GORZOWSKIE WIADOMOŚCI SAMORZĄDOWE nr 6 (94) CZERWIEC 20<strong>06</strong> r.- Jakby pan opisał siebie wjednym z zdaniu?- Zastanawiam się…nigdy jeszczetakiego pytania mi nie zadano,ale pewnie jako mężczyzna zcharakterem.- Którą z cech charakteruceni pan u siebie najbardziej?- Przebojowość, która wyrażasię śmiałymi pomysłami, którenie tylko wymyślam, ale takżerealizuję. Myślę, że zaskarbiamsobie tym sympatię wielu ludzi.Rzeczy, które w mieście teoretyczniebyły niemożliwe, zostałystworzone. Dzięki tej cesze udałosię tak wiele zrealizować.- Gdyby nie był by pan naobecnym stanowisku, czym bysię zajmował?- Pewnie byłbym w parlamencie,ponieważ stamtąd przyszedłemna stanowisko prezydentamiasta Gorzowa. Od ponad 20lat zajmuję się polityką i trudnomi sobie wyobrazić siebie robiącegocoś innego, ale chętniepoprowadziłbym jakąś firmę. Skorodałem sobie radę kierując miastem,wydaje mi się, że nie byłobyproblemu z biznesem. Szczególnie,że kiedyś, na początku lat90-tych, posiadałem spółkę cywilną,która zajmowała się han-16Wiśnie w czekoladzieRozmowa z Tadeuszem Jędrzejczakiem, czyli prezydent Gorzowa z innej,mniej politycznej stronydlem artykułami gospodarstwadomowego. Zlikwidowałem ją,kiedy zostałem posłem.- Kto jest dla pana autorytetem?- Nie jestem przekonany o istnieniuautorytetów w dziej szychczasach. Jednakże dla mnie jestnim moja mama, która niestetynie żyje już od kilku lat. Zawszebyła podporą, wspierała mnie,kiedy było źle. Była ciepłą, opiekuńcząosobą. W dzisiejszychczasach nie zauważam szczególniewybitnej osoby, która mogłabysymbolizować to, co najlepsze.- Co uznaje pan za swój największysukces?- Bezdyskusyjnie muszę stwierdzić,że była to decyzja z grudnia1998r o podpisaniu umowy, na1mln dolarów na zachodnią obwodnicę.Pomimo, że wiele osóbtwierdziło, że to jest niewykonalne,to jednak po ośmiu latachjesienią 20<strong>06</strong>r otworzymy zachodniąobwodnicęz trzecimmostemkołowym nadrzeką Wartą. Zpewnością byłato najodważniejsza,najtrudniejszainajbardziejskomplikowanadecyzja,którą podjąłem.- Jak wyglądająpańskieplany na kolejnelata?- RozpoczniemybudowęCentrum EdukacjiArtystycznej.Przetargzostał ogłoszony,w związku ztym będzie tona pewno dużewydarzenie.Oczywiście wtym roku jeszczeprzebudujemycały bulwarnad Wartą, most Staromiejski,całą ul. Grobla.- A marzenia osobiste?- Chciałbym, aby moje dziecinadal dobrze uczyły się, aby żonaskończyła doktorat, bo właśniejest w trakcie jego robienia. Myślę,że tego najbardziej bymchciał. Mając 50 lat, człowiekpatrzy trochę z refleksją na to, cosię dzieje. Rodzina, dom, żona,dzieci – udało mi się stworzyćfajną rodzinę, szczęśliwą i obybyło tak przez kolejne lata.- Czego oczekuje pan od gorzowian?- Od mieszkańców oczekiwałbymtylko jednego – obiektywizmuw związku z tym, co siędzieje. Aby nie podchodzono dowszystkiego z podejrzliwością, bonie ma na to miejsca. Równieżzależałoby mi na tym, aby niewszystko, co ukazuje się w niektórychmediach było brane zaprawdę, ponieważ niektóre redakcjenapiszą wszystko, byleby sprzedawalność się podniosła.Poza tym jestem przekonany,że w Gorzowie mieszkają mądrzyludzie i doceniają to, co wostatnich latach udało się dlanich zrobić. Mam także ogromnąprośbę o wyrozumiałość w związkuz przebudową mostu Staromiejskiego.To jest robione dlagorzowian!- Jak wygląda poziom życiaw naszym mieście?