19.01.2023 Views

Tylko Toruń nr 220

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR <strong>220</strong> | 20 STYCZNIA 2023 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 25 000 EGZ.<br />

Zawodnicy na lodzie<br />

Czy łyżwiarze i hokeiści będą mieli gdzie<br />

przygotowywać się do zawodów?<br />

Nasza wojna Ukraińców<br />

Czy wojna w Ukrainie może przynieść Polsce korzyści?<br />

Książek nie brak.<br />

A czytelników?<br />

Jak radzi sobie w Toruniu rynek<br />

księgarski i antykwaryczny?<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


2 DZIEŃ DOBRY •<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

Nie tak mieszkańcy umawiali<br />

się z miastem<br />

Młodzi na start!<br />

PIOTR DRĄŻEK<br />

Skarbnik regionu PO<br />

WOJCIECH KLABUN<br />

Przewodniczący Klubu Radnych PiS w RMT<br />

Przez ponad 5 lat pracowałem na toruńskiej<br />

Motoarenie. Razem z Klubem i drużyną<br />

świętowałem wicemistrzostwo Polski<br />

w 2016 r. i opłakiwałem spadek 3 lata później.<br />

Uważam, że problemy z naszym stadionem<br />

zaczęły się już na etapie decyzji o budowie.<br />

Pierwotnie w obiekcie zadaszono<br />

wyłącznie trybuny, aby po roku przepłacić<br />

i zadaszyć także tor. Stadion ma nieszczelną<br />

izolację, przez którą notorycznie zalewane<br />

są boksy zawodnicze i warsztaty. Motoarena<br />

to także nieszczelne okna, brak (lub<br />

niesprawność – nigdy nie mogłem tego<br />

ustalić) klimatyzacji w lożach i pomieszczeniach<br />

biurowych. O fatalnym nagłośnieniu<br />

wie każdy, kto kiedykolwiek siedział na<br />

przeciwległej prostej. Mimo że biegaliśmy,<br />

stawiając wiaderka w miejscu przecieków<br />

i zaklejaliśmy zimą okna taśmą, nigdy nie<br />

przyszło nam do głowy, żeby zamienić Motoarenę<br />

na jakiekolwiek inne miejsce. Sytuacja<br />

przeniesienia Klubu ze stadionu jest<br />

zła. Nie tak mieszkańcy umawiali się z miastem<br />

przed budową stadionu. Motoarena<br />

miała i ma być naszą dumą i wizytówką,<br />

a nie pośmiewiskiem we wszystkich krajowych<br />

portalach sportowych. Jest jeszcze<br />

czas, żeby to zmienić! Co należy zrobić?<br />

Na szybko – usiąść, porozmawiać i wypracować<br />

kompromis.<br />

Długofalowo – Motoarenie potrzebny<br />

jest sztab ludzi, którzy zadbają o marketing<br />

tego obiektu. Ściągnijmy na Motoarenę trasy<br />

koncertowe, zaprośmy artystów, zorganizujmy<br />

koncerty dla mieszkańców. Niech<br />

stadion żyje i zarabia nie tylko na żużlu.<br />

Potrzebne są też duże inwestycje. Pomyślmy<br />

o nowoczesnych źródłach energii,<br />

poszukajmy mądrych rozwiązań z innych<br />

obiektów sportowych. Motoarena przez<br />

wiele lat była naszą dumą. Nadal może tak<br />

być, nie jest za późno.<br />

Musimy zacząć działać!<br />

Wielkimi krokami zbliżają się wybory do<br />

Młodzieżowej Rady Miasta Torunia. Młodzi<br />

torunianie wybiorą swoich 25 przedstawicieli,<br />

którzy będą ich reprezentowali w doradczym<br />

organie Rady Miasta Torunia.<br />

Gorąco zachęcam do rozpowszechniania<br />

informacji o nadchodzącej elekcji. Wierzę,<br />

że w uchwale powołującej na nową kadencję<br />

Młodzieżową Radę udało się wprowadzić<br />

zmiany, które zwiększają atrakcyjność<br />

tej inicjatywy.<br />

Od 1998 r. miało miejsce 5 dwuletnich<br />

kadencji Młodzieżowej Rady. Ostatni raz<br />

została wybrana w 2015 r.; próba powołania<br />

jej w 2020 r. została przerwana przez pandemię.<br />

Warto dodać, że w ostatnich latach<br />

aktywna była również sama młodzież, która<br />

swoimi inicjatywami pokazywała potrzebę<br />

powołania tego organu.<br />

Mam nadzieję, że po wprowadzeniu<br />

przez parlament zmian i nałożeniu na samorządy<br />

obowiązku tworzenia ciał, w których<br />

reprezentowani będą młodzi mieszkańcy,<br />

zwiększać się będzie świadomość społeczna<br />

młodzieży. Przy tej okazji również obywatele<br />

niemający jeszcze praw wyborczych (wszak<br />

w wyborach kandydować mogą osoby, które<br />

1 marca ukończą 14., a nie ukończą 19. roku<br />

życia) „na roboczo” będą poznawać mechanizmy<br />

demokracji. Będą także – mam nadzieję<br />

– pomagać „starszym” kolegom lepiej<br />

zrozumieć młode pokolenie.<br />

Aby zgłosić swoją kandydaturę, należy<br />

do 7 lutego dostarczyć do Rady Miasta formularz<br />

(wraz z 10-osobową listą poparcia).<br />

Aby wystartować w wyborach, trzeba być<br />

mieszkańcem Torunia.<br />

Po otrzymaniu zgłoszeń zweryfikuje je<br />

Komisja Wyborcza (w której mam zaszczyt<br />

i przyjemność zasiadać). Same wybory odbędą<br />

się 28 lutego w budynku Rady Miasta<br />

Torunia – w godzinach od 13.00 do 19.00.<br />

A więc – do dzieła!<br />

Niech żyje bal!<br />

PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI<br />

przedsiębiorca, Senator IX kadencji<br />

Ograniczenie<br />

rozwoju<br />

MARCIN SKONIECZKA<br />

Wójt gminy Płużnica | Ekonomista<br />

21 stycznia, w Centrum Kulturalno-Kongresowym<br />

Jordanki w Toruniu, po raz 11.<br />

odbędzie się dobroczynny bal organizowany<br />

przez marszałka województwa kujawsko-<br />

-pomorskiego Piotra Całbeckiego. To piękna<br />

inicjatywa, która już na stałe wpisała się<br />

w kalendarz regionu, wokół której skupiają<br />

się ludzie chcący nieść pomoc najbardziej<br />

potrzebującym mieszkańcom naszego województwa.<br />

W tym roku środki zebrane w formie<br />

wpłat od uczestników, ale również pozyskane<br />

podczas licytacji wartościowych przedmiotów<br />

przekazanych przez znane osobistości,<br />

organizacje i firmy, zostaną przeznaczone na<br />

rzecz trzech instytucji z regionu niosących<br />

pomoc ubogim i niepełnosprawnym: Domu<br />

Pomocy Społecznej w Grabiu - prowadzonego<br />

przez s. elżbietanki, Domu Dobrego<br />

Pasterza dla Samotnych Matek w Żołędowie<br />

- prowadzonego przez s. pasterki oraz całodobowej<br />

Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej<br />

w Toruniu - zarządzanej przez Zgromadzenie<br />

Kleryków Regularnych Somasków.<br />

O ile w wielu sprawach można się różnić<br />

poglądami z Panem Marszałkiem, o tyle nie<br />

sposób nie docenić tej szlachetnej akcji, której<br />

wraz z moją żoną bardzo kibicujemy i od<br />

wielu lat aktywnie wspieramy. Cieszę się na<br />

każdą okoliczność, która łączy ludzi z całego<br />

regionu, a nawet Polski, i ponad podziałami<br />

wspiera ważne cele społeczne realizowane<br />

wobec potrzebujących.<br />

Zaangażowanie w takie działania jest<br />

w mojej ocenie przejawem koniecznej społecznej<br />

wrażliwości polityki i biznesu; dlatego<br />

wszystkich zachęcam do wspierania<br />

wszelkich tego typu akcji, niezależnie od<br />

możliwości i rodzaju wsparcia. Bez aktywnego<br />

włączenia się w ich działalność, poprzez<br />

wpłaty czy chociażby wolontariat, nie byłaby<br />

możliwa ich dalsza pomoc potrzebującym,<br />

dlatego doceniam wieloletnią inicjatywę<br />

Pana Marszałka i mocno trzymam kciuki za<br />

powodzenie tegorocznej zbiórki.<br />

W 2016 r. głosami posłów i posłanek<br />

Zjednoczonej Prawicy uchwalona została<br />

ustawa odległościowa, która wprowadziła<br />

tzw. zasadę „10 h”. Oznacza ona, że odległość<br />

elektrowni wiatrowej od zabudowań<br />

mieszkalnych musi wynosić co najmniej<br />

dziesięciokrotność jej wysokości. Niestety,<br />

ten warunek działa w dwie strony. Czyli<br />

jeśli gdzieś stoi już elektrownia wiatrowa<br />

i ma przykładowo sto pięćdziesiąt metrów<br />

wysokości, to w promieniu tysiąca pięciuset<br />

metrów od niej nie można stawiać nowych<br />

budynków mieszkalnych!<br />

W całej Polsce mieszkańcom wydawane<br />

są odmowne decyzje na budowę domu,<br />

gdyż ich działki znajdują się siedemset,<br />

tysiąc czy nawet tysiąc pięćset metrów od<br />

istniejącej elektrowni wiatrowej. Ludzie są<br />

oburzeni, gdyż im te wiatraki nie przeszkadzają<br />

i nie rozumieją, dlaczego nie mogą<br />

wybudować wymarzonego domu na swoim<br />

gruncie. Zasada „10 h” uniemożliwia także<br />

wielu samorządom stawianie komunalnych<br />

budynków wielorodzinnych. Gminy wiejskie<br />

są karane za to, że na ich terenie wytwarzana<br />

jest zielona energia.<br />

Politycy Zjednoczonej Prawicy nie chcą<br />

lub nie potrafią naprawić problemu, który<br />

sami stworzyli. A jego skala jest duża.<br />

W strefie oddziaływania elektrowni wiatrowych<br />

znajduje się prawie dwadzieścia procent<br />

wszystkich gmin w Polsce.<br />

Przepisy rozwiązujące tę patową sytuację<br />

są gotowe od ponad dwóch lat. Samorządy<br />

czekają, ale nic się nie zmienia. Jednocześnie,<br />

jak szacują eksperci, w Polsce brakuje<br />

od półtora do dwóch milionów mieszkań!<br />

My w gminach możemy częściowo ten<br />

problem rozwiązać. Trzeba nam jednak<br />

dać szansę i zlikwidować pozbawione sensu<br />

ograniczenia. Niezbędna jest pilna modyfikacja<br />

zasady „10 h”, tak abyśmy mogli rozwijać<br />

budownictwo mieszkaniowe!<br />

stopka redakcyjna<br />

Redakcja „ <strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong>”<br />

Złotoria, ul. 8 marca 28<br />

redakcja@tylkotorun.pl<br />

Wydawca<br />

Fundacja MEDIUM<br />

Prezes Fundacji<br />

Radosław Rzeszotek<br />

Redaktor naczelny<br />

Radosław Rzeszotek<br />

Zastępczyni redaktora naczelnego<br />

Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)<br />

REDAKCJA<br />

Monika Bancerz<br />

Łukasz Buczkowski<br />

Piotr Gajdowski<br />

Arkadiusz Włodarski<br />

Zdjęcia<br />

Łukasz Piecyk<br />

Korekta<br />

Piotr Gajdowski<br />

REKLAMA<br />

Kinga Baranowska<br />

(GSM 796 302 471).<br />

Justyna Tobolska<br />

(GSM 724 861 093),<br />

reklama@tylkotorun.pl<br />

Skład<br />

Studio <strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong><br />

Druk<br />

Drukarnia Polska Press Bydgoszcz<br />

ISSN 4008-3456<br />

Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.<br />

Treści przedstawiane przez felietonistów są<br />

wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym<br />

stanowiskiem redakcji<br />

***<br />

Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego<br />

1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.<br />

Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie<br />

materiałów opublikowanych w “<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong>”<br />

jest zabronione bez zgody wydawcy.<br />

REKLAMA: strona 7<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


TYLKOTORUN.PL<br />

•<br />

UKRAINA<br />

3<br />

Nasza wojna Ukraińców<br />

Wojna w Ukrainie przynosi Polsce i Polakom z jednej strony wiele zagrożeń i problemów, a z drugiej jej skutki mogą okazać się dla nas korzystne.<br />

