12.07.2015 Views

okladka RL nr3 w1 - LeasePlan

okladka RL nr3 w1 - LeasePlan

okladka RL nr3 w1 - LeasePlan

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

REWELACJAIschgl – niezwykławyspa w AlpachALPY TYLKO DLA NARCIARZY ? ODRZUĆTEN STARY PRZESĄD, A OPOWIEMY CIO AUSTRIACKIEJ WIOSCE, W KTÓREJNIE BĘDZIESZ SIĘ NUDZIĆ PRZEZ CAŁY ROK.Słowo „wioska” opisuje oczywiście tylko i wyłączniegabaryty Ischgl, bo jeśli chodzi o obowiązujący tamstyl życia – zwłaszcza licznych przyjezdnych – bezprzesady można go nazwać bardzo wielkomiejskim. Takbardzo, że do Ischgl chętnie ściągają największe gwiazdyshow-businessu. Nam udało się spotkać tam Pink i ParisHilton.Ischgl to także tradycyjne „alpejskie” kościółkiZe względu na liczne kluby, restauracje i dyskoteki młodziludzie, którzy tłumnie odwiedzają Ischgl, nazywają je austriackąMajorką lub Ibizą. Nic dziwnego – podobnie jak terozbawione wyspy także Ischgl nigdy nie śpi.I choć dzisiaj trudno w to uwierzyć – nie zawsze tak było.Przez wiele lat „Yscla” (to stara, oryginalna wersja nazwy,która oznacza ni mniej ni więcej tylko „wyspę”) pozostawałamaleńką plamką kilkudziesięciu domostw w paśmie gór Silvretta.Na pewno nikt z ówczesnych górali nie przypuszczałwtedy, że ich „wyspa” będzie kiedyś światowej sławy centrumturystyki.W 1960 roku ruszyły jednak pierwsze wagoniki kolejkilinowej i dla okolicznych mieszkańców było to bez wątpieniasensacyjne wydarzenie, bo dotąd żyli tylko z rolnictwa.Przez długi czas mieszkańcy Ischgl ciężko pracowali więczimą, a odpoczywali latem. Chwilę potem, gdy ich wioskęopuszczał ostatni narciarz oni zapadali w letni sen, z któregowyrywały ich dopiero listopadowe opady śniegu zwiastującenowy sezon. Kilkanaście lat temu górale z Ischgl postanowilito zmienić. Zapragnęli mieć u siebie turystów przez całyrok. „Skoro my możemy z powodzeniem wędrować pogórach, niech robią to też mieszczuchy i jeszcze nam za topłacą” – pomyśleli i uruchomili na miejscu wszystko to, copotrzebne, by wspinać się i jeździć na rowerach. Powstaływypożyczalnie sprzętu, sklepy, szkółki rowerowe, znówruszyły kolejki linowe. I jeszcze raz się udało. Teraz Ischgl niepustoszeje okrągły rok.Sezon letni zaczyna się pod koniec czerwca i trwa 100 dni,a więc aż do przełomu września i października. Na wysokości1377 metrów nad poziomem morza na spragnionychruchu i ekstremalnych doznań turystów czeka 15 tysięcymiejsc noclegowych, a może i więcej – bo kolejnych hotelii pensjonatów wciąż przybywa.Rasowi rowerzyści znają dobrze nazwę Ischgl. Jest tambowiem sieć kilkudziesięciu doskonale oznakowanych tras22ReLease • Nr 3 lipiec-sierpień-wrzesień 2006

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!