Wersja PDF - Tauron
Wersja PDF - Tauron
Wersja PDF - Tauron
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
wydarzenia<br />
W pIątek, 8 stycznIa, na jurze krakoWsko-częstocHoWskIej zaczęło padać.<br />
deszcz i śnieg z deszczem zamaRzał błyskawicznie na ulicach, domach i dRzewach<br />
w walce<br />
z żyWIołem<br />
ewa groŃ<br />
enion sa<br />
Coraz grubsza warstwa lodu pokrywała<br />
przewody, słupy i stacje<br />
energetyczne. W sobotę,<br />
o godz. 6 rano, pozbawionych<br />
zasilania było już ok. 14 tys. odbiorców.<br />
lawina awarii<br />
W południe ich liczba wzrosła do 30 tys.<br />
i stało się jasne, że nie są to typowe awarie.<br />
W ciągu dnia pojawiały się informacje<br />
o uszkodzeniach sieci na terenie oddziału<br />
w Będzinie, w nocy dołączył oddział krakowski.<br />
Energetycy z Enionu natychmiast<br />
przystąpili do pracy. Liczba uszkodzeń<br />
sieci jednak rosła. Ich główną przyczyną<br />
było ogromne obciążenie lodem i śniegiem,<br />
a w konsekwencji łamanie się<br />
drzew, słupów i uszkadzanie linii energetycznych.<br />
Często następowało równoczesne<br />
wyłączenie zasilania podstawowego<br />
i rezerwowego, a uszkodzenia występowały<br />
na całych ciągach linowych.<br />
10 stycznia rano, w kulminacyjnym momencie,<br />
na terenie objętym katastrofalnymi<br />
zniszczeniami sieci, pozbawionych<br />
napięcia było około 112 tys. odbiorców.<br />
Wyłączonych było czasowo 2313 stacji<br />
SN/nn, a 148 linii średniego napięcia<br />
było uszkodzonych lub zniszczonych.<br />
Awarie wystąpiły też na najważniejszych<br />
z punktu widzenia zasilania dużej liczby<br />
odbiorców liniach wysokiego napięcia.<br />
Rano, 10 stycznia, uszkodzonych było<br />
31 linii WN na terenie działania trzech<br />
oddziałów Enionu.<br />
energetycy Pracowali<br />
beZ PrZerwy<br />
Ściągnięto dodatkowe brygady ze wszystkich<br />
oddziałów spółki. W pierwszej kolej-<br />
10 polska EnErGIa nr 2 (16)/2010<br />
ności przystąpiono do usuwania awarii<br />
i zniszczeń na liniach 110 kV, które mają<br />
kluczowe znaczenie dla dostaw energii.<br />
Kolejny etap to odbudowa sieci średniego<br />
napięcia, co pozwoliło na stopniowe przy-<br />
FOTO: ENION<br />
Energetycy twierdzą, że nigdy dotąd nie<br />
widzieli tak grubych warstw szadzi<br />
wracanie zasilania. 13 stycznia o godz.<br />
24 bez napięcia pozostawało jeszcze<br />
23 tys. odbiorców, jednak następnego dnia<br />
pojawiło się kolejne niekorzystne zjawisko<br />
meteorologiczne. Obciążone zmarzniętym<br />
śniegiem i lodem linie pokrywała dodatkowo<br />
szybko narastająca warstwa szadzi.<br />
Statystyki rosły zatrważająco. W ciągu<br />
dnia usuwano uszkodzenia i odbudowywano<br />
linie, a w nocy miały miejsce kolejne<br />
zniszczenia. Okazywało się, że przerwane<br />
przewody pokryte są lodową szadzią, której<br />
grubość dochodzi do 25 cm. W efekcie<br />
zniszczeniu ulegały kilkukilometrowe linie<br />
energetyczne, głównie średniego napięcia.<br />
nigdy dotąd<br />
Nie zdarzyło się dotychczas, żeby skumulowane,<br />
niekorzystne zjawiska pogodowe<br />
utrzymywały się tak długo i na tak dużym<br />
