Gazeta Chełmińska nr 65

BEZPŁATNA GAZETA CHEŁMIŃSKA | NR 65 | 8 KWIETNIA 2019 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 15 000 EGZ. 

Dotknąć serca Tatr 

Niepełnosprawny 23-letni Mateusz z Lisewa marzy, 

by o własnych siłach dojść nad Morskie Oko 

Nie zauważamy już Unii. A szkoda 

Rozmawiamy z Michałem Korolko, kandydatem 

Koalicji Europejskiej 

Rodzinom 

śmieje się 

w twarz 

Po pięciu latach od tragedii w Klamrach rodziny uczestników wypadku wciąż nie zaznały spokoju. 

Przed Sądem Rejonowym w Chełmnie trwa proces przeciwko Mateuszowi M. Zdaniem prokuratury 

kierujący tamtej feralnej nocy złamał zakaz prowadzenia pojazdów 

4REKLAMA 

Gazeta Chełmińska . 8 kwietnia 2019

2 

DZIEŃ DOBRY! 

Wydawca „Gazety Chełmińskiej” korzysta i poleca usługi kancelarii prawnej „Płaza i Wspólnicy” 

stopka redakcyjna 

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI 

Senator RP 

ARKADIUSZ MYRCHA 

Poseł na Sejm 

Od wielu miesięcy obserwujemy 

stan najwyższego napięcia 

pomiędzy środowiskami oświatowymi 

a rządem PiS. Stan, który 

został zapoczątkowany fatalną 

w skutkach tzw. deformą edukacji 

i likwidacją gimnazjów, a kończy 

się wyjątkowo aroganckim 

postępowaniem rządu w trakcie 

negocjacji podwyżek. I przez całe 

te trzy lata rząd konsekwentnie 

Łamistrajki 

i prawilni 

Priorytet edukacja 

Żeby na początku rozwiać 

wszystkie wątpliwości, za słownikiem 

PWN powtórzę, że „łamistrajk” 

to osoba, która pracuje 

podczas strajku. Natomiast „prawilny” 

to osoba uczciwa, godna 

zaufania. 

A teraz do rzeczy. Kiedy strajkuje 

personel naziemny lotnisk 

lub piloci samolotów, a ludzie 

niekiedy z całymi rodzinami koczują 

po kilka dni na lotniskach, 

to w zasadzie sprawy nie ma. Kiedy 

kolejarze strajkują i pociągi nie 

kursują przez kilkanaście godzin, 

wtedy też jakoś to uchodzi. Natomiast 

gdy brać nauczycielska postraszyła 

strajkiem, cała machina 

rządowa została zaprzężona do 

walki z nimi. 

W ruch poszły tabelki i wykresy 

udowadniające, że nauczyciele 

to krezusi. W Polskę strzeliła 

wieść, że po co oni strajkują, jak 

każdy z nich zarabia ponad 5 tys. 

zł. Czyli prawda czasów i prawda 

ekranu. W realu zarobki nauczycieli 

i pracowników oświaty to 

zróżnicowana kwestia. Bazując na 

danych z portalu forsal.pl, wynagrodzenie 

zasadnicze dla nauczyciela 

stażysty to 2538 zł brutto, 

kontraktowego – 2611 zł, mianowanego 

– 2965 zł i dyplomowanego 

– 3483 zł. MEN publikując 

dane o tym, że np. nauczyciele 

dyplomowani zarabiają grubo 

ponad 5 tys. zł, zapomniał doprecyzować, 

że taka sytuacja zdarza 

się bardzo rzadko, bo taki laboratoryjny 

okaz nauczyciela musiałby 

oprócz podstawy zgarnąć 

wszystkie dodatki przewidziane 

ignorował głos pracowników 

oświaty. Dlatego też całe środowisko, 

nauczyciele i pracownicy 

administracji, w sposób wyjątkowo 

solidarny i zmobilizowany 

przystąpiło do batalii o godne płace. 

Nawet sprzyjająca PiS NSZZ 

„Solidarność” podzieliła się wewnątrz. 

Od warunków panujących 

w szkołach zależy jakość kształcenia 

kolejnych pokoleń Polaków. 

Dlatego ta blisko milionowa grupa 

pracowników oświaty musi 

mieć zapewnione warunki dobrej 

pracy i godnej płacy. Rząd PO – 

PSL dokładał wszelkich starań, 

by te postulaty realizować. Udało 

się zapewnić miliardy złotych na 

remonty i docieplanie szkół wraz 

z boiskami i placami zabaw. Nauczycielom 

zaś, pomimo potężnego 

światowego kryzysu, łączne 

podwyżki o blisko 40 proc. w ciągu 

pięciu lat. I aż serce ściska ze 

smutku, jak się obserwuje działania 

PiS, który nie dość, że zmarnował 

trzy lata dobrej koniunktury, 

to sam dołożył w oświacie 

wiele problemów. 

Gabinet Cieni PO przygotował 

w Karcie Nauczyciela. Jednak to 

zdarza się niezwykle rzadko. Fakt 

ten potwierdzają również raporty 

z zewnątrz. Polscy nauczyciele 

mają jedne z najniższych zarobków 

w krajach OECD. 

Cóż mogę rzec. Drodzy nauczyciele 

i pracownicy oświaty, 

drogie związki zawodowe ich 

reprezentujące - walczcie o swoje, 

bo jak pokazał przykład chociażby 

górników, kto ostro nie 

negocjuje z tym rządem, ten nic 

nie ugra. Choć mam nadzieję, że 

strona rządowa pójdzie po rozum 

do głowy i przystanie na postulaty 

protestujących, tak by nie było konieczności 

szukania łamistrajków, 

ani dzielenia tej grupy na złych 

i tych prawilnych. 

kompleksowy program naprawy 

polskiej edukacji po ruinie PiS. 

Powstanie niezależna od polityków 

Komisja Edukacji Narodowej, 

która odegra kluczową rolę 

w kreowaniu podstaw programowych. 

Zrezygnujemy z zadań domowych. 

Postawimy na kreatywne, 

a nie odtwórcze nauczanie. 

Odejdziemy od wprowadzonych 

przez minister Zalewską kryteriów 

oceny nauczyciela i zmienimy 

ścieżkę awansu. I oczywiście 

zrealizujemy postulaty płacowe. 

Jeżeli chcemy, aby Polska się dynamicznie 

rozwijała, to edukacja 

musi być priorytetem. 

Redakcja „Gazety Chełmińskiej” 

ul. Marii Skłodowskiej-Curie 41, Toruń 

redakcja@gazetachelminska.pl 

Wydawca 

Get Well Sport Sp. z o.o. 

Redaktor naczelny 

Radosław Rzeszotek 

Sekretarz redakcji 

Łukasz Piecyk 

Redaktor wydania 

Kinga Baranowska 

Dział reportażu i publicystyki 

Wojciech Giedrys 

Dział informacji 

Michał Ciechowski, 

Sport 

Karol Żebrowski 

Korekta 

Piotr Gajdowski 

REKLAMA 

Karol Przybylski 

(GSM 665 169 292) 

reklama@gazetachelminska.pl 

Skład 

Studio Gazeta Chełmińska 

Druk 

Express Media Sp. z o.o. 

ISSN 4008-3456 

Redakcja nie odpowiada za treść 

ogłoszeń. 

*** 

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b 

ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie 

autorskim i prawach pokrewnych 

Get Well Sport Sp. z o.o. zastrzega, że 

dalsze rozpowszechnianie materiałów 

opublikowanych w “Gazecie Chełmińskiej” 

jest zabronione bez zgody 

wydawcy. 

Cytat numeru 

‘‘Jestem kandydatem, który reprezentuje 

całe województwo, choć rzeczywiście 

urodziłem się w szpitalu na Bielanach, 

wychowałem na Osiedlu Młodych 

i większą część życia zawodowego spędziłem 

w Toruniu. 

Michał Korolko 

kandydat Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego 


PROMOCJA 

3 

Unia Europejska jest tutaj 

Z JANUSZEM ZEMKE, posłem do Parlamentu Europejskiego z województwa kujawsko-pomorskiego, rozmawia Nina Michalak 

Panie pośle, chętnie jest pan zapraszany 

przez media do komentowania zagadnień 

wojskowych i obronności. Uzbierał 

pan spory dorobek w tej dziedzinie – 

wskazując choćby na lata działalności 

w komisjach obrony narodowej Sejmu 

RP, a od 10 lat w Komisji Bezpieczeństwa 

i Obrony (SEDE) w Parlamencie Europejskim. 

Wspominając jeszcze kilka lat w roli 

sekretarza stanu MON, w okresie, 

kiedy Polska akurat wstąpiła do 

NATO, jest to niemały zasób poznawanych 

zagadnień. W Parlamencie 

Europejskim doszły jednak zupełnie 

nowe, nad którymi pracowałem 

w komisji SEDE, np. zapobieganie 

terroryzmowi w Europie, wspólna 

polityka bezpieczeństwa i obrony 

Unii, ustanowienie Europejskiego 

Funduszu Obronnego czy funkcjonowanie 

systemu Schengen. 

Codzienna niemała porcja studiowanych 

dokumentów europejskich 

na te tematy pozwala mi na bieżąco 

analizować sytuację w Unii. 

Ma pan w PE jeszcze drugą dziedzinę zainteresowań, 

niosącą już bardziej praktyczne 

skutki dla Europejczyków. 

Tak, jest to praca w Komisji Transportu 

i Turystyki (TRAN). Komisja 

ta opiniuje największe (finansowane 

z funduszy unijnych) inwestycje 

komunikacyjne w Europie, ale zajmuje 

się także bardzo konkretnymi 

projektami wpływającymi na codzienne 

życie obywateli półmiliardowej 

społeczności UE. Mój udział 

w debatach dotyczył np. zwiększenia 

bezpieczeństwa na drogach 

państw Unii, praw i obowiązków 

pasażerów w ruchu kolejowym, 

transgranicznych usług doręczania 

paczek czy ochrony zwierząt podczas 

transportu w obrębie UE. 

Tylko niektórym posłom w Parlamencie 

powierza się rolę odpowiedzialnych za 

przygotowanie projektów unijnych aktów 

prawnych. Pan robił to wielokrotnie 

w imieniu swojej frakcji S&D. Co musi robić 

poseł sprawozdawca? 

Posłowie sprawozdawcy realizują 

swe obowiązki nieraz przez kilkanaście 

miesięcy. Przygotowują stanowisko 

całej grupy politycznej, 

w moim przypadku S&D, liczącej 

186 europosłów z 28 krajów. W jej 

imieniu negocjują z pozostałymi 

frakcjami ostateczny kształt projektu 

unijnego prawa. Potem to trafia 

pod obrady Parlamentu. W minionej 

kadencji pracowałem m.in. 

nad zaleceniami dla wspólnego 

europejskiego obszaru lotniczego, 

bezpiecznego korzystania w Europie 

ze zdalnie kierowanych bezzałogowych 

systemów powietrznych, 

a także nad rozporządzeniem 

o bezpieczeństwie lotniczym już 

po wystąpieniu Wielkiej Brytanii 

z Unii. 

Ta praca wymyka się spod statystyki, 

jaką często opisuje się aktywność posłów, 

czyli „najwięcej wystąpień”, „najwięcej 

zapytań”. 

Uważam, że takie narzędzia pracy 

poselskiej trzeba wykorzystywać 

z sensem, kiedy stanowią uzupełnienie 

prowadzonego projektu, 

albo służą wyrażeniu swojej dezaprobaty 

czy poparcia. Od 2009 

roku zabrałem głos w debatach 

plenarnych 326 razy i złożyłem 57 

interpelacji i zapytań do Komisji 

Europejskiej… 

…poproszę o jakiś przykład. 

Wielokrotnie występowałem 

w Parlamencie i do Komisji Europejskiej 

w sprawie pilnego uruchomienia 

Funduszu Solidarności UE 

na pomoc w naprawie szkód spowodowanych 

w sierpniu 2017 roku 

przez gwałtowne burze i ulewy. 

Kataklizm najdotkliwiej dotknął 

miejscowości województwa kujawsko-pomorskiego. 

W efekcie Parlament 

przyznał w 2018 r. na naprawę 

tych szkód 12 mln euro. Jest to realne 

wsparcie dla mojego regionu. 

