Nr 159 - Chrzanów
Nr 159 - Chrzanów
Nr 159 - Chrzanów
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
KWARTALNIK<br />
NR ISSN 1232-4566<br />
NR <strong>159</strong><br />
LIPIEC - WRZESIEŃ 2009<br />
rok XVIII<br />
gazeta bezp³atna<br />
W numerze:<br />
• ROCzNICA WYBUCHU II WOJNY<br />
• HONOROWY OBYWATEL<br />
Fot. M. Szymazkiewicz<br />
• MIASTO ROKU 2009<br />
• OTWARCIE WIADUKTU
HONOROWY<br />
OBYWATEL<br />
AKTUALNOŒCI<br />
DOŻYNKI<br />
Pierwszego września<br />
na Sesji Rady<br />
Miejskiej w Chrzanowie<br />
oficjalnie nadano<br />
Piotrowi Ruskowi tytuł<br />
Honorowego Obywatela<br />
Chrzanowa a Tillowi<br />
Haberfeldowi medal<br />
„Za zasługi dla rozwoju<br />
miasta i ziemi chrzanowskiej”<br />
(Czytaj na<br />
str. 11 i 18)<br />
Niedzielne popołudnie, 6 września, zgromadziło w Ośrodku Rekreacyjnym<br />
„Pod Grzybkiem” w Balinie wszystkich tych, którzy chcieli wziąć udział<br />
w Gminnych Uroczystościach Dożynkowych. Czytaj na str. 3)<br />
PLAC ZABAW<br />
200 tys. złotych - tyle kosztowały urządzenia zabawowe, które zamontowano<br />
w parku miejskim. Koszt całej inwestycji wyniósł około 385<br />
tys. zł. (Czytaj na str. 7)<br />
... I ZASŁUŻONY<br />
Rondo 4 Czerwca<br />
Mamy rondo „4 czerwca 1989 roku”. Taką decyzję podjęła Rada<br />
Miejska podczas pierwszej powakacyjnej sesji. (Czytaj na str. 6)
Z MIASTA<br />
MIASTO ROKU 2009<br />
Miasto Chrzanów otrzymało tytuł<br />
MIASTO ROKU 2009 w Plebiscycie<br />
EURO GMINA 2008/2009. Statuetkę dla<br />
Miasta Chrzanowa odebrał Burmistrz<br />
Ryszard Kosowski.<br />
Tytuł przyznany został w oparciu o<br />
analizę osiągnięć w różnych dziedzinach<br />
działalności: gospodarczej, społecznej,<br />
oświatowej, kulturalnej, sportowej,<br />
turystycznej. Nagroda jest podsumowaniem<br />
i cennym uhonorowaniem<br />
dotychczasowej działalności Samorządu<br />
Chrzanowa.<br />
Plebiscyt EURO GMINA organizowany<br />
jest pod patronatem Województwa<br />
Małopolskiego. Jego celem<br />
jest promocja najlepszych jednostek<br />
samorządowych. W skład kapituły weszli:<br />
Wojewoda Małopolski, Marszałek<br />
Województwa lub ich pełnomocnicy,<br />
Starostowie województwa, przedstawiciel<br />
organizatora, przedstawiciele<br />
patronów imprezy. Euro - Gala 2009,<br />
podczas której przyznano laureatom<br />
plebiscytu statuetki i tytuły, odbyła<br />
się 24 września 2009 roku w Hotelu<br />
Cracovia w Krakowie. Z terenu powiatu<br />
chrzanowskiego tytuł lidera w dziedzinie<br />
edukacji otrzymała Alwernia. Podczas<br />
gali rozdane zostały również nagrody w<br />
plebiscycie Euro Firma 2009.<br />
Wyróżnione gminy<br />
Bukowina Tatrzańska - Lider Kultury,<br />
Igołomia - Wawrzeńczyce<br />
- Lider Warzywnictwa,<br />
Jabłonka - Lider Gospodarki<br />
i Przedsiębiorczości<br />
Jabłonka - Najbardziej Przyjazna Gmina,<br />
Lanckorona - Lider Ochrony<br />
Dziedzictwa Historycznego,<br />
Pcim - Lider Opieki Społecznej,<br />
Rytro - Lider Sportu,<br />
Szczurowa - Lider Infrastruktury,<br />
Tokarnia - Lider Edukacji,<br />
Tymbark - Lider Ogrodnictwa i<br />
Rozwoju Obszarów Wiejskich,<br />
Uście Gorlickie - Lider Agroturystyki<br />
Zabierzów - Wójt Roku,<br />
Zawoja - Lider Bezpieczeństwa,<br />
Zembrzyce - Lider Ekologii,<br />
Zielonki - Gmina Roku<br />
Wyróżnione miasta<br />
Alwernia - Lider Edukacji,<br />
Biecz - Lider Bezpieczeństwa,<br />
Brzesko - Lider w Pozyskiwaniu<br />
Funduszy Unijnych,<br />
Chrzanów - Miasto Roku,<br />
Krynica Zdrój - Uzdrowisko Roku,<br />
Limanowa - Lider Gospodarki,<br />
Miechów - Lider Sportu,<br />
Muszyna - Lider Turystyki,<br />
Myślenice - Lider Ekologii,<br />
Piwniczna Zdrój - Lider Kultury,<br />
Stary Sącz - Lider Ochrony<br />
Dziedzictwa Kulturowego,<br />
Zakopane - Burmistrz Roku,<br />
Żabno - Lider Ochrony Dziedzictwa<br />
,Kulturowego<br />
ChTvL ZWIĘKSZA<br />
LICZBĘ EMISJI<br />
PROGRAMU<br />
Chrzanowska Telewizja Lokalna od<br />
25 września zwiększyła liczbę emisji<br />
programu w ciągu tygodnia i zmieniła<br />
jego termin. Do tej pory ChTvL emitowała<br />
półgodzinny program co niedzielę<br />
o godzinie 17.00, a jego powtórki - w<br />
poniedziałki.<br />
Odtąd program<br />
lokalnej telewizji<br />
można będzie oglądać<br />
w każdy piątek<br />
o godzinie 17.00, a<br />
jego powtórkę – w<br />
niedzielę o 17.00.<br />
Natomiast w poniedziałki<br />
o godzinie<br />
17.00 ChTvL będzie<br />
emitować sobotnie<br />
mecze MTS-u<br />
Chrzanów.<br />
Dożynki<br />
Niedzielne popołudnie, 6 września,<br />
zgromadziło w Ośrodku Rekreacyjnym<br />
„Pod Grzybkiem” w Balinie<br />
wszystkich tych, którzy chcieli wziąć<br />
udział w Gminnych Uroczystościach<br />
Dożynkowych.<br />
Uroczystości rozpoczęto o godzinie<br />
14.00 mszą świętą w kościele p.w.<br />
Chrystusa Króla, podczas której pobłogosławiony<br />
został chleb dożynkowy oraz<br />
wieńce. Po mszy świętej, spod kościoła<br />
ruszył barwny korowód dożynkowy, w<br />
skład którego weszły delegacje wieńcowe<br />
z sołectw gminy, przedstawiciele<br />
władz gminnych oraz zaproszeni goście.<br />
Po uroczystym otwarciu dożynek,<br />
nastąpiło przekazanie burmistrzowi<br />
przez starostów dożynek, p. Janinę<br />
Wiernek oraz p. Łukasza Kozuba, chleba<br />
dożynkowego.<br />
Podczas gdy panie z gminnych<br />
zespołów obrzędowo-śpiewaczych<br />
prezentowały przyśpiewki, jury konkursowe<br />
wybrało najładniejszy wieniec<br />
dożynkowy. W tym roku zaszczyt<br />
ten przypadł gospodarzom dożynek<br />
– Balinowi. Koła Gospodyń Wiejskich<br />
z Pogorzyc, Płazy i Luszowic<br />
zajęły równorzędnie drugie miejce.<br />
Na scenie w ciekawym programie artystycznym<br />
wystąpiły dzieci z Przedszkola<br />
Samorządowego oraz Szkoły Podstawowej<br />
w Balinie. Swoje talenty prezentowały<br />
także zespoły amatorskiego ruchu<br />
artystycznego z Miejskiego Ośrodka<br />
Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie:<br />
Studio Piosenki „Bell Canto”, Grupa<br />
Taneczna „Kaprys”, Zespół Wokalny<br />
„Fantazja”, Zespół Wokalny „Impresja”<br />
oraz Grupa Taneczna „Versus”.<br />
Gdy starsi uczestnicy dożynek korzystali<br />
z uroków gastronomii pod<br />
gołym niebem, młodsze pokolenie<br />
brało udział w zabawach i atrakcjach<br />
przygotowanych z myślą o nich – waty<br />
cukrowej, balonów i popcornu oraz<br />
dmuchanych zjeżdżalni czy trampoliny.<br />
Dobrze przygotowany program artystyczny<br />
i dużo atrakcji zapewniły<br />
wszystkim udaną zabawę, która trwała<br />
do późnych godzin nocnych. (UM)<br />
pismo lokalne<br />
CZ£ONEK POLSKIEGO STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNEJ<br />
Redakcja: Marek Szymaszkiewicz - red. nacz.,<br />
Antoni Dobrowolski - z-ca red. nacz.<br />
Adres redakcji: ul. Broniewskiego 4 (MOKSIR),<br />
pok. nr 1, tel. 62-33-086, wew. 35.<br />
Wydawca: MOKSiR Chrzanów, ul. Broniewskiego 4<br />
Sk³ad i druk: Drukarnia NOWA, tel. 032 264 26 79<br />
3
OTWARCIE<br />
WIADUKTU<br />
Po blisko trzech miesiącach modernizacji<br />
wiaduktu w Kroczymiechu,<br />
nastąpił dzień długo wyczekiwany,<br />
głównie przez zniecierpliwionych<br />
kierowców. W sobotę 8 sierpnia uroczyście<br />
otwarto wiadukt.<br />
W tym dniu na wiadukcie zebrali się<br />
przedstawiciele władz powiatu chrzanowskiego,<br />
Chrzanowa, Libiąża, oraz<br />
województwa Małopolskiego. Przed<br />
otwarciem wiadukt został poświęcony<br />
przez proboszcza parafii pod wezwaniem<br />
Świętego Mikołaja w Chrzanowie<br />
ks. Romana Sławieńskiego.<br />
- Myślę, że ten dzień zapisze się<br />
doskonale w historii powiatu chrzanowskiego,<br />
Chrzanowa i Libiąża i wiem,<br />
że ten wiadukt będzie służył zarówno<br />
mieszkańcom powiatu jak i regionu –<br />
mówił Ryszard Kosowski – burmistrz<br />
Chrzanowa.<br />
- Jesteśmy spokojni, że ten obiekt<br />
będzie służył przez kilkadziesiąt lat, co<br />
do tego nie mamy żadnej wątpliwości,<br />
widać że wiadukt jest naprawdę<br />
imponujący – przekonywał Marek<br />
Sowa – członek Zarządu Województwa<br />
Małopolskiego.<br />
W części oficjalnej wstęgę przecięli:<br />
Ryszard Kosowski burmistrz Chrzanowa,<br />
Marek Sowa zastępca dyrektora<br />
Zarządu Województwa Małopolskiego,<br />
Janusz Szczęśniak starosta Powiatu<br />
Chrzanowskiego, Jarosław Łabędzki<br />
wiceburmistrz Libiąża, Stanisław Ilukiewicz<br />
prezes spółki Mosty.<br />
Pół godziny po oficjalnym otwarciu,<br />
wiaduktem przejechali pierwsi kierowcy,<br />
którzy trąbili klaksonami z radości.<br />
Dziennie wiaduktem przejeżdża około 10<br />
tys. kierowców, nic więc dziwnego, że ta<br />
inwestycja Województwa małopolskiego<br />
znacznie usprawni trasę drogą wojewódzką<br />
nr 933. Zaś korki na przejeździe<br />
kolejowym odejdą w niepamięć.<br />
Koszt inwestycji wyniósł prawie 39<br />
mln. zł, został dofinansowany ze środków<br />
Europejskiego Funduszy Rozwoju<br />
Regionalnego w ramach Małopolskiego<br />
Regionalnego Programu Operacyjnego<br />
na lata 2007 – 2012. Modernizacje<br />
obiektu wykonała firma Mosty Chrzanów<br />
sp. z o.o. Wiadukt ma 155 metrów<br />
długości, 12 metrów szerokości i 15<br />
metrów wysokości.<br />
NIK<br />
Z MIASTA<br />
Na początku września złapano<br />
dwóch wandali z Chrzanowa, którzy pomalowali<br />
sprayem odnowione elewacje<br />
w centrum miasta. 40 tys. złotych<br />
to wysokość strat na jakie oszacowano<br />
zniszczenia budynków.<br />
Odpowiedzialni za ten czy to dwaj<br />
siedemnastolatkowie, którzy staną<br />
przed sądem, bo sprawa już trafiła do<br />
prokuratury. Zniszczone zostały elewacje<br />
między innymi na Alei Henryka,<br />
budynek Urzędu Stanu Cywilnego czy<br />
Szkoły Podstawowej nr 3. Sprawcy<br />
dewastacji wypisywali sprayem hasła<br />
także na ulicy Focha, Piłsudskiego i na<br />
Świętokrzyskiej. Wszystkie zniszczone<br />
elewacje były odnowione. Policja tej<br />
samej nocy ujęła sprawców.<br />
Szkółki piłkarskie stają się coraz<br />
bardziej popularne, a zainteresowanie<br />
piłką nożna ciągle wzrasta, być może<br />
za sprawą przyznaniu Polsce organizacji<br />
Euro 2012. Z tego faktu doskonale<br />
zdaje sobie burmistrz Chrzanowa,<br />
który chce inwestować w młodzież, a<br />
dokładniej w szkółki piłkarskie.<br />
Choć obiektów sportowych w gminie<br />
Chrzanów nie brakuje, to młodych<br />
zawodników w klubach piłkarskich jak<br />
najbardziej. W szkółkach piłkarskich<br />
„rodzą” się talenty. Doskonałym tego<br />
przykładem są takie kraje jak Holandia,<br />
Portugalia czy Hiszpania. Bo właśnie<br />
stąd pochodzą największe gwiazdy<br />
światowego futbolu.<br />
Dlatego Burmistrz Chrzanowa naszego<br />
miasta biorąc przykład z Zachodu,<br />
postanowił dać szanse najmłodszym,<br />
którzy interesują się piłka nożną. Chodzi<br />
o to by rozwijać u nich pasję i umiejętności<br />
sportowe, a także zapewnić<br />
im wykwalifikowanych opiekunów i<br />
Wandale<br />
- Sprawców złapano<br />
na gorącym uczynku, malowali<br />
na Alei Henryka, z<br />
tego miejsca się oddalili,<br />
zostali złapani na ul. Podwale.<br />
– mówi Ryszard<br />
Opiała zastępca naczelnika<br />
KPP w Chrzanowie.<br />
Siedemnastolatkowie<br />
przyznali się do winy. Okazało<br />
się, że byli pod wpływem<br />
alkoholu. Mieli ponad<br />
promil alkoholu we krwi.<br />
Za popełniony czyn grozi<br />
im nawet kara pozbawienia<br />
wolności, lub zwrot kosztów renowacji<br />
kamienic, czyli 40 tys. złotych.<br />
Pewnym jest, że grafficiarzami nazwać<br />
ich nie można, bo o ile prawdziwe<br />
graffiti można nazwać sztuką, to tak nie<br />
jest w tym przypadku. Wandale malowali<br />
na ścianach napisy, których nie mona<br />
nazwa grafitti. Do komendy wciąż napływają<br />
skargi osób poszkodowanych.<br />
Do tej pory zgłosiło się 40-stu właścicieli<br />
zniszczonych nieruchomości.<br />
Policja przyznaje, że w Chrzanowie nie<br />
ma problemu z pseudo-grafficiarzami,<br />
jednak, co jakiś czas, ujawnia się grupa<br />
wandali, która prędzej czy później trafia<br />
w ręce policji.<br />
NIK<br />
Młodzi na boisku<br />
instruktorów.<br />
- Chce stworzyć szkółki piłkarskie<br />
dla dzieci i młodzieży, mamy sporo<br />
obiektów sportowych, teraz trzeba je<br />
zapełnić młodymi i zdolnymi zawodnikami,<br />
pieniądze się znajdą, bo ta idea ma<br />
sens – mówi burmistrz.<br />
650 tys. zł to kwota jaką gmina<br />
Chrzanów co roku przeznacza na sport.<br />
Zdaniem władz miasta w przyszłym roku<br />
jej część trzeba będzie przeznaczyć na<br />
szkółki piłkarskie. Bo te, przede wszystkim,<br />
trzeba będzie wspierać. Natomiast<br />
seniorzy muszą znaleźć sobie inne<br />
źródło dofinansowania.<br />
- Seniorzy będą na pewno musieli<br />
mieć sponsorów - twierdzi R. Kosowski.<br />
Spokojni natomiast mogą być<br />
zawodnicy czwartoligowego „LKS Orła<br />
Balin”, czy szóstoligowego „KP Chrzanów”.<br />
W tym przypadku nie ma mowy<br />
o cięciach finansowych.<br />
NIK<br />
4
Wspomnienie w 30-tą<br />
rocznicę śmierci<br />
( 1979-2009 )<br />
1. Janina Woynarowska z Chrzanowa<br />
była wysoko cenioną pielęgniarką<br />
Posiadała dużą wiedzę medyczną Zawód<br />
łączyła z wieloraką działalnością społeczną<br />
i charytatywną. Chorym, starym,<br />
opuszczonym, rodzinom patologicznym<br />
niosła pomoc fachową i duchową Jej<br />
wyjątkowa ofiarność, slużba człowiekowi<br />
będącemu w potrzebie stały się<br />
posłannictwem rozumu i serca dziś już<br />
Służebnicy Bożej.<br />
Można powiedzieć - zakochana w<br />
Bogu i w czlowieku. A tylko tak mogło<br />
się realizować ewangeliczne dzieło<br />
miłości jej życia - dzieło, które trwa w<br />
pamięci tych, którzy doświadczyli hojnej<br />
dobroci serca pielęgniarki.<br />
2. W kaplicy arcybiskupów krakowskich<br />
w Krakowie - kwiaty rozmodlone<br />
obecnością Ojca Świętego Jana Pawła<br />
II - adorowaly Jasnogórską ikonę. Pielgrzym<br />
z Rzymu tędy szedł. Tu klęczał,<br />
modlił się 17 czerwca 1999 roku. A<br />
dzień później 18 czerwca w milczącym<br />
skupieniu obecnych, Metropolita ks.<br />
Franciszek Macharski otworzyl proces<br />
beatyfikacyjny śp. Janiny Woynarowskiej.<br />
Postulatorem diecezjalnym procesu<br />
został ks. dr Stefan Misiniec.<br />
W dwudziestolecie śmierci chrzanowskiej<br />
pielęgniarki, jej życie wypełnione<br />
heroizmem cnót ewangelicznych<br />
zostało wyniesione do godności miana<br />
Służebnicy Bożej. Ziemski czas wszedł<br />
w tajemnicę wymiaru ponadczasowego<br />
- wiążąc niebo i ziemię w jedność.<br />
3. W niepelne trzy lata od rozpoczęcia<br />
procesu beatyfikacyjnego Służebnicy<br />
Bożej - Janiny Woynarowskiej, w dniu<br />
24 kwietnia 2002 roku w Kurii Metropolitarnej<br />
w Krakowie ks. kardynał Franciszek<br />
Macharski podpisał dokumenty z<br />
procesu beatyfikacyjnego związane z jej<br />
życiem i działalnością<br />
Proces na szczeblu diecezjalnym<br />
został zamknięty. Zebrane świadectwa<br />
i pisma (około 1500 s. druku) zostały<br />
przewiezione do Stolicy Apostolskiej.<br />
4. 10 października 2007 roku - doniosła<br />
chwila: otwarcie procesu beatyfikacyjnego<br />
w Świętej Kongregacji w<br />
Rzymie. Relatorem do Spraw Świętych<br />
zostal ks. dr Hieronim Fokciński, postulatorem<br />
ks. dr Mieczyław Niepsuj - dyrektor<br />
Domu Papieskiego pracujący nad<br />
pisaniem Positio wraz z ks. dr Markiem<br />
Rostkowskim dyrektorem Biblioteki na<br />
Uniwersytecie Urbaniana w Rzymie.<br />
Z MIASTA<br />
Janina Woynarowska<br />
- SŁUŻEBNICA BOŻA<br />
A w Chrzanowie nie gaśnie pamięć<br />
o Janinie - Służebnicy Bożej. W każdym<br />
miesiącu, dnia 24, o godzinie 8-ej rano<br />
w kościele św. Mikołaja odprawiana<br />
jest msza św. w intencji wyniesienia na<br />
Ołtarze. Na jej grobie palą się lampki i<br />
składane są kwiaty przez wiernie pamiętających<br />
dobroć jej serca.<br />
24 listopada 2009 roku przypada<br />
30 -ta rocznica śmierci Janiny Woynarowskiej<br />
- sercem i myślą będziemy<br />
przy niej.<br />
LUCYNA SZUBEL<br />
PRACA - w sentencjach Janiny<br />
Woynarowskiej wyszukanych w jej<br />
pismach ujętych w tytuł: ZARYS TEO-<br />
LOGII PRACY<br />
- Człowiek staje się przez pracę .<br />
- Akt stworzenia dokonuje się nadal,<br />
coraz piękniej i w coraz wyższych<br />
sferach Świata.<br />
- Bóg działa stale - człowiek pracując<br />
współdziała z Bogiem.<br />
- Kto nie chce wpierw słuchać Boga,<br />
ten nie ma Światu nic do powiedzenia.<br />
- Przedłużać dzieło Stwórcy - oto<br />
podstawowe znaczenie działania człowieka<br />
we Wszechświecie .<br />
- Ręce człowieka mają dalej prowadzić<br />
twórcze dzieło Boga.<br />
- (...) ryzyko kształtowania Świata<br />
za pomocą nauki i techniki należy do<br />
ziemskich obowiązków człowieka.<br />
- Praca nie jest karą- praca jest<br />
łaską.<br />
- (...) Praca (...) może dać wiele<br />
zadowolenia, gdy widzi się bliski cel.<br />
Myśli Janiny Woynarowskiej wyszykanych<br />
z jej pism ujętych w tytuł:<br />
„PIELĘGNIARSTWO”<br />
- (...) cierpienie - staje się szczególnym<br />
odwiedzeniem Boga...<br />
- Zawód pracownika Służby Zdrowia<br />
bez miłości staje się jałowym ugorem.<br />
- Chrystus wzywa nas, aby zniżyć<br />
się do chorych.<br />
- Ile razy schylam się do nóg chorego,<br />
by zrobić opa trunek (...) przychodzi<br />
mi na myśli (...) Chrystus umywa jący<br />
nogi Apostołom.<br />
- Klęczałam przy (...) łóżku,ciężko<br />
chory , półprzyto mny, obracał w palcach<br />
odmawiany przeze mnie Różaniec. (...)<br />
Tak zmarł ...Umarł (...) tak spokojnie,<br />
jak dziecko,które nie zna jeszcze grozy<br />
śmierci ...<br />
- Jedna z największych tajemnic<br />
życia - cierpienie razem z Chrystusem.<br />
Uroczystości związane z 30. rocznicą<br />
śmierci Służebnicy Bożej<br />
Janiny Woynarowskiej 1979-2009<br />
Program uroczystości:<br />
04.10.2009 r., godz. 15.15<br />
Kościół Matki Bożej Różańcowej<br />
w Chrzanowie<br />
Najważniejsza jest miłość -<br />
montaż poetycko-muzyczny<br />
w wykonaniu uczniów Publicznego<br />
Gimnazjum nr 1 w Chrzanowie<br />
/opracowanie Bernadetta Paluch/<br />
14.10.2009 r., godz. 16.30<br />
Dom Urbańczyka w Chrzanowie<br />
Dzieliłaś się sobą - montaż poetycki<br />
w wykonaniu uczniów I LO w<br />
Chrzanowie /opracowanie Małgorzata<br />
Filipczak/<br />
Promocja książki pt.<br />
Ważne jest tylko to, aby zawierzyć<br />
miłości - wybór myśli Janiny Woynarowskiej<br />
/opracowanie Lucyna Szubel/<br />
15.10.2009 r., godz. 17.15<br />
Kościół Wniebowzięcia NMP<br />
w Zagórzu<br />
Dzieliłaś się sobą - montaż poetycki<br />
w wykonaniu uczniów I LO w<br />
Chrzanowie /opracowanie Małgorzata<br />
Filipczak/<br />
18.10.2009 r., godz. 11.15<br />
Kościół Miłosierdza Bożego<br />
Chrzanów - Kąty<br />
Dzieliłaś się sobą - montaż poetycki<br />
w wykonaniu uczniów<br />
I LO w Chrzanowie /<br />
opracowanie Małgorzata Filipczak/<br />
22.11.2009 r., godz. 16.00<br />
MOKSiR Chrzanów sala teatralna<br />
Światło pamięci - spektakl poetycki w<br />
wykonaniu Grupy Teatralnej<br />
“Apart” z MOKSiR w Chrzanowie /<br />
reżyseria Aneta Leśniakiewicz/<br />
24.11.2009 r., godz. 8.00<br />
Kościół św. Mikołaja w Chrzanowie<br />
Msza św. w intencji beatyfikacji<br />
Służebnicy Bożej Janiny Woynarowskiej<br />
24.11.2009 r., godz. 11.00<br />
Cmentarz parafialny w Chrzanowie<br />
Złożenie kwiatów, zapalenie zniczy,<br />
wspólna modlitwa przy grobie<br />
Służebnicy Bożej<br />
Janiny Woynarowskiej<br />
24.11.2009 r., godz. 17.00<br />
MOKSiR Chrzanów Galeria “Na Styku”<br />
Promocja książki<br />
pt.W Bogu szukała światła -<br />
biografia Janiny Woynarowskiej<br />
/opracowanie Lucyna Szubel/<br />
5
RONDO<br />
Z MIASTA<br />
Nowy herb<br />
Mamy rondo „4 czerwca 1989<br />
roku”. Taką decyzję podjęła Rada<br />
Miejska podczas pierwszej powakacyjnej<br />
sesji. Pomysł powstał już kilka<br />
miesięcy temu. Z inicjatywą wyszło<br />
Stowarzyszenie „Młodzi Demokraci”.<br />
Projekt poparł klub radnych Platformy<br />
Obywatelskiej w Chrzanowie.<br />
Rondo w Chrzanowie zwane potocznie<br />
„oświęcimskim” istnieje od 60 – ciu lat,<br />
mimo to nigdy własnej nazwy nie miało.<br />
Łączy ono główne ulice naszego miasta<br />
Śląską, Oświęcimską i Skorupki, a także<br />
drogi krajowe. Codziennie przejeżdżają<br />
tą trasą setki samochodów. Teraz wiadomo<br />
już, jak będzie nazywać się to rondo<br />
– „4 czerwca 1989 rok”, wszak data ta<br />
jest znamienna w historii naszego kraju.<br />
Bo właśnie wtedy skończył się w Polsce<br />
komunizm i zorganizowano pierwsze demokratyczne<br />
wybory. Jednym słowem<br />
jest to jedna z najważniejszych dat w<br />
historii Polski i Europy.<br />
- „Ta data stała się symbolem upadku<br />
komunizmu dla Polski i Polaków,<br />
ale także symbolem upadku<br />
komunizmu w Europie Środkowo<br />
Wschodniej dla całej Europy. 14-<br />
stu radnych przyjęło tą inicjatywę<br />
i składa dzisiaj wniosek projektu<br />
uchwały w sprawie nadania nazwy<br />
dla tego ronda”– mówił Robert<br />
Maciaszek - radny Chrzanowa.<br />
Jednak projekt, a także forma<br />
wprowadzenia uchwały wzbudziła<br />
wiele kontrowersji podczas wrześniowej<br />
sesji. Najwięcej zastrzeżeń<br />
miał opozycyjny klub PiS. Krzysz-<br />
6<br />
tof Kasperek – radny Pis w Chrzanowie<br />
wyraził zdziwienie, że projekt nie został<br />
przedstawiony podczas wcześniejszych<br />
posiedzeń komisji stałych rady.<br />
- „Uchwała nadania nazwy dla ronda<br />
na terenie gminy Chrzanów naszym<br />
zdaniem powinna być szeroko przedyskutowana.<br />
W trybie nagłym koalicja<br />
rządząca gminą Chrzanów wprowadza<br />
projekt uchwały pod obrady dzisiejszej<br />
sesji” – stwierdził radny Krzysztof Kasperek<br />
podczas wrześniowej sesji.<br />
Jednak większości radnych spodobał<br />
się pomysł „Młodych Demokratów”.<br />
Wszak projekt ten poparło 13 radnych.<br />
Jeden radny był „przeciw”, a jeden<br />
wstrzymał się od głosu. Decyzja więc<br />
zapadła. W życie wejdzie po 14 – stu<br />
dniach od jej ukazania się w dzienniku<br />
urzędowym województwa małopolskiego.<br />
To czy nazwa rondo „4 czerwca 1989<br />
roku” przyjmie się, zapewne zweryfikują<br />
mieszkańcy.<br />
NIK<br />
Chrzanów nie będzie miał nowego<br />
herbu. Taką decyzje podjął burmistrz<br />
Chrzanowa w odpowiedzi na pismo Komisji<br />
Heraldycznej, która negatywnie<br />
zaopiniowała projekt nowego herbu<br />
Chrzanowa, baneru, pieczęci i flagi.<br />
Aby zatwierdzić insygnia miasta –<br />
pieczęć, flagę i baner włodarz miasta<br />
potrzebował nowego herbu. Okazało<br />
się bowiem, że heraldycy mają spore<br />
wątpliwości co do starego herbu. Chodziło<br />
m.in. o orła z nogami bociana, czy<br />
podział tarczy w pionie. Niedopuszczalny<br />
okazał się też symbolizujący Sasów<br />
wizerunek królewskiej korony. Dlatego<br />
konieczne było opracowanie nowego<br />
herbu. Do tego celu włodarz miasta<br />
wynajął specjalistę heraldyka Włodzimierza<br />
Chorążka z UJ, tego samego<br />
zresztą który opracował dawny herb.<br />
Heraldyk uwiecznił na nowym herbie<br />
postać Świętego Mikołaja, patrona<br />
miasta. Koszt tego opracowania wyniósł<br />
około 8 tysięcy złotych. Na tym jednak<br />
sprawa się nie zakończyła. Nowy projekt<br />
trafił bowiem do Ministerstwa Spraw<br />
Wewnętrznych i Administracji i jak<br />
się okazało, również był niezgodny z<br />
zasadami heraldyki. Tym razem komisja<br />
zarzuciła m.in. przeładowanie herbu<br />
gminy. W tej sytuacji burmistrz postawił<br />
sprawę jasno. – Nowego herbu nie<br />
będzie – zapowiedział. Skoro heraldycy<br />
nie mogą się zgodzić ze sobą nie pozostaje<br />
nam nic innego jak pozostawienie<br />
starego herbu.<br />
- Jesteśmy w Unii Europejskiej,<br />
mamy różne uroczystości, przyjmujemy<br />
wielu gości, Chrzanów nie ma flagi, dlatego<br />
podjąłem decyzję, że pozostaniemy<br />
przy tym herbie który jest. Nie będziemy<br />
czekać na kolejne uwagi heraldyków –<br />
zapowiada burmistrz Chrzanowa.<br />
W najbliższym czasie na budynku<br />
Urzędu Miasta powinna zawisnąć flaga<br />
wraz z herbem miasta.
