10.07.2015 Views

jeńcy polscy w niewoli sowieckiej 1919 - W Sercu Polska

jeńcy polscy w niewoli sowieckiej 1919 - W Sercu Polska

jeńcy polscy w niewoli sowieckiej 1919 - W Sercu Polska

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

(nawet ślubne), zegarki, medalioniki, ubranie, bieliznę, brzytwy, scyzoryki, a nawetkawałki mydła, zapałki i trochę kawy, które w czasie drogi otrzymaliśmy jako tak zw.„pajek” od internacjonalistów. Wszelkie protesty z naszej strony nie wywarły żadnegoskutku. Gmach, w którym mieści się ten obóz jest piętrowy, murowany, otoczonydookoła wysokim płotem z drutów kolczastych, przy których stoją posterunki. Wsalach urządzono piętrowe nyry, drewniane, zawszone i brudne. Przepełnienie wsalach ogromne, np. w 1 stosunkowo małej sali mieściło się nas 180. Wychodzenie napodwórze dozwolone tylko w oznaczonych tylko dwóch godzinach. Z powodunieczyszczenia ustępów, tak wewnątrz—jak i zewnątrz budynku, panuje smród nie dozniesienia.Po przybyciu do obozu podzielono nas na dziesiątki i kazano wybraćdziesiętników, którym rozkazano podpisać pisemne zobowiązanie, że z dziesiątek impowierzonych nikt nie ucieknie, a w razie ucieczki w czasie robót jednego z dziesiątki,odpowiadają oni osobiście, równocześnie zapowiedziano, że w razie złapaniauciekiniera, czeka go rozstrzelanie. Kiedy dziesiętnicy nasi zobowiązania takiego niechcieli podpisać, tłumacząc się tym, że w takich warunkach nikt nie może ręczyć zadrugiego, zwłaszcza za nieznanych często ludzi w dziesiątkach i że do pilnowania nasw czasie robót jest wyznaczany stale silny konwój (na 10 ludzi 1 posterunek) — wtedyz rozkazu „Czeka” zostali dziesiętnicy nasi w liczbie 36 odprowadzeni do więzienia„Czeka” po przeprowadzeniu znowu nadzwyczaj ścisłej rewizji. Co się stało znaszymi dziesiętnikami nie mogę powiedzieć, chodziły słuchy, wychodzące nawet zust tamtejszej Komendy obozowej, że miano ich rozstrzelać, osobiście jednak temu mewierzę. W każdym razie los ich jest okropny.Podzieliwszy nas na nowo na dziesiątki i po podpisaniu pod przymusemzobowiązania przez nowych dziesiętników, wysyłano nas codziennie nie wyłączającniedziel i świąt do ciężkich robót przymusowych pod silną eskortą żołnierzy.Kopaliśmy groby, pracowaliśmy na przystaniach, nosząc ciężary na statki, wwarsztatach i magazynach kolejowych, urządziliśmy w Depot kolejowym sądnadzwyczajny dla byłego rządu Kołczakowskiego, budując tam trybuny, ławki itp.,następnie pracowaliśmy czyszcząc ze śmieci i gnoju podwórze, nawet czyszcząckanały i ustępy. W ostatnich czasach przed moją ucieczką pracowaliśmy przy moście

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!