Eine transnationale Revolution und ihre Folgen - Fundacja im ...
Eine transnationale Revolution und ihre Folgen - Fundacja im ...
Eine transnationale Revolution und ihre Folgen - Fundacja im ...
Sie wollen auch ein ePaper? Erhöhen Sie die Reichweite Ihrer Titel.
YUMPU macht aus Druck-PDFs automatisch weboptimierte ePaper, die Google liebt.
Wykład ku czci Willy Brandta 2009<br />
9<br />
Prof. dr hab. Przemysław Wiszewski<br />
Wicedyrektor Instytutu Historycznego<br />
Uniwersytetu Wrocławskiego<br />
Szanowni Państwo,<br />
gdy opadał pył po napoleońskiej epopei historia stała się pilnie potrzebna politykom<br />
jako źródło argumentów w politycznych sporach wielkich mocarstw i małych,<br />
uciśnionych narodów. Historia polityczna, skupiona na wielkich wydarzeniach,<br />
miała wskazywać, kto ma większe prawo władać poszczególnymi fragmentami<br />
Europy. Ludom Starego Kontynentu nie przyniosło to pokoju, a wręcz przeciwnie<br />
– zachęcane wizjami dawnej świetności raz po raz toczyły spory i wojny,<br />
a wreszcie złożyły na ołtarzu polityki historycznej krwawą ofiarę w latach Wielkiej<br />
Wojny.<br />
Wraz z końcem zmagań wojennych rozpoczęło się budowanie nowej wizji przeszłości.<br />
Znaczący udział w tym wysiłku mieli badacze zajmujący się historią społeczną.<br />
To oni wskazywali, jak wielki był wpływ na życie Europy podskórnych, niewidocznych<br />
na kartach kronik i stronach gazet zmian zachodzących w wielkich<br />
i małych grupach społecznych. To dzięki n<strong>im</strong> historycy podjęli współpracę z socjologami,<br />
psychologami społecznymi, ekonomistami... A w rezultacie przeszłość<br />
przestała być zbiorem przykładów wspierających wywody potrzebujących jej polityków.<br />
Stała się w większej mierze własnością społeczeństwa, ściślej z n<strong>im</strong> związana,<br />
mocniej kładąca nacisk na rolę, jaką zbiorowy suweren dziejów odgrywa<br />
także we współczesności.<br />
Profesor Jürgen Kocka jest bez wątpienia klasykiem badań z zakresu historii społecznej.<br />
Z ogromną radością w <strong>im</strong>ieniu społeczności wrocławskich historyków<br />
chciałbym powitać go w murach naszego Uniwersytetu. A jednocześnie chciałbym<br />
zapewnić go, że z równie ogromnym zainteresowaniem śledzić będziemy jego<br />
refleksję nad przemianami lat 1988-1989. Dla polskiego społeczeństwa był i jest<br />
to nadal moment bez wątpienia przełomowy, formujący jego przyszłość. Tym<br />
bardziej więc z zaciekawieniem śledzić będziemy spojrzenie mistrza badań z po-