04 JAWORZNO_KAZEK.indd - ART-COM Sp. z oo
04 JAWORZNO_KAZEK.indd - ART-COM Sp. z oo
04 JAWORZNO_KAZEK.indd - ART-COM Sp. z oo
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Co Tydzień nr 4/1061<br />
25 stycznia 2012 roku<br />
Miasto Jaworzno<br />
Dla koneserów<br />
9<br />
Dzień Transplantacji obchodzimy w Polsce 26 stycznia<br />
Z szafy prokuratora<br />
Śmierć na drodze<br />
WSądzie Okręgowym<br />
będzie toczył się proces<br />
w sprawie zabójstwa<br />
21-letniego mężczyzny.<br />
Zginął ugodzony nożem w pierś.<br />
Na ławie oskarżonych zasiądzie<br />
49-letni Stanisław M., sąsiad zamordowanego.<br />
Nie przyznaje się<br />
do popełnienia zbrodni.<br />
21-latek został zamordowany<br />
w nocy. Policjanci znaleźli go na ruchliwej<br />
drodze. Miał m.in. rozległą<br />
ranę kłutą na piersi. Biegli stwierdzili,<br />
że bezpośrednią przyczyną jego<br />
śmierci był krwotok do worka osierdziowego.<br />
Badania krwi pobranej<br />
od zmarłego wykazały, że miał 0,8<br />
promila alkoholu. Jeszcze tej samej<br />
nocy funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego<br />
Stanisława M., podejrzewanego<br />
o to zabójstwo. W zabudowaniach<br />
M. policjanci znaleźli m.in.<br />
jego ubranie zaplamione krwią oraz<br />
nóż myśliwski.<br />
Jak wynika z aktu oskarżenia,<br />
grupka młodych ludzi, wśród których<br />
była również przyszła ofiara, spotkała<br />
się nieopodal jednego ze sklepów.<br />
Niektórzy pili piwo. Pojawił się tam<br />
również oskarżony. Po zamknięciu<br />
sklepu młodzi przenieśli się na pobliski<br />
przystanek autobusowy. Stanisław<br />
M. opuścił towarzystwo i poszedł<br />
w kierunku domu. Około północy<br />
zauważyli M. idącego drogą w ich<br />
stronę. Nie zatrzymał się jednak, nie<br />
BLIŻEJ PRAWA<br />
Nowelizacja „w spadkach” (cz. 2)<br />
odzywał się do nich. Prowadzący<br />
sprawę ustalili, że wracał od sąsiada,<br />
gdzie wraz z innymi mężczyznami<br />
pił alkohol. 21-latek zobaczywszy<br />
M. miał podobno coś krzyknąć<br />
w jego stronę. Ten w ogóle nie zareagował,<br />
nie zwrócił uwagi na okrzyki.<br />
Nie wiadomo, czy taka reakcja zdenerwowała<br />
młodzieńca? Chłopak<br />
wsiadł na rower kolegi i pojechał<br />
za sąsiadem. Po chwili jeden z kolegów<br />
ofiary stojący przed przystankiem<br />
zauważył w świetle nadjeżdżającego<br />
samochodu zarys sylwetek,<br />
które – jego zdaniem – szarpały się,<br />
przepychały. Pobiegł w tamtą stronę<br />
i po chwili zobaczył rower, a w oddali<br />
leżącego na jezdni kolegę, który nie<br />
reagował na wołanie. Zaraz potem<br />
dotarli tam inni uczestnicy imprezy<br />
na przystanku. Kiedy zorientowali<br />
się, że stan chłopaka jest poważny,<br />
wezwali pogotowie. Niestety, na pomoc<br />
było już za późno. Rana zadana<br />
nożem okazała się śmiertelna.<br />
Zatrzymany nie przyznał się<br />
do zabójstwa. Podczas przesłuchania,<br />
kilka godzin po morderstwie,<br />
wyjaśniał, co się stało. Jego wersja<br />
wydarzeń mocno różniła się od tej,<br />
którą znali policjanci z zeznań świadków.<br />
Podejrzany utrzymywał, że kiedy<br />
wracał do domu od sąsiada, został<br />
nagle zaatakowany przez nieznane<br />
mu osoby, które go biły i kopały.<br />
Udało mu się uciec na pastwisko,<br />
ale kiedy znów wyszedł na drogę,<br />
ponownie dopadła go 4-osobowa<br />
