You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
BEZPŁATNA GAZETA TORUŃSKA | NR <strong>119</strong> | 5 PAŹDZIERNIKA 2018 | ISSN 4008-3456 | NAKŁAD 25 000 EGZ.<br />
Koalicja Obywatelska dla Torunia<br />
Oto propozycje Koalicji Obywatelskiej dla grodu<br />
Kopernika<br />
www.tylkotorun.pl<br />
Materiał sfinansowany przez KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska<br />
Szary człowiek idzie do sądu<br />
<strong>Toruń</strong>ska Fundacja Court Watch Polska publikuje<br />
raport o polskich sądach<br />
Taki jest <strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong><br />
Bez taryfy ulgowej<br />
W Toruniu w 2017 r. doszło do ponad 100<br />
wypadków z udziałem pieszych. Pierwszy<br />
w tym roku był tragiczny - w Nowy Rok na<br />
Szosie Lubickiej taksówkarz śmiertelnie<br />
potrącił 2 osoby. W czwartek usłyszał<br />
wyrok 2,5 roku więzienia<br />
10-11<br />
REKLAMA<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
2 FELIETON<br />
• DZIEŃ DOBRY!<br />
stopka redakcyjna<br />
Kłam…<br />
mec. ŁUKASZ PŁAZA<br />
Kancelaria Płaza i Wspólnicy<br />
Robienie polityki z nagrań<br />
prywatnych spotkań polityków<br />
jest skandaliczne i niesmaczne.<br />
Każdy z nas ma prawo do prywatności<br />
i odrobiny życia bez<br />
presji pręgierza ocen społecznych.<br />
Nieważne, która strona to<br />
czyni.<br />
Każdy z nas ma swoje obyczaje<br />
i rytuały prywatne - czasem<br />
śmieszne, czasem niezbyt<br />
Mostowa przeprawa<br />
przez wyborczą rzekę<br />
dr ZBIGNIEW GIRZYŃSKI<br />
historyk<br />
Kampania samorządowa<br />
trwa w najlepsze, a to nieuchronnie<br />
musi oznaczać,<br />
że kandydaci prześcigają się<br />
w składaniu wyborczych obietnic<br />
i prezentowaniu pomysłów,<br />
jak mogłoby żyć się w naszym<br />
mieście lepiej.<br />
Wśród propozycji pojawiła<br />
się i taka, aby na starym moście<br />
drogowym wygospodarować<br />
miejsce dla torów tramwajowych.<br />
Coraz mniej osób pamięta,<br />
że kiedyś faktycznie po<br />
moście, i to od początku jego<br />
istnienia w 1934 r., kursował<br />
tramwaj. Ale ponieważ most<br />
był jeden, a samochodów przybywało,<br />
w 1984 r. linię tramwajową<br />
zlikwidowano. Jak jednak<br />
widać, historia kołem się toczy<br />
i pomysł tramwaju na moście<br />
odżywa na nowo. Wszystko<br />
dlatego, że w przyszłym roku<br />
przyzwoite. W końcu w domu<br />
czy w zaufanym kręgu znajomych<br />
można siarczyście przekląć<br />
czy siedzieć w kapciuszkach<br />
w kształcie rekinów.<br />
Wtedy polityk, prawnik,<br />
menadżer może swobodnie<br />
wyrazić swoje odczucia, które<br />
niekoniecznie muszą być zgodne<br />
z linią „partii”, „banku” czy<br />
„środowiska”. Bo sfera publiczna<br />
zawsze była i będzie częściowo<br />
zbudowana na pozorach<br />
i spełnianiu oczekiwań „elektoratu”.<br />
Najważniejsze, żeby mieć<br />
sumienie czyste i móc rano<br />
spojrzeć bez wstydu w lustro.<br />
Czym innym jest eleganckie<br />
niedopowiedzenie, a czym innym<br />
ordynarne kłamstwo.<br />
Dramat zaczyna się, gdy postanowisz<br />
sferę prywatną oponenta<br />
upublicznić. A następnie<br />
kreować jego obraz w czarnych<br />
barwach, a samemu odgrywając<br />
świętego. <strong>Tylko</strong> taka polityka<br />
ma zawsze krótkie nogi.<br />
Stawiając siebie za wzór cnót<br />
wszelakich, ze szczytu spada<br />
na dno z głuchym tąpnięciem.<br />
Wystarczy, że nagle wypłynie<br />
czeka nas zapowiadany na 8<br />
miesięcy remont tej wysłużonej<br />
przeprawy przez Wisłę.<br />
Pewnie pomysły tego typu<br />
nie pojawiłyby się nigdy, gdyby<br />
nie fakt, że od 5 lat szczęśliwie<br />
posiadamy dwa mosty i koszmarne<br />
korki na starej przeprawie<br />
należą do przeszłości. Na<br />
szczęście 10 lat temu prezydent<br />
Michał Zaleski postawił na<br />
swoim i wbrew oporowi wielu<br />
przeforsował budowę nowej<br />
przeprawy przez Wisłę w obecnym<br />
kształcie. Gdyby niektórzy<br />
z tych, którzy dziś tak chętnie<br />
domagają się puszczenia<br />
tramwaju po starym moście,<br />
mieli więcej do powiedzenia<br />
w tamtych czasach, pewnie do<br />
dziś stalibyśmy w korkach na<br />
jak to po cichutku lubisz sobie<br />
rzucić tu i tam „przecinkiem”,<br />
a poglądy masz diametralnie<br />
inne niż deklarowane. I nazbyt<br />
często lubisz odkręcić kota.<br />
Bo kto politykę robi, błotem<br />
rzucając, w końcu sam w tym<br />
błocie utonie. I czas zrozumieć,<br />
że prawda ma zadziwiającą<br />
tendencję do wypływania<br />
na wierzch. I wtedy wylewa się<br />
wszystko. I wtedy polityk zostaje<br />
niczym ten nagi król, tylko<br />
z twarzą Pinokia. Na szczęście<br />
twój twardy elektorat nuci pod<br />
nosem „okłamuj mnie, bo dziś<br />
wolę żyć w błędzie”… <strong>Tylko</strong><br />
mam nadzieję, że jak najkrócej,<br />
bo mi ciąży przywódca kłamczuszek.<br />
placach Rapackiego czy Armii<br />
Krajowej.<br />
Nie pierwszy to przypadek<br />
w polityce, że sukces ma wielu<br />
ojców, a tylko porażka jest sierotą.<br />
Papier to bardzo cierpliwy<br />
materiał, można na nim napisać<br />
wszystko i nie będzie się<br />
skarżył. Przeczytamy pewnie<br />
niejedną obietnicę, składaną<br />
często przez ludzi, którzy żadnej<br />
nigdy nie dotrzymali. Jak to<br />
dobrze, że na końcu tych wyborczych<br />
potyczek wygrywają<br />
zwykle ci, którzy mosty budują<br />
nie tylko na papierze, a linie<br />
tramwajowe już pobudowali<br />
(na Bielany) lub są w trakcie<br />
budowy (na JAR).<br />
Redakcja „<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong>”<br />
<strong>Toruń</strong>, ul. Skłodowskiej-Curie 41<br />
redakcja@tylkotorun.pl<br />
Wydawca<br />
Fundacja MEDIUM<br />
Redaktor naczelny<br />
Radosław Rzeszotek<br />
tel. 609 <strong>119</strong> 016<br />
Sekretarz redakcji<br />
Łukasz Piecyk (tel. 733 842 795)<br />
Redaktor wydania<br />
Kinga Baranowska<br />
Dział reportażu i publicystyki<br />
Wojciech Giedrys<br />
Robert Kamiński<br />
Dział informacyjny<br />
Michał Ciechowski, Piotr Gajdowski<br />
Kultura<br />
Michał Ciechowski<br />
Sport<br />
Karol Żebrowski<br />
Zdjęcia<br />
Łukasz Piecyk<br />
Korekta<br />
Piotr Gajdowski<br />
REKLAMA<br />
Justyna Tobolska<br />
(GSM 724 861 093),<br />
Monika Dąbrowska<br />
(GSM 601 581 086),<br />
Karol Przybylski<br />
(GSM 665 169 292),<br />
Małgorzata Kramarz<br />
(GSM 607 908 607),<br />
Paweł Skraba<br />
(GSM 661 903 202).<br />
reklama@tylkotorun.pl<br />
Skład<br />
Studio <strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong><br />
Druk<br />
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz<br />
ISSN 4008-3456<br />
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.<br />
***<br />
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia<br />
4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach<br />
pokrewnych. Fundacja MEDIUM zastrzega, że<br />
dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych<br />
w “<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong>” jest zabronione bez zgody<br />
wydawcy.<br />
AUTOPROMOCJA<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
4<br />
RAPORT<br />
• JAK FUNKCJONUJĄ SĄDY W POLSCE?<br />
Szary człowiek idzie do sądu<br />
- Sąd powinien być miejscem,<br />
gdzie szukamy sprawiedliwości,<br />
a nie tylko przyjmujemy wyrok.<br />
Poczucie sprawiedliwości zależy<br />
od tego, jak zostaliśmy potraktowani.<br />
Czy wyrok został wytłumaczony<br />
w sposób zrozumiały,<br />
ale też np., czy sędzia przeprosił<br />
za spóźnienie na rozprawę. To<br />
buduje zaufanie obywateli do sądów.<br />
Ostatnie lata pokazują, jak<br />
dramatycznie nam tego potrzeba<br />
– mówi Bartosz Pilitowski, prezes<br />
toruńskiej Fundacji Court Watch<br />
Polska. Właśnie ukazał się raport<br />
z obywatelskiego monitoringu sądów,<br />
naświetlający praktyki, które<br />
negatywnie wpływają na poczucie<br />
sprawiedliwości u osób stykających<br />
się z sądami.<br />
Raport pokazuje obraz wymiaru<br />
AUTOPROMOCJA<br />
„Spójrzcie na siebie z perspektywy zwykłego Kowalskiego” – apelują do sędziów<br />
autorzy raportu Fundacji Court Watch Polska. – „Od tego zależy niezależność sądów”<br />
sprawiedliwości oczami przeciętnego<br />
Kowalskiego. Wolontariusze<br />
w całym kraju przyglądają się przez<br />
cały rok rozprawom, by ocenić<br />
sposób traktowania interesantów,<br />
stron, świadków w polskich sądach.<br />
Okazuje się, że nie jest z tym<br />
najlepiej. Autorzy raportu wśród<br />
dość powszechnych negatywnych<br />
praktyk sędziów wymieniają m.in.:<br />
niepunktualność, niewłaściwą organizację<br />
pracy, np. odwoływanie<br />
rozpraw bez zapowiedzi, niekulturalne<br />
lub agresywne wypowiedzi.<br />
W niektórych przypadkach „sędziowie<br />
okazywali irytację osobom<br />
składającym zeznania lub niemającym<br />
wiedzy na temat obowiązujących<br />
procedur. Używano przy<br />
tym kolokwialnego języka, słowa<br />
uczestników nazywano „bzdurami”<br />
lub mówiono, że dana kwestia sądu<br />
Piotr Gajdowski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Dlaczego tak niewielu staje dziś w obronie niezależności sądownictwa? Skąd bierze się przekonanie<br />
o istnieniu „nadzwyczajnej kasty”? Odpowiedzi szuka w swoim raporcie toruńska Fundacja<br />
Court Watch Polska.<br />
„nie obchodzi”. Podważano wiedzę<br />
zeznających, nie szczędząc przy<br />
tym złośliwości” - alarmują obserwatorzy.<br />
Choć takie sytuacje miały miejsce<br />
jedynie w przypadku 3 proc.<br />
obserwowanych rozpraw, prezes<br />
Court Watch Polska przekonuje, że<br />
wpływają one negatywnie na wizerunek<br />
całego wymiaru sprawiedliwości.<br />
- Z niewłaściwym traktowaniem<br />
na sali rozpraw styka się rocznie<br />
nawet kilkadziesiąt tysięcy osób<br />
– analizuje Bartosz Pilitowski. –<br />
Wzrost społecznego zaufania do<br />
sądów zależy od wyeliminowania<br />
złych praktyk, które wpływają na<br />
indywidualne poczucie niesprawiedliwego<br />
potraktowania. Chcemy<br />
uświadomić pracownikom wymiaru<br />
sprawiedliwości, że relacje<br />
z obywatelami będą decydować<br />
w przyszłości o niezależności władzy<br />
sądowniczej. Sędziowie wykazujący<br />
się empatią, kulturą osobistą,<br />
równym traktowaniem i poszanowaniem<br />
stron poprzez pozytywne<br />
doświadczenia uczestników rozpraw<br />
przyczyniają się do budowania<br />
autorytetu sądownictwa<br />
w społeczeństwie. Liczy się<br />
nawet umiejętność zadawania<br />
pytań prostym językiem.<br />
Inną negatywną praktyką<br />
jest odwoływanie lub<br />
odraczanie rozpraw bez informowania<br />
o przyczynach,<br />
a także niepunktualność<br />