Nowy DS<br />
w Płazie<br />
Ponad 1 milion 600 zł wyniósł<br />
koszt modernizacji kamienicy w Płazie<br />
z przeznaczeniem na Dom Socjalny.<br />
Na początku mieściły się tu mieszkania<br />
komunalne - łącznie 6 pokoi o<br />
powierzchni 50ciu m kw. Ubikacje<br />
były wspólne, a ogrzewanie piecowe.<br />
Obiekt znajdował sie w złym stanie<br />
technicznym, ale nie opłacało się jego<br />
wyburzenie, bo to kosztowałoby zbyt<br />
wiele. W tej sytuacji gmina zadecydowała<br />
o jego przebudowie i powstaniu<br />
w tym miejscu mieszkań socjalnych.<br />
Stropy drewniane zostały wymienione<br />
na betonowe. Wymieniono instalacje<br />
wewnątrz budynku, kanalizacj. Ponadto<br />
budynek został wyposażony w centralne<br />
ogrzewanie. Co więcej obiekt został<br />
wyposażony w pełne węzły sanitarne.<br />
Każdy lokal ma zlewozmywak i kabinę<br />
prysznicową. Mieszkania są opomiarowane.<br />
Użytkownicy tych lokali będą<br />
płacić rzeczywiste zużycie energii, czy<br />
wody. Każdy mieszkanie ma oddzielny<br />
licznik. W budynku socjalnym znajduje<br />
się 16 lokali mieszkalnych o powierzchni<br />
około 29 m kw. Czynsz za wynajem<br />
wynosi 80 gr. za metr kw. Lokal socjalny<br />
różni się od komunalnego tym, że<br />
średnia powierzchnia mieszkaniowa na<br />
osobę nie może przekraczać 5 metrów<br />
kw. Lokatorzy będą musieli do tego<br />
doliczyć koszty mediów. Warunkiem<br />
zamieszkania w lokalu socjalnym jest<br />
spełnienie określonych przepisami<br />
kryteriów dochodowych.<br />
- Żeby dostać taki lokal trzeba<br />
spełnić warunek dochodowy, na dzień<br />
dzisiejszy jest to około 400 złotych na<br />
osobę. – mówi Maria Góra - dyrektor<br />
Miejskiego Zarządu Zasobów Komunalnych<br />
w Chrzanowie.<br />
Jak się okazuje zapotrzebowanie na<br />
mieszkania socjalne jest duże i wszystko<br />
wskazuje na to, że w najbliższym czasie<br />
będzie rosło. W nowym budynku w Płazie<br />
zamieszkają osoby, które najdłużej<br />
czekały na lokum.<br />
- Jest duże zapotrzebowanie na<br />
mieszkania, na dzień dzisiejszy oddajemy<br />
te 16 mieszkań, pod koniec roku<br />
chcemy oddać 24 mieszkania w Pogorzycach,<br />
też będzie taki sam standard<br />
- zapowiada Maria Góra - dyrektor Miejskiego<br />
Zarządu Zasobów Komunalnych<br />
w Chrzanowie.<br />
Remont budynku socjalnego w<br />
Płazie trwał przeszło rok. Kosztował<br />
ponad 1 milion 600 tys. zł. Dach nad<br />
głową znalazło tu 16 najbardziej potrzebujących<br />
rodzin.<br />
Z MIASTA<br />
Plac zabaw na miarę XXI wieku<br />
200 tys. złotych tyle kosztowały<br />
urządzenia zabawowe, które zamontowano<br />
w parku miejskim. Koszt całej<br />
inwestycji wyniósł około 385 tys. zł.<br />
Choć takie nazwy jak bujak-łoś, czy<br />
bujak-zając niewiele mówią to swym<br />
nowoczesnym wyglądem przyciągają<br />
wzrok mieszkańców Chrzanowa.<br />
Plac zabaw w parku miejskim służył<br />
młodym chrzanowianom już od dłuższego<br />
czasu, dlatego też zabawki i całe<br />
wyposażenie straciło na atrakcyjności.<br />
Wobec tego stanu rzeczy władze miasta<br />
podjęły decyzję o modernizacji obiektu.<br />
Prace trwały kilka miesięcy. Pod koniec<br />
września najmłodsi mieszkańcy będą<br />
mogli korzystać z wyremontowanego<br />
placu zabaw w parku miejskim. Istniejący<br />
dotychczas obiekt zabawowy został<br />
gruntownie odnowiony i zmodernizowany.<br />
Nowością jest to, że będą mogły<br />
z niego skorzystać także dzieci poruszające<br />
się na wózkach inwalidzkich,<br />
bowiem plac jest do tego celu całkowicie<br />
przygotowany. Dzięki zamontowanemu<br />
podestowi, wózkiem będzie można<br />
przejechać przez cały panel zabawowy.<br />
Kolejną nowością jest tzw. „bezpieczna<br />
nawierzchnia” wykonana ze specjalnego<br />
sztucznego tworzywa. Służy do<br />
amortyzacji ewentualnych upadków.<br />
Bezpieczna nawierzchnia zajmuje miejsce<br />
wcześniejszego asfaltu czy piasku.<br />
To właśnie razem z nią koszt inwestycji<br />
wyniósł prawie 385 tys. zł. Większość<br />
urządzeń jest wykonanych z drewnianych<br />
elementów. Plac jest całkowicie<br />
ekologiczny, spełnia najwyższe normy<br />
bezpieczeństwa. Urządzenia zabawowe<br />
pochodzą ze Skandynawii. Dzieci będą<br />
miały do dyspozycji dwuosobową huśtawkę-ważkę,<br />
dwa jednoosobowe bujaki<br />
na resorze. Ale to nie wszystko. Dodatkowo<br />
plac zabaw został wyposażony<br />
w zestaw integracyjny, który pomieści<br />
39 dzieci jednocześnie, oraz zestaw<br />
Apollo przeznaczony dla dzieci powyżej<br />
szóstego roku życia.<br />
Starsze dzieci<br />
będą się mogły<br />
spróbować swoich<br />
sił na ściance<br />
wspinaczkowej.<br />
Warto dodać<br />
że każde z<br />
urządzeń spełnia<br />
określone normy i<br />
posiada certyfikat.<br />
Ponadto jak mówi<br />
Danuta Grzesiak<br />
z chrzanowskiego<br />
magistratu<br />
regularnie będą<br />
przeprowadzane<br />
kontrole techniczne, jeżeli pojawi się<br />
jakakolwiek usterka będzie ona natychmiastowo<br />
usuwana. Wokół placu<br />
ustawiono kilkanaście ławek dla opiekunów.<br />
Cały plac już z za bramki przyciąga<br />
spojrzenia spacerujących. Ciekawe urządzenia,<br />
oraz wyrazista gama kolorów<br />
sprawiają, że cały obiekt jest atrakcyjny<br />
wizualnie. Dziwić może natomiast fakt,<br />
że w tak okazałym obiekcie brakuje<br />
tradycyjnych urządzeń jak karuzela czy<br />
huśtawka. Wzbudza to także zdziwienie<br />
rodziców. Nie oznacza to jednak że<br />
huśtawki w ogóle się nie pojawią.<br />
- To że w tym roku nie pojawią się<br />
huśtawki nie znaczy, że w ogóle ich<br />
nie będzie, jeżeli budżet na to pozwoli<br />
zamontujemy je w przyszłym roku -<br />
informuje Danuta Grzesiak, naczelnik<br />
Wydziału Gospodarki Komunalnej i<br />
Ochrony Środowiska w Chrzanowie.<br />
Funkcjonalność nowoczesnego<br />
placu zabaw z pewnością zweryfikują<br />
najmłodsi wraz z opiekunami. A to już<br />
pod koniec września, wtedy bowiem<br />
otworzy się brama nowoczesnego placu<br />
zabaw.<br />
NIK<br />
7
Zawodnicy z Klubu Modelarstwa<br />
Lotniczego, działającego w MOKSiR w<br />
Chrzanowie, już dawno przyzwyczaili<br />
nas do odnoszonych sukcesów, zarówno<br />
krajowych, jak również europejskich i<br />
światowych. Wystarczy chociaż wspomnieć<br />
o Robercie Sawce i Adamie Tanasiewiczu,<br />
którzy dwa lata temu zdobyli<br />
tytuł Mistrzów Europy. Ta dobra passa<br />
trwa nadal. Poniżej prezentujemy wykaz<br />
najważniejszych, tegorocznych osiągnięć<br />
chrzanowskich modelarzy-lotników.<br />
Zawody szybowców halowych,<br />
Tarnobrzeg – 15.02.09, Juniorzy do 18<br />
lat: Adrian Matras – miejsce 2, Patryk<br />
Straś – miejsce 7, Seniorzy:, Jerzy<br />
Włodarczyk – miejsce 6<br />
Zawody szybowców halowych,<br />
Suwałki – 28.02.09, Juniorzy: Adrian<br />
Matras – miejsce 5, Patryk Straś –<br />
miejsce 6, Seniorzy: Jerzy Włodarczyk<br />
– miejsce 1<br />
Zawody szybowców halowych,<br />
Grodków – 08.03.09 Juniorzy: Patryk<br />
Straś – miejsce 6 ,Adrian Matras –<br />
miejsce 9,Seniorzy: Jerzy Włodarczyk<br />
– miejsce 5<br />
Zawody szybowców halowych,<br />
Zielonka 15.03.09, Juniorzy: Patryk<br />
Straś – miejsce 8,Adrian Matras –<br />
miejsce 14,Seniorzy: Jerzy Włodarczyk<br />
– miejsce 6<br />
Zawody szybowców halowych,<br />
Chrzanów – 21.03.09<br />
Juniorzy: Adrian Matras – miejsce<br />
5, Patryk Straś – miejsce 7, Młodzież<br />
do lat 14: Krystian Gąsowski – miejsce<br />
6, Szymon Zalewski – miejsce 17, Seniorzy:<br />
Jerzy Włodarczyk – miejsce 4,<br />
Adam Tanasiewicz – miejsce 7, Krzysztof<br />
Wojtas – miejsce 10, Mariusz Gąsowski<br />
– miejsce 12<br />
Mistrzostwa Polski Modeli Halowych,<br />
Suwałki – 17-19.04.2009,<br />
Juniorzy indywidualnie: Adrian Matras<br />
– miejsce 6, Patryk Straś – miejsce 9,<br />
Juniorzy drużynowo: MOKSiR Chrzanów<br />
– miejsce 3 (brązowy medal), Seniorzy<br />
indywidualnie: Jerzy Włodarczyk – miejsce<br />
2 (srebrny medal, tytuł v-ce mistrza<br />
Polski), Seniorzy drużynowo: MOKSiR<br />
Chrzanów – miejsce 3 (brązowy medal)<br />
Puchar Świata „Balic Cup”, Litwa<br />
– 01.05.2009, Modele z napędem silnikowym<br />
F1P juniorzy: Adrian Matras<br />
– miejsce 2, Patryk Straś – miejsce 3<br />
Modele z napędem silnikowym F1C<br />
seniorzy: Jerzy Włodarczyk – miejsce<br />
1,<br />
Puchar Świata „Estonia Free Flight<br />
Cup”, Litwa – 02.05.2009, Modele z<br />
napędem silnikowym F1P juniorzy:<br />
Adrian Matras – miejsce 2, Patryk Straś<br />
– miejsce 3<br />
Zawody Modeli swobodnie latających,<br />
Puchar Polski 16.17.06.2009<br />
WYSOKIE LOTY<br />
VARIA<br />
- Mielec, Kategoria modeli z napędem<br />
silnikowym F1P, Juniorzy: Adrian<br />
Matras – miejsce II; Patryk Straś –<br />
miejsce III<br />
Kategoria modeli z napędem silnikowym<br />
F1C, - klasa mistrzowska seniorzy:<br />
Jerzy Włodarczyk – miejsce 2<br />
Mistrzostwa Polski Juniorów Modeli<br />
Swobodnie Latających,Krosno-<br />
26.06.-29.06.2009 r.<br />
W Mistrzostwach wzięła udział ekipa<br />
z K.M.L w Chrzanowie w składzie: Adrian<br />
Matras i Patryk Straś oraz instruktor<br />
Jerzy Włodarczyk.<br />
- Jechaliśmy pełni optymizmu, gdyż<br />
zawodnicy choć młodzi są już bardzo<br />
doświadczeni i startują w zawodach od<br />
kilku lat. Mają na swoim koncie tytuł drużynowych<br />
Mistrzów Świata , zdobyty w<br />
ubiegłym roku w Kijowie, poza tym mieli<br />
bronić tytułu drużynowych Mistrzów<br />
Polski - opowiada Jerzy Włodarczyk,<br />
instruktor KML W MOKSiR.<br />
Po zakończeniu lotów konkursowych<br />
okazało się iż Adrian Matras w pięknym<br />
stylu uzyskał, jako jedyny, wynik maksymalny,<br />
zdobywając złoty medal i tytuł<br />
mistrza Polski. Patryk Straś uplasował<br />
się tuż za nim, zdobywając medal srebrny<br />
i tytuł vice-Mistrza Polski<br />
Mistrzostwa Świata Modeli Swobodnie<br />
latających dla Seniorów<br />
Chorwacja,19-16.07.2009r.<br />
Jerzy Włodarczyk wywalczył drużynowo<br />
brązowy medal razem z Piotrem<br />
Płachetką z Gliwic i Markiem Romanem z<br />
Warszawy. W Mistrzostwach brało udział<br />
80 zawodników z 33 krajów. Wygrali<br />
Japończycy przed Niemcami.<br />
Mistrzostwa Europy Modeli Swobodnie<br />
Latających dla Juniorów –<br />
Rumunia<br />
Patryk Straś i Adrian Matras wywalczyli<br />
drużynowe mistrzostwo Europy.<br />
Patryk zajął indywidualnie trzecie<br />
miejsce, a jego klubowy kolega Adrian<br />
ukończył zawody na miejscu szóstym.<br />
Mistrzem Europy został ich kolega z<br />
reprezentacji, Maciej Karczmarczyk.<br />
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku<br />
również ta sama ekipa zdobyła tytuł drużynowych<br />
Mistrzów Europy w Kijowie.<br />
Tym razem w pokonanym polu zostawili<br />
Ukraińców o 93 punkty i Rosjan 0 208<br />
punktów. Trenerem reprezentacji Polski<br />
był Jerzy Włodarczyk.<br />
To bardzo miła i wzruszająca chwila,<br />
kiedy na zakończenie zawodów z głośników<br />
popłynie „Mazurek Dąbrowskiego”.<br />
Człowiek wtedy czuje się spełniony i w<br />
pełni nagrodzony za wcześniejsze mozolne<br />
prace przy budowie modelu i wielu<br />
godzinach treningowych lotów – wspominają<br />
jednym głosem wszyscy uczestnicy<br />
tego spektakularnego sukcesu.<br />
Antoni Dobrowolski<br />
70 lat szkoły<br />
W tym roku Szkoła Podstawowa<br />
w Płazie obchodzi 70-lecie istnienia.<br />
Z tej okazji zorganizowano uroczyste<br />
spotkanie.<br />
Jubileusz odbył się 12 września w<br />
Zespole Szkół w Płazie. Rozpoczęła go<br />
msza święta w miejscowym kościele<br />
pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża<br />
Świętego, która była koncelebrowana<br />
przez proboszcza ks. Prałata Tadeusza<br />
Czarnotę, oraz przez proboszcza ks.<br />
Stanisława Makowskiego. 70-lecie<br />
istnienia obchodzi budynek szkoły, bo<br />
sama szkoła istniała już wcześniej. Dzieci<br />
uczyły się w domach prywatnych i w<br />
domu parafialnym. W roku 1939 oddano<br />
budynek szkolny. Oprócz klas mieściły<br />
się w nim mieszkania dla nauczycieli i<br />
dyrekcji. Obok placówki było boisko i<br />
ogródki szkolne. Obecnie mieści się w<br />
tym miejscu sala gimnastyczna, którą<br />
wybudowano w 1996 roku. Dwa lata<br />
później utworzono segment, który połączył<br />
salę gimnastyczną z podstawówką<br />
w jedną całość. W 1999 roku obok<br />
szkoły podstawowej powstało gimnazjum,<br />
do którego oprócz miejscowych<br />
dzieci uczęszcza młodzież z pobliskich<br />
wsi. Placówka ma się czym pochwalić,<br />
bowiem jej logo widnieje na stronach<br />
internetowych kuratorium oświaty jako<br />
szkoła sukcesu. Wszak szkoła w Płazie<br />
może być dumna ze swoich podopiecznych.<br />
Świadczą o tym liczne osiągnięcia<br />
naukowe i plastyczne.<br />
- Mamy bardzo dobre wyniki nauczania,<br />
rozwijamy zainteresowania<br />
uczniów. Możemy się pochwalić wieloma<br />
sukcesami artystycznymi i sportowymi.<br />
W gimnazjum co roku mamy<br />
finalistów konkursów. Jesteśmy wśród<br />
szkół, które rozwijają i wspierają dzieci –<br />
wylicza Dorota Smolik dyrektor Zespołu<br />
Szkół w Płazie. Również podopieczni<br />
placówki są dumni ze swojej szkoły i<br />
jak twierdzą nie zamienili by jej na żadną<br />
inną. Bo właśnie w tym miejscu czują<br />
się najlepiej.<br />
- Nasza szkoła jest najlepsza. Jest<br />
tu bardzo wesoły klimat, nauczyciele są<br />
przyjaźni, ale też wymagający – mówi<br />
jedna z uczennic.<br />
Dyrektor zespołu szkół podkreśla<br />
też bezpieczeństwo, jakie na co dzień<br />
towarzyszy uczniom. To również wpływa<br />
na wyjątkowość tej placówki.<br />
- My te dzieci znamy, są one wychowywane<br />
wielopokoleniowo przez<br />
rodziców i przez dziadków. To jest nasz<br />
sukces, że rodzice się starają i szkoła<br />
– podkreśla dyrektor placówki.<br />
dokończenie na str. 10<br />
8
23 września w MOKSiR odbyło się<br />
kolejne posiedzenie Chrzanowskiej<br />
Rady Kultury, w której uczestniczyli<br />
Ryszard Kosowski – burmistrz Chrzanowa,<br />
oraz Krzysztof Zubik - przewodniczący<br />
RM Chrzanowa.<br />
Wszystkich zebranych powitał<br />
Aleksander Grzybowski, przewodniczący<br />
Chrzanowskiej Rady kultury,<br />
stwierdzając na wstępie, że spotkanie,<br />
wyjątkowo, nie ma konkretnego tematu.<br />
Zachęcał więc wszystkich do szerokiej<br />
dyskusji, stwierdzając, że chociaż nasz<br />
kraj przeznacza niewielkie środki na kulturę<br />
( 0,5 % PKB), to nasze miasto robi<br />
ogromne postępy w tej dziedzinie. Jest<br />
wiele inicjatyw kulturalnych, proponowanych<br />
zarówno przez instytucje, jak<br />
również przez indywidualnych działaczy<br />
i społeczników.<br />
Następnie Jan Smółka – dyr. MOK-<br />
SiR wyraził swoje zadowolenie, że<br />
uczestników Rady może gościć w nowo<br />
otwartej sali odczytowej, która będzie<br />
pełniła różnorodne funkcje: od wykładów<br />
po spotkania, czy mini recitale.<br />
- Cieszymy się, że obiekt Domu Kultury<br />
pięknieje z dnia na dzień, zarówno z<br />
zewnątrz, jak również w środku. Zmienia<br />
się jego zewnętrzna architektura, zmieniają<br />
się wnętrza sal do działalności<br />
kół zainteresowań – stając się bardziej<br />
funkcjonalnymi. – dodał na zakończenie<br />
swojego wystąpienia.<br />
Natomiast Zbigniew Mazur – dyr.<br />
Muzeum, oraz Wojciech Sala z Klubu<br />
Inteligencji Katolickiej, przybliżyli<br />
scenariusz jesiennych uroczystości<br />
związanych z 30-leciem śmierci Służebnicy<br />
Bożej Janiny Wojnarowskiej.<br />
Apelowali o nagłośnienie tej rocznicy<br />
wśród społeczeństwa, ze szczególnym<br />
uwzględnieniem młodzieży szkolnej.<br />
Dyrektor Szkoły Muzycznej, Ireneusz<br />
Stańczak, skupił się na wyrażeniu<br />
swoich obaw związanych z coraz<br />
większym interesowaniem się dzieci i<br />
młodzieży nauką w szkole. Oczywiście<br />
była to mała prowokacja, zachęcająca<br />
do dyskusji, ponieważ – jak powiedział:<br />
z jednej strony należy się cieszyć, że<br />
uczniów przybywa, ale jednocześnie w<br />
szkole jest coraz ciaśniej. Brakuje sal na<br />
działalność. Budynek wymaga poważnych<br />
prac modernizacyjnych(…)<br />
Na ciasnotę narzekał także Marek<br />
Szymaszkiewicz – kier. Domu Urbańczyka.<br />
Jak się wyraził: dusimy się w<br />
pokojach, w magazynach i miejscach<br />
wystawowych. To ogranicza nasze<br />
możliwości(…). Ponadto apelował do<br />
władz o utworzenie jeszcze jednego<br />
oddziału muzeum, który zająłby się<br />
dokumentowaniem historii miasta.<br />
Lucyna Kumala, opowiadała o<br />
postępach prac modernizacyjnych.<br />
Z MIASTA<br />
RADA KULTURY<br />
Zapewniła, że nowa siedziba Biblioteki<br />
będzie otwarta w grudniu przyszłego<br />
roku, stwarzając doskonałe warunki na<br />
realizację ciekawych i nowatorskich<br />
pomysłów kulturalnych. Zaprosiła<br />
wszystkich na mały rekonesans, aby<br />
uczestnicy Rady na własne oczy mogli<br />
zobaczyć remontowany obiekt.<br />
Ryszard Kosowski – burmistrz<br />
Chrzanowa, w swoim wystąpieniu<br />
stwierdził, między innymi:<br />
- Rodzi się nam nowe centrum<br />
kulturalne i sportowe. Jest Dom Kultury,<br />
piękniejszy i bardziej funkcjonalny. Jest<br />
Trans-Mandala na Famie<br />
Od 1966 roku FAMA ściąga do<br />
Świnoujścia studentów z całej Polski.<br />
To impreza interdyscyplinarna, która<br />
stała się jednym z najbardziej twórczych<br />
wydarzeń w Polsce. Na tej samej scenie<br />
spotykają się muzycy, kabareciarze, aktorzy,<br />
malarze, fotografowie, plastycy...<br />
Laureatami FAMY byli znani dziś<br />
artyści: Maryla Rodowicz, Magda Umer,<br />
Marek Grechuta, Elżbieta Wojnowska,<br />
Andrzej Mleczko, Henryk Sawka, Mariusz<br />
Lubomski, Renata Przemyk, Jan Wołek,<br />
Adam Nowak z zespołem Raz Dwa Trzy,<br />
Irek Dudek Blues Band, Nocna Zmiana<br />
Bluesa ze Sławkiem Wierzchowskim,<br />
zespół T-Love, grupy teatralne Akademia<br />
Ruchu z Warszawy, Teatr STU z Krakowa,<br />
Pantomima Szczecińska, kabarety Salon<br />
Niezależnych, Elita, Koń Polski, Kuzyni,<br />
Władysław Sikora oraz kabaret Potem.<br />
Chociaż to długa wyliczanka, nie sposób<br />
wymienić wszystkich znanych artystów,<br />
którzy pierwsze kroki stawiali właśnie<br />
podczas FAMY.<br />
Rozgrzewką do FAMY zawsze są<br />
przeglądy regionalne, które w tym roku<br />
odbyły się w Białymstoku, Częstochowie,<br />
Krakowie, Wrocławiu, Lublinie,<br />
Radomiu, Trójmieście i Warszawie. Do<br />
eliminacji, za każdym razem, zgłasza<br />
się kilkuset początkujących artystów,<br />
co świadczy o niesłychanym potencjale<br />
twórczym młodzieży akademickiej.<br />
Rygorystyczne sito eliminacji pozytywnie<br />
przebrnął zespół muzyczny<br />
hala sportowa. Będzie też nowa Biblioteka.<br />
Ich otoczenie również jest modernizowane.<br />
Apeluję więc do Państwa<br />
o więcej odwagi oraz inwencji w budowaniu<br />
programów. Konieczne są wręcz<br />
kosmiczne pomysły, aby powstającą<br />
bazę dobrze wykorzystać. Marzy mi się<br />
tydzień chrzanowskiej kultury, będący<br />
przeglądem dorobku wszystkich instytucji<br />
kultury. Brakuje mi właśnie takiej<br />
całości, scalenia wszystkich ośrodków<br />
w jeden cel (…).<br />
Antoni Dobrowolski<br />
TRANS-MANDALA (dawniej NACALU)<br />
reprezentujący chrzanowski MOKSiR.<br />
Jurorzy zauważyli niezwykły, twórczy<br />
potencjał zespołu i jego nowatorskie<br />
pomysły muzyczne. TRANS-MANDALA<br />
inspiruje się tradycją muzyczną różnych<br />
krajów, szczególnie tych egzotycznych,<br />
włączając do swoich koncertów brzmienie<br />
mało znanych instrumentów, takich<br />
jak: lira korbowa, didgeridoo, udu czy<br />
karimba. Zespół wykorzystuje również<br />
śpiew gardłowy, traktowany jako dodatkowy<br />
instrument.<br />
Podczas FAMY muzycy z TRANS-<br />
MANDALI wystąpili z koncertami wieczornymi<br />
w sławnym, kultowym Jazz<br />
Club Centrala, oraz w muszli koncertowej,<br />
otrzymując rzęsiste brawa od<br />
licznie zebranej publiczności, oraz dużą<br />
przychylność jurorów. Zespół został<br />
wyróżniony, szczególnie za cykl warsztatów,<br />
przeznaczonych dla dzieci, na które<br />
złożyły się lekcje opowiadające o instrumentach<br />
muzycznych z różnych krajów,<br />
a także ich aktywne poznawanie, poprzez<br />
tworzenie utworów dopasowanych do<br />
możliwości muzykujących dzieci.<br />
TRANS-MANDALA na FAMIE wystąpiła<br />
w następującym składzie: Malwina<br />
Paszek – lira korbowa, cytra, śpiew;<br />
Patryk Augustyn- flet; Filip Dobrowolski<br />
– didgeridoo, śpiew, żywa elektronika;<br />
Jakub Rybka – instrumenty perkusyjne;<br />
Maciej Kubarski – gitara basowa.<br />
Współpracował z nimi również znany<br />
krakowski muzyk, etno-perkusista,<br />
