Małgorzata Bartoszewskaw rodzinnym Międzyrzecu, gdzie zdała maturę.Chciała studiować trzy kierunki jed-Wojewódzka <strong>Biblioteka</strong> <strong>Publiczna</strong> w Opolunocześnie: historię sztuki, archeologięi dziennikarstwo. Okazało się jednak, żeW kręgu literatury.pomimo doskonałego świadectwa nie mogłastudiować na wielu wydziałach.W pierwszym podejściu komisja rekrutacyjnaodrzuciła jej prośbę o dopuszczeniedo egzaminu na sinologię, gdzie przyjmowanoco drugi rok tylko kilkoro studentów.Jednak gremium odwoławcze uległoprośbom szesnastoletniej wówczas dziewczynyi po zdaniu egzaminu w terminie jesiennymzostała studentką w InstytucieOrientalistyki Uniwersytetu Warszawskiego.Po trzecim roku nauki odmówiono jejpaszportu na dwuletni wyjazd do Chin, jednakw 1957, po czwartym roku studiów,udało jej się wyjechać na sześć tygodni.Miesiąc przed wyjazdem wyszła za mążza Andrzeja Dzikowskiego, wówczas studentapolonistyki Uniwersytetu Warszawskiego,później dziennikarza. Po ukończeniusinologii nie dostała pracy związanej zjęzykiem chińskim. Pracowała przez krótkiczas w Bibliotece Uniwersyteckiej.Zniechęcona brakiem perspektyw postanowiłazdobyć prawdziwy zawód - historykasztuki. W 1959 roku podjęła decyzjęO autorceo studiach i równocześnie dostała propozycjępracy w nowo otwartej redakcji mie-Józefa Elżbieta Górska Dzikowskaurodziła się 19 marca 1937 r. w MiędzyrzecuPodlaskim jako Józefa Elżbieta Górturozwiązania tego pisma i powstania wsięcznika „Chiny". Pracowała do momenska.Imiona zostały wybrane po dziadku roku 1964 redakcji „Kontynentów", gdzieoraz po prababce. Wychowywaniem Elżbietyi jej młodszego brata zajmowała się którym pracowała do 1981 roku. Pomimopowierzono jej dział Ameryki Łacińskiej ,wgłównie babka, ponieważ matka zajęta była początkowo niewielkiej wiedzy z tego zakresuzaczęła się uczyć. Po paru latachprowadzeniem herbaciarni z wyszynkiemw celu zapewnienia rodzinie utrzymania. została specjałistkąod Ameryki Łacińskiej.Ojciec Elżbiety był łącznikiem Armii Krajowej,aresztowany przez Niemców i skażyłają do fotografii, z którą teoretyczniePraca w redakcji „Kontynentów" przyblizanyw 1944 roku na karę śmierci. Na początku1945 roku powróciła do gimnazjum ki. W „Kontynentach" pracowałamiała ona styczność studiując historię sztu-przez29
dwadzieścia lat, zwiedzając z aparatem fotograficznymcałą Amerykę Łacińską.W 1974 roku, poznała Tonyego Halika.Jako małżeństwo przygotowali wspólnieokoło trzystu filmów i programów telewizyjnychz cyklu Pieprz i wanilia. W 1976roku wraz z Tonym Halikiem byli pierwszymiPolakami, którzy dotarli do ruin zaginionegomiasta Vilcabamba, ostatniej stolicyInków. Razem odbyli wiele wspólnychpodróży do prawie wszystkich krajówAmeryki Łacińskiej, Europy, 27 stanówUSA, jak również do: Chin, Australii, NowejZelandii, Tajlandii, Indii, Sri Lanki, Rosji,na Tahiti, Hawaje, Galapagos, Wyspę Wielkanocną,do Tanzanii, do Maroka, Libii,Egiptu! Po śmierci Tonyego w 1998 rokuzajęła się głównie popularyzacjąciekawychmiejsc w Polsce, realizując krajoznawczeprogramy telewizyjne z cyklu Groch i kapustai tworząc cykl książek „Groch i kapusta,czyli podróżuj po Polsce". Dziękijej staraniom w 2003 roku powstało MuzeumPodróżników im. Tony Halika wToruniu. Jest wiceprezesem polskiego oddziałuThe Explorers Club, członkiem polskiejsekcji Międzynarodowego StowarzyszeniaKrytyków Sztuki (AICA) oraz honorowymczłonkiem Polonijnego KlubuPodróżnika. W jednym z wywiadów powiedziała:„Nigdy nie stawiałam ograniczeńwyobraźni i marzeniom. A pozatym umiałam się cieszyć z małych rzeczy- pięknej pogody, uśmiechu innychludzi, spotkań z przyjaciółmi. Jeśli umiemyczerpać szczęście z rzeczy drobnych,to zdarzą się nam też te wielkie. Mojeżycie jest tego doskonałym przykładem.Kiedy byłam na studiach, piękne, fascynującemiejsca na świecie mogłampoznawać z książek. Kiedy czytałam oWielkim Zimbabwe czy świątyni AngkorWat, marzyłam, by je zobaczyć na własneoczy i to pragnienie w sobie pielęgnowałam.Opłaciło się. Do AngkorWatu dotarłam po 30 latach, a do WielkiegoZimbabwe po 35 latach od momentu,kiedy postanowienie we mnie zakiełkowało.Co ciekawe, kiedy wreszciestanęłam przy Wielkim Zimbabwe,był piękny zachód słońca i czułam sięnajszczęśliwszym człowiekiem na ziemi...". 'O twórczościElżbieta Dzikowska jest autorką przewodników,książek podróżniczych, albumówpowstałych z fotografii podróżniczych,jak również opublikowała pozycjeksiążkowe poświęcone historii sztuki. Najej dorobek literacki składają się: „Niełatwobyć Indianinem", „Limańskie ABC",„Tropem złota, „Hombre", „Vilcabamba"- ostatnia stolica Inków", „Czarownicy",„Dom Słowa Polskiego", "W sztuce świata.Polscy artyści" - książka wyróżnionaw konkursie Polskiego Towarzystwa WydawcówKsiążek na Najpiękniejszą KsiążkęRoku 2000, Nagroda Główna w KonkursieEdycja oraz Nagroda Głównaw Plebiscycie Dziennikarzy na NajpiękniejsząKsiążkę, „Groch i kapusta, czylipodróżuj po Polsce", tom 1 „Groch i kapusta,czyli podróżuj po Polsce", tom 2„Groch i kapusta, czyli podróżuj po Polsce",tom 3", „Uśmiech świata".Pasjonuje się fotografią, dzięki temu powstałowiele wystaw, które są eksponowanew całej Polsce. Do nich należą:1977 - „Peru", 1978 - „Meksyk - ziemiai ludzie", 1978 - „Ameryka Łacińskaz bliska", 1994 - „Ars erotica", 1996 -„Z bliska", 1999- „Sąd Ostateczny", 2001-2002 - „Angkor- miasto zagubione", 2004- „Mali", 2002-2005 - „Megality," 2005 -30