Dlaczego zatem po prostu opłaca nam się pomagać Ukraińcom?<br />

Radosław Rzeszotek | fot. Łukasz Piecyk<br />

Jeszcze rok temu niewielu<br />

z nas potrafiło sobie wyobrazić,<br />

że w kraju sąsiadującym z Polską<br />

wybuchnie największa od prawie<br />

osiemdziesięciu lat wojna, która<br />

pochłonie setki tysięcy istnień<br />

i wypędzi miliony ludzi ze swoich<br />

domów. Niewielu też potrafiło<br />

sobie wyobrazić sytuację, w której<br />

Polacy zjednoczą się bez względu<br />

na poglądy polityczne i otworzą<br />

domy dla uchodźców, choć<br />

kilka miesięcy wcześniej uważali,<br />

że granice Rzeczpospolitej<br />

powinny pozostać zamknięte<br />

dla uciekinierów z Syrii, Afganistanu<br />

czy krajów afrykańskich.<br />

Dziś obrazy zniszczonych miast,<br />

zdjęcia sierot i ich pomordowanych<br />

rodziców, kolumny<br />

czołgów i wozów pancernych<br />

to nasza codzienność. Tak jak<br />

język ukraiński, który słyszymy<br />

w sklepach, w kolejkach do lekarzy,<br />

w tramwajach i autobusach.<br />

Świat się zmienił – a my wraz<br />

z nim.<br />

Historia lubi zataczać koło. Nasza<br />

nauczyła nas, że co kilka pokoleń<br />

na polskie ziemie spada nawałnica<br />

ze wschodu, a za nią idą<br />

nieszczęścia, śmierć i zniszczenie.<br />

Przez wieki to Polacy stanowili<br />

ostatni bastion cywilizacji Zachodu<br />

przed imperialną Rosją czy Związkiem<br />

Radzieckim. To Polacy płacili<br />

cenę krwi za własną niepodległość<br />

i integralność terytorialną. Tak jak<br />

dziś cenę tę płacą Ukraińcy.<br />

‘‘Polski paszport w Ukrainie stanowi swoistą<br />

przepustkę – wszędzie i w każdej sytuacji. Zaś jakiekolwiek<br />

słowa krytyki pod adresem Polski są nie do pojęcia i jeśli<br />

się zdarzają, spotykają się z gwałtowną reakcją, bo<br />

Polska to ukochana siostra.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023<br />

Bezpieczeństwo<br />

To dziś najważniejsze słowo<br />

wypowiadane przez wszystkich<br />

przywódców. Mówią o nim nie<br />

tylko politycy polscy, europejscy,<br />

amerykańscy, ale również rosyjscy.<br />

Sęk w tym, że „bezpieczeństwo”<br />

w wydaniu rosyjskim oznacza najechanie<br />

sąsiadów w celu pozbawienia<br />

ich jakiejkolwiek obrony przed<br />

Rosją. Dla Władimira Putina ten,<br />

kto może Rosji stawić opór, jest dla<br />

niej zagrożeniem. <strong>Tylko</strong> bezbronny,<br />

zmuszony do przyjmowania<br />

wszystkich rosyjskich warunków,<br />

jest zdaniem władców Kremla<br />

„bezpiecznym” sąsiadem.<br />

Dziś zagrożeniem dla bezpieczeństwa<br />

naszego regionu, w tym<br />

przede wszystkim dla Polski, jest<br />

wyłącznie Rosja. Dlaczego? Wbrew<br />

pozorom nie dlatego, że takie życzenie<br />

ma Władimir Putin, przyrównywany<br />

do Stalina czy Hitlera.<br />

Gdyby tak było, zapewne znalazłby<br />

się śmiałek, który zdecydowałby się<br />

po prostu zlikwidować przywódcę<br />

Rosji. Kraj ten zagrożeniem dla nas<br />

jest dlatego, że zdaniem większości<br />

Rosjan ich ojczyzna jest supermocarstwem,<br />

które ma prawo narzucać<br />

swoją wolę innym narodom.<br />

Rosjanie mogą być biedni, mogą<br />

marznąć, pić najgorszą wódkę –<br />

lecz dopóki będą mieli poczucie, że<br />

Rosja jest wielka, zniosą każdą niedolę.<br />

Dziś wśród nich powszechna<br />

jest opinia, że Gorbaczow ich kraj<br />

rozbroił, Jelcyn przepił, a Putin go<br />

odbudowuje. Jedna trzecia Rosjan<br />

uważa dziś Józefa Stalina za największego<br />

przywódcę w dziejach<br />

świata. Dwie trzecie Rosjan uważa,<br />

że 24 lutego Rosja została zaatakowana<br />

przez wojska NATO stacjonujące<br />

w Ukrainie. Cztery piąte<br />

Rosjan popiera politykę Władimira<br />

Putina. A on mówi od lat to samo:<br />

moim celem jest odbudowa potęgi<br />

Rosji takiej, jak w czasach Związku<br />

Radzieckiego.<br />

Ukraina<br />

Relacje polsko-ukraińskie nigdy<br />

nie były najlepsze. I nigdy też nie<br />

były lepsze niż dziś. W powszechnej<br />

opinii Ukraińców Polska i Polacy to<br />

nie tylko przyjaciele, ale wręcz bracia.<br />

Skala pomocy i poparcia, z jaką<br />

zetknęli się Ukraińcy – zarówno ci,<br />

którzy uciekli do Polski przed wojną,<br />

jak i ci, którzy pozostali, by walczyć<br />

- jest bezprecedensowa. Zdają<br />

sobie z tego sprawę nie tylko politycy<br />

ukraińscy, ale również przeciętni<br />

obywatele. Miliony uciekinierów<br />

opowiedziały swoim rodakom, jak<br />

zostali oni przyjęci przez Polaków.<br />

Wzruszeniom, podziękowaniom,<br />

obietnicom odwdzięczenia się nie<br />

ma do dziś końca. Polski paszport<br />

w Ukrainie stanowi swoistą przepustkę<br />

– wszędzie i w każdej sytuacji.<br />

Zaś jakiekolwiek słowa krytyki<br />

pod adresem Polski są nie do pojęcia<br />

i jeśli się zdarzają, spotykają się<br />

z gwałtowną reakcją, bo Polska to<br />

ukochana siostra.<br />

Rzecz jasna pomocna dłoń, którą<br />

wyciągnęliśmy do Ukraińców,<br />

była przede wszystkim gestem serca,<br />

ale w tle każdy z nas miał świadomość,<br />

że „dziś oni, jutro my”.<br />

Z każdym miesiącem wojny mamy<br />

coraz więcej dowodów na to, że<br />

dokładnie taki był pierwotny plan<br />

Rosjan, którzy zakładali<br />

łatwy podbój Kijowa, a następnie<br />

skierowanie swoich<br />

wojsk na zachód. Niestety,<br />

plany te nie zostały zarzucone.<br />

Dziś zachodni eksperci<br />

alarmują, że zbliża się<br />

kolejna fala mobilizacji, zaś<br />

Rosja docelowo może zmierzać<br />

do stworzenia dwumilionowej<br />

armii. Oznacza to,<br />

że władcy Kremla mimo<br />

braku sukcesów w Ukrainie<br />

nie zamierzają zrezygnować<br />

ze swoich pierwotnych planów<br />

i nadal ich celem jest<br />

zdobycie Warszawy, Wilna,<br />

Rygi i Tallina. Dopóki jednak trwa<br />

wojna w Ukrainie, Rosji nie stać<br />

na kolejną inwazję. Dlatego dziś to<br />

Ukraińcy dają Polsce i NATO czas,<br />

aby przygotować się do ataku ze<br />

wschodu, którego, póki co, wykluczyć<br />

nie można.<br />

Europa i NATO<br />

Bez gwarancji ze strony Sojuszu<br />

Północnoatlantyckiego, a przede<br />

wszystkim Stanów Zjednoczonych,<br />

być może dziś to nad Wisłą toczyłaby<br />

się wojna. Gdyby nie fakt, że<br />

jesteśmy członkami Unii Europejskiej<br />

i zachodni kapitał zainwestował<br />

w Polsce gigantyczne pieniądze,<br />

nie mielibyśmy poczucia, że<br />

jesteśmy członkiem europejskiej<br />

rodziny państw, które w obliczu<br />

zagrożenia potrafiły się zjednoczyć.<br />

Europa i NATO zdają sobie<br />

sprawę, że Ukraina dziś walczy<br />

w imię zachodnich wartości, tak<br />

jak rozumie, że ostatnim bastionem<br />

Zachodu przed nawałnicą<br />

ze wschodu jest Polska. Zachodni<br />

politycy przyznają dziś, że rację<br />

mieli Polacy, mówiąc: nie czas na<br />

swary i opieszałość, nadszedł czas<br />

na wznowienie zbrojeń i przygotowanie<br />

wschodniej flanki NATO<br />

do ewentualnego ataku. Polska na<br />

tym korzysta. Trafiają do nas kolejne<br />

sojusznicze jednostki wojskowe,<br />

których zadaniem będzie obrona<br />

granic Rzeczpospolitej. Nasz kraj<br />

stał się kluczowy dla geopolitycznych<br />

interesów Stanów Zjednoczonych,<br />

które wspierając Ukrainę,<br />

chcą rzucić na kolana naszego odwiecznego<br />

wroga. Państwa Europy<br />

Zachodniej – nawet wcześniej prorosyjskie<br />

Niemcy i Francja – dziś<br />

wiedzą, kto jest zagrożeniem i ślą<br />

na potęgę swoją broń do Ukrainy.<br />

W tej międzynarodowej układance<br />

Polska znajduje się w centralnym<br />

miejscu, a po zakończeniu wojny<br />

mamy szansę usiąść do stołu wraz<br />

z mocarstwami i współdecydować<br />

o nowej strukturze bezpieczeństwa<br />

w Europie Wschodniej – a taka sytuacja<br />

nie miała miejsca od wielu<br />

wieków.<br />

Polska i Polacy<br />

Jeszcze przed wybuchem wojny<br />

pracownicy z Ukrainy ratowali<br />

nasz rynek pracy. Bez nich nasza<br />

gospodarka nie rozwijałaby się tak<br />

dobrze, a budżet państwa i ZUS<br />

byłyby w dużo gorszym położeniu.<br />

Ukrainki i Ukraińcy przed wojną<br />

i po jej wybuchu pracując w Polsce,<br />

płacą u nas podatki i składki,<br />

a wielu z nich rozważa pozostanie<br />

w Polsce na zawsze. Dzięki temu<br />

mamy szansę uniknąć zapaści demograficznej,<br />

przed którą eksperci<br />

przestrzegają nas od lat.<br />

Co więcej, mniejszość ukraińska<br />

w Polsce nie dostarcza tylu<br />

problemów, ile mniejszości muzułmańskie<br />

w Niemczech czy Francji.<br />

Ukraińcy uczą się języka polskiego,<br />

nie są odmienni kulturowo, ani też<br />

nie domagają się specjalnego traktowania<br />

ich wyznania. Asymilacja<br />

Ukraińców w Polsce przebiega tak<br />

głęboko, że mamy już przypadki<br />

młodych osób, które ubiegają się<br />

o polskie obywatelstwo, by wstąpić<br />

do polskiej armii.


4<br />

TEMAT NUMERU<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Książek nie brak. A czytelników?<br />

Jak radzi sobie w Toruniu rynek księgarski i antykwaryczny?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Niezależnie od trendów zawsze dobrze sprzedaje się klasyka<br />

