12.07.2015 Views

Kana maj 2013 - Gmina Trąbki Wielkie

Kana maj 2013 - Gmina Trąbki Wielkie

Kana maj 2013 - Gmina Trąbki Wielkie

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ZRÓBCIE WSZYSTKO, COKOLWIEK WAM POWIE JEZUSPISMO PARAFII SANKTUARIUM MARYJNEGO W TRĄBKACH WIELKICHMaj <strong>2013</strong> Nr 5 (197)Matko Bożaz Wieczernikaw Duchu Świętymrozmodlona, spraw,niech w Polscezło zanikai przemianasię dokona.


PARAFIO! CZY WIERZYSZ W BOGA I BOGU?Za nami już największe świętochrześcijańskie ZmartwychwstaniePana Jezusa. Św. Paweł wyjaśniał,że gdyby Chrystus nie zmartwychwstał,daremna byłaby nasza wiarai próżna nasza nadzieja. W bieżącymmiesiącu obchodzić będziemyjeszcze dwie uroczystości związaneze Zmartwychwstaniem Pańskim:Wniebowstąpienie Pana Jezusa 40dni po Zmartwychwstaniu i ZesłanieDucha św. 50 dni po ZmartwychwstaniuPana Jezusa. Jak te niezwykłewydarzenia religijne wpłynąna naszą wiarę, na pogłębienie naszychrelacji z Bogiem?Jako wasz duszpasterz od 40 latznów chciałbym podzielić się z moimidrogimi parafianami refleksjami,które mnie ogarnęły w bezsennąnoc, a takich jest sporo. Przeanalizujęnaszą parafialną drogę wiary,a więc drogę prowadzącą do szczęściawiecznego. Przez duszę bowiemjesteśmy podobni do Boga. Bóg niewidzialnyi dusza niewidzialna. Bógnieśmiertelny i dusza nieśmiertelna.Bóg posiada rozum i wolną wolęi dusza obdarzona jest rozumemi wolną wolą. Przez przyjście naświat Pana Jezusa i przez ciałoistnieje ścisła relacja z Bogiem, boJezus przyjął ludzkie ciało, ludzkąnaturę i w tym celu cierpiał i umarłna krzyżu.Do Nikodema, uczonego w Piśmie,który przyszedł do Pana Jezusanocą, Pan Jezus wypowiedziałznamienne słowa, że jeżeli się nienarodzi powtórnie, nie może wejśćdo Królestwa Bożego. Wyjaśnił muprzy tym, że tym powtórnym narodzeniemjest chrzest święty.Podczas udzielania sakramentuchrztu kapłan pyta rodziców, o coproszą Kościół św. O chrzest. Codaje chrzest? – życie wieczne. Prosząco chrzest, przyjmujecie na siebieobowiązek wychowania dzieckaw wierze, której nauczył nas JezusChrystus. Kapłan pyta też rodzicówchrzestnych, czy są gotowi pomagaćrodzicom dziecka w wypełnianiu tegoobowiązku. Oni potwierdzają, żechcą uczestniczyć w przekazywaniuwiary swojemu chrześniakowi i trosceo jej rozwój. Skąd więc jest tylurodziców, którzy posyłając dzieckodo szkoły nie nauczyli go nawetzrobić poprawnie znaku krzyża?A o pacierzu to już nie ma co nawetwspominać! Przecież zawsze takbyło, że dziecko wynosiło wiarę z rodzinnegodomu. W domu mamusiai tatuś powinni uczyć swoje dzieckopacierza i wprowadzać w praktykireligijne, a katecheza szkolnapowinna na tym fundamencie wyniesionymz domu budować dalejwiarę, która w rodzinie ma oparcie.Niestety w większości rodzin parafiitak nie jest. Znam wielu ojców, którzyw młodości byli ministrantami,założyli już rodziny i zerwali całkowiciewięź z Kościołem. A przecieżojciec jest autorytetem w rodzinie.Wielki religijny francuski piosenkarz,ojciec Duval tak oto wspominaatmosferę religijną domu rodzinnego.W naszej rodzinie, dzień2


w dzień odmawiano wspólnie wieczorempacierz. Do końca życia będępamiętał te chwile. Do dziś poruszamnie wspomnienie postawy mojegoojca. Zmęczony pracą na roli, klękałpo wieczerzy na podłodze, opierałręce na siedzeniu krzesła i ukrywałtwarz w dłoniach. A ja myślałemsobie: oto mój mocny ojciec, któryzawsze jest nieugięty, który kierujecałym domem, który nie boi się anizłych ani bogatych, schyla głowęprzed Panem Bogiem. Tak, Bóg musibyć wielki, jeśli mój ojciec przedNim klęka, ale i bardzo bliski, jeślimój ojciec z Nim rozmawia. Takto ręce mojego ojca i wargi mojejmatki nauczyły mnie więcej niżkatechizm.A co przyrzekają ojcowie przychrzcie dziecka? Że są świadomiobowiązku wychowania w wierzeswoich dzieci.Pozwolę sobie tu nawiązaćdo ubiegłorocznego wrześniowegonumeru „Kany”, gdzie pisałem,kto może być ojcem chrzestnymczy matką chrzestną. Jak rodzicechrzestni <strong>maj</strong>ą pomagać rodzicomw religijnym wychowaniu chrześniaka,co uroczyście przyrzekająprzy chrzcie, skoro nie dbają o swojeżycie religijne i nie praktykujązasad wiary? Czy <strong>maj</strong>ą być tylko kukłami?Są przypadki, że chrzestnizobowiązali się na piśmie zmienićpostępowanie i żyć wiarą, ale jak dotądżadne zobowiązanie nie jest realizowane.Ile tu obłudy i nieszczerości!Czy taki rodzic czy chrzestnynaprawdę kocha zrodzone dziecko,czy tylko udaje?Chrzest jest wprowadzeniemdziecka na drogę do nieba. Przytej drodze jest ustawionych 17 drogowskazów,czyli przykazań – 10przykazań Bożych, 2 przykazaniamiłości i 5 przykazań kościelnych.Do pomocy w kroczeniu tą drogą sąpowołani rodzice i chrzestni.Dziecko dorasta do przyjęciaPierwszej Komunii św. I tu narzekania– po co te próby, po cote sprawdziany wiadomości, po cote nowenny przed i po PierwszejKomunii św. Wystarczy, że dzieckojest ładnie ubrane, że są obecnizaproszeni goście, że jest fotografi piękna pogoda oraz bogate przyjęciew zamówionym rok wcześniejlokalu. I co z tej uroczystości dzieckoma dla duchowego rozwoju?W <strong>maj</strong>u przypada rocznicaPierwszej Komunii św. dzieci, którekończą klasę trzecią szkoły podstawowej.Do tej rocznicy dzieciprzygotowują się (a jest to praktykaod szeregu lat) przez odprawieniedziewięciu pierwszych piątkówmiesiąca, uczestnicząc w spowiedzii Komunii św. Mam poważnąwątpliwość, czy spośród 37 dzieci,które w ubiegłym roku przystąpiłydo Pierwszej Komunii św., choćjedno odprawiło wszystkie dziewięćpierwszych piątków miesiąca. Czyjest zatem sens organizowania rocznicyPierwszej Komunii św.? Towszystko będzie sztuczne!Przed kilkoma laty, w pierwszepiątki miesiąca, dzięki życzliwościwładz gminnych, autokar szkolnybył wypełniony dziećmi, nie liczącdzieci miejscowych, przystępującychdo spowiedzi w czwartek przedpierwszym piątkiem. Teraz autokarjest odwołany, bo nie było dzieci. Dospowiedzi przybywa około 10 dzieci!3


To co sądzić? Rodziny umacniająsię w wierze, czy stygną – i to napotęgę!W naszej parafii w niedzielnejMszy św. powinno uczestniczyć conajmniej 1500 wiernych, odliczającchorych i starców. W najlepszymprzypadku uczestniczy około 750.Gdzie pozostali? W szkole podstawowejw Trąbkach Wielkich uczysię około 300 dzieci. Należałobydo tego doliczyć przedszkolakówi uczniów ze szkoły w Czerniewie.Gdzie one są w niedziele? Narozpoczęcie roku szkolnego kościółjest wypełniony po brzegi samymidziećmi, a w niedziele we Mszy św.uczestniczy ich garstka. Gdzie onesą? Co robią ich rodzice? Jak realizujązobowiązania chrzcielne i tewynikające z sakramentu małżeństwa,gdzie publicznie przysięgają,że po katolicku wychowają swojedzieci? Ile tu obłudy? Ojcowie,czy pamiętacie o swoim autoryteciew oczach waszych dzieci? Jeśli wyojcowie i matki nie żyjecie wiarą, niewykonujecie praktyk religijnych, towychowujecie w rodzinie przyszłychpogan! Co na to Pan Jezus? Ma wambłogosławić?8 kwietnia 62 gimnazjalistówprzyjęło sakrament bierzmowania.Ks. kanonik Adam poświęcił bardzodużo wysiłku, by ich dobrze przygotowaćdo przyjęcia tego sakramentudojrzałości w wierze. W czasie ceremoniijego udzielania uroczyścieodnowili przyrzeczenie, że będą żyćwedług zasad wyznawanej wiary,ale w niedzielę po jego otrzymaniumoże jedna czwarta z nich była naMszy św. Ile tu obłudy? Przyczynatkwi najczęściej w areligijnej atmosferzew rodzinie czy areligijnejpostawie ojca lub matki. Dla wielumłodych ludzi bierzmowanie jestpożegnaniem z życiem religijnymi praktykami religijnymi. Jest toniestety częste i przykre zjawisko.Jeśli kogoś kochamy naprawdę,to się z nim kontaktujemy, telefonujemy,odwiedzamy i chcemywspólnie być ze sobą jak najdłużej.Jak w naszej parafii przekłada sięto na miłość do Pana Jezusa? Conajmniej od 25 lat w każde sobotniepopołudnie w sanktuaryjnymkościele odbywa się adoracja NajświętszegoSakramentu. Jak częstoprzychodzisz odwiedzić Pana Jezusai z Nim porozmawiać? Może przezte 25 lat ani razu nie byłeś (niebyłaś)? Czy kochasz Pana Jezusa?Jeśli odpowiesz „tak” – to obłudnanieprawda. „On się nam daje cały,z nami zamieszkał tu. Dla Jego Boskiejchwały, życie poświęćmy Mu!”Jak się zawiódł na wielu naszychparafianach! Powiesz, że nie masztakiego obowiązku. Czy miłość mierzysię obowiązkiem? Czy młodychłopak do ukochanej narzeczonejprzychodzi, by być chwilę razem,z obowiązku, czy z miłości ku niej?Jezus jest niekochany w naszej parafii.Niestety! To jest bolesne kapłańskiestwierdzenie. Potwierdzato też zachowanie wielu młodych naMszy św., wyrażone w żuciu gumy,bawieniu się komórkami, rozmawianiu.W czasie rekolekcji, będącw konfesjonale obserwowałem skandalicznezachowanie wielu młodychw kościele, którzy przyszli ze szkołyna rekolekcje. Niektórzy nauczycieleteż nie weszli do świątyni, tylko4