Mija druga pana kadencja w Parlamencie 

Europejskim. Jak stamtąd, z Brukseli czy 

Strasburga widzi pan, odczuwa polskie 

problemy? 

Bardzo konkretnie. W moim kalendarzu 

są zawsze terminy spotkań 

poselskich. Odwiedziłem wszystkie 

miasta i powiaty w regionie Kujaw 

i Pomorza. Rozmawiałem z mieszkańcami, 

władzami, z młodzieżą. 

Zorganizowałem 12 specjalistycznych 

seminariów dla 1751 samorządowców, 

z przesłaniem jak mądrze 

wykorzystywać środki unijne. Stąd 

rodzą się moje interpelacje i interwencje, 

jakie podejmuję w PE, np. 

w sprawie rozbudowy węzła Czerniewice 

na autostradzie A-1, budowy 

węzła komunikacyjnego na drodze 

S-5 w okolicach Żnina, nowego 

dworca we Włocławku, wsparcia 

Unii dla portu lotniczego w Bydgoszczy, 

rewitalizacji linii kolejowej 

nr 356 łączącej Kcynię i Szubin 

z Bydgoszczą czy linii kolejowej 281 

łączącej Chojnice, Więcbork i Nakło 

n. Notecią. Trzeba podkreślić, 

że Unia pokrywa 85 proc. kosztów 

budowy autostrad i dróg szybkiego 

ruchu, dlatego zaangażowałem 

się i zabiegam o takie inwestycje, 

jak autostrada A-1 czy droga szybkiego 

ruchu S-5 prowadzące przez 

Kujawsko-Pomorskie. To dowodzi, 

że Unia Europejska jest tutaj, gdzie 

rozwiązujemy nasze problemy. 

Wiadomo, że licznie zaprasza pan grupy 

mieszkańców do Brukseli i Strasburga. 

Wtedy też rozmawia pan o lokalnych problemach. 

Bardzo sobie cenię te kontakty. Od 

2009 roku przy moim finansowym 

wsparciu obydwa miasta poznało 

prawie 5,5 tysiąca mieszkańców 

naszego województwa. Zorganizowałem 

36 kilkudniowych wizyt studyjnych 

dla 1942 osób, a ponadto 88 

grup (3544 osób) gościłem na jednodniowych 

wizytach w ich drodze 

do innych miejsc w Europie… 

…ale dodajmy, że trafiają do pana brukselskiego 

biura także reprezentanci środowisk 

z regionu ze swoimi niepokojami, 

z troską czy PE odniesie się ze zrozumieniem 

dla ich istotnych problemów, a pan 

wyraża to w swoich wystąpieniach. 

Tak, wielokrotnie sprzeciwiłem się 

w różnych formach np. drastycznemu 

obniżeniu świadczeń emerytalnych 

funkcjonariuszy i żołnierzy 

w Polsce, po 2016 r. Protestowałem 

przeciwko odpowiedzialności zbiorowej 

i karaniu tysięcy ludzi bez 

wyroku, pozbawianiu środków do 

życia wdów i sierot po mundurowych. 

Występowałem do Komisji 

Europejskiej przeciwko objęciu 

podatkiem VAT unijnych dotacji 

proekologicznych, a także przeciw 

stosowaniu kar wobec polskich 

przewoźników międzynarodowych 

przez niektóre państwa Unii. 

Często mówi pan, że wejście Polski do 

Unii Europejskiej, to jedna z najlepszych 

decyzji w naszej historii. I robi pan wiele, 

żeby mieszkańcy regionu odczuwali to 

na własnym przykładzie. 

Nie ma gminy, gdzie nie można by 

zobaczyć tablicy z napisem o finansowaniu 

drogi, wodociągu czy szkoły 

z funduszy Unii, ale chciałem też 

pomóc dzieciom z biedniejszych 

rodzin, by uczyły się angielskiego 

na swoistych korepetycjach. Ponad 

1600 maluchów z klas 1–4 przez 

zabawę doskonaliło język na bezpłatnych 

179 kursach. By ocalić od 

wykluczenia cyfrowego seniorów 

po 50 roku życia, ufundowałem 29 

pracowni komputerowych w miastach 

i powiatach, gdzie – z pomocą 

kilkuset wolontariuszy na 1631 bezpłatnych 

kursach – komputer stał 

się oknem na świat dla 8228 z nich. 

Zorganizowałem europejskie staże 

dla 331 studentów, z tego aż 132 

młodych ludzi odbywało je przez 

miesiąc w Brukseli i Strasburgu. Co 

roku patronowałem kilkudziesięciu 

konkursom wiedzy o Unii, zapraszając 

laureatów do stolicy Europy. 

Panie pośle, czy ewidentne problemy 

z brexitem, wielki niepokój Polaków 

mieszkających na Wyspach oraz tych 

związanych interesami z Wielką Brytanią, 

dostatecznie ochłodzą dążenia prawicowych 

polityków do wyprowadzenia 

Polski z Unii? 

Chciałbym, by wyciągnęli wnioski 

z tego doświadczenia, ale musimy 

pamiętać, że do brexitu doprowadzili 

populiści. Zwolenników 

osłabiania Unii, tworzenia luźnych 

związków państw narodowych, 

grup eurosceptycznych jest w Europie 

niestety więcej. Oby majowe 

wybory do PE nie były sukcesem 

eurosceptyków. 

Dziękuję za rozmowę. 

Janusz Zemke – prawnik, poseł 

do Parlamentu Europejskiego, 

członek frakcji Postępowego 

Sojuszu Socjalistów i Demokratów 

(S&D), wcześniej poseł na 

Sejm RP i sekretarz stanu Ministerstwa 

Obrony Narodowej 


4 

TEMAT NUMERU 

Rodzinom śmieje się w twarz 

Po pięciu latach od tragedii w Klamrach rodziny uczestników wypadku wciąż nie zaznały spokoju. 

Przed Sądem Rejonowym w Chełmnie trwa proces przeciwko Mateuszowi M. Zdaniem prokuratury 

kierujący tamtej feralnej nocy złamał zakaz prowadzenia pojazdów 

Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk (archiwum) 

Mieszkańcy wciąż pamietają o ofiarach tamtej tragedii. 

Samochodem jechało dziewięć 

osób. Śmierć na miejscu poniosło 

siedem. Za kierownicą siedział 

Mateusz M. Był nietrzeźwy. Nie 

miał prawa jazdy. Z uwagi na swój 

wiek – 16 lat i 9 miesięcy – sąd 

nałożył na nastolatka dozór kuratora, 

zakaz spożywania alkoholu 

i prowadzenia pojazdów mechanicznych 

do 2 sierpnia 2018 r. 

Zdaniem mieszkańców, mimo to 

chłopak wciąż jeździł. 

Od tragicznego wypadku 

w Klamrach w sobotę 13 kwietnia 

minie 5 lat. Rodzice nastolatków 

wciąż nie mogą pogodzić się z tym, 

co się stało. Nie wierzyli także widząc 

bezkarność kierowcy, który 30 

lipca 2018 r. miał wsiąść za kierownicę 

ciągnika. 

- Syn zobaczył na jednym z pól 

w Starogrodzie Dolnym Mateusza, 

jego ojca i dwa pojazdy. Byliśmy 

pewni, że jednym z nich przyjechał 

chłopak – relacjonuje nam ojciec 

zmarłego w wypadku Patryka. – 

Wiedzieliśmy, że nadal nie może 

jeździć. Ciągnikiem z pola ruszył 

krótko przed zmrokiem. Pojechaliśmy 

za nim, by go zatrzymać. Nasze 

próby na nic się nie zdały. Chłopak 

nie reagował. Będąc już przed ciągnikiem, 

poczuliśmy, jak w nas 

wjeżdża. Chwilę po kolizji ruszył 

maszyną w pole. 

Na miejsce zdarzenia wezwany 

został patrol policji, a kilkanaście 

minut później pojawił się Mateusz 

i jego ojciec. Według relacji mężczyzn 

to ten ostatni miał prowadzić 

ciągnik. Mundurowi tłumaczeniom 

tym nie dali wiary. 

- Prokuratura skierowała do 

Sądu Rejonowego w Chełmnie akt 

oskarżenia przeciwko Mateuszowi 

M, o to, że w dniu 30 lipca 2018 

r. ok. godz. 22.00 w Starogrodzie 

kierował ciągnikiem rolniczym po 

drodze publicznej, nie stosując się 

do zakazu prowadzenia pojazdów, 

orzeczonego przez Sąd Okręgowy 

w Toruniu – informuje prok. Marcin 

Mazur z Prokuratury Rejonowej 

w Chełmnie. – Zakaz obowiązywał 

od dnia 20 maja 2015 r. do 2 

sierpnia 2018 r. 

Za niedostosowanie się do wyroku 

Mateuszowi M. grozi teraz 

kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia 

wolności. 

- Mateusz M. nie przyznał się 

do zarzucanego mu czynu – mówi 

adwokat Zbigniew Środa, obrońca 

oskarżonego. – Termin kolejnej 

rozprawy wyznaczony został na 

początek maja. Wtedy przesłuchani 

zostaną kolejni świadkowie. 

Nie uzyskaliśmy jednak informacji, 

jak zdaniem oskarżonego 

wyglądał tamtejszy wieczór. 

- To jest zemsta – uciął w rozmowie 

z nami jego dziadek. Czyja? 

Tego nie sprecyzował. 

- Zemsta? Mateusz od kilku 

śmiał nam się w twarz – mówi mama 

jednej z ofiar wypadku. – W sobotę 

minie od tragedii w Klamrach 5 lat, 

a chłopak ani razu szczerze nie powiedział 

nam „przepraszam”. Raz, 

w sądzie, kiedy prokurator zasugerowała 

mu, że teraz wypadałoby coś 

powiedzieć. Oni wszyscy się znali, 

przyjaźnili się. Stali za sobą murem. 

Do zdarzenia doszło 13 kwietnia 2014 roku. 

‘‘W sobotę minie od tragedii 

w Klamrach 5 lat, a chłopak ani 

razu szczerze nie powiedział nam 

„przepraszam”. Raz, w sądzie, kiedy 

prokurator zasugerowała mu, że 

teraz wypadałoby coś powiedzieć 

Mija pięć lat, 

a Mateusz nie 

zapalił ani 

jednej świeczki 

na grobach 

naszych dzieci. 

Był sobotni 

wieczór 12 

kwietnia 2014 

r. Na podwórku 

u jednego 

z kolegów 

dziewięcioro 

nastolatków 

postanowiło 

rozpalić ognisko. Siedzieli i się 

bawili. Także pili. W pewnym momencie 

ktoś wpadł na pomysł, by 

przejechać się samochodem. Na 

podwórku stał renault scenic, należący 

do ojca jednej z ofiar. Pojazd 

prowadzony przez Mateusza M. na 

łuku drogi wypadł z trasy i uderzył 

w drzewo. Na miejscu zginęło siedmiu 

z dziewięciu pasażerów 5-osobowego 

auta. Wypadek przeżyła 

16-latka, siedząca obok kierowcy. 

W chwili zdarzenia spała. 

W trakcie procesu wytoczonego 

Mateuszowi M. zmieniona została 

kwalifikacja czynu – z katastrofy 

drogowej na wypadek. Z uwagi na 

wiek, chłopak nie był sądzony jak 

osoba dorosła. Prokuratura Rejonowa 

w Chełmnie domagała się 

umieszczenia nastolatka w zakładzie 

poprawczym, a także zobowiązania 

go do leczenia psychologicznego, 

psychiatrycznego i wydania 

zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. 

– Oskarżonemu zdarzyło się 

spożywać alkohol, jednakże sam 

ten czyn nie pozwala na przyjęcie, 

że nieletni 

jest 

o s o b ą 

wysoce 

zdemoralizowaną 

– oświadc 

z y ł 

w uzasadnieniu 

do 

wyroku 

sędzia 

Sądu Rodzinnego 

w Chełmie 

Sławomir Lewandowski. – Sąd 

zdecydował nałożyć na oskarżonego 

środek wychowawczy w postaci 

nadzoru kuratora. W stosunku do 

nieletniego dotychczas nie było 

stosowanych żadnych środków wychowawczych. 