literatury.<br />

W czasach, gdy nie było internetu,<br />

antykwariusze stanowili rodzaj<br />

tajnego stowarzyszenia. Wtedy<br />

zdobycie upragnionej książki<br />

było przygodą, która wymagała<br />

rozeznania w branży księgarskiej,<br />

czasem niezbędne były też<br />

znajomości. Dziś dla większości<br />

klientów księgarni i antykwariatów<br />

książka to towar, który można<br />

zamówić w sieci. Na szczęście<br />

są jeszcze miejsca, gdzie ceni się<br />

fakt, że można towaru dotknąć,<br />

rzucić okiem i poczuć, czy przygoda<br />

ta warta jest przeżycia.<br />

Niełatwo jest być dziś miłośnikiem<br />

słowa pisanego. Dziś ma on<br />

prawo czuć, że z każdym miesiącem<br />

każde słowo w nowej książce<br />

jest coraz droższe. Rosną przecież<br />

koszty produkcji – papier, druk,<br />

oprawa – wszystko coraz droższe.<br />

Niestety w końcowym rozrachunku<br />

dodatkowe koszty ponosi klient,<br />

zwany przez księgarzy Czytelnikiem.<br />

- Kryzys w branży wydawniczej<br />

ma wpływ także na nas, księgarzy –<br />

mówi Ewa Stanek-Zaremba z księgarni<br />

„Kafka i Spółka” w Toruniu.<br />

- Nie powiedziałabym jednak, że<br />

dotknął nas bezpośrednio, ale przyczyną<br />

tego jest to, jak zarządzamy<br />

sklepem. Nam akurat klientów nie<br />

brakuje.<br />

Z nieco większym optymizmem<br />

patrzy na ten problem Sława Jędrzyńska-Chudzińska,<br />

która od 30<br />

lat prowadzi toruńską księgarnię<br />

„Hobbit”.<br />

- Jak na razie się trzymamy. Bywają<br />

momenty, gdy nie jest stabilnie,<br />

jak choćby podczas pandemii,<br />

jak i teraz, gdy ceny są nieprzewidywalne.<br />

Na szczęście, póki co, nie<br />

jesteśmy w tragicznej sytuacji.<br />

Księgarze z rozrzewnieniem<br />

wspominają minione lata, kiedy<br />

książki częściej od filmów napędzały<br />

wyobraźnię.<br />

- Kiedyś były lepsze czasy –<br />

stwierdza Andrzej Nehring z księgarni<br />

Centrum. - Jakieś dwadzieścia,<br />

trzydzieści lat temu było<br />

większe zapotrzebowanie i zainteresowanie<br />

książkami. Nie wiem,<br />

czy te lata wrócą... W statystykach<br />

czytelnictwa Polacy nie wypadają<br />

zbyt dobrze.<br />

Niezależnie od pomiarów statystycznych,<br />

wciąż są ludzie, którzy<br />

odwiedzają księgarnie i wybierają<br />

książki. W Toruniu sporym zainteresowaniem<br />

cieszą się regionalia,<br />

które od paru lat zyskują sobie kolejnych<br />

czytelników.<br />

- Interesuję się historią miasta,<br />

w którym mieszkam. Od kilku lat<br />

czekałem, aż ktoś opisze toruńską<br />

Starówkę – mówi pan Zbigniew,<br />

który nabył w jednej z księgarni<br />

nową publikację autorstwa Katarzyny<br />

Kluczwajd „<strong>Toruń</strong>skie Śródmieście”.<br />

- Wiem, że takie cuda<br />

znajdę tylko w małej księgarni.<br />

Kiedyś pytałem o to w Empiku, ale<br />

ich komputer nawet tego nie wykazywał.<br />

O ile w zwykłych księgarniach<br />

kupić można zwykłe książki, o tyle<br />

w antykwariatach czekają pozycje<br />

niezwykłe, często takie, które wydrukowano<br />

wiele lat temu i nie pojawiły<br />

się dotąd ich nowe wydania.<br />

Przy ul. Wysokiej 12 działa <strong>Toruń</strong>ski<br />

Antykwariat Księgarski, jedyny<br />

w mieście.<br />

- Nie widzę kryzysu, może właśnie<br />

dlatego, że od ponad 10 lat nie<br />

mam z kim konkurować – wyjaśnia<br />

Aldona Mackiewicz. - Kontaktuję<br />

się też z antykwariuszami z Polski<br />

i mówią, że zawsze było ciężko, ale<br />

obecnie wielkiego kryzysu nie ma.<br />

Klient antykwariatu również ma<br />

swoje upodobania. Oprócz książek<br />

dotyczących poszczególnych<br />

zainteresowań bardzo chętnie kupowana<br />

jest klasyka i dzieła takich<br />

autorów jak He<strong>nr</strong>yk Sienkiewicz,<br />

Juliusz Słowacki czy Adam Mickiewicz.<br />

- Te nazwiska to hity, wiem, że<br />

zawsze się sprzeda choćby „Wojna<br />

i pokój” Lwa Tołstoja – dodaje antykwariuszka.<br />

- W dodatku rośnie<br />

także kolejne pokolenie Polaków<br />

na emigracji, dlatego klasyka literatury,<br />

jak „Trylogia” Sienkiewicza,<br />

może stanowić idealny prezent<br />

i okazję do tego, by przekazać<br />

w tych książkach element polskości.<br />

Obecnie jednak antykwariat nie<br />

jest już jedynym miejscem, gdzie<br />

można zdobyć rzadkie książki.<br />

- To nie wygląda tak jak jeszcze<br />

w czasach przedinternetowych,<br />

gdy antykwariusze byli pewnym<br />

„tajnym” stowarzyszeniem, dzięki<br />

któremu ma się dostęp do książek –<br />

mówi Aldona Mackiewicz. - Dzisiaj<br />

wpisujemy dany tytuł w wyszukiwarkę<br />

i wiemy, gdzie jest do zdobycia,<br />

możemy go nawet sprowadzić<br />

dla klienta i to nie tylko z Polski.<br />

Niezależnie od tego, czy książkę<br />

kupuje się w księgarni, czy też<br />

w antykwariacie, czytelnikowi ktoś<br />

musi doradzić, co kupić. A nie jest<br />

to proste zadanie.<br />

- Bardzo wielu klientów przychodzi<br />

i prosi o książkę „dla 11-letniego<br />

chłopca”, „dla 5-letniej dziewczynki”,<br />

„dla mamy”, „dla babci”.<br />

To są konkretni odbiorcy, dlatego<br />

musimy wiedzieć, co dana osoba<br />

lubi, co już czytała, z czym się jeszcze<br />

nie zapoznała – wyjaśnia Sława<br />

Jędrzyńska-Chudzińska. - Są też<br />

tacy, którzy mówią „idziemy gdzieś<br />

w gości i chcemy dać książkę jako<br />

prezent, a nie mamy pojęcia”. Wtedy<br />

też należy doradzić coś bardziej<br />

uniwersalnego, jak choćby tomik<br />

poezji lub klasyki.<br />

Dziś wszelki handel przeniósł<br />

się do internetu. Czy jednak rynek<br />

doprowadzi do likwidacji księgarń<br />

i antykwariatów?<br />

- Gdy kupujemy przez internet,<br />

widzimy tylko okładkę oraz opis<br />

zaproponowany przez wydawcę<br />

– mówi Sława Jędrzyńska-Chudzińska<br />

z księgarni „Hobbit”. - Natomiast<br />

w księgarni stacjonarnej<br />

możemy książkę dotknąć, przejrzeć,<br />

przeczytać fragment, sprawdzić<br />

jakość papieru czy oprawy.<br />

Dlatego wolę ten zakup bezpośredni.<br />

Czasem się zdarzają jednak tacy<br />

klienci, którzy pytają nas o daną<br />

pozycję, przeglądają ją, a potem<br />

mówią „bardzo dziękuję, to już<br />

wiem, czego szukać w internecie”.<br />

Szlag trafia, ale trzeba to zrozumieć,<br />

a wolę, jak klient jest ze mną<br />

szczery.<br />

REKLAMA<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


6 MIASTO<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Budować nową jakość<br />

O zmianach w toruńskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości i nadchodzących<br />

wyzwaniach rozmawiamy z Marią Mazurkiewicz, pełnomocnikiem Komitetu Terenowego<br />

PiS w Toruniu<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Od października pełni pani funkcję<br />

pełnomocnika Komitetu Terenowego<br />

PiS w Toruniu. Czy może<br />

pani wyjaśnić naszym czytelnikom<br />

przyczynę rozwiązania przez PiS<br />

dotychczasowej struktury<br />

partii w mieście<br />

i powołania nowej?<br />

Decyzję o powołaniu<br />

pełnomocnika Komitetu<br />

Terenowego Prawa<br />

i Sprawiedliwości w Toruniu<br />

podjął pełnomocnik<br />

okręgowy Michał<br />

Ramlau. Dotychczasowy<br />

zarząd od dłuższego<br />

czasu przeżywał kryzys<br />

i nie było perspektyw na wyjście<br />

z impasu. Wprowadzenie pełnomocnika<br />

daje szansę na ożywienie<br />

działań i rozwój.<br />

Dziękuję, to wiele wyjaśnia. Czy<br />

w toruńskim PiS doszło też do<br />

wymiany innych osób pełniących<br />

funkcje partyjne?<br />

Grypa szaleje<br />

‘‘<strong>Tylko</strong> poprzez stwarzanie możliwości<br />

rozmowy można budować nową jakość,<br />

która zaprocentuje w działaniach.<br />

Właściwie powołanie pełnomocnika<br />

zastępuje pracę całego zarządu,<br />

jednak może on powołać pomocników<br />

- skarbnika i sekretarza. Podjęłam<br />

decyzję o przydzieleniu pełnomocnictwa<br />

Tomaszowi Sińczakowi<br />

do pełnienia funkcji sekretarza<br />

oraz Maciejowi Koziołockiemu -<br />

funkcji skarbnika.<br />

Czas szybko płynie. Co udało się<br />

pani zmienić w dotychczasowym<br />

sposobie funkcjonowania partii<br />

w mieście? Co udało się wypracować<br />

w ciągu ostatniego kwartału<br />

i jak ocenia pani ostatni, chyba<br />

dość burzliwy rok funkcjonowania<br />

partii w Toruniu?<br />

Jestem pełnomocnikiem dopiero<br />

dwa miesiące, więc to zbyt krótki<br />

czas na ocenę. Zresztą… nie mnie ją<br />

wydawać. Przede wszystkim wróciłam<br />

do dobrego zwyczaju<br />

organizowania spotkań<br />

członków partii. Jedno<br />

odbyło się jeszcze w ubiegłym<br />

roku, drugie - świąteczne<br />

- w styczniu tego<br />

roku. <strong>Tylko</strong> poprzez stwarzanie<br />

możliwości rozmowy<br />

można budować nową<br />

jakość, która zaprocentuje<br />

w działaniach. Co do<br />

oceny działań członków<br />

Prawa i Sprawiedliwości na gruncie<br />

toruńskim, to warto zauważyć<br />

wyraźną aktywność pełniącego od<br />

niedawna swoją funkcję wiceprezydenta<br />

Torunia Adriana Mola. Tak<br />

naprawdę wszyscy działają, ale czasem<br />

brak im odwagi lub umiejętności,<br />

by przeforsować istotne dla<br />

mieszkańców pomysły. <strong>Toruń</strong>scy<br />

samorządowcy, podobnie zresztą<br />

jak wielu w Polsce, nie zawsze korzystają<br />

z faktu, że to Rada Miasta<br />

jest organem stanowiącym.<br />

Jakie szanse i wyzwania w pani opinii<br />

będą determinować funkcjonowanie<br />

partii w najbliższym okresie?<br />

Oczywiście rozpoczęliśmy rok<br />

wyborczy, więc aktywność stąd<br />

wynikająca wydaje się oczywista.<br />

Jednak nie możemy się jedynie<br />

do niej ograniczać. Życie toczy się<br />

swoim torem i każdy z nas w pracy,<br />

jaką wykonuje, musi nie tylko<br />

realizować swoje zamierzenia, ale<br />

powinien w imię wartości Prawa<br />

i Sprawiedliwości działać na rzecz<br />

poprawy standardu życia mieszkańców<br />

naszego miasta, regionu<br />

i ojczyzny. Często spotykam ludzi,<br />

którzy z łatwością krytykują polityków<br />

Prawa i Sprawiedliwości,<br />

jednak sami nie prezentują na co<br />

dzień zbytniej aktywności obywatelskiej,<br />

która uprawniałaby ich do<br />

wygłaszania rad zaczynających się<br />

od „powinniście…”. Myślę, że każdy<br />

powinien zacząć od siebie. <strong>Tylko</strong><br />

wówczas możemy liczyć na pozytywne<br />

skutki.<br />

Dziękuję za odpowiedź. Przed nami<br />

długi i intensywny okres wyborczy.<br />

Czy ma pani plan na przygotowanie<br />

partii do tych wyzwań?<br />

Początek tych przygotowań już nastąpił.<br />

Spotykamy się, rozmawiamy,<br />

poszukujemy nowych rozwiązań.<br />

To ciągły proces. Efekty... wkrótce.<br />

Tak źle nie było od lat. Sanepid odnotowuje coraz więcej przypadków zachorowań na<br />

grypę. Trend jest ogólnopolski, a tylko w naszym regionie zachorowań jest kilkukrotnie<br />

więcej niż przed rokiem. Jak można uchronić się przed chorobą?<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Obecny sezon grypowy jest jednym<br />

