 26 lat. Chcecie<br />
być rockandrollowcami, którzy<br />
będą na scenie do końca, jak<br />
grający od prawie 50 lat Rolling<br />
Stones czy myślicie o emeryturze<br />
i w przybliżeniu potraficie<br />
określić moment, w którym powiecie<br />
,,stop”<br />
- Fajnie by było mieć długo coś<br />
do powiedzenia. Rock and roll to<br />
już bardzo stary dziadek. Pierwsze<br />
płyty Elvisa Presleya, Boba<br />
Dylana czy Davida Bowiego powstawały<br />
w latach 60. Ja mam 45<br />
lat, jest więc jeszcze czas, by<br />
grać. Nie zamierzam jednak tylko<br />
odcinać kuponów od starych płyt<br />
i szukać aplauzu. Na razie jest<br />
OK. Mamy sporo pomysłów. Za<br />
chwilę wychodzi składanka podsumowująca<br />
26 lat zespołu. Na<br />
pewno wyjdzie kolejna płyta, bo<br />
ona jest już w głowie. Dopóki<br />
będę miał coś do powiedzenia,<br />
chciałbym grać, bo łączę pasję z<br />
zawodem. Nic lepszego nie przydarzyłoby<br />
mi się w życiu, gdyby<br />
nie rock, mimo że dostałem od<br />
niego sporo całusów, ale i kopniaków.<br />
l Ostatnia płyta ,,I hate<br />
rock’n’roll” określana jest jako<br />
powrót do korzeni grupy, kwintesencja<br />
T. Love. Jaka będzie<br />
kolejna<br />
- Nie będziemy zaskakiwać.<br />
Trzymamy się tradycji, bazy, muzyki<br />
źródłowej, rock and rolla. Ale<br />
w nim jest też blues, folk, country,<br />
reggae. Nowa płyta będzie szła w<br />
kierunku ,,I hate rock’n’roll”, tylko<br />
będzie bardziej optymistyczna i<br />
oparta na muzyce bluesowofolkowej.<br />
Dużo teraz słucham czarnej<br />
bluesowej muzyki. Nie będę<br />
udawał czarnego bluesmana, ale<br />
następna płyta będzie szorstkim<br />
ujęciem tej muzyki. Raczej to nie<br />
będzie modna muzyka.<br />
l Kiedy płyta może się ukazać<br />
- Długo pracujemy nad płytami.<br />
Zygmunt Staszczyk (Muniek, Ziggy). Jako jedyny z obecnego składu gra w T. Love od początku, czyli<br />
od 1982 roku. Jest współzałożycielem, liderem, wokalistą, autorem tekstów, a na początku był także<br />
basistą zespołu. Urodził się w 1963 r. w Częstochowie. Absolwent tamtejszego IV LO i polonistyki<br />
Uniwersytetu Warszawskiego. Jest autorem wspomnieniowej książki ,,Dzieci rewolucji” i tomiku poezji<br />
,,Ganja”. Żona Marta, ma dwoje dzieci – 18-letniego Janka i 15-letnią Marysię.<br />
Jest pewien problem, bo planuję<br />
płytę solową, na którą czekam 20<br />
lat. Myślę, że solówka będzie w<br />
2010, a T. Love w 20<strong>11</strong> roku.<br />
l Z kim chciałbyś zagrać,<br />
jeśli nie byłoby ograniczeń w<br />
tym zakresie<br />
- Na pewno z Cliffem Richardem,<br />
Johnnym Cashem, Bobem<br />
Marleyem, Davidem Bowie. Zawsze<br />
chciałem zaśpiewać z Markiem<br />
Grechutą, ale nie udało się.<br />
Z Tomkiem Stańko. Z kolegami,<br />
których cenię, już grałem - z Kaśką<br />
Nosowską, Manaamem, Korą,<br />
Myslovitz, Krawczykiem, hip-hopowcami.<br />
l Co „po godzinach” robi<br />
Muniek Staszczyk<br />
- Staram się mieć czas na<br />
wszystko. Czytam dużo książek –<br />
ostatnio wspomnienia Orhana Pamuka<br />
,,Stambuł: wspomnienia i<br />
miasto”, byłem zresztą w tym roku<br />
w Stambule – mega fascynujące<br />
miasto. Czytam też Mariusza<br />
Szczygło o Czechach. W kolejce<br />
czeka zawsze dużo książek. Lubię<br />
kino, piłkę nożną, oglądam<br />
mecze reprezentacji, zresztą rozgrywane<br />
z różnym skutkiem.<br />
Jeżdżę na nartach. Mam rodzinę,<br />
dwa psy i kota. Słucham płyt,<br />
podróżuję. Mam normalne, standardowe<br />
zajęcia.<br />
l Co chciałbyś robić za 10-<br />
20 lat<br />
- W ogóle nie planuję. Planuję<br />
tylko swoje płyty. T. Love zajmuje<br />
mi bardzo dużo czasu, mimo że<br />
od stycznia do kwietnia nie gramy.<br />
Muszę mieć czas na normalne<br />
życie. Jesteśmy popularni tylko<br />
w kraju, a i tak jest dużo<br />
roboty.<br />
l Chcieliście zaistnieć na rynku<br />
muzycznym w Europie<br />
- Kiedyś tak. Gdybym wtedy<br />
miał dzisiejszą świadomość, to<br />
bym to zrobił. Dziś musiałbym<br />
mieć 18 lat i wyjechać na przykład<br />
od Londynu czy Nowego<br />
Jorku i tam kuć swoją historię.<br />
Teraz gramy w Europie, na Wyspach<br />
Brytyjskich, ale głównie dla<br />
Polaków. Mam świadomość bardzo<br />
dużej średniości naszego zespołu<br />
w skali światowej, nie jesteśmy<br />
ani mega oryginalni, ani wybitni,<br />
natomiast jeśli byłoby zainteresowanie,<br />
to czemu nie. Podjąłbym<br />
wyzwanie. Z drugiej strony<br />
jestem za stary na robienie<br />
kariery na świecie, bo trzeba się<br />
bardzo na niej skupić i wszystko<br />
jej podporządkować. Kiedy byłem<br />
młodszy, zazdrościłem takim<br />
facetom, jak Bono. W tej chwili<br />
bym tego nie chciał. Ważna jest<br />
prywatność, a ja nie jestem pazerny<br />
na sławę. Jest fajnie, jestem<br />
spełniony w zespole.<br />
l Podobno mężczyźni robią<br />
pierwsze podsumowanie życia,<br />
gdy przekraczają 40. Jak oceniasz<br />
swoje<br />
- Nagraliśmy 15 płyt, kilkaset<br />
piosenek, jedne są lepsze, drugie<br />
gorsze, ale te gorsze też miały<br />
swoje znaczenie. Tak jak w życiu -<br />
można popełniać błędy, ale trzeba<br />
z nich wyciągać wnioski. Słucha<br />
nas publiczność w wieku mojego<br />
syna i starsza. Myślę, że<br />
jesteśmy dla ludzi wiarygodni, bo<br />
jesteśmy szczerzy. Jasne, wszystko<br />
można zrobić lepiej, ale nie<br />
będę nagrywał nowych wersji starych<br />
utworów. Wtedy byłem taki,<br />
tak myślałem. Kiedy dziś gram<br />
stare kawałki, jest to dla mnie<br />
taka podróż w czasie. Poza tym<br />
zawsze miałem dystans do show<br />
biznesu. Oceniam przeszłość bardziej<br />
na plus niż na minus.<br />
l Dziękuję za rozmowę.<br />
<strong>11</strong>