czekali na zewnątrz, aż się skończyMsza św. dla podopiecznych.Wielu cieszy się, że mamy w naszejświątyni koronowany CudownyObraz Matki Bożej. Od tylu latw każdą sobotę odbywa się nabożeństwoku Jej czci. Dwukrotnienawiedziła rodziny naszej parafii,z okazji 10-lecia i 25-lecia koronacji.Niestety około 10% rodzinnie przyjęło u siebie kopii ObrazuMatki Bożej. Czy Ją kochamy?Kiedy byłeś (byłaś) w sobotę naNowennie i Mszy św. ku czci MatkiBożej. Ogarnia mnie wielki smutekz powodu tak wielkiej oziębłości i zaniedbaniawielu parafian. W pieśniMaryjnej śpiewamy o Panu Jezusie:„On jak Matkę Ją miłował, Jejposłusznym był. Każde słowo Jejszanował, chociaż Bogiem był”.Dziś, pisząc ten artykuł, doznałemwielkiego wzruszenia. Otow godzinach południowych niespodziewanieprzybył do naszego sanktuariumks. abp senior Tadeusz Gocłowski.Zmówiliśmy razem częśćchwalebną różańca. Potem wstąpiłna herbatę i serdecznie porozmawiałz nami i z ks. Gerardem,byłym proboszczem w Mierzeszynie,który w tym dniu przyjechał domnie w odwiedziny. Przyczyną wizytyks. arcybiskupa u tronu MatkiBożej w Trąbkach Wielkich byłoprzypadające w tym dniu (17 kwietnia)30-lecie jego sakry biskupiej.To wzruszający przykład miłości doMatki Bożej. A ty? Ilu parafian, którychpodczas kolędy prosiłem o włączeniesię do sanktuaryjnej wspólnotyróżańcowej, odmówiło mi. Czyodmówić 10 zdrowaś Maryjo w ciągudnia, to tak wielki wysiłek? Czykochasz Matkę Najświętszą?Ufam, że wszyscy, zwłaszczamiejscowi członkowie Żywego Różańcabędą obecni na sobotnimnabożeństwie ku Jej czci.W ubiegłym roku zostało wprowadzonew naszym kościele nabożeństwoMiłosierdzia Bożego o godz.15.00 – godzinie śmierci krzyżowej,godzinie Miłosierdzia. Tego nabożeństwachciał Pan Jezus w objawieniuśw. siostrze Faustynie.Tylu mamy miejscowych emerytów,bez pracy, czyż nie mogliby choćraz w tygodniu uczestniczyć w nabożeństwiedo Miłosierdzia Bożegow godzinie Miłosierdzia? Wszyscytego miłosierdzia potrzebujemy. Nadalekich Filipinach daleko bardziejrozwinięte jest nabożeństwo do MiłosierdziaBożego, niż w Ojczyźnieśw. siostry Faustyny.Jest mała grupa parafian zawszewiernych, którzy potrafią piękniei harmonijnie wiązać życie religijne(udział we Mszy św. nawet wdni powszednie) z pracą zawodowąi życiem rodzinnym. Chwała im zapiękny przykład żywej wiary.Piszę te słowa w poczuciu, że byćmoże z mojej winy powstały wspomnianewyżej bolesne zaniedbaniareligijne parafian, i ja jestem temuwinny przez nieudolne duszpasterzowaniew parafii. Powoli kończysię moje pasterzowanie wśród was.Gorąco przepraszam Boga i Was zawszelkie zaniedbania duszpasterskie,a czasem zły przykład, którymógł niektórych oddalić od Bogai Kościoła.Ks. E. Szymański5


NIECH SŁOWO BOŻE KSZTAŁTUJEnasze codzienne wysiłki – Maj <strong>2013</strong>3 <strong>maj</strong>a: Uroczystość NMPKrólowej PolskiAp 11,19a; 12,1.3-6a.10abKol 1,12-16J 19,25–275 <strong>maj</strong>a: 6 NiedzielaWielkanocnaDz 15,1–2.22–29Ap 21,10–14.22-23J 14,23–29Ojciec większy jest ode Mnie(J 14,28).Jak rozumieć te słowa Pana Jezusa?Jezus przyszedł na świat jako BógCzłowiek, aby nas, ludzi, uczyć stosunkudo Boga: jak mamy żyć, jakmamy umierać, jak we wszystkimmamy szukać tylko Boga.Jezus jako Człowiek powiedział:„Ojciec większy jest ode Mnie”,a więc Bóg jest większy od człowieka.Tę samą myśl zawarł ŚwiętyPaweł w jednym z listów: „Bóg jestwiększy niż twoje ludzkie serce”.Jak często nasze ludzkie serce miotasię w nas i zasłania Boże sprawy– chce być najważniejsze. JednakBóg jest większy niż nasze ludzkieserce.Jakie są przeżycia ludzkiego serca?Smutek, rozpacz, niepokój, miłośćziemska. Tyle razy serce przeżywasmutek, kłopoty, cierpienia. PisałSłowacki:„Niech mi się wrócą znów młodościsiły, lecz nie wracają młodościcierpienia.” (Arab, w. 245–246)I młodość ma swoje cierpienia,smutki, kłopoty.Nieraz nam się wydaje, że naszsmutek jest czymś najważniejszym,że smutne serce już nie przeżyjeswego smutku. Jednak ważniejsząsprawą od smutków naszego sercajest nasza modlitwa, zjednoczeniesię z Bogiem, Komunia Święta,trwanie w stanie łaski.„Smutne jest moje serce aż dośmierci” – mówił Pan Jezus o swoimludzkim sercu. Jednak Bóg byłwiększy niż smutne ludzkie serceJezusa, bo Bóg zażądał czegoświększego. Sprawy Boże musiały siędokonać. Były ważniejsze niż smutekludzkiego serca Jezusowego.Jak często człowiek rozpacza, popełniasamobójstwo, bo wydaje musię, że jego serce jest większe odserca Bożego. Zrozpaczone, krótkowzroczneserce człowieka przysłoniłoserce Boga.Są jednak ludzie, którzy nawet nadnie rozpaczy potrafią odnaleźć Boga.Na dnie rozpaczy przychodzi nadzieja.Człowiek zaczyna żyć nadziejąnadprzyrodzoną. Liczy tylko na Boga,bo Bóg okazuje się większy odludzkiego najbardziej zrozpaczonegoserca.Święty Augustyn zapisał: „Niespokojnejest moje serce, dopóki niespocznie w Tobie”.6


12 <strong>maj</strong>a: UroczystośćWniebowstąpienia PańskiegoDz 1,1–11Ef 1,17–23Łk 24,46–53Mesjasz będzie cierpiał i trzeciegodnia zmartwychwstanie, w imięJego głoszone będzie nawróceniei odpuszczenie grzechów wszystkimnarodom, począwszy od Jerozolimy.Wy jesteście świadkami tego(Łk 24,46–48).W pierwszych wiekach chrześcijaństwabyć świadkiem Jezusa znaczyłoto samo, co być męczennikiem.Nie myślmy o śmierci męczeńskiej.Jak trudno jest świadczyć o obecnościJezusa w codziennym życiu,ciężkiej chorobie, niekończących sięprzykrościach.19 <strong>maj</strong>a: Uroczystość ZesłaniaDucha ŚwiętegoDz 2,1–111 Kor 12,3b–7.12–13J 20,19–23Weźmijcie Ducha Świętego!(J 20,22).Ze znanych mi widzialnych znakówDucha Świętego najbardziej odpowiadająmi trzy: wiatr, woda i ogień.Wiatr. Święty Jan zapisał: „Wiatrwieje tam, gdzie chce” (J 3,8). DuchaŚwiętego nie można przywiązaćw jednym miejscu. Jest tu i tam.Woda. Jezus stale mówił o źródlewody żywej.Ogień. W dniu Zesłania Ducha Świętegonad głowami apostołów pokazałysię języki ognia.Poprzez te znaki szukamy po omackuBoga, jak niewidomy, który dotykaprzedmiotów, żeby się nie przewrócić.Wiatr przelatuje, jest powietrzem,które się śpieszy; nie widzimy go,ale widzimy kołyszące się od jegopowiewu liście.Mocy wody też nie możemy zobaczyć,ale widzimy, jak wszystkowokół dzięki niej żyje. Ksiądz machniekropidłem – ludzie od razu sięuśmiechają, bo spadają na nich kropleżywiołu, który odradza świat.Ogień wypala na proch, „idzie nacałość”. Duch Święty kojarzy sięteż z ogniem, który przynosi ciepło,światło, dobro, miłość, poświęceniebez końca. Przypomina gościnność,spotkania przy kominkach. Przypominalampkę oliwną na grobie, któraogrzewa zziębnięte dusze. Ogieńnigdy nie powie: „Dosyć”. W Pieśninad Pieśniami Bóg jest ogniem pożerającym.Bogu nie można oddaćsię na piętnaście procent.Ileż można powiedzieć o DuchuŚwiętym, nie posługując się słowami.26 <strong>maj</strong>a: Uroczystość TrójcyPrzenajświętszejPrz 8,22–31Rz 5,1–5J 16,12–15Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy,doprowadzi was do całej prawdy. Bo7