z najbardziej intensywnych<br />

w ciągu ostatnich kilku lat. Liczba<br />

zachorowań lawinowo rośnie<br />

i tylko w pierwszym tygodniu<br />

stycznia odnotowano ponad 15,5<br />

tys. przypadków<br />

grypy, czyli o ponad<br />

12 tys. więcej<br />

niż rok wcześniej.<br />

O grypowym<br />

problemie mogliśmy<br />

usłyszeć<br />

jeszcze w grudniu.<br />

W całej Polsce tylko<br />

w drugim tygodniu<br />

grudnia<br />

zachorowało ponad 250 tys. osób.<br />

Nie mogło więc obyć się bez reakcji.<br />

Wojewódzki Szpital Zespolony<br />

w Toruniu na okres świąt wprowadził<br />

zakaz odwiedzin.<br />

- Zakaz odwiedzin jest wprowadzony<br />

z uwagi na wzrost zachorowań<br />

infekcyjnych w środowisku<br />

pozaszpitalnym, które stanowią<br />

zagrożenie dla zdrowia pacjentów<br />

szpitala - poinformowała dyrekcja<br />

placówki.<br />

Zakaz odwiedzin wywołał jednak<br />

spore poruszenie wśród pacjentów<br />

i ich rodzin i ostatecznie<br />

zakaz złagodzono, wyznaczając<br />

‘‘- Jeśli porównamy te liczby z analogicznym<br />

okresem roku ubiegłego, to niestety obserwujemy<br />

wzrost zachorowań.<br />

godziny odwiedzin z zastrzeżeniem,<br />

że jednego pacjenta może<br />

odwiedzić tylko jedna osoba. Problem<br />

zachorowań na grypę w czasie<br />

świąt jednak nie minął. O skali<br />

problemu, z jakim się mierzymy,<br />

dużo mówią liczby. Od 23 do 31<br />

grudnia w regionie przybyło ponad<br />

23,5 tys. chorych na grypę. To<br />

o prawie 2 tys. więcej niż w takim<br />

samym okresie poprzedniego roku.<br />

Najwięcej w powiecie toruńskim -<br />

4,3 tys. przypadków.<br />

<strong>Tylko</strong> w pierwszym tygodniu<br />

stycznia w naszym województwie<br />

odnotowano ponad 15,5 tys. przypadków<br />

zachorowań na grypę.<br />

Dla porównania - w tym samym<br />

okresie zeszłego roku<br />

Na grypę zaszczepić się można w niektórych aptekach.<br />

przypadków grypy<br />

było prawie 3,2 tys.,<br />

a więc o ponad 12 tys.<br />

mniej.<br />

- W powiecie grudziądzkim<br />

odnotowaliśmy<br />

2 933 zachorowań<br />

oraz podejrzeń<br />

zachorowań na grypę,<br />

a w powiecie inowrocławskim<br />

1 752. To<br />

miejsca na terenie województwa<br />

kujawsko-pomorskiego,<br />

gdzie zgłoszono najwięcej przypadków<br />

na początku 2023 r. Do szpitali<br />

skierowano 178 osób, w tym<br />

173 z powodu objawów ze strony<br />

układu oddechowego. Odnotowano<br />

1 zgon wśród osób zakażonych<br />

wirusem grypy - wyjaśnił Wojciech<br />

Koper, państwowy wojewódzki inspektor<br />

sanitarny w Bydgoszczy.<br />

W całym obecnym sezonie epidemicznym,<br />

czyli od 1 września,<br />

sanepid odnotował prawie 175 tys.<br />

zachorowań na grypę, infekcji grypopodobnych<br />

i ostrych zakażeń<br />

dróg oddechowych.<br />

- Jeśli porównamy te liczby<br />

z analogicznym okresem roku<br />

ubiegłego, to niestety obserwujemy<br />

wzrost zachorowań. W sezonie<br />

epidemicznym 2021/2022 odnotowano<br />

108 512 przypadków zachorowań<br />

oraz podejrzeń zachorowań<br />

na grypę - dodaje Wojciech Koper.<br />

W obecnym sezonie w 1,4 tys.<br />

przypadków konieczna była hospitalizacja,<br />

a w większości przypadków<br />

skierowania spowodowane<br />

były objawami układu oddechowego.<br />

Jak można chronić się przed<br />

grypą? Specjaliści zachęcają do powrotu<br />

do noszenia maseczek, przynajmniej<br />

w miejscach, w których<br />

możemy mieć kontakt z większą<br />

liczbą osób. Pomóc mogą także<br />

inne zwyczaje, które przetestowaliśmy<br />

w czasie pandemii Covid-19,<br />

jak częste mycie rąk czy zachowywanie<br />

dystansu.<br />

W zeszłym roku w walce z grypą<br />

sporym problemem okazała się<br />

dostępność szczepionek, o czym<br />

informowaliśmy. Zainteresowanie<br />

nimi było wysokie, ale próżno było<br />

szukać ich na półkach w aptekach.<br />

Tym razem pod tym względem jest<br />

lepiej, choć rosnąca liczba zakażeń<br />

optymizmem nie napawa.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


8 SYLWETKA<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Bałem się w Rosji, w Polsce nie mam czego<br />

Polacy są bardzo ciepłym i gościnnym narodem, który w pewnym stopniu przypomina Rosjan, z tą różnicą, że Polacy są często bardziej naiwni<br />

Radosław Rzeszotek | fot. Łukasz Piecyk<br />

Przyjechał do Polski cztery lata<br />

temu szukając lepszego życia. Bo<br />

w Rosji, nawet w Moskwie, nie<br />

żyje się tak, jak wydaje się mieszkańcom<br />

Europy. Jest bieda, strach<br />

przed policją i brak szans na lepszą<br />

przyszłość. Powołuje się na<br />

polskie korzenie, choć nie jest<br />

w stanie ich udokumentować, bo<br />

aby to zrobić, musiałby wrócić do<br />

Rosji. A tego nie chce. Wolę przysłużyć<br />

się Polsce – mówi Antoni<br />

Czeliuskin, który <strong>Toruń</strong> wybrał za<br />

swój nowy dom.<br />

Antoni Czeliuskin jest wysokim,<br />

postawnym mężczyzną z charakterystyczną,<br />

słowiańską urodą. Kulturalny,<br />

uprzejmy, mówi biegle po<br />

polsku, choć z wyraźnym akcentem,<br />

co jakiś czas stosując rosyjską<br />

składnię.<br />

- Kiedy po raz pierwszy przyjechałem<br />

do Polski, chciałem zobaczyć<br />

Kraków – mówi Antoni<br />

Czeliuskin. - Jeszcze mieszkając<br />

w Moskwie starałem się jak najlepiej<br />

poznać polską kulturę. Mam<br />

po tacie polskie korzenie, dlatego<br />

wszystko, co było związane z Polską<br />

szalenie mnie interesowało. Z ręką<br />

na sercu mogę powiedzieć, że poznałem<br />

dość dobrze kulturę kilku<br />

krajów. I choć bardzo dobrze czułem<br />

się na przykład w Kazachstanie,<br />

czy w Gruzji, to jednak mojemu<br />

sercu zdecydowanie najbliżej<br />

do kraju nad Wisłą. I to już od najmłodszych<br />

lat.<br />

Do Polski przyjechał w 2018<br />

roku. W Toruniu osiadł przypadkowo.<br />

Chciał rozpocząć studia historyczne<br />

i zależało mu na kontakcie<br />

z innymi studentami zza wschodniej<br />

granicy. Trafił na Białorusina<br />

i Kazacha, którzy namówili go na<br />

naukę na UMK.<br />

- W Rosji słyszałem, że w Polsce<br />

Rosjan się nie lubi i można tu<br />

się spotkać z wrogością – uśmiecha<br />

się z politowaniem Antoni Czeliuskin.<br />

- Faktycznie, raz spotkałem<br />

się z nieprzyjemnym komentarzem.<br />

Zaczepił mnie na dworcu<br />

w Warszawie bezdomny, który<br />

dość nachalnie domagał się pieniędzy.<br />

Kiedy usłyszał mój akcent<br />

i potwierdziłem, że jestem z Rosji,<br />

zaklął i pod nosem mnie zwyzywał.<br />

Czasem padają pytania czy się nie<br />

boję żyć w Polsce. Odpowiadam zawsze<br />

tak samo. Bałem się w Rosji,<br />

w Polsce nie mam czego. Poza tym<br />

Polacy są bardzo ciepłym i gościnnym<br />

narodem, który w pewnym<br />

stopniu przypomina mi Rosjan, z tą<br />

różnicą, że Polacy są często bardziej<br />

naiwni.<br />

Antoni Czeliuskin ukończył<br />

w Moskwie Uniwersytet Pedagogiczny<br />

– w Rosji mógłby zostać<br />

nauczycielem i uczyć historii.<br />

W putinowskim państwie nie widział<br />

jednak dla siebie przyszłości.<br />

- Obserwuję polską scenę polityczną<br />

jestem zdania, że polskie<br />

skrajne partie polityczne są skutecznie<br />

inwigilowane i sterowane<br />

przez rosyjski wywiad, dlatego czasem<br />

bawią mnie niektóre opinie<br />

– dodaje Antoni Czeliuskin. - Na<br />

przykład kiedy słyszę o dyktaturze<br />

albo o państwie totalitarnym, które<br />

rzekomo w Polsce powstało czy<br />

zaczyna powstawać. Parę dni w Rosji<br />

i każdy, kto takie sądy wygłasza,<br />

zmieniłby zdanie. Tak naprawdę<br />

dopiero tu poczułem, co to znaczy<br />

prawdziwa wolność.<br />

Tu nie muszę<br />

się bać, że ktoś<br />

z aparatu państwa<br />

przyjdzie i zacznie<br />

mnie bez powodu<br />

kontrolować. Być<br />

może aresztuje bez<br />

powodu, bo coś<br />

mu się nie spodoba.<br />

Nie muszę obawiać<br />

się tego, że<br />

moją dziewczynę,<br />

czy siostrę po takim<br />

aresztowaniu policjant zgwałci<br />

w areszcie. Nie muszę się bać<br />

tego, że jeśli nie mam ojca, wujka<br />

czy jeszcze kogoś na wysokim stanowisku,<br />

to nie jestem dla mojego<br />

państwa człowiekiem i mogą ze<br />

mną zrobić co tylko zechcą. Polacy<br />

często mówią, że rozumieją Rosję.<br />

Zazwyczaj się mylą, bo wycieczka<br />

‘‘Tymczasem Rosja to tak naprawdę inna<br />

cywilizacja, dużo bardziej azjatycka, niż się<br />

Polakom wydaje.<br />

do Moskwy czy Petersburga o Rosji<br />

wiele nie nauczy.<br />

Rosyjska codzienność, to przede<br />

wszystkim strach. Zwłaszcza dziś,<br />

kiedy trwa „specjalna operacja wojskowa”,<br />

której wojną nazywać nie<br />

wolno. Wielu znajomych i przyjaciół<br />

Antoniego uciekło z Rosji, gdy<br />

ogłoszono mobilizację. Ale byli też<br />

tacy, którzy zostali i głośno popierają<br />

działania Władimira Putina.<br />

- W Rosji dziś nie ma podziału<br />

politycznego na lewicę, prawicę,<br />

czy liberałów – wyjaśnia Antoni<br />

Czeliuskin. - Niezależnie od tego<br />

jakie kto ma poglądy, liczy się tylko<br />

to, czy popiera władców Kremla<br />

czy też nie. I to jest świetnie widać<br />

w telewizji, gdzie na przykład<br />

dwóch członków partii komunistycznej<br />

mówi co innego: jeden<br />

popiera wojnę w Ukrainie, a drugi<br />

nie. Ten pierwszy jest prawdziwym<br />

patriotą, a drugi to zdrajca i należy<br />

go czym prędzej zamknąć w kolonii<br />

karnej.<br />

Życie w Polsce choć pod wieloma<br />

względami jest lepsze, niż w Rosji,<br />

dla Rosjanina wcale proste nie<br />

jest. Pomimo wyższego wykształcenia,<br />

Antoni Czeliuskin pracuje<br />

jako ochroniarz. W trakcie rozmów<br />

o pracę na lepszym stanowisku często<br />

słyszy, że barierą jest wyraźny<br />

akcent, dlatego nie mógłby rozpocząć<br />

pracy jako nauczyciel.<br />

- Moja obecna praca pozwala<br />

mi normalnie funkcjonować, ale<br />

oczywiście chciałbym czegoś więcej<br />

– uśmiecha się Antoni Czeliuskin.<br />

- Trenuję judo, a przeszłości<br />

ćwiczyłem karate, więc predyspozycje<br />

jakieś mam, jednak nie jest to<br />

szczyt moich marzeń i chciałbym<br />

lepiej przysłużyć się Polsce.<br />

Kiedy 24 lutego wybuchła wojna<br />

w Ukrainie, Rosjanin z Torunia,<br />

nie był zaskoczony. Nie tylko się jej<br />

spodziewał, ale również ją przepowiadał,<br />

co wśród jego polskich znajomych<br />

przyjmowane było z przymrużeniem<br />

oka.<br />

- Polakom tylko się wydaje, że<br />

rozumieją Rosję, bo byli na wycieczce<br />

w Moskwie albo Petersburgu<br />

– mówi wyraźnie zmartwiony.<br />

- Tymczasem Rosja to tak<br />

naprawdę inna cywilizacja, dużo<br />

bardziej azjatycka, niż się Polakom<br />

wydaje. Nie zaskakują mnie mordy<br />

popełniane w Ukrainie, ani to jak<br />

traktowani się przez dowódców rosyjscy<br />

żołnierze. Tak właśnie w Rosji<br />

się postępuje. I to od wieków.<br />

Dlatego jeśli Polacy<br />

sądzą, że Rosja<br />

nie będzie chciała<br />

ich zaatakować, są<br />

w wielkim błędzie.<br />

Zwłaszcza dziś Polska<br />

jest traktowana<br />

jako wróg, którego<br />

trzeba stłamsić, ale<br />

do którego mimo<br />

wszystko czuje się<br />

jakiś respekt, bo Rosjanie<br />

pamiętają, że<br />

to właśnie Polska i Turcja, to dwaj<br />

odwieczni rywale Moskwy, którzy<br />

potrafili Rosję pokonać.<br />

Przyszłość Antoniego Czeliuskina<br />

w Polsce nie jest pewna. Choć<br />

posiada kartę stałego pobytu, to<br />

jego status formalny jest wciąż<br />

niepewny. O tym, czy będzie mógł<br />

pozostać w Toruniu zdecyduje administracja<br />

państwowa.<br />

REKLAMA<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


TYLKOTORUN.PL<br />

•<br />

MIASTO<br />

9<br />

Zawodnicy na lodzie<br />

Czy łyżwiarze i hokeiści będą mieli gdzie przygotowywać się do zawodów?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Choć sprawa dotyczy lodu, to<br />

rozpaliła emocje środowiska<br />

sportowego nie tylko w Toruniu.<br />

Zarządzane przez Miejski Ośrodek<br />

Sportu i Rekreacji lodowisko<br />

Tor-Tor ma być zamknięte<br />

na kilka miesięcy. Powody to remont<br />

oraz szukanie oszczędności<br />

w miejskiej kasie. Środowiska łyżwiarskie<br />

uważają jednak, że jeśli<br />

lodu nie będzie do końca sierpnia,<br />

szanse na sukcesy sportowe również<br />

się roztopią.<br />

Według pierwotnych zapowiedzi<br />

lodowisko miałoby być zamknięte<br />

przez pięć miesięcy, od<br />

początku kwietnia do końca sierpnia.<br />

Na taki stan rzeczy nie zgadzają<br />

się przedstawiciele środowiska<br />

łyżwiarskiego, którzy nagłośnili temat.<br />

Szerokim echem odbił się wpis<br />

Sylwii Nowak-Trębackiej, trenerki<br />

działającej od wielu lat w Toruniu.<br />

- Po 14 latach jestem zmuszona<br />

<strong>Toruń</strong> opuścić i poszukać nowego<br />

ośrodka, w którym władze będą<br />

chciały budować łyżwiarstwo –<br />

napisała łyżwiarka. - To dla mnie<br />

ogromny smutek. Żal i poczucie<br />

straconego czasu. Podcięcie skrzydeł.<br />

Koniec pewnej epoki.<br />

W swoim poście Nowak-Trębacka<br />

wylicza skutki wyłączenia<br />

obiektu z użytkowana. Większość<br />

zawodników może zmienić barwy<br />

klubowe albo zakończyć kariery.<br />

Lodowisko zaś nie będzie<br />

generować żadnych kosztów, ale<br />

miasto straci przychody z opłat<br />

parkingowych i biletów na ślizgawki.<br />

Oszczędzą też zawodnicy. Co<br />

prawda nie będą musieli wstawać<br />

na treningi, wydawać pieniędzy na<br />

udział w zawodach i pilnować diety,<br />

ale jednocześnie stracą korzyści<br />

zdrowotne oraz społeczne.<br />

- A trener? Straci pracę – stwierdziła<br />

Nowak-Trębacka. – Ale<br />

przede wszystkim straci wiarę<br />

Koszty energii elektrycznej, istotne przy utrzymaniu lodowiska, wzrosły w ostatnim czasie<br />

