12.07.2015 Views

Wydanie 3 2008/2009 - ZSO nr 1

Wydanie 3 2008/2009 - ZSO nr 1

Wydanie 3 2008/2009 - ZSO nr 1

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Natalia i jej młodsza siostra nałyżwach (osiedlowy stawik)Netto. Odpowiedź Dołu nagórnolotną Biedronę!Mateusz stwierdził, że tę chwilę trzeba koniecznie uwiecznićna zdjęciu. Bowiem kontener znajdujący się po lewejstronie zdjęcia podobno większość swojej egzystencjiprzeleżał w poziomie.Słynna Biedronkawiedli Ministranci, na czele z KsiędzemProboszczem. ;) Spędzaliśmy tam całe dnie,niezależnie od pogody.Obecnie teren wokół boiska jest corazbardziej zabudowywany i „nowe pokolenie”rzadko teraz grywa tam w piłkę.”ZintegrowaniRoztrzepany Dżejson, zapytany(na)(Dżejson, z wiadomych powodów nie chciałnam zdradzić swojej orientacji) o to, co jestJego „miejscówką” ma problem z zakończeniemswojej myśli:„Taras Osowej to doskonałe miejscena spacery - „Mały Wąwóz”, gdzie pomysłowamłodzież postawiła stolik, zrobiłasiedzenia i przymocowała daszek. „CzarnyStaw”, który wieczorami nadawałby się namiejsce kręcenia horroru. Park przy kościele,w którym nad stawami ludzie nietylko łowią ryby, ale także dzieci „wyżywająsię” na kaczkach i łabędziach . „Kamienie”,na których już niejedna zakochana paraoglądała gwiazdy. „Dziura”- miejsce, doktórego aby się dostać, należy wiedziećo schowanym między drzewami przejściu.„Park Otwarty” przy szkole, gdzie na każdymkroku można spotkać znajomych,którzy spędzają tam większość wieczoru. „Park Zamknięty” ze słynnym„molo”, do którego czasem lepiej się nie zbliżać, gdyż miejsceto nie cieszy się dobrą reputacją. Dużą popularnością z kolei mogąposzczycić się „Pawki” (przy szkole bądź przy pętli; ciąg sklepówm.in. monopolowych, spożywczych itd.). Oczywiście należy wspomniećo basenie „Sardynka”, „Klatce” oraz nowo wybudowanychboiskach przy SP 64 i Gim 32, gdzie osowogórska młodzież może rozładować nadmiarenergii…”To właśnie Mieszkańcy Osowej tworzą jej jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalnyklimat. Spotykają się wieczorami na osiedlowych ławeczkach, piaskownicach, w parkachi rozmawiają do późnej nocy. Nikt tutaj na nikogo nie patrzy wilkiem, wszyscy są równi.Dżejson mówił mi, że wśród tych ludzi czuje się bezpiecznie i czuje się naprawdę sobą. Tooni sprawiają, że tak wiele „zaczarowanych” miejsc ma dla Niego tak ogromne znaczenie.Nikt z nich, za żadne skarby, nie chciałby opuszczać ani Dołu, ani Góry.Chciałabym skorzystać z zaistniałego faktu, że grono redakcyjne, ma dla mniew zapasie jeszcze kilkawolnych linijek. DziękujęWam, kochana osowogórskaEllyto, za to, żew pewien piątkowy wieczórznaleźliście tych kilka chwili zechcieliście wtajemniczyćmnie w Wasze swojskieklimaty. Bez Was napisanietego reportażu nigdy nie doszłobydo skutku. Jesteścieniezastąpieni! ;*DariaBasen „Sardynka” obok Gimnazjum <strong>nr</strong> 32PUB Boston. Chluba Dołu.Wspomniane przez Dżejsona „Pawki”13

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!