Rodzice nastolatków nie kryli 

swojego oburzenia. Ich zdaniem 

wyrok był skandalem. 

- Mam nadzieję, że wymiar sprawiedliwości 

wreszcie Mateusza dosięgnie 

– mówi nam ojciec jednej 

z ofiar. – Syna nikt nam nie zwróci. 

Pozostało nam walczyć o sprawiedliwość. 

W wypadku w Klamrach zginęli: 

Natalia, Paulina, Hania, Patryk, 

Mikołaj, Bartosz i Marek. Wszyscy 

mieszkali w powiecie chełmińskim. 

Mieli od 13 do 17 lat. 

- Pamiętamy i nigdy ich nie 

zapomnimy – deklarują sąsiedzi, 

przyjaciele i mieszkańcy miejscowości, 

z których pochodziła młodzież. 


LUDZIE 

5 

Dotknąć serca Tatr 

Niepełnosprawny 23-letni Mateusz z Lisewa marzy, 

by o własnych siłach dojść nad Morskie Oko 

Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk 

Ma w sobie wielką wolę walki. Jest 

przy tym niezwykle inteligentny, 

wrażliwy i chętnie nawiązuje kontakt 

z innymi. Mateusz Szpręglewski 

z Lisewa choruje od 5. roku 

życia. Za nim kilka poważnych 

operacji, ponad tysiąc zastrzyków 

z hormonem wzrostu i miesiące 

rehabilitacji. Choć koszty leczenia 

są ogromne, rodzina robi wszystko, 

by chłopak mógł spełnić swoje 

największe marzenie – samodzielnie 

pokonać 9-kilometrową trasę 

i usiąść nad jednym z najpiękniejszych 

tatrzańskich stawów. 

Przez pierwsze pięć lat nic nie 

wskazywało na to, że Mateusz jest 

chory. Pewnego dnia jego mama 

zaobserwowała, że z ucha leci mu 

krew. Pierwsza myśl – zadrapanie. 

Kontrolnie został zbadany przez 

lekarza. Ten skierował dziecko na 

badanie laryngologiczne do Grudziądza. 

Stamtąd trafił prosto do 

szpitala. 

- Diagnoza nie pozostawiła 

nam złudzeń: u Mateusza wykryto 

histocytozę X, moczówkę prostą, 

a dalsze badania wskazały także 

na wadę serca i skoliozę – mówi 

Krystyna Szpręglewska, mama 

23-latka. – Okazało się również, że 

syn urodził się, nie mając w głowie 

dwóch kości. Tam znajdowały 

się kilkucentymetrowe dziury. Dla 

mnie był to szok. Dowiedziałam 

się, że histocytoza to choroba genetyczna, 

która nie zdarza się u dzieci. 

Jest bardzo rzadka. 

Mateusz w 2012 r. przeszedł 

pierwszą operację, której celem 

było wyprostowanie skrzywionego 

do ok. 90 stopni kręgosłupa. 

W kolejnych miesiącach rodzina 

odwiedzała wiele innych szpitali, 

aż w końcu trafili do Zakopanego, 

gdzie leczenia chłopaka podjął się 

prof. Daniel Zarzycki. 

- Lekarz stwierdził, że Mateusz 

nie powinien przechodzić tej 

pierwszej operacji – dodaje mama 

23-latka. – W 2016 r., już w Zakopanem, 

synowi założono na kręgosłupie 

2 pręty i 13 śrub. Udało się wyprostować 

go do 34 stopni. Dzięki 

zabiegowi Mateusz był wyższy o 7 

cm. 

Leczenie Mateusza wesprzeć można m.in. przez portal 

www.zrzutka.pl/pokonam-chorobe-i-dojde-na-morskie-oko. 

Przez kolejne lata chłopak przyjął 

łącznie tysiąc zastrzyków z hormonem 

wzrostu. Jest także po 16 

chemioterapiach. Codziennie bierze 

leki – na moczówkę, ponieważ 

ma ciągłe pragnienie i często oddaje 

mocz. Otrzymuje także środki 

na lepszą pracę serca i mózgu. 

W tygodniu jeździ na rehabilitacje, 

hydromasaże, a także naświetlania 

i ćwiczenia ruchowe. 

To wszystko jednak kosztuje. 

Bliscy Mateusza chcieliby wysłać go 

na specjalistyczny turnus rehabilitacyjny. 

Jego koszt to suma 6 tys. zł. 

- Syn raz na takim był, ale nie 

mam możliwości, by zapłacić za kolejny 

– dodaje kobieta. – Mieszkam 

z Mateuszem i młodszym synem 

sama. Muszę zapewnić im godne 

warunki do życia, a także mieć 

pewność, że starczy nam na kolejne 

zabiegi. 

Niepełnosprawny lisewianin 

otrzymuje rentę socjalną w wysokości 

ponad 870 zł oraz zasiłek 

pielęgnacyjny. Sumę tego tysiąca 

złotych przewyższają jednak kwoty 

leków i niezbędnych ćwiczeń. 

Dziś 23-letni lisewianin ma problem 

z chodzeniem i równowagą. 

Wspiera się kulą. W ostatnim czasie 

mniej sprawna jest także jego 

prawa ręka. Chłopak musi przyjmować 

leki. W czerwcu ponownie 

powinien przyjechać do Zakopanego 

na wizytę ortopedyczną. Tam 

zostanie na rehabilitacyjnym turnusie. 

Mateusz był w górach kilkukrotnie. 

Będąc zdrowszym, wspólnie 

z rodzicami chciał wybrać się nad 

Morskie Oko. Mimo wielkich planów 

wycieczka nie doszła do skutku. 

Teraz chciałby spróbować jeszcze 

raz. 

- Chciałbym udowodnić innym, 

tym, którzy wjeżdżają dorożkami, 

że lepiej trochę dłużej iść, niż 

szybko dojechać, męcząc przy tym 

konie – tłumaczy swoje plany lisewianin. 

Obecnie chłopak poprawia swoją 

sprawność ruchową w domu na 

stacjonarnym rowerze. By zwiększyć 

swoje możliwości dotarcia nad 

Morskie Oko, chciałby spróbować 

treningu na bieżni lub orbitreku. 

Na rehabilitację mieszkańca Lisewa 

środki zbiera m.in. Fundacja 

Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. 

Dobrowolne datki wpłacać można 

na konto: Alior Bank S.A. 42 2490 

0005 0000 4600 7549 3994, tytułem: 

8975 Szpręglewski Mateusz 

– darowizna na pomoc i ochronę 

zdrowia. 

- Dzięki temu wsparciu mam 

szansę poradzić sobie z niepełnosprawnością 

– podsumowuje Mateusz. 

REKLAMA 


6 

POWIAT 

Autobusy wracają 

Starostwo Powiatowe, wraz z samorządami miasta i gminy Stolno, będą 

współfinansować nierentowne przejazdy między Chełmnem a Grudziądzem 

Michał Ciechowski | fot. nadesłane 

Czy finansowane przez samorząd kursy spełnią oczekiwania 

mieszkańców? To okaże się w praktyce. 

– Nie możemy pozwolić, by mieszkańcy 

byli pozbawieni transportu 

– deklarowali na początku lutego 

chełmińscy samorządowcy. 

I słowa dotrzymali. Rozmowy 

z przedstawicielami spółki Arriva 

Bus Transport zakończyły się pomyślnie. 

Prawdopodobnie od połowy 

kwietnia na trasę Chełmno 

- Grudziądz wróci część połączeń. 

W piątek 29 marca w porozumieniu 

z burmistrzem Chełmna 

Arturem Mikiewiczem i wójtem 

gminy Stolno Jerzym Rabeszką starosta 

chełmiński Zdzisław Gamański 

podpisał z przedsiębiorstwem 

Arriva umowę na realizację przejazdów. 

- Koszty związane z dofinansowaniem 

tych kursów podzieliliśmy 

solidarnie między trzy samorządy 

– mówi nam starosta. – Uzgodniliśmy, 

że na trasę Chełmno - Grudziądz 

i z powrotem wrócą 4 połączenia. 

O tym, w których godzinach 

busy będą kursować, oraz na jakich 

przystankach się zatrzymywać, 

zdecydowali w konsultacjach społecznych 

mieszkańcy powiatu. 

Ile wyniesie finansowanie nierentownych 

przejazdów? Miesięcznie 

na samorząd przypadnie kwota 

1,7 tys. zł, co daje rocznie około 20 

tys. zł. Wykonawca zadania będzie 

musiał przedkładać staroście wyniki 

przejazdów. Analizowana będzie 

ich rentowność. 

- Gdy okaże się, że z busów korzysta 

większa liczba osób, a firma 

ma większe środki z biletów, to 

opłacanie kursów z naszej strony 

będzie mniejsze – dodaje Zdzisław 

Gamański. – Teraz czekamy, aż firma 

uzyska koncesję na przejazdy. 

W przypadku jakichkolwiek problemów 

zadeklarowałem ze swojej 

strony pomoc. Mam jednak nadzieję, 

że już za kilka dni autobusy 

ruszą. 

W lutym z rozkładu jazdy zniknęły 

połączenia poranne oraz popołudniowe, 

które umożliwiały 

młodzieży dojazd do szkół, a dorosłym 

do pracy. Teraz część ma 

powrócić. Jednak skala problemu 

publicznego transportu jest ogromna. 

Tę kwestię samorządy sygnalizowały 

już wcześniej, podczas powiatowych 

i gminnych konwencji. 

Zdaniem Zdzisława Gamańskiego 

ministrowie będący na tych spotkaniach 

do tej pory nie podjęli 

żadnych działań, dzięki którym 

zmiany byłyby możliwe. Według 

nieoficjalnych informacji zasady 

finansowania komunikacji publicznej 

w regionie poznamy ostatecznie 

w 2020 r. 

Obecnie znany jest jedynie projekt 

ustawy, który ma zapewnić 

środki finansowe na autobusowy 

publiczny transport zbiorowy. Mechanizm 

wsparcia w organizowaniu 

przewozów przewiduje m.in. 

powstanie specjalnego funduszu 

i zasady dofinansowania zadań 

własnych samorządów. Propozycja 

zakłada rozwój przewozów 

i powrót zlikwidowanych wcześniej 

połączeń. Organizatorzy transportu 

publicznego będą mieli m.in. 

realny wpływ na planowanie i organizację 

kursów. 

Projekt trafił właśnie do konsultacji 

społecznych. 

Pytania 

i autografy 

Pod koniec marca z mieszkańcami 

Chełmna spotkał się Daniel 

Olbrychski. Aktor przyjechał do 

miasta na zaproszenie Jacka Kordowskiego, 

dyrektora Zespołu 

Szkół w Chełmnie. 

- Spotkanie było bardzo udane 

– mówi organizator wydarzenia. 

– Sala Kinoteatru „Rondo” wypełniona 

była po brzegi. Jak podkreślił 

aktor, zrobiło to na nim duże wrażenie. 

Publiczność zaś zachwycona 

była jego występem. 

W drugiej części spotkania 

mieszkańcy Chełmna mogli zadawać 

artyście pytania. Nie brakowało 

tych o dorobek zawodowy i najciekawsze 

role. Aktor chętnie także 

dzielił się z publicznością anegdotkami, 

a na sam koniec pozował do 

zdjęć i rozdawał autografy. 

- Uczestnicy spotkania już dopytują, 

kiedy zorganizujemy kolejne – 

dodaje Jacek Kordowski. – Bardzo 

mnie cieszy fakt, że inicjatywa ta 

spotkała się z tak dużym zainteresowaniem. 

W planach dyrektora jest zaproszenie 

do Chełmna łącznie trzech 

byłych i obecnego prezydenta RP. 

Aktualnie trwają rozmowy z Aleksandrem 

Kwaśniewskim i jego małżonką. 

O spotkanie z byłą Pierwszą 

Damą szczególnie zabiegają mieszkanki 

miasta. 

(MC) 

REKLAMA 


SOS-W ze wsparciem 

Powiat chełmiński otrzymał rządowe wsparcie na 

realizację w regionie programu kompleksowego 

wsparcia dla rodzin „Za życiem” 

Michał Ciechowski | fot. SOS-W 

Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy 

w Chełmnie do 2021 

r. otrzyma wsparcie finansowe 

rzędu ponad 350 tys. zł. To wynik 

porozumienia, które samorząd 

powiatu zawarł z Ministerstwem 

Edukacji Narodowej w Warszawie. 

