Chopin ksiazka podglad_LAST.pdf - Warszawa
Chopin ksiazka podglad_LAST.pdf - Warszawa
Chopin ksiazka podglad_LAST.pdf - Warszawa
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
72<br />
„Z przeszłego listu wiadomo Wam, najukochańsi Rodzice, że się dałem<br />
namówić na danie koncertu; wczoraj więc, to jest we wtorek, wieczorem<br />
o godzinie 7-mej na teatrze cesarsko-królewskim opery na świat<br />
wystąpiłem!”<br />
Wszystko działo się bardzo szybko. Wydrukowano afisze, przygotowano orkiestrę<br />
i Fryderyk <strong>Chopin</strong> dał swój pierwszy zagraniczny koncert. Zagrał Wariacje na temat<br />
„Don Juana” i Rondo à la Krakowiak, a na bis improwizację na temat z opery Biała<br />
Dama Boieldieugo oraz polskiej piosenki ludowej Chmiel. Relację z tego wydarzenia<br />
zdaje swoim rodzicom w liście:<br />
„Strachu wielkiego nie miałem, zwłaszcza że nie było pełno w sali. Przyjaciele<br />
moi i koledzy rozstawili się po kątach dla słuchania rozmaitych<br />
zdań i krytyk. Celiński może powiedzieć, jak mało nagan słyszano, tylko<br />
Hube największą słyszał. Jakaś dama powiedziała: «Schade um den Jungen,<br />
dass er so wenig Tournüe hat» [Szkoda, że ten młodzieniec jest tak<br />
niepokaźny]. Jeżeli taką tylko dano mi naganę, a przysięgają się, że same<br />
jedynie pochwały słyszeli i że nigdy brawa nie zaczynali, więc się nie mam<br />
czego turbować! […] Moje parterowe szpiegi zaręczają, że aż skakano na<br />
ławkach”.<br />
Koledzy Fryderyka wmieszali się w tłum, aby posłuchać, jak reaguje publiczność<br />
i jakie komentarze padają na temat nikomu nieznanego pianisty i kompozytora<br />
z Polski. Mimo ogólnego aplauzu wciąż pojawiała się jedna krytyka:<br />
„Powszechny jednak głos jest, iż za słabo grałem, a raczej za delikatnie dla<br />
przyzwyczajonych do tłuczenia fortepianów tutejszych artystów. Spodziewam<br />
się tego zarzutu w dzienniku, zwłaszcza że córka redaktora wali<br />
strasznie po instrumencie. Nic nie szkodzi; bo przecie nie można nie mieć<br />
żadnych ale, a wolę takie, aniżeli gdyby powiedziano, że gram za mocno”.<br />
W roku 1829 wciąż modny był wirtuozerski styl brillant, w którym efekt często występował<br />
dla samego efektu. <strong>Chopin</strong> grał zupełnie inną, nową muzykę – romantyczną.<br />
Ówczesna publiczność nie była jeszcze w pełni gotowa do jej odbioru.<br />
„Pierwsze więc moje wystąpienie o ile było niespodziane, o tyle szczęśliwe.<br />
Hube powiada, że człowiek nigdy zwyczajną drogą i podług ułożonego<br />
przez siebie planu nie dojdzie do niczego, potrzeba coś losowi zostawić.<br />
Tak też na los szczęścia dałem się na koncert namówić. Jeżeli w gazetach<br />
mię tak wychłoszczą, że nie będę mógł się więcej światu pokazać, zdecydowałem<br />
się malować pokoje, bo pędzlem przez papierek najłatwiej<br />
ciągnąć, a zawsze się jest synkiem Apollina”.<br />
Agata Jakubowska<br />
Plakat zgłoszony na konkurs „Fryderyku! Wróć do Warszawy!”