trzykrotnie.<br />

w sens istnienia i poczucie własnej<br />

wartości.<br />

Swój protest przeciwko planom<br />

dłuższego niż dotychczas zamknięcia<br />

lodowiska wyraził także klub<br />

MKS Axel <strong>Toruń</strong>, który wyszkolił<br />

wielu medalistów mistrzostw Polski<br />

oraz świata w łyżwiarstwie figurowym.<br />

- Zamknięcie lodowiska na wiele<br />

miesięcy w Toruniu to nie tylko<br />

odpływ utytułowanej kadry trenerskiej,<br />

ale i zawodników, którzy dziś<br />

reprezentują Polskę na arenie międzynarodowej<br />

i zdobywają medale<br />

– ogłosili przedstawiciele klubu. -<br />

To przekreślenie szansy kolejnemu<br />

pokoleniu.<br />

Marek Osowski, pełniący<br />

obowiązki dyrektora Miejskiego<br />

Ośrodka Sportu i Rekreacji, zaprosił<br />

przedstawicieli klubów sportowych<br />

korzystających z lodowiska<br />

na spotkanie. Odbyło się ono 17<br />

stycznia.<br />

- Poinformowaliśmy kluby<br />

o trwających i zbliżających się remontach.<br />

W tej chwili wymieniamy<br />

osuszacz powietrza, potem będziemy<br />

remontować m.in. oświetlenie –<br />

powiedział Osowski. – W związku<br />

z tymi pracami nie jest możliwe,<br />

aby w maju i czerwcu lód był mrożony.<br />

Do końca kwietnia dostępna<br />

będzie jedna płyta, zaś ta treningowa<br />

zostanie wyłączona w marcu.<br />

Do mrożenia wrócimy w sierpniu.<br />

Poprosiliśmy też kluby, aby do końca<br />

tygodnia zadeklarowały, w jakim<br />

wymiarze godzin chcą trenować<br />

w sierpniu.<br />

MKS Axel zapowiedział, że<br />

chciałby wykorzystywać wtedy lodowisko<br />

przez 7 godzin dziennie.<br />

Z kolei KH Energa <strong>Toruń</strong> chce<br />

rozpocząć treningi w okolicach 10<br />

sierpnia. Po zebraniu wszystkich<br />

informacji ma być podjęta ostateczna<br />

decyzja, stanie się to najpewniej<br />

w przyszłym tygodniu.<br />

- Mamy nadzieję, że wypracowane<br />

w toku dyskusji rozwiązania<br />

pozwolą na to, by proces treningowy<br />

realizowany przez poszczególne<br />

kluby mógł odbywać się bez<br />

zakłóceń i przerwa w działalności<br />

obiektu będzie tak krótka, jak to<br />

tylko możliwe – ogłosił zarząd klubu<br />

Energa.<br />

Bardziej sceptycznie do planów<br />

przedstawionych na spotkaniu odnosi<br />

się Sylwia Nowak-Trębacka.<br />

Uważa, że rozpoczęcie sezonu lodowego<br />

w sierpniu uniemożliwi<br />

przygotowania do głównych imprez.<br />

- Jestem zaskoczony tym, kiedy<br />

ta sprawa wybuchła – stwierdził<br />

p.o. dyrektora MOSiR-u. - Zazwyczaj<br />

kwestia mrożenia lodowiska<br />

była podejmowana w kwietniu. Nie<br />

zdarzało się tak, aby już w styczniu<br />

się nad tym zastanawiać Nie wiem<br />

też, skąd brały się nieprawdziwe<br />

informacje o tym, że Tor-Tor miał<br />

być zamknięty najpierw na siedem<br />

miesięcy, potem na pięć. Docierały<br />

do mnie nawet telefony od zaniepokojonych<br />

dyrektorów szkół, pytających,<br />

czy lodowisko będzie działać<br />

w trakcie ferii zimowych.<br />

Jak powiedział Marek Osowski,<br />

ośrodek nie otrzymał jeszcze faktur<br />

za energię elektryczną ze stawką<br />

gwarantowaną. Dopiero po ich<br />

wpłynięciu będzie można ustalić,<br />

jakie będą koszty mrożenia lodu<br />

oraz ile będzie wynosić opłata za<br />

wykorzystanie lodowiska. Wiadomo,<br />

że jesienią minionego roku za<br />

prąd trzeba było płacić 400 tys. zł,<br />

z kolei jeszcze rok wcześniej – 100<br />

tys. zł.<br />

Sprawą Tor-Toru ma się zająć<br />

także Komisja Oświaty i Sportu,<br />

działająca przy Radzie Miasta Torunia.<br />

REKLAMA<br />

Następny numer już<br />

3 lutego<br />

Szukaj nas w sklepach i na największych toruńskich skrzyżowaniach<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


10 MIASTO<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Do zajezdni bez powrotu<br />

Linia autobusowa <strong>nr</strong> 22 została zlikwidowana. Była jedną z niewielu, którymi mieszkańcy<br />

Rubinkowa mogli bez przesiadek dojechać na lewobrzeże. Co dostali w zamian?<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

2 stycznia z rozkładów jazdy toruńskiej<br />

komunikacji miejskiej<br />

zniknęła linia autobusowa <strong>nr</strong> 22.<br />

Jedna z dwóch, którymi dało się<br />

dojechać bezpośrednio z osiedla<br />

Na Skarpie do dworca <strong>Toruń</strong><br />

Główny. W zamian MZK zaproponowało<br />

zwiększenie liczby porannych<br />

kursów linii <strong>nr</strong> 31, która<br />

ze zlikwidowaną linią pokrywa<br />

się tylko częściowo.<br />

Autobusy linii <strong>nr</strong> 22 kursowały<br />

między pętlą przy ul.<br />

Kolankowskiego a Dworcem<br />

Głównym. Dla mieszkańców<br />

osiedla Na Skarpie i Rubinkowa<br />

była to jedna z dwóch<br />

opcji bezpośredniego połączenia<br />

z dworcem. A mowa tu<br />

o jednej z najliczniejszych pod<br />

względem ludności części miasta.<br />

Wieści o likwidacji linii<br />

MZK podało po cichu, wplatając<br />

ją w informację o rozkładach<br />

w okresie świąteczno-noworocznym.<br />

Wśród tymczasowych zmian<br />

na poszczególne dni mogliśmy<br />

‘‘ MZK<br />

wyczytać, że od 2 stycznia na stałe<br />

autobusem linii <strong>nr</strong> 22 już nie<br />

pojedziemy. Nie pojawił się żaden<br />

osobny komunikat w tej sprawie,<br />

więc pasażerowie dość łatwo mogli<br />

przeoczyć fakt likwidacji. A co zaoferowano<br />

nam w zamian?<br />

– (…) wprowadzony zostanie<br />

nowy rozkład jazdy linii <strong>nr</strong> 31, której<br />

trasa pokrywa się z trasą linii <strong>nr</strong><br />

22 na odcinku od pętli Kolankowskiego<br />

do centrum miasta, poprzez<br />

zwiększenie liczby kursów pomiędzy<br />

godz. 7.00 a 8.00 - informowało<br />

MZK.<br />

Zamiast kursującej ponad 20<br />

razy w ciągu dnia „dwudziestki<br />

dwójki”, mamy dodatkowe poranne<br />

przejazdy „trzydziestką jedynką”.<br />

Problem w tym, że nie na Dworzec<br />

Główny. Ba, nawet nie za most, bo<br />

linia <strong>nr</strong> 31 z centrum skręca w stronę<br />

Wrzosów. Jedynym autobusem<br />

łączącym bezpośrednio Rubinkowo<br />

z Dworcem Głównym jest więc<br />

<strong>nr</strong> 44. Z tym że linia <strong>nr</strong> 44 kursuje<br />

w ciągu godziny maksymalnie dwa<br />

szukało oszczędności, a linia <strong>nr</strong> 22 miała<br />

być jedną z tych, których zawieszenie zrekompensuje<br />

straty. Wtedy jednak zaprotestowali pasażerowie.<br />

razy. Pasażerowie nie mają więc dużego<br />

wyboru, jeśli mają go w ogóle.<br />

Wszystkie pozostałe autobusy wiążą<br />

się bowiem z przesiadkami.<br />

Przymiarki do wygumkowania<br />

z rozkładów linii <strong>nr</strong> 22 były już dwa<br />

i pół roku temu, kiedy pojawiły się<br />

ograniczenia związane z pandemią<br />

Powodem likwidacji linii <strong>nr</strong> 22 było małe zainteresowanie ze<br />

strony pasażerów.<br />

Covid-19. Już wtedy powodem<br />

miał być spadek liczby pasażerów,<br />

a co za tym idzie - mniejsze wpływy<br />

z biletów. MZK szukało oszczędności,<br />

a linia <strong>nr</strong> 22 miała być jedną<br />

z tych, których zawieszenie zrekompensuje<br />

straty. Wtedy jednak<br />

zaprotestowali pasażerowie. Do<br />

prezydenta Michała Zaleskiego trafił<br />

nawet apel w tej sprawie, wystosowany<br />

przez radnego miejskiego<br />

Michała Jakubaszka, posła Zbigniewa<br />

Girzyńskiego oraz europosła<br />

Kosmę Złotowskiego. Ostatecznie<br />

„dwudziestka dwójka” przetrwała<br />

trudny okres, choć - jak się teraz<br />

okazało - było to jedynie odroczenie<br />

wyroku.<br />

Tym razem czasu na reakcję ze<br />

strony pasażerów nie było wiele.<br />

Informacja o likwidacji połączenia<br />

pojawiła się niespełna dwa tygodnie<br />

przed wejściem w życie i w dodatku<br />

w okresie świąt. Na facebookowej<br />

stronie MZK wciąż jednak<br />

pojawiają się komentarze pasażerów,<br />

którzy chcieliby przywrócenia<br />

zlikwidowanego połączenia.<br />

- Może przywrócić linię 22, zza<br />

mostu też ludzie jeżdżą do pracy -<br />

czytamy w jednym z komentarzy.<br />

- Gdyby tramwaje za most jeździły,<br />

to dopiero można by było<br />

myśleć o likwidacji niektórych linii<br />

autobusowych - brzmi kolejny.<br />

Tymczasem linia <strong>nr</strong> 22 już od<br />

ponad dwóch tygodni nie kursuje.<br />

I wszystko wskazuje na to, że zniknęła<br />

bezpowrotnie.<br />

Bez kasy, ale w tłoku<br />

Czy lewobrzeże doczeka się kasy biletowej? Co z przepełnionymi autobusami?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Mieszkańcy Torunia regularnie<br />