uczeń mistrzów Indii, jeden z jurorów<br />
FAMY – Karol Wilkoszewski. Zespół<br />
po FAMIE wrócił do swojej poprzednie<br />
nazwy. Właśnie jako NACALU, muzycy<br />
stawiali pierwsze artystyczne kroki, występując<br />
na wielu lokalnych imprezach<br />
kulturalnych, organizowanych przez<br />
MOKSiR. Wtedy jeszcze zespół zasilali<br />
Marta i Daniel Filipek.<br />
Antoni Dobrowolski<br />
9
Jeszcze w tym roku podopieczni<br />
CUSu będą mieli nowe lokum w Stelli.<br />
O tym że Centrum Usług Socjalnych<br />
mieszczące się przy ulicy Kubusia<br />
Puchatka w Chrzanowie wymaga gruntownego<br />
remontu wiedzieli wszyscy.<br />
Ostatnie ekspertyzy wykazały, że dach<br />
budynku może się zawalić podczas<br />
tej zimy. Dlatego burmistrz miasta<br />
postanowił jak najszybciej zająć się<br />
ta sprawą.<br />
Remont budynku w ogóle nie<br />
wchodzi w grę. Bowiem jego modernizacja<br />
mogłaby się skończyć zawalaniem<br />
dachu, a co za tym idzie katastrofą<br />
budowlaną. Dlatego podopieczni CUSu,<br />
po 16. latach spędzonych w obiekcie<br />
na ulicy Kubusia Puchatka, pod koniec<br />
tego roku przeniosą się w miejsce<br />
zlikwidowanej SP nr 4 w Stelli. Decyzję<br />
tą włodarz miasta podjął na podstawie<br />
opinii Powiatowego Inspektora Nadzoru<br />
Budowlanego.<br />
- Nie ma na co czekać, ten budynek<br />
zimy już nie przetrzyma. Nie mogę<br />
lekceważyć zdrowia i życia ludzi tam<br />
przebywających. W Stelli jest duża<br />
działka z wyposażonym zapleczem –<br />
mówi Ryszard Kosowski - burmistrz<br />
Chrzanowa.<br />
Jedyną niedogodnością wydaje się<br />
odległość osiedla Stella od centrum<br />
miasta. Dla tych, którzy martwią się<br />
o transport Burmistrz Chrzanowa<br />
,znalazł rozwiązanie. Gmina zamierza<br />
kupić autobus, który będzie przywoził i<br />
odwoził mieszkańców CUSu. Na ten cel<br />
burmistrz przeznaczy 420 tys. złotych.<br />
Ponadto jeśli będzie taka konieczność<br />
Ryszard Kosowski zamierza przekazać<br />
do dyspozycji CUS jeden z autobusów<br />
urzędowych. Z takiego rozwiązania zadowoleni<br />
są podopieczni CUSu.<br />
10<br />
Z MIASTA<br />
Stary CUS w nowym miejscu<br />
- Będą tam duże sale, również sala<br />
gimnastyczna, a co za tym idzie większe<br />
możliwości dla rozwoju użytkowników.<br />
Jestem zadowolony z przeprowadzki,<br />
bo na Kubusia Puchatka są złe warunki<br />
mieszkalne – mówi jeden z podopiecznych.<br />
Zadowolona jest także dyrektor<br />
placówki, która zdaje sobie sprawę<br />
z tego, że obiekt nie przetrzymałby<br />
kolejnej zimy, bo już w tym roku po<br />
gwałtownych opadach przeciekał dach.<br />
Natomiast lokalizacja w Stelli wydaje się<br />
być obiecująca.<br />
- Będziemy mieli pięknie oświetlone<br />
sale, teren zielony, jedynym mankamentem<br />
jest odległość Stelli od centrum<br />
miasta, ale jestem przekonana, że z<br />
czasem wszyscy zaakceptują to miejsce<br />
– twierdzi Alina Suchan - dyrektor<br />
Centrum Usług Socjalnych.<br />
Po wyburzeniu budynku CUS pozostanie<br />
duża działka. Burmistrz zamierza<br />
wybudować boisko sportowe<br />
z programu rządowego „Moje Boisko<br />
Orlik 2012”, ponieważ na osiedlu Północ<br />
takiego jeszcze nie ma. Nie ma też<br />
równie dobrej lokalizacji pod ten cel,<br />
chyba że kosztem terenów zielonych, a<br />
takiej decyzji włodarz Chrzanowa podjąć<br />
nie zamierza. I tu zaczyna się problem.<br />
Bowiem kilkunastu mieszkańców z sąsiedniego<br />
bloku wystąpiło do burmistrza<br />
z oficjalnym protestem. Nie zgadzają<br />
się oni na wybudowanie boiska między<br />
blokami, twierdzą że będzie przeszkadzał<br />
im hałas towarzyszący rozgrywkom<br />
sportowym.<br />
- Na boisko się absolutnie nie zgadzam.<br />
Mamy już jedno boisko, młodzież<br />
szaleje do 22:00 i spać się nie da. Można<br />
by to miejsce inaczej zagospodarować<br />
– mówi Stanisław Mida - uczestnik<br />
protestu.<br />
Większość mieszkańców osiedla<br />
Północ całkowicie popiera pomysł<br />
budowy boiska sportowego. Dlatego<br />
Rada Osiedla Północ – Tysiąclecia<br />
przegłosowała w trakcie zebrania pismo<br />
mieszkańców do burmistrza, w sprawie<br />
możliwej lokalizacji kompleksu sportowego<br />
„Moje Boisko Orlik 2012” przy<br />
ulicy Zielonej i zagospodarowania terenu<br />
po wyburzeniu budynku CUS na mini<br />
park wypoczynkowo – rozrywkowy.<br />
O ile decyzja o budowie boiska sportowego<br />
na osiedlu Północ nie jest jeszcze<br />
przesądzona, to pewnym jest że z<br />
końcem tego roku podopieczni Centrum<br />
Usług Socjalnych przeniosą się do Stelli.<br />
Adaptacja budynku Szkoły Podstawowej<br />
nr 4 na potrzeby CUS będzie kosztować<br />
gminę około 100 tys. zł.<br />
NIK<br />
dokończenie na str. 8<br />
70 lat szkoły<br />
W trakcie uroczystości jubileuszowych<br />
po mszy świętej odbył się przemarsz<br />
pocztów sztandarowych, nauczycieli,<br />
uczniów i wszystkich gości z kościoła<br />
do budynku szkoły. W dalszej części<br />
odsłonięto tablice pamiątkowe. W części<br />
oficjalnej głos zabrali m.in. Poseł<br />
na sejm Tadeusz Arkit i wiceburmistrz<br />
Stanisław Dusza. Swoją obecnością zaszczycili<br />
zgromadzonych gości potomkowie<br />
Starzeńskich, którzy przyjechali<br />
aż z Poznania.<br />
- Tutaj uczycie się nie tylko tego<br />
co w książkach, ale uczycie się życia,<br />
tolerancji, życzliwości, Życzę wam aby<br />
te wszystkie wspaniałe cechy utkwiły<br />
głęboko w waszych sercach – mówił<br />
Tadeusz Arkit Poseł na Sejm RP.<br />
- Płaza jest kuźnią przeróżnych<br />
talentów, począwszy od muzyków,<br />
śpiewaków, poprzez architektów, budowniczych,<br />
inżynierów. Szkoła rozwija<br />
umiejętności we wszystkich dziedzinach<br />
– mówił Stanisław Dusza zastępca<br />
burmistrza.<br />
Część artystyczna uroczystości<br />
należała do uczniów, którzy recytowali<br />
wiersze, śpiewali i brali udział w przedstawieniach.<br />
Uroczystemu spotkaniu<br />
towarzyszyły wystawy ”Płazianie w<br />
szkolnej ławie”. „Historia Szkoły Podstawowej<br />
i Publicznego Gimnazjum<br />
w Płazie” oraz „prace nauczycieli”. Na<br />
koniec dodajmy, że w Zespole Szkół w<br />
Płazie uczy się 420 uczniów i pracuje<br />
38 nauczycieli.
Z MIASTA<br />
Piotr Rusek Honorowym Obywatalem<br />
Uchwała <strong>Nr</strong> XXXVIII/530/09 Rady Miejskiej w Chrzanowie<br />
z dnia 30 czerwca 2009 r.<br />
w sprawie: nadania honorowego obywatelstwa miasta Chrzanowa Panu Piotrowi<br />
Ruskowi.<br />
Na podstawie art. 18 ust. 2 pkt 14 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie<br />
gminnym (tekst jednolity Dz. U. z 2001 r. <strong>Nr</strong> 142, poz. <strong>159</strong>1 ze zm.) na wniosek Burmistrza<br />
Miasta Chrzanowa<br />
Rada Miejska w Chrzanowie<br />
uchwala:<br />
§1<br />
Nadać honorowe obywatelstwo miasta Chrzanowa Panu Piotrowi Ruskowi, ur. 12<br />
maja 1930 r. w Chrzanowie, zam. w Chrzanowie, ul. Struga 18.<br />
§2<br />
Treść uchwały wraz z uzasadnieniem podać do publicznej wiadomości.<br />
§3<br />
Wykonanie uchwaly powierza się Przewodniczącemu Rady Miejskiej.<br />
§4<br />
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.<br />
Przewodniczcy Rady Miejskiej<br />
Krzysztof Zubik<br />
Uzasadnienie<br />
Tryb postępowania związany z nadawaniem<br />
honorowego obywatelstwa<br />
miasta Chrzanowa reguluje Uchwała <strong>Nr</strong><br />
XLIX/379/94 Rady Miejskiej w Chrzanowie<br />
z dnia 5 kwietnia 1994 roku. Stosownie do<br />
przywolanej powyżej uchwaly Burmistrz<br />
Miasta Chrzanowa zlożyl do Przewodniczącego<br />
Rady Miejskiej w Chrzanowie<br />
wniosek o nadanie honorowego obywatelstwa<br />
miasta Chrzanowa panu Piotrowi<br />
Ruskowi. Zgodnie z trybem postępowania<br />
w tej sprawie Przewodniczący Rady<br />
Miejskiej w Chrzanowie powołał doraźną<br />
Komisję w celu zaopiniowania wniosku<br />
o nadanie tytulu honorowego obywatelstwa<br />
miasta Chrzanowa panu Piotrowi<br />
Ruskowi. Komisja na posiedzeniu w dniu<br />
8 czerwca 2009 roku wyrazila opinię pozytywną<br />
w sprawie nadania honorowego<br />
obywatelstwa miasta Chrzanowa Panu<br />
Piotrowi Ruskowi.<br />
Pan Piotr Rusek jest rodowitym<br />
chrzanowianinem. Urodzil się 12 maja<br />
1930 roku w Chrzanowie. Szkolę podstawową,<br />
gimnazjum i liceum ukończył<br />
w Chrzanowie. Następnie podjął studia<br />
na Politechnice Krakowskiej, którą<br />
ukończył w roku 1955 uzyskując dyplom<br />
inżyniera budownictwa lądowego.<br />
Po ukończeniu studiów otrzymal<br />
nakaz pracy do Krakowskiego Przedsiębiorstwa<br />
Budownictwa Przemysłowego,<br />
gdzie pełnił funkcję zastępcy kierownika<br />
budowy ds. technicznych na budowie<br />
Zakładów Mięsnych w Chrzanowie oraz<br />
kierownika rejonu rozbudowy Zakładów<br />
Wapienniczych w Płazie .<br />
Od 1.02.1960 r. do 30.08.1961 r.<br />
pracowal w Elektrowni Siersza II jako<br />
inspektor nadzoru budowlanego I etapu<br />
budowy elektrowni.<br />
Po ukończeniu I etapu budowy elektrowni<br />
z dniem 1.09.1961 r. powołany<br />
zostal na stanowisko dyrektora budowy<br />
Chlodni Skladowej w Chrzanowie, którą<br />
oddal do użytku w styczniu 1964 r.<br />
Od lutegol964 r. zostal przeniesiony<br />
do Okręgowej Dyrekcji Inwestycji<br />
Miejskich w Chrzanowie na stanowisko<br />
Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.<br />
W marcu 1967 r. zostal oddelegowany<br />
do Przedsiębiorstwa Robót<br />
Górniczych w Chrzanowie do budowy<br />
biurowcajako kierownik budowy.<br />
Po ukończeniu budowy biurowca<br />
P.R.G od 15.07.1971 r. podjął ponownie<br />
pracę w Okręgowej Dyrekcji Inwestycji<br />
Miejskich w Chrzanowie, gdzie pracowal<br />
na stanowisku Naczelnego Inżyniera, a<br />
od 1.05.1974 r. jako Naczelny Dyrektor<br />
do 30.11.1990 r. tj. do czasu przejścia<br />
na emeryturę.<br />
W czasie pracy w Okręgowej Dyrekcji<br />
Inwestycji Miejskich jego zadaniem<br />
bylo pełnienie funkcji inwestora zastępczego<br />
i nadzoru budowlanego dla realizacji<br />
budownictwa mieszkaniowego,<br />
infrastruktury technicznej, spolecznej<br />
i ogólnomiejskiej w następujących<br />
miastach: Chrzanów, Trzebinia, Libiąż,<br />
Alwernia, Chelmek, Jeleń, Krzeszowice,<br />
Jaworzno, Olkusz, Klucze, Wolbrom.<br />
W czasie pracy w Okręgowej Dyrekcji<br />
Inwestycji Miejskich realizował w<br />
Chrzanowie budownictwo mieszkaniowe<br />
na następujących osiedlach:<br />
- Chrzanów Pólnoc II, III, IV, centrum,<br />
- osiedle Trzebińska I, II,<br />
- osiedle Śląska (Jordana),<br />
- osiedle Pogorska (Poludnie).<br />
W ramach infrastruktury technicznej<br />
dla potrzeb budownictwa mieszkaniowego<br />
i infrastruktury społecznej i<br />
ogólnomiejskiej zrealizował na terenie<br />
Chrzanowa :<br />
- kanalizację Chrzanów, Trzebinia, -<br />
oczyszczalnie ścieków,<br />
- kotlownię Pogorska, Śląska, Północ<br />
II, III, IV,<br />
- magistrale ciepłownicze łączące<br />
poszczególne kotlownie i osiedla mieszkaniowe,<br />
- uzbrojenie i doprowadzenie mediów:<br />
wodno-kanalizacyjnych, centralnego<br />
ogrzewania, gazu, prądu<br />
do realizowanych osiedli i obiektów<br />
ogólnomiejskich,<br />
- obwodnicę Chrzanów Pólnoc,<br />
osiedla Pogorska i ul. Sienkiewicza.<br />
Poza budową osiedli mieszkaniowych<br />
i infrastruktury technicznej<br />
realizował w Chrzanowie obiekty ogólnomiejskie:<br />
- szpital powiatowy, - dom kultury,<br />
- halę sportową, - budynek sanepidu, -<br />
biurowiec P.R.G, - zajezdnię P.K. S,<br />
- pawilony handlowe na osiedlu<br />
Północ i ulicy Świętokrzyskiej,<br />
- szkoły na: osiedlu Pólnoc II, III-IV,<br />
osiedlu Trzebińska, osiedlu Południe.<br />
Za caloksztalt pracy zawodowej i<br />
spolecznej odznaczony zostal:<br />
- Krzyżem Kawalerskim Orderu<br />
Odrodzenia Polski 1984 r., - Srebrnym<br />
Krzyżem Zasługi 1967 r.,<br />
- Srebrną i Zlotą Odznaką za zaslugi<br />
dla Województwa Katowickiego 1976 r.,<br />
1982 r., - Zlotą odznaką za zaslugi dla<br />
Ziemi Krakowskiej 1975 r.,<br />
- Medalem za zaslugi dla Ziemi<br />
Chrzanowskiej,<br />
- Srebrną i Złotą odznaką Polskiego<br />
Związku Techników i Inżynierów<br />
Budownictwa, - Zasłużony dla powiatu<br />
Chrzanowskiego 2005 r.<br />
Dwukrotnie był radnym Miejskiej<br />
Rady Narodowej w latach 1969 - 1977<br />
i radnym Powiatu Chrzanowskiego w<br />
latach 1998-2002.<br />
Stan rodzinny - wdowiec, dwie<br />
córki, dwoje wnuków.<br />
Cale swoje zawodowe i społeczne<br />
życie poświęcil Ziemi Chrzanowskiej,<br />
w której urodzil się, wychował i wyksztalcił.<br />
11
Z MIASTA<br />
Arkadiusz Węgrzynowski (1926-2009)<br />
dach, całych Beskidach Zachodnich jak i<br />
częste pobyty na lipowieckim Zamku.<br />
Eugeniusz Kępiński<br />
Pożegnanie Arkadiusza Węgrzynowskiego (stoi z kwiatami), który przechodzi<br />
na emeryturę. Fablok, 31 sierpnia 1987 roku<br />
4 kwietnia 2009 roku, po długiej<br />
chorobie, zmarł w wieku 83 lat Arkadiusz<br />
Węgrzynowski. Urodzony 25 maja 1926<br />
roku w Chrzanowie. Rodzice: Michał<br />
i Karolina Węgrzynowscy przyjechali<br />
do Chrzanowa w 1924 roku z Poręby<br />
koło Zawiercia, gdzie ojciec pracował<br />
w Fabryce Urządzeń Mechanicznych<br />
jako rzemieślnik o najwyższych kwalifikacjach.<br />
Należy zaznaczyć, że zakłady<br />
te były dosłownie kuźnią kadr dla powstającego<br />
Fabloku. W tym roku Michał<br />
Wegrzynowski podjął pracę w Fabloku<br />
w warsztacie mechanicznym. Będąc<br />
znanym przedwojennym działaczem<br />
Związków Zawodowych otrzymał na<br />
pięć lat służbowe mieszkanie w budynku<br />
Zrzeszenia Związków Zawodowych przy<br />
ul. Mickiewicza 13 b, w parku, który to<br />
budynek wydzierżawili Loewenfeldowie<br />
na Dom Pracy Społecznej. W budynku<br />
tym mieścił się Związek Zawodowy<br />
Metalowców Oddział Chrzanów - Fablok.<br />
Po likwidacji Z.Z.Z. w 1936 roku rodzina<br />
zamieszała na Kolonii Rospontowej.<br />
Arkadiusz ukończył szkołę podstawową<br />
w Chrzanowie i już w 1941 roku,<br />
w czasie okupacji, rozpoczął pracę w<br />
Fabloku, gdzie terminował jako uczeń,<br />
potem pomocnik ślusarski i ślusarz. Był<br />
naocznym świadkiem walk i wyzwolenia<br />
Kościelca i Rospontowej przez Rosjan<br />
w 1945 roku.<br />
Szczegółowo przekazał te wiadomości,<br />
które zostały opublikowane.<br />
W styczniu 1945 roku został wcielony<br />
do wojska a po odbyciu służby wojskowej<br />
wrócił do pracy w Fabloku. Po<br />
ukończeniu Technikum Mechaniczno-<br />
Elektrycznego w Chrzanowie i studiów<br />
na Politechnice Krakowskiej Filia w<br />
Chrzanowie, uzyskał tytuł inżyniera mechanika.<br />
W tym czasie, aż do przejścia<br />
na emeryturę w 1987 roku, pracował w<br />
Fabloku na stanowisku technologa.<br />
Arkadiusz posiadał liczne zainteresowania,<br />
które miały wpływ na<br />
jego pracę społeczną. Jako wytrawny<br />
turysta interesował się szczególnie<br />
turystyką górską, Dolinkami Jurajskimi<br />
i Zamkiem w Lipowcu, gromadząc<br />
rzadką wtedy literaturę. Był członkiem<br />
PTTK od 1953 roku, zaś w 1968 roku<br />
pełnił funkcję pierwszego prezesa reaktywowanego<br />
Koła PTTK „Fablok” W<br />
późniejszych latach pełnił także wiele<br />
funkcji w Kole „Fablok” jak i Oddziale<br />
PTTK Chrzanów.<br />
Został wyróżniony wieloma odznakami<br />
za działalność w PTTK, w tym<br />
Honorowymi Odznakami PTTK, Złotą<br />
i Srebrną. W 1994 roku, 16 września,<br />
wziął udział jako współorganizator w<br />
inauguracji szlaku araukarytowego<br />
Kwaczała - Babice. Ta wielka impreza<br />
turystyczno-dydaktyczna zorganizowana<br />
przez dr Mariana Kuca dla kilkuset<br />
uczniów z Gminy Chrzanów prowadziła<br />
kilkoma szlakami na terenie Arkozy<br />
Kwaczalskiej i kończyła się na Zamku w<br />
Lipowcu. Wszyscy organizatorzy mieli<br />
liczne i różne zadania dydaktyczne. Arkadiusz<br />
omawiał wtedy historię Zamku<br />
w okresie „potopu” szwedzkiego oraz<br />
pokazywał uczestnikom obóz i okopy<br />
Konfederatów Barskich położone w<br />
Czarnym Lesie, na wschód od Zamku.<br />
Arkadiusz był człowiekiem szlachetnym,<br />
niezwykle uczynnym, zawsze<br />
gotowym do przekazania swojej wiedzy i<br />
udostępnienia zbiorów. Był znanym filatelistą,<br />
interesował się gównie tematyka<br />
papieską w przekroju światowym.<br />
Wspomnienie Arkadiusza ma charakter<br />
osobisty. Pamiętam nasze wspólne<br />
dawnymi laty wędrówki po Bieszcza-<br />
Pamięci Jana<br />
Żymankowskiego<br />
W głębi Doliny Będkowskiej, przy<br />
drodze zaraz za stawami rybnymi, znajduje<br />
się prywatna kapliczka rodzinna.<br />
W tym roku umieszczono tam tabliczkę<br />
poświęconą Janowi Żymankowskienu<br />
o treści:<br />
„Jan Żymankowski, Inżynier Geodeta,<br />
8.01.1942 – 26.07. 2007, V-ce<br />
Burmistrz Miasta Chrzanowa, Społecznik,<br />
Współorganizator I Zjazdu Rodzinnego<br />
Brandysów na Migdałówce<br />
w Dolinie Będkowskiej, w 2 Rocznicę<br />
Jego Tragicznej Śmierci, Rodzina i<br />
Pozostali Współorganizatorzy Zjazdu,<br />
inż. Zbigniew Brandys, dr inż. Ryszard<br />
Ostachowski, Wdzięczni za Jego Wkład<br />
Pracy w Dzieło Wspólne, Rodzinie,<br />
r.p. 2009”<br />
Wśród licznych tabliczek z czarnego<br />
granitu znajdują się tam dwie ufundowane<br />
przez Jana Żymankowskiego,<br />
upamiętniające Dziadków i Stryja, który<br />
zginął w 1939 roku pod Duklą.<br />
Kapliczka jest dostępna i warto<br />
ją odwiedzić wędrując dolinami jurajskimi.<br />
Przekazując życiorys Jana Żymankowskiego<br />
nie wspomniano, że był zapalonym<br />
narciarzem, czynnym i bardzo<br />
aktywnym całe życie.<br />
Eugeniusz Kępiński<br />
KRÓTKO<br />
Pierwsza transmisja na żywo z<br />
otwarcia wystawy w sieci Internet.<br />
Jak wszyscy wiedzą dnia 2 września<br />
w „Domu Urbańczyka” odbyło się<br />
otwarcie wystawy dotyczącej II wojny<br />
światowej, połączone z przyznaniem odznaczeń<br />
kombatanckich. Transmisję w<br />
Internecie z otwarcia wystawy oglądało<br />
17 osób, a biorąc pod uwagę możliwości<br />
naszego łącza internetowego, nie<br />
mogło oglądać więcej. Skąd logowali<br />
się widzowie Poza trzema osoba z<br />
Chrzanowa mieliśmy cztery połączenia<br />
z Pomorza, sześć z Krakowa i okolic oraz<br />
cztery połączenia spoza Polski Jak więc<br />
widać, ten nazwijmy to pilotaż możemy<br />
uznać za udany. Wniosek. Chyba warto<br />
promować imprezy muzealne w sieci.<br />
Michał Obersztyn<br />
12
Prof. Jan Pęckowski w „Monografii”<br />
Chrzanowa, 1934 rok, dokładnie omawia<br />
wszystkich właścicieli Chrzanowa<br />
(termin umowny), faktycznie właścicieli<br />
dóbr chrzanowskich. Kolejne pobyty<br />
w Wiedniu pozwalają na szczegółowe<br />
poszukiwania dotyczące żyjących tam<br />
właścicieli Chrzanowa jak i wielu innych<br />
pamiątek chrzanowskich. Przed wieloma<br />
laty opisane częściowo w „ Kronice „,<br />
teraz pozwalają także na pewne rozważania<br />
dotyczące herbu Chrzanowa.<br />
Dobra chrzanowskie nabył na licytacji<br />
w 1804 roku królewicz polski<br />
Albert Kazimierz August, książę sasko<br />
– cieszyński /1738 – 1822/. Syn króla<br />
polskiego Augusta III Sasa, autor ciekawych<br />
pamiętników, związał się z Austrią<br />
poprzez służbę wojskową.<br />
Z MIASTA<br />
WŁAŚCICIELE CHRZANOWA 1804 –1826<br />
Książę Albert Kazimierz, królewicz<br />
polski, właściciel Chrzanowa, portret<br />
Przygarnięty przez cesarzową Marię<br />
Teresę, ożenił się z jej ulubioną córką<br />
Marią Krystyną /1742 – 1798/ . Posiadał<br />
olbrzymi majątek, który skutecznie<br />
pomnażał. Wybudował i powiększył<br />
olbrzymi pałac „Albertina” przeznaczony<br />
na kolekcję ciągle gromadzonych dzieł<br />
sztuki, głównie malarstwa, w tym milion<br />
grafik europejskich. Dzisiaj jest to jedno<br />
z najważniejszych muzeów wiedeńskich.<br />
Albertinę wieńczy olbrzymi kartusz z<br />
herbami arcyksiężnej Marii Krystyny i<br />
księcia Alberta Kazimierza, który jest<br />
herbem Rzeczpospolitej z epoki saskiej<br />
tj. podwójnym Orłem i Pogonią, w środku<br />
zaś herb Saksonii, pasy poziome żółto-czarne,<br />
spięte łukowato pasemkiem<br />
ruty zielonej. Dla Chrzanowa wydaje<br />
się tutaj szczególnie ważny rok 1809,<br />
w którym królem Saksonii i księciem<br />
warszawskim był Fryderyk August III,<br />
wnuk króla polskiego Augusta III Sasa<br />
i bratanek księcia Alberta Kazimierza,<br />
Herby na gmachu Albertiny<br />
Arcyksiążę Karol Ludwik, właściciel<br />
Chrzanowa, portret<br />
właściciela Chrzanowa. W tym to roku<br />
przyłączono rejencję krakowską wraz<br />
z Chrzanowem do Księstwa Warszawskiego<br />
i w tym czasie nadano dzisiejszy<br />
herb miasta Chrzanowa. Herb ten jest<br />