nie będzie mówił od siebie, ale powiewszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmiwam rzeczy przyszłe. On Mnieotoczy chwałą, ponieważ z mojegoweźmie i wam objawi. Wszystko, coma Ojciec, jest moje (J 16,13–15).Jeżeli ktoś chce tylko brać – zawszejest nieszczęśliwy, urażony,pełen pretensji. Człowiek musi dawaći przyjmować. Przyjmować tonie znaczy brać. Brać to wybierać,co się podoba. Przyjmuje sięnatomiast wszystko, co człowiekaspotyka, i dobre słowo, i złe, i przykrości,i radości. Jezus przyjął odOjca chwałę, jak również cierpieniei krzyż. Największym grzechemprzeciwko Bogu ukrytemu w Trójcyjest postawa zabierania wszystkiegodla siebie. Postawa, która prowadzido nieszczęścia i wszystko przewracado góry nogami. Nauczmy siędawać i przyjmować, a będzie w nasrosła miłość wzajemna.30 <strong>maj</strong>a: UroczystośćNajświętszego Ciała i KrwiChrystusaRdz 14,18–201 Kor 11,23–26Łk 9,11b–17Ks. Jan TwardowskiWSPÓŁCZESNY CZŁOWIEK WOBECCYWILIZACJI ŚMIERCI I NA RZECZ PRAWA DO ŻYCIAW dniu 5 marca <strong>2013</strong> roku na361 zebraniu Plenarnym EpiskopatuPolski, biskupi przyjęli dokumentdotyczący spraw bioetycznych,w którym zajęli stanowiskowobec aborcji, antykoncepcji i invitro.Oto jego streszczenie.W dokumencie przyjętym przezEpiskopat Polski czytamy, że prawodo życia jest fundamentalnym prawemczłowieka. Zadaniem chrześcijaństwajest ukształtowanie sumieniaw zgodzie z nauczaniemKościoła, a nie postawa dwulicowa:jestem katolikiem, ale opowiadamsię za prawem do aborcji czy antykoncepcji.Poprawna wiedza o początkużycia człowieka prowadzi dojego ochrony od poczęcia, czyli połączeniadwóch komórek, męskieji żeńskiej w organizmie kobiety. Odtego momentu, rozpoczyna się życiew łonie matki, które nie należy jużani do ojca, ani do matki, ale donowej istoty ludzkiej. O zaistnieniużycia ostatecznie decyduje Bóg. Odpoczęcia powstaje nowa ludzka osoba,w którą Bóg wszczepia duszęnieśmiertelną. Dla człowieka wierzącegopodstawowy szacunek dożycia wypływa z piątego przykazaniaBożego: „Nie zabijaj”. Życieludzkie od poczęcia zakłada działanieBoga Stwórcy i przynależywyłącznie do Boga. Kto niszczy poczęteżycie, występuje wprost przeciwBogu i Jego prawom. „Upomnę8


się też u człowieka o życie człowiekai u każdego, o życie brata”(Rdz 9,5). Bł. Jan Paweł II mocąwładzy apostolskiej nauczał, że„bezpośrednie przerwanie ciąży jestdobrowolnym zabójstwem niewinnejistoty ludzkiej” (EvangeliumVitae 62).Życie ludzkie, będąc podstawowąwartością, domaga się bezwzględnejochrony, niezależnie odstanu jego zdrowia. Skoro Bóg jestdawcą życia, wynika stąd świętośćżycia i godność każdego człowiekastworzonego na obraz i podobieństwoBoże.Kościół ma obowiązek bronić życiaod poczęcia do naturalnej śmierci,czyli każdy katolik winien byćodpowiedzialny za ochronę życia.Tymczasem mówi się dziś o prawachreprodukcyjnych, czyli o prawiedo antykoncepcji i stosowaniaśrodków wczesnoporonnych; o prawiedo decydowania o poczęciu czyprzerwaniu ciąży, zwłaszcza, gdypoczęta osoba ma cechy niepełnosprawności,jakby poczęte dzieckoz wadami nie miało prawa do życiai można było je zabić.W nauczaniu Kościoła niedopuszczalnajest procedura wytworzeniaczłowieka w laboratoriumi umieszczenia płodu w łonie matki,przy czym część zarodków, czylipoczętych już dzieci, ulega zniszczeniulub jest zamrażana. Zatemmetoda in vitro jest eksperymentemna człowieku, bo przecież embrionzamrożony czy niszczony to jużczłowiek. Nawet katolicy zamykająsię na życie przy pomocy niemoralnychśrodków antykoncepcyjnychczy wczesnoporonnych. Jestto sprzeczne z prawym sumieniem.Otwarcie na życie może się czasemłączyć z krzyżem, z wyrzeczeniami,ale to jest wpisane w nasze chrześcijańskiepostawy. Jedni decydują:nie chcę mieć tego dziecka więcpoddaję się aborcji. Inni: chcę miećza wszelką cenę dziecko, nawet zacenę powołania go do życia przezobcych ludzi, a nie ojca i matkęi za cenę zabicia lub zamrożeniarodzeństwa wszczepionego embrionu.Obydwie postawy są nie doprzyjęcia według nauki Kościoła.Niepłodni małżonkowie mogąprzecież wielkodusznie przez adopcjęprzyjąć do rodziny jedno z dziecioczekujących na to. Nasza postawato zaangażowanie się na rzecz życiai sprzeciw wobec aborcji. Tymczasemprzekonania katolików są dziśspychane na margines dyskusji społecznych,jako anachroniczne. Katolikomniemal nie wolno publicznieprzeciwstawić się głoszeniu prawado decydowania o rodzicielstwie.Dotyczy to zwłaszcza kwestii związanychze złem antykoncepcji czyprocedury in vitro, aborcji, ideologiigender czy „małżeństw” homoseksualnych(osób tej samej płci).Katolicy powinni być dumni zeswoich przekonań, gdyż w ich centrumstoi powszechne ojcostwo Bogaoraz godność każdego poczętegoczłowieka. Obowiązkiem każdegokatolika jest wierność nauczaniuKościoła opartemu na PiśmieŚwiętym. Nie może tu być mowyo kompromisie w kwestiach wiaryi moralności.Oprac. ks. E. Szymański9


Bierzmowanie A.D. <strong>2013</strong> – fotoreportażUroczystość bierzmowania rozpoczęła inscenizacja w wykonaniu kandydatówPrzedstawiciele kandydatów proszą ks. infułata Stanisława Bogdanowicza o sakramentbierzmowania10


Sakrament bierzmowania udzielony był też osobom niepełnosprawnymPrzedstawiciele rodziców, Katarzyna i Jacek Brzózkowie dziękują ks. infułatowi zaudzielenie ich dzieciom sakramentu bierzmowania11


ŚWIADKOWIE WIARYW kwietniu i <strong>maj</strong>u kalendarz przybliżanam dużo wspaniałych postaciwyróżniających się życiem świątobliwym,np. święci: Marek, Jerzy,Wojciech, Dominik Savio, św. Józef.Wśród nich najczęściej wspominanajest Najświętsza Maryja Panna, MatkaPana Jezusa i Matka Kościoła.Wszyscy Święci kierują naszą myślku niebieskiej wspólnocie zbawionych.Kościół ukazuje nam ich jakoprzykłady życia oraz orędownikówu Boga. W trwającym Roku Wiarychcemy uważniej przyjrzeć się ichwierze.Jednym z najpiękniejszych tekstówopisujących potęgę wiary, objawionąw ludziach Starego Przymierza,jest jedenasty rozdział listu do Hebrajczyków.Wypada go w tym rokurozważyć ze szczególną uwagą, bowiemnic tak nie pomaga wierzeczłowieka, jak postawa ludzi, którzydo końca zawierzyli Bogu. Wsłuchajmysię więc w ten niezwykły opis.Ukazuje on jak wiara wpływała napostępowanie ludzi oraz jakich dziełdokonali oni dzięki swojej wierze.Opowieść ta brzmi jak długa litania.Chciałoby się po każdym fragmenciepowtarzać wezwanie, aby i wnaszym życiu wiara odgrywała takwielką rolę i była tak mocna.„Wiara zaś jest poręką tych dóbr,których się spodziewamy, dowodemtych rzeczywistości, których nie widzimy.Dzięki niej to przodkowieotrzymali świadectwo. Przez wiarępoznajemy, że słowem Boga światyzostały tak stworzone, iż to, cowidzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych.Przez wiarę Abel złożył Bogu ofiaręcenniejszą od Kaina, za co otrzymałświadectwo, iż jest sprawiedliwy. Bógbowiem zaświadczył o jego darach,toteż choć umarł, przez nią jeszczemówi. Przez wiarę Henoch zostałprzeniesiony, aby nie oglądał śmierci.I nie znaleziono go, ponieważ Bóggo zabrał. Przed zabraniem bowiemotrzymał świadectwo, iż podobał sięBogu. Bez wiary zaś nie można podobaćsię Bogu. Przystępujący bowiemdo Boga musi uwierzyć, że Bóg jesti że wynagradza tych, którzy Goszukają.Przez wiarę Noe został pouczonycudownie o tym, czego jeszcze niemożna było ujrzeć, i pełen bojaźnizbudował arkę, aby zbawić swą rodzinę.Przez wiarę też potępił świati stał się dziedzicem sprawiedliwości,którą otrzymuje się przez wiarę.Przez wiarę ten, którego nazwanoAbrahamem, usłuchał wezwaniaBożego, by wyruszyć do ziemi, którąmiał objąć w posiadanie. Wyszedłnie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiaręprzywędrował do Ziemi Obiecanej,jako ziemi obcej, pod namiotamimieszkając z Izaakiem i Jakubem,12