Czego ono dotyczy? 

Program kompleksowego 

wsparcia dla rodzin „Za życiem” 

obejmuje swoimi działaniami pomoc 

w integracji społecznej i zawodowej 

osób niepełnosprawnych 

oraz wsparcie ich rodzin. W ramach 

projektu podniesiona zostanie 

jakość i dostępność świadczeń 

opieki zdrowotnej, zwiększy się 

efektywność rehabilitacji u dzieci, 

u których zdiagnozowano ciężkie 

i nieodwracalne upośledzenie albo 

nieuleczalną chorobę zagrażającą 

życiu, powstałe w prenatalnym 

okresie rozwoju lub w czasie porodu. 

W programie przewidziane 

jest również wsparcie dla rodzin 

w opiece nad osobą niepełnosprawną 

czy zabezpieczenie ich potrzeb 

mieszkaniowych. 

Porozumienie ws. realizacji programu 

„Za życiem” powiat chełmiński 

zawarł z MEN w 2017 r. Decyzją 

starosty Zdzisława Gamańskiego 

środki z projektu przekazane zostaną 

Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu 

w Chełmnie. 

Jest to placówka pełniąca funkcję 

wiodącego ośrodka koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńczego 

w powiecie. MEN w latach 2017- 

2021 przekaże na realizację powyższego 

zadania kwotę 351 tys. 240 zł. 

Ta rozdysponowana zostanie w pięciu 

transzach, po jednej każdego 

roku. W całej Polsce na realizację 

programu „Za życiem” w ciągu 5 lat 

przeznaczonych zostanie łącznie 3,1 

mld zł. 

Jak informuje Starostwo Powiatowe 

w Chełmnie, Ministerstwo 

Edukacji Narodowej zaakceptowało 

sprawozdanie finansowe oraz 

rzeczowe II transzy środków z roku 

2018. Akceptacja była warunkiem 

otrzymania kolejnej puli pieniędzy 

na rok 2019. Te wynoszą 78 tys. zł. 

Zgodnie z porozumieniem Specjalny 

Ośrodek Szkolno-Wychowawczy 

w Chełmnie musi je wykorzystać 

do końca 2019 r. 

SOS-W to placówka realizująca 

działania rewalidacyjno-wychowawcze 

i opiekuńcze skierowane 

do osób niepełnosprawnych do 24. 

roku życia. Celem jej funkcjonowania 

jest zapewnienie dzieciom 

i młodzieży niepełnosprawnej 

optymalnego rozwoju w poczuciu 

bezpieczeństwa i stabilizacji emocjonalno-społecznej, 

przygotowanie 

do funkcjonowania w życiu 

codziennym, a ich rodzicom umożliwienie 

samorealizacji. 

POWIAT 

Komisja w nowym składzie 

W środę 27 marca starosta chełmiński 

wręczył akty powołania nowym 

członkom Komisji Bezpieczeństwa 

i Porządku. Wśród nich znaleźli się 

m.in. policjanci, przedstawiciele 

miasta i rady powiatu chełmińskiego. 

Zadaniem komisji jest m.in. ocena 

zagrożeń porządku publicznego 

i bezpieczeństwa mieszkańców powiatu, 

w tym m.in. przygotowanie 

projektów programów zapobiegania 

przestępczości w regionie. 

Na trzyletnią kadencję do prac 

komisji powołani zostali: burmistrz 

Chełmna Artur Mikiewicz, wójt gminy 

Unisław Jakub Danielewicz oraz 

radny powiatu Piotr Siębior. Paweł 

Marwitz i Damian Kołodziejek zostali 

zaś delegowani przez radę powiatu. 

Do zespołu dołączyli także przedstawiciele 

Komendy Powiatowej Policji 

Baby-bus 

Zakład Opieki Zdrowotnej 

w Chełmnie zachęca przyszłe mamy 

do porodu w swojej placówce. Uruchamia 

Baby-busa, by zapewnić im 

szybki i sprawny dojazd na oddział. 

7 

Porodówka w chełmińskim szpitalu 

została doceniona przez środowisko 

toruńskich położnych. Pojawił 

się więc pomysł, aby ułatwić dostęp 

do placówki kobietom w ciąży, które 

nie mieszkają na terenie powiatu 

chełmińskiego, a chciałyby urodzić 

w Chełmnie. 

– Przygotowaliśmy specjalną ka- 

w Chełmnie, w jej pracach uczestniczy 

również zastępca prokuratora rejonowego 

w Chełmnie. 

- Zespół, któremu przewodniczę, 

będzie spotykał się raz na kwartał 

– mówi Zdzisław Gamański. – Celem 

naszej pracy będzie zwiększenie 

poczucia bezpieczeństwa w regionie, 

ograniczenie ilości przestępstw, 

a także pogłębianie wiedzy z zakresu 

bezpiecznych zachowań w życiu 

codziennym i eliminowanie obojętności 

na wszelkie przestępstwa oraz 

przede wszystkim wykształcenie 

w społeczności odruchów poszanowania 

prawa. 

Komisja przy wykonywaniu swoich 

zadań może współpracować z samorządami 

gmin i instytucjami i organizacjami 

z terenu powiatu. 

Kadencja komisji trwa 3 lata - do 

2022 r. (MC) 

retkę, która może we wcześniej umówionym 

terminie dowieźć pacjentkę 

na nasz oddział – mówi Jacek Misiołek, 

dyrektor placówki. - Chcemy, 

by panie wybierały miejsce porodu 

same, by mogły w tym ważnym dla 

siebie i dziecka dniu poczuć rodzinną 

atmosferę. 

Przed podjęciem decyzji szpital 

daje możliwość zapoznania się z oddziałem, 

a także rozmowy z personelem 

medycznym i lekarzem. 

Baby-bus, jak nazwana została 

karetka transportowa, dojeżdżać 

może m.in. do Świecia i Torunia, 

obejmując po drodze wszystkie okoliczne 

miejscowości. (MC) 

REKLAMA 


8 UNISŁAW 

Płyną środki z UE 

Gmina Unisław jest liderem w pozyskiwaniu na 

inwestycje unijnych pieniędzy 

Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk 

Samorząd gminy otrzymał kilkumilionowe 

dofinansowanie ze 

środków unijnych na trzy projekty 

społeczne i modernizację unisławskiej 

oczyszczalni ścieków. 

Sukces ten to efekt współpracy 

wójta oraz radnych z przedstawicielami 

Urzędu Marszałkowskiego 

w Toruniu. 

- Jedną z większych tegorocznych 

inwestycji realizowanych na 

terenie gminy będzie modernizacja 

oczyszczalni ścieków – mówi 

wójt Jakub Danielewicz. – Prace te 

pochłoną ponad 5,2 mln zł, samo 

dofinansowanie z Unii Europejskiej 

to kwota rzędu 3,6 mln zł. Dzięki 

wsparciu ze środków zewnętrznych 

jesteśmy w stanie przeprowadzić 

także trzy ważne społeczne zadania. 

Dzięki pozyskaniu 1,8 mln zł 

z Regionalnego Programu Operacyjnego 

Województwa Kujawsko- 

Umowa podpisana 

Wójt gminy Unisław Jakub Danielewicz 

podpisał w piątek 29 marca 

umowę z wykonawcą prac modernizacyjnych 

budynku GOK-u. 

Wartość projektu to suma ponad 1 

mln zł. Samorząd otrzymał na realizację 

zadania dofinansowanie 

z Programu Rozwoju Obszarów 

Wiejskich. 

W zabytkowym budynku, znajdującym 

się w centrum Unisławia, 

oprócz Gminnego Ośrodka Kultury 

znajduje się także Gminna Biblioteka 

Publiczna i instytucje związane 

z pomocą osobom uzależnionym. 

- Chcielibyśmy, by obiekt ten 

odzyskał dawny blask – mówił Jakub 

Danielewicz, podpisując umowę 

na jego modernizację. Jak zostanie 

ona przeprowadzona? 

Inwestycja zrealizowana zostanie 

w systemie „Zaprojektuj i buduj”. 

Sposób jej realizacji umożliwi 

dopasowanie planów budowy 

do zmieniających się warunków 

oraz możliwości technicznych, bez 

obowiązku korekt w umowie. Wykonawca 

odpowiadać więc będzie 

-Pomorskiego uczniowie ze szkół 

podstawowych w Kokocku, Unisławiu 

i Grzybnie będą mogli wziąć 

udział w dodatkowych zajęciach 

wyrównawczych. Ponadto placówki 

zyskają niezbędny sprzęt i pomoce 

dydaktyczne. W niektórych 

powstaną także pracownie komputerowe. 

Zmiany czekają również znajdujące 

się przy Zespole Szkół 

w Unisławiu obserwatorium astronomiczne. 

Z projektu, którego liderem 

jest samorząd województwa 

kujawsko-pomorskiego, udało się 

pozyskać ponad 240 tys. zł, z czego 

89 tys. zł przeznaczonych zostanie 

dla nauczycieli prowadzących 

w Astrobazie zajęcia dodatkowe. 

Pozostała kwota zainwestowana będzie 

w doposażenie obserwatorium 

w nowoczesny sprzęt komputerowy 

i optyczny. 

- Z Astrobazy korzystać mogą 

nie tylko uczniowie naszej szkoły, 

zarówno za projekt, jak i pozostałe 

działania, aż do oddania wyremontowanego 

obiektu do użytku. 

W ramach prac odrestaurowana 

zostanie elewacja, a także 

wymieniona część okien. Pozostałe 

będą odrestaurowane, co było 

warunkiem postawionym przez 

konserwatora zabytków. Dzięki tej 

zmianie zmniejszone zostaną m.in. 

koszty ogrzewania obiektu. 

- Budynek dostosowany zostanie 

do potrzeb osób niepełnosprawnych 

– deklaruje wójt gminy 

Unisław. – Zanim jednak prace ruszą, 

wykonawca musi postarać się 

o pozwolenie na budowę. Z pełnym 

przekonaniem mogę powiedzieć, 

że włożone w ten remont środki są 

bardzo dobrą inwestycją. To miejsce 

tętni życiem. Tu gromadzą się 

dzieci, dorośli, a także seniorzy. 

Chętnie korzystają zarówno z zasobów 

bibliotecznych, jak i ciekawej 

oferty GOK-u. Nie chcemy, by ten 

obiekt straszył mieszkańców i gości, 

a zachęcał do wstąpienia w jego 

progi. I tak wkrótce będzie. 

(MC) 

W nowoczesny sprzęt doposażona zostanie m.in. unisławska 

Astrobaza. 

ale także młodzież z sąsiednich placówek 

oświatowych i mieszkańcy 

– przypomina wójt Jakub Danielewicz. 

– Kilka razy w roku organizujemy 

dla nich wiele ciekawych 

spotkań i zajęć. 

Wkrótce w Unisławiu powstanie 

także drugi Dzienny Dom Seniora. 

Zlokalizowany będzie w budynku 

po likwidowanym gimnazjum. 

Z oferty placówki skorzysta 15 osób. 

Koszt inwestycji to około 690 tys. 

zł. W kwocie tej zawiera się dofinansowanie 

unijne (w wysokości 

ponad 618 tys. zł) oraz wsparcie ze 

środków budżetu państwa. 

- Za 180 tys. zł wybudujemy 

w tym roku windę dla osób niepełnosprawnych 

– tłumaczy wójt gminy 

Unisław. – Seniorzy z obiektu 

skorzystać będą mogli już w styczniu 

2020 r. Takie miejsce z całą 

pewnością jest potrzebne. Widzimy, 

jak dużym zainteresowaniem 

cieszy się Dom powstały kilka miesięcy 

wcześniej. 

Gmina Unisław od zeszłego 

roku realizuje także projekt skierowany 

do osób wykluczonych społecznie. 

Na ten cel również pozyskała 

środki zewnętrzne. 

Na początek disco polo 

Zaśpiewają 

Gminny Ośrodek Kultury 

w Unisławiu już po raz 5. zaprasza 

do udziału w Przeglądzie 

Zespołów Wokalnych 

Osób Dorosłych. Wydarzenie 

odbędzie się w sobotę 18 

maja o godz. 12.00. 

