08.03.2018 Views

Diane Rose, "Carpe diem"

Rosalie Heart ma 22 lata, studiuje prawo, dba o linię i spotyka się ze swoimi przyjaciółmi. Jednym słowem – szczęśliwa młoda kobieta czekająca już tylko na miłość. Jednak za nim zaczniecie jej zazdrościć, przemyślcie to. Rosalie zostało już tylko 600 dni życia. Pogodziła się z tym, że umrze. Teraz tylko stara się oswoić z tym swoich przyjaciół i rodzinę. Żyje chwilą i próbuje zrobić jak najwięcej. Nie myśli o miłości i związkach, uważa, że jest to dla niej zakazanym owocem. Po prostu trwa i czeka na ten ostatni dzień, kiedy już się nie obudzi. Jednak pewnego dnia Rosalie poznaje kogoś, z kim chciałaby spędzić jak najwięcej wspólnych chwil...

Rosalie Heart ma 22 lata, studiuje prawo, dba o linię i spotyka się ze swoimi przyjaciółmi. Jednym słowem – szczęśliwa młoda kobieta czekająca już tylko na miłość. Jednak za nim zaczniecie jej zazdrościć, przemyślcie to. Rosalie zostało już tylko 600 dni życia. Pogodziła się z tym, że umrze. Teraz tylko stara się oswoić z tym swoich przyjaciół i rodzinę. Żyje chwilą i próbuje zrobić jak najwięcej. Nie myśli o miłości i związkach, uważa, że jest to dla niej zakazanym owocem. Po prostu trwa i czeka na ten ostatni dzień, kiedy już się nie obudzi. Jednak pewnego dnia Rosalie poznaje kogoś, z kim chciałaby spędzić jak najwięcej wspólnych chwil...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Nie pytaj próżno, bo nikt się nie dowie,<br />

Jaki nam koniec gotują bogowie,<br />

I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.<br />

Lepiej tak przyjąć wszystko, jak się zdarzy.<br />

A czy z rozkazu Jowisza ta zima,<br />

Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,<br />

Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy<br />

Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,<br />

Nie troszcz się o to i… klaruj swe wina.<br />

Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.<br />

Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę<br />

W złudnej przyszłości obietnice płoche.<br />

Horacy, Oda I, 11 (Tu ne quaesieris, scire nefas,<br />

quem mihi, quem tibi), przeł. H. Sienkiewicz.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!