22.08.2015 Views

Fronda60 - RemediuM

Fronda60 - RemediuM

Fronda60 - RemediuM

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

213– Mamaaaaaa, tataaaaa, jakiś panw zaroślach siedzi. Ja się boję!– Pewnie zbok jaki, wojerysta czy co? Alboekshibicjonista – rozległ się melodyjny damski głos.– Zaraz go załatwię – rozległ się inny głos.Chluuuust – na głowę Jasia wylała się cała zawartośćnocnego naczynia. Chluuuust – poleciały mydliny z miskipo porannym myciu. Oślepiony Jasio zatoczył się nadrogę i zaczął uciekać. Nie wiedział dokąd. Prosto przedsiebie. Biegnąc, pocierał szczypiące po mydlinach oczyi powstrzymywał odruch wymiotny wywoływany zapachem,który dźwigał na grzbiecie. Gdzieś w połowie drogi na ziemięupadł harcerski nóż... Straszak został w krzakach.– Eeee, kapelmajster, wstawaj... o żesz Ty...spawiował się świnia jedna... urżnął się jak... i ktoteraz na poprawinach zagra??? Żeście musieli takiegomoczymordę nająć...Głos ojca panny młodej dobiegał jak zza kłującegożywopłotu otulonego gęstą mgłą.– No i nici z premii... – przemknęło przezgłowę Jasiowi. Akordeonista rozpłynął sięw czterdziestoprocentowej mgle.AlexaderDegrejt&Moni S.A. (Spółka Autorska)Blogowisko

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!