09.07.2014 Views

Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 13 Olkusz, 2012

Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 13 Olkusz, 2012

Zeszyty Historyczne Olkusza Numer 13 Olkusz, 2012

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Szkoła nie jest wodą stojącą, przypomina<br />

raczej morze, które ma swe ciągłe, stałe<br />

przypływy i odpływy.<br />

Wiktor Gomulicki, „Wspomnienia niebieskiego mundurka”<br />

Moim Rodzicom poświęcam.<br />

Czy to naprawdę było aż pięćdziesiąt lat temu, można by ze zdumieniem zapytać?<br />

Wydaje się, że tak niedawno zdawaliśmy maturę w olkuskim Liceum, noszącym imię znakomitego<br />

króla, ostatniego z dynastii Piastów. Z wypiekami dumy na twarzach, w drżących z emocji rękach<br />

trzymaliśmy świadectwa dojrzałości! Osiemnaście lat i patent dorosłości – czy można chcieć więcej?<br />

W tym momencie nasze drogi się rozeszły … ruszyliśmy realizować swoje plany.<br />

Okazuje się jednak, z perspektywy pół wieku, że to właśnie początek … dzieciństwo i wczesna młodość<br />

były piękne i warto do nich wrócić.<br />

Jesteśmy rówieśnikami Powstania Warszawskiego ( z małymi wyjątkami), urodziliśmy się bowiem<br />

w 1944 roku, pod koniec II wojny światowej. Nasze dzieciństwo to koniec lat czterdziestych, a wczesna<br />

młodość – lata pięćdziesiąte, czasy trudne. Historia dotykała na pewno naszych Rodziców, gdzieś<br />

w najgłębszych wspomnieniach kryją się echa rozmów w domu : o wybuchu powstania na Węgrzech<br />

i polskim Październiku roku 1956, który w <strong>Olkusz</strong>u miał chyba dosyć burzliwy przebieg ( szczególnie<br />

w Fabryce Naczyń Emaliowanych).<br />

W dwa lata po tych wydarzeniach ukończyliśmy siódmą klasę i po zdaniu egzaminu wstępnego<br />

staliśmy się uczniami Liceum imienia Kazimierza Wielkiego.<br />

Dyrektorem szkoły był wówczas profesor Stanisław Wilczyński – matematyk o wspaniałej kresowej<br />

wymowie. Naszym wychowawcą został mgr Józef Januszek, który również wykładał matematykę.<br />

Ciepły, mądry, życzliwy – świetnie tłumaczył zawiłości przedmiotu, z wielkim spokojem i uwagą<br />

rozwiązywał nasze problemy. Jako dobry pedagog starał sie w każdym uczniu i uczennicy odkryć ich<br />

najlepsze cechy.<br />

Poloniści zmieniali się często, prawie co rok wkraczał do klasy nowy nauczyciel tego przedmiotu.<br />

W klasie ósmej uczyła nas pani Irena Nowak ( miła i życzliwa profesor zwracała wielką uwagę na prace<br />

pisemne), później przejęła język polski pani Zofia Krokosz, która jednocześnie prowadziła bibliotekę<br />

szkolną. Tam, prócz lektur, można było dostać zaczytywane przez nas powieści Jules`a Verne`a, Karola<br />

Maya, Roberta Louisa Stevensona, a później Ernesta Hemingway`a i inne. W klasie t rzeciej wykładała<br />

język polski pani Elżbieta Zbieg – przedwojenna nauczycielka , bardzo wymagająca, sprawiedliwa,<br />

wiele nas nauczyła. Pod maską surowości kryła wielkie, dobre serce- i zrozumienie dla drugiego człowieka.<br />

Niech świadczy o tym następujący fakt. Otóż pewnego razu, na lekcji języka polskiego, jeden<br />

z naszych kolegów, dojeżdżający rowerem z odległej miejscowości i niezmiernie zmęczony , położył<br />

głowę na ławce i zasnął. Zamarliśmy z przerażenia. Pani profesor spojrzała uważnie w jego stronę …<br />

i kładąc palec na ustach , powiedziała: ciiicho! Do dzwonka prowadziła już lekcję półgłosem.<br />

Wreszcie w jedenastej klasie uczył polskiego profesor Wiesław Krzysztoforski.<br />

101

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!