- Mamy ośrodek sportowy zbasenem, lodowiskiem i innymiciekawymi propozycjami wypoczynkowymi,co niewątpliwiepodnosi standard życia. Jest kilkawyższych uczelni, będzie salakoncertowa. To tylko część propozycjiGorzowa dla innych. Dynamicznywizerunek Gorzowabędzie budowany przy okazji750–lecia miasta. Akcja promocyjnana ten temat będzie takżeodbywać się poza granicami miasta,przy udziale telewizji, wydawnictw,wydamy znaczek, monetę,kopertę. Będziemy pokazywaćmiasto w specjalnych audycjachtelewizyjnych ogólnopolskich.Z urzędu cały czas słyszeliśmygłosy, że to wszystko sięnie uda. Powtarzano, że nie mapieniędzy, co okazało się nieprawdą.- Jaka jest gorzowska młodzież?- Jestem człowiekiem, który omłodzieży zawsze miał dobrezdanie. Mówi się, że kiedyś byłoinaczej, młodzież była inna. Tymczasemwyznawano po prostuinne wartości, które na przestrzenilat bardzosięzmieniły.Dzisiejszamłodzieżzna kilka języków,uczy siębardzo dobrze,rozwijasię. Jestszansą nalepsze jutro.- Po głośnejakcjiw związkuz paradąrównościw Poznaniu,przedstawiciel przedsięwzięciazgłosił się o pomoc wGorzowie, w rezultacie zrezygnowałz parady u nas. Jakiejest pana stanowisko w tej sprawie,co sądzi na temat homoseksualistów?- Gdyby organizator wystąpiłdo mnie z taką prośba, na pewnouzyskałby moją zgodę.Jestem człowiekiem lewicy ido wszelkich mniejszości mampozytywny stosunek. Każdy powinienbyć traktowany równo. WGorzowie powstają mniejszościreligijne, które nie boją się mówićo swojej wierze i to popieram. Japodczas rozmowy nie pytam nikogoo wyznanie, orientację seksualnączy narodowość. Każdyczłowiek powinien postępowaćzgodnie ze swoim sumieniem,nie naruszając przy tym normspołecznych. Staram się, aby władzemiejskie umożliwiały bezpieczneżycie w tolerancji.- W perspektywie budowymultikina, czy takie kino jak „60Krzeseł” w Miejskim OśrodkuSztuki ma szansę na utrzymanie?- To jest specyficzne kino, którema swoją publiczność, lubiącąnietypowe filmy. Multikino madziałać na zasadzie komercyjnej,aczkolwiek kino Kopernik czySłońce tej konkurencji mogą niewytrzymać. Warunkiem wyraże-
GORZOWSKIE WIADOMOŚCI SAMORZĄDOWE nr 6 (94) CZERWIEC 20<strong>06</strong> r.nia mojego pozwolenia na budowęcentrum była koniecznośćstworzenia multikina. Po co gorzowianiemają jeździć do Poznania,aby obejrzeć premieręfilmową, skoro mogą to zrobićprzejeżdżając kilka ulic dalej odswojego mieszkania?- Jak spędza pan wolny czas?- Latem żona goni mnie dokoszenia trawnika, a tak naprawdę,kiedy skończę pracę, moimcelem jest pojechać do domu,zrobić sobie dużo herbaty, wziąćwiśnie w czekoladzie, leżeć i oglądaćtelewizję, co nie spotyka sięz przychylnością domowników.- W takim razie, jaki jest panaulubiony film?- Takim filmem, który mógłbymoglądać bez końca, to „Amarcord”Federica Felliniego.Jestem człowiekiem dowcipnym,mam w sobie dużo autoironii,właśnie m.in. dlatego ten filmtak bardzo do mnie przemawia,jest niesamowitym dziełem artystycznym,bardzo zabawnym.- Jakiej muzyki pan słucha?- Bardzo lubię jazz, sam kiedyśgrałem. Z miłości do jazzuwspieram nasz Jazz Club, któryjest jedynym takim miejscem wGorzowie. Warto kultywować takiemiejsce, które ma swoje lata iswoją markę i które wykształciłowielu zdolnych muzyków. Jednąz pierwszych awanturą z opozycją,jakie miały miejsce pomoim przybyciu, były wydatki nawspieranie Jazz Clubu.- Co doprowadza pana dośmiechu?- Najbardziej lubię słuchać różnychdziwnych rzeczy, mówionychprzez niektórych ludzi, ponieważuświadamiam sobie, żebywają głupsi ode mnie (śmiech).Nie ma celniejszego ciosu niżośmieszenie drugiego człowieka,co śmieszy bądź boli.