zgłaszają swoje zastrzeżenia i sugestie<br />

dotyczące funkcjonowania<br />

komunikacji miejskiej. Wiele<br />

z nich jest potem podejmowanych<br />

przez radnych. Sprawdzamy, jakimi<br />

tematami zajmowano się ostatnio<br />

i jak do propozycji odnoszą<br />

się zarządzający<br />

komunikacją.<br />

‘‘<br />

Od dłuższego<br />

czasu pojawia się<br />

sprawa stworzenia<br />

na<br />

-<br />

lewobrze-<br />

Autobusy linii 20 z Poznańskiej/Glinek nadal<br />

mają ponad pół godziny spóźnienia, bardzo miło czekać<br />

na nie w deszczu i mrozie.<br />

żu kasy biletowej<br />

MZK. Wniosek<br />

w tej sprawie złożył<br />

Piotr Lenkiewicz,<br />

radny Koalicji<br />

Obywatelskiej:<br />

- Lewobrzeżna część miasta rozwija<br />

się coraz prężniej, co powoduje,<br />

że cyklicznie zwiększa się dostęp<br />

do wielu usług dla mieszkańców<br />

bez konieczności przemieszczania<br />

się na prawy brzeg Wisły – wyjaśnia<br />

radny. - Jedną z kwestii, którą<br />

bardzo często podnoszą mieszkańcy,<br />

jest dostęp do punktu sprzedaży<br />

biletów MZK, podobnie jak w kasie<br />

przy al. św. Jana Pawła II 2.<br />

Punkt znajduje się przy węźle<br />

przesiadkowym na pl. Rapackiego<br />

i jest jednym z pięciu miejsc, gdzie<br />

można kupić zarówno bilety jednorazowe,<br />

jak i miesięczne oraz semestralne.<br />

Wszystkie jednak znajdują<br />

się na prawobrzeżu. Postanowiliśmy<br />

sprawdzić, czy coś się zmieni.<br />

Wydział Gospodarki Komunalnej<br />

nie ma jednak dobrych wiadomości.<br />

- Z uwagi na wysokie koszty<br />

(rocznie ok. 100 tys. zł) nie jest planowane<br />

utworzenie dodatkowego<br />

punktu sprzedaży biletów – odpowiada<br />

Krzysztof Przybyszewski<br />

z WGK, dodając: - Sprzedaż biletów<br />

mobilnych oraz elektronicznych<br />

stale rośnie. Tym samym spada<br />

liczba biletów sprzedawanych<br />

w kasach.<br />

Pasażerowie mają zastrzeżenia<br />

do kursowania niektórych linii, takich<br />

jak 10, 20 oraz 32. Wyrażają je<br />

na facebookowym profilu przewoźnika:<br />

- Autobusy linii<br />

20 z Poznańskiej/<br />

Glinek nadal mają<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023<br />

Pasażerowie uważają, że niektóre linie są przepełnione. Z badań<br />

WGK wynika jednak, że normy nie zostały przekroczone.<br />

ponad pół godziny<br />

spóźnienia, bardzo<br />

miło czekać na nie<br />

w deszczu i mrozie<br />

– stwierdza jeden<br />

z komentujących.<br />

W tej sprawie<br />

interweniowała radna Margareta<br />

Skerska-Roman:<br />

- Zwracam się z prośbą o rozważanie<br />

możliwości korekty godzin<br />

i częstotliwości kursów autobusów<br />

linii 10 i 20 oraz 32 – czytamy we<br />

wniosku. - Z relacji osób, które<br />

korzystają z tych linii (szczególnie<br />

w godzinach rannego i popołudniowego<br />

szczytu), wynika, że autobusy<br />

są tak przepełnione, że wsiadanie<br />

i wysiadanie powoduje duże<br />

opóźnienia.<br />

WGK przeprowadzał w grudniu<br />

badania dotyczące zapełnienia autobusów<br />

obsługujących lewobrzeżne<br />

osiedla, ich wyniki nie potwierdzają<br />

tego, iż pojazdy miałyby być<br />

przepełnione.<br />

- W godzinach szczytu porannego<br />

(w godz. 7.00-8.00) zanotowano<br />

potok pasażerski na poziomie<br />

783 pasażerów – mówi Krzysztof<br />

Przybyszewski. - Największe napełnienia<br />

zaobserwowano na liniach:<br />

<strong>nr</strong> 11 - 65 pasażerów, linii <strong>nr</strong> 131<br />

- 55 pasażerów, linii <strong>nr</strong> 20 - 50 pasażerów,<br />

linii <strong>nr</strong> 10 - 40 pasażerów.<br />

Najmniejsze wykorzystanie linii<br />

stwierdzono na linii <strong>nr</strong> 22 - 6 pasażerów<br />

i linii <strong>nr</strong> 27 - 10 pasażerów.<br />

Jeśli chodzi o szczyt popołudniowy,<br />

to najbardziej wypełniona<br />

była linia <strong>nr</strong> 10 - 80 pasażerów. Linią<br />

<strong>nr</strong> 20 jechało 54 pasażerów, zaś<br />

na linii <strong>nr</strong> 32 było 21 pasażerów.<br />

Badania będą prowadzone nadal<br />

i to od ich wyników ma zależeć, czy<br />

będą wprowadzane ewentualne korekty<br />

rozkładu jazdy.


•<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

Jak jest na Stawkach?<br />

W ramach cyklu Osiedla Torunia zajrzeliśmy na lewobrzeże. Jak przez lata zmieniały się<br />

Stawki? Co o swoim osiedlu sądzą jego mieszkańcy?<br />

OSIEDLE<br />

11<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Na przestrzeni lat osiedle Stawki<br />

nieco zmieniło swoje oblicze,<br />

podobnie jak całe lewobrzeże.<br />

Dziś jest ono bardziej samodzielne<br />

i niezależne od reszty miasta,<br />

choć ma też swoje braki.<br />

Na potrzeby naszego cyklu<br />

Osiedla Torunia o poszczególnych<br />

osiedlach mówimy<br />

nie w ich granicach historycznych,<br />

a w granicach wyznaczonych<br />

przez podział dla Rad<br />

Okręgów. Z tego względu do<br />

Stawek zaliczamy teren nieco<br />

inny, niż wynika to z faktycznych<br />

granic osiedla.<br />

Oficjalnie Stawki częścią Torunia<br />

stały się w 1938 r. Lewobrzeżnej<br />

części Torunia trudno<br />

było konkurować z sąsiadującą<br />

przez Wisłę starówką. Centrum życia<br />

wciąż pozostawała północna<br />

część miasta. Z upływem lat wiele<br />

się jednak zmieniło i dziś lewobrzeże<br />

nie jest aż tak zależne od reszty<br />

Torunia. To, co w osiedlu Stawki<br />

najbardziej się zmieniło, to właśnie<br />

jego samowystarczalność. Mieszkańcy<br />

wskazują, że dziś większość<br />

spraw mogą załatwić bez konieczności<br />

przeprawiania się na prawy<br />

brzeg Wisły. Powstają tu sklepy,<br />

restauracje, miejsca pracy - dzięki<br />

temu wszystkiemu na lewym brzegu<br />

Wisły nie tylko się mieszka, ale<br />

też żyje.<br />

Swoje powody, by tu przyjeżdżać,<br />

mają natomiast mieszkańcy<br />

pozostałych części miasta. To<br />

właśnie tutaj znajduje się dworzec<br />

<strong>Toruń</strong> Główny. W miarę nowy, bo<br />

gruntownie przebudowany w 2015<br />

r., tętni życiem i zwłaszcza latem<br />

spotkać tu można wielu podróżnych.<br />

Można więc powiedzieć, że<br />

Stawki są pierwszym osiedlem,<br />

które widzą przyjezdni wysiadający<br />

z pociągu. W kontekście turystów<br />

warto też wspomnieć o Campingu<br />

Tramp, zlokalizowanym tuż przy<br />

moście, ale wciąż otoczonym zielenią.<br />

Stawki to osiedle, które ma także<br />

swoje atrakcje, jak choćby Mini<br />

Aquapark przy ul. Hallera. To dość<br />

popularne miejsce, które w ostatnim<br />

czasie doczekało się jednak<br />

konkurencji w postaci Aqua <strong>Toruń</strong><br />

przy ul. Bażyńskich. Dla mieszkańców<br />

lewobrzeża basen przy ul. Hallera<br />

jest jednak dobrym miejscem<br />

na spędzanie czasu.<br />

Mieszkańcy cenią sobie także<br />

Park Tysiąclecia, będący zielonymi<br />

płucami tej części miasta. Tu<br />

również pachnie świeżością, bo<br />

w 2020 r. park przeszedł rewitalizację.<br />

Nowe alejki piesze i rowerowe,<br />

podjazdy dla wózków, ławki<br />

czy siłownia zewnętrzna - to tylko<br />

niektóre z elementów, jakie pojawiły<br />

się w tym miejscu po ukończeniu<br />

prac. Dość powiedzieć, że<br />

za rewitalizację Parku Tysiąclecia<br />

miasto otrzymało w zeszłym roku<br />

nagrodę w konkursie Miasto z Klimatem,<br />

na najlepszy zrealizowany<br />

projekt w kategorii miast powyżej<br />

70 tys. mieszkańców. Jurorzy docenili<br />

m.in. bioróżnorodność biologiczną,<br />

strefy relaksu i zagospodarowanie<br />

fosy. A co cenią w nim<br />

mieszkańcy?<br />

- To dobre miejsce na spacer<br />

z dziećmi. Czasem wybieramy się<br />

tu w weekendy, oczywiście jak pogoda<br />

pozwoli - słyszymy od jednej<br />

z napotkanych rodzin.<br />

Park mieści się w pobliżu dworca<br />

<strong>Toruń</strong> Główny, więc może być<br />

też dobrym miejscem do spędzenia<br />

czasu przy dłuższym oczekiwaniu<br />

na pociąg.<br />

Czego natomiast na Stawkach<br />

‘‘- Przydałyby się trochę lepsze połączenia autobusowe.<br />

Jak trwał remont mostu, to był problem z korkami. Teraz<br />

niby jest lepiej, ale czasem i tak trzeba swoje odstać. Może<br />

jakby więcej autobusów jeździło, to ludzie by się przesiedli<br />

z samochodów i nie byłoby korków.<br />

wciąż brakuje? Mieszkańcy, z którymi<br />

rozmawialiśmy, wskazywali<br />

m.in. na… tramwaj. Nie byłaby to<br />

jednak nowość. Jeszcze do 1984<br />

r. przez most im. marszałka Józefa<br />

Piłsudskiego jeździły tramwaje.<br />

Najstarsi mieszkańcy wciąż więc<br />

jeszcze go pamiętają. O powrocie<br />

tramwajów na lewy brzeg w ostatnim<br />

czasie najgłośniej mówiło się<br />

przed remontem wspomnianego<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023<br />

mostu. Część mieszkańców postulowała,<br />

by przy okazji prac wybudować<br />

na nim torowisko. Ostatecznie<br />

jednak do tego nie doszło, a remont<br />

mostu zakończył się w zeszłym<br />

roku. Tramwaj nie jest jednak jedynym<br />

komunikacyjnym problemem<br />

mieszkańców Stawek.<br />

- Mieszkam tu już od kilku lat<br />

i nie mogę na nic narzekać. No,<br />

może z jednym wyjątkiem - mówi<br />

nam jeden z mieszkańców osiedla.<br />

- Przydałyby się trochę lepsze<br />

połączenia autobusowe. Jak trwał<br />

remont mostu, to był problem<br />

z korkami. Teraz niby jest lepiej,<br />

ale czasem i tak trzeba swoje odstać.<br />

Może jakby więcej autobusów<br />

jeździło, to ludzie by się przesiedli<br />

z samochodów i nie byłoby korków.<br />

Ze Stawek jest za to najlepszy<br />

widok na panoramę Starego Miasta.<br />

Od kilku lat na Kępie Bazarowej<br />

istnieje bowiem punkt widokowy.<br />

Platforma nie jest co prawda wielkich<br />

rozmiarów, ale i tak przyciąga<br />

wielu chętnych, by zobaczyć starówkę<br />

z tej perspektywy. Z biegiem<br />

czasu stała się jednym z obowiązkowych<br />

punktów do zwiedzania<br />

przez turystów. Ułatwieniem może<br />

być także umiejscowienie w pobliżu<br />

wspomnianego już wcześniej<br />

dworca <strong>Toruń</strong> Główny. Niedawno<br />

koło tarasu widokowego powstał<br />

także kolejny obiekt o charakterze<br />

bankietowo-konferencyjnym - Pałac<br />

Widokowy, którego nazwy tłumaczyć<br />

nie trzeba.<br />

Choć wciąż jest jeszcze trochę<br />

rzeczy, które można poprawić, to<br />

Stawki jako osiedle są miejscem<br />

dobrym do życia. Tak przynajmniej<br />

twierdzą jego mieszkańcy.