współdziedzicami tej samej obietnicy.Oczekiwał bowiem miasta zbudowanegona silnych fundamentach,którego architektem i budowniczymjest sam Bóg. Przez wiarę także i samaSara, mimo podeszłego wieku,otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiemza godnego wiary Tego, któryudzielił obietnicy. Przeto z człowiekajednego, i to już niemal obumarłego,powstało potomstwo tak liczne,jak gwiazdy niebieskie, jak niezliczonypiasek, który jest nad brzegiemmorskim.W wierze pomarli oni wszyscy, nieosiągnąwszy tego, co im przyrzeczono,lecz patrzyli na to z dalekai pozdrawiali, uznawszy siebie zagości i pielgrzymów na tej ziemi.Ci bowiem, co tak mówią, okazują,że szukają ojczyzny. Gdyby zaśtę wspominali, z której wyszli, znaleźlibysposobność powrotu do niej.Teraz zaś do lepszej dążą, to jest doniebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzisię nosić imienia ich Boga, gdyżprzysposobił im miasto. Przez wiaręAbraham, wystawiony na próbę,ofiarował Izaaka, i to jedynego synaskładał na ofiarę, on, który otrzymałobietnicę, któremu powiedzianebyło: Z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo.Pomyślał bowiem, iż Bógmocen wskrzesić także umarłych,i dlatego odzyskał go, jako podobieństwo[śmierci i zmartwychwstaniaChrystusa].Przez wiarę w przyszłość Izaak pobłogosławiłJakuba i Ezawa. Przezwiarę umierający Jakub pobłogosławiłkażdego z synów Józefa i pochyliłsię głęboko przed wierzchołkiemjego laski. Przez wiarę konającyJózef wspomniał o wyjściu synówIzraela i dał zlecenie w sprawieswoich kości. Przez wiarę Mojżeszbył ukrywany przez swoich rodzicóww ciągu trzech miesięcy po swoimnarodzeniu, ponieważ widzieli,że powabne jest dzieciątko, a nieprzerazili się nakazem króla. Przezwiarę Mojżesz, gdy dorósł, odmówiłnazywania się synem córki faraona,wolał raczej cierpieć z ludemBożym, niż używać przemijającychrozkoszy grzechu. Uważał bowiemza większe bogactwo znoszenie zniewagdla Chrystusa niż wszystkieskarby Egiptu, gdyż patrzył na zapłatę.Przez wiarę opuścił Egipt,nie uląkłszy się gniewu królewskiego;wytrwał, jakby na oczy widziałNiewidzialnego. Przez wiarę uczyniłPaschę i pokropienie krwią, aby niedotknął się ich ten, który zabijał to,co pierworodne. Przez wiarę przeszliMorze Czerwone jak po suchejziemi, a gdy Egipcjanie spróbowalito uczynić, potonęli. Przez wiaręupadły mury Jerycha, gdy je obchodzilidokoła w ciągu siedmiu dni.Przez wiarę nierządnica Rachabnie zginęła razem z niewierzącymi,bo przyjęła gościnnie wysłanych nazwiady.I co jeszcze mam powiedzieć? Niewystarczyłoby mi bowiem czasu naopowiadanie o Gedeonie, Baraku,Samsonie, Jeftem, Dawidzie, Samuelui o prorokach, którzy przezwiarę pokonali królestwa, dokonaliczynów sprawiedliwych, otrzymaliobietnicę, zamknęli paszcze lwom,przygasili żar ognia; uniknęli ostrzamiecza i wyleczyli się z niemocy, stalisię bohaterami w wojnie i do ucieczkizmusili nieprzyjacielskie szyki.Dzięki dokonanym przez nichwskrzeszeniom niewiasty otrzymałyswoich zmarłych. Jedni ponieśli13


katusze, nie przyjąwszy uwolnienia,aby otrzymać lepsze zmartwychwstanie.Inni zaś doznali zelżywościi biczowania, a nadto kajdan i więzienia.Kamienowano ich, przerzynanopiłą, kuszono, przebijano mieczem;tułali się w skórach owczych, kozich,w nędzy, w utrapieniu, w ucisku –świat nie był ich wart – i błąkali siępo pustyniach i górach, po jaskiniachi rozpadlinach ziemi. A ci wszyscy,choć ze względu na swą wiarę stalisię godni pochwały, nie otrzymaliprzyrzeczonej obietnicy, gdyż Bóg,który nam lepszy los zgotował, niechciał, aby oni doszli do doskonałościbez nas”.Ta długa opowieść o ludziach pełnychwiary oraz o dokonanych przeznich niezwykłych dziełach przenosinas w świat Starego Przymierza.Jeszcze bogatszy byłby opis czynówpłynących z wiary, jakich dokonaliświęci Nowego Przymierza. Przezkilka lat Ojciec Święty Benedykt XVIw środowych audiencjach przybliżałnam kolejno postacie Apostołów,Ojców Kościoła, Świętych średniowiecza,niezwykłe postacie świętychmężczyzn i kobiet. Kiedy Papieżzamykał ten długi cykl katechezo świętych Kościoła, powiedział, żew istocie świętość nie polega na spełnianiuniezwykłych czynów, lecz namiłowaniu Boga i ludzi. Im większamiłość Boga, tym głębsze zjednoczeniez Nim i tym pełniejszaprzemiana wewnętrzna człowieka.Im większa miłość bliźniego, tymbardziej człowiek upodabnia się doJezusa Chrystusa. Ostatecznie więcwiara prowadzi do miłości i wmiłości osiąga swoją pełnię. Miłośćzaś, szczególnie jeśli całkowicieogarnia człowieka, jest zdolna doczynów niezwykłych. Doświadczamytego nie tylko w życiu kanonizowanychczy beatyfikowanych świadkówwiary, lecz także w życiu i świadectwiewspółczesnych mieszkańcówziemi.We wspomnianej katechezie OjciecŚwięty Benedykt XVI cytując św.Augustyna pisze: „Gdy milczysz,milcz z miłości; gdy mówisz, mówz miłości; gdy upominasz, upominajz miłości, gdy przebaczasz, przebaczajz miłości; niech będzie w tobiekorzeń miłości, gdyż z tego korzeniamoże pochodzić tylko dobro” (7,8:PL 35). Następnie papież zwraca siędo wątpiących i mówi: „Być możezadamy sobie pytanie: czy takżemy, z naszymi ograniczeniami i zsłabością możemy dążyć do takiejdoskonałości? Kościół w ciągu rokuliturgicznego zachęca nas do wspominaniacałego zastępu świętych,to znaczy tych, którzy w pełni żylimiłością, którzy potrafili miłowaći naśladować Chrystusa w swym codziennymżyciu. Mówią nam oni, żekażdy może pójść tą drogą. W każdymokresie dziejów Kościoła, podkażdą szerokością geograficzną święcinależą do wszystkich kategoriiwiekowych i stanów życia, są konkretnymobliczem każdego ludu, językai narodu. I są ludźmi bardzoróżnymi. W istocie muszę przyznać,że także dla mojej osobistej wiarywielu świętych, nie wszyscy, są prawdziwymigwiazdami na firmamenciedziejów. I chciałbym dodać, że dlamnie «drogowskazami» są nie tylkoniektórzy wielcy święci, którychkocham i dobrze znam, ale także właśniezwykli święci, to znaczy dobrzyludzie, których dostrzegam w swym14


życiu, a którzy nigdy nie będą kanonizowani.Są to normalne osoby,by tak rzec, bez wyraźnych oznakheroizmu, ale w ich codziennej dobrocidostrzegam prawdę wiary. Owadobroć, do jakiej dojrzeli w wierzeKościoła, jest dla mnie najpewniejsząapologią chrześcijaństwa i znakiem,skąd pochodzi prawda”.Zakończmy słowami z listu do Hebrajczyków,w których autor podsumowujeswoją opowieść o ludziachwielkiej wiary: „I my zatem <strong>maj</strong>ącdokoła siebie takie mnóstwoświadków, odłożywszy wszelki ciężar,a przede wszystkim grzech,który nas łatwo zwodzi, winniśmywytrwale biec w wyznaczonych namzawodach. Patrzmy na Jezusa, którynam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.On to zamiast radości,którą Mu obiecywano, przecierpiałkrzyż, nie bacząc na jego hańbę,i zasiadł po prawicy tronu Boga.Zastanawiajcie się więc nad Tym,który ze strony grzeszników takąwielką wycierpiał wrogość przeciwsobie, abyście nie ustawali, złamanina duchu. Jeszcze nie opieraliściesię aż do przelewu krwi, walczącprzeciw grzechowi (Hbr 12,1–4).Opr. ks. Adam KrollROZMOWA W RODZINIEIII Tajemnica Światła – Głoszenie Królestwa BożegoBoże, nasz Ojcze, Twoją wolą jestto, abyśmy byli szczęśliwi. Z miłościstworzyłeś świat. Z miłościstworzyłeś człowieka. I dałeś nam,mieszkańcom tej ziemi przykazania.Nie po to, aby nas zniewolić, ale poto, byśmy w tym doczesnym życiumogli doświadczyć szczęścia. Bo czyżnie byłoby szczęśliwe społeczeństwo,w którym wszyscy nie czczą innychBogów, w którym szacunkiem otaczanisą rodzice, w którym niktnikogo nie zabija, w którym nie mazdrad, kłamstw ani kradzieży?Panie Jezu, gdybyśmy wszyscy umielikochać tak, jak Ty! Gdybyśmyz radością i heroizmem przyjęlii stosowali przykazanie miłości Bogai bliźniego! Choćby w naszychmałżeństwach, rodzinach, w małychgronach najbliższych nam ludzi.Panie Jezu, dziękujemy Ci dzisiajza świadectwo wszystkich świętych.I tych kanonizowanych lub beatyfikowanych,jak i tych, których imionnie znamy. Za świadków wiary, którzyswoimi słowami i czynami, którzypostawą miłości Boga i bliźniegopokazują nam, że Twoje wymaganianie są niemożliwe do spełnienia. Pokazującoś przeciwnego, pokazują, że15


„jarzmo Twoje jest słodkie, a ciężarlekki”. Dziękujemy Ci za świadkówwiary. I prosimy, daj nam siłę dotego, abyśmy i my mogli uwierzyćtak, jak oni. Abyśmy też byli Twoimiświadkami. Każde „Zdrowaś Mario”będzie prośbą o to, abyśmy mieliwiarę tak mocną, jak Twoi święci.Abyśmy, jak Abraham, potrafili mieć„nadzieję wbrew nadziei” – prosimyCię, Panie.Abyśmy, jak prorok Izajasz, byligotowi głosić Twoją wolę – prosimyCię, Panie.Abyśmy, jak święty Piotr, z całegoserca wyznawali: „Ty wiesz, że Ciękocham” – prosimy Cię, Panie.Abyśmy, jak święty Mateusz, potrafilizostawić wszystko i iść za Tobą –prosimy Cię, Panie.Abyśmy, jak święty Franciszek,umieli dostrzegać Twoją obecnośćw dziele stworzenia – prosimy Cię,Panie.Abyśmy, jak święty Maksymilian,umieli kochać bliźniego – prosimyCię, Panie.Abyśmy, jak święta Faustyna, zawierzyliMiłosierdziu Bożemu – prosimyCię, Panie.Abyśmy, jak święty Josemaria, byliCi wierni w każdej, najdrobniejszejczynności codziennego życia – prosimyCię, Panie.Abyśmy, jak błogosławieni małżonkowieQuatrocci, budowali naszemałżeństwa i rodziny w oparciuo Twoją miłość – prosimy Cię, Panie.Abyśmy, jak błogosławiony Jan PawełII, odważnie głosili Twoją ewangelię– prosimy Cię, Panie.Ojcze nasz. . .Z nauczania KościołaSkoro chrzest jest prawdziwym włączeniemw świętość Boga poprzezwszczepienie w Chrystusa i napełnienieDuchem Świętym, to sprzecznaz tym byłaby postawa człowiekapogodzonego z własną małością,zadowalającego się minimalistycznąetyką i powierzchowną religijnością.Zadać katechumenowi pytanie: «Czychcesz przyjąć chrzest?» znaczy zapytaćgo zarazem: «Czy chcesz zostaćświętym?». Znaczy postawić na jegodrodze radykalizm Kazania na Górze:«Bądźcie więc wy doskonali, jakdoskonały jest Ojciec wasz niebieski»(Mt 5,48).Sobór wyjaśnił, że nie należy mylniepojmować tego ideału doskonałościjako swego rodzaju wizji życianadzwyczajnego, dostępnego jedyniewybranym «geniuszom» świętości.Drogi świętości są wielorakie i dostosowanedo każdego powołania. Składamdzięki Bogu za to, że pozwolił mibeatyfikować i kanonizować w minionychlatach tak wielu chrześcijan,a wśród nich licznych wiernychświeckich, którzy uświęcili się w najzwyklejszychokolicznościach życia.Dzisiaj trzeba na nowo z przekonaniemzalecać wszystkim dążeniedo tej «wysokiej miary» zwyczajnegożycia chrześcijańskiego. Całe życiekościelnej wspólnoty i chrześcijańskichrodzin winno zmierzać w tymkierunku. Ale jest też oczywiste, żeistnieją różne indywidualne drogi doświętości, wymagające prawdziwejpedagogiki świętości, która zdolnajest dostosować się do rytmu poszczególnychosób. (błogosławiony JanPaweł II, Novo millenio ineunte, 31)Opr. ks. Adam Kroll16