faktycznie godłem Księstwa Warszawskiego,<br />
do którego dodano dwie szyszki<br />
chmielowe, podczepione do starannie<br />
wyprofilowanej tarczy herbowej, jako<br />
symbol pracowitości i zaradności. Wydaje<br />
się naturalne, że herb ten nadano<br />
miastu Chrzanów ze względu na jego<br />
właściciela księcia Alberta Kazimierza,<br />
który jest identyczny z herbem Księstwa<br />
Warszawskiego i herbem jego bratanka.<br />
Chrzanów otarł się wtedy o wielką historię,<br />
o czym także dalej. Właścicielem był<br />
tutaj zięć cesarzowej Marii Teresy, jednej<br />
z najsławniejszych kobiet w historii<br />
ludzkości i syn króla polskiego Augusta<br />
III Sasa. W tym roku obchodzimy<br />
zatem, jeżeli dobrze policzyć, dwusetną<br />
rocznice herbu Chrzanowa, choć dość<br />
smutnie i prawie niewidocznie. Dla<br />
interesujących się historią Chrzanowa<br />
ma to jednak ważne znaczenie.<br />
Prof. Pęckowski pisze dalej w Monografii,<br />
str. 33, że na mocy testamentu<br />
księcia sasko-cieszyńskiego Alberta<br />
Kazimierza z dnia 16 czerwca 1816<br />
roku, majątek chrzanowski przeszedł<br />
na arcyksięcia austriackiego Karola<br />
Ludwika, który objął spadek 13 kwietnia<br />
1822 roku. Karol Ludwik Habsburg<br />
/1771 – 1847/ książę austriacko – cieszyński<br />
i właściciel Chrzanowa do 1926<br />
roku, był synem cesarza Leopolda II,<br />
bratem cesarza Franciszka I, bratankiem<br />
Marii Krystyny, żony księcia Alberta<br />
Kazimierza, właściciela Chrzanowa<br />
i wnukiem cesarzowej Marii Teresy.<br />
Był feldmarszałkiem austriackim i jest<br />
uważany przez niektórych historyków<br />
za najzdolniejszego wodza koalicji<br />
antynapoleońskiej. Pokonał Napoleona<br />
pod Aspern (lewobrzeżne przedmieście<br />
Wiednia) – 22 maja 1809 roku, jednak<br />
zaraz potem, 6 lipca tego roku pokonany<br />
został w sławnej bitwie pod Wagram,<br />
15 km na pn. wsch. od Wiednia. Jego<br />
monumentalny pomnik konny dłuta<br />
Antona Ferkorna zdobi olbrzymi Heldenplatz<br />
(Plac Bohaterów), znajdujący się<br />
w obrębie Hofburgu, zbudowany przez<br />
cesarza Franciszka Józefa I.<br />
W kryptach Habsburgów w kościele<br />
kapucynów w Wiedniu spoczywają obok<br />
siebie w miedzianych sarkofagach:<br />
Albert Kazimierz, książę sasko-cieszyński,<br />
właściciel Chrzanowa, jego żona<br />
arcyksiężna Maria Krystyna i arcyksiążę<br />
Karol Ludwik, książę austriacko-cieszyński,<br />
właściciel Chrzanowa.<br />
Eugeniusz Kępiński<br />
Sarkofagi właścicieli Chrzanowa<br />
w kryptach u kapucynów, Wiedeń<br />
13
CHRZANÓW<br />
Komtur i parowóz z „Fabloku”<br />
Nawet zajrzawszy do jakiegokolwiek<br />
„Słownika języka polskiego” dla większości<br />
Czytelników – jak przypuszczam<br />
– tytuł po lekturze zapisów słownikowych<br />
niewiele straci ze swej tajemniczości.<br />
Któż bowiem dzisiaj pamięta, że<br />
ten słusznie przypominający radziecką<br />
szkołę językową twór „KOMTUR”,<br />
będący zbitką językową dwu bardziej<br />
ludzkich słów (komunikacja + turystyka)<br />
był główną nazwą Międzynarodowej<br />
Wystawy Komunikacji i Turystyki w<br />
Poznaniu. Ale do końca nie można tego<br />
być pewnym, bo równocześnie posługiwano<br />
się także określeniem „Kom-Tur”.<br />
Otwarcie tej wystawy miało miejsce 6<br />
lipca 1930 r., a udział w niej brało udział<br />
30 państw z pięciu kontynentów. W Sali<br />
Huggera inauguracyjne przemówienie<br />
wygłosił p. prez. m. Poznania Ratajski.<br />
W pierwszym rzędzie zasiedli pp.: min.<br />
Kühn jako przedstawiciel P. Prezydenta<br />
Rzplitej, ks. kard. dr. Hlond, prymas<br />
Polski i inni. Była to – jak pisze „Światowid”<br />
– pierwsza na terenie ziem polskich<br />
Międzynarodowa Wystawa i ważnym jej<br />
celem było pokazanie dorobku technicznego<br />
naszego „młodego” państwa.<br />
To wszystko można wyczytać w<br />
roczniku „1930” popularnego międzywojennego<br />
tygodnika „Światowid”, znajdującego<br />
się w zbiorach bibliotecznych<br />
chrzanowskiego Muzeum.<br />
Można byłoby<br />
tym nie chwalić się,<br />
gdyby nie to, że o<br />
tej renomowanej<br />
wystawie pisano na<br />
łamach „Światowida”<br />
kilkakrotnie, a<br />
kolorową okładkę w<br />
numerze 27 (309) z<br />
12 VII 1930 r. wypełnił<br />
w całości…<br />
parowóz Ok22, nad<br />
którym znalazł się<br />
napis: DO POZNA-<br />
NIA NA WYSTAWĘ,<br />
a pod nim podpis [z<br />
zachowaniem oryginalnej<br />
pisowni]:<br />
Otwarta dnia 6 bm.<br />
Międzynarodowa<br />
Wystawa Komunikacyjno-Turystyczna<br />
w Poznaniu zwróciła<br />
znów oczy całego<br />
świata na stolicę<br />
Wielkopolski, świecącą,<br />
ale zawsze<br />
przykładem twórczej<br />
energii. Na fotografji<br />
polski parowóz z<br />
fabryki Chrzanowskiej,<br />
obsługujący<br />
pociągi pospieszne na naszych linjach<br />
kolejowych.<br />
Widok TAKIEJ okładki cieszy oko i<br />
w ogóle poprawia samopoczucie. Piszę<br />
tak, bo ten test został sprawdzony na<br />
wielu Chrzanowianach, zawsze dotąd<br />
przynosząc podobny wynik. Aby przynajmniej<br />
dać sposobność do osobistego<br />
poznania namiastki tych przeżyć – proponuję<br />
głęboko i trochę dłużej spojrzeć<br />
na dołączoną ilustrację – małe zdjęcie<br />
wspomnianej (dużego formatu) okładki<br />
tego historycznego już dzisiaj numeru<br />
„Światowida”. Parowóz Ok22 – łza się<br />
w oku kręci. Wzruszajmy się i cieszmy!<br />
Mając jednak świadomość, że już w<br />
przyszłym roku nawet osiemdziesięciolatkom<br />
będziemy mogli powiedzieć,<br />
iż gdy robiono to zdjęcie parowozu z<br />
chrzanowskiego „Fabloku” ich jeszcze<br />
na świecie nie było.<br />
A duże powiększenie tej okładki<br />
na pewno mogłoby być ozdobą nie<br />
tylko ekspozycji muzealnych w naszym<br />
mieście, ale także hitem w wystroju<br />
niejednego chrzanowskiego gabinetu.<br />
Dla takich wzniosłych celów Muzeum<br />
chętnie udostępni elektroniczną wersję<br />
tej zabytkowej i „chrzanowskiej” okładki<br />
„Światowida”.<br />
Henryk Czarnik<br />
Wystawa<br />
Od 16 sierpnia do 31 października<br />
2009 r w Muzeum Nadwiślański Park<br />
Etnograficzny i Zamek Lipowiec, w dworze<br />
z Drogini, oglądać można obrazy dr<br />
Ewy Cofalik-Dobosz „Notatki z podróży”<br />
Autorka obrazów studiowała w ASP w<br />
Krakowie w latach 1960-66. Dyplom<br />
uzyskała na Wydziale Wzornictwa<br />
Przemysłowego, natomiast malarstwa<br />
uczyła się m. in. u prof. Hanny Rudzkiej-<br />
Cybisowej. Po ukończeniu studiów w<br />
Krakowie i po zamążpójściu przeniosła<br />
się do Gdańska, gdzie pracowała jako<br />
projektant w dziedzinie architektury,<br />
kolorystyki i oświetlenia, na Wydziale<br />
Architektury Politechniki Gdańskiej i w<br />
ASP w Gdańsku.<br />
Pokazywała swe obrazy na przeszło<br />
20. wystwach indywidualnych w muzeach<br />
i galeriach w Polsce i zagranicą; w Sopocie,<br />
Gdańsku, Gdańsku-Oliwie, Krakowie, Warszawie,<br />
Włodawie, Chrzanowie, Hiszpanii,<br />
Niemczech. Brała udział w wystawach zbiorowych<br />
w Italii, Szwecji, Lublinie, Sopocie,<br />
Wrocławiu i Zakopanem. O jej twórczości<br />
niezwykle pochlebnie wypowiadali się<br />
profesorzy Andrzej Pietsch i Ryszard Otręba<br />
z ASP w Krakowie oraz Zbigniew Parandowski<br />
i Adam Haupt z ASP w Gdańsku. I<br />
inni znawcy sztuki.<br />
Ewa Cofalik-Dobosz maluje akwarelami<br />
i olejem. Obrazy malowane olejem<br />
mają kolory soczyste. Te, które widziałam<br />
to fragmenty architektury, także<br />
budynki zabytkowe i zaułki Chrzanowa.<br />
Akwarela wymaga wielkiej biegłości i<br />
dużej precyzji ze względu na trudności<br />
w dokonywaniu poprawek, albowiem<br />
charakterystyczną cechą akwareli jest<br />
cienka i przeźroczysta barwa farby,<br />
przez którą przebija podłoże i najlepiej,<br />
gdy akwarelę stosuje uzdolniona i<br />
doświadczona malarka, a taką jest Ewa<br />
Cofalik. Dobosz. Obrazy swe malowała<br />
i maluje w Polsce, Europie, i w różnych<br />
porach roku. Obrazy te są poetyckie,<br />
romantyczne i pobudzają wyobraźnię.<br />
Wydaje się, że z wież kościołów płyną<br />
dobre fluidy, że za chwilę odezwą się<br />
dzwony, czujemy ciepło gdy patrzymy<br />
na obrazy-pejzaże wiosenne i letnie,<br />
zadumę, gdy patrzymy na jesienne, a<br />
chłód i smutek gdy na zimowe. Chociaż<br />
te obrazy nie są bardzo duże, widać na<br />
nich dużo detali, co aż budzi zdumienie.<br />
Pejzaże z Polski i Europy pokazują urodę<br />
świata. Bo też malarka ma urodziwą<br />
duszę, łagodnego i dobrego człowieka,<br />
skromnego i życzliwego dla wszystkich.<br />
Pochodzi z artystycznej rodziny malarzy,<br />
muzyków i uczonych. Jej prace znajdują<br />
się w muzeach, galeriach i zbiorach<br />
prywatnych w wielu krajach..<br />
Zobaczcie Państwo tę piękną wystawę.<br />
Wiktoria Hadyś<br />
14
Nie wynika to bynajmniej tylko<br />
z chciejstwa muzealników czy też<br />
troski o statystykę… Także z bardziej<br />
ważnych powodów chciałoby się, aby<br />
frekwencja na takich wystawach,<br />
jak obecna w Domu Urbańczyka (o II<br />
wojnie światowej) była jak największa,<br />
aby na co dzień było na niej tak tłoczno<br />
jak w dzień, gdy była uroczyście<br />
otwierana.<br />
Wystawę tę warto obejrzeć m.in.<br />
dlatego, ze daje wyjątkową okazję poznania<br />
grozy wojny od innej strony niż<br />
powszechnie znana. Przedstawia ona<br />
bowiem trochę niby normalności, czyli<br />
życie kulturalne i sportowe w obozach<br />
jenieckich. Dodatkowo ekspozycję<br />
wypożyczoną z Centralnego Muzeum<br />
Jeńców Wojennych w Łambinowicach-<br />
Opolu wzbogacają atrakcyjne dokumenty<br />
i pamiątki, związane z II wojną światową<br />
na terenie ziemi chrzanowskiej. A<br />
uzupełnieniem są jeszcze mini-wystawy<br />
w podcieniach Domu Urbańczyka:<br />
Chrzanowianie w obozie jenieckim w<br />
Murnau i II wojna światowa na łamach<br />
Kroniki Chrzanowskiej.<br />
Z A P R O S Z E N I E<br />
Osoby indywidualnie zwiedzające<br />
wystawę są bardzo mile widziane. Jest<br />
ona adresowane do wszystkich, bez<br />
względu na wiek i posiadane wyobrażenia<br />
o II wojnie światowej i okupacji<br />
niemieckiej. Zwłaszcza starszym<br />
mieszkańcom szczególnie polecamy<br />
obejrzenie znajdujących się w zbiorach<br />
Muzeum w Chrzanowie panoram naszego<br />
miasta namalowanych właśnie w<br />
okresie okupacji niemieckiej! Chyba dla<br />
Muzeum<br />
Indywidualnie i na lekcjach<br />
wszystkich cenne będą syntetyczne informacje<br />
encyklopedyczne, które wprost<br />
pozwalają wzbogacić lub przynajmniej<br />
uporządkować swą wiedzę o najeźdźcach<br />
i ich nieludzkich pryncypiach czy<br />
o bardzo długiej, okrutnej dla ludności<br />
okupacji.<br />
Młodzież i dzieci pozostają tu jednak<br />
szczególnie ważnymi adresatami<br />
obecnego zaproszenia Muzeum. Aby<br />
zainteresować Szkoły wszelkich typów<br />
z naszego powiatu przygotowane zostały<br />
interesujące lekcje muzealne, które<br />
mogą uzupełniać zwiedzanie wystawy.<br />
A – jak zwykle – istnieje także możliwość<br />
modyfikacji tematu lekcji.<br />
Lekcję Przygotowania militarne w<br />
powiecie chrzanowskim do II wojny<br />
światowej oraz kampania wrześniowa<br />
prowadzi Aleksander Babiński. Przedstawia<br />
w niej przygotowania do kampanii<br />
wrześniowej prowadzone na terenie<br />
powiatu chrzanowskiego (powstanie<br />
kompani Obrony Narodowej Chrzanów<br />
oraz próby jej przekształcenia w Batalion<br />
Obrony Narodowej, sprawy obrony<br />
przeciwlotniczej Chrzanowa w okresie<br />
przedwrześniowym, jednostki Wojska<br />
Polskiego na terenie powiatu chrzanowskiego<br />
i mobilizację powszechną) oraz<br />
działania zbrojne prowadzone na terenie<br />
dzienne, zmiany pod kontrolą okupanta,<br />
losy ludności. Co ważne: lekcja oparta<br />
jest na wspomnieniach mieszkańców<br />
powiatu chrzanowskiego w dniach 3-5<br />
września 1939 roku (wycofanie się<br />
jednostek Grupy Operacyjnej Śląsk i jej<br />
działania opóźniające na terenie powiatu<br />
chrzanowskiego), a także zainstalowanie<br />
się władz niemieckich w Chrzanowie.<br />
Lekcję Społeczeństwo na ziemi<br />
chrzanowskiej w okresie okupacji<br />
prowadzi Agnieszka Bąk. Przybliżenie<br />
na niej przebieg II wojny światowej na<br />
terenach ziemi chrzanowskiej, życie coziemi<br />
chrzanowskiej oraz kronikach i<br />
dokumentach z okresu okupacji 1939-<br />
1945.<br />
Zaproszenie na lekcje muzealne oraz<br />
oczywiście także na „wystawy wojenne”<br />
w Domu Urbańczyka (al. Henryka 16)<br />
aktualne jest tylko do 15 listopada br.<br />
Osoby wybierające się na wystawę<br />
indywidualnie zapraszamy we wszystkie<br />
dni (z wyjątkiem sobót) od 8.00 do<br />
14.30, w środy dłużej (do 18.00), a w<br />
niedziele krócej (od 10.00). Nauczycieli<br />
zamierzających skorzystać z przedstawionej<br />
oferty prosimy o rezerwowanie z<br />
kilkudniowym wyprzedzeniem terminów<br />
na zwiedzanie wystaw i lekcje muzealne:<br />
tel. (032) 623-43-07.<br />
Czy w następnym numerze „Kroniki”<br />
będzie można pochwalić się Szkołami,<br />
z których najwięcej Klas skorzystało z<br />
zaproszenia, przedstawionego tutaj, ale<br />
także przesłanego wprost do Adresatów<br />
naszych „pobożnych życzeń”, wynikających<br />
z przeświadczenia, że szkoda byłoby,<br />
gdyby została zmarnowana okazja do<br />
zobaczenia przez dzieci i młodzież tych<br />
właśnie wystaw i poznaniu na lekcjach<br />
muzealnych ważnego fragmentu dziejów<br />
naszej małej Ojczyzny, faktów niby nie<br />
tak odległych w czasie ale jednak mało<br />
znanych.<br />
Henryk Czarnik<br />
15
Na przełomie lipca i sierpnia – w<br />
drodze do Baden-Baden – na cztery dni<br />
zatrzymali się w Polsce państwo Grajowerowie:<br />
znany już z łamów „Kroniki<br />
Chrzanowskiej” pan Berek (Dow) i jego<br />
małżonka Nauma (Naomi). Ich bazą był<br />
gościnny Hotel Europejski w Krakowie,<br />
ale tylko w jeden dzień z tych czterech<br />
nie przebywali na ziemi chrzanowskiej.<br />
Patrząc z oddalenia aż trudno uwierzyć<br />
w wiek, do jakiego przyznają się nasi<br />
Goście. Gdyby rzeczywiście mieli tyle lat<br />
czy mogliby w ciągu tych dni kilkakrotnie<br />
przebyć trasę maratonu Jednocześnie<br />
wizyta ta była dla nas uroczym spotkaniem<br />
i cyklem wspaniałych lekcji międzywojennej<br />
historii miasta. Każdym kilku<br />
krokom na spacerach po Chrzanowie<br />
towarzyszyły dłuższe, pełne konkretów<br />
opowieści pana Berka. A zwiedzanie ekspozycji<br />
żydowskiej w głównym budynku<br />
Muzeum już zaowocowało otrzymaniem<br />
przesyłki z cennym eksponatem, który<br />
uzupełni kolekcję judaiców. Jak wynika<br />
z otrzymanych listów i częstych telefonów<br />
państwo Grajowerowie są bardzo<br />
szczęśliwi, że ta wizyta doszła do skutku,<br />
i że byli – jak oceniają – tak sympatycznie<br />
przyjęci. Żałują jedynie, że nie byli tutaj<br />
przynajmniej kilka dni dłużej. My mamy<br />
podobne odczucia, ale… o tym zresztą<br />
na końcu.<br />
Bardzo sympatyczny charakter<br />
miała wizyta państwa Grajowerów<br />
(w towarzystwie dyrektora Muzeum<br />
Zbigniewa Mazura, licznej delegacji<br />
muzealników i Eugeniusza Kępińskiego)<br />
w Urzędzie Miejskim i spotkanie z<br />
burmistrzem Ryszardem Kosowskim,<br />
którego miejsce urodzenia (w domu<br />
Grajowerów) od razu wprowadziło dobry<br />
Muzeum<br />
Ważna wizyta dla Muzeum i miasta<br />
klimat do rozmów.<br />
Trudno byłoby przecenić wartość tej<br />
wizyty. Tak samo jak samej już znajomości<br />
z KIMŚ, kto regularnie i w bardzo<br />
znaczącym stopniu wzbogaca naszą<br />
wiedzę o Chrzanowie, o międzywojniu w<br />
tym mieście, o społeczności żydowskiej<br />
stanowiącej wtedy połowę mieszkańców<br />
Chrzanowa. Nasz dług wdzięczności jest<br />
ogromny. Olbrzymią wartość dokumentacyjno-historyczną<br />
ma w tym względzie<br />
każda z kilkudziesięciu już otrzymanych,<br />
wielostronicowych korespondencji,<br />
każde z kilkudziesięciu unikalnych zdjęć;<br />
bardzo cenne są książki i inne prezenty<br />
ofiarowane chrzanowskiej placówce<br />
muzealnej. I jeszcze pozyskiwanie wśród<br />
rozproszonych po świecie Chrzanowian<br />
nowych przyjaciół Muzeum, którzy<br />
też chcą się podzielić z nami swymi<br />
rodzinnymi pamiątkami. Jak w takiej<br />
sytuacji można byłoby nie głosić hymnu<br />
dziękczynienia za to, że dwa lata temu<br />
napisał do Muzeum nieznany nam wówczas<br />
Dow (Berek) Grajower z Izraela, a<br />
konkretniej z Tel Awiwu … Zapewne<br />
to samo może powiedzieć Eugeniusz<br />
Kępiński (nie tylko zbieracz wszelkich<br />
chrzanovianów, ale i jeden z najtęższych<br />
znawców powszechnie nieznanych<br />
faktów z dziejów Chrzanowa), którego<br />
olbrzymi zbiór korespondencji pana Berka<br />
– za zgodą i z zachętą Autora listów<br />
– funkcjonuje już w symbiozie ze zbiorem<br />
korespondencji skierowanych do<br />
Muzeum. Było to słuszne rozwiązanie,<br />
bo umożliwia nam uniknięcie nękania<br />
pana Berka tymi samymi pytaniami. A<br />
wykorzystując jego genialną pamięć i<br />
życzliwość znacznie lepiej podwoić za<br />
to ilość zadawanych pytań i tematów<br />
do dłuższych wspomnień…<br />
Po blisko 70. latach Berek Grajower<br />
znów znalazł się w swoim Chrzanowie.<br />
Mógł pospacerować ulicami, których<br />
nazwy bezbłędnie pamięta czy pokazać<br />
nam, gdzie na Rynku sklep z przyborami<br />
szkolnymi miał jego dziadek. Mógł nas<br />
zaskoczyć i ucieszyć, gdy z ulicy Mickiewicza<br />
pognał bramą w kierunku domu,<br />
w którym mieszkał drugi z dziadków, aby<br />
pokazać nam, że jest w nim też brama<br />
wychodzącą na ul. Śląską. Dane mu<br />
było nawet znaleźć się w pokoju, gdzie<br />
się urodził i gdzie spędził dzieciństwo.<br />
Ze wszystkich stron mógł obejrzeć<br />
znacznie przebudowany i odmieniony<br />
dom, w którym spędził swą młodość,<br />
z którego już na początku okupacji –<br />
dokładnie w jego osiemnaste urodziny<br />
– Niemcy wywieźli go do obozu. Już<br />
nigdy miał nie wrócić do swego ukochanego<br />
Chrzanowa. W trakcie blisko<br />
czterdziestoletniego pobytu w Australii<br />
droga do Polski wydawała się coraz<br />
bardziej nierealna. Zwłaszcza, że lat<br />
przybywało, a pan Berek, mający kłopoty<br />
z sercem, musiał wierzyć lekarzom, że<br />
większych wzruszeń powinien unikać…<br />
Ale najpierw – za przykładem i namową<br />
swej córki Szoszany (Róży) z Australii<br />
przyjechali do Izraela, a dwa lata temu<br />
– dzięki specjalnemu wydaniu „Kroniki<br />
Chrzanowskiej” – Chrzanów coraz<br />
częściej zaczął się pojawiać w adresie<br />
pisanych przez pana Berka listów... W<br />
pielęgnowaniu marzeń związanych ze<br />
swą małą ojczyzną (i zobaczeniem jej<br />
jeszcze kiedyś) miał przez cały czas<br />
świetnego wspólnika – małżonkę, z<br />
którą (mimo, że oboje znają po kilka<br />
języków) od ponad 65. lat czyli przez<br />
całe małżeństwo mówią ze sobą tylko<br />
po polsku. I stąd ta nienaganna ich<br />
polszczyzna, po której niewiarygodne<br />
wydaje się, że nie mieszkają w Polsce,<br />
a co dopiero, że tak jest już od prawie<br />
70. lat, że w tym czasie ani razu w niej<br />
nie byli! Pani Nauma (Naomi) pochodzi<br />
z Sosnowca. Wcześniej przeżyła tylko<br />
jeden, związany z Chrzanowem, wojenny<br />
epizod. Odważyła się zdjąć opaskę z<br />
Gwiazdą Dawida i przyjechać do rodziny<br />
w Chrzanowie, która pomogła jej zdobyć<br />
trochę pożywienia prawie niedostępnego<br />
w Sosnowcu.<br />
W programie wizyty nie mogło<br />
więc zabraknąć także Sosnowca. Ze<br />
wzruszeniem będziemy wspominać<br />
te spotkania państwa Grajowerów z<br />
najbliższymi im miejscami, domami<br />
rodzinnymi, z których zabrano ich na<br />
zagładę a cudem przeżyli. Mocnych<br />
przeżyć dostarczyła wspólna obecność<br />
na cmentarzu żydowskim, gdzie pan<br />
Wojtek (wiadomo: Wyzina) pomógł<br />
odnaleźć groby jednego z dziadków i<br />
innych krewnych pana Berka…<br />
16
Obu stronom łzy się w oku zakręciły,<br />
gdy na lotnisku w Balicach żegnaliśmy<br />
się, mówiąc „Do zobaczenia!”, szczerze<br />
tego pragnąc, ale z nutką niepewności,<br />
czy to będzie możliwe… Tymczasem w<br />
otrzymanym właśnie liście mogliśmy<br />
przeczytać: (…) ciągle ubolewam, że nie<br />
byliśmy dłużej z Wami w Chrzanowie.<br />
(…) do Baden-Baden już nas zaprosili<br />
na rok 2010, co jeśli Bóg pozwoli<br />
spełnimy!, i nie wykluczam wizyty w<br />
Chrzanowie!<br />
W Domu Urbańczyka, gdy te słowa<br />
zostały na głos przeczytane, wybuchnął<br />
entuzjazm znany z boisk piłkarskich, gdy<br />
drużyna gospodarzy w dogrywce strzela<br />