rozpoczęcia rozprawy. Te<br />
ostatnie są raczej regułą niż<br />
wyjątkiem. Ponad połowa<br />
rozpraw, w których uczestniczyli<br />
obserwatorzy, rozpoczęła<br />
się z opóźnieniem.<br />
- Pozytywnym wyjątkiem<br />
jest Sąd Okręgowy w Toruniu,<br />
gdzie uczestnicy rozprawy aż<br />
w 80 proc. przypadków otrzymali<br />
informację na temat przyczyn<br />
opóźnienia oraz przeprosiny. Są<br />
takie miejsca, gdzie to się praktycznie<br />
nie zdarza – mówi Bartosz Pilitowski.<br />
– A przecież często wina<br />
opóźnienia nie leży po stronie instytucji<br />
i nie ma możliwości jego<br />
uniknięcia. Wystarczy o tym poinformować,<br />
by nie tworzyć wrażenia<br />
lekceważenia uczestników postępowania.<br />
Autorom raportu chodzi o to,<br />
by sądy przejęły perspektywę interesanta,<br />
często zestresowanego lub<br />
zdezorientowanego w kontakcie<br />
z nimi.<br />
- Często prawnicy dezawuują<br />
potrzebę zmian, argumentując, że<br />
powszechny pozytywny obraz sądownictwa<br />
to mrzonka – w końcu<br />
zawsze któraś strona przegrywa,<br />
więc wychodzi z sądu niezadowolona.<br />
Nie zgadzamy się z tym.<br />
Podobnie jak nie zgadzamy się,<br />
że konieczna jest radykalna reforma<br />
sądownictwa, polegająca na<br />
podporządkowaniu sędziów politykom.<br />
Przepisy należy zmieniać<br />
rozsądnie, tam, gdzie to naprawdę<br />
konieczne i uzasadnione. Na przewlekłość<br />
postępowań nie mamy<br />
wpływu, podobnie jak na czas<br />
oczekiwania do lekarza. Zbyt mało<br />
jest sędziów, zbyt wiele spraw. Ale<br />
należy zadbać o to, by każdy był<br />
‘‘Pozytywnym wyjątkiem<br />
jest Sąd Okręgowy w Toruniu,<br />
gdzie uczestnicy rozprawy aż<br />
w 80 proc. przypadków otrzymali<br />
informację na temat przyczyn<br />
opóźnienia oraz przeprosiny.<br />
w sądzie szanowany i wyszedł z poczuciem<br />
sprawiedliwości – mówi<br />
Bartosz Pilitowski.<br />
Pierwszy raport Court Watch<br />
Polska ogłosiła w 2010 r. Jaki jest bilans<br />
tych 8 lat obserwacji polskich<br />
sądów?<br />
- Odnotowaliśmy istotne zmiany<br />
na lepsze – mówi Bartosz Pilitowski.<br />
– Wiele błędów komunikacyjnych<br />
sędziowie popełniają<br />
nieświadomie. Dzięki naszym raportom<br />
mogli uświadomić sobie,<br />
jak ważna jest pozytywna komunikacja,<br />
że nawet drobne gesty wiele<br />
znaczą, by doświadczenie kontaktu<br />
z sądownictwem było u przeciętnego<br />
Kowalskiego lepsze. Nikogo nie<br />
trzeba przekonywać, że to fundament<br />
pod wzrost zaufania społecznego<br />
do wymiaru sprawiedliwości<br />
i dalej – do umocnienia niezależności<br />
sądów – podsumowuje prezes<br />
Court Watch Polska.<br />
Cały raport Court Watch Polska<br />
można przeczytać na stronie internetowej<br />
fundacji:<br />
www.courtwatch.pl.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
MATERIAŁ KOALICYJNEGO KOMITETU WYBORCZEGO PLATFORMA.NOWOCZESNA KOALICJA OBYWATELSKA<br />
•<br />
REKLAMA<br />
5<br />
Tomasz Lenz dla Torunia<br />
Program „Zostań w Toruniu!” z pracą dla absolwentów, tramwaj na lewobrzeże, elektryczny samochód miejski, przeprawa pontonowa na czas<br />
remontu starego mostu, kampus politechniczny na UMK, powstrzymanie zwolnień nauczycieli, karta miejska, miejska biogazownia, basen letni<br />
na Wiśle, bilety MZK za złotówkę – to tylko niektóre propozycje wyborcze Tomasza Lenza, kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej<br />
Podgórz<br />
Otworzymy most kolejowy im. E. Malinowskiego<br />
dla ruchu pieszego i rowerowego.<br />
Utworzymy szkołę średnią na lewobrzeżu.<br />
Przebudujemy Most Piłsudskiego zgodnie<br />
z uwagami mieszkańców.<br />
Stworzymy nowe przedszkole dla Podgórza<br />
i Stawek.<br />
Czerniewice<br />
Przyspieszymy dokończenie programu przebudowy<br />
dróg osiedlowych.<br />
Dostosujemy linie komunikacji<br />
miejskiej do<br />
potrzeb mieszkańców<br />
oraz zwiększymy częstotliwość<br />
kursowania<br />
autobusów.<br />
Zwiększymy liczbę<br />
żłobka miejskiego o 100<br />
miejsc.<br />
Kaszczorek<br />
Przebudujemy drewniany<br />
most na Drwęcy.<br />
Postawimy na inwestycje<br />
i rozwój ośrodka zdrowia przy ulicy Smoczej.<br />
Zadbamy o dodatkowe miejsca parkingowe<br />
i powstanie punktów informacji senioralnej.<br />
Stworzymy Zakład Aktywności Zawodowej<br />
dla osób niepełnosprawnych.<br />
Skarpa<br />
Wrzosy<br />
Wybudujemy Skate Park, basen letni i lodowisko<br />
na osiedlu.<br />
Stworzymy park wzdłuż ulicy Polnej.<br />
Doposażymy istniejące place zabaw w urządzenia<br />
dla najmłodszych dzieci.<br />
Zadbamy o bezpieczeństwo. Pojawią się kamery<br />
i zapięcia do rowerów.<br />
Zorganizujemy parking dla rowerów przy ul.<br />
Lisiej, z którego łatwo będzie przesiąść się do<br />
autobusów MZK<br />
Zajmiemy się wyniesieniem poziomu skrzyżowań,<br />
tam gdzie życzą sobie tego mieszkańcy,<br />
w celu poprawy bezpieczeństwa.<br />
„JAR”<br />
OKRĘG WYBORCZY NR 1<br />
OKRĘG WYBORCZY NR 3<br />
Zwiększymy bezpieczeństwo na osiedlu – pojawi<br />
się więcej patroli pieszych po zmroku.<br />
Rozwiniemy przestrzeń rekreacyjną w lasku<br />
przy Skarpie wzdłuż Leśnego Traktu.<br />
Dofinansujemy budowę placów zabaw przez<br />
spółdzielnię.<br />
W porozumieniu ze spółdzielniami wybudujemy<br />
nowe parkingi i miejsca postojowe.<br />
Stawki<br />
Doprowadzimy linię tramwajową do Dworca<br />
PKP.<br />
Zrewitalizujemy<br />
Kępę Bazarową.<br />
Zapewnimy środki<br />
dla organizacji<br />
pozarządowych na<br />
działania w sferze<br />
kultury.<br />
Rozbudujemy infrastrukturę<br />
sportową.<br />
Rudak<br />
Przeznaczymy większe<br />
środki na działalność<br />
Domu Muz.<br />
Zadbamy o powstanie<br />
zaplecza handlowego dla nowopowstałych<br />
osiedli przy ul. Strzałowej, Okólnej<br />
i Łódzkiej.<br />
Zadbamy o uporządkowanie dzikich wysypisk<br />
śmieci i stworzenie oferty wykorzystującej<br />
obecnie zaniedbane forty.<br />
Wybudujemy szkołę podstawową przy ul.<br />
Strzałowej.<br />
Zbudujemy basen letni i wodny plac zabaw.<br />
Stworzymy miejsca do rekreacji.<br />
Zadbamy o dobre rozwiązania komunikacyjne.<br />
Dopilnujemy, żeby linia tramwajowa dobrze<br />
służyła Mieszkańcom, a nie była źródłem hałasu.<br />
Zbudujemy szkołę podstawową.<br />
Stare Miasto<br />
Utworzymy całoroczny „Orlik”<br />
np. przy placu św. Katarzyny<br />
Zorganizujemy miejską wypożyczalnię<br />
kajaków i sprzętu wodnego<br />
przy przystani na Wiśle.<br />
Dopracujemy zasady parkowania,<br />
aby uprzywilejować Mieszkańców.<br />
Sprawimy, że bulwar filadelfijski<br />
będzie znacznie bardziej przyjazny<br />
dla Mieszkańców.<br />
Wyremontujemy szkołę podstawową<br />
<strong>nr</strong> 1<br />
Chełmińskie<br />
Stworzymy place rowerowe, mini<br />
miasteczka do nauki zasad ruchu<br />
drogowego.<br />
Zbudujemy place zabaw nie zapominając<br />
o najmłodszych.<br />
Zadbamy o bezpieczeństwo. Pojawią się kamery<br />
i stojaki do rowerów.<br />
Zakończymy problemy związane z przejazdami<br />
kolejowymi.<br />
Zagospodarujemy teren po Dworcu Północnym.<br />
Będziemy dążyli do dalszego zadaszenia<br />
miejskiego targowiska.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018<br />
Bydgoskie Przedmieście<br />
Przebudujemy ulicę Bydgoską na odcinku od<br />
ul. Reja do ul. Chopina.<br />
Zapewnimy nowe miejsca parkingowe.<br />
Wyremontujemy plac zabaw w Parku Miejskim<br />
przy ul. Klonowica oraz zainstalujemy<br />
tu nowoczesne oświetlanie.<br />
Odnowimy park na tzw. „Rudelce”. Powstaną<br />
tu nowe ścieżki i place zabaw.<br />
Zainstalujemy nowe stojaki dla rowerów.<br />
Wyremontujemy ulicę Słowackiego. Zlikwidujemy<br />
brukową<br />
nawierzchnię od skrzyżowania<br />
z ulicą Sienkiewicza.<br />
Bielany<br />
Zabezpieczymy miejskie<br />
środki na remont<br />
parku bielańskiego<br />
UMK za kampusem<br />
i akademikami.<br />
Stworzymy mini-parki<br />
oraz wyspy zieleni, które<br />
są niezbędne na obszarach,<br />
gdzie dominują<br />
bloki z płyty.<br />
Zbudujemy więcej placów<br />
zabaw i miejsc rekreacji<br />
w rejonie uli Reja, Gagarina i Okrężnej.<br />
Bielawy i Grębocin<br />
Przebudujemy ulicę Olsztyńską – powstaną<br />
drogi rowerowe i ścieżki dla pieszych –<br />
uwzględnimy też ulokowanie torowiska tramwajowego<br />
do Grębocina.<br />
Zbudujemy więcej dróg osiedlowych oraz<br />
zwiększymy liczbę ogólnodostępnych miejsc<br />
parkingowych.<br />
Rozpoczniemy program budowy dróg dojazdowych<br />
do zakładów pracy i przedsiębiorstw<br />
znajdujących się w obrębie ulic Ceramicznej,<br />
Granicznej i Wapiennej.<br />
Stworzymy Osiedlowe Centrum Aktywności<br />
w porozumieniu<br />
z lokalnymi organizacjami i środowiskami pozarządowymi.<br />
Utworzymy zielony pasaż wzdłuż linii kolejowej<br />
na granicy Bielaw i Grębocina. Tu znajdą<br />
się bezpieczne i oświetlone place zabaw.<br />
Mokre<br />
Zwiększymy atrakcyjność inwestycyjną terenów<br />
Katarzynki, także poprzez program<br />
modernizacji dróg dojazdowych do zakładów<br />
pracy i przedsiębiorstw.<br />
Wyremontujemy Garbaty Mostek i zrewitalizujemy<br />
jego otoczenie.<br />
Przygotujemy budowę dwóch parkingów<br />
wielopoziomowych dla mieszkańców, a także<br />
parkingu zbiorczego dla odwiedzających pacjentów<br />
Szpitala Miejskiego.<br />
Stworzymy Osiedlowe Centrum Aktywności<br />
z nowoczesną biblioteką, centrum kultury,<br />
inkubatorem inicjatyw społecznych oraz programem<br />
aktywizacji seniorów i osób<br />
z niepełnosprawnościami.<br />
Rubinkowo<br />
Zbudujemy dwa wielopoziomowe parkingi<br />
OKRĘG WYBORCZY NR 2<br />
OKRĘG WYBORCZY NR 4<br />
Osiedle Św. Klemensa<br />
Zlikwidujemy dzikie wysypiska śmieci w parku<br />
bielańskim, otaczającym działki Św. Klemensa.<br />
Uruchomimy więcej patroli Straży Miejskiej<br />
na obszarze osiedla.<br />
Wyremontujemy drogi na osiedlu.<br />
Działki Józefa<br />
Wyremontujemy drogi osiedlowe na Działkach<br />
Józefa.<br />
Zwiększymy bezpieczeństwo poruszania się<br />
na tym obszarze.<br />
Stworzymy park<br />
wzdłuż ulicy Św. Józefa<br />
od skrzyżowania<br />
ze Żwirki Wigury do<br />
ul. Chełmińskiej. Tu<br />
powstanie zielony<br />
obszar z zewnętrznymi<br />
siłowniami i pasażem.<br />
Zwiększymy środki<br />
na walkę ze smogiem.<br />
Większe dotacje<br />
miejskie dla osób,<br />
które będą chciały<br />
zlikwidować stare<br />
piece i przejdą np. na<br />
ogrzewanie gazowe.<br />
Lepiej połączymy ten obszar z innymi częściami<br />
miasta.<br />
Powstanie przystanek przesiadkowy MZK<br />
przy ul. Św. Józefa z większą liczbą popularnych<br />
linii autobusowych<br />
dla mieszkańców Rubinkowa, które będą połączone<br />
