UE Forum 34
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
WYDARZENIA<br />
Sławomir Czech<br />
Dobrobyt w rozumieniu<br />
nauk społecznych<br />
We wrześniu br. w Ustroniu odbyło się VIII już spotkanie w cyklu konferencyjnym „Dokonania współczesnej myśli<br />
ekonomicznej” organizowanym przez prof. Urszulę Zagórę-Jonsztę wraz z pracownikami Zakładu Historii Myśli<br />
Ekonomicznej w Katedrze Ekonomii. Wśród uczestników konferencji znalazło się wielu znakomitych gości z najważniejszych<br />
ośrodków akademickich w kraju, w tym m.in. z Poznania, Wrocławia, Krakowa, Gdańska, Torunia,<br />
Szczecina czy Warszawy.<br />
Tegoroczna edycja konferencji za przedmiot rozważań<br />
przyjęła kategorię dobrobytu społecznego, będącego<br />
celem działań jednostek i całego społeczeństwa,<br />
a zarazem nadającego sens teorii ekonomii<br />
i życiu gospodarczemu. Nie ulega wątpliwości, iż<br />
szeroko rozumiany dobrobyt jest tak naprawdę nadrzędnym<br />
celem każdego procesu gospodarowania,<br />
nawet jeśli nie mówi się o tym explicite, a tym samym<br />
leży u podstaw całej nauki ekonomii oraz organizowania<br />
się społeczeństw. Pierwsze próby naukowego<br />
ujęcia kategorii dobrobytu w teorii ekonomii<br />
przywodzą na myśl tak wielkie nazwiska, jak Alfred<br />
Marshall, Francis Edgeworth czy Arthur Cecil Pigou,<br />
jednak nurt przez nich zapoczątkowany z czasem<br />
utknął, jak się wydaje, w nadmiernym formalizmie<br />
i wysokim poziomie abstrakcji prowadzonych<br />
rozważań, aby ostatecznie zostać zepchniętym na<br />
boczny tor mainstreamowej ekonomii. Problematyka<br />
mierzenia i racjonalizowania dobrobytu jednak<br />
wraca i powracać będzie chyba zawsze dopóty, dopóki<br />
istnieć będzie człowiek ze swoimi niezaspokojonymi<br />
potrzebami, który podejmuje decyzje kierując się<br />
określonymi kryteriami racjonalności w warunkach<br />
mniejszej lub większej rzadkości zasobów.<br />
Współcześnie kategoria dobrobytu nabiera wszak<br />
coraz większego znaczenia w dyskusjach akademickich,<br />
w pracach popularnonaukowych czy w codziennej<br />
publicystyce, przede wszystkim ze względu na<br />
nową optykę obserwacji świata, zarówno świata<br />
znajdującego się za naszym oknem, jak i tego znajdującego<br />
się za horyzontem cyfrowych przekaźników<br />
medialnych. Nowoczesna rzeczywistość stała się<br />
bowiem w dużej mierze – być może największą w historii<br />
– rzeczywistością porównań i studiów komparatywnych.<br />
Zadajemy sobie pytania o dobrobyt nasz<br />
i dobrobyt naszych sąsiadów, dociekamy przyczyn<br />
bogactwa jednych i ubóstwa drugich, drżymy o kondycję<br />
człowieka w jakże licznych obszarach nędzy na<br />
świecie, jak również pytamy o etykę rynków finansowych<br />
i działalności Wall Street. Nigdy wcześniej<br />
możliwości dokonywania porównań z innymi nie<br />
były zresztą tak wielkie jak dzisiaj. Niestety, wraz<br />
z tym poszerzeniem horyzontów i przestrzeni porównawczej<br />
rodzą się złe emocje i wygórowane ambicje,<br />
następuje inflacja oczekiwań społecznych, kruszy<br />
się etyka zachowań i cnota cierpliwości. Zagadnienie<br />
dobrobytu społecznego i indywidualnego staje<br />
się zatem problemem uniwersalnym, zaprzątającym<br />
myśli współczesnego człowieka.<br />
Pozostaje nam w tym kontekście postawić pytanie,<br />
jaką rolę ma w tym wszystkim do odegrania<br />
ekonomia (i ogólniej nawet – nauki społeczne)? Czy<br />
jej zadaniem ma być tylko opis rzeczywistości i skuteczne<br />
ujęcie dobrobytu społeczeństw w formę modelową,<br />
czy może dzięki niej jesteśmy w stanie kształtować<br />
nasz świat w taki sposób, aby maksymalizować<br />
ów dobrobyt? Czy kategorie, którymi posługują<br />
się badacze są wystarczające do wiarygodnego opisu<br />
zagadnień ubóstwa i dobrobytu, przed którymi stoją<br />
chyba wszystkie społeczeństwa świata? Czy nauki<br />
społeczne dysponują narzędziami, za pomocą których<br />
można wpłynąć na maksymalizację dobrobytu<br />
i czy są one politycznie możliwe do wykorzystania?<br />
Wszystkie powyższe pytania i wątpliwości stały<br />
się kanwą do rozważań i dyskusji prowadzonych<br />
podczas konferencji. Nie sposób przytoczyć wszystkich<br />
wygłoszonych referatów ani prowadzonych dys-<br />
18 <strong>Forum</strong>, nr <strong>34</strong>, styczeń 2012