12.07.2015 Views

Wydanie 4 2009/2010 - ZSO nr 1

Wydanie 4 2009/2010 - ZSO nr 1

Wydanie 4 2009/2010 - ZSO nr 1

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Siema, narkai pozdro.Idę ulicą Gdańską, przede mną grupkamłodzieży w iście wiosennym nastroju.W wieku około szesnastu lat. Namiętniedyskutują o jakiejś niesłychanie zajmującejsprawie. Gestykulują, przerywają sobienawzajem, a wręcz się przekrzykują. Copewien czas słyszę przerywniki typu „żal.pl”, „ale bajer”, „zajebiście”, „pozdro”,„mega vixa”, „odlot”, „ale akcja”, „fullwypas”. Idąca obok starsza pani patrzy nagrupę spod masywnych, owalnych okularów.Kiwa głową. Zapewne nie rozumiesensu całej tej konwersacji. I tutaj narodziłsię we mnie pewien pomysł. A gdybytak popytać młodzież wcześniej urodzonąo znajomość slangu młodzieżowego? Odpomysłu do realizacji nie jest daleka droga.Wyposażona w zeszyt i długopis zaraz pozakończeniu szkolnych zajęć ruszyłamodkrywać nowe znaczenia typowych wyrażeńmłodzieżowych. Zatrzymuję starszegopana. Siwe włosy, fikuśny zielony kapelusz,długie zielone palto, w ręku parasolka.- Czy wie pan co znaczą słowa: pozdro,narka?Delikwent z animuszem chwali się znajomościąznaczenia, o dziwo odpowiadabezbłędnie. Jestem nieco zdziwiona.Idę dalej, swoje kroki kieruję ku StaremuRynkowi.Tym razem proszę o odpowiedź paniąw wieku około pięćdziesięciu lat.- Czy wie pani co oznacza słowo vixa?Kobieta chwilę milczy. Przygląda mi sięuważnie. Odpowiada:- To są takie zajęcia gimnastyczne. Poudzieleniu odpowiedzi zaczyna opowiadaćmi o swojej młodości, a konkretnieo czasach licealnych. Po około pięciuminutach, kiedy to zasób pradawnychwspomnień najwidoczniej jej się wyczerpałpoprosiła mnie o kolejną językową zagadkę.Przystałam na takową propozycję.- Proszę powiedzieć co znaczy wyrażenieżal.pl?Tym razem bez namysłu odpowiada:- Jest to takie określenie dotyczące czegośdennie nudnego, a „pl”, bo w końcujesteśmy Polakami.Ręk a na pulsieWięc jak to jest z tym slangiem młodzieżowym?Możemy zauważyć, że cechuje go dużazmienność czasowa. W każdym dziesięcioleciumłodzież używa specyficznychdla siebie określeń, które następniezmieniają swoje znaczenie, lub zastępowanesą przez inne. Przykładowa „vixa”mogła kiedyś oznaczać zajęcia gimnastyczne,a dzisiaj stała się określeniem imprezy.Teraz należy odpowiedzieć na pytanie: czyslang młodzieżowy jest czymś złym?Językowi puryści, którzy rygorystyczniedbają o poprawność i czystość językazapewne jednogłośnie odpowiedzieliby, żeslang to największe zło. Jednakże, jako żeznaczna większość Polaków murem stoiza liberalizmem językowym, to odpowiem,że slang to coś normalnego i używanyw rozsądnych granicach bawi, wzbogacazasób słownictwa oraz ubarwia naszewypowiedzi, a przecież spikanie po polskujest trendi.Magda MichalikNie taka fantastykazwykła...Zaczytywałeś się w książkach Tolkien’a?Fascynował Cię zupełnie inny świat– pełen fantastycznych stworów, krasnoludówz prawdziwego zdarzenia, elfów? Świat,który istnieje tylko w wyobraźni twórcówi miłośników fantastyki? Tak? To się świetnieskłada, ponieważ...... był sobie klub!MASKON, taką nazwę nosi klub zrzeszającyludzi, których zainteresowaniasięgają, rzec można, świata baśniowego.Oczywiście jest to duże uogólnienie. Samanazwa „Klub Fantastyki” to, moimzdaniem, bardzo ogólne pojęcie, gdyższperając trochę bardziej, doszukałamsię wielu różnych tajemnic, jakie kryjew sobie fantastyka. Nie mówiąc o tym, żeistnieje jako kierunek w literaturze, kiniei innych dziedzinach kultury i sztuki. Ktośmógłby