13.07.2015 Views

przygot do q AAM nr 1 77 2013 - Akademia Morska w Szczecinie

przygot do q AAM nr 1 77 2013 - Akademia Morska w Szczecinie

przygot do q AAM nr 1 77 2013 - Akademia Morska w Szczecinie

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

„LatającyHolender”Legenda „Latającego Holendra”to nie tylko przywilejminionej epoki żaglowców– to zdarza się także obecnieFot. commons.wikimedia.org/wiki/File:Marlborough_(ship,_1876)_-_SLV_H99.220-322.jpgKapitan Peter van der Becken <strong>do</strong>wodziłwielkim holenderskim żaglowcem. Słynąłz tego, że grzeszył ponad miarę, byłokrutny wobec załogi na morzu. Pewnejpodróży, a było to w rejonie Przylądka DobrejNadziei, w ciężkim sztormie przeklinał,najgorszymi bluźnierstwami obrzucałmarynarzy, bluźnił na cały świati Boga. Gdy Stwórca zjawił się na pokładzie,by ratować załogę i pasażerów, kapitan bluźnierczośmiejąc się, strzelił <strong>do</strong> niego z pistoletu. WówczasBóg odezwał się <strong>do</strong> arcygrzesznika: „Nie zaznasz spokojuani sprzyjającej pogody. Wieczny sztorm będzietwą bryzą, a wi<strong>do</strong>k twojego okrętu mknącego wśródhuraganów stanie się zwiastunem nieszczęścia dlawszystkich, którzy zobaczą cię na własne oczy”.Tak powstała legenda „Latającego Holendra”. Statek-widmo,błąkający się po morzach i oceanach, nie<strong>do</strong>tyczył tylko minionej epoki żaglowców, równieżw epoce postępu technicznego, w erze badań Kosmosu,dzieją się na morzach i oceanach dziwne rzeczy,których nie jesteśmy w stanie odgadnąć i zrozumieć.Statki giną nieraz bez wieści na długie lata. W 1890roku wyszedł z Nowej Zelandii, z przeznaczeniem <strong>do</strong>Glasgow w Szkocji, żaglowiec o nazwie „MARLBOR-OUGH”. Niestety nigdy <strong>do</strong> portu przeznaczenia nie<strong>do</strong>tarł. W końcu uznany został za żaglowiec zaginionyi skreślono go z rejestrów. Odnalazł go przypadkowoinny żaglowiec w 1913 roku, szukający schronieniaprzed sztormem w małej zatoczce Ziemi Ognistej.Żaglowiec „MARLBOROUGH” był mocno zdewastowany,a na pokładzie znaleziono dwadzieścia ludzkichszkieletów oraz wielką ilość szczurów, które pożeraływszystko, co było możliwe <strong>do</strong> zjedzenia, łącznie z <strong>do</strong>kumentamistatkowymi i dziennikami okrętowymi.Po 23 latach wyjaśniła się zagadka zaginięcia żaglowca,ale nigdy nie ustalono przyczyny tragedii, która spowo<strong>do</strong>wałaśmierć załogi.Kolejnym okrętem-widmo był brazylijski pancernik„SAO PAULO” o wyporności 20 tys. ton. Zbu<strong>do</strong>wanyw 1909 roku okręt, w 1939 został zmodernizowany,a w 1951 roku wycofany ze służby morskiej i sprzedanyz przeznaczeniem na złom. Kupiła go brytyjskastocznia Vickers and Armstrong. 4 listopada 1951roku wyszedł na holu z Rio de Janeiro, kierując się <strong>do</strong>Wielkiej Brytanii. Na okręcie była zamustrowana 8-osobowa szkieletowa załoga. Około 1300 Mm od portuprzeznaczenia, w sztormie i gęstej mgle na Atlantyku,zerwały się hole i okręt przepadł na oceanie.Szukano go bardzo długo, lecz bezskutecznie. W końcuuznano go za zaginiony z dużym praw<strong>do</strong>po<strong>do</strong>bieństwem,że zatonął razem z załogą na pokładzie.15 października 1927 roku został wyrzucony nabrzeg w rejonie Diamond Shools, w pobliżu przylądkaHatteras, duży czteromasztowy bark „MAURICE K.TURLOW”. Załoga opuściła żaglowiec. Statek jednakpo pewnym czasie uwolnił się z mielizny i spłynął nagłęboką wodę. Błąkał się po oceanie. Widziano gowielokrotnie, lecz nigdy nie udało się go zatopić.Fot. www.bennyvision.comFot. cityofart.net24 <strong>AAM</strong> <strong>nr</strong> 1 (<strong>77</strong>) / <strong>2013</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!