Tego dnia w muszli koncertowej 

wystąpią zespoły 

wokalne z regionu. Przegląd 

dedykowany jest grupom 

składającym się z osób dorosłych, 

a także seniorów pasjonujących 

się śpiewem. Każda 

może wykonać maksymalnie 

3 utwory. Wyjątek stanowią 

kapele i zespoły folklorystyczne. 

Ich prezentacja nie może 

przekroczyć 15 min. 

Chęć udziału w wydarzeniu 

należy zgłosić bezpośrednio 

w Gminnym Ośrodku 

Kultury w Unisławiu, telefonicznie 

(56) 686 87 34 lub 

mailowo: gok@unislaw.pl. 

Następnie wypełnić dostępną 

wraz z regulaminem kartę 

uczestnictwa. 

(MC) 

Pierwszą gwiazdą tegorocznego święta gminy będzie zespół MIG. Grupa powstała w 2000 r. 

i w ciągu prawie dwóch dekad wylansowała takie przeboje jak „Jej dotyk” i „Wymarzona”. Miliony 

odsłon odnotowuje także jeden z nowszych hitów „Lalunia”. Niebawem poznamy też kolejnych 

artystów. Tym razem będzie to propozycja dla dojrzałych mieszkańców gminy. 

REKLAMA 


GMINY 

9 

Nowi i starzy sołtysi 

Wójt gminy Lisewo spotkał się właśnie z sołtysami na uroczystym obiedzie z okazji 

Dnia Sołtysa. Jednak kontakty z lokalnymi włodarzami Jakub Kochowicz utrzymuje na 

bieżąco - co kwartał odbywają się spotkania robocze 

Piotr Gajdowski | fot. Łukasz Piecyk 

W sobotę 6 kwietnia w Urzędzie 

Gminy Lisewo wójt Jakub Kochowicz 

spotkał się z sołtysami 

z okazji Dnia Sołtysa. Był uroczysty 

obiad, gratulacje i życzenia. 

Święto włodarzy sołectw przypada 

11 marca, jednak ze względu 

‘‘Można stwierdzić, że sołtys to 

taki przedstawiciel wójta w terenie. Jego 

rolą jest pośrednictwo pomiędzy Urzędem 

projekty 

Gminy i mieszkańcami, bieżące kontakty 

i zbieranie informacji. 

na trwające zebrania sprawozdawczo-wyborcze 

przesunięto je 

w kalendarzu na ubiegły weekend. 

To pierwsza okazja do wspólnego 

spotkania „nowych” i „starych” 

sołtysów. Dotychczas odbyły się 

wybory w 16 na 18 sołectw - zmiany 

personalne nastąpiły w 5 z nich. 

4 sołtysów to „prawdziwi” debiutanci, 

a jedna osoba po przerwie 

wróciła na to stanowisko. 

- Można stwierdzić, że sołtys 

to taki przedstawiciel wójta w terenie 

- mówi Monika Maćkowska 

z Urzędu Gminy Lisewo. – 

Jego rolą jest pośrednictwo 

pomiędzy Urzędem Gminy 

i mieszkańcami, bieżące 

kontakty i zbieranie informacji. 

Ale nie tylko – sołtysi 

to lokalni aktywiści, 

którzy inicjują rozmaite 

przedsięwzięcia – zarówno 

infrastrukturalne, 

jak i tzw. miękkie, czyli 

wydarzenia kulturalne: dożynki, 

pikniki itp. – tłumaczy 

Monika Maćkowska. 

Pomysłów sołtysom z gminy Lisewo 

nie brakuje. Właśnie zakończył 

się nabór projektów w ramach 

konkursu Starostwa Powiatowego 

w Chełmnie „Dziedzictwo kulturowe 

naszego sołectwa”, który promuje 

działania sołectw na rzecz 

promocji i ochrony lokalnego dziedzictwa 

kulturowego. Udział w nim 

wzięły m.in. sołectwa Drzonowo 

i Krusin. Więcej o tym napiszemy 

w „Gazecie Chełmińskiej” po ogłoszeniu 

wyników. 

Spotkania z sołtysami w Urzędzie 

Gminy to już miejscowa tradycja. 

Oprócz tych uroczystych, 

z okazji Dnia Sołtysa, co kwartał 

odbywają się spotkania robocze. To 

okazja do nawiązania dodatkowej 

współpracy między sołtysami oraz 

wymiany informacji na temat aktualnej 

aktywności sołtysów i indywidualnych 

potrzeb sołectw. 

- Urząd Gminy współpracuje 

z sołtysami na bieżąco – deklaruje 

Monika Maćkowska z Urzędu 

Gminy. – Sobotnie spotkanie było 

z kolei pierwszym po wyborach sołeckich, 

w których wyłoniono kilku 

debiutantów. To dobra okazja do 

poznania się i wymiany doświadczeń 

ze starszymi stażem kolegami 

– podsumowuje urzędniczka. 

Wcześniej uroczystości z okazji 

Dnia Sołtysa odbyły się 12 marca 

w Urzędzie Wojewódzkim w Bydgoszczy. 

W spotkaniu z wojewodą 

Mikołajem Bogdanowiczem wzięli 

udział także reprezentanci gminy 

Znamy już większość sołtysów i rad sołeckich w gminie Lisewo, jednak 

ostatnie zebrania wyborcze odbędą się dopiero pod koniec maja. 

Lisewo - Maria Adamczyk z Kornatowa 

oraz Tomasz Chmarzyński 

z Lipienka. Właśnie oboje zostali 

wybrani na kolejną, pięcioletnią 

kadencję. 

Oto wyniki dotychczasowych 

zebrań sprawozdawczo-wyborczych 

w poszczególnych sołectwach: 

Strucfoń – Mariusz Fota, 

Drzonowo – Monika Wonatowska, 

Lipienek – Tomasz Chmarzyński, 

Kornatowo – Maria Adamczyk, 

Mgoszcz – Henryk Bogusz, 

Wierzbowo – Anna Pawlak, Linowiec 

– Justyna Śmigielska, Bartlewo 

– Marcin Szpadziński, Błachta 

– Kazimierz Ciechowski, Krusin 

– Kinga Kwaśnik, Pniewite – Andrzej 

Grędzicki, Piątkowo – Tadeusz 

Kiliszek, Krajęcin – Antoni 

Kowalski, Malankowo – Iwona Tyburska, 

Chrusty – Renata Poraszka, 

Lisewo – Barbara Moch. Poza nimi 

wybrano rady sołeckie, których 

skład można poznać, zaglądając na 

stronę internetową Urzędu Gminy: 

www.lisewo.com. Największa 

frekwencją mogą pochwalić się sołectwa 

Piątkowo (blisko 60 proc.) 

oraz Strucfoń (48 proc.). Najgorzej 

było w najliczniejszym sołectwie 

Lisewo – tam stawiło się jedynie 84 

z 1358 uprawnionych do głosowania 

mieszkańców, co daje frekwencję 

na poziomie zaledwie 6 proc. Silna 

jest reprezentacja kobiet – stanowią 

one dokładnie połowę wszystkich 

sołtysów (8 osób). Przed nami wybory 

w sołectwach Kamlarki i Tytlewo. 

W obydwu odbędą się tego 

samego dnia – 20 maja. 

REKLAMA 


10 GMINY 

Chełmno w niebieskiej barwie 

2 kwietnia obchodziliśmy Światowy Dzień Wiedzy na Temat Autyzmu 

Michał Ciechowski | fot. nadesłane 

Jest piękny, wyjątkowy, lecz bardzo 

specyficzny. W miniony wtorek 

świata autyzmu doświadczyć 

mogli wszyscy, którzy pojawili się 

w niebieskim namiocie ustawionym 

na płycie Rynku w centrum 

Chełmna. W happeningu udział 

wzięło ok. 200 osób. 

- Dziecko, które krzyczy na 

dźwięk kasy. Kolega z pracy, który 

nigdy nie odpowiada uśmiechem. 

Kuzynka, która zawsze woli siedzieć 

sama i denerwują ją źle ułożone 

buty. Każdy z nich jest oceniany, 

odsuwany, stygmatyzowany. Autyzm 

jest wśród nas. Wystarczy go 

poznać. Wystarczy zrozumieć, aby 

zmienić świat osób z autyzmem na 

lepszy – tłumaczą członkowie Fundacji 

JiM, zbliżającej Polaków do tematu 

autyzmu. Tę świadomość podnosili 

także 2 kwietnia twórcy akcji 

„Poznaj mój świat” zorganizowanej 

w Chełmnie. 

W jej ramach uczniowie Specjalnego 

Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, 

szkół podstawowych z regionu, 

przedszkoli oraz mieszkańcy 

Chełmna mogli poznać świat osób 

autystycznych z ich perspektywy. 

Jak? 

- Tworząc wydarzenie, chcieliśmy 

uświadomić innym, w jaki sposób 

autyzm wpływa na postrzeganie 

rzeczywistości oraz utrudnia codzienne 

funkcjonowanie – relacjonuje 

Anna Baranowska, nauczycielka 

SOS-W, współtwórczyni akcji. 

- Można było m.in. założyć okulary 

zmieniające perspektywę, w których 

pozornie proste zadania okazywały 

się trudne do wykonania. Udostępniliśmy 

także rękawice utrudniające 

zdrowym ludziom ich zdolności 

manualne. Jednym z przygotowanych 

zadań było umieszczenie za 

ich pomocą drobnych elementów 

na patyku. 

Każdy chętny mógł ponadto 

przejść ścieżką sensoryczną i zrobić 

sobie zdjęcie w fotobudce. 

Punktualnie o godz. 11.30 odbyło 

się symboliczne wypuszczenie 

w niebo niebieskich balonów. 

Wydarzenie przygotowali wspólnie 

przedstawiciele Specjalnego 

Ośrodka Szkolno-Wychowawczego 

w Chełmnie oraz Stowarzyszenie 

„Przybij Piątkę”. 

Światowy Dzień Wiedzy na Temat 

Autyzmu ustanowiony został 

przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. 

Dzień 2 kwietnia rozpoczyna Światowy 

Miesiąc Wiedzy na Temat Autyzmu, 

który zwrócić ma szczególną 

uwagę społeczeństwa na problemy 

i potrzeby osób z autyzmem. Tych 

w całej Europie żyje dziś przeszło 5 

mln. Co to oznacza? Według statystyk 

zaburzeniem tym dotknięta jest 

1 na 150 osób. W Polsce mówi się o 1 

przypadku na 300. Rozbieżność ta 

wynikać ma z różnic w dostępie do 

skutecznej diagnozy. 

Maj z książką 

Hasłem tegorocznej XVI edycji Tygodnia 

Bibliotek jest „#biblioteka” 

Miejska Biblioteka Publiczna im. 

W. Fiałka w Chełmnie włącza się 

w obchody „Tygodnia Bibliotek 

2019”. Wydarzenie odbędzie się 

w dniach 8-15 maja. W tym roku 

przyświeca mu hasło „#biblioteka”. 

Założeniem Tygodnia Bibliotek 

jest podnoszenie prestiżu zawodu 

i miejsc, w których można obcować 

z literaturą. To także okazja, 

by o książkach rozmawiać w szerszym 

gronie, również poza murami 

bibliotek. W tym roku chełmińska 

placówka zorganizuje wiele ciekawych 

wydarzeń. Jednym z nich będzie 

akcja „Miesiąc maj miesiącem 

przebaczenia”. Przez cztery tygodnie 

będzie można zwrócić wypożyczone 

książki, nie płacąc żadnych 

naliczonych za spóźnienie kar. 

W dniach 9-10 maja zaplanowane 

zostały „Podchody z książką 

w tle”, będące zabawą dedykowaną 

dzieciom oraz ich rodzicom. 

W ramach wydarzenia z uczniami 

klas II szkół podstawowych 

spotka się Roman Pankiewicz, autor 

książeczek dla dzieci w formie 

rymowanej. W publikacjach tych 

przeczytać można o ważnych zawodach: 

strażaka, ratownika, listonosza 

czy żołnierza. Wydarzenie 

zaplanowane zostało na poniedziałek 

13 maja. 