rzec – phi, to nie dla mnie, jakmożna interesować się stworkami, jakimiślegendarnymi smokami, czy czymś w tymrodzaju? Nazwijmy tę osobę po imieniu –taki „mądry” realista, nie mający za groszwyobraźni, nie zdaje sobie nawet sprawy,że dla niektórych jest to sposób na życie.Na czym to polega?10Funkcjonuje tak, jak każdy najzwyklejszyklub – jest grupa ludzi, którzyzajmują się organizacją, wkładając w tocałą swoją pasję. Organizują spotkaniaw wyznaczonych terminach, ale i inneciekawe imprezy, jak na przykład GiełdaFantastyki, gdzie miłośnicy mogą sięwymieniać, kupować, sprzedawać np.książki, gry komputerowe (także RPG),filmy, gry karciane, planszowe, a nawetróżne figurki z książkowymi i filmowymipostaciami – niektóre z nich są znane tylkofantastom. Nagłośnionym wydarzeniemjest także Festiwal Fantastyki, któryostatnio miał miejsce w Bydgoszczy. Trwałdwa dni (7 – 8 kwietnia), a każdy z nich odrana do wieczora wypełniony był... fantastyką,oczywiście. Miały tam miejsce różnetematyczne prelekcje, spotkania autorskie(np. z Markiem Żelkowskim), pokazy walkrycerskich, pokazy multimedialne, dyskusjena bliskie Klubowi tematy (jednymz nich: „Fantastyka a surrealizm” z udziałemautora wernisażu R. Nowakiem)...Mogłabym wymieniać i wymieniać, plannaprawdę był przygotowany rzetelnie.Oprócz bydgoskiego festiwalu, miał takżemiejsce festiwal „SFera 2007” – dawno,zgadzam się, ale do zainteresowanych należyśledzenie, czy są w planach kolejnetego typu imprezy i... do dzieła!Tylko fantastyka?KF Maskon podzielił swoje stowarzyszeniena sekcje wg głównych zainteresowań:sekcja Tolkienowska, sekcjamłodzieżowa, Teatr Strefy, a nawet sekcjaekologiczna. Istnieje także Biblioteka Fantastycznaim. Janusza A. Zajdla, gdzie każdyzainteresowany znajdzie coś dla siebie(na forum zaś członkowie klubu wymieniająsię spostrzeżeniami, opiniami – jest tamcały dział poświęcony literaturze).Pewnie wiele osób się zdziwi, ale tematempokrewnym fantastyce jest także rycerstwo.Klubowicze organizują sesje RPG, wieczoryśredniowieczne, poruszony został tematkuchni rycerskiej, istnieją bractwa, festynyrycerskie, różne pokazy... i to wszystkotakże w Bydgoszczy!Kolejnym tematem pokrewnym fantastykijest także – co mnie zaintrygowało – parapsychologia.Zainteresowani brną w dość„śliskie” tematy, takie jak egzorcyzmy, atakże zagłębiają się trochę we wszechświat,co daje ciekawe efekty (czakry w ludzkimciele – czy ktoś o tym słyszał?).Na zakończenieDo klubu może należeć każdy, niezależnieod wieku. Wystarczy po prosturozumieć ten świat. Sama uważam, żeprzyglądając się głębiej fantastyce, możnazobaczyć dużo więcej niż te słynne krasnoludyi elfy, bowiem nie na tym rzecz polega.Pasja, jaką klubowicze wkładają w istnienietego stowarzyszenia, robi naprawdęduże wrażenie - znają gatunki istot stworzonychprzez ludzką wyobraźnię, w księgarniachmożna znaleźć całe encyklopediefantastyki, które najbardziej wytrwali „maskończycy”mają w małym palcu.Żeby każdy mógł sam zobaczyć, na czymdokładnie rzecz polega, odsyłam na stronęinternetową http://www.kfmaskon.fora.pl/ , gdzie dostępne są informacje ospotkaniach, wszystkich tych sekcjach, októrych pisałam oraz – przede wszystkim– dzięki temu forum każdy zainteresowanybędzie mógł nawiązać kontakt z zaprawionymw bojach członkiem KF Maskon.Zachęcam miłośników Tolkiena, Sapkowskiegodo przyjrzenia się klubowi – chybakażdy lubi dzielić z kimś swoją pasję, poszerzaćjej horyzonty, prawda?Ola Rulewska

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!