You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
2 DZIEŃ DOBRY •
TYLKOTORUN.PL
„Sarkofagi prezydentury”
i „Ryba co nie chciała Niemca”
Światło dla wszystkich!
PIOTR DRĄŻEK
Skarbnik regionu PO
WOJCIECH KLABUN
Przewodniczący Klubu Radnych PiS w RMT
Ostatnio w polityce lokalnej i krajowej
dzieje się tak dużo, że trudno mi zdecydować,
na czym skupić się w felietonie.
Słuchając informacji, trudno wyczuć, że
mamy okres wakacyjny. W Toruniu przewodzi
temat nowo wybudowanych pawilonów
na bulwarze. Pawilony krytykują już
chyba wszystkie instytucje, które zabrały
głos w tej sprawie: Generalny Konserwator
Zabytków, Kujawsko-Pomorski Konserwator
Zabytków, Narodowy Instytut
Dziedzictwa. Mieszkańcy Torunia napisali
list otwarty, w którym krytykują budowę
i sposób podejmowania decyzji w kluczowych
dla miasta sprawach. Nawet media
PiS krytykują prezydenta Zaleskiego i to
w momencie, kiedy prezydent na urodzinach
Radia Maryja, obok ministra Czarnka,
wysłuchuje pochwał o. Rydzyka na
temat nowego narzędzia do indoktrynacji
młodych Polaków - podręcznika do przedmiotu
„Historia i Teraźniejszość”. Wydaje
się, że prezydent Zaleski poszedł w groźny
dla władzy nurt niesłuchania głosu mieszkańców.
Na razie za wcześnie, aby stwierdzić,
czy nowe pawilony na bulwarze będą
„sarkofagiem” prezydentury Michała Zaleskiego,
jednak nie da się tego wykluczyć.
Polska w ostatnich dniach żyje tematem
zatrucia Odry. Najnowsze tezy rządu
mówią, że setki ton ryb najpewniej padły
z przyczyn „naturalnych”. Cytując minister
Moskwę: „warunki naturalne, czyli niski
poziom wód, wysoka temperatura, złe warunki
tlenowe i zwiększenie stężeń, które
występowały w Odrze podczas niskiego
stanu rzeki”. Minister Moskwa nie jest
w stanie podać kluczowej informacji, czyli
skąd i kiedy zostały pobrane próbki do badania.
Cóż, być może ryby utonęły, ponieważ
nie chciały wpłynąć do Niemiec? Taka
teoria z pewnością wpisałaby się w rządowy
nurt ideologiczny. A że to absurd? Przecież
nie pierwszy i nie największy rządu PiS.
Trwa Bella Skyway Festival. To już 13.
odsłona festiwalu światła, który stał się jedną
z turystycznych wizytówek naszego miasta.
W jego pierwszych 11 edycjach Toruńska
Agenda Kulturalna robiła wszystko, aby
rozpropagować jak najszerzej tę – bądź co
bądź – toruńską specjalność. Robiła to skutecznie,
bo w latach 2017-2019 frekwencja
wynosiła średnio 400 tys. widzów! To niewątpliwy
sukces promocyjny miasta, bo
przecież większość uczestników to osoby
przyjezdne.
Oczywiście, każdy sukces ma swoją cenę.
Wcześniej torunianie musieli zmagać się
z utrudnieniami w parkowaniu, tolerować
zdezorientowanych kierowców, zaś chcąc
obejrzeć świetle atrakcje – czekać w niekoniecznie
komfortowych warunkach.
Pandemia zmieniła wszystko – również
w przestrzeni festiwalowej. Organizatorzy
podjęli się karkołomnego zadania utrzymania
ciągłości festiwalu w covidowych
czasach, organizując go w formule drive-
-through na toruńskim lotnisku – i chwała
im za to. Jednak ubiegłoroczna i obecna forma
upływa pod znakiem głównie płatnych
atrakcji – zupełnie zmieniając charakter
imprezy.
Z jednej strony wygodnie jest znaleźć
miejsce na parkingu, kupić bilet i niespiesznym
krokiem, bez wszechobecnych tłumów
podziwiać przygotowane przez twórców
instalacje. Z drugiej – pierwotna „skywayowa”
masowość tworzyła niepowtarzalny
klimat święta światła – z którego pełnymi
garściami czerpali m.in. toruńscy restauratorzy.
Jaka będzie przyszłość Skywaya? Na to
pytanie będą musieli odpowiedzieć sobie
organizatorzy. W mojej ocenie – lepsze dla
miasta jest otwieranie się na rzesze turystów
i wspieranie masowości produktu, a nie budowanie
jego elitarności.
Może i byliśmy jednymi z pierwszych,
ale teraz swoje festiwale świateł mają Łódź,
Gdańsk, Wrocław, a nawet Ustka…
Bezwład instytucji
państwowych
PAWEŁ SZRAMKA
Poseł na Sejm RP
Ideologia funduszy
MARCIN SKONIECZKA
Wójt gminy Płużnica | Ekonomista
Sytuacja z Odrą kolejny raz pokazała
patologię zarządzania naszym państwem.