grupa, wśród której miała być także<br />
kobieta. Kiedy napastnicy ruszyli<br />
w jego stronę, wyciągnął nóż i wymachiwał<br />
nim. Pierwszy podjechał<br />
mężczyzna na rowerze i doskoczył<br />
do niego. Gdy się przewrócili, zaatakowali<br />
go następni napastnicy.<br />
Podczas przesłuchania przed prokuratorem<br />
zmienił częściowo swoje<br />
wyjaśnienia. Stwierdził, że grupa<br />
mężczyzn go wyzywała, a nie biła.<br />
Kiedy zszedł z pastwiska na jezdnię,<br />
miał dojechać do niego na rowerze<br />
jeden z napastników. Ubliżając mu,<br />
miał się na niego rzucić i uderzyć<br />
w głowę. M. wyciągnął nóż i zaczął<br />
się cofać. Napastnik zaczął go dusić<br />
i ciągnąć za włosy. Obaj przewrócili<br />
się na ziemię. Do szamoczących się<br />
dobiegła grupa, a dwóch mężczyzn<br />
rzuciło się na niego. Udało mu się jednak<br />
wyswobodzić i dotrzeć do domu.<br />
Oskarżony nie umiał wyjaśnić,<br />
w jaki sposób na ciele zmarłego<br />
powstały stwierdzone obrażenia.<br />
Wykluczono, że przed szamotaniną<br />
z chłopakiem był bity przez inne<br />
osoby. Biegli stwierdzili, że w czasie<br />
popełnienia zarzucanego mu czynu<br />
miał ograniczoną w stopniu znacznym<br />
zdolność pokierowania swoim<br />
postępowaniem z powodu dużej ilości<br />
wypitego w tym dniu alkoholu.<br />
Pitawal<br />
3. Odpowiedzialność za długi spadkowe<br />
Zgodnie ze znowelizowanym Art.<br />
10341 § 1 KC, do chwili działu spadku<br />
wraz ze spadkobiercami solidarną<br />
odpowiedzialność za długi spadkowe<br />
ponoszą także osoby, na których rzecz<br />
spadkodawca uczynił zapisy windykacyjne.<br />
Rozliczenia między spadkobiercami<br />
i osobami, na których rzecz zostały<br />
uczynione zapisy windykacyjne,<br />
następują proporcjonalnie do wartości<br />
otrzymanych przez nich przysporzeń.<br />
<strong>Sp</strong>adkobiercom uwzględnia się<br />
ich udział w wartości ustalonego w inwentarzu<br />
stanu czynnego spadku [Art.<br />
10341 § 1 KC]. Zgodnie z nowym Art.<br />
10342 KC, od chwili działu spadku<br />
spadkobiercy i osoby, na których rzecz<br />
zostały uczynione zapisy windykacyjne,<br />
ponoszą odpowiedzialność za długi<br />
spadkowe proporcjonalnie do wartości<br />
otrzymanych przez nich przysporzeń.<br />
4. Dział spadku<br />
Art. 1039 § 1 KC wskazuje, iż jeżeli<br />
w razie dziedziczenia ustawowego<br />
dział spadku następuje między zstępnymi<br />
albo między zstępnymi i małżonkiem,<br />
spadkobiercy ci są wzajemnie<br />
zobowiązani do zaliczenia na schedę<br />
spadkową otrzymanych od spadkodawcy<br />
darowizn oraz zapisów windykacyjnych,<br />
chyba że z oświadczenia<br />
spadkodawcy lub z okoliczności wynika,<br />
że darowizna lub zapis windykacyjny<br />
zostały dokonane ze zwolnieniem<br />
od obowiązku zaliczenia. <strong>Sp</strong>adkodawca<br />
może włożyć obowiązek zaliczenia<br />
darowizny lub zapisu windykacyjnego<br />
na schedę spadkową także na<br />
spadkobiercę ustawowego, który nie<br />
jest zstępnym albo małżonkiem [Art.<br />
1039 § 1 KC].<br />
6. Stwierdzenie nabycia przedmiotu<br />
zapisu windykacyjnego<br />
Zgodnie z nowymi przepisami,<br />
w postanowieniu o stwierdzeniu nabycia<br />
spadku sąd stwierdza także nabycie<br />
przedmiotu zapisu windykacyjnego,<br />
wymieniając osobę, dla której<br />