z osiedlowymi „dworcami” komunikacji<br />
miejskiej.<br />
Uruchomimy pośpieszne autobusy do centrum<br />
miasta, na dworzec kolejowy „<strong>Toruń</strong><br />
Główny” i na kampus Uniwersytetu.<br />
Zapewnimy wsparcie i pomoc seniorom w ramach<br />
Osiedlowych Centrów Aktywności.<br />
Zapewnimy większe bezpieczeństwo mieszkańców<br />
poprzez częstsze – piesze i rowerowe<br />
– patrole straży miejskiej, zwłaszcza wieczorami<br />
i nocą, rozwój sieci monitoringu miejskiego<br />
oraz ścisłą współpracę miasta z policją.<br />
Jakubskie Przedmieście i Winnica<br />
Zwiększymy bezpieczeństwo poprzez spowolnienie<br />
ruchu na ulicach osiedlowych, zastosowanie<br />
nowoczesnych rozwiązań i woonerfów.<br />
Stworzymy spójną siec ścieżek rowerowych.<br />
Zorganizujemy Radę Okręgu dla Jakubskiego<br />
Przedmieścia i Winnicy, która dysponować<br />
będzie własnym budżetem.<br />
Stworzymy „Zieloną Bramę Jakubskiego<br />
Przedmieścia” na skrzyżowaniu ulic Traugutta,<br />
Waryńskiego i Lubickiej.<br />
Wesprzemy rozwój oferty publicznych i niepublicznych<br />
żłobków oraz przedszkoli, a także<br />
domowych form opieki nad dziećmi na obszarze<br />
tych osiedli.<br />
Materiał sfinansowany przez KKW Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska
6<br />
LUDZIE<br />
• POMOC DLA WOJTKA PŁYNIE Z KAŻDEJ STRONY<br />
Obudziłem się bez ręki<br />
Wojtek Wasilewski w wypadku samochodowym stracił prawą rękę.<br />
Pomoc płynie z całego świata<br />
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Największą trudność sprawiają<br />
mu czynności wymagające koordynacji<br />
dwóch rąk. Mama pomogła<br />
mu zapiąć spodnie tylko raz.<br />
- Mam 27 lat i nie wyobrażam sobie,<br />
żeby tak to miało wyglądać –<br />
mówi Wojtek, jednak, jak podkreśla,<br />
wciąż ma dwie nogi, sprawną<br />
lewą rękę i głowę. I przyjaciół,<br />
którzy zbierają dla niego pieniądze<br />
na protezę i rehabilitację. Na<br />
koncie jest już 45 tys. zł.<br />
W dniu wypadku jechał z kolegą<br />
z Krakowa do Mielca, by spotkać się<br />
z klientem i przeprowadzić szkolenie.<br />
Siedział z przodu, na miejscu<br />
dla pasażera. Padało. Samochód<br />
jadący autostradą prawdopodobnie<br />
najechał na spływającą drogą wodę.<br />
Wystarczyła chwila, by auto straciło<br />
przyczepność, uderzając prawymi<br />
drzwiami w jadącą sąsiednim pasem<br />
ciężarówkę.<br />
- Na szczęście lub nieszczęście,<br />
pamiętam cały wypadek – mówi<br />
Wojtek Wasilewski. – Świadomość<br />
straciłem dopiero na sali operacyjnej.<br />
Siedząc w samochodzie,<br />
Wojtek Wasilewski wielokrotnie pomagał innym. Teraz ludzie,<br />
którym dał uśmiech, zbierają pieniądze na nowoczesną protezę<br />
i rehabilitację.<br />
widziałem, że mam rozdartą koszulę.<br />
Widziałem otwarte złamanie,<br />
jednak nie było krwi. Uderzenie<br />
adrenaliny sprawiło, że się nie wykrwawiałem.<br />
Prawa ręka była całkowicie<br />
zmiażdżona. W trakcie tomografu<br />
zapytano go jednak, czy czuje na<br />
dłoni dotyk. Czuł. Nadzieja była<br />
jednak złudna.<br />
- Obudziłem się i ręki nie było<br />
– wspomina. – Zegar pokazywał<br />
godz. 19.00. Od wypadku minęło<br />
7 godzin. Zastanawiałem się, czy<br />
rodzice już wiedzą. Wiedzieli o wypadku.<br />
O utracie ręki dowiedzieli<br />
się ode mnie. Usłyszałem: damy<br />
radę. Zawsze dawaliśmy. Wspólnie<br />
z najbliższymi uruchomili machinę<br />
– zorganizowali mi opiekę medyczną,<br />
klinikę rehabilitacyjną i protetyków.<br />
Miałem czas, by nauczyć się<br />
pewnych rzeczy od nowa.<br />
Ostatnie tygodnie były dla<br />
Wojtka czasem, który poświęcił sobie<br />
– wnioskował o orzecznictwo<br />
o niepełnosprawności, uczęszczał<br />
na rehabilitację, spotykał się z psychotraumatologiem<br />
i jeździł do Poznania<br />
do jednego z najlepszych<br />
protetyków w kraju. Tego samego,<br />
który protezował polskich żołnierzy<br />
rannych w misjach w Afganistanie<br />
i Iraku.<br />
Proteza, która ułatwiłaby chłopakowi<br />
codzienne funkcjonowanie,<br />
kosztuje krocie. Jak dużo? Za<br />
sumę tę można by kupić niewielkie<br />
mieszkanie.<br />
Ta „druga ręka” jest celem zbiórki<br />
pieniędzy zorganizowanej przez<br />
przyjaciół Wojtka – tych, których<br />
zna osobiście, a także osób, które<br />
tylko o nim słyszały. Najtańsza proteza,<br />
posiadająca mechanizm mioelektryczny,<br />
wykorzystujący sygnały<br />
elektromagnetyczne wysyłane<br />
przez napinające się mięśnie ramienia,<br />
kosztuje 44 tys. zł. O uzbieranej<br />
dla Wojtka kwocie 45 tys. zł.<br />
przyjaciele poinformowali w środę<br />
3 października. Zbierają jednak dalej,<br />
by za te pieniądze można było<br />
nie tylko nabyć najlepszą protezę,<br />
ale też sfinansować wysokie koszty<br />
rehabilitacji.<br />
- Nie mogę uwierzyć, że tyle<br />
osób zaangażowało się w tę pomóc<br />
– komentuje 27-latek. – Akcja<br />
zbiórki pieniędzy przerosła moje<br />
najśmielsze wyobrażenia.<br />
Czy po wypadku coś się w życiu<br />
chłopaka zmieniło?<br />
- Wojtek radzi sobie bohatersko<br />
– mówi jego znajomy, Damian Wiśniewski.<br />
– Nie znam drugiej osoby,<br />
która mimo wypadku nie traci wiary<br />
i wciąż działa na 100 proc. Jest to<br />
gość, który ma w sobie niewyczerpalne<br />
źródło energii. Kiedy wszyscy<br />
się o niego martwią, on potrafi zażartować,<br />
tańcząc jedną ręką „Makarenę”.<br />
Ma do siebie wielki dystans<br />
i wciąż zaraża nas śmiechem.<br />
Wieloletni członek samorządu<br />
studenckiego i Radia Sfera, choć<br />
pochodzi z Węgorzewa, wciąż do<br />
miasta Kopernika powraca. Tu zostawił<br />
kawał swojego życia i wspaniałych<br />
przyjaciół.<br />
- Cenię sobie obecność drugiego<br />
człowieka – mówi. – Jestem szczęśliwy,<br />
że wciąż chcą się ze mną widywać,<br />
wyciągając na pogaduchy.<br />
I za to, co dla mnie robią, mam<br />
okazję im podziękować.<br />
Licytacje na rzecz Wojtka Wasilewskiego<br />
organizowane są na portalu<br />
społecznościowym Facebook,<br />
na fanpage’u „Pomagam bo Lubię<br />
- Licytacje dla Wojtka Wasilewskiego”.<br />
AUTOPROMOCJA<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
8<br />
WYWIAD<br />
•<br />
Rzecz w tym, by działać wspólnie<br />
Z dyrektorem Centralnego Ośrodka Sportu oraz kandydatem do sejmiku wojewódzkiego Mariuszem Kałużnym rozmawia Robert Kamiński<br />
fot. nadesłane<br />
Jak to się stało, że pan w ogóle trafił<br />
do sportu?<br />
Ze sportem jestem związany od<br />
najmłodszych lat. Sam byłem zawodnikiem.<br />
Uprawiałem kilka<br />
dyscyplin sportu. Niestety, zabrakło<br />
trochę talentu do tego, żeby<br />
uprawiać sport zawodowo. Dlatego<br />
już w bardzo młodym wieku zacząłem<br />
udzielać się jako działacz<br />
w sporcie. Zostałem prezesem K.S.<br />
Legia Chełmża. Później zaprzyjaźniłem<br />
się z reprezentantem Polski<br />
Markiem Citką i zacząłem działać<br />
w piłce nożnej na niwie ogólnokrajowej.<br />
Współpracowaliśmy przy<br />
wyszukiwaniu młodych utalentowanych<br />
piłkarzy.<br />
Czym zajmuje się Centralny Ośrodek<br />
Sportu?<br />
Posiada 6 ośrodków przygotowań<br />
olimpijskich: Zakopane, Spała,<br />
Szczyrk, Giżycko, Władysławowo<br />
i Wałcz. Jako dyrektor nadzoruję<br />
te ośrodki. Zajmujemy się tworzeniem<br />
warunków do wyczynowego<br />
uprawiania sportu poprzez modernizację<br />
i budowę obiektów sportowych.<br />
Startuje pan jednak do sejmiku województwa<br />
kujawsko-pomorskiego.<br />
Czy to oznacza, że zamierza pan<br />
swoje doświadczenia ogólnopolskie<br />
przenieść na lokalne?<br />
Jestem blisko związany z moim regionem.<br />
Jestem stąd. Na co dzień<br />
mieszkam w Chełmży.<br />
Urodziłem się i wykształciłem<br />
w Toruniu. Tu podjąłem pierwszą<br />
pracę w Urzędzie Miasta. Po prostu<br />
znam problemy swojego okręgu.<br />
Jestem również blisko związany<br />
z gminą Zławieś Wielka, gdyż tam<br />
pracowałem i działałem społecznie.<br />
Będę starał się wpierać wszystkie<br />
kluby w Toruniu i powiecie toruńskim.<br />
Jakie są pana dotychczasowe osiągnięcia<br />
na rzecz wspierania lokalnego<br />
sportu?<br />
Jako dyrektor Centralnego Ośrodka<br />
Sportu wspierałem i promowałem<br />
ważne inwestycje w Toruniu<br />
i w powiecie toruńskim. Wspierałem<br />
modernizację basenu i sali dla<br />
szermierki, budowę hali tenisowej<br />
w Toruniu, modernizację budynku<br />
klubu kajakowego „Włókniarz”<br />
Chełmża, budynku Chełmżyńskiego<br />
Towarzystwa Wioślarskiego,<br />
budowę obiektu na stadionie<br />
w Chełmży oraz sali gimnastycznej<br />
w Przysieku. Pozyskaliśmy niedawno<br />
dofinansowanie na dwa boiska<br />
w Sławkowie i w Skąpem oraz na<br />
remont podłogi w sali gimnastycznej<br />
w Grzywnie.<br />
Zanim zapytam o plany. Jak pan<br />
ocenia występ naszych orłów na<br />
MŚ Rosji?<br />
Oczywiście niezbyt wysoko. Nadzieje<br />
były znacznie większe. Jednak<br />
kiedy szczegółowo analizowałem<br />
dyspozycję naszych piłkarzy,<br />
to prawdę mówiąc, takiego wyniku<br />
się spodziewałem. Nasza reprezentacja<br />
to Robert Lewandowski, piłkarz<br />
klasy światowej. Kiedy nie jest<br />
w najwyższej dyspozycji, to reprezentacja<br />
ma spore kłopoty.<br />
No to wróćmy na nasze podwórko.<br />
Co zrobić, żeby ci młodzi chłopcy,<br />
na przykład z Chełmży, zechcieli<br />
trenować na tyle pilnie, by w przyszłości<br />
zastąpić w kadrze Roberta<br />
Lewandowskiego?<br />
Obserwuję obecnie wielką modę<br />
na sport. W każdej gminie w Polsce<br />
powstało mnóstwo szkółek piłkarskich,<br />
klubów biegowych, kolarskich,<br />
pływackich. Pytanie brzmi:<br />
z czym musimy się zmierzyć, by<br />
odpowiedzieć na tę modę? Ano<br />
z tym, by powstała adekwatna do<br />
tego infrastruktura sportowa. Jest<br />
to główne wyzwanie.<br />
Ma pan na myśli kolejne orliki?<br />
Akurat jeśli chodzi o orliki, to jesteśmy<br />
w czołówce województw.<br />
Ja tymczasem, jako radny sejmiku<br />
województwa, zaproponowałbym<br />
dofinansowanie na orliki kryte balonami.<br />
Dziś około 4-5 miesięcy<br />
orliki są nieczynne z powodu pory<br />
roku i złej pogody. Można by zatem<br />
zadaszyć orliki. To nie jest aż tak<br />
droga inwestycja. Ale dzięki temu<br />
orlik byłby czynny cały rok. Jak sala<br />
gimnastyczna.<br />
Wróćmy do pytania o zachętę do<br />
treningu młodych ludzi. Co zrobić,<br />
by w ogóle chcieli trenować?<br />
U nas nie ma problemu z ilością<br />
trenujących. W Polsce jest kilka tysięcy<br />
klubów sportowych. Nie ma<br />
gminy, w której by nie było klubu<br />
piłkarskiego. To nie w ilości zawodników<br />
jest problem, ale w jakości<br />
