Tylko Toruń nr 214
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
2 DZIEŃ DOBRY •
TYLKOTORUN.PL
Prośba o dary dla Ukrainy
Nie dajmy się panice!
RADOSŁAW SIKORSKI
Poseł do Parlamentu Europejskiego
WOJCIECH KLABUN
Przewodniczący Klubu Radnych PiS w RMT
Z Ukrainy docierają dobre wieści. Wojska
ukraińskie odbijają tysiące kilometrów
kwadratowych terenów okupowanych
przez najeźdźców i posuwają się na wschód.
Ogłoszona przez Władimira Putina mobilizacja
wywołała popłoch wśród Rosjan –
z kraju uciekło już kilkaset tysięcy ludzi. Ci,
którzy trafiają do rosyjskiej armii, skarżą się
na brak podstawowego wyposażenia. Słyszymy,
że na front posyła się ludzi bez żadnego
przeszkolenia. Ogłoszona na Kremlu
„akcesja” terytoriów ukraińskich do Rosji
i powoływanie się na sfałszowane referenda
to przejaw desperacji, nie siły Władimira
Putina.
Ale chociaż sukcesy ukraińskich żołnierzy
cieszą, nie oznaczają niestety, że wojna
zbliża się ku końcowi. Nie niwelują też
zniszczeń już dokonanych przez agresora.
Koszty powojennej odbudowy Ukrainy już
są liczone w setkach miliardów euro. Gospodarka
pogrąża się w recesji, wielu ludzi
już straciło dom, pracę i środki do życia.
Niektórym pomagają rodziny w Polsce lub
innych krajach zachodnich, inni zostali
sami. Walki trwają już wiele miesięcy, ale
to znaczy, że pomoc jest tym bardziej potrzebna.
Wspólnie z żoną sfinansowaliśmy zakup
samochodu typu pick-up dla ukraińskich
żołnierzy, a przyjaciół namówiliśmy do kupienia
drugiej maszyny. Kolejne dorzucili
inni darczyńcy. Już wkrótce, po przeglądzie
i przystosowaniu do warunków bojowych,
chcemy przekazać je adresatom. A skoro
auta i tak ruszają do Ukrainy, niech nie jadą
puste – możemy wspólnie wypełnić je darami
dla walczących. Potrzebne są m.in. buty
wojskowe, latarki „czołówki”, latarki dużej
mocy, generatory prądu, maty samopompujące,
śpiwory, jedzenie z długim terminem
przydatności.
Wszystkie dary można przekazać do
jednego z moich biur w regionie, m.in.
w Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu i Nakle.
Adresy oraz kontakty do moich współpracowników
znajdą Państwo na stronie:
radeksikorski.eu/kontakt/.
Z serca dziękuję.
W ostatnich dniach opinię publiczną
obiegła wiadomość, że do Torunia dotarły
tabletki z jodkiem potasu, wydane zgodnie
z decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych
i Administracji. Podkreślać należy, że jest to
działanie prewencyjne, a ŻADNYCH ZA-
GROŻEŃ związanych z ryzykiem wystąpienia
szkodliwego promieniowania NIE MA!
Rosyjska propaganda do perfekcji opanowała
straszenie zachodniego świata arsenałem
nuklearnym. W doniesieniach
o groźbach użycia taktycznej broni jądrowej
ważne są niuanse - broń ta jest używana do
punktowego rażenia obiektów militarnych,
zgrupowań wojsk lub punktów logistycznych.
Nie powoduje szerokiego skażenia
i to odróżnia ją od broni strategicznej - która
zawsze od razu przychodzi nam na myśl.
Przeciw użyciu broni jądrowej przemawia
kilka argumentów - które warto rozważyć.
1. Emerytowani amerykańscy wojskowi
w zawoalowany sposób informują, iż naciśnięcie
atomowego guzika spowoduje kontruderzenie
i zniszczenie Floty Czarnomorskiej
i sił okupanta.
2. Zostanie zaburzony geopolityczny ład,
w związku z czym od Putina odetną się nawet
Chiny czy Indie.
3. Uderzenie skłoniłoby do nałożenia
kolejnych sankcji i zmobilizowało do jeszcze
większej pomocy Ukrainie.
4. Ryzyko kompromitacji - w ostatnim
czasie widać jak na dłoni, jak nieumiejętnie
dowodzone, zdemoralizowane i niedozbrojone
jest rosyjskie wojsko. Podobny stan
może prezentować arsenał jądrowy - a trudne
do oszacowania byłyby konsekwencje
polityczne sytuacji, w której rozkaz użycia
broni jądrowej zostaje niewykonany lub gdy
broń zawodzi.
Rosyjski atak jądrowy jest w przypadku
skrajnego zbiegu wielu czynników możliwy,
ale ryzyko jest minimalne. Jeszcze mniejsza
jest możliwość atomowego zagrożenia
dla Polski - a to na sianiu jądrowej paniki
na Zachodzie władcy Kremla zależy najbardziej.