zwycięską bramkę… I już myśli wybiegają<br />
naprzód. Co jeszcze musimy pokazać<br />
Gdzie jeszcze zawieźć samochodem I<br />
żeby nie zapomnieć dać państwu Grajowerom<br />
przynajmniej godzinę „wolnego<br />
czasu”! A jak to byłoby pięknie, gdyby<br />
podczas tej drugiej wizyty Miasto a mogło<br />
pana Berka osobiście uhonorować za<br />
zasługi w uratowaniu od zapomnienia<br />
ważnej cząstki historii Chrzanowa.<br />
W niedzielę, 20 września (w kalendarzu<br />
żydowskim Nowy Rok), trzykrotnie<br />
rozmawialiśmy telefonicznie.<br />
Dowiedziałem się koleżankach pana<br />
Berka mieszkających przed wojną<br />
przy ul. Krakowskiej, o ważnym szkicu<br />
rysowanym dla pana Eugeniusza, o<br />
mezuzie, o tłumaczeniu dla mnie treści<br />
napisanej po hebrajsku modlitwy dla<br />
kierowców i o bardzo wielu innych<br />
sprawach. Ale może przede wszystkim o<br />
tym, że przesłana „pełna dokumentacja<br />
fotograficzna” wizyty i poświęcony jej<br />
nasz muzealny Biuletyn oglądane są<br />
przez licznych noworocznych Gości<br />
państwa Grajowerów, i jakie wrażenie<br />
robią. Miło, że aż takie oraz miło, że pan<br />
Berek i pani Naomi są tak wspaniałymi<br />
ambasadorami Chrzanowa w Izraelu i w<br />
tamtejszym środowisku Chrzanowian i<br />
Chrzanowianek (pani Naomi uczestniczy<br />
w cotygodniowych ich spotkaniach).<br />
Henryk Czarnik<br />
PS. Państwo Grajowerowie – jeszcze<br />
w okresie znajomości tylko listowno-telefonicznej<br />
– stali się moją i moich<br />
bliskich „przyszywaną” rodziną – na<br />
co pan Berek wyraził zgodę w typowy<br />
dla siebie sposób: Mnie ta krawiecka<br />
robota bardzo odpowiada. Uczestnicząc<br />
w rodzinnym spotkaniu w Trzebini (z<br />
pieczonymi ziemniakami) zauroczyli<br />
nasze „cztery pokolenia”, a na wieść, że<br />
może znów przyjadą do Polski od razu<br />
padł pomysł ponownego spotkania „w<br />
pełnym” blisko trzydziestoosobowym<br />
składzie. Już wiem, że zaproszenie zostanie<br />
przyjęte z zadowoleniem…<br />
MUZEUM<br />
Rocznica wybuchu II wojny<br />
wystawy byli Agnieszka Bąk i<br />
Marek Szymaszkiewicz.<br />
Nim jednak nastąpiło otwarcie<br />
wystawy wręczono okolicznościowe<br />
medale. Z okazji Dnia<br />
Weterana obchodzonego 1.<br />
września z rąk starosty Janusza<br />
Szczęśniaka i vice prezesa Zarządu<br />
Wojewódzkiego Związku<br />
Kombatantów RP i BWP kpt.<br />
Franciszka Kubali pamiątkowe<br />
krzyże otrzymali uczestnicy<br />
wojny obronnej 1939 roku:<br />
Alojzy Kowalski, Józef Łenyk,<br />
Jan Niewiedział, Albin Odrzywołek,<br />
Stanisław Skupień, Robert<br />
Wadrzyk, oraz Antoni Tomera.<br />
Natomiast pamiątkowe odznaki<br />
„Za zasługi dla Związku Kombatantów<br />
RP i BWP” wręczone<br />
przez vice prezesa Zarządu<br />
Wojewódzkiego i prezesa chrzanowskiego<br />
oddziału Związku<br />
Kombatantów Zbigniewa Ptasińskiego<br />
otrzymali: Tadeusz<br />
Arkit, Zbigniew Mazur, Agniesz-<br />
Z okazji 70. rocznicy wybuchu II<br />
wojny światowej Muzeum w Chrzanowie<br />
zorganizowało jedyny w mieście<br />
cykl imprez związanych z tym wydarzeniem.<br />
Najważniejszym elementem<br />
obchodów było uczczenie 2. września<br />
pamięci bohaterów i żołnierzy kampanii<br />
wrześniowej. Z tej okazji pod tablicą niepodległościową<br />
przy kościelnej dzwonnicy<br />
zostały złożone wiązanki kwiatów<br />
przez delegacje kombatantów: Związku<br />
Kombatantów RP i BWP w Chrzanowie,<br />
Światowego Związku Żołnierzy<br />
AK w Chrzanowie i Związku Inwalidów<br />
Wojennych w Chrzanowie oraz posła<br />
T. Arkita, burmistrza R. Kosowskiego<br />
i przedstawicieli Muzeum. Podobnie<br />
uczyniono na cmentarzu parafialnym na<br />
mogile żołnierzy, którzy zginęli w czasie<br />
wojny 1939 - 45. Zmarłym obrońcom<br />
ojczyzny zapalono znicze i odmówiono<br />
modlitwę.<br />
Następnie w „Domu Urbańczyka”<br />
otwarto 2. wystawy poświęcone II<br />
wojnie światowej pt.: „Życie sportowe<br />
żołnierzy polskich w niewoli niemieckiej<br />
w latach 1939 – 1945” oraz „Książka w<br />
obozach polskich jeńców wojennych<br />
na terenie III Rzeszy i krajów okupowanych<br />
(1939 – 1945)”. Obie wystawy<br />
objęte honorowym patronatem Związku<br />
Żołnierzy AK i Związku Kombatantów<br />
pochodziły ze zbiorów Centralnego<br />
Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach<br />
– Opolu. Komisarzami<br />
ka Bąk i Marian Pitak. Za poświęcenie<br />
dla ojczyzny podziękowania weteranom,<br />
z których najstarszy miał 96 lat, wraz z<br />
życzeniami zdrowia złożył burmistrz,<br />
starosta i poseł na Sejm RP.<br />
Ostatnim akcentem chrzanowskich<br />
obchodów wybuchu wojny był 4. września<br />
wykład o kampanii wrześniowej<br />
1939 r. Odbył się on w Sali Marmurowej<br />
dla młodzieży oraz ich opiekunów<br />
– historyków z I i II LO oraz PCE w<br />
Chrzanowie. Historyk IPN w Krakowie<br />
dr Teodor Gąsiorowski z Biura Edukacji<br />
Publicznej przedstawił „Śląskie i Zagłębiowskie<br />
Bataliony Obrony Narodowej”<br />
w czasie działań wojennych na Śląsku<br />
i w Małopolsce, aż do ich rozwiązania<br />
20. września. Starał się położyć akcent<br />
na lokalne fakty historyczne i powstały<br />
w tym czasie Batalion Obrony Narodowej<br />
„Chrzanów”. Niestety zniszczone<br />
dokumenty przed rozformowaniem<br />
jednostki spowodowały, że informacje<br />
o kilkusetosobowym batalionie są<br />
znikome. Być może ktoś z czytelników<br />
„Kroniki” posiada jakieś dokumenty,<br />
zdjęcia, informacje o chrzanowskim<br />
Batalionie. Przyniesione do Muzeum<br />
wzbogaciłyby bardzo naszą lokalną<br />
historię, bo uczestnicy kampanii wrześniowej<br />
odchodzą na naszych oczach<br />
tak jak jeden z odznaczonych, który nie<br />
doczekał niestety wręczenia medalu.<br />
Zbigniew Mazur<br />
17
Przyznanie na ręce Tilla Haberfelda<br />
medalu „Za zasługi dla rozwoju miasta<br />
i ziemi chrzanowskiej” dla rodziny Loewenfeldów<br />
to efekt rocznych kontaktów<br />
między Tillem a Muzeum w Chrzanowie.<br />
Wszystko zaczęło się podczas<br />
ubiegłorocznej wizyty 29. września<br />
Tilla w Chrzanowie, kiedy to jego żona<br />
Margaret - światowej klasy śpiewaczka<br />
operowa - miała występ w pobliskiej<br />
Ostrawie, a on postanowił pokazać jej<br />
swoje rodzinne miasto. Spotkanie w<br />
Muzeum, a później wizyta w kościele<br />
przy epitafium prababki Róży Loewenfeld<br />
i w kaplicy rodzinnej na cmentarzu<br />
parafialnym, były początkiem ożywionej<br />
korespondencji i przyjaźni między Tillem<br />
Haberfeldem i dyrekcją Muzeum. Później<br />
były listy z niezwykle cennymi zdjęciami<br />
rodziny Loewenfeldów z XIX i pocz. XX<br />
w. pokazujące Chrzanów, wygląd rezydencjalnych<br />
wnętrz lamusa dworskiego<br />
oraz ich mieszkańców, którzy dzięki<br />
temu jakby ożyli na nowo.<br />
Początkiem tego roku, z inicjatywy<br />
dyrektora Muzeum, zrodził się pomysł<br />
przyznania Tillowi Haberfeldowi – wnukowi<br />
Adolfa Loewenfelda - ostatniemu,<br />
formalnemu właścicielowi dóbr chrzanowskich<br />
honorowego obywatelstwa, a<br />
później ostatecznie medalu „Za zasługi<br />
dla rozwoju miasta i ziemi chrzanowskiej”.<br />
Powód ku temu był oczywisty<br />
– rodzina Loewenfelów do II wojny<br />
światowej wniosła ogromny wkład w<br />
rozwój Chrzanowa oraz pomoc charytatywną<br />
dla jego mieszkańców. Uzasadnia<br />
to kilkunastostronicowe opracowanie<br />
o zasługach Loewenfeldów dla miasta<br />
przygotowane przez autora. Do tej pory<br />
brak takiej zebranej wiedzy na temat tej<br />
ważnej w naszej lokalnej historii rodziny.<br />
Stąd aprobata burmistrza dla tego<br />
18<br />
MUZEUM<br />
Medal dla Tilla Haberfelda<br />
przedsięwzięcia jak i Kapituły medalu<br />
była więc oczywista.<br />
Uroczyste wręczenie 1 września,<br />
podczas sesji Rady Miejskiej medalu<br />
Tillowi Haberfeldowi było symbolicznym<br />
podziękowaniem i uznaniem zasług<br />
Loewenfeldów w rozkwit Chrzanowa. Do<br />
tej pory miasto oraz mieszkańcy korzystają<br />
z budynków i dóbr Loewenfeldów.<br />
Bardzo serdeczne i długie było spotkanie,<br />
po uroczystości, uhonorowanego<br />
z burmistrzem Ryszardem Kosowskim<br />
i przewodniczącym Rady Krzysztofem<br />
Zubikiem. Goście ze Szwajcarii otrzymali<br />
zaproszenie do ponownego odwiedzenia<br />
Chrzanowa, a pani Margaret propozycję<br />
występu koncertowego podczas przyszłorocznych<br />
Dni Chrzanowa.<br />
Następnie, podobnie jak rano, Till i<br />
Margaret wrócili do Muzeum gdzie byli<br />
goszczeni przez dyrektora i spotkali się<br />
z pracownikami Muzeum. Zacni goście<br />
poczęstowani zostali m.in. polskimi<br />
owocami, które im bardzo smakowały<br />
oraz kiszonymi ogórkami, które były<br />
przygotowane po ubiegłorocznych<br />
doświadczeniach związanych z poszukiwaniem<br />
przez Tilla smaków dzieciństwa.<br />
Zasłużony dla Chrzanowa przedwojenny<br />
obywatel otrzymał od Muzeum obraz,<br />
autorstwa Anny Cieplińskiej, przedstawiający<br />
dom rodzinny Tilla - obecną<br />
siedzibę Muzeum. Obdarowany obiecał<br />
umieścić go na honorowym miejscu w<br />
szwajcarskim domu. Niezwykle wzruszające<br />
było spotkanie Tilla z zaproszonym<br />
do Muzeum Marianem Sroką – urodzonym<br />
przed wojną - synem pracującej<br />
i mieszkającej u Loewenfeldów przez<br />
27. lat Franciszki Sroki. Przywoływanie<br />
wspomnień i wspólne oglądanie zachowanych<br />
zdjęć spowodowało, że Till znów<br />
poczuł się jak u siebie w domu. Było też<br />
zwiedzanie sal wystawowych i przypominanie<br />
sobie jak wyglądały one przed<br />
wojną. Till obejrzał efekty: konserwacji<br />
okien budynku z przywróconą przedwojenną<br />
kolorystyką, renowacji saloniku<br />
mieszczańskiego oraz wymiany rynien<br />
i zażartował, że Muzeum dobrze dba<br />
o jego dom rodzinny. Później nastąpił<br />
spacer po mieście. Haberfeld koniecznie<br />
chciał odwiedzić rodzinną kaplicę –<br />
mauzoleum na cmentarzu parafialnym,<br />
gdzie są pochowani m.in. Róża Loewenfeld<br />
i jej syn Henryk. Ze wzruszeniem zatrzymał<br />
się też jak zwykle przy epitafium<br />
prababki Róży w kościele św. Mikołaja,<br />
przespacerował się w towarzystwie<br />
dyrektora i muzealników po Rynku oraz<br />
jak żartował jego Alei Henryka. Był pod<br />
wrażeniem zachodzących w mieście<br />
zmian i odnawiania kolejnych, nowych<br />
budynków. Żałował tylko, że na kaplicy<br />
Loewenfeldów nie został przywrócony<br />
mówiący o tym napis. Przed wyjazdem<br />
do skansenu w Wygiełzowie zwiedził<br />
również cmentarz żydowski, gdzie być<br />
może został pochowany pradziadek<br />
Emanuel. W karczmie goście zostali<br />
podjęci obiadem, w którego menu znalazła<br />
się znów zupa ogórkowa i danie<br />
regionalne. Nie obeszło się również bez<br />
relaksującego spaceru pośród drzew<br />
i zabytkowych obiektów architektury<br />
drewnianej. Wrażliwa dusza Margaret co<br />
chwilę pełna była zachwytu nad urodą<br />
Skansenu. Po całodniowym pobycie<br />
w Chrzanowie, wieczorne pożegnanie<br />
przed powrotem do hotelu w Krakowie,<br />
było serdeczne i przyjacielskie, ale nie<br />
smutne bo Till i Margaret obiecali, że do<br />
swojego Chrzanowa znów chcą wrócić<br />
zabierając tym razem córkę Susanne.<br />
Zbigniew Mazur
Od godziny dziesiątej do dwudziestej<br />
12 września chrzanowski MOKSiR<br />
otworzył swoje podwoje dla przyszłych<br />
uczestników zajęć w kołach i klubach<br />
zainteresowań.<br />
Wszyscy przybyli, w tym dniu do<br />
MOKSiR-u, mogli osobiście spotkać się<br />
z instruktorami poszczególnych zajęć,<br />
wziąć udział w bezpłatnych pokazowych<br />
zajęciach wszystkich sekcji, uczestniczyć<br />
w otwartych nagraniach specjalnego<br />
programu Chrzanowskiej Telewizji<br />
Lokalnej oraz zwiedzić Dom Kultury.<br />
Ta akcja miała na celu bezpośrednią<br />
reklamę oferty kulturalnej MOKSiR,<br />
umożliwienie osobistego kontaktu z<br />
instruktorami – co mogło w konsekwencji<br />
ułatwić podjęcie decyzji o wyborze<br />
odpowiedniego koła zainteresowań dla<br />
siebie lub dla swoich podopiecznych.<br />
A wybór był duży. Swoją ofertą mamiły<br />
liczne zespoły taneczne, wokalne, chóry,<br />
zespoły muzyczne oraz kluby zainteresowań<br />
– fotografią, fantastyką, poezją,<br />
profilaktyką zdrowotną, filmem, czy<br />
modelarstwem lotniczym.<br />
Na zakończenie dnia odbył się pokaz<br />
kina niemego z muzyką na żywo.<br />
Widzowie mogli zobaczyć doskonałe<br />
filmy Charlesa Chaplina - Gorączkę złota<br />
i Brzdąca. W roli taperów wystąpił zespół<br />
muzyczny Pasimito, który zrobił podkład<br />
muzyczny do wyświetlanych scen. Przy<br />
tej okazji warto przypomnieć, że początkowo<br />
taper przygrywał do niemych<br />
filmów na pianinie. Później jego rolę<br />
przejęła mała orkiestra instrumentalna.<br />
Ale i ją, w następnej kolejności, wyparł<br />
gramofon z płyt winylowych. Ostatecznie,<br />
jak wiemy, wszystkich pogodziło<br />
zapisanie dźwięków bezpośrednio na<br />
taśmie filmowej. Rozwój techniki obecnie<br />
jest tak szalony, że zapewne czekają nas<br />
kolejne rewolucje techniczne. My jednak,<br />
mimo to, tęsknimy za minionym czasem,<br />
za jego specyfiką i kolorytem. Lubimy<br />
bowiem wspomnienia. I właśnie z tej<br />
sympatii do przeszłości powstał pomysł<br />
na zorganizowanie pokazu filmów geniusza<br />
kina niemego – Chrlesa Chaplina.<br />
Antoni Dobrowolski<br />
MOKSIR<br />
DZIEŃ OTWARTY W MOKSIR<br />
WYKAZ KÓŁ I KLUBÓW ZAINTERESOWAŃ - MOKSiR<br />
Chrzanów – 2009/2010r.<br />
1) Chór męski „ŻABY” - młodzież<br />
i dorośli. Dyrygentem chóru jest Władysław<br />
Bialik<br />
2) Dziecięcy zespół wokalno-taneczny<br />
„REMISOLKI” -wiek od 4 - 8<br />
lat, rytmika, taniec, śpiew, zabawa z<br />
instrumentami. Zajęcia prowadzi Małogorzata<br />
Liszka<br />
3) Grupa taneczna „KAPRYS” -<br />
wiek od 9-18 lat - w programie discodance,<br />
disco-show. Zajęcia prowadzi<br />
Jacek Palka<br />
4) Grupa taneczna „VERSUS”-<br />
młodzież- taniec nowoczesny. Zajęcia<br />
prowadzi Bartek Kocot<br />
5) Grupa tańca współczesnego<br />
„FLEKS - wiek od 12 do 18 lat - w<br />
programie taniec współczesny. Zajęcia<br />
prowadzi Marcelina Jóźwiak<br />
7) Grupa Twórcza „CUMULUS”<br />
- dzieci, młodzież i dorośli. Grupą opiekuje<br />
się Jolanta Kupiec<br />
8) Grupa Poetycka „KATEO „-<br />
młodzież. Grupą opiekuje się Antoni<br />
Dobrowolski<br />
9) KLUB MODELARSTWA LOT-<br />
NICZEGO - wiek od 10 lat. Zajęcia<br />
prowadzą Jerzy Włodarczyk i Mariusz<br />
Gąsiorowski<br />
10) Klub Seniora „POD TRÓJKĄ”.<br />
Grupą opiekuje się Halina Pałka<br />
11) SEKCJA PLASTYCZNA - dzieci<br />
i młodzież. Zajęcia prowadzi Renata<br />
Bartula<br />
12) STUDIO BALETOWE - wiek od 4<br />
lat. Zajęcia prowadzą baletmistrze: Alina<br />
Towarnicka i Wacław Niedźwiedź<br />
13)Zespół wokalny „ FANTAZJA”-<br />
wiek od 6 do 10 lat. Zajęcia prowadzi<br />
Irena Paprocka<br />
14) Zespół wokalny „IMPRESJA”<br />
- młodzież. Zajęcia prowadzi Irena<br />
Paprocka<br />
15) Zespół teatralny „APART”<br />
- młodzież gimnazjum i liceum Zajęcia<br />
prowadzi Aneta Leśniakiewicz<br />
16) Studio piosenki „BELL - CAN-<br />
TO” – młodzież, od 12 lat, emisja głosu.<br />
Zajęcia prowadzi Małgorzata Liszka<br />
17) Zespół instrumentalny – BIG-<br />
BAND - młodzież. Zajęcia prowadzi<br />
Jerzy Ziegler<br />
19) Sekcja fotograficzna: Klub<br />
Fotografii „PRYZMAT” dla młodzieży i<br />
dorosłych. Zajęcia prowadzi Agnieszka<br />
Cudak<br />
20.Dyskusyjny Klub Filmożerców<br />
– młodzież od 16 lat. Zajęcia prowadzi<br />
Żaneta Jamrozik<br />
21.Chrzanowski Klub Fantastyki<br />
„Galatea”- młodzież. Grupą opiekuje<br />
się Aneta Leśniakiewicz<br />
22.Akademia Zdrowia „UNIVER-<br />
SUM”- zajęcia prowadzi Antoni Dobrowolski<br />
Kursy tańca towarzyskiego dla<br />
młodzieży i dorosłych - kursy prowadzi<br />
Katarzyna Bożek<br />
Informacje, zapisy :tel.32/6233086<br />
lub osobiście: Chrzanów, Broniewskiego<br />
4<br />
BEZ<br />
GRANIC<br />
XI OGÓLNOPOLSKI<br />
KONKURS POETYCKI<br />
DLA DZIECI I<br />
MŁODZIEŻY<br />
Warunkiem udziału w<br />
konkursie jest nadesłanie<br />
na adres organizatora do pięciu<br />
utworów poetyckich, w<br />
trzech egzemplarzach każdy,<br />
w terminie do końca grudnia<br />
2009r. Utwory należy opatrzyć<br />
godłem. To samo godło powinno<br />
występować na dołączonej<br />
kopercie, zawierającej kartkę z<br />
imieniem i nazwiskiem autora,<br />
adresem zamieszkania i ewentualnie<br />
numerem telefonu.<br />
Na kopercie należy również<br />
zaznaczyć kategorię wiekową:<br />
I kategoria - uczeń szkoły podstawowej,<br />
II kategoria uczeń<br />
gimnazjum i III kategoria uczeń<br />
szkoły ponadgimnazjalnej.<br />
Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi<br />
w lutym 2009 roku.<br />
Jury przyzna w każdej<br />
kategorii trzy główne nagrody<br />
oraz trzy wyróżnienia.<br />
Adres organizatora konkursu:<br />
MOKSiR, ul.Broniewskiego<br />
4, 32-500 Chrzanów,<br />
tel.(0-32) 62 330 86<br />
Informacje: Antoni Dobrowolski<br />
19
W dniach 5-6 września 2009r. w<br />
Ivano-Frankivsku na Ukrainie, partnerskim<br />
mieście Chrzanowa, miał<br />
miejsce festiwal sztuki „Karpacki<br />
Wernisaż 2009”.<br />
Na targach swoje prace zaprezentowało<br />
kilkudziesięciu wystawców<br />
z Ukrainy i zaprzyjaźnionych miast, w<br />
tym również Chrzanowa. Przez dwa<br />
dni wystawom towarzyszyły występy<br />
zespołów muzycznych i wokalnych oraz<br />
indywidualnych artystów ukraińskich.<br />
Piękna pogoda sprzyjała spacerom.<br />
Chrzanów reprezentowany był<br />
przez delegację członków ze Stowarzyszenia<br />
Twórców Kultury „In Gremio”.<br />
Na kiermaszu zaprezentowano wystawę<br />
około 30. obrazów, wycinanki, rzeźby,<br />
rękodzieło i biżuterię, której autorami<br />
są osoby zrzeszone w „In Gremio”.<br />
Największe zainteresowanie wzbudziły<br />
obrazy na szkle Doroty Martens-Kudaj<br />
i malowane przez Stanisława Wojtasa,<br />
gęsię wydmuszki.<br />
- Chrzanowskie stoisko cieszyło<br />
się dużym zainteresowaniem tłumnie<br />
przybyłych mieszkańców miasta i<br />
okolicy, wśród których były też osoby<br />
pochodzenia polskiego. Zwiedzający<br />
wypytywali o nasze miasto, a materiały<br />
promujące Chrzanów cieszyły<br />
się dużym powodzeniem. Formuła<br />
festiwalu sprzyjała nawiązywaniu przyjaźni<br />
i współpracy, żywimy nadzieję na<br />
uczestnictwo w podobnych imprezach<br />
w przyszłości – wspomina Lidia Kurnik,<br />
prezes Stowarzyszenia.<br />
STK „In Gremio” składa podziękowanie<br />
władzom miast Ivano-Frankivsk<br />
i Chrzanowa, za umożliwienie wzięcia<br />
udziału w tym wydarzeniu kulturalnym.<br />
(zew)<br />
20<br />
MOKSIR<br />
KARPACKI WERNISAŻ<br />
Już po raz trzeci, 16 sierpnia 2009<br />
r. w Ośrodku Rekreacyjnym Basen<br />
„Kąty”, odbył się Festyn Folklorystyczny.<br />
Jego organizatorzy, poprzez<br />
wspólną zabawę, postanowili propagować<br />
rodzime tradycje.<br />
Uczestnikami<br />
festynu byli głównie<br />
członkowie klubów<br />
seniora, Chrzanowskiego<br />
Stowarzyszenia<br />
Folklorystycznego<br />
oraz<br />
liczni „plażowicze”,<br />
a zwłaszcza dzieci,<br />
które bardzo chętnie<br />
brały udział w proponowanych<br />
konkursach<br />
i zabawach,<br />
za co otrzymywały<br />
brawa od widzów, a<br />
od organizatorów nagrody rzeczowe i<br />
słodkości..<br />
Podczas festynu wystąpiły dwa<br />
zespoły z Chrzanowskiego Stowarzyszenia<br />
Folklorystycznego - „Płazianki” i<br />
„Pogorzycanki”, oraz zespół wokalnoinstrumentalny<br />
„Zorza”, ze Stowarzyszenia<br />
„Nie bądź sam” w Żarkach. Ponadto,<br />
własne wiersze satyryczne zaprezento-<br />
III FESTYN<br />
wała Stanisława Kluzik<br />
z Klubu Seniora<br />
„Pod Trójką” z MOK-<br />
SiR, a gawędziarka i<br />
śpiewaczka ludowa<br />
Barbara Kosobudzka<br />
z Zalasu, laureatka<br />
tegorocznych Sabałowych<br />
Bajań w Bukowinie<br />
Tatrzańskiej,<br />
rozśmieszała licznymi<br />
monologami.<br />
Występy artystyczne<br />
przeplatane były zabawą<br />
taneczną, w której chętnie brali<br />
udział wszyscy przybyli, bez względu<br />
na wiek..<br />
-Dużą atrakcją festynu była degustacja<br />
ziemniaków „po cabańsku”,<br />
przygotowanych przez restauracje<br />
„Stare Mury” i „Kafejkę”. Wszystkim<br />
smakował również chleb ze smalcem i<br />
kiszonym ogórkiem. Tą drogą, w imieniu<br />
organizatorów, chciałam jeszcze raz<br />
podziękować restauratorom, na których,<br />
od początku wprowadzenia tej imprezy<br />
do kalendarza imprez MOKSiR-u, mogliśmy<br />
zawsze liczyć – mówi Halina Pałka<br />
z MOKSiR w Chrzanowie.