Biblioteka, jako miejsce popularyzujące 

wszelkiego rodzaju kulturę, 

17 maja zaprosi uczniów klas 

I na spektakl „Smerfne przygody. 

Cz. II pt. Ważniak i Spółka”. Sztukę 

przygotuje Teatrzyk „Blaszany 

Bębenek”. 

Obchodom tegorocznego Tygodnia 

Bibliotek towarzyszy hasło 

„#biblioteka”. Jego autorem jest 

okręg lubelski Stowarzyszenia Bibliotek 

Polskich. Co się za tym 

hasztagiem kryje? 

- Za hasłem stoją ludzie, zbiory, 

spotkania, wydarzenia, imprezy 

i konkursy – czytamy na oficjalnej 

stronie organizatora SBP. - Współczesna 

biblioteka jest mocno zakorzeniona 

w historii, a jednocześnie 

śmiało spogląda w przyszłość. Marka 

biblioteka jest utrwalona w świadomości 

społecznej, ale nieustannie 

poszukuje nowych użytkowników 

i przyciąga ich innowacyjnymi 

usługami. Promowanie biblioteki 

opatrzone znakiem # ułatwia potencjalnym 

użytkownikom dotarcie 

do jej usług i zasobów, świadczy 

o tym, że placówka jest nowoczesna 

i korzysta z nowych technologii. 

Hasztag porządkuje i wyróżnia, 

a przede wszystkim podkreśla 

szczególne znaczenie biblioteki 

w systemach informacyjnych. 

(MC) 

REKLAMA 

Następny numer 

18 kwietnia. 

Zarezerwuj swoją 

powierzchnię 

reklamową 

już dziś! 

Zadzwoń 

665 169 292 


997 

11 

Wypadki i… oszustwa „na wypadek” 

W wyniku kontroli chełmińskiej drogówki kilku kierowców pożegnało się z prawem jazdy 

Piotr Gajdowski | fot. pixabay 

„Na wypadek” to częsty wariant oszustwa metodą „na wnuczka”. Złodziej udaje, że spowodował wypadek i może uniknąć 

odpowiedzialności, jeśli zapłaci określoną kwotę. 

Wypadki samochodowe to codzienność 

funkcjonariuszy chełmińskiej 

drogówki. Najczęściej 

przyczyną jest nadmierna prędkość 

lub alkohol. Jednak wypadki 

służą też oszustom do wyłudzania 

pieniędzy, głównie od starszych 

osób. Mimo wielu akcji profilaktycznych 

na policję wciąż zgłaszają 

się kolejni oszukani ulepszoną 

metodą „na wnuczka”. 

Ostatnie dni pokazały, że kierowców 

bez wyobraźni na naszych 

drogach nie brakuje. Niektórych 

zgubiła brawura, innych alkohol. 

Na szczęście obyło się bez ofiar, ale 

paru kierowców w wyniku interwencji 

chełmińskich policjantów 

pożegnało się z prawem jazdy. 

Stracił je np. 25-latek, który 

w środę 27 marca przekroczył dozwoloną 

prędkość w terenie zabudowanym 

o 53 km/h. Zatrzymano 

go do kontroli po godz. 18.00 

w Kijewie Królewskim. Spotkanie 

z funkcjonariuszami drogówki nie 

skończyło się dla niego przyjemnie 

– nałożyli na niego kilkaset złotych 

mandatu oraz punkty karne. 

Podobne konsekwencje spotkały 

27-latka, który dwa dni później pobił 

ten niechlubny rekord. Mężczyzna 

przekroczył dozwoloną prędkość 

aż o 94 km/h. Do wykroczenia 

doszło w piątek 29 marca ok. godz. 

16.00 w Brzozowie. 

Są też tacy, których nawet orzeczony 

zakaz prowadzenia pojazdów 

nie powstrzymuje od siadania 

za kierownicą. Bez samochodu nie 

mógł się obyć 47-letni mieszkaniec 

powiatu żnińskiego, który wpadł 

w niedzielę 31 marca ok. godz. 

10.00 w Dolnych Wymiarach. Forda 

transita jadącego ul. Chełmińską 

policjanci zatrzymali do rutynowej 

kontroli. Jakież było ich zaskoczenie, 

gdy odkryli, że mężczyzna 

w ogóle nie powinien siadać za 

kółkiem. Teraz być może posiedzi 

w celi – za to przestępstwo grozi do 

5 lat pozbawienia wolności. 

Całe szczęście, że czujni funkcjonariusze 

wyeliminowali z ruchu 

totalnie pijanego 42-latka, nim 

doprowadził do jakiejś tragedii. 

W sobotę 30 marca ok. godz. 13.00 

kierujący oplem zafirą został zatrzymany 

do kontroli. Okazało się, 

że wydmuchał aż 3,38 promila! Za 

to przestępstwo grozi mu do 2 lat 

więzienia. Tyle samo może spędzić 

za kratami 45-latek, którego dzień 

później mundurowi zatrzymali 

w Chełmnie. Ten miał we krwi 1,68 

promila alkoholu. Niestety również 

zupełnie trzeźwi nie zawsze zachowują 

się racjonalnie na drodze. 

Także w poniedziałek 1 kwietnia 

w Raciniewie doszło do stłuczki 

w wyniku nieustąpienia pierwszeństwa. 

55-letnia sprawczyni kolizji 

za to wykroczenie została ukarana 

mandatem. Inny wypadek wydarzył 

się 26 marca w Chełmnie – tam 

42-letni kierowca chryslera nie zachował 

odpowiedniej odległości od 

poprzedzającego go renault. Dostał 

mandat. 

Co ciekawe, wypadki drogowe 

wykorzystują też oszuści. Dużo się 

mówi o metodach „na wnuczka” 

lub „na policjanta”, jednak mimo 

akcji profilaktycznych wciąż kolejne 

osoby padają ofiarą takich 

oszustw. Coraz częściej złodzieje 

działają metodą „na wypadek”. 

- Sposób działania sprawców jest 

identyczny, a ofiarami padają zwykle 

osoby starsze – informuje asp. 

Dorota Lewków z KPP w Chełmnie. 

– Oszustwo polega na tym, że 

po nawiązaniu kontaktu telefonicznego 

z ofiarą sprawca podaje się za 

członka rodziny, wnuczka lub policjanta, 

opowiadając o ciężkiej sytuacji, 

polegającej np. na uczestnictwie 

w wypadku drogowym i pilnej 

potrzebie uzyskania pieniędzy. Gdy 

starsza osoba godzi się na udzielenie 

pożyczki, tłumaczą, że nie mogą 

osobiście odebrać pieniędzy i zrobi 

to za nich ktoś zaufany. Okradziona 

osoba orientuje się, że padła ofiarą 

oszustów, dopiero po nawiązaniu 

kontaktu z prawdziwymi krewnymi 

– wyjaśnia asp. Lewków. 

Policjanci apelują o ostrożność 

w kontaktach z osobami, których 

nie znamy – a w razie wątpliwości 

warto zadzwonić na 112. 

REKLAMA 


informacje wywiady zdjęcia reportaże 

www.pozatorun.pl 

Portal informacyjny powiatów 

toruńskiego i chełmińskiego

GMINY 

13 

A gdyby tak…? 

Gmina Stolno zachęca młodych ludzi do działania 

na rzecz innych 

Piotr Gajdowski | fot. pixabay.com 

„Idziesz do szkoły. Mijasz pusty 

budynek. Kiedyś była w nim świetlica. 

Pojawia się myśl: A gdyby 

tak założyć w nim klub miłośników 

planszówek? Jeśli wpadasz na 

takie pomysły, ale nie wiesz, jak je 

zrealizować albo chciałbyś/chciałabyś 

robić to lepiej, weź udział 

w projekcie PoleDziałania!”. Tak 

gmina Stolno zaprasza aktywną 

społecznie młodzież do uczestnictwa 

w projekcie organizowanym 

przez Fundację Wspomagania 

Wsi. 

Zaczyna się największa inwestycja 

drogowa w gminie Chełmno: 

przebudowa drogi gminnej Kolno 

– Podwiesk. Na modernizację 

4,5-kilometrowego odcinka samorząd 

wyda 3,3 mln zł, w tym aż 

2 mln zł udało się pozyskać z funduszy 

unijnych. Remont potrwa 

do września. 

- Przebudowa drogi Kolno – 

Podwiesk to najszerzej zakrojona 

z dotychczasowych inwestycja drogowa 

w naszej gminie – mówi wójt 

gminy Chełmno Krzysztof Wypij. 

– Do tej pory modernizowaliśmy 

średnio 1-2 km. W tej chwili jest 

to droga o nawierzchni żużlowej, 

- Może jesteś członkiem młodzieżowej 

rady gminy, udzielasz się 

w wolontariacie albo wraz ze znajomymi 

zbieracie się spontanicznie, 

żeby pomagać samotnym seniorom 

lub sprzątać las w swojej miejscowości? 

A może nie zaangażowałeś 

się jeszcze społecznie, ale bardzo 

byś chciał lub chciała? – pyta Fundacja 

Wspomagania Wsi. 

Projekt PoleDziałania skierowany 

jest do uczniów lub absolwentów 

szkół średnich w wieku od 16 

do 19 lat, mieszkających na wsi lub 

w mieście do 20 tys. mieszkańców. 

Jedynym warunkiem uczestnictwa 

w projekcie jest własny pomysł, 

który trzeba opisać przy rekrutacji. 

Nie liczy się doświadczenie 

w działalności społecznej. Wystarczy 

przekonująco przedstawić 

propozycję, która odpowie na jakiś 

problem w Twojej okolicy. 

- Nie przejmuj się, jeśli do tej 

pory nie masz na swoim koncie 

pierwszych projektów czy współpracy 

z organizacjami społecznymi. 

Jeśli dokładnie opiszesz nam problem 

społeczny w Twojej okolicy 

i zaproponujesz jego rozwiązanie, 

być może Twój pierwszy projekt 

narodzi się podczas PolaDziałania! 

– deklarują organizatorzy. 

Celem projektu PoleDziałania 

jest wyposażenie uczestników 

w niezbędną wiedzę i kompetencje, 

by skutecznie realizować akcje społeczne. 

W trakcie spotkań poznamy 

młodych aktywistów z całego 

kraju, nauczymy się, jak zdobywać 

sojuszników dla naszych pomysłów 

oraz jak przeprowadzić wszystkie 

potrzebne formalności. Weźmy na 

przykład taki pomysł – rajd dla seniorów. 

- Zanim zorganizujesz rajd, zbadasz, 

czego tak naprawdę seniorzy 

potrzebują. Może pieniędzy na 

aktywności w domu, a może czegoś 

innego? Np. spędzania z nimi 

czasu? Dowiesz się, jak rozpoznać 

trudna do przejazdu zwłaszcza 

zimą i w okresie roztopów, gdy robi 

się tu błotnista breja. Z kolei latem 

kierowcom doskwierają tumany 

kurzu. Warto podkreślić, że trasa 

Kolno – Podwiesk pełni rolę strategiczną 

z perspektywy gminy. To 

droga równoległa do drogi powiatowej 

Chełmno – Mniszek i w razie 

wypadków daje możliwość objazdu. 

Jednocześnie łączy kilka dużych 

wsi od Nowych Dóbr do Podwieska, 

jej łączna długość wynosi ok. 

9 km. Zauważyłem, że nasze plany 

inwestycyjne podniosły atrakcyjność 

działek położonych w pobliżu 

tej drogi. Wzrosło zainteresowanie 

inwestycjami w mieszkalnictwo 

Gmina Stolno zaprasza aktywną społecznie młodzież do udziału w warsztatach organizowanych 

przez Fundację Wspomagania Wsi. 

potrzeby ludzi, dla których działasz 

– opisuje Fundacja Wspomagania 

Wsi. - Rajdu nie organizuje 

się w jeden dzień. Wszystko trzeba 

przygotować krok po kroku, a później 

realizować punkt po punkcie 

– dodają przedstawiciele Fundacji. 

I tak okazuje się, że od pomysłu 

do jego realizacji długa droga. 

Można ją znacząco skrócić, szukając 

np. sojuszników naszego projektu. 

Mogą to być nasi sąsiedzi lub 

np. lokalne władze – może uda się 

je przekonać, by wsparły pomysł 

finansowo lub organizacyjnie? 