FOTO: ENION<br />
terenie. W wielu przypadkach te same linie,<br />
już po naprawie i przywróceniu zasilania,<br />
ulegały ponownemu uszkodzeniu.<br />
Tylko 20 stycznia ekipy energetyków wymieniły<br />
99 zniszczonych słupów średniego<br />
napięcia, podczas gdy w tym samym<br />
czasie uszkodzeniu uległo kolejnych 64.<br />
– Nastąpiło połączenie katastrofalnych<br />
dla linii i urządzeń energetycznych warunków<br />
pogodowych – mówi Krzysztof<br />
Pubrat, prezes Enionu. – Bez infrastruktury<br />
nie można dostarczać energii, więc<br />
skutki zniszczeń sieci odczuli przede<br />
wszystkim odbiorcy. Ale nie tylko oni. Dla<br />
Enionu to było ogromne wyzwanie i czas<br />
zupełnie wyjątkowej mobilizacji.<br />
Zniszczenia objęły północną część województwa<br />
śląskiego i małopolskiego, głównie<br />
powiaty myszkowski, częstochowski,<br />
kłobucki, lubliniecki, zawierciański, olkuski<br />
i krakowski. Ponieważ to tylko czwarta<br />
część całego obszaru działania Enionu,<br />
można było ściągnąć do odbudowy sieci<br />
ogromny potencjał ludzi i sprzętu ze<br />
wszystkich pozostałych oddziałów i jednostek<br />
firmy. Zaangażowane zostały też<br />
inne spółki energetyczne – m.in. EnergiaPro<br />
oraz kilkadziesiąt energetycznych<br />
firm zewnętrznych. Pracę utrudniał głę-<br />
boki śnieg, oblodzenia konstrukcji słu- pów i przewodów oraz utrzymujące się<br />
mrozy sięgające minus 20 stopni. W ciągu<br />
trzech tygodni stycznia na terenie<br />
siedmiu powiatów zniszczonych zostało<br />
38 słupów wysokiego, 1366 średniego<br />
i blisko 650 niskiego napięcia. Dlatego<br />
o przywrócenie dostaw energii cały czas<br />
walczyło od 1300 do 1600 energetyków.<br />
Wykorzystano ponad 600 sztuk różnego<br />
rodzaju sprzętu ciężkiego: samochodów<br />
terenowych, dźwigów, podnośników, świdrostawiaczy,<br />
kombajnów, koparek itp.<br />
Dzięki tak ogromnemu zaangażowaniu<br />
krZysZtof Pubrat<br />
PreZes enionu<br />
stan naszej sieci i urządzeń zgodny jest z normami<br />
dotyczącymi budowy sieci oraz standardami<br />
stosowanymi w energetyce zawodowej. Jednak<br />
takiej warstwy oblodzenia, a tym samym<br />
obciążenia linii i słupów, nie przewidują żadne<br />
normy dotyczące projektowania i wykonywania<br />
sieci energetycznej, w związku z tym nasza<br />
infrastruktura nie mogła być na nią odporna.<br />
co też ważne, co roku przeznaczamy na rozbudowę<br />
i modernizację sieci ogromne kwoty.<br />
plan inwestycyjny enionu na 2010 r. przewiduje<br />
437 mln zł na odtworzenie sieci przesyłowej (linie,<br />
stacje, przyłączenia nowych odbiorców).<br />
pomimo tak nadzwyczajnej sytuacji mamy satysfakcję,<br />
że zrobiliśmy absolutnie wszystko,<br />
żeby czas odbudowy sieci i przywrócenia dostaw<br />
energii odbiorcom był możliwie jak najkrótszy.<br />
FOTO: ARCH.<br />
jerZy miller, minister<br />
sPraw wewnętrZnych<br />
i administracji<br />
chciałbym, żebyśmy docenili wysiłek enionu<br />
– powiedział na konferencji prasowej minister.<br />
– słowa uznania należą się również tym,<br />
którzy potrafili nad potrzebami ludności miejscowej<br />
