10.07.2015 Views

Grudzień (3.99MB) - Stowarzyszenie Nasz Dom-Rzeszów

Grudzień (3.99MB) - Stowarzyszenie Nasz Dom-Rzeszów

Grudzień (3.99MB) - Stowarzyszenie Nasz Dom-Rzeszów

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Grudzień 2011GDY BAJKA JEST CIAŁEM,A MUZYKA DUSZĄ…Jan Krutul bawił, wzruszał i czarował pięknymi melodiamiAnna WiślińskaMaleńki świat wielkichprawd od zawsze byłskarbnicą wiedzy o nas samychi zwierciadłem, w którym każdymógł oglądać własną twarz.To właśnie urok bajek… Pełnow nich życia, radości i beztroskiegoświata dziecięcych marzeń. Któż z nas potrafiprzejść obok nich obojętnie? Nic więc dziwnego,że musical Królewna Śnieżka przyciągnąłdo filharmonii tak liczną publiczność i spotkał sięz ciepłym przyjęciem zarówno przez dzieci, jaki dorosłych. Barwny spektakl dopracowany w najdrobniejszychszczegółach bawił, wzruszał, czarowałpięknymi melodiami. Za pulpitem dyrygenc-kim Orkiestry Filharmonii Podkarpackiej stanąłautor muzyki Jan Krutul – młody, pełen zapałuabsolwent Uniwersytetu Muzycznego FryderykaChopina (Wydziału Instrumentalno-Pedagogicznegow Białymstoku), obecnie student pierwszegoroku w klasie kompozycji Pawła Łukaszewskiegow UM w Warszawie, stypendysta prezydenta Białegostokuoraz Dongsan Research Foundation. Jużpodczas studiów zrealizował szereg koncertów,podczas których dyrygował własnymi kompozycjami.„Pomysł napisania Królewny Śnieżki – mówiautor – zrodził się po sukcesie mojego pierwszegomusicalu – Kopciuszek. Oba musicale zostały napisanew ramach stypendium Młodym Twórcom– Prezydenta Miasta Białegostoku. Były szansą pokazaniana scenie młodych wykonawców – uczniówJan KrutulSzkoły Muzycznej im. I.J. Paderewskiego w Białymstokuoraz studentów Uniwersytetu MuzycznegoF. Chopina. Musical Królewna Śnieżka zbudowałemna osi lustrzanych przeciwieństw, kontrastuje tutajze sobą dobro i zło, piękno i jego złudzenie, miłośći nienawiść. Każda z kilkunastu piosenek prezentujewachlarz różnych emocji, rozpiętych międzyłagodną postacią Śnieżki, bezwzględną Królową,opanowanym lustrem a radosnymi Krasnalami.Musical to forma muzyczna bardzo łatwo przyswajalnaprzez dzieci, bo łączy w sobie i muzykę, i ruchsceniczny. Nierzadko to ich pierwszy kontakt z filharmonią,mają możliwość zobaczenia muzykóworkiestrowych, instrumentów, żywych aktorówśpiewaków na scenie. To znakomite przygotowaniemłodego słuchacza do koncertów symfonicznych.– Moje plany na przyszłość? Na pewno będą szływielotorowo, z pewnością chciałbym dalej komponować– stwierdził artysta”.„Bajkową” magię, czar i elegancję przyniosą zesobą koncerty świąteczne i karnawałowe: W BlaskuBożonarodzeniowych Świec, Sylwestrowo-Noworoczny„Bal wiedeński”, wieczór Przetańczyć całąnoc z fragmentami operetek Straussa, Kalmanai Lehara, jak również spektakl baletowy JezioroŁabędzie z mistrzowską muzyką Piotra Czajkowskiego.KULTURA • SZTUKAScena z musicalu „Królewna Śnieżka”.Z TRĄBKĄ PRZEZ ŻYCIEWspomnienie o Piotrze GajewskimAndrzej SzypułaUrodził się 29 czerwca1950 roku w miejscowości Żarówna Śląsku w rodzinie muzykalnej.Wkrótce z rodzinązamieszkał w Różance w pow.strzyżowskim. Ojciec Henrykgrał na skrzypcach, siostry– Halina i Zofia, uczyły się śpiewu. Ale droga domuzyki, wtedy w połowie XX wieku, dla chłopcaze wsi oddalonej od centrów kultury o kilkadziesiątkilometrów nie była łatwa. Trzeba było pokonaćsporo trudności życiowych i przeciwności losu, byzdobyć muzyczne wykształcenie. Ale upór i determinacja,umiłowanie muzyki, czynią cuda. ToteżPiotr, dojeżdżając różnymi środkami lokomocji doRzeszowa, uczył się najpierw w Państwowej SzkoleMuzycznej I stopnia przy ul. Sobieskiego, a następniew Państwowej Szkole Muzycznej II stopniaprzy ul. Chopina w Rzeszowie w klasie prof. JózefaNawojskiego. Potem przyszły studia muzycznew Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowiew latach 1976–1979 u znanego trębacza i pe-Piotr Gajewski• Anna WIŚLIŃSKAdagoga prof. Ludwika Lutaka pochodzącego zeSłociny (obecnie dzielnica Rzeszowa). Studia muzyczneukończył Piotr z wynikiem ogólnym bardzodobrym, zaś dyplom z trąbki zdał na bardzodobry z wyróżnieniem. Oczywiście,ukochanym instrumentemgłównym Piotra cały czas byłatrąbka, z którą szedł przez całeswoje pracowite życie.Działalność artystycznąrozpoczął Piotr końcem lat 60.XX w. jako muzyk w ludowychzespołach pieśni i tańca – Bandoska,Połoniny, Resovia Saltans,Lubenka. Z tymi zespołamikoncertował na licznychwyjazdach w Polsce i za granicą,m.in. w Niemczech, Belgii, Holandii,Francji, Szwajcarii i naMalcie. W latach 70. był muzykiemStalowowolskiej OrkiestrySymfonicznej i JasielskiejOrkiestry Symfonicznej. Z tymizespołami koncertował w Polsce,Bułgarii, ZSRR. W latach 80. pracował w EstradzieRzeszowskiej, koncertując na terenie całejPolski. W latach 1985–1990 grał w zespole odeonowymna terenie Niemiec. W latach 1978–2010 grałw Filharmonii im. A. Malawskiego w Rzeszowie,pełniąc tam od 1990 roku funkcję przewodniczącegoKZ NSZZ „Solidarność”. Od 1991 roku grałjako pierwszy trębacz w Rzeszowskim Zespole InstrumentówDętych Da Camera, co wspominam zeszczególnym sentymentem. Byłem bowiem pomysłodawcąi inspiratorem powstania tego niezwykłegozespołu, który pracuje dodziś, grając od początku swegoistnienia podczas MuzycznegoFestiwalu w Łańcucie, w IwoniczuZdroju i różnych innych urokliwychmiejscach Podkarpacia,a także w Niemczech.Od 1973 roku Piotr prowadziłpracę pedagogiczną, uczącgry na trąbce i prowadząc zespołykameralne w szkołach muzycznychw Przeworsku, Przemyślu,Kolbuszowej i Rzeszowie.Wielu jego absolwentów podjęłopotem pracę artystyczną i pedagogicznąw szkołach i ogniskachmuzycznych, niektórzy ukończylistudia muzyczne.Nie brakło Piotra w ruchumuzycznym Rzeszowa i regionu17

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!