Jak obchodziliśmy Energetyka – relacje |14 - 22 - Południowy ...

Foto: K. Świerczek, P. Markowski
Pasje
26 Nasze Forum • Wrzesień 2010
Tramping przez Jordanię i Syrię
Po niezapomnianych chwilach spędzonych w Azji zde-
cydowaliśmy się na poznanie kultury Bliskiego Wscho-
du i odwiedzamy Syrię i Jordanię.
>> Katarzyna Świerczek
Przemysław Markowski
Zaraz po przekroczeniu syryjskiej
granicy zauważamy pierwsze,
wszechobecne plakaty prezy-
denta Syrii – Baszara Al. - As-
sadiego (wcześniej przez 29 lat prezy-
dentem był jego ojciec). Już podczas
drogi do Aleppo za oknem autobusu
przewijają nam się pustynne krajobrazy.
Po przyjeździe zostajemy otoczeni przez
kilka osób proponujących nam noclegi.
Wybieramy jeden z nich i ruszamy zoba-
czyć miasto.
Wąskimi, krętymi uliczkami dociera-
my do Meczetu Omajjadów i do cytade-
li Kalat Halab, skąd roztacza się prze-
piękny widok na całe miasto. Wracamy
przez wielki bazar, na którym można
kupić wszystko, począwszy od ubrań,
pamiątek, przypraw, jedzenia po biżu-
terię. Stołujemy się w jednej z lokalnych
knajpek, w której serwowane są miej-
scowe specjały. Do wyboru kofta, pie-
czone bakłażany i inne smakołyki poda-
wane z ryżem lub kaszą, obowiązkowo
z sałatką i z czymś w rodzaju przystawki,
gdzie na talerzu znajdują się liście mię-
ty, rzodkiewka, chili i ogórki. Do tego
mocna, słodka herbata ze świeżymi
listkami mięty.
Wracamy do hotelu a miasto i za-
tłoczone ulice dalej żyją swoim życiem.
W pokoju przez całą noc słyszymy
gwar i szum miasta przerywany gło-
śnymi klaksonami. Z Aleppo jedziemy
do Hamy zobaczyć słynne nurie czyli
koła wodne na rzece Orontes. Są to jed-
ne z najstarszych drewnianych kół wod-
nych na świecie a ich średnica dochodzi
do 20 metrów. Zachowały się również
fragmenty akweduktów, którymi do-
prowadzano wodę do domów, wyko-
rzystywane były również do nawadnia-
nia okolicznych pól. Te cuda ówczesnej
techniki robią ogromne wrażenie i nie
można ich pominąć podczas zwiedza-
nia. Tutaj pierwszy raz śpimy w bardzo
popularny w Syrii sposób czyli na ma-
teracach na dachu hotelu i słyszymy
w nocy donośny głos muezina nawołu-
jącego wiernych do modlitwy.
Kolejnym przystankiem na naszej
trasie jest jedno z najstarszych miast
świata – Damaszek, który jest perełką
Syrii. Od razu zafascynował nas swoim
magicznym klimatem. Atmosfera tego
miasta wciąga i odkrywa powoli cały
swój urok.
Z Damaszku jedziemy do oddalonej
o godzinę drogi, położonej na wzgó-
rzach miejscowości Maloula, będącej
ośrodkiem pielgrzymkowym i jednym
z nielicznych miejsc na świecie, w któ-
rym zachował się w użyciu codziennym
język aramejski – język Chrystusa. Wą-
wozem między skałami można dojść
do klasztoru i kościoła św. Sergiusza
z przepięknymi ikonami. Z Syrii uda-
jemy się do Jordanii zobaczyć przede
wszystkim pustynię Wadi Rum oraz