16.06.2015 Views

Artur Pawłowski Bariery we wdrażaniu rozwoju zrównoważonego ...

Artur Pawłowski Bariery we wdrażaniu rozwoju zrównoważonego ...

Artur Pawłowski Bariery we wdrażaniu rozwoju zrównoważonego ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

64<br />

<strong>Artur</strong> <strong>Pawłowski</strong>/Problemy Eko<strong>rozwoju</strong> nr 1 (2007), 59-65<br />

raczej nie s w stanie oceni proponowanych szczegółowych<br />

rozwiza technicznych, mog nie mie<br />

daru przekonywania polityków, a ich wiedza moe<br />

by take niewystarczajca dla oceny przygotowywanych<br />

rozwiza prawnych. Nie brak te obroców<br />

tezy, e koncepcja zrównowaonego <strong>rozwoju</strong>,<br />

mimo wyranych odniesie do filozofii (w szczególnoci<br />

do etyki), została ju i tak zawładnita<br />

przez nie-filozofów, którzy rozumiej j na swój<br />

sposób.<br />

A jednak refleksja ekofilozoficzna (prowadzona<br />

choby w ramach filozofii techniki) jest potrzebna.<br />

Nie jest to zadanie proste.<br />

Podstawowy problem jest nastpujcy: nie<br />

ma jednoznacznego kryterium oceny <strong>rozwoju</strong> rodków<br />

technicznych. Trudne jest samo wartociowanie<br />

wytworów technicznych, czyli rozrónienie pomidzy<br />

technik dobr a zł, bowiem te same osignicia<br />

techniczne mog by wykorzystane w róny<br />

sposób – zarówno podany jak i szkodliwy.<br />

Utrudnia to k<strong>we</strong>sti oceny moralnej tak ludzkiej<br />

aktywnoci technicznej (samego działania technicznego,<br />

jakie jest, czy jest racjonalne, skuteczne) jak<br />

i wytworów tej aktywnoci. Tym samym porednio<br />

utrudnia właciwy dalszy wybór.<br />

Poza tym wielu wiadomoci, które do nas<br />

docieraj, w tym take doniesie naukowych, nie<br />

jestemy w stanie z<strong>we</strong>ryfikowa – a w tej sytuacji<br />

ich ocena wydaje si wrcz nie mie sensu.<br />

N. Postman w znanej ksice Technopol opisuje<br />

swoisty eksperyment. Spotykajc znajome osoby<br />

zadawał on najpierw pytanie: Czy czytałe ju dzi<br />

„The New York Timesa”? Jeeli odpowied była<br />

negatywna, sugerował, e w ostatnim numerze jest<br />

jaki bardzo interesujcy artykuł odnoszcy si do<br />

niezwykłego odkrycia, którego mieli dokona naukowcy<br />

z jakiego znanego orodka. W rzeczywistoci<br />

odkrycie to było całkowicie wymylone, jednak<br />

wikszo rozmówców skłonna była w niego<br />

uwierzy. Niektórzy na<strong>we</strong>t twierdzili, e co ju<br />

o tym słyszeli. Postman konkluduje: „w wiekach<br />

rednich ludzie, bez wzgldu na wszystko, wierzyli<br />

w autorytet religii. Dzi wierzymy w autorytet naszej<br />

nauki – te bez wzgldu na wszystko” 20 .<br />

Z pewnoci problemem w przyjciu strategii<br />

<strong>rozwoju</strong> (nie tylko zrównowaonego) jest niedostateczny<br />

poziom wiedzy kadego z nas.<br />

Ale problemem jest take wysoki poziom niewiedzy<br />

w obrbie samej nauki. Zwracano na to uwag ju<br />

do dawno, a wspomn tu Hansa Jonasa, autora The<br />

Imperative of Responsibility. In Search of an Ethics<br />

for the Technological Age 21 . W tej pracy ju 30 lat<br />

temu głosił on tez, e nasza dzisiejsza wiedza moe<br />

i jest wystarczajca, aby przewidzie najblisze<br />

skutki ludzkich czynów, czsto jednak zawodzi<br />

w przypadku prognozowania długofalowych konsek<strong>we</strong>ncji.<br />

Zjawisko to nie było niebezpieczne a do<br />