szkolenia. Druga kwestia to infrastruktura<br />
sportowa. Nie mamy do<br />
niej dostępu na takim poziomie jak<br />
na Zachodzie.<br />
A tak z ręką na sercu: ubiega się pan<br />
o miejsce w sejmiku wojewódzkim<br />
bo…<br />
Bo moje województwo nie rozwija<br />
się dostatecznie szybko. Celem ma<br />
być rozwój rozumiany jako realizacja<br />
wielkich projektów inwestycyjnych.<br />
Drobne inwestycje to sprawy<br />
gmin i miast. Sejmik województwa<br />
powinien podejmować inwestycje<br />
ważne dla całego województwa.<br />
Chodzi o duże zintegrowane projekty<br />
obejmujące wiele gmin i powiatów.<br />
Co trzeba zatem przedsięwziąć „na<br />
dzień dobry”?<br />
Zbudować silny głos władz województwa<br />
i starać się przekonać tym<br />
głosem rząd do wsparcia wielkich<br />
projektów inwestycyjnych w województwie.<br />
To udało się na Podkarpaciu<br />
i dziś transferowane są tam<br />
ogromne środki publiczne w celu<br />
wyrównania rozwoju tego regionu.<br />
Jednak musimy działać wspólnie<br />
jako całe województwo. Władze<br />
województwa powinny reprezentować<br />
cały region.<br />
AUTOPROMOCJA<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
OBOK WYSTĘPU TOMKA NIE MOŻNA PRZEJŚĆ OBOJĘTNIE<br />
•<br />
SYLWETKA<br />
9<br />
Tommy Whistler<br />
Artysta niepowtarzalny. Po wysłuchaniu jednego<br />
utworu w jego wykonaniu nie sposób go zapomnieć<br />
Robert Kamiński | fot. Robert Laska<br />
Czy można żyć z gry na streecie?<br />
Można. Wystarczy pomysł, zapał<br />
i wiara w siebie. No, i może jeszcze<br />
jedno: talent.<br />
To był lipiec. Z nieba lał się potworny<br />
żar. Przed palącym słońcem<br />
nie było gdzie się schować, zwłaszcza<br />
na dachu wieżowca, gdzie grupa<br />
robotników wysokościowych<br />
wymieniała rynny i remontowała<br />
komin. Tommy obsługiwał palnik.<br />
- Czułem się tak, jakby zalewał<br />
nas wrzący asfalt – mówi Tommy.<br />
– Pracowałem na wysokościach<br />
od kilkunastu lat, ale w tamtym<br />
momencie poczułem, że naprawdę<br />
mam dość. Zjechałem windą na<br />
dół. Więcej do tej roboty nie wróciłem.<br />
Żona się ucieszyła. Tak jak ja<br />
nienawidziła tego zajęcia. Nigdy nie<br />
było pewne, czy wrócę do domu.<br />
Praca na dużych wysokościach to<br />
ryzyko. Zwłaszcza zimą przy strącaniu<br />
sopli.<br />
Oboje poczuli ogromną ulgę.<br />
Ale i niepokój. Robotę rzucić łatwo<br />
– rachunki płacić trudniej. Zastanawiali<br />
się, co począć?<br />
- Nie miałem pojęcia, co zrobię<br />
– dodaje Tommy. – Od zawsze zarabiałem<br />
jako robotnik. Ale też od<br />
lat miałem wielką pasję: muzykę.<br />
Grałem na basie. To było to coś, co<br />
naprawdę kochałem robić. Wracałem<br />
z pracy z poranionymi dłońmi,<br />
nieludzko zmęczony i rzucałem się<br />
do grania. Przez 20 lat zagrałem<br />
ponad 400 koncertów w najróżniejszych<br />
projektach. To był mój<br />
żywioł.<br />
Ktoś powiedział: odnajdź coś, co<br />
kochasz, a potem zastanów się, jak<br />
na tym zarobić.<br />
W tamtych dniach Tommy kupił<br />
sobie kontrabas. Trochę z ciekawości,<br />
trochę dla fantazji.<br />
- Nigdy wcześniej nie grałem<br />
na tym instrumencie. Jest znacznie<br />
trudniejszy od gitary basowej, dlatego<br />
że nie ma progów. Trzeba mieć<br />
znacznie lepszy słuch.<br />
Tommy wziął kontrabas i zagwizdał<br />
coś pod nosem. Żona powiedziała,<br />
że brzmi to nieźle. Wtedy<br />
wpadł na pomysł, żeby spróbować<br />
zagrać i zagwizdać na ulicy. Może<br />
się komuś spodoba.<br />
- W trzy dni nauczyłem się 6<br />
numerów i po raz pierwszy wyskoczyłem<br />
na street – wspomina. – Na<br />
kontrabasie grałem zaledwie dwa<br />
Na kontrabasie gra ledwie od 4 lat. Słuchając go, trudno w to<br />
uwierzyć.<br />
miesiące, gwizdałem od trzech dni.<br />
Przez 5 godzin piłowałem w kółko<br />
6 numerów. Zarobiłem okrągłe 90<br />
zł. Pamiętam, że w pewnym momencie<br />
podeszła do mnie matka<br />
z dziewczynką. Mała powiedziała:<br />
„Gwiżdże czysto, ale o grze na kontrabasie<br />
nie ma pojęcia”. Miała rację.<br />
W tamtym czasie miałem jeszcze<br />
kłopoty z intonacją.<br />
Tak narodził się jedyny w Polsce<br />
gwiżdżący kontrabasista. To było 4<br />
lata temu.<br />
Tommy jest w Polsce powszechnie<br />
rozpoznawalny. Cieszy się<br />
ogromną sympatią przechodniów.<br />
Słuchając go, ma się wrażenie, że<br />
zatraca się w muzyce. Po kilku taktach<br />
nie sposób zapomnieć jego<br />
sztuki. Trzyma instrument po swojemu<br />
i tak samo „nieprofesjonalnie”<br />
szarpie struny. Zawodowcy wiedzą<br />
już na pierwszy rzut oka, że nie jest<br />
kształconym muzykiem. Ale oka,<br />
nie ucha. Ponieważ – mimo tego,<br />
że jest samoukiem – muzykiem jest<br />
znakomitym.<br />
- Dostałem od losu dar – mówi<br />
Tommy. – I jestem mu za to ogromnie<br />
wdzięczny. Zanim po raz pierwszy<br />
zagrałem na streecie, miałem<br />
duże doświadczenie sceniczne.<br />
Jednak to występ na ulicy okazał<br />
się prawdziwym sprawdzianem<br />
pewności siebie. To najtrudniejsza<br />
forma sztuki. Na scenie grasz dla<br />
dużo bardziej przychylnego słuchacza,<br />
głównie dla fanów. Na streecie<br />
grasz dla wszystkich. Dla tych, którzy<br />
cię docenią, ale i dla tych, którzy<br />
mają cię gdzieś, czy wręcz dla tych,<br />
których wkurzasz. Ktoś może sobie<br />
nie życzyć twojego pitolenia pod<br />
swoim oknem. Żeby przetrwać na<br />
streecie, trzeba grać, trzeba stroić,<br />
trzeba wyglądać, a najlepiej jeszcze<br />
tańczyć. Angaż emocjonalny musi<br />
wynosić 100 proc. Nigdy nie gram<br />
na mniej. Ludzie mnie kupują, ponieważ<br />
nie udaję. Po 6 godzinach<br />
grania wracam do domu 2 kilo lżejszy.<br />
Dopiero całkiem niedawno<br />
wpadł na pomysł swojego artystycznego<br />
pseudo: Tommy Whistler,<br />
czyli Gwiżdżący Tomek. Naprawdę<br />
nazywa się Tomasz Krzemiński.<br />
Torunianie mogą go posłuchać na<br />
Starówce głównie w weekendy.<br />
Wywiad z Tommym przeczytać<br />
można na naszej stronie internetowej<br />
tylkotorun.pl.<br />
PROMOCJA<br />
Z potrzeby serc<br />
Pomnik Pamięci Ofiar Zbrodni Pomorskiej 1939<br />
zostanie odsłonięty w Toruniu<br />
Robert Kamiński | fot. nadesłane<br />
Uroczystość będzie miała miejsce<br />
6 października przy ul. Uniwersyteckiej<br />
w Toruniu w pobliżu<br />
Muzeum Etnograficznego. Powstanie<br />
tam specjalny park pamięci.<br />
W centrum parku stanie monument<br />
z białego kamienia, w którego<br />
środku umieszczona zostanie<br />
płyta z wyrytymi nazwami ok. 400<br />
miejscowości, w których hitlerowscy<br />
Niemcy dokonali egzekucji na<br />
Polakach na samym początku II<br />
wojny światowej. Zbrodni dokonano<br />
w ramach przyłączania ziem<br />
polskich do III Rzeszy i planowego<br />
zamiaru wymordowania w związku<br />
z tym tysięcy Polaków zamieszkujących<br />
obszar województwa<br />
pomorskiego. Obok tablicy pojawi<br />
się nota historyczna, a także fragment<br />
wiersza Zbigniewa Herberta<br />
pt. „Pan Cogito o potrzebie ścisłości”.<br />
Pomnik stanie w otoczeniu<br />
zieleni, jednak sam monument<br />
umieszczony zostanie na „bliźnie<br />
w ziemi” – symbolu masowej mogiły,<br />
który nigdy nie ma porosnąć<br />
zielenią.<br />
- Monument przypomni ogrom<br />
zbrodni, która została popełniona<br />
na terenie przedwojennego województwa<br />
pomorskiego – mówi<br />
marszałek województwa kujawsko-pomorskiego<br />
Piotr Całbecki.<br />
– Liczbę ofiar, zamordowanych<br />
przez hitlerowców, wśród których<br />
były też kobiety i dzieci, szacuje<br />
się na co najmniej 30 tysięcy. Do<br />
uczestnictwa w uroczystości zapraszam<br />
wszystkich mieszkańców<br />
naszych regionów, a w szczególności<br />
rodziny osób, mieszkańców<br />
Kujaw i Pomorza, którzy zostali<br />
zamordowani przez hitlerowców<br />
w 1939 r.<br />
W uroczystości udział wezmą,<br />
jako goście honorowi, rodziny<br />
pomordowanych przez Niemców.<br />
Z myślą o tych osobach przygotowano<br />
specjalne księgi pamiątkowe,<br />
do których wpisać będzie<br />
można wspomnienia o zgładzonych<br />
członkach ich rodzin. Wpisy<br />
te będą miały wartość nie tylko<br />
wspomnieniową, ale i historyczną.<br />
Zawierać będą imiona i nazwisko<br />
zamordowanej osoby oraz<br />
miejscowość, w której do tego<br />
doszło. Osoby dysponujące zdjęciem<br />
zamordowanego proszone<br />
są o jego udostępnienie. Fotografie<br />
zostaną dołączone do wpisu.<br />
Pomnik stanie w specjalnie do tego celu założonym parku.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018<br />
Następnie księgi z historycznymi<br />
świadectwami zostaną poddane<br />
digitalizacji, jako świadectwo pamięci<br />
zbrodni pomorskiej.<br />
Hitlerowcy zaplanowali masową<br />
eksterminację polskiej ludności<br />
jako integralną część działań wojennych.<br />
Ofiarą masowego ludobójstwa<br />
stała się przede wszystkim<br />
polska inteligencja, a także osoby,<br />
które mogły potencjalnie przyczynić<br />
się do zasilenia szeregów polskiego<br />
podziemia.<br />
- Chodzi o historyczne granice<br />
dawnego województwa pomorskiego,<br />
wówczas wyglądającego<br />
inaczej niż obecnie – dodaje marszałek<br />
Całbecki. – Składały się na<br />
nie dwa obecne województwa:<br />
pomorskie i kujawsko-pomorskie.<br />
I to właśnie na tym obszarze zostało<br />
zidentyfikowanych przez historyków<br />
ok. 400 miejsc mordów<br />
i pochówków. Z miejsc tych zostanie<br />
pobrana ziemia i zsypana do<br />
jednego miejsca. Jednym z takich<br />
miejsc, w których dokonano masowych<br />
mordów, była podtoruńska<br />
Barbarka. 1200 ludzi zostało tu<br />
pomordowanych przez hitlerowców.<br />
- Pomysł ten rodził się w sercach<br />
wielu ludzi, głównie tych, którzy<br />
ponieśli stratę, członków rodzin<br />
tych, którzy zostali zamordowani<br />
– wyjaśnia marszałek Całbecki. –<br />
Pomnik ufundowany został przez<br />
samorządy oraz mieszkańców Kujaw<br />
i Pomorza. Zbiórkę przeprowadzili<br />
harcerze.<br />
W programie uroczystości<br />
znajdą się m.in.: msza święta, która<br />
odprawiona zostanie o godz. 12.00<br />
w katedrze św. Jana Chrzciciela<br />
i św. Jana Ewangelisty oraz uroczysty<br />
przemarsz na miejsce odsłonięcia<br />
pomnika. W Parku Pamięci od<br />
godz. 14.00 przewidziano poświęcenie<br />
monumentu, zapalenie znicza<br />
pokoju przez rodziny pomordowanych,<br />
złożenie ziemi do urny<br />
z miejsc kaźni. W czasie odsłonięcia<br />
pomnika muzycy z Filharmonii<br />
Pomorskiej z towarzyszeniem<br />
chóru UTP wykonają utwór pt.<br />
„Lacrimosa <strong>nr</strong> 2” napisany specjalnie<br />
na tę okazję przez Krzysztofa<br />
Pendereckiego.