MOKSIR<br />
LATO 2009 Z MOKSiR<br />
Tradycyjnie już „Lato z MOKSiR” w<br />
Chrzanowie skupiło znaczne zainteresowanie<br />
najmłodszych mieszkańców<br />
naszego miasta. Jego uczestnicy mogli<br />
korzystać z bogatej oferty kulturalnej i<br />
sportowo-rekreacyjnej, której struktura<br />
od kilku lat jest niezmienna.<br />
W poniedziałki organizowane były<br />
wypady na basen „Kąty,” gdzie obok<br />
plażowania i kąpieli odbywały się zajęcia<br />
sportowe, propagujące różne dyscypliny<br />
sportowe. Uczestnicy zajęć mogli<br />
doskonalić swoje umiejętności gry w<br />
piłkę nożną i siatkową, w minigolfa, w<br />
tenisa stołowego czy kształcić precyzję<br />
rzucania lotką do celu DART.<br />
We wtorki swoje podwoje otwierało<br />
Kino Letnie, proponując filmy dla najmłodszych.<br />
Dzieci obejrzały Cziłałę z Beverly<br />
Hils, Wyspę Dinozaura, Charliego i<br />
fabrykę czekolady, Hanach Montana film<br />
Artura i Minimki, Rodzinkę Robinsonó”,<br />
Tajemnicę Rajskiego Wzgórza oraz<br />
Lato Muminków. Kino letnie jak zwykle<br />
cieszyło się sporym zainteresowaniem<br />
małych kinomanów.<br />
Środy były zarezerwowane na<br />
wycieczki autokarowe. Ich uczestnicy<br />
mogli zwiedzić skansen w Wygiełzowie,<br />
zamek w Lipowcu, Dino Zatorland w<br />
Zatorze, czy pobawić się w żołnierzy na<br />
poligonie w Trzebini. Można było również<br />
odwiedzić zwierzątka w krakowskim<br />
ZOO, nauczyć się pieczenia chleba w<br />
muzeum w Radzionkowie, wspiąć się<br />
na Kopce Piłsudskiego i Kościuszki w<br />
Krakowie, sprawdzić czy jeszcze straszy<br />
na zamku w Chęcinach, posłuchać<br />
tykania zegarów w Jędrzejowie, czy<br />
popłynąć w rejs statkiem po Wiśle.<br />
Wszystkie wycieczki pozostawiły niezapomniane<br />
wrażenia. Dzieci długo będą<br />
pamiętały potężne, ruchome atrapy prehistorycznych<br />
gadów, mrożącą krew w<br />
żyłach przejażdżkę prawdziwym wozem<br />
bojowym po trzebińskich wertepach,<br />
niezwykłe widoki z kopca Piłsudskiego<br />
czy z wieży potężnego i malowniczego<br />
zamku w Chęcinach.<br />
Nowością tegorocznego „Lata z<br />
MOKSiR” była czwartkowa Letnia Akademia<br />
Filmowa, proponująca starszej<br />
młodzieży ambitne filmy, o uznanej<br />
przez krytyków i widzów renomie. Każdy<br />
seans poprzedzony był prelekcją, wprowadzającą<br />
widzów w magiczny świat<br />
filmu. W ramach akademii zagrano Milionera<br />
z ulicy, Labirynt Fauna, Słonia,<br />
Śniadanie na Plutonie, Marzyciela oraz<br />
Angela. W kinie plenerowym zaproponowano<br />
dwa znakomite filmy. Na basenie<br />
”Kąty” odbyła się projekcja filmu<br />
Buena Vista Social Club, przejmującego<br />
dokumentu o kilkunastoosobowej<br />
grupie kubańskich muzyków grających<br />
ze sobą jeszcze w przedrewolucyjnych<br />
czasach. Natomiast na chrzanowskim<br />
Rynku widzowie mogli obejrzeć głośne<br />
dzieło Martina Scorsese Rolling<br />
Stones w blasku świateł. Film pokazał<br />
legendarny zespół, jakiego świat jeszcze<br />
nie widział. Sławny reżyser zarejestrował<br />
koncert zespołu Rolling Stones w<br />
Beacon Theatre. Na scenie pojawia się<br />
nie tylko charyzmatyczny jak za młodu<br />
Mick Jagger, niezmordowany Keith Richards,<br />
ale także Christina Aguile oraz.<br />
Aleksander Kwaśniewski.<br />
W piątki zwyczajowo już, wspólnie z<br />
instruktorami, dzieci mogły uczestniczyć<br />
w warsztatach muzycznych, tanecznych,<br />
teatralnych, plastycznych i folklorystycznych.<br />
Pełną widownię zgromadziło<br />
przedstawienie teatralne Czerwony Kapturek,<br />
zakończone konkursem z wiedzy<br />
o bajce oraz konkursem plastycznym.<br />
W holu kina rozwinięto belę papieru<br />
rysunkowego, na którym dzieci namalowały<br />
swoje wrażenia z obejrzanej bajki.<br />
Tym sposobem powstało niezwykłe,<br />
kilkunastometrowe plastyczne dzieło,<br />
którego autorzy zostali uhonorowani<br />
słodkimi nagrodami.<br />
Zakończenie wakacji odbyło się 29<br />
sierpnia na Rynku, gdzie wystawiono<br />
przedstawienie teatralne Bajkowe spotkania<br />
z Pipi. Dzieci wraz z artystami<br />
przenieśli się w zaczarowany świat bajki,<br />
a liczne konkursy z nagrodami dodawały<br />
tylko całej zabawie dodatkowych emocji.<br />
Dla starszych widzów zespół muzyczny<br />
Zbigniew Foryś Band zagrał znane i lubiane<br />
piosenki z lat 60. i 70. sławnych na<br />
całym świecie zespołów rockowych.<br />
Antoni Dobrowolski<br />
MALOWANE<br />
SŁOWEM<br />
I SERCEM<br />
Z inicjatywy Stowarzyszenia Unia<br />
Kultur w Chrzanowie ogłoszony został<br />
w 2009 roku<br />
V Ogólnopolski Konkurs Literacki<br />
„Malowane słowem i sercem”.<br />
W konkursie mogą uczestniczyć<br />
profesjonaliści i amatorzy.<br />
Warunkiem uczestnictwa jest nadesłanie<br />
w trzech egzemplarzach:<br />
zestawu do pięciu wierszy:<br />
- prozy (opowiadanie, nowela,<br />
esej, fragment dziennika<br />
lub pamiętnika – do 10 stron)<br />
- tekstu piosenki (do 3).<br />
Tematyka prac jest dowolna. Prace<br />
opatrzone godłem wraz z dołączoną<br />
kopertą z nazwiskiem, (wiekiem w<br />
przypadku młodocianych), adresem<br />
i telefonem autora należy nadsyłać:<br />
do 15 października 2009 roku na adres:<br />
S t o w a r z y s z e n i e U n i a K u l t u r ,<br />
3 2 - 5 0 0 C h r z a n ó w ,<br />
ul. Niepodległości 2/11<br />
tel. 032 623 66 80<br />
Prace oceniać będzie profesjonalne<br />
jury.<br />
P r z e w i d u j e s i ę n a g r o d y i<br />
wyróżnienia w każdej kategorii,<br />
ponadto nagrody specjalne za:<br />
• utwór o tematyce związanej<br />
z przenikaniem różnych kultur<br />
• najlepszy utwór młodego poety (do<br />
18 lat)<br />
Uwaga: autor może nadesłać tylko<br />
jeden zestaw tekstów w danej kategorii.<br />
Wyniki konkursu zostaną ogłoszone<br />
pod koniec października 2009 roku.<br />
Najlepsze utwory będą publikowane w<br />
mediach, na stronach internetowych<br />
oraz w pokonkursowym almanachu.<br />
Organizator zastrzega sobie prawo<br />
nieodpłatnego publikowania tekstów.<br />
Konkurs poszerza się o część<br />
plastyczną - osobno dla dorosłych,<br />
osobno dla młodzieży od 16 do 18 lat.<br />
Obowiązuje w konkursie od 3 do 5 prac<br />
na kartonie lub grubym papierze formatu<br />
A 4, A3 lub A2. Technika dowolna,<br />
preferowana: tempera, gwasz, akwarela,<br />
grafika, akryl.<br />
Prace należy składać w tubach<br />
lub teczkach pocztą lub osobiście do<br />
15.X..2009 r.<br />
O oprawę prac zadba organizator<br />
konkursu. Tematyka prac dowolna.<br />
21
MOKSIR<br />
SZACHOWE TALENTY<br />
W ramach XII Festiwalu Talentów,<br />
zorganizowanego przez UKS przy SP 8<br />
oraz Zespół Szkół nr 1 w Chrzanowie,<br />
w pięciu grupach turniejowych zagrało<br />
125 szachistów do 8,10,12 i 14 lat.<br />
W ciągu dwóch dni rozegrano<br />
siedem rund w tempie 1 godziny dla<br />
zawodnika jako Otwarte Mistrzostwa<br />
Małopolski. Takie turnieje nie często<br />
są organizowane na naszym terenie a<br />
są bardzo ważne ponieważ dzięki nim<br />
zawodnicy mają szansę podnosić m.in.<br />
kategorie szachowe. Kolejnym ważnym<br />
zadaniem tych zawodów jest prowadzenie<br />
zapisu partii dzięki czemu zawodnicy<br />
i trenerzy posiadają cenny materiał do<br />
treningów. Szkoleniowo uważa się, że<br />
zawodnik aby prawidłowo się rozwijać<br />
w kierunku mistrzowskim powinien<br />
rocznie rozegrać ok. 50 turniejowych<br />
partii z zapisem.<br />
W Otwartych Mistrzostwach Małopolski,<br />
z akcentem międzynarodowym<br />
ze Szwecji, wyłoniono medalistów w<br />
czterech kategoriach wiekowych z podziałem<br />
na dziewczęta i chłopców.<br />
W kategorii do 14 lat najlepszym<br />
zawodnikiem Festiwalu został Andrzej<br />
Knapik, a medalistami zostali: złoto<br />
dla Andrzeja Knapika z UKS przy SP<br />
8 Chrzanów, srebro dla Aleksandra<br />
Kuciela z UKS przy SP 8 Chrzanów,<br />
a brąz dla Marcina Chmiela z MLKSz<br />
Myślenice. Medalistkami w kategorii<br />
dziewcząt zostały: złoto dla Marioli<br />
Woźniak z KKSz Kraków, srebro dla<br />
Anny Larysz z UKS Pałac Młodzieży w<br />
Katowicach, brąz dla Renaty Gaudyn z<br />
PKS Jan Kraków.<br />
W grupie do 12 lat najlepszym<br />
zawodnikiem został Jerzy Kyć, a medalistami:<br />
złoto dla Jerzego Kyć z KKSz<br />
Kraków, srebro dla Konrada Buś z<br />
MKS-MOS Wieliczka, brąz dla Andrzeja<br />
Przybyła z UKS Pałac Młodzieży w<br />
Katowicach. W kategorii dziewcząt<br />
medalistkami zostały: złoto-Żaneta<br />
Bednarczyk z UKS Goniec Staniątki,<br />
srebro-Magdalena Ziemba z GKSz Kornety<br />
Gorlice, brąz-Matylda Rudol z JKSz<br />
MCKiS Jaworzno(SP 8 Chrzanów).<br />
W kategorii do 10 lat najlepszym<br />
zawodnikiem został Piotr Lankof, a<br />
medale mistrzostw uzyskali: złoto Piotr<br />
Lankof z KKSz Kraków, srebro Mateusz<br />
Krasiński z MOK Valvex Rabka Zdrój,<br />
brąz zdobył reprezentant gospodarzy<br />
UKS przy SP 8 Chrzanów Mateusz<br />
Staroń. W kategorii dziewcząt złoto<br />
powędrowało do Pauliny Pędrak z Hetmana<br />
Pilzno, srebro do Klary Hosiawy<br />
z MKS KSOS Kraków, a brąz do Marii<br />
Rudol z JKSz MCKiS Jaworzno(SP 8<br />
Chrzanów).<br />
W najmłodszej grupie wiekowej<br />
do 8 lat wystąpiło kilku aktualnych medalistów<br />
Mistrzostw Polski do 7 i 8 lat.<br />
Najlepszym zawodnikiem Festiwalu w<br />
tej kategorii została podwójna mistrzyni<br />
przedszkolaków Honorata Kucharska<br />
wyprzedzając w punktacji mistrza przedszkolaków<br />
chłopców Jana Pułtoraka z<br />
Opola, co się rzadko zdarza. Medalistami<br />
w Otwartych Mistrzostwach Małopolski<br />
zostali: złoto zdobył Jan Pułtorak z<br />
PUKS Rodło Opole, srebro Andrzej<br />
Sułkowski z UKS Pałac Młodzieży w<br />
Katowicach, brąz dla Mateusza Lisa z<br />
UKS Czarny Koń Olkusz. W kategorii<br />
dziewcząt złoto wywalczyła Honorata<br />
Kucharska z UKS przy SP 8 Chrzanów,<br />
srebro Weronika Łęczek z UKS Magnus<br />
Rzezawa, brąz Alicja Cebula z UKS Czarny<br />
Koń Olkusz.<br />
Najlepszym zawodnikiem wśród<br />
wszystkich kategorii Festiwalu wybrany<br />
został Jerzy Kyć, który w kategorii<br />
do 12 lat uzyskał najwyższy ranking<br />
PZSZACH.<br />
Oto zawodnicy, którzy podnieśli<br />
swoje rankingi i kategorie szachowe.<br />
II kategorie zdobyli Mateusz Krasiński,<br />
Honorata Kucharska. III kategorie<br />
zdobyli: Sebastian Bandyk, Andrzej<br />
Sułkowski, Mateusz Lis, Alicja Cebula.<br />
IV kategorię zdobył: Jan Paweł Gawor a<br />
V kategorię zdobył Hubert Musiał.<br />
Sześć medali dla chrzanowskich<br />
juniorów to potwierdzenie wysokiego<br />
poziomu szachów w naszym mieście. To<br />
efekt masowego szkolenia w przedszkolach<br />
i Zespole Szkół nr 1 oraz rosnące<br />
zainteresowanie tą dyscypliną przez<br />
dzieci i ich rodziców.<br />
(zew.)<br />
UWAGA!!!<br />
W DNIACH 16 - 18 PAŹDZIERNIKA<br />
BĘDĄ ODBYWAĆ SIĘ<br />
CHRZANOWSKIE DNI FANTASTYKI POD<br />
PATRONATEM BURMISTRZA MIASTA<br />
CHRZANOWA<br />
W PROGRAMIE WIELE ATRAKCJI:<br />
PROJEKCJE FILMOWE<br />
STOISKA SKLEPÓW Z GRAMI<br />
WARSZTATY PISARSKIE<br />
TURNIEJ KARCIANY<br />
STOISKA KSIĘGARŃ<br />
TURNIEJ VETO iI INNE<br />
ZAPRASZAMY!<br />
RAJD ORŁA<br />
ZA NAMI<br />
VIII Ekstremalny Rajd Orła odbył<br />
się w dniach 12 -13. września 2009 r.<br />
na terenie Jaworzna, Ziemi Chrzanowskiej<br />
oraz Dolinek Podkrakowskich.<br />
Centrum Rajdu, organizowanego przez<br />
Klub Sportowy „Orły” Chrzanów, mieściło<br />
się na terenie Jaworzna.<br />
W Rajdzie uczestniczyło 47. zawodników<br />
z całej Polski, rywalizujących w<br />
sześciu kategoriach. VIII Ekstremalny<br />
Rajd Orła stał na wysokim poziomie<br />
sportowym i organizacyjnym. Przy<br />
organizacji imprezy pracowało ponad<br />
40-tu sędziów. Uczestnicy Rajdu mieli<br />
do pokonania trasy, składające się z<br />
etapów pieszych i rowerowych. Dodatkowo<br />
urozmaicone były odcinkami<br />
kajakowymi, biegiem na orientację oraz<br />
trzema zadaniami specjalnymi.<br />
Trasy tegorocznego Rajdu Orła<br />
okazały się wyjątkowo wymagające.<br />
Szczególnie we znaki uczestnikom dał<br />
się początkowy etap pieszy, a zwłaszcza<br />
4-kilometrowy odcinek specjalny na<br />
terenie dawnej piaskowni w Szczakowej.<br />
Wiele problemów mieli także zawodnicy<br />
na trasach biegu na orientację. Trudne<br />
technicznie trasy oraz rygorystyczne<br />
limity czasowe sprawiły, że tylko najlepiej<br />
przygotowanym zespołom udało się<br />
ukończyć całą trasę Rajdu.<br />
W kategorii Seniorów (trasa o<br />
długości ponad 200 km) zwyciężył<br />
zespół z Krakowa NAVIGATOR RAID<br />
LIGHT w składzie Paweł Moszkowicz<br />
i Maciej Dubaj, który walczył na trasie<br />
ze swoimi słabościami przez 25 godzin<br />
i 50 minut.<br />
W kategorii Open (trasa o długości<br />
ponad 150 km) zwyciężył zespół VELO-<br />
CE TEAM, w składzie Przemysław Mazur<br />
i Bogdan Rycerski.<br />
W kategoriach Miksów, Weteranów<br />
i Juniorów żaden zespół nie ukończył<br />
Rajdu. Organizatorzy wyróżnili także<br />
najmłodszego uczestnika ( Andrzej<br />
Palka z Chrzanowa) oraz najstarszego<br />
uczestnika VIII ERO (Stanisław Kruczek<br />
z Krakowa). Najlepszym zespołem z powiatu<br />
chrzanowskiego został najmłodszy<br />
zespół Rajdu PATCHY & PATCHED<br />
BODYPAK z Chrzanowa w składzie<br />
Dominika Kulczycka i Andrzej Palka.<br />
Sponsorem strategicznym Rajdu była<br />
spółka TAURON Polska Energia.<br />
W przyszłym roku Klub Sportowy<br />
„Orły” zaprasza na kolejną edycję Rajdu<br />
Orła do Zabierzowa.<br />
(zew)<br />
22
Noty...<br />
Zbliża się jesień!!! Może będziemy<br />
mieć Złotą Polską…może deszczową…<br />
kto wie jakakolwiek będzie, zgodzimy<br />
się oczywiście z „wyrokiem” Matki Natury,<br />
w końcu od nas zależy (no może w<br />
pewnej części) jaki będzie kolejny nasz<br />
dzień… a może być np. sentymentalny<br />
(co wcale nie oznacza smutny!).<br />
W naszej Bibliotece kolejne dwa<br />
miesiące będą z pewnością sentymentalne,<br />
a to za sprawą całorocznego<br />
cyklu spotkań bibliotecznych OGRÓD<br />
LITERACKI 2009. Spotykaliśmy się już<br />
w ramach Ogrodu NIEPLEWIONEGO<br />
(luty-kwiecień), Ogrodu TAJEMNICZE-<br />
GO (maj-sierpień), teraz kolej przyszła<br />
na dwa miesiące spotkań sentymentalnych<br />
– Ogród SENTYMENTALNY<br />
(wrzesień-październik), by zakończyć<br />
ten rok wieczorami w Klubie Literackim,<br />
z filiżanką herbaty malinowej – bo<br />
trwać wtedy będzie Ogród ZDROWIA<br />
(listopad-grudzień).<br />
Przed nami dni SENTYMENTAL-<br />
NE…uroczysty koncert fortepianowy<br />
Roberta Budzynia, genialnego muzyka<br />
i wokalisty o pięknym, spokojnym głosie…<br />
będzie śpiewał i grał dla naszego<br />
Papieża Jana Pawła II. Spotkamy się<br />
również na „klimatycznym” spektaklu<br />
literacko-muzycznym, harcerskiej gawędzie,<br />
w Dyskusyjnym Klubie Książki, na<br />
wernisażach, wystawach, konkursach i<br />
innych spotkaniach.<br />
Jonasz Kofta śpiewał kiedyś pięknie<br />
i mądrze: pamiętajcie o ogrodach,<br />
przecież stamtąd przyszliście… i tym<br />
metaforycznym wersem poetyckiej<br />
piosenki tym razem kończę moje noty i<br />
zapraszam Państwa jak zawsze bardzo<br />
serdecznie do Miejskiej Biblioteki Publicznej<br />
w Chrzanowie, gdzie w Klubie<br />
Literackim i nie tylko będzie ….bardzo<br />
SENTYMENTALNIE, a wszystko to dla<br />
Państwa! A trudno się nie zgodzić z<br />
mądrym, starym powiedzeniem, że to<br />
LUDZIE TWORZĄ MIEJSCA I KLIMAT.<br />
O! a wiemy coś o tym w trakcie naszych<br />
literackich spotkań klubowych.<br />
Śledźcie nasze grafiki spotkań,<br />
zaglądajcie na naszą stronę www.mbp.<br />
chrzanow.pl – tam znajdą Państwo zarówno<br />
zapowiedzi, jak i relacje i galerie<br />
zdjęciowe z bibliotecznych - wszystko<br />
to co dzieje się w Bibliotece. Nasz<br />
propozycje kierujemy do wszystkich.<br />
Zapraszamy!<br />
Olga Nowicka<br />
Miejska Biblioteka Publiczna,<br />
Dział Informacji Bibliograficznej, Regionalnej<br />
i Promocji Biblioteki.<br />
BIBLIOTEKA<br />
Zaproszenie do Balina!<br />
… stare fotografie, dokumenty,<br />
przedmioty codziennego<br />
użytku, twórczość i rękodzieło,<br />
świadczące na przestrzeni lat o regionalnej<br />
tożsamości wsi i regionu…<br />
… poznać… pamiętać…opowiadać…<br />
dla Nas i dla przyszłych<br />
p o k o l e ń … w a r t o ś ć p a m i ę c i<br />
i tradycji w regionie…… o tym wszystkim<br />
opowiada wystawa<br />
DZIEJE BALINA<br />
Wystawę monograficzną i rękodzieła<br />
z regionu można zwiedzać w terminie<br />
Polecamy szczególnie<br />
i zapraszamy:<br />
1.10.2009, godz.16.30 Wernisaż wystawy<br />
Płazianie w szkolnej ławie, Filia nr 6<br />
w Płazie, ul. Pocztowa 2<br />
8.10.2009, godz.17.30 Filozofia<br />
Dla Nie-Filozofów, Spotkanie z Markiem<br />
Niechwiejem, dyskusja, temat : Człowiek<br />
i jego maksi-sprawy – wspomnienie filozofii<br />
prof. Leszka Kołakowskiego, lektura<br />
: Mini-wykłady o maksi-sprawach, Klub<br />
Literacki, Al. Henryka 30<br />
16.10.2009, godz. 18.00, w ramach<br />
Spotkań Literacko-Muzycznych<br />
- KONCERT fortepianowy – muzyka,<br />
śpiew Robert Budzyń – pamięci Papieża<br />
Polaka – Jana Pawła II, Miejska<br />
Biblioteka Publiczna, Sala Marmurowa,<br />
Al. Henryka 30<br />
22.10.2009, godz. 17.00 Ogród<br />
Sentymentalny - Spektakl literackomuzyczny,<br />
Miejska Biblioteka Publiczna,<br />
Sala Marmurowa, Al. Henryka 30 /partner<br />
: Państwowa Szkoła Muzyczna I st.<br />
im. Janiny Garści w Chrzanowie/<br />
27.10.2009, godz. 17.30 Gawęda<br />
o prof. Krawczyńskim – wieczornica<br />
harcerska poświecona zbliżającym się<br />
w 2010 r. obchodom 100-lecia ZHP,<br />
Miejska Biblioteka Publiczna, Sala<br />
Marmurowa, Al. Henryka 30<br />
29.10. 2009, godz. 17.30 Dyskusyjny<br />
Klub Książki, dyskusja : J.M.G.<br />
Le Clezio, Urania, Klub Literacki, Al.<br />
Henryka 30<br />
3.11.2009, godz.10.00 „Śmierć w<br />
kulturze, sztuce i literaturze” – prezentacja<br />
II LO, MBP, Sala Marmurowa, Al.<br />
Henryka 30<br />
4.11.2009, Spotkanie autorskie<br />
z pisarzem dla dzieci Grzegorzem<br />
do 31.12.2009 w Filii nr 5 w Balinie,<br />
przy ul. Jaworznickiej 45.<br />
Czekamy na kolejnych mieszkańców,<br />
którzy nie widzieli jeszcze wystawy<br />
i na młodzież szkolną chętną do<br />
uczestniczenia w regionalnych lekcjach<br />
bibliotecznych.<br />
Kontakt: Olga Nowicka, Dział Informacji<br />
i Promocji, (032) 62 331 61, w.24<br />
Sylwia Kurowska, Filia w Balinie,<br />
(032) 613 16 20<br />
Wystawa czynna: 28.05 –<br />
31.12.2009<br />
Wernisaż odbył się 28.05.2009,<br />
MBP, Filia nr 5 w Balinie, ul. Jaworznicka<br />
45<br />
O.N.<br />
Kasdepke (w ramach Dyskusyjnego<br />
Klubu Książki), MBP, Sala Marmurowa,<br />
Al. Henryka 30, Filia nr 6 w Płazie, ul.<br />
Pocztowa 2<br />
5.11.2009, godz. 17.30 Filozofia<br />
Dla Nie-Filozofów – dyskusja, spotkanie<br />
z filozofem Markiem Niechwiejem,<br />
Klub literacki, Al. Henryka 30<br />
9.11. 2009 - 15.01.2010 Wystawa<br />
malarstwa Marka Dudka, Klub Literacki,<br />
Al. Henryka 30 – Wernisaż – listopad<br />
2009<br />
10.11.2009, godz.17.00 Konkurs<br />
„Czytamy Słowackiego” – rozstrzygnięcie,<br />
Klub Literacki, Al. Henryka 30 /<br />
partner : Państwowa Szkoła Muzyczna I<br />
st. im. Janiny Garści w Chrzanowie/<br />
26.11.2009, godz. 17.30 Dyskusyjny<br />
Klub Książki, dyskusja : Michel<br />
Houellbecq, Cząstki elementarne, Klub<br />
Literacki, Al. Henryka 30<br />
3.12.2009, godz.17.30 Filozofia<br />
Dla Nie-Filozofów, Spotkanie z Markiem<br />
Niechwiejem, dyskusja, Klub<br />
Literacki, Al. Henryka30<br />
8.12.2009, godz.9.30-11.30 Warsztaty<br />
Regionalne Bożonarodzeniowe „<br />
Urodziny Św. Mikołaja” , w ramach<br />
Wszechnicy Chrzanowskiej, Klub Literacki,<br />
Al. Henryka 30<br />
15.12.2009, godz.17.00 Konkurs<br />
na reportaż „Zdarzyło się dzisiaj” –<br />
rozstrzygnięcie, Klub Literacki, Al.<br />
Henryka 30<br />
17.12.2009, godz. 17.30 Dyskusyjny<br />
Klub Książki, dyskusja : Beata<br />
Pawlikowska, Blondynka Tao, Klub<br />
Literacki, Al. Henryka 30<br />
23
Modnie…<br />
znaczy<br />
literacko!<br />
DKK – Dyskusyjny Klub Książki<br />
działa przy Miejskiej Bibliotece Publicznej<br />
w Chrzanowie od 2007 r., a<br />
właściwie od lutego 2006 r. bo wtedy<br />
spotykać zaczęliśmy się w Klubie Literackim<br />
na dyskusjach filozoficznych<br />
z filozofem Markiem Niechwiejem…<br />
i tak do dnia dzisiejszego. Już nie<br />
wyobrażamy sobie aby któryś miesiąc<br />
obył się bez dyskusji o literaturze czy<br />
dyskusji o filozofii. Rozmawiamy o<br />
książkach, wymieniamy poglądy literackie,<br />
konfrontujemy gusta – pamiętając,<br />
że rozmowa jest przedłużeniem przyjemności<br />
lektury! Grono klubowiczów<br />
powiększa się, cóż może więc warto<br />
czytać! Wychodzimy wszyscy z założenia,<br />
że potrzebne są takie miejsca, w<br />
których można rozmawiać o wspólnie<br />
czytanych książkach, oraz że nie trzeba<br />
być krytykiem, by czerpać przyjemność<br />
z dyskutowania o literaturze.<br />
Dwa ostatnie spotkania odbyły się<br />
w plenerze, w słonecznym jeszcze i<br />
ciepłym Ogrodzie Literackim, który<br />
mieści się przy Klubie Literackim, przy<br />
Al. Henryka 30. Dyskusja o książce poświęcona<br />
była Doris Lessing, laureatce<br />
literackiej Nagrody Nobla z 2007r. i jej<br />
przejmującej książce Piąte dziecko. Na<br />
kolejnym spotkaniu z cyklu Filozofia Dla<br />
Nie-Filozofów dyskutowaliśmy wspólnie<br />
z Panem Markiem Niechwiejem o<br />
eko… w odniesieniu do świata i ludzi.<br />
Plener sprzyjał tematowi : Eko – Filozofia.<br />
Człowiek kontra ekologia, Literatura:<br />
John Seed, Myśląc jak góra<br />
Dyskusyjny Klub Książki,<br />
27.08.2009, Klub Literacki,<br />
Al. Henryka 30<br />
Filozofia Dla – Nie Filozofów,<br />
3.09.2009, Klub Literacki, Al. Henryka<br />
30<br />
O.N.<br />
BIBLIOTEKA<br />
Wakacje w Bibliotece<br />
Akcja „Pożyteczne wakacje 2009”<br />
przebiegała w tym roku pod hasłem CZY<br />
ZOSTANIE PO NAS LAS Uczestniczyło<br />
w niej 40 dzieci w wieku 6 – 12 lat. Po raz<br />
drugi realizowana była wspólnie przez<br />
dwie filie biblioteczne: Filię nr 6 w Płazie<br />
(25 dzieci) oraz Filię nr 9 w Pogorzycach<br />
(15 dzieci). Zajęcia prowadzone były<br />
od 29 czerwca do 10 sierpnia 2009 r.,<br />
trwały średnio 4 godziny dziennie.<br />
A oto jak ciekawie i pożytecznie członkowie<br />
Zielonej Drużyny spędzali czas.<br />
W poniedziałek 29 czerwca dzieci<br />
zapoznały się z programem akcji, a<br />