spadkodawca uczynił zapis windykacyjny,<br />
oraz przedmiot tego zapisu.<br />
Stwierdzenie nabycia przedmiotu zapisu<br />
windykacyjnego może nastąpić<br />
również przez wydanie przez sąd postanowienia<br />
częściowego.<br />
7. Podatek od spadków i darowizn<br />
w związku z nabyciem przedmiotu<br />
zapisu windykacyjnego<br />
Nowelizacja dotyczy też ustawy<br />
z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od<br />
spadków i darowizn. W związku z nabyciem<br />
przedmiotu zapisu windykacyjnego<br />
powstanie obowiązek podatkowy<br />
w podatku od spadku na zasadach<br />
podobnych jak przy dziedziczeniu<br />
testamentowym, ustawowym zapisie<br />
zwykłym czy zachowku. A zatem<br />
osoba, która nabyła konkretny przedmiot<br />
majątkowy, obowiązana jest do<br />
uiszczenia podatku od spadku na dotychczasowych<br />
zasadach według ww.<br />
ustawy. Warto pamiętać, że 1 stycznia<br />
2007 r. weszła nowelizacja tej Ustawy.<br />
Przypomnę, że art. 4a noweli enumeratywnie<br />
wymienia osoby zwolnione<br />
od podatku, czyli wchodzące – w myśl<br />
Ustawy – w krąg najbliższych spadkobierców.<br />
Istotny jest – dla zwolnienia<br />
podatkowego – moment zgonu spadkodawcy,<br />
a nie data zakończenia postępowania<br />
spadkowego. Obowiązek<br />
podatkowy powstaje natomiast po<br />
dokonaniu spadkowych formalności.<br />
Równocześnie warto pamiętać o konieczności<br />
złożenia zeznania podatkowego<br />
w ustawowo przepisanym terminie,<br />
ponieważ jest to warunek zwolnienia<br />
od zobowiązania na rzecz fiskusa.<br />
W przeciwnym przypadku zostaniemy<br />
decyzją urzędu zobligowani do zapłaty.<br />
Zaproszenie<br />
Zapraszamy do skorzystania z bezpłatnych porad dr. Marka Niechwieja<br />
do siedziby redakcji „Co Tydzień” przy ul. św. Barbary 7 w każdą środę<br />
w godz. 14.30 – 16.30. Z konsultacji może skorzystać każdy,<br />
kto zapisze się wcześniej, dzwoniąc pod numer telefonu 32 751-91-30.<br />
dr Marek Niechwiej Kancelaria Prawna w Jaworznie przy ul. Mikołaja Reja 47,<br />
43-600 Jaworzno (Stara Huta) tel. kom. 661 914 296 e-mail: kancelarialegis@interia.eu<br />
czynna: poniedziałek, wtorek i piątek w godz. 14.00 – 20.00<br />
PRZYRODA WOKÓŁ NAS<br />
Pierwszy araukaryt<br />
Piotr Grzegorzek – Kustosz Muzeum w Chrzanowie<br />
www.muzeum.chrzanow.pl<br />
Opowieść o dwu araukarytach<br />
Od pewnego czasu jestem<br />
mocno zaangażowany<br />
w badanie skrzemieniałego<br />
drewna. Przygotowujemy bowiem<br />
specjalne wydawnictwo poświęcone<br />
pamięci Mariana Kuca oraz<br />
araukarytom, których badanie<br />
było jego ostatnią wielką pasją.<br />
I to już od ponownego przyjazdu<br />
do Polski w 1991 roku. Plonem<br />
tych działań było przekazanie<br />
do naszych zbiorów jego kolekcji,<br />
w której araukaryty stanowiły<br />
znaczącą pozycję.<br />
Tytułem wstępu<br />
Przy okazji przypomniałem sobie,<br />
że w czasach, kiedy Muzeum Miasta<br />
Jaworzna znajdowało się nad biblioteką,<br />
widziałem na ekspozycji spory<br />
pień skrzemieniałego drewna. Teraz<br />
po tych wszystkich burzach dziejowych<br />
związanych z przeprowadzkami<br />
placówki okazało się, że pień został<br />
zniknięty, ale za to w zbiorach<br />
muzeum znajdują się dwa małe<br />
okazy, w tym jeden z numerem inwentarzowym.<br />
Zostały one pozyskane<br />
w 1966 roku w Kwaczale i podarowane<br />