momentu, gdy człowiek osignł zdolno zniszczenia<br />

całej planety. Nie chodzi tu jedynie o no<strong>we</strong><br />

rodzaje coraz bardziej wyrafinowanej broni, ale<br />

take o rozwój nauki, techniki i przemysłu, czego<br />

konsek<strong>we</strong>ncj było zniszczenie rodowiska, szeroko<br />

dyskutowane przynajmniej od słynnego raportu<br />

U’Thanta z 1969 r.<br />

Brak moliwoci pełnego rozpoznania<br />

odległych efektów ludzkich działa moe prowadzi<br />

do zajcia dwóch postaw.<br />

- Postawy lekcewaenia, czyli „jako to bdzie”.<br />

- Postawy pokory (postulowanej przez Jonasa<br />

jako „cywilizacyjna trwoga” 22 ), w s<strong>we</strong>j<br />

istocie odnosi si ona do postulatu, aby –<br />

jeeli istnieje na<strong>we</strong>t niewielkie podejrzenie,<br />

e w wyniku konkretnego działania technicznego<br />

rodowisko moe ucierpie – zrezygnowa<br />

z tego działania.<br />

Przyjmujc postaw pokory, jeeli nasze<br />

obawy oka si nieprawdzi<strong>we</strong>, nic nie stracimy.<br />

Jeeli jednak oka si uzasadnione – uratujemy<br />

rodowisko. Tylko, czy <strong>we</strong> współczesnym wiecie<br />

jest jeszcze co takiego, jak postawa pokory?<br />

Pozostaje jeszcze jeden istotny problem.<br />

Niezalenie od przyjtych rozwiza wydaje si, e<br />

– na<strong>we</strong>t z pomoc najlepszej i najnowoczeniejszej<br />

techniki – nie uda si powstrzyma relatywnie szybkiego<br />

wyczerpania surowców nieodnawialnych.<br />

Proces ten mona jedynie spowolni, jednak i tak<br />

pewnego dnia surowce si skocz. Ju teraz poszukuje<br />

si alternatyw, szczególnie w aspekcie noników<br />

energii. Wspomnie tu trzeba znaczc dyrektyw<br />

Unii Europejskiej 2001/077/EC, <strong>we</strong>dług której<br />

do roku 2010 – 12 % energii całkowitej, oraz 22 %<br />

energii elektrycznej w krajach Wspólnoty musi by<br />

produkowane ze ródeł odnawialnych. W Polsce jest<br />

mało prawdopodobne, aby cel ten został osignity.<br />

Rynek tej energii wprawdzie take u nas si rozwija,<br />

ale w stosunku do potrzeb zdecydowanie zbyt wolno<br />

(poza tym dominuje najprostsze rozwizanie – czyli<br />

spalanie biomasy, pozostałe ródła energii odnawialnej<br />

s wyranie niedoceniane). Na<strong>we</strong>t jednak,<br />

gdyby w skali całej wspólnoty zadanie zostało wykonane,<br />

mona zada pytanie: czy to wystarczy?<br />

Z perspektywy 2010 roku moe i tak, ale w przypadku<br />

dalszego horyzontu czaso<strong>we</strong>go na pewno nie.<br />

20 Nie wszystkie z sugerowanych „odkry” były całkiem<br />

na serio, np. znalazła si wród nich informacja, jakoby<br />

neurologowie stwierdzili, i popularne bieganie dla zachowania<br />

kondycji obniało poziom inteligencji. Por.<br />

N. Postman, Technopol, Triumf nauki nad kultur, Warszawa<br />

1995. s. 70-72.<br />

21 Chicago - London 1984. Oryginalny niemiecki tytuł<br />

brzmiał: Das Prinzip Verantwortung – Versuch einer<br />

Ethik für die technologische Zivilisation (Frankfurt 1974<br />

r.). Ukazała si take polska <strong>we</strong>rsja tej ksiki pod tytułem:<br />

Zasada odpowiedzialnoci. Etyka dla cywilizacji<br />

technicznej (Warszawa 1996).<br />

22 Jonas kładzie nacisk na to, czego si boimy. Dopiero<br />

zobrazowanie tych obaw stwarza moliwoci do podjcia<br />

odpowiednich kroków zaradczych. Por. H. Jonas, The<br />

Imperative Of Responsibility, s. 26 - 27.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!