także z zasadami prawidłowego zachowania<br />
się w bibliotece oraz podczas<br />
wycieczek pieszych i autobusowych.<br />
Uczestnicy akcji poznali zasady niesienia<br />
pierwszej pomocy, uczyli się<br />
bandażowania głowy, dłoni, łokcia,<br />
stopy, kolana – zajęcia były prowadzone<br />
przez pielęgniarkę p. Ewę Hojoł (F-9)<br />
i p . B o g u s ł a w ę T o k ę ( F - 6 ) .<br />
We wtorek 30 czerwca dzieci<br />
z Pogorzyc przyjechały do Płazy<br />
i całą grupą wyruszyły na wycieczkę<br />
pieszą do domku myśliwskiego Koła<br />
Łowieckiego „Diana” w Płazie – Wapienniku.<br />
Tu wysłuchali gawędy o pracy myśliwego,<br />
o zwierzętach występujących w<br />
okolicznych lasach, ich życiu i zwyczajach<br />
oraz sposobach ich ochrony, oglądali i<br />
rozpoznawali wypchane ptaki i ssaki. W<br />
środę 1 lipca uczestnicy Akcji spędzili<br />
z pensjonariuszami Domu Pomocy<br />
Społecznej w Płazie. Wszyscy obejrzeli<br />
spektakl przygotowany przez<br />
grupę teatralną działającą przy<br />
Filii nr 9 w Pogorzycach pt. „Jaś<br />
i Małgosia”. Następnie dzieci wraz z<br />
mieszkańcami DPS-u wzięły udział w<br />
zabawie przy muzyce i śpiewie zespołu<br />
„Sarabanda”. 2 lipiec to dzień gier i zabaw<br />
ruchowych na świeżym powietrzu,<br />
a dzień później pracowano i bawiono się<br />
na warsztatach plastycznych. Kolejny<br />
dzień 6 lipca to spotkanie z sokolnikami<br />
z leśnictwa Alwernia: panami Adamem<br />
Szostak-Kędzierskim i Marianem Szostakiem<br />
oraz Julią Szostak-Kędzierską.<br />
Podczas spotkania dzieci mogły podziwiać<br />
żywe ptaki drapieżne : sokoła,<br />
raroga i małą 3-miesięczną sówkę.<br />
W tym dniu dzieci z Pogorzyc wzięły<br />
także udział w warsztatach prowadzonych<br />
przez plastyka p. Annę Prusak.<br />
Poznały technikę scrapbookingu i pod<br />
jej kierunkiem wykonały piękne kartki<br />
okolicznościowe. Kolejne dni to wyjazd<br />
do Kina „Sztuka”, spacer i lody.<br />
Trzy ostatnie dni wypełniła wycieczka<br />
do Skansenu w Nadwiślańskim Parku<br />
Etnograficznym w Wygiełzowie. Pod kierunkiem<br />
przewodnika dzieci zwiedziły<br />
wnętrza chłopskich chałup, XVI - wieczny<br />
kościół z Ryczowa i XVIII -wieczny<br />
dworek z Drogini, poznały również warunki<br />
życia ludzi w XIX wieku. W czwartek<br />
9 lipca dzieci pojechały na wycieczkę<br />
do Puszczy Dulowskiej, gdzie odbyło się<br />
spotkanie z leśniczym Leśnictwa Dulowa<br />
p. Zbigniewem Banaszewskim. Nie<br />
obyło się również bez wyjazdu do<br />
Dinozatorlandu w Zatorze. W klubie<br />
T-Rexa odbyły się zajęcia edukacyjne<br />
o dinozaurach, ich życiu, zwyczajach,<br />
odżywianiu się, powodach wyginięcia.<br />
Odbyła się również prezentacja multimedialna<br />
i malowanie farbami figurek<br />
dinozaurów. Na zakończenie prelekcji<br />
wszyscy otrzymali pamiątkowe certyfikaty<br />
Młodego Tropiciela. Udział w<br />
akcji letniej Pożyteczne wakacje’ 2009<br />
sprawił, że dzieci nie tylko dowiedziały<br />
się wielu nowych informacji o otaczającym<br />
ich pięknym świecie, ale również<br />
wspaniale się wspólnie bawiły.<br />
Organizatorzy akcji oraz jej uczestnicy<br />
serdecznie dziękują ludziom dobrej<br />
woli, którzy pomogli w organizacji wakacyjnego<br />
wypoczynku dla dzieci z Płazy i<br />
Pogorzyc: Prezes ZKKM w Chrzanowie<br />
Tadeusz Gruber, Dyr. Muzeum<br />
- Nadwiślański Park Etnograficzny i<br />
Zamek Lipowiec Jerzy Motyka, Dyr.<br />
DPS w Płazie Kazimiera Żmudzińska,<br />
Zakład Cukierniczy Jan Małecki<br />
Prezes Koła Łowieckiego „Diana”<br />
P. Wiesław Patyk, P. Wojciech<br />
Talowski, P. Anna Prusak, P. Adam<br />
Szostak-Kędzierski oraz Julia Szostak-Kędzierska,<br />
P. Marian Szostak,<br />
P. Zbigniew Banaszewski, P.<br />
Bogusława Toka, P. Ewa Hojoł, P.<br />
Agnieszka Szkółka<br />
Akcja Pożyteczne Wakacje<br />
2009 (29.06-31.08.2009)<br />
Filia nr 6 w Płazie, Filia nr 9 w Pogorzycach<br />
O.N.<br />
24
Zaproszenie<br />
do Płazy<br />
W czasie eksponowania ubiegłorocznej<br />
wystawy monograficznej DZIEJE<br />
PŁAZY przekonałyśmy się jak ważne<br />
jest pielęgnowanie, przekazywanie i<br />
utrwalanie historii naszej rodzinnej<br />
miejscowości. Ekspozycja ta cieszyła<br />
się wielkim zainteresowaniem nie tylko<br />
starszych mieszkańców wsi, ale również<br />
młodego pokolenia. Jubileusz 70-lecia<br />
Szkoły Podstawowej w Płazie oraz<br />
10-lecia Gimnazjum zmotywował nas do<br />
podjęcia kolejnej tematyki – PŁAZIANIE<br />
W SZKOLNEJ ŁAWIE.<br />
Na wystawie prezentujemy kopie<br />
dokumentów i pamiątki udostępnione<br />
przez absolwentów tych znakomitych<br />
placówek lub ich bliskich pozostających<br />
w kontakcie z Filią nr 6 w Płazie Miejskiej<br />
Biblioteki Publicznej w Chrzanowie.<br />
Przygotowanie tej wystawy było dla nas<br />
wielkim wyzwaniem, ale też sprawiło<br />
nam ogromną radość. Jesteśmy również<br />
absolwentkami Szkoły Podstawowej w<br />
Płazie. Okres ten wspominany z sentymentem,<br />
dał nam dobre podwaliny do<br />
dalszej edukacji. Zbieranie materiałów i<br />
rozmowy z absolwentami sprawiły nam<br />
wiele satysfakcji. Pomimo iż niektórzy nie<br />
są już mieszkańcami Płazy, to nadal czują<br />
bliską więź ze swoją rodzinną miejscowością<br />
i zgodnie twierdzą, że szkolne lata to<br />
najpiękniejszy okres w ich życiu.<br />
Wraz z upływem czasu zaciera się<br />
pamięć, dlatego wiele zdjęć nie jest<br />
opatrzonych dokładną datą, którą trudno<br />
było ustalić. Wtedy zamieściłyśmy<br />
rocznik lub datę urodzenia uczniów<br />
widocznych na fotografii.<br />
Niech prezentowana wystawa choć<br />
na chwilę przypomni mile spędzony<br />
czas wszystkim absolwentom, niech nie<br />
pozwoli zblaknąć fotografiom i zatrzeć<br />
się wspomnieniom.<br />
W dniu 12 września podczas uroczystości<br />
jubileuszowych, wystawa była<br />
eksponowana w Szkole Podstawowej<br />
w Płazie.<br />
Wystawa czynna: 12.09-<br />
31.12.2009, Wernisaż: 1.10.2009,<br />
g.16.30 Filia nr 6 w Płazie, ul. Pocztowa<br />
2<br />
Jolanta Mazgaj, Monika Adamczyk<br />
BIBLIOTEKA<br />
UWAGA!<br />
PRZEDŁUŻAMY TERMIN NADSYŁANIA PRAC<br />
DO 13.11.2009!!!<br />
Zapraszamy Państwa do wzięcia udziału w nowym<br />
konkursie literackim !!!<br />
ATRAKCYJNE NAGRODY ! ODTWARZACZ DVD, APARAT<br />
CYFROWY, MINI-WIEŻA<br />
STAROSTWO POWIATOWE W CHRZANOWIE<br />
URZĄD MIEJSKI W CHRZANOWIE<br />
TYGODNIK ZIEMI CHRZANOWSKIEJ „PRZEŁOM”<br />
ogłaszają<br />
KONKURS NA REPORTAŻ<br />
Zdarzyło się dzisiaj…<br />
pod patronatem Starosty Powiatu Chrzanowskiego<br />
oraz Burmistrza Miasta Chrzanowa<br />
Patronat medialny: Przełom, CHTVL<br />
CEL KONKURSU:<br />
Szukamy dogłębnych reportaży, które skupią się nad aktualną, bogatą tematyką<br />
dotyczącą Powiatu Chrzanowskiego we wszystkich dziedzinach życia od kultury, poprzez<br />
gospodarkę, sprawy społeczne, aż po politykę.<br />
Szukamy autorów, którzy poruszą aktualne problemy nurtujące mieszkańców<br />
Powiatu Chrzanowskiego.<br />
Pełny regulamin na stronach internetowych MBP<br />
www.mbp.chrzanow.pl , www.przelom.pl<br />
oraz na stronach www.chrzanow.pl oraz www.powiat-chrzanowski.pl<br />
a także na plakatach, dostępny w Bibliotece<br />
Do pracy pisemnej (maszynopis lub czytelny rękopis) można dołączyć jej treść<br />
w formie elektronicznej, lub przesłać na adres: informatorium@mbp.chrzanow.pl<br />
Termin składania prac konkursowych upływa z dniem 13 listopada 2009 r.<br />
Prace można przekazywać osobiście lub za pośrednictwem poczty na adres:<br />
Miejska Biblioteka Publiczna Dział Informacji Bibliograficznej,<br />
Regionalnej i Promocji Biblioteki<br />
Al. Henryka 30, 32-500 Chrzanów<br />
lub<br />
Tygodnik „Przełom”, ul. Długa 53, 32-540 Trzebinia<br />
z dopiskiem Konkurs na reportaż „Zdarzyło się dzisiaj…”<br />
dla wszystkich uczestników w listopadzie szykujemy prawdziwą ucztę literacką<br />
(15.12.2009)!!! – w trakcie uroczystego rozdania nagród i wyróżnień.<br />
Osoba odpowiedzialna za konkurs:<br />
Olga Nowicka,<br />
Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie, Dział Informacji Bibliograficznej,<br />
Regionalnej i Promocji Biblioteki,<br />
Al. Henryka 30, tel. (032) 62 331 61, w: 24,<br />
e-mail : promocja@mbp.chrzanow.pl, informatorium@mbp.chrzanow.pl ,<br />
25
BIBLIOTEKA<br />
W strefie pamięci…które łączą bez ich wypowiadania.<br />
państwa na pierwszą indywidualną wystawę<br />
Edyty Mąsior (wcześniej: udział<br />
w ekspozycjach w Polsce i w Grecji).<br />
Warto przystanąć. [tekst z katalogu,<br />
O.Nowicka]<br />
W tej wystawie jest o poszukiwaniu,<br />
dochodzeniu i o odległościach.<br />
Jest o poszukiwaniu pochodzenia, poszukiwaniu<br />
drogi do siebie i od siebie.<br />
Dochodzeniu do innych,<br />
do rzeczy, do miejsc.<br />
Jest też o odległościach, nie tych mierzonych<br />
w milach czy węzłach morskich,<br />
ale o tych które są jak wspólne myśli,<br />
Odległość człowieka do człowieka<br />
to zaledwie kilka chwil...<br />
[tekst z katalogu, E. Mąsior]<br />
Zapraszamy Państwa na wystawę. W<br />
Strefie pamięci...czyli o niemożliwości<br />
wytłumaczenia. Autorka prac Edyta<br />
Mąsior wystawę tą zadedykowała swojej<br />
babci Marii.<br />
Wystawa czynna : 7.09-30.10.2009,<br />
Klub Literacki, Al. Henryka 30<br />
Wernisaż odbył się 10.09.2009, godz.17.00.,<br />
Klub Literacki, Al. Henryka 30<br />
O.N.<br />
Ze świata…do Chrzanowa<br />
Edyta Mąsior ur. w Jaworznie,<br />
mieszkanka Chrzanowa. Studia artystyczno-pedagogiczne<br />
w Instytucie<br />
Sztuki Akademii Pedagogicznej w<br />
Krakowie, zakończone dyplomem<br />
z grafiki warsztatowej – linorytu –<br />
w pracowni adj. J. Bujnowskiego i<br />
aneksu z malarstwa w pracowni prof.<br />
P. Jargusza. Dyplom 2002. Pierwszy<br />
nauczyciel Volty P., pierwsza pracownia<br />
artystyczna Marek Dudek. W<br />
2001 pobyt studyjny na Uniwersytecie<br />
na Krecie, w ramach programu Sokrates<br />
(Erasmus. 2004 - 2005 studia<br />
w zakresie znajomości języka greckiego<br />
na Uniwersytecie Ateńskim (EKPA,<br />
Ateny, Grecja). Podyplomowe studia<br />
ze specjalizacją w zakresie Digital Art<br />
w Atenach Ανώτατη Σχόλη Καλών<br />
Τεχνών (ASKT, Ateny, Grecja). W latach<br />
akademickich 2004-2006 stypendysta<br />
Państwowej Fundacji Stypendialnej<br />
Grecji (IKY Greece), 2007-2008 stypendysta<br />
Fundacji Alexander Onassis.<br />
Obecnie mieszka w Atenach.<br />
Co począć z tym, kto wie A<br />
chwile w mieście snów A chwile<br />
w księgach słów Tyle jeszcze w sercu<br />
noszę. Ja z podróży. Ja z podróży......<br />
pisała Agnieszka Osiecka w swych<br />
pięknych literacko i mądrych życiowo<br />
tekstach piosenek. Te słowa wyłowiłam<br />
z mej pamięci... tuż po rozmowie<br />
z autorką wystawy, która dosłownie<br />
w tym dniu wprost z dalekiej (a<br />
może całkiem bliskiej – bo czymże<br />
jest odległość) Grecji zjawiła się<br />
w naszej Bibliotece... potem zobaczyłam<br />
prace... pomyślałam... jak ważne , że<br />
żyjemy, tworzymy, kreujemy i uwrażliwiamy<br />
siebie i innych... mało i tak<br />
dużo...W strefie pamięci… zapraszamy<br />
26<br />
Reinhard Kemmether - urodzony w<br />
1951 roku w Norymberdze. W 1975 r.<br />
przebywał na stypendium artystycznym<br />
w Japonii. Po powrocie do Niemiec, od<br />
1978 r. pracował jako fotograf prasowy<br />
w lokalnych gazetach w Norymberdze<br />
a następnie jako reporter Niemieckiej<br />
Agencji Prasowej (DPA), obsługując<br />
m.in. Festiwale Wagnerowskie w<br />
Bayreuth. Od 1990 r. jest fotoreporterem,<br />
publikującym swoje zdjęcia w<br />
niemieckich i zagranicznych pismach i<br />
agencjach. Wiele podróżuje.<br />
W naszym mieście Reinhard Kemmether<br />
gościł już kilkakrotnie, zawsze<br />
z obiektywem aparatu i z dziennikarskofotoreporterską<br />
dociekliwością docierał<br />
tam, gdzie warto było zatrzymać chwile,<br />
chrzanowskie chwile ... w kadrze...<br />
W Miejskiej Bibliotece Publicznej w<br />
Chrzanowie swoje prace wystawiał po<br />
raz pierwszy. Przyjaźnie zawarte gdzieś<br />
w świecie, zaowocowały w tym roku ponownym<br />
przyjazdem do naszego miasta<br />
i ekspozycją fotografii przedstawiających<br />
ludzi ze wszystkich stron kuli ziemskiej,<br />
w tym również z Chrzanowa.<br />
Podróż przecież nie zaczyna się w<br />
momencie, kiedy ruszamy w drogę, i<br />
nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety.<br />
W rzeczywistości zaczyna się dużo<br />
wcześniej i praktycznie nie kończy się<br />
nigdy, bo taśma pamięci kręci się w nas<br />
dalej… mawiał Ryszard Kapuściński,<br />
wielki polski reportażysta.<br />
Tak naprawdę nie wiemy, co ciągnie<br />
człowieka w świat. Ciekawość<br />
Głód przeżyć Potrzeba nieustannego<br />
dziwienia się Cokolwiek by to było,<br />
dobrze - że jest, ponieważ potem<br />
powstaje jak w przypadku Reinharda<br />
Kemmethera fotografia - przekaz, która<br />
w człowieku wrażliwym pozostanie na<br />
długo… poznajemy i zapamiętujemy –<br />
urodę życia.<br />
Tak zapraszaliśmy na wystawę Ludzie<br />
: Chrzanów, Europa, Świat, którą<br />
prezentowaliśmy w Klubie Literackim<br />
(16.06 - 22.08.2009). WERNISAŻ wystawy<br />
odbył się w piątek 19.06 o godz.<br />
17.00. W trakcie spotkania posłuchaliśmy<br />
muzycznych klimatów z różnych<br />
stron świata w wykonaniu : Malwiny<br />
Paszek - cytra, karimba, wocal, Filipa<br />
Dobrowolskiego - didgeridoo, klawisze,<br />
wokal, Jakuba Rybki - bębny, talerze,<br />
grzechotki, didgeridoo oraz Zdzisława<br />
Muchy - trąbka.<br />
Wystawa czynna była: 16.06-<br />
22.08.2009, Klub Literacki, Al. Henryka<br />
30<br />
Wernisaż odbył się 19.06.2009,<br />
MBP, Klub Literacki, Al. Henryka 30<br />
O.N.
HARCERSTWO<br />
TworzyŁ historiê harcerstwa w Chrzanowie<br />
Każda harcerska drużyna, szczep,<br />
hufiec, mają swoją historię, która z<br />
czasem z braku przekazu następnym pokoleniom,<br />
ulega z latami zatarciu. Każdy<br />
instruktor ma swoją historię a ci wybitni,<br />
powinni mieć swoje biogramy. Suma tych<br />
biogramów powinna tworzyć poczet instruktorów<br />
hufca. Bo to jest nasza chrzanowska<br />
historia harcerstwa w jubileuszu<br />
90-lecia.<br />
Już od dawna nosiłem się z zamiarem<br />
napisania biogramu instruktora,<br />
który wzrastał razem z chrzanowskim<br />
harcerstwem, i który obchodził będzie za<br />
dwa lata 80-lecie harcerskiej służby. Jest<br />
dwóch takich którzy pamiętają pierwszą<br />
dekadę harcerstwa w Chrzanowie. Hm<br />
Stanisław Jeleń oraz Stanisław Hedwik.<br />
Są z jednego 1921 roku. A więc, urodzili<br />
się rok po założeniu przez Aleksandra<br />
Szolcego I Drużyny Harcerzy w Chrzanowie.<br />
Mówiąc żartobliwie to harcerskie<br />
„dinozaury”.<br />
Druh hm Stanisław Jeleń Harcerz<br />
Rzeczypospolitej, urodził się w domu<br />
kolejarza i jak każde kolejarskie dziecko z<br />
ulicy Krzyskiej, wstąpił 15 lipca 1931 roku<br />
do V Drużyny Harcerzy przy stacji kolejowej<br />
w Chrzanowie. Tę drużynę zuchów<br />
założonych przez Ludwika Oczkowskiego<br />
w 1930 roku, nowy drużynowy dh Gotfryd<br />
Wankat przemianował w 1931 roku na V<br />
Drużynę Harcerzy i nadał jej imię Jana III<br />
Sobieskiego.<br />
Wkrótce Staszek stał się pełnoprawnym<br />
harcerzem składając Przyrzeczenie<br />
Harcerskie na ręce Druha Zdzisława<br />
Krawczyńskiego. Zapał i harcerskie umiejętności<br />
15-letniego harcerza zostały zauważone<br />
przez następnego drużynowego<br />
phm Zenona Zwarycza, który mianował<br />
Stanisława Jelenia swoim przybocznym<br />
w 1936 roku. Wykazując swoją harcerską<br />
dojrzałość i odpowiedzialność, skierowany<br />
został na kurs drużynowych organizowany<br />
przez Komendę Chorągwi w Niedzicy<br />
i po tym kursie 1.09.1937 mianowany<br />
został drużynowym kolejowej „jedynki”.<br />
Młody drużynowy zyskuje zaufanie rodziców<br />
i chociaż niepełnoletni, prowadzi<br />
pierwszy obóz 1938 rok w Porzeczu k/<br />
Grodna. Obóz ten jest sprawdzianem<br />
dojrzałości i umiejętności samodzielnego<br />
prowadzenia 25 osobowego zespołu<br />
rówieśników. Cały czas podnosi swoją<br />
wiedzę i umiejętności harcerskie, czego<br />
dowodem jest odbycie próby i zaliczenie<br />
stopnia Harcerza Rzeczypospolitej 4 maja<br />
1939 roku. Ten 1939 rok dla kolejowej<br />
„Jedynki” był znamienny pod wieloma<br />
względami. Wyjazd na obóz lipcowy do<br />
Pieczaranej koło Zaleszczyk. Wyznaczenie<br />
drużyny przez hufcowego phm Zenona<br />
Zwarycza do pełnienia służby Harcerskiego<br />
Pogotowia Wojennego i mianowanie<br />
Druh Stanisław Jeleń<br />
Stanisława Jelenia komendantem HPW<br />
15 sierpnia 1939 roku. Drużyna HPW<br />
podlegała WOSKOWEJ KOMENDZIE<br />
SAMOOBRONY w Chrzanowie i pełniła<br />
służbę w harcówce na stacji kolejowej. Na<br />
obozie w Pieczarnej prowadzili szkolenie<br />
z zakresu pomocy sanitarnej, przeciwlotniczej<br />
i przeciwgazowej. Wracając z<br />
obozu mieli cały dzień na zwiedzanie<br />
Lwowa, oddając hołd młodym Orlętom<br />
Lwowskim, podziwiali zabytki miasta i Panoramę<br />
Racławicką. W trzeciej dekadzie<br />
sierpnia patrolowali obiekty kolejowe oraz<br />
brali udział przy kopaniu schronów obok<br />
stacji a wraz z harcerkami gimnazjalnej<br />
„jedynki” prowadzili punkt żywieniowy dla<br />
uciekinierów z Żywiecczyzny. 3 września<br />
otrzymali polecenie pomocy przy ewakuacji<br />
stacji kolejowej. Dotarli do Krakowa,<br />
gdzie miał zorganizowany punkt oporu na<br />
Wiśle. Nie spodziewał się Stanisław Jeleń<br />
z harcerzami, że ponownie będą wędrować<br />
szlakiem, którym przed miesiącem<br />
wracali z obozy w Pieczarnej. W czasie<br />
bombardowania dworca w Tarnowie<br />
rozproszyli się i w dalszą drogę do Lwowa<br />
wyruszyli w dziesiątkę. Po dotarciu i<br />
zameldowaniu się, skierowani zostali do<br />
służby pomocniczej w jednostce artylerii<br />
obrony Lwowa. Znaleźli się między<br />
dwoma frontami wojennej zawieruchy,<br />
gdy wojska sowieckie przekroczyły granice<br />
dawnej Rzeczypospolitej. Byli pełni<br />
niepokoju i bezradni, myśląc o losach<br />
rodzin i niepokoju rodziców o ich losach.<br />
Droga do Rumunii była już odcięta, należało<br />
wracać do Chrzanowa przez linie<br />
niemieckie na Sanie.<br />
Te przeżycia sprawiły, że stali się<br />
bardzo czujni i odpowiedzialni za własne<br />
losy a zwłaszcza Stanisław Jeleń za bezpieczeństwo<br />
podwładnych harcerzy. W<br />
drodze powrotnej przydały się harcerskie<br />
doświadczenia z obserwacji, maskowaniu<br />
i podchodów by przejść granicę na Sanie.<br />
Rozproszyli się, by po przejściu granicy<br />
spotkać się w umówionym miejscu.<br />
W wyznaczonym miejscu spotkali się<br />
wszyscy zdrowi i szczęśliwi. Więc się<br />
udało! Po szczęśliwym powrocie w<br />
domowe progi, radość trwała krótko,<br />
ponieważ należało szybko podjąć pracę<br />
by nie zostać wywiezionym na przymusowe<br />
roboty. Po nieudanym stworzeniu<br />
tajnego harcerstwa przez phm Zenona<br />
Zwarycza do zorganizowania Harcerskich<br />
Oddziałów Bojowych przystąpił Tadeusz<br />
Pachowicz. Jedną z „piątek” HOB ze<br />
starszych harcerzy kolejowej drużyny<br />
założył Stanisław Jeleń. Na początku 1941<br />
roku mieszkańcy ulicy Krzyskiej zostali<br />
wysiedleni z domów, które były przeznaczone<br />
na żydowskie getto. W tym czasie<br />
Stanisław Jeleń musiał się ukrywać w<br />
domu Kazimierza Kudaciaka. W kwietniu<br />
1943 roku postanowił reaktywować V<br />
Drużynę do której - za zgodą rodziców -<br />
należeli: Antoni Bolek, Jan Bromboszcz,<br />
Bolesław Klimkiewicz, Tadeusz Klimkiewicz,<br />
Kazimierz Kudaciak, Antoni Mąsior,<br />
Franciszek Mąsior, Stefan Oczkowski,<br />
Zdzisław Palka, Mieczysław Setkiewicz,<br />
Tadeusz Szmydt, Stanisław Szmydt,<br />
Eugeniusz Walczyk. Drużyna Harcerskich<br />
Oddziałów Bojowych podporządkowana<br />
została Armii Krajowej Obwodu Chrzanów<br />
z siedzibą w Regulicach z komendantem<br />
obwodu Janem Alojzym Jaśko ps<br />
„Karski”. Zadaniem członków HOB była<br />
obserwacja transportów kolejowych,<br />
zbieranie lekarstw i środków opatrunkowych,<br />
informacji o kolaborantach i<br />
szerzenia patriotyzmu wśród młodzieży.<br />
Dowodem ważności tych zadań było<br />
przydzielenie specjalnego łącznika Tadeuszowi<br />
Pachowiczowi ze strony Obwodu<br />
Armii Krajowej w osobie Władysława<br />
Czaka, nadzorującego i koordynującego<br />
zadania Harcerskich Oddziałów Bojowych.<br />
Po zakończeniu działań wojennych Druh<br />
Stanisław Jeleń w kilka dni doprowadził<br />
do pełnego stanu drużyny, która stała<br />
się kadrową drużyną hufca. Prowadzenie<br />
drużyny nie przeszkadza Jeleniowi w uzupełnieniu<br />
wykształcenia a potem studiów<br />
na Akademii Handlowej w Krakowie. W<br />
46 roku powołany został przez Główną<br />
Kwaterę ZHP na kurs II Centralnej Akcji<br />
Szkoleniowej nad jeziorem Turawskim.<br />
Na przełomie roku 1946/47 prowadzi<br />
zimowisko hufca w Zwardoniu. Rozkazem<br />
Naczelnika Głównej Kwatery ZHP<br />
L-3 z dnia 15.03.47 mianowany zostaje<br />
podharcmistrzem a w maju po rezygnacji<br />
hm Tadeusza Mitery z funkcji hufcowego<br />
phm Stanisław Jeleń mianowany został<br />
Komendantem Hufca ZHP w Chrzanowie.<br />
Organizuje i prowadzi obozy zgrupowania<br />
harcerzy w 1947 roku w Witoszowie Górnym,<br />
1948 w Kamesznicy.<br />
Z chwilą rozpoczęcia pierwszego<br />
etapu likwidacji harcerstwa przez<br />
scalanie hufca żeńskiego z męskim w<br />
koedukacyjny hufiec harcerski, jesienią<br />
1948 roku phm Stanisław Jeleń wraz z<br />
innymi instruktorami rezygnuje z działalności<br />
w harcerstwie. Przenosi się na<br />
Śląsk, podejmuje pracę w Katowicach,<br />
gdzie po odnowie harcerstwa w 1956<br />
roku włącza się do pracy w Komendzie<br />
Hufca Katowice Wschód pełniąc w latach<br />
1958 - 60 funkcję Komendanta Hufca, a w<br />
latach 1968 - 75 członka komendy. Zaangażowanie<br />
Stanisława Jelenia na terenie<br />
Katowic zostało ocenione wyborem na<br />
z-cę przewodniczącego Komisji Instruktorskiej<br />
Śląskiej Komendy Chorągwi w<br />
1982 roku a w latach 1983 - 1991 prze-<br />
dokończenie na str. 29<br />
27
POSTACIE<br />
EMIL ANTONI STACH (1987-1940)<br />
Inżynier, pracownik „FABLOKU”<br />
w Chrzanowie, porucznik, komendant<br />
obrony przeciwlotniczej Oświęcimia.<br />
Więzień Starobielska<br />
Urodzony 1897-0l-10<br />
Zamordowany 1940-04-19<br />
Państwo Stachowie, Emil i Alina,<br />
zamieszkali w Chrzanowie w 1925 roku.<br />