- A co wywołuje smutek?- Myślę, że hipokryzja i zawiść.Bywają ludzie, którzy robią z igływidły. Pojawiają się tzw. obrońcynarodu, którzy chcą nas bronićprzed wielkimi nieszczęściami,które tak naprawdę nie są realne.Tacy ludzie robią z siebie męczennikówa społeczeństwo zazwyczajdaje się nabrać. Mamydwa stabilne układy: jeden zNATO, co zapewnia nam pełnebezpieczeństwo, ponieważ jestnajsilniejszą organizacją militarną;drugi to Unia Europejska, któraźle nie chce. Przedstawianie Polskijako kraju, który upadnie zpowodu zawartych układów jestgłupotą. Dlaczego ci ludziestraszą społeczeństwo? Nic złegosię nie stanie, bo na to niemożna pozwolić.- Dziękuję za rozmowę.MARCIN SŁOWIŃSKIKlub z wyższej półkiSzwedzka firma Nautilus, która ma największą w Europie sieć klubów fitness, od 21 kwietnia ma również drugiklub w Polsce – po Poznaniu, kolejny otwarty został w Gorzowie w Centrum Rehabilitacyjno-SportowymSłowianka.Na piętrze, gdzie jeszcze niedawnomieściła się w Słowiancerestauracja, urządzona zostałasala z mnóstwem urządzeń treningowych.Pomieszczenie z lustramipozostało do aerobicu itym podobnych zajęć, zaś w holuznalazła miejsce recepcja, kącikzabaw dla dzieci oraz kilka stolikówi foteli, gdzie można napićsię kawy. Całość prezentuje siębardzo okazale i profesjonalnie.Uroczyste otwarcie, z udziałemprezydenta Tadeusza Jędrzejczakai wielu zaproszonych gości,było okazją do pokazania sprawnościfizycznej, jaką dzięki ćwicze-W turnieju udział wzięły dziecisześcioletnie z przedszkoli gorzowskichnr 15, 18, 9, 14 oraz nr1 z Kostrzyna. Jego celem byłoprzede wszystkim dostarczeniedzieciom okazji do dzielenia sięswoją wiedzą, umiejętnościamiw zakresie edukacji zdrowotnej,niom można uzyskać. Pokaz walktaekowondo grupy Dariusza Wesołka,występ tancerek z NowikaBalet, gorzowskich tancerzy braekdance oraz stepping i spinning wwykonaniu instruktorów fitnesswzbudził prawdziwy podziw widzów.Wśród gości nie zabrakłooczywiście Haliny Kunickiej, wicemistrzyniświata w kulturystyce,która przy tej okazji opowiedziałao swoim rzeźbieniu mięśni, a takżeotrzymała od dyrektor Joanny Hermanowskiejroczny karnet do siłowniNautilusa.Klub zapewnia opiekę trenerskąwysoko kwalifikowanejSześciolatki o zdrowiuMiędzyprzedszkolny Turniej „Wiem wszystko o zdrowiu” 24 kwietnia odbyłsię w Miejskim Przedszkolu Integracyjnym nr 14 im. Przyjaciół Dzieci.a także zintegrowanie środowiskaprzedszkolnego i rodzinnegopoprzez zawiązanie i kontynuacjęwspółpracy.Dzieci wzięły udział w wieluzabawach dydaktycznych i konkurencjach,podczas których miałymożliwość wykazania się swojąkadry (najczęściej są to absolwenciAWF) z wiedzą sportową,ale też na temat dietetyki i rehabilitacji.Wyposażenie siłowni, któremiała do tej pory Słowianka, powędrowałodo magazynu, bo takibył jeden z warunków umowy zNautilusem. Podczas sesji RadyMiasta 26 kwietnia Grażyna Wojciechowska,wiceprzewodniczącaRM, zgłosiła wniosek, abysprzęt ten został przekazany doszkół, które mają warunki, abygo wykorzystać, natomiast spółceCSR Słowianka wyrównać testraty z budżetu miasta. (df)wiedzą dotyczącą zdrowego stylużycia, właściwego odżywiania,dbania o higienę i bezpieczeństwo.W przerwach między konkurencjami,poszczególne drużynyz przybyłych przedszkolimiały okazję zaprezentować sięinnym uczestnikom i gościompoprzez śpiew piosenek o tematycezdrowotnej.Zadania, które dzieci miały wykonaćw trakcie turnieju, polegałyna poprawnym układaniu puzdokończeniena str. 1817