10<br />
TEMAT NUMERU<br />
• CZY PIESI W TORUNIU MOGĄ CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE?<br />
Potrąciłem<br />
człowieka<br />
W Toruniu w 2017 r. doszło do ponad 100 wypadków<br />
z udziałem pieszych. Czy rok 2018 zamkniemy niechlubnym<br />
rekordem?<br />
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Pieszy potrącony przez samochód<br />
jadący z prędkością 60 km/h<br />
ma 15 proc. szans na przeżycie,<br />
z prędkością 50 km/h aż 40 proc.<br />
<strong>Tylko</strong> we wrześniu w 9 takich wypadkach<br />
na terenie Torunia zginęła<br />
1 osoba, a kilkanaście zostało<br />
rannych.<br />
REKLAMA<br />
Pod koniec 2016 roku przed przebudową Szosy Chełmińskiej na skrzyżowaniu z Wodociągową<br />
doszło do tragicznego zdarzenia. Operator koparki śmiertelnie potrącił dziecko.<br />
- W piątek 28 września, około<br />
godz. 21.30 na skrzyżowaniu ul.<br />
Olsztyńskiej i Barwnej, na przejściu<br />
dla pieszych, doszło do śmiertelnego<br />
potrącenia 46-letniego pieszego<br />
– informuje podinsp. Wioletta<br />
Dąbrowska, rzecznik prasowy Komendy<br />
Miejskiej Policji w Toruniu.<br />
– Kierowca samochodu osobowego<br />
był trzeźwy.<br />
W ostatnim roku w Toruniu doszło<br />
do kilku innych dramatycznych<br />
zdarzeń. W Nowy Rok na pasach<br />
na Szosie Lubickiej zginęło starsze<br />
małżeństwo. Na skrzyżowaniu ul.<br />
Grudziądzkiej z Trasą Średnicową<br />
21-letnia studentka, spiesząca się<br />
na poranne zajęcia. W innej części<br />
miasta, na ścieżce rowerowej, potrącona<br />
została 12-latka. Z licznymi<br />
obrażeniami ciała przewieziono ją<br />
do szpitala.<br />
Jak pokazują statystyki, ponad<br />
połowa wszystkich wypadków<br />
śmiertelnych na drogach to wynik<br />
potrącenia pieszych. W 2/3 zdarzeń<br />
giną oni na pasach, czyli w miejscach,<br />
gdzie powinni czuć się bezpiecznie.<br />
W większości sprawcami<br />
potrąceń są sami kierowcy. Z ich<br />
winy w 2017 r. w całej Polsce doszło<br />
do prawie 5,5 tys. wypadków, z winy<br />
pieszego o połowę mniej.<br />
- Przełom września i października<br />
to czas, w którym nasza mentalność<br />
jeszcze nie została przestawiona<br />
na to, że szybciej zapada zmrok<br />
– mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska.<br />
– Do tego coraz częściej pojawia<br />
się mgła, opady deszczu czy silny<br />
wiatr, my zaś stajemy się mniej<br />
uważni.<br />
Uwagi tej w ostatnim czasie zabrakło<br />
kierowcom także na skrzyżowaniu<br />
ul. Przy Skarpie i Konstytucji<br />
3 Maja, na Szosie Chełmińskiej<br />
i ul. Poznańskiej.<br />
Dbając o bezpieczeństwo pieszych,<br />
w minionym roku na kilku<br />
toruńskich przejściach zainstalowano<br />
dodatkowe sygnalizacje<br />
świetlne, piktogramy i tzw. kocie<br />
oczka.<br />
- Piesi i rowerzyści to grupy<br />
społeczne, na które trzeba zwrócić<br />
szczególną uwagę, ponieważ<br />
nie mogą oni liczyć na działanie<br />
pasów bezpieczeństwa czy poduszek<br />
powietrznych. Nie chroni<br />
ich także karoseria – przypomina<br />
Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik<br />
prasowa Miejskiego Zarządu Dróg<br />
w Toruniu. - Są narażeni na bezpośrednie,<br />
czasami przykre w konsekwencjach,<br />
zetknięcie z pojazdem.<br />
W związku z tym od 2017 r. podjęliśmy<br />
w mieście szereg działań,<br />
które obejmują modernizację lub<br />
doposażenie przejść w miejscach<br />
o dużym natężeniu ruchu. Akcje są<br />
realizowane w ramach „Programu<br />
poprawy bezpieczeństwa na przejściach<br />
dla pieszych i przejazdach<br />
dla rowerzystów”. W mieście montowane<br />
są „kocie oczka”, na pasach<br />
aktywne znaki, a także instalowane<br />
sygnalizacje, tam, gdzie natężenie<br />
ruchu pieszego w ostatnim czasie<br />
znacząco wzrosło.<br />
Widoczność przejść dla pieszych,<br />
jak i przejazdów dla rowerzystów,<br />
poprawiła się również<br />
przez grubowarstwowe oznakowanie<br />
poziome. Drogowcy montują<br />
także wyspy azylu dla pieszych oraz<br />
bariery wygrodzeniowe.<br />
Program podzielony został na<br />
3 etapy: w pierwszym poprawiono<br />
bezpieczeństwo przy szkołach,<br />
szpitalach, przychodniach i w ciągu<br />
drogi krajowej <strong>nr</strong> 91. W drugim<br />
drogowcy skupili się na trasach <strong>nr</strong><br />
15 i 80 oraz drogach powiatowych<br />
i gminnych, na których doszło do<br />
wypadków. Prace wieńczące projekt<br />
zaplanowano w roku 2019.<br />
- Do tej pory zamontowaliśmy<br />
około 250 aktywnych oznakowań<br />
przejść dla pieszych i przejazdów<br />
dla rowerzystów - dodaje<br />
Agnieszka Kobus-Pęńsko. – Znaki<br />
te posiadają lampy ostrzegawcze,<br />
które włączają się w momencie,<br />
kiedy pieszy pojawi się przy pasach.<br />
Przed „zebrą” zamontowano także<br />
300 sztuk punktowych elementów<br />
świetlnych. W roku 2018 zlecono<br />
instalację kolejnych 312. W kluczowych<br />
punktach miasta przy przejściach<br />
naklejono również piktogramy<br />
ostrzegawcze.<br />
Jednak ani kierowcy, ani piesi<br />
nie wystrzegą się potrącenia lub<br />
bycia potrąconym, kiedy sami nie<br />
będą zwracali uwagi na bezpieczeństwo<br />
na drodze. Mimo wielu apeli<br />
i zakazów w dalszym ciągu prowadzący<br />
pojazdy korzystają z telefonów<br />
komórkowych. Nie inaczej jest<br />
w przypadku pieszych.<br />
- Muszę kończyć, potrąciłem<br />
człowieka – tak brzmiało ostatnie<br />
z wypowiedzianych zdań kierowcy,<br />
który jednocześnie prowadził samochód<br />
i rozmawiał przez telefon<br />
z żoną.<br />
Takich przypadków w policyjnych<br />
kartotekach jest wiele.<br />
- Problem jest spory, bo zamiast<br />
skupiać się na tym, co dzieje się<br />
na jezdni i w jej obrębie, zerkamy<br />
w telefon – mówią funkcjonariusze.<br />
– By doszło do tragedii, wystarczy<br />
sekunda – mała chwila nieuwagi.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
WYROK DLA TAKSÓWKARZA Z SZOSY LUBICKIEJ<br />
•<br />
TEMAT NUMERU<br />
11<br />
Bez taryfy<br />
ulgowej<br />
Taksówkarz, który w Nowy Rok na Szosie Lubickiej<br />
śmiertelnie potrącił 2 osoby, usłyszał wyrok 2,5 roku<br />
więzienia<br />
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Kiedy para 68-latków wchodziła<br />
na pasy przy skrzyżowaniu Szosy<br />
Lubickiej z Jamontta, licznik jadącej<br />
w ich stronę taksówki wskazywał<br />
<strong>119</strong> km/h. By wyhamować,<br />
kierowca miał 136 metrów. Nie<br />
zdążył. W wyniku silnego uderzenia<br />
dwoje pieszych zginęło na<br />
miejscu. W czwartek sąd zdecydował<br />
o dalszym losie kierowcy.<br />
Sędzia Sądu Rejonowego w Toruniu<br />
skazał Mariusza G. na 2 lata<br />
i 6 miesięcy pozbawienia wolności,<br />
trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów<br />
mechanicznych i po 4 tys. zł na<br />
rzecz najbliższych. W uzasadnieniu<br />
wyroku sędzia Jędrzej Czerwiński<br />
poinformował, że niewątpliwą okolicznością<br />
obciążającą Mariusza<br />
G. była prędkość, z którą jechał.<br />
Nie obserwował również jezdni<br />
i jej najbliższego otoczenia. Pod<br />
wątpliwość poddał zeznania<br />
taksówkarza, który twierdził,<br />
że pieszych na pasach zauważył<br />
dopiero w chwili uderzenia.<br />
- Na monitoringu zobaczyć<br />
możemy, że tuż przed wypadkiem<br />
kierowca podejmuje manewr<br />
hamowania i próbę odbicia<br />
kierownicą w lewą stronę<br />
– tłumaczył. – Skutek przestępstwa<br />
jest nieumyślny, jednak<br />
umyślne było rażące naruszenie<br />
zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.<br />
Wśród okoliczności łagodzących<br />
sędzia podkreślił przyznanie<br />
się Mariusza G. do zarzucanego mu<br />
czynu oraz jego postawę procesową.<br />
Zanim zasiadł na ławie oskarżonych,<br />
pisemnie przeprosił także<br />
rodziny ofiar.<br />
- W mojej ocenie było to wszystko,<br />
co w tym przypadku sprawca<br />
zdarzenia mógł zrobić – tłumaczył<br />
sędzia Czerwiński. – Okolicznością<br />
łagodzącą jest także fakt, że oskarżony<br />
jest osobą niekaraną.<br />
Według sądu do zdarzenia przyczynili<br />
się także piesi. Sędzia podkreślił,<br />
że oni również nie zachowali<br />
szczególnej ostrożności, wchodząc<br />
na przejście, i nie obserwowali tego,<br />
co dzieje się na drodze. Na ich reakcję<br />
wpływ mógł mieć także alkohol.<br />
Wracający z Sylwestra mężczyzna<br />
miał 2, kobieta 1 promil alkoholu<br />
w organizmie.<br />
- Chcę, by wszystko było jasne:<br />
to kierowca jest sprawcą tego<br />
wypadku, a nie piesi – podkreślał<br />
sędzia. - Kara z samej definicji ma<br />
być karą dolegliwą. Nie może oczywiście<br />
przekraczać stopnia winy.<br />
‘‘Okolicznością<br />
Czyn, którego dopuścił się<br />
oskarżony, zagrożony jest karą pozbawienia<br />
wolności od 6 miesięcy<br />
do lat 8. Jak podkreślał sędzia, dla<br />
człowieka, który nigdy nie siedział<br />
w więzieniu, powyższy wyrok jest<br />
bardzo dotkliwy.<br />
Czwartkowa decyzja nie jest<br />
prawomocna.<br />
- Jestem zadowolony, że w tej<br />
sprawie zapadła kara pozbawienia<br />
wolności, żaden wyrok nie zwróci<br />
łagodzącą<br />
jest także fakt, że<br />
oskarżony jest osobą niekaraną.<br />
W chwili odczytywania wyroku Mariusz G. był wyraźnie załamany.<br />
nam jednak najbliższych – mówił<br />
syn zmarłego mężczyzny. – Czy<br />
będziemy się od niego odwoływać?<br />
Musimy wspólnie o tym pomyśleć.<br />
Podobnej informacji udzielił<br />
nam obrońca skazanego.<br />
- Dopiero po otrzymaniu uzasadnienia<br />
wyroku będziemy się<br />
zastanawiać nad apelacją - kwituje<br />
adwokat Adam Wygralak.<br />
Przypomnijmy. Do tragicznego<br />
wypadku na Szosie Lubickiej<br />
doszło 1 stycznia, chwilę po godz.<br />
4.00. Jadący od strony Lubicza<br />
w kierunku pl. Daszyńskiego<br />
52-letni taksówkarz potrącił przechodzącą<br />
przez pasy parę 68-letnich<br />
torunian.<br />
W akcie oskarżenia prokurator<br />
zarzucił Mariuszowi G. umyślne<br />
naruszenie zasad bezpieczeństwa<br />
w ruchu drogowym, argumentował<br />
to niezachowaniem szczególnej<br />