Pan Emil Stach inżynier, pracował na<br />
kierowniczym stanowisku pionu technicznego<br />
(budowa maszyn) w Fabryce<br />
Lokomotyw „Fablok” w Chrzanowie. Był<br />
porucznikiem, rezerwistą, z wyznaczoną<br />
funkcją komendanta obrony przeciwlotniczej<br />
Oświęcimia. Był także wykładowcą<br />
w przyzakładowej szkole zawodowej.<br />
Miał dobry kontakt z młodzieżą a młodzież<br />
darzyła go sympatią. W wakacyjne<br />
miesiące razem wędrowali po górach.<br />
Pan Emil Stach z zamiłowania był aktywnym<br />
działaczem społecznym, w tym<br />
członkiem Towarzystwa Gimnastycznego<br />
„Sokół” w Chrzanowie. Pani Alina<br />
Stach zajmowała się prowadzeniem<br />
gościnnego domu. Z potrzeby serca<br />
działała w Towarzystwie św. Wincentego<br />
a Paulo z siedzibą w pałacu hrabiostwa<br />
Starzeńskich w Kościelcu. Towarzystwo<br />
niosło pomoc charytatywną biedocie<br />
chrzanowskiej.<br />
W 1933 roku przyszła na świat upragniona<br />
córeczka - Alinka.<br />
Córeczka otoczona<br />
została czułą opieką i<br />
miłością rodziców.<br />
Państwo Stachowie<br />
byli szczęśliwą rodziną,<br />
żyjącą w dobrobycie.<br />
Aż... do wojennej ruiny...<br />
Na kilka miesięcy<br />
przed wybuchem wojny<br />
pojawiały się informacje<br />
o grożącym niebezpieczeństwie<br />
ze strony<br />
hitlerowskich Niemiec.<br />
Ale tak naprawdę, po<br />
dobrych, piłsudczykowskich<br />
latach, mało<br />
kto w dramat wojenny<br />
wierzył.<br />
Uwierzono dopiero,<br />
kiedy pierwsze eskadry<br />
bombowców rozdarły<br />
polskie niebo i posypały<br />
się bomby na cele strategiczne,<br />
domy miast i<br />
wsi, mnożąc ofiary w<br />
ludziach.<br />
Rodzina państwa<br />
Stachów postanowiła<br />
wyjechać do Krakowa,<br />
aby tam scalić się z<br />
rodziną. Przemyśliwano<br />
o ucieczce do Lwowa.<br />
Ale droga do ziemi bezpiecznej zakończyła<br />
się na Bochni i powrócono do<br />
Krakowa.<br />
Pan Emil, już nie rezerwista, wezwany<br />
do służby czynnej, podjął obowiązki<br />
komendanta obrony przeciwlotniczej<br />
w Oświęcimiu. Była pierwsza dekada<br />
września 1939 roku. Pan Emil przyjechał<br />
na przepustkę do Krakowa, aby<br />
porozmawiać z rodziną i zadecydować,<br />
co dalej ...Chociaż on sam już podjął<br />
wojskową - honorową decyzję: kapitan<br />
nie opuszcza tonącego statku. A była<br />
szansa ucieczki, wyjazdu za granicę.<br />
Wielu tak uczyniło.<br />
Pan Emil żegnał się z żoną, z córeczką<br />
i z rodziną pozostawiając cień nadziei<br />
rychłego powrotu. Kiedy odjeżdżał do<br />
jednostki wojskowej w Oświęcimiu,<br />
już siedząc na motorze pozostawionym<br />
pod domem, spojrzał w okno, gdzie<br />
dwie ukochane osoby wznosiły ręce<br />
w pożegnalnym geście. Zapewne nie<br />
słyszał krzyku sześcioletniej Alinki - tatusiu<br />
zostań z nami... Tatusiu... Warkot<br />
motoru i już tylko cisza rozdzierająca<br />
serca bólem rozłąki...<br />
Od września do marca zaległo<br />
śmiertelne milczenie, żadnych wieści o<br />
losie żołnierza, który wierzył, że łączy się<br />
z innymi w obronę kraju - Polski.<br />
Dopiero w marcu 1940 roku przyszedł<br />
do rodziny pierwszy telegram:<br />
jestem zdrów, proszę o wiadomość...<br />
Pani Alina Stach słała list za listem na<br />
wskazany numer skrytki pocztowej na<br />
telegramie. Odpowiedzią było milczenie.<br />
Milczenie rodzące coraz większy<br />
niepokój i rozpacz. Wojna trwała na<br />
wielu frontach. Mijały lata. Wszystkich<br />
pór roku deszcze, śniegi, zawieje od<br />
Wschodu przynosiły wieści grozy i<br />
śmierci.<br />
Listy słane przez panią Alinę do<br />
Genewy z zapytaniem o los męża przychodziły<br />
z odpowiedzią: nic nam nie<br />
wiadomo...<br />
I tam i tu nic nie było wiadomo.<br />
Katyń, Starobielsk, Ostaszków, Charków<br />
i inne miejsca ludobójczej zbrodni były<br />
tematem tabu.<br />
Na początku lat 70-tych zaczęły się<br />
jawić pierwsze tragiczne wieści ukrywanej<br />
prawdy. Od dawna zabiegały o to<br />
Niemcy posądzone o dokonanie mordu<br />
na jeńcach wojennych uwięzionych w<br />
obozach i lagrach. Chcieli i musieli się<br />
oczyścić z opinii ludobójstwa przed<br />
Polską i przed całym światem.<br />
Ja sama przebywając na przełomie<br />
lat 70-ych i 80 - tych w USA, poznałam<br />
dokładnie tę tragedię narodu polskiego.<br />
W Orchard Lake w ośrodku uniwersyteckim<br />
zgromadzone były dokumenty, fotografie,<br />
listy. Tam poznałam ks. prałata<br />
Zdzisława Jastrzębiec - Peszkowskiego,<br />
cudem ocalonego z obozu w Starobielsku.<br />
Mówił: ocalałem, aby świadczyć,<br />
aby światu ukazać nieludzkość zbrodniczych<br />
czynów. W parku w Orchard<br />
Lake przed pomnikiem wzniesionym<br />
ku czci ofiar Katynia i innych miast i<br />
ja mogłam pokłonić się, i oddać hołd<br />
od Polski - Polki, przybyłej za żelaznej<br />
kurtyny milczenia.<br />
Lata zrywu solidarnościowego. Świetlista<br />
postać Jana Pawla II - przywódcy<br />
duchowego narodu polskiego, przyniosły<br />
powiew wolności. Nastał czas ujawniania<br />
i piętnowania wszelkich nieprawości,<br />
kłamstw, morderstw. Zaczęły się ukazywać<br />
liczne publikacje o tragicznych<br />
losach ludzi Golgoty Wschodu.<br />
W wielkiej księdze „Mord w Katyniu”<br />
Jędrzeja Tucholskiego z 1991 roku,<br />
wśród listy ofiar Kozielska, Ostaszkowa,<br />
Starobielska odnalazłam notę personalną<br />
Emila Antoniego Stacha z Chrzanowa.<br />
Księga zamieszcza cenne dokumenty,<br />
listy, protokoły, fotografie. Wielką wagę<br />
w dzieło ujawniania wojennej zbrodni<br />
wniósł ks. Prałat Zdzisław Jastrzębiec<br />
-Peszkowski. Wydał wiele publikacji. W<br />
książce „Starobielsk” wydanej w Orchard<br />
Lake w 1998 roku pisze między innymi o<br />
28
nieludzkim traktowaniu więźniów przez<br />
służalców stalinowskiego NKWD.<br />
Najbardziej ludzkie przejawy wnosiły<br />
psy. Tak, psy-bezdomne, poniewierane,<br />
głodne. Sobie tylko wiadomymi drogami<br />
przedostawały się do obozu. Pies pozbawiony<br />
ludzkiej życzliwości, szuka jej<br />
i tak jak człowiek czuje biedę, smutek,<br />
nieszczęście. Chociaż same głodne i<br />
zziębnięte przychodziły, aby pocieszyć,<br />
otulić sobą- swoim psim futrem. Patrzyły<br />
prosto w oczy, lizały ręce i skomlały...<br />
One tak opowiadały psim językiem o<br />
wspólnym losie...<br />
I wreszcie przyszedł czas na odkrywanie<br />
dołów, na ekshumację ludzkich<br />
szczątków. Pieczęć tajemnicy została<br />
złamana. Specjalne ekipy pracowały w<br />
trudzie, przeżywając naocznie zgrozę<br />
tamtych lat. W pracach ekshumacyjnych<br />
brał udział i ks. pralat Zdzisław<br />
Jastrzębiec Peszkowski. Po to ocalał,<br />
aby w kapłańskim pochyleniu nad<br />
dołami modlić się, błogosławić, brać<br />
w swoje ręce czaszki współ braci i<br />
być dla nich kapelanem - kapelanem<br />
pomordowanych.<br />
Niebawem otworzono też granice<br />
dla „Rodzin Katyńskich”. 21 czerwca<br />
1998 roku pani Alina Stach - córka<br />
Emila, stanęła na charkowskiej ziemi,<br />
gdzie a nie wiadomo gdzie, w którym<br />
dole, pod którym drzewem spoczywaly<br />
szczątki jej ojca. W tym dniu poświęcono<br />
cmentarzysko sowieckiego holokaustu<br />
kilkunastu tysięcy ofiar i wmurowano<br />
kamień węgielny pod pomnik pamięci.<br />
Przerażona i zdruzgotana ogromem<br />
tragedii wróciła z garstką ziemi, którą<br />
przechowywała w swoim domu. Po raz<br />
drugi przybyla do Charkowa w 2000<br />
roku.<br />
Dokonano wielkich prac, usypano<br />
trwałe kurhany.Ułożono kamienne<br />
chodniki, w miejscu dzikich zarośli<br />
utworzono park pamięci. Pośrodku<br />
parku wzniesiony pomnik z tablicą<br />
upamiętniającą zostal uroczyście poświęcony.<br />
W przyszłym roku przypada 70-ta<br />
rocznica katyńskiego mordu. „ Rodzina<br />
Katyńska” w Krakowie rzucila hasło, aby<br />
w mieście, gdzie mieszkał stracony wię<br />
zień haniebnego ludobójstwa, posadzić<br />
jeden dąb opatrzony pamiątkową tablicą<br />
personalną To niewiele, a tak bardzo<br />
wiele. Bo oni nie umarli, oni żyją w<br />
pamięci nas wszystkich.<br />
Pani Alina Stach - córka, zranionego<br />
dzieciństwa i młodzieńczych lat, marzyłą,<br />
aby pod takim dębem pochylić glowę,<br />
powspominaćl i otrzeć zę.<br />
L UCYNA SZUBEL<br />
Kwiecień, 2009 r..<br />
VARIA<br />
Domek Artystów Wszelakich<br />
Już po raz drugi DOMEK ARTYSTÓW<br />
WSZELAKICH otworzył swoje drzwi i<br />
zaprosił do środka wszystkich chętnych.<br />
Zdarzeniu patronowała Fundacja Anny<br />
Dymnej Mimo Wszystko.<br />
Pierwszy dzień Festiwalu odbył się na<br />
terenie zespołu parkowo-pałacowego w<br />
Płazie. Na pocztku - eliminacje malarskie,<br />
na których osoby niepełnosprawne miały<br />
możliwość namalowania różnymi technikami<br />
obrazów, z których najlepsze zostały<br />
wystawione w MOKSiR w Chrzanowie.<br />
Ponadto uczestnicy festiwalu mieli do<br />
dyspozycji możliwość wykonania biżuterii,<br />
pomalowania elementów artystycznych z<br />
gipsu, a także wykonać prace hafciarskie.<br />
Na terenie parku wystąpiły również zespoły<br />
artystyczne z Domu Pomocy Społecznej<br />
w Płazie, zespół teatralny Puchatki ze<br />
Środowiskowego Domu Samopomocy z<br />
Chrzanowa oraz zespół teatralny Perełki z<br />
Warsztatów Zajęciowych w Chrzanowie.<br />
Drugi dzień Festiwalu skupił się na<br />
scenie chrzanowskiego MOKSiR-u, gdzie<br />
swoje artystyczne talenty prezentowało<br />
dwanaście zespołów zgłoszonych do<br />
konkursu. Na deskach sali teatralnej<br />
wystąpili artyści reprezentujący: Środowiskowy<br />
Dom Samopomocy w Chrzanowie,<br />
Dom Pomocy Społecznej w Mysłowicach,<br />
Dom Pomocy Społecznej w Ojcowie,<br />
Warsztaty Terapii Zajęciowej w Chełmku,<br />
Dom Pomocy Społecznej w Zatorze, Teatr<br />
Radwanek w Radwanowicach, Dom<br />
Pomocy Społecznej w Wadowicach ( ul.<br />
Lwowska), Warsztaty Terapii Zajęciowej<br />
w Trzebini, Warsztaty Terapii Zajęciowej w<br />
Chrzanowie, Dom Pomocy Społecznej w<br />
Wadowicach, Warsztaty Terapii Zajęciowej<br />
w Libiążu oraz Dom Pomocy Społeczne<br />
w Płazie. Gościem specjalnym Festiwalu<br />
był Teatr Ludowy Tradycja, działający<br />
przy Stowarzyszeniu Krzewienia Kultury<br />
Ludowej w Alwerni. Teatr zaprezentował<br />
przestawienie muzyczne pt. Piosenka jest<br />
dobra na wszystko. Zespół od lat chroni<br />
od zapomnienia folklor słowny i muzyczny<br />
regionu, pielęgnuje lokalne tradycje, przygotowuje<br />
spektakle oparte na miejscowych<br />
zwyczajach i obrzędach. Teatrem opiekuje<br />
się Zbigniew Klatka.<br />
Swoją obecnością Festiwal zaszczycili:<br />
Adam Potocki – zastępca starosty<br />
Powiatu, Tadeusz Szybalski – zastępca<br />
Rady Powiatu oraz Zbigniew Kozub –<br />
dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy<br />
Rodzinie. Rolę gospodarzy pełnili: Kazimiera<br />
Żmudzińska – dyrektor Domu<br />
Opieki Społecznej w Płazie, Jan Smółka<br />
– dyrektor MOKSiR oraz Wojciech Talowski-<br />
bezpośredni organizator imprezy.<br />
Dzięki ofiarności dyrektora Elektrowni<br />
w Sierszy Stanisława Gołąba, Starostwa<br />
Powiatowego w Chrzanowie, oraz Powiatowego<br />
Centrum Pomocy Rodzinie, wszyscy<br />
artyści otrzymali cenne nagrody.<br />
- Dzisiaj nie było przegranych, dlatego<br />
wręczamy tylko pierwsze miejsca,<br />
bowiem każdy ośrodek zaprezentował<br />
niepowtarzalne przedstawienie, zasługujące<br />
na szczególną uwagę i wielkie brawa<br />
– powiedział w swoim wystąpieniu Adam<br />
Potocki.<br />
Festiwal został zorganizowany przez<br />
Wydział Promocji i Funduszy Pozabudżetowych<br />
Starostwa Powiatowego w<br />
Chrzanowie, Towarzystwo Przyjaciół<br />
Domu Pomocy Społecznej w Płazie oraz<br />
Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji<br />
w Chrzanowie. Jego myślą przewodnią<br />
było rozwijanie i promowanie talentów<br />
osób niepełnosprawnych. Stworzenia<br />
możliwości pokazania ich twórczości muzycznej,<br />
tanecznej, aktorskiej i plastycznej,<br />
szerszemu odbiorcy. Festiwal spełnia więc<br />
marzenia osób pokrzywdzonych przez los<br />
i wyrzuconych poza nawias życia. Pozwala<br />
również na integrację osób niepełnosprawnych<br />
ze społeczeństwem.<br />
Antoni Dobrowolski<br />
dokończenie ze str. 27<br />
Druh S.Jeleń<br />
wodniczącym. Przez dziesięć lat od 1991<br />
do 2001 wybierany jest przewodniczącym<br />
Sądu Harcerskiego Komendy Chorągwi.<br />
Równocześnie przez te lata działa w<br />
Górnośląskim Oddziale Stowarzyszenia<br />
Szarych Szeregów, pełniąc w latach<br />
1997 - 2008 funkcję przewodniczącego.<br />
Należy do Światowego Związku Żołnierzy<br />
Armii Krajowej i w latach 2001 - 2008 jest<br />
członkiem prezydium Zarządu Śląskiego<br />
Okręgu, a od 2004 roku pełni funkcję<br />
przewodniczącego komisji rewizyjnej.<br />
Na Zjeździe Krajowym Stowarzyszenia<br />
Szarych Szeregów w 2006 roku, hm<br />
Stanisław Jeleń został Honorowym<br />
Członkiem Stowarzyszenia Szarych Szeregów.<br />
Nic też dziwnego, że w środowisku<br />
Szarych Szeregów hm Stanisław Jeleń<br />
zyskuje tak duże poparcie, gdyż tylko<br />
przez swoje aktywne działanie zyskuje w<br />
społeczeństwie kredyt zaufania. Posiada<br />
wojskowy stopień kapitana, Krzyż Oficerski<br />
Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż<br />
Armii Krajowej, Złoty Krzyż Zasługi dla<br />
ZHP. Pomimo odległego zamieszkania i<br />
zaawansowanego wieku, nie zapomina o<br />
swoich wychowankach i przyjaciołach. W<br />
miarę możliwości spotyka się z chrzanowskim<br />
środowiskiem byłych i obecnych<br />
instruktorów, by połamać się opłatkiem,<br />
podzielić jajkiem i pośpiewać wspólnie<br />
harcerskie piosenki. Zwłaszcza te piękne<br />
czardasze Zdzisława Krawczyńskiego.<br />
Sto lat Druhu harcmistrzu! Jesteś żywą<br />
historią chrzanowskiego harcerstwa w<br />
jego 90-cio leciu.<br />
hm Andrzej Michalik<br />
29
30<br />
FILOZOFIA<br />
Filozofia dla nie-Filozofów<br />
Sprawiedliwość...<br />
Marek Niechwiej – z wykształcenia<br />
filozof, politolog, dziennikarz i prawnik.<br />
Prowadzi prywatną Kancelarię<br />
Prawną w Chrzanowie i Jaworznie.<br />
Współpracownik Kroniki. Co miesiąc<br />
gości w Klubie Literackim Chrzanowa.<br />
Książki: Historia Filozofii w Sentencjach,<br />
Filozofia dla Optymistów,<br />
Filozofia dla Pesymistów, Miłość –<br />
Sentencje dla Zakochanych.<br />
K.Ch.: Jest Pan prawnikiem.<br />
Obraca się Pan w gąszczu przepisów<br />
i jednocześnie zajmuje filozofią. W<br />
takim razie łączy Pan pojęcie prawa<br />
z filozoficznym pojęciem sprawiedliwości.W<br />
jaki sposób skutecznie<br />
można wykorzystywać tę filozofię w<br />
prawie...<br />
M.N.: Nigdy nikomu bym nie obiecał,<br />
że zawsze da się połączyć prawo<br />
z subiektywnym poczuciem sprawiedliwości.<br />
Filozofia bowiem – w moim<br />
przekonaniu, choć Edmund Husserl w<br />
tym momencie by się ze mną nie zgodził<br />
– jest nauką humanistyczną, natomiast<br />
prawo jest ścisłe. Co więcej – musi<br />
być częstokroć brutalne i twarde, bo o<br />
ile filozofia może być idealistyczna, to<br />
prawo – by je stosować – ma być realne<br />
i tak trzeba to sobie wytłumaczyć.<br />
K.Ch.: Czy to oznacza, że prawo<br />
jest anty-filozoficzne Co więcej – czy<br />
to znaczy, że prawo jest bezwzględne<br />
Jak w takim razie prawnik-filozof obraca<br />
się w gąszczu przepisów, w których<br />
zawsze powinien znaleźć korzystne i<br />
legalne rozwiązanie<br />
M.N.: Jako praktykujący prawnik<br />
słucham wielu rozmaitych komentarzy<br />
na temat samego systemu prawa, i u<br />
większości ludzi, którym w określonym<br />
momencie prawo nie pasuje – dostrzegam<br />
swoistego rodzaju błąd w myśleniu.<br />
Prawo jest dla społeczeństwa, a nie<br />
społeczeństwo dla prawa. Oczywiście<br />
w tym przypadku zgadzamy się i negujemy<br />
platoński system państwowy, w<br />
którym człowiek jest podporządkowany<br />
systemowi oraz instytucjom. Jednakże<br />
większość prawników jedynie stosuje<br />
prawo, a nie tworzy go, więc spojrzenie<br />
w lustro nie powoduje widzenia w krzywym<br />
zwierciadle. Ja zawsze żartobliwie<br />
mówię swoim klientom w kancelarii, że<br />
jeżeli przyszli do mnie zmieniać prawo,<br />
to niestety się pomylili. Jeżeli chcą<br />
zmiany Ustawy – bo taka im w danym<br />
momencie nie pasuje – to trzeba się<br />
udać na Wiejską 6, a nie na Śląską<br />
6. No niestety – biorąc pod uwagę<br />
np. skrajnie subiektywne stanowisko<br />
dwóch zwaśnionych stron – salomonowe<br />
wyjście z sytuacji często nie jest<br />
możliwe, choć zawsze trzeba szukać<br />
polubownego rozwiązania. Przychodzi<br />
mi na myśl imperatyw kategoryczny<br />
Immanuela Kanta – pojęcie moralne,<br />
które zawiera etyka I. Kanta. Niestety –<br />
niewielu chce się nad tym zastanawiać.<br />
Co więcej – imperatywy wzbudza w nas<br />
wręcz odrazę. Brzmi: Postępuj zawsze<br />
według takiej maksymy, dzięki której<br />
zarazem mógłbyś chcieć, ażeby stała się<br />
ona powszechnym prawem. Maksyma<br />
budzi nasze sumienia. To teraz postawmy<br />
siebie w sytuacji człowieka, który się<br />
kieruje imperatywem: czy chciałbym,<br />
żeby wszyscy żądali zmiany prawa na<br />
każdym kroku, kiedy ono im nie pasuje<br />
Czy wszystkie instytucje są w błędzie,<br />
ponieważ nam nie chcą przyznać tego,<br />
co nam się słusznie – jak twierdzimy –<br />
należy A może po prostu nie mam racji<br />
– pytam siebie – ale nawet wówczas:<br />
prawo prawem, lecz sprawiedliwość<br />
musi być po naszej stronie. Aksjomat:<br />
prawo błędne, bo w tym przypadku<br />
mi nie pasuje, bo inni mają lepiej, bo<br />
mógłbym więcej skorzystać [z mojego<br />
punktu widzenia]. I tu błąd logiczny, błąd<br />
w myśleniu: ja jestem biedny, bo prawo<br />
stanowi inaczej, niż bym chciał. Taka<br />
postawa – niestety – nie może zostać<br />
zaaprobowana przez Ustawodawcę. To<br />
byłby już absurd, a nie logiczny system.<br />
Musimy mieć tego świadomość.<br />
K.Ch.: Więc zatem jak to jest z tą<br />
sprawiedliwością Gdzie jej mamy<br />
szukać i u kogo…<br />
M.N.: Celem naszych rozważań jest<br />
przede wszystkim podejście filozoficzne.<br />
Na tym gruncie znowu dostrzegam<br />
swego rodzaju błąd w myśleniu społeczeństwa.<br />
Z punktu widzenia prawa<br />
trzeba jednak obronić Ustawodawcę<br />
i organy ścigania. Zdając się na sąd<br />
sami godzimy się na to, że będzie on<br />
arbitrem w sprawie, powierzamy swój<br />
sporny problem instytucji w zaufaniu,<br />
że rozstrzygniecie będzie słuszne. Nie<br />
mogę zatem wychodzić z założenia, że<br />
tylko ja mam rację. Jeżeli ktoś oczekuje<br />
tego, ażeby wszyscy naokoło niego<br />
stawali się sprawiedliwi, aby go uszczęśliwić<br />
– to nic bardziej błędnego. Przed<br />
sądem uzyskamy tyle, ile zdołamy wyargumentować,<br />
bo inaczej być nie może.<br />
Ja się czasami uśmiecham – choć nie<br />
powinno mi być do śmiechu – jeżeli ktoś<br />
przychodzi po poradę już w chwili, kiedy<br />
wszystko jest zakończone i ma pretensje<br />
do całego świata, że wszystko jest nie<br />
tak, jakby chciał. To nie jest podejście<br />
filozoficzne – przy takiej postawie człowiek<br />
nigdy nie będzie usatysfakcjonowany.<br />
On jeden – sprawiedliwy – wszystko<br />
przecież przedstawił. Wszystko, tylko nie<br />
na temat, ale miał święte przekonanie,<br />
że ma słuszność. Oto bardzo przygnębiająca<br />
filozofia: słuszność można mieć<br />
we własnym przekonaniu, lecz ona w<br />
społeczeństwie niewiele nas poratuje.<br />
Nie można oceniać życia pod względem:<br />
sprawiedliwe czy niesprawiedliwe To<br />
są de facto pojęcia filozoficzne, odnoszące<br />
się do metafizyki, a nie do życia.<br />
Sprawiedliwość i niesprawiedliwość to<br />
są subiektywne pojęcia, każdy z nas ma<br />
inny ich obraz. Czasami nasuwa mi się<br />
taka refleksja, jak bardzo mało w nas jest<br />
filozofii, a jak bardzo jest ona potrzebna,<br />
żeby właśnie być szczęśliwym. Ktoś<br />
powie, że takie rozważania nie są mu do<br />
szczęścia potrzebne. Oczywiście – nikt<br />
go nie zmusza – lecz wówczas sam<br />
sobie odpowiada na swoje pytanie o<br />
sprawiedliwość albo niesprawiedliwość.<br />
Po prostu zbyt mało w nas refleksji, mądrości<br />
życiowej. Ktoś powie, że z mojego<br />
punktu widzenia – krótkiego życia – nie<br />
powinienem tak mówić i nadużywam<br />
dobrych obyczajów Ależ nie – nie<br />
jestem żadnym moralistą – po prostu<br />
stykam się z niektórymi sprawami. Natomiast<br />
jeżeli chodzi o oczekiwanie cudów,<br />
to cuda nie mieszczą się ani w systemie<br />
prawnym, ani w filozoficznym.<br />
K.Ch: Brak nam filozofii, podstaw<br />
moralnych, myślenia Nie nazbyt<br />
krytyczne słowa<br />
M.N.: Nie brakuje nam magistrów<br />
filozofii. Brakuje nam filozofii, która<br />
byłaby dla nas, dla naszego dobra,<br />
kultury ducha, która – jak chciał Tomasz<br />
Morus – czyniłaby nas godnymi szczęścia.<br />
Chodzi o mądrą postawę.Stara<br />
paremia głosi,że życie jest piękne, gdy<br />
żyć się umie.
MOKSiR - DZIEŃ OTWARTY<br />
Otwarcie wystawy Agnieszki Cudak<br />
Praca w telewizji jest ciekawa, ale trudna<br />
Agnieszka Cudak w rozmowie z Markiem Oratowskim<br />
Konsultacje z instruktorem muzyki Jerzym Zieglerem<br />
Rozmowy z autorką wystawy Agnieszką Cudak<br />
Wacław Niedźwiedź podczas pokazu zajęć baletowych<br />
Małgorzata Liszka prowadzi nabór do Remisolek<br />
Uczestnicy Dnia Otwartego mogli zapoznać się z ofertą MOKSiR
Zaproszenie do Balina!<br />
KALEJDOSKOP<br />
Rocznica II wojny<br />
Wystawę monograficzną i rękodzieła z regionu można zwiedzać w<br />
terminie do 31.12.2009 w Filii nr 5 w Balinie, przy ul. Jaworznickiej<br />
45. (Czytaj str. 23)<br />
Modnie…znaczy<br />
literacko!<br />
Z okazji 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej Muzeum w Chrzanowie<br />
zorganizowało jedyny w mieście cykl imprez związanych z tym<br />
wydarzeniem. (Czytaj str. 17)<br />
DKK – Dyskusyjny Klub Książki działa przy Miejskiej Bibliotece<br />
Publicznej w Chrzanowie od 2007 r., a właściwie od lutego 2006 r.<br />
bo wtedy spotykać zaczęliśmy się w Klubie Literackim na dyskusjach<br />
filozoficznych z filozofem Markiem Niechwiejem…(Czytaj str.24)<br />
Wakacje w Bibliotece<br />
Wizyta Berka Grajowera<br />
Wizyta bardzo<br />
ważna dla Gości, ale<br />
także dla Muzeum i<br />
naszego miasta.<br />
(Czytaj str. 16)<br />
Akcja „Pożyteczne wakacje 2009” przebiegała w tym roku pod<br />
hasłem CZY ZOSTANIE PO NAS LAS (Czytaj str.24)