Kolejny instytut…
Ograniczenie kadencji
PAWEŁ SZRAMKA
Poseł na Sejm RP
MARCIN SKONIECZKA
Wójt gminy Płużnica | Ekonomista
Wydaje się, iż według rządzących, jesteśmy
państwem, w którym już niczego nie
brakuje. Dlaczego można odnieść takie
wrażenie? Otóż na ostatnich posiedzeniach
sejmu zajmowaliśmy się między innymi
rządowym projektem ustawy o Instytucie
Rozwoju Języka Polskiego im. świętego
Maksymiliana Marii Kolbego.
Chyba ktoś tam siedzi i wymyśla, co by
tu jeszcze zrobić, aby nie zajmować się najważniejszymi
sprawami?
Bardzo wysoka inflacja, rekordowe ceny
węgla, paliwa i prądu, a do tego drożyzna
w sklepach. Tymczasem, zamiast zająć się
tymi kwestiami, rządzący mówią: „powołajmy
kolejny instytut”. Czym on ma się zająć?
Możemy przeczytać w uzasadnieniu, iż
„celem działalności Instytutu będzie wspieranie
rozwoju języka polskiego za granicą”.
Swoją opinię wyraziłem z mównicy sejmowej,
którą wklejam poniżej.
„Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Nie widzę
najmniejszego argumentu za poparciem
tego projektu.
Uważacie, że instytut będzie popularyzował
język polski wśród Polaków za granicą
i obcokrajowców. Otóż, moi drodzy, wśród
Polaków za granicą nie trzeba będzie popularyzować
języka polskiego, jeśli będą szanować
naszą ojczyznę. Jeśli nasza ojczyzna
będzie się rozwijać, warto będzie tu wrócić
tym Polakom bądź chociażby odwiedzać
naszą ojczyznę. Wśród obcokrajowców nie
będzie zainteresowania językiem polskim,
dlatego że jest ładny. Będzie zainteresowanie,
jeśli Polska będzie się rozwijać, jeśli nasza
gospodarka będzie stać na wysokim poziomie
i warto będzie w Polsce inwestować.
Zadbajcie o to, a wtedy takie instytuty
nie będą w ogóle potrzebne. Pomysł jest
niepoważny. Nie jesteśmy na pewno w takiej
sytuacji, żeby móc sobie wymyślać, na
co by przeznaczyć kolejne pieniądze. Dziękuję
bardzo.”
Jest to zatem kolejna instytucja do tworzenia
przyjemnych stanowisk dla swoich.
Politycy Zjednoczonej Prawicy mają
niezwykłą zdolność do wdrażania rozwiązań,
które generują kolejne problemy. Taki
sposób postępowania wynika z tego, że bardzo
często kierują się oni krótką perspektywą,
ignorując długofalowe skutki wprowadzanych
zmian. Przykładem tego było
wydłużenie w 2018 r. kadencji samorządu.
Przypomnę, że rządzący chcieli ograniczyć
możliwość startowania w wyborach
wójtom, burmistrzom i prezydentom, którzy
piastowali te urzędy co najmniej dwa
razy z rzędu. Po ostrych protestach wprowadzono
to ograniczenie, ale bez wliczania
okresów sprzed wejścia w życie ustawy.
Takich limitów nie zastosowano natomiast
w ogóle w stosunku do starostów, marszałków,
wojewodów, posłów i senatorów.
Dla złagodzenia niezadowolenia włodarzy
gmin wydłużono czas trwania ich
kadencji z czterech do pięciu lat. Spowodowało
to jednak nałożenie się terminów
wyborów samorządowych i parlamentarnych
w 2023 r.
Niedawno przewodniczący PKW zauważył,
że przez to „pojawi się dużo zagrożeń
związanych z finansowaniem i przebiegiem
kampanii”. Politycy Zjednoczonej Prawicy
tak się tym przejęli, że przesunęli wybory
samorządowe na kwiecień 2024 r. Co ciekawe,
nie przeszkadza im pokrywanie się
nowego terminu głosowania z wyborami
do Parlamentu Europejskiego.
Zamiast tych nieudolnych kombinacji
wystarczyło skrócić obecną kadencję parlamentu,
tak aby pomiędzy kolejnymi wyborami
było co najmniej pół roku przerwy.
Ponadto posłowie i senatorowie PiS-u powinni
dać dobry przykład i ograniczyć liczbę
swoich kadencji. Najlepiej do dwóch i to
licząc wstecz. Wówczas prezes Kaczyński,
który jest posłem nieprzerwanie od dwudziestu
pięciu lat, mógłby w końcu zobaczyć,
jak wygląda prawdziwe życie poza
Sejmem.
stopka redakcyjna
Redakcja „ Tylko Toruń”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@tylkotorun.pl
Wydawca
Fundacja MEDIUM
Prezes Fundacji
Radosław Rzeszotek
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Zastępczyni redaktora naczelnego
Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)
REDAKCJA
Monika Bancerz
Łukasz Buczkowski
Piotr Gajdowski
Arkadiusz Włodarski
Zdjęcia
Łukasz Piecyk
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471).
Justyna Tobolska
(GSM 724 861 093),
reklama@tylkotorun.pl
Skład
Studio Tylko Toruń
Druk
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
Treści przedstawiane przez felietonistów są
wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym
stanowiskiem redakcji
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego
1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie
materiałów opublikowanych w “Tylko Toruń”
jest zabronione bez zgody wydawcy.
REKLAMA: strona 5
Tylko Toruń . 7 października 2022