Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
FORUM GOSPODARCZE
5
Zatrzymać Wisłę
Co dalej z budową zapory na Wiśle w Siarzewie?
Przygotowania trwają, choć ekolodzy wciąż protestują
Łukasz Buczkowski | fot. Energa SA
Budowa stopnia wodnego w Siarzewie
to kolosalna inwestycja,
która według jej inicjatorów przyniesie
wiele korzyści. Przeciw takiemu
rozwiązaniu opowiadają
się ekolodzy, którzy przestrzegają
przed katastrofalnymi skutkami
tego pomysłu. Spór o kolejną zaporę
na Wiśle wciąż trwa i wiele
wskazuje na to, że sprzeciw zda
się na nic.
Wokół Siarzewa szczególnie głośno
było latem ubiegłego roku, za
sprawą ówczesnego ministra klimatu
i środowiska Michała Kurtyki.
Kiedy wszystko wskazywało na
to, że budowy zapory nie da się powstrzymać,
minister niespodziewanie
uchylił decyzję środowiskową
i skierował sprawę do ponownego
rozpatrzenia przez Regionalną Dyrekcję
Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
Wody Polskie odwołały się
jednak do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Warszawie,
a ten decyzję ministra uchylił.
- Postępowanie ministra stworzyło
niebezpieczeństwo poważnego
opóźnienia, a nawet zaniechania
realizacji tej strategicznej inwestycji
- twierdziły wtedy Wody Polskie.
Przeszkoda na drodze do powstania
wartego 4,5 mld zł molocha
została usunięta i obecnie
wiele wskazuje na to, że plany uda
się wcielić w życie. Na jakim etapie
znajdują się obecnie prace nad
budową zapory? Zapytaliśmy o to
odpowiedzialny za inwestycję Regionalny
Zarząd Gospodarki Wodnej
w Warszawie, podlegający pod
Wody Polskie. W odpowiedzi Anna
Truszczyńska z Zespołu Komunikacji
Społecznej i Edukacji Wodnej
odpowiedziała nam, że obecnie
„trwa procedowanie postępowania
na opracowanie dokumentacji
przedprojektowej i projektowej
oraz opracowań towarzyszących
dla inwestycji, wraz z uzyskaniem
decyzji o pozwoleniu na realizację
inwestycji”.
Przeciwko budowie stopnia
wodnego w Siarzewie protestowało
wiele lokalnych i ogólnopolskich
Tak ma wyglądać stopień wodny w Siarzewie.
organizacji, w tym m.in. Fundacja
WWF Polska czy Fundacja Wolna
Wisła. Zdaniem społeczników zapora
nie tylko nie przyniesie korzyści,
ale też stworzy kolejne problemy.
Wody Polskie przekonują,
że Siarzewo pozwoli na produkcję
energii, przyczyni się do użeglownienia
Wisły i odciąży istniejącą
zaporę we Włocławku. Ekolodzy
z kolei twierdzą, że zysk energetyczny
będzie niczym w porównaniu ze
szkodami, jakie zostaną wyrządzone
środowisku. Ponadto jeszcze
bardziej pogłębią się problemy, jakie
obecnie powoduje wspomniany
Włocławek.
Już teraz tama ograniczyła występowanie
wędrownych gatunków
ryb takich jak np. jesiotr. Ponadto
jej stan techniczny się pogarsza
i wymaga interwencji. Kolejny stopień
wodny, którego budowa potrwa
latami, ten problem może rozwiązać,
ale społecznicy przekonują,
że najlepszym wyjściem będzie odwrotny
kierunek - rozebranie zapory
we Włocławku i powrót do
naturalnego stanu. Ma to być opcja
tańsza i bardziej korzystna dla środowiska.
- Zapora w Siarzewie nie jest
sposobem na walkę ani z powodziami,
ani z suszą! Doprowadzi za to
do nieodwracalnych szkód, zniszczy
kilkadziesiąt kilometrów Wisły
i zaprzepaści możliwość przywrócenia
migracji ryb - twierdzi WWF
Polska. - Zamiast wyłączyć z użytkowania
zaporę we Włocławku,
a potem ją rozebrać, politycy chcą
zupełnie uśmiercić nasze rzeki.
REKLAMA
- Natomiast nie można powiedzieć, że całe siły zbrojne Rosji są skompromitowane, bo to jest
mocarstwo atomowe, które ma jeszcze kilka innych silnych elementów, jak lotnictwo, wojska
rakietowe czy działania w kosmosie.
Poza Toruń . 26 maja 2022