12 PODSUMOWANIE ROKU •<br />

Styczeń<br />

Marzec<br />

Maj<br />

Lipiec<br />

Wrzesień<br />

Listopad<br />

Początek roku przywitał nas starymi problemami.<br />

To właśnie w styczniu liczba zakażeń<br />

koronawirusem wzrosła do tego stopnia, że<br />

część uczniów rozporządzeniem ministra<br />

przeszła tymczasowo na naukę zdalną. Były<br />

jednak także pozytywne informacje. Ostatniego<br />

dnia stycznia odbył się też jubileuszowy, 30.<br />

finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.<br />

Również w styczniu poznaliśmy nowego wiceprezydenta<br />

Torunia. Został nim Adrian Mól,<br />

dotychczasowy radny PiS. Z magistratu odeszła<br />

za to Magdalena Flisykowska, wieloletnia<br />

skarbniczka miasta.<br />

W akcję pomocy Ukrainie zaangażowała się cała<br />

Polska. W Toruniu chęć pomocy była ogromna<br />

- powstały liczne zbiórki darów, a mieszkańcy<br />

zdecydowało się przyjąć pod swoje dachy<br />

uchodźców. Szybko nadawanie w języku ukraińskim<br />

rozpoczęła też kujawsko-pomorska<br />

e-szkoła. <strong>Toruń</strong>scy radni poparli propozycję<br />

zmiany nazwy osiedla Jar na osiedle Niepodległości.<br />

Ostatecznie jednak do tego nie doszło.<br />

W marcu również doszło do poluzowania obostrzeń<br />

przeciwepidemicznych. Maseczki przestały<br />

być obowiązkowe m.in. w marketach, choć<br />

nadal trzeba je było nosić w aptekach.<br />

To szczególny czas dla uczniów kończących<br />

naukę w szkołach ponadpodstawowych. Po<br />

koronawirusowych zawirowaniach w poprzednich<br />

latach, tym razem przed egzaminami<br />

bardziej skupiano się na samych zadaniach niż<br />

na dyskusji o formie matur. W maju oficjalnie<br />

zakończono budowę nowego kompleksu Wojewódzkiego<br />

Szpitala Zespolonego w Toruniu.<br />

To największa regionalna inwestycja w służbie<br />

zdrowia w ostatnich latach. Tymczasem tabor<br />

MZK zasiliły pierwsze autobusy elektryczne.<br />

Miasto pozyskało 65 mln zł dofinansowania na<br />

budowę nowej szkoły na lewobrzeżu.<br />

W lipcu sporym problemem okazały się upały.<br />

Temperatura często przekraczała 30°C,<br />

a dla naszego regionu wydawane były nawet<br />

ostrzeżenia. Coraz głośniej mówiło się też<br />

o rosnących cenach, choć kolejne miesiące pokazały,<br />

że był to jedynie wstęp do inflacyjnych<br />

problemów. Na osiedlu Jar otwarto nową filię<br />

Miejskiej Przychodni Specjalistycznej. MZK<br />

przedstawiło nową oprawę graficzną rozkładów<br />

jazdy. Zdaniem części pasażerów mniej<br />

czytelną niż poprzednia. Zakończyła się też<br />

rewitalizacja Parku Miejskiego na Bydgoskim<br />

Przedmieściu.<br />

Coraz trudniejsza stawała się sytuacja toruńskiej<br />

gastronomii. Sezon turystyczny dobiegał<br />

końca, a problemem stały się rosnące<br />

ceny energii czy ogrzewania. Rozpoczęła się<br />

fala upadłości restauracji, która trwała także<br />

w kolejnych miesiącach. W międzyczasie na<br />

trasę wróciły pociągi z Torunia do Chełmży.<br />

Wcześniej, na czas remontu linii kolejowej,<br />

zastąpiono je autobusami. Nie odbył się za to<br />

toruński Marsz Równości. Organizatorzy zdecydowali<br />

o jego odwołaniu na kilka dni przed<br />

wydarzeniem. Uczniowie po wakacyjnej przerwie<br />

wrócili do szkolnych ław.<br />

Listopad przyniósł informację o przedłużeniu<br />

kadencji samorządów o pół roku, tak by wybory<br />

samorządowe nie pokrywały się z parlamentarnymi.<br />

W Toruniu ruszyły konsultacje<br />

w sprawie zmian w regulaminie Budżetu<br />

Obywatelskiego. Nowymi pociągami jeździli<br />

już natomiast pasażerowie regionalnych kolei.<br />

Na drogach zapowiedziano też małą rewolucję<br />

- ruszyły prace nad projektowaniem obwodnic<br />

m.in. Chełmży i Łysomic. Zaczęły się też<br />

pojawiać pierwsze informacje o problemach<br />

z dostawami węgla, którego dystrybucją miały<br />

zająć się samorządy.<br />

Luty<br />

Kwiecień<br />

Czerwiec<br />

Sierpień<br />

Październik<br />

Grudzień<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

Luty rozpoczęliśmy strajkami rolników, którzy<br />

sprzeciwiali się m.in. wysokim marżom na<br />

żywność narzucanym przez sklepy. W ramach<br />

protestu zablokowali skrzyżowanie w Łysomicach<br />

oraz drogę krajową <strong>nr</strong> 10 między Dobrzejewicami<br />

a Czernikowem. W Toruniu przy<br />

okazji remontu mostu im. marszałka Piłsudskiego<br />

doszło do wycinki drzew na Kępie Bazarowej,<br />

co wywołało niemałe kontrowersje.<br />

Na emeryturę przeszedł komendant toruńskiej<br />

policji insp. Maciej Lewandowski, który stanowisko<br />

zajmował od 2016 r. 24 lutego w Ukrainie<br />

wybuchła wojna.<br />

Prace nad budową linii tramwajowej na osiedle<br />

Jar były wciąż w toku. W kwietniu miastu<br />

udało się pozyskać dofinansowanie, dzięki<br />

któremu możliwe było przedłużenie torowiska<br />

do pętli przy ul. Heweliusza. Zakończyła się za<br />

to sprawa przekazania Węgrom tzw. Kodeksu<br />

Korwina ze zbiorów Książnicy Kopernikańskiej.<br />

Dzięki rekomendacji Rady ds. Narodowego<br />

Zasobu Bibliotecznego zyskał on szczególną<br />

ochronę, dzięki czemu jasnym stało się,<br />

że słynny manuskrypt pozostanie w Toruniu.<br />

Wcześniej pod internetową petycją w tej sprawie<br />

podpisało się ponad 27 tys. osób.<br />

Rozpoczęła się przebudowa Bulwaru Filadelfijskiego.<br />

Prace modernizacyjne ruszyły także<br />

na torowisku tramwajowym przy ul. Warneńczyka.<br />

Swój jubileusz obchodził MFF Tofifest.<br />

Motywem przewodnim 20. edycji festiwalu<br />

był „Ojciec chrzestny”. W czerwcu odbyło się<br />

też pierwsze posiedzenie Młodzieżowego Sejmiku<br />

Województwa Kujawsko-Pomorskiego.<br />

W Specjalistycznym Szpitalu Miejskim oficjalnie<br />

otwarto Szpitalny Oddział Ratunkowy. Po<br />

kilku latach przerwy do Torunia wrócił całodobowy<br />

gabinet stomatologiczny.<br />

Na początku miesiąca powołano Stowarzyszenie<br />

Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Torunia.<br />

W trakcie prac na Bulwarze Filadelfijskim<br />

odkryto fragment gotyckiego muru. Tymczasem<br />

spór wokół budowy pawilonów wciąż<br />

trwał - zdaniem przeciwników projektu dalsze<br />

prace mogły doprowadzić do wykreślenia miasta<br />

z listy światowego dziedzictwa UNESCO.<br />

Ostatecznie budowę wznowiono. Nieco dalej<br />

odbył się kolejny Festiwal Wisły, a do Torunia<br />

zawitały tradycyjne łodzie i statki rzeczne. Nie<br />

zabrakło także festiwalu Bella Skyway.<br />

W październiku mogliśmy obserwować największe<br />

od 2015 r. zaćmienie Słońca. Kolejne<br />

takie czeka nas dopiero w 2025 r. Długo czekać<br />

musieliśmy także na podpisanie umów<br />

z przewoźnikami na obsługę regionalnej kolei.<br />

Ostatecznie doszło do tego właśnie w październiku,<br />

dzięki czemu do 2030 r. pasażerów wozić<br />

będą Arriva i Polregio. Ruszyły także prace nad<br />

przebudową dworca <strong>Toruń</strong> Wschodni. Jej koszt<br />

to niemal 27 mln zł. Z kolei swoje 50. urodziny<br />

obchodził Wojewódzki Szpital Zespolony<br />

w Toruniu. Krzysztof Kowalski został nowym<br />

prezesem MPO.<br />

Komisja Europejska zatwierdziła program regionalny<br />

województwa na lata 2021-2027. Nasz<br />

region w nowej perspektywie ma do dyspozycji<br />

1,8 mld zł. Na kolei pojawiły się też nowe rozkłady,<br />

które obowiązywać będą przez najbliższy<br />

rok. Między Toruniem a Bydgoszczą wybuchł<br />

konflikt w sprawie spalarni śmieci. Mimo mediacji<br />

do tej pory nie udało się wypracować porozumienia.<br />

Pod koniec roku okazało się także,<br />

że nie dojdzie do zmiany nazwy osiedla Jar. Bezpiecznie<br />

było natomiast w Sylwestra, podczas<br />

którego do żadnych poważniejszych incydentów<br />

nie doszło.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


•<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

MIASTO<br />

13<br />

Elektrośmieci – problem dla środowiska<br />

Jak poradzić sobie z coraz większymi stertami elektrośmieci?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

Wyrzucamy coraz więcej sprzętu: od komórek po lampki, zasilacze, a także monitory.<br />

Kupujemy coraz więcej sprzętu<br />

elektronicznego. Zaopatrujemy<br />

się m.in. w kolejne myszki do<br />

komputera, baterie, telefony i ładowarki<br />

do nich czy tablety. Problem<br />

pojawia się w momencie,<br />

gdy urządzenia przestają działać<br />

i trzeba je wyrzucić.<br />

Sprawą zainteresował się Sławomir<br />

Kruszkowski, radny klubu<br />

Wspólny <strong>Toruń</strong>, który zaproponował<br />

we wniosku do prezydenta<br />

miasta rozwiązanie:<br />

- Zwracam się do pana z zapytaniem<br />

o możliwość utworzenia<br />

w naszym mieście systemu „minipszoków”,<br />

czyli takich miejsc, gdzie<br />

wygodnie i bezpiecznie można będzie<br />

porzucić zużyte elektrośmieci<br />

typu płyty CD/DVD, telefony i ładowarki,<br />

baterie, żarówki czy drobną<br />

elektronikę – kalkulatory, piloty,<br />

myszki do komputera.<br />

Zdaniem radnego takie miejsca<br />

mogłyby powstać w charakterystycznych<br />

punktach miasta, co mogłoby<br />

stanowić widoczny dowód,<br />

że mieszkańcy Torunia są świadomi<br />

zagrożeń wynikających z porzucania<br />

elektrośmieci.<br />

Obecnie w mieście funkcjonują<br />

dwa Punkty Selektywnego Zbierania<br />

Odpadów Komunalnych, przy<br />

ul. Kociewskiej oraz Dwernickiego<br />

(ten drugi punkt obsługuje<br />

lewobrzeżną część Torunia). Dla<br />

porównania w Bydgoszczy są trzy<br />

PSZOK-i, zaś we Włocławku – jeden.<br />

Postanowiliśmy zapytać władze<br />

miasta, co sądzą o tym pomyśle,<br />

oraz gdzie jeszcze można obecnie<br />

oddawać elektrośmieci. Okazuje<br />

się, że oprócz punktów istnieje także<br />

inna możliwość.<br />

- Urząd Miasta Torunia w październiku<br />

2020 r. podpisał porozumienie<br />

o współpracy z firmą MB<br />

Recycling na uruchomienie Systemu<br />

Zbierania Elektrycznych Śmieci<br />

w Toruniu – informuje Aleksandra<br />

Iżycka, rzeczniczka prasowa<br />

UMT. - System złożony jest m.in.<br />

z czerwonych pojemników, które<br />

umożliwiają mieszkańcom wygodny<br />

sposób na pozbycie się niebezpiecznych<br />

odpadów, jakimi jest<br />

zużyty, drobny sprzęt elektryczny<br />

i elektroniczny. W tym celu, w październiku<br />

2020 r., na terenie kilku<br />

spółdzielni mieszkaniowych pojawiły<br />

się przy boksach śmietnikowych<br />

czerwone pojemniki, które<br />

przeznaczone są do gromadzenia<br />

drobnych urządzeń.<br />

Najpierw tego typu rozwiązanie<br />

zastosowano na terenie Młodzieżowej<br />

Spółdzielni Mieszkaniowej,<br />

gdzie postawiono 15 pojemników.<br />

W SM Rubinkowo pojawiło się 10,<br />

zaś w SM Na Skarpie – 8. Potem<br />

sieć punktów z czerwonymi kontenerami<br />

rozszerzała się o kolejne<br />

miejsca. Obecnie w całym mieście<br />

rozlokowano ich 42, z czego 4 znajdują<br />

się w lewobrzeżnej części Torunia.<br />

- Do powyższych pojemników<br />

można wrzucać wszelkiego rodzaju<br />

sprzęt, którego żaden z zewnętrznych<br />

wymiarów nie przekracza 50<br />

cm – dodaje Iżycka. - Dodatkowo<br />

porozumienie z przedsiębiorstwem<br />

MB Recycling obejmuje odbiór<br />

wielkogabarytowych, elektrycznych<br />

odpadów bezpośrednio z nieruchomości<br />

za opłatą 35 zł, bez<br />

względu na przekazywaną ilość.<br />

Wniosek radnego Kruszkowskiego<br />

czeka na odpowiedź prezydenta<br />

Zaleskiego. Wtedy będzie<br />

wiadomo, czy miasto będzie myśleć<br />

nad kolejnymi rozwiązaniami<br />

związanymi z bezpiecznym pozbywaniem<br />

się elektrośmieci.<br />

REKLAMA<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


14 MIASTO<br />

• TYLKOTORUN.PL<br />

Kolej po zmianie<br />

Było pięć pociągów do Poznania, a jest tylko jeden.<br />

Dlaczego?<br />

Arkadiusz Włodarski | fot. Łukasz Piecyk<br />

W grudniu wprowadzano nowy<br />

rozkład jazdy pociągów. Co zmieniło<br />

się tym razem? Gdzie pociągów<br />

będzie więcej, a na których<br />

trasach zredukowano połączenia?<br />

Do zmian w kursowaniu pociągów<br />

zdążyliśmy się już przyzwyczaić.<br />

Kilka razy w roku trzeba przygotować<br />

się na korekty wynikające<br />

choćby z wakacji i wprowadzania<br />

sezonowych połączeń, jak również<br />

z racji prac inwestycyjnych prowadzonych<br />

na liniach kolejowych.<br />

- W 2023 r. przewidzianych zostało<br />

pięć korekt – informuje Polregio.<br />

- Obecny rozkład jazdy będzie<br />

obowiązywał do 11 marca.<br />

Zmiany wprowadzone w drugą<br />

niedzielę grudnia są komentowane<br />

przez pasażerów. Część z nich zauważa,<br />

że niektóre sprowadzają się<br />

do redukcji połączeń.<br />

- Fantastyczne połączenia Torunia<br />

z Wielkopolską. Brak słów – tak<br />

jeden z pasażerów komentuje na<br />

profilu facebookowym przewoźnika<br />

sytuację na linii <strong>Toruń</strong> Główny<br />

Codziennie na tory regionu wyjeżdża około 300 pociągów. Nie wszystkie z nich są punktualne...<br />