Muzeum przez jaworznickie<br />
koło PTTK. Zanim opiszę każdy<br />
z okazów z osobna, proponuję<br />
szczyptę taksonomii. Zwyczajową<br />
nazwą dla araukarytów jest Dadoxylon.<br />
Nie kryje się za tym konkretny<br />
gatunek. W możliwej do badania<br />
budowie mikroskopowej wykazano,<br />
że jest to drewno zbliżone do współczesnych<br />
drzew iglastych, a jeszcze<br />
dokładniej do araukarii, stąd nazwa<br />
araukaryt. Najnowsze badania sugerują,<br />
że tym drzewom było bliżej<br />
do kordaitów niż prymitywnych<br />
drzew szpilkowych. Tutaj rozstrzygające<br />
w kierunku kordaitów byłoby<br />
stwierdzenie, że w pniach pojawia<br />
się rdzeń o soczewkowatych przestrzeniach<br />
powietrznych. Mamy jeden<br />
taki w Muzeum w Chrzanowie.<br />
Prawdziwe araukarie, pod postacią<br />
organów rozrodczych, pojawiają się<br />
dopiero w triasie.<br />
Pierwszy okaz<br />
Ten kawał drewna ma w masie<br />
barwę ciemną brązową, miejscami<br />
wpadającą w róż indyjski. Ma on<br />
numer MMJ/122. Powierzchnia jest<br />
wygładzona. Na części zewnętrznej<br />
uwidaczniają się długie, wrzecionowate<br />
struktury przypominające włókna<br />
drzewne. W przekroju poprzecznym<br />
brak śladów przypominających<br />
przyrosty roczne. W okazie jaworznickim<br />
widoczne są promieniste<br />
struktury o jasnej barwie. Powszech-<br />
nie przyjmuje się, że to tylko wynik<br />
krążenia związków żelaza oraz innych<br />
pierwiastków w jednolitej masie<br />
krzemionki. W przekroju poprzecznym<br />
tego okazu widoczne jest jeszcze<br />
białe punktowanie, które może<br />
być śladami po butwieniu drewna lub<br />
norami jakiś drewnojadów.<br />
Drugi okaz<br />
Ten nieksięgowany okaz jest<br />
diametralnie inny od poprzedniego.<br />
Po pierwsze ma jasnobrązową<br />
barwę, wyraźny rdzeń oraz doskonale<br />
widoczne koncentryczne struktury.<br />
Od razu nasuwa się skojarzenie<br />
z przyrostami rocznymi, ale nie<br />
do końca jest to prawdą. Ta kwestia<br />
jest jedną z ważniejszych, ponieważ<br />
w owym czasie klimat był stabilny,<br />
ciepły i prawdopodobnie pustynny.<br />
Niemniej jednak na wielu innych<br />
Drugi araukaryt<br />
okazach o podobnej barwie pozyskiwanych<br />
z arkozy kwaczalskiej<br />
występują struktury przypominające<br />
przyrosty. W badaniach mikroskopowych<br />
okazuje się, że tam,<br />
gdzie w okazie kończy się rzekomy<br />
przyrost, drewno jest zbutwiałe.<br />
Nie wiadomo tylko, dlaczego działo<br />
się to tak regularnie. Okaz jest<br />
ze wszystkich stron wypolerowany,<br />
po zewnętrznej stronie rowkowany.<br />
Poza tym w głębi rowków znajdują<br />
się liczne wgłębienia. Ponadto<br />
w części okazu, głownie od strony<br />
rdzenia, pojawiają się fragmenty<br />
krzemionki prawie całkowicie odbielonej.<br />
Wybielanie powoduje uwidocznienie<br />
innego elementu strukturalnego<br />
drewna, jakim są promienie<br />
rdzeniowe. Jest to jedyna żywa<br />
część drewna, która odżywia cewki<br />
odpowiedzialne za przewodzenie<br />
wody. Inną ciekawą cechą jest<br />
sęk, który uwidacznia się od strony<br />
rdzenia, ale nie przebija się on<br />
na zewnątrz. Gładka powierzchnia<br />
w świetle ostatnich ustaleń powstała<br />
wskutek przemieszczania araukarytu<br />
w mokrej arkozie, która pełniła<br />
rolę pasty polerskiej.