ostrożności kierowcy zbliżającego<br />
się do przejścia dla pieszych.<br />
Według ustaleń sprawca zdarzenia<br />
miał jechać z prędkością co najmniej<br />
<strong>119</strong> km/h.<br />
W procesie, który rozpoczął się<br />
19 lipca, padło wiele pytań, w tym<br />
to, czy taksówkarz w chwili wypadku<br />
ścigał się ulicami miasta. Prokuratura<br />
w toku śledztwa doniesieniom<br />
tym zaprzeczyła. W trakcie<br />
jednej z pierwszych rozpraw swoją<br />
wersję zdarzeń przedstawił oskarżony.<br />
Przyznał się on do winy, zaprzeczył<br />
jednak, by jechał szybciej<br />
niż 70 km/h.<br />
Mariusz G., według swojej relacji,<br />
w chwili wypadku był zmęczony,<br />
ponieważ pracował już dziesiątą<br />
godzinę. To, jak mówił, sprawiło, że<br />
pary starszych osób nie zauważył<br />
i nie hamował.<br />
Dramatyczne wydarzenia z początku<br />
roku miały ogromny wpływ<br />
także na zdrowie najbliższych ofiar.<br />
Jak wynikało z zeznań córki zmarłego<br />
mężczyzny, traumatyczny<br />
wypadek i opublikowane wideo<br />
z kamer miejskiego monitoringu,<br />
wyzwoliły w niej ogromny stres. To<br />
on przyczynić się miał do poronienia<br />
ciężarnej 30-latki. Drugą z córek<br />
ofiara wspierała w opiece nad<br />
niepełnosprawnym wnukiem.<br />
Do sprawy powołany został także<br />
biegły inż. Witosław Stankowski,<br />
który stwierdził, że do wypadku<br />
przyczynić się mogły także jego<br />
ofiary, które wchodząc na pasy, nie<br />
zachowały ostrożności.<br />
Zgodnie z jego opinią piesi weszli<br />
na drogę, gdy taksówka znajdowała<br />
się ok. 136 m od nich, po<br />
lewej stronie. Gdy byli w połowie<br />
przejścia dla pieszych, samochód<br />
pokonał kolejne 90 m.<br />
- Kamera z monitoringu pokazała,<br />
że para patrzy w lewo i przyśpiesza<br />
kroku – mówił biegły. –<br />
Oceniając prędkość samochodu<br />
i odległość, mogli zaniechać wejścia<br />
na środkowy pas jezdni. Na ich<br />
postrzeganie sytuacji wpływ mieć<br />
mógł również alkohol.<br />
Ostatnia rozprawa ws. noworocznej<br />
tragedii odbyła się 28 września.<br />
W mowie końcowej Mariusz<br />
G. przeprosił członków rodziny<br />
ofiar. Ci, podobnie, jak 3 miesiące<br />
temu, słów tych nie uznali za szczere.<br />
Prokurator Marcin Gawrysiak<br />
zażądał dla oskarżonego kary 6<br />
lat pozbawienia wolności, zakazu<br />
prowadzenia pojazdów mechanicznych<br />
przez następne 10 lat oraz<br />
wpłaty po 4 tys. zł częściowego zadośćuczynienia<br />
każdemu z krewnych<br />
68-latków.<br />
Pełnomocnik pokrzywdzonych,<br />
adwokat Marek Przybysz, podtrzymał<br />
karę, o którą zawnioskował<br />
prokurator, zażądał jednak odszkodowania<br />
dla każdego z krewnych<br />
w wysokości 50 tys. zł.<br />
Obrońca Mariusza G. wnioskował<br />
o karę 3 miesięcy więzienia, 2<br />
lata ograniczenia wolności oraz<br />
o 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów<br />
mechanicznych. Ponadto<br />
chciał, by oskarżony wpłacił 2 tys.<br />
zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym<br />
i po 2 tys. zł częściowego<br />
zadośćuczynienia dla rodziny ofiar.<br />
PROMOCJA<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
12<br />
WYWIAD<br />
• JAKIE PROPOZYCJE MA KANDYDAT PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI?<br />
Wspólnota - to najważniejsze<br />
przesłanie mojej kampanii<br />
Jakie stawia pan sobie cele polityczne<br />
w tych wyborach samorządowych?<br />
W przeciwieństwie do jednego<br />
z kandydatów na prezydenta Torunia<br />
startuję w tych wyborach<br />
w podwójnej roli: kandydata na stanowisko<br />
prezydenta Torunia i miejskiego<br />
radnego. Chcę osiągnąć jak<br />
najlepszy wynik w wyborach prezydenckich<br />
i wprowadzić jak najwięcej<br />
osób do Rady Miasta. To są<br />
dwa najważniejsze dla mnie cele.<br />
Równie ważne są dla mnie postulaty<br />
programowe, które przedstawiliśmy<br />
i które można zrealizować.<br />
To nie są pobożne życzenia i obietnice<br />
rzucane na wiatr. Wszystkie je<br />
można i należy zrealizować.<br />
Co udało się panu w ciągu ostatniej<br />
kadencji jako wiceprezydentowi<br />
Torunia? Które projekty w mieście<br />
były pańskie?<br />
Nie mogę w tym przypadku mówić:<br />
„ja, ja, ja” lub „ja to zrobiłem”. To<br />
najgorsze myślenie, jakie może być<br />
w przypadku samorządu. Większość<br />
projektów, które mają miejsce<br />
w Toruniu, to praca zespołowa,<br />
prezydenta, skarbnika, zastępców,<br />
współpracowników w urzędzie<br />
i jednostkach oraz radnych. Spotykamy<br />
się wspólnie z radnymi<br />
z klubu PiS, wyznaczamy cele i tworzymy<br />
harmonogramy inwestycji<br />
budżetowych na kolejne lata. Jedna<br />
osoba w samorządzie czy Radzie<br />
Miasta nie jest w stanie niczego<br />
przygotować i zrobić. Najważniejsza<br />
w tym wszystkim jest drużyna,<br />
która potrafi odpowiednie rzeczy<br />
wprowadzić do budżetu, a później<br />
je zrealizować.<br />
Proszę jednak powiedzieć, z czym<br />
można pana kojarzyć? Z jakimi<br />
projektami?<br />
AUTOPROMOCJA<br />
- <strong>Tylko</strong> wspólnie - od prawa do lewa - możemy zrealizować dobre dla miasta i mieszkańców projekty. Jestem gotów współpracować<br />
ze wszystkimi - mówi Zbigniew Rasielewski, kandydat PiS na prezydenta Torunia, w rozmowie z Wojciechem Giedrysem<br />
fot. Łukasz Piecyk<br />
Zbigniew Rasielewski, rocznik 1979 r., w latach 2006-2010 miejski<br />
radny, od 2010 r. wiceprezydent Torunia.<br />
Sukcesem jest to, jak udało się<br />
zmienić Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.<br />
Na przestrzeni ostatnich<br />
czterech lat ZGM poprawił swoją<br />
kondycję finansową. Praktycznie<br />
nie ma już żadnych zobowiązań<br />
wobec kontrahentów. W momencie<br />
gdy zaczynałem pracę w urzędzie,<br />
to suma ta wynosiła ok. 12 mln zł.<br />
Ściągalność czynszów wzrosła z 75<br />
do 95 proc. Wprowadziliśmy nowe<br />
zasady windykacji. To wynik na<br />
tym samym poziomie co w spółdzielniach<br />
mieszkaniowych. Należy<br />
jednak pamiętać, że w spółdzielniach<br />
nie ma mieszkań socjalnych,<br />
a ZGM takich mieszkań ma ok.<br />
tysiąca. Co istotne, stawka w tych<br />
mieszkaniach za metr kwadratowy<br />
jest jedną z najniższych w kraju - to<br />
66 groszy. W ostatnich trzech latach<br />
ZGM skorzystał z programu<br />
Kawka i z 12 budynków zniknęło<br />
ponad 100 pieców węglowych.<br />
Wprowadziliśmy możliwość odpracowywania<br />
długów w ZGM.<br />
Teraz rozpoczynamy kolejny projekt<br />
„Mieszkanie dla seniorów”.<br />
Rozpoczęła się budowa pierwszego<br />
z budynków przeznaczonych<br />
dla osób starszych. Mam też duży<br />
udział w uruchomieniu mieszkań<br />
dla absolwentów szkół wyższych.<br />
Dodatkowo jestem odpowiedzialny<br />
za największych inwestorów, takich<br />
jak Agata Meble czy budowa Hotelu<br />
Hilton w naszym mieście. Trudno<br />
jest to wszystko wymienić. To<br />
wszystko, o czym mówię, jest efektem<br />
pracy zespołowej.<br />
Jednym z waszych postulatów wyborczych<br />
jest zwolnienie z opłat<br />
kierowców korzystających z autostradowej<br />
obwodnicy Torunia. Czy<br />
to jest realne?<br />
W niedzielę miałem okazję rozmawiać<br />
o tym z premierem Mateuszem<br />
Morawieckim. Premier nie<br />
obiecuje, tylko będzie weryfikował<br />
tę kwestię. W przeciągu trzech tygodni<br />
wszystko się okaże. Premier<br />
w kalendarzu sobie zapisał to i dwie<br />
inne rzeczy, o których rozmawialiśmy.<br />
Poruszyliśmy dodatkowo<br />
kwestie finansowania rewitalizacji<br />
po 2020 r. i programu „Mieszkanie<br />
dla seniora”, żeby to był program<br />
systemowy, realizowany w całej<br />
Polsce przy wykorzystaniu finansowania<br />
rządowego.<br />
Czy pańską przewagą nad innymi<br />
kandydatami jest dobry kontakt<br />
z rządem?<br />
Myślę, że tak. Trzeba wykorzystać<br />
ten moment, w którym rządzi<br />
PiS. Jeżeli jest szansa na wsparcie<br />
ze strony rządu, które może przysłużyć<br />
się Toruniowi, to należy to<br />
robić. Często rozmawiam z ministrami.<br />
Dwa tygodnie temu był<br />
w Toruniu minister inwestycji<br />
i rozwoju Jerzy Kwieciński. Rozmawialiśmy<br />
o elektromobilności i wykorzystaniu<br />
pojazdów elektrycznych<br />
w komunikacji publicznej<br />
w naszym mieście. Najważniejsze<br />
jest to, że ministrowie wiedzą, gdzie<br />
leży <strong>Toruń</strong> i wiedzą, na jakich projektach<br />
i programach Toruniowi<br />
zależy, a także jakie potrzeby mają<br />
torunianie. Jedną z takich kwestii<br />
jest wspomniana rewitalizacja.<br />
Chodzi o działania, jakie będą mieć<br />
miejsce po 2020 r., kiedy może nie<br />
być finansowania innego niż gminne<br />
czy unijne. Powinien powstać<br />
rządowy system wspierania rewitalizacji,<br />
który pozwoli na kontynuację<br />
działań, które teraz realizujemy.<br />
Wszystko po to, żeby po 2020<br />
r. nie było czarnej dziury. W trakcie<br />
rewitalizacji budynków, obiektów,<br />
infrastruktury trzeba rozpocząć rewitalizację<br />
społeczną, która potrwa<br />
wiele lat.<br />
W swoim wystąpieniu w Toruniu<br />
premier wspomniał o tym, że <strong>Toruń</strong><br />
wspólnie z ościennymi gminami<br />
powinien przygotować ofertę<br />
inwestycyjną. Jak to zrobić?<br />
W tej chwili w Toruniu już nie<br />
mamy terenu inwestycyjnego pod<br />
budowę np. jakiegoś dużego kompleksu.<br />
Prowadziliśmy rozmowy<br />
z Hyundaiem, ale nie mogliśmy<br />
im zaoferować nieruchomości na<br />
miarę ich potrzeb. <strong>Toruń</strong> powinien<br />
rozpocząć rozmowy z ościennymi<br />
gminami i podpisać z nimi porozumienia<br />
dotyczące wspólnej oferty<br />
inwestycyjnej. Można zacząć<br />
od małych projektów, bo najpierw<br />
trzeba działki uzbroić. Najważniejsze<br />
jest na początek jednak to, żeby<br />
wszyscy chcieli przystąpić do takiego<br />
porozumienia i byli przekonani,<br />
że warto coś takiego zrobić. Na tym<br />
skorzystałby nie tylko <strong>Toruń</strong>, ale<br />
wszystkie gminy sąsiadujące z miastem.<br />