– Poznań Główny.<br />

Istotnie, gdy spojrzymy na rozkład,<br />

to zobaczymy, że dziennie do<br />

stolicy Wielkopolski jedzie tylko jeden<br />

pociąg osobowy, o godz. 14.34.<br />

Przed zmianą takich połączeń było<br />

5. Nadal pozostają kursy obsługiwane<br />

przez InterCity, jednak poza<br />

tym, że są one szybsze, bilety na te<br />

pociągi są droższe, a poza tym nie<br />

zatrzymują się one na mniejszych<br />

stacjach, takich jak Suchatówka<br />

czy Gniewkowo. Postanowiliśmy<br />

sprawdzić, z czego wynika ta redukcja.<br />

- Na podstawie zleconej pracy<br />

przewozowej Polregio zobowiązuje<br />

się do realizacji jasno określonej<br />

liczby połączeń na podstawie otrzymanego<br />

zamówienia – wyjaśnia<br />

Grażyna Dalak-Ożóg, rzeczniczka<br />

kujawsko-pomorskiego zakładu<br />

spółki. - Polregio posiada tabor<br />

i możliwości utrzymania oferty<br />

przewozowej na dotychczasowym<br />

poziomie, jednak od 11 grudnia<br />

zgodnie z decyzją organizatora<br />

transportu nastąpiły istotne zmiany,<br />

ponieważ kolejne zamówienie<br />

obejmuje ograniczoną liczbę połączeń.<br />

Organizatorem transportu jest<br />

Urząd Marszałkowski. Tam zwróciliśmy<br />

się z pytaniem dotyczącym<br />

zmniejszonej liczby połączeń.<br />

Rzeczniczka urzędu, Beata Krzemińska,<br />

odsyła nas do komunikatu<br />

opublikowanego przy okazji konferencji<br />

prasowej na temat nowego<br />

rozkładu.<br />

- Mimo długich i intensywnych<br />

negocjacji niestety nie udało się<br />

nam utrzymać w nowym rozkładzie<br />

obecnej liczby bezpośrednich<br />

połączeń do Poznania. Jest to związane<br />

z tym, że województwo wielkopolskie<br />

ogłosiło swój rozkład<br />

jazdy, jeszcze zanim doszło do rozstrzygnięcia<br />

naszego przetargu kolejowego<br />

– mówił wtedy marszałek<br />

województwa kujawsko-pomorskiego<br />

Piotr Całbecki. - Mamy jednak<br />

zapewnienie naszych partnerów<br />

z Wielkopolski, że od czerwca<br />

połączenia zostaną, ku satysfakcji<br />

podróżnych, przywrócone.<br />

Trochę lepiej, jeśli chodzi<br />

o część tej linii, jest od 9 stycznia.<br />

Tego dnia pojawiło się w rozkładzie<br />

jedno dodatkowe połączenie między<br />

Mogilnem a Gnieznem. Z kolei<br />

od 1 lutego z Torunia będą jechać<br />

dwa nowe pociągi do Gniezna oraz<br />

jeden do Poznania. A jak to wygląda<br />

w przypadku innych połączeń?<br />

Bez zmian w porównaniu do poprzedniego<br />

planu pozostaje liczba<br />

pociągów do Włocławka. Dziennie<br />

Polregio ma ich 15, do tego kolejne<br />

2 połączenia obsługiwane są przez<br />

Łódzką Kolej Aglomeracyjną. Pasażerowie<br />

zauważają jednak, że np.<br />

między 20.30 a 22.30 nie ma żadnego<br />

pociągu, nawet pośpiesznego.<br />

Tyle samo co wcześniej, czyli 24<br />

połączenia, Polregio utrzymało do<br />

Bydgoszczy.<br />

Utrzymanie wszystkich połączeń<br />

w rozkładzie jazdy pociągów<br />

2022/2023 (od grudnia do grudnia)<br />

będzie kosztowało ponad 210 mln<br />

zł.<br />

Gazetę tworzymy dla Was<br />

Masz temat, problem? Potrzebujesz interwencji?<br />

Zadzwoń lub napisz<br />

Nasi dziennikarze czekają<br />

na TWOJE zgłoszenia<br />

692 658 913<br />

731 080 802<br />

redakcja@tylkotorun.pl<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023


•<br />

TYLKOTORUN.PL<br />

ZA MIEDZĄ<br />

15<br />

Jest nas coraz więcej<br />

Gmina Obrowo wciąż się rozrasta. Poznaliśmy już dane dotyczące przyrostu liczby<br />

ludności w minionym roku. W ciągu dekady liczba mieszkańców wzrosła o ponad połowę<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Krzysztof Majewski<br />

W gminie Obrowo w ciągu ostatniego<br />

roku przybyło ponad pół<br />

tysiąca mieszkańców. Największy<br />

wzrost spośród poszczególnych<br />

miejscowości zanotowało Szembekowo.<br />

Oznacza to, że utrzymuje<br />

się tendencja wzrostowa,<br />

jeśli chodzi o liczbę mieszkańców<br />

gminy. Poznaliśmy już także dane<br />

dotyczące urodzeń. Jakie były najczęściej<br />

nadawane dzieciom imiona?<br />

W 2022 r. w gminie Obrowo przybyło 578 mieszkańców.<br />

Dla Kujaw i Pomorza<br />

Według statystyk na koniec<br />

2022 r. w gminie Obrowo zameldowanych<br />

było dokładnie 18 702<br />

mieszkańców. To o 578 osób więcej<br />

niż rok wcześniej. Utrzymuje się<br />

więc tendencja wzrostowa, która w<br />

gminie Obrowo widoczna jest już<br />

od ponad 20 lat. Co więcej, gmina<br />

liczy już ponad dwa razy więcej<br />

mieszkańców, niż liczyła na początku<br />

poprzedniej dekady.<br />

Obrowo jest gminą o najwyższym<br />

w całym województwie kujawsko-pomorskim<br />

przyroście ludności<br />

oraz o najwyższym wzroście<br />

liczby mieszkań i budynków - wynika<br />

z danych Głównego Urzędu<br />

Statystycznego, pozyskanych w<br />

Narodowym Spisie Powszechnym<br />

Ludności i Mieszkań. Jednocześnie<br />

w gminie przeważa liczba młodych<br />

mieszkańców - zaledwie co dziesiąta<br />

osoba ma 65 lub więcej lat. Pod<br />

tym względem gmina Obrowo jest<br />

najmłodszą w województwie.<br />

Jeśli chodzi o poszczególne<br />

miejscowości gminy Obrowo, to<br />

w 2022 r. najwięcej mieszkańców<br />

zyskało Szembekowo - dokładnie<br />

100 (z 761 rok temu do 861 w tym<br />

roku). Duże wzrosty zanotowano<br />

również w Obrowie (z 1 955 do<br />

2031), Głogowie (z 3 029 do 3 092),<br />

Kawęczynie (z 825 do 875), Osieku<br />

nad Wisłą (z 2 057 do 2 105) i Stajenczynkach<br />

(z 503 do 552).<br />

Są też miejscowości, w których<br />

mieszkańców ubywa, choć nieznacznie.<br />

Największy spadek liczby<br />

zameldowanych osób zanotowano<br />

w Skrzypkowie - o 4 osoby (z 266<br />

rok temu do 262 w tym roku). Jedyną<br />

miejscowością gminy Obrowo,<br />

w której nie zmieniła się liczba<br />

mieszkańców, jest Łążynek. Zarówno<br />

przed rokiem, jak i teraz liczył<br />

on 328 mieszkańców.<br />

Poznaliśmy też już statystyki dotyczące<br />

liczby urodzonych dzieci.<br />

Łącznie w 2022 r. w gminie Obrowo<br />

przybyło ich 185, w tym 107<br />

chłopców i 78 dziewczynek. To nieco<br />

mniej niż w poprzednich latach.<br />

Dla porównania - w 2021 r. urodziło<br />

się 201 dzieci, w 2020 r. - 234, a<br />

w 2019 r. - 232.<br />

Wiemy już także, jakie były<br />

najczęściej nadawane imiona w<br />

gminie. Wśród nich znalazły się<br />

Lena, Antonina, Oliwia i Martyna<br />

dla dziewczynek oraz Wiktor, Stanisław,<br />

Jan, Nikodem i Tymon dla<br />

chłopców.<br />

- Wracają także kolejne staropolskie<br />

imiona, toteż powitaliśmy<br />

w gminie Obrowo Bolesława, Gabriela,<br />

Kazimierza, Józefa i He<strong>nr</strong>yka<br />

oraz Florentynę, Idę i Łucję<br />

- mówi Małgorzata Gerus, kierowniczka<br />

Urzędu Stanu Cywilnego w<br />

Obrowie.<br />

W 2001 r. w gminie Obrowo<br />

zameldowanych było prawie 8,4<br />

tys. osób. Jeszcze w 2005 r. było to<br />

już prawie 9,7 tys. osób. W 2010 r.<br />

liczba ta wzrosła do 12,3 tys., a w<br />

2015 r. - do 15,1 tys. Z kolei w 2020<br />

r. gmina liczyła 17,6 tys. mieszkańców.<br />

Biorąc pod uwagę obecne 18,7<br />

tys. mieszkańców, niewykluczone,<br />

że przy utrzymaniu tempa wzrostu<br />

już za kilka lat uda się przekroczyć<br />

barierę 20 tys. mieszkańców. Już<br />

teraz pod względem liczby mieszkańców<br />

gmina Obrowo jest jedną<br />

z największych w powiecie toruńskim.<br />

Wiemy już, w które obszary samorząd województwa będzie chciał zainwestować unijne środki w ramach perspektywy<br />

finansowej 2021-2027. Za nami inauguracja nowego programu regionalnego<br />

Łukasz Buczkowski | fot. Szymon Zdziebło tarantoga.pl dla UMWKP<br />

Rozpoczęły się prace nad koncepcją<br />

przebiegu obwodnicy Radzynia<br />

Chełmińskiego (powiat grudziądzki).<br />

Projektanci zachęcają<br />

mieszkańców do przekazywania<br />

uwag dotyczących przyszłej trasy.<br />

Można je zgłaszać jeszcze tylko<br />

do 20 stycznia. Na dalszym etapie<br />

planowania obwodnicy odbędą<br />

się także konsultacje społeczne.<br />

Jeszcze w zeszłym roku samorząd<br />

województwa podpisał porozumienie<br />

z powiatem grudziądzkim<br />

i Radzyniem Chełmińskim<br />

w sprawie współpracy. Dzięki temu<br />

prace nad powstaniem obwodnicy<br />

nabrały tempa. W listopadzie<br />

podpisano umowę z wykonawcą<br />

koncepcji, firmą Lispus, która zobowiązała<br />

się w ciągu 2 lat przygotować<br />

studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe<br />

i uzyskać<br />

decyzję środowiskową. W efekcie<br />

Konferencja otwierająca realizację FEdKP 2021-2027.<br />

wskazane zostaną m.in. możliwe<br />

warianty przebiegu trasy, a także jej<br />

parametry techniczne. Docelowo<br />

obwodnica ma zyskać status drogi<br />

wojewódzkiej. Umowa z firmą odpowiedzialną<br />

za powstanie koncepcji<br />

przebiegu trasy opiewa na kwotę<br />

600 tys. zł.<br />

Przez Radzyń Chełmiński przebiegają<br />

obecnie dwie ważne drogi<br />

wojewódzkie - <strong>nr</strong> 534 z Grudziądza<br />

do Rypina i <strong>nr</strong> 543 z Paparzyna do<br />

Brodnicy. W mieście swój początek<br />

ma także droga <strong>nr</strong> 538 w kierunku<br />

Łasina i Nowego Miasta Lubawskiego.<br />

Projektanci wstępnie zakładają,<br />

że obwodnica o długości<br />

około 3 km pozwoli spiąć te trasy<br />

tak, by możliwe było ominięcie<br />

centrum Radzynia Chełmińskiego<br />

oraz ruin zamku krzyżackiego.<br />

By jak najlepiej wytyczyć możliwy<br />

przebieg obwodnicy, do udziału<br />

w przygotowaniach zaproszono<br />

mieszkańców. Jeszcze do 20<br />

stycznia mogą oni składać wnioski<br />

z uwagami dotyczącymi planowanej<br />

trasy. To, jakie warianty będą<br />

analizowane w dalszych etapach,<br />

zależy właśnie od tego, na co przede<br />

wszystkim wskazywać będą mieszkańcy.<br />

- Obwodnice mają jak najlepiej<br />

rozwiązywać lokalne problemy,<br />

dlatego już na wstępie chcemy poznać<br />

zdanie mieszkańców. Zachęcam<br />

do składania wniosków, które<br />

będą wskazówką dla projektantów<br />

- mówi Piotr Całbecki, marszałek<br />

województwa kujawsko-pomorskiego.<br />

Materiały informacyjne dotyczące<br />

proponowanych wariantów<br />

można znaleźć na oficjalnej stronie<br />

internetowej Radzynia Chełmińskiego.<br />

Tam też dostępne są formularze<br />

wniosków, za pośrednictwem<br />

których można przekazywać swoje<br />

uwagi. Dokumenty w wersji papierowej<br />

można pobrać także bezpośrednio<br />

w Urzędzie Gminy i Miasta<br />

Radzynia Chełmińskiego (przy pl.<br />

Towarzystwa Jaszczurczego).<br />

Wypełniony i podpisany formularz<br />

należy składać w urzędzie<br />

gminy bądź wysłać pocztą tradycyjną<br />

pod adres Zarządu Dróg<br />

Wojewódzkich w Bydgoszczy lub<br />

elektroniczną pod adres zdw.byd@<br />

zdw-bydgoszcz.pl. Po ustaleniu<br />

ostatecznej liczby wariantów i ich<br />

opracowaniu mają się odbyć konsultacje<br />

społeczne.<br />

Obwodnica Radzynia Chełmińskiego<br />

to jedna z 14 obwodnic, jakie<br />

w naszym regionie planuje samorząd<br />

województwa. W planach<br />

jest także m.in. budowa takich tras<br />

dla Lisewa, Chełmży i Łysomic.<br />

W praktyce pozwoli to na wyprowadzenie<br />

ruchu tranzytowego<br />

z centrów miejscowości, w których<br />

obecnie jest on mocno natężony.<br />

Na rozbudowę i modernizację infrastruktury<br />

drogowej w nowej<br />

perspektywie unijnej udało się pozyskać<br />

rekordową kwotę ponad 136<br />

mln euro.<br />

<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 20 stycznia 2023

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!