Wdrażanie naszej idei w życie nie 

Rusza remont trasy Kolno - Podwiesk 

Poprawia się stan dróg w gminie Chełmno 

Piotr Gajdowski | fot. nadesłane 

Wójt odebrał umowę na dotację z rąk cżłonków zarządu województwa. 

w tej okolicy – dodaje wójt Krzysztof 

Wypij. 

Gmina Chełmno pozyskała 

na modernizację drogi Kolno – 

Podwiesk bardzo wysoką dotację 

z Urzędu Marszałkowskiego – dofinansowanie 

ze środków Unii Europejskiej 

wyniesie ponad 2 mln zł. 

Przetarg został już rozstrzygnięty 

– wykonawcą będzie Przedsiębiorstwo 

Budownictwa Drogowo-Inżynieryjnego 

z Torunia. 

Prawdopodobnie w maju Rada 

Gminy Chełmno uchwali plan budowy 

dróg gminnych na kolejne 

lata. Jak podkreśla wójt, potrzeby 

inwestycyjne są duże. 

- W planie budowy dróg gminnych 

znajdzie się ok. 20 najpilniejszych 

inwestycji. W niektórych 

miejscach są problemy z przejezdnością 

– mówi Krzysztof Wypij. 

– Na niedawnych zebraniach 

wiejskich mieszkańcy wielokrotnie 

poruszali temat stanu gminnych 

dróg, chcemy uwzględnić te potrzeby. 

Zwłaszcza że mieszkańców 

nam przybywa, stąd coraz większa 

potrzeba budowy nowych dróg lub 

modernizacji istniejących. 

W planach inwestycyjnych na 

ten rok jest jeszcze przebudowa ok. 

1 km drogi gminnej Dolne Wymiary 

– Podwiesk oraz 300 km drogi 

w Klamrach. Samorząd złożył 

wniosek o unijne dofinansowanie 

tej ostatniej inwestycji. 

Gazeta Chełmińska . 8 kwietnia 2019 

W Szkole Podstawowej w Małych 

Łunawach (gmina Chełmno) odbyło 

się ostatnio kilka ciekawych 

wydarzeń przygotowujących 

uczniów do dorosłości już od 

najmłodszych lat. Kompetencje 

przyszłych kierowców zdobywali 

starsi uczniowie biorący udział 

w gminnych eliminacjach Turnieju 

Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. 

Z kolei dzieci z oddziałów 

przedszkolnych i zerówek dowiadywały 

się, na czym polega zawód 

ogrodnika. 

W gminnych eliminacjach Turnieju 

Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, 

które odbyły się w środę 27 

marca, wzięli udział reprezentanci 

wszystkich szkół gminy Chełmno. 

- Rywalizowano w dwóch kategoriach 

wiekowych: klas 4-6 (drużyny 

czteroosobowe) oraz klas 7-8 

i gimnazjum (trzyosobowe) – informują 

nauczyciele z SP w Małych 

Łunawach. - Turniej składał 

się z czterech części: testu wiedzy, 

skrzyżowania, udzielania pierwszej 

pomocy oraz toru przeszkód. 

W młodszej kategorii wiekowej 

sukces odnieśli wychowankowie 

placówki w Małych Łunawach: 

Sara Mikrut, Maja Pawlak, Mateusz 

Margiel i Tymoteusz Jakubowski. 

obędzie się pewnie bez papierkowej 

roboty. Łatwiej uporać się z formalnościami, 

gdy mamy odpowiednią 

wiedzę. Wreszcie ostatni etap – promocja 

naszego pomysłu. Co z tego, 

że zorganizujemy fajne wydarzenie, 

jeśli nikt się o nim nie dowie i nie 

weźmie w nim udziału? Jak dotrzeć 

do grona potencjalnych zainteresowanych 

– o tym także będzie mowa 

na spotkaniach w ramach projektu 

PoleDziałania. 

Warsztaty odbędą się od maja 

do czerwca (szczegóły zostaną podane 

później – wszystko zależy od 

wyników rekrutacji i liczby chętnych 

z regionu). Rekrutacja potrwa 

do 15 kwietnia. Co trzeba zrobić? 

Nagraj dwa filmy. Pierwszy niech 

będzie Twoją autoprezentacją, możesz 

w nim opowiedzieć o swojej 

dotychczasowej działalności. Drugi 

– to przedstawienie pomysłu na 

akcję społeczną, którą chcesz zorganizować. 

Więcej informacji o projekcie 

PoleDziałania, formularz kontaktowy 

oraz link do grupy na Facebooku 

dostępne na stronie internetowej: 

http://fundacjawspomaganiawsi. 

pl/activity/poledzialania/. 

Ogrodnicy i kierowcy 

Uczniowie SP w Małych Łunawach od najmłodszych 

lat przygotowują się do dorosłości 

Wśród starszych zwyciężyła reprezentacja 

Szkoły Podstawowej im. 

Ziemi Chełmińskiej w Podwiesku: 

Hubert Mądrzejewski, Marcin Sobieralski, 

Rafał Taczyński. Obydwie 

drużyny pod koniec kwietnia reprezentować 

będą gminę Chełmno 

w eliminacjach powiatowych. 

Ten sam tydzień szkolny obfitował 

w atrakcje także dla młodszych 

uczniów. W poniedziałek 25 marca 

dzieci z oddziałów przedszkolnych 

i klas „0” wzięły udział w zajęciach 

na temat pracy ogrodnika, które 

zorganizowano w Bibliotece Publicznej 

w Małych Łunawach. 

- W trakcie zajęć dzieci dowiedziały 

się, czym zajmuje się ogrodnik. 

Jakie przybory są potrzebne 

w jego pracy. W jaki sposób należy 

pielęgnować rośliny. Na koniec 

zajęć dzieci wykonały i ozdobiły 

postaci ogrodnika i ogrodniczki – 

relacjonuje Natalia Kolasińska z SP 

w Małych Łunawach. – Ważne, aby 

już od najmłodszych lat dzieci poznawały 

różne zawody. W przyszłości 

ułatwi im to podjęcie decyzji na 

temat wyboru zawodu, w którym 

będą czuły się szczęśliwe i spełnione. 

(PG)

14 GMINY 

Jak korzystać z nowych technologii 

na co dzień i jak używać ich 

w dbaniu o swoje zdrowie, finanse 

czy edukację, rozwój zawodowy, 

a nawet życie duchowe, relacje 

z bliskimi czy hobby? Jeśli nie korzystałeś 

dotychczas z możliwości, 

jakie daje internet, masz teraz 

wyjątkową okazję. Gmina Papowo 

Biskupie zaprasza wszystkich 

mieszkańców powyżej 18. roku 

życia do udziału w specjalnych 

szkoleniach. 

Zaprzyjaźnij się z internetem 

„E-mocni: cyfrowe umiejętności, 

realne korzyści” – tak nazywa 

się projekt, w którym bezpłatnie 

mogą uczestniczyć osoby z gminy 

Papowo Biskupie niemające do tej 

pory doświadczenia w obsłudze 

komputera lub internetu. Szkolenia 

mają sprawić, by stały się bardziej 

samodzielne, aktywne społecznie 

i zawodowo. Szczególnie mile widziane 

są osoby niepełnosprawne. 

Szkolenia odbędą się w sali 

komputerowej Szkoły Podstawowej 

im. Noblistów Polskich w Papowie 

Ruszyły zapisy na darmowe szkolenia z obsługi internetu 

Piotr Gajdowski | fot. pixabay 

Dzięki internetowym kursom nauczysz się, jak załatwiać ważne sprawy bez wychodzenia z domu. 

Biskupim. Dla osób, które nie miały 

do tej pory większego kontaktu 

z komputerem czy internetem, 

przewidziano szkolenie wstępne, 

na którym poznają podstawy obsługi 

sprzętu. W sumie szkolenia 

tematyczne obejmą średnio 14 godzin 

zajęć. Wybierać można spośród 

dziewięciu obszarów e-usług 

ustalonych przez Ministerstwo 

Cyfryzacji w „Ramowym katalogu 

kompetencji cyfrowych”. Są to: 

edukacja, sprawy codzienne, finanse, 

relacje z bliskimi, praca i rozwój 

zawodowy, zdrowie, odpoczynek 

i hobby, zaangażowanie obywatelskie 

oraz religia i potrzeby duchowe. 

- Szkolimy osoby, które dotychczas 

nie korzystały z możliwości, 

jakie dają nowe technologie. Dzięki 

temu mają okazję nauczenia się, jak 

korzystać z technologii 

na co dzień – deklarują 

organizatorzy. - Szkolenia 

związane będą 

z najbardziej przydatnymi 

im e-usługami. 

Przykładowo 

dzieci, w których szkole 

właśnie wprowadzono 

e-dziennik, będą 

mogli nauczyć się jego 

obsługi. Wiele z tzw. 

codziennych spraw 

możesz załatwić szybciej 

i bez trudu, korzystając 

z internetu. Technologie 

ułatwiają m.in. załatwianie spraw 

urzędowych. Wszystko to możesz 

robić bez kolejek, bez wychodzenia 

z domu i dokładnie wtedy, kiedy 

masz czas. Trzeba tylko wiedzieć, 

jak to robić. 

Szczegółowy zakres oraz terminy 

szkoleń zostaną ustalone na 

podstawie zgłoszeń uczestników 

w procesie rekrutacji. 

- Chęć udziału w szkoleniach 

można zgłaszać mailowo, wpisując 

swoje imię i nazwisko na adres: 

fundusze@papowobiskupie.pl lub 

rodzice ‘‘Szkolimy osoby, które dotychczas 

nie korzystały z możliwości, jakie 

dają nowe technologie. Dzięki temu 

mają okazję nauczenia się, jak korzystać 

z technologii na co dzień. 

osobiście w siedzibie Urzędu Gminy 

w pokoju nr 2. Jeśli ktoś nie ma 

maila lub po prostu woli porozmawiać, 

warto zadzwonić pod nr tel.: 

(56) 676 81 01, umówić się na spotkanie, 

zapytać o zakres poszczególnych 

szkoleń i wspólnie ustalić, 

które z nich będą najbardziej przydatne 

dla konkretnej osoby – informuje 

Urząd Gminy Papowo Biskupie. 

Projekt „E-mocni: cyfrowe 

umiejętności, realne korzyści” 

współfinansowany jest ze środków 

unijnych w ramach Europejskiego 

Funduszu Rozwoju Regionalnego 

i obejmie ponad 100 gmin z całego 

kraju. Rekrutacja w gminie Papowo 

Biskupie właśnie ruszyła. Projekt 

potrwa do końca lipca. Więcej informacji 

na temat na stronie https://e-mocni.org.pl/. 

Wianki i pisanki 

Wielkanocne tradycje poznają uczestnicy 

warsztatów organizowanych w Gminnym 

Ośrodku Kultury w Kijewie Królewskim 

Piotr Gajdowski | fot. ilustracyjne 

Za dwa tygodnie Wielkanoc. 

Czas Wielkiego Postu to też okres 

przygotowań do obchodów najważniejszego 

katolickiego święta, 

które w polskiej tradycji obfituje 

w wiele ludowych obrzędów i zwyczajów. 

Z tego bogactwa czerpie 

Gminny Ośrodek Kultury w Kijewie 

Królewskim, który zaprasza 

mieszkańców do udziału w warsztatach 

i konkursach wielkanocnych. 

Będą m.in. palmy, stroiki 

i ozdoby wielkanocne z siana. 

Już w ten piątek 12 kwietnia 

o godz. 16.00 rozpoczną się warsztaty 

tworzenia wielkanocnych 

ozdób z siana. Do udziału zaprasza 

Wiejskie Gospodarstwo Edukacyjne 

BabaLuda z Parowy Falęckiej. 

W trakcie zajęć nauczymy się, jak 

przystroić nasz wielkanocny stół 

np. pięknymi zajączkami w całości 

wykonanymi z siana. Warsztaty 

odbędą się pod okiem doświadczonych 

animatorów 

z ekologicznej zagrody 

o ponadlokalnej renomie. 

Pomysł „Warsztatów 

z pasją” zrodził się, 

jak deklarują przed- 

Kijewo Królewskie – w uznaniu dla wysokiego 

poziomu zgłoszonych prac organizatorzy poszerzyli 

kategorie wiekowe uczestników. 