A przede wszystkim mieszkańcy.<br />
Na co stawia pan nacisk w tej kampanii?<br />
Z jakim pan przesłaniem<br />
idzie do wyborów?<br />
Wspólnota - to najważniejsze<br />
przesłanie mojej kampanii. <strong>Tylko</strong><br />
wspólnie - od prawa do lewa - możemy<br />
zrealizować dobre dla miasta<br />
i mieszkańców projekty. Jestem gotów<br />
współpracować ze wszystkimi.<br />
Do tej pory tak się działo. Kampania<br />
wyborcza zaś to czas szczególny.<br />
Nie zawsze dobry. Nie wiem<br />
dlaczego, ale idziemy w kierunku<br />
amerykanizacji kampanii wyborczej.<br />
Zamiast rozmawiać o programach<br />
i możliwości ich realizacji, to<br />
idziemy w kierunku obrzucania się<br />
błotem.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
TE WYDARZENIA POLECAMY SZCZEGÓLNIE<br />
•<br />
KULTURA<br />
13<br />
Startuje Od Nowa<br />
Koncerty legend polskiej muzyki, spektakle w gwiazdorskiej obsadzie i specjalny cykl z okazji<br />
jubileuszu 60-lecia klubu znajdziemy w październikowym repertuarze „Od Nowy”<br />
Październik to nie tylko inauguracja<br />
kolejnego roku akademickiego,<br />
ale także czas, w którym<br />
rozpoczyna się nowy sezon<br />
w Akademickim Centrum Kultury<br />
i Sztuki „Od Nowa”. Tym razem<br />
wyjątkowy, bo połączony z obchodami<br />
60. urodzin „Od Nowy”.<br />
Z tej okazji klub przygotował<br />
cykl rocznicowych wydarzeń. Zacznie<br />
się od premiery filmu poświęconego<br />
złożonym dziejom „Od<br />
Nowy” w reżyserii Ryszarda Kruka<br />
(16 października, godz. 19.00).<br />
Film opowiada historię jednego<br />
z najstarszych klubów studenckich<br />
w Polsce – początki „Od Nowy”<br />
wiążą się z burzliwym okresem<br />
jesieni roku 1956, gdy w kraju dochodziło<br />
do poważnych zmian społecznych<br />
i politycznych. Ich efektem<br />
było ukształtowanie na UMK<br />
pierwszego prawdziwie twórczego<br />
środowiska studenckiego. Dziś<br />
„Od Nowa” jest jednym z najprężniej<br />
działających ośrodków kultury<br />
w Polsce – rocznie odbywa się tu<br />
ok. 200 wydarzeń. W ramach jubileuszowego<br />
cyklu odbędzie się<br />
też kilka ważnych koncertów. 17<br />
października o godz. 20.00 wystąpi<br />
kwartet wybitnego saksofonisty<br />
Jana Ptaszyna Wróblewskiego,<br />
jednego z najbardziej zasłużonych<br />
artystów w historii polskiego jazzu.<br />
W piątek 19 października o godz.<br />
Piotr Gajdowski | fot. Łukasz Piecyk<br />
Na scenie w tym sezonie zobaczymy m.in. Organka.<br />
20.00 na dużej scenie pojawią się<br />
zespoły z czołówki polskiego punkrocka:<br />
Dezerter i wywodząca się<br />
z naszego miasta Rejestracja. Fani<br />
punka powinni zarezerwować też<br />
sobotę 27 października. O godz.<br />
20.00 na małej scenie wystąpi Baader<br />
Meinhof, obchodzący w tym<br />
roku 30-lecie istnienia. To nie koniec<br />
muzycznych wydarzeń na deskach<br />
„Od Nowy”. 20 października<br />
o godz. 20.00 zagra Organek, a 25<br />
października w ramach tradycyjnej,<br />
jesiennej pomarańczowej trasy<br />
wystąpi Kult (godz. 19.00).<br />
Między 12 a 15 października „Od<br />
Nowa” stanie się teatrem. Na XXXV<br />
Międzynarodowym Festiwalu Teatrów<br />
Lalek „Spotkania” obejrzymy<br />
przedstawienia grup teatralnych<br />
z Polski, Holandii i Niemiec – m.in.<br />
„Don Kichota” frankfurckiego<br />
Theater des Lachens z towarzyszeniem<br />
kwartetu smyczkowego, który<br />
akompaniował będzie na żywo muzyką<br />
Telemanna.<br />
Festiwal będzie „forte”<br />
Ciekawy repertuar przygotowano<br />
w Kinie Studenckim „Niebieski<br />
Kocyk”. Już w najbliższy poniedziałek<br />
8 października o godz. 19.00<br />
obejrzymy dokument brytyjskiego<br />
reżysera Iana Bonhôte’a poświęcony<br />
legendarnemu kreatorowi<br />
mody Alexandre’owi McQueenowi.<br />
Dzień później kolejny dokument<br />
biograficzny - o Whitney Houston.<br />
15 października zobaczymy film<br />
Kiryła Serebrennikowa „Lato” inspirowany<br />
prawdziwymi historiami<br />
liderów leningradzkich grup:<br />
Majka Naumenki (Zoopark) i Wiktora<br />
Coja (Kino). 23 października<br />
rewelacja tegorocznego festiwalu<br />
w Cannes – „Dogman” w reżyserii<br />
Mattea Garrone, czyli skąpane<br />
w deszczu i kokainie włoskie miasteczko<br />
i opowieść o małym, wielkim<br />
człowieku — psim fryzjerze,<br />
który musi się odgryźć. W ostatni<br />
wtorek października „Christopher<br />
Robin”, czyli „Krzysiu, gdzie<br />
jesteś?” z Ewanem McGregorem<br />
w oryginalnej wersji językowej.<br />
Sporo dziać się będzie pod szyldem<br />
ACKiS „Od Nowa” na deskach<br />
Auli UMK. Tu między innymi spektakle<br />
w gwiazdorskiej obsadzie. 12<br />
października o godz. 12 „Złodziej”<br />
– błyskotliwa komedia o opryszku<br />
z fantazją, w reżyserii Cezarego<br />
Żaka. Jego też zobaczymy w tytułowej<br />
roli, poza nim Iza Kuna, Leszek<br />
Lichota i Rafał Królikowski.<br />
W sobotę 27 października (godz.<br />
19.00) koncert Andrzeja Piasecznego,<br />
który w ubiegłym roku świętował<br />
25-lecie kariery, a teraz powraca<br />
z nowym albumem. W niedzielę<br />
28 października zagra najbardziej<br />
rozpoznawalny zespół z kręgu piosenki<br />
poetyckiej i ballady folkowej<br />
w Polsce, czyli Stare Dobre Małżeństwo.<br />
Początek koncertu o godz.<br />
17.00.<br />
Cały program na stronie ACKiS<br />
„Od Nowa”: www.odnowa.umk.pl.<br />
Od 4 października do 25 listopada trwać będzie 7. edycja Artus Festival 2018<br />
Michał Ciechowski | fot. materiały prasowe<br />
Jesień w toruńskim Dworze Artusa<br />
upłynie pod znakiem wielu<br />
koncertów, spotkań i warsztatów.<br />
To, co wyróżnia tegoroczny festiwal,<br />
to jego odświeżona nazwa<br />
i zupełnie nowa jakość, pozwalająca<br />
każdemu znaleźć w wydarzeniu<br />
coś dla siebie.<br />
- Forte Artus Festival za bardzo<br />
kojarzył się z fortepianem<br />
i pewnego rodzaju koturnowością.<br />
Staramy się to przełamać – tłumaczy<br />
Łukasz Wudarski, dyrektor<br />
Centrum Kultury Dwór Artusa.<br />
– O tym, że festiwal jest „forte”,<br />
świadczyć będą zaproszeni goście.<br />
Wydarzenie zainaugurowane<br />
zostało w czwartek wystawą fotografii<br />
Piotra Leczkowskiego „Ballet<br />
dancers”. W najbliższy wtorek<br />
zorganizowane zostanie zaś spotkanie<br />
z Robertem Korzeniowskim.<br />
To jednak nie koniec sportowych<br />
akcentów. W listopadzie<br />
w Toruniu gościć będziemy himalaistę<br />
Krzysztofa Wieleckiego.<br />
Niewątpliwą gwiazdą festiwalowych<br />
spotkań będzie Wiesław Myśliwski,<br />
dwukrotny laureat literackiej<br />
nagrody Nike, który niespełna<br />
miesiąc temu wydał książkę „Ucho<br />
igielne”. Ponadto będzie okazja do<br />
‘‘Mocno podkreślamy<br />
fakt, że festiwal jest wydarzeniem<br />
niekomercyjnym. Na jednej<br />
scenie pojawią się zarówno nazwiska<br />
znane, jak i artyści debiutujący.<br />
rozmowy z aktorką Izą Kuną oraz<br />
dziennikarzem muzycznym Arturem<br />
Orzechem.<br />
- W przypadku dwóch spotkań<br />
– z Wiesławem Myśliwskim oraz<br />
Krzysztofem Wieleckim – spodziewamy<br />
się wysokiej frekwencji<br />
– podkreśla Łukasz Wudarski. –<br />
Miejsc jednak nie zabraknie.<br />
Niezwykłych wydarzeń w Dworze<br />
Artusa z pewnością będzie więcej.<br />
Festiwal od lat silnie stoi muzyką.<br />
- Gwiazdą jesiennych koncertów<br />
jest kompozytor Leszek Możdżer,<br />
któremu towarzyszyć będzie znakomita<br />
pianistka Gloria Campaner<br />
– mówi Paulina Marcinkowska,<br />
kierowniczka działu artystycznego<br />
CK Dwór Artusa. – Z pewnością<br />
usatysfakcjonowani będą także<br />
miłośnicy jazzu. Na naszej<br />
scenie wystąpi Jazz Band Młynarski-Masecki.<br />
Zespół pod<br />
dowództwem Andrzeja Jagodzińskiego<br />
zaprezentuje utwory<br />
Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza,<br />
znane z kultowych<br />
polskich seriali. Koncert jest<br />
hołdem dla artysty, który w tym<br />
roku świętuje 90. urodziny.<br />
Artus Festival to ukłon<br />
w stronę muzyki alternatywnej.<br />
Popis swoich umiejętności<br />
wokalnych da Högni Egilsson,<br />
członek irlandzkiego zespołu<br />
GusGus oraz Kasia Lins, która<br />
okrzyknięta została objawieniem<br />
tegorocznego Open’era.<br />
Utwory ze swoich najnowszych<br />
płyt zaprezentują także Marcelina<br />
oraz Leski. Wraz z Moniką Urlik<br />
wspomnimy zmarłą przed 6 laty<br />
Whitney Houston.<br />
- Mocno podkreślamy fakt, że<br />
festiwal jest wydarzeniem niekomercyjnym<br />
– dodaje Łukasz Wudarski.<br />
– Na jednej scenie pojawią<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018<br />
Leszek Możdżer i Gloria Campaner to tylko dwoje z całej plejady<br />
artystów zaproszonych w tym roku na festiwal.<br />
się zarówno nazwiska znane, jak<br />
i artyści debiutujący.<br />
Organizatorzy festiwalu od podstaw<br />
stworzą także produkcje własne.<br />
W piątek 16 listopada odbędzie<br />
się koncert w formule showcase.<br />
W jego ramach w Dworze Artusa<br />
gościć będą zespoły z krajów nadbałtyckich.<br />
Wydarzeniem wieńczącym Artus<br />
Festiwal będzie koncert „Od<br />
Republiki do Lao Che, czyli polskie<br />
piosenki na kujawską nutę”. Utwory<br />
ostatnich 30 lat zawierać będą w sobie<br />
nutę folkloru. Tego dnia przed<br />
toruńską publicznością zaprezentuje<br />
się zespół Panieneczki, wraz<br />
ze śpiewającą białym głosem znakomitą<br />
śpiewaczką ludową Danutą<br />
Kaczmarek. Wspólnie zaprezentują<br />
najciekawsze polskie piosenki, zaaranżowane<br />
przez Maksa Kucharskiego.<br />
W październiku swoje drzwi<br />
otworzą także Piwnice Kultury –<br />
nowa przestrzeń w Dworze Artusa,<br />
w której odbywać się będą warsztaty<br />
„Art-Lab”, łączące w sobie sztukę<br />
i muzykę. Najmłodsi, w ramach zajęć,<br />
uczyć się będą gry na gramofonach,<br />
a także na bananach. W jaki<br />
sposób? O tym przekonać musicie<br />
się sami!<br />
Wstęp na wszystkie spotkania<br />
i część koncertów jest bezpłatny.<br />
Szczegóły znajdziecie na www.artus.torun.pl<br />
oraz stronie internetowej<br />
tylkotorun.pl.