zapanować na miarę warunków. sieci<br />
wodociągowe były czynne, sieci kanalizacyjne<br />
były sprawne. sposób funkcjonowania w takich<br />
warunkach jest oczywiście utrudniony, bo nikt<br />
z nas nie potrafi sobie dzisiaj już wyobrazić normalnego<br />
życia bez prądu. ktoś zapyta, czy nie<br />
dało się tego wszystkiego przewidzieć? nie dało<br />
się. takiego natężenia zjawisk meteorologicznych,<br />
które doprowadziły do przeciążenia sieci,<br />
w polsce nigdy nie było.<br />
sił i środków, pomimo ogromnej liczby<br />
zniszczeń, stopniowo przywracano zasilanie<br />
kolejnym miejscowościom. Ostatnich<br />
odbiorców podłączono 31 stycznia w powiecie<br />
olkuskim.<br />
W usuwaniu skutków zniszczeń pomagała<br />
ochotnicza i zawodowa straż pożarna<br />
oraz służby lasów państwowych. Działania<br />
służb energetycznych wspierali również<br />
policjanci i wojsko. Wszystkie służby,<br />
instytucje i społeczności lokalne pracowały<br />
wspólnie, co pozwoliło przetrwać<br />
ten niezwykle trudny okres.<br />
Zima dała się też we Znaki<br />
energiiPro<br />
Z powodu marznącego deszczu, opadów<br />
śniegu i silnego wiatru doszło też do licz-<br />
FOTO: ARCH.<br />
FOTO: JAN KAŁUżA, TOMASZ TOPOLA<br />
nych awarii sieci EnergiiPro. Od soboty,<br />
9 stycznia, kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców<br />
Opolszczyzny i Dolnego Śląska<br />
było pozbawionych zasilania. Postawione<br />
w stan pogotowia służby techniczne<br />
EnergiiPro natychmiast rozpoczęły pracę<br />
przy usuwaniu skutków awarii i przywracaniu<br />
dostaw energii.<br />
Najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na<br />
terenie oddziału opolskiego. W niedzielę,<br />
10 stycznia, liczby podawane w raportach<br />
służb technicznych nie napawały<br />
optymizmem. Zasilania pozbawionych<br />
było ok. 300 stacji energetycznych, co<br />
szacunkowo oznaczało brak prądu u ok.<br />
20 tys. odbiorców. Energetycy pracowali<br />
nieustannie, ale była to czasami syzyfowa<br />
praca, gdyż ciągle pojawiały się uszkodzenia<br />
w innych miejscach. Pracowano<br />
do późnych godzin nocnych, dzięki czemu<br />
w poniedziałek rano liczba odbiorców<br />
pozbawionych zasilania zmniejszyła się<br />
do ok. trzech tysięcy.<br />
Zimowe warunki utrudniały dojazd do<br />
miejsc uszkodzeń, często pojawiała się<br />
konieczność dokonywania obchodu linii<br />
w głębokim śniegu, a oblodzenie słupów<br />
uniemożliwiało wejścia na słupołazach.<br />
Ostatnie miejsca, gdzie przywracano zasilanie,<br />
to: Jarnołtówek, Borowiany, Lewice,<br />
Dzbanowice i Jędrychowice. Według<br />
szacunków, we wtorek, 12 stycznia, bez<br />
Okolice Bąkowa koło Kluczborka – łamiące się<br />
drzewa przerwały linię 15 kV<br />
napięcia pozostawało ok. 200 odbiorców.<br />
Trudna sytuacja utrzymywała się przede<br />
wszystkim w dwóch miejscowościach:<br />
Szydłów w gminie Tułowice i Chróścielów<br />
w gminie Kietrz. Tam awarie usunięto<br />
ok. godziny 14.<br />
Współpraca: Katarzyna Bajor,<br />
Joanna Jaźwa – EnergiaPro<br />
polska EnErGIa nr 2 (16)/2010 11