‘‘Konkurs udowodnił też niezwykłe bogactwo 

talentów młodych mieszkańców 

stawiciele 

gminy 

gospodarstwa, 

z głębokiego zamiłowania 

do historii 

i tradycji regionu. Na 

zajęcia w wiejskiej chacie 

BabaLudy ściągają 

dzieci, młodzież i dorośli 

z wielu zakątków 

województwa. Tym razem to Baba- 

Luda przyjedzie do Kijewa Królewskiego. 

Zajęcia w Gminnym Ośrodku 

Kultury są biletowane – koszt 

uczestnictwa wyniesie 15 zł. Więcej 

W warsztatach ozdabiania wielkanocnych wianków wzięły udział 

panie w różnym wieku. 

Gazeta Chełmińska . 8 kwietnia 2019 

informacji oraz zapisy w siedzibie 

GOK-u lub pod nr. tel.: 506 664 

704. 

Na specjalnej wystawie w Gminnym 

Ośrodku Kultury w Kijewie 

Królewskim można oglądać najpiękniejsze 

prace nadesłane na II 

Konkurs Wielkanocny „Najładniejsza 

pisanka, stroik, kartka” skierowany 

do dzieci i młodzieży do 16 

lat mieszkających na terenie gminy. 

Konkurs cieszył się ogromnym powodzeniem 

- z powodu dużej liczby 

zgłoszonych prac organizatorzy 

musieli wręcz przesunąć w czasie 

ogłoszenie wyników. Nagrody wręczono 

w piątek 5 kwietnia. Oto autorzy 

najpiękniejszych prac. 

Kartka wielkanocna. Kategoria 

4-8 lat: I miejsce - Wiktoria 

Syrocka, II miejsce - Maja Suska. 

Kategoria 9-12 lat: I miejsce - Alicja 

Górecka, II miejsce - Karolina Prażuch. 

Kategoria 13-15 lat: I miejsce 

- Marta Górecka, II miejsce - Jakub 

Kachniasz. 

Jaja – pisanki wielkanocne. 

I miejsce - Lena Flis. II miejsce ex 

aequo - Wiktoria Syrocka oraz Szymon 

Strużyński. 

Stroiki wielkanocne. Kategoria 

4-8 lat: I miejsce - Lena Walecka, 

II miejsce - Aleksander Rawski. 

Kategoria 9-12 lat: I miejsce - Lena 

Kozłowska, II miejsce - Damian 

Kalinowski. Kategoria 13-15 lat: 

I miejsce - Martyna Wasielewska, II 

miejsce - Sebastian Gut. 

Pomysłowość uczestników konkursu 

nie znała granic – wielkanocne 

zajączki, puchate kurczaczki 

i kolorowe jajeczka powracały 

w rozmaitych wariantach, przypominając 

o istocie tego święta, poza 

swoim wymiarem religijnym nierozerwalnie 

przecież związanego 

z wiosną, a więc uniwersalnym 

odrodzeniem, początkiem nowego 

życia. Konkurs udowodnił też 

niezwykłe bogactwo talentów młodych 

mieszkańców gminy Kijewo 

Królewskie – w uznaniu dla wysokiego 

poziomu zgłoszonych prac 

organizatorzy poszerzyli kategorie 

wiekowe uczestników. 

Z kolei w czwartek 4 kwietnia 

piękne wianki wielkanocne z różnorodnych 

materiałów wykonywali 

pod nadzorem dyrektorki Gminnego 

Ośrodka Kultury Magdaleny 

Pudło uczestnicy – głównie panie 

w różnym wieku - warsztatów plastycznych. 

Wstążki, piórka, papierowe 

kwiatki czy pisanki – prawdziwie 

wiosenne wianki posłużą 

nie tylko za ozdobę wielkanocnego 

stołu. 

Dzięki inicjatywie Gminnego 

Ośrodka Kultury w Kijewie Królewskim 

przygotowania do obchodów 

Wielkanocy objęły nie tylko 

wymiar duchowy, ale rozwinęły też 

kreatywność mieszkańców gminy 

Kijewo Królewskie oraz przypomniały 

o bogactwie ludowych tradycji 

związanych z tym świętem.

GMINY 

15 

Nie zauważamy już Unii. A szkoda 

Z Michałem Korolko, kandydatem Koalicji Europejskiej, o rozterkach toruńsko-bydgoskich, uproszczeniu unijnych procedur 

i współpracy z oponentami politycznymi rozmawiają Dawid Piątkowski i Radosław Rzeszotek 

Zbliżają się wybory do Parlamentu 

Europejskiego i znów mamy bitwę 

toruńsko-bydgoską. Zarówno na listach 

PiS, jak i Koalicji Europejskiej 

podział na toruńskość i bydgoskość 

jest wyraźnie zauważalny. Nie obawia 

się Pan, że ten podział nieco zafałszuje 

wyniki wyborów w naszym 

regionie? 

Zupełnie nie. Jestem kandydatem, 

który reprezentuje całe województwo, 

choć rzeczywiście urodziłem 

się w szpitalu na Bielanach, wychowałem 

na Osiedlu Młodych 

i większą część życia zawodowego 

spędziłem w Toruniu. W tym 

sensie jestem na tej liście jedyny 

z Torunia. Proszę jednocześnie nie 

zapominać, że pracowałem jako wicemarszałek, 

jako członek zarządu 

województwa. Przez pięć lat zarządzałem 

w kujawsko-pomorskim 

funduszami unijnymi. Służyłem 

wiedzą i doświadczeniem całemu 

regionowi. Aspekt „toruńsko-bydgoski” 

mojej osoby absolutnie nie 

dotyczy. 

Na które obszary aktywności parlamentarnej 

będzie Pan kładł nacisk 

po zaprzysiężeniu na europosła? 

Mam bardzo precyzyjny plan na 

swoje funkcjonowanie w Europarlamencie. 

Jest to przełożenie dwudziestu 

lat mojego doświadczenia 

zawodowego na wymiar europejski, 

czyli skupię się na polityce 

regionalnej. W 2007 r. wspólnie 

z marszałkiem Piotrem Całbeckim 

negocjowaliśmy z Komisją 

Europejską program operacyjny 

2007-2013, następnie kolejny program 

na lata 2014-2020. Doskonale 

wiem, jak wygląda perspektywa 

zarówno regionalna, jak i unijna. 

Znajomość tych realiów regionalnych 

jest niezbędna w Parlamencie 

Europejskim. To właśnie Parlament 

Europejski będzie decydował 

o kształcie przepisów regulujących 

fundusze unijne w poszczególnych 

regionach, między innymi w województwie 

kujawsko-pomorskim. 

To doświadczenie samorządowego 

praktyka może dużo wnieść do pracy 

w ramach Parlamentu Europejskiego. 

Przypuszczam, że większość 

osób, które będą o tym decydowały, 

nigdy takiego praktycznego doświadczenia 

nie miała. 

Jeżeli nastąpi zbieżność interesów, 

która będzie mogła zaowocować 

czymś korzystnym dla naszego kraju, 

czy widzi Pan możliwość współpracy 

z ludźmi, którzy mają całkowicie 

odmienne poglądy od Pana? 

Zawsze byłem bardzo pragmatyczny 

w działaniu i jeśli postawię sobie 

jakiś cel, to do niego zmierzam. Staram 

się wokół tego celu budować 

kompromisy ze wszystkimi, którzy 

mogą mi pomóc ten cel osiągnąć. 

Kształt przyszłej polityki regionalnej 

będzie grą różnych interesów. 

Niektóre państwa, np. Francja, 

Włochy, będą chciały pozyskać 

więcej środków unijnych na asymilację 

uchodźców. My z kolei chcemy 

wykorzystać środki unijne na 

infrastrukturę regionalną. Na drogi 

wojewódzkie, na szpitale, czyli 

fot. Łukasz Piecyk 

podstawowe potrzeby infrastrukturalne. 

Nadal jest ich zarówno 

w Polsce, jak i w naszym regionie 

bardzo dużo. W Parlamencie Europejskim 

te interesy będą się ścierać. 

Budowanie koalicji służących 

temu, abyśmy z tego unijnego tortu 

mogli dla Polski wziąć jak najwięcej 

na nasze rzeczywiste potrzeby, jest 

chyba najistotniejsze. 

Przygotowywał Pan niegdyś Toruń 

do członkostwa w Unii Europejskiej. 

Czy te środki zostały 

odpowiednio wykorzystane do 

rozwoju województwa kujawsko- 

-pomorskiego? 

Myślę, że nie ma takiego dnia, żeby 

mieszkańcy naszego miasta czy naszego 

województwa w jakiś sposób 

nie odczuwali obecności inwestycji 

unijnych. Droga, którą jedziemy do 

pracy, często finansowana jest ze 

środków unijnych. Odprowadzamy 

dziecko do szkoły, a tam tablica interaktywna. 

Trafiamy do przychodni 

na badania, a tam sprzęt również 

finansowany ze środków unijnych. 

Obecność funduszy unijnych jest 

bardzo odczuwalna. Na co dzień 

tego nie zauważamy, bo przecież 

nie wszędzie są plakietki „finansowane 

ze środków unijnych”. 

Czy wybory do Europarlamentu 

dadzą jakieś dodatkowe możliwości 

dla miasta, dla regionu? 

Wierzę, że tak, dlatego zdecydowałem 

się kandydować. Parlament 

Europejski nowej kadencji będzie 

kształtować przepisy regulujące 

fundusze unijne. Możemy wiele 

rzeczy zmienić na lepsze, wiele 

rzeczy uprościć. Przykładem praktycznym 

jest ryczałtowe rozliczanie 

pewnych wydatków w projektach. 

Ci, którzy korzystają z funduszy 

unijnych, wiedzą, jak trudno jest 

te środki rozliczyć. Tak jest skonstruowane 

prawo europejskie, którego 

musimy przestrzegać. Jeśli 

do Parlamentu Europejskiego trafi 

praktyk, który wie, jak to prawo 

uprościć, jak ułatwić życie beneficjentom 

środków unijnych, może 

uda się dostosować do rzeczywistości 

tak, aby nie nastręczały tylu 

problemów. 

Ale nie jest Pan typem frontmana. 

Pana praca była konkretna, 

aczkolwiek nie spektakularna. Jak 

postrzegać człowieka, który przez 

lata unikał fleszy i nie prężył piersi 

do odznaczeń, a teraz jako polityk 

mówi, że chce zmienić na lepsze 

coś, co wydaje się rzeczywiście do 

poprawy? 

Rolę frontmana pełniłem przez niemal 

dwa lata pracy za granicą. Wygrałem 

konkurs w województwie 

zachodniopomorskim na utworzenie 

w Brukseli biura regionalnego. 

Ku zaskoczeniu wszystkich 

kandydatów dokonałem tego jako 

jedyna osoba spoza tego regionu. 

Wyjechałem do Brukseli i byłem 

tam twarzą województwa zachodniopomorskiego. 

Stworzyłem biuro, 

politykę, wizję, system wsparcia 

w poszczególnych instytucjach. 

Aczkolwiek pracowałem indywidualnie. 

W naszym województwie 

działałem w większym zespole, 

w zarządzie województwa z marszałkiem 

Piotrem Całbeckim. Faktem 

jest jednak, że odpowiadałem 

chyba za te trudniejsze zadania. 

Jak rodzina przyjęła wiadomość, że 

bierze Pan udział w eurowyborach? 

Kampania wyborcza to nie jest prosta 

sprawa. 

Rzeczywiście nie jest to łatwe, nasze 

życie trochę się zmieniło, tym 

niemniej odczuwam ze strony żony 

i córek pełne wsparcie i dużo zrozumienia. 

Myślę, że nikt z nas nie 

zdaje sobie w pełni sprawy, z czym 

ta decyzja się do końca wiąże 

w aspekcie życia rodzinnego. Cieszę 

się jednak, bo pomimo gorączkowego 

tempa kampanii wyborczej 

wciąż potrafimy znaleźć trochę czasu 

wyłącznie dla siebie. 

Następny numer już 

18 kwietnia 

Szukaj nas w sklepach i urzędach

Gazeta Chełmińska nr 65

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?