14 ZA MIEDZĄ •<br />
Są mistrzami<br />
Członkowie Uczniowskiego Klubu Sportowego<br />
A&W Team Obrowo zostali wicemistrzami świata oraz<br />
brązowymi medalistami w kick-boxingu<br />
Robert Kamiński | fot. nadesłane<br />
Czworo zawodników kick-boxingu<br />
z Uczniowskiego Klubu<br />
Sportowego A&W Team Obrowo<br />
wróciło z ogromnymi sukcesami<br />
z Mistrzostw Świata Kadetów, jakie<br />
w tej dyscyplinie rozegrano we<br />
Włoszech.<br />
We włoskich<br />
mistrzostwach<br />
świata,<br />
które odbyły<br />
się w dniach<br />
15-23 września,<br />
udział<br />
wzięło ponad<br />
3 tys. zawodników<br />
z kilku<br />
kontynentów.<br />
Reprezentacja<br />
Polski wystawiła<br />
kadrę<br />
liczącą 112<br />
osób. Czwórka<br />
z nich trenuje<br />
na co dzień w Uczniowskim<br />
Klubie Sportowym A&W Team<br />
Obrowo. Oto oni: 15-letnia Natalia<br />
PROMOCJA<br />
‘‘Dla mnie jako trenera<br />
to oczywiście hobby,<br />
bo nie zawód, z którego<br />
dałoby się utrzymać. Tym<br />
większa jest satysfakcja<br />
z tak wielkich sukcesów.<br />
Maćkiewicz z Czernikowa, 15-letni<br />
Juliusz Jeneralski z Obrowa, 15-letni<br />
Michał Błotnicki z Kazimierzewa<br />
oraz dwa lata starszy brat Michała<br />
– Grzegorz.<br />
Młodzi sportowcy wrócili<br />
z ogromnymi sukcesami.<br />
Grzegorz Błotnicki<br />
z Kazimierzewa<br />
startował w juniorach,<br />
w dwóch<br />
Gmina Obrowo doczekała się zawodników klasy światowej.<br />
formułach walki:<br />
zajął 5. miejsce<br />
w formule light-<br />
-contact. Natomiast<br />
w formule kick-light<br />
zdobył srebrny<br />
medal i tytuł wicemistrza<br />
świata.<br />
Natalia Maćkiewicz<br />
z Czernikowa<br />
startowała w kadetach,<br />
w formule<br />
walki light-contact.<br />
Zajęła tu 3. miejsce i zdobyła brązowy<br />
medal.<br />
Michał Błotnicki z Kazimierzewa<br />
wystąpił również w kadetach,<br />
w dwóch formułach walki: kick-light<br />
i light-contact, w obydwu formułach<br />
zajął 9. miejsce.<br />
I wreszcie Juliusz Jeneralski<br />
z Obrowa spróbował swoich sił<br />
w kadetach w formule walki light-<br />
-contact. Wywalczył w tej konkurencji<br />
3. miejsce, zdobywając brązowy<br />
medal mistrzostw świata.<br />
Uczniowski Klub Sportowy<br />
A&W Team Obrowo działa od 7<br />
lat. Nie mają własnej sali do ćwiczeń.<br />
Trenować mogą jedynie<br />
dzięki uprzejmości wójta Andrzeja<br />
Wieczyńskiego oraz dyrekcji Szkoły<br />
Podstawowej w Obrowie, która<br />
udostępnia im salę dwa razy w tygodniu:<br />
w poniedziałki i w piątki.<br />
- Korzystając z okazji, chciałbym<br />
złożyć serdeczne podziękowania<br />
dla władz gminy i dyrekcji szkoły<br />
za przychylność, jaką nam od lat<br />
okazują – mówi trener młodych<br />
kick-boxerów z Obrowa Andrzej<br />
Maciusiewicz. – Ukłony należą się<br />
również rodzicom, z których strony<br />
także czujemy ogromne wsparcie.<br />
Myślę jednak, że najlepiej odwdzięczyli<br />
się sami nasi sportowcy, tak<br />
jak to sportowcy umieją najlepiej:<br />
swoimi sukcesami.<br />
Te jednak nie wzięły się znikąd.<br />
Wymagały ogromnych wyrzeczeń<br />
i wielu lat poważnych treningów.<br />
Wszyscy ci młodzi ludzie trenują<br />
co najmniej od 6-7 lat. Zaczynali<br />
dosłownie jako małe dzieci. Upór<br />
i lata wyrzeczeń przyniosły rezultat<br />
fantastyczny.<br />
- Dla mnie jako trenera to<br />
oczywiście hobby, bo nie zawód,<br />
z którego dałoby się utrzymać –<br />
dodaje Andrzej Maciusiewicz. –<br />
Tym większa jest satysfakcja z tak<br />
wielkich sukcesów. Nie codziennie<br />
zostaje się przecież wicemistrzem<br />
świata. Oczywiście należy dodać, że<br />
nie całkiem była to dla nas niespodzianka.<br />
Wszyscy nasi zawodnicy,<br />
którzy pojechali do Włoch, są kadrowiczami,<br />
byli mistrzami Polski,<br />
a nawet Europy. Jednak na imprezie<br />
rangi mistrzostw świata to niewątpliwie<br />
ich sukces największy.<br />
Obecnie w Uczniowskim Klubie<br />
Sportowym A&W Team Obrowo<br />
trenuje ok. 25-30 osób. Chętni,<br />
chcący pójść w ślady swoich utytułowanych<br />
kolegów, będą mile widziani.<br />
- Wbrew pozorom nie jest to<br />
sport niebezpieczny – wyjaśnia<br />
Andrzej Maciusiewicz. – Zawodnicy<br />
walczą na zawodach w specjalnych<br />
ochraniaczach. Mają kaski<br />
i rękawiczki, ochraniacze na zęby,<br />
na krocze (dziewczęta na piersi), na<br />
piszczele, stopy. Jak dotąd – przez<br />
całą moją karierę (odpukać w niemalowane)<br />
– jeszcze nikomu nic się<br />
nie stało.<br />
Kick-boxing ma przed sobą<br />
przyszłość. Obecnie trwają intensywne<br />
prace nad włączeniem tej<br />
dyscypliny do wielkiej rodziny<br />
sportów olimpijskich. A może już<br />
dziś trenuje w Obrowie przyszły<br />
olimpijczyk? Kto wie.<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018
WIADOMOŚCI ZE SPORTOWYCH AREN<br />
•<br />
SPORT<br />
15<br />
Jazda do końca<br />
Przed nami ostatni akord walki o tytuł żużlowego<br />
mistrza świata 2018<br />
Karol Żebrowski | fot. Paweł Skraba<br />
Dziesięć punktów – tyle przewagi<br />
ma lider klasyfikacji generalnej<br />
Tai Woffinden nad drugim Bartoszem<br />
Zmarzlikiem. Różnica może<br />
wydawać się bezpieczna, lecz waleczny<br />
Polak na pewno nie powiedział<br />
ostatniego słowa. Już jutro<br />
czekają nas wielkie emocje!<br />
Kolejny sezon Speedway Grand<br />
Prix chyli się ku końcowi. Po blisko<br />
pięciu miesiącach i dziewięciu<br />
rozegranych rundach czas na<br />
ostateczne rozstrzygnięcie. Areną<br />
decydujących zawodów będzie toruńska<br />
Motoarena. To właśnie tutaj<br />
poznamy kolejnego mistrza świata.<br />
W grze o tytuł pozostali Bartosz<br />
Zmarzlik i Tai Woffinden, jednak<br />
zdecydowanie bliżej złotego medalu<br />
jest Brytyjczyk.<br />
- To jednak żużel. Jeszcze wiele<br />
może się zdarzyć – twierdzi Jacek<br />
Gajewski, były menadżer KS <strong>Toruń</strong>.<br />
– Za przykład możemy wziąć<br />
ostatnie zawody w czeskich Pardubicach,<br />
gdzie przewaga Maksyma<br />
Drabika mogła wydawać się bezpieczna,<br />
a jednak tytuł Indywidualnego<br />
Mistrza Świata Juniorów<br />
trafił do Bartosza Smektały. Nie<br />
porównuję tutaj oczywiście zawodów<br />
juniorskich do cyklu Grand<br />
Prix, ale chcę pokazać, że takie sytuacje<br />
mogą się zdarzyć i jeszcze<br />
nic nie jest przesądzone. Bartek<br />
musi przede wszystkim skupić się<br />
na swojej jeździe i nie patrzeć na to,<br />
co dzieje się w obozie Brytyjczyka.<br />
Bardzo emocjonująco zapowiada<br />
się także walka o brązowy<br />
medal SGP. Tutaj kandydatów jest<br />
aż trzech – mający w klasyfikacji<br />
generalnej po 98 punktów Maciej<br />
Początek zawodów na Motoarenie zaplanowano na godz. 19.<br />
Janowski i Fredrik Lindgren oraz<br />
Amerykanin Greg Hancock z dorobkiem<br />
93 punktów.<br />
- Może nie będzie to popularna<br />
opinia, ale dla mnie faworytem<br />
w tej batalii jest Greg Hancock<br />
– mówi Jacek Gajewski. – Amerykanin<br />
ze swoim doświadczeniem<br />
i znajomością Motoareny, którą<br />
nabył podczas jazdy dla KS <strong>Toruń</strong>,<br />
może zgarnąć nie tylko krążek, ale<br />
również zwyciężyć tę rundę Grand<br />
Prix.<br />
Kto jeszcze, oprócz 48-latka, ma<br />
zdaniem Jacka Gajewskiego szanse,<br />
aby 6 października okazać się królem<br />
Motoareny?<br />
- Szukałbym ich w czołowej<br />
ósemce klasyfikacji generalnej<br />
Grand Prix – odpowiada. – W Toruniu<br />
wielu zawodników czuje się<br />
dobrze. Nie jest łatwo przewidzieć<br />
rozstrzygnięcie, ale ja bym postawił<br />
jeszcze na Jasona Doyle’a, Bartka<br />
Zmarzlika, ale także Maćka Janowskiego,<br />
który będzie zmotywowany<br />
szansą na brązowy medal.<br />
Byliśmy najlepsi<br />
Do zdobycia tytułu wicemistrzów świata znacznie<br />
przyczynili się zawodnicy z Torunia<br />
Reprezentacja Polski w futbolu<br />
sześcioosobowym zajęła drugie<br />
miejsce podczas rozgrywanych<br />
w portugalskiej Lizbonie Mistrzostw<br />
Świata. Wśród kadrowiczów<br />
nie zabrakło toruńskiego<br />
akcentu w postaci Krzysztofa Elsnera<br />
i Wojciecha Springera.<br />
Obaj panowie to zawodnicy Dynamika<br />
Herring <strong>Toruń</strong>, który od<br />
kilku lat z sukcesami rywalizuje<br />
w najważniejszych krajowych wydarzeniach<br />
w futbolu sześcioosobowym.<br />
To jednak niejedyna ich<br />
przynależność klubowa. Popularny<br />
„Pyda”, czyli Krzysztof Elsner<br />
zachwyca również na futsalowych<br />
parkietach w barwach FC <strong>Toruń</strong>,<br />
zaś Wojtek wspólnie z kolegami<br />
z Pomorzanina <strong>Toruń</strong> uczestniczy<br />
w zmaganiach czwartej ligi kujawsko-pomorskiej.<br />
Warto także<br />
dodać, że szkoleniowcem reprezentacji<br />
jest były trener FC <strong>Toruń</strong>,<br />
Klaudiusz Hirsch.<br />
Nasza kadra już od początku<br />
turnieju pokazywała, że do Portugalii<br />
nie pojechała na wycieczkę.<br />
Ulubioną liczbą biało-czerwonych<br />
była bez wątpienia czwórka. Polacy<br />
najpierw ograli Słowenię 4:1,<br />
a historycznym strzelcem pierwszej<br />
bramki dla naszego kraju na tegorocznym<br />
czempionacie został Wojciech<br />
Springer, później zaś uporali<br />
się z Omanem (4:1) i Tunezją (4:0).<br />
Prawdziwe granie zaczynało<br />
się jednak w fazie pucharowej. Tu<br />
jeden mecz mógł przesądzić o pożegnaniu<br />
się z turniejem. Takich<br />
planów nie mieli jednak nasi zawodnicy,<br />
którzy kolejno eliminowali<br />
Chorwację (2:2, 2:0 k.), Anglię<br />
(3:0) i Portugalię (2:1), co dało im<br />
finał Mistrzostw Świata! Tam spotkali<br />
się z reprezentacją Niemiec.<br />
Po pełnym emocji spotkaniu i zaledwie<br />
jednej strzelonej bramce to<br />
jednak nasi zachodni sąsiedzi<br />
wznieśli ręce w geście triumfu.<br />
- Jest w nas dużo niedosytu –<br />
mówi Krzysztof Elsner. – Niemcy<br />
są mistrzami świata, szanuję to, ale<br />
uważam, że to my prezentowaliśmy<br />
się najlepiej na tym turnieju.<br />
Powiem więcej – rozmawiałem po<br />
meczu z jednym z zawodników niemieckich<br />
i on sam przyznał, że na<br />
przestrzeni całego spotkania finałowego<br />
mieli dużo szczęścia. Trudno,<br />
taki jest sport. Będziemy teraz<br />
ciężko pracować, aby na przyszłorocznych<br />
mistrzostwach prezentować<br />
jeszcze lepszy futbol. Miejmy<br />
nadzieję, że tym razem złote krążki<br />
zawisną już na naszych szyjach.<br />
(KŻ)<br />
REKLAMA<br />
<strong>Tylko</strong> <strong>Toruń</strong> . 5 października 2018