Wszelkie sygnały i ostrzeżenia o tym, że coś
niedobrego dzieje się w drugiej co do wielkości
polskiej rzece, odbijały się jak groch
o ścianę. Musiało dojść do poważnej katastrofy
ekologicznej, żeby zostały podjęte
jakiekolwiek działania. Oczywiście w momencie,
kiedy sprawa urosła już do tego
stopnia, że wszystkie portale informacyjne
zaczęły o tym trąbić. No może poza TVP,
w której panował spokój i zapewniano, że
wszystko jest pod kontrolą.
Ze stoickim spokojem do sprawy podszedł
też prezes partii rządzącej, który co
prawda zwołał ostatnio konferencję, ale
o powyższej sprawie nie zająknął się ani
słowem. Zamiast tego mówił o poparciu
dla swojego kandydata w zbliżających się
wyborach w Rudzie Śląskiej. Widać, jakie
sprawy traktuje się priorytetowo. Odra nie
stanęła, płynie dalej, więc po co drążyć temat,
prawda?
Do gry wkroczył za to premier. Poinformował
o kilku nieprzemyślanych dymisjach,
a także zapewnił, że wszystko jest pod
kontrolą. Jak zawsze…
Otóż nie jest! Instytucje państwowe zabrały
się do pracy dopiero na sygnał z góry.
Dlaczego były głuche, ślepe i pozbawione
decyzyjności wcześniej?
Gdyby państwo działało sprawnie, udałoby
się uniknąć katastrofy, a na pewno
chociaż zmniejszyć jej skalę. Jednak jest to
trudne do wykonania, kiedy instytucje odpowiedzialne
za swoje działania obawiają
się wykonać jakikolwiek ruch bez zgody
wierchuszki partyjnej władzy. Blisko czterdziestomilionowe
państwo nie jest w stanie
poprawnie funkcjonować, kiedy wszystkie
decyzje muszą być przyklepane centralnie.
Taki model państwa nie działa, o czym
mieliśmy okazję przekonać się wiele razy.
Główny Urząd Statystyczny opublikował
szacunkowe dane dotyczące Produktu Krajowego
Brutto w drugim kwartale 2022 r.
Ten najważniejszy wskaźnik ekonomiczny
spadł o 2,3 proc. w stosunku do pierwszego
kwartału. Ekonomiści prognozują wyraźne
spowolnienie gospodarki w drugiej połowie
roku.
W takim momencie bardzo przydałyby
się środki na inwestycje, które ożywiłyby
gospodarkę. I takie fundusze są na wyciągnięcie
ręki. Problem w tym, że polski rząd
nie chce po nie sięgnąć. W ramach Planu
Odbudowy dla Europy otrzymaliśmy na
realizację Krajowego Planu Odbudowy
i Zwiększania Odporności aż 107 mld zł
bezzwrotnej pomocy.
Nie ma technicznych przeciwskazań do
uruchomienia tych pieniędzy. Są natomiast
ściśle określone terminy. Przynajmniej 50
proc. trzeba wydać najpóźniej w 2023 r.,
a całość dotacji należy wykorzystać i rozliczyć
do końca 2026 r. Realizacja inwestycji
to długotrwały proces, więc z każdym miesiącem
zwiększa się ryzyko utraty przyznanego
dofinansowania.
Obecny pat wynika z tego, że polskie
władze nie wypełniły warunków, na które
same się zgodziły. Porozumienie wynegocjował
premier Morawiecki, a wdrożenie
ustaleń blokuje minister Ziobro. Wewnętrzne
konflikty i bezpardonowa walka o władzę
w Zjednoczonej Prawicy skutkują gigantycznymi
stratami dla naszego kraju.
Cała ta sytuacja przypomina to, co wydarzyło
się w 1947 r. Wówczas komunistyczny
rząd odrzucił oferowane wsparcie
finansowe w ramach Programu Odbudowy
Europy, czyli tzw. Planu Marshalla. Czy po
raz kolejny partyjna ideologia pozbawi nas
funduszy? Czy znów będzie tak, że inne
kraje w Europie wykorzystają pomoc i przyśpieszą
swój rozwój, a my przez złe decyzje
polityków zostaniemy na dekady w tyle?
stopka redakcyjna
Redakcja „ Tylko Toruń”
Złotoria, ul. 8 marca 28
redakcja@tylkotorun.pl
Wydawca
Fundacja MEDIUM
Prezes Fundacji
Radosław Rzeszotek
Redaktor naczelny
Radosław Rzeszotek
Zastępczyni redaktora naczelnego
Kinga Baranowska (tel. 796 302 471)
REDAKCJA
Łukasz Buczkowski
Monika Chmielewska
Piotr Gajdowski
Arkadiusz Włodarski
Zdjęcia
Łukasz Piecyk
Korekta
Piotr Gajdowski
REKLAMA
Kinga Baranowska
(GSM 796 302 471).
Justyna Tobolska
(GSM 724 861 093),
reklama@tylkotorun.pl
Skład
Studio Tylko Toruń
Druk
Drukarnia Polska Press Bydgoszcz
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń.
Treści przedstawiane przez felietonistów są
wyłącznie ich poglądami a nie oficjalnym
stanowiskiem redakcji
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b ustawy z dnia 4 lutego
1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Fundacja MEDIUM zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie
materiałów opublikowanych w “Tylko Toruń”
jest zabronione bez zgody wydawcy.
REKLAMA: strona 3,5
Tylko Toruń . 19 sierpnia 2022