PORTRETY BIBLIILamekSłynny fragment Księgi Izajasza(Iz 11,1–10), otwiera nowe horyzontypokoju, które król-Emmanuel(w tradycji judaistycznej i chrześcijańskiejosoba symbolizująca mesjanizm)otworzy w historii ludzkości.Dzikie zwierzęta, uważane dotąd zawrogów, będą leżeć razem w rajskiejharmonii; wilk z barankiem, panteraz koźlęciem, cielę z lwiątkiem, krowaz niedźwiedziem, lew z wołemrazem będą spacerować w świecieradosnym i spokojnym.Także człowiek i wąż, znani z symbolicznychnapięć ujętych właśniew opisie początku stworzenia (Rdz 3)odkryją się wzajemnie jako stworzeniaBoże; dzieci będą się bawić, wkładającrączki do kryjówki żmii, nieponosząc żadnego ryzyka ani szkody.Obok tej pokojowej sceny pojawiasię coś w rodzaju przeciwstawnegoobrazu – odpychająca, pełna pogardypostać Lameka, jednego z potomkówKaina (Rdz 4,17–24). Między innymito on jako pierwszy wprowadziłpoligamię: „Lamek wziął sobie dwieżony. Imię jednej było Ada, a drugiej– Silla” (Rdz 4,19).Wraz z nim pojawia się w Bibliicywilizacja miejska, która ma w swejIstocie dwa oblicza. Z jednej stronyotwiera się ona oczywiście na kulturęi rozwój. I rzeczywiście, wśróddzieci Lameka są Jubal – ojciecmuzyki (którego imię po hebrajskuodwołuje się do rogu lub trąby),Tubal-Kain (hebrajskie echo nazwyludu <strong>maj</strong>ącego siedzibę w regioniegórniczym), który dał początek kowalstwu,a następnie Jabal, któryjest praojcem wielkich właścicielibydła oraz handlu nim, symboluekonomii. Jest także córka Naama,„piękna, zachwycająca”, której imiędyskretnie nawiązuje do kobiet rozwiązłych(Rdz 4,20–22).Z drugiej strony gwałtownie wyłaniasię ciemna i tragiczna stronajego postaci. To przemoc, która jestzapowiedziana wyraziście i szumnieprzez „śpiew miecza” zaintonowanyprzez Lameka: „Gotów jestemzabić człowieka dorosłego, jeśli onmnie zrani, / i dziecko – jeśli mizrobi siniec! / Jeżeli Kain miał byćpomszczony siedmiokrotnie, / to Lameksiedemdziesiąt siedem razy!”(Rdz 4,23–24).17


Oto jak rozkwitło prawo przemocy– jak niepowstrzymana spirala: jeśliktoś cię zrani, musisz zabijać bezlitości. Zemsta nie ma granic, nawetten odwet, który nakazywał równowagęw odpowiedzi na obrazę („okoza oko, ząb za ząb, rękę za rękę,nogę za nogę, oparzenie za oparzenie,ranę za ranę, siniec za siniec”;Wj 21,24–25).Jeśli Bóg ukarał wszelką niesprawiedliwośćwyrządzoną Kainowi „siedemrazy”, czyli w sposób pełnyi doskonały (liczba o symbolicznymznaczeniu), to teraz Lamek mści się,przekraczając wszelkie granice i postępującwbrew logice: „siedemdziesiątsiedem” wskazuje symboliczniena liczbę olbrzymią, nieskończoną.Do tej okrutnej deklaracji odnosi sięJezus, gdy naucza o przebaczaniubez granic. Gdy Piotr pyta Jezusa:„Panie, ile razy mam przebaczyć, jeślimój brat zawini względem mnie?Czy aż siedem razy?”, Jezus muodpowiada: „Nie mówię ci, że ażsiedem razy, lecz aż siedemdziesiątsiedem razy” (Mt 18,21–22).Opr. ks. Adam KrollRAZEM Z DZIEĆMI PRZEŻYWAMY ROK WIARYMAJMaj to niezwykły miesiąc, w którymprzeżywamy spotkanie z MaryjąMatką Jezusa w nabożeństwach<strong>maj</strong>owych, jak również w świętachnp. Matki Bożej KrólowejPolski. W tym bardzo radosnymi kolorowym miesiącu wspominamyrównież wspaniałych świętychnp. św. Józefa, św. Apostołów Filipai Jakuba, Macieja, Patrona Polskiśw. Stanisława Biskupa, wspaniałegoministranta św. Dominika Savioi wielu innych...12 <strong>maj</strong>a przeżywać będziemy WniebowstąpieniePana Jezusa do nieba,a 19 <strong>maj</strong>a Zesłanie Ducha Świętego.Ta Uroczystość zakończy drugi etapRoku Wiary.Jak przedstawia się droga Jezusaw okresie Pięćdziesiątnicy?Wielu z nas, w Roku Wiary, doświadczyłojuż wielu pięknych i dobrychowoców. Świadectwem tegojest klucz – nasza wiara, którymotwieramy drzwi naszego serca, abyspotkać Chrystusa w modlitwie rodzinnej,w rodzinnym lub indywidualnymczytaniu słowa Bożego,w cotygodniowej adoracji – moimosobistym spotkaniu z Jezusemw Kościele...Te piękne owoce naszej wiaryzawdzięczamy Duchowi Świętemu,którego Jezus posłał do serca każdegoczłowieka.Duch Święty jest zawsze z nami, alew dniu Zesłania (Pięćdziesiątnicy)obdarzanas w szczególny sposóbswoimi darami : miłością, radością,pokojem, męstwem.18


1 zadanie:PIERWSZY TYDZIEŃ(5–11.05.)– Przeczytaj razem z rodzicami:List do Efezjan św. Pawła6,10–19– Narysuj odpowiednie rysunki,które stanowią broń chrześcijaninaw walce ze złem. 2 zadanie:– We wtorek i piątek, na nabożeństwie<strong>maj</strong>owym, poznajemyświętych.Nabożeństwo <strong>maj</strong>owegodz. 17.30. 1 zadanie:DRUGI TYDZIEŃ(12–18.05.)– Przeczytaj razem z rodzicami:J 20,10–23– Napisz, komu ZmartwychwstałyJezus przekazał władzęsprawowania sakramentupokuty? 2 zadanie:– We wtorek i piątek, na nabożeństwie<strong>maj</strong>owym, poznajemyświętych.Nabożeństwo <strong>maj</strong>owegodz. 17.30. 1 zadanie:TRZECI TYDZIEŃ(19–25.05.)– Przeczytaj razem z rodzicami:J 14,15–27– Wymień trzech polskich męczenników? 2 zadanie:– We wtorek i piątek, na nabożeństwie<strong>maj</strong>owym, poznajemyświętych.Nabożeństwo <strong>maj</strong>owegodz. 17.30. 1 zadanie:– Uzupełnij:CZWARTY TYDZIEŃ(26–31.05.)Niedziela – dzień PańskiNiedziela – dzień . . .Niedziela – dzień . . .Niedziela – dzień . . .Niedziela – dzień . . .Niedziela – dzień KościołaNiedziela – dzień . . .Niedziela – dzień . . .Niedziela – dzień modlitwyNiedziela – pierwszy . . . 2 zadanie:– We wtorek i piątek, na nabożeństwie<strong>maj</strong>owym, poznajemyświętych.Nabożeństwo <strong>maj</strong>owegodz. 17.30.Opr. ks. Adam Kroll19


