Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
997<br />
5<br />
Ręce przy sobie!<br />
Czy policjanci interweniujący 9 sierpnia<br />
w mieszkaniu w centrum Chełmna przekroczyli<br />
swoje uprawnienia?<br />
Michał Ciechowski | fot. nadesłane<br />
„Waszą całą p********ą rodzinę<br />
wezmę do radiowozu, wsadzę<br />
w worek i wrzucę do Wisły” – takie<br />
słowa miał usłyszeć nasz czytelnik,<br />
który zatrzymany został<br />
przez funkcjonariuszy pod zarzutem<br />
czynnej napaści na policjanta.<br />
O nocnej, ich zdaniem brutalnej,<br />
interwencji policji państwo<br />
Błażejewiczowie poinformowali<br />
prokuraturę.<br />
Wszyscy kładli się już do łóżek,<br />
kiedy do ich mieszkania przy<br />
ul. Rynek w Chełmnie zadzwonił<br />
dzwonek. Z uwagi na późną porę<br />
ojciec trójki dzieci, przed otworzeniem<br />
drzwi, zajrzał w wizjer.<br />
- Był on zasłonięty, zapytałem<br />
więc, kto tam – relacjonuje Paweł<br />
Błażejewicz. – Usłyszałem „policja”.<br />
Kiedy otworzyłem drzwi, funkcjonariusz<br />
kazał mi okazać dowód<br />
osobisty. Nie zrobiłem tego, ponieważ<br />
policjant wcześniej się nie<br />
wylegitymował. Poinformowano<br />
Bieg wydarzeń na chełmińskiej komendzie rozstrzygną służby<br />
z Grudziądza.<br />
mnie, że zgłoszono naruszenie ciszy<br />
nocnej. Wyjaśniłem, że to już<br />
trzecie podobne i bezpodstawne<br />
oskarżenie w naszym kierunku.<br />
A my przecież właśnie kładliśmy<br />
się spać.<br />
Z uwagi na późną porę właściciel<br />
mieszkania poprosił policjantów<br />
o opuszczenie lokalu, a kiedy<br />
próbował zamknąć drzwi, jeden<br />
z dwóch mundurowych chwycił go<br />
za rękę.<br />
- Funkcjonariusze nie chcieli<br />
opuścić mieszkania, zrobiło się<br />
głośno, w korytarzu stanęła moja<br />
12-letnia córka i 18-letni, niepełnosprawny<br />
syn – dodaje mężczyzna.<br />
Z prośbą o wyjście do mundurowych<br />
zwrócił się także drugi syn<br />
pana Pawła – Seweryn.<br />
- Wszedłem między policjanta<br />
a ojca, by ten pierwszy go puścił<br />
– relacjonuje. – Funkcjonariusz<br />
mnie popchnął i uderzył w twarz.<br />
Następnie wyciągnął gaz i wycelował<br />
nim we mnie, ojca i rodzeństwo.<br />
Siostra zaczęła płakać, młodszy<br />
brat był przerażony. Zadziałał<br />
instynkt. Chcąc zamknąć drzwi,<br />
przesunąłem za nie policjanta. Ten<br />
mnie złapał i zrzucił ze schodów.<br />
Wszystko działo się błyskawicznie.<br />
Jak mówi nasz rozmówca, został<br />
zakuty w kajdanki i na boso<br />
zaprowadzony do radiowozu.<br />
Na komisariacie mężczyzna<br />
poddany został badaniu alkomatem,<br />
który nie wykazał obecności<br />
alkoholu w organizmie.<br />
- Interwencja, której podjęli się<br />
funkcjonariusze Komendy Powiatowej<br />
Policji w Chełmnie, przeprowadzona<br />
została po zgłoszeniu<br />
przez sąsiadów zakłócenia ciszy<br />
nocnej i ciągłego hałasu – mówi mł.<br />
asp. Anita Zielińska p.o. rzecznika<br />
prasowego KPP w Chełmnie. –<br />
Podczas działań wybiegł syn sprawcy<br />
i zaatakował policjantów, czym<br />
naruszył nietykalności cielesną<br />
funkcjonariusza. 22-letni sprawca<br />
został zatrzymany i doprowadzony<br />
do komendy, gdzie po przeprowadzonych<br />
czynnościach został<br />
zwolniony. W tej sprawie toczy się<br />
postępowanie prokuratorskie z art.<br />
222 par 1 kk.<br />
O brutalnej według lokatorów<br />
interwencji organy ścigania poinformował<br />
także Seweryn Błażejewicz.<br />
- W komendzie jeden z interweniujących<br />
funkcjonariuszy powiedział<br />
do mnie, że całą tę naszą<br />
p********ą rodzinę weźmie w kabarynę<br />
(radiowóz – przyp. red.),<br />
w worek i wrzuci do Wisły – dodaje.<br />
– Wszystko to działo się w oku<br />
kamer. Jeżeli policja je przejrzy, będzie<br />
miała dowody.<br />
Jak udało się nam ustalić, zapis<br />
z monitoringu został zabezpieczony<br />
i będzie weryfikowany.<br />
Według osób zgłaszających nam<br />
całe zajście była to prowokacja jednego<br />
z sąsiadów, z którym rodzina<br />
jest skonfliktowana.<br />
Podjęliśmy próbę wypytania sąsiadów<br />
o feralny wieczór. Niestety<br />
nikt z nich nic nie słyszał.<br />
Nad sprawą interwencji policjantów,<br />
która podjęta została<br />
w nocy z 9 na 10 sierpnia, pracuje<br />
Prokuratura Rejonowa w Chełmnie.<br />
- Sprawa, z uwagi na dobro<br />
śledztwa, przekazana została funkcjonariuszom<br />
Komendy Miejskiej<br />
Policji w Grudziądzu oraz tamtejszej<br />
Prokuraturze Rejonowej – tłumaczy<br />
prokurator Witold Preis.<br />
REKLAMA<br />
<strong>Gazeta</strong> <strong>Chełmińska</strong> . 10 września 2018