SŁOWO ŻYCIAŚwiadectwo słowa,a świadectwo życiaJeżeli wiarę będziemy pojmowalitak, jak ją ukazuje Ewangelia, to„uwierzyć” będzie dla nas czymśrównoznacznym z tym, co wyrażaokreślenie: „dawać świadectwo”.„Uwierzyć” to znaczy przyjąć to, coBóg nam przez Chrystusa objawiai ofiaruje jako najwyższą wartość.Jeżeli uwierzymy, to wtedy całenasze życie musi się stać świadectwem.Jednakże zgodnie ze strukturąnaszych władz duchowych, zestrukturą naszego istnienia osobowego,to świadectwo będzie zawszemiało wymiar czy aspekt podwójny.Odpowiednikiem przyjęcia wiaryjako światła, czyli najpierw jakowydarzenia w dziedzinie poznawczej,będzie uzewnętrznienie tego,co przyjęliśmy, przez świadectwosłowa, w którym mówimy o tym,w co uwierzyliśmy. „Uwierzyłem,dlatego przemówiłem” (2 Kor 4,13).To świadectwo musi jednak byćzawsze powiązane – znowu nierozerwalnie– ze świadectwem życiaalbo z życiem, które dlatego, żejest inspirowane przez wiarę, stajesię świadectwem. „Uwierzyłem”, toznaczy dokonałem wyboru wartości,i – jeżeli jest to czymś autentycznym– musi się to wyrazić na zewnątrzw moim życiu. Moje życie zaś możebyć scharakteryzowane według tego,jakie w nim dominują wartości,jakiego wyboru wartości dokonuję– to bowiem charakteryzuje człowiekaw jego życiu. Jeżeli dokonujęwyboru wartości w oparciu o wiarę,to wtedy samo to wybieraniew różnych sytuacjach staje się świadectwem.Te dwie formy świadectwa musząbyć ze sobą powiązane, musząbyć nierozdzielne – tylko wtedyświadectwo będzie pełne. Świadectwosłowa bez świadectwa życiajest świadectwem pustym, niewiarygodnym.Z kolei świadectwo życiabez świadectwa słowa też nie jestświadectwem pełnym, bo świadectwomusi prowadzić do Chrystusa.Jeżeli moje zachowanie jest takie, żeludzie widzą, iż kieruję się innymimotywami, inną hierarchią wartości,to może ono być dla nich jakimśzaskoczeniem, które wyzwala pytanie:„Dlaczego ty tak postępujesz?Co cię ostatecznie do tego skłoniło?”.I wtedy muszę powiedzieć, żepostępuję tak, bo spotkałem Chrystusa;właśnie przyjęcie Chrystusadoprowadziło do takiej zmianyw moim patrzeniu na życie, nawartości, że muszę właśnie tak wybieraći właśnie tak postępować.Wtedy świadectwo życia jest dopełnioneświadectwem słowa, któremoże doprowadzić ludzi wprost doChrystusa, do przyjęcia Jego i danegoprzez Niego zbawienia. (...)Ks. F. Blachnicki20


Spotkanie ze Słowem Bożym: od 28.04. do 1.06.<strong>2013</strong> r.tydzień pierwszy drugi trzeci czwarty piątyniedziela J 13,31–35 J 14,23–29 Łk 24,46–53 J 20,19–23 J 16,12–15poniedziałek Mt 11,25–30 J 14,6–14 J 16,29–33 J 19,25–27 Mk 10,17–27wtorek J 14,27–31 J 16,5–11 J 15,9–17 Mk 9,30–37 Mk 10,28–31środa J 15,1–8 J 10,11–16 J 17,11–19 Mk 9,38–40 Mk 10,32–45czwartek J 15,9–11 J 16,16–20 J 17,20–26 Mk 9,41–50 Łk 9,11–17Piątek J 19,25–27 J 16,20–23 J 21,15–19 Mk 10,1–12 Łk 1,39–56sobota J 15,18–21 J 16,23–28 J 21,20–25 Mk 10,13–16 Mk 11,27–33Opr. ks. Adam KrollŚWIĘTOŚĆ NA CO DZIEŃPrzez Polskę przelewa się falaprotestów w obronie katolickichmediów, w obronie wolności słowa.W protestacyjnym marszu idą starsii młodzi, kombatanci i działacze „Solidarności”,politycy i samorządowcy.Polacy dają świadectwo swego przywiązaniado wolności i prawdy. Niechcą milczeć i nie chcą godzić sięna bezprawie. Są chwile, w którychnie wolno milczeć i zamykać sięw swojej izdebce, licząc, że zło nasominie.Błogosławiony Marcel Callo wwieku 24 lat poświęcił swoje życie.A przecież miał plany, chciałzałożyć rodzinę, zaręczył się. Spodobałosię jednak Bogu, by ten młodymężczyzna apostołował wśród francuskichrobotników wywiezionychprzymusowo do Niemiec. Zanim wybuchławojna, Marcel działał w harcerstwieoraz w ChrześcijańskimStowarzyszeniu Młodzieży Robotniczej.Otrzymał religijne wychowaniew pobożnej katolickiej rodzinie. Religianie była dla niego dodatkiemdo młodzieńczego, beztroskiego życia.Chciał zdobyć solidną formację,21


która pozwoli mu nie tylko dobrzeżyć, ale także bronić Chrystusa,jeśli zajdzie taka potrzeba. W drukarni,gdzie zaczął pracować, abypomóc rodzicom, koledzy nazywaligo „Jezuskiem”. Wyśmiewali go i poniżali,opowiadali sprośne dowcipyi uświadamiali „nowego”, jak trzebażyć. Zawierzył się cały Niepokalanej.Gdy koledzy mu dogryzali, odmawiałmodlitwę zawierzenia Matce Bożej,a ona go ochraniała. Tak uzbrojonyszedł do pracy. W drukarnizaczęto dostrzegać jego inteligencję,uczciwość i pracowitość mimokrytyk i docinków. Poza tym był normalnymmłodym człowiekiem. Lubiłsport i zabawę, znalazł także dziewczynę,z którą chciał dzielić życie.Wtedy przyszedł rok 1943. Marcelawezwano do wyjazdu na robotyprzymusowe do Niemiec. „Pojadętam nie jako robotnik – oświadczył– ale jako misjonarz”. Jednak żyjącw bardzo trudnych warunkach,Marcel był bliski załamania nerwowego.Wszystko zmieniło się, gdyspotkał kapłana, a ten zgodził sięodprawić Mszę św. w baraku, w którymmieszkali francuscy robotnicy.W liście, który napisał do narzeczonej,zawarł taką myśl: „Pewnegodnia Chrystus zareagował i uzmysłowiłmi, że nie wolno mi poddawaćsię rozpaczy. Pokazał mi, że mamsię zająć kolegami i wtedy wróciłami radość”. Mieszkańcy barakuprzekształcili się we wspólnotę: razemjedli, razem się modlili i razemuczestniczyli we Mszy św. I wtedynastąpiło aresztowanie. Był 19 marcarok 1944. Okazało się, że tenmłody, wątły chłopak stanowi zagrożeniedla III Rzeszy, dlaczego?Bo jest zbyt katolicki! Hitlerowcynawet się nie wysilili, żeby uzasadnićaresztowanie. Marcel Callotrafił do obozu koncentracyjnego weFlossenburgu, a następnie do Mauthausen.Znęcano się nad nim nadwyraz brutalnie, zapędzano do pracyponad siły. Zapadł na żołądek,w końcu na krwawą dezynterię. Alenie był już tym Marcelem zagubionymi załamanym. Wiedział, że idziewłaściwą drogą, że po tej drodzeprowadzi go Chrystus. Modlił sięi innych zachęcał do modlitwy. Byłosłabiony i nie mógł samodzielnieudać się do latryny, która była takskonstruowana, aby słabi więźniowiedo niej wpadali. To przydarzyłosię także Marcelowi. Pułkownik Tibodo,który przeniósł umierającegona pryczę mówił, że nigdy nie widziałtakiego spojrzenia, Callo miał twarzrozpromienioną świętością. Ludziezepchnęli go do latryny, a Bóg pociągnąłgo do nieba. Aresztowano gow uroczystość św. Józefa i dokładniepo roku zakończył życie.Są placówki dane nam do obrony,z których się nie dezerteruje. Tegonas uczy młody dwudziestoparoletnimężczyzna. Prawdziwy chrześcijanin,w którym nie ma podstępu.Dojrzewający do męczeństwa MarcelCallo jest dla Francuzów tym, czymdla Polaków św. Maksymilian Kolbe.Pośród nieludzkich praw, gdziełatwo było zwątpić w człowieka, onnie tylko zachował swoje człowieczeństwo,ale wzniósł je najwyżej,bo do samego nieba. Dlatego dlawszystkich zmagających się o wolnośći prawdę, także w życiu publicznym,także w świecie mediów,będzie on symbolem wytrwania dlaprawdy Ewangelii i trwania przyChrystusie do końca.Radio Maryja22


STĄGIEW MIŁOŚCI OJCZYZNYPONIEWIERANEJHomilia ks. bp. Kazimierza Ryczanaz diecezji kieleckiej wygłoszonapodczas Eucharystii sprawowanejna Jasnej Górze dla uczestnikówXX Pielgrzymki Rodziny RadiaMaryja do Królowej Polski.Czcigodni Bracia Biskupi, Kapłani,Diakoni, Alumni, Siostry Zakonne,Osoby Konsekrowane, Drogi OjczeTadeuszu.Rozmodlona Rodzino Radia Maryja,Drodzy Rodacy w kraju i za granicąpozostający w jedności z Pielgrzymkądzięki Radiu Maryja i TelewizjiTrwam.Szacowne poczty sztandarowe.Ukochani w Chrystusie Panu Braciai Siostry.Do Jasnogórskiej Matki Kościołaprzynosimy wiarę pielgrzyma zatroskanegoo Kościół, który jest naszymdomem, zatroskanego o Polskę.Ojczyzna jest domem ChrystusowegoKościoła na naszej ziemi.Ona rodziła się, wyrastała, krzepła,piękniała razem z Kościołem. MatkaJezusa stała się Matką narodui Kościoła zaszczepionego w Polsceprzez misjonarzy. Przeszło tysiąclat temu świętowano chrzest Polskii była tam Matka Jezusa. Pozostałado dziś.Zawsze jestem onieśmielony, gdyprzychodzi mi kontemplować posługęMaryi. Mówię o posłudze, bosama nazwała się Służebnicą Pana.– Wyniesiona do godności MatkiSyna Bożego, idzie posługiwaćciężarnej Elżbiecie.– W chwili zagrożenia skandalem,bo Józef postanowił odejść, ufaPanu Bogu i wierzy.– Bóg nie wybrał dla swego Synagodnego miejsca narodzenia. Grotastała się dla niej pałacem. Nie masłowa protestu.– Pozostawała wśród rodaków małżonkąrzemieślnika, który nie miałnawet umowy śmieciowej.– Józef zmarł, Jezus odszedł z domu.Została samotną wdową. Wiedziała,że dzieci nie chowa się dlasiebie.– Przeżyła śmierć swojego Syna.Śmierć wyrzutka społeczeństwa, bozłe społeczeństwo nie szanuje aniświętości, ani proroków.Dziś dotykamy przez EwangelięTwojej Maryjo obecności w Kanie,gdzie przy stole nowożeńcówusiadł Jezus ze swymi uczniami,a Ty nawiązałaś dialog z Jezusem.Błogosławiony dialog. Trwa on dodziś, tak jak Ewangelia trwa do23


dziś. Dialog żywy powtarzający sięprzez wieki i pokolenia. Dialog międzyMatką a synem Bożym: „Synu,wina nie <strong>maj</strong>ą”. Słowa te kierujeszdo Syna w dniu naszej pielgrzymki:– Synu mój, zobacz! Ministerstwobeztrosko odcina młodzieżod korzeni swego narodu i niszczypamięć historyczną. Nauczycielestrajkują w obronie Polski, bokto traci pamięć historyczną, tenstraci suwerenność. Komu na tymzależy? Panie i Panowie z rządu,przyjmijcie z krajów Europy to,co jest dobre, szlachetne, sprawdzone.Dlaczego chcemy szkodzićOjczyźnie i przeszczepiamy wartościi śmietnik moralny?– Synowie moi! Zechciejcie Ojczyznęod nowa nazwać po imieniu.Ojczyzna nosi oblicze wiary i religii.To się liberałom i niewierzącym niepodoba. Chcą Polski bez Boga. Wiarai religia to obszary niepodległościojczyzny. Kiedy zaborcy odebraliPolsce niepodległość i wolność, Kościółw swoim wnętrzu zachowałniepodległość. Religia i wiara stałysię ostoją niepodległości w czasiezniewolenia komunistycznego.Prymas Wyszyński stał się symbolemnieugiętej niepodległości. Ktochce pozbawić niepodległości naród,ten nie pozwala na budowęświątyń, zamyka klasztory, zamykado więzienia kapłanów. To takniedawna nasza historia. Niepodległośćnależy wiązać z ojczyzną,a wiara i religia do ojczyzny należy.Taki wymiar ma niepodległośćPolski. Nie mogą temu zaprzeczyćdziałacze, którzy po stanie wojennymznaleźli pracę w kościelnychinstytucjach. To nic, że już tego niepamiętają i odżegnują się od Kościoła.Niepodległy wierzący naródpamięta.„Synu, wina nie <strong>maj</strong>ą”. Powiedzim, by usunęli obcych bogów z życiaspołecznego. Czy zauważyliściebożka stojącego na straży władzy,któremu na imię demokracja? Nademokrację powołują się wszyscy,nawet pierwszaki w szkole. Demokracjajest tylko narzędziem władzy.Na straży demokracji musząstać wartości. Demokracja bez wartościprzemienia się totalitaryzm.W Polsce bardzo źle – przekształciłasię już w oligarchię i kontrolujewszystkie dziedziny życia, jeszczebardziej niż demokracja komunistyczna.Trzeba bić na alarm. Pokompromitacji euro 2012 ogłoszonow telewizji, że darowaliśmy Europiebogactwo gościnności. A Antekoszołomiony miliardami wydanymina stadiony, szuka pracy. Panowieparlamentarzyści! Stasiek Iksińskiwynajął swoje cztery transportery,cały swój <strong>maj</strong>ątek i woził kamieńna stadiony. Dziś przedsiębiorstwaIksińskich upadły. To taki mamykapitalizm? Zatrzymana zapłata zawykonaną pracę woła o pomstę donieba.Fragment homilii ks. bp. KazimierzaRyczana wygłoszonej 8 lipca2012 r.24


CZY POTRAFIMY SIĘ ODNALEŹĆPo roku 1989 i zmianie systemuw naszym kraju, w wielu przypadkachludzie <strong>maj</strong>ą problem, aby sięodnaleźć, aby zrozumieć, jak było,a jak jest. Wszyscy liczyliśmy nato, że może być tylko lepiej, że pozmianach w naszej ojczyźnie zapanujenormalność, sprawiedliwośćspołeczna i zostanie przywróconagodność ludzka. Chcieliśmy naprawićbłędy naszych poprzedników,zaniechać tego co złe i budować toco dobre. W efekcie nasze nadziejesię nie spełniły – normalnie niejest, sprawiedliwości brak, a godnośćludzka jest poniżana. Na tychprzemianach skorzystali na ogół ci,którzy żyli dostatnio także i wcześniej.Naród jest skłócony, ludzienie <strong>maj</strong>ą do siebie zaufania. To copowinno być normalne, uważa sięza nienormalne, a to co do niedawnauważaliśmy za nienormalne,teraz stało się normalne. Atmosferaw naszym kraju jest nie do zaakceptowania.Ekipy rządzące ulegająwpływom zewnętrznym, a przecieżmieliśmy być państwem suwerennym,służącym narodowi polskiemu,dbającym o jego rozwój. Funduszeunijne miały pomóc słabszym, abymogli dorównać bogatym, a tu teżjest odwrotnie. Bogaci więcej korzystająz tych funduszy, gdyż <strong>maj</strong>ąwięcej środków na udział własnywe wszelkiego rodzaju programach.Dotyczy to tak sektora prywatnego,jak i publicznego.W tym nowym systemie chybajuż stało się normą, że rządzącyw swoich obietnicach mówią to coludzie chcą słyszeć, ale robią to cosami uważają za słuszne. W kampaniachwyborczych pojawiają siępiękne hasła typu „Aby nam się żyłolepiej”. Może oni te hasła głosządla siebie.Myślę, że nie o sam poziomżycia nam chodzi, może bardziej –o naszą godność, o sprawiedliwośćspołeczną, bo ludzie często czująsię bezradni. Wielu też ludzi przezto upada społecznie i moralnie,traci na tym rodzina, traci na tymtakże Ojczyzna, bo upaść bardzołatwo, natomiast odbudować się jesttrudno i trwa bardzo długo.Z niepokojem obserwujemy, jakstygnie wiara w naszym społeczeństwie,gdyż za to co się dzieje ludzie<strong>maj</strong>ą pretensje do samego Boga.Czemu nie reaguje na zło, które nasogarnia? Czasem sobie myślę, czyPan Bóg nie wystawia nas na próbę,abyśmy sami się ocenili, jaką wartośćma nasza wiara. Za czasów tzw.komuny człowiek, który zajmowałważne stanowisko, miał problemy,kiedy uczestniczył w życiu religijnym.Dzisiaj ludzie ubiegający sięo jakiś mandat społeczny, zabiegająo to, aby ich było widać w kościele,choć normalnie w życiu Kościołanie uczestniczą. W taki oto sposóbniektórzy nasi rodacy wykorzystująnaiwność ludzką, pokazując, że sąoni blisko z Kościołem, toteż wartoim zaufać. Po uzyskaniu mandatuwielu z tych ludzi atakuje Kościół25


i jego naukę dla interesów swojejpartii. Budzą się też różnego rodzajudziałacze sprzed roku 1989,stawiając za wzór to co robili zaczasów PRL-u. Podpierając się hasłamiwielkich Polaków, walczącychz poprzednim systemem, próbujązmylić młode pokolenie, że zmianyw Polsce to także ich zasługa.Śmiem twierdzić, że w tym wszystkimpogubili się zarówno ci, którzyo zmiany walczyli, jak i ci, co dotych zmian nie chcieli dopuścić. Aleczego innego mogliśmy się spodziewać,skoro przemiany w naszymkraju przeprowadzali w większościludzie, którzy całkiem dobrze sobieżyli również w PRL-u.Coraz częściej słyszymy, że nieo takie zmiany w Polsce walczyliśmy,przecież miało być lepiej.Znowu rządzący służą sobie i swoimzwolennikom. Widać to chociażbyna przykładzie nieprzydzieleniamiejsca na multipleksie telewizjiTRWAM. Nie liczy się ogromna rzeszaludzi, którzy oglądają lub chcąoglądać ten program, ponieważ niesą oni zwolennikami rządzących naszymkrajem.Jednak mocno wierzę, że w Polscebędzie normalnie, gdy zapanujesprawiedliwość społeczna, odzyskamyswoją godność, a wielcy Polacyodzyskają swój autorytet i będziemydumni z tego, że jesteśmy Polakami– że potrafimy się odnaleźć.Józef SrokaTEATR OTWIERA DRZWI DO EUROPYOd października 2010 roku działaw Gimnazjum w Trąbkach Wielkichspecyficzna grupa teatralna.Członkowie tej grupy nie tylko grająprzedstawienia w języku niemieckim,ale również tworzą jej scenariusze.Pracą uczniów od początku kierujeDorota Niewiadomska, wspieranaprzez reżyserów i pedagogówteatralnych z Berlina: Birgit Oelschläger,Jensa Neumanna i JörgaIsermeyera. Realizacja tego nietypowegoprojektu jest możliwa dziękiudziałowi naszej szkoły w międzynarodowymprojekcie PASCH – SzkołyPartnerzy Przyszłości.W bieżącym roku szkolnym naszagrupa teatralna przygotowaładwa przedstawienia. Pierwszez nich, oparte na motywach baśniH.Ch. Andersena „Mała Syrenka”,stworzyliśmy w ramachogólnopolskiego projektu teatralnegoPASCH i zaprezentowaliśmypodczas finału w grudniu 2012 r.w Jadwisinie pod Warszawą.Jako jedyna grupa z Polskipo raz czwarty reprezentowaliśmynasz kraj podczas międzynarodowegofestiwalu teatralnego. Na deskachteatru Polarka w Brnie gościłygrupy teatralne z 12 krajów, m.in.z Niemiec, Francji, Rosji, Węgieri <strong>Kana</strong>dy. Tematem przewodnimfestiwalu „FESTIVADLO” była mobilność.Naszą grupę szczególniezainteresowały możliwości studiowania,podróżowania i pracy na26


Potwierdzenie zajęcia I miejsca za inscenizację przedstawienia niemieckojęzycznegoprzez trąbkowską grupę teatralną pod kierownictwem Doroty Niewiadomskiejna międzynarodowym festiwalu teatralnym FESTIVADLO w Brnie27


świecie oraz związane z tym zagrożenia.Inspiracją była też autentycznahistoria Michała Pauli, opisanaw książce „12*śmierć”.Nasze przedstawienie „BangkokHilton Zelle 9” to historia dwóchmłodych dziewczyn, które nieświadomiełamią prawo i trafiają do więzieniaw Tajlandii. Zarówno tematprzedstawienia, jak również tekstyi gra aktorska naszych uczennic spotkałysię w Brnie z dużym uznaniemjury i publiczności. ReprezentacjaPolski w składzie: Karina Brzózka,Patrycja Szwemińska, Dorota Leszczyńska,Agata Kleczewska, MartaChmielewska, Sabina Marocka, AnikaRehmus i Emilia Mazurek otrzymałanagrodę za najlepsze przedstawienieniemieckojęzyczne. Młodeaktorki uczestniczyły w Brnierównież w warsztatach teatralnychdoskonaląc swoje umiejętności teatralnei językowe. Uczennicom podobałysię różnorodne interpretacjetematu, spotkanie z rówieśnikamiz innych krajów, <strong>maj</strong>ącymi podobnezainteresowania i. . . czeska czekoladastudencka. „Uważam, że mimoodrobiny stresu, największą zaletąnaszego wyjazdu była możliwość pokazanianaszej sztuki za granicą”– podsumowała udział w festiwaluKarina Brzózka. Myślę, że przygodaz teatrem w języku niemieckim jestdla uczniów nie tylko doskonałąlekcją języka obcego, ale równieżwspaniałą zabawą i szansą.Dorota NiewiadomskaGrupa teatralna z Trąbek Wielkich w Brnie przed teatrem28


KRONIKA NIE TYLKO PARAFIALNA30 marca w naszym kościele chrzestśw. otrzymała Kalina Kinecka, córkaEmilii i Norberta z Poznania.***7 kwietnia, w Niedzielę MiłosierdziaBożego, w kościele w Czerniewiezostała odprawiona uroczystamsza św. odpustowa, połączonaz obchodami rocznicy śmierci orazz dziękczynieniem za beatyfikacjęJana Pawła II. Mszę św. koncelebrowali:ks. prałat Edward Szymański,ks. kanonik Adam Kroll, ks. KrzysztofMasiulanis, ks. Dariusz Cieniewicz,ks. Bolesław Antoniów orazks. Andrzej Sowiński. Homilię wygłosiłks. Krzysztof Masiulanis –proboszcz parafii w Sobowidzu. Dokościoła przybyły poczty sztandaroweochotniczych straży pożarnychi szkół z naszej gminy, delegacje instytucjigminnych, zakładów pracy,radni, sołtysi oraz liczna rzesza wiernych.Delegacje oddały hołd naszemuwielkiemu Rodakowi, składając wiązankikwiatów i znicze przed Jegoportretem. Mszę św. uświetnił występMęskiego Towarzystwa Śpiewaczego„Gryf”.***8 kwietnia w kościele parafialnymw Trąbkach Wielkich, odbyła sięuroczystość bierzmowania. Ks. infułatStanisław Bogdanowicz udzieliłsakramentu bierzmowania 62 kandydatom– uczniom Gimnazjumw Trąbkach Wielkich. Fotoreportażz tej uroczystości zamieszczamy nastronach 10–11.Oprac. S. D.Nowo ochrzczona Kalina Kinecka z rodzicami i chrzestnymi29


INTENCJE MSZY ŚW. – Maj <strong>2013</strong>1. Za śp. Zofię Dyksę (27. rocznicaśmierci)Czerniewo: O zdrowie dlaDionizego Szynki2. a) Za śp. AleksandraUlatowskiego (16. rocznicaśmierci) oraz zmarłychz rodzin Ulatowskich i Żageb) Za śp. Krystynę Kosińską3. 7 00 : Za śp. Juliannę, Gabrielęi Tadeusza Abramów8 30 , Czerniewo: O zdaniematury dla Katarzyny Ziemann11 15 : a) Dziękczynna, o zdrowiei Boże błogosławieństwodla solenizantki Marii Sautyczb) Dziękczynna i o Bożebłogosławieństwo dla WojtkaKłosa w 9. urodziny4. a) Dziękczynna i o Bożebłogosławieństwo dla BartoszaPreussa w 20. urodziny orazw pewnej intencjib) Za śp. Krystynę Kosińską5. 7 00 : Za śp. Michała i ReginęNarwojsz8 30 , Czerniewo: Za śp. Danutęi Huberta Lewańczyków(rocznica śmierci)11 15 : Za śp. Stanisławę Walczewskąi Janinę Szepietowską(7. rocznica śmierci)6. a) Za śp. Krystynę Kosińskąb) Za śp. Jana Zalewskiego7. a) Dziękczynna i o Bożebłogosławieństwo dla WeronikiBorkowicz w 10. urodzinyb) Za śp. Władysława Kreję8. Za śp. Stanisławę Ceplin(10. rocznica śmierci) orazzmarłych z tej rodzinyCzerniewo: Za śp. Władysława,Helenę i HenrykaDąbrowskich (rocznica śmierci)oraz zmarłych z rodzinDąbrowskich i Kulwikowskich9. a) Za śp. Stanisława Karcza(urodziny)b) Za śp. Krystynę Kosińską10. a) W intencji Ojczyznyb) Za śp. Krystynę Kosińską11. a) Za śp. Elżbietę Laga orazzmarłych z tej rodzinyb) Za śp. Annę, Alfonsai Zygfryda Tiborskich orazzmarłych z tej rodziny12. 7 00 : Za śp. Monikę i AlojzegoArmatowskich, Martęi Franciszka Czerwińskichoraz Hildegardę Wesołowską8 30 , Czerniewo: Za śp. Gertrudę(2. rocznica śmierci)i Edwarda Krywaldów10 00 : Dziękczynna, o zdrowiei Boże błogosławieństwo dlaJacka, Marysi, Kariny i MichałaBrzózków (w urodziny)11 15 : Za śp. Zofię i HenrykaGołębiewskich13. a) Dziękczynna, o zdrowie i Bożebłogosławieństwo dla KrystynyGdaniec w 81. urodzinyb) Za śp. Krystynę Kosińską14. Za śp. Stefanię Recę(10. rocznica śmierci)b) Za śp. Krystynę Kosińską30


15. Za śp. Gertrudę, Hubertai Zygmunta DufkeCzerniewo: Za zmarłychz rodzin Blokusów i Zulewskich16. a) Dziękczynna, o zdrowiei Boże błogosławieństwo dlaMirosława Platy w 50. urodzinyb) Dziękczynna, o zdrowie i Bożebłogosławieństwo dla GerdySkibowskiej w 75. urodziny17. a) Dziękczynna i o Bożebłogosławieństwo dla StasiaBogdana w 1. urodzinyb) Za śp. Władysława Kreję18. a) Za śp. Krystynę Kosińskąb) Za śp. Jana Zalewskiego19. 7 00 : Za śp. Mirosławai Wojciecha Kowalewskich orazHannę Goczkowską8 30 , Czerniewo: Za śp. AdamaKosikowskiego (2. rocznicaśmierci) i Jana Witczaka10 00 : Dziękczynna i o Bożebłogosławieństwo dla OliwiiRatkowskiej w 8. urodziny20. a) Za śp. Annę i FranciszkaSuss oraz zmarłych z rodzinSuss i Henselb) Za śp. Władysława Kreję21. a) Dziękczynna i o Boże błogosławieństwodla Anety i DanielaKarpińskich w 2. rocznicęsakramentu małżeństwab) Dziękczynna, o zdrowie i Bożebłogosławieństwo dla KrystianaKolendo w 9. urodziny22. a) Za śp. MieczysławaStankiewicza oraz Czesława,Bogdana i Jarosława GdańcówCzerniewo: O zdrowie dlaAlojzego PtachaSPIS TREŚCIParafio! Czy wierzysz w Bogai Bogu?, ks. E. Szymański . . . . . . . . 2Niech Słowo Boże kształtujenasze codzienne wysiłki,ks. Jan Twardowski . . . . . . . . . . . . . . 6Współczesny człowiek wobeccywilizacji śmierci i na rzeczprawa do życia, ks. E. Szymański . . 8Bierzmowanie A.D. <strong>2013</strong> –fotoreportaż . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10Świadkowie wiary,ks. Adam Kroll . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12Rozmowa w rodzinie.III Tajemnica Światła –Głoszenie Królestwa Bożego,ks. Adam Kroll . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15Portrety Biblii, ks. Adam Kroll . . 17Razem z dziećmi przeżywamyRok Wiary, ks. Adam Kroll . . . . . . 18Słowo Życia, ks. Adam Kroll . . . . . 20Świętość na co dzień,Radio Maryja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21Stągiew miłości Ojczyznyponiewieranej, Radio Maryja,ks. bp Kazimierz Ryczan . . . . . . . . . 23Czy potrafimy się odnaleźć,Józef Sroka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25Teatr otwiera drzwi do Europy,Dorota Niewiadomska . . . . . . . . . . . 26Kronika nie tylko parafialna . . . . . 29Intencje Mszy św. . . . . . . . . . . . . . . . . 30Rocznice . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 32Odeszli do Pana . . . . . . . . . . . . . . . . . 3231


23. Za zmarłych z rodzinKiedrowskich i Kelpinów24. a) Za śp. Bożenę Turzyńską(8. rocznica śmierci)b) Za śp. Marię Dubielę orazo łaskę zdrowia dla Krystynyi Czesława Ronowiczów25. a) Dziękczynna, o zdrowiei Boże błogosławieństwo dlaDiany Szulc w 10. urodzinyb) Dziękczynna, o zdrowiei Boże błogosławieństwodla ks. kan. Adama Krollaw 39. rocznicę święceńkapłańskich26. 7 00 : Za śp. Renatę Dunsti Renatę Antkowiak8 30 , Czerniewo: Za śp. LeokadięGrot oraz zmarłych z rodzinGrotów i Macholów11 15 : Za śp. Janinę Płazai Halinę Moske18 00 : O Boże błogosławieństwodla Zdzisławy Preuss i HenrykiPawłowskiej27. Za śp. Jadwigę, Jana, Genowefęi Olgierda Tiałowskich28. Za śp. Władysława Kreję29. Za śp. Stefana i HelenęKaczmarkówCzerniewo: Za śp. KrzysztofaKempika30. Czerniewo: Dziękczynna,o zdrowie i Bożebłogosławieństwo dla NikodemaZulewskiego w 3. urodziny31. a) Za śp. Jana i Halinę Kozakóworaz Edwarda i GenowefęBożkówb) Za śp. Jana i Norę NowakówROCZNICERocznice sakramentu chrztuPierwszą rocznicę sakramentu chrztu św. obchodzi:24 <strong>maj</strong>a: Alon Szymon KielasODESZLI DO PANA6 kwietnia: w wieku 48 lat zmarł śp. Jan Zalewski z Trąbek Wielkich14 kwietnia: w wieku 51 lat zmarł śp. Eugeniusz Płaza z Trąbek Wielkich„Wieczny odpoczynek racz im dać Panie. . .”Wszystkie dotychczasowe numery „Kany” w postaci elektronicznejsą dostępne w Internecie pod adresem www.trabkiw.ug.gov.pl/kanaAdres redakcji: „<strong>Kana</strong>”Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny83-034 <strong>Trąbki</strong> <strong>Wielkie</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!